W najbliższy poniedziałek, 21 marca, zapraszamy na
drugie spotkanie Podziemnego Salonu Prasowego „7
dni”. Spotykamy się w Klubie „Tori” przy ul. Racławickiej 2
o godzinie 16:00.
Chcesz porozmawiać o problemach Częstochowy lub
sam masz kłopot – odwiedź nasz Salon.
Jesteś zadowolony z tego, co daje Ci miasto – odwiedź
nasz Salon.
Podziemny Salon Prasowy „7 dni” to miejsce, w którym
każdy może zabrać głos i podyskutować na każdy temat.
Najciekawsze wątki debaty trafi ą na łamy naszej gazety.
Zapraszamy wszystkich mieszkańców Częstochowy do
Podziemnego Salonu Prasowego „7 dni”.
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
W NUMERZE:
O ile wzrosną opłaty za wodę i ścieki? czytaj na stronie 4
Czy Szyma, Łoziński, Matyszczak są winni spółce
miejskiej 800 tys. zł – stwierdzi sąd czytaj na stronie 4
Produkują nauczycieli, którzy nie pracują
w zawodzie czytaj na stronie 5
Dodatek Wielkanocny czytaj na stronach 7-10
Sieć Szkół Językowych Naczyńscy czytaj na stronie 3
METALKaz wyroby metalowe czytaj na stronie 3
NASTĘPNY NUMER 7 dni UKAŻE SIĘ ZA TYDZIEŃ
www.7dni.com.pl facebook.com/tygodnik7dni
ISSN 1898-0112 indeks 385913 W KIOSKACH RUCH: 1 zł (w tym 8% VAT) , KOLPORTAŻ BEZPOŚREDNI - EGZEMPLARZ BEZPŁATNY
09
nr 11 (618) 17.03.2016
TYGODNIK REGIONALNY – CZĘSTOCHOWA I POWIATY: CZĘSTOCHOWSKI, KŁOBUCKI, MYSZKOWSKI, LUBLINIECKI, WIELUŃSKI I PAJĘCZAŃSKI
KOMUNIKAT „7 dni”
ZaBAWA dla DOROSŁYCH
26 nr 11 (618) 15
Taki ze mnie drobny cwania- czek, że dla oszczędności bojko- tuję ważne dla ludzkości i spo- łeczności święta, rocznice i inne uroczystości. Święto Kobiet? A kogo to obchodzi, czy coś istot- nego zdarzyło się 8 marca, by to obchodzić? A może to po prostu statystyczna większość terrory- zuje statystyczną mniejszość, ka- żąc sobie kwiatki kupować...
A na diabła wam te kwiatki.
Zwiędną i pogłębią problemy świata wydalając ze swojej zgni- lizny metan. Zrozumiałby, jakby się to dało zjeść, tak jak kwiat kalafiora; kto jednak by zakąszał tulipanem. Podejrzewam w tym katolickie przesądy; tam jak ko- goś mieli mianować świętym, to dowodzili, że truchło fiołkami pachnie. A sio, mnie tu więc, z takimi marnotrawnymi świętami.
W ten prosty sposób, argu- mentami równie prostymi jak cep, możemy się z kalendarza pozbyć większości świąt. I na- wet Komisja Europejska nam w tej sprawie nie podskoczy. Roz-
ważyć też trzeba problem nie- dziel (zwłaszcza, że chcą nam sklepy zamknąć). Szanuję chęć odpoczywania, sam bym to robił najchętniej 7 dni w tygodniu, ale hola, hola... Jak mi market za- mkną, to gdzie się natankuję, gdy suszy po sobocie. Co mam jak Pan Samochodzik na stacje ben- zynową biegać? Chwilę, chwi- lę; ja jestem Polak, prawdziwy nie przyszywany, i swoje prawa mam.
Uregulujmy też sprawę Wiel- kanocy. Coś tu nie tak, Boże Na- rodzenie jest zawsze 25 grudnia, a Wielkanoc jeździ po całym ka- lendarzu. Nawet dziecko wie, że jak jest konkretna data urodzin, to i powinna być konkretna data śmierci. Dziecko wie, a w Waty- kanie tylu mądrych i od 2 tysięcy lat nie mogą obliczyć, kiedy ten Jezus zmarł... Do tego jeszcze złośliwie ustalają tą Wielkanoc
w niedzielę. Niedzielę i tak mam wolną; jakby Wielkanoc zrobili w czwartek, Świąteczny Ponie- działek przypadłby w piątek, po- tem sobota, niedziela i się fajny długi łykend robi. Można sko- czyć na te Seszyle, albo na narty lub choinkę.
Panowie i panie! Jak już urządzać komuś życie, to trzeba to robić z głową, by się wszyst- kim (a mnie w szczególności) żyło lepiej. Przecież nawet pani Premier w kampanii wyborczej mówiła, że jak się da, to się uda.
Więc ja nie oczekuję cudów, jakiegoś Województwa Często- chowskiego, ale prostych rzeczy, które od ręki można jakąś ustawą załatwić.
Pan minister od rozwoju słusznie kombinuje, że gospo- darka się kręci, jak klienci wy- dają pieniądze. By się jednak tak stało, potrzebne jest spełnienie
dwóch warunków. Po pierwsze:
klienci muszą mieć pieniądze, po drugie: muszą mieć czas, by je wydać. Pan minister o tym do- brze wie, bo zarabiał kupę szma- lu to nie miał czasu go wydać; z musu oszczędzał, ze szkodą dla gospodarki. Zgodzić się mogę z przykrością, że wszystkim nie da się od razu dać tyle szmalu, ile pan minister zarabiał. Ale zawsze można zacząć od dania wolnego czasu.
No tak. Ale... Właśnie, ale...
Jak ma człowiek za dużo wol- nego czasu, to z nudów zaczy- na myśleć. A jak zacznie, to nie przestanie. A w końcu się domy- śli, że tym naszym krajem rządzą prawie takie same imbecyle, jak ja. I to już grozi rewolucją. Bo przecież, skoro każdy imbecyl może sobie porządzić, to czemu nie ja jestem tym wybranym im- becylem. Jarosław Kapsa
A co mnie
tam...
ooooooooooooooo d d d d dpppppppppppprrrrrrrrrrrrrrrrrrę d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d ęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęężżżżżżżżżaaaaaaaaaaaaaaaaaaccccccccccccccccccccczzzzzzzzzzzzzzzzzz ęęęęęęęęęęęężżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżaaaaaaaaaaaaaaaaaa żżżżżża a a a a a a a a a a a zzzzzzzzzzzzzzz
Kulomiot przed zawodami mówi do trenera:
– Przyszedłem dziś na zawody z teściową. Muszę poka-
zać, na co mnie stać!
– Gdzie ona siedzi?
– O, tam. W siedemnastym rzędzie.
– Nie masz szans, za daleko usiadła...
HUMOR
NA DOBRY TYDZIEŃ
Kulomiot przed zawodami mówi do trenera:
E D U K A C J A A R T Y S T Y C Z N A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
Wedle gustu pokoloruj poniższy obrazek i w chmurce dopisz
komentarz. Jeśli chcesz, wyślij do nas.
Rysunek z najlepszym tekstem opublikujemy.
Zwycięski komentarz z poprzedniego tygodnia napisał czytelnik „sas”:
Kalendarz imienin
od 17 do 23 marca
17.III – Patryka, Gertrudy, Zbigniewa 18.III – Cyryla, Edwarda 19.III – Józefa, Bogdana 20.III – Eufemii, Klaudii 21.III – Benedykta, Lubomiry 22.III – Katarzyny, Bogusława 23.III – Pelagii, Feliksa
Patryk to imię, które pochodzi od ła- cińskiego słowa patricius, co oznacza patrycjuszowski, szlachecki, szlachetnie urodzony. Patryk jest trochę myślicielem, a trochę aktywistą. Gdy napotyka na trudności i problemy, długo się zastana- wia nad ich rozwiązaniem, rozważając każde „za” i „przeciw”. Chętnie podróżuje.
