• Nie Znaleziono Wyników

7 Dni, 2016, nr 8 (615)

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "7 Dni, 2016, nr 8 (615)"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

www.7dni.com.pl facebook.com/tygodnik7dni

ISSN 1898-0112 indeks 385913 W KIOSKACH RUCH: 1 zł (w tym 8% VAT) , KOLPORTAŻ BEZPOŚREDNI - EGZEMPLARZ BEZPŁATNY

08

nr 8 (615) 25.02.2016

TYGODNIK REGIONALNY – CZĘSTOCHOWA I POWIATY: CZĘSTOCHOWSKI, KŁOBUCKI, MYSZKOWSKI, LUBLINIECKI, WIELUŃSKI I PAJĘCZAŃSKI

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

W NUMERZE:

Widziałem kwity na

Wałęsę już... 24 lata temu

czytaj na stronie 3

Magistrat odwołuje

dyrektora pogotowia

czytaj na stronie 4

Na Częstochowie da się

zrobić dobry interes

czytaj na stronie 5

Między nami strażakami

wymieniamy się pracami

czytaj na stronie 6

Kolejna podwyżka

wody i ścieków

czytaj na stronie 7

Hity cenowe w Intermarche

czytaj na stronie 9

Artur Sokołowski oraz Redak-

cja Tygodnika Regionalnego

„7 dni” przepraszają Piotra

Urbaniaka za umieszczenie

w artykule pt. „Jak ukraść

milion z miejskiej kasy” nie-

prawdziwych twierdzeń ja-

koby Piotr Urbaniak pełniący

obowiązki kierownika Biura

Inicjatyw Lokalnych i Kon-

sultacji Społecznych w Czę-

stochowie oceniając wnioski

w tzw. „inicjatywy lokalnej”

doprowadził do przyznania

środków pieniężnych w kwo-

cie 400 000 złotych na rzecz

Stowarzyszenia „Wybierzmy

Przyszłość”w Częstochowie

działając w ten sposób na

szkodę Urzędu Miasta Czę-

stochowa, czy też wspólnie z

innymi osobami wskazany-

mi w tej publikacji „ukradł”

pieniądze z budżetu Miasta

Częstochowa, twierdzenia te

były niesprawdzonymi przy-

puszczeniami autora artykułu

nieopartymi na żadnym wia-

rygodnym źródle informacji.

ELEKTRYK SNT Sp. z o.o. to firma reali-

zującą kontrakty na terenie Niemiec, Holandii i Belgii.

Poszukujemy pracowników z doświadczeniem w pracy

przy agregatach chłodniczych lub dobrymi umiejętnościami elektrycz- nymi i chęcią rozwoju – zapewniamy solidne wprowadzenie do pracy.

Miejsce pracy: Holandia Wymagania:

- Doświadczenie w pracy przy urządzeniach chłodniczych lub dobre umiejętności elektryczne

i chęć rozwoju - Komunikatywna znajo- mość języka angielskiego

(warunek konieczny) - Własne auto będzie

dodatkowym atutem - Umiejętność pracy

w zespole Oferujemy:

- Atrakcyjne warunki finansowe (11 euro za godzinę netto) - Regularne zjazdy do Polski - Darmowe zakwaterowanie

- Opiekę polskiego koordy- natora na miejscu - Odzież roboczą

(2)

ZaBAWA dla DOROSŁYCH

26 nr 8 (615) 15

W latach 30-tych XX w. Ro- man Rybarski, ekonomista i po- lityk „starej” endecji, pisząc o podstawach polityki gospodarczej porównał dwa równania. Pierwsze wynika ze swoistego pojmowania roli narodu w kształtowaniu pań- stwa i sprowadza się w efekcie do wzoru: Naród = Państwo = Gru- pa Rządząca

Zdaniem Rybarskiego, takie równanie prowadzi do totalizmu, pojmowanego jako decydujący wpływ administracji państwa na sferę gospodarki. W kontrze przed- stawił inne równanie: Naród = Państwo + Społeczeństwo

Naród, w tym pojęciu może rozwijać się poza sferą regulowaną administracją państwową, dzięki niezależnej od władzy inwencji jednostek i ich dobrowolnie zawar- tej współpracy.

Równanie, celnie wyrażające różnicę polityczną miedzy starymi

„demokratami” z endecji, a młody- mi marzącymi o faszyzmie ONR- -owcami, a także między „starymi”

sejmowymi politykami, a „pań-

stwowcami” z sanacji, jest – mimo upływu lat – nadal aktualnym.

Pan Morawiecki senior, głosząc w Sejmie tezę o wyższości Dobra Narodu nad stanowionym prawem, mimo woli opowiedział się za równaniem pierwszym. Chcąc nie chcąc, owe „Dobro Narodu” musi być przez kogoś zdefiniowane, a więc musi istnieć Grupa Rządzą- ca, która poprzez aparat Państwa uszczęśliwi Naród. Z tego też równania wynikają dalsze kon- sekwencje. Państwo, by móc być narzędziem Grupy Rządzącej musi być strukturą jednolitą, scentrali- zowaną, zdolną realizować wolę wodzów. Jeśli Grupa Rządząca definiuje i urzeczywistnia Dobro Narodu, to Naród musi być organi- zmem jednolitym, w którym każda jednostka maszeruje tą samą drogą w poszukiwaniu szczęścia.

Inaczej to przedstawia się w równaniu Rybarskiego. Przyjmij-

my, że jest Naród, wspólnota po- łączona przeszłością i nadzieja- mi przyszłości, solidarna dzięki wspólnej tradycji, kulturze i mo- wie. Przyjmijmy, że istnieje poję- cie Dobra Narodu, przynajmniej w zakresie owych marzeń o lepszej przyszłości, o bezpieczniejszym, zdrowszym, dostatniejszym życiu kolejnych pokoleń.

Jeśli jednak przyjmiemy, że to Dobro realizować można nie tylko poprzez Państwo, lecz także przez zsumowaną aktywność jednostek, to do takiej rzeczywistości musi- my dostosować system organiza- cji owego Państwa. Aktywność Społeczeństwa, rozumiana jako aktywność jednostek zarówno w sferze gospodarczej jak i społecz- nej, wymaga przede wszystkim wolności. Państwo, organizacja polityczna Narodu, musi zatem w pierwszym rzędzie być gwarantem tych wolności. Każdy człowiek

ma prawo wyboru własnej drogi w poszukiwaniu szczęścia, z defi- nicji tej wynika, że nie może ist- nieć jedna Grupa Rządząca mająca monopol uszczęśliwiania ludzi.

Państwo, więc by chronić wolność musi być ograniczone i kontrolo- wane. Powinno stanowić konglo- merat wzajemnie się równoważą- cych i kontrolujących organów, z których każdy może działać tyl- ko w granicach ściśle określonych kompetencji.

Czasem bywamy tak zachły- śnięci przekonaniem o swojej mą- drości, że z buta traktujemy jako zbędny anachronizm odkrycia poprzednich pokoleń. Wpatrzeni w postęp nie wierzymy, że dziś, tu i teraz, każą nam odpowiedzieć na pytanie za którym z równań, przytoczonych wyżej, mamy się opowiedzieć. A to zmienia spór osobowy czy polityczny, w spór cywilizacyjny. Jarosław Kapsa

Dwa równania

ooooooooooooooo d d d d dpppppppppppprrrrrrrrrrrrrrrrrrę d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d d ęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęężżżżżżżżżaaaaaaaaaaaaaaaaaaccccccccccccccccccccczzzzzzzzzzzzzzzzzz ęęęęęęęęęęęężżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżżaaaaaaaaaaaaaaaaaa żżżżżża a a a a a a a a a a a zzzzzzzzzzzzzzz

Na wsi zorganizowano konkurs rzucania bronami.

Podchodzi do linii startu pierwszy zawodnik i rzuca. –

„Proszę państwa mamy rekord 132 metry”. Podchodzi drugi – jeszcze dalej 135 metrów, podchodzi ostatni zawodnik i rzuca. – „Proszę państwa cudownie, nowy rekord 225 metrów, niestety zawodnik został zdys- kwalifikowany za nieodpięcie traktora”.

HUMOR

NA DOBRY TYDZIEŃ

Na wsi zorganizowano konkurs rzucania bronami.

E D U K A C J A A R T Y S T Y C Z N A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

„PIEPRZYK”

ZE SKARBCA

SZTUKI

László Hegedűs (1870–1911):

„Herkules na skrzyżowaniu” – 1901 r.

Wedle gustu pokoloruj poniższy obrazek i w chmurce dopisz komentarz. Jeśli chcesz, wyślij do nas.

Rysunek z najlepszym tekstem opublikujemy.

