• Nie Znaleziono Wyników

Dziennik Bałtycki, 1984, nr 188

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dziennik Bałtycki, 1984, nr 188"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Rok X L nr 188 (12123) 1 G d a ń s k , piqtek 10 sierpnia 1984 r. PL fSSN 0137-9062

Nr indeksu 35002 C e n a 5 zł

[

Gdańsk tętni jarmarcznym gwarem... Fot. M. Zarzecki

W i z y t y w „remontówce" i w g d a ń s k i m porcie

Osiaeniecia i

" r"*> '

zadaj d m

istotne problemy załóg gdańskich przedsiębiorstw morskich były tematem

dyskusji podczas roboczej wizyty w Gdańsku kierownika Urzędu Gospodar­

ki Morskiej ministra Jerzego Korzonka W Gdańskiej Stoczni Re

ontowej po wizytacji obie

• stoczniowych będą- ych w p a k c i e moderniza-

J l odbyło się spotkanie z

K' y w e m społeczno-polity-

cę stoczniowców Przekazał też załodze GSR specjalne podziękowania ministra go spodarki r y b n e j ZSRR za skracanie czasu remontu statków radzieckich w ra-

w podstawowych wskaźni­

kach, zarówno w przeła­

dunkach j a k i wpływach z działalności gospodarczej, co decyduje o korzystnych relacjach ekonomicznych

2n ym -i kierownictwem sto mach stoczniowej działalno Jeśli dobre tempo prac się

*ni- Omawiano wyniki go ści e k s p o r t o w e j POdarcze I półrocza br. o- Z kolei minister J , Ko- J1* dalsze zadania. Załoga r żonek odwiedził

może° poszczycić się I półroczu , orymi rezultatami gospo

^rczym; Osiągnięto m. in

c Porównaniu z analogi-

d ny m okresem ub. roku d n £a r n i ł c ę sprzedaży pro 'v»v t o w a r o w e j i usług

Q unoszącą 124,4 proc., , j4,9 proc. wyższy był

2J;P,0 r t> a o 28,9 proc.

Dva a s i ę wydajność

foh f w Przeliczeniu n a 1

°tnika g r u p y przemysło cza- jest skrócenie

tvmU- r e m o n t u statków, w

h' J jednostek naszej floty J W l o w e j średnio o 7,3 a rybackiej o 33,8 lvi Przedstawiono też ko

s ie n c inicjatywy w zakre-

O , , w^PÓlpracy między i PLO i PZM zmie-

<a.tv4 C d o dalszego skra- tiy .'a postojów remontowa Prnhi ^dnostek Poruszano

c2 n , | r i'y rozwojowe sto-

,1 e ! i a także związa-

n,o 7 zakładowym . syśte-

" n ołac Minister odpowia

a pytania interesują-

Morski Port Handlowy w Gdańsku. Tematem roz­

m ó w z a k t y w e m społecz­

no-gospodarczym i dyrek­

cją były m. in. wyniki dzia łałności ekonomicznej w 1 półroczu br. oraz zadania do końca roku. Dzięki w y d a j n e j pracy załoga portu osiągnęła dobre rezultaty przekraczające wyraźnie wyniki I półrocza ub. roku oraz zamierzenia pianowe

utrzyma, to jest n a d z i e j * że tegoroczny plan przeła­

dunków wynoszący 18 min ton wykonany zostanie z wyraźną nadwyżką Oma­

wiano także problemy mo­

dernizacji i odtworzenia bazy portowej. Minister wyraził załodze uznanie za działalność gospodarczą na wiązując do s p r a w socjal­

no-bytowych, które ściśle powinny się z nią wiązać s t w a r z a j ą c podstawy do stabilizacji załogi.

r c h .

