• Nie Znaleziono Wyników

Pisarze polsko-łacińscy w podręcznikach łaciny

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Pisarze polsko-łacińscy w podręcznikach łaciny"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)

Jerzy Starnawski

Pisarze polsko-łacińscy w

podręcznikach łaciny

Collectanea Philologica 12, 39-48

(2)

Je r z y St a r n a w s k i

Łódź

Pisarze polsko-łacińscy w podręcznikach łaciny

L ata naszej niew oli narodow ej były, zw łaszcza w późniejszej fazie, szczę­ śliwe dla poznania języ k ó w starożytnych. W dw u dzielnicach Polski istniały na przełom ie X IX i X X w. świetne klasyczne g im nazja ośm ioklasow e, w których łacina w ykładana b y ła przez osiem lat w bardzo dużym w ym iarze, a greka przez sześć lat. R óżnica b y ła w tym , że w zaborze pruskim języ k iem w ykładow ym w szkołach był niem iecki, a w ięc uczniow ie m usieli z łaciny i z greki tłum aczyć n a niem iecki; w szkołach galicyjskich od ogłoszenia autonom ii (1867) - na polski. P rzykładow o potw ierdzają to dane o egzam inach m aturalnych. Jan K asprow icz, zdający m aturę w 1884 r., n a pisem nym egzam inie tłum aczył na języ k niem iecki fragm ent C ycerona D e officiis i fragm ent z K senofonta Cyrope-

dii (ks. V, cap. 3, § 4 6 -5 0 ), n a ustnym egzam inie - L iw iusza A b urbe condita

(ks. IX, cap. 36, § 7 -1 1 ), K senofonta H ellenika (ks. I, cap. 7, § 9 -1 2 )1. T rzy lata później (1887) Stanisław W yspiański zdaw ał m aturę w G im nazjum św. A nny w K rakow ie, w dzielnicy cieszącej się p o lsk ą ośw iatą. C harakterystyczne, że jak o prace piśm ienne z łaciny i z greki w ykonyw ał tłum aczenie z poezji: H oracego Epist. II 1, w. 103-138; Sofoklesa E dyp w K olonie w. 7 61-793. Z polskiego n a łacinę tłum aczył K ochanow skiego W ykład cn o ty (tym razem prozę) do słów „człow iek m iłuje”2. W iele lat później zdaw ał m aturę w k lasycz­ nym gim nazjum w Jaśle Stanisław Pigoń. W ram ach egzam inu pisem nego przekładał n a języ k polski T acyta A nnalium 1. X V , cap. 6 0 -6 2 , n a ję z y k łaciński z Quo vadis t. 3, rozdz. 4; z greki n a ję z y k polski P latona F edon cap. 623.

Zarów no w zaborze pruskim , ja k i austriackim , bardzo długo posługiw ano się w gim nazjach klasycznych podręcznikam i niem ieckim i lub niem ieckim i edycjam i tekstów , naw et teubnerow skim i. Z czasem , pod koniec X IX w., w ydania opracow ane przez polskich filologów klasycznych zaczęły w ypierać

1 Por. R. P o 11 a k, Jak Kasprowicz zdawał maturę [...], „Kurier Poznański” 1932, R. 27, nr 348, s. 8, przedr. - „Gazeta Warszawska” 1932, R. 158, nr 236, s. 4; i de m, Jeszcze o maturze

Jana Kasprowicza, „Kurier Poznański” 1932, R. 27, nr 406, s. 8.

2 Por. M. S t o k o w a , Kalendarz życia i twórczości 1869-1890 Stanisława Wyspiańskiego, [w:] S. W y s p i a ń s k i, Dzieła zebrane, t. 16, vol. 1, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1971, s. 81.

3 Por. J. S t a r n a w s k i , Kronika życia i działalności Stanisława Pigonia, [w:] Stanisław

(3)

edycje niem ieckie; zasłużyli się n a tym polu m. in.: Stanisław B ednarski, Julian D olnicki, Tom asz Sołtysik, Franciszek T erlikow ski, nieco później Jan Szczepań­ ski. W ydania pom yślane jak o skrócone obejm ow ały jed n ak duże obszary. N ie było m ożliw e, by nauczyciel, m ający n a danego autora greckiego czy rzym skie­ go jed n o czy dw a półrocza, przeczytał z uczniam i cały tom „od deski do deski”, ale poznaw ali oni spory wybór.

