• Nie Znaleziono Wyników

Kronika

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Kronika"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Kronika

Palestra 1/2, 90-95

1957

(2)

1. N OW I PO D SEK R ETA R ZE STA N U W M IN IS T ER ST W IE SPR A W IED LIW O ŚC I W dniu 6 k w ie tn ia 1957 ro k u P re ze s R ad y M in istró w m ia n o w ał P o d sek reta rzam i S ta n u w M in iste rstw ie S p raw ied liw o ści: a d w o k a ta F ra n c isz k a S adurskiego, do­ tychczasow ego S e k re ta rz a N aczelnej R ady A dw okackiej i członka K o m ite tu R e­ d akcyjnego „ P a le stry “, oraz d ra S ta n is ła w a W alczaka, docenta U n iw ersy tetu W rocław skiego i k ie ro w n ik a K a te d ry teorii p a ń stw a i p raw a.

Jed n o cześn ie P rezes R ady M in istró w odw ołał ze sta n o w isk P o d se k re ta rz y S tan u Z enona K liszkę i T adeusza R eka. O d w o łan ie Z enona K liszk i n a stą p iło w zw iązku z pełn ien iem fu n k c ji W icem arszałka S ejm u.

N owi P o d sek reta rze S ta n u objęli urzęd o w an ie w d n iu 9 k w ie tn ia 1957 roku.

2. PREZYD IU M N RA U M IN ISTR A SPR A W IED LIW O ŚC I

W d niu 10 k w ie tn ia 1957 ro k u P re z y d iu m N aczelnej R ad y A dw okackiej złożyło w izytę k u rtu a z y jn ą now em u M in istro w i S praw iedliw ości M arian o w i R ybickiem u.

3. TYM CZASOW E ZM IA N Y W P R EZY D IU M NRA

W zw iązku z p ow ołaniem dotychczasow ego S e k re ta rz a N RA adw . F ranciszka S ad u rsk ieg o n a stan o w isk o P o d se k re ta rz a S ta n u w M in iste rstw ie S praw iedliw ości, fu n k c je S e k re ta rz a NRA o b ją ł tym czasow o adw. W ładysław P ociej, R zecznik D y­ sc y p lin a rn y NRA.

W ybory now ego se k re ta rz a odbędą się n a najb liższy m posiedzeniu p le n a rn y m N aczelnej R ady A dw okackiej, k tó re p raw d o p o d o b n ie odbędzie się w k ońcu m a ja br.

4. W ALNE ZG RO M ADZENIA IZB A D W O K AC KICH

W okresie: styczeń — m arzec br. odbyły się w e w szy stk ich izbach adw o k ack ich d oroczne w aln e zgrom adzenia, n a k tó ry c h ra d y złożyły sp raw o zd a n ia z dotychcza­ sow ej działalności i p rze d staw iły p ro g ra m d ziała n ia n a najb liższy rok. U chw alono poza tym b u d ż e t izb n a ro k 1957 oraz dokonano w y b o ró w w ojew ódzkich k om isji dy scyplinarnych.

P o d k re ślić należy, że w Izbie K ra k o w sk iej i Izb ie P o zn ań sk iej w aln e zg ro m a­ dzenia m u siały być zw oływ ane d w u k ro tn ie ze w zględu n a b r a k przew idzianego reg u la m in e m quorum . P ociągnęło to oczyw iście dla ty c h izb zbędne w ydatki.

5. K O M IS JA K S IĘ G I PA M IĄ T K O W E J

K om isja K sięgi P a m ią tk o w ej A d w o k ató w p rz y R ad zie A dw okackiej w W a r­ szaw ie rozpoczęła ju ż p ra c ę n a d z b ieran ie m m a te ria łó w dotyczących działalności a d w o k a tu ry polsikiej w przeszłości, a zw łaszcza działaln o ści, losów i o fia r ad w o k a ­

(3)

N r 2 KR O N IK A 91 tu ry w okresie o k u p acji w o kręgu (w g ran ic ac h z 1.IX.1939 r.) Izby A dw okackiej w W arszaw ie. P ra c e K om isji podzielone zostały n a poszczególne n a s tęp u jące re fe ra ty :

