• Nie Znaleziono Wyników

W³aœnie minê- ³o dziesiêæ lat od powo³ania na Politechnice Gdañskiej Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekono- mii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "W³aœnie minê- ³o dziesiêæ lat od powo³ania na Politechnice Gdañskiej Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekono- mii"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Okr¹g³e rocznice sprzyjaj¹ refleksji nad czasem minionym. W³aœnie minê-

³o dziesiêæ lat od powo³ania na Politechnice Gdañskiej Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekono- mii. Wtedy te¿ powsta³a Pracownia Badañ Socjologicznych kierowana przez dr Hele- nê Guldê – adiunkta Katedry Politologii i Socjologii. Na ³amach tej publikacji przed- stawiamy niezwykle interesuj¹ce wyniki badañ socjologicznych prowadzonych w ra- mach tej Pracowni przez zespó³ badawczy sk³adaj¹cy siê z pracowników naukowo-dy- daktycznych i cz³onków Naukowego Ko³a Socjologicznego.

Wartoœæ przeprowadzonych badañ polega przede wszystkim na ich zasiêgu i u¿ytej me- todologii. Przedmiotem badania by³ rozpoczy- naj¹cy studia na nowym Wydziale pierwszy rocznik studentów. Panelowe badanie trwa³o piêæ lat i analizie poddawano ka¿dy rok stu- diów, prowadz¹c badaniem studentów od pierwszego roku a¿ do magisterki.

Badanie przeprowadzone przez Pracow- niê Badañ Socjologicznych w latach 1993- 98 obejmowa³o grupê studentów WZiE i grupy dziekañskie o specjalnoœci „zarz¹dza- nie i marketing” na Wydzia³ach: Oceano- techniki i Okrêtownictwa, Mechanicznym, Elektrycznym (obecnie Elektrotechniki i Automatyki) i Budownictwa L¹dowego (obecnie In¿ynierii L¹dowej).

Motywy, jakimi kierowali siê m³odzi lu- dzie, wybieraj¹c studia mened¿erskie na pocz¹tku lat dziewiêædziesi¹tych, ilustruje tabela 1.

Zdecydowana wiêkszoœæ respondentów, tj. oko³o 60%, wskazywa³a jako motyw pod- jêcia studiów na kierunku zarz¹dzanie i mar- keting uzyskanie dyplomu wy¿szej uczel- ni. Ju¿ na trzecim roku – 53,8% responden- tów uwa¿a³o, ¿e wybrali kierunek studiów na Wydziale Zarz¹dzania i Ekonomii ze wzglêdu na chêæ uzyskania dyplomu tej¿e uczelni.

Na pi¹tym roku studiów motyw ten poja- wi³ siê a¿ w 67,7%. Na drugim miejscu wyborów znalaz³ siê motyw zdobycia do- brze p³atnego zawodu. Na I roku: 58,3%

respondentów, na II – 60%, na V roku – 64,6% wskazywa³o ten motyw wyboru. Na trzecim miejscu w rankingu wyboru znalaz³ siê motyw okreœlony jako poszerzenie ho- ryzontów myœlowych. Iloœæ wyborów utrzy- mywa³a siê, pocz¹wszy od I do ostatniego roku, prawie na tym samym poziomie

(39,0%; 38,5%; 37,5%). Wa¿nym motywem wyboru Wydzia³u by³o dla czêœci badanych

– zaspokojenie swoich aspiracji intelek- tualnych. Najbardziej przekonani o takim wyborze byli studenci II roku – 36,4%, III – 37,5% i IV roku – 40,2% respondentów.

Kolejnym godnym uwagi motywem wybo-

ru by³o: spêdzenie ciekawie czasu m³odo-

œci – 38,6% na I roku studiów. Jednak¿e ich przekonanie co do tego motywu mala³o ju¿

na IV oraz V roku studiów.

Niewielu respondentów, bo w granicach 4,9% – 2,6%, uwa¿a³o, ¿e id¹c na studia chce zaspokoiæ aspiracje swoich rodziców. Jed-

Motywy podjêcia studiów na Wydziale Zarz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej

Tabela 1. Motywy wyboru studiów

ród³o: Opracowanie w³asne Wykres 1. Motywy wyboru studiów

ród³o: Opracowanie w³asne Tabela 2. Motywy wyboru Wydzia³u

ród³o: Opracowanie w³asne

(2)

nak im bli¿ej zakoñczenia studiów, tym wzrasta³o przekonanie badanych, ¿e jest to ich w³asny wybór, ich samodzielna decyzja.

Reasumuj¹c, mo¿na jeszcze raz podkreœliæ, i¿ najwa¿niejsza przy wyborze Wydzia³u by³a perspektywa zdobycia dyplomu wy¿szej uczelni oraz dobrze p³atnego zawodu. Jest to oczywiste, gdy ma siê na uwadze zmiany za- chodz¹ce w gospodarce kraju, a co za tym idzie – na rynku pracy. Zdobycie dyplomu wy-

¿szej uczelni mo¿e w perspektywie daæ ab- solwentom Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekono- mii szansê na zajêcie wysokiej pozycji spo-

³ecznej i zdobycie dobrze p³atnego zawodu.

Wiadomo, czym motywowani byli stu- denci przy wyborze kierunku studiów. Ta- bela 2 natomiast ilustruje motywy, jakimi sugerowali siê studenci Wydzia³u Zarz¹dza- nia i Ekonomii, wybieraj¹c studia na tym Wydziale.

I tak, najczêœciej wskazywanym powo- dem wyboru Wydzia³u na przestrzeni lat by³ wybór zgodny z zainteresowaniami – 35,5% respondentów na II roku studiów i 26,2% – na V roku studiów. Studenci uwa¿a- li, ¿e ich przysz³y zawód, który bêd¹ wyko- nywaæ, jest przysz³oœciowym zawodem (jed- na trzecia badanych w roku akademickim 94/

95, 23,0% – rok akademicki 96/97). O tym,

¿e zawód ekonomisty jest dobrze p³atny, by³ przekonany co dziesi¹ty respondent.

W tabeli 3 i na wykresie 3 przedstawiono wyniki badañ mówi¹ce o wyborze Uczelni.

W pierwszym roku studiów (rok akade- micki 93/94) – 63,3% respondentów potwier- dza swoje zadowolenie z podjêcia studiów na Politechnice Gdañskiej. Procent ten roœnie z up³ywem lat nauki. Im bli¿ej ukoñczenia Po- litechniki, wzrasta liczba studentów zadowo- lonych z podjêcia studiów na tej uczelni. W uzasadnieniu wymieniali najczêœciej jej wy- soki presti¿ w kraju i za granic¹ oraz bogat¹ tradycjê jako uczelni technicznej.

Wzmacniaj¹ swoj¹ opiniê zapewnieniem,

¿e w przypadku koniecznoœci ponownego wyboru studiów, wybraliby z ca³¹ pewno-

œci¹ raz jeszcze Politechnikê Gdañsk¹.

