C en a n u m eru 10 groszy.
GŁOS POLSKO ■ KATOLICKA GAZETA BEZPARTYJNA NA POWIAT LUBAWSKI I OKOLICE UIDAW SKI
Wychodzi triy razy tygodniowo: we wtorek, czwartek i sobotę.
P rz ed p łata : m iesięczn a w y n o si 80 g ro szy d o ręczen iem 1 zlo ty , k w artaln a w y n o si 2,40 zł. Z d o ręczen iem 8,00 zł.
W w y p ad k ach n iep rzew id zian y ch sp o w o d o w an y ch rfłą w y źw ą (p rze
szk ó d w zak ład zie, ?łoże.nia p racy it.p .) ab o n en t n ie m a p raw a żąd a
n ia n ied o starczo n y ch n u m eró w lu b ed szk b d o w an la.
Ogłoszenia: za o g ło szen ie o d w iersza 1 m m . n a str. 6 -łam . 15 gr.
n a str. 2 -łam . 50 g r., o g ło szen ia' d ro b n e sło w o 20 gr.
Z a o g ło szen ia red ak cja n ie o d p o w iad a.
T elefo n N r 59. K o n to czek o w e P . K . O . N r. 145266.
•zclo n k am l d ru k arn i'# . M iło szew sk ieg o w N o w em m ieście n. D rw .
Rok III. Nowemiasto n. Drwęcą, wtorek dnia 25 sierpnia 1936 r Nr. 98
Układ płatniczy z Francją.
Wyrównanie obrotów dewizowych.
W n ie ta k o d leg ły ch , a p o n o ć lep szy ch , n iż d zisiejsze, czasach , g d y n ie b y ło jeszcze k ry z y su św iato w eg o , czło w iek z tłu m u , a n aw et i n iejed en rząd , n ie in tereso w ał się k w estją ro z
rach u n k u m ięd zy d w o m a k rajam i. Z w łaszeza d la p rzeciętn eg o o b y w atela o b o jętn e b y ło , k tó ry z k rajó w w ięcej w y w o zi to w aró w , a k tó ry w ię
cej k ap itałó w i w jak i sp o só b ro zliczają się m ię
d zy so b ą. B y ł ru ch , b y ł dlobrobyt. K raj b ied
n iejszy zap o ży czał się w k raju b o g atszy m , k tó ry m ając n ad m iar w o ln ej g o tó w k i, szu k ał d la n iej lo k aty w in teresach zag ran icą.
W P o lsce, zn iszczo n ej rząd am i zab o rcó w , a n astępn ie zaw ieru ch ą w o jen n ą — w ielk ie b y ło p o le do p racy i zaro b k ó w d la k ap itałó w . W d o ść zn aczn ej w ięc ilo ści p rzy szły do n as k a
p itały fran cu sk ie. H an d el p o lsk o -iran cu sk i ro z
w ijał się ró w nież jed n ostro n n ie. F ran cja w ię
cej p rzy w o aiła do n as, n iż w y w o ziła. M ieliśm y w ięc u jem n y b ilan s h an d lo w y i d u że zo b o w ią
zan ia fin an so w e. O d k ap itałó w p łacić m u sieliś- m y p ro cen ty i raty am o rty zacy jn e. W p raw d zie n a ziem iach fran cu sk ich p o w staw ała co raz licz
n iejsza p o lsk a em ig racja ro b o tn icza, k tó ra p rze
sy ła do k raju dość zn accn e su m y sw ych o sz
częd n o ści ale n ie m o g ło to w y ró w n ać ro zra
ch u n k ó w . N asze n ależn o ści w zg lęd em F ran cji b y ły b ard zo d u że. F ren cja zab ezp ieczy ła o trzy m y w an ie sw y ch n ależn o ści w u m o w ie h an d lo
w ej, zaw artej w r. 1924-ym , k tó ra zo b o w iązała P o lsk ę do b ezw zg lęd n eg o p rzesy łan ia d o F ra n cji jej n ależn o ści — o czy w iście w w alu cie za- g ran ican ej, a n ie w p o lsk iej. U m o w ę tę, k tó ra i ze w zg lęd ó w h an d lo w y ch b y ła b ard zo n iew y g o d n a i n iek o rzy stn a d la n as, P o lsk a w y m ó w iła p a zaw ieszen iu o b słu g i zao b o w iązań zag ran icz
n y ch . W o b ec teg o , że F ran cja w o b ro tach w zajem n y ch z P o lsk ą n ie m o g ła zap ew n ić n am an i zak u p u to w aró w p o lsk ich , an i u d zielan ia w ięk szy o h p o ży czek n a C ele g o sp o d arcze, a w d o d atk u u su w ała ze sw y ch g ran ic n aszą em i
g rację ro b o tn iczą, n ie m o g liśm y zg o d zić się n a to , ab y p rzek azy w ać jej w d alszy m ciągu jej n ależn ości w d ew izach zag ran iczn y ch , k tó ry ch zap as zm alał w P o lsce tak b ard zo w ciąg u k il
k u lat h ero iczn eg o u trzy m y w an ia w o ln y ch o b ro
tó w d ew izo w y ch , m im o w p ro w ad zen ia o g ran i
czeń w w ięk szo ści p ań stw n a św ieo ie.
Z aw arty o b ecn ie p o lsk o -fran cu sk i u k ła d p łatn iczy o d d ziela ro zrach u n k i m ięd zy o b u k ra
jam i, w y n ik ające z w y m ian y to w aro w ej, od ro z
rach u n kó w czy sto fin anso w y ch . U m ow a p o sta
n aw ia, że P o lska p rzy d zielać b ęd zie n a p rzy w óz to w aró w fran cu sk ich ty lk o t y l e d ew ia, ile w p ły n ie do n iej ek sp o rtu to w aró w p o lek ich do F ran cji. P rzew id ziana n ad w y żk a w h an d lu to w aro w y m d la P o lsk i m a iść n a sp ecjaln e k o n to p o lskie w e F ran cji. N a k o n to to w p łacan e b ę
d ą n ależn o ści, p rzy p ad ające F ran cji, a w ięc p rzed ew szly stk iem p ro cen ty od k ap itałó w , raty am o rty zacy jn e.
S u m y te b ęd ą p o zo staw ały zaró w n o w e F ran cji, jak i w P o lsce. D o k on y w an y b ęd zie ro zrach u n ek b u ch altery jn y , czy li an i F ran cja P o lsce, an i P o lsk a F ran cji n ie b ęd ą p o trzeb o w ały w y p łacać n ależn o ści w d ew izach zag ra n iczn y ch . O czy w iście su m y n ależn e F ran cji b ęd ą w ięk sze od su m , n ależn y ch P o 1 s c e, a w p łacan y ch n a k o n to p łatn icze w e F rancji.
W ten sp o só b p ew n a, p raw d o p o d o b n ie d o ść d u ża część n ależn o ści fran cu skich zo stałab y
„zam ro żo na" w P o lsce. U k ład p łatn iczy p rze
w id u je w ięc k ilk a sp o so b ó w n a u p ły n n ien ie ty ch n ależn o ści. P rzed ew szy stk iem słu żyć m a tem u celo w i zw ięk szo n y t. zw . d o d atk o w y w y w ó z p o lsk ich to w aró w p rzez o b y w ateli fran cu sk ich . A b y jed n ak w y w ó z ten n ie szk o d ził p o lsk iem u n o rm aln em u w y w o zo w i n lety lk o n a ry n ek fran cu sk i, ale i n a ry n k i p rzez p o lskie to w ary ju ż zd o b y te, u k ład d o p u szcza ek sp o rt tak i n a ry n k i
Rosja nie zastąpi Francji
pomocy Polski.
P A R Y Ż . W p rasie fran cu sk iej p o jaw iają się w d alszy m ciąg u o d d źw ięk i w izy ty g en . G am elin .
„Le Jo ru n al" w arty k u le w stęp n y m p o d k reśla k o n ieczn o ść u trzy m an ia w y tw o rzo nej w E u ro p ie w sch o d n iej ró w n o w ag i m ilitarn ej i zw raca u w ag ę n a zasad n iczą ro lę, jak ą o d g ry w a P o lsk a w k w estji b ezp ieczeń stw a F ran cji.