Zwycięski komentarz z poprzedniego tygodnia napisał czytelnik „Lolek”:

Kalendarz imienin

od 25 lutego do 2 marca

25.II – Cezarego, Wiktora 26.II – Aleksandra, Mirosława 27.II – Anastazji, Gabrieli 28.II – Romana, Makarego 29.II – Teofi la, Augusta 01.III – Antoniny, Radosława 02.III – Heleny, Pawła

Cezary to imię pochodzenia łacińskie- go, prawdopodobnie od słowa caedere (ciąć, wycinać), co miało oznaczać:

wycięty z łona matki (stąd pojęcie

„cesarskie cięcie”) lub słowa caesaries (kędzierzawy, o bujnych włosach). Ce- zarego cechuje bardzo zrównoważona osobowość. Jest mężczyzną o trwałym i opanowanym charakterze. To solidny i pracowity człowiek. Cezary jest lojalny oraz przyjacielski. Posiada wesołe uspo- sobienie i duże poczucie humoru. Popu- larne zdrobnienia: Czarek, Czaruś. Znani imiennicy: Cezary Harasimowicz – sce- narzysta fi lmowy, Cezary Pazura – aktor.

Gabriela to żeńska forma imienia Ga- briel. Jest to imię pochodzenia hebraj- skiego pochodzi od słów geber (mężczy- zna, męski) i el (boży). Imię to oznacza wojownika, męża oraz wojownika Bo- żego. Gabriela pracuje w cieniu innych i wykonuje pracę od zaplecza, nie czuje się jednak osobą drugoplanową. Ma spo- kojny charakter oraz interesującą osobo- wość. Roztacza wokół siebie atmosferę domowego ciepła i bezpieczeństwa.

Chętnie pomaga, nawet nieznajomym.

Popularne zdrobnienia: Gabi, Gabrynia, Gabrysia, Gabusia. Znane imienniczki:

Gabriela Kownacka – aktorka teatralna i telewizyjna, Gabriela Zapolska – pisar- ka i aktorka, Gabriela Sabatini – tenisist- ka argentyńska, Gabrielle Coco Chanel – francuska projektantka mody.

Widzę, że próbujemy wywieźć z kraju płetwę rekina, na którym agent Bolo przypłynął do stoczni?

(3)

– Jak pan trafił do po- lityki? Czy na fali prze- mian ustrojowych lat 80-tych?

– W roku 80-tym by- łem członkiem Solidar- ności w Izbie Rzemieślni- czej w Częstochowie. Na początku stanu wojenne- go urodziła mi się córka i nie myślałem wówczas o polityce. Działalność polityczną rozpoczą- łem jako członek zarzą- du Solidarności w 1987 r., kiedy pracowałem w częstochowskim Verita- sie. Po pewnym czasie zorientowałem się, że nie odpowiada mi działalność związkowa i nawiązałem kontakt z Konfedera- cją Polski Niepodległej.

Wtedy zajmowaliśmy się propagowaniem progra- mu. Jeździliśmy po wo- jewództwie częstochow- skim na różne spotkania, propagując program za- warty w broszurze Mo- czulskiego „Rewolucja bez rewolucji”. Byliśmy zorganizowani na wzór Piłsudskiego, szefem ob- szaru śląskiego był Adam Słomka, a ja kierowałem okręgiem częstochow- skim, którego formal- nym szefem był Krzysz- tof Maciej Popenda z Dobrodzienia. W okręgu częstochowskim mieli- śmy około setki czynnych działaczy, a sympatyków znacznie więcej. W tym czasie oczywiście Soli- darność już mocno działa- ła. Mieliśmy jako KPN z nimi poprawne relacje, ale nie przyjacielskie, przede wszystkim dlatego, że nie mieliśmy od początku za- ufania do Lecha Wałęsy.

– Czy KPN brał udział w wyborach kontrakto- wych w 1989 roku?

– Zbojkotowaliśmy te wybory, bo nie były de- mokratyczne. Przystąpili- śmy jako KPN do pierw- szych wolnych wyborów w 1991 r. Nikt wówczas nie dawał nam szans, a jednak w okręgu często- chowskim odnieśliśmy sukces. Z listy KPN se- natorem został Zygmunt Węgrzyn, a ja zostałem posłem. KPN wprowa- dził wtedy do parlamentu 52 posłów i 4 senatorów.

– KPN miał konkuren- cyjny program do obo- zu Wałęsy...

– Od początku pracy w Sejmie posunięcia Wa- łęsy były dla nas bardzo dziwne, widzieliśmy jak bardzo się zmienił. Pyta- liśmy: co się dzieje? Bo przecież był klub Soli- darności, to byli jego ko- ledzy, a on nawet do nich nie doszedł na pierwszym posiedzeniu Sejmu. Był obstawiony „borowca- mi”. Przeżyliśmy wte- dy pierwszy szok, który pogłębiło wzmacnianie

„lewej nogi” – mówienie o pluralizmie, o wybacze- niu, o jedności...

Ten brak zaufania potwierdził się w kon- kretnym momencie, kie- dy Janusz Korwin-Mik- ke złożył w maju 1992 r.

wniosek o uchwałę lu- stracyjną. Zrobił to z pre- medytacją w tym czasie, kiedy marszałek Sejmu Wiesław Chrzanowski był w RPA i nie mógł „za- mrozić” uchwały lustra- cyjnej.

Przy głosowaniu ta uchwała jakimś cudem przeszła. Zobowiązywała ona ministra spraw we- wnętrznych Antoniego Macierewicza do wyko- nania uchwały w trzech

etapach. Po pierwsze, zlustrowani mają być posłowie, senatorowie, ministrowie. Po drugie, sędziowie, prokuratorzy, adwokaci. Po trzecie, wojewodowie, prezyden- ci miast, burmistrzowie i wójtowie. 4 czerwca 1992 r. pojawiła się lista Macierewicza z nazwi- skami kilkudziesięciu członków rządu, posłów i senatorów, którzy we- dług zachowanych za- pisów archiwalnych z czasów PRL byli tajnymi współpracownikami SB.

– Czy lista Macierewi- cza została publicznie ogłoszona?

– Nie. Pierwsze po- siedzenie Sejmu w dniu 4 czerwca otwierał mar- szałek Chrzanowski.

Drżały mu ręce i głos, dlatego musiał zastąpić go wicemarszałek An- drzej Kern z Porozumie- nia Centrum. Siedzimy sobie w fotelach sejmo- wych, a tu nagle zrobiło się straszne zamieszanie, jakby bomba gdzieś wy- buchła. Wszyscy zaczęli biec do wyjścia. Ja też.

Nagle drzwi budynku się otwierają i wchodzi mini- ster Macierewicz, a obok niego uzbrojeni po zęby

„czarni” funkcjonariusze z pudłami pełnymi doku- mentów. Gdy wróciliśmy na salę zaczęła się dys- kusja, w jaki sposób lista Macierewicza ma zostać udostępniona parlamen- tarzystom. Padła propo- zycja, by obrady Sejmu utajnić. W głosowaniu posłowie odrzucili ten wniosek. Wszyscy byli- śmy w szoku. Stanęło na tym, że posłowie mieli się pojedynczo zgłaszać do jednego pokoju starego

hotelu poselskiego. Tam były nam wręczane szare koperty z nadrukiem ści- śle tajne. Posłowie siadali byle gdzie, na schodach, na progach, parapetach i czytali tajne dokumenty.

Wszyscy byli bladzi jak ściana.

– Jak po tej przerwie potoczyły się obrady Sejmu?

– Na mównicę wszedł założyciel pierwszych wolnych związków za- wodowych w Gdańsku Kazimierz Świtoń i po- wiedział, że oprócz tej listy agentów jest jeszcze druga lista, na której jest prezydent Lech Wałę- sa i marszałek Wiesław Chrzanowski. Niestety odebrali mu głos.

– Czy pan widział do- kumenty na temat Wa- łęsy?

– Po obradach Świtoń zaprosił mnie do siebie, do swojego pokoju po- selskiego. Wtedy Kaziu pokazał mi kopie kilku dokumentów. Ja to czy- tałem, a włosy jeżyły mi się na głowie... Zdumiała mnie nie tyle treść, ale przede wszystkim daty.

Były to papiery świad- czące o współpracy Le- cha Wałęsy z SB. Wid- niała na nich data: 1971 rok.

– Czy mogły być to ko- pie oryginałów, które wypłynęły ostatnio od żony Czesława Kiszcza- ka?

– Tak. Teraz odnalazły się oryginały, a na po- czątku lat 90-tych krąży- ły ich kopie.

– Co wtedy pańskim zdaniem powinien zro- bić Wałęsa?