Jest niezwykle staranny i precyzyjny. Od- dany przyjaciel. Popularne zdrobnienia:
Patryczek, Patrysiek, Patrysio, Patryś.
Znani imiennicy: Patrick Swayze (1952- 2009) – amerykański aktor, św. Patryk – misjonarz, biskup, czczony w V wieku jako apostoł, patron Irlandii.
Klaudia jest to imię, które pochodzi od męskiego imienia Klaudiusz. Klaudia jest bardzo zdyscyplinowana, dojrzała i zawsze postępuje etycznie. Ma lekko wybuchową naturę, ale za to głęboką skłonność do poświęcenia i oddania. Ma wielu przyjaciół, każdy znajdzie u niej wsparcie. Cechuje ją brak egoizmu, który czyni z niej kochającą i wierną żonę oraz wspaniałą matkę. Nie cierpi fl irtów i igrania z uczuciami. Klaudia to rozważna kobieta obdarzona intuicją. Popularne zdrobnienia: Klaudynka, Klaudeńka, Klaudusia, Klaudzia. Znane imienniczki:
Klaudia Kaczorowska – siatkarka, Klaudia Pasternak – kompozytorka, Claudia Schif- fer – modelka niemiecka.
„PIEPRZYK”
ZE SKARBCA
SZTUKI
William-Adolphe Bouguereau (1825-1905):
„Wiosenna bryza” – 1895 r.
A co prezes
robi tam po
ciemku...?
Usypia
kotka...
16 nr 11 (618) 13
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
SERWIS KOMPUTEROWY
516-452-138
Wymiana matryc LCD / LED Gniazda zasilania, USB Czyszczenie laptopów Naprawa płyt głównych Reballing / wymiana układów BGA SKUP SPRZEDAŻ NAPRAWA
Sobieskiego 13 Częstochowa
REKLAMUJ
się
w 7 dniach
tel. 536 530 905
O tym, że Częstochowskie Przed- siębiorstwo Komunalne musiało zapłacić Urzędowi Skarbowemu prawie 800 tysięcy złotych odsetek karnych, pisaliśmy kilka tygodni temu. Kolosalna kwota wynika z nieprawidłowego naliczenia podatku VAT w okresie od 2008 do października 2012 roku. Za- niedbań dopuścił się poprzedni zarząd spółki miejskiej w osobach
Jan Szyma, Krzysztof Łoziński, Mirosław Matyszczak. Za 6 mie- sięcy panowie zasiądą na ławie oskarżonych za „nieprzestrzega- nie prawa w spółce, czyli działanie na jej szkodę”.
Przez prawie cztery lata (2008- 2012) CzPK nie odprowadzało podatku VAT za składowanie od- padów na wysypisku śmieci. W czwartym kwartale 2012 r. spółka
dokonała korekt rozliczeń podatko- wych, z których wynikało, że łączna zaległość podatkowa z tytułu nieod- prowadzania podatku VAT opiewa- ła na sumę 2.062.960 zł, natomiast suma odsetek od zaległości VAT-u wyniosła 740.815,64 zł. Wszystkie należności zostały już uregulowane przez spółkę i nie były rozkładane na raty. Obecny zarząd uważa, że niewłaściwe naliczanie podatku było działaniem na szkodę spółki, bo naraziło ją na straty pokrycia od- setek karnych. Odpowiedzialność ponoszą byli członkowie zarządu wysypiska: Jan Szyma, Krzysztof Łoziński i Mirosław Matyszczak.
Przez kilka miesięcy do stycznia
2016 r. obecny zarząd CzPK przed sądem próbował zawrzeć z byłymi prezesami ugodę. Negocjacje za- kończyły się fiaskiem, ponieważ obwiniani nie uznali swojej odpo- wiedzialności wobec spółki.
Teraz sprawa ma trafić do sądu.
Jeśli wierzyć obecnym władzom CzPK, to w przeciągu sześciu mie- sięcy przeciwko panom: Szymie, Łozińskiemu i Matyszczakowi złożony zostanie pozew do sądu o zwrot odsetek karnych, których spółka by nie poniosła, gdyby po- datek VAT został zapłacony w ter- minie.
Do tematu powrócimy.
Renata R. Kluczna
O ile wzrosną opłaty za wodę i ścieki?
Wodociągi w tej kwestii
odpowiadają:
– Odnośnie różnic w opłatach za tę samą
usługę w tych samych grupach taryfowych w
poszczególnych dzielnicach Częstochowy in-
formujemy, że nie wynikają one z uwarunko-
wań Przedsiębiorstwa. To zagadnienie wyjaśnić
powinni zarządcy nieruchomości, spółdzielnie
mieszkaniowe czy zarządy wspólnot mieszka-
niowych.
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji
w Częstochowie podaje szczegółowe informacje
na temat nowych opłat za wodę i ścieki.
– Odnośnie taryf, które będą obowiązywały
w okresie od 1 kwietnia 2016 do 31 marca 2017
informuję, że taryfa za zbiorowe zaopatrzenie w
wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków złożo-
na przez Przedsiębiorstwo w biurze Związku Ko-
munalnego Gmin ds. Wodociągów i Kanalizacji
w Częstochowie w dniu 21 stycznia 2016 roku
wchodzi w życie z dniem 1 kwietnia 2016 roku.
Wniosek taryfowy wraz z uzasadnieniem zostały
zweryfikowane przez Zarząd Związku pozytyw-
nie pod względem merytorycznym, prawnym i
uzasadnienia kosztów – mówi Karolina Kowal-
ska rzecznik prasowy częstochowskich wodocią-
gów.
46 nr 11 (618) 15
Kilka tygodni temu podaliśmy nowe ceny za wodę i ścieki, które obowiązywać będą od 1 kwiet-
nia. Były to wartości przybliżone. Po wielu telefonach od naszych Czytelników poprosiliśmy
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Okręgu Częstochowskiego SA o uszczegółowienie
nowych taryf. Najwięcej kontrowersji wśród mieszkańców wzbudza różnica cen za wodę i ścieki
w różnych dzielnicach Częstochowy. Przyczyna rozbieżności najprawdopodobniej uzależniona
jest od tego, ile za tak zwaną obsługę nalicza sobie administrator budynku.
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
– Niniejsze taryfy na okres 12 miesięcy
od dnia 01.08.2015 r. do dnia 31.07.2016
r. za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbio-
rowe odprowadzanie ścieków obowią-
zujących na terenie gminy Częstochowa
dla odbiorców, których Przedsiębiorstwo
przejęło od Zakładu Elektroenergetyczne-
go H.Cz. „Elsen” S.A. - dodaje rzecznik
Kowalska.
Renata R. Kluczna
Zmiana wysokość cen za odprowadzanie ścieków, która obowiązywać będzie od 1
kwietnia 2016 roku
Zmiana stawek za wodę, która obowiązywać będzie od 1 kwietnia 2016 roku
Byli prezesi CzPK zasiądą na ławie oskarżonych
Czy Szyma, Łoziński, Matyszczak są winni
spółce miejskiej 800 tys. zł – stwierdzi sąd
Inauguracyjne spotkanie Pod- ziemnego Salonu Prasowego „7 dni” z mieszkańcami Częstocho- wy mamy już za sobą. Uczestnicy zadawali pytania dotyczące pracy redakcji, ale też przedstawili naj- poważniejsze problemy, z którymi - ich zdaniem - powinny zmierzyć się władze miasta. Była dyskusja, momentami bardzo dynamiczna.
W Podziemnym Salonie Pra- sowym „7 dni” przede wszystkim koncentrujemy się na sprawach lo-
kalnych. To miejsce starcia różnych poglądów i środowisk, często skraj- nych i kontrowersyjnych. W Salonie rozmawiamy o polityce, mieście i codziennych troskach. Każdy może zabrać głos.
Na pierwszym spotkaniu, Ty- godnik „7 dni” obalił kilka mitów.
