• Nie Znaleziono Wyników

Spadkobiercy Grodzkiej 34 - Elwira Wasak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Spadkobiercy Grodzkiej 34 - Elwira Wasak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ELWIRA WASAK

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Grodzka 34, dzielnica żydowska, Liceum Plastyczne, Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych, Adam Myjak, Arkus

Spadkobiercy Grodzkiej 34

Potem pojawił się spadkobierca część kamienicy na [ulicy] Grodzkiej 34. To było [mienie] żydowskie prawdopodobnie i pewien Polak odkupił to. Część się zawaliło, jak Niemcy wyburzali dzielnicę żydowską. Potem, jak nastała już Polska Ludowa, to mu to odebrano i Polska Ludowa to ładnie odbudowała. To był cały pion, ale nie było klatki schodowej, bo z dwóch odrębnych własności zrobiona została jedna. Tutaj było Liceum [Plastyczne], a później Towarzystwo, Biblioteka i różne inne [podmioty].

Jeszcze było tak, że jak to odebrano temu właścicielowi, to miasto nie wpisało do ksiąg wieczystych, że jest teraz właścicielem. A później znalazł się [właściciel] i to odzyskał – on był prawowitym [właścicielem] i wyciągnął wszystkie dokumenty. No i cóż, zapowiedział Towarzystwu, że powinno się wynosić. Jeszcze przez jakiś czas płaciliśmy [za lokal], od czasu do czasu robiło się tam wystawę. Pamiętam była wystawa rzeźby Adama Myjaka, to wynajęliśmy [pomieszczenia] od tego spadkobiercy – już nie właściciela tylko spadkobiercy – ich kilku było, ale jeden tym się wszystkim zajmował od strony prawnej. To była taka dosyć duża wystawa, pamiętam, że kolejki stały aż na Grodzkiej – ja nie wiem, czy teraz są takie wystawy, żeby ludzie stali aby wystawę zobaczyć. Chyba nie ma teraz.Ale później, niestety, kazał nam się już wynosić i jeszcze sprawę podał do sądu i kazał sobie zapłacić czynsz od momentu, kiedy nabył prawa spadkowe – a to było parę lat wcześniej.

Kwota urosła do niebotycznej sumy, więc Towarzystwu groziła likwidacja – to były ciężkie koleje. Ale w końcu doszliśmy do ugody i dostał część obrazów z zasobów Towarzystwa, a częściowo zapłaciliśmy. A potem to sprzedali i teraz tam jest [firma]

„Arkus”.

(2)

Data i miejsce nagrania 2013-07-16, Lublin

Rozmawiał/a Dominika Majuk

Transkrypcja Karolina Lasota

Redakcja Dominika Majuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pan Adam Dobosz i Czesław Tomaszewski – wtedy chyba pani [Alina] Wawrzoskowa była prezesem – zaczęli się starać, żeby w razie jak nas tu wyrzucą, to przejdziemy tam [na dół

Pamiętam takie ogromne zebranie, kiedy pani Alina Wawrzosek zrezygnowała już ze swojego prezesowania ze względu na stan zdrowia, a wtedy [jeszcze] było wielkie

Grodzka, ulica Grodzka 34, Alina Wawrzosek, Ognisko Plastyczne, zamek, X lecie PRL, bruk, kocie łby, Brama Rybna..

To była pani, która chyba przed wojną uczyła się trochę malarstwa, ale potem wojna i bieda na wsi, rodzice nie mieli pieniędzy, żeby ją dalej kształcić i ona po latach, jak

Po paru latach zostałam członkiem zarządu, pełniłam obowiązki sekretarza, dwa latach chyba, a potem już zostałam wybrana do zarządu, i prawie piętnaście lat byłam w

Wkręciłam się jako dziecko i rodzice posłali mnie do szkoły muzycznej na Krakowskim [Przedmieściu], to była Państwowa Podstawowa Szkoła Muzyczna. Potem

Później firma „Mat Mart” przestała istnieć i zmieniliśmy [nazwę galerii] na „Przy Bramie”.Galeria jest dosyć dobra, to znaczy ona wymaga ciągle remontu, bo niestety

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych, Ognisko Plastyczne, Wanda Brajerska, Maciej Bijas, ulica Grodzka 34..