Okr¹g³e rocznice sprzyjaj¹ refleksji nad czasem minionym. W³anie minê-
³o dziesiêæ lat od powo³ania na Politechnice Gdañskiej Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekono- mii. Wtedy te¿ powsta³a Pracownia Badañ Socjologicznych kierowana przez dr Hele- nê Guldê adiunkta Katedry Politologii i Socjologii. Na ³amach tej publikacji przed- stawiamy niezwykle interesuj¹ce wyniki badañ socjologicznych prowadzonych w ra- mach tej Pracowni przez zespó³ badawczy sk³adaj¹cy siê z pracowników naukowo-dy- daktycznych i cz³onków Naukowego Ko³a Socjologicznego.
Wartoæ przeprowadzonych badañ polega przede wszystkim na ich zasiêgu i u¿ytej me- todologii. Przedmiotem badania by³ rozpoczy- naj¹cy studia na nowym Wydziale pierwszy rocznik studentów. Panelowe badanie trwa³o piêæ lat i analizie poddawano ka¿dy rok stu- diów, prowadz¹c badaniem studentów od pierwszego roku a¿ do magisterki.
Badanie przeprowadzone przez Pracow- niê Badañ Socjologicznych w latach 1993- 98 obejmowa³o grupê studentów WZiE i grupy dziekañskie o specjalnoci zarz¹dza- nie i marketing na Wydzia³ach: Oceano- techniki i Okrêtownictwa, Mechanicznym, Elektrycznym (obecnie Elektrotechniki i Automatyki) i Budownictwa L¹dowego (obecnie In¿ynierii L¹dowej).
Motywy, jakimi kierowali siê m³odzi lu- dzie, wybieraj¹c studia mened¿erskie na pocz¹tku lat dziewiêædziesi¹tych, ilustruje tabela 1.
Zdecydowana wiêkszoæ respondentów, tj. oko³o 60%, wskazywa³a jako motyw pod- jêcia studiów na kierunku zarz¹dzanie i mar- keting uzyskanie dyplomu wy¿szej uczel- ni. Ju¿ na trzecim roku 53,8% responden- tów uwa¿a³o, ¿e wybrali kierunek studiów na Wydziale Zarz¹dzania i Ekonomii ze wzglêdu na chêæ uzyskania dyplomu tej¿e uczelni.
Na pi¹tym roku studiów motyw ten poja- wi³ siê a¿ w 67,7%. Na drugim miejscu wyborów znalaz³ siê motyw zdobycia do- brze p³atnego zawodu. Na I roku: 58,3%
respondentów, na II 60%, na V roku 64,6% wskazywa³o ten motyw wyboru. Na trzecim miejscu w rankingu wyboru znalaz³ siê motyw okrelony jako poszerzenie ho- ryzontów mylowych. Iloæ wyborów utrzy- mywa³a siê, pocz¹wszy od I do ostatniego roku, prawie na tym samym poziomie
(39,0%; 38,5%; 37,5%). Wa¿nym motywem wyboru Wydzia³u by³o dla czêci badanych
zaspokojenie swoich aspiracji intelek- tualnych. Najbardziej przekonani o takim wyborze byli studenci II roku 36,4%, III 37,5% i IV roku 40,2% respondentów.
Kolejnym godnym uwagi motywem wybo-
ru by³o: spêdzenie ciekawie czasu m³odo-
ci 38,6% na I roku studiów. Jednak¿e ich przekonanie co do tego motywu mala³o ju¿
na IV oraz V roku studiów.
Niewielu respondentów, bo w granicach 4,9% 2,6%, uwa¿a³o, ¿e id¹c na studia chce zaspokoiæ aspiracje swoich rodziców. Jed-
Motywy podjêcia studiów na Wydziale Zarz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej
Tabela 1. Motywy wyboru studiów
ród³o: Opracowanie w³asne Wykres 1. Motywy wyboru studiów
ród³o: Opracowanie w³asne Tabela 2. Motywy wyboru Wydzia³u
ród³o: Opracowanie w³asne
nak im bli¿ej zakoñczenia studiów, tym wzrasta³o przekonanie badanych, ¿e jest to ich w³asny wybór, ich samodzielna decyzja.
Reasumuj¹c, mo¿na jeszcze raz podkreliæ, i¿ najwa¿niejsza przy wyborze Wydzia³u by³a perspektywa zdobycia dyplomu wy¿szej uczelni oraz dobrze p³atnego zawodu. Jest to oczywiste, gdy ma siê na uwadze zmiany za- chodz¹ce w gospodarce kraju, a co za tym idzie na rynku pracy. Zdobycie dyplomu wy-
¿szej uczelni mo¿e w perspektywie daæ ab- solwentom Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekono- mii szansê na zajêcie wysokiej pozycji spo-
³ecznej i zdobycie dobrze p³atnego zawodu.
Wiadomo, czym motywowani byli stu- denci przy wyborze kierunku studiów. Ta- bela 2 natomiast ilustruje motywy, jakimi sugerowali siê studenci Wydzia³u Zarz¹dza- nia i Ekonomii, wybieraj¹c studia na tym Wydziale.
I tak, najczêciej wskazywanym powo- dem wyboru Wydzia³u na przestrzeni lat by³ wybór zgodny z zainteresowaniami 35,5% respondentów na II roku studiów i 26,2% na V roku studiów. Studenci uwa¿a- li, ¿e ich przysz³y zawód, który bêd¹ wyko- nywaæ, jest przysz³ociowym zawodem (jed- na trzecia badanych w roku akademickim 94/
95, 23,0% rok akademicki 96/97). O tym,
¿e zawód ekonomisty jest dobrze p³atny, by³ przekonany co dziesi¹ty respondent.
W tabeli 3 i na wykresie 3 przedstawiono wyniki badañ mówi¹ce o wyborze Uczelni.
W pierwszym roku studiów (rok akade- micki 93/94) 63,3% respondentów potwier- dza swoje zadowolenie z podjêcia studiów na Politechnice Gdañskiej. Procent ten ronie z up³ywem lat nauki. Im bli¿ej ukoñczenia Po- litechniki, wzrasta liczba studentów zadowo- lonych z podjêcia studiów na tej uczelni. W uzasadnieniu wymieniali najczêciej jej wy- soki presti¿ w kraju i za granic¹ oraz bogat¹ tradycjê jako uczelni technicznej.
Wzmacniaj¹ swoj¹ opiniê zapewnieniem,
¿e w przypadku koniecznoci ponownego wyboru studiów, wybraliby z ca³¹ pewno-
ci¹ raz jeszcze Politechnikê Gdañsk¹.
