• Nie Znaleziono Wyników

Korespondencyjny Klub Młodych Pisarzy - Dominik Opolski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Korespondencyjny Klub Młodych Pisarzy - Dominik Opolski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

DOMINIK OPOLSKI

ur. 1946; Michów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Korespondencyjny Klub Młodych Pisarzy, środowisko literackie, ZMW, Józef Zięba

Korespondencyjny Klub Młodych Pisarzy

To była taka firma założona odgórnie, centralnie [na] początku lat sześćdziesiątych w Warszawie pod patronatem ZMW, czyli Związku Młodzieży Wiejskiej. Zajmowali się między innymi tacy literaci [jak] Tadeusz Chudy, redaktor „Płomyczka”czy pisarze jak Wiesław Myśliwski, Marian Pilot, [głównie] warszawskie środowisko. A tutaj w Lublinie to zorganizowano pod patronatem również ZMW, który dawał pieniądze na prowadzenie działalności i by ludzie przyjeżdżali spoza Lublina. Były zwroty koszty podróży, fundowano obiad. I tym zajmowali się między innymi tutaj w lubelskim środowisku uznani teraz pracujący. Odbywało się to w Domu Kultury na Zamku od roku [19]64-65 i do [19]66-67 chyba. W każdym razie Józef Zięba, Stanisław Weremczuk, jako pracownicy wtedy. Weremczuk był zdaje się wicedyrektorem Wojewódzkiego Domu Kultury. Zięba [był] pracownikiem tam od spraw kultury.

Nazwano to [Korespondencyjny Klub Młodych Pisarzy, ponieważ] ludzie spoza centrali mogli przesyłać własne teksty, które były oceniane, recenzowane. Moim pierwszym recenzentem był Tadeusz Kłak, obecnie emerytowany profesor Kłak, wtedy kierownik Muzeum Prusa w Nałęczowie i kolega Zięby zarazem (mniej więcej w tym samym czasie studiowali i publikowali). I Kłak bardzo rzeczową recenzję, wtedy mi napisał, a potem dosyć długo korespondowaliśmy. I często spotkania bywały w Lublinie i w Nałęczowie.

Przez kilka lat były spotkania organizowane tutaj na Zamku i spotykaliśmy się, przychodzili ludzie i Strzałkowski tam bywał, byli różni z tego środowiska, pamiętam Jurka Spawkę.

(2)

Data i miejsce nagrania 2012-04-16, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Redakcja Joanna Majdanik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tamci studenci śmieli się ze mnie, a ja byłam tak zmęczona i zawstydzona, że już nie miałam siły iść, więc któryś mnie w końcu wziął na barana. Data i miejsce

No, powiem tak, to co się dowiedziałem po wielu latach później, władze potrzebowały takich miejsc, gdzie przychodzili ludzie, których można obserwować.. Zresztą Nora

Mój mąż był stałym bywalcem, a ja od czasu do czasu się tam pokazałam, więc ja niewiele na ten temat mogę powiedzieć.. Wiem tylko tyle, że dzięki Norze dzieci

Natomiast radiowcy musieli produkować się niejako na żywo i pozostali dziennikarze zawsze uważali radiowców za jak gdyby taki wyższy stopień dziennikarstwa, a poza tym to był

Zresztą tych kin w Lublinie było raptem z sześć, siedem i oczywiście to kino garnizonowe było na liście tych, do których uczęszczałem. W wieku już starszym, chodziło

Okazuje się, że w Polsce byli ludzie, którzy do 1968 roku, będąc już osobami 18- 20-letnimi, nie wiedzieli, że są Żydami.. Rodzice chowali ich przed prawdą i dopiero kiedy

Mirka nieraz prosiliśmy o czytanie naszych wierszy na spotkaniach autorskich w Klubie Literackim czy gdzieś indziej. Tam czytał nawet wiersze Edwarda Stachury na

Słowa kluczowe Gdańsk, PRL, Klub Inteligencji Katolickiej, Lublin, Kluby Inteligencji Katolickiej w Lublinie, filie Kluby Inteligencji Katolickiej, drużyna