R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
www.7dni.com.pl facebook.com/tygodnik7dni
ISSN 1898-0112 indeks 385913 W KIOSKACH RUCH: 1 zł (w tym 8% VAT) , KOLPORTAŻ BEZPOŚREDNI - EGZEMPLARZ BEZPŁATNY
08
nr 8 (615) 25.02.2016
TYGODNIK REGIONALNY – CZĘSTOCHOWA I POWIATY: CZĘSTOCHOWSKI, KŁOBUCKI, MYSZKOWSKI, LUBLINIECKI, WIELUŃSKI I PAJĘCZAŃSKI
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
W NUMERZE:
Widziałem kwity na
Wałęsę już... 24 lata temu
czytaj na stronie 3
Magistrat odwołuje
dyrektora pogotowia
czytaj na stronie 4
Na Częstochowie da się
zrobić dobry interes
czytaj na stronie 5
Między nami strażakami
wymieniamy się pracami
czytaj na stronie 6
Kolejna podwyżka
wody i ścieków
czytaj na stronie 7Hity cenowe w Intermarche
czytaj na stronie 9
Artur Sokołowski oraz Redak-
cja Tygodnika Regionalnego
„7 dni” przepraszają Piotra
Urbaniaka za umieszczenie
w artykule pt. „Jak ukraść
milion z miejskiej kasy” nie-
prawdziwych twierdzeń ja-
koby Piotr Urbaniak pełniący
obowiązki kierownika Biura
Inicjatyw Lokalnych i Kon-
sultacji Społecznych w Czę-
stochowie oceniając wnioski
w tzw. „inicjatywy lokalnej”
doprowadził do przyznania
środków pieniężnych w kwo-
cie 400 000 złotych na rzecz
Stowarzyszenia „Wybierzmy
Przyszłość”w Częstochowie
działając w ten sposób na
szkodę Urzędu Miasta Czę-
stochowa, czy też wspólnie z
innymi osobami wskazany-
mi w tej publikacji „ukradł”
pieniądze z budżetu Miasta
Częstochowa, twierdzenia te
były niesprawdzonymi przy-
puszczeniami autora artykułu
nieopartymi na żadnym wia-
rygodnym źródle informacji.
ELEKTRYK SNT Sp. z o.o. to firma reali-
zującą kontrakty na terenie Niemiec, Holandii i Belgii.
Poszukujemy pracowników z doświadczeniem w pracy
przy agregatach chłodniczych lub dobrymi umiejętnościami elektrycz- nymi i chęcią rozwoju – zapewniamy solidne wprowadzenie do pracy.
Miejsce pracy: Holandia Wymagania:
- Doświadczenie w pracy przy urządzeniach chłodniczych lub dobre umiejętności elektryczne
i chęć rozwoju - Komunikatywna znajo- mość języka angielskiego
(warunek konieczny) - Własne auto będzie
dodatkowym atutem - Umiejętność pracy
w zespole Oferujemy:
- Atrakcyjne warunki finansowe (11 euro za godzinę netto) - Regularne zjazdy do Polski - Darmowe zakwaterowanie
- Opiekę polskiego koordy- natora na miejscu - Odzież roboczą
ZaBAWA dla DOROSŁYCH
26 nr 8 (615) 15
W latach 30-tych XX w. Ro- man Rybarski, ekonomista i po- lityk „starej” endecji, pisząc o podstawach polityki gospodarczej porównał dwa równania. Pierwsze wynika ze swoistego pojmowania roli narodu w kształtowaniu pań- stwa i sprowadza się w efekcie do wzoru: Naród = Państwo = Gru- pa Rządząca
Zdaniem Rybarskiego, takie równanie prowadzi do totalizmu, pojmowanego jako decydujący wpływ administracji państwa na sferę gospodarki. W kontrze przed- stawił inne równanie: Naród = Państwo + Społeczeństwo
Naród, w tym pojęciu może rozwijać się poza sferą regulowaną administracją państwową, dzięki niezależnej od władzy inwencji jednostek i ich dobrowolnie zawar- tej współpracy.
Równanie, celnie wyrażające różnicę polityczną miedzy starymi
„demokratami” z endecji, a młody- mi marzącymi o faszyzmie ONR- -owcami, a także między „starymi”
sejmowymi politykami, a „pań-
stwowcami” z sanacji, jest – mimo upływu lat – nadal aktualnym.
Pan Morawiecki senior, głosząc w Sejmie tezę o wyższości Dobra Narodu nad stanowionym prawem, mimo woli opowiedział się za równaniem pierwszym. Chcąc nie chcąc, owe „Dobro Narodu” musi być przez kogoś zdefiniowane, a więc musi istnieć Grupa Rządzą- ca, która poprzez aparat Państwa uszczęśliwi Naród. Z tego też równania wynikają dalsze kon- sekwencje. Państwo, by móc być narzędziem Grupy Rządzącej musi być strukturą jednolitą, scentrali- zowaną, zdolną realizować wolę wodzów. Jeśli Grupa Rządząca definiuje i urzeczywistnia Dobro Narodu, to Naród musi być organi- zmem jednolitym, w którym każda jednostka maszeruje tą samą drogą w poszukiwaniu szczęścia.
Inaczej to przedstawia się w równaniu Rybarskiego. Przyjmij-
my, że jest Naród, wspólnota po- łączona przeszłością i nadzieja- mi przyszłości, solidarna dzięki wspólnej tradycji, kulturze i mo- wie. Przyjmijmy, że istnieje poję- cie Dobra Narodu, przynajmniej w zakresie owych marzeń o lepszej przyszłości, o bezpieczniejszym, zdrowszym, dostatniejszym życiu kolejnych pokoleń.
Jeśli jednak przyjmiemy, że to Dobro realizować można nie tylko poprzez Państwo, lecz także przez zsumowaną aktywność jednostek, to do takiej rzeczywistości musi- my dostosować system organiza- cji owego Państwa. Aktywność Społeczeństwa, rozumiana jako aktywność jednostek zarówno w sferze gospodarczej jak i społecz- nej, wymaga przede wszystkim wolności. Państwo, organizacja polityczna Narodu, musi zatem w pierwszym rzędzie być gwarantem tych wolności. Każdy człowiek
ma prawo wyboru własnej drogi w poszukiwaniu szczęścia, z defi- nicji tej wynika, że nie może ist- nieć jedna Grupa Rządząca mająca monopol uszczęśliwiania ludzi.
Państwo, więc by chronić wolność musi być ograniczone i kontrolo- wane. Powinno stanowić konglo- merat wzajemnie się równoważą- cych i kontrolujących organów, z których każdy może działać tyl- ko w granicach ściśle określonych kompetencji.
Czasem bywamy tak zachły- śnięci przekonaniem o swojej mą- drości, że z buta traktujemy jako zbędny anachronizm odkrycia poprzednich pokoleń. Wpatrzeni w postęp nie wierzymy, że dziś, tu i teraz, każą nam odpowiedzieć na pytanie za którym z równań, przytoczonych wyżej, mamy się opowiedzieć. A to zmienia spór osobowy czy polityczny, w spór cywilizacyjny. Jarosław Kapsa
Dwa równania
ooooooooooooooo d d d d dpppppppppppprrrrrrrrrrrrrrrrrrę d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d ęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęężżżżżżżżżaaaaaaaaaaaaaaaaaaccccccccccccccccccccczzzzzzzzzzzzzzzzzz ęęęęęęęęęęęężżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżaaaaaaaaaaaaaaaaaa żżżżżża a a a a a a a a a a a zzzzzzzzzzzzzzz
Na wsi zorganizowano konkurs rzucania bronami.
Podchodzi do linii startu pierwszy zawodnik i rzuca. –
„Proszę państwa mamy rekord 132 metry”. Podchodzi drugi – jeszcze dalej 135 metrów, podchodzi ostatni zawodnik i rzuca. – „Proszę państwa cudownie, nowy rekord 225 metrów, niestety zawodnik został zdys- kwalifikowany za nieodpięcie traktora”.
HUMOR
NA DOBRY TYDZIEŃ
Na wsi zorganizowano konkurs rzucania bronami.
E D U K A C J A A R T Y S T Y C Z N A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
„PIEPRZYK”
ZE SKARBCA
SZTUKI
László Hegedűs (1870–1911):
„Herkules na skrzyżowaniu” – 1901 r.
Wedle gustu pokoloruj poniższy obrazek i w chmurce dopisz komentarz. Jeśli chcesz, wyślij do nas.
