• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska, Nr 145 (28 lipca 1993)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska, Nr 145 (28 lipca 1993)"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Z ie lo n o g

SSMS&S&SMS&

O k u p a c j a w 2 6 o b r a z a c h

o b r a z 1 8

z b * J u g o s ł a w i i p i s z e M i r o s ł a w K u l e b a

* s t r, 3 J

F e l i e t o n (m

erwszej a dobre ypraw ę a, gdyż lóki nie wrobiło nu, kto

AIDY, MARCELI,

INNOCENTEGO

® 3.50- 19.34

POGODA

Pochmurno z przejaśnienia­

mi.Przelotne opady deszczu oraz lokalne burze. Chłod­

no.Temp. maks. od 16 C do 20 C Temp. min. od 9 st. do 13 C W ia tr slaby i umiarkowany.

sanalne wyczaj- ć. Sam tanie za

wieko- kłóra w opie m ie się e fa L ig i za. P a n W i tak

nr indeksu 350788 wyd

Z b r o n i ą w r ę k u

N A J T A N S Z A

R E K L A M A

cena 1 cm2

od 7.360 zł do 22.080 zł

( z a l e ż n i e o d s t r o n y i w y d a n i a )

T O N I E Ż A R T !

P r z y jd ź i sp raw d ź!

T a n ie j n ie m a n ig d z ie ! C o p ią te ogłoszenie g ratis relacje,

su alną,

■ndnych

<z nieja- ba, jest

•am. J a kument

Rom an dolarów

z podały h srebr- ych, ale

>ecjalną kończyć

trenera bardak

Droższy impuls telefoniczny

U rząd

Antym onopolowy

nie pozwoli?

U rząd Antym onopolowy o- głosi w czw artek lub piątek w erd ykt w spraw ie zasadności podwyżki ceny im pulsu telefo­

nicznego zapowiedzianej od 1 sierp n ia przez Telekom unika­

cję Polską SA — poinform ował, rzecznik prasow y UA, M arek Hoffm an.

Je s t możliwe, że Urząd Antymo­

nopolowy zablokuje na jakiś czas wprowadzenie podwyżki ceny im­

pulsu telefonicznego od 1 sierpnia jeżeli uzna stosowanie przez Tele­

komunikację praktyk monopolis­

tycznych i nada swojej decyzji klauzulę natychmiastowej wyko­

nalności.

cd str. 2 i Złoty Pu­

nki: Igna- nd Armst- _iuis AIves

79).

P r z e ż y ł s k o k F a t a ln y p o c z ą t e k

z w y s o k o ś c i 2 0 m

FoL Albina Fila

Kot

czytelnik.

130-letniej leracji Pił- i wybrana i. Jest nią tacyjoa pi- W ten spo-

się do 88

r lii

ażką 0:2 /lii z Boli- ninacyjny jstw świa- i. grupy B li: Etche- W innym py w San -zegrała z Bramkę

W L e g n i c y

M i l i a r d z a m ie s z k a n ie

W e wtorek stołeczna prokuratu­

ra wojewódzka skierowała do Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy akt oskarżenia przeciwko pięciu posłom minionej kadencji, którym zarzuciła „poświadczenie niepra­

wdy” podczas glosowania w Sej­

mie.

Chodzi o tzw. glosowanie na dwie ręce. Prokuratura oskarżyła M arcina L. (ZChN), Zbigniewa M. (PSL), H enryka S. (PSL), Ta­

deusza G. (P S L) i Andrzeja Z.

(P P L ) o to, że jako posłowie pod­

czas głosowania w Sejmie oddali głosy za nieobecnych kolegów, po­

świadczając w ten sposób na kom­

puterowym wydruku wyników gło­

sowania nieprawdę co do okolicz­

ności mających znaczenie prawne (art. 266 par. 1 kodeksu karnego).

Sprawę przeciwko podejrzanemu o ten sam czyn b. posłowi M ariano­

w i K. (SLD ) wyłączono — ze wzglę­

du na stan jego zdrowia — do odrębnego postępowania.

(P A P )

Y A T z a g r o z i ł m i ł o s i e r d z i u

Podczas kontroli przeprowadzo­

nej przez Państwową Inspekcję Handlową w ponad 3,2 tys. placó­

wek handlowych i usługowych, nie stwierdzono ewidentnych przypa­

dków nieuzasadnionego wzrostu cen po wprowadzeniu podatku VAT.

Ceny w sposób nieuzasadniony nieco częściej podnoszono w skle­

pach i punktach usługowych, które nie przystąpiły do akcji „pilnuj cen” .

cd str. 2 GŁO G Ó W

ul. Mechaniczna 5 (teren POM-u) . ‘ tel. 34-23-21

Łysi zapowiadają

manifest do narodu

O P P I N li

Nowo otwarty sklep Topping oferuje w pełnej gamie kolorów - panele boazeryjne - lis tw y wykończeniowe - p łyty i re g a ły meblowe - b la ty kuchenne

- w yro b y z drew na, tap ety i inne art. w ystro ju w nętrz oraz okna i drzw i z P C V

S k le p „ T O P P I N G ” to bezpośredni

przedstaw iciel renom owanego producenta

H D M G m b H w Polsce.

utworzą KACH A

ka, Przy-

ulujemy!

Zapraszam y Godz. otw. 9.30-18.30

sobota 9.00-14.00 Jolant!

A w, ul Ignlew nica, ul.

FoL Albina Fila Fortuna kolanu się toczy

(2)

( Z G

a z e t a

N

o w a

NR 145 * ŚRODA * 28 LIPCA 1993

N o w y ch p r o p o z y c ji n ie b ę d zie

LO ND YN. Szef grupy roboczej Klubu Londyńskiego powiedział, że nie rozumie w jak i sposób m inister Je rz y O siatyński doszedł do wyliczenia oferty banków na 28 czy wręcz 8 proc. redukcji polskiego zadłużenia. Je ffre y Stokley powiedział, że banki kome­

rcyjne pragną szybkiego wznowienia rozmów z polskimi negoc­

jatorami, ale jednocześnie przyznał, że „K lu b Londyński nie szykuje dla Polski żadnych nowych propozycji ponad te, które strona polska tak skrytykowała.”

N ie p o p u la rn a d e c y z ja

M O SKW A. Prezes Centralnego Banku Rosji W iktor Gierasz- czenko wystąpił wczoraj z obroną niepopularnej decyzji wymiany starych banknotów sprzed 1993 roku na nowe ruble twierdząc, że uczyniono to w celu nakłonienia pozostałych eksradzieckich repu­

blik do zdecydowania ostatecznie, czy pragną pozostać w strefie rublowej.

B e z ro b o c ie w N ie m c ze c h

BO NN. Od 1989 roku, spośród prawie 9,9 min zatrudnionych w Niemczech Wschodnich pracę straciło ponad 3,7 min ludzi. Z 3,5 min miejsc w przemyśle pozostało zaledwie 800.000.

R e k o r d w n u rk o w a n iu

P R A G A 30-letni Belg M ichel Pow ells ustanowił rekord Repu­

bliki Czeskiej w nurkowaniu swobodnym. Płetwonurek zszedł 155 metrów pod powierzchnię podziemnego jeziorka w jaskini „Hrani- cka propast” koło Lipnika nad Beczvą (pn. Morawy). B y ułatwić sobie dekompresję, belgijski rekordzista używał specjalnej mie­

szanki oddechowej, ale i tak jego powrót z głębiny trw ał ponad siedem godzin.