Publikując materiały interwencyjne o prezydencie Krzysztofie Matyjasz- czyku (SLD) i jego ekipie, nie cho- dzi nam o krytykę partii politycznej (SLD), tylko o krytykę działań wła-
dzy, gdyż naszym zdaniem miasto jest źle zarządzane. Nieprawdą jest również to, że dzięki współpracy z jakimikolwiek radnymi, politykami czy działaczami, redakcja uzyskuje wsparcie finansowe.
Na pierwsze spotkanie do Klu- bu „Tori” nie przyszły tłumy, ale osoby zainteresowane tym, co dzie- je się w naszym mieście. Do „urny problemów” (pojemnik, do którego uczestnicy spotkania mogą wrzucać wypełnione karteczki) trafiły spra- wy: dzikich wysypisk śmieci przy ulicy Kiedrzyńskiej i Warszawskiej, zbyt wąskich jezdni i chodników np. ulica Waszyngtona, wysokiego bezrobocia, za dużej ilości punktów sprzedaży alkoholu.
Pierwszym tematem, którym zajął się Tygodnik „7 dni”, a zgło- szonym w Salonie, jest edukacja. To właśnie ta sprawa wzbudziła wśród uczestników najwięcej emocji, dlate- go już w tym numerze rozpoczyna- my cykl artykułów o edukacji. Jako gazeta tropić będziemy patologie w częstochowskim szkolnictwie. Opi- szemy, jak wygląda wybór podręcz- ników przez nauczycieli, na czym polega wymiana uczniów przez kore- petytorów, dlaczego uczelnie kształ- cą naszą młodzież w zawodach, których lokalny rynek pracy nie po- trzebuje. Zapraszamy w najbliższy poniedziałek, 21 marca na następne spotkanie o godzinie 16:00.
Renata R. Kluczna
Podziemny Salon Prasowy
„7dni” – otwarty!
Misja
W 1992 roku, jako stu-
den, napisałem w naszej
studenckiej gazetce: „Pismo
nasze ukazuje się staraniem
studentek i studentów WSP.
Jak wiadomo, jest to insty-
tucja, w której nauczyciele
kształcą dywizje przyszłych
nauczycieli, a nauczyciel
to taki, któremu lata nauki
wypaliły wszystko i teraz
on wypala innym”. Moim
skromnym zdaniem, jest
to wciąż aktualne. Choćby
AJD tworzyła nowe kierun-
ki, nie wiem jak atrakcyjnie
nazwane, wciąż produkuje
nauczycieli. I chwała jej za
to, tej naszej kochanej starej
budzie! Ta nauczycielska
uczelnia była zdominowana
przez kobiety. Na przykład
u nas, na polonistyce, na
roku na 60 dziewcząt było
6 chłopców. Z sympatii do
Uczelni skrót „WSP” był
tłumaczony przez niektóre
koleżanki (te odważniejsze)
jako: „Wspomaganie Seksu-
alne Politechniki”. Z kolei
te spośród studentek, które
były mniej przebojowe, tłu-
maczyły skrót bardziej reali-
stycznie, jako: „Wylęgarnia
Starych Panien”. Bo stereo-
typowa nauczycielka – to
stara panna.
Blask neonów
Połowa lat 70-tych to był
piękny, barwny czas, przez
wielu do dziś wspominany
z rozrzewnieniem. Jeszcze
było wtedy normalnie, jesz-
cze Polak nie był w kosmo-
sie, jeszcze Polak nie był
papieżem. Kraj budował so-
cjalizm pod przywództwem
tow. Gierka. Miało być no-
wocześnie i tak wyglądało.
Po zmoroku rozświetlały się
wielobarwne neony, insta-
lowane dosłownie na każ-
dym kroku. Nawet w takiej
Blachowni, gdzie spędziłem
dzieciństwo, jarzyły się napi-
sy: „APTEKA”, „MEBLE”,
a przede wszystkim napis
„MOTOR” wraz z wyko-
nanym z neonowych rurek
kształtem motocykla typu
SHL, umieszczony nad GS-
-owskim sklepem z rowera-
mi przy ulicy 1 Maja.
Jeszcze piękniej i jeszcze
bardziej światowo prezento-
wały się neony rozświetla-
jące częstochowskie Aleje
Najświętszej Marii Panny.
Ta główna arteria Świętego
Miasta była rozświetlona, jak
metropolia. Najpiękniej pre-
zentował się neon „COCK-
TAIL-BAR” widniejący nad
tak zwanym „Kacem” obok
Domu Handlowego „Merku-
ry”, nad którym również ja-
rzył się piękny naeon o treści
„MERKURY” z czapką mi-
tycznego Merkurego wygiętą
ze świecących rurek. Ale dla
mnie, i jak podejrzewam, dla
większości ówczesnych dzie-
ciaków, najbardziej atrakcyj-
ny był neonowy kot w butach
nad sklepem obuwniczym
(dawniej firmy Bata) przy
skrzyżowaniu Drugiej Alei
z Aleją Wolności. Ustrojona
w wielobarwną szatę neonów
Częstochowa stała się mia-
stem wojewódzkim.
„– Do tej pory mieliśmy
województwo w Katowi-
cach, a teraz jest w Często-
chowie” – powiedziała do
mnie mama. A ja, głupek,
zapytałem: „– A kiedy bę-
dzie w Blachowni?”. Mama
spojrzała na mnie ze zdzi-
wieniem. No, bo może Bla-
chownia na taki zaszczyt nie
zasłużyła. Ale za to Cze-
stochowa – na pewno tak.
W tym mieście było więcej
neonów i były ładniejsze
(chociaż motocykl nad skle-
pem GS-u nie był wiele gor-
szy od kota w butach). Ale
przecież w Częstochowie
były wtedy już dwie wyż-
sze szkoły. Obok Politech-
niki wyrosła przecież WSP,
przekształcona z istnieją-
cej od 1971 roku Wyższej
Szkoły Nauczycielskiej.
Przyjazna, rodzinna uczelnia
Trzeba zaznaczyć, że już
w „moich” czasach uczel-
nia była przyjazna dla stu-
dentów, którzy zjeżdżali
tutaj nie tylko z Radomska
i Wielunia. Był nawet kole-
ga z Warszawy, który wolał
studiować tu niż na Uniwer-
sytecie Warszawskim lub
innym, bo na Uniwersytet
Warszawski lub inny nie
chcieli go przyjąć, a tutaj
miał wujka i go przyjęli.
Bo ta nasza kochana buda
to uczelnia nie tylko przy-
jazna, ale przede wszystkim
rodzinna. Tradycją jest, że
pracują tu całe, wielopoko-
leniowe rodziny. Na przy-
kład pan profesor uczelnia-
ny, córka pana profesora,
mąż córki pana profesora.
Albo pani profesor uczel-
niana, córka pani profesor,
siostrzenica i chrześnica
pani profesor. Albo ojciec z
synem. Albo mąż z żoną. Bo
kto lepiej oceni kwalifikacje
kandydata na posadę, niż
rodzina. „W rękach stanu
nauczycielskiego spoczywa
wychowanie narodu” – gło-
sił, nieistniejący już napis na
starym budynku głównym.
Z życia cyganerii
„– Chodźmy do Staszka,
bo on zawsze ma” – mówił
Tadek Gierymski zawsze
wtedy, gdy miał ochotę jesz-
cze poczytać, a nie było już
nic do czytania, ani pienię-
dzy na nowe książki.
Wystarczyło powiedzieć:
„Staszek” i od razu było
wiadomo, o kogo chodzi.
Bo Staszek był tylko jeden.
Staszek nie pochodził stąd
i dlatego nie używał domi-
nującej na Ziemi Często-
chowskiej formy „Stasiek”.