W gim nazjach niem ieckojęzycznych zaboru pruskiego nie m ogło być m ow y o program ach w prow adzających polsko-łacińskich pisarzy; w galicyjskich nie było ich w lekturze obow iązkow ej, ale sporadycznie m ogli być w prow adzani. Z tą m y ślą w ydał M ichał Jezienicki w dw u tom ach Celniejsze utw ory łacińskie

Janickiego, K ochanow skiego i Sarbiew skiego4. Po obszernym w stępie (38 s.)

podał z Janiciusa Tristum libri: elegie 1, 2, 5 -7 , 10 (a w ięc elegię 2 o M atce N ajśw iętszej i 7 autobiograficzną) z Variarum elegiarum liber, elegie 2, 4, 7 (a w ięc o A ndrzeju K rzyckim - 2, pochw ałę W łoch - 7); z epigram atów : 4, 52, 72. Z K ochanow skiego przytoczył elegie: I 15, III 2, 14, 15, a w ięc poem at o W andzie; ody 1, 3 -6 , 8, a zatem odę A d C oncordiam - 4. Z Sarbiew skiego w ydrukow ał w całości Ite r R om anum (292 w .), ody I 9, 15, 19; II 2, 3, 5, 7, 15, 16; III 4, 12; IV 1, 4, 16, 18, 23, 35, 36; epody 5, 13. Z Sarbiew skiego podał najw ięcej, ale trójcę najw iększych poetów łacińskich dawnej Polski niejako uklasycznił.

O czw artego, rów nie znakom itego, upom niał się w recenzji w ydania Jezie- nickiego A leksander B rückner5. A le w cześniej nieco, dosłow nie m o tu proprio, W ik to r H ahn ogłosił W ybór p o e m a tó w łacińskich Szym ona Szym onow icza6. Po w stępie (s. 3 -1 1 ) podał edytor: stasim on IV z tragedii Castus Joseph (36 w.); początek epejzodionu II z późniejszej tragedii P enthesilea (42 w.); ze zbioru

F lagellum livoris (B icz n a zaw iść), napisanego w obronie Jan a Zam oyskiego,

ody 4, 10, 12, 19; z cyklu Aelinopean w y bó r (170 w.); prozaiczn ą przedm ow ę do poem atu Im agines diaetae Z am oscianae i sam poem at (266 w .); w skróceniu poem at H ercules Prodiceus, a w ięc opowiadaj ący za P rodikosem o H erkulesie n a rozstajnych drogach.

Pom im o istnienia tom iku opracow anego przez H ahna ustabilizow ała się w jak im ś sensie tró jca poetów polsko-łacińskich bez Sim onidesa. Szkoda, bo przecież nie m a pojęcia o ostatnim w ielkim hum aniście polskim ten, kto czytał tylko S ielanki polskie, a do łacińskich jeg o utw orów nie zajrzał. Już w niepo dle­ głej Polsce ukazały się d w a w ybory trzech poetów zestaw ionych przez Jezieni- ckiego, m niejsze rozm iaram i. C zesław Jędraszko opublikow ał w łasnym sum p­ tem skrom ny tom ik Janicii, Cochanovii, Sarbievii C arm ina selecta in usum

4 Lwów 1898-1899.

5 „Kwartalnik Historyczny” 1900, R. 14, s. 242. 6 Kołomyja 1899, 55 s.

(4)

41

scholarum e d id it.... P om ieścił tu dw ie elegie Janiciusa (2, 10), dw ie K ochanow ­

skiego (III 2, 12) i je d n ą jego odę (3. In conventu Stesicensi); dwie ody Sarbiew- skiego (I 19, II 18) i je d n ą epodę (16). R ów nież w łasnym nakładem w ydał znacznie obszerniejszy tom Jerzy Starowicz, P oezje łacińskie Janickiego, K ocha­

now skiego i Sarbiew skiego do użytku w gimnazjach. W ybrał i opracow ał.. %.

W stęp Starowicza, w przeciw ieństw ie do poprzednich w ydaw ców antologii, dostarczył m łodzieży w skazów ek o m etrach używ anych przez poetów. Skrom ny je st tu w ybór z Janiciusa: z Tristum lib er elegie 2, 7, z Variarum elegiarum liber także 2, 7. Z łacińskiej tw órczości Kochanowskiego: elegie I 1, 3, 5, 15; II 7; III 2, 4, 13, 15; Lyricorum lib er w całości z pom inięciem ody 7 i z om yłką w num eracji (oda 8 w ydrukow ana została jak o 7). Z Sarbiew skiego ody: I 8, 10; II 3, 11, 15, 18, 26, 28; III 3, 16, 32; IV 9, 17, 18, 23, 25, 26; epody 2, 3, 15. W ybór był napraw dę duży; praw dopodobnie dla ułatw ienia w poznaniu m etryki w ydaw ca zrezygnow ał z Foriceniów K ochanow skiego i z epigram atów Sarbiewskiego.

