• Nie Znaleziono Wyników

Wkroczenie Rosjan w 1939 roku - Henryk Wójcik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wkroczenie Rosjan w 1939 roku - Henryk Wójcik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

HENRYK WÓJCIK

ur. 1929; Brzeziczki

Miejsce i czas wydarzeń Piaski, II wojna światowa

Słowa kluczowe Piaski, Brzeziczki, II wojna światowa, wkroczenie Rosjan, uciekinierzy, NKWD, ucieczki do ZSRR

Wkroczenie Rosjan w 1939 roku

Byłem świadkiem, jak weszli Rosjanie w [19]39 roku. Niemcy wycofali się do Lublina, a w Wierzchowiskach stały pierwsze rosyjskie czołgi, kolumny. Byłem świadkiem strasznego dramatu: szosa pełna uciekinierów w jednym i drugim kierunku, pełno wszędzie rosyjskiego wojska, moc uciekinierów jechało na rowerach, furmankami. To była straszna tragedia, jak NKWD-ziści skierowali na bok do kontroli kilka kolejnych furmanek naładowanych domowymi, rodzinnymi rzeczami, jakimiś kuframi.

Podglądaliśmy, jak robili rewizję jednemu z woźniców, który wiózł cały majdan rzeczy;

jechała z nim żona i dwoje dzieci. Kazali mu skręcić w boczną drogę i zaczęli wszystko z tego wozu zrzucać. Nastąpił niesamowity szok, gdy na dnie tego wozu znaleźli walizkę z mundurem oficera Wojska Polskiego, z ładownicą, pasem i pistoletem. Pisk, płacz dzieci, żony; jego wzięli od razu w kajdanki i zabrali. Co się dalej działo, nie wiem, bo nas przeganiali z miejsca na miejsce; dzieci wszędzie było pełno. Był niesamowity płacz. Ta żona tłumaczyła, dramatycznie płacząc, że już niewiele mieli do domu, jechali z Kresów i mieli dojechać do Puław, i przed Piaskami, na tak zwanej Górze Chełmskiej, zostali zwinięci. Później w nocy poszła plotka, że nie mogli dać sobie rady z tymi dziećmi. Płakały, więc ludzie mówili, że gdzieś zostali zamordowani, a ojca zabrali oddzielnie. Był zaniedbany, ubrany po ukraińsku. To było moje największe przeżycie w początkach wojny.

Była grupa lewicowych Żydów, którzy po wejściu Rosjan mocno się tutaj popisywali i prześladowali naszych biednych żołnierzy. Jak szedłem ze swoją babcią, widziałem, jak do żołnierzy podbiega jeden z Żydów i krzyczy: „Gdzie masz pas?! gdzie masz karabin?!”. Szarpał tego żołnierza. To był dramat.

Byli też Polacy, którzy nawet zgotowali powitanie pierwszym kolumnom wkraczających wojsk radzieckich. Robili bramy tryumfalne, stolik z chlebem i solą, witali ich. Jak się później okazało, że po tygodniu czy po półtora tygodnia Rosjanie wycofują się za Bug, oni całymi rodzinami w panice pakowali swoje rzeczy domowe, osobiste, inwentarz i uciekli razem z nimi, obawiając się samosądów ze strony

(2)

Polaków. Większość tych poprzednio najbardziej aktywnych uciekła.

Po dwóch latach wybuchła wojna niemiecko-radziecka, wtedy część z nich wróciła zaniedbana, zawszona; skarżyli się, że tam dostali mieszkania, ale w starych wagonach towarowych, byli już na skraju zagłodzenia. To też był niesamowity dramat: wydawało im się, że uciekają do raju, a tam okazało się, że ich potraktowano jako szpiegów. NKWD pilnowało ich na bocznicach od pionów, wcale nie traktowali ich ideowych przesłanek poważnie – to był bodajże największy policzek dla tych naszych przedwojennych fanatycznych kapepowców.

Data i miejsce nagrania 2008-11-24, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie wiedzieliśmy w ogóle co się dzieje, bo Jurczyk zakończył strajk trzydziestego, Gdańsk zakończył trzydziestego pierwszego, powstały z tego powodu jakieś animozje

Była spora przestępczość, to wynikało z biedy po prostu, bo było bezrobocie, była bieda.. Mówiłem o tym, że mieliśmy sąsiada furmana, który

Słowa kluczowe Lublin ; II wojna światowa ; wyzwolenie Lublina ; walki o Lublin ; Armia Czerwona ; wkroczenie Rosjan do Lublina.. Wkroczenie Rosjan

Pamiętam jak dzisiaj, jak w czterdziestym czwartym Rosjanie od strony Łęcznej nacierali, Niemcy uciekali już na zachód i dostali się w ich okrążenie.. Pamiętam strzelali

Mama wyszła wtedy do sklepu, ja byłam trochę przeziębiona, chorowałam, sąsiadka szła po wodę, pamiętam właśnie takie jakby sceny, obrazki bezpośrednio

Okazało się, że sfotografowałem nie szkołę tysiąclecia, tylko bardzo okazałą plebanię.. [W „Sztandarze Ludu”działała]

Całą okupację mieszkałem w Piaskach i z tego tytułu do tej pory pamiętam bardzo dużo dramatycznych historii, piętno jakie okupacja utrwaliła w Piaskach. Data i

Kiedy samoloty obniżyły się koło tego lasu Zapusta, to była dla nas, młodych dzieciaków, sensacja, gdyż na spadochronach w pierwszej kolejności zostały zrzucone trzy rowery