– Gdyby wtedy Wa- łęsa wyszedł na mów- nicę, zaraz po Świtoniu, przyznał się, przeprosił i powiedział: faktycznie podpisałem te kwity, ale teraz chce być z wami i pracować dla Polski, to by wszyscy go nosili na rę- kach, a pozostałych kapu- siów z listy Macierewicza wykopalibyśmy z Sejmu i Senatu. Gdyby to nastą- piło, zupełnie inaczej po- toczyłaby się historia III RP. Wałęsa szedł jednak w zaparte, a z nim wszy- scy byli agenci.

– Które nazwiska agen- tów z listy Macierewicza najbardziej pana wtedy zaskoczyły?

– Do głowy by mi wcześniej nie przyszło, że tym jedynym agen- tem wśród posłów KPN okaże się nasz wódz Le- szek Moczulski. Często- chowa też miała swoje za uszami. Wówczas mieliśmy ośmiu posłów ziemi częstochowskiej.

Proszę zgadnąć, ilu spo- śród nich było tajnymi agentami? Trzech. Był to rekord. Proporcjonalnie w żadnym innym woje- wództwie wśród parla- mentarzystów nie było aż tylu współpracowników SB. Byli to: Marek Boral (Socjaldemokracja RP), Georg Brylka (Mniej- szość Niemiecka) i Józef Błaszczeć (Wyborcza Akcja Katolicka). W Pol- sce były dwa najbardziej inwigilowane ośrodki:

Kraków ze względu na kardynała Wojtyłę i Czę- stochowa z powodu Ja- snej Góry.

Dla mnie i dla czterech innych posłów KPN (Da- nuta Wierzbicka, Mietek Pawlak, Jan Mizikowski, Andrzej Rychlik) – KPN się skończył. Uznani by- liśmy za zdrajców, bo odważyliśmy się wystą- pić przeciwko Moczul- skiemu. Przez kilka na- stępnych lat, mimo że już było wiadomo kim był Moczulski, KPN działał pod jego przywództwem.

Ja przeszedłem wtedy do klubu poselskiego „Ruch dla Rzeczpospolitej” pre- miera Jana Olszewskiego.

Pozostali działacze KPN z Częstochowy zostali przy Moczulskim. Dzia- łali nadal pod przywódz- twem tajnego współpra- cownika o pseudonimie

„Lech”...

– Czy tamte wydarzenia dziś widzi pan w innym świetle?

– Chodzi o to, by było wiadomo kto jest kim.

Najgorszą kategorią dla mnie – myślę że dla wielu ludzi – jest tajny współ- pracownik, który był kolegą, i który donosił i pisał na innych raporty.

Najgorsze kanalie to są Ci, którzy pod płaszczy- kiem przyjaźni zdradzali swoje środowisko. Daw- no już powinna być prze- prowadzona dekomuniza- cja, lustracja, a wszyscy agenci powinni zostać ujawnieni. Mam nadzie- ję, że teraz cały ten stary układ pęknie. Społeczeń- stwo musi dowiedzieć się całej prawdy.

Rozmawiała:

Renata R. Kluczna

16 nr 8 (615) 13

„Noc czarnych teczek” w relacji naocznego świadka

– Jerzego Synowca, byłego posła ziemi częstochowskiej

z ramienia Konfederacji Polski Niepodległej.

Widziałem kwity

na Wałęsę już...

24 lata temu

(4)

Przewodniczący Parla- mentu Studentów RP Ma- teusz Mrozek złożył wnio- sek do Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosława Gowina o prze- prowadzenie kontroli na Politechnice Częstochow- skiej.

Ministerialni urzędni- cy sprawdzać będą, czy na częstochowskiej uczelni doszło do nieprawidłowo- ści w funkcjonowaniu sa- morządu studenckiego PCz oraz w wyborach władz tegoż samorządu. Pierw- szy parlamentarzysta, który zareagował na problemy częstochowskich studentów to poseł Tomasz Jaskóła (Kukiz’15). Wezwał on

Politechnikę do udzielenia szczegółowych informacji na temat uczelnianego sa- morządu.

W sprawę częstochow- skich studentów zaanga- żował się również poseł Szymon Giżyński (PiS). W liście otwartym studentów do władz uczelni stwierdził on, że „w pełni popiera sta- nowisko studentów Poli- techniki Częstochowskiej, jako wyraz najwyższej tro- ski o losy Częstochowy i jej uczelni”.

Pod pismem do władz uczelni podpisało się blisko 200 studentów, którzy cze- kają teraz na efekty działań ministra Gowina.

red.

Mając na względzie tylko ostatnie cztery lata niezłe to- miszcze by powstało, chcąc opisać, ze szczegółami, hi- storię kamienicy i przylega- jących do niej działek przy Al. NMP 49 (obok tzw. „po- pówki” - narożnego budyn- ku przy pl. Biegańskiego).

Mowa o atrakcyjnej działce o powierzchni 3.000 m kw., na której znajduje się kamie- nica w złym stanie technicz- nym (od frontu) oraz duży, niezagospodarowany plac z dobrym dojazdem od tyłu, z ul. Szymanowskiego.

Zaczęło się od decyzji prezydenta Częstochowy Krzysztofa Matyjaszczyka (SLD), który wniósł apor- tem (przekazał) ową nieru- chomość Agencji Rozwo- ju Regionalnego. Mógł to zrobić bez zgody radnych, gdyż kilka miesięcy wcze- śniej radni niefrasobliwie zatwierdzili uchwałę o wy- łącznej decyzyjności prezy- denta w sprawach miejskich spółek (uchwałę zmieniono rok później). Między jedną uchwałą a drugą, kamieni- ca zmieniła właściciela. Już samo przekazanie nierucho- mości budziło sporo kontro- wersji, bo dlaczego magi- strat pozbył się terenu, który sam mógł sprzedać, a z tych pieniędzy wybudować np.

plac zabaw czy chociaż- by chodnik? W tym ukła- dzie zbycie nieruchomości przez ARR oznaczało zysk dla ARR. Poza tym spółka zajmowała się wpieraniem lokalnej przedsiębiorczości,

a nie handlem nieruchomo- ściami.

Eksperyment

na miejskiej

działce

Ciekawiej zrobiło się za chwilę. ARR nie ogłosiła tradycyjnego przetargu, lecz eksperymentowała z „pro- cedurą negocjacyjną w tak zwanym dialogu”. Przepy- tane w tym okresie przez „7 dni” inne samorządy, nawet nie chciały słyszeć o formie

„dialogu”, uważając ją za dalece nietransparentną. Do

„postępowania” ogłoszo- nego przez ARR zgłosiło się dwóch potencjalnych inwestorów: „Promenada Częstochowska” sp. z o.o.

i Literackie Towarzystwo Wzajemnej Adoracji „Li- -TWA”.

Pierwszy podmiot (nie mylić z targowiskiem Pro- menada na Północy) two- rzyły trzy spółki: „Kar-bud”

sp. z o.o., „Orphea” sp. z o.o. i „Orphea sp. z o.o.”

spółka komandytowa. Jedy- nie znaną w Częstochowie była firma „Kar-bud”, re- prezentowana przez Karola Pilchowca, przedsiębiorcę budowlanego i develope- ra, bardzo aktywnego przy powstawaniu nowych czę- stochowskich marketów.

Drugi podmiot „Li-TWA”

to wprawdzie sympatycz- na grupa mocno leciwych panów (bez urazy), tworzą- cych nieprzeciętne dzieła literackie, ale trudno sobie wyobrazić, by dysponowali

oni kwotą kilku milionów złotych na zakup nieru- chomości przy Alei 49. Od początku więc wiadomym było, kto nabywcą będzie.

ARR z prezesem Marcinem Kozakiem na czele zadbała, by informacje o planowanej inwestycji nie trafiały do opinii publicznej - wszystko było tajne przez poufne.

Pajęczyna

spółek

Klamka zapadła w lutym 2014 roku. Wtedy to Agen- cja Rozwoju Regionalne- go wspólnie z „Promenadą Częstochowską” utworzyły formalnie spółkę-córkę o roboczej nazwie „Promena- da Development Sp. z o.o.”.

ARR posiadała wówczas w nowo powstałej spółce całe 15 proc. udziałów (odpo- wiadające wartości wniesio- nej aportem nieruchomości), jak również prawo do desy- gnowania jednego wskaza- nego przez siebie członka zarządu. Nie ta spółka jed- nak miała budować pawilon z marketem.