Za ponownym wyborem Politechniki przemawia tak¿e w ich ocenie wysoka po- zycja kadry naukowej, program nauczania zbli¿ony ju¿ do europejskiego, a przede wszystkim panuj¹ca w uczelni niepowtarzal- na atmosfera. Uzyskaæ dyplom Politechniki Gdañskiej to satysfakcja, ogromna radoœæ, ale i duma oraz wyró¿nienie.

Uczelnia wy¿sza to nie tylko instytucja zajmuj¹ca siê kszta³ceniem. Jest to miejsce przebywania z autorytetami, œrodowisko maj¹ce szczególny wp³yw na osobowoœæ stu- dentów, na ogólny ich rozwój intelektualny.

Wykres 2. Motywy wyboru Wydzia³u

ród³o: Opracowanie w³asne

ród³o: Opracowanie w³asne

ród³o: Opracowanie w³asne

Tabela 3. Zadowolenie z podjêcia studiów na Politechnice

Wykres 3. Gdybym ponownie wybiera³ uczelnie, to:

(3)

Deklaracja

We wspólnej deklaracji europejskich mi- nistrów edukacji, podpisanej przed niemal czterema laty w Bolonii, czytamy miêdzy innymi, ¿e jednym z najwa¿niejszych celów wspierania europejskiego systemu szkolnic- twa jest przyjêcie dwustopniowego systemu nauczania opartego na dwóch poziomach kszta³cenia. Dostêp do drugiego stopnia stu- diów (graduate) wymaga ukoñczenia stu- diów pierwszego stopnia (undergraduate).

To bardzo wa¿ne stwierdzenie, gdy¿ w ten sposób do rangi zadañ priorytetowych ura- sta wprowadzenie wielopoziomowych stu- diów elastycznych, o których pisano przed kilkoma laty (por. np. J. WoŸnicki, A. Kra-

œniewski, Podstawowe elementy funkcjonal- ne i strukturalne oraz przes³anki zapewnie- nia jakoœci w elastycznym systemie studiów, Nauka i Szkolnictwo Wy¿sze nr 5/1995).

Czy X+Y+Z mo¿e oznaczaæ wiêcej ni¿ 3 razy X?

Elastyczne studia (w za³o¿eniu trójstop- niowe, ze studiami doktorskimi jako trzecim stopniem) stwarzaæ mia³y mo¿liwoœæ pozna- nia wiedzy interdyscyplinarnej, która wkrót- ce bêdzie podstawowym – obok znajomoœci jêzyków, których nie powinno siê ju¿ nazy- waæ obcymi – atutem absolwenta wy¿szej uczelni. Staje siê to tym wa¿niejsze, ¿e zna- lezienie miejsca pracy przez osobê posiada-

j¹c¹ dyplom ukoñczenia wy¿szej uczelni w Polsce jest, i pewnie bêdzie, coraz trudniej- sze. Œwiadcz¹ o tym nastêpuj¹ce dane za- czerpniête z roczników statystycznych. W 1995 r. w Polsce, wœród bezrobotnych ok.

50 tys. osób posiada³o wy¿sze wykszta³ce- nie, w 2002 r. liczba ta zwiêkszy³a siê do 100 tys. Jakie czynniki, oprócz wzrostu go- spodarczego kraju, mog¹ sprzyjaæ odwróce- niu tej niebezpiecznej tendencji?

Zastanawiaj¹c siê nad odpowiedzi¹ na tak sformu³owane pytanie i nawi¹zuj¹c do De- klaracji Boloñskiej, mo¿na by postawiæ inne pytanie – czy jedyn¹ œcie¿k¹ edukacyjn¹ jest zdobywanie wykszta³cenia na poziomie li- cencjackim (in¿ynierskim), magisterskim i doktorskim w ramach tej samej lub pokrew- nej dziedziny nauki? Uwa¿am, ¿e ukoñcze- nie studiów licencjackich na kierunku X, magisterskich studiów uzupe³niaj¹cych na kierunku Y i studiów doktoranckich na kie- runku Z (lub tylko studiów X+Y) – nie musi oznaczaæ, ¿e wykszta³cenie jest fragmenta- ryczne czy powierzchowne, niezale¿nie od tego, czy kierunki X, Y, Z nale¿¹ do tej sa- mej dziedziny nauki, czy te¿ nie. Pamiêtaæ przecie¿ nale¿y, ¿e pokonywanie kolejnych szczebli edukacji wymaga wykazania siê odpowiedni¹ wiedz¹. Œcie¿ka kszta³cenia, któr¹ umownie nazwê XYZ, nie oznacza w

¿adnym razie podwa¿ania sensownoœci dro- gi „3 razy X”, wskazuje natomiast, ¿e droga alternatywna jest równie¿ mo¿liwa .

Mono – czy multidyscyplinarne kszta³cenie

Profesor Marian Mazur, cybernetyk i au- tor m.in. Historii naturalnej polskiego na- ukowca (1970), ponad 25 lat temu w ksi¹¿- ce Cybernetyka i charakter zwróci³ uwagê na niebezpieczeñstwa, jakie niesie za sob¹ monodyscyplinarne podejœcie do nauki. M.

Mazur wspomnia³ w tym kontekœcie znane przyk³ady z historii, m.in. Ludwika Pasteu- ra, którego podczas prowadzenia badañ nad bakteriami spotyka³y przykroœci ze strony fizjologów tylko dlatego, ¿e by³ chemikiem, czy twórcê psychoanalizy neurologa i psy- chiatrê Sigmunda Freuda, który nie zawsze by³ dobrze postrzegany przez psychologów.

Dzisiaj te zastrze¿enia wydaj¹ siê dziwne, nawet niezrozumia³e, jednak mo¿na równie¿

spotkaæ komentarze, ¿e dana dziedzina wie- dzy jest wy³¹czn¹ domen¹ specjalistów.

Profesor Mazur wskaza³ równie¿, ¿e mo- nodycyplinarna struktura nauki tradycyjnej prowadzi do poznawania rzeczywistoœci fragmentarycznej i nazwa³ ten stan tradycyj- n¹ podwórkowatoœci¹ w nauce, przeciwsta- wiaj¹c go strukturze nauki nowoczesnej. Z czym wi¹¿e siê owa nowoczesnoœæ? Przede wszystkim z tym, ¿e nauka stara siê postrze- gaæ rzeczywistoœæ jako integraln¹ ca³oœæ, a nie jedynie zbiór fragmentów, co wi¹¿e siê z koniecznoœci¹ rozwijania wspó³pracy uczonych reprezentuj¹cych ró¿ne dyscypli- ny wiedzy.

Jaki ma to zwi¹zek z procesem kszta³ce- nia? Uwa¿am, ¿e doœæ bliski. Wychodz¹c na- przeciw oczekiwaniom studentów na Wy- dziale Elektroniki i Technik Informacyjnych

Sztywna elastycznoϾ,

czyli o studiach dwu(trój)stopniowych

Jak wynika z tabeli 4, respondenci po- cz¹wszy od pierwszego roku studiów jed- noznacznie twierdz¹, ¿e uczelnia wp³ywa na podniesienie wiedzy ogólnej. Procent ten z 44,1% na pierwszym roku studiów zwiêk- sza siê do 50,8% na pi¹tym roku.

