• Nie Znaleziono Wyników

Przygotowania Niemców do wojny z ZSRR - Jan Dzikowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przygotowania Niemców do wojny z ZSRR - Jan Dzikowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JAN DZIKOWSKI

ur. 1926; Dzierzkowice

Miejsce i czas wydarzeń Korhynie, II wojna światowa

Słowa kluczowe Korhynie, II wojna światowa, Niemcy, ZSRR, przygotowania do wojny, bunkry, matka

Przygotowania Niemców do wojny z ZSRR

Jak szykowali front Niemcy na [ZSRR], przyszli już w styczniu, w lutym. Pomiary topografowie robili okolicznych pól na bunkry, a marzec, kwiecień już na dobrze rozpoczęli kopanie. Więc Niemcy najpierw szykowali linię obronną, Niemcy się bali, ż e [ Z S R R ] n a n i c h n a p a d n i e , w i ę c b y ł a l i n i a o b r o n n a t a k a : b u n k r y dziewięcioosobowe, 6 osób załogi działa przeciwpancernego i trzech ludzi załogi CKM-u. Znaliśmy dobrze tych Niemców. Pierwsza grupa Niemców przyszła z Afryki, byli bardzo zmęczeni. To byli starsi ludzie, bardzo pracowici, druga grupa była z Francji zluzowana z Afryki, trzecia grupa była młodzików, która poszła na front, utopili ich w [ZSRR]. Ponieważ myśmy mieszkali na odludziu, im ten dom był potrzebny, jako zamieszkały, jako ciepły, żeby woda była ciepła. Tam sobie zrobili strażnicę.

Tam się warta zmieniała, przychodzili, spali, ci, co czuwali, więc ten dom im nie był potrzebny jako bezludny. Ale bali się nas, czy nie będziemy im szkodzić czymś, więc dali takiego Ślązaka na przeszpiegi, zawsze z matką siedział w domu i tam gaworzyli.

Matka znała historię, Kraszewskiego od deski do deski miała przeczytanego, w ogóle co to była za kobieta! Mówi raz do Niemca, do tego Ślązaka: Do króla przyszedł kmieć z prośbą jakąś, ale zobaczył te złotogłowia i inne rzeczy drogie na zamku i zaczął wzdychać. Król się pyta: – Dlaczego, kmieciu, wzdychasz? – Aaa – mówi – ja ubogi kmieć, jedynie pasiekę mam, a tutaj takie bogactwa, złota. Zawołał król dworzan: – Nasypcie mu złota w świtkę. Zerwali z chłopa świtkę, nasypali mu złota, zarzucili, chłop się przewrócił, zarzucili mu drugi raz, chłop się znowu przewrócił pod tym złotem i mówi: – Królu! Daruj mi. Pójdę ja do swojej pasieki, pozwól mi odejść. A ten Ślązak mówi: – Wyście nie taka głupia baba, taką udajecie pyskatą, tylko nam nie wiadomo, czy tak spokojnie dadzą odejść, jak temu kmieciowi waszemu. Tak już wtenczas Niemiec mówił, w [19]40 roku, przed wybuchem wojny z [ZSRR]. Byli Niemcy, którzy roztropnie myśleli.

(2)

Data i miejsce nagrania 2007-10-10, Kraśnik

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Joanna Szczuchniak, Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A że ona mieszkała w tym baraku służbowym, więc trudno było nie zauważyć, chociażby nawet przez okno, co się dzieje na podwórku.. Jak wykopywana była glina, jak

W naszej klasie początkowo uczyły się w jednej klasie i dziewczynki, i chłopcy, ale później, jak w liceum już byłam, to oddzielnie były klasy żeńskie, oddzielnie męskie..

A później jak był ten Międzyzakładowy Komitet – potem to się nazywało „Solidarność”, ale przed tym to jeszcze nie było tej nazwy – to tam się chodziło, bo

Miałam uszyte palto po prostu z koca takiego szarego koca, które było przyozdobione skórkami z królika, ale ja rosłam i palto rosło, ponieważ na dole dużo się

Główny księgowy, nazywał się Władysław Nachlik, też był Żydem.. No to był bardzo

Trzeba było pójść na piechotę, bo ulica Nałkowskich była brukowana i nie jeździły tamtędy furmanki, samochody ani autobusy. Szło się drogą w kierunku Dąbrowy i na

Gdy rzeka [Bystrzyca] płynęła środkiem tu, gdzie obecnie jest zalew, woda była tak czyściusieńka, że praktycznie jak człowiek nawet niechcący napił się jej podczas kąpieli,

Tak samo był na ulicy Świętoduskiej, też taki był, dwa zajazdy, też taki na 1 maja… I bomba wpadła, dom sąsiada zburzyła. Tam paru chłopów stało, coś rozmawiały,