• Nie Znaleziono Wyników

Prostytutki na Starym Mieście - Adam Tomanek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Prostytutki na Starym Mieście - Adam Tomanek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ADAM TOMANEK

ur. 1928; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, Stare Miasto, prostytutki

Prostytutki na Starym Mieście

Czy były zabójstwa to ja nie pamiętam, pewnie też były, ale kradzieży to pełno, a na Starym Mieście to była bardzo rozwinięta prostytucja. Ta ulica Szambelańska tuż przy Bramie Krakowskiej na lewo to pełno tych prostytutek było. To Żydówki przeważnie. One stały na ulicy, zaczepiały, zachęcały żeby tam pójść. Gdzie one to uprawiały to nie wiem, w domach przypuszczam, w mieszkaniach, albo i w bramach.

Tak. Była taka Żydówka chodziła po ulicy Narutowicza i zaczepiała dzieci, chłopców:

„No chodź za dychę”. Mania Dychę ją nazywali. Dlaczego Mania Dychę? Bo jak dziesięć groszy chłopak dał to ona wchodziła do bramy, podnosiła sukienkę i pokazywała. Chwilę to trwało. „Koniec seansu.” „No co Mania tak krótko?”, „Dawaj dychę”. Tak że ta prostytucja i tego typu różne pseudo zawody najstarsze na świecie były bardzo rozpowszechnione.

Data i miejsce nagrania 2004-06-09, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wiem, że to było typowe getto takie jakie urządzali Niemcy, bez żadnego kontaktu ze strony ludności okolicznej.. Tam nie można było mieć

Było to getto robione na Starym Mieście, tam gdzie Grodzka, tam gdzie ulica Rybna, Noworybna, Lubartowska, to wszystko były domy zamieszkiwane przez Żydów.. No a potem

Od mieszania był, ale to była trudna robota, dlatego że to były proszki specjalnie sprowadzone z Włoch i z tych proszków robiło się te freski, więc to trzeba było

Godzina policyjna była, tośmy się też bali, już staraliśmy się w ogóle nie wychodzić wtedy, bo Niemcy mieli tych pomocników Ukraińców, to oni często też

A patrzeć na to, co kiedyś było nasze, a co zostało zabrane, i że ojciec szukał pracy, że mama jeździła, prosiła, żeby oddano chociaż to mieszkanie, które nie miało

Pewnie, że uważałam, że lepiej jeśli mam coś kupić, to dać zarobić Polakowi niż zarobić Żydowi, ale żebym w stosunku do tego Żyda coś kombinowała to absolutnie nie..

I pamiętam któregoś wieczoru właśnie zebraliśmy się gdzieś tak mniej więcej w tym właśnie gronie – Janusz Zaorski, Tomasz Zygadło, i co ciekawe, obecna minister

Pracowała do wybuchu wojny, a później było takie zdarzenie, że nie chciała pójść pracować, bo poczta była zmilitaryzowana, niemiecka, Deutsche Post.. No więc