B łęd em b y ło b y sąd zić, że p o p arcie zw iąz
k ó w so w ieck iego m o g ło b y F ran cji zastąp ić p o m oc P o lsk i.
P o zaw arciu p ak tu fran cu sk o -so w ieo k iego n iek tó rzy F ran cu zi tw ierd zili, że w razie za
ch o w an ia p rzez P o lsk ę n eu traln o ści, p o m o c so w ieck a m o g łab y p rzy jść p rzez tery to rju m R u- m u n ji i C zech o sło w acji. T a k o n cep cja z p u n k tu w id zen ia w o jsk o w eg o jest zu p ełn ie n ierealn a.
W sd ó łp raca arm jl fran cu sk iej i p o lsk iej jest w razie w o jny d ecy d u jący m elem en tem p o w o d zen ia, a w o k resie p o k o ju g w aran cja jeg o za
ch o w an ia. T reść ro zm ó w g en . G am elin z gen.
R y d zem Ś m ig ły m n ie p rzed o stała się do w iad o
m o ści p u b liczn ej. S tw ierd zić to n ależy z zad o w o len iem .
W p rzeciw ień stw ie d o g ran ic fran cu sk i oh, k tó re stan o w ią p ew n eg o ro d zeju b arjerę, izo lu ją cą g ran ice F ran cji — g ran ice P o lsk i są o tw ar
te n a p rzestrzen i p raw ie 2.000 k im . D lateg o P o lsk a p rzy w iązu je sp ecjaln ą w ag ę do sw eg o b ezp ieczeń stw a.
„L a R ep u b liq u e" p o d k reśla, że p o d ró ż gen.
G am elin‘a d ała to, czeg o m o żna się b y ło sp o d ziew ać. N ie u legły zm ian ie an i trak ta ty , w ią
żąco P ary ż z W arszaw ą, an i też u k ład y n ie- m ieck o -p o lak ie ze sty czn ia 1934 r.
Glosy prasy rimuńskiej.
B U K A R E S Z T . W izy ta g en . D am elin o d b iła się g ło śn em ech em w p rasie ru m uń sk iej. C ała b ez w y jątk u p rasa ru m u ń sk a p o d k reśla zn acze n ie tej w izy ty , w id ząc w n i e j zacieśn ien ie w sp ó łp racy w o jsk o w ej p o lsk o -fran cusk ieę.
„C u ren tul" zazn acza, że F ran cja zd aje so
b ie d o k ład n ie sp raw ę ze zn aczen ia P o lsk i, jak o d ecy d ującego czy n n ik a w u trzy m an iu p o rząd k u w E u ro p ie śro d k o w ej i W sch o d n iej. A u to r p rzy p o m in a, że d zięk i zw y cięstw u M arszałk a P iłsu d sk ieg o n ad b o lszew ik am i, E u ro p a zo stała o calon a p rzed an arch ją b o lszew izm u m o sk iew s
k ieg o i zazn acza, źle p o d ty m k ątem W’id zen ia n ależy w y ciąg ać w n io sk i a w iay ty g en . G am elin .
„U niv ersul" p rzy taczając g ło sy d zien n ik ó w p o lsk ich , p o d n o si w y łączn ie d efen sy w n y c h a
ra k te r so ju szu p o lsk o -fran cu sk ieg o , zazn aczając uni ni im umilili tu imr t r " ——
zam o rsk ie i to z w y jątk iem S tan ó w Z jed n o czo n y ch , A rg en ty n y , E g ip tu i P alesty n y . K u p iec fran cu sk i, k tó ty w y w iezie p o lsk ie to w ary n a ry n k i zam o rsk ie, n ależn o ści za n ie w p łacać b ę
d zie n a k o n to n asze w e F ran cji i w ten sp o só b w y ró w n y w ać się b ęd ą m o g ły o b a sp ecjaln e k o n ta i w e F ran cji i w P olsG e. T en d o d atk o
w y w y w ó z w p ew tiej m ierze szk o d zić m oże n o rm aln em u n aszem u ek sp o rto w i i d lateg o 35 p ro c, u zy sk an ych w alu t zag ran iczn y ch za w y w iezio n e to w ary k u p iec fran cu sk i w p łacać b ę
d zie m u siał do B an k u P o lskieg o. W p ew n ych wypadkach w ierzy ciel fran cu sk i b ęd zie m ógł n aw et u w o ln ić się od ty ch p o trąceń zam ro żo n y ch n a rzecz B an k u P o lsk ieg o . In n e d ew izo w e, t.
zn . n iew y p łaco ne F ran cji su m y , n ależn e jej o b y w atelo m , a w p łaco n ę p rzez d łu żn ik ó w p o lsk ich , n a fran cu sk ie k o n to w P o lsce, b ęd ą m o g ły b y ć u ży tk o w an e w P o lsce alb o n a d ziałaln o ść in w e
sty cy jn ą, alb o n a k u p n o n ieruch o m o ści, w zgl.
n a w y p łaty ro b o tn ik o m w p rzed sięb io rstw ach fran cu sk ich w P o lsce.
W ten sp o só b reg u low an e b ęd ą ro zrach u n k i m ięd zy P o lsk ą a F ran cją. Je st to p ierw szy te
g o ro d zaju u k ład p łatn iczy , zaw arty p rzez P o l
sk ę. Je st w ięc to n o w o ść w n aszy ch sto su n -
iż u reg u lo w an ie sto su nk ó w z F ran cją leży w in teresie P o lsk i, jed nak p rzy jed n o czesn em za
ch o w an iu d o b ry ch sto su n k ó w z N iem cam i.
D zien n ik stw ierd za, że p o lity k a p o lsk a jest w y b itn ie p o zy ty w n a i realisty czn a. P o lity k a p o lsk a u n ik a w szelk ich Z o b o w iązań , k tó re m o
g ły b y się siać n ieb ezpieczn e.
W izy ta g en . G am elin k ładzie k res w szelk im ro zp o w szech n ian y m w E u ro p ie p lo tk o m n a te
m at zm ian y orjenfiacji p o lsk iej p o l i ty k i zag ran iczn ej.
23-cl metr kopca Marszałka Piłsudskiego
Prace aa Sowińca zakończone zostaną w październiku.
K R A K O W . P race o k o ło sy p an ia k o p ca M arszałk a Jó zefa P iłsu d sk ieg o n a S o w iń cu pod K rak o w em zb liżają się szy b k o ku (k o ń co w i i w ed łu g o b liczeń fach o w có w p o trw ają jeszcze 2 m iesiące, tak , że k o p iec g o to w y b ęd zie z k o ń cem p aźd ziern ik a b r., o ile n atu raln ie p o g o d a d o p isze.
O b ecn ie p rzep ro w ad zan e są p race w k ie
ru n k u u m acn ian ia iz k a rp i n iw elacji teren ó w w o k ó ł k o p ca, p rzy g o to w an ia ziem i u ro d zajn ej d o o b łożen ia szk arp k o p ca.
G azy tru jące i m io tacze p ło m ien i
w hiszpańskiej wojnie domowej.
M A D R Y T . C zerw o n i p o słu g u ją się o b ecn ie g azam i tru jącem i w w alk ach p rzeciw p o w stań co m . F a k t ten , k tó ry g en . M ola p o tw ierd ził w o ficjaln y m k o m u n ik acie d la p rasy , g ro zi zu p eł- n em p rzeo b rażen iem całej w o jn y d o m o w ej.
Ju ż d ziś w o jsk a p o w stań cze czy n ią g o rącz
k o w e p rzy g o to w an ia n ad ro zd zielen iem m ięd zy żo łn ierzy n a fro n cie 20.000 b o m b g azo w y ch , zn alezio n y ch w m ag azy n ach w o jsk o w y ch w B u rg o s. Je st to p ierw szy w y p ad ek p o słu g iw a
n ia się g azam i w eu ro p ejsk iej w o jn ie d o m o w ej.