Za ponownym wyborem Politechniki przemawia tak¿e w ich ocenie wysoka po- zycja kadry naukowej, program nauczania zbli¿ony ju¿ do europejskiego, a przede wszystkim panuj¹ca w uczelni niepowtarzal- na atmosfera. Uzyskaæ dyplom Politechniki Gdañskiej to satysfakcja, ogromna radoæ, ale i duma oraz wyró¿nienie.
Uczelnia wy¿sza to nie tylko instytucja zajmuj¹ca siê kszta³ceniem. Jest to miejsce przebywania z autorytetami, rodowisko maj¹ce szczególny wp³yw na osobowoæ stu- dentów, na ogólny ich rozwój intelektualny.
Wykres 2. Motywy wyboru Wydzia³u
ród³o: Opracowanie w³asne
ród³o: Opracowanie w³asne
ród³o: Opracowanie w³asne
Tabela 3. Zadowolenie z podjêcia studiów na Politechnice
Wykres 3. Gdybym ponownie wybiera³ uczelnie, to:
Deklaracja
We wspólnej deklaracji europejskich mi- nistrów edukacji, podpisanej przed niemal czterema laty w Bolonii, czytamy miêdzy innymi, ¿e jednym z najwa¿niejszych celów wspierania europejskiego systemu szkolnic- twa jest przyjêcie dwustopniowego systemu nauczania opartego na dwóch poziomach kszta³cenia. Dostêp do drugiego stopnia stu- diów (graduate) wymaga ukoñczenia stu- diów pierwszego stopnia (undergraduate).
To bardzo wa¿ne stwierdzenie, gdy¿ w ten sposób do rangi zadañ priorytetowych ura- sta wprowadzenie wielopoziomowych stu- diów elastycznych, o których pisano przed kilkoma laty (por. np. J. Wonicki, A. Kra-
niewski, Podstawowe elementy funkcjonal- ne i strukturalne oraz przes³anki zapewnie- nia jakoci w elastycznym systemie studiów, Nauka i Szkolnictwo Wy¿sze nr 5/1995).
Czy X+Y+Z mo¿e oznaczaæ wiêcej ni¿ 3 razy X?
Elastyczne studia (w za³o¿eniu trójstop- niowe, ze studiami doktorskimi jako trzecim stopniem) stwarzaæ mia³y mo¿liwoæ pozna- nia wiedzy interdyscyplinarnej, która wkrót- ce bêdzie podstawowym obok znajomoci jêzyków, których nie powinno siê ju¿ nazy- waæ obcymi atutem absolwenta wy¿szej uczelni. Staje siê to tym wa¿niejsze, ¿e zna- lezienie miejsca pracy przez osobê posiada-
j¹c¹ dyplom ukoñczenia wy¿szej uczelni w Polsce jest, i pewnie bêdzie, coraz trudniej- sze. wiadcz¹ o tym nastêpuj¹ce dane za- czerpniête z roczników statystycznych. W 1995 r. w Polsce, wród bezrobotnych ok.
50 tys. osób posiada³o wy¿sze wykszta³ce- nie, w 2002 r. liczba ta zwiêkszy³a siê do 100 tys. Jakie czynniki, oprócz wzrostu go- spodarczego kraju, mog¹ sprzyjaæ odwróce- niu tej niebezpiecznej tendencji?
Zastanawiaj¹c siê nad odpowiedzi¹ na tak sformu³owane pytanie i nawi¹zuj¹c do De- klaracji Boloñskiej, mo¿na by postawiæ inne pytanie czy jedyn¹ cie¿k¹ edukacyjn¹ jest zdobywanie wykszta³cenia na poziomie li- cencjackim (in¿ynierskim), magisterskim i doktorskim w ramach tej samej lub pokrew- nej dziedziny nauki? Uwa¿am, ¿e ukoñcze- nie studiów licencjackich na kierunku X, magisterskich studiów uzupe³niaj¹cych na kierunku Y i studiów doktoranckich na kie- runku Z (lub tylko studiów X+Y) nie musi oznaczaæ, ¿e wykszta³cenie jest fragmenta- ryczne czy powierzchowne, niezale¿nie od tego, czy kierunki X, Y, Z nale¿¹ do tej sa- mej dziedziny nauki, czy te¿ nie. Pamiêtaæ przecie¿ nale¿y, ¿e pokonywanie kolejnych szczebli edukacji wymaga wykazania siê odpowiedni¹ wiedz¹. cie¿ka kszta³cenia, któr¹ umownie nazwê XYZ, nie oznacza w
¿adnym razie podwa¿ania sensownoci dro- gi 3 razy X, wskazuje natomiast, ¿e droga alternatywna jest równie¿ mo¿liwa .
Mono czy multidyscyplinarne kszta³cenie
Profesor Marian Mazur, cybernetyk i au- tor m.in. Historii naturalnej polskiego na- ukowca (1970), ponad 25 lat temu w ksi¹¿- ce Cybernetyka i charakter zwróci³ uwagê na niebezpieczeñstwa, jakie niesie za sob¹ monodyscyplinarne podejcie do nauki. M.
Mazur wspomnia³ w tym kontekcie znane przyk³ady z historii, m.in. Ludwika Pasteu- ra, którego podczas prowadzenia badañ nad bakteriami spotyka³y przykroci ze strony fizjologów tylko dlatego, ¿e by³ chemikiem, czy twórcê psychoanalizy neurologa i psy- chiatrê Sigmunda Freuda, który nie zawsze by³ dobrze postrzegany przez psychologów.
Dzisiaj te zastrze¿enia wydaj¹ siê dziwne, nawet niezrozumia³e, jednak mo¿na równie¿
spotkaæ komentarze, ¿e dana dziedzina wie- dzy jest wy³¹czn¹ domen¹ specjalistów.
Profesor Mazur wskaza³ równie¿, ¿e mo- nodycyplinarna struktura nauki tradycyjnej prowadzi do poznawania rzeczywistoci fragmentarycznej i nazwa³ ten stan tradycyj- n¹ podwórkowatoci¹ w nauce, przeciwsta- wiaj¹c go strukturze nauki nowoczesnej. Z czym wi¹¿e siê owa nowoczesnoæ? Przede wszystkim z tym, ¿e nauka stara siê postrze- gaæ rzeczywistoæ jako integraln¹ ca³oæ, a nie jedynie zbiór fragmentów, co wi¹¿e siê z koniecznoci¹ rozwijania wspó³pracy uczonych reprezentuj¹cych ró¿ne dyscypli- ny wiedzy.
