• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Zielonogórska : organ KW Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej R. XXII Nr 309 (31 grudnia 1973 - 1 stycznia 1974). - Wyd. A

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Gazeta Zielonogórska : organ KW Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej R. XXII Nr 309 (31 grudnia 1973 - 1 stycznia 1974). - Wyd. A"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

PP.OLETAR1USZE WSZYSTKICH KRAJOW, 14CZCIE gig?

P rze m o w ie n ie no w oroczne I s e k re ta rz a

KC PZPR

WARSZAWA, PAP.

31 grudnia 1973 roku o godzinie 20.00 przed ka-

merami telewizji 1 mi- krofonami Polskiego Ra- dia I sekretarz KC PZPR

Edward Gierek wyglosl przembwienie noworocz-

Przemdwienie nadane bedzie w programie I i II Telewizji — w kolo- rze oraz w programach I, II 1 III Polskiego Ra- dia.

WYDANIE: A /

NAK5LAD:

162.292

ORGAN KW POLSKIEJ ZJEDNOCZONEJ PARTII ROBOTNICZEJ

ROK X X II P O N IE D Z IA f.E K , 21 G RU D N IA 1972 ROK U CEN A :

N r 309 (6419) W TOREK 1 STYCZN1A 1974 RO K U 1 ZE

Z p o k la d u « S k y la b a » 7ZNANIE ZA DOBRA PRACg

Drug! spacer kosmiczny

NOWY JO R K , P A P .

P o r» z dru g ! w c la g u ostatm lch I dnA a s tro n a u d a m e ry k a n sc y G e ra ld C a rr 1 E d w a rd G ib so n o p u sc ili a ta c jg ko am lczn a ..S k y la b 2"

i odbyU n s w yaokokci 430 k m od Z iem i sp a ­ c e r k o sm ic s n y T rw a l on 3 1 pdl g o d zln y , a w iec b y l krO U sy n i i p o p r ie d n i — re k o rd o - w y (7 godzin). A a tro n su c l w czaaie ap a c e ru o b aerw o w ali p rz e d e w azyatkim k o m etg K o- h o u tk s , k t6 r a W p i^ te k m ln g la p u n k t n a j- w ig k szeg o zbliAeni-a do S lonca.

S p a c e r rozpocza! »ie w so b o tg o godadnle 18.29 a zak o rtczy l sic o godz. 22.00. P rz e d te m , tj. w pi a to k w ieczo rem , o ba) a s tro n a u c i p rz e z 11 m ln u t ro z m a w ia li przez ra d lo te le - fo n z L u b o sem K o h o u tk ie m na te m a t zb li- i a j a c e j sic do Z iem i k o m e ty .

A s tro n a u c i m ieli trudnoA ci z o d p o w ied n im n a s ta w ie n le m k a m e r na o b se rw o w a n y o b ie k t. W z w ia z k u z ty m trz e c i z a s tro n a u - t6 w W illiam P o g u e m u siai u ru c h o m id siln ik ra k ie to w y , a b y nieco z m ie n li k ie r u n e k lo tu ..S k y la b a " .

List Edwarda Gierka do organizacji partyjnych

w D o za m ec ie, Lubuskich ZakJadach C e ra m ik i B u d o w la n e j, S tilo n ie i Z a s ta lu

Z czterema spoArdd zaklad6w Ziemi Lubuskiej, a mtanowicie nowosolskim Dozametem, Lubuskimi Zakiadami Ceramiki Budowlanej w Gozdnicy, Stilo- nem i Zastalem, od dluzszego juz czasu Komitet Centralny partii utrzymuje bezposrednie kontakty. Wynika to z duzej wagi wspomnianych przedsie- biorstw dla gospodarki krajowej. Jak informowaliAmy juz w ..Gazecie”, wszy- itkie 4 przedsicbiorstwa konczg rok biezacy doskonalymi wynikami.

Oto tekst listu skierowanego przez I Sekretarza KC PZPR do organizacji partyjnych wymienionych zakladow.

DRODZY TOWARZYSZE!

Za nami rok o wielkim znaczeniu dla pomyslnego rozwoju socjalistycz- nej Ojczyzny. I Krajowa Konferencja PZPR podsumowala rezultaty przekraczaj^cej zalozenia planu 5-letniego reallzaeji programu VI Zjazdu

(Ciqg dalszy na str. 2)

0

o a

N

M

19

U J M

\A

f i g U J o Z

Do wsi LUTOL pod Lubskiem wjezdzaliimy po ciemku, droga pelng wybojdw. Najpierw lampy samochodu wylowily z mroku grupke mlodziencbw, ktorzy wyglgdali na to, ie nie maja dokgd iA<5, potem przemkngly ulica dziewczyny w btyszcza- cych kurtkach, w kobcu podbiegla do nas stara kobieta, pytajac, czy me skoczymy po w6dk«, bo byl jeden z miedzyiwiatecznych dni.

Dziesigd lat mineio od chwili, gdy wie4 zaslynela w kraju dzigki pewnemu dziecku. Wladzio Wawrbw zostal pasowany na pierwszego wnuka Ziem Zachod- nich w poczytnym ..Przekroju”. A wszystko zaczglo si? od listu Czytelnika, kt6ry w 1963 roku obliczyl, w slad za socjologami, ii lada dzieft powinien przyjSi na iwiat, a moie jui przyszedl, przedstawiciel dru- giego pokolenia urodzonych po wojnie nad Odra i Baltykiem. Wladzio z Lutola okazal sie pierwszym wnuczkiem o d n a l e z i o n y m przez redakcjg.

Pamietam reportaz Romana Burzydskiego, opisujacy dzieje rodziny Wawrdw i zdjgcie mlodej mamv z pierworodnym na rgku, w tie zieleni drzew. Wiado- mo46 obiegla wtedy calg prase, trafila za granice na lamach czasopisma ..Polska”. Dzi§ trzeba by wydru- kowac gruba ksigzke z nazwiskami wnuk6w-r6wie£- nikbw Wladka i coraz mlodszych. Rodza sie, dora- staja, wypelniaja szkoly — w sposdb najoczywistszy pod sloficem.

Pierwszy wnuk urodzil sie w duiym, pietrowym domu nr 19, na kobcu wsi, 10 kwietnia 1962 roku.

Jego matke poznalam bez trudu. Ten sam owal twa- rzy, podobne uczesanie, jak na dawnych zdjedach.

— Jestem z ..Gazety”.

— Domyilam sie, oczywiicie...

Rodzice Wladzia przeiyli jui kiedyi najazd dzien- nikarzy. Prasa, radio, telewizja — czego tu nie bylo.

Przvjezdiali obladowani aparatami fotograficznymi, taszczyli lampy i kamery. Maly pozowal bezwiednie.

— Rozloiylam raz wielkie pranie — opowiada Irena Wawrdw — ai widze w6z radiowy. Szybko

(Ciqg dalszy na str. 3)

Rozmowy cztonkow kierownictwa partii z zakiadami pracy

WARSZAWA, PAP.