R y ż nie d la k a żd e g o

K ISZY N IÓ W . Ceny w Mołdawii wzrosły o 369 proc. w ciągu pierwszego półrocza tego roku, a o 866 proc. w porównaniu z takim samym okresem roku ubiegłego — wykazują dane państwowego wydziału ds. statystyki Mołdawii. Ceny artykułów żywnościowych wzrosły w ciągu roku prawie dziewięciokrotnie, przy czym nie­

które towary znacznie więcej — np. kasza jaglana 26-krotnie, a ryż 27-krotnie.

D e fila d a w ro c z n ic ę „ z w y c ię s tw a ”

PH EN IA N . Wczoraj w stolicy Korei Północnej odbyła się defila­

da z okazji 40 rocznicy zakończenia wojny koreańskiej, którą obchodzi się tu jako rocznicę „zwycięstwa” . W defiladzie i wiecu na centralnym placu Kim Ir Sena uczestniczyło ponad milion osób. Na trybunie honorowej pojawił się „w ielki wódz” i prezydent K R LD generalissimus Kim Ir Sen oraz jego syn i następca „drogi przywódca” marszałek Kim Jo n g II, który jest naczelnym dowód­

cą północnokoreańskich sił zbrojnych.

C a s t r o i B en etto n

RZYM . Znany włoski przemysłowiec Luciano Benetton za­

proponował Fid elo w i Castro, by kierował otworzonym przez niego w pobliżu Treviso (północne Włochy) ośrodkiem poszukiwań artystycznych. „ D r o g i F i d e l u C a s t r o — pisze Benetton — p r a g n ą ł b y m , a b y z o s t a ł p a n p r z e w o d n i k i e m i n t e l e k t u a l n y m

m ł o d z i e ż y n a s z e j s z k o ł y . P o m y ś l a ł e m o p a n u , p o n i e w a ż w i e l u j e s z c z e p a m i ę t a , j a k w i e l k i z a p a ł p o t r a f i ł p a n t c h n ą ć w s w ó j n a r ó d ”.

N a lo ty co p ię ć m in u t

B E JR U T . Lotnictwo izraelskie nasiliło jeszcze bardziej we wtorek w południe naloty na terytorium Libanu. Ja k twierdzi policja naloty odbywają się teraz co pięć minut. Ich celem są południowe rejony doliny Bekaa.

Partyzanci muzułmańscy wznowili wczoraj ostrzał rakietowy z Libanu przygranicznych terenów w Izraelu północnym, a lotnict­

wo izraelskie i artyleria wznowiły bombardowania przypuszczal­

nych stanowisk strony przeciwnej. W alki trw ają trzeci dzień i są największe od 11 lat. Około 50 tys. mieszkańców wiosek libańskich uciekło w na północ, do Bejrutu. Po stronie izraelskiej, ok.150 tys.

ludzi przebywa w schronach, a tysiące ewakuowano dalej na południe.

O d w o ła n ie m in is tra

M O SKW A. M inister bezpieczeństwa Rosji W ikto r Baranni- kow został decyzją prezydenta Borysa Je lc y n a odwołany ze stanowiska po krwawych wydarzeniach na granicy tadżyc- ko-afgańskiej, w których zginęło 25 żołnierzy rosyjskich.

Z d e r z e n ie m y śliw c ó w

S E U L . Dwa amerykańskie myśliwce bombardujące F-16, zde­

rzyły się na lotnisku w bazie Kunsan w Korei Południowej. Ja k podały amerykańskie źródła wojskowe, do katastrofy doszło wczo­

raj w momencie lądowania obu maszyn.

K a m e r y na p o lig o n a ch

BAGDAD. Grupa rzeczoznawców ONZ opuściła wczoraj rano Bagdad, aby zamontować kamery na irackich poligonach rakieto­

wych. Szef grupy, Am erykanin B ill E ck e rt powiedział, że wszyst­

kie poniedziałkowe przygotowania przebiegły gładko. Specjalis­

tom ONZ towarzyszą przedstawiciele władz irackich.

K a ta s tr o fa sam o lo tu

S E U L . 66 osób zginęło, a 44 udało się uratować w katastrofie południowokoreańskiego samolotu pasażerskiego, który w ponie­

działek rozbił się pod miastem Mokpo.

O s trze że n ie p rz e d odw etem

SA R A JE W O . Dowódca sił ONZ w Bośni i Hercegowinie, belgij­

ski generał Fran cis Briąuem ont oświadczył w poniedziałek wieczorem, że każdy, kto zaatakuje bazę wojsk ONZ, spotka się z natychmiastowym odwetem. „ N i e m o g ę p o z w o l i ć , b y ż y c i e m o i c h ż o ł n i e r z y b y ł o n a r a ż o n e n a n i e b e z p i e c z e ń s t w o ” __

stwierdził generał.

W y c ie k k w a su s ia rk o w e g o

SAN FR A N C ISC O . Ponad 2 tys. Amerykanów zwróciło się do szpitali o pomoc z powodu pieczenia oczu i gardła, spowodowanego wyciekiem kwasu siarkowego z wagonu w mieście Richmond niedaleko San Francisco. Nad Richmond unosi się gęsta trująca chmura. Wyciek kwasu spowodował zamknięcie okolicznych dróg, stacji metra, kanału żeglugowego, a także bibliotek i co najmniej jednej szkoły.

Urząd

Antym onopolowy

nie pozwoli?

cd ze str. 1

Urząd może też postępowanie umorzyć nie stwierdząjąc praktyk monopolistycznych. Od decyzji urzędu można odwołać się do sądu antymonopolowego. Od 1 sierpnia Telekomunikacja Polska SA zapo­

wiedziała podwyższenie ceny im­

pulsu w rozmowach lokalnych o 50 proc. (z 642 na 963 zł). Jednocześ­

nie T P SA wprowadza taryfy nocne i weekendowe w połączeniach mię­

dzymiastowych niższe o 50 i 75 proc. T P SA uzasadnia podwyżkę koniecznością zwiększenia przy­

chodów niezbędnych do przepro­

wadzenia nowych inwestycji oraz żądaniami Banku światowego uwzględnienia w cenach usług te lefonicznych poziomu inflacji w Po

lsce. (P A P )

Jarocin 93

40 szczęśliw có w

i c a b rio le t

d la fan ó w

Nowością tegorocznego Festiwalu Muzyki Rockowej Jarocin 93 będzie rozlosowanie wśród fanów posiadają­

cych karnety, samochodu-cabrioletu ufundowanego przez „Gazetę Jaro ­ cińską”. Spośród 450 zespołów, które zgłosiły się do konkursu jury wybrało 40 grup, które wystąpią na festiwalu.

Nazwy zespołów, tradycyjnie już, brzmią w większości... groźnie, ob­

cojęzycznie i enigmatycznie.

Festiwal odbędzie się za 2 tygod­

nie. Poza konkursem zaprezentuje się czołówka polskiego rocka oraz brytyjski zespół New Model Army i szwajcarski The Failures.

(P A P )

Polska — Watykan

D ziś p o d p isan ie

k o n k o rd a tu

M inister spraw zagranicznych Krzysztof Skubiszewski oraz nuncjusz apostolski w Polsce arcy­

biskup Jó z e f Kow alczyk podpi­

szą dziś konkordat między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Pol­

ską — poinformowało Biuro Praso­

we Rządu.

W ceremonii podpisania konkor­

datu wezmą udział m.in. prezy­

dent Lech Wałęsa, premier H an­

na Suchocka, marszałek Sejmu W iesław Chrzanowski, marsza­

łek Senatu August Chełkowski oraz przedstawiciele W atykanu i episkopatu Polski. Tekst konkor­

datu zostanie podany do wiadomo­

ści publicznej. ' (P A P )

Autostrady zapracują na siebie

cd ze str. 1

Są to : Katowice — Kraków (A4) o długości 75 km; Łódź — Częs­

tochowa (A l) o długości 84 km oraz Golnice — Opole (A4) o długości 179 km.