Wspólny komunikat

Przewodniczący Rady Ministrów Kampuczańskiej Republiki Ludowej

zakinczyl wizytę w Polsce

Zakończyła się oficjalna wizyta przyjaźni, którą na zaproszenie rządu PRL, w y stosowane przez prezesa Rady Ministrów, gen. ar­

mii Wojciecha Jaruzelskie­

go, złożył w naszym k r a j u członek Biura Politycznego Komitetu Centralnego Lu- dowo-Rewolucyjnej Partii Kampuczy, przewodniczący Rady Ministrów Kampu­

czańskiej Republiki Ludo­

w e j Chan S i W czwartek, 9 bm., premier Kampuczy i towarzyszące m u osoby o- puściły nasz k r a j .

Wizyta, o d b y w a j ą c a się w ramach, podróży premie­

ra Kampuczy do europej­

skich k r a j ó w socjalistycz­

nych, umożliwiła wymianę poglądów n a temat umoc­

nienia stosunków polsko-

•kampuczańskich. O treści rozmów i przebiegu całej wizyty informuje przyjęty wspólny komunikat.

Uroczystość pożegnania odbyła się w godzinach po rannych na udekorowanym flagami Polski i Kampuczy lotnisku Okęcie. Umiesz­

czony na budynku napis

;łosił: „Niech ż y j e brater­

ska przyjaźń polsko-kam- puczańska".

Przewodniczącego Rady Ministrów KRL pożegnał prezes Rady Ministrów,

gen. armii Wojciech J a r u ­ zelski, Obecni byli wicepre mier Janusz Obodowski i minister s p r a w zagrai* icz- nych Stefan Olszowski. W uroczystości pożegnania wziął udział dziekan Korpu su dyplomatycznego, amba sador Syrii Mohammad Toufik Juhani. Uroczystość pożegnania na lotnisku zakończyła de­

filada Kompanii Reprezen­

t a c y j n e j W o j s k a Polskiego.

O godz 9.00 samolot spe cjalny odleciał do Moskwy

W e wspólnym komunika­

cie czytamy m. in.:

W toku wymiany poglą dów na temat sytuacji mię dz> narodowej obie strony z głębokim zaniepokoje­

niem odnotowały wzrost za grożenia pokoju w w y n i ­ ku konfrontacyjnej polity­

ki administracji amerykan skiej i niektórych państw NATO, zmierzającej do na­

ruszenia istniejącej r ó w ­ nowagi militarno-strategi- cznej i zapewnienia jedno­

stronnej przewagi militar- Óbie strony wyraziły peł ne poparcie dla konstruk­

t y w n y c h i realistycznych propozycji i inicjatyw ZSRR oraz innych k r a j ó w socjalistycznych, dotyczą­

cych międzynarodowego po

k o j u i bezpieczeństwa, graniczenia zbrojeń, elimi­

nacji ognisk napięć oraz kształtowania stosunków o- partych na. w z a j e m n i e ko­

rzystnej współpracy, pomię dzy państwami.

Premier Chan Si dzię­

k u j ą c za serdeczne p r z y j ę cle ze strony rządu i społe czeństwa polskiego przeka zał zaproszenie dla premie ra rządu PRL, gen W. J a ­ ruzelskiego do złożenia o- ficjalnej, przyjacielskiej wi zyty w Kampuczańskiej Re publice Ludowej. Zaproszę nie zostało przyjęte z za­

dowoleniem.

(PAP)

1 0 gościa trze!

I

Z dyrektorem Z P P ,,Orbis - H o t e l e G d a ń s k " mgr. Stanisławem FETTE-

? E M r o z m a w i a B o g u s ł a w W I E R Z B I C K I .

— Panie dyrektorze, przy­

pominam sobie, jak jeden z moich kolegów w szczycie ur lopowym szuka! tzw. dojścia do kogoś z kierownictwa pań skiego przedsiębiorstwa, a to w celu zdobycia biletu z miej scówką, bodaj do Krakowa...

— Słowem kuszetki i miej scówki nie u was. Więc co?

— Przedmiotem działania naszego zakładu jest prowa­

dzenie hoteli o charakterze reprezentacyjnym, obsługo krajowych l zagranicznych gp ści hotelowych w zakres e

tem, pochodną działalności podstawowej — hotelarstwa.

Prowadzimy iq w czterech o- biektach — hotelach „Heve lius", „Monopol", „Novote'" i .Posejdon" Łącznie dypso- nujemy 702 pokojami o w nich 1265 łóżkami.

