• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 10, nr 34 (459) [499].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 10, nr 34 (459) [499]."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 25 sierpnia 2009

Rok X Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

Nr 34 (459) • cena 2,50 zł (w tym 7% VAT) • nw@nowiny.pl • nowiny.pl

DOŻYNKI 2009 r. – gdzie rolnicy będą świętować? str. 10

str. 21

CIEKAWIE na boiskach

Naszej ziemi

NIE ODDAMY!

WODZISŁAW Jeszcze trzy lata temu, kiedy ruszał remont świątyni, niewielu wierzy- ło w odzyskanie przez nią świetności. Parafia ewange- licka jest mała, wierni nie są w stanie sfinansować re- montu.

Kolejne pieniądze zasiliły konto remontu kościoła ewangelickiego w Wodzisławiu

Najstarszy zabytek

Wodzisławia jak nowy?

Kto wspiera kościół?

Z pomocą przyszedł Wo- jewódzki Urząd Ochrony Zabytków, który od począt- ku przedsięwzięcia przeka- zał ok. 400 tys. zł. Połowa tej kwoty wpłynęła kilkanaście dni temu. Wsparcie zaofero- wała także Fundacja Kościoła Ewangelickiego „Bratnia Po- moc im. Gustawa Adolfa”, któ- ra co roku przekazuje ok. 30 tys. zł. Miasto z kolei w 2007 i 2008 r. dołożyło do remontu po 50 tys. zł, w tym roku 10 tys. zł. Starostwo jest mniej

hojne. W ubiegłym roku po- darowało 20 tys. zł. Jak mówi Daniel Ferek, proboszcz Pa- rafii Ewangelicko-Augsbur- skiej w Wodzisławiu, przez trzy lata na remont wydano ok. 800 tys. zł.

Nowe okna, drzwi i schody

Do tej pory wyremontowa- no już dach, osuszono funda- menty i wybudowano wokół nich zabezpieczającą opaskę żelbetową. Obecnie trwa mo- dernizacja elewacji zewnętrz- nej (na zdj.), która ma się

zakończyć w przyszłym roku.

Sprawa jest skomplikowana, ponieważ od strony ul. Mino- rytów odkryto XIII-wieczne cegły. Z tego względu dalsze prace prowadzone są pod ści- słą kontrolą konserwatora za- bytków. Jeszcze w tym roku zabytek wzbogaci się o nowe okna, a w przyszłym o nowe drzwi. Wyremontowane zo- staną także schody, a wzdłuż kościoła planuje się wybudo- wanie wspólnie z miastem parkingu. Kolejnym etapem będzie modernizacja wnę- trza świątyni. (raj)

Mieszkańcy Syryni nie chcą sprzedać ziemi pod budowę Nowych Nieboczów. Zarzucają wójto- wi, że na przedsięwzięciu chce zrobić rodzinny interes. – To jest draństwo i dorabianie mi brody

– nie kryje zdenerwowania Czesław Burek. Więcej str. 9

POWIAT

Ile daliśmy w ramach 1%?

Wiadomo już ile pieniędzy przekazali podatnicy z tere- nu powiatu wodzisławskiego na rzecz organizacji po- żytku publicznego. 38,5 tys. osób zadeklarowało kwotę 1 mln 378 tys. zł. W ubiegłym roku 26,3 tys. podatników przekazało w ramach jednego procenta 943,8 tys. zł.

(raj)

WODZISŁAW

Masztu już tak łatwo nie postawią

Do starostwa wpłynęły cztery nowe wnioski dotyczące zainstalowania w Wodzisławiu stacji bazowych telefo- nii komórkowej. Starosta nie zamierza jednak szybko wydawać decyzji. Po zamieszaniu, jakie wywołało poja- wienie się anten na byłym żłobku w Wodzisławiu, zażą- dał od inwestorów decyzji środowiskowej określającej oddziaływanie inwestycji na środowisko. Są już pierw- sze odwołania, więc spór rozstrzygnie wojewoda.

Więcej – str. 3

RADLIN

Nieaktywna strefa aktywności gospodarczej

Radlińska Strefa Aktywności Gospodarczej w Radlinie działa od 10 lat. Przez ten okres miasto nie przyciągnęło ani jednego inwestora, który rozpocząłby tam działal- ność i utworzył nowe miejsca pracy. Osiągnięciem, któ- rym miejscowe władze mogą się pochwalić jest otwar- cie w 2000 r. kopalni piasku, zatrudniającej 4 osoby.

Więcej – str. 4

LUBOMIA

Asfaltownia zostanie zamknięta

Kiedy ponad rok temu pisaliśmy o szkodliwym dzia- łaniu asfaltowni w Syryni, wójt sprawę bagatelizował.

W ubiegłym tygodniu Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska zdecydował o wstrzymaniu produkcji.

Więcej – str. 8

POWIAT

Wspólnie uratujemy Sabinę

Po tym jak opisaliśmy walkę z potworną chorobą Mo- niki i Martyny Klejnot z Radlina, ludzie dobrej woli ruszyli z pomocą. Wspólnie możemy także pomóc Sa- binie Trompecie. Młoda kobieta od ponad roku choruje na białaczkę. Charytatywna impreza, z której dochód przekazany będzie na leczenie pani Sabiny odbędzie się w najbliższą sobotę, 29 sierpnia, na boisku MOSiR Centrum w Zawadzie. Więcej – str. 7

str. 21 str. 21

CIEKAWIE CIEKAWIE CIEKAWIE na boiskach na boiskach

POWIAT

W NUMERZE:

Godów walczy o odznakę

str. 8

Kto ukradł krzewy?

str. 9

Sąsiedzi piaskowni cierpią

str. 11

Militarny piknik w Radlinie

str. 17

(2)

2 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 25 sierpnia 2009 r.

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, r.jablonski@nowiny.pl (600 082 301)

 Dziennikarze: Justyna Siwiak–Pasierb, j.pasierb@nowiny.pl (666 023 150), Artur Marcisz, a.marcisz@nowiny.pl (664 450 432),

Iza Salamon, i.salamon@nowiny.pl (600 081 663)

Reklama: Lucyna Kretek–Tomaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl (606 698 903)

 Redakcja techniczna: Adam Karbownik, a.karbownik@nowiny.pl

 Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot, k.gruchot@nowiny.pl

 Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 082 301

WODZISŁAW

Bezpieczna droga do szkoły

Jak co roku wodzisławska Straż Miejska podejmie działania związane z bezpieczeń- stwem najmłodszych w drodze do i ze szko- ły. Patrole monitorować będą tereny przy- szkolne. Szczególną uwagę strażnicy zwró- cą na prawidłowe oznakowanie przejść dla pieszych w rejonach szkół, stosowanie się kierowców do ograniczeń prędkości oraz poprawność zachowania się zarówno kie- rowców, jak i korzystających z drogi dzieci.

akcja potrwa od 1 do 4 września.

WODZISŁAW

Odnawiają przystanki

Służby Komunalne Miasta w Wodzisławiu przeprowadziły renowację wszystkich przystanków na terenie miasta. Wiaty zostały wyczyszczone oraz pomalowane. Przystanki w centrum miasta zyskały niebieski kolor, zaś w dzielnicach ościennych pomalowano je na zielono. Odświeżone i czyste przystanki nie wytrwały jednak długo. Już po kilku dniach można było za- obserwować pierwsze oznaki dewastacji. Obecnie część przy- stanków, zwłaszcza w okolicy osiedli XXX-lecia i Piastów, ulega systematycznemu niszczeniu poprzez pojawiające się na nich napisy i rysunki. Wiele wiat już wymaga ponownej renowacji.

O zaobserwowanym wandalizmie mieszkańcy mogą informo- wać straż miejską (pod numerem telefonu 0 32 455 13 45 lub alarmowym 986) lub policję (oficer dyżurny 0 32 453 72 55).

RYDUŁTOWY

Punkt Zbiórki Odpadów

Władze Rydułtów przypominają o zasadach pozbywania się starego zu- żytego sprzętu AGD-RTV. Dla miesz- kańców, którzy chcą się go pozbyć utworzono Gminny Punkt Zbiórki Od- padów Niebezpiecznych tzw. GPZON na terenie miasta. GPZON mieści się przy ul. Raciborskiej 150 i obsługi- wany jest przez Zakład Gospodarki Komunalnej. Czynny jest codziennie w godz. od 7.00 do 15.00.

AKTUALNOŚCI

43–245 STUDZIONKA, ul. Wodzisławska 3 (przy trasie Jastrzębie – Pszczyna)

tel./fax (032) 212 33 80, tel. 212 30 82

www.jbtartak.com.pl, e–mail: biuro@jbtartak.com.pl Sprzedaż:

ŁATY PODBITKA

DREWNO SUSZONE DREWNO OPAŁOWE TEŻ

SUSZENIE

TRANSPORT DO KLIENTA

Usługi:

IMPREGNACJA PODŁOGI STOLARKA WIĘŹBY DACHOWE

Wykonuje:

*OKNA

*DRZWI

*SCHODY

ZAKŁAD STOLARSKI

www.oknadrzwischody.pl

47–451 Bieńkowice, ul. Bojanowska 41 Tel./fax (032) 419 62 99, kom. 0601 471 162, 0601 842 529

Sprawdź nas!

Schody projektujemy komputerowo.

Wysyłamy folder na życzenie.

WODZISŁAW O problemie psich odchodów mówi się od lat, nie tylko w Wo- dzisławiu, ale m.in. w Ra- dlinie, gdzie inicjatywa zainstalowania psich pa- kietów spotkała się z akcep- tacją mieszkańców. Chętnie z nich korzystają, a miasto dokupuje kolejne zestawy woreczków.