No więc szliśmy do Staszka,
bo on, rzeczywiście zawsze
miał nowe książki. Był prze-
cież dyrektorem Wydawnic-
twa WSP. Staszek nie krył
dumy z tego, że często-
chowska Uczelnia wydaje
rocznie więcej książek niż
np. Uniwersytet Warszaw-
ski. Był moim przyjacie-
lem i jakoś niezręcznie mi
było zwrócić mu uwagę, że
może niekoniecznie ilość
jest ważna. Tak samo jak
wahałem się, czy zwrócić
Staszkowi uwagę, iż może
nieeleganckie jest, że w ko-
lofonie wydawanych przez
niego książek figuruje, jako
korektor, syn Staszka, o tym
samym nazwisku. Niestety,
już nigdy tego Staszkowi
nie powiem, bo, niestety,
zmarł. Żyją natomiast inni
pracownicy dawnej WSP,
a dzisiejszej AJD. Dlatego-
mogę tym państwu serdecz-
nie podziękować za ich trud
pedagogiczny, za ich przy-
jazność, rodzinność i ciepło.
Postscriptum
Z przykrością informu-
ję, że mój poprzedni artykuł
na temat naszej Uczelni,
który ukazał się w nume-
rze 44 z dnia 29.10.2015 r.,
nie został przez Kadrę AJD
przyjęty z zadowoleniem.
Przykro mi z tego powodu.
I choć pan rzecznik prasowy
kilka razy telefonował do
mnie, żeby zmienić tekst w
już wydrukowanej gazecie,
nie dało rady.
Marcin Paruzel.
16 nr 11 (618) 15
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
Cieplutko, rodzinnie
Autor artykułu (pierwszy od lewej), podczas studiowania na częstochowskiej WSP, 1992 rok.
ABSOLWENCI MÓWIĄ:
JANUSZ PAWLIKOWSKI: Skończyłem filologię polską w 1991 r. Gdy szedłem na studia, myślałem o zawodzie nauczy- ciela, jednak ten powód wyboru studiów stawiałem na równi z faktem, że myśla- łem o literaturze jako sposobie na życie i filologia polska miała mi w tym pomóc.
W szkole nie pracowałem jednak - jeśli nie liczyć epizodów z praktykami czy prowa- dzeniem paru lekcji związanych z wiedzą o regionie i oczywiście masy warsztatów dziennikarskich, bowiem już w czasie studiów wciągnęło mnie dziennikarstwo i jest moim zawodem do dziś. Studia dały mi podstawy warsztatu, analitycznego patrzenia na tekst i gramatyki, umie- jętność zadawania pytań w rozmowie z ludźmi oraz jeszcze jedno, czego nigdy nie kryję: chęć pokonywania nieśmiałości w kontaktach z innymi, nad czym także do dzisiaj pracuję.
ARKADIUSZ FRANIA: Ukończyłem filo- logię polską w 1999 roku. Rozpoczynając studia, bardziej myślałem o możliwości uzyskania „narzędzi do obsługi literatu- ry”, niż o ewentualnej pracy w szkole.
W 1994 roku miałem za sobą pierwsze pu- blikacje wierszy i polonistyka wydawała mi się kierunkiem najbliższym sercu, i w istocie ono odegrało decydującą rolę, bo po I roku zawarłem związek małżeński z koleżanką-studentką z równoległej gru- py. Jakkolwiek nie przyświecała mi idea wstąpienia w szeregi nauczycielstwa pol- skiego, jeszcze w trakcie studiów (V rok) przez 4 miesiące próbowałem uczyć, czyli właściwie „być uczycielem” (żeby posłu- żyć się terminem z „Konopielki”) w szkole podstawowej. Po skończeniu polonistyki nie pracowałem w zawodzie.
GRZEGORZ NITA: W 2007 roku ukończy- łem edukację artystyczną Nie chciałem być nauczycielem, tylko artystą. Jednak z konieczności kilkakrotnie podejmowałem pracę w róznych szkołach, pracując w za- wodzie nauczyciela w sumie trzy lata.
JOANNA K.: Filologię polską ukończyłam w 1994 r. Nigdy nie chciałam być nauczy- cielką, bo moja mama nią była i dosyć się na to napatrzyłam. Poszłam na WSP tylko dlatego, że nie miałam możliwości wyjaz- du na studia do Warszawy lub Krakowa.
Po studiach tylko przez chwilę, na za- stępstwie, pracowałam jako nauczycielka i gdyby była możliwość zatrudnienia na stałe, pewnie bym została w tym zawo- dzie. Ale tejmożliwości nie było.
M.K.: Ukończyłam filologię polską w 2000 roku. Podejmując studia zamierzałam pra- cować jako nauczyciel języka polskiego.
Jednak po studiach, z uwagi na ukończone dodatkowo studia podyplomowe – kieru- nek dziennikarstwo, pracowałam w redak- cjach. Nigdy nie pracowałam w szkole.
SYLWIA P.: Ukończyłam wychowanie pla- styczne w 2001 r. Nie zamierzałam być nauczycielką, chciałam być malarką :).
Pracowałam jako nauczycielka plastyki w gimnazjum przez 5 lat, zrezygnowałam, bo znalazłam bardziej opłacalna finanso- wo pracę. W większości gimnazjach nie ma całego etatu dla nauczyciela plastyki.
Nie chciałabym juz do tego zawodu po- wrócić.
AGATA P.: Nie pamiętam, kiedy kon- czyłam WSP? Nie chciałam pracować w zawodzie nauczyciela, na pewno nie w normalnej szkole, może w prywatnej, ale poszłam w innym kierunku.
Mężczyzna, lat 47: Filologia polska, 1994 rok ukończenia. Rozważałem pracę w zawodzie nauczyciela. Mam 13 lat stażu w tym zawodzie.
– oczywiście, że WSP; i tak wpisałem, ale link do „WSP”
został „przejęty” przez „AJD” i nastąpiła aktualizacja
nazwy; dzięki za sygnał, spróbuję zmienić. – napisał
na Facebooku kolega ze studiów. My nie studiowaliśmy
przecież na jakowejś Akademii im. Jana Długosza (AJD),
tylko w Wyższej Szkole Pedagogicznej (WSP). Bo taką
nazwę, zupełnie adekwatną do swej misji i swego
poziomu, aż do końca września 2004 r. nosiła uczelnia,
utworzona w latach 1970-tych po prostu po to, żeby
kształcić nauczycieli.
Produkują nauczycieli,
którzy nie pracują w zawodzie
66 nr 11 (618) 15
Mammobus w Częstochowie
Nadchodząca wiosna to świetna okazja do zadbania o swoje zdrowie i wykonanie profilaktycznej mammografii. Trwa kilka minut i polega na zrobieniu 4 zdjęć rentgenowskich, a pozwala na rozpoznanie i wykrycie tzw. zmian bezobja- wowych (guzków oraz innych nieprawidłowości w piersi) w bardzo wczesnym etapie rozwoju – wtedy, kiedy nie są one wyczuwalne przez kobietę lub lekarza, co bardzo istot- nie zwiększa szansę wyleczenia. Lux Med Diagnostyka zaprasza panie na bezpłatne badania mammograficzne w mammobusie, które odbędą się w Częstochowie 25 marca przy Klubie Politechniki Częstochowskiej, ul. Armii Kra- jowej 23. Mammografia dla pań w wieku 50 – 69 lat (bez skierowania), dla kobiet w wieku 40 – 49 oraz 70 – 75 lat (wymagane jest skierowanie lekarskie). Na badania w ra- mach obu programów należy się wcześniej zarejestrować pod nr tel. 58 666 24 44, czynne 7 dni w tygodniu.
Henryk Talar nominowany do „Złotej Ma-
ski”
Kapituła Nagród Teatralnych „Złote Maski” w woje- wództwie śląskim ogłosiła swoje nominacje za rok 2015.
W kategorii „aktorstwo-rola męska” nominowany został Henryk Talar za rolę Bohatera w spektaklu „W starych dekoracjach” wg tekstów Tadeusza Różewicza w reżyse- rii Igora Gorzkowskiego wystawianym w Teatrze im. A.
Mickiewicza w Częstochowie. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru.