— To dużo czy mało?

— To zależy do czego od niesiemy te wielkości.

— Do gdańskich potrzeb.

— Niestety. zo mało.

Szczególnie w sezonie. Już dziś mamy zarezerwowane miejsca aż do końca wrześ­

nio Nie jest to przyjemno informacjo dla tych, co zmu szeni będą nagle zjawić się w Gdańsku Po sezonie nie iest już tok tłoczno. Sytuac­

ja poprawi się zdecydowanie, gdy zostanie oddany hotel

„Marina", ale zupełnie dob­

rze byłoby dopiero, gdyby zrealizowano projekt adapta cji no cele hotelowe części

# Dokończenie na str. 3

— Pomijając, że akurol szukania „dojść" nie uznaję za chwalebną metodę urzq dzania sobie życia, to nawet gdyby ktoś chciał takiemu de iikwentowi pomóc, to prze­

cież nie ten adres. Otóż ist nie ją dwa przedsiębiorstwa z

Orbisem" w tytule a jednak niezależne My jesteśmy Za­

kładem Państwowego Przed siębiorstwa „Orbis" — Hote­

le „Gdańsk".

Liczy się każda godzina

Minęły j u ż półmetek zbio ry rzepaku na terenie wo­

jewództwa gdańskiego. Z.

ostatnich informacji wyni­

ka, że skoszono i zwieziono z pól 63 proc. rzepaku z całego areału. Na pola w południowych rejonach w o jewództwa, wyjechały wszy­

stkie kombajny. Jeśli sło­

neczna pogoda utrzyma się, do końca t e j dekady zbio­

r y rzepaku zostaną zakoń- W dalszym ciągu utrzymuj"

się stosunkowo duża wilgot ność ziarna, wahająca się w granicach od 15 do 25 proc.

Skupiony od rolników rzepak trzeba więc przesuszać. Pań stwowe gospodarstwa rolne same radzą sobie z tym pro­

blemem Na przykład PGR / Pruszcza Gd. suszy ziarno rze paku w pomieszczeniach cu k równi. I dopiero wówczas kiedy osiągnie ono wymagana normę, odprowadzone zosta

i przemysłu tłuszczowego Równolegle w gminach Osiek, Osieczna, Subkowy Gniew, Lubichowo, Karsin t r w a koszenie zboża. Z po wierzchni 166 tys. ha (prze­

znaczonej do zbioru) sko szono zaledwie 8 proc. ca­

łego areału. Największy udział w tym ma jęczmień ozimy, następnie żyto. W rejonie Starogardu Gd

1 0 ,V/ojna deformacja serca datowała płuca pacjenta

J ,j e dn y m i bostonskivh.

ty u : i l i przeprowadzono nie

t .POvv^ operację przeszcze

^erca. Pacjent, 20-

Vy 1 1 Michael Barrett, któ-

W ,c i e rP i a ł na wrodzoną

tek s e r c a- miał- na doda-

p"0 ° r g a n ten umieszczona

2 vc-P r a w ej stronie i w po

Ma j' odwróconej. Podwój-

c j deformacja, serca, cho-

Sbnt chirurgoin

n a, 0 . kłopotów, miała jed- hie 1 Pozytywną stronę

cj2., ,t r ze b a było prźeprowa-

cij c również transplanta­

cji Płuc, co zwykle ma

dv, vk s c e w przypadku poję­

t y c h deformacji.