1. D ziałalność zaw odow a i sam o rząd o w a — ref. kol. J. Podkom orski,

2. U dział ad w o k a tu ry w ru c h u oporu — ref. kol. S. K oziołkiew icz i J. S to p - nicki,

3. U dział adw okatów w k am p an ii w rześniow ej 1939 r. — ref. kol. L. Cohn i J. Podkom orski,

4. Obozy k o n ce n trac y jn e i w ięzienia — ref. kol. K. Pędow ski, 5. P ra c a społeczna — ref. kol. K. P ęd o w sk i i J. S topnicki, 6. Obozy je n iec k ie — ref. kol. L. Cohn,

7. A dw okaci w g ettac h — ref. kol. L. Laskow ski, 8. P o w sta n ie w arszaw sk ie — ref. kol. W. S ieroszew ski.

W szelkie m a te ria ły należy nad sy łać bądź d o R ad y A dw okackiej w W arszaw ie (K om isja K sięgi P am ią tk o w ej), b ąd ź bezpośrednio n a ręce poszczególnych re fe ­ re n tó w w te rm in ie do d n ia 1 p aź d ziern ik a 1957 roku.

6. REA K TYW O W A N IE „PA TR O N A TU “

G rono d aw n y c h działaczy T o w arzy stw a O pieki n a d W ięźniam i „ P a tro n a tu ” zw róciło się do S tołecznej R ady N arodow ej z w nioskiem o ponow ne z a re je stro w a ­ n ie T ow arzystw a.

T ow arzystw o O pieki n a d W ięźniam i „ P a tro n a t” p o w stało w 1909 roku. D ziałal­ ność T o w arzy stw a zm ierzała z je d n ej stro n y do niesien ia pom ocy m a te ria ln e j w ięź­ n iom i ic h rodzinom , a z d ru g iej stro n y do p ro w ad zen ia w a lk i z przestępczością, do za pobiegania recy d y w ie oraz do roztoczenia opieki n a d dzieckiem przestępczym i nad dziećm i w ięźniów w celu u ch ro n ie n ia ich od złego w p ły w u środow isk p rz e ­ stępczych. T ow arzystw o zajm ow ało s ię rów nież d ziałalnością w ychow aw czą, u d zie­ lało pom ocy w u zy sk an iu zaw odu czy pracy. K om isja p ra w n a „ P a tro n a tu “ p o d e j­ m ow ała się obrony oskarżonych, k tó rzy n ie m ieli m ożności za angażow ania adw o­ k a t a z w yboru.

W o k resie dw udziestolecia m iędzyw ojennego S te fa n ia S em połow ska u dzielała pom ocy w ięźniom politycznym , szczególnie kom unistom , za p o śred n ictw em T o w a­ rz y s tw a „ P a tro n a t“ .

P o d o b n ą ro lę ja k S te fa n ia S em połow ska w P olsce o d eg ra ła w R osji P ieszkow a, żo n a G orkiego. A k cja niesien ia pom ocy w ięźniom politycznym p row adzona przez S em połow ską i P ieszkow ą b y ła w y n ik ie m p o ro zu m ien ia m iędzy P o lsk im a R o sy j­ s k im C zerw onym K rzyżem .

W o k resie o k u p acji T ow arzystw o „ P a tro n a t“ działało fak ty c zn ie do 1945 roku. R o zw iązane w 1941 ro k u , w łączyło się do RGO ja k o d ział O pieki n a d W ięźniam i, u trz y m u ją c w dalszym ciągu p o p u la rn ą nazw ę „ P a tro n a t“ . W ty m okresie T o w a­ rzy stw o „ P a tro n a t“ odegrało szczególnie d o n io słą rolę, dow ożąc d o zu p ełn ie w y ­ gło d zo n y ch w ięzień w arszaw sk ich tłuszcze i w szelk ie in n e sk ła d n ik i odżywcze. S e t­ k i ty sięcy paczek szło do w ięzień i obozów k o n ce n trac y jn y ch . T ow arzystw o dosy- ła ło d o w ięzień le k a rstw a , biblioteczki, pośredniczyło w d o sta rc z a n iu paczek w ięź­ n io m o d rodzin, udzielało pom ocy ro dzinom w ięźniów z n a jd u ją c y m się w ciężkich w a ru n k a c h . P o n ad to T ow arzystw o zajm ow ało się p isan iem p o d ań do w ładz n ie ­

(4)

m ieckich, u dzielaniem pom ocy p ra w n e j itp . Ś ro d k i fin an so w e czerpało T o w arzy ­ stw o z o fiarności p u blicznej i z fu n d u szó w RGO.

