stanie, że ów m ałżonek św iętej, sam praw y i religijny, zmarł pod klątw ą koś
cielną.
Prosi się tu jeszcze jedna uwaga. Rysując bardzo trafnie portret sw ego boha
tera, mniej ostrożny był autor w stosunku do innych w spółczesnych mu książąt.
Za słuszną i celną uznamy polem ikę z ks. J. U m i ń s k i m , który z pobudek nie w pełni naukowych w yidealizow ał był postać W ładysława Odonica. Zastrzeże
nia natom iast budzi charakterystyka Leszka Białego jako gnuśnego sybaryty, choć — jak przyznaje autor — n ie pozbawionego szerszych horyzontów i zdol
ności (s. 209). Chyba należałoby się rów nież wstrzym ać z nazbyt surową oceną Konrada m azowieckiego, dopóki panowanie tego księcia nie zostanie w pełni i w szechstronnie opracowane.
W ostatecznej konkluzji należy stwierdzić, że dał nam Benedykt Zientara dzieło w pełni dojrzałe i w yw ażone, skonstruow ane i napisane po mistrzowsku, trw ale wzbogacające dorobek polskiej m ediew istyki. Będzie ono jednaik na pew no wzorem trudnym do naśladowania.
J erzy W yrozu m ski
Studia nad historią domin ik anów w Polsce 1222— 1972, pod re
dakcją Jerzego K ł o c z o w s k i e g o , W ydawnictw o Polskiej Prow incji Dom inikanów, W arszawa 1975 t. I, s. 702, t. II s. 648.
W badaniach nad dziejami zakonów w Polsce, ze znaczną intensyw nością prowadzonych w ostatnich dziesięcioleciach w kilku środow iskach historycznych, losy historyczne m endykantów nie znalazły jeszcze pełniejszego ośw ietlenia. Jest to prawdą przede w szystkim dla historii zakonów franciszkańskich, ale i dla do
minikanów, m im o system atycznych badań Jerzego K ł o c z o w s k i e g o (z św ie t
ną pracą o dominikanach polskich na Śląsku w X III—X IV w. na czele) brak jest m onografii poszczególnych klasztorów, studiów nad gospodarką środowisk zakonnych, nad rekrutacją społeczną, nad typem religijności uprawianej i gło
szonej przez zakon, nad aktyw nością um ysłową środow isk klasztornych i ich rolą w rozwoju kultury. W nauce światow ej dzieje zakonów mendykamckieh bu
dzą rosnące zainteresow anie, znacznie wykraczające poza środowiska i in stytu ty historyczne działające w Tamach zakonów. Pod auspicjam i francuskich „Anna
les” wszczęta została m iędzynarodowa ankieta nad pow iązaniam i m endykantów ze środow iskam i m iejskim i Europy średniow iecznej, w nauce am erykańskiej pod
jęte zostały badania nad przem ianam i mendykanckich m odeli religijności, kontro
wersje współczesnej teologii odnow iły badania nad kulturą intelektualną środo
wisk zakonnych i rolą ich w nauce i nauczaniu uniwersyteckim . Pokaźny plon badań nad dziejam i polskich dom inikanów zaw arty w dwóch tomach stud iów wydanych z okazji 750-lecia obecności dom inikańskiej w Polsce, można zatem z satysfakcją traktow ać jako św iadectw o ożyw ienia polskich badań historycznych nad tą problem atyką.
Publikacja przynosi przede w szystkim próbę syntetycznego w ykładu dżiejów zakonu na ziemiach polskich w ciągu 750-lecia, pióra Jerzego Kłoczowskiego (t. I. s. 19— 141). Szkic ten stanow i podsum owanie i prezentację badań prow a
dzonych przez autiora w Instytucie Geografii Historycznej Kościoła w Polsce KUL i zw iązany jest ściśle ze zbiorem map i w ykresów , które w 18 arkuszach dają zarysow y atlas historii dom inikanów polskich. W tym kierunku badaiń pod
stawowe znaczenie m ieć m usiały dzieje zew nętrzne instytucji zakonnych, roz
mieszczenie klasztorów , struktura organizacyjna, liczebność skupisk zakonnych, struktura w ew nętrzna środow isk klasztornych, statystyk a profesji w klasztorach, koniunktura studiów , pochodzenie zakonników, a zatem te w szystkie aspekty
dziejów zakonu, które m ają odniesienia przestrzenne i statystyczne. W szikicu dotyczącym średniowiecza w łącza Kłoczowski te elem enty w m odelowy wykład m iejsca dom inikanów w K ościele polskim (ze zwróceniem uw agi na ich rolę w poczynaniach m isyjnych, czem u ten sam autor pośw ięcił zresztą studia szczegó
łowe). Dla późnego średniow iecza dysponuje już autor dokumentacją o bardziej m asow ym charakterze, a m ianow icie danym i o studiach polskich dominikanów, co zw ażyw szy charakter zakonu ma zasadnicze znaczenie. A kta kapituł prowincjo
nalnych zachowane w zbiorze o. Fabiana M ad u ry1 oraz m ateriały w izytacji, jaką w latach 1616— 1619 przeprowadził w Polsce Damian Fonseca, dostarczyły boga
tej dokum entacji dla w ykładu dziejów zakonu w epoce nowożytnej. Ciekawe i nowe św iatło rzuca K łoczow ski na społeczną ew olucję polskich dominikanów, których zw iązki ze społecznościam i m iejskim i słabną, ustępując m iejsca pow ią
zaniu ze strukturam i agrarnymi, z szlachtą i magnaterią. W znacznej mierze pozostaje to jeszcze programem badawczym, który zw eryfikow ać mogą dopiero badania szczegółowe. W św ietle obecnych badań rysuje się w yraźnie znaczniejsza niż na Zachodzie rola dworów i fundacji szlacheckich w rozwoju zakonu na ziem iach polskich już w e w cześniejszych stadiach obecności dominikańskiej.
