Tomasz Flasiński
"Chiny: powrót olbrzyma”, Konrad
Seitz, tłum. Tomasz Mazur,
Warszawa 2008 : [recenzja]
Przegląd Historyczny 100/1, 174-176
174
ARTYKUŁY RECENZYJNE, RECENZJE, NOTY RECENZYJNEKonrad S e i t z ,
Chiny: p o w r ó t olb rzym a ,tłum. Tomasz M a z u r , Wydawnictwo
„Dialog”, Warszawa 2008, s. 421.
Sukcesy Chin w ostatnich latach zaowocowały znaczną ilością ważnych publikacji o mało w Pol
sce znanej historii tego kraju, jak choćby „Chiny w okresie transformacji” Andrzeja B o l e s ty,
„Chiny” Jakuba P o l i t a (w serii „Historia państw XX wieku”) czy dwie biografie Mao (beletry
styczna i polityczna). W ten nurt wpisuje się również powstała w roku 2000 pozycja niemieckiego his
toryka, będącego jednocześnie przez cztery lata ambasadorem Niemiec w Chinach (dzięki czemu
książka zawiera wiele ważnych, a często niezauważanych przez zachodnich badaczy szczegółów).
Praca ta, mająca też
notabenesłużyć jako podręcznik akademicki (z tej przyczyny dotuje ją MEN),
stawia sobie za zadanie przedstawić dzieje Chin w zwięzłej, ale przystępnej formie, z zachowaniem
jednakże naukowych rygorów. Efekt nie jest jednoznaczny.
Autor podzielił książkę na pięć części, w praktyce wyraźnie rozpada się ona na trzy różnie napi
sane partie. Pierwsza, zajmująca ok. 70 stron, przedstawia historię Chin do końca XVIII w., przy
czym sama historia polityczna potraktowana została bardzo skrótowo, natomiast kompetentnie
i przystępnie omówiono podstawowe dla historii Chin elementy kulturowe i społeczne: filozofię
konfucjanizmu, taoizmu i legizmu, koncepcję „mandatu niebios”, sinocentryczny obraz świata,
strukturę ludnościową kraju i jego rozwiązania ustrojowe. Osobny rozdział poświęcono europej
skim wyobrażeniom dotyczącym Chin, zarówno „białej” legendzie powstałej z zachwytów Leibniza
czy Woltera, jak i bardziej żywotnej „czarnej” spod znaku Monteskiusza i Wittfogla. Autor nie tylko
omawia te koncepcje, ale również komentuje je (przychylając się raczej do pierwszej z wizji) starając
się pokazać, że wiele opinii o Państwie Środka wynikało z nieznajomości realiów.
Historia Chin od 1793 do śmierci Mao (część II i III) zajmuje kolejne 130 stron. Tu akcenty od
wrócono: historia polityczna stanowi
grospodejmowanej tematyki (inna rzecz, że w XX w. była ona
chyba burzliwsza niż w którymkolwiek poprzednim). Jedynie w odniesieniu do rządów Mao dokona
no szerszych analiz: przedstawiono strukturę aparatu państwowego i partii komunistycznej, a także
przemiany społeczne i analizę zmian gospodarczych. Oczywiście omówiono również podstawowe
wydarzenia tego okresu: wojnę koreańską, Wielki Skok i rewolucję kulturalną; natomiast zaskaku
jąco mało miejsca poświęcono relacjom Chin ze światem zewnętrznym, a konflikt ideologiczny
(w pewnym momencie też militarny) z ZSRR wręcz zbagatelizowano.
Ostatnie 220 stron (część IV i V) to analiza rządów Deng Xiaopinga i Jiang Zemina z całkowi
cie już przesuniętymi akcentami: pewną ilość miejsca poświęcono reformom politycznym, ale zdecy
dowana większość dotyczy spraw gospodarczych. Potraktowano je z bardzo dużą dokładnością —
wręcz niezrozumiałą, jeśli porównać tę partię z pozostałą częścią książki. Mowa więc o strukturze za
robków Chińczyków, majątku trwałym większych firm, szczegółach transakcji giełdowych, procento
wej liczbie poszczególnych typów przedsiębiorstw, itd.