Ja k poinformował wiceminister transportu W itold Chodakiewicz, pierwszy etap bodowy uzyskał szczególne poparcie rządu. Będzie on finansowany w 15 proc. przez państwo, 65 proc. przez banki (m.in. Bank Światowy i Europejski Bank Inwestycyjny), w 13 proc. z Międzynarodowego Transportu

Drogowego i 7 proc. ze sprzedaży obligacji. Wszystkie zainteresowa­

ne resorty oraz wojewodowie zo­

stali zobowiązani do współdziała­

nia w pracach przygotowawczych i realizacji programu.

Sieć autostrad będzie koncesjo­

nowana. W wyniku przetargu za­

interesowane instytucje będą mog­

ły nabyć prawa do realizacji budo­

wy autostrad oraz ich eksploatacji przez 20-30 lat.

M inister Jaw orski zapewnił, że autostrady spłacą się same w ciągu 30 lat. Ceny za korzystanie z auto­

strad — jego zdaniem — mają być najniższe w Europie: 2 centy dla samochodu osobowego i 8 centów dla ciężarowego za 1 km.

Na wczorajszym posiedzeniu za­

akceptowano również „Spraw o­

zdanie wstępne dotyczące realiza­

cji w latach 1991-1992 Konwencji o prawach dziecka” . Dokument zo­

stanie przesłany Organizacji N a­

rodów Zjednoczonych. M inister fi­

nansów poinformował członków rządu o wdrażaniu ustawy o re­

strukturyzacji finansowej przed­

siębiorstw i banków.

(P A P )

K o a lic ja C e n tr o p ra w ic y ?

Finalizowane są rozmowy Jan a Olszewskiego, Jarosław a Kaczyńs­

kiego i Gabriela Janowskiego o powołaniu wspólnej koailicji wybo­

rczej Koalicja dla Rzeczypospolitej

— Zjednoczenie Polskie — dowie­

działa się wczoraj wieczorem z nie­

oficjalnego źródła dziennikarka PA P.

Zakończenie rozmów utrudnia spór o kolejność kandydatów na okręgowych listach wyborczych, ale jak powiedział informator, część list została już zatwierdzona,

są więc nadzieje na ostateczne po rozumienie, które powinno zostać zawarte do posiedzenia Sztabu Wyborczego, które odbędzie się 28 bm.

Koalicję dla Rzeczypospolitej tworzy m.in. Ruch dla Rzeczypos politej Ja n a Olszewskiego PSL- PL Gabriela Janowskiego, Zjednoczenie Polskie utworzyło m.in. Porozumienie Centrum, Ruch Trzeciej Rzeczypospolitej i Porozumienie Regionalne RdR.

(P A P )

B an d e ro li nie m a, są w zory

Ministerstwo Finansów posiada wzory banderol, wydrukowane przez Państwową Wytwórnię Pa­

pierów Wartościowych — poinfor­

mował wicedyrektor Departamen­

tu Podatków Pośrednich w tym resorcie M irosław K ałat.

Informacje dyrektora PW PW , Stefana Tym ińskiego, który stwierdził, że druk banderol zosta­

nie rozpoczęty po otrzymaniu ofic­

jalnego zamówienia z M inisterst­

wa Finansów, M. K ałat określił

jako niezrozumiałe. Powiedział, że

„znaki skarbowe akcyzy (banderole)

podlegają takiej samej ochronie jak

znaki pieniężne i dopóki ich wzór nie

zostanie ujawniony publicznie w

Dzienniku Ustaw, żadna informacja

na temat wzoru i druku nie może się

ukazać”.

Ministerstwo przekazało dodat­

kową informację, wyjaśniając, że

— zdaniem resortu —

„przyjęcie

oferty przez PWPW oznacza już zamó­

wienie na wytwarzanie banderol”.

(P A P )

P I H „ p r z y p iln o w a ł c e n ”

cd ze str. 1

W ogóle nie biorą w niej udziału województwa: bialsko-podlaskie, elbląskie, gdańskie, konińskie, łó­

dzkie, nowosądeckie i zamojskie.

Największym zainteresowaniem cieszy się akcja w woj. włocławs­

kim, częstochowskim, łomżyńskim i opolskim.

Według P IH , w niektórych skle­

pach handlowcy biorący udział w akcji, pomimo podwyższenia cen zbytu przez dostawców, nie pod­

nieśli swoich cen, rezygnując z czę­

ści marży detalicznej. W 3,2 proc.

placówek ceny za niektóre towary i usługi były niższe niż przed wpro­

wadzeniem VAT. Najczęściej jed­

nak obniżano ceny towarów mało atrakcyjnych dla klientów.

Zdaniem P IH , niewielkie pod­

wyżki cen wynikają z faktu, że w handlu nadal są zapasy towarów sprzed 5 lipca br. Większe zmiany cen mogą nastąpić w momencie, gdy sklepy zaczną nabywać arty­

kuły wyprodukowane, bądź spro­

wadzone do Polski po wprowadze­

niu VAT.

(P A P )

Śmierć po samochodem

Choszczno. Pogotowie ratunko­

we powiadomiło policję, że w garażu na ul. Polnej nastąpił śmiertelny wypadek. Ustalono, że 65-letni mie­

szkaniec Choszczna postawił swego malucha przed garażem, a następ­

nie na lewarku podniósł auto i poło­

żył się pod nim, aby dokonać na­

prawy uszkodzonej części. Nagle sa­

mochód spadł z lewarka i przygniótł kierowcy klatkę piersiową. Mężczy­

zna poniósł śraierć na miejscu.

Znaleziono zwłoki

Gorzów. W poniedziałek na ul.

11 Listopada, około stu metrów od nastawni P K P znaleziono zwłoki 21-letniego mieszkańca gminy Gniezno. Ma podstawie pobieżnych oględzin wezwany lekarz nie potra­

fił określić przyczyny śmierci mło­

dego człowieka. Zwłoki przewiezio­

no do prosektorium przy Szpitalu Wojewódzkim.

Potrąci!

siedmioletniego chłopca

Gorzów. Na ul. Kazimierza W ie­

lkiego kierujący dużym fiatem po­

trącił 7-letniego chłopca. Ze wstrzą- . śnieniem mózgu i ogólnymi potłu­

czeniami dziecko przebywa w szpi­

talu.

Łupy za 20 „baniek”

Gorzów. Z domku w budowie na ulicy Kostrzyńskiej skradziono tele­

wizor turystyczny, wieżę stereo, wy­

roby z laki, zegar, ekspres do kawy, zegar, alkohole, kosmetyki, naczy­

nia i inne przedmioty łącznej warto­

ści 20 milionów złotych.

Złodzieje

lubią Niemców...

Międzychód. Z mercedesem benz 250 turbo diesel (granatowy metalik) nr rej. AC-N 367, zapar­

kowanym w Muchocinie, pożegnał się obywatel Niemiec. Swoje auto wycenił na 700 milionów złotych.

Nie były to jednak wszystkie straty, które poniósł. Okazało się bowiem, źe w bagażniku i wewnątrz samo­

chodu znajdowały się przedmioty łącznej wartości 100 min zł, a wśród nich: aktówka z dokumentami, sprzęt fotograficzny, 3.800 marek, 1 min złotych, szwajcarski dyktafon, radiomagnetofon, miniaturowe ra­

dio ze słuchawkami i inne drobiazgi.

