• Nie Znaleziono Wyników

Głos Lubawski : polsko-katolicka gazeta bezpartyjna na powiat lubawski i okolice 1936.01.02, R. 3, nr 1

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Głos Lubawski : polsko-katolicka gazeta bezpartyjna na powiat lubawski i okolice 1936.01.02, R. 3, nr 1"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

groszy.

C eria r^ .n ^iu

POLSKO - KATOLICKA GAZETA BEZPARTYJNA NA POWIAT LUBAWSKI I OKOLICE

W ychodzi trzy razy tygodniow o: we wtorek, czwartek 1 aobotę.

Przedpłata: m iesięczn a w y n osi 80 groszy z d o ręczen iem 1 złoty, k w artaln a w y n o si 2,40 zł. z d o ręczen iem 3,00 W w y p ad k ach n iep rzew id zian y ch sp o w o d o w an y ch siłąwytszą (prze­

szkód w zak ład zie,zło żen iap racy i t.p.) ab o n en t nie m a p raw a żąda­

n ia n ied o starczo n ych n u m eró w lu b o d szk o d o w an ia.

Ogłoszenia: za ogłoszenie od wiersza 1 mm. na str. 6-łam. 15 gr.

na str. 2-łam. 50 gr., ogłoszenia drobne słowo 20 gr.

Za ogłoszenia redakcja nie odpowiada.

Telefon Nr. W. Konto czekowe P. K. O. Nr. 145266.

Czcionkami drukarni B. Miłoszewskiego w Nowemmieńcie n. Drw.

Rok III- I Nowemiasto n. Drwęcą, czwartek dnia 2. stycznia 1936 r I Nr. 1

Naród polski j tworzy swoją kulturę

wojskową.

„K u ltu ra, zam o żn o ść, n ajb ard ziej h u m an i­ tarn e u rząd zen ia, tak d łu g o m ają sw o ją w ar­

to ść i zn aczen ie, jak d łu g o u g ran ic sto isiin e w o jsk o ".

(Z p rzem ó w ien ia G en. In sp . S ił Z b ro jn y ch g en . E . R y d za-Ś m ig łeg o w P o zn an iu).

H isto rja P o lsk i zw iązan a jest n ien aru szaln ie z d ziełem ry ęersk iem . O d M ieszk a I i ro zp raw z G eronem — aż po o statn i czas o g ro m n ej p ra­

cy Józefa P iłsu d sk ieg o — ciąg n ie się n iep rzer­

w an ie trad y cj i ry cersk iej sp raw y . P o lsk a nió k o n ju n k tu ro m i n ie p ro tek cjo m , czy u k ład o m zaw d zięczała sw a w ielk o ść w X V I stu leciu , — m e z u tratą k o n ju n k tó ry też z w ią z a ł się jej u p ad ek .

W jed n ym i d ru g im w y p ad k u w y ty czały szlak dziejów : silne ram ie ry cersk ie k iero w an e m ąd ro ścią w odzów , lub o słab ien ie teg o ram ie- | n ia. P o lsk a tak d łu g o nie siała się łupem p rze- | chodniów , jak d łu g o h u sarsk ie ch o rąg w ie, pie- I ch o ta łan o w a g ro ziły odporem , m ocą i sp raw ­ n o ścią. B u jn ie i szero k o k rzew iła się k u ltu ra p o lska w X V i X V I stu leciu , ro zsław iało się im ię p o lsk iej n au k i, k ształto w ała się sztu k a, d o p ó k i zap ęd y w schodu, p ó łn o cy , czy zachodu p o w strzy m y w an e b y ły szy n k am i obronnem i C h o d k iew iczó w , Ż ó łk iew sk ich , K o n iecp o lsk ich .

A le w sp an iałe p o m y sły d źw ig an ia n au k i i sztu k i p o lsk iej w X V IlI-ym w ieku, u siln e S tara­

n ia o statn ieg o k ró la p o lsk ieg o d la w zm ożenia w alo ró w k u ltu ry p o lsk iej w n iw ecz się o b ró ci­

ły , g d y siły zb ro jn e P o lsk i sto p n iały do 18 ty ­ sięcy żo łn ierza.

W w y p raco w an iu n aszej k u ltu ry p ań stw o ­ w ej b rak ło d zied zin y bodaj n ajw ażn iejszej i w aru n k u jącej n iezależn o ść i ro zw ó j tej k u ltu ry

— b rak ło nam k u ltu ry w o jsk o w ej p ań stw a. N ie n aro d u , k tó ry ch ciał i m ógł — lecz p ań stw a, k tó re b y ło słab e w u stro ju i w ram ien iu . W iel­

k ie w o jny w y g rz a liśm y p raw ie zaw sze szczu p - łem i siłam i. Z d u m ą cy to w aliśm y w szk o łach ró żn icę cy fr n aszy ch sił i sił w rogich: pod K ir- holm em , K łuszynem , C hocim em . A le czy z ty ch cy fr d o b y liśm y p raw d ę isto tn ą życia n aszeg o P ań stw a. C zyż m e n arzu cało się sam o p rzez się p rzek o n an ie, że dla sp raw y b ezp ieczeń stw a i p rzy szło ści nie u m ieliśm y w y k rzesać z sieb ie p o czu cia trw ały ch obow iązków , że zaw sze o k a­

zy w aliśm y szczu p łą sto su n k o w o g ru p ę o b y w a­

teli na tro sk ę o cało ść i n iep o d leg ło ść R zeczy ­ p o sp o litej.

N a szczęście ten sto su n ek do o b o w iązk u o b ro n no ści P ań stw a n ależy do b ezp o w ro tn ej p rzeszło ści.

W ielk a, całeg o życia p raca Jó zefa P iłsu d s­

kiego, Jeg o u p arta w iara i en tu ajazm dla idei w o jsk ap rzen ik n ęły całe sp o łeczeń stw o . P rze­

n ik n ął całe w sp ó łczesn e p o k o len ie, p rzek azu jąc n ajm ło d szy m w n aro d zie p o trzeb ę tw o rzenia k u ltu ry w o jsk o w ej.

Ś m iało m ożna p o w ied zieć, że dziś n iem a już o b y w atela, dla k tó reg o b y tro sk a o siłę o b ro n n ą P ań stw a b y ła o b o jętn ą.

N ie p rzy szło to łatw o . „W śró d ro zp rzęże ­ nia w znosić m usim y b u d o w ę siły zbrojnej P o lsk i dla o b ro n y jej g ran ic, dla zab ezp ieczen ia n ieo­

g ran iczo nej p rzez n ik o g o o b ceg o sw o b o d y u rzą­

d zen ia się w e w łasny m ju ż dom u. N iełatw e to zad an ie, n iełatw a to praca! A jed n ak d o k o n ać jej m u sim y w b rew w szystkiem u na św ięcie, w b rew p rzed ew szy stk id m n aszy m n ało g o m i p rzy zw y czajen iem , w y n iesion y m z czasó w słu ż­

by u obcych'*. T ak p o jm o w ał tę p racę N aczel­

n y W ódz Jó zef P iłsu d sk i w ro zk azie n o w oro cz­

nym do w o jsk a w r. 1919/20.

Z aró w n o z d u ch a w sk azań T w ó rcy P ań st­

w a n aszeg o , jak i n a p o d staw ie n aszeg o n aj­

g łęb szeg o p rzek on an ia stw ierd zić n ależy , że ten o d ro d zo n y k u lt dla w o jsk a, dla p racy ry cersk iej n ie w y n ik a z zam y słó w zab o rczy ch , — arm ja p o lsk a p o siad a ch arak ter w y b itn ie o b ro n n y , ale

A b isy ń czy cy o d b ili A d d i-A b b i i E nda^S ilasi.

Rezultat krwawych walk w okresie świątecznym.