Psie pakiety pojawią

się także w Wodzisławiu.

Skrzynki z torebkami i pa- pierowymi łopatkami insta- lowane będą w okolicach koszy na śmieci. Odchody będzie można wyrzucać do wszystkich koszy komu- nalnych rozstawionych w mieście. Zgodził się na to sanepid. W przyszłości w mieście mają się pojawić specjalne kontenery, tak

by osób pracujących przy segregacji odpadów nie spotykały śmierdzące nie- spodzianki.

Służby Komunalne Mia- sta zakupiły już 6 psich pa- kietów, które kosztowały miasto ok. 1,8 tys. zł. Dwa pojawią się prawdopodob- nie na rynku, trzy w parku miejskim i jeden przy ul.

Sądowej. – Jeśli mieszkań-

cy będą chcieli z nich ko- rzystać, to akcję będziemy kontynuować i zakupimy kolejne skrzynki z torebka- mi. Wówczas zainstalujemy je na osiedlach, jednak nie ukrywam, że liczymy tak- że na zaangażowanie spół- dzielni mieszkaniowych – mówi Jacek Szkolnicki, dyrektor SKM w Wodzisła-

wiu. (raj)

Jeszcze w tym tygodniu na ulicach Wodzisławia pojawią się worki na psie odchody

Psie pakiety

w Wodzisławiu

WODZISŁAW Inżynier pro- jektu wyłoniony w przetar- gu zajmie się koordynacją działań związanych z wpro- wadzeniem SIP-u. Miałby być łącznikiem pomiędzy firmą realizującą zadanie a miastem. Umowa obowią- zywać będzie do końca lip- ca 2011 r. Wówczas ma się zakończyć przygotowanie systemu i jego wdrażanie.

W Systemie Informacji Przestrzennej zawarte są informacje o terenie, zago- spodarowaniu przestrzen- nym, ochronie środowiska, gospodarce wodnej, rol- nictwie, drogach i innych ważnych obiektach, takich jak: urzędy, zakłady opie- ki zdrowotnej, apteki, pla- cówki edukacji, zabytki itp.

Znajdują się w nim również

ZUS uruchomił nową usługę internetową umoż- liwiającą zweryfikowanie autentyczności wyda- nych przez ZUS zaświadczeń o niezaleganiu w opłacaniu składek.

Sprawdź w Internecie zaświadczenie z ZUS

Serwis dostępny jest pod adresem: https://ssl.zus.pl/zn.

Aby z niego skorzystać i poświadczyć autentyczność wydanego przez ZUS zaświadczenia o niezaleganiu w opłacaniu składek, w formularz znajdujący się na tej stronie należy wprowadzić informacje zawarte w sprawdzanym zaświadczeniu, tj. nu- mer zaświadczenia, numer druku, numer NIP i datę wydania zaświadczenia. Po wprowadzeniu danych należy kliknąć przy- cisk Szukaj – wtedy usługa potwierdzi fakt wydania przez ZUS zaświadczenia albo poinformuje użytkownika o braku takiego zaświadczenia w ewidencji Zakładu. Usługa jest bezpłatna.

Jacek Szkolnicki, szef Służb Komunalnych Miast a prezentuje psie pakiety

Władze Wodzisławia poszukują osoby, która zajmie się wprowadzaniem Systemu Informacji Prze- strzennej

Wszystko w jednym systemie

ważne informacje z punk- tu widzenia zarządzania kryzysowego (szpitale, nie- bezpieczne rurociągi, linie energetyczne, zbiorniki wodne itp.).

Podstawą SIP jest kataster, czyli zbiór informacji o nie- ruchomościach, ich właści- cielach, przeznaczeniu w planach zagospodarowania przestrzennego, a co za tym

idzie, o wartości. Tworzenie SIP to właściwie jego ciągła rozbudowa i moderniza- cja, to bieżąca aktualizacja oprogramowania i danych.

Planowany koszt wdrożenia projektu wynosi 4 mln 700 tys. zł, z czego 4 mln zapłaci Unia Europejska.

(red.)

REKLAMA

POWIAT

Owoce w szkole

Program przyjęty przez rząd zakłada dostarczanie do szkół jabłek, gru- szek, truskawek, marchwi, rzodkiewki, papryki słodkiej, ogórków oraz soków owocowo-warzywnych. Do wydania na ten cel jest ponad 12 mln euro. Ponad 9 mln euro wykłada Unia Europejska. W programie „Owoce w szkole” przewidziane są również działania towarzyszące. Przystępując do programu szkoły będą zobowiązane do realizacji działań o charak- terze edukacyjnym, wzbogacającym wiedzę dzieci na temat zdrowego żywienia. Organizacją i wdrożeniem programu zajmuje się Agencja Rynku Rolnego. Wszystkie informacje potrzebne do zgłoszenia szkoły do programu znajdują się na stronie internetowej www.arr.gov.pl. Szkoły podstawowe zamierzające uczestniczyć w programie, powinny zgłosić zamiar uczestnictwa do oddziału terenowego Agencji Rynku Rolnego.

Termin zakończenia przyjmowania wniosków upływa 11 września.

(3)

3

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 25 sierpnia 2009 r.

AKTUALNOŚCI

Zespół Szkół Spółdzielni Pracy „Oświata”

REKLAMA

WODZISŁAW Piasek wydo- bywany był z terenów przy ul. Młodzieżowej i Letniej.

Przedsiębiorcy nie posiadają koncesji na tego typu działal- ność, więc starosta uznał ją za nielegalną. W przypadku ul.

Młodzieżowej osoba zajmu- jąca się wywozem kopaliny chciała działalność zalegali- zować. Wystąpiła o koncesję, jednak jej wydania nie dopusz- cza studium uwarunkowania

przestrzennego miasta.

Pomierzyli i obliczyli Kilka tygodni temu na tere- nie obu piaskowni pojawili się geodeci, którzy oszacowali ile piasku zostało już wywiezio- ne. Z ul. Młodzieżowej znik- nęło ich zdaniem ponad 7 tys. ton, natomiast z ul. Letniej wywieziono blisko 20 tys. ton.

Opłata koncesyjna za tonę pia- sku wynosi 48 groszy. W przy-

padku kary należy tę kwotę pomnożyć razy 80. Dlatego też w pierwszym przypadku przedsiębiorca powinien za- płacić ok. 278 tys. zł, natomiast w drugim prawie 765 tys. zł.

Mogą się odwołać Do wyegzekwowania kar jeszcze długa droga. Przedsię- biorcom przysługuje prawo odwołania się do Samorządo- wego Kolegium Odwoławcze-

go, a także do sądu. Jeśli kara zostanie podtrzymana to, 60%

kwot zasili budżet miasta, na- tomiast 40% Narodowy Fun- dusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Przypomnijmy, że trzy lata temu karę za nielegalne wy- dobywanie piasku przy ul.

Czarnieckiego zapłaciły Służ- by Komunalne Miasta. Wynio- sła ona kilka tysięcy złotych.

(raj)

WODZISŁAW Do starostwa wpłynęły już cztery nowe wnioski dotyczące budowy masztów telefonii komór- kowej. Pierwszy miałby się pojawić przy ul. Koperni- ka na terenie Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wycho- wawczego, drugi na remizie strażackiej przy ul. Chro- brego w dzielnicy Radlin II, trzeci na stadionie przy ul. Bogumińskiej, czwarty natomiast na szybie przy ul. Górniczej w dzielnicy Jedłownik. W dwóch przy- padkach władze miasta wy- dały decyzję lokalizacyjną, w przypadku szybu nie było to wymagane, ponieważ nie jest wymagane pozwolenie na budowę, lecz jedynie zgłoszenie inwestycji w sta- rostwie. W Radlinie II z kolei obowiązuje plan zagospo- darowania przestrzennego więc decyzja lokalizacyjna nie jest konieczna.

Spór rozstrzygnie wo- jewoda

Inwestorzy zamierzający uruchamiać anteny mają problem. Starosta przed wydaniem pozwolenia na budowę zażądał od nich przedstawienia decyzji śro- dowiskowej wydawanej na podstawie raportu oddziały- wania inwestycji na środo- wisko. – Wolimy dmuchać na zimne – mówi Tadeusz Skatuła, wicestarosta powia- tu wodzisławskiego. Jedna z firm już się odwołała od de- cyzji starosty. Uważa, że w przypadku tego rodzaju stacji bazowej decyzja środowisko- wa nie jest wymagana. Spór rozstrzygnie wojewoda.

Urzędnicy popełnili błąd Starosta nie ukrywa, że zmiana stanowiska związa- na jest z zamieszaniem jakie

wywołała budowa masztu telefonii komórkowej na by- łym żłobku przy ul. Leszka.

Przypomnijmy, że prezydent wydał decyzje lokalizacyjną dotycząca budowy masztu, a starosta pozwolenie na budowę. Okazało się jed- nak, że dokument wydany przez władze miasta był wa- dliwy. Nie przeprowadzono konsultacji z wszystkimi stronami objętymi postępo- waniem. Chodzi głównie o Spółdzielnię Mieszkanio- wą ROW, której bloki stoją w najbliższym sąsiedztwie masztu.

Nie mogą działać

Po protestach mieszkań- ców starosta wstrzymał wykonanie pozwolenia na budowę, a prezydent wzno- wił postępowanie zmierzają- ce do wydania nowej decyzji lokalizacyjnej. Czeka na to starosta, który zawiesił bezterminowo postępowa- nie dotyczące unieważnie- nia bądź podtrzymania w mocy pozwolenia na budo- wę. To oznacza, że inwestor nie ma prawa uruchamiać urządzeń.