N ie w id zieliśm y go n aw et w R o sji so w ieck iej.
Je d y n ie w ^ C h in ach u ży w an o g azó w w w ałk ach w ew n ętrzn y ch . Z ro zu m iałą jest g o ry cz i o b u rzen ie, z jak iem i k o m en tu je sięfl tu d ecy zję rząd u m ad ry ck ieg o .
W ty m sam y m czasie o trzy m u jem y in n e in fo rm acje, k tó re stw ierd zają, że w A stu rji p o w stań d y o d eb rali czerw on y m sam o ch o d y p an cern e, zao p atrzo n e w m io tacze p ło m ien i.
S am o ch o d y te m iały u tru d n ić p o w stań co m o b ro n ę m iasta G ijon . T ak w ięc w tej trag icz
n ej w alce H iszp an ie ^ u ży w ają teraz p rzeciw H iszp an o m w szystk ich n arzęd zi śm ierci, jak ie stw o rzy ła w sp ó łczesn a w ied za.
Jed n o cześn ie i z p u n k tu w id zen ia m ięd zy n aro d o w eg o sy tu acja staje się co raz b ard ziej k ry ty czn a. O trzy m an e tu w iad o m o ści d o w o d zą m ian o w icie, że fran cu sk i rząd * F ro n tu L u d o w eg o w y k azu je w zrastającą n iecierpliw o ść z p o w o d u zw łok i, jak a zazn ao za się w zaw arciu o k ładu n eu traln o ści. R ząd fran cu sk i zap o w iad a iż w k rótce ro zp o czn ie o tw arcie w y sy łk ę do M ad ry tu b ro n i i sam o lo tó w .
k ach fin an so w o - g o sp o d arczy ch z zag ran icą.
U k ład ten jest tem b ard ziej in teresu jący , że za
w arty zo stał jak o p ierw szy po w p ro w ad zen iu u n as o g ran iczeń d ew izo w y ch i po zaw ieszen iu tran sferu o b słu g i n aszeg o zad łu żen ia zag ran icz
n eg o . P o raź p ierw szy P o lsk a zaw arła z fonajem w ierzy cielsk im u k ład , w k tó ry m o b o w iązu je za
sad a p ełn eg o w y ró w n an ia o b ro tów d ew izo w y ch . S tw o rzy liśm y w ięc w tej d zied zin ie p reced en s, a tem sam em u czy n iliśm y zw ro t w n aszej p o li
ty ce h an d lu zag ran iczn eg o i sto sun k ó w g o sp o
d arczych z o b cem i k rajam i.
■ , h. ' ■ ■■ ■
ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA
G Ł O Ś L U B A W S K IFlota niemiecka grozi bombardowaniem okrętów rządu madryckiego.
B E R L IN . O n a g d a i p o p o łu d n iu h is z p a ń s k i I S ta te k „ L ib e rta d " w p e w n e j c h w ili p o d p ły - s ta te k rz ą d o w y „ L ib e r ta d " o s trz e liw a ł p a ro w ie c n ą ł d o s ta tk u n ie m ie c k ie g o 1 z m u s ił g o d o p o -
n ic rn io c k i K sm e m n * * d ^ z c n iH z a so b ^ »
O s trz e liw a n ie o d b y ło s ię n a p e łn e m m o rzu | N a s tę p n ie u z b ro je n i m a ry n a rz e h is z p a ń s c y p o z a o b sz a re m w ó d h is z p a ń s k ic h . i p rz e p ro w a d z ili n a „ K a m e ru n ie re w u z ię .
--- 4 N a w ie ś ć o p rz e p ro w a d iło n e j re w iz ji, d o w ó d c a n ie m ie c k ic h s ił m o rs k ic h z n a jd u ją c y c h s ię n a w o d a c h h is z p a ń s k ic h , w y s ła ł d o rz ą d u m a d ry c k ie g o d e p e s z e , w k tó re j p ro te s tu je p rz e c iw n a ru s z e n iu m ię d z y n a ro d o w e g o p ra w a o s w o b o - d n e m p o ru s z e n iu s ię o k rę tó w n a p e łn e m m o rz u . N ie m ie c k i d o w ó d c a z a s trz e g a s ię p rz e d p o w ta rz a n ie m p o d o b n y c h w y d a rz e ń i o z n a jm ił z e w y d a ł z a rz ą d z e n ia z a s to so w a n ia w p o d o b n y c h w y p a d k a c h s iły .
G w a łto w n a re a k c ja n ie m ie c k a z a ró w n o z e s tro n y k ó ł rz ą d o w y c h , ja k i o p in ji p u b lic z n e j d o w o d z i, ż e in c y d e n t p o w y ż s z y z n iw e c z y ł z a p o w ia d a n e o s ta tn io o d p rę ż e n ie w s to s u n k a c h z M a d ry te m .
In s tru k c je u d z ie lo n e c h a rg e d 'a ffa ire s n ie m ie c k ie m u w M a d ry c ie ś w ia d c z ą o w o li rz ą d u R z e s z y n ie to le ro w a n ia p o d o b n y c h z a jś ć n a p rz y s z ło ść . T e le g ra m d o w ó d c y e s k a d ry n ie m ie c k ie j n a w o d a c h h is z p a ń s k ic h je st lo g ic z n ą k o n s e k w e n c ją te g o s ta n o w is k a .
Z a p o w ie d ź z b ro jn e g o w y s tą p ie n ia flo ty n ie m ie c k ie j n a w y p a d e k ,,a k tó w g w a łtu " n a M o rz u S ro d z ie m n e m je s t z u p e łn ie n ie d w u z n a c z n a .
In s tru k c ję d la n ie m ie c k ic h o k rę tó w w o je n n y c h , o k tó ry c h m ó w i te le g ra m , s ą n ie w ą tp li
w ie s k u tk ie m ro z k a z u n a jw y ż s z y c h c z y n n ik ó w R z e s z y .
P o z o s ta je k w e s tją o tw a rtą , c z y rz ą d m a d ry c k i i d o w ó d z tw o flo ty rz ą d o w e j z e c h c ą i b ą d ą w s ta n ie z a p o b ie c d a ls z e m te g o ro d z a ju w y p a d k o m . L ic z ą s ię tu z n ie m o ż liw o ś c ią z a d o ś ć u - c z y n ie n ia p rz e z rz ą d h is z p a ń s k i ż ą d a n io m n ie m ie c k im . T o te ż w B e rlin ie z d a ją s o b ie w p e ł
n i s p ra w ę z p o w a g i s y tu a c ji, ja k a w n a jb liż s z y c h d n ia c h m o ż e w y n ik n ą ć , g d y e s k a d ra n ie m ie c k a , s p e łn ia ją c o trz y m a n e ro z k a z y , o d p o w ie o g n ie m n a e w e n tu a ln e z a c z e p k i.
Gen. Gamelin zachwycony Polską I wzruszony | przyjęciem.
P A R Y Ż . G e n . J e a n n e t, s z e f g a b in e tu g e n . G a m e lin z a k o m u n ik o w a ł p a ry sk ie m u k o re s p o n - I d e n to w iP . A .T . o ś w ia d c z e n ie tre śc i n a s tę p u ją c e j:
„ G e n . G a m e lin p o w ró c ił d o P a ry ż a z a c h - § w y c o n y s w a p o d ró ż ą d o P o ls k i, ja k ró w n ie ż । p rz y ję c ie m ja k ie g o d o z n a ł z e s tro n y w ła d z w o j
s k o w y c h , ja k i p o ls k ic h m ę żó w s ta n u z P a n e m P re z y d e n te m R . P . P ro f. I M o ś c ic k im i m in is
tre m s p ra w z a g r. B e c k ie m n a c z e le .
G e n . G a m e lin b y ł w z ru s z o n y p rz y ję c ie m , ja k ie z g o to w a ła m u lu d n o ś ć .
