• Nie Znaleziono Wyników

KUL na początku lat 70. XX wieku – Mieczysław „Metys” Abramowicz – fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "KUL na początku lat 70. XX wieku – Mieczysław „Metys” Abramowicz – fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MIECZYSŁAW "METYS" ABRAMOWICZ

ur. 1952; Gdańsk

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe teatry alternatywne i studenckie, Lublin, PRL, KUL, Katolicki Uniwersytet Lubelski, ruch hippisowski, marzec 1968,

KUL na początku lat 70. XX wieku

Ważne jest to, jaki to był w ogóle czas w Polsce, początek lat 70., to są pierwsze lata po marcu [19]68 roku, który na nasze pokolenie wywarł wielki wpływ. Na jednych większy, na drugich mniejszy, ale na pewno nikt z nas, kto świadomie przeżył marzec [19]68 roku, nie mógł już nie zauważając tego żyć. Tak jak nie można mówić o teatrze światowym, zapominając o Grotowskim. W tym czasie, na początku lat 70., a dokładnie właśnie w roku akademickim [19]71/72, na KUL-u pojawili się ludzie bardzo mocno związani z marcem, niektórzy z czołowych uczestników wydarzeń marcowych z Warszawy, Seweryn Blumsztajn czy Bogdan Borusewicz, którzy albo właśnie wyszli z więźnia, albo dopiero wtedy mogli podjąć przerwane wcześniej studia. To z jednej strony, a z drugiej pojawiła się na KUL-u duża grupa hippisów i to z różnych ośrodków. Głównie z ośrodka krakowskiego, ale też byli hippisi nieliczni z Warszawy i z Gdańska. Trzecia ważna grupa to właśnie grupa gdańska, młodych ludzi związanych z takimi raczkującymi w Gdańsku ośrodkami, może nie opozycyjnymi, ale takim wolnej, niezależnej myśli. To byli młodzi poeci, artyści, młodzi filozofowie.

I tutaj na początku lat 70. rzeczywiście był niesamowity tygiel, KUL oprócz tego, że w

tym czasie, na przełomie lat 60. i 70. i przez całą dekadę lat 70. przeżywał swój

naprawdę bardzo dobry okres naukowy, bo to była uczelnia, której naukowcy byli

chyba najczęściej cytowani na świecie wówczas. Rzeczywiście uniwersytet o

niesamowitej renomie i bardzo silnej pozycji. W skali Polski to było takie przedziwne

miejsce, taka wyspa, oaza wolności, bo te wszystkie prądy takie hippisowsko-

happenerskie, które się tutaj spotkały. Widać było, że ten KUL jest taki hippisowski i

wolny, że tu na KUL-u jest rzeczywiście wolna myśl. Wychodzi się poza i wpada się w

jakąś peerelowską, komunistyczną czarną dziurę. Myśmy tego doświadczali czasami

dość brutalnie, bo i jakieś zatrzymania były. Była nawet taka dosyć brutalna akcja

przeciwko studentom KUL-u, która zresztą potem zaowocowała interpelacją, któregoś

z posłów ZNAK-u do Ministra Spraw Wewnętrznych, ponieważ została zatrzymana

grupa studentów KUL-u, gdzieś wywieziona za miasto, wyglądało to bardzo

(2)

dramatycznie, niektórzy zostali ostrzyżeniu z ich pięknych, długich włosów, także taka konfrontacja z tą rzeczywistością poza murami KUL-u była.

Data i miejsce nagrania 2013-05-11, Lublin

Rozmawiał/a Magdalena Kowalska

Transkrypcja Magdalena Kowalska

Redakcja Magdalena Kowalska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dla nas nazwa Grupa „Ubodzy” bardziej odnosiła się, i z roku na rok, kiedy coraz bardziej poznawaliśmy teatr Grotowskiego, ludzi z teatru Grotowskiego, kiedy z nimi

Leszek Mądzik z nim wcześniej współpracował w ramach teatru, jeśli dobrze pamiętam, to pierwsze przedstawienie, od którego w zasadzie zaczyna się Scena Plastyczna to jest Ecce

Tylko raz do roku, latem, odważni aktorzy Teatru Akademickiego KUL odważali się wejść do tego domu i tam mieszkać, a ostanie lata to już nawet tam nawet nie wchodziliśmy,

Poza tym, nam jakoś chyba specjalnie nie zależało na występowaniu w tych festiwalach jakoś tak oficjalnie, żeby być wydrukowanym na afiszu, żeby był program do tego. Jak była

To był czas bardzo ważny, nie tylko dla teatru studenckiego czy młodego teatru polskiego, ale w ogóle dla polskiego teatru, dlatego że tak jak nie można tworzyć teatru nie

[Najważniejsze przedstawienie to] na pewno pierwsze – Kain i Abel – ale nie w tych najpierwszych wersjach, ale tych właśnie późniejszych, kiedy coraz bardziej ubożeliśmy

Głównie właśnie Biblia, bo te wszystkie tematy są biblijne, ale też i z drugiej strony jest to księga, w której można znaleźć wszystko. Biblia na uczelni katolickiej jest

Myśmy brali bardzo aktywny udział w tym i jako poszczególne osoby, i jako Grupa „Ubodzy”. Zabawa