XIV edycja Ogólnokrajowego Konkursu
Bezpieczne Gospodarstwo Rolne
Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Oddział w Częstochowie zaprasza wszystkich rolników do udziału w XIV edycji Ogólnokrajowego Konkursu Bezpieczne Gospodarstwo Rolne organizowanego wspólnie z Mi- nisterstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Państwową In- spekcją Pracy oraz innymi instytucjami. Celem Konkursu jest promocja zasad ochrony zdrowia i życia w gospodar- stwach rolnych. Warunkiem uczestnictwa jest zgłoszenie gospodarstwa rolnego w Oddziale Regionalnym KRUS w Częstochowie ul. Korczaka 5, tel. (34) 365 32 92 lub w Placówkach Terenowych KRUS w terminie do 31 marca 2016 r. Formularze zgłoszeniowe i szczegółowe informa- cje o warunkach udziału w Konkursie dostępne są w Pla- cówkach Terenowych KRUS i siedzibie Oddziału Regio- nalnego KRUS w Częstochowie (pokój 24/25), a także na stronie internetowej www.krus.gov.pl. Komisje konkurso- we w zgłoszonych gospodarstwach będą oceniać elementy wpływające bezpośrednio na bezpieczeństwo pracy, m.in.:
ład i porządek w obrębie podwórza, stan budynków inwen- tarskich i gospodarczych, wyposażenie maszyn i urządzeń używanych w gospodarstwie, warunki obsługi i bytowania zwierząt gospodarskich, rozwiązania organizacyjne, tech- nologiczne i techniczne wpływające na bezpieczeństwo osób pracujących i przebywających w gospodarstwie rol- nym.
Blachownia – bezpłatne badania w szpitalu
W najbliższą sobotę, 19 marca, w Szpitalu im. Rudolfa Weigla odbędzie się akcja profilaktyczna Biała Sobota, zorganizowana z myślą o mieszkańcach Blachowni i oko- licy. W Ambulatorium Szpitala przy ul. Sosnowej 16 w Blachowni pacjenci będą mieli szansę skorzystać z ponad 150 bezpłatnych badań i konsultacji z lekarzami wielu specjalności. Na mieszkańców Blachowni i okolic czekają specjaliści z zakresu chorób wewnętrznych, ortopedii, chi- rurgii ogólnej, ginekologii i pediatrii. Zostaną również nie- odpłatnie przeprowadzone badania diagnostyczne, między innymi: USG kolan, USG brzucha, USG tarczycy, EKG spoczynkowe, pomiar ciśnienia tętniczego krwi. Dodatko- wo na zlecenie lekarzy wykonywane będą również badania analityczne: morfologia, OB, pomiar glukozy, elektrolity, ogólne badanie moczu. Na bezpłatne badania i konsultacje można się zapisać, dzwoniąc pod numer tel. 34 327 91 75 wew. 269. Liczba miejsc w ramach akcji jest ograniczona.
Duda-Gracz na fotografi ach
Ośrodek Promocji Kultury Gaude Mater zaprasza w sobotę 19 marca o godz. 17:00 na wernisaż wystawy fotografii Janusza Mielczarka „In memoriam – Jerzy Duda-Gracz – w 75. rocznicę urodzin”. Zmarły przed 12 laty malarz Jerzy Duda-Gracz obchodziłby w tym roku 75 urodziny.
Stąd wystawa prac fotograficznych Janusza Mielczarka, których bohaterem jest zmarły artysta, urodzony i wycho- wany w Częstochowie. Janusz Mielczarek to fotograf, li- terat i dziennikarz. Z Jerzym Dudą-Graczem odbył dwie sesje fotograficzne, których efekt będzie można podziwiać w OPK.
Warsztaty z dekoracji
19 marca 2016 w godz. 11.00-13.00 w częstochowskim Ratuszu odbędą się warsztaty plastyczne. Podczas zajęć wykonywane będą wielkanocne dekoracje z filcu. Zapisy pod nr tel: 504 757 502. Koszt: 8 zł od dziecka, opiekuno- wie wstęp wolny.
za�h�w�n� �is����� ��y��n��n�
@ Halina Rospondek: To nie jest mia-
sto dla starych ludzi
sas: Przez chwilę pomyślałem nawet, że może taki los
spotkał naszą częstochowską peowiankę Halinę Rozpon-
dek. Jedna literka w nazwisku, a taka różnica w komfor-
cie życia. Los przewrotny jednych pieści, a innych kopie
ile wlezie. A miasto z miliardowym budżetem nie jest w
stanie pomóc w rozwiązaniu ludzkiej sprawy. Syty głod-
nego nie zrozumie.
@ LIST CZYTELNIKA: Uszkodzona
Aleja Marszałkowska
teng: Tak się buduje drogi za Matyjaszczyka... by-
lejak. Za pare lat, gdy miasto zwinie się do podjasno-
górskiej osady, a liczba ludności zmaleje o kolejne 30%
nikt nie będzie w stanie zapłacić za niezbędne remonty
infrastruktury drogowej i wszelkiej innej. Nikt nie mówi,
że miasto czeka odroczone bankructwo...
tgierczycki@gmail.com: Nie chodzi o budowę, Bu-
dowa była OK. Chodzi o jej utrzymanie, o utrzymanie
standardu. Koniec dziadostwa. Nie ma, że boli.
majka1978_78@onet.pl: To zniszczenie powstało
akurat z innego powodu niż „budowlany”. W tym miej-
scu spłonął samochód. Sam byłem świadkiem przejeż-
dżając w przeciwnym kierunku. Racja jest jednak taka
iż nic do tej pory ze zniszczoną nawierzchnią nikt nie
zrobił. Cała Polska.
@ Poszli chłopcy w bój bez broni...
sas: Cieszę się, że wrócił na e-łamy „7 dni” Jarosław
Kapsa. Wrócił w wielkim stylu, przypominając złożo-
ność niedawnej historii, „odzierając” ją z mitów i legend
plecionych na użytek dzisiejszych walk ideologicznych
przez chorych umysłowo pseudohistoryków i speców od
polityki historycznej. Temu goovniarstwu pseudopoli-
tycznemu należy stawiać tamę i cierpliwie pisać „sprosto-
wania” do bredni o naszej historii, by historyczne prostac-
two zakompleksionych kretynów i karłów napoleońskich
nie pleniło się bezkarnie.
@ Uciążliwy sąsiad – Wolnoć Tomku
w swoim domku?
WM w Częstochowie: Witam, nasza Wspólnota
przeżywała taki koszmar przez 5 lat.ZGM i Gmina miały
w nosie nasze skargi,jednym słowem zwykła spycholo-
gia bo lokator nie zalega z czynszem.Wspólnota podjęła
uchwałę o eksmisji upierdliwego lokatora,policja i straż
miejska były kilka razy w tygodniu z wizytą u delikwen-
ta.Sam się wyprowadził a my mamy święty spokój.Nie
oglądajcie się na administratora budynku,że coś załatwi
w waszym imieniu.Piszcie do policji,straży miejskiej,pre-
zydenta,rady miasta i żądajcie pomocy i przestrzegania
obowiązujących ustaw sejmowych - o własności lokali
i o prawie lokalowym w gminach. Pozdrawiam i życzę
sukcesu.
@ Magistrat odwołuje dyrektora
pogotowia?
sas: Panie Tutaj, czy można jeszcze bardziej się zbłaź-
nić preparując takie „uzasadnienie”? Kiedy, jako rzecznik
magistratu napisze pan rzetelnie i jasno: Wobec faktu, iż
Janusz Adamkiewicz – dyrektor częstochowskiego Po-
gotowia Ratunkowego i były radny miasta – okazał się
małym pospolitym łapownikiem czyli lepus lapus (kleista
dłoń), łasym na każdą wziątkę, co go dyskwalifikuje jako
człowieka na służbie w publicznej instytucji, prezydent
miasta podjął decyzję o zwolnieniu tego pana z pracy
ze skutkiem natychmiastowym. Oczywiście prezydent
miasta nie jest w stanie zabronić przyjmowania korzyści
majątkowych przez tego pana w jego prywatnej praktyce
ginekologicznej. Ale skoro pacjentki chcą dawać, niechże
dają... I tyle panie Tutaj... Kolejny po Danku, Adamkie-
wicz... z folwarku samorządowego SLD... czekam na dal-
sze „grubsze” okazy z częstochowskiego bajora.
kchrzanka@gmail.com: Dziwię się, że prezydent
nie podjął decyzji po ogłoszeniu prawomocnego wyroku
sądu!
sonia: „kchrzanka” - opinie i wątpliwości pisdz... nie
są wiążące dla prezydenta... dlatego też Kamiński - kum-
pel Dudy - po wyroku nie siedzi w kiciu...