A rm ia p o ls k a w y w a rła n a g e n . G a m e lin d o s k o n a łe w ra ż e n ie . J e s t rz e c z ą p e w n ą , ż e m ię d z y a rm ją p o ls k ą i fra n c u s k ą is tn ie ć b ę d ą ja k n a jb a rd z ie j s e rd e c z n e s to s u n k i, ta k ja k d o ty c h c z a s z a w sz e is tn ia ły " .
Niemcy produkują 1000 samolotów miesięcznie.
L O N D Y N . „ D a ili M a il" o g ła s z a o m ó w ie n ie t. z w . n ie b ie s k ie j k s ię g i" k o n tra k tu ją c e j o z b ro je n ia c h p o w ie trz n y c h . M ie d z y in n e m i p is m o to tw ie rd z i, ż e rz ą d b ry ty js k i je st z d a n ia , iż o b o c - n ie n ie m ie c k a p ro d u k c ja s a m o lo tó w w y n o s i 1 0 0 0 s a m o lo tó w m ie się c z n ie , a n ie 2 5 0 ja k to p o d a ją
o fic ja ln e ź ró d ła .
Jeszcze jeden skandal olimpijski
Komitet Olimpijski odebrał Polsce srebrny medal w konkursie „Military"
Berlin.
N ie m ie c k ie u rz ę d o w e b iu ro in fo rm a c y jn e d o n o s i ż e N a jw y ż s z y S ą d R o z je m c z y M ię d ą y n a ro d o w e g o K o m ite tu O lim p ijs k ie g o , p o ro z p a trz e n iu p ro te stu z g ło s z o n e g o p o o lim p ij
s k im k o n k u rs ie „ M ilita ry ", p o s ta n o w ił o d e b ra ć P o lsc e d ru g ie m ie js c e i s re b rn y m e d a l n a te j p o d s ta w ie , ż e k p t. K a w e c k i n a B a m b in o je c h a ł rz e k o m o n ie p ra w id ło w o . P o ls k a d ru ż y n a z o s ta ła w o b e c te g o z d y s k w a lifik o w a n a , a d ru g ie m ie js c e i s re b rn y m e d al p rz y z n a n o W ie lk ie j B ry ta n ji. C z e c h o s ło w a c ja , k tó ra d o ty c h c z a s n ie b y ła w o g ó le s k la s y fik o w a n a , o trz y m a ła trz e c ie m ie js c e i b ro n z o w y m e d a l o lim p ijs k i.
„Gdzieindziej bydło żyje lepiej, niż robotnicy w Sowietach1*.
Opowiadanie zagranicznego robotnika po powrocie z Sowietów.
P a ry s k i „ S o c ja lis tic z e s k ij W ie s tn ik " z a m ie s z cz a c ie k a w ą k o re s p o n d e n c ję z Z .S .R .R .
K o re s p o n d e n c ja o p is u je w ra ż e n ia c u d z o z ie m - c a -ro b o tn ik a k tó ry ty lk o c o , p o w ie lo le tn im p o b y c ie o p u ś c ił Z S R R . A u to r p ra c o w a ł n a S y b e - rji i w A z ji Ś ro d k o w e j.
T w ie rd z i o n k a te g o ry c z n ie , ż e „ w in n y c h k ra ja c h b y d ło ż y je le p ie j, n iż ro b o tn ic y ro s y j
s c y p o 1 7 la ta c h re w o lu c ji n a ró ż n y c h „ b u d o w a c h " Z w ią z k u " .
T z w . w o ln i ro b o tn ic y s ą z w a b ia n i o b ie tn i
c a m i p o d c z a s k o m p a n ji w e rb u n k o w e j. A u to r o p o w ia d a o p rz y w ie z ie n iu k ilk u ty s ię c y „ w o l
n y c h " ro b o tn ik ó w (k o n tras k t d w a la ta ) n a b u d o w ę „ P rib a łc h a s z s tro ja " (o k o lic e je z io ra B a łc h a sz
Przeżycia własne
P rz e d ru k w z b ro n io n yZ k a rty ż y c ia le g jo n is ty
„ L e g ji C u d z o z ie m s k ie j 0 .
44 (C ią g d a ls z y )
G d y tro c h ę w y p o c z ę liś m y i z a b ra li z a p a s w o d y ru s z y liś m y d a le j w d ro g ę . O tra g e d ji, ja k a tu s ię ro z e g ra ła ś w ia d c z y ł ty lk o s to s k a m ie n i, u ło ż o n y n a m ie js c u s p o c z y n k u n ie s z c z ę ś liw e g o H o le n d e ra , a b y z a b e z p ie c z y ć d o c z e s n e je g o s z c z ą tk i p rz e d ż a rło c z n o ś c ią h ie n i s z a k a li.
P o k ilk u d n ia c h m a rs z u n a ro z p a lo n y c h p ia c h a c h S a h a ry d o s z liśm y d o c e lu n a s z e j w y
p ra w y . S p ó ź n iliś m y s ię ty lk o n ie c o , la k , iż z a le d w ie w je d n e j p o ty c z c e b ra łe m u d z ia ł.
W o js k o L e g ji z M a ro k k a i w o jsk k o lo n ja ln y c h z d o ła ły w w ię k s z e j m ie rz e b u n t u ś m ie rz y ć . P o u p ły w ie m ie sią c a p a c y fik a c ja S a h a ry b y ła d o k o n a n a i w ró c iliś m y z p o w ro te m d o A lg ie ru . B ę d ą c je sz c z e w k ra ju c z y ta łe m n ie ra z z z a c ie k a w ie n ie m k s ią ż k i, o p isu ją c e p o c h o d y i m a rsz e p rz e z S a h a rę . Ile w rz e c z y w is to śc i p ia c h y s a - h a rs k ie k ry ją w s w e m ło n ie ta je m n ic tru d n o o k re ś lić . J a k ie ś k o ś c i le ż ą c e w ś ró d p u s ty n i, w s k a z y w a ły , ż e tra g e d y j b y ło tu b a rd z o w ie le . S a m u n c z y li w ia tr u n o s z ą c y c a łe c h m a ry p ia s k u c z y h a ł i d o d z iś c z y h a? n a n ie o p a trz n e g o w ę d ro w c a — b a — n a w e t n a c a łe k a ra w a n y . P o d c z a s te g o m a rs z u m ia łe m ta k ż e s p o s o b n o ś ć p rz e k o n a ć s ię o n ie z w y k łe j w y trz y m a ło ś c i w ie l
b łą d ó w — p ra w d z iw y c h o k rę tó w ’ p u s ty n i. S ą
w K a z a c h sta n ie ) C a łe ro d z in y z n a la z ły s ię b e z d a c h u n a d g ło w ą , b e z łó ż e k , u b ra n ia g ło d u ją c i c ie rp ią c p rz e d o w s z y s tk ie m n a b ra k w o d y . P o d ró ż 4 5 0 k m . trw a ła 1 2 d n i.
Z g o n ja k ie g o ś c z ło n k a ro d z in y (ś m ie rte l
n o ś ć je s t b a rd z o w ie lk a ) s ta je s ię p ra w d z iw ą tra g e d ją : n ie m o ż n a d o s ta ć tru m n y , 2 — 3 d n i trz e b a c z e k a ć n a k o n ia , a b y o d w ie ś ć c ia ło n a c m e n ta rz p o ło ż o n y o 1 5 k m .
R o b o tn ic y c u d z o z ie m c y p rą g n ą ja k n a jp rę d z e j o p u ś c ić g ra n ic ę Z S R R , le cz b e z p o w a ż n y c h p rz y c z y n n ie d a ją im z w o ln ie n ia i k o n tra k ty a u to m a ty c z n ie p n z e d łu ż a ją n a d w a la ta .
W ię k s z o ś ć ro b o tn ik ó w je d n a k s ta n o w ią z e s ła ń c y , k tó ry c h s y tu a c ja je s t w p ro s t tra g ic z n ą . P rz e w o ż ą ic h p o d k o n w o je m c z e k is tó w i p s ó w p o lic y jn y c h . W y k o n u ją o n i n a jc ię ż s z e p ra c e , o trz y m u ją 8 0 0 g ra m ó w c z a rn e g o C h le b a i n ic w ię c e j. N ie lu d z k i te ro r je st c ią g le s to s o w a n y w o b e c n ic h .