Rysunek z najlepszym tekstem opublikujemy.
Zwycięski komentarz z poprzedniego tygodnia napisał czytelnik „Lolek”:
Kalendarz imienin
od 25 lutego do 2 marca
25.II – Cezarego, Wiktora 26.II – Aleksandra, Mirosława 27.II – Anastazji, Gabrieli 28.II – Romana, Makarego 29.II – Teofi la, Augusta 01.III – Antoniny, Radosława 02.III – Heleny, Pawła
Cezary to imię pochodzenia łacińskie- go, prawdopodobnie od słowa caedere (ciąć, wycinać), co miało oznaczać:
wycięty z łona matki (stąd pojęcie
„cesarskie cięcie”) lub słowa caesaries (kędzierzawy, o bujnych włosach). Ce- zarego cechuje bardzo zrównoważona osobowość. Jest mężczyzną o trwałym i opanowanym charakterze. To solidny i pracowity człowiek. Cezary jest lojalny oraz przyjacielski. Posiada wesołe uspo- sobienie i duże poczucie humoru. Popu- larne zdrobnienia: Czarek, Czaruś. Znani imiennicy: Cezary Harasimowicz – sce- narzysta fi lmowy, Cezary Pazura – aktor.
Gabriela to żeńska forma imienia Ga- briel. Jest to imię pochodzenia hebraj- skiego pochodzi od słów geber (mężczy- zna, męski) i el (boży). Imię to oznacza wojownika, męża oraz wojownika Bo- żego. Gabriela pracuje w cieniu innych i wykonuje pracę od zaplecza, nie czuje się jednak osobą drugoplanową. Ma spo- kojny charakter oraz interesującą osobo- wość. Roztacza wokół siebie atmosferę domowego ciepła i bezpieczeństwa.
Chętnie pomaga, nawet nieznajomym.
Popularne zdrobnienia: Gabi, Gabrynia, Gabrysia, Gabusia. Znane imienniczki:
Gabriela Kownacka – aktorka teatralna i telewizyjna, Gabriela Zapolska – pisar- ka i aktorka, Gabriela Sabatini – tenisist- ka argentyńska, Gabrielle Coco Chanel – francuska projektantka mody.
Widzę, że próbujemy wywieźć z kraju płetwę rekina, na którym agent Bolo przypłynął do stoczni?
– Jak pan trafił do po- lityki? Czy na fali prze- mian ustrojowych lat 80-tych?
– W roku 80-tym by- łem członkiem Solidar- ności w Izbie Rzemieślni- czej w Częstochowie. Na początku stanu wojenne- go urodziła mi się córka i nie myślałem wówczas o polityce. Działalność polityczną rozpoczą- łem jako członek zarzą- du Solidarności w 1987 r., kiedy pracowałem w częstochowskim Verita- sie. Po pewnym czasie zorientowałem się, że nie odpowiada mi działalność związkowa i nawiązałem kontakt z Konfedera- cją Polski Niepodległej.
Wtedy zajmowaliśmy się propagowaniem progra- mu. Jeździliśmy po wo- jewództwie częstochow- skim na różne spotkania, propagując program za- warty w broszurze Mo- czulskiego „Rewolucja bez rewolucji”. Byliśmy zorganizowani na wzór Piłsudskiego, szefem ob- szaru śląskiego był Adam Słomka, a ja kierowałem okręgiem częstochow- skim, którego formal- nym szefem był Krzysz- tof Maciej Popenda z Dobrodzienia. W okręgu częstochowskim mieli- śmy około setki czynnych działaczy, a sympatyków znacznie więcej. W tym czasie oczywiście Soli- darność już mocno działa- ła. Mieliśmy jako KPN z nimi poprawne relacje, ale nie przyjacielskie, przede wszystkim dlatego, że nie mieliśmy od początku za- ufania do Lecha Wałęsy.
– Czy KPN brał udział w wyborach kontrakto- wych w 1989 roku?
– Zbojkotowaliśmy te wybory, bo nie były de- mokratyczne. Przystąpili- śmy jako KPN do pierw- szych wolnych wyborów w 1991 r. Nikt wówczas nie dawał nam szans, a jednak w okręgu często- chowskim odnieśliśmy sukces. Z listy KPN se- natorem został Zygmunt Węgrzyn, a ja zostałem posłem. KPN wprowa- dził wtedy do parlamentu 52 posłów i 4 senatorów.
– KPN miał konkuren- cyjny program do obo- zu Wałęsy...
– Od początku pracy w Sejmie posunięcia Wa- łęsy były dla nas bardzo dziwne, widzieliśmy jak bardzo się zmienił. Pyta- liśmy: co się dzieje? Bo przecież był klub Soli- darności, to byli jego ko- ledzy, a on nawet do nich nie doszedł na pierwszym posiedzeniu Sejmu. Był obstawiony „borowca- mi”. Przeżyliśmy wte- dy pierwszy szok, który pogłębiło wzmacnianie
„lewej nogi” – mówienie o pluralizmie, o wybacze- niu, o jedności...
Ten brak zaufania potwierdził się w kon- kretnym momencie, kie- dy Janusz Korwin-Mik- ke złożył w maju 1992 r.
wniosek o uchwałę lu- stracyjną. Zrobił to z pre- medytacją w tym czasie, kiedy marszałek Sejmu Wiesław Chrzanowski był w RPA i nie mógł „za- mrozić” uchwały lustra- cyjnej.
Przy głosowaniu ta uchwała jakimś cudem przeszła. Zobowiązywała ona ministra spraw we- wnętrznych Antoniego Macierewicza do wyko- nania uchwały w trzech
etapach. Po pierwsze, zlustrowani mają być posłowie, senatorowie, ministrowie. Po drugie, sędziowie, prokuratorzy, adwokaci. Po trzecie, wojewodowie, prezyden- ci miast, burmistrzowie i wójtowie. 4 czerwca 1992 r. pojawiła się lista Macierewicza z nazwi- skami kilkudziesięciu członków rządu, posłów i senatorów, którzy we- dług zachowanych za- pisów archiwalnych z czasów PRL byli tajnymi współpracownikami SB.
– Czy lista Macierewi- cza została publicznie ogłoszona?
– Nie. Pierwsze po- siedzenie Sejmu w dniu 4 czerwca otwierał mar- szałek Chrzanowski.
Drżały mu ręce i głos, dlatego musiał zastąpić go wicemarszałek An- drzej Kern z Porozumie- nia Centrum. Siedzimy sobie w fotelach sejmo- wych, a tu nagle zrobiło się straszne zamieszanie, jakby bomba gdzieś wy- buchła. Wszyscy zaczęli biec do wyjścia. Ja też.
Nagle drzwi budynku się otwierają i wchodzi mini- ster Macierewicz, a obok niego uzbrojeni po zęby
„czarni” funkcjonariusze z pudłami pełnymi doku- mentów. Gdy wróciliśmy na salę zaczęła się dys- kusja, w jaki sposób lista Macierewicza ma zostać udostępniona parlamen- tarzystom. Padła propo- zycja, by obrady Sejmu utajnić. W głosowaniu posłowie odrzucili ten wniosek. Wszyscy byli- śmy w szoku. Stanęło na tym, że posłowie mieli się pojedynczo zgłaszać do jednego pokoju starego
hotelu poselskiego. Tam były nam wręczane szare koperty z nadrukiem ści- śle tajne. Posłowie siadali byle gdzie, na schodach, na progach, parapetach i czytali tajne dokumenty.
Wszyscy byli bladzi jak ściana.
– Jak po tej przerwie potoczyły się obrady Sejmu?
– Na mównicę wszedł założyciel pierwszych wolnych związków za- wodowych w Gdańsku Kazimierz Świtoń i po- wiedział, że oprócz tej listy agentów jest jeszcze druga lista, na której jest prezydent Lech Wałę- sa i marszałek Wiesław Chrzanowski. Niestety odebrali mu głos.
– Czy pan widział do- kumenty na temat Wa- łęsy?
– Po obradach Świtoń zaprosił mnie do siebie, do swojego pokoju po- selskiego. Wtedy Kaziu pokazał mi kopie kilku dokumentów. Ja to czy- tałem, a włosy jeżyły mi się na głowie... Zdumiała mnie nie tyle treść, ale przede wszystkim daty.
Były to papiery świad- czące o współpracy Le- cha Wałęsy z SB. Wid- niała na nich data: 1971 rok.