U progu Nowego Roku — I sekretarz KC PZPR Edward Gierek, preset Rady Ministrdw — Piotr Jarosiewicx i cllon- kowie Sekretariatu KC — Edward Ba- biuch, Francisiek Szlachclc, Jan Szyd- lak, Kazimierx Barcikowskl, Stanistaw Kania, Jerzy Lukaazewicz, Zdzistaw Zandarowskl przeprowadzili rozmowy

(Ciqg dalszy na str. 2)

Terror w Chile nie slabnie

BUENOS A IRES, P A P .

A rg e n ty risc y p ra w n ic y , k t6 rz y n ie d a w - n o o d w ie d z ili C hile o a w iad cz y li na k o n - f e re n c ji p ra so w e j w B u e n o s A ires, i e n a - r6 d c h ilijsk i fcyje o b e c n ie w a tm o sfe rz e te r r o r u . P o n a d 18 ty si^ c y os6b wfcrqco- n y c h z o sta to p rz e z Ju n t^ do w i^ zien i obozdw k o n c e n tr a c y jn y c h . O bozy ta k ia z n a jd u jq sie m iqdzy in n y m l n a w y sp a c h D ow son i C iric in a . W g ig a n ty c z n e w iq- zien ie p rz e k sz ta ic o n y z o sta l g l6 w n y sta - d io n w S a n tia g o , o tw a rto o b ozy k o n c e n - tr a c y jn e ..Isa g u a ” i ..C h a c a b u c o ” .

W iq tn io m o d m 6 w io n o k o n ta k td w z ro - d z in a m i i k o rz y s ta n ia z o b ro n y a d w o k a c - k ie j. W szy stk ie ich s p ra w y ro z p a tru jq je d y n ie sqdy w o jsk o w e. Bez sqdu, na p o d sta w ie w y d a n e g o przez Ju n tq d e k r e tu o ,,sta n ie w o jn y d o m o w e j” , ro z strz e liw u - Je siq c o d z ie n n ie d z ie siq tk i os6b.

Zadowolenia w pracy,

pomyslnosci

w

zyciu osohistym wszystkim Czytelnikom i Sympatykom

w Nowym Roku

i y c z y REDAKCJA

Ming! rok... Srodkowy rok pogrudniowej pieciolatkl nowych perspektyw. JeAli porbwnai go z latami na pblmetku poprzednich pieciolatek — rzuca sie w oczy zasadnicza rdznica: stalo sie dawniej smutne regulg, ie poczynajgc od tego Arodkowego roku zaczynano t k r e - 11 a 6 z planu r6zne pozycje, niejednokrotnle bardzo potrzebne ludziom. Nastepowaly wiec ciecia w dzie- dzinie budownictwa mieszkaniowego, ochrony zdrowia, kultury, nauki...

Tym razem jest odwrotnie — Jak podkreSlil niedaw- no z trybuny sejmowej premier Jaroszewicz — ..zwlekszamy, w stosunku do ustalen S-latki, zardwno produkcje, jak spozycie i inwestycje”.

Mingl rok wyteionej pracy, a przeciei nie dostaliA- my zadyszki od przyspieszania tempa rozwoju. Doc hod narodowy zwigkszal sie rocznie Srednio o 9.1 proc., pod- czas gdy w latach 1966—1970 o 8,1 proc. Place realne w calym trzyleciu wzrastaly Srednio o 7,6 proc. rocznie, gdy w latach 1966—1970 — zaledwie o 1,9 proc. Prze- widuje siq, ie w okresie c z t e r e c h lat obecnego pla­

nu realne place wzrosng o okolo 30 proc.(!). A prze­

ciei jeszcze na VI Zjeidzie PZPR mdwiono o 17—18 procentach na c a t a pieciolatke, uwazajec te zamie- rzenia za Amiale.

Okazalo sie, ie rzucone przez partie haslo STAC NAS NA WIECEJ znajduje peine pokrycie w praktyce.

Okazalo sie ri^wniei, ie nieaktualny stal sie obowia- zujecy poprzednio dvlemat: albo bedziemy wiccej inwe-

(Ciqg dalszy na str. 4)

Nowego

R o k u !

Ten port nazywa si$:

POLSKA IIDOUiA

Wiodly ich do kraju drogi nielatwe 1 — co tu rnowic — nie najkrotsze. Zaznali chlodow dalekiej polnocy 1 pustynnej spiekoty, radoii z bojowych sukcesow omraczala nieraz sm iert towarzysza broni, z ktorym jeszcze tvczoraj wspolnie marzylo sie o przyszloSci w ,,Tej, ktorej nie zginela”. A takze — niepokoj o losy bliskich tam, nad Bugiem, Wisla, War- te. Los nie zaoszczedzil zolnierzom Polskich Sil Zbrojnych na Zachodzie glebokich rozte-

rek 1 po tym Jui, gdy Ich wlasni ojcowie, bracia, koledzy idqcy od Wschodu zatkn<li bialo-czerwone sztandary w Berlinie oraz nad brzegami Laby. Rodzimi powrzesniowi bankruci, splatajqc swoje egoistyczne i anty- narodowe cele z zimnowojennq strategic im- perializmu, czynili wszystko, aby odwieid ich od powrotu. Kazdy sposdb byl tu dobry. MJe- chali do Polski — wylqdowali w Rosji” — ta- kim tytulem kwitowal londynski organ „nie- zlomnych” rejsy statku repatriacyjnego s/s ..Empire Test”.

Polska Agencja Interpress ustalila liste re- patriantow, ktorzy tym wlasnie statkiem przybyli z Zachodu w koncu 1948 roku. Ko- rzystajac z kolezenskiej pomocy kilku gazet wojewodzklch — w tej liczbie rdwniez na- szej redakcji — odtworzono losy ludzi, kt6- rzy w6wczu, dwierd wieku temu, wbrew nie przebierajqcej w Srodkach reakcyjnej propa- gandzie i innym irodkom nacisku wyhrali droge do portu, ktory nazywa si? POLSKA LUDOWA. Oto one:

Trzej synowie

ilusarza Klimaszewskiego

W przj’tulnym mieszkaniu znajdujacym sie na parterze ladnej willi przy ulicy ZamkoweJ w Swiebodzinie. Boleslaw Klimaszewski 1 Jego iona

Katarzyna czasem wracaJa do wspomniert, chociai dzii treicia ich zycia sa przede wszystkim suk- cesy trzech syndw — najstarszego Jana — dv- rektora do spraw produkcji w gorzowskim

„Zrembie” i blizniak6w Boleslawa — docenta w Wyiszej Szkole Pedagogicznej w Zielonej Gorze oraz Macieja — szefa produkcji w Konidskich Zakladach Naprawczych.

DwadzieScla pied lat temu ich rodzina zawiaza- la sie na nowo po dziewiecioletniej rozlace z oj- cem, ktbrego wojenne losy rzucily do Anglii.

Pani Katarzyna wysylala w listach zdjecia chlopcdw, prosila meza o rychly powrdt. Ojciec przezywal ciagla rozterke- Z kraju przychodzily optymistyczne wieSci, na miejscu, w Anglii, m6- wiono i pisano co innego. Najgorsze byly przera- iajace wizje przeSladowaA, Jakie rzekomo spoty- kad mialy kombatant6w wracajacych z Zachodu.