W ykonana została w ty m czasie olbrzym ia p ra c a n a d rato w a n ie m i n ie sie n iem pom ocy osobom w ięzionym p rze z w ładze niem ieckie.

P o w ojn ie „ P a tro n a t“ istn ia ł d o 1948 roku.

W niosek o re a k ty w o w a n ie „ P a tro n a tu “ po d p isali w szyscy w y b itn ie jsi jego d z ia ­ łacze z o k resu p rzedw ojennego i z ok resu okup acji: o sta tn i prezes „ P a tro n a tu “ K a ­ zim ierz R udnicki, kiero w n iczk a działu opieki n a d w ięźniam i Ire n a N ow odw orska, d eleg a tk a n a P a w ia k w pow yższym okresie D anielew iczow a oraz k ie ro w n ic zk a b iu ­ ra „ P a tro n a tu “ od 1911 r. W anda G ąsiorow ska.

7. Z ŻYCIA IZB ADWOKACKICH

I z b a w a r s z a w s k a

1. N a sk u te k rez y g n acji członka R ady adw . S tan isław a R ybczyńskiego z pow o­ du choroby — n a sta n o w isk o członka R ad y został pow ołany adw . Z y g m u n t K ro - piw nicki.

2. N a sk u te k p rze jścia członka R ady adw . M ieczysław a D źbikow skiego n a s ta ­ now isko sędziego S ą d u N ajw yższego — n a s tą p ił v a c a t jednego m iejsca w sk ład zie R ady A dw okackiej w W arszaw ie.

3. W d n iu 9 m a rc a 1957 r. w sali A u d y to riu m M ax im u m U n iw e rsy te tu W a r­ szaw skiego odbyło się W alne Z grom adzenie Izby A dw okackiej w W arszaw ie.

W z e b ra n iu w zięło u d ział 842 Kolegów.

W w y n ik u u zu p e łn ia ją c y c h w yborów zostali w y b ra n i: a) n a stanow isko członka R ady i zastępców członków Rady:

adw. Karol Pędow ski adw. Tadeusz de Virion „ Zdzisław W ęgliński „ W itold Szulborski „ W itold Bayer „ Jerzy Odyniec

b) n a członków W ojew ódzkiej K o m isji D yscy p lin arn ej:

łd w . Ryszard Csaky adw. Henryk Lenartowicz „ Antoni Maciejko „ Adam Bień

„ Eugeniusz Modrzejewski „ W acław Pęski „ Bronisław W innicki » A leksander Lasocki „ Ludwik Kołakowski „ Włodzimierz Goettel „ M arian Sokołow ski „ Antoni Pajdak Ryszard Rżewski » Stanisław Fabijański „ Jerzy M ajewski >, Bożena Jabłońska „ W ładysław W itkowski „ W iesław Łukawski „ Juliusz K loss .. Zygfryd Pow alow ski „ H enryk Jarm usiewicz „ W acław K lein „ Lucjan Laskowski

(5)

N r 2 KR O NIKA 93 W alne Z grom adzenie p rzy jęło w y k o n an ie b u d ż e tu R ad y za ro k 1956, udzieliło R adzie A dw okackiej ab so lu to riu m za ok res od 1.IX .1956 r. d o 31.XII.1956 r. i za­ tw ierdziło b udżet R ady n a ro k 1957.

N a potrzeb y Izby ustalono sk ła d k ę w w ysokości 3°/o od obrotu, n ie m n ie j je d ­ n a k niż 52 zł.