W czerwcu 2014 w Kra- jowym Rejestrze Sądowym pojawiła się nowa spółka o nazwie „Mały Pasaż” sp. z o.o., której udziałowcami są: Agencja Rozwoju Re- gionalnego oraz „Prome- nada Częstochowska” sp. z o.o., a w zarządzie zasiada- ją: Mirosław Wójcik (pre- zes), a także Leszek Baryła i Karol Pilchowiec (wicepre- zesi). To ta spółka wystąpiła do magistratu o pozwolenia na budowę pawilonu han- dlowego na działce przy Al.

NMP 49. W dokumencie, w opisie obiektu czytamy „o pięciu nadziemnych kondy- gnacjach, dwóch przezna- czonych na handel, dwóch kolejnych na usługi biuro- wo-konferencyjne i najwyż- szej, gastronomicznej z tara- sem widokowym. Długość obiektu ma wynosić 63 m, szerokość 40 m, wysokość 23 m. Przewidziano pod- ziemny garaż na około 80 samochodów osobowych”.

Skuteczny

protest

Mieszkańcy okolicznych bloków o inwestycji w ich otoczeniu dowiedzieli się całkiem przypadkowo, i nie- stety dość późno (lepiej niż wcale). Zaczęły się skargi i protesty.

– Nikt przy zdrowych zmysłach nie zgodzi się na taką budowlę w centrum miasta w ciągu zabytkowych kamienic! Postawiono nas przed faktem dokonanym.

To skandal, że nie konsulto- wano tej inwestycji z nami, sąsiadami. A władze miasta to nie wiem kogo reprezen- tują, inwestora czy miesz- kańców? Budowa takiego obiektu, w tym miejscu, za- graża naszemu dostępowi do światła i powietrza! Podobno odległość od naszego bloku względem – nie wiem jak ten budynek nazwać, chyba

„Galerią Śródmiejską” – bę- dzie wynosiła zaledwie 4 m.

Otwieram okno i co widzę...?

Ścianę jakiegoś pawilonu handlowego... Nie ma naszej zgody na taki budynek – pro- testuje wzburzony lokator z bloku sąsiadującego z dział- ką.

Mieszkańcy, w proteście przeciwko budowie pawi- lonu, najpierw udali się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Często- chowie, u którego nic nie wskórali, a potem do Woje- wódzkiego Sądu Administra- cyjnego w Gliwicach. Z datą 11 lutego 2016 roku otrzy- mali odpowiedź: „postępo- wanie stało się bezprzedmio- towe, bowiem pełnomocnik spółki „Mały Pasaż” wycofał wniosek w sprawie pozwole- nia na budowę budynku han- dlowo-usługowego przy Al.

Najświętszej Maryi Panny 49 w Częstochowie”.

Nie wiadomo, co było po- wodem rezygnacji inwestora z budowy pawilonu. Wiado- mo natomiast, że galeria nie powstanie. Co wobec tego powstanie?

Renata R. Kluczna

46 nr 8 (615) 15

Magistrat

odwołuje

dyrektora

pogotowia

Janusz Adamkiewicz został oskarżony przez radomską pro- kuraturę o to, że w 2002 roku przyjął korzyść w wysokości 2 tys. zł od firmy farmaceutycz- nej Johnsosn&Jonson wtedy, gdy pełnił funkcję dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Nie- zespolonego w Częstochowie.

Chodziło o dostarczanie do częstochowskiego szpitala ar- tykułów medycznych (taśm TVT) stosowanych w lecze- niu nietrzymania moczu przez kobiety. Producent, aby prze- dłużyć kontrakt ze szpitalem wpłacił na konto Adamkie- wicza 2 tys. za „prowadzenie wykładów”, co miało zapewnić firmie zwycięstwo w przetargu – co później się stało.

Wyrok jest już prawomoc- ny. Czy wobec tego Janusz Adamkiewicz może nadal peł- nić funkcję dyrektora często- chowskiego pogotowia?

Z tym pytaniem zwrócili- śmy się do magistratu:

„Zgodnie z prawem Urząd Miasta rozpoczyna procedu- rę związaną z rozwiązaniem umowy o pracę z dyrektorem Stacji Pogotowia Ratunkowe- go. Mimo, że sprawa wyroku nie jest w żaden sposób zwią- zana z pełnieniem przez niego obecnej funkcji, a dotychcza- sowa praca dyrektora SPR na tym stanowisku oceniana jest wysoko, obligują do tego zapisy ustawy o działalności leczniczej i wskazane w niej wymagania stanowiskowe dla kierownika publicznego zakładu opieki zdrowotnej.

W ramach procedury niezbęd- ne jest uzyskanie opinii Rady Społecznej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Częstochowie.

Włodzimierz Tutaj

Rzecznik prasowy UM”

Renata R. Kluczna

Janusz Adamkiewicz dyrektor częstochowskiego

Pogotowia Ratunkowego (były radny SLD) najprawdo-

podobniej straci stanowisko szefa pogotowia. Ostatnio

o Adamkiewiczu było głośno w związku z wyrokiem

sądu, skazującym byłego dyrektora na osiem miesięcy

więzienia w zawieszeniu na dwa lata, 4 tys. zł grzywny,

przepadek przyjętej korzyści, musiał również pokryć

koszty sądowe.

Nie będzie

„marketu”

przy Al. NMP 49

Sprawa kamienicy przy Al. NMP 49 ujrzała światło dzienne w 2012 roku, po tym gdy jeden z Czytelników „7 dni” zadał nam niewinne pytanie: w jakim celu prezydent Krzysztof Matyjaszczyk (SLD) przekazał budynek w cen- trum Częstochowy Agencji Rozwoju Regional- nego (spółce miejskiej), skoro od nieruchomości jest inna spółka Zarząd Gospodarki Mieszka- niowej? Przez cztery lata władze miasta i ARR-u skutecznie forsowały plan budowy nowoczesne- go pawilonu handlowego (coś w rodzaju galerii, jednym z „lokatorów” miał być market) w zabyt- kowej, centralnej części Częstochowy.

Finał tej sprawy brzmi: inwestor wycofał wniosek o pozwolenie na budowę.

Posłowie

w obronie

studentów

(5)

Przedsiębiorcą być! to warsztaty i sesje networ- kingowe organizowane dla przyszłych przedsiębior- ców, dla osób które zde- cydowały się na odważny krok i postanowiły założyć działalność gospodarczą a także dla tych, którzy z sukcesem już ją prowadzą.

Częstochowa to kolejne, 4 miasto na mapie Polski, do którego w 2016 roku docierają wolontariusze Fundacji Twoja Inicja- tywa! To z ich doświad- czenia i wiedzy chętnie korzystają rozwijający się przedsiębiorcy. W ten spo- sób Fundacja i jej partne- rzy wspierają przedsiębior- czość, zwiększają poziom wiedzy oraz aktywność

gospodarczą w społeczeń- stwie.

O korzyściach z prowa- dzenia firmy w Inkubato- rach AIP podczas spotka- nia opowie Jacek Tolewski z Akademickich Inkuba- torów Przedsiębiorczości.

Natomiast przez procedury związane z zakładaniem firmy przeprowadzi słu- chaczy Dorota Petynka z firmy Tax Care.

Uczestnicy podczas wydarzenia Przedsiębior- cą być! poznają również dostępne na rynku źródła finansowania działalno- ści gospodarczej oraz do- wiedzą się jak utrzymać płynność finansową. Oso- by, które zdecydują się na otworzenie firmy otrzy-

mają bezpłatną pomoc od Fundacji przy rejestracji działalności, doborze PKD oraz wyborze najkorzyst- niejszej formy prawnej planowanego biznesu.

Wszystkich zaintere- sowanych warsztatami w Częstochowie zapraszamy już dziś do rejestracji on- line - http://twoja-inicjaty- wa.pl/konferencja/warsza- wa-przedsiebiorca-byc-2/

Udział w warsztatach jest bezpłatny w związku z tym liczba miejsc jest ograniczona.

Więcej na stronie http://twoja-inicjatywa.pl/

oraz Facebooku:

https://www.facebook.com/

twojainicjatywa/timeline

Jak zostać przedsiębiorcą

w Częstochowie?

Fakty o prowadzeniu własnego biznesu, fachowe doradztwo, eksperci w dziedzinie księgowości i finansów – to wszystko już 2 marca

w Częstochowie podczas pierwszego w tym mieście spotkania

Przedsiębiorcą być! organizowanym przez Fundację Twoja Inicjatywa!

w budynku Politechniki Częstochowskiej przy ul. Armii Krajowej 19.

Głównym partnerem spotkania są Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości w Częstochowie.

Nowy hotel miał być dumą i chlubą prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka (SLD), chociaż nie tylko jego, bo swoje trzy grosze w ściągnięciu inwesto- ra (firmy Warmus Investment) mieli lokalni działacze PiS.