Jaki ma to zwi¹zek z procesem kszta³ce- nia? Uwa¿am, ¿e doæ bliski. Wychodz¹c na- przeciw oczekiwaniom studentów na Wy- dziale Elektroniki i Technik Informacyjnych
Sztywna elastycznoæ,
czyli o studiach dwu(trój)stopniowych
Jak wynika z tabeli 4, respondenci po- cz¹wszy od pierwszego roku studiów jed- noznacznie twierdz¹, ¿e uczelnia wp³ywa na podniesienie wiedzy ogólnej. Procent ten z 44,1% na pierwszym roku studiów zwiêk- sza siê do 50,8% na pi¹tym roku.
Motywy, jakimi kierowali siê pierwsi stu- denci Wydzia³u, ewoluowa³y na przestrzeni lat. Opinie dzisiejszych studentów Wydzia-
³u by³yby zapewne ju¿ inne. Przez 10 lat zmieni³ siê nie tylko Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej, zmieni³a siê zasadniczo sytuacja ekonomiczna i go- spodarcza w Polsce, a g³ównie oczekiwania i wymagania rynku. Uczelnia sprostaæ musi nowoczesnym trendom edukacyjnym, sta- waæ siê przyjazn¹ szko³¹, w której student staje siê równoprawnym partnerem do roz- wi¹zywania problemów naukowych ze swo-
ród³o: Opracowanie w³asne Tabela 4. Wp³yw uczelni na rozwój
im mistrzem, nauczycielem i wychowawc¹.
Artyku³ jest fragmentem publikacji pt. Pierw- si studenci Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej. Motywy oczekiwania opinie wydanej przez Wydzia³ Zarz¹dzania i Eko- nomii Politechniki Gdañskiej.
J. i M. Hoffmann, Pierwsi studenci Wydzia³u Za- rz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej. Motywy
oczekiwania opinie, Gdañsk 2002
Justyna Hoffmann Miros³aw Hoffmann Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii
Politechniki Warszawskiej w roku akademic- kim 1994/1995, zaproponowano tworzenie makrokierunków jako instrumentów kszta³- cenia interdyscyplinarnego. W tym czasie kandydaci na studia w Szkole G³ównej Han- dlowej zdawali ju¿ egzamin wstêpny na uczelniê, a nie na wybrany przez siebie wy- dzia³, gdy¿ te zlikwidowano, aby stworzyæ studentom mo¿liwoæ wyboru cie¿ki zdo- bywania wy¿szego wykszta³cenia. Czy wo- bec tego mo¿na sobie wyobraziæ studia na ró¿nych poziomach kszta³cenia, realizowa- ne na ró¿nych kierunkach studiów w ramach wydzia³u, uczelni czy nawet we wspó³pracy ró¿nych uczelni?
Studia elastyczne, nazwijmy je XYZ, stwarzaj¹ studentom mo¿liwoæ rozwijania szerokich zainteresowañ, poznania przez nich metod badawczych oraz jêzyka w³aci- wego ró¿nym dyscyplinom wiedzy. Absol- wenci studiów XYZ, maj¹cy szerokie spoj- rzenie na otaczaj¹c¹ ich rzeczywistoæ, mog¹ czêsto ³atwiej ni¿ absolwenci studiów 3 razy X poraziæ sobie z rozwi¹zywaniem problemów, które z natury rzeczy s¹ multi- dyscyplinarne.
Teoria a rzeczywistoæ
Rozwa¿ania te mog³yby wskazywaæ, ¿e pytanie o zasadnoæ rozwijania i doskonale- nia studiów dwu(trój)stopniowych jest reto- ryczne. Z pewnoci¹ dyskusyjne jest, jak odlegle mog¹ byæ dziedziny X, Y oraz Z.
Na marginesie nale¿a³oby zapytaæ w jaki sposób dystans ten oceniæ? Uwa¿am, ¿e jest on równie¿ funkcj¹ zdolnoci poszczegól- nych studentów.
Czy elastycznoæ oznacza wobec tego mo¿liwoæ wyboru dowolnej konfiguracji XYZ, czy choæby XY? Mylê, ¿e w znacz- nej mierze to kwestia doboru kryteriów, ja- kie nale¿y spe³niæ, aby po studiach X trafiæ na studia Y (np. egzamin wstêpny, dowiad- czenie zawodowe).
Czy dla przyk³adu absolwent studiów in-
¿ynierskich okrelonego kierunku studiów uczelni technicznej mo¿e ubiegaæ siê o przyjêcie na magisterskie studia uzupe³nia- j¹ce na innym wydziale tej samej lub innej uczelni technicznej? Id¹c dalej: czy absol- went filologii angielskiej mo¿e staraæ siê o przyjêcie na magisterskie studia uzupe³nia- j¹ce na kierunku ekonomicznym? Odpo- wiedzi w wietle obowi¹zuj¹cych przepi- sów i zaleceñ nie s¹ jednoznaczne, gdy¿ jak to zwykle bywa rzeczywistoæ oka- zuje siê bardziej z³o¿ona.
Od kilku miesiêcy, po kontroli przepro- wadzonej przez NIK w wielu wy¿szych uczelniach, Ministerstwo Edukacji Narodo-
wej wyda³o lub przygotowa³o szereg szcze- gó³owych rozporz¹dzeñ reguluj¹cych funk- cjonowania instytucji akademickich. Elimi- nowane s¹ w ten sposób ró¿ne patologie, takie jak przyjmowanie na studia wed³ug kolejnoci zg³oszeñ czy te¿ kolejnoci wniesienia czesnego za studia zaoczne lub wieczorowe oraz przypadki rekrutacji ab- solwentów szkó³ pomaturalnych na magi- sterskie studia uzupe³niaj¹ce. Opracowuje siê przepisy dotycz¹ce tworzenia filii oraz zamiejscowych orodków dydaktycznych.