Wykorzystać rezerwy

Od poczqtku bieżącego roku w wielu ogniwach PRON dyskutuje się nad założe­

niami programu budownictwa mieszkaniowego w naszym kraju, przygotowanymi przez Prezydium Rady Krajowej ruchu, Punktem wyjścia programu jest stwierdzenie, że skala budownictwa mieszkaniowego cofnęła się do stanu z drugiej połowy lat sześćdziesiątych, okres wyczekiwania na mieszkanie^ wydłużył się do 15 łat, a w nie­

których aglomeracjach jest nawet dłuższy- Obecnie w budownictwie uspołecznionym rocznie oddaje się do użytku ok. 130 tys. mieszkań, a w budownictwie indywidual­

nym w mieście i na wsi po ok. 50—60 tys. Aby do roku 1990 odczuwalnie poprawić warunki mieszkaniowe,

Co proponują działacze PRON dla zwiększenia tem­

pa i rozmiarów budownictwa w najbliższych lalach? Otóż.

ich zdaniem, największe re­

zerwy tkwiq w rozwoju budo­

wnictwa jednorodzinnego, re­

alizowanego w ' zabudowie zwartej ' i w tzw. niskim bu­

downictwie wielomieszkanio- wym, z wykorzystaniem mate­

riałów produkowanych na ba zie surowców lokalnych i w oparciu o usługi wykonaw­

cze zakładów rzemieślniczych spółek, spółdzielni budowla­

nych. Na tym polu nasze za­

niedbania — wskazuje pro­

gram PRON - sq największe.

Oto bowiem np. na We- arzech budownictwo indywi"

dualne stanowi 66 proc wszystkich wznoszonych mie­

szkań, w Jugosławii 62 proc.,

należałoby budować co roku po 400 tys. mieszkań.

Bułgarii 48 proc., w Ru- PRON stojq na stanowisku, - Barierq rozwoju budowni­

ctwa sq coraz wyższe koszty domów ' wielorodzinnych i proporcjonalnie też rosnqce koszty remontu. Działacze

że dyskusja nie powinna granicząc się do założeń ro­

zwoju nowego budownictwa, ale obejmować całokształt polityki mieszkaniowej. A A Dokończenie na str 2

Jednym z czynników ha becnie indywidualny ruch mujących rozwój budo w ni

ctwa mieszkaniowego do rozmiarów odpowiadają­

cych naszym ambicjom i potrzebom, jest jak pow­

szechnie wiadomo,, niedo­

bór materiałów Wyrosłe w -ostatnim, okresie jak grzyby po deszczu małe spółdzielnie mieszkaniowe, a także ożywiający się o-

budowlany, b o r y k a j ą si ę głównie z brakiem tere­

nów budowlanych, ale g d y tę barierę pokonają „wy­

ciągną r ę k ę " po materia­

ły.

Idea ta nie cieszy się zbyt dużą popularnością, chociaż surowców takich j a k piasek, żużle, odpady

# Dokończenie na str. 2

zbiera się j u ż owies. W niektórych gminach przy stąpiono do koszenia psze nicy, są to jednak jeszczt bardzo małe ilości. Zboże nie wszędzie jest jeszcze dojrzałe.

Sprawnie n a początku działają maszyny rolnicze Spółdzielnie kółek rolni­

czych wyposażone są w potrzebne części zamienne.

W miarę upływu czasu ze względu na zróżnicowane warunki eksploatacji ma­

szyn żniwnych, ich napra­

w a może sprawiać ekipom remontowym duże kłopoty Już w t e j chwili sygnalizo­

wane jest 14 rodzajów, bra kujących na r y n k u części do kombajnów, snopowią- załek i pras. Wśród nicn są: łożyska, łańcuchy, chłód nice i pompy olejowe...

W całym województwie nie zabraknie sznurka do snopo wiązałek — zapewniają pracow tiicy Wydziału Rolnictwa UW w Gdańsku. Otrzymane ilości gwarantują pracę maszyn n«

obszarze 90 tys. ha. Tymcza sem w całym województwie gdańskim plony zbierane będą najwyżej z 60 tys. ha.

Opóźnienie żniw s p o w o dowało spiętrzenie prac w rolnictwie. Obok zbiorów rzepaku i zbóż, rolnicy mu szą już w y k o n y w a ć orkc pod nowy siew rzepaku zbierać I I pokos t r a w .

