• Nie Znaleziono Wyników

Głos Lubawski : polsko-katolicka gazeta bezpartyjna na powiat lubawski i okolice 1937.09.21, R. 4, nr 110

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Lubawski : polsko-katolicka gazeta bezpartyjna na powiat lubawski i okolice 1937.09.21, R. 4, nr 110"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

C ena num eru 10 groszy.

POLSKO - KATOLICKA GAZETA BEZPARTYJNA NA POWIAT LUBAWSKI I OKOLICE

W ychodzi trzy razy tygodniowo: we wtereią cswartek I sobotę.

Przedpłata: miesięczna wynosi 80 groszy z doręczeniem 1 złsty.

kwartalna wynosi 2,40 zł. z doręczeniem 8)00 sŁ W wypadkach nieprzewidzianych spowodowanych siłą wjtezą(prze­

szkód w zakładzie, złożenia pracy 1 t.p.) abonent nie ma prawa Żąda­

nia nledostarczonych numerów lub odszkodowania.

15 gr.

20 gr Ofiłotatńla: za ogłoszenie od wiersza 1 mm. na str. 6-łam.

M r t. 8-ta*. 50 gr, ogłoszenia drobno słowo la egtoazeila redakeja nie odpowiada.

Tebfon Ify W. Ęonto tankowe P. K. O. Nr. 145266.

Czeionkajnl indcarni B. Miłoezewskiego w Nowemmiedcle n. Drw.

A—M*—— II ■III—...-... ...

Nr. 110 Rok IV. Nowe Miasto Lubawskie, wtorek, 21 września 1937 r

Uwięzieni Polacy ze Śląska Opolskiego

oskarżeni o zdradę stanu ?

Polakom z Niemiec nie wolno wy|e2dźać do Polski.

O polskie „N ow iny C odzienne" donoszą : O polska tajna policja oddała spraw ę areszto ­ w anych m łodych P olaków ze Ś ląska O polskie­

go sądow i w poniedziałek dnia 14 bm .| P roku­

ratura opolska potw ierdza tę w iadom ość, za­

znaczając, źe spraw a została przekazana do

„V olksgerichtshof“ jest trybunałem ludow ym , stw orzonym dla sądzenia spraw zdrady stanu.

Z w iązek Polaków w N iem czech zajął się już obroną uw ięzibnydh P olaków , dotychczas jednak akt oskarżenia nie został jeszcze przy­

gotow any.

B E R L IN . W ostatnich dniach prasa polska w N iem czech zanotow ała następujące fakty utrudniania życia ludności polskiej przez roz­

m aite czynniki lokalne.

D oroczny dzień sportu polskiego w Z akrze­

w ie m ógł się w praw dzie odbyć, jednakże z udzieleniem zezw olenia zw lekano eż do w igilii tego dnia i to po uporczyw ych w ysiłkach na- daelnej organizacji polskiej. W obec tego unie­

m ożliw iono przeprow adzenie odpow iedniej pro­

pagandy i ściągnięcie do Z akrzew a tak w iel­

kiej liczby uczestników , jak należało oczekiw ać w norm alnych w arunkach. D odać należy, że w ładze zakazały zw ykłego przem arszu uczes­

tników św ięta.

Polakow i G łiszew skiem u z B utrym z nie­

w iadom ych pow odów odm ów iono paszportu na w yjazd do T orunia do brata. D otychczas pasz­

porty były w tych w ypadkach w yBaw ane na poczekaniu.

Z dolność absorbcyjna Palestyny jest troską rządu polskiego,

Doklaracja min. Becka na posiedzeniu Rady Ligi Narodów.

G E N EW A . M inister Józef B eck złożył na w czorajszym posiedzeniu R ady Ligi N arodów ośw iadczenie, w którym stw ierdził zaintereso­

w anie rządu polskiego problem em w ynikającym z faktu, że ludność żydow ska osiedlona już w P alestynie pochodzi w bardzo znadznym pro­

cencie z Polski.

M am nadzieję — - m ów ił m in. B eck — źe punkt w idzenia m ego rządu znajdzie zrozum ie­

nie u członków R ady, a w pierw szym rzędzie u m ocarstw a spraw ującego m andat.

D latego też przypuszczam , źe czas pozosta­

w iony dla opracow ania konkretnych projektów co do przyszłości P alestyny będzie w ykorzy ­ stany dla w spólnego głębokiego przestudiow a­

nia w szyatkich czynników , które posiadają zna­

czenie dla rozw iązania tego problem u. W kai- dym razie uw ażam , że m ocarstw o m andatow e posiada najlepszą argum entację i najw ięcej słusznych praw do przedstaw ienia propozycji R adzie L igi co do przyszłych rozw iązań.

Z m ej strony — zakończył m in. B eck — zm uszony jestem raz jeszcze podkreślić, że zdolność absorbcyjna tak czy inaczej zorgani­

zow anej P alestyny będzie głów ną troską m ego rządu. P rzypuszczam rów nłeż, źe w interesie w szystkich zainteresow anych leży, ażeby czas potrzebny dla opracow ania now ych projektów nie był abyt długi, gdyż atm osfera niepew ności panująca w śród ludności żydow skiej B trudnia racjonalną politykę w obec probiernia em igracji żydow skiej.

