• Nie Znaleziono Wyników

Geneza nazwy Grupy „Ubodzy” – Mieczysław „Metys” Abramowicz – fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Geneza nazwy Grupy „Ubodzy” – Mieczysław „Metys” Abramowicz – fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MIECZYSŁAW "METYS" ABRAMOWICZ

ur. 1952; Gdańsk

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe teatry alternatywne i studenckie, Lublin, PRL, KUL, Grupa

"Ubodzy”, Joachim Lodek, Katolicki Uniwersytet Lubelski, Jerzy Grotowski, Teatr Laboratorium

Geneza nazwy Grupy „Ubodzy”

W zasadzie nie wiem, skąd się wzięła nazwa „Ubodzy”. Ja podejrzewam Joachima Lodka, który w ramach Teatru Akademickiego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego stworzył tę grupę, bo przedtem nie było jakichś grup, scen w ramach teatru, tylko był jeden teatr. A on w ramach teatru stworzył Grupę „Ubodzy” i podejrzewam, że wybrał taką nazwę ze względu na formę, ponieważ to miała być scena, teatr, który opiera się na słowie i aktorze, bez scenografii, bez wielkiego zadęcia inscenizacyjnego. I rzeczywiście takie przedstawienia były bardzo poetyckie, stworzone na bazie jakiegoś utworu poetyckiego. Było przedstawienie Człowiek człowiekowi Joachima Lodka z wykorzystaniem różnych fragmentów poetyckich, które on zebrał w jeden nowy utwór. To było przedstawienie, w którym rzeczywiście nie było scenografii.

Jedynym elementem scenograficznym był przenośny reflektor, poza tym to się opierało w pewnym momencie na śpiewie, ale głównie to byli aktorzy i tekst.

Natomiast myśmy, temu słowu Grupa „Ubodzy” nadali nieco inny wymiar, ponieważ zachowując tę nazwę, bo jakby byliśmy ciągłością tej grupy Joachima Lodka, nadaliśmy jej taki sens, jak niesie ze sobą termin zaproponowany przez Jerzego Grotowskiego, czyli „teatru ubogiego”. To nie chodzi już tylko o to, że ten „teatr ubogi”

jest teatrem pozbawionym scenografii, techniki teatralnej, scenicznej czy jakiejś

bardzo skomplikowanej inscenizacji. To jest ta ubogość franciszkańska trochę, jakby

zwrócenie się ku człowiekowi do wewnątrz, szukanie w nim, żeby można się było

potem podzielić z drugim i to nie musi być fajerwerk inscenizacyjny, to nie muszą być

wspaniałe światła. To jest właśnie teatr ubogi w jądrze tego terminu. Jest teatrem, w

którym następuje spotkanie. To było ważne słowo w tym czasie – spotkanie i

wspólnota. Dla nas nazwa Grupa „Ubodzy” bardziej odnosiła się, i z roku na rok,

kiedy coraz bardziej poznawaliśmy teatr Grotowskiego, ludzi z teatru Grotowskiego,

kiedy z nimi pracowaliśmy, coraz bardziej dla nas Grupa „Ubodzy” znaczyła grupę

teatralną próbująca realizować idee „teatru ubogiego” Jerzego Grotowskiego. Myśmy

(2)

się nie odcinali od Grotowskiego¸ wtedy moda na grotowszczyznę była wszechobecna. Natomiast myśmy znaleźli tam siebie, w tym, co proponował Grotowski, to było dla nas bliskie, to było oczywiste do tego stopnia, że właśnie pracowaliśmy z aktorami z Teatru Laboratorium tutaj w Lublinie, ale również we Wrocławiu. Ja spędziłem w sumie prawie rok na różnych stażach w Instytucie Laboratorium. To nie była dla nas kwestia jakiejś mody, ale odnaleźliśmy się w tym, co proponował Grotowski, co Grotowski mówił i sami próbowaliśmy się realizować w tym nurcie teatru.

Data i miejsce nagrania 2013-05-11, Lublin

Rozmawiał/a Magdalena Kowalska

Transkrypcja Magdalena Kowalska

Redakcja Magdalena Kowalska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tylko raz do roku, latem, odważni aktorzy Teatru Akademickiego KUL odważali się wejść do tego domu i tam mieszkać, a ostanie lata to już nawet tam nawet nie wchodziliśmy,

Poza tym, nam jakoś chyba specjalnie nie zależało na występowaniu w tych festiwalach jakoś tak oficjalnie, żeby być wydrukowanym na afiszu, żeby był program do tego. Jak była

To był czas bardzo ważny, nie tylko dla teatru studenckiego czy młodego teatru polskiego, ale w ogóle dla polskiego teatru, dlatego że tak jak nie można tworzyć teatru nie

[Najważniejsze przedstawienie to] na pewno pierwsze – Kain i Abel – ale nie w tych najpierwszych wersjach, ale tych właśnie późniejszych, kiedy coraz bardziej ubożeliśmy

Głównie właśnie Biblia, bo te wszystkie tematy są biblijne, ale też i z drugiej strony jest to księga, w której można znaleźć wszystko. Biblia na uczelni katolickiej jest

Myśmy brali bardzo aktywny udział w tym i jako poszczególne osoby, i jako Grupa „Ubodzy”. Zabawa

Nie ukrywam, że co najmniej raz zostałem przywrócony tylko z tego względu, że teatr, ale w końcu już doszło do tego, że nie było powrotu. Poza tym właśnie tam kontaktując się

Jeżeli miało słabego rektora, który się bał, to robił taką presję na swoje środowisko, żeby z KUL-u nie zapraszać, a jak był wiaromocnym człowiekiem, to się