M
ATEMATYCZNEP
ODSTAWYK
OGNITYWISTYKIZ ALICZENIE W YKŁADU : 26.I.2017
KOGNITYWISTYKAUAM, 2016–2017
Imi˛e i nazwisko: . . . POGROMCYHYDR LERNEJSKICH
1. Poka˙z, ˙ze nie jest prawem rachunku zbiorów:
(A ∪ C) − (B ∪ C) = (A − B) ∩ (C − B) 2. Oblicz granic˛e ci ˛agu o wyrazie ogólnym:
an=
√1 + 2 + 3 + . . . + n n
3. Oblicz drug ˛a pochodn ˛a funkcji:
f (x) = x2− 1 x2+ 1 4. Znajd´z w przedziale [0, e] ekstrema lokalne funkcji:
f (x) = ex x
5. Udowodnij LEMATKÖNIGA: je´sli drzewo D = (X, R, x0) rz˛edu sko´nczonego jest niesko´nczone, to ma gał ˛a´z niesko´nczon ˛a.
JERZY POGONOWSKI
Zakład Logiki i Kognitywistyki UAM pogon@amu.edu.pl
M
ATEMATYCZNEP
ODSTAWYK
OGNITYWISTYKIZ ALICZENIE W YKŁADU : 26.I.2017
KOGNITYWISTYKAUAM, 2016–2017
Imi˛e i nazwisko: . . . ŁOWCYLWÓWNEMEJSKICH
1. Poka˙z, ˙ze nie jest prawem rachunku zbiorów:
(A − B) ∩ (C − B) = (A − B) ∪ (B − C) 2. Oblicz granic˛e ci ˛agu o wyrazie ogólnym:
an = n · (ln(n + 1) − ln n) 3. Oblicz drug ˛a pochodn ˛a funkcji:
f (x) = x2 x2+ 1
4. Obwód prostok ˛ata wynosi L. Przy jakich długo´sciach boków prostok ˛at ten ma najwi˛eksze pole?
5. Udowodnij TWIERDZENIE CANTORA: ˙zaden zbiór nie jest równoliczny z ro- dzin ˛a wszystkich swoich podzbiorów.
JERZY POGONOWSKI
Zakład Logiki i Kognitywistyki UAM pogon@amu.edu.pl
R OZWI ˛ AZANIA
POGROMCYHYDR LERNEJSKICH
1. Zadanie mo˙zna rozwi ˛aza´c ró˙znymi sposobami. Poka˙zemy rozwi ˛azanie wyko- rzystuj ˛ace diagramy Venna. Mo˙zna narysowa´c diagramy Venna dla lewej i prawej strony badanej równo´sci i pokaza´c, ˙ze reprezentuj ˛a one ró˙zne zbiory, zaznaczaj ˛ac np. ró˙znymi kolorami brane pod uwag˛e obszary. Poniewa˙z jednak mamy pokaza´c,
˙ze rozwa˙zana równo´s´c nie zachodzi, wi˛ec zadanie jest łatwiejsze: umie´scimy w ka˙zdej składowej diagramu Venna jaki´s element (np. liczb˛e), obliczymy czemu równa jest wtedy lewa i prawa strona rozwa˙zanej równo´sci i (je˙zeli pytanie było uczciwe) dostaniemy w wyniku ró˙zne zbiory.
'
&
$
%
&%
'$
&%
'$
&%
'$
A
C B 5 7 2 4
3 1
6 8
W oznaczeniach tego diagramu mamy zatem:
1. A = {1, 2, 4, 5}
2. B = {2, 3, 5, 6}
3. C = {4, 5, 6, 7}
4. A ∪ C = {1, 2, 4, 5, 6, 7}
5. B ∪ C = {2, 3, 4, 5, 6, 7}
6. (A ∪ C) − (B ∪ C) = {1}
7. A − B = {1, 4}
8. C − B = {4, 7}
9. (A − B) ∩ (C − B) = {4}
10. Wida´c zatem, ˙ze (A ∪ C) − (B ∪ C) = {1} 6= {4} = (A − B) ∩ (C − B).
Podali´smy wi˛ec przykład zbiorów A, B, C, które nie spełniaj ˛a równo´sci (A ∪ C) − (B ∪ C) = (A − B) ∩ (C − B),
czyli wykazali´smy, ˙ze równo´s´c ta nie jest prawem rachunku zbiorów.