Jeśli w dalszym ciągu po goda sprzyjać będzie rolni­

kom, pełen rozmach, żniwa w województwie gdańskim osiągną około 15 sierpnia

(gaya) (H Dokończenie na str. 2

Po oświadczeniu H. D. Genschera

RFN-owska „polityka odprężenia"

zorganizowanych imprez gru powych i indywidualnych, wymiano dewiz, sprzedaż t., warów za dewizy w kios­

kach „Pewexu" oraz prowa­

dzenie innych pomocniczych działów usługowych Tak to w każdym razie jest zapiso ne w dokumentach sankcjo­

nujących naszą działalność. V

— Skupmy się na poista wowej działalności jakcj jest orowadzenie działalności ho­

telowej.'

— Oczywiście, wszystko po zastałe jest jedynie rezulta-

Zamiast jałowych rozwią zań na temat „przywiąza­

nia do pokoju" oraz nt ,,dążenie do odprężenia i poprawy stosunków z pań­

stwami socjalistycznymi"

Bonn mogłoby to potwier dzić praktycznymi czyna­

mi, powinno podejmować konkretne kroki zmierzają ce do niedopuszczenia do tego, by Republika Fede­

ralna przekształciła się w amerykańską bazę wypado wą do rozpętania w o j n y ją d r o w e j przeciwko k r a j o p socjalizmu. Oto myśl prze wodnia artykułu rzecznika prasowego zarządu Niemiec k i e j Partii Komunistycznej, E-- Webera, opublikowane­

go na łamach dziennika

„Unsere Zeit" w związku z oświadczeniem ministra s p r a w zagranicznych FRN.

Hansa-Dietricha Genschera, zatytułowanym „O polity­

ce pokoju i odprężenia".

Boński minister s p r a w zagranicznych — stwierdza autor artykułu — mówi o .,pokojowej i długofalowe.) współpracy", o tym, że je-

Sytuacja Polaków

w Niemczech zachodnich

Temat rozczarowanych przybyszów z Polski, któ­

rzy zdecydowali się zamie szkać w RFN na stałe, go ści niezmiennie w środ­

kach masowego przekazu RFN. Dużo miejsca poświę ca m u dziennik „Frankfui ter Rundschau" powołując się na rozmowy z licznymi przybyszami z Polski. I w t y m w y p a d k u powtarzają się t e same skargi i rozcza rowania: brak pracy, w najlepszym w y p a d k u dora źne możliwości zarobku.

Drugi minus to b r a k mie szkań, oczekiwanie na lep sze warunki mieszkaniowe w domach dla uchodźców, gdzie za pokój płaci się do 150 marek miesięcznie ; drugie tyle za stołówkowe wyżywienie. Miesięczny za siłek dla bezrobotnych jest za niski, by można było z niego odłożyć j a k ą ś więk­

szą sumę n a poważniejsze wydatki.

go rząd „uznaje integral­

ność terytorialną" wszyst­

kich państw w Europie w ich obecnych granicach.

Niestety — w s k a z u j e E Weber — są to tylko sło­

wa. Fakty świadczą o czymś zupełnie odwrotnym.

W cieniu amerykańskich rakiet pierwszego uderze­

nia, rozmieszczonych na te rytorium RFN i wycelo­

wanych w sąsiednie pań- Dokończenie na str. 2

Grupa państw afrykańskich w ONZ zażądała niezwłocznego zwołania posiedzenia Rady Bez pieczeństwa w związku z o- Słoszeniem przez rasistowski reżim RPA tzw reform kon­

stytucyjnych, zmierzających do utrwalenia systemu a- partheidu.

Owe pseudoreformy przewi­

dują utworzenie trzyizbowego parlamentu — dla białej mniej szóści, mieszkańców RPA po­

chodzenia azjatyckiego oraz dla Mulatów.

Jednocześnie rasiści przygo­

towują nową „konstytucję", która w rzeczywistości utrwa la ich panowanie nad czarną większością.

n<

na konferencji

W genewskim Pałacu

rozbrojeniowej

Narodów kontynuuje obra­

dy letnia s e s j a konferencji rozbrojeniowej. Zarówno d y s k u s j a plenarna, j a k i negocjacje w ciałach robo­

czych konferencji k o ń c e »

Fot. M. Zarzecki

t r u j ą się ostatnio wokół zakazu broni chemicznej.