U rzęd o w y k o m u n ik at ab isy ń sk i p o d ał szczeg ó ły w alk o g łó w n e m iasto p ro w incji T em - B ien A d i-A bb i. P rzy p u szczan ie, w y rażo n e p rzez,red ak cję P at“ iż w d an y m razie jest m o­

w a o w alk ach z p rzed Ś w iąt B o żeg o N aro d ze­

nia, p o tw ierd ziło się.

Z aciek ły bój, zak o ń czo n y zd o b y ciem p rzez A b isy ń czy k ó w A ddi-A bbi, ro zp oczął się 22 g ru ­ d n ia, trw ał p rzez cały dzień 23 g ru d n ia, p rzy - czem n ad esłan e p o siłk i w ło sk ie nie m o g ły o p a­

n o w ać sy tu acji i pod n ap o rem w ojsk ab isy ń - sk ich co fn ęły się.

Ź ró d ła n iem ieck ie p o tw ierd zając relację o tej b itw ie p o d ają, że w sam ą w ig ilję, 24 g ru ­ d n ia ro zg o rzała na ty m o d cin k u zn o w u k rw aw a w alk a. A b isyń czy cy i z tej b itw y w y szli zw y ­ cięsko, p o su w ając się n ap rzó d w k ieru n k u p ó ł­

n o cn y m i p ó łno cn o -zach o dn im . S traty po obu stro n ach są znaczne. W ed ług relacji ab isy ń- | steiej do niew oli d o stało się 20 o ficeró w i żoł- | n ierzy w ło sk ich , a tak że k ilk aset A sk ary só w . A b isy ń czy cy zd o b y li p o zatem 12 k arab in ó w m aszy n o w y ch , k ilk an aście sam o ch o d ó w , o g ro m ­ n ą ilość am u n icji i k arab in ó w .

Losowanie pożyczek i płatność kuponów w styczniu 1936 r.

W ciągu sty czn ia p rzy p ad ają term in y p łat­

n o ści k u p o n ó w o raz lo so w an ie p o ży czek p ań st­

w ow ych.

D nia 2-go sty czn ia w y p łacan e b ęd ą k u p o n y od n astęp u jący ch pożyczek: 5 proc, p ań stw o w ej p o ży czk i k o n w ersy jn ej, 5 p ro c, k o n w ersy jn ej pożyczki k o lejo w ej, 8 proc, p o ży czk i d o laro w ej d illo n o w sk iej, 6 proc, p o ży czk i n aro d o w ej, 3 pr.

p rem jo w ej pożyczki in w esty cy jn ej. W ty m dniu p rzy p ad a term in am o rty zacji i lo so w an ie 5 proc, p ań stw o w ej p o ży czk i k o n w ersy jn ej, 5 proc, p o ­ ży czk i k o n w ersy jn ej k o lejo w ej o raz lo so w an ie p rem ij 4 p ro c, p rem jo w ej pożyczki d o laro w ej serji Ill-ej.

D n ia 5-go sty czn ia o d b ęd zie się lo so w an ie p rem ij 3 p ro c, p o ży czk i p rem jo w ej in w estycy jnej.

Mjr Lepecki szefem gabinetu premjera.

W A R S Z A W A . P . m jr. M ieczy sław B . L e­

p ecki, w ciąg u p ięciu lat o statn ich ad jutan t M arszałk a P iłsu d sk ieg o i w raz z p u łk . W o y - czy ń sk im to w arzy sz Jeg o p o d ró ży zag ran icz ­ n y ch , p rzech o d zi do słu żb y cy w iln ej. W n aj­

b liższy ch d n ia p. m jr. L ep eck i o b ejm u je stan o ­ w isk o szefa g ab in etu p rezesa rad y m inistró w .

w o b ro n n o ści sw ej m usi być n ieu stęp liw ą. „B ez teg o w o jsk a, jeśli tego w o jsk a niem a, n ajp ięk ­ n iejsze zd o b y cze d u ch a lu d zk ieg o , n ajlep sze u rząd zen ia, stają się łu p em p rzech o d n ia zb ro j­

n eg o , k tó ry b ru taln ą sto p ą n ajeźd źcy w d ep tu je je w b ło to ", — p o w ied ział z p ro stą szczero ścią sp ad k o b ierca p racy w o jsk o w ej Józefa P iłsu ds­

k ieg o o b ecn y N aczeln y W ódz, gen. E . R y d z Ś m ig ły .

O to jest cel n aszeg o zb ro jn eg o ram ien ia, oto treść k u ltu sp o łeczeń stw a dla w o jsk a. Z iem ia p o lsk a nie m oże b y ć i nie b ęd zie b ram ą p rze­

ch o d n ią d la zb ro jny ch p rzem arszó w . S p o k ó j i n iezależn o ść n aro d u g w aran tu jem y siłą, b o­

w iem d o św iad czen ie n as n au czy ło, że lo sy n a­

rodów trak to w an e są w g ład k ich sło w ach d y ­ p lo m aty czn y ch , lecz d ecy d o w an o siłą!

O lb rzy m i en tu zjazm , jak ieg o św iad k iem b y ł cały k raj, en tuzjazm , z jakim p o w itan o o b ec­

n o ść i m ow ę gen. R y d za-S m ig łeg o w P o zn an iu , p o tw ierd za raz jeszcze, iż b rak i n aszej k u ltu ry p ań stw o w ej u zu p ełn iam y szy b k o i rzeteln ie, że zb u d o w an e tru d em Jó zefa P iłsu d sk ieg o fu n d a­

m en ty k u ltu ry w o jsk o w ej, zn ajd u ją trw ałą i p o w szech n ie realizo w an ą ro zb u d o w ę w d u szach m iljo no w y ch rzesz p o lsk ich o b y w ateli — i to b ez ró żn icy p rzek o n ań .

Ź ró d ła an g ielsk ie p o tw ierd zają w iad o m o ść o b itw ach w T em b ien ie, d o d ając, że d ziałają tam w o jsk a rasa K assy , zn ajd u jące się na po­

łu d n ie od M ak k alle i w ojska rasa S ey u m a — na zach ó d od M ak alle. O bie te arm je p o su w a­

się w p raw d zie p o w o li, ale n a szero k im fro n ­ cie, n ap rzó d , zb liżając się co raz b ard ziej do M ak alle.

W alk i sto czo n e w ty g o d n iu św iąteczn y m na ty m fro n cie, jak stw ierd zają źró d ła an g iel­

sk ie, b y ły b ard zo k rw aw e. W obec b rak u p o ­ m ocy san itarn ej, setk i ran io n y ch u m ierają na polu b itw y od ran .

W szy stk ie ru ch y lo tn ictw a w ło sk ieg o , w sk azu ją, że w n ajbliższy m czasie n ależy się sp o d ziew ać d alszeg o ro zw o ju o p eracy j w o jen ­ n y ch . 26-go g ru d n ia jed en z trzech sam o lo tó w w ło sk ich, d o k o n y w u jący ch w y w iad ó w n ad D a- g g ah b u r. m u siał ląd o w ać z b rak u b en zy n y . A b isy ń czy cy zag arn ęli sam o lo t i zastrzelili p ilo ta.

Min. oświaty zrzekł się swych poborów profesorskich.

P rasa w arszaw sk a d o n o si, iż m in ister o św ia­

ty prof. S w ięto sław sk i zrzek ł się sw y ch pobo ­ ró w p ro feso rsk ich i w ziął u rlo p w y p o czy n k o w y . P o za tern prof. S w ięto sław sk i p rzezn aczy ł sw o ją p en sję sen ato rską n a u tw o rzenie sty p end ju m d la stu d en tó w P o litech n ik i.