„Agraryzację” społecznego m iejsca polskich dom inikanów ukazać należałoby przede w szystkim poprzez form y i treści podejm owanych przez dom inikanów działań, poprzez propagowane form y kultow e, poprzez zam ierzenia kaznodziej
skie. Interesujące jest także przedstaw ienie powiązań dziejów zakonu z polskim i dziejam i narodowymi: znaczenie istnienia prowincji polskiej, zm ienne losy tej struktury organizacyjnej, stosunek dom inikanów do spraw y w yzw olenia narodo
wego w X IX w . D aleki jest K łoczowski od jakiejkolw iek apologetyki w tym w zględzie (podobnie jak w obrazie upadku polskich klasztorów dominikańskich w X V III—X IX w.) i opis udziału dom inikanów w powstaniu styczniow ym ilustruje wypow iedzią konserw atyw nego historyka polskich dominikanów, o. S. В a r ą с z a, który udział zakonników w „ruchawce polskiej” odnotowuje z niechęcią i uznaje za ustępstw o wobec ateizmu. Szkicow y zarys dwudziestow iecznej historii polskich dom inikanów zdaje się tracić szeroki oddech i perspektyw y w yw odu dotyczącego okresów wcześniejszych i n iew iele w ykracza poza zapis losów instytucji i ludzi środowiska dominikańskiego. Uzupełnienie w ykładu Kłoczow skiego stanow i szkic Elżbiety J a n i c k i e j - O l c z a k o w e j o żeńskim ruchu dom inikańskim w Pol
sce w XV II—X X w. (t. I, s. 159— 178).
Studia szczegółowe zaw arte w obu tomach publikacji w pisują się w ten w stępny fresk syntetyczny, rozwijając i rozszerzając przedstaw ione problemy.
Sprawę m iejsca dom inikanów w średniowiecznych strukturach społecznych p o
rusza Jacek W i e s i o ł o w s k i w rozprawie o dominikanach w m iastach w ielko
polskich (t. I, s. 195—269). W oparciu o kwerendę archiwalną autor sytuu je klasz
tory dom inikańskie w życiu społecznym i ekonomicznym m iasta w ielkopolskiego, określa ich m iejsce w socjoitopografii m iejskiej (daleko od kościoła parafialnego, blisko murów, w dzielnicach ubogich), wskazuje na źródła egzystencji gospodarczej klasztorów (po książęcych fundacjach „ciężar utrzym ania klasztoru spadł w y łącznie na m ieszczan i chłopów ”), opisuje zasięg rekrutacji m ieszczańskiej w kon
w entach i codzienne kontakty zakonników z życiem m iejskim . Niezależnie jednak od powiązania dom inikanów ze strukturami m iejskim i konstatuje W iesiołowski pew ne zw iązki z środowiskam i szlacheckimi. Dotyczy to nie tylko genezy środków m aterialnych klasztorów, dla których szlacheckie fundacje m szalne stanow iły istotne źródło dochodów, lecz także oddziaływania dominikańskiego modelu r e ligijności. Fakt, że sądy ziem skie odbyw ały się w refektarzach klasztorów dom i-
I R . F. M a d u r a , A cta ca pitulorum provinciae Poloniae O rdinis P raedicatorum t. I, Н о т а 1972.
nikańskicji uważa autor za ważny czynnik w propagowaniu działań zakonu w środowisku szlacheckim.