Żółte ławki dla żydów niemieckich.

B E R L IN . W szeregu dzielnic B erlina na placach publicznych i w parkach ustaw iono os­

tatnio ław ki, pom alow ane na żółto i opatrzone napisem , iż służą one publicznośi żydow skiej.

Ł aw ki takie ukazały się rów nież w centrum B erlina na K urfuerstendam m .

Polakow i D anielkow i z Z akrzew a, inw ali­

dzie odm ów iono zapom ogi dla pięciorga dzieci w w ieku poniżej 15 lat.

Protest Śląska przeciw prześladowaniu Polaków w Niemczech.

K A T O W IC E . W sali rady m iejskiej w K atow icach odbyło się zebranie polskich or- ganizacyj na Ś ląsku, zw ołane przez P olski Zw . Z achodni, pośw ięcone ostatniej fali prześlado­

w ań .^Jności polskiej w N iem czech.

Po obszernej dyskusji uchw alono dłuższą rezolucję i w ybrano kom isję z 9 osób, która w ręczy rezolucję i postulaty zebrania śląskim w ładzom w oj.

R eztlucje piętnują teror stosow any w obec ludności polskiej w N iem czech i stw ieidzają źe w przeciw ieństw ie do system atycznego niszcze­

nia polskości w N iem czech, m niejszość nie­

m iecka w P olsce korzysta nietylko z w szelkich sw obód konstytucyjnych, lecz i w yzyskuje je dla zapew nienia sobie w arunków uprzyw ilejo­

w ania i germ anizatorskich nadużyć.

R ezolucja źąde zlikw idow ania uprzyw ilejo- w ąnia życia organizacyjnego N iem ców w Polsce, a na w ypadek dalszego trw ania syatem u anty­

polskiego w N iem czech uw aża za konieczne zastosow anie w obec m niejszości niem ieckiej w Polsce system u ściśle w zorow anego na anty­

polskich m etodach niem ieckich.

W styczniu awanse urzędników

w pierwszym rzędzie — niźsźych.

Z godnie z zapow iedzią prezesa R ady M i­

nistrów , przeprow adzone zostaną na dzień 1-go ty czn ia aw anse urzędnicze w służbie państw .

A w ainae now oroczne obejm ą w pierw szym rzędzie niższe grupy uposażeniow e, a przede w szystkim tych urzędników i niższych funfo- cjonariuszów państw ow ych, którzy na skutek przeszeregow ania po w prow adzeniu w życie ustaw y uposażeniow ej zaliczeń! zostali do niż­

szej kategorii od tej, do której należeli po­

przednio.

Jak się dow iadujem y, z dn. 1 stycznia zo­

staną przeprow adzone aw anse rów nież i w szeregu przedsiębiorstw państw ow ych, oraz w instytucjach ubezpieczeń społecznych.

Lepsze więzienie w Polsce niż w Sowietach wolność.

W krótce odbędzie się w R ów nem rozpraw a Prokopa B ieloszczuka, m ieszkańca U si Szczu- w ina o nielegalne przekroczenie granicy.

B ieloszczuk, zw abiony kłam stw am i kom u­

nistycznych agitatorów uciekł w raz z 4-letnią córeczką do Sow ietów , gdzie został w ciągnięty do kolektyw u koło K am ieńca Podolskiego.

W skutek głodow ych racji żyw nościow ych B io- loszczuk rozchorow ał aię i w obec sąsiadów w yraził żal, że opuścił P olskę.

Po pow rocie do zdrow ia dostał on za to narzekanie zęsłany do ciężkich robót w kam ie- niołattoach koło H ulew ieo pod W innicą, gdzie panow ała epidem ia tyfusu. N a tę chorobę za­

padła córeczka B ieloszczuka I pozbaw iona opie­

ki lekarskiej — zm arła. Z rozpaczony ojciec przeklął ,,raj sow iecki" i dolę sow ieckiego ro­

botnika, za co został aresztow any i zesłany na Syberię.

Z katongi udało się B ieloszczukow i zbiec i po ntew iarogodnych w prost przygodach, prze- kradł się w reszcie de Finlandii, skąd polskie w ładze konsularne odesłały go do kraju.

B ieloszczuk ośw iadczył, że w oli najsurow ­ szą karę w ięzienia w Polsce niż „sow iecką w olność.

O graniczenie pobytu cudzoziem ców .

na niektórych obszarach Rzeczypospolitej.

O głoszone zostało rozporządzenie R ady m inistrów o ogranidzeniu pobytu i sw’obody ruchu cudzoziem ców na niektórych obszarach R zplitej.

R ozporządzenie w prow adza na obscaracb objętych ćw iczeniam i w ojskow ym i ograniczenia pobytu czasow ego i sw obody ruchu dla cudzo­

ziem ców , którym doręczono nakazy opuszcze­

nia obszaru. W nakazie określa się obszar, na którym jest zabroniony pobyt, term in opusz­

czenia obszaru oraz czas trw ania zakazu pobytu.

