• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nowa : zielonogórska : magazyn, Nr 142 (23/24/25 lipca 1993)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Nowa : zielonogórska : magazyn, Nr 142 (23/24/25 lipca 1993)"

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

P C A 1993

ztam i. Czy acji finan- [zie stać na tych?

zawodnicy

n

uczestni- h w P ile i ich wezmą szewski i

Stal-Farb- : S Z E W S K I

m

1 orawski) wy-

•ej klasy. Afyś- zy finale

IMŚ

i (15.08.).

t. Albina Fila

531. Tenisis- a f (N iem cy)

a Seles (Ju- rantxa San- ania) 245,00, ilo va (U SA ) a b a tin i (Ar-

jrbski koszy- k o v ic został

do Londynu Lekarze cały :ić sprawność ,ni -Jankovic

kw ietn ia br.

jo meczu ligi owolony z de-

sza. Po chw ili

i

boisko. Oka- ma pęknięte

Ś f e

1 5 5

s Ą

jp K

Ł A

0 R

Y M

,¥ A

S

i D

K

A

|n r 150 namiot, ta- iźblo, obibok, llem y pocztą, Id ra Garst-

y.

Gratuluje-

ska, Jo lan ta

; Gorzów, ul.

|in), Zbigniew

, Legnica, ul

Tfziś u) magazynie

Felieton

„Na gorąco” — s tr. 3

Co potrafią

„czerwone ber ty” ?

str. 4

Dwa tygodnie

w raju str. 10

Niepoważna

str. 13

Literacka

s tr .14

M in i Nowa

- str. 15

Sto przypadków

dla nastolatków

str. 16

Ponadto

T e l e t y d z i e ń

„ A n n ę G e r m a n p o z n a ł e m j e s i e n i ą 1 9 7 1 r o k u , g d y w y s t ę p o w a ł a w T o r u n i u z p r o g r a m e m E s t r a d y B y d g o s ­ k i e j . B y ł t o j e d e n z j e j p i e r w s z y c h p u b l i c z n y c h k o n c e r ­ t ó w p o w y p a d k u s a m o c h o d o w y m , k t ó r e m u u l e g ł a w e

W ł o s z e c h w 1 9 6 7 r o k u . ” ^ t ,

0 Annie German pisze Zbigniew Z. Rabinski

O k u p a c j a w 2 6 o b r a z a c h

o b r a z 1 5 , , Głowy

b , J u g o s ł a w i i p i s z e M i r o s ł a w K u l e b a

j j

Czułych kilka stów i w drogę. Fol. Marek Wożniak

P o l a n ” . . .

i w s z y s t k o

j a s n e ?

Wojewoda zielonogórski Ja r o ­ sław Barańczak i wiceprezydent Zielonej G óry H enryk M aster­

nak spotkali się z doradcą m inis­

tra przemysłu i przedstaw icie­

lem Polskiego Banku Rozwoju SA. Rozm awiano o możliwoś­

ciach zbudowania w Zielonej Gó­

rze nowoczesnego hotelu.

Ministerstwo Przemysłu oraz P B R SA wespół z „Polservisem ” i austriac­

ka firmą „M arco Polo” chcą wziąć udział w długofalowej, zakrojonej na szeroką skalę inwestycji, jaką jest budowa w całym kraju sieci dwunas­

tu trzygwiazdkowych hoteli typu

„stop and sleep” .

W następnym tygodniu przyjedzie do Zielonej Góry grupa specjalistów, która wespół z władzami lokalnymi dokona wyboru miejsca gdzie należa­

łoby postawić hotel. Przewiduje się, że ód chwili rozpoczęcia budowy do jej ukończenia i oddania obiektu do peł­

nego użytkowania upłynie zaledwie 18 miesięcy.

Zielonogórzan zapewne interesuje, gdzie może zostać zlokalizowany obiekt. Niestety, szczegóły całej ope­

racji są jeszcze okryte tajemnicą. Cie­

kawe byłoby, gdyby nasi Czytelnicy zaproponowali swoją lokalizację przyszłego hotelu. Czekamy na pro­

pozycje.

Ciekawi jesteśmy także, jakie w tej sytuacji będą losy wciąż trwającej rozbudowy „Polanu” . (kurz)

3-m ilionow y

„m a lu c h ”

Jó z e fin a R u sin , pracownica zakładu m echaniki Fab ryk i Sam o­

chodów M ałolitrażow ych w Biels- ku-Białej została w łaścicielką 3-milionowego fiata 126p. Decyzją kierow nictw a F ia t Auto Poland o w yłonieniu w łaściciela jubileuszo­

wego „m alucha" zdecydowało loso­

w anie wśród załogi tego przedsię­

biorstwa. (P A P )

O d s t y c z n ia 1 9 9 4

d r o ż e j z a R T V

Krajowa Rada Radiofonii i

Telewizji uznała, że podwyżka

abonamentu RTVpowinna n a ­

stąpić 1 stycznia 1994 r. i wyno­

sić 9 tys. zł na miesiąc

— w yjaś­

n ił 22 bm. przewodniczący rady M are k M ark ie w icz . M iesięczna opłata w yniesie zatem 45 tys. zł.

Dotychczasowa kwota rów nała się 72 tys. zł na dwa m iesiące. 1 stycz­

nia 1994 r. w ejdą w życie nowe zasady wnoszenia opłat — a więc prawo wnoszenia ich co m iesiąc, za cały rok oraz ulgi przysługujące osobom korzystającym ze stałej o pieki społecznej.

„Kto opłaci ro­

czny abonament na początku

roku, nie poniesie konsekwen­

cji ewentualnych podwyżek,

gdyby nastąpiły w ciągu roku.

Zakładamy jednak, że podwy­

żki będą cykliczne, ale w dłuż­

szych odstępach czasu"

— poin­

form ował M arkiew icz. (P A P )

Zapadał już wieczór, kiedy na polu namiotowym

zjawiła się grupa podpitych, hałaśliwych młodzień­

ców. Chłopcy chodzili miedzy namiotami, wdawali

się w dyskusje z wczasowiczami, niezadowolonymi

z zakłócenia spokoju — i wyraźnie szukali zaczepki.