A z ja Ś ro d k o w a i L a z a c h s ta n s ta n o w ią p ra w d z iw y „ c m e o ta rz m a s z y n " n a jd ro ż s z e m a s z y n y im p o rto w a n e le ż ą p o d g o łe m n ie b e m .
W z w ią z k u z e s tą c h a n o w s z c z y z n ą p o d w y ż s z o n o w y m a g a n ia trz y k ro tn ie , p o z o s ta w ia ją c d a w n e , a n a w e t n iż s z e n o rm y p ła c .
to z w ie rz ę ta b a rd jz o w y trz y m a łe n a g łó d i p ra g n ie n ie . K ilk a n a ś c ie k ę s ó w s k ą p e j tra w y c z y m c h u , n a to m ia st w ie lk a ilo ś ć w y p ite j^ w o d y w y s ta rc z a ły im d o ra ź n e g o c h o d u o d e ta p u d o e ta p u .
W re s z c ie p rz y b y liś m y d o A lg ie ru , d o n o r
m a ln y c h c o d z ie n n y c h z a ję ć . W c h w ila c h w o l
n y c h w ię k s z o ś ć le g jo n is tó w -s ło w ia n u d a w a ła s ię d o g o ś c in n e g o d o m u p e w n eg o R o s ja n in a , n a z w isk ie m P o ta p ó w , k tó ry o d la t tu m ie sz k a ł.
D o to w a rz y s tw a le g jo n is tó w o d w ie d z ą ją c y c h R o s ja n in a n a le ż a łe m ja ta k ż e . P rz y c z y n ą " c z ę s- ty c h n a s z y c h w izy t b y ło d o b re je d z e n ie , k tó - re m P o ta p o w s z c z o d rz e s z a fo w a ł, d a le j m u z y k a fo rte p ia n o w a , a w re sz c ie ... d w ie ła d n e i m ło d e c ó rk i g o s p o d a rz a d o m u . C z u liś m y s ię ta m ja k u s ie b ie w d o m u . T o te ż te rn w ię k sz e b y ło z d z iw ie n ie i ro z c z a ro w a n ie z w ła s z c z a z m e j s tro n y , g d y c a łą ro s y js k ą ro d z in ę a re s z to w a n o , a ta k ż e w s z y stk ic h le g jo n is tó w , k tó rz y lu b ili ta m p rz e b y w a ć . D o ty c h b ie d a k ó w n ie ste ty i ja n a le ż a łe m i a k u ra t n a ś w ię ta W ie lk ie jn o c y p o w ę d ro w a łe m d o „ p a k i* . D z iś , k ie d y ju ż c z a s te n n a jle p s z y le k a rz w s z e lk ic h z m a rtw ie ń i n ie m iły c h w s p o m n ie ń z d o ła ł z a trz e ć w p e w n y m s to p n iu ó w c z e s n o p rz e ż y c ia , p is z ę tro c h ę h u m o ry s ty c z n ie o te rn , u ż y w a ją c n .p . w y ra z u
„ p a k a " . W ó w c z a s je d n a k ta k ś m ie s z n ie i w e s o ło m i n ie b y ło . B y ła p rz e c ie ż c h w ila , ź e A b ra h a m o w i d o p iw a z a g lą d a łe m ...
A le n ie u p rz e d z a jm y w y p a d k ó w . R o s ja n ie z o s ta li o s k a rż e n i o p ro p a g a n d ę k o m u n is ty c z n ą ,
Premjowanie klacz włościańskich na Pomorzu.
Z o k a z ji te g o ro c z n e j lic e n c ji o g ie ró w n a P o m o rz u , p o m o rs k a Iz b a R o ln ic z a o rg a n iz u je p n e rn jo w a n ie k la c z y w ło ś c ia ń s k ic h p ó łk rw i s z la c h e tn e j o ra z ic h p o to m s tw a .
P re m jo w a n ie o d b ę d z ie s ię w d n ia c h o d 4 IX w N o w e m m ie śc ie , p o w . lu b a w s k i, o d 8 IX w K o ś c ie rz y n ie i o d 1 0 IX w G o s ty c in ie p o w . tu c h o ls k i.
P re m jo w a n ie m a n a c e lu z a c h ę c e n ie w ło śc ia n d o h o d o w li ra c jo n a ln e j k o n i p ó łk rw i s z la c h e tn e j.
P ie rw s z e ń s tw o w o trz y m a n iu n a g ró d b ę d z ie p rz y z n a w a n e k la c z o m w ła sn e g o c h o w u w ło ś c ia n .
Konsul polski zamordowany w Walencji.
U b ie g łe j n o c y n a d e s z ła d o W a rs z a w y w ia
d o m o ś ć , ż e h o n o ro w y k o n s u l p o ls k i w W a le n c ji W in c e n to N a g u e ra z o s ta ł z a m o rd o w a n y .
J a k z d o ty c h c z a s o w y c h w ia d o m o ś c i w n o s ić m o ż n a , k o n s u l N a g u e ra p a d ł o fia rą te rro ru ż y w io łó w a n a rc h is ty c z n y c h .
Z a m o rd o w a n y k o n s u l, o b y w a te l h is z p a ń s k i p e łn ił s w e fu n k c je k o n s u la rn e o d s ie rp n ia 1 9 3 4 ro k u , a d o z a k re s u je g o d z ia ła ln o ś c i n a le ż a ły s p ra w y h a n d lo w e i m o rs k ie w p ro w in c ja c h V a le n c ia C a s te llo d e la P la n a A lic a n te i M u ra .
Pogrom „madryckich kwestarzy" spod znaku Moskwy.
P o lic ja w a rs z a w s k a o trz y m a ła w c z o ra j w ia d o m o ść , ż e p rz y u l. N o w o lip ie n r. 8 , o d b y w a s ię m a s ó w k a k o m u n is ty c z n a .
W y s ła n y n a m ie js c e p a tro l ro z p ę d z ił d e m o n s tra n tó w , a re s z tu ją c 1 2 o só b .
W c z a s ie re w iz ji o s o b is te j z n a le z io n o w u b ra n iu 1 9 -le tn ie g o k ra w c a S y m c h y H o p e n h e j- n a i 1 8 -le tn ie j S z e jw y E p e lb a u m (T w a rd a 2 4 ) b lo c z k i M o p ru , s łu ż ą c e ja k o k w ita rju sz e d o z b ie ra n ia o fia r n a rz e c z „ F ro n tu L u d o w e g o "
w H isz p a n ji.
Okrutna masakra zakładników przez wojska rządowe w Hiszpanji.
L O N D Y N . Z G ib ra lta iu d o n o s z ą o n o w e j s e rji n ie lu d z k ic h g w a łtó w p o p e łn ia n y c h p rz e z w o js k a c z e rw o n e w H is z p a n ji.
D w a j u rz ę d n ic y k o p a ln ia n i, k tó rtz y p rz e z c z te ry ty g o d n ie trz y m a n i b y li w n ie w o li c z e r
w o n y c h w N e rv a w o k rę g u R io T in to , o p o w ia d a ją , ż e k o m u n iśc i w n o c p rz e d w k ro c z e n ie m w o jsk p o w sta ń c z y c h d o m ia s te c z k a w s tra sz li
w y s p o s ó b w y m o rd o w a li 1 7 -tu z a k ła d n ik ó w , w ś ró d n ic h d w u 1 4 -letn ic h c h ło p c ó w . W s z y s t
k ic h z g ro m a d z o n o w m ie jsc o w e j rz e ź n i, p o w ią z a n o i z a rą b a n o s z a b la m i.
Ż o łn ie rz a a rm ji p o w s ta ń c z e j, k tó ry d o s ta ł s ię d o n ie w o li, p rz y w ią z a n o n a ry n k u d o p a la , o b la n o b e n z y n ą i p o d p a lo n o . K ilk a k o b ie t, k tó re p ro te s to w a ły p rz e d łw te m u b a rb a rz y ń st
w u m ilic ja n c i a re s z to w a li i c ię ż k o p o b ili, 1 0 in n y c h je ń c ó w z a m o rd o w a n o w te n s p o s ó b , ż e u m ie sz c z o n o ic h w je d n e j c ia s n e j c e li, d o k tó re j w rz u c o n o ła d u n e k d y n a m ito w y .