– Czy mogły być to ko- pie oryginałów, które wypłynęły ostatnio od żony Czesława Kiszcza- ka?
– Tak. Teraz odnalazły się oryginały, a na po- czątku lat 90-tych krąży- ły ich kopie.
– Co wtedy pańskim zdaniem powinien zro- bić Wałęsa?
– Gdyby wtedy Wa- łęsa wyszedł na mów- nicę, zaraz po Świtoniu, przyznał się, przeprosił i powiedział: faktycznie podpisałem te kwity, ale teraz chce być z wami i pracować dla Polski, to by wszyscy go nosili na rę- kach, a pozostałych kapu- siów z listy Macierewicza wykopalibyśmy z Sejmu i Senatu. Gdyby to nastą- piło, zupełnie inaczej po- toczyłaby się historia III RP. Wałęsa szedł jednak w zaparte, a z nim wszy- scy byli agenci.
– Które nazwiska agen- tów z listy Macierewicza najbardziej pana wtedy zaskoczyły?
– Do głowy by mi wcześniej nie przyszło, że tym jedynym agen- tem wśród posłów KPN okaże się nasz wódz Le- szek Moczulski. Często- chowa też miała swoje za uszami. Wówczas mieliśmy ośmiu posłów ziemi częstochowskiej.
Proszę zgadnąć, ilu spo- śród nich było tajnymi agentami? Trzech. Był to rekord. Proporcjonalnie w żadnym innym woje- wództwie wśród parla- mentarzystów nie było aż tylu współpracowników SB. Byli to: Marek Boral (Socjaldemokracja RP), Georg Brylka (Mniej- szość Niemiecka) i Józef Błaszczeć (Wyborcza Akcja Katolicka). W Pol- sce były dwa najbardziej inwigilowane ośrodki:
Kraków ze względu na kardynała Wojtyłę i Czę- stochowa z powodu Ja- snej Góry.
Dla mnie i dla czterech innych posłów KPN (Da- nuta Wierzbicka, Mietek Pawlak, Jan Mizikowski, Andrzej Rychlik) – KPN się skończył. Uznani by- liśmy za zdrajców, bo odważyliśmy się wystą- pić przeciwko Moczul- skiemu. Przez kilka na- stępnych lat, mimo że już było wiadomo kim był Moczulski, KPN działał pod jego przywództwem.
Ja przeszedłem wtedy do klubu poselskiego „Ruch dla Rzeczpospolitej” pre- miera Jana Olszewskiego.
Pozostali działacze KPN z Częstochowy zostali przy Moczulskim. Dzia- łali nadal pod przywódz- twem tajnego współpra- cownika o pseudonimie
„Lech”...
– Czy tamte wydarzenia dziś widzi pan w innym świetle?
– Chodzi o to, by było wiadomo kto jest kim.
Najgorszą kategorią dla mnie – myślę że dla wielu ludzi – jest tajny współ- pracownik, który był kolegą, i który donosił i pisał na innych raporty.
Najgorsze kanalie to są Ci, którzy pod płaszczy- kiem przyjaźni zdradzali swoje środowisko. Daw- no już powinna być prze- prowadzona dekomuniza- cja, lustracja, a wszyscy agenci powinni zostać ujawnieni. Mam nadzie- ję, że teraz cały ten stary układ pęknie. Społeczeń- stwo musi dowiedzieć się całej prawdy.
Rozmawiała:
Renata R. Kluczna
16 nr 8 (615) 13
„Noc czarnych teczek” w relacji naocznego świadka
– Jerzego Synowca, byłego posła ziemi częstochowskiej
z ramienia Konfederacji Polski Niepodległej.
Widziałem kwity
na Wałęsę już...
24 lata temu
Przewodniczący Parla- mentu Studentów RP Ma- teusz Mrozek złożył wnio- sek do Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosława Gowina o prze- prowadzenie kontroli na Politechnice Częstochow- skiej.
Ministerialni urzędni- cy sprawdzać będą, czy na częstochowskiej uczelni doszło do nieprawidłowo- ści w funkcjonowaniu sa- morządu studenckiego PCz oraz w wyborach władz tegoż samorządu. Pierw- szy parlamentarzysta, który zareagował na problemy częstochowskich studentów to poseł Tomasz Jaskóła (Kukiz’15). Wezwał on
Politechnikę do udzielenia szczegółowych informacji na temat uczelnianego sa- morządu.
W sprawę częstochow- skich studentów zaanga- żował się również poseł Szymon Giżyński (PiS). W liście otwartym studentów do władz uczelni stwierdził on, że „w pełni popiera sta- nowisko studentów Poli- techniki Częstochowskiej, jako wyraz najwyższej tro- ski o losy Częstochowy i jej uczelni”.
Pod pismem do władz uczelni podpisało się blisko 200 studentów, którzy cze- kają teraz na efekty działań ministra Gowina.
red.
Mając na względzie tylko ostatnie cztery lata niezłe to- miszcze by powstało, chcąc opisać, ze szczegółami, hi- storię kamienicy i przylega- jących do niej działek przy Al. NMP 49 (obok tzw. „po- pówki” - narożnego budyn- ku przy pl. Biegańskiego).
Mowa o atrakcyjnej działce o powierzchni 3.000 m kw., na której znajduje się kamie- nica w złym stanie technicz- nym (od frontu) oraz duży, niezagospodarowany plac z dobrym dojazdem od tyłu, z ul. Szymanowskiego.
Zaczęło się od decyzji prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka (SLD), który wniósł apor- tem (przekazał) ową nieru- chomość Agencji Rozwo- ju Regionalnego. Mógł to zrobić bez zgody radnych, gdyż kilka miesięcy wcze- śniej radni niefrasobliwie zatwierdzili uchwałę o wy- łącznej decyzyjności prezy- denta w sprawach miejskich spółek (uchwałę zmieniono rok później). Między jedną uchwałą a drugą, kamieni- ca zmieniła właściciela. Już samo przekazanie nierucho- mości budziło sporo kontro- wersji, bo dlaczego magi- strat pozbył się terenu, który sam mógł sprzedać, a z tych pieniędzy wybudować np.
plac zabaw czy chociaż- by chodnik? W tym ukła- dzie zbycie nieruchomości przez ARR oznaczało zysk dla ARR. Poza tym spółka zajmowała się wpieraniem lokalnej przedsiębiorczości,
a nie handlem nieruchomo- ściami.
Eksperyment
na miejskiej
działce
Ciekawiej zrobiło się za chwilę. ARR nie ogłosiła tradycyjnego przetargu, lecz eksperymentowała z „pro- cedurą negocjacyjną w tak zwanym dialogu”. Przepy- tane w tym okresie przez „7 dni” inne samorządy, nawet nie chciały słyszeć o formie
„dialogu”, uważając ją za dalece nietransparentną. Do
„postępowania” ogłoszo- nego przez ARR zgłosiło się dwóch potencjalnych inwestorów: „Promenada Częstochowska” sp. z o.o.
i Literackie Towarzystwo Wzajemnej Adoracji „Li- -TWA”.
Pierwszy podmiot (nie mylić z targowiskiem Pro- menada na Północy) two- rzyły trzy spółki: „Kar-bud”
sp. z o.o., „Orphea” sp. z o.o. i „Orphea sp. z o.o.”
spółka komandytowa. Jedy- nie znaną w Częstochowie była firma „Kar-bud”, re- prezentowana przez Karola Pilchowca, przedsiębiorcę budowlanego i develope- ra, bardzo aktywnego przy powstawaniu nowych czę- stochowskich marketów.
Drugi podmiot „Li-TWA”
to wprawdzie sympatycz- na grupa mocno leciwych panów (bez urazy), tworzą- cych nieprzeciętne dzieła literackie, ale trudno sobie wyobrazić, by dysponowali
oni kwotą kilku milionów złotych na zakup nieru- chomości przy Alei 49. Od początku więc wiadomym było, kto nabywcą będzie.
ARR z prezesem Marcinem Kozakiem na czele zadbała, by informacje o planowanej inwestycji nie trafiały do opinii publicznej - wszystko było tajne przez poufne.
Pajęczyna
spółek
Klamka zapadła w lutym 2014 roku. Wtedy to Agen- cja Rozwoju Regionalne- go wspólnie z „Promenadą Częstochowską” utworzyły formalnie spółkę-córkę o roboczej nazwie „Promena- da Development Sp. z o.o.”.
