• Nie Znaleziono Wyników

"Łogika", Ł.P. Gokiell, Tollisi 1967 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Łogika", Ł.P. Gokiell, Tollisi 1967 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Mieczysław Lubański

"Łogika", Ł.P. Gokiell, Tollisi 1967 :

[recenzja]

Studia Philosophiae Christianae 4/1, 252-254

(2)

w em u p ra c y n au k o w e j pośw ięcona je st o sta tn ia część om aw ianego ro z­ działu. L iczne w y k re sy p o zw a lają ła tw o zo rie n to w ać się w e w zroście w y ­ d atk ó w p rzezn aczan y ch n a p ro w a d ze n ie b ad a ń naukow ych. W y k re sy i t a ­ b lice sporządzone są dla poszczególnych ty p ó w n au k , ja k też dla glo­ b a ln y c h sum w y d a tk o w a n y c h n a n a u k ę w poszczególnych k ra ja c h .

S p ra w ie prognoz n a u k o w y c h pośw ięcony je s t dalszy cy k l za g ad n ień n a u k i o nauce. S p o ty k am y tu n a jp ie rw k w e stię trz e c h szczebli (eszelo- nów — ja k n az y w a je A u to r) prognoz. P rognozy pierw szego szczebla o b ej­ m u ją n ajb liż sze 15—'20 lat. P rognozy drugiego szczebla się g ają do p ie rw ­ szego dziesięciolecia X X I w iek u , n a to m ia st prognozy trzeciego szczebla odnoszą się do stulecia. J e s t jasn e, że te o sta tn ie prognozy, tj. p ro g n o zy trzeciego eszelonu, p o sia d a ją całkow icie h ip o te ty c zn y c h a ra k te r, co w y ­ ra ź n ie p o d k re śla A utor. W sw oich ro zw aż an ia ch ty czący ch się prognoz n au k o w y ch , A u to r p o d aje ilu s tra c je w p o staci dw u ty p ó w prognoz. A u to ­ ra m i w sp o m n ia n y ch p rognoz są W. R. K eller oraz T. J. G ordon i O. H elm er. P ro g n o zy te p o d a ją osiągnięcia, do k tó ry c h m a dojść n a u k a w la ta c h 1970,. 1980, 1990, 2000 oraz w W ieku X X I (s. 225— 227). Tzw. p ro b lem o w i n a s y ­ ce n ia pośw ięcone są ro zw aż an ia o sta tn ie j części refero w an eg o rozdziału. T ak p rz e d sta w ia się tre ść om aw ian ej książki. Po p rz e d y sk u to w a n iu w y m ien io n y ch w yżej zag ad n ień A u to r um ieszcza słow a zakończenia, ty tu ­ łu ją c je: „Z przeszłości, p rzez tera źn ie jsz o ść w p rzyszłość”. Z w ra c a uw agę n a to, że p rzy szłe b a d a n ia o raz d ośw iadczenia pozw olą n a u zy sk an ie n o ­ w ych pom ysłów oraz kon cep cji w n au k o z n aw stw ie. N ie m ożem y stać w m iejscu. M usim y iść sta le naprzód. Z m usza n as to do zajm o w an ia p o sta w y o tw a rte j. T ak m ożna by u jąć w niosek n a s u w a ją c y się po le k ­ tu r z e te j pozycji. I w in n iśm y p am iętać , ja k słu szn ie kończy A u to r sw oje ro zw aż an ia , że sędzią n a u k i (i to w yższym sędzią) je s t p raw d a. Ona decyduje.

B ib lio g rafia zam ieszczona w re fe ro w a n e j książce z a w iera 242 pozycje. N ie b ra k w n ie j i n azw isk uczonych p olskich (np. G ren iew sk i, K o ta r­ b iński, L ange, O lszew ski). Szkoda, że b ib lio g ra fia n ie je s t u p o rzą d k o w a n a a lfa b e ty c z n ie w ed łu g n azw isk autorów .