Urządzenie służą-
ce do gotowania ja-
jek. Składa się z płyty
grzewczej, podstawki
na jajka i pojemnika
dozującego.
W zależności od mo-
delu i ceny, niektóre
jajowary dają możli-
wość gotowania na pa-
rze np. warzyw. Moż-
na też przygotować w
nich jajka sadzone.
Mocne strony:
– urządzenie jest nie-
wielkie i lekkie, zaj-
muje więc mało miej-
sca w kuchni,
– dzięki „jajczarce” oso-
by, które mają problem
z ugotowaniem jajek
na miękko – są w stanie
za każdym razem tak
samo przygotować jaj-
ka. Powtarzalny efekt
uzyskujemy dzięki do-
zownikowi z miarką,
do którego wlewamy
zawsze tą samą ilość
wody. Odmierzoną
wodę przelewamy na
płytę grzewczą,
– jednorazowo urządze-
nie pomieści sześć ja-
jek, wystarczająco dla
trzyosobowej rodziny,
– o tym, że jajka są już
gotowe informuje gło-
śny sygnał dźwiękowy
– jajka nie gotują się w
wodzie (gdyż wlewa-
my jej niewiele), lecz
na parze
– miarka ma sprytnie
umocowany szpic do
nakłucia skorupki.
Każde jajko musi być
przekłute.
– udogodnieniem jest
wyjmowany koszy-
czek na jajka, gdyż po
ich ugotowaniu można
go przenieść do zlewu,
by jajka ostudzić,
– przykrywka jest prze-
zroczysta, można więc
podglądać jajka w cza-
sie ich gotowania
– grzałka umieszczo-
na na dnie urządzenia
pokryta jest specjalną
powłoką ułatwiającą
czyszczenie jajowara,
– „jajczarka” posiada
zabezpieczenie prze-
ciw przegrzaniu.
Słabe strony:
–– przezroczysta pokry-
wa urządzenia u góry
posiada otwór, którym
wydostaje się para
wodna. Należy uwa-
żać, by się nie oparzyć.
Nie należy też włączo-
nego urządzenia sta-
wiać pod wiszącymi
szafkami,
– przy ściąganiu pokry-
wy należy zachować
ostrożność, gdyż jest
ona dość gorąca,
– jajowar ma niezwijal-
ny, zaledwie półmetro-
wy kabel.
Cena:
Podstawowy model ok.
60 zł, natomiast urzą-
dzenie rozbudowanie
o więcej funkcji (np.
gotowanie warzyw na
parze) ok. 170 zł.
Nasza ocena:
Jajowar
warto
kupić.
Nasza ocena:
Wszechobecna reklama zachęca nas do kupowa-
nia coraz to bardziej wymyślnych przedmiotów
codziennego użytku. Dopiero po wydaniu często
niemałej kwoty, okazuje się czy urządzenie warte
jest swojej ceny i czy rzeczywiście się sprawdza.
Dwa razy w miesiącu przetestujemy wybrane
gadżety i przedstawimy ich słabe i mocne strony.
Zanim wydasz krocie na być może nieużyteczną
rzecz, sprawdź u nas opinię o niej.
Jajowar
Najważniejszym akcentem w obchodach Niedzieli Palmo- wej są święcenia palm i uroczy- ste procesje z nimi. Procesje te już w IV w. obchodzili chrześci- janie w Jerozolimie, a później, w V i VI w., przyjęły się także w Kościele zachodnim, sam zaś zwyczaj święcenia gałązek zie- lonych, czyli palm wielkanoc- nych, wprowadzono do liturgii Niedzieli Palmowej w XI w. W tradycji Kościoła symbolizują one mękę, ale również triumf i zmartwychwstanie Jezusa oraz nieśmiertelność duszy ludzkiej, a w tradycji ludowej są symbo- lem corocznej odnowy roślin,
zapowiedzią ich kwitnienia i owocowania.
Bazie wierzbowe były nie tylko symbolem budzącej się przyrody. Nie można było ich wyrzucać. Już poświęcone wy- korzystywano na rozmaite spo- soby, aby nieszczęścia i choro- by omijały domostwa, a urodzaj był bogaty. Na przykład jedzo- no „miękkie kotki”, co miało leczyć bóle gardła, głowy czy bezsenność.
Poświęconymi w kościele palmami kropiono domostwa, obejścia i bydło w oborze, gładzono boki krów, nad ich głowami kreślono palmą znak
krzyża, przynajmniej jedną bazię dawano do połknięcia krowom i owcom. Zawieszo- na pod strzechą miała chronić od złego, czarów, nieszczęścia i choroby, a przede wszystkim – od ognia. Poświęcone palmy przechowywano z szacunkiem do następnej Wielkanocy, np. za świętymi obrazami, by chroniła dom przed piorunem. Stare pal- my palono w Wielką Sobotę, a w kolejnym roku pochodzący z nich popiół wykorzystywano w Środę Popielcową – zwyczaj ten zachował się do dziś. Krzyżyk zrobiony z gałązek palmowych przybijano na drzwiach wejścio- wych, na wrotach stodół i obór.
Prócz najpopularniejszej wierzby, jako „palemki” uży- wano gałązek innych roślin:
cisu, borówek, bukszpanu, bar- winka, tui. Tradycyjnie za świę- te uchodziło drzewo „wiecznie zielone”, lub to, które pierwsze wypuszczało wiosną liście.
Zwyczaj cięcia wiosną ziele- niejących gałązek wziął się z
wiary, że drzewo może udzielać człowiekowi siły witalnej.
W Polsce Niedziela Palmo- wa jest obchodzona tłumnie i uroczyście. W zależności od regionu, palmy różnią się wy- glądem i techniką wykonania.
Najpiękniejsze i najbardziej okazałe procesje z palmami od- bywają się na Kurpiach, Ziemi Sądeckiej, w okolicach Myśle- nic, Bochni i Wieliczki, gdzie co roku organizowane są konkursy na najefektowniejszą palmę.
Oceniana jest nie tylko uroda, ale i wysokość palm, często na- wet kilkumetrowych.
W centralnej i wschodniej Polsce po powrocie z kościoła
„dla zdrowia, siły, dostatku i urody” uderzano się lub cho- ciaż dotykano palmą. Robiły to przede wszystkim dzieci i mło- dzież, wołając: „Palma bije, nie ja biję, za tydzień wielki dzień, za sześć dni Wielkanoc!”. Na Podlasiu natomiast powszechny był zwyczaj rannego budzenia palmą i wierszykiem: „Wierzba
bije, nie zabije, za sześć dni, za sześć nocy doczekamy Wielka- nocy. Wstawaj rano, krowom dawaj, do kościoła idź!”.
Na Pomorzu i Kaszubach rybacy przywiązywali kawałki palmy do swych sieci w intencji bezpiecznych i obfitych poło- wów. Kawałki palmy na wiosnę podkładano pod lemiesz pługa - w pierwszą zaorywaną skibę ziemi - i dodawano do siewnego ziarna na dobry urodzaj.
Dziś palmy mają wymiar nie tylko religijny. Są nieodzow- nym elementem świąteczne- go wystroju mieszkań, stołów wielkanocnych oraz witryn sklepowych. To najczęściej witki wierzbowe, z mięciutkimi
„kotkami”. W palemkę wpla- ta się też np. gałązki borówki, bukszpanu, barwinka, ale też tulipany czy żonkile. Rośliny te kojarzone są z nieśmiertelnością i zwycięstwem życia nad śmier- cią. Z kolei kolorowe dodat- ki, jak suszone czy bibułkowe kwiatki, barwione kłosy zboża,
kolorowe wstążki symbolizują wielobarwność i radość świata budzącego się z szarej zimowej aury.