ARR posiadała wówczas w nowo powstałej spółce całe 15 proc. udziałów (odpo- wiadające wartości wniesio- nej aportem nieruchomości), jak również prawo do desy- gnowania jednego wskaza- nego przez siebie członka zarządu. Nie ta spółka jed- nak miała budować pawilon z marketem.
W czerwcu 2014 w Kra- jowym Rejestrze Sądowym pojawiła się nowa spółka o nazwie „Mały Pasaż” sp. z o.o., której udziałowcami są: Agencja Rozwoju Re- gionalnego oraz „Prome- nada Częstochowska” sp. z o.o., a w zarządzie zasiada- ją: Mirosław Wójcik (pre- zes), a także Leszek Baryła i Karol Pilchowiec (wicepre- zesi). To ta spółka wystąpiła do magistratu o pozwolenia na budowę pawilonu han- dlowego na działce przy Al.
NMP 49. W dokumencie, w opisie obiektu czytamy „o pięciu nadziemnych kondy- gnacjach, dwóch przezna- czonych na handel, dwóch kolejnych na usługi biuro- wo-konferencyjne i najwyż- szej, gastronomicznej z tara- sem widokowym. Długość obiektu ma wynosić 63 m, szerokość 40 m, wysokość 23 m. Przewidziano pod- ziemny garaż na około 80 samochodów osobowych”.
Skuteczny
protest
Mieszkańcy okolicznych bloków o inwestycji w ich otoczeniu dowiedzieli się całkiem przypadkowo, i nie- stety dość późno (lepiej niż wcale). Zaczęły się skargi i protesty.
– Nikt przy zdrowych zmysłach nie zgodzi się na taką budowlę w centrum miasta w ciągu zabytkowych kamienic! Postawiono nas przed faktem dokonanym.
To skandal, że nie konsulto- wano tej inwestycji z nami, sąsiadami. A władze miasta to nie wiem kogo reprezen- tują, inwestora czy miesz- kańców? Budowa takiego obiektu, w tym miejscu, za- graża naszemu dostępowi do światła i powietrza! Podobno odległość od naszego bloku względem – nie wiem jak ten budynek nazwać, chyba
„Galerią Śródmiejską” – bę- dzie wynosiła zaledwie 4 m.
Otwieram okno i co widzę...?
Ścianę jakiegoś pawilonu handlowego... Nie ma naszej zgody na taki budynek – pro- testuje wzburzony lokator z bloku sąsiadującego z dział- ką.
Mieszkańcy, w proteście przeciwko budowie pawi- lonu, najpierw udali się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Często- chowie, u którego nic nie wskórali, a potem do Woje- wódzkiego Sądu Administra- cyjnego w Gliwicach. Z datą 11 lutego 2016 roku otrzy- mali odpowiedź: „postępo- wanie stało się bezprzedmio- towe, bowiem pełnomocnik spółki „Mały Pasaż” wycofał wniosek w sprawie pozwole- nia na budowę budynku han- dlowo-usługowego przy Al.
Najświętszej Maryi Panny 49 w Częstochowie”.
Nie wiadomo, co było po- wodem rezygnacji inwestora z budowy pawilonu. Wiado- mo natomiast, że galeria nie powstanie. Co wobec tego powstanie?
Renata R. Kluczna
46 nr 8 (615) 15
Magistrat
odwołuje
dyrektora
pogotowia
Janusz Adamkiewicz został oskarżony przez radomską pro- kuraturę o to, że w 2002 roku przyjął korzyść w wysokości 2 tys. zł od firmy farmaceutycz- nej Johnsosn&Jonson wtedy, gdy pełnił funkcję dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Nie- zespolonego w Częstochowie.
Chodziło o dostarczanie do częstochowskiego szpitala ar- tykułów medycznych (taśm TVT) stosowanych w lecze- niu nietrzymania moczu przez kobiety. Producent, aby prze- dłużyć kontrakt ze szpitalem wpłacił na konto Adamkie- wicza 2 tys. za „prowadzenie wykładów”, co miało zapewnić firmie zwycięstwo w przetargu – co później się stało.
Wyrok jest już prawomoc- ny. Czy wobec tego Janusz Adamkiewicz może nadal peł- nić funkcję dyrektora często- chowskiego pogotowia?
Z tym pytaniem zwrócili- śmy się do magistratu:
„Zgodnie z prawem Urząd Miasta rozpoczyna procedu- rę związaną z rozwiązaniem umowy o pracę z dyrektorem Stacji Pogotowia Ratunkowe- go. Mimo, że sprawa wyroku nie jest w żaden sposób zwią- zana z pełnieniem przez niego obecnej funkcji, a dotychcza- sowa praca dyrektora SPR na tym stanowisku oceniana jest wysoko, obligują do tego zapisy ustawy o działalności leczniczej i wskazane w niej wymagania stanowiskowe dla kierownika publicznego zakładu opieki zdrowotnej.
W ramach procedury niezbęd- ne jest uzyskanie opinii Rady Społecznej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Częstochowie.
Włodzimierz Tutaj
Rzecznik prasowy UM”
Renata R. Kluczna
Janusz Adamkiewicz dyrektor częstochowskiego
Pogotowia Ratunkowego (były radny SLD) najprawdo-
podobniej straci stanowisko szefa pogotowia. Ostatnio
o Adamkiewiczu było głośno w związku z wyrokiem
sądu, skazującym byłego dyrektora na osiem miesięcy
więzienia w zawieszeniu na dwa lata, 4 tys. zł grzywny,
przepadek przyjętej korzyści, musiał również pokryć
koszty sądowe.
Nie będzie
„marketu”
przy Al. NMP 49
Sprawa kamienicy przy Al. NMP 49 ujrzała światło dzienne w 2012 roku, po tym gdy jeden z Czytelników „7 dni” zadał nam niewinne pytanie: w jakim celu prezydent Krzysztof Matyjaszczyk (SLD) przekazał budynek w cen- trum Częstochowy Agencji Rozwoju Regional- nego (spółce miejskiej), skoro od nieruchomości jest inna spółka Zarząd Gospodarki Mieszka- niowej? Przez cztery lata władze miasta i ARR-u skutecznie forsowały plan budowy nowoczesne- go pawilonu handlowego (coś w rodzaju galerii, jednym z „lokatorów” miał być market) w zabyt- kowej, centralnej części Częstochowy.
Finał tej sprawy brzmi: inwestor wycofał wniosek o pozwolenie na budowę.
Posłowie
w obronie
studentów
Przedsiębiorcą być! to warsztaty i sesje networ- kingowe organizowane dla przyszłych przedsiębior- ców, dla osób które zde- cydowały się na odważny krok i postanowiły założyć działalność gospodarczą a także dla tych, którzy z sukcesem już ją prowadzą.
Częstochowa to kolejne, 4 miasto na mapie Polski, do którego w 2016 roku docierają wolontariusze Fundacji Twoja Inicja- tywa! To z ich doświad- czenia i wiedzy chętnie korzystają rozwijający się przedsiębiorcy. W ten spo- sób Fundacja i jej partne- rzy wspierają przedsiębior- czość, zwiększają poziom wiedzy oraz aktywność
gospodarczą w społeczeń- stwie.
O korzyściach z prowa- dzenia firmy w Inkubato- rach AIP podczas spotka- nia opowie Jacek Tolewski z Akademickich Inkuba- torów Przedsiębiorczości.
Natomiast przez procedury związane z zakładaniem firmy przeprowadzi słu- chaczy Dorota Petynka z firmy Tax Care.
Uczestnicy podczas wydarzenia Przedsiębior- cą być! poznają również dostępne na rynku źródła finansowania działalno- ści gospodarczej oraz do- wiedzą się jak utrzymać płynność finansową. Oso- by, które zdecydują się na otworzenie firmy otrzy-
mają bezpłatną pomoc od Fundacji przy rejestracji działalności, doborze PKD oraz wyborze najkorzyst- niejszej formy prawnej planowanego biznesu.
Wszystkich zaintere- sowanych warsztatami w Częstochowie zapraszamy już dziś do rejestracji on- line - http://twoja-inicjaty- wa.pl/konferencja/warsza- wa-przedsiebiorca-byc-2/
Udział w warsztatach jest bezpłatny w związku z tym liczba miejsc jest ograniczona.
Więcej na stronie http://twoja-inicjatywa.pl/
oraz Facebooku:
https://www.facebook.com/
twojainicjatywa/timeline
Jak zostać przedsiębiorcą
w Częstochowie?