Motywy, jakimi kierowali siê pierwsi stu- denci Wydzia³u, ewoluowa³y na przestrzeni lat. Opinie dzisiejszych studentów Wydzia-

³u by³yby zapewne ju¿ inne. Przez 10 lat zmieni³ siê nie tylko Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej, zmieni³a siê zasadniczo sytuacja ekonomiczna i go- spodarcza w Polsce, a g³ównie oczekiwania i wymagania rynku. Uczelnia sprostaæ musi nowoczesnym trendom edukacyjnym, sta- waæ siê przyjazn¹ szko³¹, w której student staje siê równoprawnym partnerem do roz- wi¹zywania problemów naukowych ze swo-

ród³o: Opracowanie w³asne Tabela 4. Wp³yw uczelni na rozwój

im mistrzem, nauczycielem i wychowawc¹.

Artyku³ jest fragmentem publikacji pt. Pierw- si studenci Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej. Motywy – oczekiwania – opinie wydanej przez Wydzia³ Zarz¹dzania i Eko- nomii Politechniki Gdañskiej.

J. i M. Hoffmann, Pierwsi studenci Wydzia³u Za- rz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej. Motywy

– oczekiwania – opinie, Gdañsk 2002

Justyna Hoffmann Miros³aw Hoffmann Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii

(4)

Politechniki Warszawskiej w roku akademic- kim 1994/1995, zaproponowano tworzenie makrokierunków jako instrumentów kszta³- cenia interdyscyplinarnego. W tym czasie kandydaci na studia w Szkole G³ównej Han- dlowej zdawali ju¿ egzamin wstêpny na uczelniê, a nie na wybrany przez siebie wy- dzia³, gdy¿ te zlikwidowano, aby stworzyæ studentom mo¿liwoœæ wyboru œcie¿ki zdo- bywania wy¿szego wykszta³cenia. Czy wo- bec tego mo¿na sobie wyobraziæ studia na ró¿nych poziomach kszta³cenia, realizowa- ne na ró¿nych kierunkach studiów w ramach wydzia³u, uczelni czy nawet we wspó³pracy ró¿nych uczelni?

Studia elastyczne, nazwijmy je XYZ, stwarzaj¹ studentom mo¿liwoœæ rozwijania szerokich zainteresowañ, poznania przez nich metod badawczych oraz jêzyka w³aœci- wego ró¿nym dyscyplinom wiedzy. Absol- wenci studiów XYZ, maj¹cy szerokie spoj- rzenie na otaczaj¹c¹ ich rzeczywistoœæ, mog¹ czêsto ³atwiej ni¿ absolwenci studiów „3 razy X” poraziæ sobie z rozwi¹zywaniem problemów, które z natury rzeczy s¹ multi- dyscyplinarne.

Teoria a rzeczywistoϾ

Rozwa¿ania te mog³yby wskazywaæ, ¿e pytanie o zasadnoœæ rozwijania i doskonale- nia studiów dwu(trój)stopniowych jest reto- ryczne. Z pewnoœci¹ dyskusyjne jest, jak odlegle mog¹ byæ dziedziny X, Y oraz Z.

Na marginesie nale¿a³oby zapytaæ w jaki sposób dystans ten oceniæ? Uwa¿am, ¿e jest on równie¿ funkcj¹ zdolnoœci poszczegól- nych studentów.

Czy elastycznoœæ oznacza wobec tego mo¿liwoœæ wyboru dowolnej konfiguracji XYZ, czy choæby XY? Myœlê, ¿e w znacz- nej mierze to kwestia doboru kryteriów, ja- kie nale¿y spe³niæ, aby po studiach X trafiæ na studia Y (np. egzamin wstêpny, doœwiad- czenie zawodowe).

Czy dla przyk³adu absolwent studiów in-

¿ynierskich okreœlonego kierunku studiów uczelni technicznej mo¿e ubiegaæ siê o przyjêcie na magisterskie studia uzupe³nia- j¹ce na innym wydziale tej samej lub innej uczelni technicznej? Id¹c dalej: czy absol- went filologii angielskiej mo¿e staraæ siê o przyjêcie na magisterskie studia uzupe³nia- j¹ce na kierunku ekonomicznym? Odpo- wiedzi w œwietle obowi¹zuj¹cych przepi- sów i zaleceñ nie s¹ jednoznaczne, gdy¿ – jak to zwykle bywa – rzeczywistoœæ oka- zuje siê bardziej z³o¿ona.

Od kilku miesiêcy, po kontroli przepro- wadzonej przez NIK w wielu wy¿szych uczelniach, Ministerstwo Edukacji Narodo-

wej wyda³o lub przygotowa³o szereg szcze- gó³owych rozporz¹dzeñ reguluj¹cych funk- cjonowania instytucji akademickich. Elimi- nowane s¹ w ten sposób ró¿ne patologie, takie jak przyjmowanie na studia wed³ug kolejnoœci zg³oszeñ czy te¿ kolejnoœci wniesienia czesnego za studia zaoczne lub wieczorowe oraz przypadki rekrutacji ab- solwentów szkó³ pomaturalnych na magi- sterskie studia uzupe³niaj¹ce. Opracowuje siê przepisy dotycz¹ce tworzenia filii oraz zamiejscowych oœrodków dydaktycznych.

Trzeba przyznaæ, ¿e ministerialni prawni- cy s¹ bardzo zajêci. Doskonalenie prawa ma jednak to do siebie, ¿e nie zawsze mo¿na przewidzieæ konsekwencje, jakie ono spo- woduje. Dla przyk³adu, w jednym z doku- mentów Ministerstwa Edukacji Narodowej, który ukaza³ siê u schy³ku lata ubieg³ego roku, czytamy miêdzy innymi, ¿e warun- kiem przyjêcia na magisterskie studia uzu- pe³niaj¹ce jest posiadanie dyplomu wy-

¿szych studiów zawodowych tego samego lub pokrewnego kierunku studiów. Inten- cja autorów jest z pewnoœci¹ s³uszna, jed- nak problem w tym, jak nale¿y rozumieæ pokrewieñstwo kierunków studiów i czy stawiaj¹c takie wymogi, nie usztywnia siê, w swych za³o¿eniach elastycznego, progra- mu studiów. Czy dla przyk³adu mo¿na so- bie wyobraziæ, ¿e podobnie jak to od wielu lat ma miejsce w SGH, inne uczelnie bêd¹ tworzy³y ró¿ne œcie¿ki edukacyjne dla stu- dentów, niekoniecznie pokrywaj¹ce siê z kierunkami studiów, a kandydaci bêd¹ przyjmowani na uczelnie, nie zaœ na kon- kretny, œciœle zdefiniowany wydzia³ czy kierunek studiów? Propozycja w odniesie- niu do uczelni technicznych wydaje siê przewrotna, lecz czy niemo¿liwa do reali- zacji? Warto postawiæ pytanie, czy zalece- nie ministerialne mówi¹ce o tym, ¿e magi- sterskie studia uzupe³niaj¹cych mog¹ byæ prowadzone wy³¹cznie dla absolwentów tego samego lub pokrewnego kierunku stu- diów, jest uzasadnione? Id¹c dalej, rozwa¿- my, jakie s¹ tego konsekwencje? Pos³u¿ê siê przyk³adem Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej (WZiE PG). Kszta³c¹ siê tu na magisterskich stu- diach uzupe³niaj¹cych zarówno absolwen- ci studiów in¿ynierskich WZiE PG, jak i wielu innych wydzia³ów naszej uczelni.

