• Nie Znaleziono Wyników

Pobyt u siostry w Wałbrzychu - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pobyt u siostry w Wałbrzychu - Zipora Nahir - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ZIPORA NAHIR

ur. 1930; Hrubieszów

Miejsce i czas wydarzeń Wałbrzych, okres powojenny

Słowa kluczowe Wałbrzych, okres powojenny, życie codzienne

Pobyt u siostry w Wałbrzychu

W Wałbrzychu mieszkała moja siostra. Ona wyszła za mąż krótko potem, za jednego, którego poznała w obozie, jeszcze w Budzyniu. Potem, zdaje się, on był w Płaszowie.

W każdym razie jej przyszły mąż był w terenach amerykańskich wyzwolony. To znaczy on był w obozie w Niemczech już. Wysłany z Oświęcimia i dalej. I po wojnie przecież było kilka rejonów w Niemczech: francuski, angielski, rosyjski i amerykański.

On został gdzieś w jednym z tych obozów, które zostały wyzwolone przez amerykańskie wojska. I on został wyzwolony razem z dwoma czy trzema braćmi. I oni wszyscy pochodzili z Krakowa w oryginale. Ci bracia wyjechali później do Ameryki.

Ale on miał tę swoją dziewczynę w Polsce, to znaczy moją siostrę, i dowiedział się, że ona została przy życiu. Tak jak mówiłam, wtedy wszyscy się szukali. I dowiedział się przez kogoś, że ona została przy życiu, jest w Polsce. Więc on powoli, powoli udało mu się przedostać przez wszystkie te granice, to też nie było łatwo. Przyjechał do Polski, dowiedział się gdzie ona jest i ona wyjechała do niego. To znaczy dlatego ona wyjechała do Wałbrzycha. I potem ona wyszła za niego za mąż. Mieli mieszkanie w Wałbrzychu, ja siedziałam u nich. Co ja tam robiłam? Tam w Wałbrzychu była stosunkowo dosyć duża imigracja żydowska z terenów radzieckich. Nie tylko Żydów, również dużo Polaków, którzy byli we Lwowie, czy w ogóle na przeszło polskich terenach, wyjeżdżało, to były całe transporty na Ziemie Zachodnie. I między innymi również Żydzi, którzy chcieli wrócić do Polski, wracali. Tak że do Wałbrzycha przyjechało dużo Polaków i przyjechało dużo Żydów polskich. Tam były puste miejsca, bo Niemcy zostali wysiedleni z Wałbrzycha. Jeszcze w czterdziestym piątym, szóstym roku. I ja tam siedziałam, z moją siostrą i z szwagrem. Oni pracowali. Mój szwagier był już adwokatem, on skończył studia na Uniwersytecie Jagiellońskim krótko przed wojną, w trzydziestym dziewiątym roku. Moja siostra pracowała gdzieś w Wałbrzychu jako urzędniczka. A ja siedziałam w domu i się uczyłam sama. Przygotowywałam się do jakiejś klasy w gimnazjum. Warunki tam były dobre dla mnie, ale nie spotykałam prawie nikogo. To znaczy moja siostra i szwagier

(2)

mieli swoje towarzystwo takie czy inne, więc ja się spotykałam z nimi, ale ja nie miałam żadnego styku z dziećmi czy z młodzieżą, z nikim. Tak że ja bardzo chętnie wyjechałam później do Łodzi.

Data i miejsce nagrania 2017-12-06, Bat Jam, Izrael

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak że była duża obawa, ale było już… Znaczy było jakieś przygotowanie duchowe, że to nie zostanie, że to jest jakaś przenośnia… Bo

Ja w nocy, wieczorem wkradałam się do baraku tatusia, wdrapywałam się do niego na pryczę, która była pod sufitem i tam pełzło pełno pluskiew i różnych robali, różnych

A, mieliśmy jeszcze wielki taki, nie wiem gdzie to było, ale taki duży obszar, gdzie zimą był lód i tam można było na łyżwach jeździć.. Myśmy jeździli na

To było jak gdyby te domy były trochę ruchome, bo one były takie stare już, ale to drzewo było takie suche, takie wiekowe.. Tak jak sami

To znaczy to ta sama modlitwa, ale był odpowiedzialny za to… Ja nie wiem czy on był rabinem czy był pomocnikiem rabina, tego kręgu chasydzkiego, który mówił tę

Ja byłam w domu sierot, w sierocińcu i tam było kilkoro dzieci, to znaczy tam była dwunastoletnia dziewczynka, ośmioletni chłopiec i zdaje się tam dziesięcioletnia jeszcze

Nie tylko, że to było zapisane, ale na każde pytanie potencjalne, odpowiadałam i odpowiadam, że ja jestem Żydówką. To znaczy jak tak kategorycznie powiedziałam, bo

Bo ja wiem, że moja mama była kuzynką tej ciotki później, która wyjechała i za nią wyjechał mój wujek, to znaczy brat mojego ojca.. I oni się poznali na