Chcą dodatkowych danych

W ubiegłym tygodniu wo- dzisławscy urzędnicy za- żądali od firmy Polkomtel dodatkowych danych do- tyczących oddziaływania fal elektromagnetycznych.

Chodzi m.in. o ustalenie, czy zachodzić może zjawi- sko superpozycji energii wy- sokiej częstotliwości. Jest to sumowanie się energii przez co występuje zwiększenie oddziaływania. Mimo, iż postępowanie w urzędzie miasta trwa, jest niemal pewne, że wcześniejsza decyzja lokalizacyjna nie

będzie utrzymana w mocy.

Nawet gdyby było inaczej starosta zamierza zabloko- wać tę inwestycję. – Mamy zbyt dużo wątpliwości w tej materii – mówi starosta Ta- deusz Skatuła.

Operatorzy sieci komórkowych już tak łatwo w Wodzisławiu masztu nie postawią. Starosta najpierw zablokował tego typu budowę na byłym żłobku w Wodzisławiu, a teraz wymaga od innych inwestorów dodatkowych danych dotyczących szkodli- wości fal elektromagnetycznych.

Masztu tak łatwo już nie postawią

Na temat masztu telefonii komórkowej na budynku żłobka dyskutowano w urzędzie miasta podczas komisji ochrony środowiska.

Na zdjęciu Jolanta Kalarus, kierownik referatu ochrony środowiska, Winicjusz Kulej, naczelnik Wydziału Architektury i Urbanistyki, Dariusz Szymczak, wiceprezydent Wodzisławia oraz prezydent Mieczysław Kieca.

Inwestor na razie milczy.

Na pisma nie odpowiada.

Nie jest wykluczone, że za- mierza skierować sprawę do sądu i oskarżyć władze miasta oraz powiatu o nie- przestrzeganie przepisów.

Będą zakazy?

Coraz częściej samorzą- dowcy zastanawiają się jak ograniczyć możliwości in- stalacji masztów telefonii komórkowej. Obszary chro- nione powstał już w Rydułto-

wach. Obecnie myślą o tym urzędnicy w Wodzisławiu, którzy zwrócili się do pra- cowni urbanistycznej z py- taniem, w jaki sposób i gdzie można zamieszczać zapisy o lokalizacji masztów. (raj)

Starosta nałożył kary finansowe na przedsiębiorców wywożących piasek z ul. Młodzieżowej i ul. Letniej w Wodzisławiu

GIGANTYCZNE KARY

za wydobywanie piasku bez koncesji

PROMOCJA

HURTOWNIA ARTYKUŁÓW GRZEWCZYCH

Irmet Radlin, ul. Hutnicza 8, tel./fax (032) 457 12 02

OFERUJEMY:

 grzejniki płytowe i łazienkowe

ogrzewanie podłogowe

zawory i głowice termostat

systemy rurowe HKS

AUTORYZOWANY PARTNER HANDLOWY

Oraz:

 kotły C.O.  bojlery 

miedź  pompy 

grzejniki aluminiowe 

piecyki łazienkowe 

wkłady kominowe 

kanalizacja PCV 

nagrzewnice 

baterie i inne artykuły grzewcze 

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 25 sierpnia 2009 r.

RADLIN Radlińska Strefa Aktywności Gospodarczej to spółka, której jedynym udziałowcem jest Urząd Miasta. Osiągnięcie, którym strefa może się pochwalić to otwarcie w 2000 roku na jej terenie kopalni piasku, zatrudniającej 4 osoby. Od tamtego czasu, jak przyznają władze miasta, strefa nie roz- szerzyła swojej działalności w kierunku zasadniczym jakim jest przyciąganie inwestorów.

– Nie mogła rozszerzyć bo nie ma ku temu warunków

– przyznaje Piotr Śmieja, za- stępca burmistrza miasta.

A mieszkańcy Radlina co- raz częściej pytają dlaczego w mieście nie pojawiają się nowi pracodawcy. Głosy kry- tyki dały się zauważyć po pu- blikacji w portalu nowiny.pl artykułu „To nie miejsce dla inwestycji”. - Od 97 roku czyli od jego powstania mówi się o strefieaktywności(…)itakga- dają, gadają a inwestorzy jak szybko przychodzą jeszcze szybciej odchodzą – komen- tuje artykuł radlinianin.

Kiedy powstanie droga?

Władze miasta wyjaśniają, że problemem strefy jest kiep- ska infrastruktura i przede wszystkim brak drogi dojaz- dowej z prawdziwego zda- rzenia. – Strefa nie przyciąga inwestorów właśnie ze wzglę- du na kiepski dojazd. Bez tego nie ma szans, by przyciągnąć kogokolwiek. Dlatego też stre- fa skupiała się do tej pory na wydobyciu piasku – mówi Śmieja. Sytuacja ma ulec po- dobno jednak poprawie. W

tym roku miasto chce zlecić opracowanie projektu ulicy Nowej, której jednym z głów- nych zadań miałoby być uak- tywnienie radlińskiej strefy gospodarczej. Budowa drogi mogłaby się rozpocząć naj- wcześniej w przyszłym roku.

Z jednej strony krzyżowałaby się z ulicą Rybnicką tuż przy granicy z Wodzisławiem, a z drugiej z ulicą Korfantego.

Były ważniejsze wydatki

Urzędnicy wyjaśniają, że

do tej pory miasta nie było stać na budowę drogi. – Bu- dżet konstruowaliśmy w taki sposób, by zaspokoić najpil- niejsze potrzeby miasta. To co można było zrobić później odsuwaliśmy w czasie – tłu- maczy Piotr Śmieja. Taki los spotkał dojazd do strefy go- spodarczej. – Teraz możemy zabrać się za drogę, wcześniej jednak musieliśmy zaspokoić inne, te najbardziej palące po- trzeby mieszkańców – dodaje zastępca burmistrza.

(art)

WODZISŁAW W ubiegłym tygodniu zakończono proce- durę wyburzenia budynku byłego LOK-u przy ul. Base- nowej. Operacja rozpoczęła się 22 czerwca i kosztowała

blisko 57 tys. zł. Przypomnij- my, że teren, na którym stał obiekt, jest obszarem inwesty- cyjnym. Władze miasta już w październiku 2007 r. zamie- rzały go sprzedać, jednak nie

było zainteresowania. Teraz opracowany zostanie nowy operat szacunkowy, a następ- nie ogłoszony zostanie kolej- ny przetarg. Prezydent ma nadzieję, że wartość gruntu

wzrośnie nie tylko ze względu na jego uprzątnięcie i pozby- cie się straszącego molocha, ale także na sąsiedztwo drogi zbiorczej łączącej ul. Łużycką z ul. Pszowską. Przebiegać

ona będzie właśnie przez ul.

Basenową. Teren przeznaczo- ny jest na usługi komercyjne, tereny sportowe lub rekre- acyjno-wypoczynkowe.

(raj)

Radlińska Strefa Aktywności Gospodarczej w Radlinie działa od 10 lat. Przez ten okres miasto nie przy- ciągnęło jednak ani jednego inwestora, który rozpocząłby tam działalność i utworzył nowe miejsca pracy.

Nieaktywna strefa

aktywności gospodarczej

WODZISŁAW Na najbliżej se- sji rady miejskiej (27 sierpnia) podjęta zostanie uchwała o zaciągnięciu pożyczki z Woje- wódzkiego Funduszu Ochro- ny Środowiska. Chodzi o 60 tys. zł. Pieniądze przeznaczo- ne będą na dopłaty do przy- domowych oczyszczalni ścieków. Do urzędu miasta wpłynęło już 35 wniosków, które realizowane będą do 2012 r. W tym roku w ramach programu powstanie 10 oczyszczalni. Zainteresowani mogą liczyć maksymalnie na 5 tys. dotacji co stanowi około 50% kosztów inwestycji. Na oczyszczalnię z której korzy- stać będzie więcej domostw dotacja wynosi 75% kosztów nie więcej jednak niż 5 tys. zł na jeden dom.

(raj)

Prezydent pożycza

POWIAT W ubiegłą środę 19 sierpnia Zarząd Powiatu Wodzisławskiego podjął osta- teczną decyzję o niełączeniu szpitali w Wodzisławiu i w Rydułtowach w jeden Zespół Opieki Zdrowotnej. Starosta nie połączył placówek, ponie- waż nie wyrazili na to zgody ani dyrektorzy szpitali ani pracownicy tych placówek.

Po drugie uznał, że programy restrukturyzacyjne wprowa- dzone w obu placówkach są skuteczne. Poza tym władze powiatu są przekonane, że przy obecnej polityce Naro- dowego Funduszu Zdrowia szpitale i tak miałyby proble- my, a funkcjonowanie pod jednym szyldem niczego by nie zmieniło.

Obecnie miesięczne straty każdego ze szpitali wynoszą około 200 tys. zł. (raj)

Pozwolę sobie być nieco nie- kulturalną i dorzucić swoje trzy grosze do dyskusji na te- mat festiwalu reggae, który odbył się w moim rodzinnym mieście.

Na początku chciałam za- znaczyć, że Wodzisław ob- serwuję już od dawna, gdyż nieustannie do niego wracam.

Już w szkole średniej, do któ- rej uczęszczałam w Rybniku, mieszkając jednocześnie tam, gdzie znajduje się „południowa brama Polski”, miałam okazję przyglądać się Mojemu Miastu

z zewnątrz, a więc poniekąd obiektywnie. Przez okres wa- kacji przebywam właśnie tu, a że z wiekiem coraz więcej się dostrzega, chciałam podzielić się moją refleksjąnatematfesti- walu, patrząc z nieco innej niż te wcześniejsze perspektywy.

