Gabriel-Marie Garonne
O nauczaniu filozofii w Seminariach
Studia Philosophiae Christianae 10/1, 255-265
Stiidia P h ilo so p h ia e C h ris tia n a e ATK 10(1974)1
Z DYDAKTYKI FILOZOFII
G a r o n n e G.-M. O n a u c z a n iu filozofii w S em in ariachList z d n ia 20 sty c z n ia 1972 r. k a rd . G a b rie l-M a rie G a ro n n e 'a , P re fe k ta K on g re g a c ji W y c h o w a n ia C h rz e śc ija ń sk ie g o , do B iskupów o n a u cza n iu
iilo-zo iii w S em in a ria ch
W czasie, g d y życie S em in arió w u le g a ró ż n e g o ro d z a ju przem ianom , Ś w ię ta K o n g re g a c ja do S p raw W y c h o w a n ia K a to lic k ie g o p ra g n ę ła b y zw ró cić się do E k sc e le n c ji w sp ra w ie , do k tó re j w ie lk ą p rz y w ią z u je w agę.
W śró d w ie lo ra k ic h p ro b le m ó w zw ią z a n y c h z so b o ro w ą o d n o w ą Sem i n a rió w szczeg ó ln eg o z n a czen ia n a b ie ra , ja k w iad o m o , p ro b lem filozoficz n eg o w y k s z ta łc e n ia p rz y s z ły c h k a p ła n ó w . P ra g n ą c zap e w n ić stu d io m filo zoficznym m o cn ą p o d sta w ę i p rz y g o to w a ć p ło d n e s p o tk a n ie K ościoła i św ia ta , w ia ry i n au k i, d u ch o w ej sp u śc iz n y c h rz e ś c ija ń stw a i d z isiejszej k u ltu ry , II Sobór W a ty k a ń s k i u z n a ł za sto so w n e p o d k re ś lić m ięd zy in n y m i k o n ie c z ność g łę b o k ie j re fo rm y n a u c z a n ia filozofii, w zw iązk u z czym w y su w a sze reg p o stu la tó w o fu n d a m e n ta ln y m z n aczen iu (cf. D ecr. „ O p ta ta m to tiu s ", η. 15: C onst, p a st. „G au d iu m e t sp es", η. 62 p assim : D ecr. „A d g e n te s", η. 16).
Z a g a d n ie n ie je s t n ie z w y k le tru d n e i w y m a g a w ie lk ie g o w y siłk u . W o b e c n e j chw ili s ta je się ono w ręcz p a lą c e , a je d n o c z e śn ie p ró b y ro z w ią z a ń n a p o ty k a ją n a p o w ażn e tru d n o śc i. S iedząc ze szczeg ó ln ą u w a g ę ro zw ó j s y tu a c ji w te j d zied zin ie, Ś w ięta K o n g re g a c ja do S p raw W y c h o w a n ia K a to lick ieg o m ia ła w w ie lu p rz y p a d k a c h sp o so b n o ść o b serw o w ać p o stę p i n ie w ą tp liw e d o k o n a n ia , ale m u s ia ła te ż z d ru g ie j stro n y zau w ażać n ie p o k o ją c e oznaki, k tó r e m uszą w y w o ły w a ć n ieu fn o ść i z n iec h ęcen ie.
Sześć la t u p ły n ę ło od S o b o ru i n ie z b ę d n ą w y d a je się rzeczą an aliza s y tu a c ji z m y ś lą o k o n k re tn y c h i p re c y z y jn y c h w n io sk a c h d la p rzyszłości. N ie m ożna bo w iem ig n o ro w a ć tru d n o śc i, ja k ie n a p o ty k a ją dziś w y siłk i
zm ie rz a ją c e do filo zo ficzn ej o d n o w y ; d la p rz e z w y c ię ż e n ia ic h k o n iecz n e je s t d o g łę b n e i u w a ż n e z b a d a n ie o d p o w ie d n ic h śro d k ó w zap o b ie g aw czy ch .