Gorzów. Z ulicy Towarowej znik­

nął kolejny samochód, należący do obywatela Niemiec. Tym razem był to czarny opel vectra, nr rejestracyj­

ny NE-CV 381, wartości 350 milio­

nów złotych.

Skwierzyna. Z chryslera, zapar­

kowanego na- ul. Plebańskiej zło­

dziej wyniósł dwie skórzane kurtki, garnitur i inną odzież oraz maszyn­

kę elektryczną. Straty, które w wy­

niku kradzieży poniósł obywatel Niemiec, wynoszą 39,5 miliona zło­

tych. (kaja)

Jeździli i kradli

Arkadiusz Ł. i Marcin M. z Lubi­

na jeździli po mieście fiatem 132 i kradli koła z samochodów zapar­

kowanych na ulicach. M ieli pecha, bo jeden z właścicieli okradanego samochodu zanotował ich numer i podał policji. Zrobiono obławę i za­

trzymano zmotoryzowanych zło­

dziei. (SZyb)

Okradają samochody

W Lubinie na ul. Traugutta o- kradziono fiata 126 p. Właścicielka Janina R. straty oceniła na 1 min zł.

W Polkowicach na ul. 11 Lutego włamano Sie do renault 21 LCG 13-37 i skradziono radioodtwarzacz wartości 3,5 min zł. Razem ze zbity­

mi szybami straty wynoszą ponad 6,5 min zł. Natomiast w samocho­

dzie V W golf LG G 32-34 Jan in y F powybijano szyby. Nie pomogło na­

wet to, że samochód zaparkowany był w garażu.

(SZyb)

Za szybko

Nowa Sól. Późnym wieczorem 26 bm. na ul. Zielonogórskiej dwóch jadących motocyklem mężczyzn uległo groźnemu wypadkowi. Do­

szło do niego wskutek zahaczenia kołem o chodnik przy nadmiernie rozwiniętej szybkości. Obaj z powa­

żnymi obrażeniami ciała, nieprzyto­

mni, przebywają na oddziale inten­

sywnej terapii w nowosolskim szpi­

talu.

Nie uszanowali świętości

Żary. W nocy z 26 na 27 bm.

włamano się do kościoła garnizono­

wego. Sprawcy dostali się do we­

wnątrz wyważąjąc drzwi, poczym z tabernakulum skradli dwa kielichy liturgiczne wartości 6 min zł.

Ostatni skok?

Zielona Góra. 26 bm. wieczorem próbowano włamać się do budynku małej gastronomii przy ul. Dwor­

cowej. Złodziej zostat przyłapany na gorącym uczynku przez policjantów z komisariatu kolejowego.

Czterech na dwóch

Zielona Góra. Tego samego dnia o godz. 22.30 przy ul. Mickiewicza czterech napastników napadło dwóch mężczyzn, kradnąc jednemu z nich saszetkę z pieniędzmi i doku­

mentami. W wyniku natychmiasto­

wego pościgu policji udało się za­

trzymać 18-letniego bandytę, (rik )

Napad na sklep

Zielona Góra. Wczorąj około godz. 14.00 trzech, nieznanych do­

tąd policji, osobników dokonało na­

padu na sklep z antykami przy ul.

Westerplatte. Co dziwne, prawdo­

podobnie ze sklepu nic nie zginęło.

Napastnicy użyli wobec sprzedawcy broni gazowej. Policja, tłumacząc się trwającym śledztwem, nie udzie­

liła bliższych informacji.

(hans)

Zap roszen ie

dla K u k liń sk ieg o

Ryszard Kukliński został zapro­

szony do kraju na obchody 54.

rocznicy napaści Związku Sowiec­

kiego na Polskę 17 września 1939 r. Zaproszenie dla płk. Kuklińs­

kiego, który w 1981 r. przekazał wywiadowi amerykańskiemu pla­

ny wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, wystosowali prezes PC Jarosław Kaczyński i lider Ruchu Trzeciej Rzeczypospolitej Ja n Pa­

rys.

Obchody te, zostaną zorganizo­

wane przez opozycję prawicową.

W listopadzie 1981 r. Kukliński potajemnie opuścił Polskę. W 1984 r. Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego skazał go zaocznie za współpracę z C IA na karę śmierci, złagodzoną na mocy amnestii w 1990 r. do 25 lat pozbawienia wol­

ności. W yrok ten obowiązuje do dzisiaj.

(P A P )

K o n k u r s

L it e r a c k i

II Ogólnopolski Konkurs Litera­

cki im. ks. Jerzego Popiełuszki na utwory poetyckie, prozatorskie i wspomnieniowe o tematyce religij­

no-patriotycznej ogłaszają organi­

zatorzy X II Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Bydgoszczy

Konkurs zostanie rozstrzygnię­

ty do 19 października br. W tym dniu, w IX rocznicę śmierci ks.

Jerzego, wręczone zostaną nagro­

dy. W każdej kategorii przewidzia­

ne są trzy nagrody, ogólna ich wartość wynosi 35 min zł. Maszy­

nopisy utworów, nie publikowa­

nych i nie nagradzanych wcześ­

niej, należy nadsyłać do 20 wrześT nia pod adresem: Kujawsko-Pomo- rskie Towarzystwo Kulturalne, 85-006 Bydgoszcz, ul. Gdańska 20.

Pierwsza edycja konkursu przy­

jęta została z dużym zainteresowa­

niem, które potwierdził napływ 3 tys. prac ponad 800 autorów. Ich wysoki poziom skłonił ju ry do na­

grodzenia 19 autorów, wśród któ­

rych byli m.in. Anna Kwapisie- w icz z Zielonej Góry i W ojciech Izaak Strug ała z Mieszkowic ko­

ło Kostrzyna.

opr. (hans)

GŁOGÓW

KANTOR IMBIS

U S D 17.920 18.050 D E M 10.320 10.380

GORZÓW

U SD 18.000 18.080 D E M 10.310 10.350

LUBIN

U SD 17.850 18.100 D E M 10.300 10.400

ZIELONA GÓRA

U SD 17.900 18.050 D E M 10.350 10.390

B O Ż E N IE S Z C Z E C H O W I A K

w y r a z y s e r d e c z n e g o w s p ó ł c z u c i a z p o w o d u ś m i e r c i

O JCA

s k ł a d a g r o n o p e d a g o g i c z n e S z k o ł y P o d s t a w o w e j w Ł ę k n i c y

Redaktor depeszowy:

Andrzej Grzybowski

(3)

ebie

a — mają być : 2 centy dla i o i 8 centów

km.

isiedzeniu za- eż „Sprawo- ezące realiza- 2 Konwencji o )okument zo- ganizacji Na- t. Minister fi- 'ał członków ustawy o re- sowej przed-

(P A P )

r

» LIPCA 1993

ie

iskiego

został zapro- obchody 54.

iązku Sowiec- /rześnia 1939 płk. Kuklińs-

r. przekazał ńskiemu pla- Polsce stanu rali prezes PC i lider Ruchu Dlitej Jan Pa- ną zorganizo-

prawicową.

I r. Kukliński olskę. W 1984 iego Okręgu

;o zaocznie za karę śmierci, t amnestii w bawienia wol- bowiązuje do

(P A P )

r s

: k i

inkurs Litera- 'opiełuszki na )rozatorskie i natyce religij- iszają organi- Inia Kultury iydgoszczy.

rozstrzygnię­

ta br. W tym

? śmierci ks.