W program ie szkolnym łaciny aż do reform y ,jędrzejew iczo w sk iej” nie była przew idziana lektura w ybranych utw orów poetów polsko-łacińskich. Jeżeli m łodzież b y ła aktyw na i nauczyciel m iał dobre rezultaty swej pracy, m ógł - i m iał do tego praw o - w ygospodarow ać pew ne godziny n a lekturę poezji Janiciusa, K ochanow skiego czy Sarbiew skiego. Jakie teksty m ogły być w p ro ­ w adzone przede w szystkim ? - N a lekcjach łaciny czytano z p ew n o ścią au tobio­ g raficzn ą elegię O w idiusza (Trist. IV 10); nadarzała się okazja do przeczy­ tan ia elegii autobiograficznej Janiciusa (Trist. 7), obecnej i u Jezienickiego, i u Starow icza9. W e w szystkich trzech antologiach zam ieszczona została elegia Janiciusa (Trist. 2) o M atce N ajśw iętszej. To m ógłby być m ateriał do rozw ażań 0 tym , że kult m aryjny rozw ijał się w poezji polsko-łacińskiej przed K ochanow ­ skim, nie istniał w poezji K ochanow skiego, który - pisząc w czasach reform acji - przem aw iać chciał do całego narodu; odrodził się natom iast kult m aryjny w poezji Sarbiew skiego. P rzeczytanie jednej z ód Sarbiew skiego pośw ięconej M atce N ajśw iętszej nie nastręczało trudności. O czyw iście, lekcja m ająca ten tem at m ogłaby się odbyć w szkole, w której w ysoko postaw iona była i łacina, 1 j ęzyk polski. M ogła istnieć w spółpraca polonisty z filologiem klasycznym .

Zarów no Jezienicki, ja k i Starow icz przytoczyli elegię K ochanow skiego I 15, a w ięc poem at o W andzie. B yłaby to d la m łodzieży bardzo m iła lektura. Po przeczytaniu H oracego epody 2 (B eatus ille...) m ożna było zapoznać m ło ­ dzież z K ochanow skiego eleg ią III 15 (P atria rura colo...), p o dan ą i u Jezienickiego, i u Starow icza, oraz z ep o d ą 3 Sarbiew skiego b ęd ącą p arafrazą epody H oracego. T ekst dostępny był u Starow icza. Raczej polonista w iedzący

7 Varsaviae 1924, 15 s. 8 Warszawa 1927; XVII, 107 s.

9 Postulował to Józef K u r a n c w artykule Lektura łacińska a literatura i historia europejska

(5)

0 tym , ja k duży je s t w szkole program łaciny, m ógłby rozw ażania nad poem atem K ochanow skiego Z goda w zbogacić odw ołaniem się do ody IV A d C oncordiam (tekst i u Jezienickiego, i u Starow icza), m ógłby d la zestaw ienia z K o ­ chanow skiego p ieśn ią II 13 o zw ycięstw ie Stefana B atorego i o zdobyciu P ołocka przynajm niej zacytow ać odę 12 D e expugnatione Polottei, o becną 1 u Jędraszki, i u Starow icza, m ógłby n a lekcji charakteryzującej dobę O drodze­ n ia przynajm niej zacytow ać w e fragm encie elegię III 15 (passus o poetach polskich) - tek st dostępny był u Starow icza. Po przeczytaniu H oracego ody I 21

(D ianam tenerae dicite virgines...) m ożna było przeprow adzić paralelę z Sar-

biew skiego o d ą II 18 (R eginam tenerae dicite virgines...) - tek st dostępny był u Jędraszki, i u Starowicza.

W szkole oprócz lektury ogólnopolskiej m oże istnieć regionalna - teksty czytane w pew nych okolicach Polski. R egionalny aspekt m ożna w ydobyć z Sarbiew skiego ody II 15 A d N arviam , przytoczonej i u Jezienickiego, i u Starow icza, z epody 15 L aus B ug i podanej u Starowicza. Podobnie w szkołach n a terenie Z am ościa m ożna było przeczytać je d n ą czy d ru g ą epodę z cyklu Sim onidesa Aelinopean, o ile w bibliotece szkolnej był Wybór opraco­ w any przez H ahna. Że czasem poezje polsko-łacińskie dostaw ały się do szkoły i budziły zainteresow anie m łodzieży, św iadczy tłum aczenie Sarbiew skiego ody IV 17 A d violam, nb. nie podanej w w ym ienionych trzech antologiach, przez uczennicę V II klasy, a w ięc przedm aturalnej, G im nazjum Żeńskiego im. Cecylii Plater-Z yberków ny w W arszaw ie, B arbarę N ałęcz-K orzeniow ską, w 1925 r. Przekład w ydobyw a się z zapom nienia10.

Aurora veris, punicei recens Regina campi, cinge mei, precor,

Frontem Puelli. Cur sub auro

Parvulus heu! gravibusque gemmis.