Fakty o prowadzeniu własnego biznesu, fachowe doradztwo, eksperci w dziedzinie księgowości i finansów – to wszystko już 2 marca
w Częstochowie podczas pierwszego w tym mieście spotkania
Przedsiębiorcą być! organizowanym przez Fundację Twoja Inicjatywa!
w budynku Politechniki Częstochowskiej przy ul. Armii Krajowej 19.
Głównym partnerem spotkania są Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości w Częstochowie.
Nowy hotel miał być dumą i chlubą prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka (SLD), chociaż nie tylko jego, bo swoje trzy grosze w ściągnięciu inwesto- ra (firmy Warmus Investment) mieli lokalni działacze PiS.
Achy i ochy płynęły zewsząd pod adresem Tomasza Warmu- sa, który obiecał wybudować w Częstochowie czterogwiazdko- wy hotel.
O samym hotelu media lo- kalne – nie szczędząc przed- wczesnych pochwał – napisały już prawie wszystko. Niestety, podejrzenia sceptyków o to, że
inwestor nie dokończy budo- wy, teraz się potwierdziły.
Przypomnijmy:
We wrześniu 2011 r. prezy- dent Częstochowy uroczyście podpisał umowę dzierżawy 7 tys. m. kw. przy ulicy Oleńki, tuż za Jasną Górą. Inwestor (firma Warmus Investment) uzyskał teren bez przetargu na 30 lat w cenie ponad 117 tys. zł netto rocznie (1,40 zł za metr miesięcznie). Rzeczo- znawca wycenił wówczas par- celę na kwotę prawie 2 mln zł.
Dwukrotnie w czasie trwania
umowy, w roku 2017 i 2027 kwota opłaty za dzierżawę miała wzrosnąć o 10 proc.
Inwestor zobowiązał się do wybudowania czterogwiazd- kowego hotelu z 92 pokoja- mi, salami konferencyjnymi i klubem fitness. Właściciel za- powiedział, że zatrudni około 60 pracowników. Hotel miał przyjąć pierwszych gości póź- ną wiosną 2013 roku.
Mimo obiekcji kilku rad- nych, prezydent Krzysztof Ma- tyjaszczyk i jego zastępca Mi- rosław Soborak przekonywali, że to dla miasta świetny interes.
W tak zwanym międzyczasie okazało się jednak, że inwe- stor ma problemy z zapłatą za dzierżawę. Miasto wielokrotnie otrzymywało należność z po- ważnym opóźnieniem.
Mijały kolejne lata, a ho- telu ani widu...
Pod koniec 2014 roku po- jawiły się pogłoski, że firma Warmus nie chce już dzierża- wić gruntu pod Jasną Górą, ale chce go kupić, na preferencyj- nych zasadach.
Władze miasta uległy argu- mentacji właściciela firmy, że jakoby banki warunkują udzie- lenie mu kredytu na dokończe- nie budowy hotelu, posiada- niem przez Tomasza Warmusa gruntu na własności. Na po- czątku 2015 roku firma War- mus kupiła miejską działkę (inwestycyjną) o powierzchni 7 tys. metrów, zlokalizowaną w centrum Częstochowy bez przetargu za całkiem przyzwo-
ita kwotę 2,46 mln zł (około 352 zł za m kw.).
W owym czasie redakcja
„7 dni” zwróciła się do Urzędu Miasta Częstochowy z zapyta- niem o plany prezydenta doty- czące handlowania terenem z inwestorem. Tak nam odpisano:
„W ramach prowadzonej polityki wspierania inwesto- rów, których przedsięwzięcia przyczyniają się do rozwoju miasta uwzględniono wnio- sek firmy Warmus i wyrażono zgodę na wydłużenie terminu realizacji inwestycji (budowa hotelu) z 30 do 45 miesięcy.
Firma zobowiązała się, że ukończy budowę do 30 wrze- śnia 2015 roku.”
Życie jednak pisze swoje scenariusze. Mimo tego, że firma Warmus Investment sta- ła się właścicielem gruntu, to bank kredytu jej odmówił.
I znowu mijały miesiące, a hotelu brak.
W lutym 2016 roku naresz- cie w sprawie hotelu drgnęło.
Firma Warmus Investment sprzedała niedokończony bu- dynek wraz z działką firmie Ar- che Development z Warszawy.
– Jesteśmy firmą rodzinną, z tradycjami i z doświadcze- niem. Pyta pani, czy chcemy budować hotel, czy coś inne- go? Opowiadam: zamierzamy dokończyć inwestycję, by w Częstochowie powstał cztero- gwiazdkowy hotel. Na razie jesteśmy na etapie przygoto- wywania nowej dokumenta- cji. Planujemy – ambitnie, że inwestycję zakończymy we wrześniu tego roku – infor- muje Władysław Grochowski, prezes Grupy Arche.
Po prawie sześciu latach być może, nareszcie hotel po- wstanie, ale może lepiej nie chwalić dnia przed zachodem słońca...
Renata R. Kluczna
16 nr 8 (615) 15
Precedensowa sprawa
lustracyjna radnego Andrzeja
Golibrody (gmina Niegowa)
Na Częstochowie
da się zrobić
dobry interes
Nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać... Pierwszy w Częstochowie czterogwiazdkowy hotel miał powstać w sąsiedztwie kempingu „Oleńka”, tuż obok Jasnej Góry. „W ramach prowadzonej polityki wspierania inwestorów” władze Częstochowy, na czele z prezydentem Krzysztofem Matyjaszczykiem (SLD), wydzierżawiły ten miejski grunt (na preferencyjnych warunkach) firmie Warmus Investment, a potem – jeszcze korzystniej dla inwestora – sprzedały mu tę nierucho- mość. Teraz niedokończony budynek wraz z działką, „inwestor” zhandlował - aż strach zapytać za ile. Trzeba przyznać Tomaszowi Warmusowi, że zapewne zrobił interes życia. Miejscy urzędni- cy, menadżerowie, powinni uczyć się od właściciela firmy Warmus Investment.
Czy radny Golibroda zosta- nie usunięty z Rady Gminy Niegowa? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do wójt Doroty Hajto-Mazur, która o decyzji IPN-u dowiedziała się dopiero od redakcji „7 dni”.
– Mnie IPN nie poinfor- mował, więc trudno jest mi się odnieś do sprawy. Czy pan Golibroda zostanie po- zbawiony mandatu radnego – zobaczymy. Dziś niczego nie komentuję – informuje wójt. A szkoda, że władze gminy nie są zorientowane, bo wójt powinna wiedzieć, czyje decyzje w postaci uchwał wykonuje.
Komunikat
Instytutu Pamięci
Narodowej:
„Sąd Apelacyjny w Ka- towicach prawomocnym orzeczeniem uchylił orze- czenie Sądu Okręgowego w Gliwicach stwierdzające, iż Andrzej Golibroda złożył niezgodne z prawdą oświad- czenie lustracyjne. Sąd Ape-
lacyjny w Katowicach uchy- lając wskazane orzeczenie umorzył postępowanie lu- stracyjne wobec Andrzeja Golibrody wobec stwier- dzenia, iż nie sporządził on oświadczenia lustracyjnego.
W toku całego postępo- wania lustracyjnego Andrzej Golibroda konsekwentnie wskazywał, iż sporządził wszystkie zapisy odręczne na oświadczeniu lustracyj- nym z 2008 r. Dopiero w apelacji od orzeczenia uzna- jącego go za „kłamcę lustra- cyjnego” radny podniósł, iż nie sporządził wskazanego oświadczenia lustracyjnego.
Stąd orzeczenie Sądu Ape- lacyjnego w Katowicach o umorzeniu postępowania – zgodne z wnioskiem pro- kuratora.
Andrzej Golibroda w trakcie wyborów samorzą- dowych z 2010 i 2014 r. zło- żył dwukrotnie nieprawdzi- we informacje o uprzednim rzekomym złożeniu przez siebie oświadczenia lustra- cyjnego.
W lutym br. skierowano do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie zawiadomienie o uzasadnionym podejrze- niu popełnienia przestępstw:
podrobienia oświadczenia lustracyjnego przez nieznaną osobę i posłużenia się pod- robionym oświadczeniem lustracyjnym przez Andrzeja Golibrodę, a także poświad- czenia nieprawdy przez tego ostatniego w dwóch informa- cjach z 2010 r. i 2014 r. o rze- komym złożeniu przez siebie oświadczenia lustracyjnego.