Trzeba przyznaæ, ¿e ministerialni prawni- cy s¹ bardzo zajêci. Doskonalenie prawa ma jednak to do siebie, ¿e nie zawsze mo¿na przewidzieæ konsekwencje, jakie ono spo- woduje. Dla przyk³adu, w jednym z doku- mentów Ministerstwa Edukacji Narodowej, który ukaza³ siê u schy³ku lata ubieg³ego roku, czytamy miêdzy innymi, ¿e warun- kiem przyjêcia na magisterskie studia uzu- pe³niaj¹ce jest posiadanie dyplomu wy-
¿szych studiów zawodowych tego samego lub pokrewnego kierunku studiów. Inten- cja autorów jest z pewnoci¹ s³uszna, jed- nak problem w tym, jak nale¿y rozumieæ pokrewieñstwo kierunków studiów i czy stawiaj¹c takie wymogi, nie usztywnia siê, w swych za³o¿eniach elastycznego, progra- mu studiów. Czy dla przyk³adu mo¿na so- bie wyobraziæ, ¿e podobnie jak to od wielu lat ma miejsce w SGH, inne uczelnie bêd¹ tworzy³y ró¿ne cie¿ki edukacyjne dla stu- dentów, niekoniecznie pokrywaj¹ce siê z kierunkami studiów, a kandydaci bêd¹ przyjmowani na uczelnie, nie za na kon- kretny, cile zdefiniowany wydzia³ czy kierunek studiów? Propozycja w odniesie- niu do uczelni technicznych wydaje siê przewrotna, lecz czy niemo¿liwa do reali- zacji? Warto postawiæ pytanie, czy zalece- nie ministerialne mówi¹ce o tym, ¿e magi- sterskie studia uzupe³niaj¹cych mog¹ byæ prowadzone wy³¹cznie dla absolwentów tego samego lub pokrewnego kierunku stu- diów, jest uzasadnione? Id¹c dalej, rozwa¿- my, jakie s¹ tego konsekwencje? Pos³u¿ê siê przyk³adem Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej (WZiE PG). Kszta³c¹ siê tu na magisterskich stu- diach uzupe³niaj¹cych zarówno absolwen- ci studiów in¿ynierskich WZiE PG, jak i wielu innych wydzia³ów naszej uczelni.
Dotychczas nie by³o przeciwwskazañ praw- nych w tym wzglêdzie. Kandydaci z innych wydzia³ów zdawali egzamin wstêpny z eko- nomii i studiowali o semestr d³u¿ej, aby wyrównaæ ró¿nice programowe. Studia te ciesz¹ siê du¿¹ popularnoci¹, gdy¿ mimo odczuwalnego spadku zainteresowania stu-
diami na kierunku zarz¹dzanie i marketing, liczba kandydatów, których celem jest uzu- pe³nienie wykszta³cenia technicznego me- ned¿erskim (rekrutuj¹cych siê sporód ab- solwentów kierunków typowo in¿ynier- skich uczelni) nie maleje. W wietle no- wych uregulowañ, taka mo¿liwoæ staje pod znakiem zapytania.
Problem nie dotyczy wy³¹cznie Politech- niki Gdañskiej i nie tylko kierunku zarz¹- dzanie i marketing, lecz wszystkich uczel- ni prowadz¹cych studia uzupe³niaj¹ce. We- d³ug danych statystycznych z 30 listopada 2001 r. ogólna liczba studentów magister- skich studiów uzupe³niaj¹cych (dziennych, zaocznych i wieczorowych na uczelniach pañstwowych i niepañstwowych) wynosi-
³a ok. 210 tys., w tym ok. 160 tys. na uczel- niach pañstwowych (z czego ok. 20 tys. na studiach dziennych). Ilu sporód tych stu- dentów jest absolwentami studiów zawo- dowych na tym samym lub pokrewnym kie- runku? Poszukiwanie takich informacji nie wydaje siê zasadne, gdy¿, jak s¹dzê, takie statystyki nie s¹ prowadzone. Przygl¹daj¹c siê natomiast danym zawartym w corocz- nym wydawnictwie G³ównego Urzêdu Sta- tystycznego pt. Szko³y wy¿sze i ich finan- se, mo¿na dostrzec podzia³ studentów wed³ug grup (i podgrup) kierunków stu- diów. Jednak podzia³ ten nie jest równo- znaczny z identyfikacj¹ kierunków, które mo¿na by uznaæ za pokrewne. Dla przyk³a- du, w ramach grupy kierunków nazwanej
technika, przemys³ i budownictwo, w podgrupie technicznej wyró¿niono m.in. in- formatykê, geografiê i kartografiê, techno- logiê chemiczn¹ oraz oceanotechnikê.
Konkluzja
Ustalenie kryteriów, jakie nale¿y spe³- niæ, aby zostaæ zakwalifikowanym na ma- gisterskie studia uzupe³niaj¹ce, le¿y w ge- stii uczelni decyzje w postaci uchwa³ uczelnianych senatów poprzedzaj¹ dysku- sje na wydzia³ach oraz w komisjach senac- kich. Czy taki stan prawny wymaga korek- ty? Mo¿e nale¿a³oby od³o¿yæ tê wa¿n¹ dla wielu uczelni decyzjê do czasu zakoñcze- nia prac Pañstwowej Komisji Akredytacyj- nej. Wtedy bowiem, niezale¿nie od oceny jakoci kszta³cenia dotycz¹cej ka¿dej uczel- ni z osobna, z pewnoci¹ formu³owane bêd¹ równie¿ wnioski ogólne.
Tekst zosta³ opublikowany w Forum Akademic- kim nr 3/2003
Krzysztof Leja Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii
No w³anie, czy to siê sprawdzi, a poza tym, co to jest? Public Rela- tions, Piar, PR-owiec s³owa te robi¹ ostatnio furorê w Polsce znane od paru lat, na wiecie od oko³o stu, lecz profe- sjonalne dzia³ania public relations to lata szeædziesi¹te i siedemdziesi¹te ubieg³e- go wieku. Co siê kryje pod tymi dzi- wacznymi s³owami i skrótami?
Wszelkie próby przet³umaczenia tych pojêæ na jêzyk polski spe³za³y na niczym, oczywiste i najprostsze t³uma- czenie na tzw. rybkê te¿ nic nie dawa³o, niczego nie wyjania³o. Stosunki Pu- bliczne, Relacje Spo³eczne, Stosunki z Publicznoci¹ przecie¿ to nic nie mówi, a poza tym brzmi dwuznacznie. Propo- nowano przek³ady na jêzyk polski, któ- re zachowywa³yby te s³ynne pierwsze literki: PR. Mielimy wiêc Promocjê Reputacji, Podtrzymywanie Relacji, Pro- pagowanie Reputacji, Publiczny Roz- g³os, Porozumienie i Reakcja. Najpe³- niej istotê rzeczy oddaje Promocja Re- putacji, poniewa¿ najszerzej problem ujmuj¹c, Public Relations to komunika- cja, podtrzymywanie wzajemnych rela- cji: instytucji, przedsiêbiorstwa z otocze- niem, w³adz instytucji z pracownikami, instytucji z mediami w celu wykreowa- nia dobrego wizerunku instytucji w oczach tzw. opinii publicznej, czy ina- czej otoczenia instytucji, zgodnie z wprowadzon¹ przez Yve Lee ojca PR
zasad¹ spo³eczeñstwo ma prawo byæ informowane. Spo³eczeñstwo wiêc ma prawo do informacji, do wiedzy o fir- mach, instytucjach, o ich poczynaniach, ale te¿ i tym instytucjom powinno zale-
¿eæ na szerokim i pe³nym informowa- niu wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób s¹ zainteresowani czy zwi¹zani z instytucj¹. Informowanie o zamierze- niach, planach, aktualnych dzia³aniach, wyznawanych wartociach jest dzia³a- niem, które pokazuje, ¿e jedynym celem firmy nie jest generowanie zysku, ale pozytywny wizerunek wykreowany dziêki dzia³aniom PR jest gwarantem tego¿ zysku.