Achy i ochy płynęły zewsząd pod adresem Tomasza Warmu- sa, który obiecał wybudować w Częstochowie czterogwiazdko- wy hotel.

O samym hotelu media lo- kalne – nie szczędząc przed- wczesnych pochwał – napisały już prawie wszystko. Niestety, podejrzenia sceptyków o to, że

inwestor nie dokończy budo- wy, teraz się potwierdziły.

Przypomnijmy:

We wrześniu 2011 r. prezy- dent Częstochowy uroczyście podpisał umowę dzierżawy 7 tys. m. kw. przy ulicy Oleńki, tuż za Jasną Górą. Inwestor (firma Warmus Investment) uzyskał teren bez przetargu na 30 lat w cenie ponad 117 tys. zł netto rocznie (1,40 zł za metr miesięcznie). Rzeczo- znawca wycenił wówczas par- celę na kwotę prawie 2 mln zł.

Dwukrotnie w czasie trwania

umowy, w roku 2017 i 2027 kwota opłaty za dzierżawę miała wzrosnąć o 10 proc.

Inwestor zobowiązał się do wybudowania czterogwiazd- kowego hotelu z 92 pokoja- mi, salami konferencyjnymi i klubem fitness. Właściciel za- powiedział, że zatrudni około 60 pracowników. Hotel miał przyjąć pierwszych gości póź- ną wiosną 2013 roku.

Mimo obiekcji kilku rad- nych, prezydent Krzysztof Ma- tyjaszczyk i jego zastępca Mi- rosław Soborak przekonywali, że to dla miasta świetny interes.

W tak zwanym międzyczasie okazało się jednak, że inwe- stor ma problemy z zapłatą za dzierżawę. Miasto wielokrotnie otrzymywało należność z po- ważnym opóźnieniem.

Mijały kolejne lata, a ho- telu ani widu...

Pod koniec 2014 roku po- jawiły się pogłoski, że firma Warmus nie chce już dzierża- wić gruntu pod Jasną Górą, ale chce go kupić, na preferencyj- nych zasadach.

Władze miasta uległy argu- mentacji właściciela firmy, że jakoby banki warunkują udzie- lenie mu kredytu na dokończe- nie budowy hotelu, posiada- niem przez Tomasza Warmusa gruntu na własności. Na po- czątku 2015 roku firma War- mus kupiła miejską działkę (inwestycyjną) o powierzchni 7 tys. metrów, zlokalizowaną w centrum Częstochowy bez przetargu za całkiem przyzwo-

ita kwotę 2,46 mln zł (około 352 zł za m kw.).

W owym czasie redakcja

„7 dni” zwróciła się do Urzędu Miasta Częstochowy z zapyta- niem o plany prezydenta doty- czące handlowania terenem z inwestorem. Tak nam odpisano:

„W ramach prowadzonej polityki wspierania inwesto- rów, których przedsięwzięcia przyczyniają się do rozwoju miasta uwzględniono wnio- sek firmy Warmus i wyrażono zgodę na wydłużenie terminu realizacji inwestycji (budowa hotelu) z 30 do 45 miesięcy.

Firma zobowiązała się, że ukończy budowę do 30 wrze- śnia 2015 roku.”

Życie jednak pisze swoje scenariusze. Mimo tego, że firma Warmus Investment sta- ła się właścicielem gruntu, to bank kredytu jej odmówił.

I znowu mijały miesiące, a hotelu brak.

W lutym 2016 roku naresz- cie w sprawie hotelu drgnęło.

Firma Warmus Investment sprzedała niedokończony bu- dynek wraz z działką firmie Ar- che Development z Warszawy.

– Jesteśmy firmą rodzinną, z tradycjami i z doświadcze- niem. Pyta pani, czy chcemy budować hotel, czy coś inne- go? Opowiadam: zamierzamy dokończyć inwestycję, by w Częstochowie powstał cztero- gwiazdkowy hotel. Na razie jesteśmy na etapie przygoto- wywania nowej dokumenta- cji. Planujemy – ambitnie, że inwestycję zakończymy we wrześniu tego roku – infor- muje Władysław Grochowski, prezes Grupy Arche.

Po prawie sześciu latach być może, nareszcie hotel po- wstanie, ale może lepiej nie chwalić dnia przed zachodem słońca...

Renata R. Kluczna

16 nr 8 (615) 15

Precedensowa sprawa

lustracyjna radnego Andrzeja

Golibrody (gmina Niegowa)

Na Częstochowie

da się zrobić

dobry interes

Nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać... Pierwszy w Częstochowie czterogwiazdkowy hotel miał powstać w sąsiedztwie kempingu „Oleńka”, tuż obok Jasnej Góry. „W ramach prowadzonej polityki wspierania inwestorów” władze Częstochowy, na czele z prezydentem Krzysztofem Matyjaszczykiem (SLD), wydzierżawiły ten miejski grunt (na preferencyjnych warunkach) firmie Warmus Investment, a potem – jeszcze korzystniej dla inwestora – sprzedały mu tę nierucho- mość. Teraz niedokończony budynek wraz z działką, „inwestor” zhandlował - aż strach zapytać za ile. Trzeba przyznać Tomaszowi Warmusowi, że zapewne zrobił interes życia. Miejscy urzędni- cy, menadżerowie, powinni uczyć się od właściciela firmy Warmus Investment.

Czy radny Golibroda zosta- nie usunięty z Rady Gminy Niegowa? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do wójt Doroty Hajto-Mazur, która o decyzji IPN-u dowiedziała się dopiero od redakcji „7 dni”.

– Mnie IPN nie poinfor- mował, więc trudno jest mi się odnieś do sprawy. Czy pan Golibroda zostanie po- zbawiony mandatu radnego – zobaczymy. Dziś niczego nie komentuję – informuje wójt. A szkoda, że władze gminy nie są zorientowane, bo wójt powinna wiedzieć, czyje decyzje w postaci uchwał wykonuje.

Komunikat

Instytutu Pamięci

Narodowej:

„Sąd Apelacyjny w Ka- towicach prawomocnym orzeczeniem uchylił orze- czenie Sądu Okręgowego w Gliwicach stwierdzające, iż Andrzej Golibroda złożył niezgodne z prawdą oświad- czenie lustracyjne. Sąd Ape-

lacyjny w Katowicach uchy- lając wskazane orzeczenie umorzył postępowanie lu- stracyjne wobec Andrzeja Golibrody wobec stwier- dzenia, iż nie sporządził on oświadczenia lustracyjnego.

W toku całego postępo- wania lustracyjnego Andrzej Golibroda konsekwentnie wskazywał, iż sporządził wszystkie zapisy odręczne na oświadczeniu lustracyj- nym z 2008 r. Dopiero w apelacji od orzeczenia uzna- jącego go za „kłamcę lustra- cyjnego” radny podniósł, iż nie sporządził wskazanego oświadczenia lustracyjnego.

Stąd orzeczenie Sądu Ape- lacyjnego w Katowicach o umorzeniu postępowania – zgodne z wnioskiem pro- kuratora.

Andrzej Golibroda w trakcie wyborów samorzą- dowych z 2010 i 2014 r. zło- żył dwukrotnie nieprawdzi- we informacje o uprzednim rzekomym złożeniu przez siebie oświadczenia lustra- cyjnego.

W lutym br. skierowano do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie zawiadomienie o uzasadnionym podejrze- niu popełnienia przestępstw:

podrobienia oświadczenia lustracyjnego przez nieznaną osobę i posłużenia się pod- robionym oświadczeniem lustracyjnym przez Andrzeja Golibrodę, a także poświad- czenia nieprawdy przez tego ostatniego w dwóch informa- cjach z 2010 r. i 2014 r. o rze- komym złożeniu przez siebie oświadczenia lustracyjnego.

Równocześnie zawiadomio- no przewodniczącego Rady Gminy Niegowa oraz woje- wodę śląskiego, gdyż brak oświadczenia lustracyjnego powinien skutkować pozba- wieniem pełnionej funkcji radnego – Andrzej Golibro- da został dopuszczony do kandydowania w wyborach samorządowych w 2010 i 2014 roku w wyniku wpro- wadzenia w błąd Komisji Wyborczej, co do rzekome- go złożenia oświadczenia lustracyjnego.” red.

(6)

Przemysław Klita nie jest jeszcze oskarżony. Dopóki prokuratura nie zakończy postępowania, nie można przesądzać o jego winie.

Domniemanie plagiatu do- tyczyło pracy magisterskiej złożonej przez Klitę w Szko- le Głównej Służby Pożarni- czej w Warszawie. Smaczku sprawie dodaje fakt, że w procederze plagiatowania pracy uczestniczyło wiele osób. Ni będzie to więc ła- twy orzech do zgryzienia dla częstochowskiej policji.