W wielu rejonach naszego globu, palma stanowiła obraz Drzewa Kosmicznego - znajdu- jącej się w centrum świata osi, łączącej ziemię, zaświaty i nie- biosa. W krajach arabskich, na Polinezji i w Afryce uznawano ją za drzewo życia. W Persji palma symbolizowała rajską krainę, u Greków zaś światłość.
W dzisiejszych czasach pal- mę wielkanocną możemy po prostu kupić. Ich ogromny wy- bór w okresie przedświątecz- nym sprawia, że coraz mniej osób decyduje się na samo- dzielne wykonanie palemki. A przecież własnoręczne tworze- nie palmy wielkanocnej może być sporą frajdą, zwłaszcza dla dzieci, i sposobem na wspólne spędzenie czasu. To doskonała okazja na zacieśnianie więzów rodzinnych. Zatem gałązki, bi- bułki i wstążki w dłoń... red.
16 nr 11 (618) 17
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
WIELKANOC
Symbolika Palmy
Wielkanocnej
Palma jest jednym ze „znaków charaktery-
stycznych” Wielkanocy. Pojawia się w Nie-
dzielę Palmową, zwaną dawniej Kwietną
lub Wierzbną (od gałązek wierzbowych)
i rozpoczyna cykl obchodów Świąt Wielka-
nocnych. Kościół święci w tym dniu uroczy-
sty wjazd Jezusa do Jerozolimy, kiedy to
tłum rzucał gałązki palmowe i oliwne,
oddając w ten sposób cześć Chrystusowi.
86 nr 11 (618) 15
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
WIELKANOC
p ys z n e pi erogi w ł a s n e j pr od u k cji
ul. Faradaya 36
(obok rynku na Zawodziu)
www.obiadydomowe.bigduo.pl
DOWÓZ !!!
500-694-374
Pierogarnia
pi erogiw w w ł ł a s n e j pr od u k cjcjci
codz ienni e 3 inn e zestawy o biadowe od 11-15 zł
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
„Pisanki świata” w Starym Młynie
Wielkanoc tuż, tuż, a w Starym Młynie już można podziwiać pisanki! I to nie byle jakie, bo z kolekcji „Pisanki świata” nale- żącej do Państwa Aleksandry i Arkadiusza Beliców.
Cała kolekcja liczy ponad 1000 pisanek. W naszym mu- zeum można zobaczyć ich ponad 300, a w śród nich m.in. małe dzieła sztuki z Nepalu czy Wysp Bali. Są też pisanki z całej Eu- ropy, a także różnych zakątków Polski. Dużą część wystawy stanowią jajka ozdobione przez samych właścicieli kolekcji oraz
ich dzieci. Pisanki będzie moż- na podziwiać aż do 3 maja. Do- datkową atrakcją dla dzieci jest multimedialny konkurs wiedzy o zdobieniu jajek i innych wiel- kanocnych zwyczajach.
Wystawa jest do obejrzenia w pakiecie ze stałą ekspozycją i nie będą pobierane dodatkowe opłaty.
Osoby, które w Starym Mły- nie już były, a chciałby zoba- czyć wystawę pisanek, zapra- szamy w najbliższy weekend, tj.
19 i 20 marca. Wstęp na wysta- wę wolny!
16 nr 11 (618) 19
Za pomocą jakich naturalnych barwników
możemy przygotować kraszanki?
WIELKANOC
pomarańczowy (rudy)
– łupiny cebuli (na 1
jajko łupiny z ok. 2
cebul)
czerwony: kora dębu,
szyszki olchowe,
owoce czarnego bzu,
suszone jagody
żółty: liście brzozy, ol-
chy i młodej jabłoni
(także z kory), suszo-
ne kwiaty jaskrów po-
lnych lub nagietka, ru-
mianek, suche łupinki
cebuli oraz igły mo-
drzewiowe (jaśniej-
sze odcienie najlepiej
udają się na białych
jajkach)
żółtozłocisty: kora mło-
dej jabłoni lub kwiat
nagietka, łupiny orze-
cha włoskiego
pomarańczowy: sok z
marchwi lub dyni
brązowy: łupiny orze-
cha, igły jodłowe
fioletowy: płatki kwiatu
ciemnej malwy lub
przez mieszankę owo-
ców tarniny i czarne-
go bzu
zielony: pędy młodego
żyta lub listki barwni-
ka, trawa, pokrzywa,
kora brzozowa, wy-
war z jemioły, szpinak
czarny: szyszki olchy
różowy: sok z buraka
niebieski: owoce tarni-
ny, liście czerwonej
kapusty
Jak przygotować
kraszanki:
Jajka należy najpierw
wyczyścić wacikiem i za-
gotować na twardo, do-
piero wtedy zanurzyć je
w barwniku.
Do wywaru na 1 l wody
dodajemy 3 łyżki soli i 3
łyżki białego octu spiry-
tusowego. Składniki te
zapewniają świątecznym
jajkom trwalszy kolor.
Im dłużej jajka będą
leżakować w wywarze,
tym bardziej intensywny
kolor uzyskają.
Jeśli posmarujemy ma-
lowanki odrobiną oleju,
będą ładnie błyszczały.
Przykładowe
proporcje:
- czerwona kapusta
(kolor niebieski): 1/2
główki czerwonej kapu-
sty gotujemy w 1 l wody
przez 30 minut. Wywar
przelewamy sito do mi-
ski, a liście możemy wy-
korzystać np. do sałatki
albo bigosu.
Aby uzyskać inten-
sywny kolor, należy zo-
stawić w nim jajka na
całą noc.
- kurkuma (kolor żół-
ty): na 1 l wody 3 łyżki
kurkumy. Jajka należy
zostawić w wodzie na ok.
2 godziny.
- buraki (kolor różo-
wy): 1 szklankę utartych
na drobno buraków wrzu-
camy do 1 litra wody i
doprowadzamy do tem-
peratury wrzenia. red.
106 nr 11 (618) 15
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
WIELKANOC
16 nr 11 (618) 111
Ogłoszenie o przetargu
WÓJT GMINY LELÓW o g ł a s z a pierwszy ustny przetarg nieograniczony na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Lelów położonych w obrębie:
1. Turzyn oznaczonej jako działka nr 1048 o pow. 0,1800ha, składająca się z użytku B-0,0600ha, RVI-0,1200ha opisana w KW CZ1M/000103658/1. Na działce znajdują się ruiny budynku mieszkal- nego Turzyn 88. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego gminy Lelów oznaczona jest symbolem 16RM+MNU - teren zabudowy zagrodowej oraz zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej z usługami oraz małych domów mieszkalnych, R- teren rolny bez prawa zmiany sposobu użytkowania.
Cena wywoławcza nieruchomości wynosi 16 800 zł.
Wysokość wadium 2 520 zł.
Po wylicytowaniu ceny nabycia nieruchomości doliczony zostanie należny podatek VAT.
2. Turzyn oznaczonej jako działka nr 1049 o pow. 0,5000ha, składająca się z użytku RVI- -0,2300ha, N-0,2700ha opisana w KW CZ1M/00061119/4. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego gminy Lelów oznaczona jest symbolem 16RM+MNU- teren zabudowy zagrodo- wej oraz zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej z usługami oraz małych domów mieszkalnych, R- teren rolny bez prawa zmiany sposobu użytkowania.
Cena wywoławcza nieruchomości wynosi 46 800 zł.
Wysokość wadium 7 020 zł.
Po wylicytowaniu ceny nabycia nieruchomości doliczony zostanie należny podatek VAT.
3. Turzyn oznaczonej jako działka nr 1239 o pow. 0,6400ha, składająca się z użytku RIVa- -0,6400ha, opisana w KW CZ1M/00056372/7. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego gminy Lelów oznaczona jest symbolem R- teren rolny bez prawa zmiany sposobu użytkowania.
Cena wywoławcza nieruchomości wynosi 13 700 zł.
Wysokość wadium 2 060 zł.
Przetarg odbędzie się 15 kwietnia 2016 r. o godz. 900 w sali narad w Urzędzie Gminy Lelów.