2. Po pierwsze, nale˙zało ustali´c, czemu równa jest suma 1 + 2 + 3 + . . . + n, czyli suma pierwszych n dodatnich liczb naturalnych. To mo˙zna było ustali´c na ró˙zne sposoby:
1. Wystarczy zauwa˙zy´c, ˙ze mamy do czynienia z sum ˛a n wyrazów ci ˛agu aryt- metycznego, któr ˛a oznaczmy przez sn i zastosowa´c znany ze szkoły wzór:
sn = a1+a2 n · n, czyli sn = 1+n2 · n = n·(n+1)2
2. Mo˙zna zastosowa´c sprytn ˛a argumentacj˛e Gaussa, któr ˛a – wedle anegdoty – popisał si˛e on w szkole: wypiszmy w jednym rz˛edzie liczby od 1 do n, a pod spodem te same liczby w odwrotnej kolejno´sci:
1 2 3 . . . n − 2 n − 1 n
n n − 1 n − 2 . . . 3 2 1
Zauwa˙zmy teraz, ˙ze sum ˛a ka˙zdej kolumny jest n + 1, wszystkich kolumn jest n, i ka˙zda liczba powtarza si˛e dwukrotnie w podanym wyliczeniu. A zatem suma 1 + 2 + 3 + . . . + n równa jest (n + 1) · n · 12 = n·(n+1)2 . 3. Wreszcie, mo˙zna było uzasadni´c wzór 1 + 2 + 3 + . . . + n = n·(n+1)2 przez
indukcj˛e matematyczn ˛a. Dla najmniejszej liczby z rozwa˙zanego zakresu, czyli dla k = 1 wzór oczywi´scie zachodzi. Czynimy teraz zało˙zenie in- dukcyjne: 1 + 2 + 3 + . . . + k = k·(k+1)2 . Musimy udowodni´c, ˙ze wtedy:
1 + 2 + 3 + . . . + k + k + 1 = (k+1)·(k+2)
2 . Mamy:
1 + 2 + 3 + . . . + k + k + 1 = (1 + 2 + 3 + . . . + k) + k + 1 = k·(k+1)2 + k + 1 =
k·(k+1)+2·(k+1)
2 = (k+1)·(k+2)
2 .
Tak wi˛ec, dla wszystkich dodatnich liczb naturalnych n zachodzi wzór: 1 + 2 + 3 + . . . + n = n·(n+1)2 .
Obliczamy granic˛e ci ˛agu o wyrazie ogólnym an =
√1+2+3+...+n
n :
n→∞lim an= lim
n→∞
√1+2+3+...+n
n = lim
n→∞
q1+2+3+...+n
n2 = lim
n→∞
qn·(n+1)
2
n2 =
= lim
n→∞
qn2+n
2·n2 = lim
n→∞
q1
2 +2·n1 = q1
2 = √1
2 =
√ 2 2 .
3. Najpierw obliczamy pierwsz ˛a pochodn ˛a funkcji f (x) = xx22−1+1, korzystaj ˛ac ze wzoru na pochodn ˛a ilorazu funkcji:
f0(x) = (xx22−1+1)0 = (x2−1)0·(x2+1)−(x(x2+1)22−1)·(x2+1)0 = 2·x·(x2+1)−(x(x2+1)22−1)·2·x =
= 2·x3+2·x−2·x(x2+1)23+2·x = (x24·x+1)2.
Nast˛epnie obliczamy drug ˛a pochodn ˛a badanej funkcji, równie˙z korzystaj ˛ac ze wzoru na pochodn ˛a ilorazu funkcji:
f00(x) = ((x24·x+1)2)0 = (4·x)0·(x2+1)(x22−(4·x)·((x+1)4 2+1)2)0 = 4·(x2+1)2(x−4·x·2·(x2+1)4 2+1)·2·x =
= 4·(x2+1)·(x(x2+1)2+1−4·x4 2) = 4·(1−3·x(x2+1)32). 4. Obliczamy pochodn ˛a funkcji f (x) = exx:
f0(x) = (exx)0 = (ex)0·x−(x)x2 0·ex = ex·x−ex2 x = exx2 · (x − 1).
Wida´c zatem, ˙ze:
1. f0(x) = 0 dla x = 1
2. f0(x) > 0 dla x > 1, czyli f jest rosn ˛aca dla x > 1 3. f0(x) < 0 dla x < 1, czyli f jest malej ˛aca dla x < 1.
Funkcja f (x) = exx ma zatem minimum lokalne w punkcie x = 1. Mamy:
f (1) = e11 = e. Pozostaje obliczenie granic jednostronnych funkcji f na kra´ncach badanego przedziału. Mamy:
1. lim
x→0+ ex
x = ∞
2. lim
x→e− ex
x = eee = ee−1.