K iedy ich w ysiłki nie przyniosły rezultatu, w rócili

do samochodu, zapowiadając, że jeszcze tu wrócą.

sprawy, że na swojej drodze mogą spotkać rozm aitych ludzi.

W iktym ologia, nauka o ofierze przestępstwa, w yraźnie określa sposoby zachowania, które potenc­

ja ln ie narażają na agresję ze stro­

ny napastnika. Uzbrojeni w tę w ie­

dzę policjanci gotowi są dać dzie­

siątki dobrych rad, których prze­

strzeganie powinno zapewnić m ło­

demu człowiekowi szczęśliwy po­

w rót do domu. Gdyby tylko młodzi ludzie chcieli stosować się do takie­

go „regulam inu” .

Przede wszystkim — opuszcza­

jąc dom należy uzgodnić z rodzica­

m i czy opiekunam i dokładną trasę przyszłej wędrówki. D la własnego bezpieczeństwa na w akacyjną w łó­

częgę lepiej w ybrać się w towarzys- Rzeczywiście, po godzinie na po­

le nam iotowe w jechały dwa samo­

chody. Tym razem doszło do bójki.

Jed en z napastników ugodził no­

żem młodego mężczyznę, który tej samej nocy zm arł w szpitalu.

Kiedy czujemy, że zostanie­

my zaatakowani

— komentuje ten tragiczny przypadek nadkom i­

sarz W ik to r Szopski z K W Po licji w Zielonej Górze —

najlepszą za­

sadą jest „dać w długą". Młodzi

doskonale mnie zrozumieją.

W akacje to pora, kiedy młodzież

„ru sza w św iat” . Często jest to św iat zupełnie nieznany. Młodym ludzim brakuje doświadczenia, nie wiedzą, ja k powinni zachować się w różnych, czasem niebezpiecz­

nych sytuacjach. N ie zdają sobie

i i w i i i i

tw ie, niż w pojedynkę. Prz y sobie należy nosić niew iele gotówki —- pieniądze powinny bezpiecznie spoczywać na książeczce oszczęd­

nościowej.

— W

każdej sytuacji należy

zachować zdrowy rozsądek

mówi nadkom isarz Szopski. —

Kończy się dyskoteka

nie

wracaj sama do domu! Możesz

spotkać zboczeńca, rabusia, al­

bo po prostu człowieka szuka­

jącego mocnych wrażeń, który

będzie pod wpływem alkoholu.

N a początku w akacji dw aj św ie­

żo upieczeni absolwenci szkoły podstawowej w yb rali się roweram i nad jezioro. Słoneczna aura zachę­

cała do kąpieli, a w równym stop­

niu — do „strz elen ia” sobie nad wodą kilk u piw. Jed en z chłopców skoczył do wody z drewnianego pomostu. Odurzony alkoholem nie spostrzegł, że nieco poniżej lu stra wody kryje się zatopiona część kon­

strukcji. Skok zakończył się złam a­

niem kręgów szyjnych i ciężkim kalectwem .

cd str. 2

Senatorskie przedbiegi

Pierwsi

kandydaci

zarejestrowani

Zostali już zarejestrowani pier­

w si kandydaci na senatorów. W Środę, 21 lipca, W ojewódzka Kom i­

sja W yborcza w G orzow ie zareje- strow ałą kandydatkę „N iezależ­

nych” — R o z alię A leksan d ro­

w icz, radną R ady M iejskiej w Go­

rzowie. W czwartek kom itet wybo­

rczy Sojuszu Lew icy Dem okratycz­

nej zgłosił swojego kandydata na senatora — Zdzisław a Jarm uż- ka, lat 58, dr. nauk medycznych, pracującego w sżpitalu psychiat­

rycznym w Międzyrzeczu. N a lis­

tach osób popierających Zdzisława Jarm u ż k a zebrano ponad 3.700 podpisów.

Także Wojewódzka Kom isja W y ­ borcza w Z ielo nej Górze zarejest­

row ała w czwartek pierwszych kandydatów na senatorów. Zgłosił ich Sojusz Lew icy Dem okratycz­

nej. Pierw szy to Zbyszko P iw o ń ­ ski, przewodniczący Wojewódzkie­

go Oddziału Społecznego Ruchu W a lk i z Bezrobociem.

cd str. 2

C zy m is tr z S k r z y p a s z e k

b ę d z ie b r o n ił t y t u łu ?

6 s ie rp n ia w b a w a rs k ie j m ie j­

scow ości D a rm sta d t rozpoczną się m istrz o stw a ś w ia ta ko b iet i m ężczyzn w pięcioboju now o­

czesnym . W tej bardzo tru d n e j d y sc y p lin ie po lscy sp o rto w cy są św ia to w ą potęgą. Po raz p ie rw ­ szy ta n a jb a rd z ie j p restiż o w a im p reza ro ku ro z g ryw an a bę­

dzie w now ej fo rm u le — je d n o ­ d n io w ych zaw odów sz tafet, a n a stę p n ie w k o n k u re n cji in d y ­ w id u a ln e j (ró w n ież w ciąg u je d ­ nego d n ia ). Z w a ż yw sz y, że w la ta c h o lim p ijs k ic h m istrz o stw ś w ia ta się n ie ro z g ryw a (z w y­

cięzca Ig rz y s k X X V O lim p ia d y je s t a u to m a tycz n ie m istrzem ś w ia ta ), ty tu łu w yw alczonego w

1991 ro ku w S a n A n to n io będzie b ro n ił A rk ad iu sz Skrz yp asz ek (ró w n ież triu m fa to r z B a rc e lo ­ n y). C z y rzeczyw iście w D a rm ­ sta d t w y s tą p i?