Jeden z bohaterów kultowego filmu polskiego Sami swoi zwyk³ by³ ma- wiaæ : u mnie honor dro¿szy pieniêdzy
i z tym powiedzeniem zgodzi³yby siê wszystkie firmy i instytucje, które pro- wadz¹ profesjonalne dzia³ania PR. In-
stytucja, firma, która prowadzi swoje dzia³ania nie tylko z poszanowaniem wszelkich regu³ prawnych, etycznych, obyczajowych, ale te¿ prowadzi je przy otwartej kurtynie, niczego nie ukrywa- j¹c, nawet niepowodzeñ szanuje swo- ich kontrahentów, wspó³pracowników.
To jest te¿ firma, która nie tylko doce- nia rolê informacji, ale te¿ cenê dobre- go imienia i zaufania,. Dlaczego to robi?
Dlatego, ¿e dobre imiê, zaufanie to wspania³y kapita³, który bêdzie procen- towaæ, to gwarancja funkcjonowania na rynku w perspektywie wielu lat, to pew- noæ zysków. Proste? Oczywicie, ale
jak mówi³ jeden z klasyków PR
dzia³ania PR s¹ bardzo proste, ale nie- wielu siê one udaj¹.
Jak pisa³ te¿ Tomasz Goban-Klas wspó³autor jednego z pierwszych pol- skich podrêczników Public Relations, (dzi podsekretarz MENiS, cz³onek KRRiTV) I choæ rzeczników ci u nas dostatek, to nadal wiêkszoæ z nich uwa-
¿a siê g³ównie za stra¿ników informa- cji, powo³anych do pilnowania, aby wcibski dziennikarz nie dowiedzia³ siê za wiele wprost od pracowników. Idea,
¿e jeden rzecznik to za ma³o, ¿e potrzeb- ne s¹ liczne s³u¿by informacyjne, dociera do administracji z wielkimi oporami.
Rzeczywicie, na pocz¹tku XX wie- ku, kiedy to dopiero zaczêto stosowaæ narzêdzia PR, uto¿samiano te dzia³ania z kontaktami z mediami, czyli kreowa- niem informacji na u¿ytek mediów, wy- korzystywaniem mediów jako narzêdzia do informowania szerokiej rzeszy od- biorców. Dzisiaj wiadomo, ¿e media to potê¿na si³a mo¿na nawet ¿ywiæ prze- konanie, ¿e co istnieje, o ile zaistnia³o w mediach. A jeli ¿ywimy takie prze- konanie, to czy mamy jednoczenie pew-
noæ, ¿e to, co zaistnia³o w mediach, ist- nia³o naprawdê? Czy nie mo¿emy na- braæ podejrzeñ, ¿e jeli media s¹ tak wszechobecne i decyduj¹ce o wielu sfe- rach naszego ¿ycia, to mo¿e niektóre informacje s¹ spreparowane, pewne fak- ty sprokurowane? Tak¿e odwieczny pro- blem mediów oddzielenie informacji od komentarza staje siê problemem PR. Od paru lat obserwuje siê w Public Relations tendencjê odchodzenia od me- diów, czy raczej odmitologizowywania mediów. To nie dziennikarz powinien decydowaæ o tym, co wa¿ne i istotne w firmie nie jego kaprys, czy indolen- cja. Owszem, wa¿ne jest, aby informo- waæ odbiorców dzia³añ firmy czy insty- tucji za pomoc¹ mediów, ale nie to sta- nowi podstawy dzia³añ PR, raczej jest ich marginesem; st¹d zdanie Gobana Klasa, ¿e potrzebne s¹ liczne s³u¿by in- formacyjne, a nie tylko sam rzecznik prasowy.
Osobnym problemem jest usytuowa- nie dzia³u Public Relations w firmie.
Problem wynika st¹d, ¿e wiatowi kla- sycy PR ró¿nie sytuuj¹ tego typu dzia-
³ania ju¿ to jako dzia³ marketingu, ju¿
to jako funkcja zarz¹dzania. Jeli to pierwsze, to pewnie dzia³ PR bêdzie w strukturze dzia³u marketingu, mo¿e sprzeda¿y, mo¿e promocji. Ale jeli bê- dzie siê te dzia³ania traktowaæ jako funk- cjê zarz¹dzania i tak siê najczêciej to robi to z pewnoci¹ musi to byæ osob- ny dzia³, którego jedynym, bezpored- nim prze³o¿onym jest najwy¿sza rang¹ w firmie osoba. A to wymaga du¿ego zaufania ze strony kierownictwa firmy wobec pracowników PR. Niestety, to trudna sytuacja i czêsto niewyobra¿al- na dla wielu polskich dyrektorów, kie- rowników: miniona epoka nauczy³a kie- rownictwo kontroli informacji i jej pil- nego strze¿enia.
Public Relations czy to siê sprawdzi ?
Przygoda, choæ to trochê ma³o powa¿- ne okrelenie dla tak trwa³ej wspó³pracy, z Wy¿sz¹ Szko³¹ Biznesu w Rouen (Ecole Supérieure de Com- merce de Rouen) rozpoczê³a siê na krót- ko po utworzeniu Wydzia³u, bo ju¿ pod koniec 1993 roku. Z dalekiego zachod- niego kraju przyby³a do nas wówczas grupa pionierów, wród nich Françoise Dorey i dyrektor ESC Rouen Jean-Claude de Schietere, w poszuki- waniu partnerów do wspó³pracy w miê- dzynarodowym projekcie TEMPUS (09640-95). Wczeniej odwiedzili oni Uniwersytet Gdañski, jednak dopiero na prê¿nym, nowym Wydziale Politech- niki Gdañskiej ich propozycja pad³a na podatny grunt. Dziekanem Wydzia³u by³ wtedy prof. Piotr Dominiak i to w³a-
nie on zosta³ koordynatorem tego po- tê¿nego projektu skupiaj¹cego partne- rów z trzech polskich wy¿szych uczel- ni: Politechniki Szczeciñskiej, Politech-
Francusko-Polskie Studium Podyplomowe w Dziedzinie Finansów
w kontekcie wspó³pracy z Ecole Supérieure de Commerce de Rouen
Rektor PG prof. Edmund Wittbrodt oraz Prezes Fundacji Francja-Polska Jacques de Chalendar podpisuj¹ umowê o wspó³pracy przy tworzeniu i promocji Studium, pod czujnym okiem prof.