U rz ę d n ic y d o d a ją , ż e c z e rw o n i b o jo w c y n a w id o k w k ra c z a ją c e g o o d d z ia łu p o w s ta ń c ó w u c ie k li, n ie o d d a w s z y a n i je d n e g o s trz a łu .
W e d łu g k o m u n ik a tu g e n . L ia n o w G u a d a l- ja r w S ie rra M o re n a m ilic ja n c i z a m k n ę li w p a rte ro w y m d o m k u 4 3 z a k ła d n ik ó w , p o c z e m d o m p o d p a lili. W s z y s c y a re s z ta n c i z g in ę li w s tra s z n y c h m ę c z a rn ia c h .
W M a la d z e ro z s trz e liw a n ie z a k ła d n ik ó w ’ p rz y b ra ło ju ż m a so w e ro z m ia ry . C z e rw m n e b o jó w k i u rz ą d z a ją c o d z ie n n ie p u b lic z n e e g z e k u c je , tra c ą c p o k ilk u n a s tu lu d z i.
i s z p ie g o s tw o n a rz e c z R o s ji b o ls z e w ic k ie j, to s a m o ta k ż e z a rz u c a n o n a m w s z y s tk im a re s z to w a n y m le g io n is to m . W s to su n k u d o n ie k tó ry ih s ę d z ia ś le d c z y m ia ł rz e c z y w is te d o w o d y w in y . Z n a le z io n o b o w ie m u n ie k tó ry c h p o d c z a s re w i
z ji s p o rą ilo ś ć b ib u ły k o m u n is ty c z n e j. C o d o m n ie n ie p o s ia d a n o n a jm n ie js z y c h d o w o d ó w ’ w in y . D o c h w ili a re sz to w a n ia b y łe m u o w e g o R o s ja n in a z a le d w ie d w a ra z y i o n ic z e m a b s o lu tn ie n ie w ie d z ia łe m . M o im tłu m a c z e n ie m s ę d z ia ś le d c z y n ie c h c ie ł w ie rz y ć . C o d z ie n n ie n a to m ia s t w z y w a ł m n ie d o s ie b ie 1 ra d z ił, a b y m s ię p rz y z n a ł d o w in y , a k a ra b ę d z ie m n ie js z a . P rz e z k ilk ń d n i p rz e s ie d z ia łe m w w ię z ie n iu i n a ra z p rz y s z ła c h w ila ro z p a c z y . N a p e w n o , b e z ż a d n e j z m e j s tro n y w in y s k a z a n y z o s ta n ę n a k ilk o le tn ie ' w ię z ie n ie w k tó re m z g n iję . G ło s ja k iś z a c z ą ł m i d o ra d z a ć , a p o d n ie c o n a w y o b ra ź n ia w id z ia ła o b ra z , g d y u w o ln ię s ię z ty c h n ie s p ra w ie d liw y c h k a tu s z y . P o s ta n o w ie n ie z a c z ę ło s ię k ry s ta liz o w a ć i p rz y b ie ra ć c o ra z w y ra ź n ie js z e k s z ta łty . W re s z c ie p o d w p ły w e m o w y c h n ie w ia d o m o s k ą d p o c h o d z ą c y c h z łu d n y c h ra d , z d e c y d o w a łe m s ię. Ś c ią g a m w g o - rą o z k o w e m p o d n ie c e n iu k o s z u lę , d rę ją n a p a s y , k tó re w ią ż ę p o s p o łu , je d e n k o n ie c sz o h a c z am n ie p a m ię ta m o c o , a d ru g im o p a s u ję s z y ję . C h w ila b e z d e n n e j p u s tk i, k a le jd o s k o p c a łe g o a ta k k ró tk ie g o ż y c ia p rz e d o c z y m a . S tra c iłe m p rz y to m n o ś ć ...
O b u d z iłe m s ię n a iz b ie c h o ry c h . P o z n a łe m o ta c z a ją c e m n ie tw a rz e . N a g ła ja k b ły s k a w ic a m y ś l b ły s n ę ła w u m y ś le : W ię c ż y ję! (C .d .n .)
- ... ' ... — G Ł. OS LUBAWSKI ===============================
Kronika.
Newemiasto,
TSRQPONMLKJIHGFEDCBAdnia 24 sierpnia 1936 r Poniedziałek Bartłomieja ap.W torek Ludwika, Patrycji Środa N.M.P. Jasnogórskiej
Słońca: wschód o godz. 4.34 zachód o godz. 18 42
Całe społeczeństwo musi stanąć do walki z komunizmem.
Nowemiasto. Z inicjatywy Pana Starosty Pow. dr Tomczyńskiego odbyła sięw ub. piątek w sali posiedzeń Rady Powiatowej konferencja, której celem było omówie
nie zagadnienia komunizmu, oraz zorganizowanie akcji przeciw propagandzie wywrotowej. Przybyło około 30 o b y w a te li, przedstawicieli urzędów, sam orządu i organizacji.
Konferencję zagaił Pan Starosta, poozem w słowie watępnem uwypuklił aktualność zagadnienia komunizmu (o czem świadczą wypadki ostatnich miesięcy), oraz wska
zał na konieczność szybkiego i energicznego przeciwdzia
łania. Kilkuletni kryzys godzący najdotkliwiej w warst
wy robotnicze, stwarza podatny grunt do przyjmowania wszelkich nowinek. To też agitacja kom unistyczna w Polsce jest tam najsilniejsza, gdzie jest największa nędza stanu robotniczego. I nasze ziemie zachodnie poczynają nurtować prądy wywrotowe. W prawdzie niebezpieczeńst
wo nie jest tąk wielkie, jak w reszcie Polski, jednak mu- simy się na odparcie grożącego nam niebezpieczeństwa odpowiednio przygotować. Komuntem zakazany jest pra- wem, to też w pierwszym rzędzie zwalczany jest przez władze policyjne. Ale to nie wystarcza. Do walki musi stanąć całe społeczeństwo, tak, aby komunizm nie potra
fił zaatakować naszego pomorskiego frontu. Im silniejszy będzie ten front, tern m niejszy tu p et i agresywność kom unisty.
W skazawszy jeszcze środki przeciwdziałania p. Sta
rosta Dr. Tomczyński otworzył dyskusję.
Jako pierwsi dwaj przem awiali przedstawiciele stanu robotniczego pp. M ichczyński i Zapolski. W skazując na różne bolączki tego stanu, obaj mówcy stwierdzili, iż iwycięstwo z niebezpieczeństwem kom unizm u osiągnąć można tylko przez poprawienie bytu m aterjalnego szero
kich warstw pracujących. Na niektóre wywody mówców odpowiada p. wicestarosta Budnik.
Naczelny sekretarz W ydz. Pow. p. Zakrzewski po
dnosi, iż do akcji ńntikom unistycznej należy wciągnąć wszystkie organizacje w powiecie, oraz proponuje wybór komitetu powiatowego. P. prof. Sadkiewicz mówiąc o ko
m unizm ie, podkreśla, iż państwo winno silnie oprzeć się o duchowieństwo katptickie. Przem awiają jeszcze ks. wi
kary Zakrzewski, pp. insp. Piotrowski i M orenc.
Na wywody poszczególnych mówoów odpowiada Pan Starosta, a reasum ując je stwierdza, iż najważniejszą rzeczą obecnie jest opanowanie klęski bezrobocia. M ia
rodajne czynniki zdając sobie z tego sprawę, czynią w tym kierunku kolosalne wysiłki. Akcja społeczna polegać winna na tem, by przy tym stanie rzeczy który istnieje trafić do robotnika, i przekonać go, że droga do poprawy prowadzi nie przez komuniam, a poprzez środki legalne w oparciu o etykę chrześcijańską i ustawodąstwo.
