• Nie Znaleziono Wyników

Jadłodajnia Promień i stołówka u Zytek - Izabela Błaut - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Jadłodajnia Promień i stołówka u Zytek - Izabela Błaut - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

IZABELA BŁAUT

ur. 1926; Lida

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, jadłodajnia Płomień, Pałac Parysów, kościół Bernardynów, Plac Wolności, zakon świętej siostry Zyty, ulica 3 Maja, jadłodajnie w PRL, życie codziennie w PRL, projekt historia zamknięta w mieszkaniu. Opowieści o PRL

Jadłodajnia Promień i stołówka u Zytek

W czasie wojny i może tuż po istniała taka pomoc, ale właśnie nie wiem tego, dokładnie na jakich warunkach. Były takie dwie jadłodajnie. Jedna to był Promień - to była jadłodajnia prowadzona przez takie siostry chyba zakonne, jakiegoś trzeciego zakonu - to znaczy takie, które cywilnie się nosiły. Tam to jedzenie było bardzo skromne, ale było. To było na parterze Pałacu Parysów, na przeciwko kościoła Bernardynów, przy Placu Wolności. Tam teraz jest ten duży dom handlowy, a [wtedy]

na parterze była ta stołówka. Ja pamiętam, że tam sobie często wstępowałam na jakiś obiad.Taka lepsza - o skierowanie do tej stołówki było trudniej, to były siostry trzeciego zakonu Zytki, siostry świętej Zyty, i to było na [ulicy] 3 Maja, do nich należał ten duży budynek, w którym dzisiaj mieści się okulistyka. I tam na parterze była taka bardzo ładna sala, i w ogóle tam było bardzo elegancko, a tu było tak siermiężnie, w Promieniu. No więc właśnie te Zytki, to miały te obiady takie bardziej wymyślne, na przykład pamiętam były tam podawane takie placuszki, bardzo lubiłam te placuszki, takie jakieś serowe. One się nazywały bałdrzykami, bałdrzyki. Lubiliśmy tą stołówkę u zytek. Może mniej lubiliśmy ten Promień, ale też nie było tak źle, i bardzo pomagało nam to przetrwać, bo wcale nie było tak łatwo.

Data i miejsce nagrania 2013-09-20, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Monika Chylińska, Justyna Lasota

Redakcja Piotr Lasota, Justyna Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I dowiedział się przez kogoś, że ona została przy życiu, jest w Polsce?. Więc on powoli, powoli udało mu się przedostać przez wszystkie te granice, to też nie

Tu, gdzie teraz jest Klinika Okulistyczna przy ulicy Chmielnej, ten pałacyk, który tam jest, to był własnością sióstr zytek.. One gotowały doskonałe obiady, urozmaicone, domowe

To przyszli policjanty do tartaku, gdzie tatuś pracował z synami i chcieli u niej się dowiedzieć akuratnie kto to jest ta dziewczyna, bo ma twoje zdjęcie.. A siostra powiedziała

Później moi rodzice byli specjalistami w przyrządzaniu tak zwanego krupniku, to znaczy spirytusu z miodem, i ten krupnik był podawany w tym małym dzbanuszku przy jakiejś tam

Nasza mama bardzo dbała o to, żebyśmy się uczyli i od razu po powrocie pomyślała o szkołach.. Ja poszłam do szkoły imienia

Wspominałam o tym, że jak myśmy przyjechali do Nakła, to właściciel tych majątków, bo to nie było tylko Nakło, a jeszcze Siedliszcze, i to Siedliszcze w zasadzie było taką

Takie mieszkanko miała moja przyjaciółka w Kołobrzegu, gdzie kuchnia była oświetlona takim oknem wysoko umieszczonym poprzez pokój, też nieduży, i to było

Słowa kluczowe Lublin, PRL, przedmioty codziennego użytku, radio Pionier, Wolna Europa, Głos Ameryki, projekt historia zamknięta w mieszkaniu.. Opowieści