N akaz opuszczenia obszaru w ydaje na w niosek w ładz w ojskow ych, zarządzających ćw fczenia lub kierujących nim i, pow iartow a w ładza adm inistracji ogólnei, w łaściw a ze w zglę­

du na m iejsce pobytu cudzoziem ca. W ładza w ojskow a, w ystępująca z w nioskiem o w yda­

nie nakhzu, w skazuje obszar, na którym m a obow iązyw ać zakaz pobytu, term in opuszczenia obszaru oraz czas trw ania zakazu.

C udzoziem oy, którzy w brew zakazow i po­

bytu przebyw ają na obszarze, objętym zakazem , podlegają, niezależnie od odpow iedzialności karnej — przym usow em u usunięciu na ich koszt poza granice obszaru, objętego zakazem .

R ozporządzenie w chodzi w życie dnia 20 bm . i obow iązuje do dnia 31-grudnia 1940 roku.

00. Misjonarze z Krakowa skarżę magistrat m. Warszawy o 10 milionów zł.

D o sądu okr. w płynęło pow ództw o przeciw ­ ko m agistratow i m . W arszaw y na 10 m ilionów złotych. Pow ódatw o to w niosło Z grom adzenie O O. M isjonarzy, m ające sw ą siedzibę w K ra­

kow ie.

Z grom adzenie O O . M isjonarzy zostało sprow adzone do Polski 1651 roku i prow adziło żyw ą działalność ośw iatow ą, kulturalną, spo­

łeczną i dobroczynną. Z grom adzenie posiadało na terenie W arszaw y w obecnem centrum m iasta olbrzym ie tereny. Podczas pow stania 1863 roku członkow ie Z grom adzenia udzielali pom ocy pow stańcom , zbierając fundusze na rzecz pow stania, ukryw ali pow stańców a m . in.

ukryw ali rów nież zam achow ców na ów czesnego nam iestnika hr. B erga. Z (ego pow odu R osja- janie w ydalili O O . M osjonarzly z kraju, a cały ich m ajątek skonfiskow ali, przyczem tereny zostały rozsprzedane. W 1916 roku O O . M is­

jonarzy w rócili do kraju i w znow ili sw ą dzia­

łalność.

O becnie Z grom adzenie w ystąpiło przeciw ­ ko m agistratow i o zw rot choćby części utra­

conych posiadłości, część tę oszacow ano na 10 m ilionów zł. Pozew dotyczy rów nież szere­

gu osób pryw atnych, — które obecnie posia­

dają dom y na w spom nianych tbrenach. Sąd zażądał ©d m agistratu w yjaśnienia w tej spraw ie.

Sensacyjne porwanie syna Stalina.

R Y G A . Z dobrze poinform ow anych kół m oskiew skich nadeszła tu sensacyjna w iado­

m ość o porw aniu syna S talina, 12-letniego W asyla.

P orw ania dokonać m iano, gdy chłopiec w ra­

cał ze szkoły do m ieszkania na K rem lu. Z m o- ibilizow ano natychm iast całg policję m oskiew ską G PU . R ozpoczęto gorączkow e poszukiw ania, nie dały one jednak żadnego w yniku. S praw cy pozostali dotychczas niew ykryct

P orw anie syna Stalina jest pierw szym w y­

padkiem kidnaperstw a w Sow ietach. Szczegóły zniknięcia syna dyktatora sow ieckiego trzym a­

ne są w tajem nicy. Stalin, który dopiero co w rócił z K aukazu jest ogrom nie przygnębiony zniknięciem syna.

(2)

Tajemnicze korsarskie łodzie podwodne

na wodach chińskich.VUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

W I E D E Ń . W e d ł u g s e n s a c y j n y c h d o n i e ­ s i e ń z e ź r ó d e ł j a p o ń s k i c h , u k a z a ł y s i ę t a k ż e n a w o d a o h c h i ń s k i c h p o d w o d n e ł o d z i e p i r a c k ie .

K a p it a n j e d n e g b z o k r ę t ó w j a p o ń s k ic h o b ­ s e r w o w a ł m a n e w r y te j ł o d z i, k t ó r a n i e b y ł a a n i p o c h o d z e n i a a m e r y k a ń s k i e g o , a i ) i a n g ie l ­ s k i e g o c z y f r a n c u s k i e g o . P o t w ie r d z i l i t o k o ­ m e n d a n c i o k r ę tó w w o je n i n y c h p a ń s tw z a g r a ­ n i c z n y c h , z a k o t w i c z o n y c h p r z e d S z a n g h a j e m . W T o k i o p r z y p u s z c z a s i ę , ż e t a je m n i c z a ł ó d ź p o d w o d n a n a w o d a c h c h i ń s k i c h j e s t p o c h o d z e ­ n i a s o w i e c k i e g o .

Jhponia nie uzna żadnej obcej interwencji.

T O K I O . A g e n c j a D o m e i d q h o s i , ź e j a p o ń ­ s k i e f r o ł a u r z ę d o w e n o m i ja j ą m i lc z e n i e m o d ­ w o ł a n i a s i ę C h i n d o L i g i N a r o d ó w .