O wiosny świeża jutrzenko, O barwnych pól Królowo! Zwiąż - błagam - lekką koronę Ponad Dziecięcia głową. 5 Aut sub prementis sidere purpurae

Laboret? O cui pauperies mei Regnum dicavit, necte sertum,

Necte meo diadema Regi. Parvo coronat munere se Deus

5 Pod blaskiem ciężkich klejnotów Niech się nie trudzi maleńki Król mój, któremu ubóstwo Berło włożyło do ręki. - Ubogą dłonią złożony 10 Plerumque, si quae paupere dat manu

Dives voluntas: dona magnis Parva animo placuere magno.

10 Skromny dar - Boga wzruszy, Bo wielki miłuje skromność Gdy z szczerej płynie duszy. Tłum aczenie uczennicy z 1925 r. je s t n a ogół w ierne, dokonane jed n ak bez troski o kształt stroficzny polskiej wersji.

10 Sprawozdanie Gimnazjum Żeńskiego im. Cecylii Plater-Zyberkówny, Warszawa 1925, s. 50.

(6)

43 W spom niane antologie trzech poetów polsko-łacińskich, opracow ane przez Jędraszkę i Starow icza, ukazały się w niepodległej Polsce, gdy w szkolnej dydaktyce łaciny używ ane były ju ż now e podręczniki. W zakresie poetów augustow skich zasłużył się przede w szystkim Tadeusz Sinko. Jednakże nie od razu pom yślano o dodatkach pośw ięconych poetom polsko-łacińskim . K siążni- ca-A tlas w ydała w opracow aniu Sinki aż sześciokrotnie tom W iązanka w ierszy

O w idiusza z dodatkiem w ybranych elegii Tibulla i P ro p ercju szei1. D odatek

stanow iły tu w iersze elegików rzym skich; autor opracow ania nie w prow adził naw et elegii autobiograficznej Janiciusa. N atom iast W ybór z d zieł Wergiliusza... ograniczony był w dw u pierw szych edycjach jed y n ie do tekstów poety, w w ydaniu trzecim opatrzony został dodatkiem W ergilianiści polsko-ła cińscy12. D la zestaw ienia z B ukolikam i, zw łaszcza z E klogą I i IX, p rzytoczona została sielanka A ndrzeja S chöna (Schoneusa) Palaem on seu P rom nicum C rassinianum

in tum ultu bellico conservatum; w dialogu tym je d e n z rozm ów ców nazyw a się

M eliboeus. D la zestaw ienia z przytoczonym w W yborze ustępem z Georgik, przedstaw iającym „szczęśliw e życie rolników ” (II 4 5 8 -5 4 0 , z opuszczeniam i), podał Sinko z poem atu K lonow ica-A cerna Victoria deorum ustęp o „pochw ale życia ziem iańskiego”, zaczęty podobnym incipitem (u W ergiliusza O fortunatos

nim ium ..., u A cerna - O nim iu m felix, o felicissim a vita | Rustica...). N ależy

podkreślić, że poem at K lonow ica nie m iał przed 1927 r. w znow ienia w dobie now ożytnej. P endant do E n eid y stanow iły dw ie „L echiady” : spory fragm ent z dochow anego fragm entu księgi X I Sarbiew skiego L ech ia d y i trzy fragm enty z poem atu Jana Skórskiego L echus (1745).

P oezje H oracjusza w opracow aniu Sinki13 w zbogacone zostały w trzecim

w ydaniu dodatkiem H oracjaniści polsko-łacińscy. Podał tu edytor: K ochanow ­ skiego ody 4, 10, 12 (przypom nienie ód 4 i 12 m ogłoby - ja k ju ż w spom niano - w zbogacić lekcje polonisty o K ochanow skim ); Sarbiew skiego - ody I 10, 15, II 10, 15 (A d N arviam ), II 18 (R eginam tenerae dicite virgines); epody 2, 15

(L aus Bugi). Jako trzeciego „horacjanistę” potraktow ał Sinko Stanisław a

K onarskiego, o którym jak o o poecie łacińskim nie pam iętam y, przytaczając jego odę 2. i je d n ą w ydaną z rękopisów (O d e posthum a de direptoribus Poloniae), a w ięc w ażny protest przeciw pierw szem u rozbiorow i Polski; jak o czw artego - M ickiew icza, autora ody o N apoleonie III, napisanej u schyłku życia naszego najw iększego poety. N ależy przypom nieć także, iż M ickiew icz przełożył na łacinę początek S tanisław a T rem beckiego Sofijówki.