I
A k tu a ln e tru d n o śc i stu d ió w filo zo ficzn y ch
O b e c n a re fo rm a stu d ió w filo zo ficzn y ch w S em in a ria c h p rz e b ie g a w k li m a cie um y sło w y m , k tó r y d la filozofii je s t i k o rz y s tn y i n ie p rz y ja z n y : Z je d n e j s tro n y ro z lic z n e p rz e m ia n y sp o łeczn e i id e o w e sp ra w ia ją , że n asza e p o k a b o g a ta je s t w b o d źce p o b u d z a ją c e do p o w a ż n e j re f le k s ji filozoficz n e j, z d ru g ie j je d n a k s tro n y z a ry s o w u je się siln a te n d e n c ja do n ie d o c e n ia n ia filozofii, w w y p a d k a c h s k r a jn y c h n a w e t do n e g a c ji je j u ż y te c z n o śc i i do je j ru g o w a n ia . N ie u le g a ż a d n e j w ątp liw o ści, że n o w o c z e sn a k u ltu ra , z a m y k a ją c się coraz b a rd z ie j n a sp ra w y tra n s c e n d e n c ji, o d w ra c a się od a u te n ty c z n e j m y śli filo zo ficzn ej, a szczeg ó ln ie od re fle k s ji m e ta fiz y c z n e j, bez k tó re j p rzecież n ie m a d o jś c ia do w a rto ś c i a b so lu tn y c h .
N a le ż y tu p rz e d e w sz y stk im w sp o m n ieć o n a s ta w ie n iu te c h n o lo g iczn y m k tó r e sp ro w a d z a d zisiaj h o m o sa p ie n s do h o m o ia b e i. A c z k o lw ie k te c h n ik a p rz y n o s i lu d zk o ści liczne i n ie z a p rz e c z a ln e k o rz y śc i, n ie zaw sze sp rz y ja ro z w ija n iu się w czło w ie k u p o c z u c ia w a rto ś c i d u ch o w y ch . J a k to się p o w sz e c h n ie stw ie rd z a , u m y sło w o ść czło w ie k a z d a je się k ie ro w a ć n a jc h ę tn ie j k u św ia tu m a te ria ln e m u , k o n k re tn e m u , k u o p a n o w y w a n iu p rz y ro d y n a d ro dze p o stę p u n a u k o w e g o i te c h n ic z e g o ; p o z n a n ie schodzi tu do ra n g i m eto d n a u k szczeg ó ło w y ch . P o ło żen ie a k c e n tu w y łą c z n ie n a d z ia ła n ie i n a p rz y szłość o raz szc z y c ą c y się b e z k ry ty c z n y m zau fan iem w p o stę p optym izm p o p y c h a ją do b e z p o śre d n ic h i r a d y k a ln y c h p rz e k s z ta łc e ń g o sp o d arczy ch , p o lity c z n y c h i sp o łeczn y ch , a je d n o c z e śn ie p rz y s ła n ia ją tr w a ły c h a ra k te r p e w n y c h w a rto ś c i m o ra ln y c h i d u ch o w y ch , u k a z u ją c w szczeg ó ln o ści r e fle k s ję filozoficzną — w k tó re j n a le ż a ło b y u p a try w a ć n ie z b ę d n ą p o d sta w ę zm ian — ja k o rzecz zb ę d n ą czy w ręcz szk o d liw ą. W ta k im k lim acie p o w ażn e p o sz u k iw a n ie n a jw y ż sz e j p ra w d y często u le g a d e w a lu a c ji, a k ry te rió w p ra w d y n ie szu k a się ju ż w m o c n y c h i n ie d y s k u s y jn y c h z a sa d a c h m e tafizy cz n y ch , lecz w a k tu a ln o śc i i w su k c e sie . Ł atw o w ięc zrozum ieć, d laczego d u c h n a sz e g o czasu ja w i się n am ja k o a n ty m e ta fiz y c z n y , o tw a rty n a w sz e l k ie p o sta c ie relaty w izm u .