W przetargu mogą brać udział osoby fizyczne i prawne, które wpłacą w pieniądzu podane wadium na konto Gminy Lelów – KBS Oddział Niegowa, Filia Lelów Nr 49 8591 0007 0330 0923 0462 0006 najpóźniej do dnia 11 kwietnia 2016 r. (liczy się data uznania rachunku UG).
Przed otwarciem przetargu jego uczestnik zobowiązany jest przedłożyć komisji przetar- gowej dowód wniesienia wadium, dowód tożsamości, osoby prawne ksero aktualnego wpisu z właściwego rejestru (oryginał do wglądu), zgodę współmałżonka na przystąpienie do przetargu w celu zakupu nieruchomości lub oświadczenie, że nieruchomość będzie nabywana z majątku od- rębnego.
Wadium podlega zaliczeniu na poczet ceny nabycia nieruchomości w przypadku wygrania prze- targu, przepadkowi w razie uchylenia się uczestnika, który wygrał przetarg od zawarcia umowy sprzedaży, zwrotowi – uczestnikom, którzy przetargu nie wygrają.
Przetarg jest ważny bez względu na liczbę uczestników, jeżeli przynajmniej jeden uczestnik zaoferuje co najmniej jedno postąpienie powyżej ceny wywoławczej (postąpienie nie może wynosić mniej niż 1% ceny wywoławczej, z zaokrągleniem w górę do pełnych dziesiątek złotych).
Całość wylicytowanej kwoty należy wpłacić przed spisaniem aktu notarialnego.
Koszty sporządzenia aktu notarialnego ponosi nabywca.
Niestawienie się osoby, która wygrała przetarg w celu zawarcia umowy sprzedaży, spowoduje unieważnienie przetargu.
Do wartości wyżej wymienionej działki nie są wliczone prace geodezyjne- czyli Gmina nie wskazuje granic działki.
Organizator zastrzega sobie prawo odwołania ogłoszonego przetargu z ważnych powodów, in- formując o tym niezwłocznie w formie właściwej dla ogłoszenia przetargu.
Dodatkowe informacje można uzyskać w UG Lelów (tel. 034 3550072).
O G Ł O S Z E N I E ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
Ogłoszenie o przetargu
WÓJT GMINY LELÓW o g ł a s z a pierwszy ustny przetarg nieograniczony na sprzedaż nieruchomości stanowiących własność Gminy Lelów położonych w obrębie:
1. Biała Wielka oznaczonej jako działka nr 4745 o pow. 0,4628ha, składająca się z użytku RIIIb-0,1272ha, RIVa-0,3356ha opisana w KW CZ1M/00048954/2. Zgodnie z planem zagospoda- rowania przestrzennego gminy Lelów oznaczona jest symbolem 44MNU- teren zabudowy zagrodo- wej oraz zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej z usługami oraz małych domów mieszkalnych, R- teren rolny bez prawa zmiany sposobu użytkowania.
Cena wywoławcza nieruchomości wynosi 80 960 zł.
Wysokość wadium 12 150 zł.
Po wylicytowaniu ceny nabycia nieruchomości doliczony zostanie należny podatek VAT.
2. Biała Wielka oznaczonej jako działka nr 5821 o pow. 0,3600ha, składająca się z użytku RV-0,1036ha, RVI-0,2495ha, N-0,0069ha opisana w KW CZ1M/00059810/1. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego gminy Lelów oznaczona jest symbolem R- teren rolny bez prawa zmiany sposobu użytkowania.
Cena wywoławcza nieruchomości wynosi 8 050 zł.
Wysokość wadium 1 210 zł.
Przetarg odbędzie się 15 kwietnia 2016 r. o godz. 930 w sali narad w Urzędzie Gminy Lelów.
W przetargu mogą brać udział osoby fizyczne i prawne, które wpłacą w pieniądzu podane wadium na konto Gminy Lelów – KBS Oddział Niegowa, Filia Lelów Nr 49 8591 0007 0330 0923 0462 0006 najpóźniej do dnia 11 kwietnia 2016 r. (liczy się data uznania rachunku UG).
Przed otwarciem przetargu jego uczestnik zobowiązany jest przedłożyć komisji przetar- gowej dowód wniesienia wadium, dowód tożsamości, osoby prawne ksero aktualnego wpisu z właściwego rejestru (oryginał do wglądu), zgodę współmałżonka na przystąpienie do przetargu w celu zakupu nieruchomości lub oświadczenie, że nieruchomość będzie nabywana z majątku od- rębnego.
Wadium podlega zaliczeniu na poczet ceny nabycia nieruchomości w przypadku wygrania prze- targu, przepadkowi w razie uchylenia się uczestnika, który wygrał przetarg od zawarcia umowy sprzedaży, zwrotowi – uczestnikom, którzy przetargu nie wygrają.
Przetarg jest ważny bez względu na liczbę uczestników, jeżeli przynajmniej jeden uczestnik zaoferuje co najmniej jedno postąpienie powyżej ceny wywoławczej (postąpienie nie może wynosić mniej niż 1% ceny wywoławczej, z zaokrągleniem w górę do pełnych dziesiątek złotych).
Całość wylicytowanej kwoty należy wpłacić przed spisaniem aktu notarialnego.
Koszty sporządzenia aktu notarialnego ponosi nabywca.
Niestawienie się osoby, która wygrała przetarg w celu zawarcia umowy sprzedaży, spowoduje unieważnienie przetargu.
Do wartości wyżej wymienionej działki nie są wliczone prace geodezyjne- czyli Gmina nie wskazuje granic działki.
Organizator zastrzega sobie prawo odwołania ogłoszonego przetargu z ważnych powodów, in- formując o tym niezwłocznie w formie właściwej dla ogłoszenia przetargu.
Dodatkowe informacje można uzyskać w UG Lelów (tel. 034 3550072).
O G Ł O S Z E N I E ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
Stowarzyszenie Przyjaciół Gaude Mater
KRS 0000162061
1 % dla Joanny
Darowizna na nr konta: 60 1140 1889 0000 5929 6800 1001
Szanowni Państwo,
Zdecydowałem się napisać do Państwa, ponie-
waż chcę Państwa prosić o dobrowolne wsparcie.
Jako 13-latek straciłem obie ręce w wyniku po-
rażenia prądem. Po wypadku nie chciało mi się
żyć, bo jak można żyć bez rąk? Ale okazało się, że
można. Choć wcale nie jest łatwo....
Nie zważając na przeciwności losu postanowi-
łem się nie poddawać i żyć jak każdy sprawny
człowiek. Mimo niepełnosprawności mam wspa-
niałą rodzinę. Mam cudowną żonę i trzy kochane
córeczki: starsza ma 9 lat, a młodsze bliźniaczki
6. Dzięki wsparciu rodziny i silnej woli skończy-
łem szkołę, zdobyłem pracę, rozpocząłem pisanie
książki oraz zrobiłem prawo jazdy! Okazało się,
że pisanie na klawiaturze komputera za pomocą
stóp jest możliwe, tak samo jak prowadzenie sa-
mochodu nogami.
Od początku pomoc dobrych ludzi była dla
mnie nieoceniona.
Chciałbym prosić Państwa o przekazanie jed-
nego procenta na mój nr KRS. Poniżej znajdą
Państwo dane do przekazania 1% podatku po-
przez fundację „Zdążyć z pomocą”.
KRS: 0000037904
W rubryce „Informacje uzupełniające” wpisu-
jemy 9771 Jeznach Mirosław Karol
Dziękuję wszystkim, którzy przekażą 1% po-
datku.
Jeśli zainteresowała Państwa moja historia za-
praszam do odwiedzenia mojej strony interneto-
wej: www.miroslawjeznach.pl
pozdrawiam
Mirosław Jeznach
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
OCIEPLANIE
BUDYNKÓW
TEL. 881 507 760
Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Częstochowa, ul. Dobrzyńska 49, tel. 034 372 16 77
www.pebol.com.pl,e-mail: biuro@pebol.pl
126 WIELKANOC nr 11 (618) 15
16 nr 11 (618) 113
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~