11 Wyd. 6 - Lwów 1930.

12 Wyd. 1-2 - Lwów 1920, 1922; wyd. 3 - 1929.

13 Wyd. 1-2 - Lwów 1920; wyd. 3 - 1927, dodruk 1929. Bibliografia Sinki zestawiona przez Władysława Madydę (w: Charisteria Thaddaeo Sinko [...] ab amicis collegis discipulis oblata, Sumptibus Societatis philologae polonorum, Varsaviae 1951, s. 1-31) niedokładnie zestawiła wydania szkolne.

(7)

Szkolne w ydanie L iw iusza D ziejó w rzym skich opracow ał Jan K. Jędrze­ jo w sk i14; „do now ych przepisów dostosow ał i zaopatrzył ustępam i z D ługosza

H istorii P olskiej” A rtur R apaport. D odatek objął: duży fragm ent listu dedyka­

cyjnego do Z bigniew a O leśnickiego; opis bitw y pod Z aw ichostem (1205), pod L egnicą (1241) - (tu atrakcję stanow iły polskie zdania tłum aczone n a łacinę: „B yegaycze, byegaycze, id est: fugite; fugite”; „G orze sze nam stało, id est: m agna affectio accidit nobis!”); ustęp o śm ierci W ładysław a Łokietka; charakte­ rystykę K azim ierza W ielkiego.

Począw szy od 1933 r. zaprow adzana była sukcesyw nie reform a szkolna zw ana jędrzejew iczow ską, chociaż program czteroklasow ego gim nazjum (daw ne klasy 3 -6 ) opracow yw ał w icem inister K azim ierz Pieradzki, a program liceum (daw ne klasy 7 -8 ) - B ogdan Suchodolski, naczelnik W ydziału P rogra­ m ów w M inisterstw ie W R iO P. Podręczniki były od półrocza III klasy gim n. począw szy w ypisam i z autorów starożytnych. Istniało kilka dla każdej klasy, w ybór należał do nauczyciela. W podręczniku Jerzego K ow alskiego, M ariana Smereki i M ariana G oliasa Viri illustres przeznaczonym dla III klasy g im n .15 był fragm ent D e situ P oloniae z geograficznej P olo nii K rom era. N am iastk a prozy i poezji polsko-łacińskiej znalazła się w podręczniku dla IV klasy M ariana G oliasa i Jana Sm ereki R es p u b lica R om ana16: drobne fragm enty z dzieł Frycza M odrzew skiego i Stanisław a K onarskiego czytane w zw iązku z w yborem tekstów Cycerona; drobny fragm ent autobiograficznej elegii Janiciusa czytany w zw iązku z eleg ią autobiograficzną O widiusza.

W ypisy łacińskie dla klas licealnych opracow ał w w ielu zeszytach Tadeusz S inko17. N ie ukazały się n a czas. P ierw sza m atura dw uletniego liceum ogólno­ kształcącego przeprow adzona została dopiero w 1939 r., toteż w niew ielkiej m ierze były owe zeszyty w ykorzystyw ane. D la I klasy liceów hum anistycznych i klasycznych w yszedł zeszyt 5 M ó w c y łacińsko-polscy, m ieszczący: m ały fragm ent I Turcyki O rzechow skiego; fragm ent m ow y Jana Zam oyskiego, ogłaszającej H enryka W alezego królem polskim (1573); króciutki fragm ent m ow y Jerzego O ssolińskiego do pap ieża U rbana V III w ygłoszonej w im ieniu W ładysław a IV; rów nie krótki głów nego dzieła Frycza M odrzew skiego D e

republica em endanda. Ten sam zeszyt m ieścił drugi cykl, nie podany w tytule: P o eci polsko-łacińscy. Tu znalazła się skrócona elegia autobiograficzna Janiciu­

sa, ja k też Variarum elegiarum V IIpisana do Stanisław a Sprow skiego, m ecenasa poety, głosząca pochw ałę W ło ch 18. Z kolei K ochanow skiego elegia II 2, K

lono-14 Lwów 1930. 15 Lwów 1935. 16 Lwów 1936.

17 Wszystkie - Lwów 1938.

18 Sinko zaproponował, by nazwisko Janiciusa tłumaczyć Januszkowski (pochodził z Janusz- kowa). Nie przyjęło się to. Najlepiej Janicius, bo brzmienie polskie nie jest poświadczone.

(8)

45 w ica fragm ent z Victoria deorum, przytoczony w dodatku do Wyboru z d zieł

W ergiliusza i drugi fragm ent Jana Skorskiego Lecha, z trzech podanych tam.