Zauwa˙zamy, ˙ze funkcja f (x) = exx nie jest okre´slona dla x = 0, czyli lewy kraniec przedziału domkni˛etego [0, e] nie nale˙zy do dziedziny tej funkcji: dzie- dzin ˛a funkcji f (x) = exx jest R − {0}. Gdyby´smy badali przebieg zmienno´sci tej funkcji w całej jej dziedzinie (co nie było tre´sci ˛a pytania), to mo˙zna ustali´c np. ˙ze:
1. lim
x→0− ex
x = −∞
2. lim
x→∞
ex
x = ∞
3. lim
x→−∞
ex x = 0
4. Osie układu współrz˛ednych s ˛a asymptotami wykresu tej funkcji.
5. Badana funkcja jest wkl˛esła w przedziale (−∞, 0) oraz wypukła w prze- dziale (0, ∞).
5. LEMAT KÖNIGA. Je´sli drzewo D = (X, R, x0) rz˛edu sko´nczonego jest nie- sko´nczone, to ma gał ˛a´z niesko´nczon ˛a.
DOWÓD. Przypu´s´cmy, ˙ze D jest niesko´nczone. Zdefiniujemy gał ˛a´z niesko´nczon ˛a {x0, x1, x2, . . .} w D przez indukcj˛e matematyczn ˛a.
Element x0 (czyli korze´n drzewa D) jest pierwszym elementem konstruowa- nej gał˛ezi. Poniewa˙z D jest niesko´nczone, wi˛ec x0 ma niesko´nczenie wiele R- nast˛epników (bo wszystkie pozostałe wierzchołki drzewa s ˛a R-nast˛epnikami x0).
To krok pocz ˛atkowy indukcji.
Kolejne elementy konstruowanej gał˛ezi niesko´nczonej b˛edziemy wybierali z kolejnych poziomów drzewa.
Przypu´s´cmy, ˙ze x0, x1, x2, . . . , xn−1zostały zdefiniowane tak, ˙ze xi nale˙zy do i-tego poziomu drzewa D oraz xi ma niesko´nczenie wiele R-nast˛epników (dla 0 6 i < n). To zało˙zenie indukcyjne. Trzeba teraz pokaza´c, ˙ze znajdziemy ele- ment xn z n-tego poziomu drzewa D, który ma niesko´nczenie wiele R-nast˛epni- ków i który doł ˛aczymy do konstruowanej gał˛ezi.
Z zało˙zenia (˙ze drzewo D jest rz˛edu sko´nczonego), xn−1 ma tylko sko´ncze- nie wiele bezpo´srednich R-nast˛epników i wszystkie te bezpo´srednie R-nast˛epniki elementu xn−1nale˙z ˛a do n-tego poziomu drzewa D. Poniewa˙z xn−1ma niesko´n- czenie wiele R-nast˛epników, wi˛ec co najmniej jeden z jego bezpo´srednich R- nast˛epników tak˙ze ma niesko´nczenie wiele R-nast˛epników. Wybieramy wi˛ec ele- ment xn z n-tego poziomu drzewa D o tej wła´snie własno´sci. Wtedy xnma nie- sko´nczenie wiele R-nast˛epników. Poniewa˙z jest tak dla ka˙zdego n, pokazali´smy istnienie niesko´nczonej gał˛ezi {x0, x1, x2, . . .} w drzewie D.
Na wykładzie podkre´slano niekonstruktywny charakter tego dowodu: wybie- raj ˛ac element xnw sposób podany powy˙zej, korzystamy istotnie z aksjomatu wy- boru.
R OZWI ˛ AZANIA
ŁOWCYLWÓWNEMEJSKICH
1. Zadanie mo˙zna rozwi ˛aza´c ró˙znymi sposobami. Poka˙zemy rozwi ˛azanie wyko- rzystuj ˛ace diagramy Venna. Mo˙zna narysowa´c diagramy Venna dla lewej i prawej strony badanej równo´sci i pokaza´c, ˙ze reprezentuj ˛a one ró˙zne zbiory, zaznaczaj ˛ac np. ró˙znymi kolorami brane pod uwag˛e obszary. Poniewa˙z jednak mamy pokaza´c,
˙ze rozwa˙zana równo´s´c nie zachodzi, wi˛ec zadanie jest łatwiejsze: umie´scimy w ka˙zdej składowej diagramu Venna jaki´s element (np. liczb˛e), obliczymy czemu równa jest wtedy lewa i prawa strona rozwa˙zanej równo´sci i (je˙zeli pytanie było uczciwe) dostaniemy w wyniku ró˙zne zbiory.