Równocześnie zawiadomio- no przewodniczącego Rady Gminy Niegowa oraz woje- wodę śląskiego, gdyż brak oświadczenia lustracyjnego powinien skutkować pozba- wieniem pełnionej funkcji radnego – Andrzej Golibro- da został dopuszczony do kandydowania w wyborach samorządowych w 2010 i 2014 roku w wyniku wpro- wadzenia w błąd Komisji Wyborczej, co do rzekome- go złożenia oświadczenia lustracyjnego.” red.
Przemysław Klita nie jest jeszcze oskarżony. Dopóki prokuratura nie zakończy postępowania, nie można przesądzać o jego winie.
Domniemanie plagiatu do- tyczyło pracy magisterskiej złożonej przez Klitę w Szko- le Głównej Służby Pożarni- czej w Warszawie. Smaczku sprawie dodaje fakt, że w procederze plagiatowania pracy uczestniczyło wiele osób. Ni będzie to więc ła- twy orzech do zgryzienia dla częstochowskiej policji.
O komentarz poprosili- śmy rzecznika prasowego częstochowskiej Policji:
„Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Go- spodarczą Komendy Miej- skiej Policji w Częstocho- wie, działając na podstawie własnych ustaleń, w dniu 3 listopada 2015r wszczęli postępowanie przygoto- wawcze w sprawie przy- właszczenia autorstwa pracy magisterskiej przez mieszkańca powiatu czę- stochowskiego. tj. o czyn z art. 115ust.1 Ustawy o pra- wie autorskim i prawach pokrewnych. W sprawie tej wykonano czynności proce- sowe w postaci przesłuchań świadków oraz zabezpie- czono oryginały pierwo- wzoru pracy inżynieryjnej oraz pracy magisterskiej, osoby wobec której zaist- niało podejrzenie plagiatu.
Postępowania przygoto- wawcze prowadzone przez policję mają różny charak- ter, nie ma stałych procedur postępowania, w zależności
też od zebranego materiału dowodowego, prowadzący podejmuje decyzje o sposo- bie ich zakończenia.
W dniu 15 grudnia 2015r.
referent postępowania wyda- ła postanowienie o umorzeniu dochodzenia wobec stwier- dzenia , że społeczna szko- dliwość czynu jest znikoma.
Po analizie materiałów w tej sprawie, Kierownictwo Komendy Miejskiej Policji uznało, iż decyzja o zakoń- czeniu tego postępowania była przedwczesna, dlatego też 2 lutego br. zwróciliśmy się do Prokuratury o podję- cie postępowania w trybie art. 327par.1 kpk, celem jego dalszego prowadzenia przez Policję.
Niezależnie też od postę- powania karnego, działając zgodnie z Ustawą z dnia 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym, skierowaliśmy do Rektora Szkoły Wyższej wystąpie- nie o wdrożenie właściwego postępowania administra- cyjnego - art. 193.ustawy.
(Organ właściwy, w dro- dze decyzji, stwierdza nie- ważność postępowania w sprawie nadania tytułu za- wodowego, jeżeli w pracy stanowiącej podstawę nada- nia tytułu zawodowego oso- ba ubiegająca się o ten tytuł przypisała sobie autorstwo istotnego fragmentu lub in- nych elementów cudzego utworu lub ustalenia nauko- wego.)”.
Sprawą ewentualnego pla- giatu Przemysława Klity zajmuje się również dział
naukowo-dydaktyczny i stu- dencki Szkoły Głównej Służ- by Pożarniczej w Warszawie.
Redakcja „7 dni” popro- siła uczelnię o komentarz:
„W sprawie toczy się w Uczelni postępowanie wy- jaśniające zgodnie z prze- pisami prawa i uczelniany- mi procedurami. Do czasu zakończenia postępowania w tej sprawie nie możemy ujawniać jego szczegółów.
W przypadku stwierdzenia popełnienia plagiatu w pra- cy dyplomowej absolwenta
uczelnia (rektor) może unie- ważnić nadanie tytułu zawo- dowego.
Prorektor ds. Naukowo- -Dydaktycznych i Studenc- kich”.
Nikt nikogo nie zmusza do starania się o tytuł ma- gistra. Miejmy nadzieję, że szczególnie osoby pełnią- ce funkcje publiczne są na tyle odpowiedzialne, by nie kraść cudzej własności inte- lektualnej.
Renata R. Kluczna
za�h�w�n� �is����� ��y��n��n�
@ Czym zajmują się nowi pracownicy CzPK...?
Anonim: Innymi słowy szympansa można wpu- ścić i sobie poradzi. A i nie będzie drenował kiesze- ni klientów na 120.000 zł rocznie.
Anonim: Zakres obowiązków: obsługa kompute- ra hahahahahaha
sas: To jawna kpina, a raczej regularne skoorvy- syństwo. Dla takich kolesi taczki z ciepłym gnojem to komfort. Sitwa kolesi SLD-PO-PIS zawłaszczyła miasto i robi co chce. I niech żaden Giżyński, Ma- tyjaszczyk czy Szewiński nie pieprzy głupot o „nor- malności” - w końcu wszyscy oni wylądują na wy- sypisku śmieci. Taczki czekają... A ci co podpisali te zakresy obowiązków dali dowód swojej kwadra- towej tumanowatości - psie goovna winni zbierać w parku - bez „obsługi komputera”.
hoo@ho.pl: Pierwszy punkt zakresu obowiąz- ków inspektora Giżyńskiego powala ; 1. Obsługa komputera. Specjalista Balt ma jednak bardziej od- powiedzialne zadania np. ; 5. Nawiązywanie relacji biznesowych z klientami zewnętrznymi.
bobik: Balt w godzinach pracy fruwa po mieście niczym anielska gołębica oraz przesiaduje z kolega- mi partyjnymi w siedzibie SLD. Giżyński i obsługa komputera, to bardzo problematyczne w szczegól- ności gdy jest się na rauszu.
lll: Zapytam po raz kolejny co to za specjalista, zastępca Prezesa MPK, Dyrektor ds. sprzedaży i usług. Ktoś coś wie? :)Na stronie niczym się ten pan pochwalić nie chce.
@ Nie będzie „marketu” przy Al. NMP 49 teng: Kiedy te Kozaki, Matyjaszczyki and com- pany... odpoczna w pierdlu? Kto zwróci koszty utraconych możliwości/korzyści? Czy wreszcie do- czekamy się inwetycji miejskiej bez „kombinacji”
i prawdopodobnej korupcji?
ztomko@wp.pl: Kilka starych kamienic, kilka kamienic przedwojennych ,,zabytkowe,, bloki z lat 50-tych to wg. autorki zabytkowe centrum mia- sta .Proszę sobie pooglądać nowoczesne budynki wkomponowane w zabytkową zabudowę chociażby w Londynie.
@ Na Częstochowie da się zrobić dobry interes
Anonim: Nie doszukiwałby się sensacji, życie pisze różne scenariusze. Akurat w tym wypadku wszyscy dostali po 4 literach. Oby nowy inwestor miał szczere intencje.
teng: Ten Matyjaszczyk ze swoimi kmiotami to niezły „menago” - czego nie dotkną to spierd...ą, da- jąc oczywiście na majątku gminy zarobić innym...
„bezinteresownie”. Prowincjonalna dziura, w której trepiarstwo jest cnotą, a im większy łach tym wyżej w lokalnym samorządowo-prywatnym półświatku.
Najwyższa pora, żeby ktoś ze „służby bezpieczeń- stwa” państwa zajął się tymi „transakcjami”. A ci co powinni siedzieć, niechże wreszcie idą do zasłużo- nego pierdla.
Anonim: To teraz już można będzie postawić bie- dronkę dla biedoty.
Anonim: Matyjaszczyk i kmioto-cwaniaki mie- li w zanadrzu projekty unijne Wrony więc mogli zajmować się tylko ciemnymi interesami, ale fak- tycznie za co się nie wzięli to spiepszyli. Dobrze że nie doszło do „realizacji” wszystkich mrzonek typu park wodny, oceanarium, centrum „ala Kopernik”
bo byśmy mieli większy ubawo-dramat. Przecież to wszystko za naszą forsę którą uważają za swoją SLD-PO-PiSowską.Czas dołączyć do Sebastiana- sponsora. Płakać się chce nad tym miastem i tymi
„elitami”.
Anonim: Czy ktoś może wie za ile milionów Warmus sprzedał hotel i działkę przy Jasnej Górze?