Trudno się oprzeć wrażeniu, że ilość stron poświęconych poszczególnym zagadnieniom odbija
kompetencje autora. W każdym razie struktura książki jest nie tylko chaotyczna, ale i dość jedno
stronna: na przykład o historii społecznej mowa na ogół wtedy, gdy jej konsekwencje odbijają się na
gospodarce lub mają bezpośrednie przełożenie na historię polityczną. O tak arcyważnej kwestii jak
np. przemiany rodziny chińskiej w okresie rządów Mao i później mówi się wyłącznie w kontekście
najpierw eksperymentów z czasów Wielkiego Skoku, a potem „kapitału ludzkiego” końca wieku
XX. O kulturze jest jeszcze mniej, zwłaszcza w częściach książki poświęconych nowszym czasom. In
ne braki wypływają chyba z przyczyn politycznych. Mimo mojego sceptycyzmu co do popularnego
ARTYKUŁY RECENZYJNE, RECENZJE, NOTY RECENZYJNE
175
o s ta tn io p a tr z e n ia n a C h in y p rz e z p r y z m a t p r o b le m u ty b e ta ń s k ie g o , c z u ję się d z iw n ie , g d y je d y n ą w z m ia n k ę n a t e n t e m a t z n a jd u ję p rz y o p is ie p a n o w a n ia Q u ia n lo n g a ( „ N ie z m ie r z o n e o b s z a ry M o n golii, w s c h o d n ie g o T u r k ie s ta n u o r a z T y b e t z o s ta ły w łą c z o n e w g ra n ic e c e s a rs tw a ja k o w o jsk o w e p r o te k to r a ty ” — s. 8 1 ). P o te m n a w e t w ro z d z ia le o p r o b le m a c h w sp ó łc z e s n y c h C h in i p a r a g r a f ie d o ty c z ą c y m n ie p o k o jó w s p o łe c z n y c h n ie p a d a sło w o „ T y b e t” , ch y b a ż e w k o n te k ś c ie n o w y ch in w e stycji. P o U jg u r a c h z „ w s c h o d n ie g o T u r k ie s ta n u ” te ż s łu c h z a g in ą ł, a o ty m ż e d u ż a część M o n g o lii o d d z ie liła się o d P a ń s tw a Ś ro d k a , c z y te ln ik n ie z n a jd z ie n a w e t tr z e c h słów . A n a w y w o d y o w y d a jn o ści p rz e m y s łu s a m o c h o d o w e g o w C h in a c h K o n r a d S e i t z m ie js c e z n a la z ł...N ie w ie m te ż d o k o ń c a , d la k o g o p o z y c ja ta m ia ła b y w łaściw ie b y ć p o d rę c z n ik ie m a k a d e m ic k im . Z p e w n o ś c ią je s t z b y t s k r ó to w a d la sin o lo g ó w . D la p o lito lo g ó w m a c h y b a c h a r a k t e r n a z b y t p u b licystyczny. O s o b iś c ie w ą tp iłb y m te ż w je j p rz y d a tn o ś ć d la h is to ry k ó w (c h y b a ż e z b r a k u le p szy ch p o zy cji) — p o p ie rw s z e z e w z g lę d u n a z d o m in o w a n ie k s ią ż k i p r z e z b a r d z o s z e r o k ą część p o ś w ię c o n ą o s ta tn ie m u trz y d z ie s to le c iu k o s z te m p o z o s ta ły c h k ilk u ty sięcy la t, p o d ru g ie zaś, z e w z g lę d u n a b r a k i w ie d z y a u to r a . O d ziw o z n a o n le p ie j h is to rię C h in n iż E u ro p y , c o w id a ć , g d y p is z e n p . o ty m , ż e c e sa rs tw o c h iń s k ie w la ta c h o d 221 p . n . e. d o 2 2 0 n . e. b y ło „ p rz e c iw w a g ą d la C e s a rs tw a R z y m s k ie g o n a d ru g im k r a ń c u E u r a z ji” (s. 23, ja k w ia d o m o , R z y m s ta ł się c e s a r s tw e m d o p ie r o w d ru g ie j p o ło w ie o m a w ia n e g o o k r e s u ) a lb o ż e „w r o k u 1283 a r m ia C z y n g is - c h a n a p o d b iła W ę g ry i s ta n ę ła n a g ra n ic y N ie m ie c ” (s. 2 7 ), a „w X V I w ie k u s z o k ie m d la c h rz e ś c ija ń s k ie j E u r o p y b y ło o d k ry c ie K o p e rn ik a , ż e Z ie m ia n ie je s t c e n tr u m W s z e c h ś w ia ta ” (s. 5 7 ). T o je d n a k m o ż n a b y u z n a ć z a szczeg ó ły w p o r ó w n a n iu z k w e s tią b a rd z ie j f u n d a m e n ta ln ą : a u to r n a o g ó ł n ie p is z e , z ja k ic h ź r ó d e ł czy o p ra c o w a ń k o rz y s ta
(notabene