O komentarz poprosili- śmy rzecznika prasowego częstochowskiej Policji:

„Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Go- spodarczą Komendy Miej- skiej Policji w Częstocho- wie, działając na podstawie własnych ustaleń, w dniu 3 listopada 2015r wszczęli postępowanie przygoto- wawcze w sprawie przy- właszczenia autorstwa pracy magisterskiej przez mieszkańca powiatu czę- stochowskiego. tj. o czyn z art. 115ust.1 Ustawy o pra- wie autorskim i prawach pokrewnych. W sprawie tej wykonano czynności proce- sowe w postaci przesłuchań świadków oraz zabezpie- czono oryginały pierwo- wzoru pracy inżynieryjnej oraz pracy magisterskiej, osoby wobec której zaist- niało podejrzenie plagiatu.

Postępowania przygoto- wawcze prowadzone przez policję mają różny charak- ter, nie ma stałych procedur postępowania, w zależności

też od zebranego materiału dowodowego, prowadzący podejmuje decyzje o sposo- bie ich zakończenia.

W dniu 15 grudnia 2015r.

referent postępowania wyda- ła postanowienie o umorzeniu dochodzenia wobec stwier- dzenia , że społeczna szko- dliwość czynu jest znikoma.

Po analizie materiałów w tej sprawie, Kierownictwo Komendy Miejskiej Policji uznało, iż decyzja o zakoń- czeniu tego postępowania była przedwczesna, dlatego też 2 lutego br. zwróciliśmy się do Prokuratury o podję- cie postępowania w trybie art. 327par.1 kpk, celem jego dalszego prowadzenia przez Policję.

Niezależnie też od postę- powania karnego, działając zgodnie z Ustawą z dnia 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym, skierowaliśmy do Rektora Szkoły Wyższej wystąpie- nie o wdrożenie właściwego postępowania administra- cyjnego - art. 193.ustawy.

(Organ właściwy, w dro- dze decyzji, stwierdza nie- ważność postępowania w sprawie nadania tytułu za- wodowego, jeżeli w pracy stanowiącej podstawę nada- nia tytułu zawodowego oso- ba ubiegająca się o ten tytuł przypisała sobie autorstwo istotnego fragmentu lub in- nych elementów cudzego utworu lub ustalenia nauko- wego.)”.

Sprawą ewentualnego pla- giatu Przemysława Klity zajmuje się również dział

naukowo-dydaktyczny i stu- dencki Szkoły Głównej Służ- by Pożarniczej w Warszawie.

Redakcja „7 dni” popro- siła uczelnię o komentarz:

„W sprawie toczy się w Uczelni postępowanie wy- jaśniające zgodnie z prze- pisami prawa i uczelniany- mi procedurami. Do czasu zakończenia postępowania w tej sprawie nie możemy ujawniać jego szczegółów.

W przypadku stwierdzenia popełnienia plagiatu w pra- cy dyplomowej absolwenta

uczelnia (rektor) może unie- ważnić nadanie tytułu zawo- dowego.

Prorektor ds. Naukowo- -Dydaktycznych i Studenc- kich”.

Nikt nikogo nie zmusza do starania się o tytuł ma- gistra. Miejmy nadzieję, że szczególnie osoby pełnią- ce funkcje publiczne są na tyle odpowiedzialne, by nie kraść cudzej własności inte- lektualnej.

Renata R. Kluczna

za�h�w�n� �is����� ��y��n��n�

@ Czym zajmują się nowi pracownicy CzPK...?

Anonim: Innymi słowy szympansa można wpu- ścić i sobie poradzi. A i nie będzie drenował kiesze- ni klientów na 120.000 zł rocznie.

Anonim: Zakres obowiązków: obsługa kompute- ra hahahahahaha

sas: To jawna kpina, a raczej regularne skoorvy- syństwo. Dla takich kolesi taczki z ciepłym gnojem to komfort. Sitwa kolesi SLD-PO-PIS zawłaszczyła miasto i robi co chce. I niech żaden Giżyński, Ma- tyjaszczyk czy Szewiński nie pieprzy głupot o „nor- malności” - w końcu wszyscy oni wylądują na wy- sypisku śmieci. Taczki czekają... A ci co podpisali te zakresy obowiązków dali dowód swojej kwadra- towej tumanowatości - psie goovna winni zbierać w parku - bez „obsługi komputera”.

hoo@ho.pl: Pierwszy punkt zakresu obowiąz- ków inspektora Giżyńskiego powala ; 1. Obsługa komputera. Specjalista Balt ma jednak bardziej od- powiedzialne zadania np. ; 5. Nawiązywanie relacji biznesowych z klientami zewnętrznymi.

bobik: Balt w godzinach pracy fruwa po mieście niczym anielska gołębica oraz przesiaduje z kolega- mi partyjnymi w siedzibie SLD. Giżyński i obsługa komputera, to bardzo problematyczne w szczegól- ności gdy jest się na rauszu.

lll: Zapytam po raz kolejny co to za specjalista, zastępca Prezesa MPK, Dyrektor ds. sprzedaży i usług. Ktoś coś wie? :)Na stronie niczym się ten pan pochwalić nie chce.

@ Nie będzie „marketu” przy Al. NMP 49 teng: Kiedy te Kozaki, Matyjaszczyki and com- pany... odpoczna w pierdlu? Kto zwróci koszty utraconych możliwości/korzyści? Czy wreszcie do- czekamy się inwetycji miejskiej bez „kombinacji”

i prawdopodobnej korupcji?

ztomko@wp.pl: Kilka starych kamienic, kilka kamienic przedwojennych ,,zabytkowe,, bloki z lat 50-tych to wg. autorki zabytkowe centrum mia- sta .Proszę sobie pooglądać nowoczesne budynki wkomponowane w zabytkową zabudowę chociażby w Londynie.

@ Na Częstochowie da się zrobić dobry interes

Anonim: Nie doszukiwałby się sensacji, życie pisze różne scenariusze. Akurat w tym wypadku wszyscy dostali po 4 literach. Oby nowy inwestor miał szczere intencje.

teng: Ten Matyjaszczyk ze swoimi kmiotami to niezły „menago” - czego nie dotkną to spierd...ą, da- jąc oczywiście na majątku gminy zarobić innym...

„bezinteresownie”. Prowincjonalna dziura, w której trepiarstwo jest cnotą, a im większy łach tym wyżej w lokalnym samorządowo-prywatnym półświatku.

Najwyższa pora, żeby ktoś ze „służby bezpieczeń- stwa” państwa zajął się tymi „transakcjami”. A ci co powinni siedzieć, niechże wreszcie idą do zasłużo- nego pierdla.

Anonim: To teraz już można będzie postawić bie- dronkę dla biedoty.

Anonim: Matyjaszczyk i kmioto-cwaniaki mie- li w zanadrzu projekty unijne Wrony więc mogli zajmować się tylko ciemnymi interesami, ale fak- tycznie za co się nie wzięli to spiepszyli. Dobrze że nie doszło do „realizacji” wszystkich mrzonek typu park wodny, oceanarium, centrum „ala Kopernik”

bo byśmy mieli większy ubawo-dramat. Przecież to wszystko za naszą forsę którą uważają za swoją SLD-PO-PiSowską.Czas dołączyć do Sebastiana- sponsora. Płakać się chce nad tym miastem i tymi

„elitami”.

Anonim: Czy ktoś może wie za ile milionów Warmus sprzedał hotel i działkę przy Jasnej Górze?

66 nr 8 (615) 15

Klub Literacki Złota Jesień

była przedwczesna, dlatego też 2 lutego br. zwróciliśmy się do Prokuratury o podję- cie postępowania w trybie art. 327par.1 kpk, celem jego dalszego prowadzenia przez

cy dyplomowej absolwenta Renata R. Kluczna

Klub Literacki Złota Jesień

Lech (Leszek) Grochulski

Prośba

Przyjdź,

zmyłam z siebie całe poprzednie życie.

Płakałam, myślałam.

Odgoniłam dla ciebie wszystkie

moje sprzeciwy sprzed twojej drogi.

Przyjdź, Odmień to

co nieodmienione.

Lech (Leszek) Grochulski – debiut literacki w 1979 roku. W 2012 r. wydał tomik pt. „Powiedzieć Kobiecie…”, a ostatnio tomik pt. „Rozmowy z Kobietą”.

Między nami

strażakami

wymieniamy

się pracami

Na Przemysława Klitę, radnego gminy

Koniecpol padło podejrzenie o plagiat

pracy magisterskiej. Postępowanie prowadzi

Wydział dw. z Przestępczością Gospodarczą

Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.