T en najw yższej k la sy sporto w iec, w ie lk a in d yw id u aln o ść św ia to w ych aren , po sezonie o li­

m p ijsk im po djął się n ie b yw a le tru dnego, zdaniem w ie lu — n ie ­ w yko nalnego zad an ia: postano­

w ił rów nocześnie tren o w ać pen- ta th lo n i szpadę ja k o o ddzielną d yscyp lin ę i ró w nież w tej d ru ­ giej z a k w a lifik o w a ć się do e k ip y o lim p ijsk ie j „A tla n ta ’96” .

cd str. 8

N a p a s t n ic y p r z y s z li o ś w ic ie . S k r ę p o w a li k a b la m i lo k a to r ó w . P r z e z c z t e r y g o d z in y p s y c h ic z n ie i f iz y ­ c z n ie ic h m a lt r e t o w a li. Z a b r a li p a ń s t w u N . 37 ty s . m a r e k o r a z p a p ie r o s y w a r t o ś c i 200 m in .

Prz ysz li o św icie

Zofia i Krzysztof N. mieszkają w jednym z zielonogórskich w ie­

żowców. Zajm ują się handlem papierosam i. Sa młodym i nowo­

czesnym małżeństwem.

Pewien sobotni wieczór nie różnił się niczym od poprzednich w ich ży­

ciu. Może tylko dziwny głos w słucha­

wce telefonicznej przepraszający za

„pomyłkę” numeru wieścił coś nie­

zwykłego. ?

Po powrocie z pracy zjedli jak zwy­

kle skromny posiłek, obejrzeli pro­

gram telewizyjny i jak zawsze zmę­

czeni położyli się spać.

Obudziło mnie silne szarp­

nięcie w okolicy karku, a po chwi­

li otrzymałem cios twardym

przedmiotem w tył głowy. Straci­

łem przytomność

— opowiada Krzysztof. —

Gdy się ocknąłem nie

mogłem swobodnie oddychać;

twarz miałem zakrytą poduszką,

a usta zakneblowane. Ręce i nogi

skrępowano mi przewodem elekt­

rycznym. Początkowo stawiałem

opór, ale bezskutecznie. Po chwili

walki znów ległem w pościeli lep­

kiej od krwi... Usłyszałem krzyk

żony, a potem głuche uderzenie.

Jeden z mężczyzn kopnął ją w

twarz...

Upadłam na zakrwawiony

dywan i już nie próbowałam pro­

testować

— mówi drżącym głosem małżonka. —

Zaczęli krzyczeć, że

jak się n ie uspokoimy to nas poza­

bijają. Żadnego z napastników

nie widziałam, ale sądzę, że było

ich kilku, gdyż słyszałam odgłosy

wielu kroków.

Po sterroryzowaniu mieszkańców mężczyźni zaczęli przeszukiwać po­

koje. Delikatnie otwierali szafki i równie spokojnie i cicho się poruszali Nie żądali pieniędzy ani kosztowno ści.

Ciągłe chodzili po mieszka

niu. Mieliśmy wrażenie, jakby za

częli coś wynosić... Potem jeden z

nich włączył magnetofon i słu

chał muzyki. Zachowywali się

stosunkowo cicho. Palili nasze

papierosy i jedli ogórki przynie­

sione z lodówki.

W

pewnej chwili

usłyszałem ja k wyrwali kable te­

lefoniczne z gniazdka. Kilka razy

wydawało się nam, że opuszczają

mieszkanie. Aleoni znów się poja­

wiali i znów chodzili po pokoju...

Bardzo rzadko z sobą rozmawia­

li. Nie padały żadne nazwiska i

imiona

— mówi poszkodowany. —

Był moment, że prosiłem ich, aby

Itoluźnili więzy na moich rękach,

ponieważ traciłem czucie w pal­

cach.

cd str. 2

K o l e j n y

w y p a d e k

w R u d n e j

D zisiaj, o godzinie 0.35 w kopa­

ln i Rudna, na oddziale G 15, na­

stąp ił w strząs o sile 1,5x10' J . W sku tek obsunięcia się skał, pod ziem ią znalazł się dziew iętnastole­

tn i górnik-elektryk, Dariusz P., który w momencie wypadku praco­

w ał przy jednej z pomp. Od godziny 100 w nocy trw a akcja ratownicza.

Prow adzący ją górnicy nie mogą używać m ateriałów wybuchowych, gdyż ciągle m ają nadzieję, że po­

szkodowany żyje. Próbują zatem w iercić skałę — poinform ował G a­

zetę rzecznik K G H M , Je r z y P ie t­

raszek. Do ch w ili zam knięcia nu­

meru Gazety, ratow nikom nie uda­

ło się dotrzeć do zasypanego gór­

nika. (w im )

Bezrobotni

wykopali skarb

W e wsi Dobrzyjałowo bezrobotni z Brygady Robót Interwencyjnych od­

kopali podczas prac ziemnych stary garnek wypełniony XVlI-wiecznym i rosyjskim i monetami.

Trudno ustalić wartość znaleziska i ilość monet, gdyż znalazcy rozdzieli­

li zawartość garnka między siebie — poinformował 22 bm. rzecznik praso­

wy K W Policji w Łomży, nadkomi­

sarz Zbigniew Puchała. Policji udało się zabezpieczyć tylko jedną monetę. Dzięki temu wiadomo, iż bilon pochodzi z 1664 roku i wykona­

ny jest najprawdopodobniej z miedzi.

(P A P )

Transakcja roku

W Opolu 22 bm. podpisano umowę o sprzedaży akcji Zakładów Cemen­

towo-Wapienniczych Górażdże SĄ (30 proc ) oraz Cementowni Strzelce Opolskie SA (42 proc.) belgijskiej fir­

mie Cimenteries C B R SA, za łączną kwotę 90,4 młn DM (953,7 mld zł) — poinformowało Ministerstwo Prze­

kształceń Własnościowych. Umowa przewiduje kupno przez belgijskiego inwestora dodatkowych 21 proc. ak­

cji cementowni Górażdże i 38 proc.

cementowni Strzelce Opolskie w 1997 r., pod warunkiem wywiązania się C B R z zobowiązań inwestycyj­

nych do 1995 r., szacowanych łącznie na 180 min DM (blisko 1,9 bln zł).