k s ią ż k a w o g ó le n ie m a b ib lio g ra fii, a ty lk o k r ó tk ie w sk a z ó w k i b ib lio g ra fic z n e ). T y m c z a s e m p e w n e f r a g m e n ty s u g e ru ją , ż e w ie le p a r t ii k s ią ż k i p o w s ta w a ło p o p r o s tu p r z e z k o m p i la c ję n ie k o n ie c z n ie w ia ry g o d n y c h in f o rm a c ji z n ie lic z n y c h i je d n o s tr o n n y c h ź ró d e ł. N p . fr a g m e n t p o ś w ię c o n y C h in o m w la ta c h d w u d z ie s ty c h i trz y d z ie s ty c h X X w . (s. 1 0 7 -1 1 9 ) e w id e n tn ie słu ży p r z e c iw sta w ie n iu d o b r e g o M a o z łe m u C z a n g K a j-s z e k o w i (w id a ć to n a w e t p o u ży w a n y m p r z e z a u to r a ję z y k u ). C o w ięcej, p rz e d s ta w ia ją c ro zw ó j g o s p o d a rc z y C h in z a M a o , S e itz p is z e , ż e „ n a le ż y s k o ry g o w a ć p o p u la r n e n a Z a c h o d z ie p r z e k o n a n ie ” ja k o b y d o p ie r o D e n g X ia o p in g z b u d o w a ł ich p o tę g ę g o s p o d a rc z ą . W ty m c e lu S e itz p rz y w o łu je — o n aiw n o ści! — o fic ja ln e sta ty sty k i c h iń s k ie g o r z ą d u (s. 193). C o w ięcej, a u to r w y ra ź n ie p r a g n ie d o w ie ść tezy , ż e C h in y p rz e w y ż sz a ły E u r o p ę g o s p o d a r czo, te c h n ic z n ie , m o r a ln ie i p o d w z g lę d e m k u ltu r y p o lity c z n e j d o k o ń c a e p o k i w c z e sn o n o w o ż y t- n ej lu b n a w e t d o X I X w . O ile d w ie p ie rw s z e k w e s tie s ą p r z e d m io te m s p o ró w n a u k o w y c h , o k tó r y c h S e itz c h y b a w o g ó le n ie w ie (D a v id S. L a n d e s z je d n e j stro n y , a A n d r e G u n d e r F r a n k czy J a c k G o o d y z d ru g ie j z a p is a li n a te n te m a t s e tk i s tr o n ) , to z d a n ie n a te m a t d w ó c h o s ta tn ic h z a le ż y w d u żej m ie rz e o d w ła sn y c h p o g lą d ó w b a d a c z a . D o n a u k o w e j p ra c y ja k o ś n ie p a s u ją s f o rm u ło w a n ia ty p u „ z a c h o d n ia , fa u s to w s k a k u lt u r a zw yciężyła. T e r a z [tzn . o d X I X w. — T . F .] to n a n ią p rz y s z ła k o le j, ab y u d o w o d n ić , czy je s t w s ta n ie p o p ro w a d z ić lu d z k o ś ć d o n o w ej ró w n o w a g i n a w yższym d u c h o w y m i m a te ria ln y m p o z io m ie , czy te ż w p ę d z i św ia t w ro z p a c z u p a d k u ” (s. 7 3 ). N a p o d o b n y m p o z io m ie s ą w ie ń c z ą c e k s ią ż k ę a n a liz y p o lito lo g ic z n e a u to r a .N ie n a jle p s z a je s t s tr o n a te c h n ic z n a k s ią ż k i (c o w w y d aw n ictw ie „ D ia lo g ” n ie s te ty n ie r z a d k ie ) . B r a k ja k ic h k o lw ie k in d e k s ó w . K o re k c ie u d a ło się p rz e p u ś c ić n p . „ k ró la W ie lk ie j B ry ta n ii G r z e g o rz a I I I ” (s. 7 7 i d a le j) lu b k u r io z a ln e p rzy p isy , w k tó r y c h ty tu ły p o s z c z e g ó ln y c h p r a c M a o w je g o „ D z ie ła c h z e b ra n y c h ” są p o ... n ie m ie c k u (s. 1 1 2 — c h y b a ż e c h o d z i o ja k ą ś n ie m ie c k o ję z y c z n ą e d y cję w y d a n ą w P e k in ie , ale je ś li ty tu ł „ D z ie ła z e b r a n e ” j e s t p o p o ls k u ...). N a jb a rd z ie j s k a n d a lic z n y m z a n ie d b a n ie m j e s t b r a k ja k ie jk o lw ie k n o ty c o d o s p o s o b u z a p is u n a z w w łasn y ch . W e fe k c ie o b o k s ie b ie f u n k c jo n u ją z je d n e j s tro n y S u n J a t - s e n , C z a n g K a j- s z e k czy S in c ia n g , a z d ru g ie j — M a o Z e d o n g czy S h an x i. S k ą d , je ś li n ie z p o d rę c z n ik ó w a k a d e m ic k ic h , s tu d e n c i m a ją się d o w ie d z ie ć , co to
176
ARTYKUŁY RECENZYJNE, RECENZJE, NOTY RECENZYJNEje s t