>staną nagro- ii przewidzia-

ogólna ich iln zł. Maszy- e publikowa- uiych wcześ- do 20 wrześi awsko-Pomo-

Kulturalne, Gdańska 20.

nkursu przy-

;ainteresowa- Iził napływ 3 autorów. Ich ił jury do na- v, wśród któ-

* Kwapisie-

■ i W ojciech ieszkowic ko- opr. (hanu)

W t f B IS

18.050 10.380 V

18.080 10.350

18.100 10.400 Ó R A

18.050 10.390

WIE O W I A K zy

iego

ucia

śm ierci 1

składa

gogiczne

ir n r m ii§

fyknicy

NR 145 * ŚRODA * 28 UPCA 1993 G

a z e t a

N

o w a

3 )

Ty spadaj, bo nic nie umiesz ’ ’

N i e k t ó r z y j u ż d z i ś t w i e r d z ą , ż e n i e b ę d ą b r a ć u d z i a ł u w e w r z e ś n i o w y c h w y b o r a c h , b o —j a k p o k a z a ł y o s t a t n i e m i e s i ą c e

— P o l s k a m o ż e ż y ć b e z s e n a t o r ó w i p o s ł ó w , a n i k o m u m e t r z e b a b ę d z i e w t e a y o d b i e r a ć i m m u n i t e t ó w . P o l a c y z a s t o t a k i n a r ó d , k t ó r y z a w s z e s o b i e p o r a d z i . Z k a ż d e j o p r e s j i z n a j d z i e w y j ś c i e , k a ż d ą p r z e s z k o d ę p o k o n a . C o ś w t y m j e s t , t y m b a r d z i e j , ż e o p r z e d s i ę b i o r c z o ś c i n a s z y c h r o d a k ó w m o w i s i ę n i e o d d z i ś w r ó ż n y c h z a k ą t k a c h ś w i a t a . M y z a s s t a r a m y s i ę , b y d u c h a z a r a d n o ś c i z n a r o d u n i e w y w i a ł o i p i e l ę g n u j e m y g o j u ż w n a s z y c h p o c i e c h a c h .

G d y p o r a z p i e r w s z y p o d e s z ł a d o m n i e n a u l i c y m a t a d e w c z y n k a , m o ż e 5 - 6 l e t n i a i w d z i ę c z n i e s i ę u ś m i e c h a j ą c p o p r o s i ł a : „ P l o s ę p a n i , c z y m o ż e m i p a n i d o c d w a t y s i ą c e n a l i z a k a ? ” — j a k g ł u p i e c i e l ę u l e g ł a m u r o k o w i d z i e c i ę c i a . P o k i l k u d n i a c h z n ó w s p o t k a ł a m t ę p r z e d s i ę b i o r c z ą k o b i e t k ę , a l e j u ż w t o w a r z y s t w i e k o l e g ó w , c h y b a j e j r ó w i e ś n i k ó w . D y r y g o ­ w a ł a n i m i j a k w y t r a w n a s z e f o w a : „ T y M a c i e k , o b s t a w i s t e g o g o ś c i a , c o w y c h o d z i z e s k l e p u , a t y s p a d a j , b o m e n i e u m i e s .

T r u d n o s i ę p o t e m d z i w i ć , ż e j u ż w s z k o ł a c h p o d s t a w o w y c h ,

„ d z i a ł a l n o ś ć g o s p o d a r c z a ” n a s t o l a t k ó w t o p o p r o s t u c h l e b p o w s z e d n i . G a n g i m a ł o l a t ó w w y m u s z a j ą c e p i e n i ę ż n y h a r a c z n a j e s z c z e m ł o d s z y c h o d s i e b i e u c z n i a c h , s ą p r z y k ł a d e m d o ś ć a g r e s y w n y m . M o ż n a p r z e c i e ż d e l i k a t n i e j . W j e d n e j z e s z k ó ł n o w o s o l s k i c h u c z n i o w i e s t a r s z y c h k l a s w t r a k c i e r o k u s z k o l ­ n e g o w y s k a k i w a l i n a p r z e r w i e d o p o b l i s k i e g o k i o s k u , k u p o ­ w a l i t a m p r a ż o n ą k u k u r y d z ę , b y p o t e m z z y s k i e m o d s p r z e d a ­ w a ć j ą p i e r w s z a k o m , k t ó r y m m a m y z a b r o n i ł y o p u s z c z a c t e r e n

s z k o ł y p r z e d k o ń c e m l e k c j i . . . . .

U c z n i o w i e c z y a b s o l w e n c i s z k ó ł ś r e d n i c h n i e b a w i ą s l ? J u z w t a k ą d r o b n ą p r z e d s i ę b i o r c z o ś ć . K a l k u l u j ą p o w a ż n i e j . A b s o l ­ w e n t k i j e d n e j z e s z k ó ł ś r e d n i c h w C z ę s t o c h o w i e n i e m o g ł y z n a l e ź ć p r a c y . B y n i e s i e d z i e ć b e z c z y n n i e w d o m u , z d e c y d o w a ­ ł y s i ę n a s z k o ł ę p o m a t u r a l n ą . S z k o ł a s z k o ł ą — a z a s i ł e k a l a b e z r o b o t n y c h n i e d o p o g a r d z e n i a . N i k t w b i u r z e p r a c y s i ę m e d o p a t r z y ł , p r o b l e m w i ę c d l a d z i e w c z ą t ( i i c h r o a z i c o w ) n i i s t n i a ł . N i e m a j ą t e ż c z k a w k i m o r a l n e j z w o l e n n i c y m ł o a y

s p o d s k l e p ó w — n a p r z y k ł a d r o w e r y . T a k i r o w e r w p o l s k i m s k l e p i e k o s z t u j e z 8 m i n z ł , o d j u m a c z a m o z n a g o k u p i e z a d - 4 m i n . K u p c ó w n i e b r a k u j e , m ł o d z i e ż w i ę c u w i j a

R y z y k o n i e d u ż e , p r z y n a j m n i e j w P o l s c e , b o ^ P fz e s je p s to o p o p e ł n i o n e z a g r a n i c ą n a s z p r z e d s i ę b i o r c z y

o d p o w i a d a , z a ś k u p u j ą c y n i e j e s t t a k g ł u p i , b y d o n i e ś ć s a m s i e b i e , ż e m a c z a p a l c e w p a s e r s t w i e . _ . ,

Dorastamy, mądrzejemy i... dalej kombinujemy. Juz su -

t e l n i e j , b o j e s t e ś m y s z a n o w a n y m i , p e ł n o p r a w n y m i o b y w a t e l a ­ m i . J e ś l i m a m y f i r m ę p r y w a t n ą , m o ż e m y d o r o b i ć ? b e z r o b o c i u . Z a t r u d n i a m y c h ę t n y c h d o p r a c y n a o k r e s P d z m y 2 8 d n i , p o t e m n i e c h s o b i e i d ą n a d w a - t r z y d n i u p b e z p ł a t n e g o . K o n t r a k t o d n a w i a m y z p i e r w s z y m d n i e m in a ­ s t ę p n e g o m i e s i ą c a . M y n i e p ł a c i m y z u s o w s k i c h s k ł a d e k z a p r a c o w n i k a , a l e r o b o t a i d z i e p e ł n ą p a r ą .

J e ś l i z d e c y d u j e m y s i ę n a h a n d e l o b w o ź n y , m o ż n a , SP ™ ° ° ' w a ć z w ę g o r z a m i . R y b a d r o g a , d e l i k a t e s o w a . Sus 0 w ę g o r z a — ż e b y ł a d n i e j w y g l ą d a ł p o m p u j e m y w s t r z y k u j ą c m u p o d s k ó r k ę s o l o n ą w o d ę . D e l i k a t e s w y g l ą d a p u l c h m e , s o c z y ś c i e i — c o n a j w a ż n i e j s z e — w i ę c e j w a z y .