(P A P )

0 ~ Z IELO N A G O RA ul. Ż E R O M S K I E G O 3 te l. 6 4 4 - 6 8

fa x 5 1 -5 1

tlx 0 4 3 3 5 0 8 U 20A

Kominiarz i sześć kółek Fol Marek Wożniak

TU KUPISZ

• S P R Z Ę T A U D IO TV

• A K C E S O R IA K O M P U T E R O W E

• F A X Y

• K S E R O K O P IA R K I

• T E L E F O N Y

• K A M E R Y V ID EO

ZIELONA GÓ RA ul. ŻER O M SK IEG O 3, tel, 644-68

i/-poe

(2)

E G

a z e t a

N

o w a

NR 142 * PIĄTEK-NIEDZIELA * 23-25 LIPCA 1993

p o p po mapie

Sarajewo w ogniu

SA R A JE W O . Centrum oblężonego Sarajewa było rano celem naj­

gwałtowniejszego od kilku tygodni serbskiego ataku artyleryjskiego.

PrZPZ nonflfl PnH7inP TWMfilri nrłłrlomriclrio i 1„ L.. ...

Wybuch w hucie

Orsk. W Hucie Miedzi „Cedynia”

miał miejsce wybuch na terenie roz­

dzielni energetycznej 110 kV. Przy­

czyną było zwarcie na izolatorze, któ­

ry wskutek wysokiej temperatury eksplodował i spowodował wybuch dwóch następnych. Straty wynoszą 90 min zł.

Kradną row ery

Polkow ice. Złodzieje włamali się do piwnicy w domu przy ul. Ocioso­

wej, skąd ukradli 2 rowery BM X i

„Rometa” wartości 3.150 tys. zł.

Lubin. Po wyjściu z klubu bilar­

dowego na ul. Żurawiej, pobity został Paweł H. Sprawca nie tylko go pobił, ale i ukradł rower górski wartości

4 min zł. (SZyb)

Motocykl na drzewie

Trzebiechów. Krótko po północy na trasie Trzebiechów — Radowice nietrzeźwy kierujący motocyklem CZ 350 nie zachował bezpiecznej prę­

dkości i na łuku drogi stracił panowa­

nie nad pojazdem, zjechał na lewą stronę i uderzył w rosnące tam drze­

wo. Motocyklista, który doznał zła­

mania kości lewej ręki, urazu głowy oraz ogólnych potłuczeń, został prze­

wieziony do szpitala w Sulechowie.

Gaśnice są w modzie!

Zielona Góra. Około godziny dru­

giej' w nocy na parkingu przy ul.

Chopina dwaj sprawcy włamali się do fiata 125p, z którego skradli akceso­

ria samochodwe i najbardziej wśród nich ostatnio pożądaną gaśnicę.

Przestępstwo zauważył patrol poli­

cyjny. W pościgu zatrzymano jednego ze sprawcó w, wobec którego prokura­

tor zastosował tymczasowe areszto­

wanie.

Precyzyjne „trafienie”

Gubin. W nocy ze środy na czwar­

tek dokonano włamania do garażu przy ul. Piastowskiej, z którego skra­

dziono 500 kartonów papierosów o wartości 65 milionów zł. Papierosy

N ie b e z p ie c z n e w a k a c je I P r z y sz1 1 o ś w ic ie

cd Ze Str. 1 Późniei dn mips^lffłnin nańsłu c d z e str . 1

Wszystkich młodych amatorów piwa, wina i czegoś jeszcze moc-

Przez ponad godzinę pociski artyleryjskie i moździerzowe spadały w pobliżu gmachu parlamentu i hotelu Holiday Inn. Tuż przed g ósmą uniósł się słup dymu koło wielkich koszar, zajmowanych przez wniolrn hnćrnaplric* 1 ciłrr H\T7

f , ' . > m uf

mejszego powinna obowiązywać zasada: alkohol wyklucz5* " p o ­ wianie sportów wodnych!

Bilionow y deficyt

M O SKW A. Parlament rosyjski zaaprobował w czwartek budżet Federacji na 1993 rok, zakładający deficyt w wysokości ponad 22 bilionów rubli (ok. 25 proc. produktu wewnętrznego brutto). Rosja ma więc po raz pierwszy budżet, w którym deficyt przewyższa dochody państwa.

D zihad znaczy święta wojna

PA R Y Ż. Prezydent Chorwacji Fran jo Tudjm an oskarżył w czwar­

tek bośniackich Muzułmanów, że ich dzihad (święta wojna) jest zagrożeniem dla 100 tysięcy Chorwatów w środkowej Bośni.

Broń zamiast kołder

M A R IB O R . Sto ton broni zadeklarowanej jako „tranzytowy prze­

wóz pomocy humanitarnej”, wykryto w środę na lotnisku w północ- no-wschodniej Słowenii. Broń wykryto w 11 składowanych na lotnisku kontenerach. Tylko dwunasty kontener zawierał rzeczywiście pomoc humanitarną — kołdry. W pozostałych znaleziono broń automatyczną i granatniki wraz z amunicją.

Wstrzymanie w alki

M O SKW A. Wysłannik prezydenta B o ris Pastuchów i gruziński przywódca Edu ard Szewardnadze wynegocjowali 21 bm. porozu­

mienie w sprawie przerwania ognia na froncie abchaskim.

Powszechna m obilizacja

Z A G R Z EB . Powszechną mobilizację ogłosili bośniaccy Chorwaci w północnej części Bośni i Hercegowiny. Mobilizacją objęci są wszyscy tamtejsi mężczyźni narodowości chorwackiej w wieku 18-60 lat, także ci, którzy przebywają obecnie poza granicami Bośni. Tym, którzy się me podporządkują, zagrożono konfiskatą majątku i innymi karami

K ied y zajdzie potrzeba

NO W Y JO R K . S i ł y u c z e s t n i c z ą c e w O p e r a c j i N a r o d ó w Z j e d ­ n o c z o n y c h w S o m a l i i b ę d ą k o n t y n u o w a ł y r o z b r a j a n i e s o m a l i j s - k i c h u g r u p o w a ń , z u ż y c i e m s i ł y „ k i e d y z a j d z i e p o t r z e b a ”, i w z g o d z i e z m a n d a t e m R a d y B e z p i e c z e ń s t w a — stwierdził zastępca sekretarza generalnego ONZ ds. operacji pokojowych K o fi Annan.