Pod koniec dokonano wyboru kom itetu, w7 skład którego weszli: Ks. proboszcz dr. Pryba, pp.: W icestarosta Budnik, Inspektor szkolny Ziarno, Adam M ichczyński i Jan Zapolski.
Ks. proboszcz w ostatniem słowie ’zaznacza, iż nie uchyla się od pracy ^w komitecie. Przeciwstawienie się propagandzie kom unistycznej musi być intensywne i bez
względne. Ks. prób, wskazuje dwie drogi: system atyczna walka z propagandą kom unistyczną i niesienie pomocy robotnikom .
Na tem zebranie zakończono.
„Dzień Chorych" w Lubawie.
Lubawa. W sobotę 8 bm. odbyła się w naszym kościele uroczystość ^Dnia Chorych*. Dzień ten stał się dla parafji wyraźnem świętem. Zgłoszono 28 chorych, ale przybyło ok. 40. Dnia poprzedniego spowiadano chorych po domach. W sam „Dzień Chorych* Kościół był przepełniony wiernymi. Od rana zwożono powózkami i przynoszono chorych na noszach. W zruszający był wi
dok, gdy się patrzało na te zm izerowane cierpieniem i bólem znaczone twarze chorych, leżących u stóp ołtarza.
Spieczone gorączką usta szeptały słowa m odlitwy, które, łącząc się z modłami odprawiającego M szę św. Ks. Prał.
Kasyny, popłynęły pod niebiosa. W przem ówieniu swem do chorych wyjaśnił pnzewiel. ks Prałat znaczenie coraz bardziej rozpowszechniającego się Apostolstwa chorych i wshazał im serdeczuemi słowami nadpwsyrodzoną war
tość cierpienia. -Komunja św. chorych wycisnęła niejedną łzę z oka obecnych, a ofiarowanem i przez 3tow. Pań M iłosierdzia z okazji swego 75-lecia założenia krzyżami odpustowem i poświęconemi i rozdanemi podczaś nabożeń
stwa, chorym sprawiono wielką uciechę. Podozas przyj
m owania Komunji św. przez chorych w kościele pośpie
szył wiel, ks. Deguer z Komunją św. do tych chorych, którzy z zaraądzenia Boskiego w uroczystości tej osobiś
cie udziału brać nie mogli. Nabożeństwo zakońwył prze- wiel. ks. Prałat m odlitwą dziękczynną i błogosławieńst
wem dla chorych oraz obecnych wiernych.
Po M szy św. przeprowadzono chorych do zakrystji, gdzie Panie M iłosierdzia podejmowały chorych skromnem śniadaniem , ofiarowanem preee członkinie Stoware. Na
stąpiło też zapisywanie do Apostolstwa Chorych tych chorych, którzy jeszcze członkami tejże akcji nie byli.
W im ieniu chorych wyraziła pewna uczestniczka wszystkim organizatorom tej uroczystości podziękowanie, z którego przebijała wdzięczność i radość chorych za tę jasną w ich życiu chwilę, której -wspomnienie towarzy
szyć im będzie przez długi okres czasu.
Po odprowadzeniu względnie odwiezieniu chorych do ich mieszkań odwiedziły Panie M iłosierdzia wraz z Siostrą Kazimirą ze Zgromadzenia Sióstr M iłosierdzia tych chorych, którzy dla ciężkiej niemocy udziału^ w uroczy
stości wziąć nie mogli, zanosząc im słowa pociechy i wręczając krzyże odpustowe. aDzień Chorych* oddzia
łał zbawiennie na chorych i zdrowych.
Pożar strawił dom i ruchomości.
Lubawa. Dnia 19 bm. około godz. 12-tej, gdy rol
nik p. Krajewski M aksymiljan wraz z córką bawił w mieś
cie, powstał przy kom inie na dachu, jego domu miesz
kalnego w Grabovale pożar, który w krótkim czasie znisz
czył cały dom m ieszkalny doszczętnie oraz znajdujące się w nim ruchomości.
Spalony dom był z drzewa, kryty słomą i ubezpie
czony na sumę 3.360 zł w Zakładzie Ubewpleczeń W zajem
nych w Poznaniu. Straty m aterjalne są większe, prze
wyższające nieco sumę ubezpieczeniową. Prócz tego past
wą płomieni padły też ruchomości domowe, jak: meble, naczynia stołowe i kuchenne, ubrania i odzież tudzież przybory podróżne i inne ogólnej W artości 2.000 zł.
Idzie wrzesień - a z nim jesień!
Najważniejsze prace w polu są już na ukoń
czeniu. Zboże zwieziono do stodół i spichlerzy.
Rolnicy więc niewątpliwie więcej będą mieli czasu aniżeli podczas prac żniwnych.
Znajdzie się trochę czasu na pogawędkę ze sąsiadem , trochę na przeczytanie gazety, boć trzeba wiedzieć, co się w szerokim świecie dzieje. Zaabonuj
„GŁOS LUBAWSKI"
który przynosi świeże wiadom ości ze świata, kraju i najbliższych okolic.
Cena prenumeraty ńiiesięcznie tylko 1 złoty.
Gdzie spadł meteoryt ?
Lubawa. Ubiegłego piątku około godz. 21 można było zauważyć na południowo-zachodniej stronie nieba odłam ek potrzaskanego ciała niebieskiego, który dostał się w zakres przyciągania ziemskiego i spadł gdzieś na ziemię. M eteoryt był łatwo widzialny z ziemi, a lecąc prawie przez pół kręgu nieba rozżarzył się przytem w powietrzu do tego stopnia, że tajem niczą drogę swej wędrówki rozświetlił jasną smugą światła, która zginęła w chwili zetknięcia się m eteorytu z horyzontem t.j. linją, na której ziemia pozornie łączy się z niebem. Spacero
wicze twierdzą jakoby siła blasku rozżarzonego m eteorytu była taką, iż na szosie pod Sampławą można było rozróż
nić liście na drzewach i odczytać napisy na kam ieniach przydrożnych.
Nie trzeba dodawać, że nagłe zjawienie się m eteo
rytu, jego tajem nicza droga 1 nieznany cel podróży wy
warł na ludności wielkie wrażenie, która zjawisko to dziwnie kom entuje i wyciąga z tego zaraz swóje wnioski.
Z sali sądowej.
Lubawa. Dnia 20 bm. przed Sądem Grodzkim w Lubawie odbyły się rozprawy karne na których zapadły następujące wyroki :
Budziński Jan z Ostaszewa, za kradzież 3 żerdzi sosnowych z lasu prywatnego wartości 4 zł, skazany na 40 zł grzywny i 4 zł kosztów sądownych.
M arkowski Feliks z Ostaszewa za kradzież 3 żerdzi sosnowych z lasu prywatnego wartości 5 zł na 50,— zł grzyw ny.
Kobuszewski Franciszek Hartówca, za kradzież 12 ctr kartofli wartości 12 zł, na 6 mieś, więzienia z zawiesz.
na 3 lata.
Kasprowicz Józef ze Zwiniarza i Truszczyński Józef z Truszczyn, za kradzież perzu z pola wartości 5 zł, po 1 tygodniu aresztu z eawiesz. na 2 lata.
Filczkowski Józef z Ostaszewa, za kradzież 2 peda
łów i siodełka od roweru wartości 10 zł, na 1 miesiąc aresztu z zawiesz. na 2 lata.
Janiszewski Stefan obecnie przebywający w7 więzie
niu sądowym w Lubawie, za uwolnienie się z więzienia nh 1 miesiąc aresztu bez zawieszenia.
Sprostowanie.
Proszę o umieszczenie niżej wym ienionej odpowie
dzi na artykuł pod tyt. „16— 28 Z.S. Jamielnils — K.S.M . Krotoszyny**:
Na przeprowadzenie zawodów w koszykówkę zos
tałem przez kapitana drużyny Z.S. Jam ielnik zaproszony.