I z b a k a t o w i c k a

1. D nia 17.11.1957 r. odbyło się w sali P ań stw o w ej F ilh a rm o n ii Ś ląsk iej w K a ­ tow icach W alne Z grom adzenie członków W ojew ódzkiej Izby A dw okackiej w K a ­ tow icach celem uch w alen ia bu d żetu n a ro k 1957 o raz w y b ra n ia K om isji D yscypli­ n a rn e j i d elegatów n a Z jazd A dw okatury.

Podczas gdy dw a p o p rzed n ie W alne Z grom adzenia, zw ołane w celu w y b o ru członków R ady A dw okackiej, n ie ty lk o cieszyły się dużą fre k w e n cją, a le i c h a r a k ­ teryzow ały się gorącą d y sk u sją, ty m razem za in te re so w an ie kolegów Z eb ran iem było słabe, a liczba obecnych zaledw ie osiągnęła w y m ag a n e quorum .

2. R a d a A dw okacka w K atow icach n a p osiedzeniu w d n iu 2 m a rc a br. ro z­ strzy g a ła szereg problem ów n asu w a ją c y c h się w zw iązku z prac am i R ady i rozw o­ je m zespołów.

Ze w zględu n a to, że k ilk u kolegów w ystąp iło z zespołów adw okackich, a p ew n a liczba ad w o k ató w zdradza ochotę do dalszy ch w ystąpień, R ada A dw ocka w K a to ­ w icach w y jaśn iła, że w y stąp ien ie a d w o k a ta z zespołu należy oceniać n a ró w n i z w ypow iedzeniem p rac y , w obec czego w ypow iedzenie to p ow inno być zgłoszone na 3 m iesiące naprzód. W cześniejsze w y stą p ie n ie m ożliw e je s t tylk o w ów czas, gdy zebranie członków zespołu zw olni w y stęp u jąceg o a d w o k a ta od o bow iązku p o n o ­ szenia p rzez 3 m iesiące części kosztów ad m in istra c y jn y c h p rz y p a d ają cy c h n a niego albo też gd y a d w o k a t ta k i m im o w y stą p ien ia zobow iąże się do dalszego częściow e­ go p o k ry w a n ia kosztów zespołu.

R ada A dw o k ack a zw róciła uw agę, że w m yśl § 4 Tym czasow ego re g u la m in u zesp. adw . członek zespołu adw okackiego pozostaje w sto su n k u z a tru d n ie n ia do ze­ społu adw okackiego.

I z b a o l s z t y ń s k a

1. A d w o k a t u r a O l s z t y ń s k a w n o w y c h l o k a l a c h . Dzięki u siln y m sta ra n io m W ojew ódzkiej R ady A dw okackiej w O lsztynie oraz dzięki życzliw em u u sto su n k o w a n iu się P re zy d iu m M iejskiej R ad y N arodow ej w O lsztynie, z początkiem bieżącego ro k u zaró w n o R ada A dw okacka w O lsztynie, ja k i Z espoły A dw okackie N r 1 i 2 o trzy m ały n o w e lokale, k tó re z a p e w n ia ją im w łaściw y to k p ra c y o raz p raw id ło w ą o bsługę p ra w n ą ludności.

D otychczas R ada A dw okacka dysp o n o w ała je d n y m tylk o pokojem , w k tó ry m p racow ał S e k re ta ria t, p rzy jm o w ał in te re sa n tó w D ziekan oraz d y żurow ali człon­ kow ie R ady; rów nież w ty m je d y n y m p o k o ju o d b y w ały się zeb ran ia R ady.

O becnie R ad a o trz y m a ła d w a pokoje, k tó re ze w zględu n a sw ą pow ierzch n ię użytkow ą zap ew n ią w łaściw e w a ru n k i pracy.

P o dobnie p rz e d sta w ia ła się do n ie d a w n a sp ra w a w Z espołach N r 1 i 2. O becnie mieszczą się one w ty m sa m y m b u d y n k u co i R a d a A dw o k ack a (ul. P a rty z a n ­ tów 87), p rzy czym Z espół A dw okacki N r 1 o trzy m ał do dyspozycji 3 p o k o je (d aw ­

(6)

n iej m iał tylk o 2), a Zespół A dw okacki N r 2 też 3 pokoje, o dużej pow ierzchni użytkow ej.