Analiza gospodarczych podstaw działalności zakonu pozw ala postawić pytanie 0 charakter jego akcji religijnych. Związek m endykantów z życiem m iejskim wyraża się w szak także w szczególnych rysach socjo-kulturow ych ich działal
ności religijnych. N ie lękając się sym plifikacji m ożna by powiedzieć, że m en d y- kanci stosow ać m uszą zasady rynkowej m entalności kupieckiej w propagowaniu swego m odelu religijności. Na „rynku zbaw ienia” odpowiadać muszą na określony popyt, aby m ogli być konkurencyjni w obec struktur parafialnych, m ających za sobą „zasiedziałość” i siłę w ięzi lokalnych. W ażnym narzędziem w tej konkurencji były przyw ileje odpustowe oraz zrzeszenia laików, na co m ateriał w ielkopolski rzuca interesujące światło.
A rtykuł W iesiołow skiego, jedno z najbardziej interesujących i nowatorskich studiów w om awianej publikacji, traktować chciałoby się jako zapowiedź dal
szych badań, w których kontynuow ane będzie pow iązanie problem atyki społecz
nej z religijną, struktur społecznych z postaw am i m entalnym i. Poddać też na
leżałoby w eryfikacji pogląd, czy m odel w ielkop olsk i jest typow y także dla innych ziem polskich.
W ewnętrzne dzieje zakonu omawia kilka studiów szczegółowych. Karol G ó r s k i zajm uje się postacią dominikanina H enryka (Heidenreicha), pierwszego biskupa chełm ińskiego z połow y X III w. (t. I, s. 179— 193). P aw eł K i e l a r zajmuje się dom inikanam i śląskim i w ck resie reform acji (t. I, s. 553—586) oraz także działalnością m isyjną zakonu w Rosji (t. I, s. 687—696), Łucja W e n с fundacjami w latach 1580— 1648 (t. I, s. 587—606), Halina G w i a z d a fundacjam i na terenie L itw y w latach 1648— 1696 (t. I, s. 607—645), Henryk G a p s к i doko
nuje statystycznego opracowania księgi profesji klasztoru krakowskiego z lat 1509— 1650 (t. I, s. 647—686).
Odrębną grupę tem atyczną stanowią rozprawy o kulturze intelektualnej pol
skich środowisk dominikańskich. Należą tu przede w szystkim m iscellanea o. K ie
lara, dziewięć różnorodnych przyczynków i studiów (t. I, s. 271—515), zw ią
zanych w szczególności z kwerendą w średniowiecznych kolekcjach rękopiśm ien
nych Wrocławia. W iele tu pada ważnych tez i ustaleń. Warto wśród nich zwrócić uwagę na szkic o powstaniu w Krakowie w końcu X IV w. dom inikańskiego studium generale i jego związkach z U niw ersytetem Krakowskim , jak też arty
kuł o polem ice Piotra Wichmana z M ikołajem Turgaw w sprawie kultu im ienia Jezus, kapitalny przyczynek do dziejów późnośredniowiecznej dewocji i niepo
kojów jakie wzbudzała ona w niektórych środowiskach teologicznych. Piśm ien
nictwu i szkolnictw u dom inikańskiemu pośw ięcił sw oją rozprawę Jerzy В. К o- r o 1 e с (t. I, s. 517—542), na przykładzie Macieja Hayna ukazując metody m yślen ia 1 pracy intelektualnej dominikańskich środow isk intelektualnych. Dominikańską homiletyką zajm uje się Jerzy W o l n y dorzucając do sw ojego dawniejszego stu dium o Peregrynie z Opola ciekaw e uwagi o znaczeniu fabuł narracyjnych w ka
zaniach Peregryna (t. I, s. 543—552). Robert Ś w i ę t o c h o w s k i i Adam C h r u s z c z ę w s k i opracowaQi ważne zagadnienie stud iów zagranicznych pol
skich dom inikanów w latach 1520— 1800 (t. II, s. 467—572), kontynuując sw oim zestawieniem pracę J. Kłoczowskiego poświęconą stuleciu 1420— 15202 i obejmując w sumie 1148 w yjazdów zagranicznych z prowincji polskiej, ruskiej i litew skiej (z tego 873 do Włoch).