Śmiem twierdzić, że sędziowanie nie jest mi obce i dlate
go starałem się je przeprowadzić w m yśl obowiązujących przepisów P.Z.G.S. Napaść na moją osobę powstała tylko dlatego, że sędziowanie moje było bezstronne i za zbyt brutalną grę byłem zmuszony wykluczyć z gry jednego z zawodników drużyny Z.S. Jam ielnik. Ze swej strony do
dać mi należy, że gra sportowa nie jest bijatyką, w któ
rej za wszelką cenę należy ubezwładnić przeciwnika, lecz jest to szlachetna rywalizacja, w której zwycięża ten, kto jest lepszy, i dlatego apeluję do wszystkich sportowców sędziów, że do podniesienia poziomu sportowego należy bezwzględna dyscyplina gry, której należy ściśle prze
strzegać. M. Bielawski.
Z dalszych stron.
Usiłowane samobójstwo.
Brodnica. W czoraj w południe usiłowała popełnić w lasku m iejskim 30-letnia M arja Rogozińska bez stałego miejsca zamieszkania samobójstwo, wypiwszy pół bute
leczki esencji octowej. Desperatkę zauważył odwach woj
skowy, który telefonicznie zgłosił to do Posterunku Po
licji. Rogozińską odstawiono do lecznicy powfatowej, gdzie żołądek został wypom powany i w ten sposób uratowano jej życie. Jak się dowiadujem y, był to już drugi zamiar przez Rogoaińskę skończenia z życiem.
Kradzież.
Brodnica. W ubiegły czwartel# opościł em eryt poczt, p. Zellmer, zam ieszkały przy ul. Kilińskiego w godz.
popołudniowych swe m ieszkanie. Kiedy o godz. 9 wie
czorem wrócił, nie mógł już zam ku p»zy drzwiach otworzyć co wskazywało na jakieś m anipulacje. Po otworzeniu m ieszkania przez pana Czołbę, który do wnętrza dostał się przez okno, zauwarzono, że rzeczywiście mieszkanie prze
szukał jakiś nieprosaony gość. Łupem złodziei padły 4 złotówki po 20 m arek niem. w złocie.
Wizja piekła I harców djabelskich przed domem w Pruchniku.
M iasteczko Pruchnik w pow. jarosławskim żyje obecnie pod wrażeniem zjaw isk w domu 25-letniej W ładysławy Potyrałowej, która tw ier
dzi, iż m iewa już od dłuższego czasu rozmaite widzenia, a m. in. spostrziega stale przed do
mem piekło z djabłam i.
Ponieważ widzenia Potyrałowej nie usta
wały, poświęcała ona już kilkakrotnie swToje zabudowania — jednak bez skutku.
Ludność okoliczna, znająca Potyrałow ą ja
ko osobę o zdrowych zm ysłach, snuje na temat tych rzekomych zjaw rozm aite dom ysły.
Dom wieśniaczki stale jest oblegany, przez ciekaw ych, chcących naocznie oglądać miejsce, w którem m ają się dziać niesam owite rzeczy i harce djabłów.
314 więźniów osusza błota na wybrzeżu gdyńskiem.
W północno-zachodniej E połaci powiatu m orskiego, blisko wybrzeża znajdują się dość duże tereny niew yzyskane dla kultury rolnej
— trzęsaw iska i m okradła, znane pod nazwą karw ieńskich błot.
K w estją przekształcenia nieużytkówena te
reny upraw ne zainteresow ały się władze i spo
wodowały założenie tam na okres letni obozu więźniów.
Obóz ten liczy 314 m ężczyzn i znajduje się w m iejscowości Czarny M łyn. Terenem pracy są obszary o powierzchni ca 5.600 ha.
W ięźniowie dozorowani przez 7 strażników pracują pod kierunkiem inż. Jendryczka z Po
m orskiego Urzędu W ojewódzkiego oraz sztabu techników - m eljoratorów.
Ha stryczku z warkoczy ukochanej.
Niezwykłe samobójstwo pod Gdynią.
M ieszkaniec wsi Niepoczyno, odległej o 3 km. od Gdyni, A leksander Perkun kochał się bez wzajem ności w 18-letniej Jadwidze Onder- ko, córce gospodarza tej samej wsi.
Ostatecznym ciosem, grzebiącym w szystkie
go nadzieje, zakochanego Perkuna była wiado
mość, że jego ubóstwiana wstępuje w związek m ałżeński — nie z nim oczywiście.
Perkun postanowił odebrać sobie życie. W czasie snu Jadwigi, zakradł się do jej m ieszka
nia i brzytwą odciął jej długie warkocze. Splótł z nich sznór, na którym zam ierzał powiesić się.
W chwili, gdy zawisł na tym oryginalnym stryczku, wpadłd! do jego m ieszkania Jadwiga Onderko, uratow ała am anta od śm ierci i przy- rzekła mu m iłość dozgonną.
Gwałtowna burza w Warszawie.
Żoliborz odcięty od świata.
Piorun uszkodził elektrownię w Prnszkowie.
Nad W arszawą i okolicą przeszła gwałtow
na burza, połączona z rzęsistą ulewą.
Ulice zapełnione sobotnim tłum em space
rowiczów opustoszały w ciągu kilku m inut, a publiczność uciekając przed deszczem rozchwy
tyw ała taksów ki, oraz dorożki i przepełniała do ostatniego m iejsca tram waje.
Strumienie wody zalały wkrótce szereg niżej położonych piwnic, składów oraz suteryn, nie wyrządzając jednakże większych szkód.
M iędzy innemi na ul. Skolim owskiej nr. 2 woda zalała na wysokość przeszło 1 m. trzy m ieszkania w suterynach, niszcząc częściowo ubogie m ienie lokatorów7.
W wielu punktach m iasta pozatykały się również studzienki odpływowe.
Zalany został także przejazd pod w iaduk
tem na ul. Krajewskiego.
Około godziny 11-tej stanęły tramwaje linji 14, 15, 15a i 17.
W oda w tunelu dochodziła do półtora m e
tra wysokości.
M ieszkańcy Żoliborza, którzy wracali z te
atrów i kin, m usili wchodzić na nasyp kolejo
wy i pieszo dostaw ać się do dom ów. Przerw a w ruchu tram wajowym na Żoliborzu trwała blisko godzinę.
O godz. 10 m,37 piorun strzaskał transfor
m ator elektrow ni pruszkowskiej w Łazach.
Na 6 m inut zam ilkła radjostacja w Raszynie, pozbawiona prądu, oraz zgasły św iatła w Je
ziornie i Sękocinie.
Uszkodzenia natychmiast naprawiono.
Szwecja jako rynek zbytu dla węgla polskiego
Szwecja, jako rynek zbytu dla węgla pol
skiego zajm uje pierwsze m iejsce w naszym bi
lansie handlowym.
W ciągu ubiegłego półrocza wywieziono z Polski na rynek Szwedzki 1.085 806 ton węgla, wartości 15.540 tys. zł.
Zawarta ostatnio umowa handlowa ze Szwc- ją zobowjązuje Związek Szw edzkich Im porte
rów do odbioru węgla z Polski w okresie od 1 sierpnia do końca r. b. w ilości 900 tys. ton oraz do wyrównania ewentualnych zaległości, w ynikających z wykonywania dotychczasowej um owy, wygasłej w lipcu r. b.
Uregulowanie spraw y wywozu węgla do Szwecji jest dla polskiego przem ysłu węglowe
go sprawą bardzo ważną, gdyż kraj ten stano
wi największą ilość zbytu dla polskiego węgla zagranicą.
Mamy zwrócić wszystklę medale olimpijskie?
Odruch oburzenia spowodn odebrania nam zwycięstwa.
W obec odebrania okipie polskiej zwycięs
tw a w konkursie „M ilitary" i pozbawienia nas zdobytego w konkursie srebrnego m edalu, ist
nieje projekt odesłania wszystkich m edali zdo
bytych przez naszych zawodników na Olimpja- dzie.
Tego rodzaju odpowiedź na niezrozumiałą decyzję m iędzynarodowego Kom itetu Olimpij
skiego nabrałaby szczególnego znaczenia, był
by to bowiem po wycofaniu się drużyny Peru, drugi konflikt m iędzynarodowy na terenie Olimp
iady.