M in ister S w ięto sław sk i zw ró cił się ró w n o­

cześnie do w ład z sk arb o w y ch z o św iad czen iem , że pom im o zrzeczen ia się pensji p ro feso rsk iej i p rzezn aczen ia p o b o ró w sen ato ra na cele sty - p en d jaln e, zam ierza p łacić o g ó ln y p o d atek k u ­ m u lacy jn y , o d trącając tę k w o tę od poborów m inisterialny ch .

Niemcy z Polski wysyłają masło do Rzeszy.

Warszawa. W o statn ich ty g o d n iach zao b ­ serw o w an y zo stał zn aczn y w zro st d ro b n y ch p rzesy łek p o czto w y ch do N iem iec.

S ą to p rzew ażn ie p rzesy łk i, zaw ierające m asło i tłu szcze, k tó re w y sy łan e są p rzez N iem ­ có w zam ieszk ały ch n a G órnym Ś ląsk u i w w o jew ó d ztw ach p o m o rsk iem i p o zn ań sk iem do ich k rew n y ch w R zeszy .

Przymus służby pracy dla kobiet w Niemczech.

B E R L IN . P rzy w ó dca k ad r p racy H ierl w sw em o ręd ziu n o w o ro czn em zap o w iad a, iż w ro k u 1936 n astąp i w p ro w ad zen ie w ży cie p rzy ­ m u su słu żb y p racy dla k o b iet n iem ieck ich , a istn iejące o b ecn ie d o b ro w o ln e k ad ry p racy dla k o b iet zam ien io n e zo stan ą na o b o w iązk o w e i o d p o w iad ać b ęd ą sw ym ch arak terem kadrom p racy .

500 zabitych w trzęsieniu ziemi w Chinach.

D o p ieru o b ecn ie n ad ch od zą z P ek inu w ia­

dom ości o k atastro faln em trzęsien iu ziem i, jak ie p rzed d ziesięcia dniam i n aw ied ziło m iasto M a- pien, p o ło żon e w o d leg łości 320 km . na p o łu ­ d n ie od C zen g -T u — o raz b liższe o k o lice teg o m iasta.

W łaściw ie ro zm iary k lęsk i ży w io ło w ej do tej p o ry są n iezn an e, w iadom o ty lk o , iż trzęsie­

nie n astąp iło już w d n iu . 18. b.m . w g o d zin ach p o p o łu d n io w y ch . P ierw si u ciek in ierzy , jacy p rzy­

b y li z teren u n aw ied zio n eg o trzęsieniem do P ejp in u o p o w iad ają, o p rzerażający ch sk u tk ach k atastro fy . W w ielu m iejscach p o w stały w zie­

m i o lb rzy m ie czelu ście, w k tó ry ch zap ad ały się d rzew a i b u d y n k i.

W d n iu 19-go b. m . n astąp iły d alsze dw a w strząsy. W ed łu g n iesp raw dzo n y ch d o tąd w ia­

dom ości ze źró d eł p ry w atn y ch , trzęsien ie ziem i p o ch ło n ęło około 500 o fiar śm iertelny ch .

* mim

(2)

GŁOS L U B A W S K

Proces o zabójstwo ś. p. min. Pierackiego.

„Nie można się obejść bez mocniejszych i ostrzejszych akcentów**.

Prokurator Żeleński rozpoczyna przemówienie.VUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA W A R S Z A W A . W p o n ie d z ia łe k z a b ra ł g ło s

d ru g i o s k a rż y c ie l p ro k u ra to r Ż e le ń s k i.

N a w s tę p ie s w e g o p rz e m ó w ie n ia k tó re p o trw a d w a d n i, p ro k u ra to r Ż e le ń s k i z a strz e g a s ię , ż e z p o d z ia łu te m a tó w i p o d z ia łu ró l je m u w ty m p ro c e s ie p rz y p a d ł d o o m ó w ie n ia p rz e d m io t k tó re g o n ie m o ż n a p o tra k to w a ć b ez> u ż y c ia m o c ­ n ie js z y c h i o s trz e jsz y c h a k c e n tó w , b o ć p rz e c ie ż m a m ó w ić o z a b ó js tw ie m in is tra P o ls k i i o te g o z a b ó js tw a s p ra w a c h .

T a k ja k w c ią g u c a łe g o p rz e w o d u s ą d o w e ­ g o , b ę d ę k ie ro w a ł s ię tą z a s a d ą , ź e m ó w ię o d

a łe g o p a ń s tw a p o ls k ie g o , a w ię c o d p a ń s tw a , etó re g o w s p ó łm ie s z k a ń c a m i s ą z a ró w n o P o la c y , na k U k ra iń c y .

j N ie c h m i b ę d z ie w o ln o w s k a z a ć , ż e p o z a ­ b ó js tw ie m in is tr a P ie ra c k ie g o s ta m tą d ró w n ie ż ro z le g ły s ię g ło s y p o tę p ie n ia , ż e w s k a ź ę n a d e ­ k la ra c ję s tro n n ic tw a U n d o , n a lis t p a s te rs k i m e tro p o lity S z e p ty c k i e g o i w ie le in n y c h m ia ro d a jn y c h g ło só w . J e s te m s z c z ę śliw y , ż e m o g ę je w te j c h w ili p rz y p o m n ie ć i n a n ie s ię p o w o ła ć .

B ę d ę m ó w ił n ie p o lity c z n ie i c h c ę o d ra z u p r z e d s ta w ić ja k to ro z u m ie m .

J a k ż e w ty c h w a ru n k a c h p ro k u ra to r ro z ­ p o c z y n a ją c s w o je o s k a rż e n ie m o ż e p o w ie d z ie ć , ż e w y k lu c z a z te g o te m a tu p o lity k ę .

O tó ż p ro s z ę p a n ó w s ę d z ió w , o d p o w ie d ź n a lo z n a jd ę p rz e d e w s z y s tk ie m w k o d e k s ie k a rn y m . M o rd te n b y ł p o p e łn io n y z p rz y c z y n p o lity c z ­ n y c h i n a tle p o lity c z n e m .

jesteśmy w Polsce, jesteśmy w państwie polskiem.

T e z ą o s k a rż e n ia je st i b ę d z ie , ż e ś m ie rć m in is tra P ie ra c k ie g o s p o w o d o w a ły z u p e łn ie in n e |

Obniżka cen soli. |

U k a z a ło s ię ro z p o rz ą d z e n ie p . m in is tra s k a rb u w s p ra w ie c e n s o li, z g o d n ie z k tó ry m c e n a s o li b ia łe j z d n ie m 1 s ty c z n ia r. 1 9 3 6 b ę ­ d z ie w y n o s iła 3 2 g r. z a 1 k lg .

R o z p o rz ą d z e n ie z e z w a la s p rz e d a w c o m s o li, z w y ją tk ie m h u rto w n ik ó w , z a k tó ry c h p o ś re d n i­

c tw e m p rz e d się b io rs tw o „ P o ls k i M o n o p o l S o ln y 1*

w p ro w a d z a s ó l d o o b ro tu , s p rz e d a w a ć s ó l b ia łą w o k re s ie o d 1 d o 5 s ty c z n ia r. 1 9 3 6 , ja k o o k re s ie p rz e jś c io w y m , p o c e n ie w g ra n ic a c h d o 3 6 g r. z a 1 k lg .

nieprzyjęty protest Sowietów przeciw decyzji Urugwaju.

M O N T E V ID E O . P o s e ł s o w ie c k i M in k in w y sto s o w a ł d o u ru g w a jsk ie g o m in is te rs tw a s p r.

z a g ra n ic z n y c h n o tę z ż ą d a n io m p o d a n ia m o ty ­ w ó w z e rw a n ia s to s u n k ó w d y p lo m a ty c z n y c h z Z . S . R . R . p r o te stu ją c ą z a ra z e m p rz e c iw k o te ­ m u z a rz ą d z e n iu .