M. L u b a ń sk i

Gokieli Ł. P., Logika, II, Izd. „M iecn ierieb a”, T bilisi 1967.

W o sta tn ic h la ta c h m ożna zeobserw ow ać w ZSR R duży ru c h w y d a w ­ niczy dzieł z za k resu logiki. I to zarów no a u to ró w rodzim ych, ja k i tłu ­ m aczeń z języków obcych. Do pie rw sz ej g ru p y m o żn a zaliczyć p rz y k ła ­ dowo: P. S. N ow ikow , E le m en ty m atem aticze sk o j logiki, M oskw a 1959; Ł. A. K ału żn in , Czto ta k o je m a te m a tic z e sk a ja logika?, M oskw a 1964; Ł o- giczeskie issled o w an ija, S b o rn ik sta te j, Izd. A. N. SSSR, M oskw a 1959,.

(3)

P ro b le m y logiki, S b ornik, sta te j, M oskw a 1963. Z d ru g iej g ru p y w y­ m ie ń m y n a s tę p u ją c e ty tu ły : S. C. K leene, W w iedienie w m e ta m a te m a - tik u , M oskw a 1957; J. L ukasiew icz, A risio te le w sk a ja sillo g istik a s toczki zre n ija so w rem ien n o j fo rm a ln o j logiki, M oskw a 1959; A. C hurch, W w ie­ d ienie w m a te m a tic z e sk u ju logiku, M oskw a 1960; G. K laus, W w iedienie w f o rm a ln u ju logiku, M oskw a 1960; R. L. G eodstein, M a tem atic ze sk aja lo g ik a, M oskw a 1957; J. S łupecki, L. B orkow ski, E le m en ty m a tem aticzesk o j logiki i te o rii m nożestw , M oskw a 1965.

O becna pozycja to d ru g a część książki, k tó re j część pie rw sz a ukazała się w r. 1965. Z a w ie ra ła ona cztery rozdziały. O m aw iały one n a s tę p u ją c e te m a ty : pojęcie, sąd, w n io sk o w an ie oraz p o d staw o w e za g ad n ien ia z logiki m a tem aty c zn e j. Część d ru g a k siążki sk ła d a się z trz e c h rozdziałów (w k o ­ lejn o ści n u m e ra c ji: rozd ziały p iąty , szósty i siódm y).

Rozdział p ią ty je st za ty tu ło w a n y : L ogika a m a te m a ty k a . A u to r om aw ia t u po jęcie fu n k c ji w o dniesieniu do logiki, p ro b lem jedności logiki oraz głów nie w y n ik i G oedla, m a ją c e w sk azy w ać n ie ty lk o n a istn ie n ie g ran ic fo rm a liz a c ji, lecz ta k ż e n a to, że w ogóle dow odu nie m ożna rozum ieć w sposób fo rm a ln y . Z d an iem A u to ra b a d a n ia G oedla p o tw ie rd z a ją o g ra ­ niczoność w zasto so w an iu form alnego a p a r a tu logiki. A p a ra t te n bow iem m oże odnosić się ty lk o do w niosków , p o sia d ający c h c h a ra k te r „rozczłon­ k o w a n y ”, n ie m oże zaś dotyczyć w n io sk ó w p odstaw ow ych, k tó re są is to t­ n ie w ażn e dla logiki. U za sad n ien ie p o d an e przez G oedla, o b ie k ty w n ie po ­ k r e w n e do w niosków p odstaw ow ych, m oże być u w ażan e za cen n e p o ­ tw ie rd z e n ie logiki d ia lek ty cz n ej (s. 69—70).

