• Nie Znaleziono Wyników

Moja historia jest dosyć nietypowa - Tadeusz Fijałka - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Moja historia jest dosyć nietypowa - Tadeusz Fijałka - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TADEUSZ FIJAŁKA

ur. 1947; Trzebicz

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL, współczesność

Słowa kluczowe projekt Lublin. W kręgu żywiołów - woda, historia ojca, więzienie na zamku lubelskim, rodzina, ojciec cichociemny, Michał Fijałka, szkoła podstawowa, Technikum

Energetyczne, wodociągi lubelskie, MPWiK

Moja historia jest dosyć nietypowa

Moja historia jest taka dosyć nietypowa. Mianowicie urodziłem się w Trzebiczu, na zachodzie, ponieważ ojciec siedział w więzieniu we Wronkach. Najpierw odbywał karę więzienia tu [w Lublinie] na zamku. Był Cichociemnym –Żołnierzem Armii Krajowej. W związku z tym, za to, że nie wstąpił do drugiej Armii Wojska Polskiego, dostał wyrok dziesięć lat więzienia, i dlatego moja cała rodzina przeniosła się na zachód. Tam urodził się mój brat, moja siostra i ja. Było nas czworo w domu. Ojciec po pewnym czasie, w roku 1960 podjął decyzję, że wracamy do Lublina. I kończyłem tutaj Szkołę Podstawową numer 13, a dalej Technikum Energetyczne. Następnie dostałem się do Wyższej Szkoły Inżynierskiej, na Wydział Elektryczny. A po zakończeniu, otrzymałem przydział do zatrudnienia w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji. Miałem trzy propozycje, a wybrałem tą, bo jedna z nich wiązała się z wyjazdem do Krupskiego Młyna, gdzieś tam na Śląsku. Zarobki miały być trzy raz większe, ale był to zakład, gdzie produkowało się materiały wybuchowe, i z tego powodu, i faktu oderwania się od rodziny, po prostu pozostałem w Lublinie.

Data i miejsce nagrania 2019-04-12, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jak się pojawiły te kamery, to w kamerze zobaczyło się, że jest jakaś moneta. No to urządzeniem ciśnieniowym do studni się tam to zdmuchnęło i stamtąd

Mieszkaliśmy tam w zielonogórskiem, ojciec był dyrektorem takiej szkoły rolniczej, bo tata kończył najpierw Uniwersytet Jagielloński, rolnictwo.. Jedna pensja na

Pierwszą rodzinę pszczelą dostałem od znajomej, zresztą mojej pracownicy, której mąż likwidował gospodarstwo w Nałęczowie. Kiedy tam pomagałem im w tym

Lubię przy tym [pracować], lubię zajrzeć [do pasieki], nie raz jak pójdę i załóżmy chmurka wyjdzie, to się oprę o ul, a tu jest zatrzęsienie [pszczół]. W sadzie mocno

Tych fotograficznych plakatów [„Tobie się uda”] było więcej, bo wtedy były pieniądze.. Już nie wiem skąd, pewno Tomek [Przeciechowski] chyba też nie

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa Słowa kluczowe Lublin, rodzina, rodzina Rosse, dwudziestolecie.. międzywojenne, II

Początkowo zamieszkali w Niedrzwicy, przy szosie Lublin-Kraśnik, ale tam nie bardzo im się podobało, wiec ojciec po komasacji, która była na początku lat 30., zdecydował się

Czasami wyobrażam sobie, że jest rok 1929-30, kiedy ten nowy dom jest wykończony, wszystko lśni i jest odpowiednio pomalowane.. Najbogatszy człowiek społeczności