M in is te r s p ra w z a g ra n ic z n y c h E s p a lte r o d e ­ s ła ł n o tę z p o w ro te m , o ś w ia d c z a ją c , ź e je st o n a z re d a g o w a n a w n ie o d p o w ie d n ie j fo rm ie , o ra z ż e M in k in n ie je st o b e c n ie u w a ż a n y z a r e p r e ­ z e n ta n ta d y p lo m a ty c z n e g o s w e g o k ra ju .

W O F IE R Z E .

8 B L A N K A H A L IC K A

(C ią g d a ls z y ).

G w a łtu ! S z ó s ta ju ż! A to d z iś c z w a r te k i u c io tk i H ild y tr a d y c y jn y w is t, tra d y c y jn a h e r b a tk a i c ia sta i tra d y c y jn e , fa m ilijn e n u d y n a w ie lk ą s k a lę ! Z ę b y te n w o jo w n ik z o b ra z u b y w a ł n a c z w a rtk a c h c io c i H ild y , to w ie rz ę , ż e b y z ra d o ś c ią u m ie ra ł!

M u s is z iś ć k o n ie c z n ie ? — s p y ta ł u b a ­ w io n y m im o w o ln ie .

A le ż ro z u m ie s ię ! N ie m a d la m n ie r a ­ tu n k u ! — z a d e k la m o w a ła p a te ty c z n ie . P a p a m ia ł ta m p o je c h a ć p ro s to z w y k ła d u w u n i­

w e rsy te c ie . W e z m ę d o ro ż k ę i p o ja d ę . N a w e t p rz e b ie ra ć s ię n ie w a rto , c ie k a w a m d o k o g o ? C z y d o te j p le ja d y s ta ry c h p a ń , c z y d la p a s to ra L y n n a z ż o n ą , c z y d o p a s to ra B o rg a z s io s tr ą ?

— J e d z ie s z ju ż ? — c ic h o z a p y ta ł.

R o z u m ie s ię . Z a p ó ł g o d z in y p rz e c ie ż m u s i s ię ta m ro z p o c z ą ć h e r b a tk a z p e tit-fo u ra m i, in a c z e j b y s ię ś w ia t g o tó w d o g ó ry n o g a m i p rz e w ró c ić ! N ie g n ie w a j s ię , G e n , ź e c ię w y ­ p ra s z a m . P rz e c ie ż c h y b a w ie s z , ź e w o ła ła b y m tw o je to w a rz y s tw o , ja k c io tk i H ild y i je j s ta ­ ry c h |)a ń . P rz y jd z ie s z z n ó w ju tro , G e n , p ra w d a ?

— N ie w ie m je s z c z e . M o ż e n ie b ę d ę m ó g ł...

a le w k a ż d y m ra z ie n a p is z ę .

— C o m n ie p o liśc ie 1 M n ie c ie b ie trz e b a , n ie lis tu ! P rz y jd z ie s z , p rz y jd z ie s z , p o w ie d z , ż e p rz y jd z ie s z !

I

p rz y c z y n y . A le n a w e t, g d y b y n ie b y ło n a to d a n y c h , to te ż n ie m o ż n a m ó w ić o te rn , ż e ja k ie ś w a ru n k i, p o w ie d z m y b ra k d o s ta te c z n e j w p o ję c iu o b ro n y , c z y o s k a rż o n y c h , ilo ś c i s z k ó ł, o c h ro n e k , c z y te ż s p ó łd z ie ln i, c z y n a w e t a u to - n o m ja m o ż e m ie ć w p ły w n a w y m ia r k a ry p rz y z a b ó js tw ie m in is tra rz ą d u w P o lsc e . P o w ta rz a m ż e to je st a b s u rd . A z a te m n ie m a to ż a d n e g o w p ły w u n a tre ś ć w y ro k u .

W P o ls c e w y m ie rz a s ię k a rę ty lk o z u w z ­ g lę d n ie n ie m o k o lic z n o ś c i p rz e d m io to w y c h , to z n a c z y z a le ż n y c h o d te g o , n a c z e m p o le g a u d z ia ł w s p is k u , ja k s ię te n s p is e k w y ra z ił i d o k ą d ta d z ia ła ln o ś ć d o s z ła .

T o , c z y o s k a rż o n y M y h a l lu b Ł e b e l u w a ż a li s ta n rz e c z y w P o ls c e z a b o le s n y i z e m s ty w y ­ m a g a ją c y , lu b to , ż e w s w o je m s u b je k ty w n e m p rz e k o n a n iu p o c z u ł s ię u s p ra w ie d liw io n y w s tę ­ p u ją c d o O . U . N . z p o d ję c ie m s p is k o w e j d z ia ­ ła ln o ś c i, n ie m o ż e m ie ć ż a d n e g o w p ły w u * n a I tre ść w y ro k u . T a s p ra w a je st te g o ro d z a ju , ż e lo s o s k a rż o n y c h i tre ś ć w y ro k u je st z u p e łn ie o d d z ie lo n a o d te m a tó w p o lity c z n y c h .

Ś m ia ło m o ż e c ie p a n o w ie s ę d z io w ie n ie ro z ­ p a try w a ć ty c h w s z y s tk ic h s to s u n k ó w , k tó re tu d o ro z p a trz e n ia p rz e d s ta w ić c h c ia ła o b ro n a , a m im o to w y ro k w a s z b ę d z ie s łu s z n y i s p ra w ie d ­ liw y , g d y ż w e ź m ie p o d u w a g ę w s z y stk o , c o m o ż e b y ć tra k to w n e p rz y o s k a rż e n iu o z a b ó js t­

w o i u d z ia ł w s p isk u . A z a te m tu p o lity k i w p ro w a d z a ć n ie trz e b a , b o o n a d la s ą d u je s t z b ę d n a i n ie p o trz e b n a .

P r o k u ra to r m ó w i d a le j.

Stany Zjednoczone maję wcięź 11 miijonów bezrobotnych.

N O W Y J O R K . P rz e d s ta w ic ie l F o rd a , W il­

lia m C a m e ro n w c ie k a w y m w y w ia d z ie , u d z ie lo ­ n y m p ra s ie w D e tro it, o ś w ia d c z y ł, ż e p rz e m y sł a m e ry k a ń s k i n ig d y n ie p o tra fi d a ć z a ję c ia o w y m j 1 1 m iljo n o m o s ó b , k tó re w e d łu g s p ra w o z d a ń I w a s z y n g to ń s k ic h , s ą o b e c n ie p o z b a w ie n i p ra c y z a ro b k o w e j.

N a w e t w o k re s ie s w e g o n a jw ię k s z e g o ro z ­ k w itu n ig d y n ie z a tru d n ia ł w ię c e j n iż 8 .8 0 0 ty s o s ó b . P o z a te m o k o ło 1 0 m ilj. ło d z i z a tru d n io n y c h b y ło w ro ln ic tw ie , 1 0 m ilj. w u rz ę d a c h p u b lic z­

n y c h , w s łu ż b ie d o m o w e j, w z a w o d a c h n a u c z y ­ c ie ls k im , le k a rs k im i t. d ., a w re sz c ie o k o ło 1 0 m ilj. w e w s z y stk ic h in n y c h z a w o d a c h .

210 osób zginęło z zimna w Stanach Zjednoczonych.

N O W Y J O R K . W e d łu g n a d e s z ły c h d o tą d s z c z e g ó ło w y c h w ia d o m o śc i z ró ż n y c h s tro n S ta ­ n ó w Z je d n . — z g in ę ło d o ty c h c z a s ja k o o fia ry d o tk liw e g o z im n a i ś n ie ż y c o k o ło 2 1 0 o s ó b .