W tym sam ym b u d y n k u m ieści się także B iuro Rozliczeń p rzy W ojew ódzkiej R adzie A dw okackiej, a p o n ad to m a tu być stw orzony (na m a łą skalę) klu b , w k tó ­ ry m b ę d ą m ogli spędzać w olne chw ile zarów no koledzy z zespołów te re n o w y ch (przyjeżdżający n s sp ra w y do O lsztyna), ja k i koledzy z m iejscow ych zespołów.

N areszcie w ięc ciasnota lokalow a, k tó ra ta k u tr u d n ia ła p ra c ę R ady i w łaściw ą działalność zespołów, p rz e sta ła istnieć.

2. E c h a Z w y c z a j n e g o W a l n e g o Z g r o m a d z e n i a W o ­ j e w ó d z k i e j I z b y A d w o k a c k i e j w O l s z t y n i e . W d n iu 16 m arca 1957 ro k u odbyło się W alne Z grom adzenie W ojew ódzkiej Izby A dw o­ kac k ie j w O lsztynie, k tó re obecnością sw ą zaszczycili: W iceprezes S ą d u W ojew ódz­ kiego w O lsztynie S te fa n K arb o w sk i oraz p rze d staw ic ie l Z. P. P. w osobie W ice­ prezesa S ąd u W ojew ódzkiego w O lsztynie O sw alda S znepfa.

O dczuw ało się b r a k p rze d staw ic ie la P ro k u r a tu ry W ojew ódzkiej w O lsztynie. Z zag ad n ień m ogących zain tereso w ać K olegów z innych Izb p rzed y sk u to w an e zostały dw ie spraw y, k tó re od d a w n a n u rto w a ły i n u rtu ją n a d a l członków naszej Izby, a m ianow icie:

1) sp raw a e m e ry tu ry adw okatów , 2) sp raw a fu n d u szu urlopow ego.

N a n ie jed n y m ju ż ze b ra n iu R ady A dw okackiej i poszczególnych zespołów ad ­ w okackich w ielo k ro tn ie dyskutow ano, w ja k i sposób m ożna by było rozw iązać ta k w ażną d la w szy stk ich ad w o k ató w sp ra w ę ja k sp ra w a em ery tu ry . M a teria ły d y ­ sk u sy jn e w y k o rzy stał kol. adw . W łodzim ierz M ajew ski i n a ich p o d sta w ie o praco­ w ał p ro je k t reg u la m in u em erytalnego, k tó ry w sw ej początkow ej fazie został om ó­ w iony na ze b ran iu kiero w n ik ó w zespołów adw o k ack ich z te re n u całego w o je­ w ództw a olsztyńskiego. Na ze b ra n iu ty m w yłoniono K om isję, k tó re j pow ierzano b ardziej szczegółow e o pracow anie tego reg u la m in u przy u w zględnieniu now ych w niosków zgłoszonych przez poszczególnych Kolegów. U zupełniony w te n sposób p ro je k t przew idyw ał, że fu n d u sz e m e ry ta ln y zostanie zeb ran y z w p ła t w w yso­ kości 50 zł, p rzek azy w an y ch co m iesiąc przez w szystkich kolegów adw okatów , i że z fu n d u szu tego b ęd ą w y p łacan e sta łe re n ty ta k dla adw o k ató w niezdolnych ju ż do p ra c y zaw odow ej, ja k też d la w dów po zm arły ch K olegach. W ysokość tych r e n t zapro jek to w an o w w ysokości 1000 — 1500 zł m iesięcznie.

Po om ów ieniu tego p ro je k tu n a W alnym Z grom adzeniu, w szyscy K oledzy, k tó ­ rzy b ra li u d ział w dyskusji, opow iedzieli się za koniecznością szybkiego ro zw ią zan ia tego problem u, głosow ali je d n a k przeciw ko u ch w a len iu tego p ro je k tu u w aż ają c, że fundusz e m ery taln y p ow inien być stw orzony p rzy N aczelnej R adzie A dw okackiej.