66 nr 8 (615) 15
Klub Literacki Złota Jesień
była przedwczesna, dlatego też 2 lutego br. zwróciliśmy się do Prokuratury o podję- cie postępowania w trybie art. 327par.1 kpk, celem jego dalszego prowadzenia przez
cy dyplomowej absolwenta Renata R. Kluczna
Klub Literacki Złota Jesień
Lech (Leszek) Grochulski
Prośba
Przyjdź,
zmyłam z siebie całe poprzednie życie.
Płakałam, myślałam.
Odgoniłam dla ciebie wszystkie
moje sprzeciwy sprzed twojej drogi.
Przyjdź, Odmień to
co nieodmienione.
Lech (Leszek) Grochulski – debiut literacki w 1979 roku. W 2012 r. wydał tomik pt. „Powiedzieć Kobiecie…”, a ostatnio tomik pt. „Rozmowy z Kobietą”.
Między nami
strażakami
wymieniamy
się pracami
Na Przemysława Klitę, radnego gminy
Koniecpol padło podejrzenie o plagiat
pracy magisterskiej. Postępowanie prowadzi
Wydział dw. z Przestępczością Gospodarczą
Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Czyn Klity – jeśli się potwierdzi - jest o tyle
bulwersujący, że dotyczy osoby będącej nie
tylko radnym gminy, ale też wykonującej
zawód zaufania publicznego – pracownika
Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach.
16 nr 8 (615) 17
Świetlica dla dzieci zmieniła siedzibę Prowadzona przez Częstochowskie Stowarzyszenie Pomo- cy Osobom z Problemami Autyzmu terapeutyczna świetli- ca dla dzieci i młodzieży, do tej pory funkcjonowała przy ulicy Legionów 58 (przy Zespole Szkół Specjalnych nr 23). Teraz organizacja przeniosła się w dzielnicę Tysiącle- cie, do lokalu przy ulicy Nałkowskiej 11. W nowej, przy- stosowanej do potrzeb osób niepełnosprawnych świetlicy, oprócz pomieszczeń do zajęć usprawniających, znajdują się m.in.: pracownia prac ręcznych, sala komputerowa, re- laksacyjna i gospodarstwa domowego. Świetlica opiekuje się 25 wychowankami w różnym wieku z przewagą zabu- rzeń ze spektrum autyzmu. Punkt pracuje od poniedziałku do piątku w godz. 7.00 – 16.00.
„W starych dekoracjach” na antenie radia Program Drugi Polskiego Radia przygotuje słuchowisko na podstawie spektaklu Igora Gorzkowskiego „W starych dekoracjach”, z Henrykiem Talarem w roli głównej. Jest to pierwszy spektakl Teatru im. A.Mickiewicza, który docze- ka się radiowej realizacji. Wersja radiowa będzie nieco od- mienna od teatralnej. Słuchowisko zostanie nagrane 11 mar- ca 2016 r. Emisja prawdopodobnie odbędzie się w drugiej połowie kwietnia – w okolicach rocznicy śmierci Tadeusza Różewicza. - Cieszymy się z tego nagrania – mówi dyrektor Robert Dorosławski – Jest to forma promocji dla naszego te- atru oraz prestiżowe wyróżnienie, wszak „Dwójkowe” reali- zacje reprezentują wysoki poziom oraz są doceniane przez krytyków. Teatr Polskiego Radia jest jedną z najstarszych instytucji teatralnych. Każda z premier dociera do setek ty- sięcy słuchaczy.
Punkt informacyjny o szkołach ponadgimna- zjalnych
Gimnazjum nr 7 zaprasza do udziału w prezentacji ofert szkół ponadgimnazjalnych na rok szkolny 2016/17. Inau- guracja II Środowiskowego Punktu Informacyjnego dla uczniów i rodziców odbędzie się 22 marca 2016 r. w godzi- nach 16.30 – 18.30 w Gimnazjum nr 7 im. K.I. Gałczyńskie- go przy ul. Zamenhofa 23.
Wręczono Statuetki Starosty
W miniony weekend w Filharmonii Częstochowskiej wy- łoniono laureatów piętnastej edycji konkursu „Za wybitne zasługi dla powiatu częstochowskiego”. Najważniejsze na- grody konkursu, czyli Statuetki Starosty Częstochowskiego trafiły do rąk siedmiorga osób, które w sposób szczególny wyróżniły się w pracy na rzecz powiatowej oświaty, kultury, sportu i turystyki, samorządności, przedsiębiorczości, zdro- wia i opieki społecznej oraz zasłużyły się w działalności nie mieszczącej się w ww. kategoriach, w związku z czym zo- stały nagrodzone w kategorii „Inne szczególne osiągnięcia”.
Artystyczną atrakcją gali był występ znanego i cenionego artysty estradowego, aktora filmowego i jednocześnie wy- bitnego językoznawcy (profesora Uniwersytetu Jagielloń- skiego) – Aloszy Awdiejewa.
Laureaci Konkursu:
* Bożena Kulawińska – dyrektor Publicznej Poradni Psy- chologiczno-Pedagogicznej w Koniecpolu – zwycięzca w kategorii Oświata
* Stowarzyszenie Przyjaciół „Gaude Mater” – zwycięzca w kategorii Kultura
* Stefan Zatoński – przewodnik turystyczny Polskiego To- warzystwa Turystyczno-Krajoznawczego – zdobywca Sta- tuetki w kategorii Sport i Turystyka
* Tomasz Kucharski - wójt gminy Olsztyn – laureat w kate- gorii Samorządność
* Andrzej Miedziński – właściciel Zakładu Stolarskiego
„Miedziński” w Kowalach, gm. Konopiska – zwycięzca w kategorii Przedsiębiorczość
* Bogusław Marchewka – dyrektor Domu Pomocy Społecz- nej w Blachowni – zdobywca Statuetki w kategorii Zdrowie i Opieka Społeczna
* Lothar Wölfle – starosta Powiatu Bodeńskiego – laureat w kategorii Inne szczególne osiągnięcia.
104. urodziny mieszkanki powiatu
Mieszkanka Domu Pomocy Społecznej w Turowie p. He- lena Morawska świętowała swoje 104. urodziny. Drobniut- ka, ale w całkiem niezłej formie jubilatka, mimo sędziwego wieku pozostała naturalną szatynką. Pani Helena urodzi- ła się 9 stycznia 1912 r. Przeżyła dwie wojny światowe.
W siódmym roku życia została sierotą, bo rodzice zmarli na tyfus. Mimo ciężkiego życia nigdy nie straciła pogody ducha i życzliwości dla innych. Na uroczystości, prócz ol- brzymiego tortu, było mnóstwo kwiatów oraz wielu zna- mienitych gości, m.in. wicestarosta częstochowski Henryk Kasiura, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Częstochowie wraz z pracownikami, wójt gminy Janów, a także proboszcz olsztyńskiej parafii.
Wieczór poprowadziła prof. Elżbieta Hurnik. Re- cenzje do tomiku napisali prof. Elżbieta Hurnik, dr n.
med. Wanda Terlecka – pre- zes Katolickiego Stowarzy- szenia Lekarzy Polskich oraz Krzysztof Seweryn Wroński – poeta z Częstochowy, któ- ry również zredagował zbiór, fotografie wykonał Jarosław Kaczmarkiewicz.
Tomik ukazał się dzięki pomocy finansowej Centrum Amatorskiego Ruchu Arty- stycznego w Częstochowie, wydany przez Częstochow- skie Wydawnictwo Archi- diecezjalne Regina Poloniae.
Wśród licznego grona przy-
jaciół autorki wiersze czytali:
Magdalena Kmiecik, Teresa Pełka, Andrzej Filipski i Bar- tosz Majchrzyk. Promocji tomiku towarzyszyły linory- ty, autorstwa A. Kowalskiej, będące ilustracjami wierszy.
Podczas wieczoru zebranym gościom towarzyszyła po- ezja śpiewana autorstwa i wykonania Aleksandry Ko- walskiej z zespołem Impast, będąca dopełnieniem treści
tomiku. red.
Promocja tomiku wierszy
Aleksandry Kowalskiej
Pod patronatem Tygodnika „7 dni”
w OPK Gaude Mater odbyła się promocja tomiku poezji
Aleksandry Kowalskiej
„W objęciach Boga – miniatury szpitalne”.
Zbiór powstał nie- oczekiwanie, jak mówi autorka – w szpitalu i dlatego dedykowany jest wszystkim, którzy zmagają się z chorobą i samotnością.