W z w ią z k u z t e m p r z y p o m in a j ą j e d n a k , ż e p r e m i e r k s i ą ż ę K o n o y e i m i n is te r s p r . z a g r . H i r o ta w y p o w i a d a l i s i ę w i e lo k r o t n i e p r z e c iw k o j a k i e j k o l w i e k i n t e r w e n c j i t r z e c i e g o m o c a r s t w a w z a ta r g u d h i ń s k o - j a p o ń s k i m , k t ó r y — z d a n i e m j a p o ń s k i c h k ó ł m ia r o d a jn y c h — m o ż e b y ć z a ­ ł a t w i o n y j e d y n i e b e z p o ś r e d n io m ię d z y J a p o n i ą a C h i n a m i .

Ameryka wydała zakaz transportu broni.

W A S Z Y N G T O N . P r e z y d e n t R o o s e v e lt w y ­ d a ł w e w to r e k z a k a z t r a n s p o r t o w a n i a p r a c z p a ń s t w o w e o k r ę t y h a n d l o w e A m e r y k i , b r o n i , a m u n ic j i i w s z e l k ie g o m a te r j a łu w o j e n n e g o do

J a p o n i i i C h i n .

Wielki spisek przeciw imperializmowi Moskwy

Sensacyjne aresztowania na Ukrainie.

M O S K W A . W o s t a tn i c h d n i a c h p r z e p r o - w a d z io n o n a U k r a in i e k i l k a s e n s a c y j n y c h a r e s z ­ t o w a ń w z w ią z k u z e s p r a w ą b . p r e m ie r a u k r a ­ i ń s k i e g o L u b c z e n k i , k t ó r y j a k w i a d o m o , p o p e ł ­ n i ł s a m o b ó j s t w o .

T a k w i ę c a r e s z t o w a n o n a j p ie r w d o w ó d c ę c h a r k o w s k i e g o o k r ę g u w o j s k o w e g o D u b o w e g o p o d z a r z u t e m d z ia ła ln o ś c i k o n t r r e w o lu c y jn e j i k o n t a k tó w z n a c j o n a l i s t a m i u k r a iń s k i m i ’

D u b o w y j b y ł p r z e z d ł u g i d e a s z a s t ę p c ą i o s o b i s t y m p r z y j a c i e l e m J a t i r a , b . d o w ó d c y u k r a iń s k i e g o o k r ę g u w o j s k o w e g o , r o z s t r z e l a n e ­ g o w r a z z T u c h a C z e W s k i m .

A r e s z to w a n o d a l e j z a s tę p c ę D u b o w e g o , g d n . K w ia t k a , z p o c h o d z e n i a Ż y d a p o l s k ie g o .

Z a r d w n o D u b o w y j j a k i K w ia te k n a l e ż e l i d o n ą j b a r tl z ie j z a s ł u ż o n y c h c z e r w o n y c h d o w ó d ­ c ó w , z n a n y c h z o k r e s u w o jn y d o m o w e j i w o j n y s o w ie c k o - p o l s k i e j .

N a t e r e n i e U k r a in y r o z e s z ły s i ę p o g ł o s k i,

źo w z w ią z k u z s a m o b ó j s tw e m L u b c z e n k i w y ­ k r y t o w i e l k ą o r g a n i z a c j ę u k r a i ń s k ą m a ją c ą n a c e l u w a lk ę z i m p e r ia l i z m e m m o s k ie w s k im . D o o r g a n i z a c j i t e j n a l e ż a ł o w ie l u d o w ó d c ó w w i e l­

k i c h j e d n o s t e k w o j s k o w y c h .

O p r a w d z i w o ś c i t y c h p o g ł o s e k ś w ia d c z y f a k t , ż e o s t a t n io p r z e p r o w a d z o n o p o w a ż n e z m i a ­ n y n a s ta n o w is k a c h w y ż s z y c h d o w ó d c ó w s o ­ w i e c k i c h p r z y c z y m n a m ie js f c a , o b s a d z o n e d o ­ t y c h c z a s p r z e z U k r a iń c ó w , s p r o w a d z e n i s ą W i e lk o r u s i

N a s tę p c ą D u b o w e g o z o s t a ł T y m o s z e n k o , k t ó r y b y ł c z ł o n k i e m k o l e g i u m , s ą d z ą c e g o T i i - c h a c z ę w s k i e g o .

S o w i e t y — k r a j

„ m a r t w y c h d u s z “ .

Tam gdzie psy nie szczekają i kwiaty nie kwitną.

C a ł y ś w ia t m u s i s o b i e z a d a w a ć o s t a t n io p y t a n i e , c o t e ż m ó w ią i m y ś lą o n i e p r a w d o p o - b n y c h w y p a d k a c h w S o w ie t a c h w i e r n i z w o l e n ­ n i c y u s t r o ju k o m u n is t y c z n e g o — l o ja l n i o b y ­ w a t e l e s o w i e c c y .

W y s ła n n i k p a r y s k i e g o d z i e n n i k a „ L e J o u r ­ n a l " . F o n t e n a y u s i ło w a ł w y d o b y ć o w e o p i n i e z k o m u n i s t ó w r o s y js k ic h . C z y m u s i ę t o u d a ­ ł o ? N i e c h ż e n a t o p y t a n ie n a m o d p o w i e .

R o z p o c z ą ł o d r o z m ó w z t y m i k tlf tr z y n i e m o g ą c z n i e ś ć ż y c ia w S o w i e ta c h n i e l e g a l n i e p r z e k r o c z y l i g r a n i c e s w e j o j c z y z n y : z u c i e k i­

n i e r a m i .