W pierw szym półroczu II klasy liceum klasycznego i hum anistycznego czy­ tan y był L iw iusz lub Tacyt. Z eszyt 2 W ypisów Sinki n a tę klasę objął krótki fragm ent Janka [dziś przyjm uje się: Jana] z C zarnkow a, sław iący K azim ierza W ielkiego i z D ługosza: fragm enty listu dedykacyjnego; opis bitw y pod Płow - cam i (1331); testam ent W ładysław a Łokietka; fragm enty opisu bitw y pod G runw aldem . N adto z dzieła K opernika D e revolutionibus orbium coelestium fragm ent przedm ow y do papieża; z K rom era P olonii fragm ent charakteryzuj ący Polaków i kulturę polską; z O rzechow skiego A nn ales pasjonujący epizod o żakach krakow skich (1549), który tem atu użyczył pow ieści Józefa Ignacego Kraszew skiego; z dzieła R einholda H eidensteina fragm ent przedm owy. Z w ybo­ rem poezji H oracego korespondow ał zeszyt H oracjaniści p olsko -ła ciń scy pow tarzający dodatek do w yboru z 1927 r. z m ałym i zm ianam i: n ow y zeszyt pom ieścił Sarbiew skiego ody: I 15, III 4, IV 23, II 28; epody 3, 2, 15. W D ługoszow ym opisie bitw y pod Płow cam i m ożna było zw rócić uw agę n a to, że m ow a Ł okietka o niew dzięczności K rzyżaków przejęła m yśli Scypiona o niew dzięczności K artagińczyków (Liw iusz X X I 41), a opis bitw y pod G run­ w aldem niejedno zaw dzięcza opisow i L iw iańskiem u bitw y nad jezio rem Trazym eńskim (X X II 5) i pod K annam i (XX II 46, 49). A le te rzeczy odkrył dopiero później W ładysław M adyda19. M arian G olias w opracow aniu P ierw szej

p ie śn i „E n eid y ”20 w łączył fragm ent poem atu Jan a Sikorskiego Lechus.

Z lektury prow adzonej przez dobrych nauczycieli m łodzież m ogła w ynieść w iele korzyści. Przede w szystkim w jak iejś m ierze poznać m ogła osobliw ości ję z y k a łacińskiego w dobie średniow iecza i renesansu. Tytuł ody K ochanow ­

skiego w ystarczy do zrozum ienia, że w ieś w dawnej Polsce to nie rus, ruris, ale

villa. M łodzież lubelska niech uprzytom ni sobie, że R ury, ongiś w ieś podlubel-

ska, dziś dzielnica m iasta, to nazw a p ochodząca od rur w odociągow ych, a nie od

rus, ruris. M iasto, które w łacinie klasycznej nazyw ało się urbs albo oppidum ,

w łacinie średniow iecznej i renesansow ej nazyw a się tak, ale tylko bez nazw y, z tym , że Urbs to desygnat stolicy, a w ięc u nas K rakow a. Fragm ent z O rze­ chow skiego w zeszycie Sinki zaw iera słow a egregiuntur ex urbe; nie trzeb a było dodaw ać nazw y. Inaczej z pozostałym i m iastam i: civitas Lubliniensis, civitas

P osnaniensis itp. Jerzy O ssoliński we w spom nianej m ow ie do pap ieża użył

sform ułow ania, że król m ów i do papieża „per m e, oratorem suum ” . A w ięc

orator to nie tylko m ów ca, ale i poseł, bo poseł w ygłaszał przem ów ienie.

C ytow ana często, naw et w podręcznikach szkolnych, „m etryka chrztu” Polski, tj. zapis z 966 r.: M esco d u x P oloniae baptisatu r trzeb a tłum aczyć: M ieszko,

19 Wzory klasyczne w „Historii Polski ” Długosza, „Eos” 1957/1958, t. 49, s. 177-201. 20 Lwów 1937.

(9)

książę Polski... (nie w ódz). Stąd zapisy typ u A cta litteraria R egni P oloniae et

M a g n i D ucatus Lithuaniae... To w szystko tylko przykłady.

D w uletnie licea ogólnokształcące ty pu klasycznego i hum anistycznego za­ kończyły swój by t w 1950 r. A w ięc W ypisy Sinki, podobnie ja k podręczniki dla ośm ioklasow ych gim nazjów przedjędrzejew iczow skich przeszły do lam usa. K urs łaciny zm niejszył się znacznie, przedm iot stał się fakultatyw nym , albo przyw rócony został jak o obow iązkow y w bardzo m ałym zakresie. Do pod ręcz­ ników now ych, w których lektu ra autorów starożytnych ograniczona została do m inim um , tym bardziej m inim alne, czy raczej sporadyczne jed y n ie, stało się w łączenie drobnych fragm entów dzieł pisarzy polsko-łacińskich. Podręczniki W iktora Steffena i Jana H orow skiego Vox Latina, w prow adzone do szkół około 1969-1970 r., w ielokrotnie w ydaw ane, przyjęły: w części dla III klasy licealnej - fragm ent z K rom era P olonii, w części dla IV klasy fragm ent z D ługosza o bitw ie pod G runw aldem .