'
&
$
%
&%
'$
&%
'$
&%
'$
A
C B 5 7 2 4
3 1
6 8
W oznaczeniach tego diagramu mamy zatem:
1. A = {1, 2, 4, 5}
2. B = {2, 3, 5, 6}
3. C = {4, 5, 6, 7}
4. A − B = {1, 4}
5. C − B = {4, 7}
6. (A − B) ∩ (C − B) = {4}
7. A − B = {1, 4} (jak wy˙zej) 8. B − C = {2, 3}
9. (A − B) ∪ (B − C) = {1, 2, 3, 4}
10. Wida´c zatem, ˙ze
(A − B) ∩ (C − B) = {4} 6= {1, 2, 3, 4} = (A − B) ∪ (B − C).
Podali´smy wi˛ec przykład zbiorów A, B, C, które nie spełniaj ˛a równo´sci (A − B) ∩ (C − B) = (A − B) ∪ (B − C),
czyli wykazali´smy, ˙ze równo´s´c ta nie jest prawem rachunku zbiorów.
2. Po pierwsze, trzeba było pami˛eta´c, ˙ze lim
n→∞(1 + n1)n = e, o czym mówiono za- równo na wykładzie, jak i podczas konwersatorium. Nie było wymagane pami˛e- tanie, jak ustalamy zbie˙zno´s´c ci ˛agu ((1 +n1)n). Przypomnijmy jednak, ˙ze dowód, i˙z ci ˛ag o wyrazie ogólnym xn = (1 + 1n)n jest rosn ˛acy i ograniczony uzysku- jemy, wykorzystuj ˛ac wzór dwumianowy Newtona dla (1 + n1)noraz nierówno´s´c n! > 2n−1, która zachodzi dla wszystkich n ∈ N (co łatwo wykaza´c przez induk- cj˛e matematyczn ˛a). Skoro ci ˛ag o wyrazie ogólnym xn = (1 +n1)njest rosn ˛acy i ograniczony, to jest on zbie˙zny i jego granic˛e oznaczamy wła´snie przez e. Trzeba te˙z pami˛eta´c, ˙ze e jest podstaw ˛a logarytmu naturalnego, a zatem ln e = 1.
Po drugie, trzeba było odwoła´c si˛e do ci ˛agło´sci funkcji logarytmicznej, co było konieczne dla uzasadnienia faktu, i˙z ln lim
n→∞xn = lim
n→∞ln xn(logarytm naturalny z granicy ci ˛agu równy jest granicy logarytmów naturalnych wyrazów tego ci ˛agu).
Trzeba było równie˙z pami˛eta´c, ˙ze ró˙znica logarytmów z dwóch wielko´sci równa jest logarytmowi z ilorazu tych wielko´sci, a tak˙ze ˙ze logarytm z n-tej pot˛egi wielko´sci x równy jest n razy logarytm z x. Te wiadomo´sci słuchacze uzyskali w szkole.
Wiedz ˛ac to wszystko, obliczamy granic˛e ci ˛agu (an):
n→∞lim an= lim
n→∞n · (ln(n + 1) − ln n) = lim
n→∞n · lnn+1n = lim
n→∞ln(n+1n )n =
= lim
n→∞ln(1 + n1)n = ln lim
n→∞(1 + n1)n= ln e = 1.
3. Najpierw obliczamy pierwsz ˛a pochodn ˛a funkcji f (x) = x2x+12 , korzystaj ˛ac ze wzoru na pochodn ˛a ilorazu funkcji:
f0(x) = (x2x+12 )0 = (x2)0·(x2(x+1)−x2+1)22·(x2+1)0 = 2·x·(x(x2+1)−x2+1)22·2·x = (x22·x+1)2.
Nast˛epnie obliczamy drug ˛a pochodn ˛a badanej funkcji, równie˙z korzystaj ˛ac ze wzoru na pochodn ˛a ilorazu funkcji:
f00(x) = ((x22·x+1)2)0 = (2·x)0·(x2+1)(x22−2·x·((x+1)4 2+1)2)0 = 2·(x2+1)2(x−2·x·2·(x2+1)4 2+1)·2·x =
= 2·(x2+1)·(x(x2+1)2+1−4·x4 2) = 2·(1−3·x(x2+1)32).