A tak o świcie

M O SKW A. Artyleria 201 rosyjskiej dywizji zmechanizowanej, którą skierowano do pomocy wojskom ochrony tadżyckiego pogranicza, ostrzelała o świcie pozycje afgańskich mudżahedinów nad granicą ź- Tadżykistanem. \

Rosjanie przygotowani

K U A LA L U M P U R . R o s j a j e s t g o t o w a p r z e r z u c i ć d o B o ś n i w o j s k a z p a ń s t w i s l a m s k i c h , m a j ą c e c h r o n i ć l u d n o ś ć m u z u ł ­ m a ń s k ą p r z e d a t a k a m i S e r b ó w i C h o r w a t ó w — powiedział w czwartek rosyjski minister spraw zagranicznych A n driej Kozyriew na spotkaniu z malezyjskim ministrem obrony Nąjibem Razakiem .

Prośba odrzucona

B E LG R A D . Komitet ONZ ds. kontroli sankcji odrzucił prośby Jugosławii o zgodę na import towarów i materiałów dla potrzeb humanitarnych, w tym surowców do produkcji lekarstw.

Rezygnacja prem iera

TO KIO . Premier Japonii K iic h i M iyazaw a oficjalnie zrezygnował z funkcji przewodniczącego rządzącąj Partii Liberalno-Demokratycz­

nej, biorąc w ten sposób na siebie odpowiedzialność za niepowodzenie partii w niedzielnych wyborach powszechnych. Miyazawa zapowie­

dział jednocześnie, że do czasu powołania nowego premiera przez parlament— prawdopodobnie na pierwszym posiedzeniu 2 sierpnia__

będzie „tymczasowo” pełnić funkcję szefa japońskiego rządu.

Wzrost cen

BR A T YSŁA W A . Ceny detaliczne mięsa i wyrobów mięsnych wzros­

ły na Słowacji w pierwszym półroczu o 6 proc., mleka i nabiału o 13 proc., a mąki i pieczywa o 15,1 proc.

Kam ery na poligonach

N O W Y JO R K . Przedstawiciel ONZ ds. Iraku, R o lf Ekeus, zapowie­

dział rychłe wysłanie do Bagdadu grupy specjalistów, maiących zain­

stalować kontrolne kamery telewizyjne na dwu irackich poligonach rakietowych. Ekeus zaznaczył, iż urządzenia zostaną włączone nie wcześniej niż za sześć tygodni. Strona iracka zobowiązała się jednak, że w tym czasie będzie informować ONZ o planowanych próbach rakieto­

wych.

East Rand w płom ieniach

JO H A N N E SB U R G . Co nąjmniej 17 osób zginęło od wtorku w rozruchach w trzech aglomeracjach murzyńskich (Tokoza, Katlehong i Daveyton) w East Rand w pobliżu Johannesburga. Podpalono 18 domów. Południowoafrykańska policja odkryła skład broni i amunicji.

Miejscowe szpitale zaapelowały o oddawanie krwi dla rannych.

Pyton K aina

NO W Y JO R K . 15-letni chłopiec został uduszony w Commerce City (Colorado) przez, należącego do jego brata, pytona birmańskiego wagi 36 kg, długości 3,5 m.

K a ry za podlewanie ogródka

A T EN Y. Drakońskie mandaty zapłacą ateńczycy, jeśli policja przy­

łapie ich na podlewaniu ogródka lub myciu samochodu.

Największa od wielu dziesięcioleci susza, ktęra nawiedziła większą częsc Grecji, zmusiła rząd do wniesienia projektu ustawy o oszczędza­

niu wody. Parlament ma ją uchwalić w najbliższych dniach. Za wymienione wykroczenia policja będzie nakładała mandaty w wysoko­

ści 10.000 drachm (45 dolarów). Jeśli ukarany nie zapłaci mandatu, policja skieruje sprawę do sądu, który może wymierzyć karę do 100.000 drachm (450 dolarów) i zarządzić odcięcie wody na okres do 10 dni.

R e p o r t e r

— N ie s te ty , s ie d z ą c t u ta j m o­

g ę p o w ie d z ie ć — stwierdza pani Barb ara Jarosz, dyspozytor dy­

żurny w zielonogórskim Pogotowiu Ratunkowym — ż e n a s z a m ło ­ d z ie ż n a g m in n ie n a d u ż y w a a l ­ k o h o lu . P rzy w o żo n e d o n a s o- f ia r y b ó je k s ą z re g u ły p o d d z i a ­ ła n ie m a lk o h o lu /D o ty c z y to ró ­ w n ie ż m ło d y c h lu d z i, k tó r z y n a s k u te k b r a w u r o w e j j a z d y s ta j ą s i f o f ia r a m i c ię ż k ic h w y p a d ­ k ó w d ro g o w y c h .

Różnie bywa na wakacyjnym szlaku, czasem człowiek się nie wyśpi, czasem chodzi głodny. Uro­

dzaj jagód i grzybów w lesie rów­

nież niesie pewne niebezpieczeńst-

W czerwcu w wiosce pod Nowo-*

grodem Bobrzańskim wydarzyła się tragedia — ojciec grzybiarz na­

karm ił dzieci muchomorami sro- motnikowymi, które mylnie wziął za smaczne sowy. Jedno, ośmiolet­

nie dziecko, zmarło już w domu, pozostałą dwójkę przewieziono do Szpitala Wojewódzkiego w Zielo­

nej Górze. Następnie dzieci trafiły na oddział dializ szpitala w Po­

znaniu, gdzie zmarły.

Szczególny rodzaj niebezpie­

czeństw niosą przelotne wakacyj­

ne miłości. Pół biedy, jeśli romans kończy się tygodniową kuracją ja ­ kimś mocniejszym antybiotykiem.

Ale czy wiesz na pewno, że twói partner nie strzelił sobie przed chwilą pięciu centymetrów kompo­

tu zakażoną HIV-em strzykawką?

Czy dziewczyna, którą całujesz po dyskotece, powie ci, że ma A ID S ?

M irosław K U L E B A

Pierw si kandydaci

zarejestrow ani

cd ze str. 1

Na listach popierających jego kandydaturę zebrano około 6 tysię­

cy podpisów. Drugim kandydatem SLD jest H enryk Sytnik, rolnik ze wsi Długie w gminie Szprotawa.