N a z a ś n ie ż o n y c h d ro g a c h i u lic a c h z a n o to ­ w a n o d o tą d k ilk a d z ie s ią t n ie s z c z ę śliw y c h w y ­ p a d k ó w k o m u n ik a c y jn y c h .

N ie o d p o w ie d z ia ł n ic , ty lk o w z ią ł je j g ło w ę w o b ie d ło n ie , n a c h y lił n a d n ią s w o ją w y s o k ą p o s ta ć i c a ło w a ł, c a ło w a ł u s ta M in k i, d łu g o , ro z p a c z liw ie , b e z k o ń c a .

Z a m k n ą ł o c z y i ta k m u s ię z d a w a ło , ż e z ty c h u s t ś m ie rć p ije.

D o w id z e n ia , G e n ! A p rz y jd ź ju tro k o n ie c z n ie !

B ą d ź z d ro w a M in k o !

K ie d y w y s z e d ł n a u lic ę w g ło w ie c z u ł z a ­ w ró t i s ła n ia ł s ię , ja k c z ło w ie k p ija n y .

D o b rz e , ż e s ię ju ż s k o ń c z y ło ... d łu ż e j n ie m ia łb y m ju ż s ił...

III.

A d a S c h a u m a n , c ó rk a s try je c z n e g o b ra ta s e n a to ra S c h a u m a n a , d o k to rk a m e d y c y n y m ie s z ­ k a ła n a o d d a lo n e m p rz e d m ie ś c iu H e ls in g fo rs u , n ie d a le k o p o rtu .

O s ie d liła s ię z a ś ta m d la te g o , że p rz e w a ż n a c z ę ś ć je j p a c je n tó w s k ła d a ła s ię z u b o g ie j lu d ­ n o ś c i p o rto w e j, z ro d z in rz e m ie ś ln ic z y c h i ro ­ b o tn ik ó w fa b ry c z n y c h , — a ż e w s z y stk ic h b ie d n ie jsz y c h le c z y ła d a rm o , w ię c te ż m a ją c z p r a k ty k i s w e j n ie w ie lk ie ty lk o d o c h o d y , n ie m o g ła p o z w o lić s o b ie n a d ro ż s z e m ie s z k a n ie .

Z a jm o w a ła n a trz e c ie m p ię trz e tr z y m a ­ le ń k ie p o k o ik i i k u c h e n k ę , — s ta ra n ia ń k a G e rd a , k tó ra ją w y c h o w a ła i z k tó rą n ie ro z ­ łą c z a ła s ię n ig d y , g o to w a ła je j i p ro w a d z iła g o s p o d a rs tw o , a o n a s a m a d n ie c a łe s p ę d z a ła n a b ie g a n iu p o s u te re n a c h i p o d d a s z a c h , lu b te ż p rz y jm o w a ła c h o ry c h u s ie b ie .

Rusini występuję przeciw separatystom ukraińskim.

Lwów. D o ro c z n y z ja z d S ta ro ru s in ó w o d ­ b y ł s ię w e L w o w ie p rz y u d z ia le 3 9 4 -c h d e le g a ­ tó w , w te rn 2 6 1 z p ro w in c ji. W u c h w a lo n y c h re z o lu c ja c h p o d k re ś lo n o lo ja ln o ść w o b e c p a ń ­ s tw a i rz ą d u o ra z n e g a ty w n y s to s u n e k d o u k ra iń s k ie g o s e p a ra ty z m u . W p u n k c ie 3 -c im re z o lu c ji z ja z d s tw ie rd z a , z e 'w o b e c k o m p ro m is u z U k ra iń c a m i, te g o ro c z n e w y b o ry n ie d a ły ru s k ie j lu d n o ś c i p rz e d s ta w ic ie ls tw a w s e jm ie , a p o s ło w ie u k r a iń s c y n ie p o s ia d a ją p ra w a re ­ p re z e n to w a n ia lu d n o ś c i ru s k ie j n ie u w a ż a ją c e j s ię z a U k ra iń c ó w .

O fe n s y w a p o d o s o b is te m d o w ó d z tw e m N e g u s a .

K o re sp o n d e n t R e u te ra d o n o s i z D e ss je , ż e k o n tro fe n s y w a a b isy ń s k a ro z p o c z n ie s ię d z iś p ó ź n y m w ie c z o re m p o z a k o ń c z e n iu p o s tu k u c z ci a rc h a n io ła G a b rje la . W k a ż d y m ra z ie p rz y g o to w a n ia w D e s sje d o w y ja z d u c e s a rz a n a fro n t p ó łn o c n y p rz y s p ie s z o n o , a w c a łe j k w a te rz e g łó w n e j p a n u je w ie lk i ru c h i o ż y w ie n ie .

K o re sp o n d e n t R a u te ra p o ty g o d n io w y m p o ­ b y c ie n a fro n c io p o łu d n io w y m , p o w ró c ił d o A d d is-A b e b y i d o n o s i c o n a s tę p u je : „ S p ę d z iłe m 7 d n i w ś ró d w o jsk a b is y ń s k ic h , d o w ó d c y fro n ­ tu p o łu d n io w e g o r a s a N a sib u . D o k ła d n ie n ie m ó g łb y m u s ta lić lic z b y w o jsk ra s a N a sib u , a le m n ie j w ię c e j w y n o s z ą o n e o k o ło 7 5 .0 0 0 lu d z i.

W ię k s z o ś ć te j a rm ji z n a jd u je s ię p o m ię d z y D a g - g a b u r i S a s sa b a n e h . K o n n ic a a b is y ń s k a ro z lo ­ k o w a n a je st n a d b rz e g ie m rz e k i F a -F a n .

Samoloty włoskie bombardują Daggabur.

A D D IS A B E B A . 4 s a m o lo ty w ło s k ie b o m - b a rd o w o ły D a g g a b u r. R e z u lta ty b o m b a rd o w a­

n ia s ą d o ty c h c z a s n ie z n a n e .

Roboty drogowe na terenie zdobytym przez Włochów.

A S M A R A . O g ło sz o n o d o k ła d n e d a n e o p ro w a d z o n y c h w E ry tre i i T ig re ro b o ta c h d ro ­ g o w y c h , m a ją c y c h n a c e lu u m o ż liw ie n ie p ro w a ­ d z e n ia o p e ra c y j w o je n n y c h w o k re s ie d e s z c z o ­ w y m . S ie ć d ró g ju ż w y k o ń c z o n y c h lic z y ra z e m o k o ło 5 0 0 k im . W b u d o w ie z n a jd u je s ię d a l­

s z y c h 1 0 0 k im . P o z a te m p ro w a d z o n e s a p ra c e n a d u d o s tę p n ie n ie m o k o ło 4 5 0 k im . ś c ie ż e k .

Włosi wycofali część wojsk z Libji

W e d łu g d o n ie s ie ń k o re s p o n d e n ta „ D a ily T e le g rap f* * z P o rt-S a id u o d d z ia ły w ło sk ie , p o ­ c h o d z ą c e z B e n g h a z i p rz y ie c h a ły p rz e z k a n a ł S u e z k i, k ie ru ją c s ię d o M a ss a u a . W y d a je s ię w ię c p e w n e m , ż e c z ę ś ć w o js k w ło s k ic h z o s ta ła w y c o fa n a z L ib ji, je d n a k ż e lic z e b n o ś ć w y c o fa ­ n y c h w o jsk n ie je s t z n a n a .

Włochy odrzucają miano napastnika.