4. Mamy znale´z´c długo´sci boków prostok ˛ata o obwodzie L, dla których pole tego prostok ˛ata ma najwi˛eksz ˛a warto´s´c.
Niech x oznacza długo´s´c jednego z boków prostok ˛ata. Wtedy L−2·x2 jest dłu- go´sci ˛a drugiego boku. Pole prostok ˛ata podaje funkcja: f (x) = x · L−2·x2 . Pytanie dotyczy wi˛ec znalezienia maksimum lokalnego tej funkcji w przedziale (0, L).
Obliczamy pochodn ˛a funkcji f :
f0(x) = (x · L−2·x2 )0 = 21 · (L · x − 2 · x2)0 = 12 · (L − 4 · x) Mamy zatem:
1. f0(x) = 0 dla x = L4
2. f0(x) > 0 dla 0 < x < L4, czyli f jest rosn ˛aca dla 0 < x < L4 3. f0(x) < 0 dla L4 < x < L, czyli f jest malej ˛aca dla 0 < x < L4.
Tak wi˛ec, funkcja f ma maksimum lokalne w punkcie x = L4. Wtedy boki prostok ˛ata maj ˛a długo´sci:
1. x = L4 2. L−2·
L 4
2 = L4.
Prostok ˛at o obwodzie L i najwi˛ekszym polu to kwadrat o boku długo´sci L4. 5. TWIERDZENIE CANTORA. ˙Zaden zbiór nie jest równoliczny z rodzin ˛a wszyst- kich swoich podzbiorów.
DOWÓD. Przeprowadzimy dowód nie wprost. We´zmy dowolny zbiór X i przy- pu´s´cmy, ˙ze X jest równoliczny z rodzin ˛a wszystkich swoich podzbiorów ℘(X).
Oznacza to, i˙z istnieje bijekcja f ze zbioru X na zbiór ℘(X). Okre´slmy nast˛epu- j ˛acy element rodziny ℘(X):
Xf = {x ∈ X : x /∈ f (x)}.
Wtedy dla pewnego xf ∈ X musiałoby by´c: f (xf) = Xf. Zapytajmy teraz: czy xf ∈ Xf?
1. Je´sli xf ∈ Xf, to xf ∈ {x ∈ X : x /∈ f (x)}, czyli xf ∈ X/ f.
2. Je´sli xf ∈ X/ f, to xf ∈ {x ∈ X : x // ∈ f (x)}, czyli xf ∈ {x ∈ X : nieprawda, ˙ze x /∈ f (x)} = {x ∈ X : x ∈ f (x)}, a zatem xf ∈ Xf. Otrzymujemy zatem, i˙z: xf ∈ Xf wtedy i tylko wtedy, gdy xf ∈ X/ f, a to jest sprzeczno´s´c. Musimy zatem odrzuci´c przypuszczenie o istnieniu funkcji f . W konsekwencji, nie istnieje bijekcja mi˛edzy X oraz ℘(X), czyli X oraz ℘(X) nie s ˛a równoliczne.
Wszystkie prace zaliczeniowe zostan ˛a zarchiwizowane w pokoju 80. Ka˙zdy ze słuchaczy mo˙ze obejrze´c swoj ˛a prac˛e w godzinach dy˙zuru wykładowcy.
Lektura prac słuchaczy skłania do kilku refleksji. Wi˛ekszo´s´c łatwo poradziła sobie z zadaniem pierwszym oraz (cho´c czasem z bł˛edami rachunkowymi) z za- daniem trzecim. Niepokoj ˛aca okazała si˛e nieznajomo´s´c pewnych elementarnych wiadomo´sci i umiej˛etno´sci omawianych w dydaktyce szkolnej (działania na lo- garytmach!). Martwi tak˙ze to, ˙ze zaledwie kilka osób próbowało przeprowadzi´c dowód, wymagany w zadaniu pi ˛atym. Zach˛ecamy słuchaczy do treningu w upra- wianiu dedukcji, w uzasadnianiu twierdze´n. Na dalszych latach studiów kogni- tywistycznych metody dedukcyjne b˛ed ˛a intensywnie wykorzystywane. Ponadto, umiej˛etno´s´c uzasadniania twierdze´n jest cech ˛a wymagan ˛a w przypadku osoby, chc ˛acej uchodzi´c za wykształcon ˛a.