— Nasze spotkanie na stacji w Swiebodzinie nie bylo zbyt radosne — wspomina pani Kata­

rzyna. Mai niepewnie rozgladal sie wokbl, spara- lizowany strachem.

W domu Boleslaw Klimaszewski zastal bogato zastawiony st61 i zaopatrzona spiiarnie. Nie bylo tak ile, skoro jego iona samodzielnie zapewniala trzem uczacym sie synom byt.

Na poczatku roku 1949 Klimaszewski zaczal swa wojenna trwajaca kilkana^cie lat prace w Polsce Ludowej. Najpierw byl ilusarzem w fabry ce mebli, potem przez 15 lat pracowal jako Slusarz narzedziowy w najwiekszym iwiebodzift-

skim zakladzle w ..Eltermie”, od szeicdu lat jest na emeryturze. Wielokrotnie zdobywal nagrody i dyplomy, ma zlota odznake przodownika pracy socjalistycznej.

— Tak w skr6cie wyglada moja ..zsylka na bialc niediwiedzie" — m6wi Klimaszewski. — Zartuje- my sobie czasem z tego zdrowo, a jui najbardziej z przyjacielem lesniczym J6zefem Romukiem ze Smardzewa w powiecie iwiebodzinskim, ktdry przyplynal do Polski tym samym repatriacyjnym statkiem.

LUCYNA MALACIIOWSKA

M6j drug! skok do krg|u

Skdrzany portfel z tloczonym napisem „To- bruk", bilet kolei egipskiej, fotografie mlodego mezczyzny w tropikalnej bluzie i kartka z hym- nem brygady karpackiej. To pamigtki, kt6re wro- clawianin Julian Piotrowski chowa starannie i pieczolowicie, do kt6rych zaglgda i opowiada ich historie doroslym jui dzieciom. Wojna — mial wtedy 19 lat. 15 wrzeinia 1939 roku koAczyla mu sie siuzba wojskowa na kursie p>odchorazych przy XI dywizji piechoty. Wybieral sie na wyi- sze studia. Dwa tygodnie wczesniej walczyl juz jednak z broniq w reku przydzielony do oddzia- lu 48 pulku piechoty. 18 wrzeSnia znalazl sie w obozie dla internowanych w wegierskiej miejsco- wo^ci Esztergom, w roku 1941 uciekl z obozu.

Przez Zagrzeb, Belgrad, Saloniki, Istambul trafil do Hajfy i Latrum, gdzie stacjonowala jui prze- niesiona z Syrii Samodzielna Brygada Strzelc6w

(Ciqg dalszy na str. 3)

* \ i \

(2)

OSWIADCZENIE H. WILSONA

LONDYN. _ Role 1974 b e ­ dzie d la W lelk lej B ry ta n il n a jc le ts z y m ro k ie m od cza- su d ru g ie j w o jn y Sw iato- w ej. T a k a p ro g n o z e z a m ie - szcza w s p e c ja ln y m no w o - ro ezn y m liScie do cztonkA w b r y ty js k ie j P a r tll P ra c y JeJ przyw A dca H a ro ld W ilson.

P o lity k a r z a d u k o n s e rw a ty atAw — d o d a je H. W ilson — d o p ro w a d z ila do k ry z y s u ekonom lczm ego, n ie b y w a le j in fla c ji w k r a ju 1 g w a lto w nego obniZ enla p o zlo m u *y cia lu d zi p ra c y .

NOVVY PREMIER HISZPANII

P A R Y 2 . — W M a d ry cle p o d an o o flc ja ln le do w ia- d o m o ici, *e d o ty c h c z a so w y m in is te r s p ra w w e w n g trz - n y e d H isz p an il C arlos A ria s N a v a rro z o sta l m ia- n o w a n y p re m ie re m . Z a sta - pi on n a ty m s ta n o w isk u a d m ira ls L uisa C a rre ro B lan c o , ktA ry zo sta l zam o r d o w a n y 9 d n l te m u .

WYROKI W MADRYCIE

P A H Y 2. — S ad w M a d ry - cie w y d a l w y ro k i w p ro ce- sie h isz p a n sk ic h d z ia la c z y z w iazk o w y ch , n a le z a c y c h do z d e le g a liz o w a n y c h ,,ko- m isji r o b o tn ie z y e h ” . GtAw- n y o s k a rto n y , M a rc e lin o C am acho, s k a z a n y zo sta l na 20 la t w iczlen ia, a p ozosta ly c h 9 zw igzkow cA w o trz y - m a lo k a r y od 19 d o 12 la t poz b a w ie n ia w olnosci.

ZMIANA KURSU FORINTA

B U D A PE SZT . — J a k po - ln fo rm o w a la a g e n d a MTI, z d n ie m 1 s ty c a n ia 1974 ro- k<i na W eg rzech zo sta n ie p o d n ie s io n y k u rs f o rin ta w s to s u n k u do n a jw a tn ie j- iz y c h w a lu t z a c h o d n lo e u ro p e js k ie h N p. wartoSA w y - m ie n n a f o rin ta w s to s u n k u do m a rk l z a c h o d n lo n le m le c k ie j b ed zie w lc k s z a o 4,1

•proc., do f ra n k a s z w g jc a r- sk leg o — o 5,9 pro c., do f ra n k a f ra n c u s k te g o — 4,9 pro c., do k o ro n y szw edz- k ie j — 4,7 p ro c ., h i n t s sz te r lin g a — o 4,2 proc.

ZATONAL p r o m LIM A . — E k lp y ratoMmi- cze o d n a la z iy ju2 190 zw lok o fia r § m ie rte ln y c h z a to n iq - cia p ro m u ..J a m b e li" w po blizu b rz e g b w E k w a d o ru . K a ta s tro fa w y d a rz y la sl$ w

Do.atedzialek, 24 g ru d n ia . P ro m p iy n a l z 400 o so b a - m i na p o k tad zie z P u e rto B o liv ar do G u a y a q u il.

REKORD

RZYM. W sle d zib le FA O w R zy m ie o p u b lik o w a no o s ta tn io sz e re g d a n y c h d o ty e z a c y c h p o llty k l dem o g ra fie z n e j, re s liz o w a n e j w r6Z nych czeSciach Sw iata.

J a k w y n ik a z ty c h d a n y c h , C hiriska R e p u b lik a L u d o w a m a a b s o lu tn y re k o rd Sw ia- to w y , jesll ch o d zl o spoZy- cie p ig u le k a n ty k o n c e p c y j- n y c h .

W 1973 ro k u od 10 do 15 m in C h ln ek a y s te m a ty c e n ie zaZ vw alo p ig u tk l. P oniew aZ w C h ln a c h Zyje ok. 100 m in k o b te t zd o ln y c h do rodzo- n la . za te m od 10 do 15 p ro c.

ogAlu z a ln te re s o w a n y c h ko b ie t k o rz y s ta lo s ta le z pi- g u lk i.