Dotychczas nie by³o przeciwwskazañ praw- nych w tym wzglêdzie. Kandydaci z innych wydzia³ów zdawali egzamin wstêpny z eko- nomii i studiowali o semestr d³u¿ej, aby wyrównaæ ró¿nice programowe. Studia te ciesz¹ siê du¿¹ popularnoœci¹, gdy¿ mimo odczuwalnego spadku zainteresowania stu-

diami na kierunku zarz¹dzanie i marketing, liczba kandydatów, których celem jest uzu- pe³nienie wykszta³cenia technicznego me- ned¿erskim (rekrutuj¹cych siê spoœród ab- solwentów kierunków typowo in¿ynier- skich uczelni) nie maleje. W œwietle no- wych uregulowañ, taka mo¿liwoœæ staje pod znakiem zapytania.

Problem nie dotyczy wy³¹cznie Politech- niki Gdañskiej i nie tylko kierunku zarz¹- dzanie i marketing, lecz wszystkich uczel- ni prowadz¹cych studia uzupe³niaj¹ce. We- d³ug danych statystycznych z 30 listopada 2001 r. ogólna liczba studentów magister- skich studiów uzupe³niaj¹cych (dziennych, zaocznych i wieczorowych na uczelniach pañstwowych i niepañstwowych) wynosi-

³a ok. 210 tys., w tym ok. 160 tys. na uczel- niach pañstwowych (z czego ok. 20 tys. na studiach dziennych). Ilu spoœród tych stu- dentów jest absolwentami studiów zawo- dowych na tym samym lub pokrewnym kie- runku? Poszukiwanie takich informacji nie wydaje siê zasadne, gdy¿, jak s¹dzê, takie statystyki nie s¹ prowadzone. Przygl¹daj¹c siê natomiast danym zawartym w corocz- nym wydawnictwie G³ównego Urzêdu Sta- tystycznego pt. „Szko³y wy¿sze i ich finan- se”, mo¿na dostrzec podzia³ studentów wed³ug grup (i podgrup) kierunków stu- diów. Jednak podzia³ ten nie jest równo- znaczny z identyfikacj¹ kierunków, które mo¿na by uznaæ za pokrewne. Dla przyk³a- du, w ramach grupy kierunków nazwanej

„technika, przemys³ i budownictwo”, w podgrupie technicznej wyró¿niono m.in. in- formatykê, geografiê i kartografiê, techno- logiê chemiczn¹ oraz oceanotechnikê.

Konkluzja

Ustalenie kryteriów, jakie nale¿y spe³- niæ, aby zostaæ zakwalifikowanym na ma- gisterskie studia uzupe³niaj¹ce, le¿y w ge- stii uczelni – decyzje w postaci uchwa³ uczelnianych senatów poprzedzaj¹ dysku- sje na wydzia³ach oraz w komisjach senac- kich. Czy taki stan prawny wymaga korek- ty? Mo¿e nale¿a³oby od³o¿yæ tê wa¿n¹ dla wielu uczelni decyzjê do czasu zakoñcze- nia prac Pañstwowej Komisji Akredytacyj- nej. Wtedy bowiem, niezale¿nie od oceny jakoœci kszta³cenia dotycz¹cej ka¿dej uczel- ni z osobna, z pewnoœci¹ formu³owane bêd¹ równie¿ wnioski ogólne.

Tekst zosta³ opublikowany w „Forum Akademic- kim” nr 3/2003

Krzysztof Leja Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii

(5)

No w³aœnie, czy to siê sprawdzi, a poza tym, co to jest? Public Rela- tions, Piar, PR-owiec – s³owa te robi¹ ostatnio furorê – w Polsce znane od paru lat, na œwiecie od oko³o stu, lecz profe- sjonalne dzia³ania public relations to lata szeœædziesi¹te i siedemdziesi¹te ubieg³e- go wieku. Co siê kryje pod tymi dzi- wacznymi s³owami i skrótami?

Wszelkie próby przet³umaczenia tych pojêæ na jêzyk polski spe³za³y na niczym, oczywiste i najprostsze t³uma- czenie na tzw. rybkê te¿ nic nie dawa³o, niczego nie wyjaœnia³o. Stosunki Pu- bliczne, Relacje Spo³eczne, Stosunki z Publicznoœci¹ – przecie¿ to nic nie mówi, a poza tym brzmi dwuznacznie. Propo- nowano przek³ady na jêzyk polski, któ- re zachowywa³yby te s³ynne pierwsze literki: PR. Mieliœmy wiêc Promocjê Reputacji, Podtrzymywanie Relacji, Pro- pagowanie Reputacji, Publiczny Roz- g³os, Porozumienie i Reakcja. Najpe³- niej istotê rzeczy oddaje Promocja Re- putacji, poniewa¿ najszerzej problem ujmuj¹c, Public Relations to komunika- cja, podtrzymywanie wzajemnych rela- cji: instytucji, przedsiêbiorstwa z otocze- niem, w³adz instytucji z pracownikami, instytucji z mediami w celu wykreowa- nia dobrego wizerunku instytucji w oczach tzw. opinii publicznej, czy ina- czej – otoczenia instytucji, zgodnie z wprowadzon¹ przez Yve Lee – ojca PR

– zasad¹ „spo³eczeñstwo ma prawo byæ informowane”. Spo³eczeñstwo wiêc ma prawo do informacji, do wiedzy o fir- mach, instytucjach, o ich poczynaniach, ale te¿ i tym instytucjom powinno zale-

¿eæ na szerokim i pe³nym informowa- niu wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób s¹ zainteresowani czy zwi¹zani z instytucj¹. Informowanie o zamierze- niach, planach, aktualnych dzia³aniach, wyznawanych wartoœciach jest dzia³a- niem, które pokazuje, ¿e jedynym celem firmy nie jest generowanie zysku, ale pozytywny wizerunek wykreowany dziêki dzia³aniom PR jest gwarantem tego¿ zysku.

Jeden z bohaterów kultowego filmu polskiego „Sami swoi” zwyk³ by³ ma- wiaæ : „u mnie honor dro¿szy pieniêdzy”

i z tym powiedzeniem zgodzi³yby siê wszystkie firmy i instytucje, które pro- wadz¹ profesjonalne dzia³ania PR. In-

stytucja, firma, która prowadzi swoje dzia³ania nie tylko z poszanowaniem wszelkich regu³ – prawnych, etycznych, obyczajowych, ale te¿ prowadzi je przy otwartej kurtynie, niczego nie ukrywa- j¹c, nawet niepowodzeñ – szanuje swo- ich kontrahentów, wspó³pracowników.