JERZY POGONOWSKI
Zakład Logiki i Kognitywistyki UAM pogon@amu.edu.pl
M
ATEMATYCZNEP
ODSTAWYK
OGNITYWISTYKIZ ALICZENIE P OPRAWKA : 7.II.2017
KOGNITYWISTYKAUAM, 2016–2017
Imi˛e i nazwisko: . . . ŁOWCY ŁANI KYRENEJSKIEJ
1. Poka˙z, ˙ze nie jest prawem rachunku zbiorów (tutaj X0 oznacza dopełnienie zbioru X w rozwa˙zanym uniwersum):
A ∩ (C ∪ B)0 = (A − C) ∩ (B − C) 2. Oblicz granic˛e ci ˛agu o wyrazie ogólnym:
an= √n
2n+ πn 3. Oblicz drug ˛a pochodn ˛a funkcji:
f (x) = esin x
4. Znajd´z warto´sci liczbowe ekstremów lokalnych funkcji:
f (x) = 2 · x3− 3 · x2− 36 · x + 6 · sinπ 2
JERZY POGONOWSKI
Zakład Logiki i Kognitywistyki UAM pogon@amu.edu.pl
M
ATEMATYCZNEP
ODSTAWYK
OGNITYWISTYKIZ ALICZENIE P OPRAWKA : 7.II.2017
KOGNITYWISTYKAUAM, 2016–2017
Imi˛e i nazwisko: . . . ŁOWCYDZIKAERYMANTEJSKIEGO
1. Poka˙z, ˙ze nie jest prawem rachunku zbiorów (tutaj X0 oznacza dopełnienie zbioru X w rozwa˙zanym uniwersum):
A ∪ (C ∪ B)0 = (A − C) ∩ (A − B) 2. Oblicz granic˛e ci ˛agu o wyrazie ogólnym:
an= √n
πn+ 5n 3. Oblicz drug ˛a pochodn ˛a funkcji:
f (x) = ecos x
4. Znajd´z warto´sci liczbowe ekstremów lokalnych funkcji:
f (x) = 2 · x3− 3 · x2− 12 · x + 6 · tg π 4
JERZY POGONOWSKI
Zakład Logiki i Kognitywistyki UAM pogon@amu.edu.pl
R OZWI ˛ AZANIA
ŁOWCY ŁANI KYRENEJSKIEJ
1. Zadanie mo˙zna rozwi ˛aza´c ró˙znymi sposobami. Poka˙zemy rozwi ˛azanie wyko- rzystuj ˛ace diagramy Venna. Mo˙zna narysowa´c diagramy Venna dla lewej i prawej strony badanej równo´sci i pokaza´c, ˙ze reprezentuj ˛a one ró˙zne zbiory, zaznaczaj ˛ac np. ró˙znymi kolorami brane pod uwag˛e obszary. Poniewa˙z jednak mamy pokaza´c,
˙ze rozwa˙zana równo´s´c nie zachodzi, wi˛ec zadanie jest łatwiejsze: umie´scimy w ka˙zdej składowej diagramu Venna jaki´s element (np. liczb˛e), obliczymy czemu równa jest wtedy lewa i prawa strona rozwa˙zanej równo´sci i (je˙zeli pytanie było uczciwe) dostaniemy w wyniku ró˙zne zbiory.
'
&
$
%
&%
'$
&%
'$
&%
'$
A
C B 5 7 2 4
3 1
6 8
W oznaczeniach tego diagramu mamy zatem:
1. A = {1, 2, 4, 5}
2. B = {2, 3, 5, 6}
3. C = {4, 5, 6, 7}
4. C ∪ B = {2, 3, 4, 5, 6, 7}
5. (C ∪ B)0 = {1, 8}
6. A − C = {1, 2}
7. B − C = {2, 3}
8. A ∩ (C ∪ B)0 = {1}
9. (A − C) ∩ (B − C) = {2}
10. Tak wi˛ec: A ∩ (C ∪ B)0 = {1} 6= {2} = (A − C) ∩ (B − C).
2. Skorzystamy z twierdzenia o trzech ci ˛agach. Poniewa˙z 2 < π, wi˛ec zachodz ˛a nierówno´sci:
√n
πn 6 √n
2n+ πn6 √n
πn+ πn. Mamy dalej: √n
πn = π oraz √n
πn+ πn = √n
2 · πn = π · √n
2. Jak wiadomo z wykładu, lim
n→∞π · √n
2 = π · lim
n→∞
√n
2 = π · 1 = π.
Mamy zatem trzy ci ˛agi:
1. bn= √n
πn, przy czym lim
n→∞bn= π 2. cn= √n
2 · πn, przy czym lim
n→∞cn= π 3. an = √n
2n+ πn, przy czym bn 6 an6 cndla wszystkich n.