G d y z a ś s z y j e m y e l e g a n c k i e ( i m n i e j e/e^anc^iej

p a m i ę t a m y , ż e d r o g ę d o p o r t f e l a k l i e n t a ° } w ° r^ J l f n in m o ż c w k i r e n o m o w a n y m i f i r m . S z p a n „ l e v i s o w p o d ,

n a w e t n a s z y t y n a b i s t o r z e . . , •

J e ś l i z a ś n i e m a m y f i r m y , n i e p o ż e r a m y z a s i ł k i u m i e m y n i c z a j u m a ć ,

ś c i — t o n i e b a r d z o p r z y s t a j e m y d o w i z e r u n k u ^ « P o l a k a . M u s i m y l i c z y ć s i ę z t y m , z e p e w n e g o d n i a p o d e j d z i e a o n a s r o d a k i p o w i e : „ T y s p a d a j , b o n i c m e u m i e s ' A

Jolanta SADOW SKA

S i e d m i u

n a j e d e n f o t e l

Tylko mieszkańcy woje­

wództw warszawskiego i katowi­

ckiego mogą wybrać po trzech senatorów, pozostali muszą się zadowolić dwoma fotelami w Se­

nacie. Po rejestracji kandydatów okazało się, że w Zielonogórs­

kiem do jednego senatorskiego fotela pretendują cztery osoby, w Gorzowskiem —•, sześć, a w Leg­

nickiem — siedem.

Wśród kandydatów zarejest­

rowanych przez Wojewódzką Komisję Wyborczą w Zielonej Górze znalazła się tylko jedna kobieta: E lż b ie ta S o lsk a . W po­

zostałej, męskiej siódemce, są:

Ja r o s ła w B a ra ń c z a k (PChD ) i W a le ria n P io tro w s k i (ZChN), senatorowie poprzedniej kaden­

cji, oraz G rz eg o rz N ie stra w s- k i (K PN ), Z b yszk o P iw o ń s k i (SLD ), H e n ry k S y tn ik (SLD ), M a re k Ż e ro m s k i (P S L ) i A n d ­ rz e j Ż y w ie ń (U D ) — 32-letni

„beniaminek” senatorskiej listy.

W Gorzowie damsko-męskie proporcje są nieco bardziej ko­

rzystne dla płci pięknej, bowiem wśród 12 kandydatów do Senatu znalazły się dwie panie: R o z a lia A le k s a n d ro w ic z („Niezależ­

ni”) i L id ia Pa w ło w sk a- K u ja - w ia k (K P N ). Pozostali kandyda-

O k u p a c j a w 2 6 o b r a z a c h ( 1 8 )

U p i o r y p r z e s z ł o ś c i

M iro s ła w K U L E B A , k o re sp o n d e n t w o je n n y „ G N ” w J u g o s ła w ii

„Ludzi Arkana” spotykamy codziennie, jadąc z Grabovacza, siedziby czwartej kompanii Pol­

skiego Batalionu Piechoty, do posterunków na lin ii frontu.

Obnażeni do pasa czetnicy sie­

dzą zwykle na asfalcie, obok leżą kałasznikowy. Z balkonu smętnie zwisa czarna flaga.

Kiedy upał nazbyt doskwiera, przenoszą się w cień rozbitego sklepu naprzeciwko hotelu. Po­

staw ili tam stół, przy którym piją rakiję i spode łba obserwują przejeżdżające samochody U N PR O FO R U . Za każdym ra­

zem, kiedy m ijam y ich posteru­

nek, czekam na serię z auto­

matu puszczoną nam w ślad.

Arkan to jeden z samozwań­

czych dowódców nieregular­

nych oddziałów serbskich, które wspomagają Jugosłowiańską Arm ię Narodową (JN A ) w walce z Chorwatam i i muzułmanami.

Form alnie nie podlega niczyim rozkazom. To właśnie takich ja k on nazywa się czetnikami, chociaż niektórzy określają w ten sposób każdego Serba w mundurze.

N ikt nie wie, kim jest Arkan

— przebiegłym biznesmenem, który zdobył na Zachodzie olb­

rzymi majątek, czy ojcem chrze­

stnym jugosłowiańskiej mafii.

Jedno jest pewne — przez mię­

dzynarodową społeczność zo­

stał uznany za zbrodniarza wo­

jennego i nigdy więcej swoich berlińskich kasyn gry nie zoba­

czy. Podobny do niego watażka

— kapitan Dragan — jest do­

wódcą brygady czetników liczą-

ci to: Z en o n A d a m sk i (NSZZ S ”) P io t r B a tk o w s k i (Społe­

czny Komitet Wyborczy), R y ­ sz a rd B ro n is z (K LD ), L e c h M a re k G o ry w o d a (Zjednocze­

nie Polskie), Z d z is ła w Ja rm u - żek (SLD ), A n d rz e j P a w k k (UD ), M ie c z y s ła w P ro ta s o w i;

c k i (P S L ), S ta n is ła w R u c k . (SD) M a re k Su rm a cz (ZChN), W o jc ie c h Sz cz e p a n o w sk i

(UD).

Leg n iczan ie w d n iu w yborow d o stan ą do rę k i najdłuższą listę sen ato rską, na której znajdzie się tylk o jed n a kobieta. Z o fia D a n u ta Ja s z c z a (U P K ). **ozos ta li zarejestro w an i k an d yd aci to.

N a rc y z D ę b iń s k i (UD), M iro s­

ła w G o jd l (K PN ), P a w e ł Ju - ro s (Zjednoczenie Polskie), Z d z is ła w K ie d e l (P o lsk a P a rtia Z ie lo n ych ), E d w a rd K e n ig (P S L ), A n d rz e j K o sm a ls k i (UD ), S te fa n K r ó l (NOT), M a ­ r ia n L e w ic k i (U n ia P ra c y ), J o ­ z e f M a z ia rz (P S L ), Eu g em u sz P a t y k (SLD ), S ta n is ła w W alk- o w sk i (B B W R ), Jó z e f W a w ­ rz y n ia k (SLD ), R y s z a rd Z yg ­ m u n t (N SZZ „ S ”). Le g n ick a lis- ta sen ato rska b yłab y jeszcze dłu- ższa, je d n a k re je stra cji m e uzys­

k a ły A lek san d ra Zasieczna i L u ­ d w ik a K o w alsk a. Ilo ść podpisow zebranych pod ich n azw iskam i b yła m niejsza niż w ym agane w o rd yn acji 3 tysiące. M im o w cześ­

n iejszych zapow iedzi, m e zgło­

szona została k a n d yd a tu ra A d a ­ m a G lapiń skiego.

cej około tysiąca ludzi. Jego ma­

jątek na Zachodzie szacuje się na 38 milionów marek. On rów­

nież ma stanąć przed między­

narodowym trybunałem za zbrodnie wojenne. Podobniejak w ielu innych, na przykład M ir­

ko Jović, dowódca złowiesz­

czych „B iałych Orłów”.

„Ludzie Arkana” pojawili się w K rąjinie podczas styczniowej ofensywy Serbów na pozycje chorwackie, zakończonej oku­

pacją prastarej chorwackiej prowincji. Potehi ludzie spod pi­

rackiej flagi przenieśli się na inne, gorące odcinki frontu.

K ilk a tygodni temu ktoś zabił w nocy miejscowego Serba. Jego sąsiedzi orzekli, że zrobili to chorwaccy dywersanci. W ezwa­

no posiłki. Do Rakovicy przyje­

chał ciężarowy steyr z kilkunas­

toma czetnikami i psem — tro­

picielem. Samochód m iał przy­

mocowane do chłodnicy koło ra­

tunkowe — symbol, mówiący wszystko.