Kwiaty!

P o w ie d z m i b r a c i e , w j a k i s p o s ó b u c i e k a j ą c p o z n a ł e ś , ż e ś j u ż p r z e k r o c z y ł g r a n i c ę , ż e j e s ­ t e ś j u ż p o t a m t e j s t r o n ie ?

U s ły s z a łe m s z c z e k a n i a p s a . Z r o z u m i a łe m w t e d y , ż e j e s te m p o z a S o w i e ta m i. U n a s p s y o d d a w n a j u ż n i e s z c z e k a j ą . N i k t n i e t r z y m a p r z y d o m u p s ó w . P o c o ? C z y ż j e s t t a k i d o ­ b y t e k , k t ó r e g o n a l e ż y s tr z e c ?

I n n y o d p o w i e d z i a ł:

Z o b a c z y łe m p r z y d o m u p r z y d r o ż n y m k w i a ­ t y . P o m y ś la ł e m : j e s te m j u ż w P o l s c e . B o w P o l s c e o k n a , o g r ó d k i a ź p r o m i e n i e ją o d k w ia ­ t ó w . W S o w ie t a c h k w i a t y p r z e d d o m e m s ł u ż ą n a j w y ż e j d o u ł o ż e n i a o f i c j a l n e g o n a p i s u Z S R R , n a b e t o n i e p o d w ó r z a . P o w s i a c h n i e m a m y k w i a t ó w .

: G Ł O S L U B A W S K I

„Dar Pomorza11 udaje się w nową 7-mio mieś, podróż szkolną.

G D Y N I A . W d n . 1 8 b m . p r z y b ę d z ie d o G d y n i m i n i s t e r p r z e m y s ł u i h a n d lu p . A n to n i R o m a n , c e le m w z ię c i a u d z i a ł u w u r o c z y s t o ś ­ c i a c h , z w i ą z a n y c h z o d j a z d e m s t a tk u s z k o l n e g o p a ń s t w o w e j s a k o ły m o r s k i e j „ D a r P o m o r z a " , w p o d r ó ż ć w ic z e b n ą , o r a z p r z e p r o w a d z e n i a i n s p e k c ji s t a tk u n a m o r z u .

Z g o d n i e z p r o g r a m e m w y s z k o le n i a „ D a r P o m o r z a " d n . 1 8 b m . U d a j e s i ę w 7 - m io m i e ­ s ię c z n ą p o d r ó ż s z k o ln ą , b d w i e d z a ją e m . in . C a s a b la n k ę , M a r o k o , p o r t P a r a w B r a z y l ii , m i a s to F r y n i d a d , M a r t y n i k ę , W a i ti i K u b ę . P o w r ó t s t a t k u s z k o ln e g o d o G d y n i p r z e w i d z i a ­ n y j e s t w k o ń c u k w i e t n i a p r z y s z ł e g o r o k u . M i n i s t e r R o m a n d l a z a p o z n a n ia s i ę z e s t a ­ n e m w y s z k o l e n i a u c z n ió w p a ń s t w o w e j s z k o ły m o r s k i e j i s p r a w d z e n i a j e g o p o z i o m u u d a j e s i ę n a p o k ł a d z i e „ D a r u P o m o r z a " z G d y n i d o B a r n h e l m u , g d z i e p r z e p r o w a d z i i n s p e k c j ę w c z a s i e n o r m a ln y o h z a j ę ć s ł u ż b o w y c h n a s ta t k u s z k o l n y m .

W p o d r ó ż y n a „ D a r z e P o m o r z a " p . m i n is ­ t r o w i t o w a r z y s z y ć b ę d z i e d y r e k t o r d e p a r t a ­ m e n t u m d r s k i e g o , o r a z s e k r e ta r z o s o b i s ty p a n W e ls ć h . D r o g ę p o w r o tn ą z B o r n h o l m u d o G d y n i p . m in i s te r o d b ę d z i e n a s t a t k u ż e g l u g i p o l s k ie j „ Ś l ą s k " .

Śmierć dwóch chłopców pod lux-torpedą

Lwów. W p i ą te k o g. 9 m . 3 0 z r a n a Z d ą ­ ż a ła z T a r n o p o l a d o L w o w a „ L u x - T o r p e d a " .

T u ż p o d L w o w e m w P o d c h o r c a c h t o r p e d a n a j e c h a ł a n a d w ó c h c h ł o p c ó w , k t ó r z y z a b a w i a ­ li s i ę n a t o r z e k a m y c z k a m i.

C h ł o p c y p o n ie ś li ś m ie r ć n a m i e js c u ; c i a ła i c h z o s ta ł y k o m p l e t n i e z m a s a k r o w a n e .

Nowy bożek wojenny.

2.000.000 litrów benzyny pochleną manewry francuskie.