Na mocy twierdzenia o trzech ci ˛agach mamy wtedy: lim
n→∞an = lim
n→∞bn =
n→∞lim cn= π.
3. Obliczamy pierwsz ˛a pochodn ˛a funkcji f (x) = esin x:
(f (x))0 = (esin x)0 = esin x· (sin x)0 = esin x· cos x Obliczamy drug ˛a pochodn ˛a funkcji f (x) = esin x:
f00(x) = (esin x· cos x)0 = ((esin x)0· cos x + esin x· (cos x)0) =
= esin x· (sin x)0 · cos x + esin x· (− sin x) = esin x· (cos x · cos x − sin x) =
= esin x· (cos2x − sin x)
4. Mamy do czynienia z funkcj ˛a wielomianow ˛a, a wi˛ec jej dziedzin ˛a jest cały zbiór R. Obliczamy pochodn ˛a funkcji f (x):
f (x)0 = (2 · x3− 3 · x2− 36 · x + 6 · sinπ
2)0 = 6 · x2− 6 · x − 36 = 6 · (x2− x − 6) Mamy: f (x)0 = 0 dokładnie wtedy, gdy x2− x − 6 = 0. W szkole nauczyli´smy si˛e, jak rozwi ˛azywa´c równanie kwadratowe:
1. Mo˙zna obliczy´c wyró˙znik ∆ = 25 i znale´z´c dwa pierwiastki x1 = −2, x2 = 3, posługuj ˛ac si˛e stosownym wzorem szkolnym.
2. Mo˙zna skorzysta´c z faktu, ˙ze iloczyn pierwiastków równy jest −6, za´s ich suma równa jest 1 i na tej podstawie ustali´c, ˙ze x1 = −2, x2 = 3.
Tak wi˛ec, f (x)0 = 0 dla x = −2 oraz x = 3. Badamy znak pochodnej w trzech przypadkach: dla argumentu mniejszego od −2, dla argumentu mi˛edzy −2 a 3 oraz dla argumentu wi˛ekszego od 3:
1. f (−3)0 = 36 > 0 2. f (0)0 = −36 < 0 3. f (4)0 = 36 > 0
Tak wi˛ec, funkcja f jest:
1. rosn ˛aca w przedziale (−∞, −2) 2. malej ˛aca w przedziale (−2, 3) 3. rosn ˛aca w przedziale (3, ∞).
W konsekwencji, funkcja f ma:
1. maksimum lokalne w punkcie −2 i mamy f (−2) = 50 (pami˛etamy, ˙ze sinπ2 = 1)
2. minimum lokalne w punkcie 3 i mamy f (3) = −75.
Poniewa˙z badana funkcja jest funkcj ˛a wielomianow ˛a o nieparzystym wykład- niku przy najwy˙zszej pot˛edze x oraz dodatnim współczynniku przy tej pot˛edze, wi˛ec otrzymujemy dodatkowo:
1. lim
x→−∞f (x) = −∞
2. lim
x→∞f (x) = ∞.
R OZWI ˛ AZANIA
ŁOWCYDZIKAERYMANTEJSKIEGO
1. Zadanie mo˙zna rozwi ˛aza´c ró˙znymi sposobami. Poka˙zemy rozwi ˛azanie wyko- rzystuj ˛ace diagramy Venna. Mo˙zna narysowa´c diagramy Venna dla lewej i prawej strony badanej równo´sci i pokaza´c, ˙ze reprezentuj ˛a one ró˙zne zbiory, zaznaczaj ˛ac np. ró˙znymi kolorami brane pod uwag˛e obszary. Poniewa˙z jednak mamy pokaza´c,
˙ze rozwa˙zana równo´s´c nie zachodzi, wi˛ec zadanie jest łatwiejsze: umie´scimy w ka˙zdej składowej diagramu Venna jaki´s element (np. liczb˛e), obliczymy czemu równa jest wtedy lewa i prawa strona rozwa˙zanej równo´sci i (je˙zeli pytanie było uczciwe) dostaniemy w wyniku ró˙zne zbiory.