N a przedstawionych komisji wybo­

rczej, listach poparcia udzieliło mu ponad 4.800 osób.

W Legnicy do czwartku nie zo­

stał jeszcze zarejestrowany żaden kandydat na senatora. Pierwszym będzie prawdopodobnie P aw e ł Jó ­ zef Ju ro s, 64-letni lekarz z Leg­

nicy, były senator. Jego kandyda­

turę zgłosiło Zjednoczenie Polskie, a poparło ją ponad 4 tysiące osób.

Wojewódzka Komisja Wyborcza podejmie decyzję w sprawie rejest­

racji w piątek po południu.

Kandydatury senatorów muszą zostać zgłoszone do wojewódzkich komisji wyborczych najpóźniej 26 lipca do godziny 24.00. Zarejest­

rowanie kandydata uzależnione jest od spełnienia warunków okre­

ślonych w ordynacji — między in­

nymi zebrania na listach 3 tysięcy podpisów mieszkańców danego

województwa. (mas)

A u t o k a r s p a d ł

z 1 0 - m e tr o w e j s k a r p y

W d ro d ze n a I I I M ię d z y n a ro d o w e P o le s k ie L a to z F o lk ­ lo re m — W ło d a w a ’93, a u to k a r w io z ą c y 40-osobową g ru p ę fo lk lo ry s ty c z n ą „ C O D R IS O R U L ” s p a d ł z 10-m etrow ej s k a rp y w o k o lic a c h S o lin y . Ś m ie rć p o n io s ła 24-letnia c z ło n k in i zesp ołu , ą k ilk a n a ś c ie osób zo stało ra n n y c h , w ty m je d n a cię żk o . P o z o s ta li p a sa ż e ro w ie o d n ie ś li o b ra ż e ­ n ia .

Okryci żałobą Rumuni nie zatań­

czą podczas festiwalu, zasiądą wśród publiczności. Włodawski festiwal rozpoczęto minutą ciszy, podniesiono flagi państwowe uczestników festi­

walu, wśród nich flagę rumuńską okrytą kirem, do połowy masztu.

Organizatorzy I I I Międzynarodo­

wego Poleskiego Lata z Folklorem podjęli akcję pomocy rumuńskiej grupie, przede wszystkim dotyczącą zakupu specjalnej trumny i transpor­

tu zwłok do Rumunii. Publiczność włodawska spontanicznie zareago­

wała na apel. Podczas jednego tylko koncertu zebrano 3,5 min zł. Akcja trwa. Organizatorzy muszą zebrać około 25 min zł.

C.I.O.F.F., Stowarzyszenie — Pol­

ska Sekcja Międzynarodowej Rady Stowarzyszeń Folklorystycznych, Festiwali i Sztuki Ludowej zwraca się z apelem o włączenie się do akcji (konto BD K Włodawa

331029-925). (lfok)

Jeszcze p a m i ę t a j ą . ,

Ok. 200 osób złożyło 22 bm. wieńce na płycie Grobu Nieznanego Żołnie­

rza w Warszawie, w 49. rocznicę ogłoszenia w Lublinie manifestu Pol skiego Komitetu Wyzwolenia Naro­

dowego. Obecny był m.in. członek PKW N Stefan Jędrychowski, któ­

ry w latach 1956-1971 wchodził w skład Biura Politycznego KC PZPR.

Ja k powiedział współorganizator im­

prezy, sekretarz.Rady Warszawskiej SdRP Andrzej Żelazowski, „ c z ę ś c o s ó b p r z y s z ł a n a p e w n o z s e n t y ­ m e n t u , a c z ę ś ć z s z a c u n k u d o t e g o ś w i ę t a ”. „ P r z y s z l i ś m y s o l i d a r y z u ­ j ą c s i ę z p o k o l e n i e m , k t ó r e b u d o ­ w a ł o P o l s k ę " — dodał P io tr Szu- kalski z Socjaldemokratycznej Frak­

cji Młodych.

(P A P )

nie były ubezpieczone, podobnie jak garaż.

O caliła kury

Lubsko. We wsi Dłużek pod Lubs- kiem przed nadjeżdżającym samo­

chodem terenowym nagle wybiegło na drogę stadko kur, a w ślad za nimi

— starsza kobieta. Samochód nie uczynił wśród drobiu żadnego spus­

toszenia, jednak kobieta, która zape­

wne usiłowała zapobiec tragedii na drodze, doznała poważnych obrażeń ciała.

Niem iłe przebudzenie

N iw iska. W czwartek o szarym świcie kierujący samochodem fiat 125p prawdopodobnie zasnał i na prostym odcinku drogi zjechał na lewe pobocze, a następnie uderzył w betonowy przepust. Samochód został niemal doszczętnie rozbity, a kierow­

ca doznał rany ciętej głowy, pęknię­

cia kości nosa oraz złamania palca lewej nogi.

Ucieczka w nicość

same

przed Kilkoma dniami. Okazał się nim 13-letni uczeń szkoły podstawo­

wej w Lipinkach Łużyckich. Przy­

czyny samobójstwa nadal nie są zna­

ne. (mk)

750 m in d o la ró w

d la P o ls k i

B a n k Ś w ia to w y z a tw ie r d z ił d w ie n o w e p o ż y c z k i d l a P o ls k i w łą c z n e j w y so k o śc i 750 m in d o la r ó w — poinformował 22 bm.

m inister finansów Je rz y O sia­

tyński po rozmowie z dyrektorem Departamentu Europy Centralnej B S, Kemalem Dervisem . „P ie­

n ią d z e te s ą n a ty c h m ia s t d o w z ię c ia " — powiedział Osiatyń­

ski.