PLAGA KROKODYLI

NOW Y JO R K . — O kolo 700 ty s ie c y k ro k o d y li Zy­

je w b lo ta c h sta n o w L ul- z ja n a 1 F lo ry d a . W L u iz ja - nie, gdzle p o lo w a n ie n a te z w ie rz e ta bylo z a k a z a n e , k ro k o d y le rozm noZ yty sie w ta k lc h iloSciach, Ze m ie j scow e w lad ze z a m ie rz a ja ..przesiedliA ” je do Irenych

«ta n Aw — P o lu d n io w e J K a- ro lin y 1 G eo rg il. S zy b k ie ro zm n aZ a n ie sie k ro k o d y li s ta lo sie n ie b e z p le c z n e dla ludzi. T y lk o w sta rd e F lo ­ ry d a u s m ie rc lly o n e 15 osAb.

SMIERTELNE OFIARY LAWINY

SZTO K H O LM . — T rag ic*

n y w y p a d e k w y d a rz y l sie w sz w ed zk im oSrodku s p o r- tAw z im o w y c h A are (zna- n y m z n a r c ia r s k ic h m i- s trz o s tw s w ia ta w 1558 ro ­ ku:). Z je d n e g o ze szczytAw o b su n e la sie la w in a g rze- bige w ie lu tu ry stA w . O dko p a n o zw lo k i d w 6 ch o fia r.

A k c ia r a tu n k o w a tr w a n a - d al. P rz y p u sz c z a sie, Ze w in ie g u z n a jd u le sie .teszeze co n a jm n le j 5 osdb. B y ta to je d n a z w iq k sz y ch la w in w te j m leJscow oSci, a trz e c ia w o s ta tn ic h 10 la ta c h . SzerokoSA Sciany in ie g u sie ga 300 m etrA w .

Ambitne zadania zalogi Zastalu

ft P ro riu kc ja — 3 m id z l

ft 73 pro c. w agonow na e k s p o rt

W zakladach przemysio- wych Ziemi Lubuskiej odby- waja sie konfereneje samorza d6w robotniezyeh, ktore su- muja wyniki produkcyjno- ekonomiczne osiagniete przez zalogi, w roku 1973, a takze uchwalaja plany na rok 1974.

W piatek Konferencja Sa- morzadu Robotniczego odby- la sie w zielonogArskim Za­

stalu. Zaklad ten jako jeden z pierwszych w zjednocze- niu, juz 19 grudnia zakoft- czyl realizaeje zadaft rocz- nych. Praca w ostatnich dniach grudnia wzbogacila ogAlnokrajowv ..Bank 30 mi- liarddw” dodatkowymi war- toseiami w wysokoici okolo 90 min zl. W roku 1973 Za- stal wykonal okolo 7 tys. wa gondw kilku typdw.

Zadania 1974 r. sa bardzo ambitne. a lednoczeinie trud ne. Produkcja w pordwnaniu do roku 1973 wzxasta o 13 proc. Po raz pierwszy w hi- storli Zastalu wartoii wyko- nywanej produkcji przekro- ozy 3 miliardy zl.

Zdecydowana wiekszoii przyrostu produkcji pokryje sie zwiekszona wydajnoscia pracy. Pracownikom przyjda w sukurs: postep technicany, raejonalizaeja. a takze nowe maszyny i urzadzenia.

Rnk 1974 bedzie dla Zastalu rokiem dalszej aktywizaeji eksportu. V\' porownaniu do roku poprzedniego wzrost pro dukcji przeznaczonej na ryn- ki zagraniezne wzrosnie o pra wie 26 proc. Dzieki temu u- dzial eksportu w wartoici pro dukcji wyniesie okolo 73 pro- cent. W dalszym ciagu glow- nym odbiorca wagondw z fir mows tabliezka Zastalu be­

dzie oczywiicle Zwiazek Ra- dziecki, a takze Wegry 1 Bel gia.Zaklad w dalszym ciagu przypominad bedzie duiy plac budewy. Roczne nakladv in- westycyjne wynosza ponad 180 min zlotych. z czego po­

nad 109 min zl przeznaczy sie na roboty budowlano- montazowe. Obok budowy no wych hal fabrvcznych, moder nizaeji wydzialu weglarek i in. powazne kwotv wyasygnu je sie na rozwdj bazy social nej. Na pierwszy plan wybi- ja sie tu budowa nowoczes- nego oSrodka wczasdw rodzin nych w Dziwnoy.de.

(W. Bor.)

Rurociqg naftowy Suez-Kalr-ASeksandfia

K A IR P A P .

P rz e d sta w ic ie la E g lp tu , A ra - b ii S a u d y Jsk ie J, K u w e jtu , A bu Z a b i i K a ta r u p o d p isa li w K al rz% p o ro z u m ie n ie o p o w o ta n iu do iy c ia to w a rz y stw a , k t6 r e z a jm ie si<» b u d o w g 1 e k s p lo a ta cj$ ru ro c ig g u n a fto w e g o S uez

— K a ir — A le k s a n d ria . P ie r w ­ szy e ta p b u d o w y ru ro c iq g u m a b y 6 zakoA czony za d w a la ta .

a

SZTO K H O LM P A P .

D z ie n n ik i sz w ed zk le o p u b ll- k o w a ly w sobotQ w iadom osd, t e S z w e c ja , N o rw e g ia i D an ia z d e c y d o w a ly w sp d ln ie , t e ku p o w afi ro p ^ n a fto w y bezpo- 6 red n io od p ro d u c e n td w a ra b - sk ic h , z p o m in i^c iem k o n c e r- n 6 w n a fto w y c h . D ecyzjq ta k q p o d j^ li w p iq te k m in istro w ie h a n d lu i p rz e m y siu ty c h trz e c lj p a n s tw .

List Edwarda Gierka

%

do organizaeji partyjnych

(Ciqg dalszy ze str. 1) partli I wska/ala najwai- niejsze zadania, zwiazane z jego pelnym i kousekwen- tnym urzeczywistnianicm, z utrwaleniem wysokiej dyna miki spoleczno - gospodar- czej. W wyboracb do rad narodowych caly narod za- manifestowal swe poparcle dla polltykl naszej partil.

Uczynilismy dalszy powaz- ny krok w umacnianiu mlQ- dzynarodowej pozycji Pol- skl, zaclesnianiu jej brater- sklch wi?zi z socjalistyczny- >

ml przyjaciolml 1 rozwijaniu wspolnej ofensywy pokoju.

W tym pomyklnym bllan- sle tkwi wlelki wklad mysli 1 pracy calej naszej partil, a w tym Was, Drodzy Towarzysze, 1 klerowa- nej przez Was organizaeji.

Komltet Centralny PZPR przekazujc Warn za to ser- deezne podzigkowanie, kleru je do wszystkich czlonkow Instancjl PZPR, aktywu i pracownlkow komitetow par tyjnych 1 gorgee pozdrowle- nia 1 najlepsze zyczenla.