R ozdział szósty nosi ty tu ł: L ogika a filozofia. P o ru szo n e są tu zag ad ­ n ie n ia z p o g ran ic za logiki, d ia lek ty k i oraz te o rii poznania. A u to r zw raca uw agę na w ażność po jęcia lud zk iej p ra k ty k i społecznej jako źró d ła p o zn a­ n ia oraz zarazem jako k ry te riu m jego praw d ziw o ści (s. 73). O m aw ia p ro ­ b lem d ia lek ty k i, ja k o w yższej fo rm y m yślenia, oraz pro b lem rozw oju. U w aża, że n a u k i p rzyrodnicze, np. fizyka, chem ia są zw iązane w sposób niero złączn y z filozofią. Je d n a k ż e sam e z siebie n ie są n a u k a m i filozoficz­ n y m i (s. 74). R ecenzent nie m oże w ty m m iejscu odm ów ić sobie p rz y ­ jem ności zw rócenia u w agi na pow yższy pogląd, k tó ry jego zdaniem p rz e d ­ sta w ia się b ard z o in te resu ją co . W nieco innych sfo rm u ło w an ia ch (ale ja k się w y d aje rów now ażnych) w y ra ził go ju ż n ie ra z w n ie k tó ry c h sw ych p u b lik a cjac h . R ozw ażane są n a stęp n ie, od stro n y k ry ty c z n e j, te o rie o m a­ w ia ją c e sto su n k i zachodzące m iędzy logiką a m a te m a ty k ą . Na p ie rw sz y p la n idzie u ję cie H egla, po tem o m aw ian e są: logicyzm i form alizm . I n te ­ re su ją c y m te m a te m je s t za gadnienie: m aszy n a a człowiek. A u to r w y ra ża m ocno p rze k o n a n ie o p ry m a c ie człow ieka n ad m aszy n ą (s. 103). M aszyna c y b e rn ety c zn a je st narzędziem , w p ra w d z ie n arz ęd ziem sa m o re g u lu ją cy m się, je d n a k ż e n ie w ychodzi ona poza ra m y n arzędzia. C złow iek zaś je st isto tą w olną i ta wolność, w ty m p rzy p a d k u , p rz e ja w ia się w u k ła d a n iu

(4)

p ro g ra m u , m aszyna zaś p ra c u je z p ro g ra m e m n a d a n y m jej p rzez czło­ w ie k a (s. 107). Ig n o ro w an ie zasadniczej różnicy m iędzy m aszy n ą a czło­ w iek iem obniża człow ieka do poziom u m aszy n y (s. 109). D alszy, o m a w ian y w tym ro zd ziale p roblem , to z a g ad n ien ie istn ie n ia w m atem aty c e. W ty m te m a c ie p rz e w ija ją się n az w isk a i poglądy B orela, L eb esg u e’a, B a ire ’a, H a d a m a rd a , B ro u w era.

O sta tn i rozdział, siódm y, n ajo b sze rn iejsz y , liczący 131 stro n , pośw ięcony je s t h isto rii logiki. A u to r o m aw ia tu p re h isto rię logiki (zalicza do niej p ra c e w szy stk ich filozofów p rze d A ry sto telesem ), d alej logikę A ry s to te ­ lesa, rozw ój logiki p o a ry sto tele so w sk ie j w staro ży tn o ści, n a s tę p n ie lo g ik ę czasów n o w ożytnych do K a n ta , logikę K a n ta i logikę d ia lek ty cz n ą H egla.

P o zy cja rec en zo w an a je s t n a p isa n a z pozycji d ia m atu . A u to r w y ra ź n ie o ty m w spom ina, co w idać choćby z uw agi za w a rte j n a stro n ie 255 książki.

M onografia z a w iera 270 stro n . W yszła w n ak ła d z ie 1000 egzem plarzy. Z ao p a trz o n a je s t w obszerny 14-stronicow y w y k az te rm in ó w i nazw isk, odnoszący się do obu tom ów .

M. L u b a ń sk i

L ogika i m eto dołogija nauki, IV W sjeso ju zn y j S ym pozium , K ijew , Iju ń

1965 g., Izd. „ N a u k a” , M oskw a 1967.