Trzy rozprawy o bibliotekach dominikańskich zdają sprawę z rekonesansowych studiów nad księgozbioram i zakonnymi. K rystyna Z a w a d z k a przedstawia za
2 J . K ł o c z o w s k i , Ze zw ią zk ó w P olski z k ra ja m i za ch o d n im i u sc h y łk u śred n io wiecza. S tudia zagraniczne d o m in ika n ó w p ro w in c ji p o lskiej, [w :] P olska w Europie, L u b lin 1963, s. 109—136.
soby księgozbioru w rocław skich dom inikanów (t. II, s. 289—390), próbując odtw o
rzyć jego zasoby w trzech przekrojach chronologicznych: 1226— 1469, 1470— 1609, 1610— 1810. Autorka w ciek aw y sposób rysuje lokalizację biblioteki, jej w yposa
żenie i organizację pracy bibliotecznej. A rtykuły Józefa A. K o s i ń s k i e g o o bibliotece dominikanów sieradzkich (t. II, s. 391—408) oraz Ireny S z o s t e k o bibliotece dom inikanów lw ow skich (t. II, s. 409— 465) ograniczają się do sprawy struktury księgozbioru; ten ostatni artykuł w oparciu o katalog z r. 1776 ukazuje strukturę tem atyczną księgozbioru liczącego ponad 400 tomów.
Problematyka historii sztuki reprezentowana jest przez trzy artykuły o archi
tekturze kościołów dominikańskich: Zofii G o ł u b i e w o w e j o św. Jakubie w Sandomierzu (t. II, s. 9— 196), Michała W. U r b a n o w s k i e g o o św. Jacku w W arszawie (t. II, s. 197—271) i J. K u b i a k a o zespole sejneńskim (t. II, s. 273—288). Pierw sze dwie rozprawy stanowią dobrze udokum entowane prace, łączące kwerendę archiwalną ze studium archeologicznym i architektonicznym.
Odczuwa się jednak brak powiązania tych praic z dziejam i zakonu, a dla poznania m odelu religijności propagowanego przez dominikanów' istotniejsze byłoby ba
danie w ystroju kościelnego oraz m alarstw a zw iązanego z dominikanami.
Edytorskie opracowanie tomu zapewnia ułatw ienia w korzystaniu i lekturze — dobrze opracowane mapy i szkice, obfity m ateriał ilustracyjny (słabej jednak jakości), dwa indeksy, streszczenia francuskie. Korekta jest jednak niestaranna, zw łaszcza w tekstach francuskich. Sporo jest potknięć i pomyłek, niedokładności w obliczeniach. Np. s. 75: 360:42 = 9,5 zam iast 8,6; s. 46 w podsum owaniu jest 213 zam iast 209; s. 320 i 234 — błędy w obliczeniach procentowych dotyczących szpitali poznańskich; s. 195 dwukrotnie probież zam iast probierz; s. 224 i 252 po
jaw ia się św. W incenty z Ferrary — przecież Ferrerius, w e Francji określany m ianem Ferrier, urodził się w W alencji w rodzinie noszącej popularne nazwisko katalońskie Ferrer. W opracowaniu tej dominikańskiej publikacji przydałoby się nieco benedyktyńskiej skrupulatności i staranności.
Dwa tomy syntetycznych esejów, m onograficznych studiów , analiz i przy
czynków poświęcane dziejom, dom inikanów w P olsce w ażne są nile tylk o przez to co przynoszą jako plon badawczy. Znaczenie ich tkw i także w programie b a
dawczym historii socjoreligijnej, jaki ze sobą przynoszą, w ukazaniu pytań, na które brak obecnie odpowiedzi, ale które pozwalają dzieje dom inikanów po
strzegać w perspektyw ie historii globalnej.
Bronisław Gere mek
Bairtolomé B e n n a s s a r , L ’homme espagnol. A ttitu d es et m e n talités du X V I e au X I X e siècle, Hachette, Paris 1975, s. 252 (seria:
Le te m p s et les hommes pod red. J. D e 1 u m e a u).
Autorem książki jest profesor uniw ersytetu w Tuluzie, zajm ujący się od ćw ierć w ieku dziejam i H iszpanii (m.iin. ogłosił pracę o w ielkich epidem iach na północy tego kraju w końcu XVI w ieku 1 oraz dzieło „Valladolid au siècle d’Or”, Paris 1967). Cel recenzow anej książki został jasno w yłożony w tytule; w przed
m ow ie czytiamy, iż z trzech w ielkich części na jakie dzieli się życie ludzkie, a m ianowicie czasu pracy, w łaściw ego życia i snu, historycy najchętniej i n aj
częściej zajmują się tym pierwszym zagadnieniem . Uwadze ich natomiast uchodzi le te m p s du sommeil, dopiero zaś niedaw no zaczęli się zajm ować czasem życia, na który — zdaniem B e n n a s s a r a ·— składają się takie elem en ty jaik sprawy w iary, pożywienia, dni św iątecznych i zabaw, podróży, stosunków m iędzyludz
kich i miłości. Układ rozważań o człowieku hiszpańskim odpowiada tym w łaśnie problemom (z pom inięciem jednak spraw jadła 1 napoju). Przy ich omawianiu