W ta k im k o n te k ś c ie n ie m o żn a się dziw ić, że w ie lu n ie w idzi ju ż m ie js c a d la filozofii o d rę b n e j od n a u k szczeg ó ło w y ch . P o d czas g d y n ie m a l w szędzie o b se rw u je się z n aczn y s p a d e k z a in te re s o w a n ia d la k la s y c z n y c h d y sc y p lin filozoficznych, z n a czen ie n a u k p rz y ro d n ic z y c h i a n tro p o lo g ic z n y c h n ie p rz e s ta je w z ra sta ć . C zęsto ch ce się ta m zn ale źć o sta te c z n e w y ja ś n ie n ie rz e czy w isto ści, z z u p ełn y m p o m in ięciem filozofii, ja k o z ja w is k a a rc h a ic z n e g o i sk a z a n e g o n a zn ik n ięcie. W te n sposób zam iast p o ż ą d a n e g o w sp ó łd z ia ła n ia m o g ące g o p rz y czy n ić się do p raw d ziw eg o d o b ra i p o stę p u , ta k n a u k
ja k i filozofii, o b se rw u je m y p o g łę b ia n ie się an tag o n izm u , k tó re g o n a s tę p stw a są p rz y k re d la o b y d w u stro n .
N ie ty lk o p e w n a liczba n a u k o w c ó w p rz e c iw s ta w ia się filozofii o d rę b n e j od n a u k p o z y ty w n y c h , k w e s tio n u ją c n ie ra z n a w e t sam o je j is tn ie n ie ; sam i te o lo g o w ie u w a ż a ją cza sem filozofię za rz e c z zb ęd n ą, a zate m szk o d ę p rz y n o szącą k sz ta łc e n iu k a p ła n a . M n ie m a ją oni, że czy sto ść e w an g eliczn eg o p rz e k a z u z o sta ła sk ażo n a w cią g u d ziejó w przez w p ro w a d z e n ie g re c k ie j s p e k u la c ji do św ię ty c h n a u k . S ądzą, iż filozofia sc h o ła sty c z n a o b c ią ż y ła te o lo g ię s p e k u la ty w n ą m n ó stw em p ro b lem ó w p o z o rn y c h ; w o b ec teg o n a u k i te o lo g ic z n e w in n o się u p ra w ia ć m e to d ą h isto ry c z n ą .
In n e jeszcze tru d n o śc i w y r a s ta ją n a p łaszczy źn ie filozofii. O ile nie je s t k w e stio n o w a n a sam a filozofia, coraz w y ra ź n ie j zazn acza się d ro g a p ro w a d ząca do filozoficznego p lu ralizm u , k tó r y w y ra s ta n ie ty lk o z z e tk n ię c ia się ró ż n o ro d n y c h k u ltu r w św iecie, ale ta k ż e ze z ró ż n ico w an ia i złożoności p rą d ó w filo zo ficzn y ch o raz z n ie w y c z e rp a n e j n ie m a l w ielo ści ź ró d e ł d o św iad czen ia. P ro ces te n p o g łę b ia się m im o c h w a le b n y c h u siło w a ń szereg u filozofów w sp ó łc z e sn y c h z a b ie g a ją c y c h o w ię k sz ą sp o isto ść sw ego sy ste m u j o b a rd z ie j w y w a ż o n e sta n o w isk a . R ozległość i g łęb o k o ść p ro b le m a ty k i, ja k a w iąże się z w y stą p ie n ie m n o w y c h k ie ru n k ó w filo zo ficzn y ch o raz z p o stęp em n a u k o w y m je s t te g o ro d z a ju , że czyni n ie z m ie rn ie tru d n ą n ie ty lk o ja k ą ś sy n te z ę , ale n a w e t p rz y s w o je n ie n o w y c h p o jęć, bez czego “n ie m oże się o b ejść p ra w d z iw ie ży w e i sk u te c z n e n a u c z a n ie filozofii.