Czyn Klity – jeśli się potwierdzi - jest o tyle

bulwersujący, że dotyczy osoby będącej nie

tylko radnym gminy, ale też wykonującej

zawód zaufania publicznego – pracownika

Straży Pożarnej w Tarnowskich Górach.

(7)

16 nr 8 (615) 17

Świetlica dla dzieci zmieniła siedzibę Prowadzona przez Częstochowskie Stowarzyszenie Pomo- cy Osobom z Problemami Autyzmu terapeutyczna świetli- ca dla dzieci i młodzieży, do tej pory funkcjonowała przy ulicy Legionów 58 (przy Zespole Szkół Specjalnych nr 23). Teraz organizacja przeniosła się w dzielnicę Tysiącle- cie, do lokalu przy ulicy Nałkowskiej 11. W nowej, przy- stosowanej do potrzeb osób niepełnosprawnych świetlicy, oprócz pomieszczeń do zajęć usprawniających, znajdują się m.in.: pracownia prac ręcznych, sala komputerowa, re- laksacyjna i gospodarstwa domowego. Świetlica opiekuje się 25 wychowankami w różnym wieku z przewagą zabu- rzeń ze spektrum autyzmu. Punkt pracuje od poniedziałku do piątku w godz. 7.00 – 16.00.

„W starych dekoracjach” na antenie radia Program Drugi Polskiego Radia przygotuje słuchowisko na podstawie spektaklu Igora Gorzkowskiego „W starych dekoracjach”, z Henrykiem Talarem w roli głównej. Jest to pierwszy spektakl Teatru im. A.Mickiewicza, który docze- ka się radiowej realizacji. Wersja radiowa będzie nieco od- mienna od teatralnej. Słuchowisko zostanie nagrane 11 mar- ca 2016 r. Emisja prawdopodobnie odbędzie się w drugiej połowie kwietnia – w okolicach rocznicy śmierci Tadeusza Różewicza. - Cieszymy się z tego nagrania – mówi dyrektor Robert Dorosławski – Jest to forma promocji dla naszego te- atru oraz prestiżowe wyróżnienie, wszak „Dwójkowe” reali- zacje reprezentują wysoki poziom oraz są doceniane przez krytyków. Teatr Polskiego Radia jest jedną z najstarszych instytucji teatralnych. Każda z premier dociera do setek ty- sięcy słuchaczy.

Punkt informacyjny o szkołach ponadgimna- zjalnych

Gimnazjum nr 7 zaprasza do udziału w prezentacji ofert szkół ponadgimnazjalnych na rok szkolny 2016/17. Inau- guracja II Środowiskowego Punktu Informacyjnego dla uczniów i rodziców odbędzie się 22 marca 2016 r. w godzi- nach 16.30 – 18.30 w Gimnazjum nr 7 im. K.I. Gałczyńskie- go przy ul. Zamenhofa 23.

Wręczono Statuetki Starosty

W miniony weekend w Filharmonii Częstochowskiej wy- łoniono laureatów piętnastej edycji konkursu „Za wybitne zasługi dla powiatu częstochowskiego”. Najważniejsze na- grody konkursu, czyli Statuetki Starosty Częstochowskiego trafiły do rąk siedmiorga osób, które w sposób szczególny wyróżniły się w pracy na rzecz powiatowej oświaty, kultury, sportu i turystyki, samorządności, przedsiębiorczości, zdro- wia i opieki społecznej oraz zasłużyły się w działalności nie mieszczącej się w ww. kategoriach, w związku z czym zo- stały nagrodzone w kategorii „Inne szczególne osiągnięcia”.

Artystyczną atrakcją gali był występ znanego i cenionego artysty estradowego, aktora filmowego i jednocześnie wy- bitnego językoznawcy (profesora Uniwersytetu Jagielloń- skiego) – Aloszy Awdiejewa.

Laureaci Konkursu:

* Bożena Kulawińska – dyrektor Publicznej Poradni Psy- chologiczno-Pedagogicznej w Koniecpolu – zwycięzca w kategorii Oświata

* Stowarzyszenie Przyjaciół „Gaude Mater” – zwycięzca w kategorii Kultura

* Stefan Zatoński – przewodnik turystyczny Polskiego To- warzystwa Turystyczno-Krajoznawczego – zdobywca Sta- tuetki w kategorii Sport i Turystyka

* Tomasz Kucharski - wójt gminy Olsztyn – laureat w kate- gorii Samorządność

* Andrzej Miedziński – właściciel Zakładu Stolarskiego

„Miedziński” w Kowalach, gm. Konopiska – zwycięzca w kategorii Przedsiębiorczość

* Bogusław Marchewka – dyrektor Domu Pomocy Społecz- nej w Blachowni – zdobywca Statuetki w kategorii Zdrowie i Opieka Społeczna

* Lothar Wölfle – starosta Powiatu Bodeńskiego – laureat w kategorii Inne szczególne osiągnięcia.

104. urodziny mieszkanki powiatu

Mieszkanka Domu Pomocy Społecznej w Turowie p. He- lena Morawska świętowała swoje 104. urodziny. Drobniut- ka, ale w całkiem niezłej formie jubilatka, mimo sędziwego wieku pozostała naturalną szatynką. Pani Helena urodzi- ła się 9 stycznia 1912 r. Przeżyła dwie wojny światowe.

W siódmym roku życia została sierotą, bo rodzice zmarli na tyfus. Mimo ciężkiego życia nigdy nie straciła pogody ducha i życzliwości dla innych. Na uroczystości, prócz ol- brzymiego tortu, było mnóstwo kwiatów oraz wielu zna- mienitych gości, m.in. wicestarosta częstochowski Henryk Kasiura, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Częstochowie wraz z pracownikami, wójt gminy Janów, a także proboszcz olsztyńskiej parafii.

Wieczór poprowadziła prof. Elżbieta Hurnik. Re- cenzje do tomiku napisali prof. Elżbieta Hurnik, dr n.

med. Wanda Terlecka – pre- zes Katolickiego Stowarzy- szenia Lekarzy Polskich oraz Krzysztof Seweryn Wroński – poeta z Częstochowy, któ- ry również zredagował zbiór, fotografie wykonał Jarosław Kaczmarkiewicz.

Tomik ukazał się dzięki pomocy finansowej Centrum Amatorskiego Ruchu Arty- stycznego w Częstochowie, wydany przez Częstochow- skie Wydawnictwo Archi- diecezjalne Regina Poloniae.

Wśród licznego grona przy-

jaciół autorki wiersze czytali:

Magdalena Kmiecik, Teresa Pełka, Andrzej Filipski i Bar- tosz Majchrzyk. Promocji tomiku towarzyszyły linory- ty, autorstwa A. Kowalskiej, będące ilustracjami wierszy.

Podczas wieczoru zebranym gościom towarzyszyła po- ezja śpiewana autorstwa i wykonania Aleksandry Ko- walskiej z zespołem Impast, będąca dopełnieniem treści

tomiku. red.

Promocja tomiku wierszy

Aleksandry Kowalskiej

Pod patronatem Tygodnika „7 dni”

w OPK Gaude Mater odbyła się promocja tomiku poezji

Aleksandry Kowalskiej

„W objęciach Boga – miniatury szpitalne”.

Zbiór powstał nie- oczekiwanie, jak mówi autorka – w szpitalu i dlatego dedykowany jest wszystkim, którzy zmagają się z chorobą i samotnością.

Z prawej prof. Elzbieta Hurnik, z lewej Aleksandra Kowalska.

Od prawej na dole: Michalina Putek – skrzypce, Aleksandra Kowalska – śpiew, gitara klasyczna, Artur Broncel – aranżacja, fortepian, Roman Kowalski – djembe, Rafał Soberka – gitara akustyczna,

harmonijka, Joanna Ordon – flet poprzeczny.

Kolejna podwyżka

wody i ścieków

W 2015 pisaliśmy: czę- stochowianie od 1 kwiet- nia więcej zapłacą za wodę i ścieki. Trudno. Szkoda jednak, że mieszkańcy mu- szą zaciskać pasa, a w tym czasie wodociągowa wier- chuszka zafundowała so- bie kilkudniowy pobyt w czterogwiazdkowym ho- telu „Gołębiewski” w Wi- śle. Strach zapytać, gdzie w tym roku elity będą się bawić.

Niestety podwyżka bę- dzie dotkliwa.

Ceny wody:

zaopatrzenie dla ludności dziś płacimy – 3,45 zł za metr sześcienny

będziemy płacić – 3,60 zł pozostali odbiorcy

cena dziś – 3,49 zł za metr sześcienny

nowa taryfa – 3,69 zł

Cena ścieków:

dostawcy ścieków komu- nalnych

obecna cena – 2,05 zł zł za metr sześcienny podwyżka na – 2,21 zł dostawcy ścieków prze- mysłowych

dziś płacimy – 2, 85 zł zł za metr sześcienny będziemy płacić – 3, 08

Każdy mieszkaniec więc zapłaci więcej za metr sześcienny wody o 0,25 zł, a za ścieki 0,16 zł.