I nie chodzi o to, że nie chcę, by miasto się rozwijało. Wręcz przeciwnie. Bardzo chcę. Ale nie w ten sposób. Nie za każdą cenę. I nie o to chodzi, że oce- niam ludzi po wyglądzie czy po stroju. Wręcz przeciwnie. Też jestem, byłam młoda i mam za

sobą dużo doświadczeń. Ale chyba lepszej jakości.

Wierzę, że człowiek nie może być obojętny. I że nie wolno myśleć krótkowzrocz- nie. Skutki mogą być zgubne.

Po tym wstępie przejdźmy jed- nak do meritum. Otóż aspekt głośnej muzyki, a więc zakłó- cania ciszy nocnej został już przez mieszkańców poruszo- ny, a „głupawa impreza dla ćpunów” oceniona negatyw- nie.Ja byłam świadkiem picia AL- KOHOLU przez osoby nielet-

nie w miejscach publicznych, przede wszystkim zaś braku re- akcji, a więc traktowania spra- wy z „przymrużeniem oka”

przez służby miasta, przede wszystkim Straż Miejską. Ot, taka mała dyspensa dla nie- letnich na okres festiwalu. 15- -letni syn moich znajomych dostał taką butelką po piwie w głowę, przez czyjąś nieuwa- gę powiedzmy. Opatrzono go doraźnie, nawet nie dzwoniąc do rodziców. W parku miej- skim co krok rzygający 12, 13, 14-latkowie. Nikogo to nie

dziwi. Taki element krajobra- zu wodzisławskiego na czas festiwalu.

To wszystko nazwałabym brakiem wyobraźni, ale nie- bezpiecznym brakiem, także odpowiedzialności. Bo ktoś ten alkohol musiał przecież sprzedawać. A przecież ist- nieje Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziała- niu alkoholizmowi, a przecież sierpień to podobno miesiąc trzeźwości. Jak ma się do spra- wy funkcjonowanie miejskiej Rady do Spraw Rodziny? Jak

widać przyzwolenie społeczne robi swoje. Nikt o tym aspekcie sprawy nawet nie wspomniał.

Tak właśnie wyglądają impre- zy „kulturalne” Wodzisławia, powiew nowości i przemian, po prostu rozwój. Nie wiadomo w jakim kierunku i co dokład- nie, ale ważne, że się rozwija, a w mieście i o mieście robi się głośno. Nieważne już nawet, co się mówi... A wcale nie mówi się dobrze.

Imię i nazwisko autorki do wiadomości redakcji

Budynek LOK-u zburzony

„Przecież istnieje Ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, a przecież sierpień to podobno miesiąc trzeźwości. Jak ma się do sprawy funkcjonowanie miejskiej Rady do Spraw Rodziny? Jak widać przyzwolenie społeczne robi swoje. Nikt o tym aspekcie sprawy nawet nie wspomniał.

Kolejny głos w sprawie głośnego festiwalu

List do redakcji

Przed wyburzeniem Po wyburzeniu

Szpitale osobno

- to już pewne

(5)

5

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 25 sierpnia 2009 r.

Rodzina zmarłej tragicznie

B OŻENY J ĘCZMIONKI

składa

serdeczne podziękowania za udział w liturgii pogrzebowej.

Rekordzista miał prawie 4 promile

WODZISŁAW Do końca wrze- śnia ma zostać opracowany dokument, na podstawie któ- rego będzie wiadomo, gdzie pojawią się kolejne kamery tworzące monitoring miej- ski. Projekt zakłada m.in.

pojawienie się anteny zbior- czej poprawiającej łączność poszczególnych urządzeń z centrum monitoringu znaj- dującym się za budynkiem Urzędu Miasta przy ul. Bo- gumińskiej. – Do tej pory każde urządzenie łączyło się z nami indywidualnie dlate- go też zasięg był ograniczony.

Nie wszędzie kamery mogły się pojawić. Dzięki antenie zbiorczej możliwości będą znacznie większe – mówi Janusz Lipiński, komendant Straży Miejskiej w Wodzisła- wiu.

Dziewięć kamer już patrzy

Obecnie na ulicach miasta znajduje się sześć kamer ob- rotowych (ul. Pszowska – bu- dynek starostwa; dwie na ul.

Księżnej Konstancji – jedna na rogu przy samym rynku, druga na budynku zakładu mięsnego „Tomaszny”; na rogu ul. Apteczna – Rynek – Styczyńskiego; dwie na ul.

Kubsza – jedna na budynku muzeum druga na budynku prokuratury rejonowej. Są jeszcze trzy kamery stałe o mniejszych możliwościach technicznych. Dwie z nich zainstalowano na os. XXX- -lecia (parking samocho- dowy, okolice placu zabaw miejscowego przedszkola).

Jedna kamera stała znajduje się także w parku miejskim.

Gdzie będziesz widoczny?

Władze miasta za około 300 tys. zł zamierzają dokupić od 5 do 7 nowych kamer. Poja- wią się one prawdopodobnie na os. XXX-lecia (przy wspo- mnianym parkingu i sklepie Spar ), w okolicy biblioteki i Wodzisławskiego Centrum Kultury, na rogu ul. Targowej i Zamkowej, bądź Targowej i Bogumińskiej, na os. Piastów i Dąbrówki oraz w okolicy skrzyżowania ul. Jana Pawła II i 26 Marca.

Rafał Jabłoński

Za około 300 tys. zł władze Wodzisławia zamierzają rozbudować miejski monitoring

Więcej kamer na ulicach

Afera w SKOK-u Ziemi Rybnickiej wybuchła w maju 2004 roku. Wtedy wyszło na jaw, że kilkoro pracowników punktów SKOK-u w Żorach i Czerwionce pobierało kre- dyty na członków kasy, by- łych członków, a nawet na osoby zmarłe. Grupa składa- ła się początkowo z sześciu osób, później doszły jeszcze dwie. Oskarżeni wyłudzili z kasy prawie 3 mln zł.

Winni wszystkich zarzuca- nych im czynów – taki wyrok jeszcze w maju, ogłosił ryb- nicki sąd apelacyjny. Oskar- żeni: Danuta M., Lucyna W., Urszula N., Izabela W., Bo- żena S.-K., Daniel K., Leszek M. i Jan P. usłyszeli zarzuty m.in. oszustwa i wyłudzenia, fałszowania dokumentów,

sporządzania i przedkładania nieprawdziwej dokumentacji dotyczącej udzielanych poży- czek. W sumie oskarżeni po- brali 260 pożyczek na łączną kwotę 2.939.213,89 zł.

Lucynę W., Danutę M., Ur- szulę N. oraz Bożenę S.-K.

sąd skazał na 1,5 roku pozba- wienia wolności. Natomiast Izabela W. została skazana na rok i cztery miesiące po- zbawienia wolności. Jana P.

i Izabelę W. sąd uniewinnił od części zarzutów. Ze względu na ogromną kwotę przestęp- stwa wszyscy trafili do zakła- du karnego. Do dyrektorów Zakładu Karnego w Racibo- rzu oraz Aresztu Śledczego w Katowicach wysłano już dokumentację wykonawczą

wyroków. luk

Wyrok w sprawie afery w SKOK-u Ziemi Rybnic- kiej stał się prawomocny. Zarząd firmy zaczął ściągać przywłaszczone pieniądze. A chodzi o niebagatelną sumę prawie 3 mln zł.

Wyłudzili 3 miliony

Pijany utonął w zalewie

W ubiegły wtorek czwórka mężczyzn urządziła sobie im- prezę nad jednym ze zbiorni- ków wodnych elektrowni. Do domu wróciła już jednak tyl- ko trójka z nich. Według usta- leń policji żaden z mężczyzn nie potrafiłpływać.Zdaniem WOPR-u, w Rybniku brakuje strzeżonych kąpielisk.

Zwłoki 39-letniego miesz- kańca Szczerbic (gmina Gaszowice) w zeszłą środę wyłowili strażacy z Państwo- wej Straży Pożarnej w Ryb- niku. – Wstępne ustalenia policjantów wskazują, że prawdopodobnie był pijany i nie umiał pływać – wyjaśnia komisarz Aleksandra Nowa- ra, z rybnickiej komendy.

Policjanci oraz straż pożar- na zostali powiadomieni już tego samego dnia wieczorem.

Jednak ze względu na późną godzinę, strażacy podjęli ak- cję ratunkową dopiero rano następnego dnia. Okazało się, że czwórka osób we wtorko- wy wieczór urządziła sobie imprezę tuż nad wodą. Jed- na z nich, będąc pod wpły- wem alkoholu nie wyszła już z wody. Według wstępnych informacji policji cała grupa nie potrafiła pływać.

Brak wyobraźni

To nie pierwszy przypadek, gdzie przyczyną tragedii oka- zał się alkohol i bezmyślność ludzka. W maju 2007 roku w wodach Pniowa utopił się pijany 74-latek. Wtedy stra- żacy razem z denatem wy- łowili dwie butelki wódki.

Mężczyzna tego dnia pił od rana ze swoim synem alko-

hol. Gdy zabrakło wódki, ok.

godz. 14.00 denat pojechał po kolejne butelki do sklepu.

Już stamtąd nie wrócił. Naj- prawdopodobniej w drodze powrotnej zaczął pić i wpadł do wody. – Większość uto- nięć jest rezultatem braku wyobraźni: korzystania z ką- pieli po wypiciu alkoholu, w miejscach zabronionych czy skakania do wody po opala- niu – ostrzega rzeczniczka.