Z prawej prof. Elzbieta Hurnik, z lewej Aleksandra Kowalska.
Od prawej na dole: Michalina Putek – skrzypce, Aleksandra Kowalska – śpiew, gitara klasyczna, Artur Broncel – aranżacja, fortepian, Roman Kowalski – djembe, Rafał Soberka – gitara akustyczna,
harmonijka, Joanna Ordon – flet poprzeczny.
Kolejna podwyżka
wody i ścieków
W 2015 pisaliśmy: czę- stochowianie od 1 kwiet- nia więcej zapłacą za wodę i ścieki. Trudno. Szkoda jednak, że mieszkańcy mu- szą zaciskać pasa, a w tym czasie wodociągowa wier- chuszka zafundowała so- bie kilkudniowy pobyt w czterogwiazdkowym ho- telu „Gołębiewski” w Wi- śle. Strach zapytać, gdzie w tym roku elity będą się bawić.
Niestety podwyżka bę- dzie dotkliwa.
Ceny wody:
zaopatrzenie dla ludności dziś płacimy – 3,45 zł za metr sześcienny
będziemy płacić – 3,60 zł pozostali odbiorcy
cena dziś – 3,49 zł za metr sześcienny
nowa taryfa – 3,69 zł
Cena ścieków:
dostawcy ścieków komu- nalnych
obecna cena – 2,05 zł zł za metr sześcienny podwyżka na – 2,21 zł dostawcy ścieków prze- mysłowych
dziś płacimy – 2, 85 zł zł za metr sześcienny będziemy płacić – 3, 08
Każdy mieszkaniec więc zapłaci więcej za metr sześcienny wody o 0,25 zł, a za ścieki 0,16 zł.
W 2014 r. (przed wy- borami samorządowymi) podwyżki z oczywistych powodów nie było. Wo- dociągi odbiły to sobie w roku 2015 i w bieżącym. W ubiegłym roku wzrost cen argumentowano wyższymi koszty utrzymania Przed- siębiorstwa Wodociągów
i Kanalizacji w Częstocho- wie. Prócz tradycyjnych wyjaśnień wówczas po- jawiło się całkiem nowe:
„częstochowianie opusz- czają swoje miasto, czyli jest nas coraz mniej, a ci co nie wyjechali za pra- cę, zaczęli oszczędzać”.
Innymi słowy, spółka ma wysokie stałe koszty, któ- re rozkłada na wszystkich mieszkańców, a skoro nas ubywa, to ci co pozostali muszą płacić więcej. Nikt w wodociągach nie roz- waża redukcji działalności przedsiębiorstwa, a nawet połączenia wodociągów z oczyszczalnią.
1 marca propozycja wprowadzenia podwyżek od 1 kwietnia, zostanie przedstawiona właści- cielowi Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji
– Związkowi Komunalne- mu Gmin ds. Wodociągów i Kanalizacji, w skład któ- rego wchodzą: Częstocho- wa, Kłobuck, Blachow- nia, Mykanów, Olsztyn, Mstów, Konopiska, Po- czesna, Rędziny i Miedźno - podwyżki obejmą miesz- kańców tych gmin.
W ubiegłym roku pisali- śmy: „miejmy nadzieje, że kilkudniowy pobyt szefo- stwa wodociągów i Związ- ku Gmin, zaowocuje in- nowacyjnymi pomysłami, także na obniżenie stawek za wodę i ścieki w Często- chowie”.
Niestety pomysłów brak – jest kolejna podwyżka, czyżby wypoczynek w
„Gołębiewskim” był za krótki?
Renata R. Kluczna
W rocznicą wzrostu cen za wodę i ścieki, częstochowskie wodociągi
znowu szykują nam... podwyżkę.
86 nr 8 (615) 15
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
OCIEPLANIE
BUDYNKÓW
TEL. 881 507 760
SPAWACZ SNT Sp. z o.o. to firma, która realizuje kontrakty
na terenie Niemiec, Holandii i Belgii.
Miejsce pracy:
Belgia, Antwerpia Rozpoczęcie pracy: od zaraz
Opis stanowiska:
Praca obejmuje wszelkie prace spawalnicze
przy naprawie kontenerów stalowych, morskich.
Wymagania:
- Doświadczenie w pracy przy naprawie kontenerów
stalowych, morskich (warunek konieczny) - Komunikatywna znajomość języka
angielskiego - Własne auto będzie dodatkowym atutem - Umiejętność pracy
w zespole Oferujemy:
- Atrakcyjne warunki finansowe - Regularne zjazdy
do Polski
- Darmowe zakwaterowanie oraz dojazd do pracy
- Opiekę polskiego koordynatora na miejscu
- Odzież roboczą
REKLAMUJ
się
w 7 dniach
tel. 536 530 905
Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Częstochowa, ul. Dobrzyńska 49, tel. 034 372 16 77
www.pebol.com.pl,e-mail: biuro@pebol.pl
16 nr 8 (615) 19
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
WĘDLINY Z WŁASNEJ WĘDZARNI
Sięgnij po nasze pyszne wędliny, tradycyjnie kruche szynki oraz soczyste kiełbasy i rozsmakuj się w tradycyjnych, doskonałych recepturach.
Od samego początku swojego istnienia klub sku- pia w swym gronie miło- śników połowów ryb szla- chetnych, zrzeszając grono kolegów – wędkarzy pasjo- natów wędkarstwa mucho- wego i spinningowego.
Głównym celem klubu jest propagowanie węd- karstwa ryb szlachetnych wśród dorosłych i młodzie- ży, organizowanie zawodów wędkarskich miedzy innymi
„Pucharu Warty”.
Ponadto działania Salmo- klubu skupiają się na dbaniu o ekosystem wód na terenie Jury Krakowsko – Często- chowskiej oraz wspieranie wszelkich działań proekolo- gicznych.
Do najważniejszych osią- gnięć klubu można zaliczyć:
przekształcenie na wniosek klubu rzeki Warty poniżej zbiornika Poraj na wodę o charakterze „górskim” czyli na krainę pstrąga i lipienia, zorganizowanie pierwszych ogólnopolskich zawodów
„Puchar Warty”, na wnio- sek klubu wprowadzenie na
„górską” Wartę lipieni i na wniosek Jurajskiego Salmo- klubu Częstochowa stwo- rzono odcinek „no kill” na Warcie i Kamieniczance.
Klub ma również sporo osiągnięć sportowych mię- dzy innymi: w 1998 r. w
Muchowych Mistrzostwach Polski – III miejsce klasy- fikacji drużynowej, w 2001 r. w Muchowych Mistrzo- stwach Polski Juniorów Bar- tosz Magnuszewski zdobył tytuł II Wicemistrza Polski, w 2005 i 2006 r. mistrzem Polski w kategorii juniorów został Grabowski Piotr i w 2015 r. drużyna klubowa wywalczyła awansu do Mu- chowego GP Polski w węd- karstwie muchowym.
Jurajski Salmoklub Czę- stochowa od 2015 r. jest
opiekunem rzeki Wiercicy i zbiornika Julianka. Pod- czas uroczystości za swą dwudziestoletnią działalno- ści dla rozwoju wędkarstwa Jurajskie Salmoklubu Czę- stochowa, został uhonoro- wany przez Zarząd Okręgu PZW Częstochowa pucha- rem, który przekazał na ręce prezesa Klubu – Andrzeja Biernackiego, prezes Okrę- gu PZW w Częstochowie – Maciej Brudziński.
Tekst i zdjęcia:
Daniel Kasprzak
106 nr 8 (615) 15
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
Kilka dni temu w Czę-
stochowie spotkali się:
członkowie, zaproszeni
goście, byli członkowie
i partnerzy oraz przed-
stawiciele Okręg PZW w
Częstochowie na obcho-
dach 20 lecia Jurajskie-
go Salmoklubu Często-
chowa. Dokładnie 20 lat
temu 13 lutego 1996
uchwałą nr 3/96 Zarzą-
du Okręgu PZW
w Częstochowie powo-
łał i wpisał do rejestru
Wędkarskich Klubów
Sportowych Polskiego
Związku Wędkarskie-
go, Jurajski Salmoklub
Częstochowa.
SERWIS KOMPUTEROWY
516-452-138
Wymiana matryc LCD / LED Gniazda zasilania, USB Czyszczenie laptopów Naprawa płyt głównych Reballing / wymiana układów BGA SKUP SPRZEDAŻ NAPRAWA
Sobieskiego 13 Częstochowa
R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~