Stworzylismy dobre warun- kl startu do 1974 roku. Bg- dzie to decydujgcy etap u-

trwalanla wysoklego tempa 1 ksztaltowania wysokiej jakosci dalszego, zocjalisty- cznego rozwoju naszego kra ju. Peine wykorzystanie spoteeznej energil 1 kwalifi- kacjl, czasu 1 zasobovv mi- terlalowych, wzrost wydaj- noscl pracy, powszechna po- prawa gospodarowanla — to droga do pelnego osigg- nigcla naszyeh celow spolecz nych 1 do zapewnienla dob- rych warunkow pomySlnego rozwoju Polskl w nastgp- nym plgcioleciu, to przyspie szenie naszego marszu do nowoczesno£ci 1 dobrobytu.

Przed naml — rok Trzy- dziestolecia Polskl Ludowej.

Komitet Centralny Polskicj Zjednoczonej Partli Robot- niczej wyraza przekonanie, ze staranlem wszystkich ak- tywistow 1 czlonkow naszej partil uwleAczymy go re- zultatami, jakie odpowiadac beda randze tej wlelklej rocznlcy. _

2yczymy Warn w tym, Drodzy Towarzysze, pelnego sukcesu 1 zasluzonej satys- fakcjl, zdrowla I szczgScia w zyciu osobistym 1 rodzln- nym.

Wymiana handlowa z ZSRR ma decydujqce znaezenie

w rozwoju Polski

W y w ia d m in is ira T. O le c h o w a k ie g o d l a PAP

WARSZAWA. PAP.

W zwiazku z podolsanlem protokerfu o wymianie towaro wej na rok 1974 miedzy Pol­

ska a Zwiazkiem Radzieckim, minister handlu zagraniezne go — Tadeusz Olechowski u- dzielit wywiadu dla PAP:

— Jakie g)6wne kierunki rozwoju wspolpraev wynika- ja z ustaleii przyjctych w pro tokole?

— Wymiana to warowa z ZSRR ma decydujace znaeze nie dla realizaeji naszej no- wej strategii w miedzynaro- dowych stosuzikach gospodar ezyeh, ktbre.i handel zagrani czny stal sie bardzo aktyw- nym elementem rozwoju kra ju. Zrozumiale wiec, ze uzgo dniemia zawarte w podpisa- nym dokumemcie zmierzaja przede wszystkim do dalsze­

go intensyfikowania i dyna- mizowania wspdtpracv z na- szym gldwnym partnerem handlowym, a takie do zwiek szania jej roll — miedzy in- nymi przez rozszemtanie po- wiazab produkcyjno - han- dlowych — jako waznego og- niwa w procesie zaspokaia- nia szybko rosnacych potrzeb spoleczno - gospodarezyeh.

Nasze obroty handlowe z ZSRR beda w roku przy- szlym wyzsze o ponad 11 pro cent w stosunku do ustalen protokolu bandlowego na rok biezaev i o 10 procent wyz­

sze od ustalen umowy wielo letniej na 1974 r., a nawet przekraezaja zalozenia tej u- mowy na rok 1975 o 90 min rubli. Tego rodzaju ..wyprze- dzemie” jest m. in. wynikiem wykorzystywania w celu zwiekszenia wymdany, re- zerw, jakie ujawniaja sie pod czaa wykonywania wza.iem- nych zobowiazafi rocznych, 1 jest w naszyeh stosunkach handlowych z ZSRR zjawis kiem stalym. Oceniamy je ko rzystnie, gdyz oznaeza to uma cnianie wysokiej pozycji. ja- ka zajmutemy w obrotach glo balnych Zwiazku Radzieckie- go.Dla ilustracji tego moge po dai. Ze sam przyrost naszyeh obrotdw w 1974 roku w sto­

sunku do biezacego roku wy noszgey ok. 300 min rubli Jest wyzszy od obrotbw han­

dlowych Polski w 1972 r. z Wlochami i FrancJa, a bliaki wielkoicd lacznycto naszyeh obrotbw z czterema kraiaml skandvnawskiml.

— W jakiej mierze zaklada ny na przyszly rok wzrost obrotow dotyezyo bedzie do- staw maszyn i urzadzen?

— Z jednej strony zaloie- nia protokolu handlowego tworza warunki sprzyjaiace dalszej aktywizaeji naszego eksportu maszynowego do ZSRR. Dotyczv to zardwno d os taw wiodacych — statkbw.

wagonbw koleiowyeh, ma­

szyn budowlano - drogowych 1 kompletnych obiektow prze myslowych, jak r6wnie± do- staw rozwojowych: urzadzen elektronicznych i elektrotech nicznych. maszyn i urzadzen dla przemysiu lekkiego. a takze wszelkiego rodzaju do- staw kooperacyjnych. Do Zwiazku Radzieckiego trafia ponad polowa polskiego eks­

portu maszyn 1 urzadzen — jest to zatem nasz podstawo- wy rynek zbytp. Miedzy in- nymi w znacznvm stopniu za spokajamy radzieckie potrze

BwmvvwwWWWVVWWWWWWWWWWWWWWWWVA^W^yvWWWWWWWWWWWN^WW

by importowe w tabor ze mor skim, kolejowym i w maszy- nach budowlano - drogowych.

Zalezy nam wiec na umacmia niu tej pozycji, glbwnie przez dostosowywanie eksportu do potrzeb i wymagan partnera.

Z drugiej strony — w zwiaz ku z dalszym rozwolem i mo dernizaeja kraiowego poten- cjalu wytwbrczego zaktada- my wydatne zwiekszenie im- portu nowoczesnych maszyn i urzadzeb z ZSRR. takich jak obrabiarki do metali, u- rzadzenia hutnicze, energety czne, srodki transportu, cia- gniki rolnicze i inne.

Przjrwiazujemy rdwniei azczegblne znaezenie do roz­

woju specializacji i koopera cji, np. w calo&cl naszego eks portu maszyn i urzadzen u- dzial dostaw kooperacyjnvch zwiekszy sie z 8 proc. w 1973 roku do 11 proc. w roku przy szlym.

— A w jakim stopniu zwieksza sie dostawv radziee klch artvkulow rynkowych do Polski?

— W 1974 r. Import torwa- r6w rynkow'ych z ZSRR ma wzrosnai dwukrotnie. War- to&t tych dostaw wyniesie ok.

100 min rubli. Beda to m. in.

lodbwki. odbiorniki telewizii kolorowei i czarno-bialej. te lewizyjne odbiorniki turysty- czne. rowery. sprzet spewto- wy i turystyezny, a takze r6i ne artykuly elektryezne gos- podarstwa domowego. Zakla- damy ponadto import ok. 7 tvs. samochoddw osobowych i 5 tys. motocykli.

— Zwiazek Radzieckl Jest naszym najwiekszvm dostaw- ca podstawowych surowcow.

Jakie zalozenia przyjeto w tej dziedzinie 1 jak mozna je scharakteryzowa6 na tie ogol noswiatowej sytuacji surow- cowej?

— Przyspieszony spoleczno- gospodarezy rozwdj kraju zwieksza nasz# potrzeby su- rowcowe. W tym zakresie partner radziecki zapewnia nam na rok przyszly i lata nastepne pokazne iloded nie-

zbednych dla naszej gospodar ki surowedw i materialdw.