To jest te¿ firma, która nie tylko doce- nia rolê informacji, ale te¿ cenê dobre- go imienia i zaufania,. Dlaczego to robi?

Dlatego, ¿e dobre imiê, zaufanie to wspania³y kapita³, który bêdzie procen- towaæ, to gwarancja funkcjonowania na rynku w perspektywie wielu lat, to pew- noœæ zysków. Proste? Oczywiœcie, ale

– jak mówi³ jeden z klasyków PR –

„dzia³ania PR s¹ bardzo proste, ale nie- wielu siê one udaj¹”.

Jak pisa³ te¿ Tomasz Goban-Klas – wspó³autor jednego z pierwszych pol- skich podrêczników Public Relations, (dziœ podsekretarz MENiS, cz³onek KRRiTV) „I choæ rzeczników ci u nas dostatek, to nadal wiêkszoœæ z nich uwa-

¿a siê g³ównie za stra¿ników informa- cji, powo³anych do pilnowania, aby wœcibski dziennikarz nie dowiedzia³ siê za wiele wprost od pracowników. Idea,

¿e jeden rzecznik to za ma³o, ¿e potrzeb- ne s¹ liczne s³u¿by informacyjne, dociera do administracji z wielkimi oporami”.

Rzeczywiœcie, na pocz¹tku XX wie- ku, kiedy to dopiero zaczêto stosowaæ narzêdzia PR, uto¿samiano te dzia³ania z kontaktami z mediami, czyli kreowa- niem informacji na u¿ytek mediów, wy- korzystywaniem mediów jako narzêdzia do informowania szerokiej rzeszy od- biorców. Dzisiaj wiadomo, ¿e media to potê¿na si³a – mo¿na nawet ¿ywiæ prze- konanie, ¿e coœ istnieje, o ile zaistnia³o w mediach. A jeœli ¿ywimy takie prze- konanie, to czy mamy jednoczeœnie pew-

noœæ, ¿e to, co zaistnia³o w mediach, ist- nia³o naprawdê? Czy nie mo¿emy na- braæ podejrzeñ, ¿e jeœli media s¹ tak wszechobecne i decyduj¹ce o wielu sfe- rach naszego ¿ycia, to mo¿e niektóre informacje s¹ spreparowane, pewne fak- ty sprokurowane? Tak¿e odwieczny pro- blem mediów – oddzielenie informacji od komentarza – staje siê problemem PR. Od paru lat obserwuje siê w Public Relations tendencjê odchodzenia od me- diów, czy raczej odmitologizowywania mediów. To nie dziennikarz powinien decydowaæ o tym, co wa¿ne i istotne w firmie – nie jego kaprys, czy indolen- cja. Owszem, wa¿ne jest, aby informo- waæ odbiorców dzia³añ firmy czy insty- tucji za pomoc¹ mediów, ale nie to sta- nowi podstawy dzia³añ PR, raczej jest ich marginesem; st¹d zdanie Gobana Klasa, ¿e potrzebne s¹ liczne s³u¿by in- formacyjne, a nie tylko sam rzecznik prasowy.

Osobnym problemem jest usytuowa- nie dzia³u Public Relations w firmie.

Problem wynika st¹d, ¿e œwiatowi kla- sycy PR ró¿nie sytuuj¹ tego typu dzia-

³ania – ju¿ to jako dzia³ marketingu, ju¿

to jako funkcja zarz¹dzania. Jeœli to pierwsze, to pewnie dzia³ PR bêdzie w strukturze dzia³u marketingu, mo¿e sprzeda¿y, mo¿e promocji. Ale jeœli bê- dzie siê te dzia³ania traktowaæ jako funk- cjê zarz¹dzania – i tak siê najczêœciej to robi – to z pewnoœci¹ musi to byæ osob- ny dzia³, którego jedynym, bezpoœred- nim prze³o¿onym jest najwy¿sza rang¹ w firmie osoba. A to wymaga du¿ego zaufania ze strony kierownictwa firmy wobec pracowników PR. Niestety, to trudna sytuacja – i czêsto niewyobra¿al- na – dla wielu polskich dyrektorów, kie- rowników: miniona epoka nauczy³a kie- rownictwo kontroli informacji i jej pil- nego strze¿enia.

Public Relations – czy to siê sprawdzi ?

(6)

Przygoda, choæ to trochê ma³o powa¿- ne okreœlenie dla tak trwa³ej wspó³pracy, z Wy¿sz¹ Szko³¹ Biznesu w Rouen (Ecole Supérieure de Com- merce de Rouen) rozpoczê³a siê na krót- ko po utworzeniu Wydzia³u, bo ju¿ pod koniec 1993 roku. Z dalekiego „zachod- niego” kraju przyby³a do nas wówczas grupa „pionierów”, wœród nich Françoise Dorey i dyrektor ESC Rouen Jean-Claude de Schietere, w poszuki- waniu partnerów do wspó³pracy w miê- dzynarodowym projekcie TEMPUS (09640-95). Wczeœniej odwiedzili oni Uniwersytet Gdañski, jednak dopiero na prê¿nym, nowym Wydziale Politech- niki Gdañskiej ich propozycja pad³a na podatny grunt. Dziekanem Wydzia³u by³ wtedy prof. Piotr Dominiak i to w³a-

œnie on zosta³ koordynatorem tego po- tê¿nego projektu skupiaj¹cego partne- rów z trzech polskich wy¿szych uczel- ni: Politechniki Szczeciñskiej, Politech-

Francusko-Polskie Studium Podyplomowe w Dziedzinie Finansów

w kontekœcie wspó³pracy z Ecole Supérieure de Commerce de Rouen

Rektor PG prof. Edmund Wittbrodt oraz Prezes Fundacji Francja-Polska Jacques de Chalendar podpisuj¹ umowê o wspó³pracy przy tworzeniu i promocji Studium, pod czujnym okiem prof.

Piotra Dominiaka (paŸdziernik 1994)

F r a s z k i

Bywaj¹ fraszki ró¿ne Bywaj¹ fraszki ró¿ne, Czasem m¹dre, czasem pró¿ne.

Fraszka dojrza³a Fraszka jest wówczas dojrza³a

Gdy w niej treœæ wielka Forma zaœ ma³a.

Henryk Zalewski Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii

Polskie firmy, instytucje przekonuj¹ siê do PR dosyæ powoli, zawierzaj¹c ci¹gle reklamie, jej magicznej mocy.