Następnej nocy zastrzelony został Chorwat, mieszkaniec pobliskiej wioski, a posterunek czeskich żołnierzy z U N P R O ­ FO R U w Poljanak, gdzie zginął Serb, stanął w płomieniach.

Czesi uciekli w góry.

Drugi oddział czetników roz­

lokował się niedaleko czeskiego punktu kontrolnego. Serbowie zdecydowali, że U N P R O FO R trzeba mieć na oku.

Tłumacza czwartej kompanii Miłosza prosiłem, żeby pomógł mi nawiązać kontakt z ludźmi Arkana.

N ie chcę mieć kłopotów.

O ni wiedzą, co tu ta j robią...

Czesi nie mieli takich skru­

pułów. Nadporucznik Ryszard

Grojek, dowódca posterunku w

Poljanaku, po trzeciej kolejce

smirnoffa poszedł do czetników,

sąsiadów spod czarnej flagi. Za

chwilę przyprowadził ich dowó­

dcę.

Dowódcą posterunku jest

Vlado Grbicz, trzydziestoletni,

potężnie zbudowany mężczyzna

z Plitvic. Jest o trzy kolejki do

tyłu, więc nadporucznik Grojek

nalewa mu pełną szklankę.

To znak czetników, Vla-

do — mówię, wskazując flagę.

Jesteście czetn ikam i

?

Ne, m i svi domaczi, ne

czetnici. Jesteśmy miejscowi.

Wszyscy na posterunku po­

chodzą z oddalonych o dziesięć

kilometrów Plitvic. Nie podle­

gają nikomu, żadnej władzy. Pi­

lnują drogi do swoich domów.

Miloszeuić i Czosić nie

mogą mówić w naszym im ie­

niu. O ni m ają swoją ziemię,

a tajest nasza. Naszym przy­

wódcą je st H adżić. Zresztą

j eS° Chorw aci też mogą

kupić, a le nas, prostych lu ­

dzi, nie k u p ią nigdy!

Czemu Vlado broni się tak

zawzięcie przed posądzeniem,

że jest czetnikiem? Określenie

„czetnik” powstało od słowa

„czeta”, czyli grupa, kompania.

Samo w sobie nie znaczy nic

złego. Tyle tylko, że to słowo

1/0 r. Sivr fiw^'

skąpane jest we krwi, i ta krew

jeszcze nie wyschła.

Vlado, dobry człowiek, nie ży­

wi nienawiści ani do Chorwa­

tów, ani do muzułmanów. Jak

każdy rasowy czetnik, ma jed­

nak dwóch śmiertelnych wro­

gów: ustaszai duszmana. Siedzi

na swoim posterunku, pije raki­

ję i czeka.

Tutaj, w Krajinie, żadnych

Chorwatów już nie ma. Musieli

odejść, kiedy przyjechały serbs­

kie czołgi i zaczęty rozstrzeliwać

chorwackie domy, wszystkie, po

kolei. Vlado pokazywał celow­

niczym domy, które trzeba za­

bić.

Teraz nie ma już do czego

strzelać i czetnikom z posterun­

ku w Plitvicach wyraźnie cze­

goś brakuje. Może dlatego w

każdym schronie polskich żoł­

nierzy wisi ulotka: „Dowódcy

miejscowych sił obrony teryto­

rialnej zawiadomili nas o ist­

nieniu w terenie pewnych for­

macji ekstremistycznych, które

nie podlegąją żadnej kontroli —

a które, w przypadku wojskowej

interwencji, mogą wziąć na cel

członków UNPROFOR. Najbar­

dziej radykalną grupą jest Ruch

Serbskich Czetników, który

używa odznaki z trupią czaszką

i piszczelami”.

S z p i e d z y S T A S I

n a d a l a k t y w n i

Zdaniem rządu federalnego w Bonn, na terenie Niemiec wciąż

pracują.

Te rewelacyjne wiadomości uja­

wniono przy okazji procesu M a r­

kusa W olfa, szefa STASI. Wolf oskarżony jest o zdradę państwa i korupcję.

B e m a Schm id bauer, odpo­

wiedzialny za sprawy wywiadow­

cze przy rządzie H elm u ta K o h la poinformował, że można zidentyfi­

kować agentów. W wywiadzie dla telewizji Schmidbauer nie wyklu­

czył nawet, że kilku szpiegów znaj­

duje się w niemieckim parlamen­

cie. (A l)

N i e z d ą ż y l i

M ieli zgłosić się do Wojewódz­

kiej Komisji Wyborczej jeszcze kilkadziesiąt minut przea godzi­

ną „zero”, czyli przed upływają­

cym w poniedziałek o 24.00 ter­

minem zgłaszania kandydatów na senatorów. Nie zdążyli, lista została zamknięta. W zielonogó­

rskim okręgu wyborczym Bezpa­

rtyjny Blok Wspierania Reform nie będzie m iał swojego kandy­

data na senatora.

— N a lis ta c h , k tó r e m ie liś ­ m y w r ę k u , b y ło p o n a d 2 .4 0 0 p o d p i s ó w — tłumaczy W ło d z i­

m ie rz B o g u c k i, pełnomocnik komitetu, — a le n ie d o je c h a li d o n a s z p o z o s t a ł y m i U s ta m i l u d z i e z te r e n u .

W informacji, przesłanej wczo­

raj do warszawskiej siedziby B B W R , zielonogórscy działacze komitetu wyjaśnili przyczyny nie zarejestrowania kandydata:

zbyt późne powstanie komitetu wyborczego B B W R w Zielonej Górze, brak struktur w wojewó­

dztwie, na których można by oprzeć działalność, brak środ­

ków technicznych, przede wszys­

tkim łączności. M iały miejsce także „wewnętrzne sprzeczności i przypadki partykularnego po­

dejścia” do działalności komite­

tu. Podkreślono też panującą w społeczeństwie niekorzystną at­

mosferę wokół wyborów. Stw ier­

dzono również, że niektóre ugru­

powania polityczne głoszą, iż B B W R to niosąca zagrożenie

„partia prezydencka” .

— B B W R j e s t n ie z b ę d n y — twierdzi Włodzimierz Bogucki.

_A

s k r ó t te n tłu m a c z y m y s o b i e r ó w n ie ż in a c z e j: B r a c i a B ę d z ie m y W a lc z y ć R a z e m .

(m a s)

K u l i s y h a n d l u b r o n i ą

W a l k a n a n o ż e

2 2 m i l i a r d y d o l a r ó w w y n i o s ł y w 1 9 9 1 r . ś w i a t o w e o b r o t y k o n w e n c j o n a l n ą b r o n i ą c i ę ż k ą . W e d ł u g d a n y c h M i ę d z y n a r o d o w e g o I n s t y t u t u B a d a ń P o k o j o w y c h w S z t o k h o l ­ m i e , b y ł y o n e o 1 / 4 m n i e j s z e a n i ż e l i j e s z c z e r o k w c z e ś n i e j . S p r z e d a ż s p a d a n a d a l .

, Z b r o j e n i ó w k a ” p r z e ż y w a k r y z y s .

„Afera karabinowa” nąj

„Afera karabinowa nąjwyraz- niej zaskoczyła władze polskie.

Tylko brakiem doświadczenia można wytłumaczyć nie zorien­

towanie się, że chodzi o grubymi nićmi szyty międzynarodowy szantaż, o zastraszenie konku­

renta. Zainteresowani tym rów­

nież Niemcy skwapliwie skorzys­

tali z sytuacji, kiedy mogli odnieść zysk, nie brudząc sobie bezpośre­

dnio rąk i deportowali Polaków do USA.