D la za ak cen to w an ia je d n a k konieczności p rzy jśc ia z pom ocą K olegom n ie zd o l­ n y m do p rac y oraz w dow om po zm arły ch a d w o k a tac h W alne Z grom adzenie u c h w a ­ liło, że z d n ie m 1 k w ietn ia 1957 r. od w y nagrodzeń b ru tto poszczególnych K olegów będzie się p o trą c a ć l°/o od o b ro tu i w te n sposób zostanie stw orzony fundusz, k tó ­ ry m będzie dysponow ała R ad a A dw okacka w każdym w y p ad k u , g d y za jd z ie p o ­ trze b a u dzielenia pom ocy bąd ź K olegom niezdolnym do pracy, bądź też w dow om po zm arły ch adw o k atach .

Jednocześnie W alne Z grom adzenie zobow iązało R ad ę do o p racow ania p ro je k tu fu n d u szu em ery taln eg o i p rze d staw ie n ia go do d n ia 1 lipca 1957 ro k u N aczelnej R adzie A dw okackiej celem ew en tu aln eg o w prow adzenia n a szczeblu cen traln y m .

(7)

N r 2 KR O N IKA 95

D ru g ą sp raw ą, k tó rą zajm ow ało się W alne Z grom adzenie, był p roblem fu n ­ d u szu urlopow ego.

D otychczas zag ad n ien ie to było u reg u lo w a n e w te n sposób, że od o b ro tu (brutto) w szy stk ich członków Izby p o trą c a n o 5°/o n a tzw . fu n d u sz urlopow y i z fu n d u szu tego k ażdy a d w o k a t u d a ją c y się n a u rlo p o trzym yw ał b ru tto 2000 zł.

T ak a o rg an izacja om aw ianego fu n d u sz u ok azała się je d n a k n iew łaściw a i d la ­ tego z dniem 1 lipca 1957 ro k u ogólnoizbow y fu n d u sz urlo p o w y zostanie zniesiony, n a to m ia s t fu n d u sz u rlo p o w y m a być n a d a l realizow any w sposób u sta lo n y przez

poszczególne zespoły adw o k ack ie.

O rg an izacja tego fu n d u sz u w iąże się ściśle z zastę p stw em K olegów u d ając y ch się n a u rlo p i z tego w zg lęd u będzie b ard z iej w łaściw e, ażeby k ażdy zespół a d w o ­ k a c k i ro zw iązał to za g a d n ie n ie w sposób n ajb a rd z ie j dla siebie odpow iedni.

P o w y czerp an iu p o rzą d k u dziennego W alnego Z grom adzenia odbyło się w spól­ n e p rzy jęcie w n ow ych lo k a la c h R a d y A dw okackiej i m iejscow ych zespołów adw o­ kackich. S p o tk a n ie u p ły n ę ło w bardzo m iłej atm osferze i doprow adziło do dalszego zbliżenia członków Izby.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ostatnia część Wstępu do filozofii jest prezentacją refleksji nad człowiekiem. Jak różnie można rozumieć człowieka, czytelnik dowie się już na początku tych

słów znajdujących się w słownikach komputerowych nazwisk sławnych ludzi, nazw sławnych miejsc tytułów filmów, piosenek itp. publikowanych

program pełniący rolę pośrednika między systemem operacyjnym a

понимает», а такое высокомерие ему (народу) лишнее, вредное. При таких обстоятельствах у народа формируется иллюзия

Tam, gdzie coś się nam należy z prawa, trzeba swoje prawo wyegzekwować, tam, gdzie się nam coś należy, nawet jeśli nie mamy do tego prawa, trzeba to zdobyć na lewo...

Wolski przywiózł do Katedry Geo- techniki SGGW – której był wówczas kierownikiem – angielski egzemplarz książki Zienkiewicza „Metoda elemen- tów skończonych” (w

W wypadku starych błon malarskich stwierdzono, że sterole na ogół zniknęły z błon nie barwionych oraz tych, które zawierały pigmenty jasnej czerwieni i bieli

Niezmiernie dużą rolę w chemii związków komplekso­ wych odgrywają związki tzw. Powstają one wtedy, gdy akceptor tworzy wiązania nie z kilkoma cząs­ teczkami,