Piotra Dominiaka (padziernik 1994)
F r a s z k i
Bywaj¹ fraszki ró¿ne Bywaj¹ fraszki ró¿ne, Czasem m¹dre, czasem pró¿ne.
Fraszka dojrza³a Fraszka jest wówczas dojrza³a
Gdy w niej treæ wielka Forma za ma³a.
Henryk Zalewski Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii
Polskie firmy, instytucje przekonuj¹ siê do PR dosyæ powoli, zawierzaj¹c ci¹gle reklamie, jej magicznej mocy.
O ile mo¿na siê zgodziæ choæ z opo- rami ¿e reklama jest skuteczna, kie- dy chcemy nak³oniæ do zakupu czego- kolwiek, o tyle zupe³nie nie sprawdza siê w przypadku, kiedy chcemy wzbu- dziæ zaufanie, nak³oniæ do dzia³añ spo-
³ecznie po¿¹danych, czy wyprowadziæ firmê na prost¹ po trzêsieniu ziemi, ja- kim s¹ sytuacje kryzysowe. S¹ te¿ in- stytucje, które z istoty swojej i te¿ z racji mizernego bud¿etu nie mog¹ i wrêcz nie powinny u¿ywaæ reklamy:
instytucje non profit, wszelkiego rodza- ju fundacje, instytucje publiczne i in- stytucje edukacyjne szczególnie uczelnie. Uczelnie zreszt¹ by³y jedny- mi z pierwszych instytucji, które doce- ni³y wagê rzetelnej informacji jako na- rzêdzia kreowania dobrego wizerunku, poniewa¿ jako szczególnego rodzaju instytucje, instytucje du¿ego zaufania spo³ecznego, pe³ni³y zawsze szereg spo³ecznych funkcji, jak kreowanie po- staw moralnych i przyzwyczajeñ kul- turowych, propagowanie i kreowanie stylów zachowañ po¿¹danych w spo³e-
czeñstwie st¹d wiadomoæ roli do- brego imienia, dobrego wizerunku.
Umiejêtnoæ i wagê dobrej komuni- kacji doceniono ju¿ pod koniec XIX wieku uniwersytet w Michigan utwo- rzy³ w 1897 roku publicity office, dzia³, który s³u¿y³ informacj¹, kreowa³ infor- macje, przyjmowa³ informacje i je roz- sy³a³.
No w³anie kreowanie informacji, czy to jest to samo co publicity, czy te¿
tak le kojarz¹ca siê propaganda?
Wszystkie te dzia³ania to komunikacja, lecz jak¿e ró¿na w przypadku ka¿dej z tych dzia³alnoci. I w ka¿dej z nich mamy do czynienia z kreowaniem in- formacji. Publicity to rozg³os, kreowa- nie informacji niekoniecznie prawdzi- wych, a wiêc raczej fabrykowanie infor- macji zgodnie z zasad¹ niewa¿ne co bêd¹ o mnie mówili, wa¿ne, ¿e w ogóle bêd¹ mówiæ. Propaganda, to te¿ kre- owanie informacji, lecz podporz¹dko- wane innemu celowi osi¹gniêciu za- mierzonego efektu spo³ecznego, uzyska- niu po¿¹danych zachowañ spo³ecznych, zgodnie z cynicznym powiedzeniem H.
G. Wellsa K³amstwa to cement, który spaja niecywilizowane, dzikie indywi-
dua ludzkie w jednolit¹ strukturê spo-
³eczn¹.
Propaganda zawsze by³a kojarzona z polityk¹, publicity raczej ze wiatem show biznesu, a Public Relations... No w³anie, Public Relations kojarzone jest z instytucjami, firmami, u których ho- nor dro¿szy jest pieniêdzy. A czy to siê przyjmie, czy siê sprawdzi zgodnie z zasad¹ trzech z zastosujmy, zacze- kajmy, zobaczmy.
Ewa Hope Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii
Studium wykszta³ci³o ju¿ oko³o 150 francuskojêzycznych s³uchaczy, w tym nawet jednego oryginalnego Francu- za! Aktualnie organizuje ju¿ swoj¹ dziesi¹t¹ edycjê. S³uchacze bardzo ce- ni¹ sobie mo¿liwoæ zdobywania wie- dzy bezporednio od wyk³adowców z Unii Europejskiej przy jednoczesnym
szlifowaniu znajomoci jêzyka fran- cuskiego.
Na uwagê zas³uguje równie¿ fakt przyznania Studium znaku jakoci
Fundacji France-Pologne Education.
Procedura przyznania znaku jakoci, oparta miêdzy innymi na wytycznych boloñskich, mia³a miejsce w Lyonie (21- 22 lutego 2003), na spotkaniu partnerów polsko-francuskich szkó³ wy¿szych.
Nasz Mastere by³ jednym z trzech pro- jektów, na szeæ prezentowanych, które wyró¿nienie to otrzyma³y w pierwszej kolejnoci.
Wspomniany wczeniej Tempus za- owocowa³ jednak nie tylko utworzeniem Mastere. Porednio, dziêki temu projek- towi powo³ane zosta³y na naszym Wy- dziale równie¿ dwa inne studia podyplo- mowe: Public Relations i Studium prze- znaczone dla Kadry Kierowniczej Owiaty.
Magdalena Popowska Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii
Wizyta Ambasadora Francji p. Benoît dAboville u Rektora PG prof. Aleksandra Ko³odziej- czyka
niki Koszaliñskiej, Politechniki Gdañ- skiej, oraz z piêciu uczelni zagranicz- nych z Portugalii, W³och, Grecji, Bel- gii i Francji.
G³ównym celem projektu by³ rozwój kszta³cenia ustawicznego na polskich uczelniach. W³anie w jego ramach do- sz³o do powo³ania Francusko-Polskiego Studium Podyplomowego Bankowoci i Finansów (Mastere Spécialisé Banque et Finance), które dziêki przychylnoci ówczesnych w³adz Politechniki Gdañ- skiej, a zw³aszcza Rektora prof. Edmun- da Wittbrodta, hucznie rozpoczê³o swo- j¹ dzia³alnoæ w padzierniku 1994 r. Od pocz¹tku Mastere zyska³ tak¿e wsparcie
duchowe i czysto materialne Funda- cji Francja-Polska oraz Ambasady Fran- cji w Polsce. W programie Studium, oprócz wyk³adowców z ESC Rouen oraz z naszego Wydzia³u, uczestniczyli wów- czas równie¿ pracownicy Centrum Kszta³cenia Kadr Bankowych z Pary¿a (Centre de Formation des Cadres Ban- caires). I tak w³anie na WZiE zaczêli przybywaæ pierwsi odkrywcy Europy Centralnej. Pojawi³ siê wtedy u nas rów- nie¿ m³ody i dynamiczny absolwent ESC Rouen David Postel. Ze strony polskiej Studium oraz wspó³prac¹ w ramach pro- jektu Tempus, pod kierownictwem prof.