Niebezpieczny Pniowiec

W zeszłym roku w Polsce utonęły 452 osoby. Aż 156 z nich było pod wpływem alkoholu. Na Śląsku ta licz- ba wynosi 31. – Przyczyny wypadków to brawura, sła- be rozpoznanie zbiornika wodnego, brak umiejętności

lub nieodpowiednie przy- gotowanie się do pływania, niewłaściwy lub brak nadzo- ru dorosłych nad nieletnimi oraz przede wszystkim alko- hol – ostrzega policja. Wod- ne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe wskazuje na ko- lejną przyczynę utonięć. – W Rybniku brakuje kąpielisk.

Obecnie mamy tylko basen w Chwałowicach, na Rudach i w Czerwionce. To kropla w morzu potrzeb mieszkań- ców. Gdy są upalne dni, to zrozumiałe, że ludzie chcą się ochłodzić. Jeśli nie ma gdzie, to szukają sami miejsc.

A Pniowiec to wręcz idealny akwen, choć nie wszyscy wie- dzą jak bardzo niebezpieczny – mówi Sławomir Walenty, prezes rybnickiego oddziału

WOPR. luk

Dzięki nowym urządzeniom nasze możliwości będą znacznie większe – mówi Kamil Wala z wodzisławskiego centrum monitoringu

POWIAT Serię nietrzeźwych kierowców podczas minio- nego weekendu rozpoczął 34-letni mieszkaniec Poło- mi, którego patrol policyj- ny zatrzymał w piątek, 21 sierpnia, na ulicy Wiosny Ludów w Radlinie. Pijany

w sztok mężczyzna kiero- wał hondą civic. Miał w wydychanym powietrzu 3,93 promila. Teraz grożą mu 2 lata więzienia. Prawo jazdy stracił także 28-letni mieszkaniec Wodzisławia, który wydmuchał na poli-

cyjnym alkomacie 2 promi- le. Wodzisławianin w takim stanie prowadził fiata pun- to. Wpadł w ręce policji na ulicy Witosa, w minioną niedzielę, o godz. 22.20.

Niewiele mniej promili miał w wydychanym powietrzu

26-letni zmotoryzowany, którego policja zatrzymała również w minioną niedzie- lę, na ulicy Targowej, o godz.

19.40. Prowadził motorower mając 1,94 promile.

(izis)

NEKROLOG

NA SŁUŻBIE

(6)

6 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 25 sierpnia 2009 r.

PSZÓW – Liczymy, że ta in- westycja poprawi jakość życia i bezpieczeństwo mieszkańców – mówi o roz- poczętych pracach Marek Hawel, burmistrz Pszowa.

Ruszyła właśnie budowa łącznika pomiędzy ulicą Ślą- ską a Pszowską (zlokalizo- wanego naprzeciwko stacji paliw) włącznie z remontem ulicy Śląskiej na odcinku od skrzyżowania z drogą na

osiedle Biernackiego aż do ulicy Konopnickiej. – Jest to pierwszy etap zaplanowa- nej inwestycji, jego koszt to 1 mln 200 tys. zł. Drugi etap obejmie remont całej ulicy Konopnickiej, zaplanowa- liśmy go w przyszłym roku i jeszcze nie wiadomo, ile będzie kosztował – dodaje burmistrz Hawel. Inwesty- cja dofinansowana jest z unijnych środków w wyso-

kości około 2 mln 700 tys. zł.

– Mieliśmy pewne kłopoty z uzyskaniem pozwolenia, ale obecnie wszystko jest na do- brej drodze. Podpisaliśmy umowę z wykonawcą, który na wykonanie prac ma czas do końca listopada – dodaje Marek Hawel. Dzięki tej in- westycji w Pszowie powsta- nie alternatywna droga, która ułatwi komunikację i być może nawet rozładu-

je korki w centrum miasta.

Warto dodać, że zarówno przy ulicy Śląskiej, wyre- montowanej Konopnickiej, jak i przy nowym łączniku powstaną chodniki. – W przyszłości myślimy także o remoncie ulicy Sportowej koło lodowiska. Ta droga też może usprawnić w mieście komunikację – dodaje go- spodarz miasta.

(izis)

RADLIN Miasto wybrało fir- mę, która pomoże w wyborze najkorzystniejszego agenta emisji obligacji. Agent emisji to bank, który poprowadzi emisję miejskich obligacji i będzie ją gwarantował. Mia- sto chce wyemitować sześć serii obligacji o łącznej warto-

ści 6,2 mln zł, których wykup zakończy w 2015 roku. Wpły- wy z emisji mają pokryć tego- roczny deficyt budżetowy.

Wśród bankowych ofert urzędnicy chcą wybrać tę najkorzystniejszą, czyli naj- tańszą w obsłudze. Dlatego zdecydowano, że w poszuki-

waniu odpowiedniego ban- ku pracowników wydziału finansowego Urzędu Miasta w Radlinie wesprze firma In- vest-Finanse. Urzędnicy z Ra- dlina już raz współpracowali z tą firmąprzyemisjiobligacji z 2003 roku. – Mamy dobre doświadczenia z tym partne-

rem i wierzymy, że podobnie będzie teraz – wyjaśnia Wal- demar Machnik, skarbnik miasta.

Emisja obligacji ma ruszyć pod koniec września tego roku.

(art)

Skarbnik Radlina szuka oszczędności w funk- cjonowaniu Urzędu Miasta i podległych mu jed- nostek

Urzędowe

zaciąganie pasa

Trwają remonty budynków komunalnych. Niedawno jeden z nich przy ulicy Rogozina 59, odzyskał dawny blask.

W Radlinie przybywa wyremontowanych budynków komunalnych

RADLIN Przedwojenny budy- nek znajdujący się niedaleko Zespołu Szkół Sportowych od dawna był w opłakanym stanie i aż prosił się o remont.

W końcu się doczekał i dziś obiekt, który co prawda nie znajduje się na liście zabyt- ków wygląda jakby niedaw- no został oddany do użytku.

Administrujący nim Zakład Gospodarki Komunalnej wyczyścił elewację i uzu- pełnił elementy ozdobnej sztukaterii. Do tego budynek przeszedł gruntowną moder- nizację, która poprawi jego parametry użytkowe.

Piękny i ekologiczny – Nie dość, że zyskał nowy blask, to jeszcze będzie tań- szy w utrzymaniu. Budynek stał się ekologiczny – przeko- nuje Czesław Brachmański, dyrektor ZGK Radlin. – Wy- mieniliśmy pokrycie dacho-

we, stolarkę okienną, z tyłu budynek został ocieplony.

Zamontowaliśmy central- ne ogrzewanie – wylicza na potwierdzenie swoich słów Brachmański.

Węglem już nie ogrzeją Zabudowa centralnego ogrzewania, które jest zasila- ne ciepłem z radlińskiej elek- trociepłowni może jednak stanowić pewien problem dla lokatorów. Do tej pory ogrze- wali swoje mieszkania wła- snymi piecami. – Być może część lokatorów miała jakieś deputaty na węgiel, których teraz już nie będą mieli jak wykorzystać – mówi Cze- sław Brachmański.

Remonty ruszą pełną parą Podobny remont przeszedł również budynek, przy ulicy Korfantego 61, a wkrótce

dokończony zostanie kom- pleksowy remont w budyn- ku przy Hallera 13. O jego fatalnym stanie pisaliśmy kilkakrotnie. W zeszłym roku jednak wreszcie coś w tej materii ruszyło. W bu- dynku wymieniono drzwi zewnętrzne, wykonano jego odwodnienie, pomalowano będącą w fatalnym stanie klatkę. W tym roku zakres robót ma być jeszcze więk- szy. Lokatorzy doczekają się bowiem wymiany dachu i okien. – Powoli staramy się doprowadzać nasze zasoby mieszkalne do porządnego stanu. Zdajemy sobie spra- wę z potrzeb, ale wszystkiego naraz nie jesteśmy w stanie wyremontować – mówi dy- rektor ZGK, który dodaje, że jeszcze w tym roku roz- pocznie się także remont budynków na osiedlu Miko-

łajczyka. (art)

Budynek przy ulicy Rogozina 59 odzyskał dawny blask

Mimo początkowych kłopotów z uzyskaniem, pozwolenia umowa z wykonawcą została już podpi- sana. Rusza budowa łącznika pomiędzy ulicą Śląską a ulicą Pszowską.

Nitka połączy Pszów

RADLIN Wszystko po to, by ograniczyć skutki kryzysu dla finansówmiasta.Narazie skarbnik szuka oszczędno- ści w wydatkach bieżących funkcjonowania urzędu i podległych mu jednostek.

– Zbieram informacje od kierowników jednostek na te- mat tego, gdzie można ewen- tualnie coś zaoszczędzić – mówi Waldemar Machnik, urzędowy skarbnik, który li- czy, że miastu na bieżących wydatkach uda się zaoszczę- dzić kilkaset tysięcy złotych.

Dokładne propozycje ma przedstawić radzie miasta na najbliższej sesji.

Możliwości zaoszczędze- nia podobno nie zabraknie.

– Sporo zaoszczędzimy na przykład na obsłudze długu publicznego, bo przy konstru- owaniu budżetu zakładaliśmy

koszty dla obligacji wypusz- czonych z początkiem roku, podczas gdy te wyemitujemy dopiero z końcem września – wyjaśnia skarbnik. Jak za- pewnia, oszczędności moż- na znaleźć praktycznie w każdym dziale. Miasto i jego jednostki będą oszczędzać na zakupach, które mają zostać ograniczone do nie- zbędnego minimum. Ozna- cza to rezygnację z zakupu ponadplanowych usług oraz z zaciągania dodatkowych zobowiązań. – Chcemy zna- leźć takie oszczędności, które nie utrudnią funkcjonowania miasta i jego jednostek. Cho- dzi o to, by odwlec w czasie zakupy, które mogą poczekać na lepszy czas – tłumaczy skarbnik.