Dotyczy to. zwlaszcza ropy naftowej. rud Zelaza. azbestu, wyrobdw walcowanych, su- rdwki zelaza. cementu. apa- tytdw i bawelny. Zostaly rdwnieZ uzgodnione dostawy surowedw rolno-spozvwczych.

w tym zwiekszonych ilodci zboza.

Dzieki odpowiednim umo- wom wieloletnim gwarantu- jgeym dostawy surowedw po stalych eenach, krale nasze nie podlegajg zaleznosciom zwiazanym z koniunktural- no-spekulacyjnym ruchem cen na rynku dwlatowym.

Aktuaina svtuaeja na tym rynku najlepiej wiec uwida- cznia znaezenie planowych i dlugookresowych wiezi go«- podarezyeh miedzy Polska a Zwiazkiem Radzieckim. Ich wymownym przvkladem sa m. in. wspdlne przedsiewzie- cia podejmowane zgodnie z programem goepodarezej in- tegracii socjalistyczaej kra- j6w RWPG. Wystarczy cho- ciazby wspomniei o zawar- tych ostatnio porozumieniach.

dotyczacych budowy na tere nie ZSRR kombinatu celulo- zowego w Ust Illmie oraz kombinatu azbestowego w Ki jembajewsku. Udzial Polski w tych i innych podobnych przedsiewzieciach zapewni nam dostawy podstawowych surowedw ze Zwiazku Radziee kiego w dalszych latach.

— Czy podpisany protokol wyezerpuje wsiystkle mozli- vvoscl zwiekszenia olirotow handlowych miedzy Polska a ZSRR w roku przyszlym?

— Z pewnodcia nie. Z par­

tnerem radzieckim uzgodnili

i m y . ze w ciagu 1974 r. od- bywad bedziemy spotkania w celu ustalenia mozli woiei zwiekszenia wzajemnych do­

staw o nowe nie ujete w pro tokole wielkoSci i pozyeje. Je stem przekonany, ie zgodnie

z dotychezasowa tradyeja us- stalenia protokolu na rok przyszly zostana rdwniez prze kroezone.

Rozmowy czlonkow kierownictwa partii z zakladami pracy

(Ciqg dalszy ze str. 5) telefoniezne z sekretarzaml organizaeji partyjnych i kie- rownikami kilkudziesigeiu czolowych przedsigbiorstw przemyslowych, budowlanych l transportowych calego kra­

ju, ktore osiggnely szczegol- nie dobre wyniki w realizaeji tegorocznych zadah produk- cyjnych. Zlozyly sie one na kolejny sukces jakim jest bli sko 12 proc. wzrost produkcji uzyskany w ciggu 11 miesie- cy br. i ok. 9,5 proc. przyrost dochodu narodowego. Umozli wilo to przvspieszenie tempa realizaeji wielu zamierzeh in westycyjnych i spolecznych wirdd ktbrych warto np. wy- mienid ponad 13-procentowy przyrost dochod6w pleniez- nych ludnodci oraz nie noto- wany w naszej historii, liczg- cy bllsko 21 proc. wzrost bu- downletwa.

Rozmowy z twdreami oslag ni#6 spoleczno-gospodarczych naszego kraju, ludZml kt6- rych zaangazowanie, dobra, rzetelna praca, wiedza, kwa-

lifikacje i Inicjatywa stano- wig fundament i Zrbdlo soeja listycznych przeobrazeh Pol­

ski, jej stalego awansu w no- woczesnoid — pisze dzienni- karz PAP — przeksztalcily sie jut w tradycje, stajac sie jednym z waznych elemen- t6w w procesie stalego zaciei- niania wiezdw Igczacych par- tie z klasg robotniczg 1 wszy- stkimi ludzmi pracy.

Czlonkowie kierownictwa partii przekazali organiza- cjom partyjnym 1 calym za- logom najlepsze pozdrowie- nia z okazji zblizajgcego sie Nowego Roku Zyczac im dal­

szych sukcesbw i satysfakcji w pracy dla dobra socjalisty- cznej ojczyzny oraz pomysl- nosci w zyciu.

Przedstawiciele za!6g zloiy- li ze swej strony Komitetowi

Centralnemu PZPR serdecz- ne Zyczenia zapewniajac jed- noczesnie, ze rdwnieZ w 1974 roku nie beda szczedzi6 sil w realizaeji Uchwaly VI Zjazdu i postanowieh I Krajowej Konferencji PZPR.

Z Bliskiego Wschodu

P A W L V SIA K NA V III M IE JSC U W O B ER STD O R FIE W o b e c n o ic i 10 ty s. w id z6 w p rz y w s p a n ia te j alo n e c z n e j po - godzie i na iw ie tn ie p rz y g o to - w a n e j akocaaii „ S c h e tt€ b e r g ” ro zp o cz^ l ai$ w O b e rs td o rfle X X II „ tu r n le j 4 a k o e z n i” , do k t6 re g o zg lo silo o sta te e z n ie 91 z a w o d n lk 6 w z 17 partstw . P ie rw s z y k o n k u r s z a k o h e z y l sie p o d w b jn y m z w y c ie s tw e m z a w o d n lk b w NRD H a n sa G eo r- ga A s c h c n b a c h a i H a n s a W osi- pivo p rz e d H a n se m S ch m id em

ze S z w a jc a rii.

K o n k u ra o w i nadaw aLi to n r e - p r e z e n ta n c i NRD k t6 rz y s ta n o - w ili n a jle p ie j p rz y g o to w a n ^ dru4y.ne- Trzefc-a b o w iem zazn a c z y t , te w o a ta te e z n e j k la a y fi- k a e ji w p le rw sz e j sz esn astce n a jle p s z y c h z a w o d n lk b w z n a - lazlo sie a i 6 r e p re z e n ta n tb w NRD. Z 4 P o la k b w , k t6 rz y i t a - n eli n a s ta rc ie w O b e rs td o rfle b a rd z o d o b rze sp isai sie T a ­ deusz P a w lu s ia k , k tb r y w gro n ie n a jle p s z y c h sk o e zk o w 6wia ta z a jq t 8 p o z y e je . M iejsce P aw lu s ia k a z a s lu g u je ty m b a rd z ie j na u z n a n ie , te zo stato zd o b y - te po z a c ie te j w a lc e . P o la k .k tS ry po I s e rii sk o k b w o k u p o - w al 18-tg lo k a te . w y k a z a t du±g o d p o rn o sb n e rw o w a i cheb w al k i s k o ro o s ta te e z n ie p o tra fil sie p rz e su n a d o 10 m iejsc .