Pierwsza pożyczka w wysokości 450 min dolarów przeznaczona jest na program restrukturyzacji ban­

ków i przedsiębiorstw, a druga — 300 min dolarów — na infrastruk­

turę rolną. Podczs rozmowy oce­

niono, że we współpracy Polski z B S w_ ciągu _ ostatnich miesięcy

„ zro b io n o w iele , że b y p o p r a w ić sto p ie ń w y k o r z y s ta n ia p r z e z P o ls k ę k r e d y tó w B a n k u Ś w ia ­ to w e g o ” — poinformował minis­

ter finansów. (P A P )

S k r a d z io n e

s a m o c h o d y

Woj. zielonogórskie

Od 15.07. do 18.07. skradzione zostały: w Zbąszynku — m erce­

des 300D — szary, nr rej. U N R N 416, nr nadwozia 331B674327; w Zielonej Górze — audi 5000S, żół­

ty metalik, nr rej. Z EA 2987, nr silnika KZ098021, nr nadwozia 4ZGN061838; w Łagowie—yolks­

wagen golf — czarny, nr rej.

G F E K 699, nr nadwozia HZPW595721; w Zielonej Górze — nissan sunny — zielony, nr rej.

H H Y N 414, nr nadwozia 13U0002973; w Zielonej Górze — syrena 105S — szara, nr rej. ZG U 4787, nr silnika 1413888, nr nad­

wozia 215772. (ryś)

c d z e s t r . 1

Po pewnym czasie, z wielkim trudem udało im się oswobodzić z krępujących więzów. W mieszka­

niu oprócz nich nie było już niko­

go... Zamek w drzwiach był niena­

ruszony, wszystkie rzeczy, oprócz pieniędzy, pozostały na swoich miejscach.

Zofia N pobiegła szybko do są­

siadów, aby skontaktowali się tele­

fonicznie z policją.

— N a s ą s ia d ó w n ie m o żn a z b y tn io lic z y ć . O b ie c a li z a w i a ­ d o m ić p o lic ję , a le te g o n ie u- c z y n ili. M u s ia ła m z r o b ić to s a ­ m a , c h o ć z e w z g lę d u n a m ó j s ta n f iz y c z n y n ie b y ło to ła tw e .

W kilkanaście minut później zja­

w ił się na miejscu przestępstwa policyjny patrol.

W c h w ili p r z y b y c ia fu n k c jo ­ n a r iu s z y o b s e r w o w a ła m n a s z b u s s to ją c y n a p o b lis k im p a r ­ k in g u . N a g le w id z ę , ż e n a s z f o r d tr a n s it... o p u s z c z a p l a c p a r k in g o w y . M ó w ię im , ż e w ła ś ­ n ie k r a d n ą n a s z s a m o c h ó d — opowiada Zofia N poddenerwowa- nym głosem. — M ą ż z p o lic ja n ­ te m p o b ie g li sz y b k o d o r a d io ­ w o zu i tu p r z e d s ta w ic ie l p r a w a s ię z a w a h a ł. N ie w i e d z i a ł c z y r u s z y ć w p o ś c i g z a b u sem c z y te ż p o z o s ta ć n a m ie jsc u . Wy- b r a ł w y jś c ie d r u g ie . N a d a ł p r z e z r a d io te le fo n k r ó tk ą in fo ­ r m a c ję o k r a d z i e ż y p o ja z d u . W b u sie z n a jd o w a ły s ię p a p ie r o s y w a r to ś c i 2 0 0 m in .

Później do mieszkania państwa N. przybyła ekipa dochodzenio­

wo-śledcza. Zebrali odciski palców z miejsca przestępstwa i przesłu­

chali poszkodowanych.

— P r z y b y li fu n k c jo n a r iu s z e s t a r a l i s ię u tw ie r d z ić n a s w p r z e k o n a n iu , ż e n a s z w ie r z y ­ c ie l w te n sp o só b o d b ie r a sw ó j d ł u g — mówi zrównoważonym głosem pan domu. — N ig d y n ie m ie liś m y ża d n y c h d łu g ó w — do­

daje równie spokojnie.

Sąsiedzi twierdzą, że zdarzenie rozpoczęło się około godz. czwartej, wtedy słyszeli jakieś głosy dobiega­

jące z lokalu poszkodowanych, a zakończyło się około ósmej.

Skradziony pojazd odnaleziono w kilkanaście godzin po zaginię­

ciu. Stał opuszczony w pobliżu jea- nej z okolicznych miejscowości.

W raz z pasażęrami ulotniły się ' papierosy.

Oprócz papierosów poszkodowa­

nym zabrano ponad 37 tys. marek w gotówce.

;— S tr a c iliś m y o szc zę d n o śc i w ie lu l a t c ię ż k ie j p r a c y — mówi rozżalony Krzysztof N.

Sprawę państwa N. prowadzi zielonogórska policja.

Ryszard O N ISZĆ ZU K Ps. Dane personalne osób poszko­

dowanych zostały zmienione ze względu na trwające czynności operacyjno-dochodzeniowe.

P o k ó j te r a z

— S a r a je w o 4 s ie r p n ia

— O n a szy m u d z ia le w a k c ji z a d e c y d o w a ły w z g lę d y c z y s to lu d z k ie — powiedziała nam współwłaścicielka apteki „N a ­ gietek” przy ul. Wiśniowej. — W P o ls c e r ó w n ie ż m a m y w ie lu lu ­ d z i , k tó r y m t r z e b a p o m a g a ć . C z ło w ie k o w i r o b i s ię p r z y k r o , k ie d y s ta r s z e o so b y r e z y g n u ją z z a k u p u le k ó w , n a k tó r e n ie m a ­ j ą p ie n ię d z y . A le tu ta j, w k r a ju ,

s ą l u d z ie b ie d n i, i s ą b o g a ci.

T a m — w s z y s c y s ą o f ia r a m i w o jn y , i p o m o c y m o g ą o c z e k i­

w a ć ty lk o z z e w n ą tr z .

Środki opatrunkowe, igły i strzy­

kawki przekazała również apteka

„P o d Koroną” na rogu ul. Wes­

terplatte i Kupieckiej. Je j właści­

cielka, mgr Ire n a Grzelak, życzy­

ła organizatorom zbiórki, aby do­

wieźli pomoc do oblężonego Saraje­

wa — i szczęśliwie wrócili.

Do akcji włączyła się apteka

„E lik s ir ” na ul. Chrobrego oraz kantor w ym iany w alu t Agencji D O LM A R mieszczący się w pasa­

żu D T „Centrum ” .