W „ P o p o lo d T ta lia * * u k a z a ł s ię a r ty k u ł w s tę p n y , w k tó ry m p o w ie d z ia n o m . in .: G łó w ­ n y m b łę d e m G e n e w y je s t n ie sp ra w ie d liw e o rz e ­ c z e n ie p o tę p ia ją c e W ło c h y , ja k o n a p a s tn ik a . W ło c h y n ig d y m e z g o d z ą s ię z te rn n a d u ż y c ie m te rm in u p ra w n e g o . G e n e w a u w a ż a to o rz e c z e ­ n ie z a o s ta te c z n e , a d la W ło c h p rz e c iw n ie n ie b ę d z ie m ia ło o n o n ig d y ż a d n e g o z n a c z e n ia . G d y b y m ia ło o n o b y ć o s ta te c z n e m , W ło c h y b ę d ą z m u sz o n e d o o p u s z c z e n ia Z g ro m a d z e n ia , w k tó re m n ie m o ż n a u z y s k a ć s p ra w ie d liw o ś c i.

L a b o u rz y ś c i, s o c ja liś c i i b o ls z e w ic y — k o ń c z y

„ P o p o lo d T ta lia ” s w e w y w o d y — a b y z w a lc z y ć W ło c h y , m u s ie li p o d ją ć s ię p r o te k to r a tu n a d m u rz y n a m i.

Z a p ra c o w a n a b y ła o g ro m n ie i rz a d k o k ie d y p o k a z y w a ła s ię w m ie ś c ie , c h y b a c z a se m , k ie d y s z ła o d w ie d z ić s e n a to ró w .

D a w n ie j p rz y c h o d z iła c z ę ś c ie j, c o ty d z ie ń , c o p a rę d n i. J a k o ś d o p ie ro o d ro k u , m n ie j w ię c e j o d te g o c z a s u , k ie d y E u g e n ju sz w ró c ił z u n iw e rs y te tu w U p s a li, z a c z ę ła z ja w ia ć s ię c o ­ ra z rz a d z ie j.

A le b o te ż i p ra k ty k a je j w z ra s ta ła z d n ie m k a ż d y m , w ię c te ż i c z a s u w o ln e g o c o ra z m n ie j b y ło .

A d a S c h a u m a n m ia ła ju ż la t 3 3 , tw a rz je j s tra c iła w ię c ś w ie ż o ś ć p ie rw sz e j m ło d o ś c i, p o ­ b la d ła i z w ię d ła , — a je d n a k , k ie d y u lic ą s z ła , u b ra n a ja k z a w s z e b a rd z o s k ro m n ie , (d la o s z ­ c z ę d n o ś c i u b ie ra ła s ię p rz e w a ż n ie c ie m n o lu b c z a rn o ) b y ło w n ie j c o ś ta k ie g o , c o z a w s z e je sz c z e z w ra c a ło p o w s z e c h n ą u w a g ę , n a w e t w ś ró d c a łe g o tłu m u k o b ie t m ło d s z y c h , s tro j- n ie js z y c h , u b ra n y c h e le g a n c k o i u c z e s a n y c h w e d łu g o s ta tn ie j m o d y .

B a rd z o w y s o k a , s m u k ła trz y m a ją c a s ię z a w ­ s z e b a rd z o p ro s to , z g ło w ą tro c h ę w ty ł p rz e ^ g ię tą , ja k g d y b y je j c ię ż y ły o g ro m n e z w o je c ie m n y c h w ło s ó w n iz k o n a k a r k u u p ię ty c h , — m ia ła w c a łe j p o s ta c i i ru c h a c h c o ś n ie z m ie rn ie s z la c h e tn e g o i w y tw o rn e g o p rz y c a łe j p ro s to c ie , a w tw a rz y m a to w e j, b la d e j, o re g u la rn y c h , n ie c o s u ro w y c h i p rz e p y s z n y c h c ie m n o -p iw n y c h o c z a c h , g łę b o k ic h , ja k m o rz e , w te j tw a rz y n ie ­ w y m o w n ie s m u tn e j i w d u m n y c h u s ta c h , ja k b y w ie lk ą g o ry c z ą tro c h ę w d ó ł w y g ię ty c h , b y ła ja k a ś p e łn a p o w a g i, ja k a ś b o le s n a , p ra w ie tr a ­ g ic z n a p ię k n o ś ć . C . d . n .

(3)

Kronika.

Nowemiasto, RQPONMLKJIHGFEDCBAdnia 1 stycznia .1936 r.

Ś roda N ow y R ok. M ieczysław a C zw artek M akarego

P iątek f G enow efy p. D aniela m .

S łońca: w schód o godz. 7.45 zachód o godz. 15:35

Do dzisiejszego numeru dołączamy nasz kalendarz ścienny.

Przygotowujemy dla naszych czytelników miłą niespodziankę w postaci pięknego kalen­

darza książkowego.

Komunikat.

C elem utrzym ania bliższego kontaktu m ię­

dzy odpow iedzialnym i kierow nikam i W ładz S karbow ych a ludnością rów nież z m iejscow oś­

ciam i bardziej odległem i od siedziby U rzędu S karbow ego, nałożyło M inisterstw o S karbu, okólnikiem z dnia 17. 9 1935 r. L .D .V . 285o4/l/35 na P .P . N aczelników U rzędów S karbow ych obo­

w iązek w yjazdów do w ażniejszych ośrodków i przyjm ow ania tam interesantów w spraw ach podatkow ych.

W zw iązku z pow yższem zaw iadam ia się, ś że w m iesiącu styczniu br. będzie przyjm ow ał j strony N aczelnik U rzędu S karbow ego N ow e- l m iasto w najbliższych m iejscow ościach tut. po- j tu od godziny 10-tej do 13-tej § w Lubawie w budynk u b. szk. w ydz. w d. 17 i 31bm | w Roźentalu w Z arządzie G m in, w dniu

w Grodzicznie w dniu w Gryźlinach ,, w dniu w Łąkorzu w dniu w Mrocznie ,, w dniu

N aczelnik U rzędu S karbow ego: (—) Szczepański

Z miasta i powiatu.

14 bm.

20 bm . 22 bm . 24 bm , 28 bm .

Zamiast życzeń noworocznych

p. F eliks L ubow iecki złożył w naszej R edakcji 5 zł dla T ow . P ań św . W incentego a P aulo.

Uroczysty wieczór gwiazdkowy Rodziny Rezerwistów.

Nowemiasto. W niedzielę dnia 29. X II. b.r.

w lokalu p. Jankow skiego odbyła się staraniem pań z R odziny R ezerw istów G w iazdka połączo ­ na z obdarow aniem ubogich członków Z w . R e­

zerw istów . W ieczór zaszczycił sw ą obecnością P an S taro sta D r. W ojciech T cm czyński, p. b u r­

m istrz W achow iak, ks. Z akrzew ski, p. D r. K o- m aśsa, p.kpt. K orabiów ski i in. P rzy płonącej cho­

ince przew odn. R odziny R ezer. p. K orabiow ska zagaiła uroczysty w ieczór gw iazdkow y w itając przedstaw icieli w ła d z i duchow ieństw a oraz w szystkich zebranych w znosząc okrzyk na cześć R zplitej i jej P rezydenta. N astępnie w pod­

niosłych słow ach przem ów ił ks. Z akrzew ski naw iązując do tej w ielkiej tradycji polskiej ła­

m ania się opłatkiem , naw oływ ał do zarzucania w szelkich w aśni, do m iłości b ratersk.ej, która ogarnąć pow inna nietylko R ezerw istów , ale cały naród zespolić w jedną w ielką rodzinę.

W podniosłym w ięc nastroju przystąpiono do łam ania się opłatkiem i odśpiew ano w spól­

nie ,,W żłobie leży“. Z kolei w ygłosił prze­

m ów ienie p. Józef K om assa, oraz p. kom . T u- rulski, i jako prezes m iejscow ego K oła Z w . R ezerw istów podziękow ał P aniom z R odziny R ezerw istów z p. K orabiow ską na czele za urządzenie tej uroczystej gw iazdki i przygoto­

w anie upom inków dla niezam ożnych członków . P an S taro sta przem ów ił w serdecznych słow ach do rezerw istów , w yrażajac radość, że m oże w gronie ich spędzić tak uroczysty w ieczór.