W czerw cu 1965 r. odbyło się w K ijo w ie cz w a rte W szechzw iązkow e sym pozjum pośw ięcone logice oraz m etodologii nau k . W sym pozjum k i­ jo w sk im w zięli udział liczni uczeni a ta k ż e w y k ład o w cy w yższych uczelni Z w iązk u R adzieckiego. R e p re ze n to w an e b y ły śro d o w isk a n au k o w e Mo­ skw y, L en in g ra d u , Odessy, N ow osybirska, oczyw iście K ijow a, d alej T om ska i w ielu in n y c h m ia st ZSRR.

T e m a ty k a sym pozjum b y ła obszerna. N ie ograniczono się ty lk o do stro n y lo g iczn o -fo rm aln ej. O prócz ro zw ażań z za k re su logiki, m etodologii n a u k d ed u k cy jn y ch , z n a jd u je m y liczne zag ad n ien ia z m etodologii n au k p rzyrodniczych, zw łaszcza fizy k i i kosm ologii. N adto o m a w ian a była p ro b le m a ty k a od stro n y filozoficznej oraz cy b ern ety czn ej.

O p raco w an e przez au to ró w te k s ty ich re fe ra tó w oraz p rzem ów ień w ygłoszonych n a sym pozjum , sk ła d a ją się w ła śn ie n a tre ść om aw ianego tom u. U k azał się on po dw u la ta c h licząc od czasu odbytego sym pozjum . Z aw ie ra 50 arty k u łó w . O bjętość to m u w yn o si 340 stro n . N ak ład , ja k na w y d a w n ic tw a tego ro d za ju , je s t sto sunkow o duży; w y n o si 9000 egzem pla­ rzy. K sią żk a zo stała p rzy g o to w a n a do d ru k u sta ra n ie m I n s ty tu tu F ilozofii A k ad e m ii N auk ZSR R oraz takiegoż I n s ty tu tu A k ad em ii N au k R ep u b lik i U k ra iń sk ie j. W sk ła d k o legium re d a k cy jn e g o w eszli n a s tę p u ją c y uczeni: P. W. K opnin, M. E. O m eljan o w sk i (re d a k to r n a c z e ln y ),. M. W. Popow icz, A. Ł. S u b b o tin i P. W. T aw aniec.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wiechecki, Sekcja Ichtiologiczna Studenckiego Koła Naukowego Biologów i jej udział w studenckim ruchu naukowym UMK, „Głos Uczelni” 1988, nr 2, s.. 41 Efektem ekspedycji

Małgorzata Bańdur, Józefa Bielecka, Jerzy Domasik, Katarzyna Filip, Róża Gros, Mateusz Hałat, Jan Jekiełek, Maria Jekiełek, Maria Lach, Edyta Matyjasik-Kulig, Franciszek Mitoraj,

Radny Ludwik Kuboszek, w imieniu Klubu PiS zwrócił się do nowo wybranego Starosty z apelem, by nie powtórzył błędu, jakie popełniła koalicja przy powoływaniu

Przewodniczący Rady zgłosił wniosek o wprowadzenie do porządku obrad podjęcia uchwały w sprawie rozpatrzenia i zatwierdzenia odpowiedzi na skargę Pana Ludwika Kuboszka na

1. Przedstawienie porządku obrad. Projekt uchwały w sprawie wyboru Przewodniczącego Rady Miejskiej Trzcianki. Wojewoda Wielkopolski zawiadomił o wszczęciu postępowania

kach względem rodzinnego kraju) ludzkich, - pobłażliwość ta zniknąć, a żal ogro- mnie wzm6dz się musi, gdy zapoznanie to i złe spełnianie spotyka się w

Radny Piotr Gruszczyk zaapelował do Przewodniczącego Rady Powiatu, aby wprowadził do porządku obrad punkt, w którym byłoby możliwe wysłuchanie pielęgniarek

Anna Igielska – Centrum Rozwiązywania Problemów Dzieci i Młodzieży MZPiTU ……….... *na oryginale właściwe podpisy