Fragm enty z polsko-łacińskiej prozy dostały się do podręczników p rzezna­ czonych dla lektoratów uniw ersyteckich. Tu dobór tekstów je s t uzależniony od potrzeb audytorium . P rzykładow o podręcznik Łucji M acherow ej Ję zy k łaciński

dla studentów zaocznych historii21 przeplata fragm enty z historyków rzym skich

z fragm entam i z dziejopisów polskich: z A nonim a tzw . Galla; z kodeksu dyplom atycznego W ielkopolski; z K sięg i H enrykow skiej; z D ługosza; z K rom e­ ra. Te przew ażają. Skrypt M acherow ej opracow any w espół z T am arą Sim lową,

Ję zy k łaciński dla neofilologów ^2, w łączył fragm ent M iechow ity Tractatus de duabus Sarm atiis, w którym autor w ym ienił w iele m iast poza Polską.

Podręcznik Jana W ikarjaka, nie m ający w yraźnego adresu czytelniczego (m łodzież szkolna czy uniw ersytecka), P oetae Latini. W ybór tekstó w po etyckich

do n a u ki ję z y k a i litera tu ry ła c iń s k ie j3, po obfitym zestaw ie tekstów poetów

rzym skich, zawiera: Janiciusa: z Tristiów elegie 1, 7; epigram aty 4, 26 (o K rzyckim ), 36, 75; z Vitae regum P olonorum epigram at 39 (o Jagielle); K ochanow skiego w stęp do elegii (A d Lectorem ) i elegię III 12; z F o riceniów epigram aty 1, 7, 80, 89 (o G órnickim ), 109 (In Homerum); ody 10, 12. W ikarjak w espół z Ignacym L ew andow skim w ydali antologię pt. L itterae L atinae serm o ­

nes. W ybór tekstów prozaicznych do n a u ki ję z y k a i litera tu ry ła c iń s k ie j4. Po

tekstach pisarzy łacińskich podali n a zakończenie spore fragm enty z D ługosza

A nnales seu Cronicae... (ustępy z ks. I-II, V II i V III) i z F rycza M odrzew skiego D e republica em endanda z ks. I.

21 Łódź 1976 i wznowienia. 22 Łódź 1983 i wznowienia. 23 Warszawa 1981. 24 Warszawa 1981.

(10)

47 W andy P opiaków ny T eksty łacińskie dla lic e ó w ogólnokształcących25 zaw ie­ raj ą: z Janiciusa Tristiów eleg ia 1, z Variarum elegiarum lib er elegie 2 (L ux

Cricii...) i 7; K ochanow skiego ody 9, 10; elegie I 6, 15; Sarbiew skiego ody II 3,

15, III 32, IV 17, 23, epodę 2; D ługosza fragm ent przedm ow y do Annales; F rycza M odrzew skiego z księgi D e legibus cap. III 1, 3. T en sam zestaw pow tórzyła autorka w „antologii tekstów do nauki ję z y k a łacińskiego” pt.

F estina lente26.

N a specjalną uw agę zasługuje tom opracow any przez W ojciech a M ohorta- -K opaczyńskiego D isce Latine. P od ręcznik do ję z y k a łacińskiego dla szkó ł

średnich. K urs poszerzony? 1. Przyzw yczailiśm y się do w ypisów polskich,

układanych w cykle m ieszczące po kilkanaście lub kilkadziesiąt tekstów zw iązanych jak ąś m y ślą przew odnią. W dw udziestoleciu m iędzyw ojennym spółka autorska Juliusz B alicki i Stanisław M aykow ski w ykazyw ała się nadzw y­ czajną pom ysłow ością. W przeciw ieństw ie do w ypisów polskich łacińskie m ieściły zw ykle obszerne w ybory z określonych pisarzy.

M ohort-K opaczyński pokusił się o ułożenie antologii podzielonej n a dw ana­ ście cykli, w których fragm enty, nieraz niezm iernie krótkie, naw et dw uw ersow e, zostały zaczerpnięte z autorów nie tylko rzym skich, w dużej daw ce polsko- -łacińskich.

W cyklu I, zawieraj ącym tek sty o stw orzeniu św iata, znalazły się dw a zdania z K opernika D e revolutionibus orbium coelestium . W cyklu II, grom adzącym w skazania obyw atelskie, w ypow iedzi Salustiusza, C ycerona i H oracego rów no­ w a żą niem al przytoczone fragm enty z F rycza M odrzew skiego D e republica

em endanda, z K rzysztofa W arszew ickiego R erum P olonicarum libri, z O stroro-

ga M onum entum p ro republicae ordinatione congestum . Pom ysłem bardzo szczęśliw ym było przytoczenie zdania z kom entarza A ndrzeja Patrycego N ideckiego do C ycerona D e republica. Cykl III, złożony z fragm entów z L iw iusza i T acyta o pow staniu R zym u, zaw iera też legendę o założeniu K rakow a z K roniki W incentego K adłubka.