Piotra Dominiaka, zajê³a siê Ma³gorza- ta Krystek.
Od tej pory organizacja i program Studium zmienia³y siê ju¿ kilkakrotnie.
Zmieni³a siê te¿ nazwa: od 1999 Stu-
dium nazywa siê Francusko-Polskim Studium Podyplomowym w Dziedzinie Finansów, choæ w nazwie francuskiej pozosta³ jeszcze element nawi¹zuj¹cy do bankowoci (Mastere Spécialisé en Management Financier et Relations Bancaires). Od pocz¹tku swojej dzia-
³alnoci Studium posiada akredytacjê Konferencji Grandes Ecoles z Pary¿a i daje absolwentom mo¿liwoæ uzyska- nia dwóch dyplomów: francuskiego Mastere Spécialisé oraz polskiego
wiadectwa ukoñczenia Studium Pody- plomowego. Od momentu powstania, Oj tak, czasami trzeba by³o specjalnie siê wyposa¿yæ na przyjazd do Polski. Na zdjêciu: François Pottier z ¿on¹ (styczeñ 1995)
Dnia 1 kwietnia 2003 roku przy Wy- dziale Zarz¹dzania i Ekonomii PG uruchomione zosta³o LeanQ Cen- trum Centrum Wymiany Wiedzy (www.lean.pl).
Idea LeanQ Centrum powsta³a na pod- stawie moich dowiadczeñ i obserwacji dokonanych w ci¹gu ostatnich 2 lat pracy na Uczelni.
Od 2 lat prowadzê swoj¹ stronê inter- netow¹, na której zamieci³am wiele in- formacji na temat doskonalenia procesu produkcyjnego. Oddwiêk ze strony przedsiêbiorców, a tak¿e studentów z ca-
³ej Polski w postaci wielu e-maili, tele- fonów i zaproszeñ do wspó³pracy spowo- dowa³, ¿e pomyla³am o sformalizowaniu prowadzonych przeze mnie dzia³añ. For- malizacja ta ma mieæ na celu przede wszystkim promocjê Wydzia³u Zarz¹dza- nia i Ekonomii oraz jego studentów, a jed- noczenie daæ dostêp nam, pracownikom naukowym, do wiedzy zgromadzonej w przedsiêbiorstwach, umo¿liwiæ wydoby- cie jej i wykorzystanie zarówno do celów badawczych, jak i indywidualnego rozwo- ju. Wspó³praca z przedsiêbiorstwami daje nie tylko dostêp do materia³ów, które wykorzystujê na zajêciach, ale tak¿e do zweryfikowania teorii i zderzenia jej z re- alnym wiatem. Publikowanie dowiad- czeñ firm (case-study), zdjêæ, materia³ów oraz artyku³ów opracowanych na ich pod- stawie daje dostêp do tak zgromadzonej wiedzy przede wszystkim studentom oraz ma³ym i rednim przedsiêbiorstwom, któ- re dostêpu do wiedzy konsultantów nie maj¹ ze wzglêdu na ograniczone rodki finansowe.
W trakcie prowadzonych przeze mnie badañ, polegaj¹cych g³ównie na wizy- tach w przedsiêbiorstwach i ledzeniu ich dowiadczeñ w zakresie wdro¿eñ koncepcji Lean, zauwa¿y³am, ¿e wiele firm zainteresowanych jest organizacj¹ praktyk dla studentów. Motywy takie- go zainteresowania s¹ ró¿ne, jednak fakt, ¿e umo¿liwiaj¹ studentom nabycie wiedzy praktycznej, jest moim zdaniem bardzo znacz¹cy dla ich edukacji. St¹d uwa¿am, ¿e pokazuj¹c przedsiêbior- stwom, ile mo¿emy im daæ (maj¹c okre-
lone zasoby wiedzy), zachêcamy je do
zainteresowania naszymi studentami.
Moja dotychczasowa wspó³praca z fir- mami, to g³ównie wspó³praca z koncer- nami, tj. Eaton, Delphi, Sauer-Danfoss, Molex, Britax, Thomson, GlaxoSmithKli- ne, Stanley i in. Firmami, które wiedzê zdobywaj¹ za granic¹, które wiedz¹ chêt- nie siê dziel¹ i które chc¹, by tê wiedzê w³aciwie wykorzystaæ. Mam nadziejê, ¿e LeanQ Centrum siê to uda.
LeanQ Centrum jest tworzone w celu wymiany wiedzy dowiadczeñ i infor- macji pomiêdzy przedsiêbiorstwami, uczelni¹ i studentami. Zarówno dowiad- czenia, jak i informacje skupione s¹ wo- kó³ technik, metod oraz koncepcji dosko- nalenia jakoci i efektywnoci procesów realizowanych przez przedsiêbiorstwa.
Zarówno procesów zarz¹dczych, jak i pro- dukcyjnych.
Zadaniami LeanQ Centrum s¹:
1. Przekazywanie szerokich informacji o koncepcjach doskonalenia efektyw- noci i jakoci procesów (przede wszystkim koncepcji Lean i TQM).
2. Dostarczanie partnerów benchmar- kingowych przedsiêbiorstwom.
3. Poszukiwanie i rozpowszechnianie najlepszych wzorców wdro¿eñ opar- tych na dokonaniach przedsiêbiorstw
polskich i zagranicznych.
4. Promowanie koncepcji Lean i LeanQ Management®.
5. Umo¿liwienie szybkiej wymiany in- formacji miêdzy przedsiêbiorstwami, naukowcami, konsultantami i wszyst- kimi, których interesuje problematy- ka doskonalenia efektywnoci i jako-
ci procesów.
6. Organizowanie spotkañ umo¿liwiaj¹- cych praktykom i naukowcom wy- mianê dowiadczeñ (konferencje, se- minaria, turystyka benchmarkingo- 7. Realizacja badañ naukowych w za-wa).
kresie doskonalenia efektywnoci i ja- koci procesów.
8. Poszukiwanie miejsc praktyk i sta¿y dla studentów Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej.
9. Uczenie, jak radziæ sobie z doskona- leniem efektywnoci i jakoci proce- 10. Wydawanie publikacji zwi¹zanych zsów.
podejmowan¹ tematyk¹.