N a zakończenie sw ego przem ów ienia P an S tarosta w zniósł okrzyk na cześć arm ji i Jej W odza G ener. Insp. Sił zbrojnych G en. R ydza Ś m igłego. W krótkich słow ach pr em ów ił p.

burm istrz W achow iach życząc zeł? anym lepsze­

go pow odzenia i szczęścia na nadchodzący N ow y R ok.

P o tem przem ów ieniu p. K orabiow ska do­

konała obdarow ania członków w liczbie 58-m iu, oraz dzieci cukierkam i. W spólnem odśpiew aniem

„W śród nocnej ciszy“ zakończono ten przem iły i u ro czy sty w ieczór gw iazdkow y, który napew - no pozostanie na długo w e w dzięcznej pam ięci obecnych.

Podziękowanie.

Lubawa. N a cele dobroczynne złożyli na m oje ręce p. P litt w łaśc. m łyna z K ołodziejek 50 funt, m ąki żytniej, p. S chneider w łaśc. m łyna z B ratjana 100 f. m ąki pszennej.

D atki te przekazałem do dyspozyzji Stow . P ań M i­

łosierdzia św . W incentego a P aulo w L ubaw ie na rzecz ubogich m iasta. S zanow nym O fiarodaw com składam ser­

deczne podziękow anie. W anda F onrobert.

Śmierć dwóch chłopców w nurtach jeziora.

Łąkorek. W trzeci dzień Ś w iąt B ożego N arodzenia grupka dzieci baw iła się na zam ar- zniętem jeziorze łąkorskiem . W pew nej chw ili lód się załam ał i czw oro dzieci w padło do w o­

dy. P om im o natychm iast w szczętej akcji ratu n ­ kow ej ze strony m iejsc, ludności, zdołano w yło­

w ić tylko dw oje dzieci, natom iast utonęli 8-letni Jordan Jan, syn dzierżaw cy m ajątku oraz 9-letni T y b u rsk i A leksander syn robotnika.

T ragiczny w ypadek w yw ołał w okolicy przynębiające w rażenie.

Z dalszych stron.

Czy powtórzy się koniunktura węglowa

W A R S Z A W A . Z apow iedź w ybuchu straj­

ku w ęglow ego w A nglji w dniu 27 stycznia 1936 r. w yw ołała zrozum iałe poruszenie w śród kół polskiego przem ysłu w ęglow ego. Jak w ia­

dom o bow iem , strajk taki spow odow ać m oże nieoczekiw aną konjunkturę dla naszego ekspor­

tu w ęglow ego, tak, jak fo m iało m iejsce przed 8 laty.

N iektóre kopalnie przygotow ują już na składach w iększe zapasy w ęgla.

Marka niemiecka spada dalej.

W A R S Z A W A . K urs m arki niem ieckiej na stołecznym ry n k u pieniężnym spada w dalszym ciągu. W obrotach pryw atnych m arka niem iec­

ka sprzedaw ana była po 1.24.

W ten sposób straciła ona na kursie w ciągu ostatniego tygodnia 12 punktów .

Projekt czasu letniego w Polsce.

W A R S Z A W A . M inisterstw u P rzem ysłu i H andlu zgłoszony został projekt zastosow ania w P olsce latem 1936 roku t. zw . czasu letniego, przyjętego ogólnie przez in sty tu cje i zakłady przem ysłow e na zachodzie. C zas letni polegał­

by na przesunięciu zegara o 1 godzinę w stecz, począw szy od m aja do końca w rześnia.

Śmierć przy stole wigilijnym.

Włocławek. W pierw sze św ięto B ożego N arodzenia odw iedziło zam ieszkałego od kilku­

nastu lat w B ydgoszczy ziem ianina Jana hr.

B nińskiego, b. w łaściciela bóbr. O siecz W ielki, w po w . w łocław skiem , kilka osób znajom ych.

G ospodarz nalew ając w ino nagle runął na ziem ię i w yzionął ducha.

Jan hr. B niński urodzony w roku 1870, po- /4iodził ze znanej rodziny w ielkopolskiej. Z ło­

żenie zw łok do grobów rodzinnych w S adkach nastąpiło 28 bm .

Zawrotne tempo rozbudowy Gdyni.

G D Y N IA O rozm achu i szybkiem tem pie rozbudow y G dyni św iadczą dane, zaw arte w zestaw ieniu referatu staty sty czn eg o kom isarja- tu rządu za trzeci kw artał 1935 r.

W edług tych danych z w yciągu spraw o­

zdaw czego okresu, rozpoczęto w G dyni budow ę 496 doków . O kres zim ow y nie zaham ow ał tem pa rozbudow y G dyni, czego dow odem jest fakt, że w ciągu listopada br. kom isarjat rządu w ydał 85 pozw oleń na rozpoczęcie budow y now ych kam ienic. W w ielu w ypadkach roboty budow la­

ne prow adzi się na dw ie zm iany dniem i nocą.

M im o tak szybkiej rozbudow y m iasta ciągle da- je się jeszcze odczuw ać dotkliw y brak m iesz­

kań. Jest to z u p e łn ie zrozum iałe, jeśli się uw zględni, że poza norm alnym przyrostem lud­

ności do G dyni przybyw a co m iesiąc przeciętnie od 150— 200 w ieszkańców .

W edług w szelkiego praw dopodobieństw a rozbudow a G dyni w roku przyszłym będzie jeszcze w iększa.

Ra Helu złowiono niezwykle dużego łososia.

R y b acy z półw yspu H elu złow ili ostatnio w czasie nocnego połow u łososia, który w aży 100 kg. i posiada 2 m etry długości.

Jest to n ajw ięk szy okaz „k ró la B ałty k u11, złow ionego w ostatnich pięciu latach.

N ie trzeba dodaw ać, że w obec dużej ceny łosoś został sprzedany korzystnie i napędził ry ­ bakom sporo grosza tytytułem „gratyfikacji now orocznej11.

Sensacyjne samobójstwo generała.

Nankin. S tary rew olucyjny generał H su- fanting, szef sztabu I arm ji, popełnił w czoraj w ieczorem sam obójstw o przebijając się przed m auzelem S unyatsena szablą. G enerał p o zo sta­

w ił testam ent, w którym ośw iadcza, że pośw ię­

ca się aby odw rócić egoistycznych i zdradzie­

ckich przyw ódców dzisiejszych C hin od zaprze­

dania ojczyzny C hińczyków Jap o n ji.Jeg o ofiara w inna pobudzić cały naród do oporu przeciw ko takiej polityce.

Trzęsienie ziemi w Środkowej Europie.

B E R N . 30. X II. D zisiaj o godz. 4 m inut 37 w całej S zw ajcaiji odczuto dość silne trzęsienie ziem i. L udzie obudzeni przez w strząs, w ybiegli na ulice. M eble w m ieszkaniach poprzesuw ały się.

S T R A SS B U R G . 30. X II. M ieszkańcy S tras- sburga zostali obudzeni dzisiaj przez dw a w strzą­

sy podziem ne. Jeden w strząs n astąp ił o godz.

3 m in. 11, a drugi o godz. 3 m in. 41. D rugiem u w strząsow i tow arzyszyły huki podziem ne, k tó re trw ały kilka sekund. D om y zachw iały się, lecz nie zanotow ano żadnych pow ażniejszych szkód.

K rążą pogłoski, że w rejonie S tieringen — W en­

del w dep. M ozeli w skutek w strząsów podziem ­ nych zaw aliły się szyby w kilku kopalniach.