— Z a w s z e s ą lu d z ie , k tó r z y p o tr z e b u ją w s p a r c ia — stwier­

dził współwłaściciel firmy, Da­

riusz Łodyga •— i z a w s z e m u si s ię z n a le ź ć te n , k to te j p o m o c y u d z ie li.

Przyłącz się do nas! Zostało nie­

wiele czasu!

Informacje można uzyskać w re­

d akcji „G azety Nowej” , tel.

710-77. (mk)

Trw a akcja zbiórki pieniędzy na zakup żywności i lekarstw, które pojadą do Sarajewa w wielkim konwoju organizowanym przez Fundację Enuiiibre. Organizato­

rzy przysłali do redakcji „G N ” fax o następującej treści:

„ K o n w ó j P o k o ju z p o m o c ą h u m a n ita r n ą d l a S a r a je w a w y je d z ie z K r a k o w a 31 lip c a o g o d z in ie • 17.00 s p r z e d h o te lu

„ C r a c o v ia ”. O p ró c z k o n w o ju F u n d a c ja E ą u ilib r e o r g a n iz u je m ię d z y n a r o d o w e s p o tk a n ie p o ­ k o jo w e w S a r a je w ie , k tó r e o d ­ b ę d z ie s ię w d n ia c h 4-6 s ie r p ­ n ia .

J a d ą z n a m i m .in . M a re k E- d e lm a n , J a c e k K u ro ń , A d a m M ic h n ik , k s. A r k a d iu s z N o w a k , Z b ig n ie w B u ja k . P o ja d ą c i ę ż a ­ r ó w k i z B y d g o szc zy , K a to w ic , K r a k o w a , P o z n a n ia , Ś w in o u jś ­ c ia , W a rsza w y , Z ie lo n e j G ó ry ”.

Samochód, który pojedzie z Zie­

lonej Góry, jest już częściowo zała­

dowany. Stało się tak przede wszy­

stkim dzięki ofiarności aptekarzy, którzy przekazali organizatorom środki opatrunkowe i medykamen­

ty.

Je d z m y sz p in a k

i p o m arań cz e

Spożywanie produktów bogatych w witaminę A zmniejsza ryzyko raka piersi, według badań, których wyniki opublikowano w czwartkowym wy­

daniu amerykańskiego pisma facho­

wego „New England Journal of Me- dicine”, wychodzącego w Bostonie.

Jednakże przyjmowanie witaminy w większych ilościach nie przyczynia się do dalszego zmniejszenia ryzyka.

Ekipa dra Huntera baidała przez 8 lat sposoby odżywiania się prawie 90 tys. amerykańskich pielęgniarek.

Lekarze nie stwierdzili żadnych róż­

nic między grupami o wysokim i normalnym spożyciu, natomiast w najniższej kategorii ryzyko raka było o 20 proc. większe. Witamina A znaj­

duje się zwłaszcza w pomarańczach, zielonych i żółtych warzywach (m.in.

w marchwi, szpinaku i dyni), jak również w wątróbce i mleku.

(P A P )

Koleżance

J O L A N C I E K R A M E R z p o w o d u ś m i e r c i

Matki w y r a z y s z c z e r e g o w s p ó ł c z u c i a

s k ł a d a j ą w s p ó ł p r a c o w n i c y i D y r e k c j a Z i e l o n o g ó r s k i e j T e l e w i z j i P r z e w o d o w e j .

D e c e n tra liz a c ja

p a ń stw a

ro zp o częta

22 bm. prem ier H anna Suchoc­

ka podpisała zarzadzenie powołu­

jące Komisję Wspólną Rządu i Sa­

morządu Terytorialnego oraz wrę­

czyła nominacje jej członkom. Za­

daniem komisji jest opiniowanie rozwiązań, dotyczących ustroju i działalności samorządu terytorial­

nego oraz funkcjonowania admini­

stracji rządowej — informuje ko­

m unikat B: ura Prasowego Rządu.

W skład komisji wchodzą m.in.:

szef U RM , pełnomocnik rządu ds.

reformy adm inistracji publicznej, ministrowie: finansów, gospodarki przestrzennej i budownictwa, transportu i gospodarki morskiej, edukacji narodowej, zdrowia i opieki społecznej oraz przedstawi­

ciele krajowych struktur samorzą­

dowych.

„ Ń ie m o ż n a k ie r o w a ć p a ń s t ­ w e m , w id z e fo je w y łą c z n ie z w a ­ r s z a w s k ie j, o g ó ln o p o ls k ie j p e r ­ s p e k ty w y ” — powiedziała pani premier, dodając, że wyrazem woli rozpoczęcia procesu decentraliza­

cji państwa było podjęcie przez rząd decyzji w sprawie pilotażowe­

go programu przekazywania sa­

morządom kompetencji administ­

racji rządowej w kilkudziesięciu miastach wydzielonych. (P A P )

Redaktor depeszowy

R o b e rt M ic h a la k

Cytaty

Powiązane dokumenty

Znajduje się w niej jeszcze 11 foteli nieco mniejszych od

Być może skończyłoby się na stłuczce, gdyby nie pech kierowcy ciężarówki, który przy okazji został potrącony przez golfa..

Wszystko to czynią jednak przede wszystkim ludzie młodzi, mający jakieś szanse dorobienia się za granicą.. Podstawowa masa Rosjan jest tu bez szans, skazana - jak sami

ka O rkiestra dała sprzęt i nadal gra W szelkie spekulacje, że ludzie dzięki niej stali się bardziej kocha­!. ni, przyjmuję z wielkim

Ciekawie jest jak nigdy, szczególnie w piłeczce, a przecież już 21 lipca odbędą się pierwsze mecze I ligi. Ciekawie jest tak, jak na przykład na rozegranych właśnie w Łobzie

M ariana Rybę, który występując w roli rzecznika warszawskiej Legii, zagalopował się nieco w tłumaczeniu zebranym, iż brak jest podstaw do ukarania tego zespołu,

Chyba tylko ci, którzy się jeszcze do pracy nie dostali. Jeszcze, bo tych miejsc

Z tego matpiarskiego talentu narodziła się po­.. trzeba kreaqji, która jedyny upust mogła znaleźć w szkole aktorskiej i teraz w