(art)

Specjaliści pomogą wybrać bank

INFORMACJE Z REGIONU • ZAPOWIEDZI KULTURALNE • OGŁOSZENIA DROBNE • KONKURSY

WEJDŹ NA

PROMOCJA

(7)

7

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 25 sierpnia 2009 r.

SPRAWY SPOŁECZNE

KOLOR

WODZISŁAW-ZAWADA W Zawadzie odbędzie się fe- styn charytatywny na rzecz chorej Sabiny Trompety.

Młoda kobieta od ponad roku choruje na białaczkę.

Jedyną dla niej szansą jest przeszczep szpiku kostnego.

Poprzednia akcja szukania odpowiedniego dawcy zosta- ła zorganizowana 6 czerwca.

Nie przyniosła jednak pozy- tywnego rezultatu. – Dalsze poszukiwania dawcy pani Sa- bina musi finansować sama, a koszt przebadania jednej próbki krwi, to około 300 zł.

Pomóżmy zatem wszyscy ro- dzinie w ciężkiej sytuacji i w walce z chorobą. Bez naszej

wspólnej pomocy rodzina nie jest w stanie udźwignąć tego ciężaru – apelują orga- nizatorzy festynu. Chary- tatywna impreza odbędzie się w najbliższą sobotę, 29 sierpnia, na boisku MOSiR Centrum w Zawadzie. Do- chód przeznaczony jest na ratowanie pani Sabiny.

Muzyka, motocykliści i mażoretki

Sobotnia zabawa roz- pocznie się o godz. 14.00.

Wystąpią najpierw zespoły regionalne

Syryniczki oraz Pszowicz- ki. Potem przyjdzie kolej na mocniejsze uderzenie,

– Nie wiedziałam, że jest tylu ludzi, którzy chcą mi pomóc. Nie wiedzia- łam nawet o tym festynie. Powiedział mi nasz ksiądz, jestem naprawdę bardzo wszystkim wdzięczna – powiedziała nam Sabina Trompeta z Za- wady, mama 3-letniej Julki.

Wspólnie

uratujemy Sabinę

o godz. 15.30 na boisku w Zawadzie odbędzie się zlot motocyklistów i pokaz chopperów. Pół godziny później będzie można zoba- czyć niecodzienne widowi- sko – „Królewnę Śnieżkę” w wykonaniu organizatorów oraz mieszkańców Zawa- dy. O godz. 16.45 wystąpi wokalna grupa Marysia, a o godz. 18.00 zaprezentuje się Orkiestra KWK Rydułtowy- -Anna oraz mażoretki. Po orkiestrze dętej zaplanowa- no licytację przekazanych trofeów od znanych spor- towców i samorządowców, losowanie głównej nagrody loterii fantowej . Wieczorem

wystąpi zespół muzyczny Te- mat, a o godz. 22.00 okaże się, co jest wielką niespodzianką wieczoru.

Wszyscy chcą pomóc Organizatorami festynu są:

Duszpasterska Rada Para- fialna z Zawady, Rada Dziel- nicy, Zespół Przedszkolny RADLIN W wieku czterech

lat dziewczynki zaczęły co- fać się w rozwoju. Najpierw przestały mówić, później za- częły się problemy z chodze- niem. Dziś nie kontrolują już nawet swoich potrzeb fizjo- logicznych. Ale Klejnotowie z umiarkowaną nadzieją pa- trzą w przyszłość. Również dzięki ludziom dobrej woli.

Po naszym tekście kilka osób wsparło rodzinę finansowo.

Do naszej redakcji zadzwo-

nr 1, OSP Zawada, Stowa- rzyszenie Braci Górniczej, Koło Gospodyń Wiejskich, Akcja Katolicka oraz Sto- warzyszenie „Forum Ziemi Wodzisławskiej”. Patronat honorowy nad festynem dla chorej Sabiny objął poseł Adam Gawęda oraz senator Antoni Motyczka. Patronat

medialny sprawują „Nowi- ny Wodzisławskie”, Radio 90 oraz Telewizja „TVT”.

Organizatorzy zapewniają dobrą zabawę, grillowanie i loterię fantową z atrakcyj- nymi wygranymi, główna wygrana to rodzinny pobyt w DW „Harnaś” w Korbielo-

wie. (izis)

Sabina Trompeta ma 23 lata

W maju tego roku pisaliśmy o chorobie córek Agnieszki i Jacka Klejnotów z Radli- na. Monika i Martyna chorują na rzadki typ III mukopolisacharydozy, rzadkiej cho- roby genetycznej. Choroba zaatakowała centralny układ nerwowy.

Dziękujemy za pomoc!

niła osoba, która poprosiła o kontakt z rodziną. Prze- kazała niemałą sumę środ- ków finansowych. Pomogli również inni nasi czytelnicy.

Pomoc umożliwiła rodzinie wyjazd na turnus rehabili- tacyjny dla osób chorych na mukopolisacharydozę do Cedzyni koło Kielc. Dwuty- godniowy turnus dla dwóch dziewczynek i ich rodziców to koszt kilku tysięcy złotych.

– Sporą część środków po-

kryło nam Stowarzyszenie Chorych na Mukopolisacha- rydozę i Choroby Rzadkie oraz Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Ale rów- nież pomoc osób prywatnych okazała się potrzebna, bo wy- jazd naszych córek, mnie i męża był bardzo kosztowny – mówi Agnieszka Klejnot, mama dziewczynek.

Na turnusie w Cedzyni Klej- notowie spotkali się z innym, rodzicami dzieci chorych na

tę straszną chorobę. Była to doskonała okazja do wymia- ny doświadczeń i poznania nowych technik rehabilitacji.

– Przede wszystkim zaś do- wiedzieliśmy się tam, że jest namiastka leku hamującego rozwój choroby. Co prawda nie jest to lek typowo prze- znaczony do leczenia tego schorzenia, ale również w jakimś stopniu hamuje postę- py choroby – wyjaśnia pani Agnieszka. Dziewczynki mu-

Agnieszka Klejnot z córkami Moniką i Martyną na turnusie rehabilitacyjnym w Cedzyni. Wyjazd nie byłby możliwy bez wsparcia ludzi dobrej woli.

Rodzina w komplecie (zdj. archiwum)

POMÓC

DZIEWCZYNKOM MOŻNA

WPŁACAJĄC PIENIĄDZE NA KONTO

Stowarzyszenie Chorych na Mukopolisachary- dozę i Choroby Rzadkie – Głosków. Konto Bankowe Pekso S.A O/Warszawa Nr r-ku 62 1240 6175 1111 0000 4568 0739

„Dla Moniki i Martyny Klejnot”

Osoby zainteresowane bezpośrednią pomocą dla rodziny Klejnotów mogą również kon- taktować się z naszą redakcją.

szą zażywać aż po 14 tabletek leku dziennie. - Jedno opako- wanie wystarcza na dwa dni.

A kosztuje 60 zł. W dodatku lek nie jest refundowany – mówią rodzice dziewczy- nek.

Klejnotowie liczą, że w dalszym ciągu nie zabrak- nie ludzi dobrej woli, którzy zechcą wesprzeć leczenie córek. Może w końcu docze- kają się wprowadzenia do sprzedaży specjalnego leku

przeznaczonego już tylko i wyłącznie dla osób chorych na mukopolisacharydozę typ III. – Taki lek jest obecnie w fazie badań. Może zostanie wprowadzony do sprzedaży za rok, może trochę później.

Czekamy na niego z niecier- pliwością, bo ma znacznie pomóc w zahamowaniu roz- woju choroby – tłumaczy Jacek Klejnot, tata dziewczy- nek.

Artur Marcisz

(8)

8 GMINY

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 25 sierpnia 2009 r.

Wieści gminne

Usuń azbest

Do 15 września mieszkańcy gminy Marklowice mogą składać wnioski o dofinan- sowanie na likwidację azbe- stu z pokryć dachowych w 2010 roku. Dokumenty przyjmowane są Urzędzie Gminy Marklowice. Więcej informacji można uzyskać w Pionie Infrastruktury Technicznej i Rozwoju (pok.

302) lub pod nr telefonu (032) 459 28 33.

Zasłużeni dla województwa z Godowa

Podczas tegorocznych dożynek gminnych w Gołkowicach trzech mieszkańców gminy zostało uhonorowa- nych Medalami Zasłużonych dla Województwa Śląskiego. Zloty medal otrzymał wieloletni działacz społecz- ny i sportowy Paweł Grzonka z Gołkowic. Srebrne medale otrzymali ks. senior Teofil Lenartowicz, budowni- czy kościołów w Gołkowicach i Skrbeńsku oraz Jan Rduch, właściciel firmy „Rduch Elektroakustyka”.

Zamek dmuchany

Na Tropikalnej Wyspie w Marklowicach pojawiła się nowa atrakcja. Od ponad tygodnia można korzystać tutaj z dmuchanego zamku. Zamek ten pojawiał sie będzie w weekendy, a korzystanie z niego jest całkowi- cie bezpłatne.

Poinformują o środkach unijnych

We wtorek 25 sierpnia o godz. 13.00 w Urzędzie Gminy w Lubomi, odbę- dzie się spotkanie informacyjne na temat możliwościach pozyskiwania środków pomocowych w tym z Unii Europejskiej dla przedsiębiorców i małych firm. Osobą przyjmującą zgłoszenia jest Pani Urszula Czajka, po nr tel. 32 4516128. Ilość miejsc na spotkaniu będzie ograniczona.