Podczas posiedzenia ple­

narnego 9 bm. zabrał głos przewodniczący delegacji polskiej, amb. Stanisław Turbański, który w imie­

niu delegacji k r a j ó w socja listycznych przedstawił do­

kument nt. organizacji i działalności komitetu kon­

sultacyjnego. głównego or­

ganu. jaki ma być ustano­

wiony na mocy przyszłej konwencji o zakazie bron:

chemicznej dla sprawnego funkcjonowania i prżestrze gania postanowień przez państwa - strony konwen­

cji. O m a w i a j ą c propozycje zawarte w dokumencie k r a j ó w socjalistycznych, amb.

Turbański podkreślił szcze­

gólnie ich znaczenie jako konstruktywnego wkładu delegacji k r a j ó w socjalisty­

cznych w doskonalenie kon cepcji komitetu konsulta­

cyjnego. przede wszystkim poprzez uwzględnienie sugp stii zgłoszonych przez po­

szczególne delegacje, j a k i w y j ś c i e naprzeciw różnym propozycjom strony zachód niej w t e j sprawie, w du­

chu współpracy i wzajem­

nego zrozumienia.

Uważajmy na dzieci!

Niecodzienny, szczęśliwie zakończony wypadek w y ­ darzył się w Stargardzie w woj. -szczecińskim. Z bal­

konu na II piętrze przy ul Pocztowej wypadło półto­

raroczne dziecko. Nie doz­

nało ono żadnych obrażeń spadło bowiem na blachę nad drzwiami wejściowymi do budynku, następnie sto- czyło się z niej na t r a w ę Dziecko było jedynie prze­

straszone i miało małego siniaka.

47 godzin trwała zakon czona szczęśliwie 9 bm rano a k c j a poszukiwania 3-letniego dziecka, Adama B. zaginionego podczas pra<

żniwnych w e wsi Łabuńki w woj. zamojskim. Chłopie- zaginął w e wtorek w połud nie J a k twierdzą rodzice pozostawiony był bez opie­

ki tylko kilkadziesiąt mi nut na polu, gdzie w naj­

bliższej okolicy nie ma la su. ani rzeki.

Dziecko odnaleziono do piero w czwartek rano. Jak się okazało, zagubiło się om w zbożu w odległości ok kilometra od pola, na któ­

r y m pozostawili j e rodzice

Jak Informuje dyżurny sv noptylc. dziś będzie zachmu­

rzenie małe lub umiarkowane.

Temperatura rano 15-18 st., w dzień 24—27 st. Wiatr słaby, wschodni, rano możliwość lo­

kalnych mgieł. <cz)

Cytaty

Powiązane dokumenty

rynku. towarów sprzedawanych zo granicą. roku po okresie regresu zaznaczył się tu stopniowy wzrost eks portu, niewiele jednak no razie przewyższający średnią

„Turpiści wybierają drogę trudnej afirmacji tego co jest, mniej fascynują się tym, co może będzie, lub tym co się .szczęśliwie zdarza (np. ptak na

kładów pracy, instytucji, oświaty oraz gminy złożyli wiązanki kwiatów. Na placu Grunwaldzkim ze brały się załogi wszystkich zakładów pracy, szkól i in

cę Jak żal pokonanego. Konsekwencji starczyło ml do końca gry i chociaż nie było to porywające widowisko, a prawdę powiedziawszy, mecz był nudny i cokolwiek

łeczkiem poduszeczkę no, b o krzesełko twat dowe. Na biurku ma sprawy Sprawy leżą. Jan Janowi nie jest równy. Jan nie jest równy innemu Janowi nie tylko ze

wiskiem, w które wojna zamieniła nasze piękne miasto. Od tego obrazu trudno się uwolnić, trudno również uwolnić się od schematu, podejmując rocznicowy

rozmaitsze instytucje i stowarzyszenia planu- - ją taką właśnie akcję w-okolicy świąt. Zbiera się zabawki, słodycze, książeczki i zanosi się je do Domu

Przewiduje się udział w audycjach przedstawicieli Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, a także ministrów i kierowników urzędów centralnych, przed­..