B E R L IN . 30. X II. W B edenji i w N adrenji odczuto dzisiaj rano dw a w strząsy podziem ne, które jednak szkód żadnych nie w y rząd ziły W B adenji w iele osób opuściło w podłochu sw e dom ostw a i schroniło się na okolicznych w zgó­

rzach.

Z historji bojów o w olność W ielkopolski.

Zajęcie Nakla i potyczki pod Mroczą.

P ow stanie, które w ybuchło dnia 27 grudnia 1918 w P oznaniu i przyniosło w olność dla m iesz­

kańców starego grodu P rzem y sław a — w krótce rozszerzyło się na w szystkie praw ie pow iaty W ielkopolski. P oniew aż pom iędzy sztabem po ­ w stańczym w P oznaniu a działaczam i na pro­

w incji istniało porozum ienie, w szędzie jakby na kom endę rzucili się pow stańcy do zbrojnej akcji przeciw ko N iem com .

N a pierw szy ogień poszło N akło, które bez w iększych w alk zostało zajęte dnia 1 stycznia 1919 r. P rzez zdobycie tego m iasteczka w ręce pow stańców dostał się w ażny w ęzeł kolejow y.

P ociągi, które szły z B erlina na B ydgoszcz i na odw rót, pow stańcy kierow ali na K cynię — G niezno do sw oich. W ten sposób w ysłano m oc taboru kolejow ego do G niezna, a były tam w agony z m iotaczam i m in, zbożem , m ąką it.p.

N apełniono m agazyny, a karabinam i z am unicją uzbrojono całą okolicę N akla.

N iem cy pokusili się później o odebranie N akla, w ysyłając in. in. dw a aeroplany z B yd­

goszczy, które z kulom iotów ostrzeliw ały m ias­

to. N a inny rodzaj atak u się nie odw ażyli. N a­

tom iast zagrażać poczęły N akłu oddziały G renz- schutzu, znajdujące się w pobliskiej M roczy.

P o w stań cy postanow ili w ięc w ypędzić stam tąd N iem ców i dnia 5 stycznia, m ając już zw iększo­

ne siły, w yruszono na M roczę.

P o krótkiem przygotow aniu arty lerji, w y­

szła piechota w tyraljerach od strony dw orca na M roczę i huraganow ym atakiem zdobyła m iasto. W ysw obodzono przedew szystkiem n a­

szych jeńców , k tó rzy rozgoryczeni na bestjals- kie traktow anie ich przez N iem ców , ruszyli szturm em na w roga. S traty pow stańców były nieznaczne.

G łów ne siły niem ieckie w tej części W iel­

kopolski, koncentrow ały się w ów czas w B yd­

goszczy. N iestety na B ydgoszcz pow stańcy uderzyć w tedy nie m ogli, bo siły ich były za szczupłe i brak było w odza, k tó ry b y porw ał ich w szystkich i żelazną w olą poprow adził do zw ycięstw a.

I ...II li llll III III 11111 Illi Illi HII'

S traszne klęski żyw iołow e na całym św iecie.

M A N IL L A , 30. 12. Z relacyj, które nade­

szły z odległych części w yspy L uzon, ofiarą ostatniego tajfunu padło 39 osób zab ity ch , a parow iec am erykański „G olden P eak 11 w padł na skały. A kcję ratunkow ą w drożono.

L IZ B O N A , 30. 12. K atastro fa żyw iołow a, która naw iedziła P ortugalię, w ostatnich dniach p rzy b rała niezw ykłe rozm iary: R zeki D uero i T ag w ystąpiły z brzegów . D ostęp do portów L izbony i P orto jest utrudniony. L iczne parow ­ ce są w niebezpieczeństw ie. W w iosce ry b ac­

kiej E spinho w ichura zniszczyła 51 dom ostw 7.

M A D R Y T 30. 12. S ilne ulew y trw ające w północno-zachodniej części H iszpanji spow odo ­ w ały w ylew szeregu rzek. K om unikacja na szo­

sie pom iędzy M adrytem i S an tan d er jest p rzer­

w ana, podobnie jak kom unikacja k o lejo w a pom iędzy M adrytem a prow incją G alicja, gdzie nastąpiło obsunięcie się ziem i. P ociąg osobow y w ykoleił się w pobliżu stacji M ontefurado, zaś ek sp ress L izbona — M adryt zatrzym ano w dro ­ dze spow odu podm ycia toru.

D oniesienia o zniszczeniach zbiorów i po ­ głow ia bydlęcego napływ ają z w ielu prow incyj.

12 samolotów w walce z wulkanem Mauna Loa.

H O N O L U L U , D w anaście am erykańskich sam olotów w ojskow ych otrzym ało polecenie zbom bardow ania k rateru w ulkanu M auna L oa, z którego w ydobyw ają się nieustannie olbrzym ie strum ienie law y. D eszcz law y zagraża już u rzą­

dzeniom w odociągow ym m iasta H ilo, położonym w odległości 6 kilom etrów od w ulkanu. O brzu­

cenie bom bam i m a na celu skierow anie w ybu ­ chów ław y w innym kierunku.

D otychczasow e spustoszenie jest ogrom ne O lbrzym ię pola, lasy i ogrody zostały zalane p ły n n ą law ą.

H IL O , 30. 12. (W y sp y H aw ajskie). Z rzu­

cenie do K rateru w ulkanu M auna L oa około 600 bilo bom b nie w yw arło żadnego skutku. S tru­

m ienie law y posunęły się o półtorej m ili ang.

naprzód w kierunku H ilo i znajduje się obecnie w odległości 3 m il ang. od zbiornika w ody.

Mając 120 lat zmarł z głodu.

K IE L C E . W pierw szy dzień św iąt B ożego N arodzenia w lesie obok w si S zew ce znaleziono zw łoki nieznanego żebraka-w łóczęgi. P rzy zw ło­

kach znaleziono starą w alizkę z drobiazgam i, o- raz św iadectw o urodzenia, w ydane z parafji kieleckiej na Jan a B rutkiew icza ur. w r. 1816.

Z m ętryki w ięc w ynika, że B rutkiew icz zm arł m ając 120 lat. S zkoda że B rutkiew iczem k tó ry zm arł z w ycięcienia i głodu, nie zaopie­

kow ał się w ydział opieki społecznej m agistratu.

Cytaty

Powiązane dokumenty

słow acji tak jaw nie i ostentacyjnie i że ludzie przechodzili przez granicę po to, aby m ordow ać, lub, aby po zam ordow aniu uciec w sposób tak bezkarny, iż nie m ogę

rocznym urodzajem , należy się spodziew ać, że obniżka prem ij eksportow ych przy w yw ozie zbóż nie w płynie na spadek cen zbóż na rynku krajow ym , tem bardziej, że

Okazało się, że z jednej z ferm zwierząt futerkowych, znajdujących się w powiecie wilejskim, przed paru Jaty uciekło kilka srebrnych lisów, które prawdopodobnie osiedliły się

Jabłońskiego

szkód w zakładzie, płożenia pracy i t.p.) abonent nie ma prawa żąda­.. nia nledostarczonych numerów

W ierzym y, że zrobić to m ogą tylko ci w szyscy działacze ludow i, którzy potrafią w ysiłki sw oje skupićjdookoła w odza całego narodu, syna w si, gen.. R ydz-Sm igły,

M eteoryt był łatwo widzialny z ziemi, a lecąc prawie przez pół kręgu nieba rozżarzył się przytem w powietrzu do tego stopnia, że tajem niczą drogę swej

M anifestacje bowiem, zainscenizowa- ne przez te sztaby, ściągnęły tylko tych ludzi, którzy są posiadaczami legitymacyj partyjnych, którzy zjawiają się na każdem zebraniu czy