Na zabawę po drugiej stronie granicy

Już 29 sierpnia sąsiadujących przez polsko-czeską granicę w Godowem w Petrovicach, odbędzie się do- roczna impreza plenerowa „Obecni Slavnost”. Gwiazdą cyklu koncertów będzie dobrze znana w naszym kraju Helena Vondrackova, której występ rozpocznie się o godz. 21.15. Wśród wykonawców nie zabraknie też i godowskiego akcentu. O godz. 18.20 wystąpi tam grupa taneczna „Absolut”, działająca przy Ośrodku Kultury w Gołkowicach. Wstęp na imprezę jest płatny. Młodzież do 18 roku życia płaci 10 koron, starsi będą musieli zapłacić 70 koron.

SYRYNIA

Decyzja inspektora dotycząca „wstrzymania użytkowania instalacji do produkcji masy bitumicznej” (asfaltu) zapadła 17 sierpnia. Na tę wiadomość mieszkańcy Syryni walczący o likwidację zakładu czekali od miesięcy.

Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska potwierdził, że Wytwórnia Mas Bitumicznych w Syryni szkodzi środowisku. Wydał decyzję o wstrzymaniu produkcji.

Asfaltownia zostanie zamknięta?

Wydawało się, że sprawa ucichnie. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywa- ły, że zakład działa w zgo- dzie z prawem i nikomu nie szkodzi. Najpierw przegląd ekologiczny wykonany na zlecenie starostwa powiato- wego nie wykazał niczego podejrzanego w produkcji asfaltu. „Zakład nie powo- duje ponadnormatywnego oddziaływania na otoczenie w zakresie ochrony środowi- ska” – czytamy w raporcie. I to mimo że wcześniejsze ba- dania gleby wykonane przez Główny Instytut Górnictwa jednoznacznie wykazały przekroczenia substancji nie- bezpiecznych dla zdrowia.

Pod koniec ubiegłego roku sprawą zajął się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środo- wiska. Wtedy wydał jedynie decyzję o nałożeniu niewyso- kiej kary finansowej. Rozpo- czął również postępowanie

zmierzające do ustalenia, czy zamknięcie instalacji będzie konieczne czy nie. Decyzja miała zapaść w lutym tego roku. Rozstrzygnięcie kil- kakrotnie odwlekano. Osta- tecznie decyzja zapadła w minionym tygodniu i jest ona niekorzystna dla zakładu.

WIOŚ nie miał wyjścia Kilkakrotnie dawaliśmy szansę zakładowi na popra- wę warunków produkcji, niestety powtórne kontrole wykazywały przekroczenia węglowodorów anafilaktycz- nych i aromatycznych. Jako organ dbający o przestrze- ganie przepisów w zakresie ochrony środowiska nie mo- gliśmy podjąć innej decyzji – tłumaczy Anna Wrześniak, Wojewódzki Inspektor Ochro- ny Środowiska. Co o decyzji WIOŚ sądzą w Rejonowym Przedsiębiorstwie Robót Dro- gowych w Rybniku, które jest

właścicielem asfaltowni, nie wiadomo. Prezes firmy jak i dyrektor zajmujący się proble- mem, asfaltowni przebywają na urlopach.

Sąsiedzi asfaltowni się cieszą

Z decyzji cieszą się nato- miast mieszkańcy Syryni, sąsiadujący z zakładem.

– Wreszcie jakaś dobra infor- macja. Szkoda, że tak późno, dobrze jednak, że w ogóle ktoś miał odwagę, by podjąć taką decyzję – mówi Michał Gęsty, który sąsiaduje z asfaltownią.

Mieszkańcy zdają sobie jed- nak sprawę z tego, że to nie ko- niec ich batalii o zamknięcie lub przeniesienie zakładu w inne miejsce. WIOŚ daje wy- twórni 30 dni na wygaszenie produkcji od daty doręczenia decyzji. Ta ma jednak 14 dni na odwołanie się od decyzji do Głównego Inspektora Ochro- ny Środowiska w Warszawie.

MARKLOWICE Mieszkańcy niecierpliwią się, co z tymi basenami, o których tyle razy się mówiło. – Wiem, że niektórzy już zwątpili, ale chcę wszystkich uspokoić, że absolutnie nie zrezygno- waliśmy z tego pomysłu. Cały czas szukamy odpowiednich inwestorów, którzy by się tego podjęli, bo to nie gmina ma budować. Zależy nam na bu- dowie basenów, ponieważ są to nie tylko miejsca pracy, ale i atrakcyjna promocja gminy, a także dochody do budżetu z podatków – mówi Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic Kuszenie zagranicy Do tej pory odbył już dzie- siątki rozmów w tej sprawie,

wziął udział w wielu spotka- niach. Jak na razie, bez skut- ku. – Szukaliśmy w polskim kapitale, teraz otworzymy się na zagraniczny. Chcemy wysłać naszą ofertę nawet do ambasad – planuje wójt Chrószcz.

Liczy się pomysł Przypomnijmy, że kom- pleks basenów to kolejny etap budowy Tropikalnej Wyspy.

Wodne atrakcje mają powstać przy ulicy Widokowej. Na za- sobnego i mądrego inwesto- ra czeka tutaj 16 hektarów.

– Duża przestrzeń, a także lokalizacja w sercu aglome- racji daje nam szansę na to, abyśmy się stali gminą rekre- acyjną. Wbrew pozorom nie

są to puste słowa. Wygrają ci, którzy wymyślą coś, czego nie ma w innych gminach – dodaje wójt Chrószcz.

Bardzo fajna panora- ma Jak mówi, atutem Marklo- wic w rozmowach z inwe- storami jest nie tylko teren, rozległa działka z mediami, bliskość autostrady, ale tak- że metan, którym już teraz ogrzewanych jest kilka bu- dynków w gminie. – A pano- ramę mamy nie gorszą niż w Bukowinie Tatrzańskiej, gdzie taki kompleks basenów już istnieje. Musimy wykorzy- stać wszystkie swoje atuty – uważa wójt.

Iza Salamon

GODÓW Tytuł i certyfikat Gmina Fair Play jest przyznawany samorządom zaangażowa- nym w tworzenie jak najlepszych warunków do prowadzenia działalności gospodarczej oraz aktywnym w przyciąganiu nowych in- westorów. Godów otrzymał już certyfikat w ubiegłym roku. Po co więc gminie kolejne potwierdzenie, że inwestorzy spotkają się tu z dobrymi warunkami dla swoich inwestycji?

– W tym roku ponownie chcemy uzyskać cer- tyfikat bo gmina, która uzyska go trzykrotnie dostanie Złotą Odznakę Fair Play, co jest dla potencjalnych inwestorów poważną zachętą by inwestować akurat w tym miejscu. To po prostu dobra reklama gminy skierowana do inwestorów – wyjaśnia Mariusz Adamczyk, wójt Godowa.

W zeszłym tygodniu Urząd Gminy odwie- dzili audytorzy organizatora konkursu z Kra- jowej Izby Gospodarczej i fundacji Instytut Badań nad Demokracją i Przedsiębiorstwem Prywatnym. Sprawdzali gminę pod względem infrastruktury technicznej, sprawdzali udo- godnienia dla firm, oraz to ile gmina wydaje na inwestycje. Mieszkańców Godowa pytali czy gmina jest przyjazna i jaki jest dostęp do informacji.

Konkurs zostanie rozstrzygnięty jesienią i wówczas będzie jasne czy gmina zasłużyła na certyfikat czy nie. - Infrastruktura gminy cały czas się poprawia. Oddajemy w tym roku do eksploatacji kanalizację, przybywa wodociągów i nowych dróg. Dlatego jestem dobrej myśli – mówi Mariusz Adamczyk. (art)

Dopiero po ewentualnym od- wołaniu i jego rozpatrzeniu decyzja się uprawomocni.

– Napiszę do Generalnego In- spektora by nie miał żadnych skrupułów – mówi Michał Gę- sty, który już raz skutecznie in- terweniował w GIOŚ.

Może się przeniosą w inne miejsce?

W WIOŚ nie ukrywają, że podjęcie decyzji o wstrzy- maniu użytkowania instala-

cji nie było łatwe. – Musimy wziąć pod uwagę, że zakład ten jest pracodawcą – mówi Anna Wrześniak. – Wszyscy przejmują się pracownikami zakładu, ale nie mieszkańca- mi, których ten zakład przez tyle lat truje – irytuje się Mi- chał Gęsty. Mieszane uczucia mają również w gminie. – Z jednej strony dobrze, że WIOŚ podjął wreszcie decyzję, bo strasznie się to przedłużało. Z drugiej strony zastanawiam

się jak to możliwe, że jedne badania nie wykazują, żad- nych przekroczeń a inne tak – mówi Maria Fibic, zastępca wójta Lubomi i dodaje, że być może decyzja o zamknięciu zakładu zmusi jego właścicie- la do przenosin w inne miej- sce. Gmina proponuje tereny w Bukowie. – Tam zakład ni- komu by nie przeszkadzał, bo to zupełne odludzie – mówi Fibic.

Artur Marcisz

Marklowice szukają inwestorów, którzy wybudują w gminie baseny

Wyślemy ofertę nawet do ambasad

Gmina Godów po raz drugi stara się o uzyskanie certyfikatu Fair Play

Walczą o złotą odznakę i inwestorów

Czy decyzja WIOŚ oznacza koniec asfaltowni w Syryni?

(9)

9

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 25 sierpnia 2009 r.