O ile mo¿na siê zgodziæ – choæ z opo- rami – ¿e reklama jest skuteczna, kie- dy chcemy nak³oniæ do zakupu czego- kolwiek, o tyle zupe³nie nie sprawdza siê w przypadku, kiedy chcemy wzbu- dziæ zaufanie, nak³oniæ do dzia³añ spo-

³ecznie po¿¹danych, czy wyprowadziæ firmê na prost¹ po trzêsieniu ziemi, ja- kim s¹ sytuacje kryzysowe. S¹ te¿ in- stytucje, które z istoty swojej i te¿ z racji mizernego bud¿etu nie mog¹ i wrêcz nie powinny „u¿ywaæ” reklamy:

instytucje non profit, wszelkiego rodza- ju fundacje, instytucje publiczne i in- stytucje edukacyjne – szczególnie uczelnie. Uczelnie zreszt¹ by³y jedny- mi z pierwszych instytucji, które doce- ni³y wagê rzetelnej informacji jako na- rzêdzia kreowania dobrego wizerunku, poniewa¿ jako szczególnego rodzaju instytucje, instytucje du¿ego zaufania spo³ecznego, pe³ni³y zawsze szereg spo³ecznych funkcji, jak kreowanie po- staw moralnych i przyzwyczajeñ kul- turowych, propagowanie i kreowanie stylów zachowañ po¿¹danych w spo³e-

czeñstwie – st¹d œwiadomoœæ roli do- brego imienia, dobrego wizerunku.

Umiejêtnoœæ i wagê dobrej komuni- kacji doceniono ju¿ pod koniec XIX wieku – uniwersytet w Michigan utwo- rzy³ w 1897 roku publicity office, dzia³, który s³u¿y³ informacj¹, kreowa³ infor- macje, przyjmowa³ informacje i je roz- sy³a³.

No w³aœnie – „kreowanie informacji”, czy to jest to samo co publicity, czy te¿

tak Ÿle kojarz¹ca siê propaganda?

Wszystkie te dzia³ania to komunikacja, lecz jak¿e ró¿na w przypadku ka¿dej z tych dzia³alnoœci. I w ka¿dej z nich mamy do czynienia z „kreowaniem in- formacji”. Publicity to rozg³os, kreowa- nie informacji – niekoniecznie prawdzi- wych, a wiêc raczej fabrykowanie infor- macji zgodnie z zasad¹ „niewa¿ne co bêd¹ o mnie mówili, wa¿ne, ¿e w ogóle bêd¹ mówiæ.” Propaganda, to te¿ kre- owanie informacji, lecz podporz¹dko- wane innemu celowi – osi¹gniêciu za- mierzonego efektu spo³ecznego, uzyska- niu po¿¹danych zachowañ spo³ecznych, zgodnie z cynicznym powiedzeniem H.

G. Wells’a „K³amstwa to cement, który spaja niecywilizowane, dzikie indywi-

dua ludzkie w jednolit¹ strukturê spo-

³eczn¹”.

Propaganda zawsze by³a kojarzona z polityk¹, publicity raczej ze œwiatem show biznesu, a Public Relations... No w³aœnie, Public Relations kojarzone jest z instytucjami, firmami, u których ho- nor dro¿szy jest pieniêdzy. A czy to siê przyjmie, czy siê sprawdzi – zgodnie z zasad¹ trzech „z” – zastosujmy, zacze- kajmy, zobaczmy.

Ewa Hope Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii

(7)

Studium wykszta³ci³o ju¿ oko³o 150 francuskojêzycznych s³uchaczy, w tym nawet jednego „oryginalnego” Francu- za! Aktualnie organizuje ju¿ swoj¹ dziesi¹t¹ edycjê. S³uchacze bardzo ce- ni¹ sobie mo¿liwoœæ zdobywania wie- dzy bezpoœrednio od wyk³adowców z Unii Europejskiej przy jednoczesnym

„szlifowaniu” znajomoœci jêzyka fran- cuskiego.

Na uwagê zas³uguje równie¿ fakt przyznania Studium „znaku jakoœci”

Fundacji France-Pologne Education.

Procedura przyznania znaku jakoœci, oparta miêdzy innymi na wytycznych boloñskich, mia³a miejsce w Lyonie (21- 22 lutego 2003), na spotkaniu partnerów polsko-francuskich szkó³ wy¿szych.

Nasz Mastere by³ jednym z trzech pro- jektów, na szeœæ prezentowanych, które wyró¿nienie to otrzyma³y w pierwszej kolejnoœci.

Wspomniany wczeœniej Tempus za- owocowa³ jednak nie tylko utworzeniem Mastere. Poœrednio, dziêki temu projek- towi powo³ane zosta³y na naszym Wy- dziale równie¿ dwa inne studia podyplo- mowe: Public Relations i Studium prze- znaczone dla Kadry Kierowniczej Oœwiaty.

Magdalena Popowska Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii

Wizyta Ambasadora Francji p. Benoît d’Aboville u Rektora PG prof. Aleksandra Ko³odziej- czyka

niki Koszaliñskiej, Politechniki Gdañ- skiej, oraz z piêciu uczelni zagranicz- nych z Portugalii, W³och, Grecji, Bel- gii i Francji.

G³ównym celem projektu by³ rozwój kszta³cenia ustawicznego na polskich uczelniach. W³aœnie w jego ramach do- sz³o do powo³ania Francusko-Polskiego Studium Podyplomowego Bankowoœci i Finansów (Mastere Spécialisé Banque et Finance), które dziêki przychylnoœci ówczesnych w³adz Politechniki Gdañ- skiej, a zw³aszcza Rektora prof. Edmun- da Wittbrodta, hucznie rozpoczê³o swo- j¹ dzia³alnoœæ w paŸdzierniku 1994 r. Od pocz¹tku Mastere zyska³ tak¿e wsparcie

„duchowe” i czysto materialne Funda- cji Francja-Polska oraz Ambasady Fran- cji w Polsce. W programie Studium, oprócz wyk³adowców z ESC Rouen oraz z naszego Wydzia³u, uczestniczyli wów- czas równie¿ pracownicy Centrum Kszta³cenia Kadr Bankowych z Pary¿a (Centre de Formation des Cadres Ban- caires). I tak w³aœnie na WZiE zaczêli przybywaæ pierwsi „odkrywcy” Europy Centralnej. Pojawi³ siê wtedy u nas rów- nie¿ m³ody i dynamiczny absolwent ESC Rouen – David Postel. Ze strony polskiej Studium oraz wspó³prac¹ w ramach pro- jektu Tempus, pod kierownictwem prof.

Piotra Dominiaka, zajê³a siê Ma³gorza- ta Krystek.

Od tej pory organizacja i program Studium zmienia³y siê ju¿ kilkakrotnie.

Zmieni³a siê te¿ nazwa: od 1999 Stu-

dium nazywa siê Francusko-Polskim Studium Podyplomowym w Dziedzinie Finansów, choæ w nazwie francuskiej pozosta³ jeszcze element nawi¹zuj¹cy do bankowoœci (Mastere Spécialisé en Management Financier et Relations Bancaires). Od pocz¹tku swojej dzia-

³alnoœci Studium posiada akredytacjê Konferencji Grandes Ecoles z Pary¿a i daje absolwentom mo¿liwoœæ uzyska- nia dwóch dyplomów: francuskiego Mastere Spécialisé oraz polskiego

œwiadectwa ukoñczenia Studium Pody- plomowego. Od momentu powstania, Oj tak, czasami trzeba by³o specjalnie siê wyposa¿yæ na przyjazd do Polski. Na zdjêciu: François Pottier z ¿on¹ (styczeñ 1995)

(8)

Dnia 1 kwietnia 2003 roku przy Wy- dziale Zarz¹dzania i Ekonomii PG uruchomione zosta³o LeanQ Cen- trum – Centrum Wymiany Wiedzy (www.lean.pl).