W i e l k ie m a n e w r y f r a n c u s k i e , k t ó r e r o z p o ­ c z ę ły s i ę w ł a ś n i e w z a c h o d n i e j f r a n c ji , w p o b l i­

ż u C a e n , w N o r m a n d i i , s t b j ą w y b it n ie p o d 1 z n a ­ k i e m m o t o r y z a c j i . B e n z y n a o d g r y w a t u r o l ę g ł ó w n ą . T o t e ż a l b r z y m i m a g a z y n t e g o c e n ­ n e g o p ł y n u z o s t a ł z o r g a n i z o w a n y i u r z ą d z o n y w e d ł u g o s t a tn i c h w y m a g a ń t e c h n ik i .

W i e lk i e z a p e t r z e b o w a n ie b e n z y n y p r z e z z m o to r y z o w a n ą a r t y l e r i ę , w o z y w o j e n n e , s a m o ­ l o t y — z m u s z ą d o w y d a w a n i a d o 1 0 0 ,0 0 0 l it r ó w b e n z y n y d z i e n n ie . W t y m c e l u u s t a w i o n o m a ­ s z y n y , o d m ie r z a ją c e a u t o m a t y c z n ie p o 5 0 l i t r ó w b e n z y n y d o n a s ta w i a n y c h b a n i e k , k t ó r e n a s t ę p ­

nie s ą u m i e s z o z o n e w r o w a c h i o d p o w i e d n io p r z y k r y w a n e . P o s z c z e g ó l n e s k ł a d y s ą t a k z a ­ b e z p i e c z o n e , a b y k u l e n d e p r z y ja c i e ls k i e n i e m o ­ g ł y n a d w y r ę ż y ć t y c h z a p a s ó w .

Z o ś w ia d c z e n i a w ł a ś c iw y c h c z y n n i k ó w s z t a ­ b u g e n e r a ln e g o w o b e c p r a s y w y n ik a , ż e F r a n ­ c j a p o s ia d a o g r o m n e z a p a s y i b e n z y n y i m a te ­ r i a łó w w y b u c h o w y c h . P o z a t ę m u d o s k o n a l a s i ę i r o z s z e r z a w y r ó b k o s t e k z w ę g la d r z e w n e g o d o s p e c ja l n y c h m o to r ó w . A b y n a d ą ż y ć w w y ­ d a w a n i u b e n z y n y z t y c h m a g a z y n ó w m a n e w r o ­ w y c h , w y c ię t o w l e s ie s p e c j a ln ą a r t e r i ę , o r a z p r z e p r o w a d z o n o k o l e jk ę p o ł o w ą .

Co mówi komunista ?

T e o d p o w i e d z i s ą s m u tn e , a l e z n a c z n i e s m u tn i e j s z e s ą t e , k t ó r e o t r z y m u j e s i ę o d p r a ­ w o w it y c h k o m u n is t ó w , t y c h , c o o j c z y z n y n i e o p u ś c i li . T u m o ż n a o b s e r w o w a ć c a łk o w i te z a ­ ł a m a n ie p s y c h i c z n e .

T o w a r z y s z u , — b r z m i p y t a n ie — c z y p r z y ­ p u s z c z a s z d o p r .a w d y , ż e K a m i e n ie w , Z i n o w je w . P i a ta k o w b y l i s z p i e g a m i H i t le r a ?

T a k p i s a n o w n a s z y c h p i s m a c h p a r t y jn y c h C z y n i e w y d a w a ł o c i s i ę t o d z i w n e ? T a k p i s a n o .

A le j a k ie j e s t t w o je o s o b i s t e z d n i e ? C o t y o t y m m y ś l i s z : c z y o n i n a p r a w d ę z d r a d z i l i ?

w C ó ż j a m o g ę s a m m y ś l e ć ? O d t e g o m a ­ m y n a s z y c h p a r t y j n y c h s z e f ó w , n a s z e z e b r a n ia

„ w y j a ś n i a j ą c e " . T a m d o w i a d u j e m y s i ę p r a w d y . I n n a r o z m o w a :

C z y t o n i e d z i w n e , ż e S t a li n z a le d w ie p r z e d r o k i e m m i a n o w a ł T u c h a c z e w s k i e g o m a r ­ s z a ł k i e m , a p o r o k u g o s t r a c ił ? C z y ż b y s i ę m y l i ł ? B o z p e w n o ś c i ą m u s ia ł s i ę o m y l i ć j a l b o w ó w c z a s , g d y m i a n o w a ł tły c h l u d z i n a j w y ż s z y ­ m i d o s t o j n ik a m i w o j s k o w y m i , a l b o t e ż w ó w c z a s g d y u z n a ł i c h i a s z p i e g ó w ?

C ó ż n a t o o d p o w ia d a k o m u n i s t a s o w ie c k i ? B a r d z o p o p r o s t u :

A le ż z a d a j e c ie m i p o .d s t ę p n ę p y t a n i a , t o w a r z y s z u .

I n a t y m k o n i e c . N i e w y d o b ę d z i e s i ę z n i e g o a n i. s ł o w a w i ę c e j. W i n i e n t u j e s t s t r a c h , a l e t a k ż e i t o , ż e o d z w y c z a j o n o t y c h l u d z i o d m y ś le n i a r a z n a z a w s z e .

Z podręcznika Stalina.

C i , c o m i lc z ą n i e s ą j e s z c z e n a j g o r s i . G o r s i o d n i c h s ą c i , k t ó r z y r e c y t u ją w y u c z o n ą l e k c ję .