MSZANA Wyważone drzwi do toalet, wyrwane krze- wy. Kolejny raz złodzie- je weszli na teren klubu sportowego Start Mszana.

– Już drugi raz zniszczyli drzwi i teraz są do wymia- ny. Nie da się już ich urato- wać – ubolewa Franciszek Danus, gospodarz mszań- skiego obiektu. Najwięk- szą stratą dla klubu jest kradzież 23 iglaków, które zostały zakupione ze środ- ków Fundacji Ekologicz- nej Ekoterm Silesii. Rosły już tutaj dwa lata. – Nie wiem, po co komu takie krzewy, są już za duże na przesadzenie – dziwi się Henryk Niesporek, dyrek-

tor Gminnego Centrum Sportu w Mszanie. Jak mówi, obiekt klubu jest dobrze zabezpieczony, oto- czony mocnym i solidnym płotem. – Złodzieje prze- cięli kłódki i narobili nam mnóstwo szkód. Wcześniej pocięli nam wąż, którym ciągnęliśmy wodę na bo- isko. Mamy pewne podej- rzenia, rozmawialiśmy z mieszkańcami. Powiado- miliśmy o tym oczywiście policję – dodaje dyrektor Niesporek.

(izis)

SYRYNIA, LUBOMIA Niektó- rzy właściciele gruntów na Dąbrowach są oburzoni po- mysłem by traktować budo- wę wsi Nowe Nieboczowy jako inwestycję celu publicz- nego. Boją się wywłaszczeń, które w takim wypadku bę- dzie można zastosować wo- bec tych właścicieli gruntów, którzy nie zechcą sprzedać swoich pól, a ich grunty będą niezbędne do budowy wsi.

Niektórzy bowiem ani myślą pozbywać się swoich grun- tów. – Mi te pola są potrzeb- ne, bo jestem rolnikiem i je uprawiam. Dlatego nie chcę, ich sprzedawać i nie chcę by mnie wywłaszczano. Do tej pory nie było o tym mowy, a

teraz okazuje się, że wygląda to zupełnie inaczej – mówił Damian Czmiel z Syryni.

Wniosek otwierający drogę

do wywłaszczeń jednak złożony

Kilka tygodni temu przed- stawiciele Regionalnego Za- kładu Gospodarki Wodnej w Gliwicach sugerowali, że wniosku, by traktować bu- dowę wsi jako inwestycję celu publicznego raczej nie złożą. – Bo może to opóźnić o kilka miesięcy uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego dla nowej wsi, niezbędnego, by w ogóle myśleć o budowie Nowych

Nieboczów – mówił wówczas Andrzej Markowiak, zastępca dyrektora Regionalnego Za- rządu Gospodarki Wodnej ds.

budowy zbiornika Racibórz.

W ostatniej chwili RZGW wniosek jednak złożyło. Te- raz o jego losach zadecyduje wójt Lubomi, który jeszcze niedawno uważał, że budo- wa nowej wsi nie może być w świetle ustawy o gospodar- ce nieruchomościami trak- towana jako inwestycja celu publicznego. – W świetle pra- wa wniosek ma małe szanse akceptacji – mówił gospodarz Lubomi Czesław Burek.

Wywłaszczenia całkiem realne

Dziś wójt ma wątpliwo- ści i przypomina, że gmina odrzuciła już w 2005 roku podobny wniosek RZGW, który dotyczył lokalizacji nowej wsi. RZGW od decy- zji gminy odwołało się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego i sprawę wy- grało. Gmina przegrała też w Najwyższym Sądzie Admini- stracyjnym, do którego złoży- ła skargę na decyzję SKO. – Z tego wynika, że w tym przy- padku budowa nowej wsi jest traktowana integralnie z budową zbiornika, który na pewno inwestycją celu

Mieszkańcy syryńskich Dąbrów nie chcą sprzedać ziemi pod budowę nowej wsi. Zarzucają wójtowi, że na przedsięwzięciu chce zrobić rodzinny interes.

Ziemi nie oddamy,

w budowę wsi nie wierzymy

publicznego jest – wyjaśnia wójt.

My ziemię uprawiamy i jej nie oddamy

Właścicielom gruntów na Dąbrowach ta wiadomość z pewnością się nie spodoba.

Już wcześniej oskarżali wój- ta, że podczas rozmów o bu- dowie nowej wsi nie mówił im całej prawdy. – Zgodnie z pierwszymi ustaleniami nowa wieś miała sięgać tyl-

ko do potoczku. Teraz oka- zuje się, że ten potoczek jest w centrum planowanej wsi – nie kryje oburzenia Ali- na Osadnik. – Na sprzeda- ży zyskają ci, którzy pól nie uprawiają, ale my akurat swoje pola uprawiamy i nie chcemy, by budowano nam na nich czyjąś wieś – dodaje Osadnik. – Ja pola nie chcę sprzedawać. Ta ziemia z dziada pradziada należy do mojej rodziny. Ja otrzymałem ją od rodziców i teraz chcę ją przekazać moim następcom, wnukom, którzy też ją będą uprawiać – mówi z kolei star- szy pan, który nie chce ujaw- niać swojego nazwiska.

Wójt jest zaskoczony tymi protestami. – Robiłem kon- sultacje społeczne, chociaż nie musiałem. Nikt nie pro- testował. W gminie długi czas leżał projekt planu za- gospodarowania. Właścicie- le pól mogli składać wnioski.

Tymczasem uczyniła to tylko jedna osoba. Dziwne więc, że teraz tyle osób protestuje – odpowiada Czesław Burek.

Dorabiają mi brodę

Ludzie przyznają, że nie protestowali, bo nie wierzyli, że na Dąbrowach powstaną Nowe Nieboczowy. – Jeżdżę z mieszkańcami Nieboczów codziennie do pracy. I tam nikt nie wierzy w to, że ta wieś zostanie tu zbudowana.

I ja też nie wierzę. Po co więc wójt chce nam przekwali- fikować nasze pola? – pyta Damian Czmiel. – Bo w cen- trum Dąbrów leży ojcowizna wójta. I po przekwalifikowa- niu i ewentualnej sprzedaży ziemi rodzina wójta sporo

zarobi – odpowiada wprost Alina Osadnik. – To jest drań- stwo i dorabianie mi brody – nie kryje zdenerwowania wójt Czesław Burek. – To nie ja zdecydowałem, że wieś ma zostać odtworzona na Dąbrowach. To była suwe- renna decyzja mieszkańców Nieboczów, którzy sami wy- brali lokalizację. Do wyboru mieli Paprotnik, Dąbrowy i Grabówkę. Wybrali Dą- browy bez niczyjej sugestii.

Wiedziałem, że ten temat wypłynie i dlatego też od po- czątku niczego nie ukrywa- łem. Wszędzie głośno było mówione, gdzie powstanie wieś i na jakich zasadach. I teraz nagle ktoś zarzuca mi, że próbuję zlokalizować wieś na Dąbrowach, bo mój brat ma tam pole – irytuje się Bu- rek.

Przed

wywłaszczeniami będziemy się bronić Na razie nie wiadomo jaką decyzję podejmie wójt w sprawie wniosku złożonego przez RZGW. Wójt tłumaczy, że musi zasięgnąć opinii u prawników zajmujących się tego typu sytuacjami. Prote- stujący mieszkańcy Syryni zapowiadają, że jeśli ktokol- wiek zechce ich wywłasz- czyć, to skierują sprawę do sądu. – Zatrudnimy najlep- szych prawników. Łatwo się nie poddamy – ostrzega Ali- na Osadnik. – Nikt się nas nie pytał o zdanie, władze chcą nas postawić przed faktem dokonanym – mówi Teresa Rybarz.

Artur Marcisz Oskarżenia pod moim adresem to dorabianie mi brody – mówi

wójt Czesław Burek

Złodzieje i wandale uwzięli się na klub sportowy w Mszanie

Kto ukradł krzewy?

Rolnicy z Syryni dziwią się dlaczego granica nowej wsi została przesunięta

Złodzieje ukradli 23 ozdobne krzewy – mówi Franciszek Danus, gospodarz obiektu w Mszanie

GMINY

Cytaty

Powiązane dokumenty

Mieszkańcy są bezradni a wójt mówi, że wszystko odbywa się zgodnie z

Kto i dlaczego obiecał, że będzie to gotowe już w maju, tego być może mieszkańcy Połomi dowiedzą się w śro- dę, 11 marca, na spotkaniu z m.in.. przedstawicielami

We wtorek 16 marca w warszawskim hotelu Mar- riott odbędzie się konferen- cja promocji inwestycyjnej organizowana w całości przez prezydenta Wodzisła- wia.. An- drzeja

A podróż lokalnym środkiem komunikacji może stać się antidotum na wszyst- kie bolączki, jakie tylko mogą trapić rannego ptaszka, co to przed siódmą miał już założyć

8 czerwca (wtorek) w Staro- stwie Powiatowym w Raci- borzu, przy Placu Okrzei 4, odbędzie się spotkanie infor- macyjne na temat możliwości pozyskania dotacji na

Okazuje się jednak, że system ten jest wadliwy i wystawia mandaty nie tym kierowcom, którym trzeba – przykładowo – na zdjęciu ruchliwej drogi znajduje się kilka

Cześć. Moimi rodzicami są Alek- sandra i Grzegorz Wyleżołowie. Mam trójkę rodzeństwa. Na świecie pojawiłam się 3 sierpnia dokładnie o godzinie 18.10. Moja kochana mama

„po kielichu”, jednak zapo- minają o alkoholu wypitym dzień wcześniej. – Najlepsza metoda to zachować umiar podczas imprezy, jeśli planu- jemy następnego dnia wsiąść za