Idea LeanQ Centrum powsta³a na pod- stawie moich doœwiadczeñ i obserwacji dokonanych w ci¹gu ostatnich 2 lat pracy na Uczelni.

Od 2 lat prowadzê swoj¹ stronê inter- netow¹, na której zamieœci³am wiele in- formacji na temat doskonalenia procesu produkcyjnego. OddŸwiêk ze strony przedsiêbiorców, a tak¿e studentów z ca-

³ej Polski w postaci wielu e-mail’i, tele- fonów i zaproszeñ do wspó³pracy spowo- dowa³, ¿e pomyœla³am o sformalizowaniu prowadzonych przeze mnie dzia³añ. For- malizacja ta ma mieæ na celu przede wszystkim promocjê Wydzia³u Zarz¹dza- nia i Ekonomii oraz jego studentów, a jed- noczeœnie daæ dostêp nam, pracownikom naukowym, do wiedzy zgromadzonej w przedsiêbiorstwach, umo¿liwiæ wydoby- cie jej i wykorzystanie zarówno do celów badawczych, jak i indywidualnego rozwo- ju. Wspó³praca z przedsiêbiorstwami daje nie tylko dostêp do materia³ów, które wykorzystujê na zajêciach, ale tak¿e do zweryfikowania teorii i zderzenia jej z „re- alnym” œwiatem. Publikowanie doœwiad- czeñ firm (case-study), zdjêæ, materia³ów oraz artyku³ów opracowanych na ich pod- stawie daje dostêp do tak zgromadzonej wiedzy przede wszystkim studentom oraz ma³ym i œrednim przedsiêbiorstwom, któ- re dostêpu do wiedzy konsultantów nie maj¹ ze wzglêdu na ograniczone œrodki finansowe.

W trakcie prowadzonych przeze mnie badañ, polegaj¹cych g³ównie na wizy- tach w przedsiêbiorstwach i œledzeniu ich doœwiadczeñ w zakresie wdro¿eñ koncepcji Lean, zauwa¿y³am, ¿e wiele firm zainteresowanych jest organizacj¹ praktyk dla studentów. Motywy takie- go zainteresowania s¹ ró¿ne, jednak fakt, ¿e umo¿liwiaj¹ studentom nabycie wiedzy praktycznej, jest moim zdaniem bardzo znacz¹cy dla ich edukacji. St¹d uwa¿am, ¿e pokazuj¹c przedsiêbior- stwom, ile mo¿emy im daæ (maj¹c okre-

œlone zasoby wiedzy), zachêcamy je do

zainteresowania naszymi studentami.

Moja dotychczasowa wspó³praca z fir- mami, to g³ównie wspó³praca z koncer- nami, tj. Eaton, Delphi, Sauer-Danfoss, Molex, Britax, Thomson, GlaxoSmithKli- ne, Stanley i in. Firmami, które wiedzê zdobywaj¹ za granic¹, które wiedz¹ chêt- nie siê dziel¹ i które chc¹, by tê wiedzê w³aœciwie wykorzystaæ. Mam nadziejê, ¿e LeanQ Centrum siê to uda.

LeanQ Centrum jest tworzone w celu wymiany wiedzy – doœwiadczeñ i infor- macji pomiêdzy przedsiêbiorstwami, uczelni¹ i studentami. Zarówno doœwiad- czenia, jak i informacje skupione s¹ wo- kó³ technik, metod oraz koncepcji dosko- nalenia jakoœci i efektywnoœci procesów realizowanych przez przedsiêbiorstwa.

Zarówno procesów zarz¹dczych, jak i pro- dukcyjnych.

Zadaniami LeanQ Centrum s¹:

1. Przekazywanie szerokich informacji o koncepcjach doskonalenia efektyw- noœci i jakoœci procesów (przede wszystkim koncepcji Lean i TQM).

2. Dostarczanie partnerów benchmar- kingowych przedsiêbiorstwom.

3. Poszukiwanie i rozpowszechnianie najlepszych wzorców wdro¿eñ opar- tych na dokonaniach przedsiêbiorstw

polskich i zagranicznych.

4. Promowanie koncepcji Lean i LeanQ Management®.

5. Umo¿liwienie szybkiej wymiany in- formacji miêdzy przedsiêbiorstwami, naukowcami, konsultantami i wszyst- kimi, których interesuje problematy- ka doskonalenia efektywnoœci i jako-

œci procesów.

6. Organizowanie spotkañ umo¿liwiaj¹- cych praktykom i naukowcom wy- mianê doœwiadczeñ (konferencje, se- minaria, turystyka benchmarkingo- 7. Realizacja badañ naukowych w za-wa).

kresie doskonalenia efektywnoœci i ja- koœci procesów.

8. Poszukiwanie miejsc praktyk i sta¿y dla studentów Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej.

9. Uczenie, jak radziæ sobie z doskona- leniem efektywnoœci i jakoœci proce- 10. Wydawanie publikacji zwi¹zanych zsów.

podejmowan¹ tematyk¹.

11. Nawi¹zywanie wspó³pracy z zagra- nicznymi oœrodkami know-how w za- kresie podejmowanych zagadnieñ.

LeanQ Centrum jest przedsiêwziêciem non-profit i ma za zadanie pomagaæ, wspieraæ i rozwijaæ narzêdzia, metody i koncepcje doskonalenia efektywnoœci i jakoœci procesów realizowanych przez przedsiêbiorstwa. Inaczej mówi¹c: u³atwiæ polskim przedsiêbiorstwom dostêp do know-how doskonalenia procesów.

LeanQ Centrum

Centrum Wymiany Wiedzy

przy Wydziale Zarz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej

Witryna strony internetowej www.lean.pl

(9)

Wiêkszoœæ zadañ LeanQ Centrum ma byæ realizowanych na bazie Internetu, jako narzêdzia szybkiej komunikacji o ³atwym dostêpie.