W y n ik i:

1. H a n s -G e o rg A s c h e n b a c h (NRD) — 245,1 p k t. (110—99) 2. H ein z Woadpivo (NRD)

— 225 p k t. (108—96) 3. Hams S c h m id (S rw a jc a ria )

— 222.8 p k t. (104.5—95) 4. E sko R a u tio n a h o (F in la n ­ d ia) — 221,3 p k t. (104—93)

B. J u r i K a lin in (2«R R )

— 218,9 p k t. (103—93) 6. K ant Y lia n tila (F in la n d ia )

— 217,8 p k t. (103—94) 7. A lfre d G ro ach e (NRF)

— 217,3 p k t. (104—93) t . T ad eu sz P a w lu s ia k (Polska)

— 211,8 p k t. (99—93)

•. Jochem Da«nneberg (NRD)

— 210,3 p k t. (100—95)

Ze sportu

10. M lro sh l Ita g a k i (Ja p o n ia )

— 210,4 p k t. (99—92) 21. A d am K rz y sz to fia k (Polska)

— 195,1 p k t. (96—88) 59. W o jciech F o rtu n a (Polska)

— 172,9 p k t. (94—82) 76. C zeslaw J a n ik (P o lsk a)

— 152,5 p k t. (87—78) ZAW ODY SANECZKOVVK

W O BEK H O FIE Na sz tu c a n y m to rz e w O b e r- h o fle ro z e g ra n e z o sta ly m ie- d z y n a ro d o w e z aw o d y sa n e e z k o w e z u d z ia le m r e p re z e n ta n tb w CSRS. NRD, P o lsk i 1 ZSRR.

W srbd m eZczyzn z w y d eZ y l m istrz iw ia ta H a n s R in n (NRD). n a to m ia it w zaw o d a ch k o b ie t d cszlo do duZej n lesp o d z ia n k l. T rlu m fo w a la ..w iecz- n ie tr z e c ia ” E w a M a rla W er­

n ic k e (NRD), w y p rz e d z a la c sw e ro d a c z k l m ls trz y n le Zwiata S c h u m a n n t m e d a lis tk e o lim - p ljs k a R u e h ro ld .

N asza e k lp a sp lsa la sie n le - Zle. W 4r6d k o b ie t w p le rw sz e j 6sem ce z n a la z ly sie 3 P o lk l.

B u c a je z y k zaJela 4 m isilsce. K i

n asz — 7. a P ie c h a 8. W w y ic l g ach dw 61ek P o la c y H u re j 1 P ie tro h c z y k z a je ll 6 m ie jsc e .

O H O K EJO W Y p l c h a r Sw i a t a N a kxio w isk a c h a m e ry k a A - sk ic h ro z g ry w a n y Jest m ied zy n a ro d o w y t u r n le j h o k e jo w y , w k tb ry m s t a r t u j a re p re z e n ta e je ZSR R , CSRS, K a n a d y ocaz u n i w e rsy te c k ic h zesp o tb w a m e ty - k a n s k lc h M in n e so ta 1 D e n v e r.

W p ie rw sz y m m eczu tu r n ie ju CSRS pokocnala K a n a d e , re p re z e n to w a n a przez zesp b t F lin F lo n B o m b e rs 5:3 (0:2, 3:0, 2:1).

K a n a d a jc z y e y u le g ll ro w n ie* ho k e isto m ZSRR w s to s u n k u 3:11 (2:5, 0:1. 1:5).

P IE R W SZ Y W Y STEP P O LSK IC H HOKEISTO W

W KANADZ1E R e m isem ro ip o c z e la sw e to u r n e e po K a n a d z ie h o k e jo w a re p re z e n ta e ja P o lsk i. W so b o te d ru Z y n a p o lsk a ro z e g ra ta sw6J p ierw szy m ecz w z a c h o d n le j K a n a d z ie w m iejso o w o sci C al- gay, r e m is u ja c z zesp o lem m iej scow ego U n iw e rs y te tu ..D tnoza u r y " 4:4 (1:0, 1:2, 2:2). B ra m k i d la P o lsk i z d o b y ii: J a s k ie rs k i, F e te r, OblAJ i G d ra lc z y k , d la g o sp o d a rz y : G e rlitz — 2, oraz H in d m a rc h 1 E le sh u k .

L IC Z Y R Z E PK A I lo so w a n ie — 2, 12, 25, 28, 38

d od. 22

I I lo so w a n ie — 5, 8, 14, 24, 48 d od. 48

KoAcAwk! b a n d e ro l — 4681. 5261

K A IR P A P .

E g lp scy n e g o e ja to rz y n a k o n f e re n c j# p o k o jo w g w G en ew ie ro zp o czeli 20 b m k o n su lta c je w K airze. m a jg e n a c e lu p rz y g o to w a n le d ru g ie j fa z y te j k o n fe re n c jl. P o F o w ro c ie do K a lru zloZyli o n l s p ra w o z d a n ie m tn i- stro w i w o jn y , A h m e d o w i Ism al low l z p rz e b le g u dwAch posie- dzeA e g ip s k o -iz ra e ls k ie j g ru p y ro b o c z e j d/s w o jsk o w y c h . Ce- lem p ra c y te j g ru p y Jest, Jak w ia d o m o , s p ra w a ro z d z ie le n ia w o jsk n a fro n c ie su e sk im . Is­

m a il F a h m i s p o tk a t sie dwu*

k r o tn ie z p re z y d e n te m A n w a- TOTO L O TEK P. P. T o ta liz a to r S p o rto w y z a w la d a m ia . Ze w T o to -L o tk u z d n ia 30.12.1973 r. na ktA ry w p ly n e lo 14.709.982 zaktadA w w y lo so w an o n a s te p u jg c e n u m e ry : 4, 6, 20, 27, 34, 42, d o d a t. 38.

W y lcso w an a b a n d e ro la 27643.

rem S a d a te m , p rz e b y w a jg c y m w A su a n ie . O m a w la n e b y ty r e z u lta ty p ie rw sz e g o e ta p u k o n f e re n c ji p o k o jo w e j w G e ­ n e w ie .

W lc e m in is te r s p ra w z a g ra n lc z n y c h S y rii, M o h a m ed Z a k a rla Ism a il u d z ie lll w y w ia d u a m e- ry k a A sk ie m n d z ie n n ik o w l ,,W a s h in g to n P o s t” . O sw iad czy l on, Ze S y ria g o to w a Je st u e z e stn i- czyC w b lisk o w s c h o d n ie j k o n ­ f e re n c ji p o k o jo w e j JeSli p ro - w ad zo n e w Jej r a m a c h ro zm o ­ w y p rz e k sz ta lc g si# w pow aZ ne n e g o c ja c je n a d ro z w ig z a n ie m k o n f llk tu a ra b sk o -lz ra e lsk ie g o .

W n ie d z ie lg u d a l sie z krA t- kg w izy tg do A ra b ii S a u d y J­

skieJ p re m ie r 1 m in is te r sp ra w z a g ra n le z n y c h J o r d a n ii, Z aid R lfa l. S p o tk a sie o n z krAlem F a jsa le m 1 p rz e d sta w ic le la m l rzg d u s a u d y jsk ic g o . R lfal od- w led zll o sta tn io D am aszek , gdzle p rz e p ro w a d z ll ro zm o w y

z p re z y d e n te m S y rii. A sad em .

K 0 L E 2 A N C B

Zofii L ozow ickiej

w y ra z y g leb o k leg o w spA lczucU s po w o d u tm le rc i OJCA I k l i d t j ,

R a d s ZakU dow m o raz k o le ia n k l ! k o led zy

■ Z a rz g d u O k reg u P T T K w Z le lo n e j GArze.