11. Nawi¹zywanie wspó³pracy z zagra- nicznymi orodkami know-how w za- kresie podejmowanych zagadnieñ.
LeanQ Centrum jest przedsiêwziêciem non-profit i ma za zadanie pomagaæ, wspieraæ i rozwijaæ narzêdzia, metody i koncepcje doskonalenia efektywnoci i jakoci procesów realizowanych przez przedsiêbiorstwa. Inaczej mówi¹c: u³atwiæ polskim przedsiêbiorstwom dostêp do know-how doskonalenia procesów.
LeanQ Centrum
Centrum Wymiany Wiedzy
przy Wydziale Zarz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej
Witryna strony internetowej www.lean.pl
Wiêkszoæ zadañ LeanQ Centrum ma byæ realizowanych na bazie Internetu, jako narzêdzia szybkiej komunikacji o ³atwym dostêpie.
Na stronie LeanQ Centrum www.lean.pl mo¿na znaleæ:
l artyku³y opisuj¹ce koncepcje doskona- lenia procesów (Lean, TQM i in.), me- tody i narzêdzia wykorzystywane w do- skonaleniu procesów,
l artyku³y opisuj¹ce systemy wspomaga- j¹ce efektywne i projakociowe zarz¹- dzanie procesami, tj. systemy sugestii, systemy motywacji, systemy kontroli i pomiarów i in.,
l opisy przypadków rozwi¹zañ stosowa- nych przez przedsiêbiorstwa wraz ze zdjêciami,
l partnerów benchmarkingowych,
l partnerów do dyskusji na temat metod wdro¿eñ poszczególnych technik, na- rzêdzi, koncepcji i in. (grupa mailin- gowa i dyskusyjna),
l linki do polecanych przez zespó³ Le- anQ stron internetowych, które mog¹ byæ pomocne w zdobywaniu wiedzy i poszukiwaniu w³asnych rozwi¹zañ problemu zmian,
l literaturê polecan¹ przez zespó³ LeanQ Centrum,
l oferty praktyk i sta¿y dla studentów,
l propozycje szkoleñ otwartych i za- mkniêtych,
l propozycje udzia³u w konferencjach i seminariach,
l propozycje udzia³u w turystyce bench- markingowej,
l znaleæ i zamieciæ propozycje prak- tyk i sta¿y dla studentów Wydzia³u Za- rz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej,
l informacje dotycz¹ce zespo³u kieruj¹- cego LeanQ Centrum.
Planowane efekty dzia³añ LeanQ Centrum:
1. Stworzenie bazy wiedzy bogatej w opisy rzeczywistych przypadków wdro¿eñ, która stanowiæ bêdzie do- skona³y materia³ dla rozwoju zarów- no studentów, jak i przedsiêbiorców.
3. Rozpoznanie potrzeb przedsiêbiorstw w zakresie kierunku kszta³cenia, a w szczególnoci wymagañ dotycz¹cych wiedzy, jak¹ powinien posiadaæ ab- solwent Wydzia³u Zarz¹dzania i Eko- nomii Politechniki Gdañskiej.
4. Nawi¹zanie i promocja wspó³pracy z
przedsiêbiorstwami w zakresie reali- zacji praktyk i sta¿y dla studentów Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekonomii 5. Nawi¹zanie wspó³pracy z Lean En-PG.
terprise Research Center przy Cardiff Business School UK w zakresie me- tod i programów kszta³cenia. Za³o¿y- cielem Centrum jest jeden z dwóch
wiatowych guru Lean, wspó³autor m.in. ksi¹¿ek-bestsellerów, tj. The machine that changed the world oraz
Lean Thinking, wspó³za³o¿yciel Lean Enterpruse Institute (USA), naj- wiêkszej organizacji naukowo-ba- dawczej skupionej wokó³ koncepcji Lean Dan Jones.
6. Nawi¹zanie wspó³pracy z Goldratt In- stitute (UK). Eliahu Goldratt jest
wiatowym ekspertem i twórc¹ Teo- rii Ograniczeñ odnosz¹cej siê do za- rz¹dzania projektami, zagadnieñ eko- nomicznych oraz organizacji produk- cji. E. Goldratt jest autorem m.in. ta- kich ksi¹¿ek-bestsellerów, jak: Cel.
Doskona³oæ w produkcji, £añcuch krytyczny.
7. Organizacja konferencji powiêconej metodom doskonalenia jakoci i efek- tywnoci procesów.
8. Organizacja cyklu szkoleñ otwartych, powiêconych metodom doskonale- nia jakoci i efektywnoci procesów.
9. Porednictwo w nawi¹zaniu partner- stwa benchmarkingowego dla przed- siêbiorstw.
10. T³umaczenia ksi¹¿ek z zakresu dosko- nalenia efektywnoci procesów. W chwili obecnej polska literatura w tym zakresie jest wyj¹tkowo uboga.
11. Wydanie ksi¹¿ek powiêconych do- skonaleniu jakoci i efektywnoci procesów.
Zespó³ LeanQ Centrum
l Joanna Czerska Wydzia³ Zarz¹dza- nia i Ekonomii jcz@zie.pg.gda.pl
l Wojciech Podemski ekspert Dolno-
l¹skiej Izby Gospodarczej podemski@dig.wroc.pl
l Izabela Nawara Akademia Ekono- miczna we Wroc³awiu
izabela.nawara@ae.wroc.pl
Serdecznie zapraszamy do wspó³pracy.
Joanna Czerska Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii
Z teki limeryków
Z cyklu: Limeryki obyczajowe Na marginesie afery poznañskiej Raz pewien policjant z Poznania Do kobiet upad³ych siê sk³ania³.
Czy gnany obsesj¹ By³ w zwi¹zku z profesj¹?
Fakt, ¿e siê za nimi ugania³.
Z cyklu: Limeryki marynistyczne Niestrudzony marynista
Raz pewien rysownik z Przymorza Na maniê wielkoci zachorza³.
Nie bacz¹c na prztyki Miejscowej krytyki,
Do dzisiaj maluje brzeg morza.
Z cyklu: Wspomnienia z PRL-u Przygoda prelegenta na zebraniu Ligi Kobiet Gdy podczas uczonej prelekcji Prelegent raz dosta³ erekcji, Zmieszany ogromnie Siê zl¹k³ nieprzytomnie, Lecz ¿adna nie mia³a obiekcji.
Stefan Zabieglik Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii
F r a s z k i
Henryk Zalewski Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii
50-letni jubileusz (z³ote gody) Z³ote gody obchodzili I do siebie tak mówili:
Tu mnie boli, tu mnie gniecie, Nasze to 50-lecie
B³¹ka ci siê...
B³¹ka ci siê fraszka Dobra ju¿ w po³owie Przenie j¹ na papier Gdy dojrzeje w g³owie.