Cykl VI, grom adzący teksty pośw ięcone w ojnom , zaw iera nie tylko drobny fragm ent z D ługoszow ego opisu bitw y pod G runw aldem , ale też w ydobyty z zapom nienia epigram at Janiciusa o W ładysław ie Jagielle. Cykl V II o spokoj­ nym życiu n a w si okraszony został Sarbiew skiego o d ą A d cicadam (IV 23) i o d ą K ochanow skiego In villam P ram nicam (10). Cykl V III, n a który sk ład ają się tek sty m iłosne, m ieści m. in. K ochanow skiego epigram at 60, Janiciusa 36 i w ydobyty z m onografii R yszarda G ansińca P olskie listy m iłosne daw nych

czasów?ъ krótki list żaka krakow skiego. W cyklu IX pośw ięconym tekstom

25 Warszawa 1987. 26 Warszawa 1997. 27 Warszawa 1998. 28 Lwów 1927.

(11)

0 tym , ja k rodzi się poeta, nie zapom niano o dystychu Janiciusa (epigram at 75). W cyklu XII, R isum tenatis a m ici? niem al króluje K ochanow ski, chociaż pokazyw any drobnym i fragm entam i z Foriceniów . 14, 24, 111, 122, 61, 9 2-9 5. D obrym pom ysłem było przytoczenie ośm iu początkow ych w ersów z Carmen

m acaronicum 29.

Ł acina w szkole je s t obecnie w tak m ałym zakresie, że niepodobna spodzie­ w ać się w prow adzenia do nauki tekstów polsko-łacińskich. D la studiów uniw er­ syteckich, zw łaszcza polonistycznych, przydałoby się stw orzyć ta k ą antologię. Znakom ita książka Ignacego C hrzanow skiego i Stanisław a K ota H um anizm

1 reform acja w P olsce..?0 by ła w łaśnie d la „ćw iczeń uniw ersyteckich” przezna­

czona. Z gubiła ona jed n ak sw ego adresata, nie została zastąpiona now ym p rzed ­ sięwzięciem tego typu. Ale w spom niana książka M ohorta-K opaczyńskiego godna je s t tego, by j ą w lektoratach łacińskich n a filologii polskiej w ykorzystyw ać.

De auctoribus Polono-Latinis ad Latinae discentium usum adhibitis

A rgum entum

Fragmenta operum poetarum scriptorumque Latinorum Poloniae quando et quibus libris ad usum scholarum preparatis edita et in studio Latinae linguae lecta erant auctor narrat.

29 Za wskazanie książki Mohorta-Kopaczyńskiego dziękuję dr Teodozji Wikarjakównie. 30 Lwów 1927.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W spom niane procesy dotyczyły rów nież Bydgoszczy, gdzie swoje b adania prow adzili archeo­ lodzy niem ieccy i polscy.. Rząd dążył do tego, by właśnie oni z czasem dom inowali

Podczas nauki języka obcego w sytuacji szkolnej poza krajem, w którym język ten jest językiem codziennej komunikacji, doświadczanie kultury nowego kraju najczęściej

W obszernym wywodzie autor przedstawił relacje między władzami kościelnymi i świec- kimi w kwestii łacińskich i cerkiewnych szkół parafialnych oraz rozwój sieci

W dniach od 5 do 7 lipca Ruda Śląska stanie się miejscem, gdzie pokazane zostanie piękno polsko-irlandzkiej przyjaźni oraz będą toczyły się wydarzenia, mające

ROZWIJANIE KOMPETENCJI MEDIALNEJ WŚRÓD PRZYSZŁYCH NAUCZYCIELI JĘZYKÓW OBCYCH W RAMACH PRACY W TANDEMIE ELEKTRONICZNYM..

Dopiero w 1922 roku, gdy zwycięskie w I wojnie światowej mocarstwa (Konfe- rencja Ambasadorów) zrezygnowały z nadzoru nad polsko-niemieckimi stosunkami gospodarczymi, Niemcy

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, stosunki polsko- żydowskie, antysemityzm, ojciec, Awram Józef Opatowski, dzieciństwo, życie codzienne.. Stosunki

polsko-niemieckiej w społeczno-gospodarczej aktywizacji obszarów przygranicznych. Transgraniczna współpraca pols- ko-niemiecka w ochronie środowiska przyrodniczego.. WYNIKI