Z oltaifi

iwi^ta narodowego Republiki Kuby

Depesza z Polski

Z okazji iwieta narodowe­

go — XV rocznicy zwyciq- stwa rewolueji kubaiiskiej — Edward Gierek, Henryk Jab ionski i Piotr Jaroszewica przeslali do I sekretarza Ko- mitetu Centralnego Komunl- styeznej Partii Kuby, premia ra Rzgdu Rewolucyjnego Re­

publiki Kuby Fidela Castro Ruz i prezydenta Republiki Kuby Osvaldo Dorticos Tor- rado, depesz# z najserdecz- niejszymi gratulacjami i naj gor#tszymi pozdrowieniami w imieniu narodu polskiego, Ko mitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotni- czej, Rady Panstwa i rzgdu Polskiej Rzeczypospolitej Lu dowej oraz wlasnym.

W depeszy tej czytamy m.in. „W XV rocznice Wasza go zwyci#stwa wyrazamy gtq boki podziw i szczere radosd z osiggnigA bratniej Kuby, ktbra hedge czlonkiem potgz- nej wsp61noty krajdw socjali styczmych wnosi wainy wklad w wielkg sprawe po- koju, postgpu I sprawiedliwo id spolecznej na calym iwio cie.Zyczymy Warn, drodzy to­

warzysze, a w Waszych oso- bach calemu narodowi kubaA skiemu, dalszych sukcesdw w rozwoju 1 rozkwicie socjali- styeznej Kuby”.

Podpisanie protekofu o wymianie tewarowej miqdzy

PoSskq a Albany

WARSZAWA. PAP.

29 bm. w Warszawie w wy- niku prowadzonych rbkowaA podipisany zostal protokol o wymianie towardw i platnos- ciach w 1974 roku miedzy rzgdem PolsJciej Rzeczypospo litej Ludowej i rzadem Lu­

dowej Republiki Albanil.

Protokol przewiduje. ii polsko-albaAskie obroty haa dlowe wzrosna w 1974 roku 0 okolo 10 proc. w stosunku do zalozeh umowy wielolet- nied i przewldywanej realiza<

cjl biezacego roku.

Zgodnie z protokolem. Pol.

ska dostarezab bedzie do Al.

banii w roku 1974 maszyny 1 sprzet gomietzy, samochody rdznych typbw. aparature ele ktryezng, sprzet laboratory], ny. wyroby hutnicze, rdznl chemikalia i Inn# towary.

Dostawy z Albanii do Pol.

ski obejmujg asfalt, rud#

chromu, wyroby i przewody, tyton, owoce, artykuiy roi- no-spozywcze, wyroby tekstyl ne i inne.

W imieniu rzgdu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pro tokot pod piss! wiceminister handlu zagranieznego Tade­

usz Nestorotvlcz, a w imieniu rzadu Ludtrwei Regwbliki Al.

banii wiceminSster handlu Gogo Kmms.

w podrozy dookofa swiata

S ZC ZE C IN P A P .

T rz y szczeclA skie Ja c h ty : „Ma r i a ” , „ D a r S z c z e c in a ” i ,,Zew

M o rz a ” o d b y w a jg podrAZ d o - o k o la S w iata. P ie rw sz y — z n a j d u je si# n a A tla n ty k u 1 n a j- b lizsz y m Jego celem Je st n ia w le lk i p o rt A n tlq u a n a M alych A n ty la e h . Cel te n s/y ..M a ria ” z a m ie rz a osiagngA n a p o c z g tk u lu te g o . S /y ..D ar S z c z e c in a ", ktA ry Je st flag o w a Je d n o stk g szczeciA sklch Z eglarzy, ze w zglg d u n a z ia m a n y m a sz t m la l m a le opAZnlenle w re jsie . J a c h t rAwnieZ o sia g n a l A tla n ty k i p ty n ie w k le r u n k u W ysp K a n a r y js k ic h . ,,Z ew M o rza” o p u - Sclt A m s te rd a m 1 p ly n le calg p a rg naprzA d.

Jan Gel^b rozpsczpa 113 rok zycia

B IA L Y STO K P A P .

N a js ta rs z y m le sz k a n le c B ialo- sto c c z y z n y . J a n G otgb ze w sl OsnAwka w p o w . S le m ia ty c z e , ro zp o czg t 113 r o k Zycia. U ro- d zil sie 29 g ru d n ia 1861 ro k u .

B la lo sto c k i ..m a tu z a le m " Jest p ra w d o p o d o b n ie rAwnieZ n a j . s ta rs z y m P o la k le m . P ra w ie ca - le Zycie sp e d z it n a w sl. S ed zt-

wy sta ru s z e k cieszy sie n a ogAl d o b ry m zd ro w ie m 1 sam o p o c z u c le m o ra z w y k a z u je duZa

— Ja k n a te n w iek — jasnoSA u m y slu . MAwi, Ze p o czu i sie o

wlele le p ie j po z a p rz e s ta n lu p rz e d k ilk u la ty p a le n ia p a p ie rosAw. P rz y p o m in a jg c w y p e l- n lo n e p ra c a m lo d e la ta J a n Go tgb stw le rd z a . Ze w ia in ie p r a ­ ca o ra z n te p rz e jm o w a n ie sie z b y tn to tru d n o S c ta ra l Zyclowy*

m i — sg n a jle p s z e re c e p tg n a dlugow iecznoSA . ..T eraz to d o b re czasy n a s ta ly d la ludzi. ch ce sie 2yA” — mAwi 113-letnl J a n

Golab.

I

t I / 1 f

Cytaty

Powiązane dokumenty

dzielić z publicznością. Jes tern malarzem intuicyjnym. Koloru staram się szukać już w trakcie malowania, ma on dla mnie znaczenie pomocnicze. Moje po­.. przednie

Jest to również jedna z pil nych potrzeb, bowiem wraz z rozwojem i unowocześnia niem bazy materialno-tech nieśnej zwiększa się rola człowieka, który tylko przez

prof. Jerzego Konorsklego, zmarlego przed wczeSnie1 w pelni sil twArczych. Dokona- ne przezen rozwinigeie teorii integracyjnej czynnosci mAz- gu dotyezgeej oSrodkowych

jest przeciwko remilitaryzacji 1 ni» chce zgo- dzić się na rolę mięsa armatniego dla amery- kańskich Imperialistów. „New York Times&#34;.. pisze na ten temat:

Różnice spowodowane wymianą pieniędzy pokry- wa przedsiębiorstwo (urząd lub instytucja) z własnych środków. Wszelki zamach na związek Ziem Odzy- skanych z rr cierzą spotyka

Walka o powszechność wy- konywania i przekraosania norm produkcyjnych opierać się musi o szeroki rozwój współzawodnictwa i racjona- lizacji, jako podstawowych dźwigni

Jest zupełnie zrozumiałe, ie ze wzrostem produkcji łączy się stosowanie nowoczesnych technologii.. A nowoczesność w odlewnictwie to między inny mi technologia

sta połowy Józef Sten cel, przewodniczący rady oddziałowej — Leon Marczak, sekre tarz oddziałowej or­.. ganizacji partyjnej —