W 2014 r. (przed wy- borami samorządowymi) podwyżki z oczywistych powodów nie było. Wo- dociągi odbiły to sobie w roku 2015 i w bieżącym. W ubiegłym roku wzrost cen argumentowano wyższymi koszty utrzymania Przed- siębiorstwa Wodociągów

i Kanalizacji w Częstocho- wie. Prócz tradycyjnych wyjaśnień wówczas po- jawiło się całkiem nowe:

„częstochowianie opusz- czają swoje miasto, czyli jest nas coraz mniej, a ci co nie wyjechali za pra- cę, zaczęli oszczędzać”.

Innymi słowy, spółka ma wysokie stałe koszty, któ- re rozkłada na wszystkich mieszkańców, a skoro nas ubywa, to ci co pozostali muszą płacić więcej. Nikt w wodociągach nie roz- waża redukcji działalności przedsiębiorstwa, a nawet połączenia wodociągów z oczyszczalnią.

1 marca propozycja wprowadzenia podwyżek od 1 kwietnia, zostanie przedstawiona właści- cielowi Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji

– Związkowi Komunalne- mu Gmin ds. Wodociągów i Kanalizacji, w skład któ- rego wchodzą: Częstocho- wa, Kłobuck, Blachow- nia, Mykanów, Olsztyn, Mstów, Konopiska, Po- czesna, Rędziny i Miedźno - podwyżki obejmą miesz- kańców tych gmin.

W ubiegłym roku pisali- śmy: „miejmy nadzieje, że kilkudniowy pobyt szefo- stwa wodociągów i Związ- ku Gmin, zaowocuje in- nowacyjnymi pomysłami, także na obniżenie stawek za wodę i ścieki w Często- chowie”.

Niestety pomysłów brak – jest kolejna podwyżka, czyżby wypoczynek w

„Gołębiewskim” był za krótki?

Renata R. Kluczna

W rocznicą wzrostu cen za wodę i ścieki, częstochowskie wodociągi

znowu szykują nam... podwyżkę.

(8)

86 nr 8 (615) 15

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

OCIEPLANIE

BUDYNKÓW

TEL. 881 507 760

SPAWACZ SNT Sp. z o.o. to firma, która realizuje kontrakty

na terenie Niemiec, Holandii i Belgii.

Miejsce pracy:

Belgia, Antwerpia Rozpoczęcie pracy: od zaraz

Opis stanowiska:

Praca obejmuje wszelkie prace spawalnicze

przy naprawie kontenerów stalowych, morskich.

Wymagania:

- Doświadczenie w pracy przy naprawie kontenerów

stalowych, morskich (warunek konieczny) - Komunikatywna znajomość języka

angielskiego - Własne auto będzie dodatkowym atutem - Umiejętność pracy

w zespole Oferujemy:

- Atrakcyjne warunki finansowe - Regularne zjazdy

do Polski

- Darmowe zakwaterowanie oraz dojazd do pracy

- Opiekę polskiego koordynatora na miejscu

- Odzież roboczą

REKLAMUJ

się

w 7 dniach

tel. 536 530 905

Przedsiębiorstwo Wielobranżowe Częstochowa, ul. Dobrzyńska 49, tel. 034 372 16 77

www.pebol.com.pl,e-mail: biuro@pebol.pl

(9)

16 nr 8 (615) 19

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

WĘDLINY Z WŁASNEJ WĘDZARNI

Sięgnij po nasze pyszne wędliny, tradycyjnie kruche szynki oraz soczyste kiełbasy i rozsmakuj się w tradycyjnych, doskonałych recepturach.

(10)

Od samego początku swojego istnienia klub sku- pia w swym gronie miło- śników połowów ryb szla- chetnych, zrzeszając grono kolegów – wędkarzy pasjo- natów wędkarstwa mucho- wego i spinningowego.

Głównym celem klubu jest propagowanie węd- karstwa ryb szlachetnych wśród dorosłych i młodzie- ży, organizowanie zawodów wędkarskich miedzy innymi

„Pucharu Warty”.

Ponadto działania Salmo- klubu skupiają się na dbaniu o ekosystem wód na terenie Jury Krakowsko – Często- chowskiej oraz wspieranie wszelkich działań proekolo- gicznych.

Do najważniejszych osią- gnięć klubu można zaliczyć:

przekształcenie na wniosek klubu rzeki Warty poniżej zbiornika Poraj na wodę o charakterze „górskim” czyli na krainę pstrąga i lipienia, zorganizowanie pierwszych ogólnopolskich zawodów

„Puchar Warty”, na wnio- sek klubu wprowadzenie na

„górską” Wartę lipieni i na wniosek Jurajskiego Salmo- klubu Częstochowa stwo- rzono odcinek „no kill” na Warcie i Kamieniczance.

Klub ma również sporo osiągnięć sportowych mię- dzy innymi: w 1998 r. w

Muchowych Mistrzostwach Polski – III miejsce klasy- fikacji drużynowej, w 2001 r. w Muchowych Mistrzo- stwach Polski Juniorów Bar- tosz Magnuszewski zdobył tytuł II Wicemistrza Polski, w 2005 i 2006 r. mistrzem Polski w kategorii juniorów został Grabowski Piotr i w 2015 r. drużyna klubowa wywalczyła awansu do Mu- chowego GP Polski w węd- karstwie muchowym.

Jurajski Salmoklub Czę- stochowa od 2015 r. jest

opiekunem rzeki Wiercicy i zbiornika Julianka. Pod- czas uroczystości za swą dwudziestoletnią działalno- ści dla rozwoju wędkarstwa Jurajskie Salmoklubu Czę- stochowa, został uhonoro- wany przez Zarząd Okręgu PZW Częstochowa pucha- rem, który przekazał na ręce prezesa Klubu – Andrzeja Biernackiego, prezes Okrę- gu PZW w Częstochowie – Maciej Brudziński.

Tekst i zdjęcia:

Daniel Kasprzak

106 nr 8 (615) 15

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

Kilka dni temu w Czę-

stochowie spotkali się:

członkowie, zaproszeni

goście, byli członkowie

i partnerzy oraz przed-

stawiciele Okręg PZW w

Częstochowie na obcho-

dach 20 lecia Jurajskie-

go Salmoklubu Często-

chowa. Dokładnie 20 lat

temu 13 lutego 1996

uchwałą nr 3/96 Zarzą-

du Okręgu PZW

w Częstochowie powo-

łał i wpisał do rejestru

Wędkarskich Klubów

Sportowych Polskiego

Związku Wędkarskie-

go, Jurajski Salmoklub

Częstochowa.

SERWIS KOMPUTEROWY

516-452-138

Wymiana matryc LCD / LED Gniazda zasilania, USB Czyszczenie laptopów Naprawa płyt głównych Reballing / wymiana układów BGA SKUP SPRZEDAŻ NAPRAWA

Sobieskiego 13 Częstochowa

R E K L A M A ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~

20 lat

Jurajskiego Salmoklubu

Częstochowa

Cytaty

Powiązane dokumenty

Broń się mej dzidy, chcącej twoją krwią się skropić.. Obym ci ją mógł całą w twych

W ramach sprawowanego nadzoru Krajowa Rada Diagnostów Laboratoryjnych określa tryb i zakres przeszkolenia dla diagnostów laboratoryjnych, którzy nie wykonywali czynności

W rezultacie, jeśli przed T nie było ani jednego „zdarzenia”, to sztucznie przyjmujemy że momentem ostatniego zdarzenia było

Inni zauwa- żają, że zakresy obu pojęć tylko częściowo się pokry- wają, ponieważ wszystkie zawody zaufania publicz- nego będą miały atrybuty wolnych zawodów, ale nie

Jeśli jednak nie jest prawdą, że logika jest jedna, to może istnieć logika prawnicza jako odmienny rodzaj logiki.. Zatem albo logika jest jedna, albo nie jest prawdą, że nie

Oświadczam, że ceny zaproponowane w postępowaniu na refundowane produkty: leki, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyroby medyczne, nie są wyższe niż

27 , ale ponieważ własnością cystersów został dopiero w 1432 r., wskutek zamiany z kanonikami z Trzemesz- na, zatem nie stanowił konkurencji w momencie powstawania miasta

Duża w tym zasługa rozgrywającego Rafaela Redwit- za, który nie tylko bardzo dobrze rozgrywał do swoich kolegów z zespołu, ale sam również zdobył kilka