Plony na Pomorzu są niższe jak przypuszczano.

N i e k o r z y s t n y p r z e b i e g p o g o d y n a P o m o r z u w o k r e s i e ż n i w s p o w o d o w a ł , ż e s z c z e g ó l n ie w p o w i a t a c h p ó ł n o c n y c h z b o ż a s p r z ą tn i ę t o p o ­ r o ś n i ę te , c z ę ś c i o w o n a w e t n a p n i u , o r a z ź e z i a r n o w y k r u s z y ł o s i ę . N i e o d n o s i s i ę t o j e d ­ n a k d o p o w a ż n e j c z ę ś c i p o ł u d n i o w y c h p o w i a ­ t ó w P o m o r z a .

P i e r w s z ó o m ł o ty ż y t a , j a k p o d a j e P o m o r ­ s k a I z b a R o l n i c z a , w y k a z u ją , w p o r ó w n a n i u d o r o k u u b i e g łe g o z n a c z n ie n i ż s z e p l o n y , n i ż p r z y p u s z c z a n o . Z i a r n o n a t o m ia s t j e s t d o b r z e w y k s z t a łc o n e , z w ła s z c z a w p o ł u d n i o w e j c z ę ś c i P o m o r z a , T o s a m o o d n o s i s i ę d o p s z e n i c y , j ę c z m ie n i a i o w s a . Z b i o r y r z e p ik u , m a k u i l n u w y p a d ł y ś r e d n i o . S p r z ę t ł u b in u s ie w n e g o b y ł w r o k u b i e ż ą c y m b a r d z o u t r u d n i o n y , p lo r t n a ­ t o m i a s t ś r e d n i.

Współpraca żydów z Niemcami w Polsce.

W A R S Z A W A . N a t e r e n i e p o w ia t ó w w ł o ­ c ł a w s k i e g o i n i e s z a w s k i e g o , l i c z n ie z a m i e s z k a ­ ł y c h p r z e z k o l o n i s tó w n i e m i e c k i c h , o b s e r w u j e s i ę w o s t a tn i c h t y g o d n i a c h o l b r z y m i w z r o s t b u t y p r u s k ie j .

K o l o n iś c i c h c ą o s ł a b ić g o s p o d a r c z o m i e j­

s c o w e p l a c ó w k i p o l s k i e , h a n d l u j ą ż y ł k o z ż y ­ d a m i, a d o p r a c r o l n y c h , o i l e s a m i i m n i e m o g ą p o d o ł a ć , p r z y j m u j ą n a w e t r o b o tn i k ó w ż y d o w ­ s k i c h , b o j k o tu j ą c w c a j e j r o z c ią g ł o ś c i P o l a k ó w . N a w e t s t a r z y k o l o n i ś c i n i e m ie c c y , k t ó r z y d o t y c h c z a s c z y t a l i g a z e ty p o l s k i e i n a z y w a li s i ę P o l a k a m i w y z n a n i a e w a n g e l i c k ie g o , s ą o b e ę n i e w r o g o n a s t a w i e n i p r z e c i w k o w s z y s t ­ k i e m u , c o p o l s k i e , s p r o w a d z a j ą n i e m ie c k ie g a z e ty z Ł o d z i n a r ó w n ji z m ł o d y m i, k t ó r z y t w o r z ą n i e le g a l n e o d d z s ia ły H i t le r j u g e n d i u p r a­ w i a ją p r o p a g a n d ę a n t y p o ls k ą .

Kapotaż samolotu niemieckiego pod Wągrowcem.

P O Z N A N . Z S i e r a k o w a d o n o s z ą : N a ł ą c e p o d m i a s t e m w y l ą d o w a ł s a m o lo t n i e m i e c k i , n a ­ l e ż ą c y d o s z k o ły l o t n ic z e j w W a r n r m u e n d e .

P r z y l ą d o w a n i u a p a r a t p r z e k o z io ł k o w a ł, ł a m i ą c ś m ig ł o . Z a ł o g a n i e o d n io s ła o b r a ż e ń .

P i l o t s a m o l o tu , W i lh e l m H a r m s , l e c ą c y z p a s a ź e ij e m , s z e r e g o w c e m s z k o ł y l o t n ic z e j F u k ­ s e m , o ś w ia d c z y ł ż e z b łą d z ił , a d o l ą d o w a n i a * z m u s i ł g o b r a k p a l iw a .

S a m o lo t z a b e z p i e c z o n o , l o t n ik ó w z a t r z y m a n o .

Zakończenie kongresu przeciwalkoholowego.

W A R S Z A W A . Z o k a z j i 2 1 m i ę d z y n a r o d o ­ w e g o k o n g r e s u p r z e c iw a lk o h o lo w e g o o d b y ł a s i ę w d n . 1 6 b m , w p a ł a c u ł a z i e n k o w s k im h e r ­ b a t k a , w y d a n a p r z e z p a n a P r e z y d e n ta R z e c z y ­ p o s p o l i t e j d l a u c z e s t n ik ó w k o n g r ę s u .