Na stronie LeanQ Centrum www.lean.pl mo¿na znaleŸæ:

l artyku³y opisuj¹ce koncepcje doskona- lenia procesów (Lean, TQM i in.), me- tody i narzêdzia wykorzystywane w do- skonaleniu procesów,

l artyku³y opisuj¹ce systemy wspomaga- j¹ce efektywne i projakoœciowe zarz¹- dzanie procesami, tj. systemy sugestii, systemy motywacji, systemy kontroli i pomiarów i in.,

l opisy przypadków rozwi¹zañ stosowa- nych przez przedsiêbiorstwa wraz ze zdjêciami,

l partnerów benchmarkingowych,

l partnerów do dyskusji na temat metod wdro¿eñ poszczególnych technik, na- rzêdzi, koncepcji i in. (grupa mailin- gowa i dyskusyjna),

l linki do polecanych przez zespó³ Le- anQ stron internetowych, które mog¹ byæ pomocne w zdobywaniu wiedzy i poszukiwaniu w³asnych rozwi¹zañ problemu zmian,

l literaturê polecan¹ przez zespó³ LeanQ Centrum,

l oferty praktyk i sta¿y dla studentów,

l propozycje szkoleñ otwartych i za- mkniêtych,

l propozycje udzia³u w konferencjach i seminariach,

l propozycje udzia³u w turystyce bench- markingowej,

l znaleŸæ i zamieœciæ propozycje prak- tyk i sta¿y dla studentów Wydzia³u Za- rz¹dzania i Ekonomii Politechniki Gdañskiej,

l informacje dotycz¹ce zespo³u kieruj¹- cego LeanQ Centrum.

Planowane efekty dzia³añ LeanQ Centrum:

1. Stworzenie bazy wiedzy bogatej w opisy rzeczywistych przypadków wdro¿eñ, która stanowiæ bêdzie do- skona³y materia³ dla rozwoju zarów- no studentów, jak i przedsiêbiorców.

3. Rozpoznanie potrzeb przedsiêbiorstw w zakresie kierunku kszta³cenia, a w szczególnoœci wymagañ dotycz¹cych wiedzy, jak¹ powinien posiadaæ ab- solwent Wydzia³u Zarz¹dzania i Eko- nomii Politechniki Gdañskiej.

4. Nawi¹zanie i promocja wspó³pracy z

przedsiêbiorstwami w zakresie reali- zacji praktyk i sta¿y dla studentów Wydzia³u Zarz¹dzania i Ekonomii 5. Nawi¹zanie wspó³pracy z Lean En-PG.

terprise Research Center przy Cardiff Business School UK w zakresie me- tod i programów kszta³cenia. Za³o¿y- cielem Centrum jest jeden z dwóch

œwiatowych „guru” Lean, wspó³autor m.in. ksi¹¿ek-bestsellerów, tj. „The machine that changed the world” oraz

„Lean Thinking”, wspó³za³o¿yciel Lean Enterpruse Institute (USA), naj- wiêkszej organizacji naukowo-ba- dawczej skupionej wokó³ koncepcji Lean – Dan Jones.

6. Nawi¹zanie wspó³pracy z Goldratt In- stitute (UK). Eliahu Goldratt jest

œwiatowym ekspertem i twórc¹ Teo- rii Ograniczeñ odnosz¹cej siê do za- rz¹dzania projektami, zagadnieñ eko- nomicznych oraz organizacji produk- cji. E. Goldratt jest autorem m.in. ta- kich ksi¹¿ek-bestsellerów, jak: „Cel.

Doskona³oœæ w produkcji”, „£añcuch krytyczny”.

7. Organizacja konferencji poœwiêconej metodom doskonalenia jakoœci i efek- tywnoœci procesów.

8. Organizacja cyklu szkoleñ otwartych, poœwiêconych metodom doskonale- nia jakoœci i efektywnoœci procesów.

9. Poœrednictwo w nawi¹zaniu partner- stwa benchmarkingowego dla przed- siêbiorstw.

10. T³umaczenia ksi¹¿ek z zakresu dosko- nalenia efektywnoœci procesów. W chwili obecnej polska literatura w tym zakresie jest wyj¹tkowo uboga.

11. Wydanie ksi¹¿ek poœwiêconych do- skonaleniu jakoœci i efektywnoœci procesów.

Zespó³ LeanQ Centrum

l Joanna Czerska – Wydzia³ Zarz¹dza- nia i Ekonomii jcz@zie.pg.gda.pl

l Wojciech Podemski – ekspert Dolno-

œl¹skiej Izby Gospodarczej podemski@dig.wroc.pl

l Izabela Nawara – Akademia Ekono- miczna we Wroc³awiu

izabela.nawara@ae.wroc.pl

Serdecznie zapraszamy do wspó³pracy.

Joanna Czerska Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii

Z teki limeryków

Z cyklu: Limeryki obyczajowe Na marginesie afery poznañskiej Raz pewien policjant z Poznania Do kobiet upad³ych siê sk³ania³.

Czy gnany obsesj¹ By³ w zwi¹zku z profesj¹?

Fakt, ¿e siê za nimi ugania³.

Z cyklu: Limeryki marynistyczne Niestrudzony marynista

Raz pewien rysownik z Przymorza Na maniê wielkoœci zachorza³.

Nie bacz¹c na prztyki Miejscowej krytyki,

Do dzisiaj maluje brzeg morza.

Z cyklu: Wspomnienia z PRL-u Przygoda prelegenta na zebraniu Ligi Kobiet Gdy podczas uczonej prelekcji Prelegent raz dosta³ erekcji, Zmieszany ogromnie Siê zl¹k³ nieprzytomnie, Lecz ¿adna nie mia³a obiekcji.

Stefan Zabieglik Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii

F r a s z k i

Henryk Zalewski Wydzia³ Zarz¹dzania i Ekonomii

50-letni jubileusz (z³ote gody) Z³ote gody obchodzili I do siebie tak mówili:

„Tu mnie boli, tu mnie gniecie, Nasze to 50-lecie”

B³¹ka ci siê...

B³¹ka ci siê fraszka Dobra ju¿ w po³owie Przenieœ j¹ na papier Gdy dojrzeje w g³owie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dodatkowo powinno siê uwzglêdniæ zadania dotycz¹ce poprawy jakoœci, wzrostu produktywnoœci zaanga¿owanego w procesach wydobywczych maj¹tku oraz wyników finansowych.. Proponuje

Dziêki wykorzystaniu podziemnych magazynów wydobycie ze z³ó¿ gazu wysokometanowego i produkcja w odazotowniach w Polsce ma stabilny przebieg i nie wykazuje silnych wahañ pomimo

l In¿ynieria Materia³ów Elektronicz- nych (5-letnie magisterskie studia dzienne oraz 3,5-letnie in¿ynierskie studia dzienne). Wydzia³ FT i MS jest bardzo dobrze przygotowany

Przy SPNJO dzia³a Biblioteka Jêzyków Obcych, bêd¹ca pod- rêcznym narzêdziem dydaktycznym dla na- uczycieli Studium oraz studentów i pracow- ników Politechniki Gdañskiej..

10 paŸdziernika 2002 roku odby³a siê uro- czystoœæ, której do tej pory nie by³o na Naszej Uczelni – Politechnice Gdañskiej.. Pomys³ zrodzi³ siê w g³ówce Doroty

Naukowe Ko³o Chemików Studentów Politechniki Gdañskiej Opiekun: prof. Jan Hupka, tel. 347 23 52 Strona domowa: http://www.pg.gda.pl/~bosman/piotr_s.htm

Jest to powy¿ej wieloletniej œredniej, jednak potrzeby s¹ znacznie wy¿sze, poniewa¿ wiele innych uczelni stara siê pozyskaæ naszych wysoko kwalifikowanych pracowników,

[r]