'
&
$
%
&%
'$
&%
'$
&%
'$
A
C B 5 7 2 4
3 1
6 8
W oznaczeniach tego diagramu mamy zatem:
1. A = {1, 2, 4, 5}
2. B = {2, 3, 5, 6}
3. C = {4, 5, 6, 7}
4. C ∪ B = {2, 3, 4, 5, 6, 7}
5. (C ∪ B)0 = {1, 8}
6. A − C = {1, 2}
7. A − B = {1, 4}
8. A ∪ (C ∪ B)0 = {1, 2, 4, 5, 8}
9. (A − C) ∩ (A − B) = {1}
10. Tak wi˛ec, A ∪ (C ∪ B)0 = {1, 2, 4, 5, 8} 6= {1} = (A − C) ∩ (A − B)
2. Skorzystamy z twierdzenia o trzech ci ˛agach. Poniewa˙z π < 5, wi˛ec zachodz ˛a nierówno´sci:
√n
5n6 √n
πn+ 5n6 √n
5n+ 5n. Mamy dalej: √n
5n = 5 oraz √n
5n+ 5n = √n
2 · 5n = 5 · √n
2. Jak wiadomo z wykładu, lim
n→∞5 · √n
2 = 5 · lim
n→∞
√n
2 = 5 · 1 = 5.
Mamy zatem trzy ci ˛agi:
1. bn= √n
5n, przy czym lim
n→∞bn= 5 2. cn= √n
2 · 5n, przy czym lim
n→∞cn= 5 3. an = √n
πn+ 5n, przy czym bn 6 an6 cndla wszystkich n.
Na mocy twierdzenia o trzech ci ˛agach mamy wtedy: lim
n→∞an = lim
n→∞bn =
n→∞lim cn= 5.
3. Obliczamy pierwsz ˛a pochodn ˛a funkcji f (x) = ecos x:
(f (x))0 = (ecos x)0 = ecos x· (cos x)0 = −ecos x· sin x Obliczamy drug ˛a pochodn ˛a funkcji f (x) = ecos x:
(f (x))00= (−ecos x· sin x)0 = −((ecos x)0 · sin x + ecos x· (sin x)0) =
= −(ecos x·(cos x)0·sin x+ecos x·cos x) = −(ecos x·(− sin x)·sin x+ecos x·cos x) =
= ecos x· (sin2x − cos x)
4. Mamy do czynienia z funkcj ˛a wielomianow ˛a, a wi˛ec jej dziedzin ˛a jest cały zbiór R. Obliczamy pochodn ˛a funkcji f (x):
f (x)0 = (2 · x3− 3 · x2− 12 · x + 6 · tg π
4)0 = 6 · x2− 6 · x − 12 = 6 · (x2− x − 2) Mamy: f (x)0 = 0 dokładnie wtedy, gdy x2− x − 2 = 0. W szkole nauczyli´smy si˛e, jak rozwi ˛azywa´c równanie kwadratowe:
1. Mo˙zna obliczy´c wyró˙znik ∆ = 9 i znale´z´c dwa pierwiastki x1 = −1, x2 = 2, posługuj ˛ac si˛e stosownym wzorem szkolnym.
2. Mo˙zna skorzysta´c z faktu, ˙ze iloczyn pierwiastków równy jest −2, za´s ich suma równa jest 1 i na tej podstawie ustali´c, ˙ze x1 = −1, x2 = 2.
Tak wi˛ec, f (x)0 = 0 dla x = −1 oraz x = 2. Badamy znak pochodnej w trzech przypadkach: dla argumentu mniejszego od −1, dla argumentu mi˛edzy −1 a 2 oraz dla argumentu wi˛ekszego od 2:
1. f (−2)0 = 24 > 0 2. f (0)0 = −12 < 0 3. f (3)0 = 24 > 0
Tak wi˛ec, funkcja f jest:
1. rosn ˛aca w przedziale (−∞, −1) 2. malej ˛aca w przedziale (−1, 2) 3. rosn ˛aca w przedziale (2, ∞).
W konsekwencji, funkcja f ma:
1. maksimum lokalne w punkcie −1 i mamy f (−1) = 13 (pami˛etamy, ˙ze tg π4 = 1)
2. minimum lokalne w punkcie 2 i mamy f (2) = −14.
Poniewa˙z badana funkcja jest funkcj ˛a wielomianow ˛a o nieparzystym wykład- niku przy najwy˙zszej pot˛edze x oraz dodatnim współczynniku przy tej pot˛edze, wi˛ec otrzymujemy dodatkowo:
1. lim
x→−∞f (x) = −∞
2. lim
x→∞f (x) = ∞.
Wszystkie prace zaliczeniowe s ˛a zarchiwizowane w pokoju 80. Ka˙zdy ze słu- chaczy mo˙ze obejrze´c swoj ˛a prac˛e w godzinach dy˙zuru wykładowcy.
JERZY POGONOWSKI
Zakład Logiki i Kognitywistyki UAM pogon@amu.edu.pl