N a p r z y j ę c i e , n a k t ó r y m P a n a P r e z y d e n ta r e p r e z e n t o w a ł p . m i n is t e r o p i e k i s p o ł e c z n e j m . Z y n d r a m - K o ś c i a ł k o w s k i , p r z y b y l i o p r ó c z p r z e d s ta w ic i e li s f e r r z ą d o w y c h i d u c h o w i e ń - s t w a - c z ł o n k o w i e k o r p u s u d y p lo m a ty c z n e g o , o r a z l ic z n i g o ś c ie c u d z o z ie m s c y , b i o r ą c y u d z ia ł w k o n g r e s i e .

h e r b a t k a , p o d c z a s k t ó r e j l i c z n i g o ś c i e z p o ­ n a d 3 0 p a ń s t w m ie li m o ż n o ś ć z a p o z n a ć s i ę z z a b y tk a m i p a ł a c u ł a z i e n k o w s k i e g o , p r z e c i ą g n ę ­ ł a s i ę w m ił y m n a s tr o j u d o w i e c z o r a .

— R o z w ó j s o c ja l n y i d z i e r ó w n o l e g le d o r o z w o j u p o l i ty c z n e g o , o r a z g o s p o d a r c z e g o .

— N o d o b r z e , a l e p o w i e d z p o p r o s t u , ę z y m a c ie t a m c o j e ś ć ?

Z a g a d n i e n i e o d ż y w i a n ia j e s t r o z w i ą z a n e z p ń n k tu w i d z e n i a p o t r z e b i n d y w id u a l n y c h ł ą c z n ie z m o ż li w o ś c i a m i n a k a z ó w g o s p o d a r c z y c h .

I n n a r o z m o w a w r e s t a u r a c ji . M ó w i s i ę o T u c h a o z e w s k i m .

T u c h a c z e w s k i ? M u s i a ł b y ć r o z s tr z e l a n y . N i e k r o c z y ł p o l i n i i w y z n a c z o n e j p r z e z p a r t ię .

J a k a t o b y ł a l i n ia ? W c z ^ m s i ę o b j a ­ w ia ł o , ż e p o n i e j n i e k r o c z y ł ?

C h c i a ł c z e g o ś p o z a t ą l i n ią . A l i n ia t o b y ł o s z c z ę ś c ię l u d u s o w ie c k ie g o .

N o , d o b r z e , a l e j a k z a p e w n ić t o s z c z ę ­ ś c i e l u d o w i ?

— T r z y m a ją c s i ę l i n i i p a r t y j n e j.

R o z z ł o s z c z o n y d z i e n n i k a r z k r z y k n ą ł :

— P o s ł u c h a j m n i e . J e s t e ś m y w r e s ta u r a c ji . T y j e s z s z n y c e i, a j a k o t l e t. M o ja l in i a to s z n y c e l, a t w o ja k o t l e t. P o w i e d z m i j a k i b y ł s z n y c e l* T u c h a c z e w s k i e g o , a j a k i k o t le t S t a li n a . C h c e z r o z u m ie ć w r e s z c i e I

A c h , — o d p a r ł k o m u n i s t a — j e d z e n i e t o n i e p o l i ty k a 1

Oto — prawda.

P o z a g r a n ic a m i s ą s z c z e r s i . J e d e n z n i c h p o w i e d z ia ł :

P r z e k r a d łe m s i ę d o P o l s k i. W i d z ia ł e m s k l e p y , r e s t a u r a c je . N i e w i e r z y łe m w ł a s n y m o a z o m . L u d z i e t a k p o r z ą d n ie u b r a n i. M ó w io n o m i, ź e t o r o b o tn i c y . M i a s to , j a k t e a t r J a d łe m p i ł e m . S ł y s z ą ł e m s y r e n y f a b r y c z n e . N a s z a p r a s a k ł a m i e . O n i n i e p r a c u j ą w i ę c e j, n i ż m y . A ż y c i e m a j* ą o t y l e ł a tw i e j s z e . B y ł b y m z o ­ s t a ł, a l e m u s z ę w r a c a ć , z o s t a w ił e m t a m m a t k ę . O n i b y j ą z a b il i.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zawieszenie urzędowania w

W okresie wystawy paryskiej odbędzie się wo Frąncji przeszło sto kongresów katolickich, jubileuszowe zgromadzenia chrześcijańskiej młodzieży robotniczej zgromadzą

Toteż zaproszeni dziennikarze uśm ield się serdecznie, gdy zjaw iw szy się obok akw arium , zobaczyli całą arm ię nurków, uw ijających się pod pow ierzchnią w ody i

czynności egzekucyjne w strzym ane zostały już na terenie w ojew ództw centralnych, zaś na terenie całego kraju w strzym ane będą od 15 bm. Jak w iadom o, żniw a już

go, który przed kilku laty procesow ał się ze S cham m em i żyw ił do niego zadaw nioną u

W ub. czw artek po południu konferow ał am basador japoński Shigem itsu ponow nie prawie przez dw ie godziny z Litw inow em. Shigemitsu ośw iadczył, że inform acje jego

O toczenie jego spodziew a się, że Papież będzie m ógł stopniow o przyzw yczaić się do chodzenia.. Wstrząsy podziemne na Śląsku

S zef rządu zapow iedział, że już niebaw em nastąpi norm alizacja stosunków w najw iększej naszej organizacji zaw odow ej nauczycielskiej, gdyż „now y rząd