O 60 mld dolarów zamierza pre­

zydent B ill C lin to n zmniejszyć w ciągu najbliższych 5 lat wyda­

tki na obronę. Wobec kurczenia się rynku wewnętrznego amery­

kańskiemu kompleksowi militar- no-przemysłowemu pozostąją dwa wyjścia: zamykanie zakła­

dów i zwolnienia pracowników lub ofensywa eksportowa. Bo o planach, tak zalecanego innym, przestawienia zakładów zbroje­

niowych na produkcję cywilną, nic w samych Stanach Zjednoczo­

nych dotychczas nie słychać. Na­

tomiast od czasu operacji „Pu s­

tynna burza”, która była jedynym w swoim rodzaju „salonem wy­

stawowym” amerykańskiej broni, U SA sprzedały w najbardziej za- rcn rejonach świata sprzęt palny<

wojskowy wartości 13 mld dola­

rów. I czynią to nadal. W ciągu 5 lat General Dynamics sprzeda Arabii Saudyjskiej 7 razy więcej czołgów M l — A2 niż Pentagono­

wi. Ponad 20 proc. rakiet „Pat- riot” idzie za granicę; do państw Zatoki Perskiej, Turcji, Izraela, Południowej Korei i Tajlandii.

Zmniejszenie wydatków zbroje­

niowych planują także Niemcy. O 24 mld marek w ciągu najbliż­

szych 12 lat. U nich również skoń­

czyły się złote czasy dla przemys­

łu zbrojeniowego, nazywanego oficjalnie eufemistycznie „techni­

ką obronną”. W latach 80. sprze­

dawali czołgów za 1,8 mld dola­

rów rocznie. Obecne obroty spad­

ły do 1 / 3. W przemyśle lotniczym udział sprzętu wojskowego w ob­

rotach zmniejszył się w tym czasie z 49 do 37 proc.

Największą konkurencją chcą Amerykanom zrobić Rosjanie. W czasach Gorbaczowa wojsko zmniejszyło swoje zakupy o 70 proc. Część zakładów przestawio­

no na produkcję cywilną. Tylko, że nikt nie kupuje rosyjskich pra­

lek i kuchenek mikrofalowych.

Postanowiono więc wrócić do eks­

portu broni, której jeszcze w 1987 r. sprzedano za 18 mld dolarów.

Ten powrót nazywa się „nowym

pragmatyzmem” . W 1993 r. eks­

port broni ma przynieść Rosji 3-3.5 mld dolarów. Ju ż zawarto umowy z Chinami na 1,4 mld dolarów i z Indiam i za 650 tys.

doi. Trwają rozmowy z Iranem, Syrią i Malezją. Rosyjska broń jest konkurencyjna, bo znacznie tańsza. Najnowsze Migi sprzeda­

ją po 12 do 20 min dolarów za sztukę, podczas gdy porównywal­

ny amerykański F 16 kosztuje ponad 40 milionów.

Na uboczuczu zbrojeniowego inl * inte- resu me chce pozostać Ukraina.

Przede wszystkim broni się przed przystąpieniem do uzgadnianych przez Amerykanów i Rosjan układów rozbrojeniowych. A sprzedawać chce pluton z głowic atomowych i strategiczne bombo­

wce. Oferuje także lotniskowiec

„W arjag” .

W 1988 r. Czechosłowacja była siódmym eksporterem broni na świecie. Większość fabryk zbroje­

niowych znajdowała się w Słowa­

cji. Dziś, po podziale, produkcja w dominującym w nowym państwie słowackim sektorze zDrojenio- wym spadła aż o 93 proc. Próby

Słowacy są więc zdecydo­

wani odejść od polityki „uznającej w określonych przypadkach amo- ralność eksportu broni”. Ja k po­

dał niemieclu tygodnik „Focus”, podobno już podpisali „po cichu”

umowę z Libią o dostawie broni za 50 min dolarów.

W z a k ła d a c h z b ro je n io ­ w y c h p ra c u je w P o ls c e 100 tys . osob. Jeszcze w 1991 r. wy­

eksportowaliśmy broń za 400 min dolarów. Teraz, podobnie jak i inni, szukamy klientów. Bo zasa­

da „amoralności eksportu broni”

— ja k widać — obowiązuje tylko maluczkich. W ielcy tego świata nie muszą się nią przejmować.

K a ro l W E IS S

K o b ie t y w s t r a ż y p o ż a r n e j

Chyba niewielu wierzy, że sła­

ba istota, jaką jest kobieta, mog­

łaby kogoś wynieść z płonącego budynku, znieść po drabinie, uratować życie w czasie żywiołu.

Ja k się okazuje nie wątpi w to rząd holenderski, który stawia na obecność kobiet w straży po­

żarnej.

Kobiety — strażaczki są rzad­

kością w państwach Europy. W W . B rytan ii na 35.723 etatowych strażaków jest tylko 87 kobiet, we Włoszech — jedna na 20 ty­

sięcy strażaków.

Zakrojona na szeroką skalę kampania rekrutacyjna, rozpo­

częta w czerwcu w Holandii, zmierza do zwiększenia liczby kobiet z 1 do 10 proc. w straży zawodowej, zatrudniającej 3.700 osób i do 6 proc. w ochotniczej, liczącej 23 tysiące ludzi.

Działania rządu są częścią ogólnego planu, majacego na ce­

lu zwiększenie udziału kobiet w sektorze służb publicznych — od policji poczynając, po zajmujące się oczyszczaniem miast. Ja k twierdzi się w kręgach związa­

nych z holenderskim M SW , po­

zwoli to przełamać dominację mężczyzn w straży pożarnej i w policji. Wprawdzie trudno będzie uporać się z panującym w nich kultem macho, ale — ja k tw ier­

dzą specjliści — w działaniach operacyjnych, skoncentrowa­

nych dotąd przede wszystkim na gaszeniu pożarów, więcej miejs­

ca będzie można poświęcić ich ofiarom. W tej dziedzinie kobiety mają duże pole do popisu.

(A l) e la

Cytaty

Powiązane dokumenty

Być może skończyłoby się na stłuczce, gdyby nie pech kierowcy ciężarówki, który przy okazji został potrącony przez golfa..

Wszystko to czynią jednak przede wszystkim ludzie młodzi, mający jakieś szanse dorobienia się za granicą.. Podstawowa masa Rosjan jest tu bez szans, skazana - jak sami

ka O rkiestra dała sprzęt i nadal gra W szelkie spekulacje, że ludzie dzięki niej stali się bardziej kocha­!. ni, przyjmuję z wielkim

Ciekawie jest jak nigdy, szczególnie w piłeczce, a przecież już 21 lipca odbędą się pierwsze mecze I ligi. Ciekawie jest tak, jak na przykład na rozegranych właśnie w Łobzie

M ariana Rybę, który występując w roli rzecznika warszawskiej Legii, zagalopował się nieco w tłumaczeniu zebranym, iż brak jest podstaw do ukarania tego zespołu,

Chyba tylko ci, którzy się jeszcze do pracy nie dostali. Jeszcze, bo tych miejsc

sowany jest, aby w nowym Sejmie zasiedli posłowie, którzy znają się na gospodarce i na jej promowaniu będą się skupiać.. Przedstawiciele przedsiębiorców zamierzają zatem

W tedy uciekało się na szlak po oddech, na spotkanie majstra-biedy, podziwianie bukowiny, by zastanowić się przed zniszczoną cerkwią. Ponidzie to rodzinny teren