T ego ro d z a ju s y tu a c ja n ie m oże n ie o d b ija ć się u je m n ie n a s e m in a ry j n y c h stu d ia c h filozoficznych, ta k od stro n y p ro fe so ró w ja k uczniów . W ia dom o, w ja k w a ż n y c h i liczn y ch k ie ru n k a c h w in n a się dziś ro z w ija ć d z ia ła ln o ść p ro fe so ra filozofii: m usi on p rzy sw o ić so b ie w ie lk ą liczbę n o w y ch p o ję ć b ę d ą c y c h p o c h o d n ą m no g o ści k ie ru n k ó w w filozofii o raz p o stę p u w n a u k a c h ; m usi zm agać się z p ro b le m a ty k ą n ie ra z ca łk o w ic ie n o w ą; w sw ym ję z y k u i w sw y ch m e to d a c h d y d a k ty c z n y c h m usi d o k o n y w a ć a d a p ta c ji z u p e łn ie d o tą d n ie p r a k ty k o w a n y c h itd. A w szy stk o to w o g ra n ic z o n y c h n ie ra z ra m a c h czaso w y ch , w śro d o w isk u sk ro m n ie w y p o sażo n y m , z uczniam i, k tó ry c h z a in te re s o w a n ie i p rz y g o to w a n ie często je s t n ie w y s ta r czające.
T ru d n o śc i w y s tę p u ją ta k ż e , i to liczne, po stro n ie u czn ió w , k tó rz y — n a w et g d y “w y k a z u ją z a in te re s o w a n ie dla p e w n y c h ż y w o tn y c h z a g a d n ie ń d o ty c z ą c y c h czło w ie k a i sp o łe c z e ń stw a — tk w ią p rz e c ie ż w k lim acie k u ltu ra ln y m n a ogół o d strę c z a ją c y m ich od stu d ió w filo zo ficzn y ch . A tr a k c y j n ie jsz y od re fle k s ji s ta je się bow iem obraz, a zw łaszcza p rz y n ie sio n e do S em inarium w y k sz ta łc e n ie m a c h a ra k te r w p ierw szy m rzęd zie te c h n ic z n y i n a sta w io n e je s t p ra k ty c z n ie . Są i in n e czy n n ik i, k tó re w oczach stu d e n tó w czy n ią stu d iu m filozofii rzeczą m ało p o c ią g a ją c ą : z ra ż a ich m nogość sp rzecz n y c h k ie ru n k ó w filo zo ficzn y ch ; n ie c h ę tn ie te ż odn o szą się do b e z in te re s o w n eg o p o sz u k iw a n ia p ra w d y , k tó re w y d a je im się n a z b y t w y m a g a ją c e albo
w ręcz niem o żliw e! o d s trę c z a ją ic h a u to r y ta ty w n ie p o d a w a n e sz ty w n e s y ste m y ; p ro p o n o w a n e im n a u c z a n ie w y d a je się im z d e z a k tu a liz o w a n e , z p rz e sta rz a łą , o d e rw a n ą od ży cia p ro b le m a ty k ą ; filozofia p rz em aw ia arc h a ic z n y m ję zy k iem obco b rzm iący m w u szach w sp ó łczesn eg o czło w ie k a. W re sz c ie a b s tra k c y jn y c h a ra k te r te j d y s c y p lin y u tr u d n ia stu d e n to m w y ra ź n e d o s trz e ż e n ie zw iązku filozofii z te o lo g ią , a zw łaszcza z d z ia ła ln o ś c ią p a s to ra ln ą , n a k tó r ą p rz e d e w szy stk im są n a sta w ie n i.
S tąd w w ie lu S em in a ria c h zaz n a c z a się p e w n a n ie c h ę ć do filozofii, p o sta w a ja k ie g o ś zażen o w an ia. P o d a je się w w ą tp liw o ść je j w a rto ś ć i u ż y te c z n o ść p ra k ty c z n ą te g o ro d z a ju stu d ió w . D ochodzi w ięc do z a n ie d b a n ia , a n a w e t c a łk o w ite g o p o rz u c e n ia n a k o rz y ść n au k , k tó r e w y d a ją się b ard ziej a k tu a ln e i w w ięk szy m sto p n iu z o rie n to w a n e n a k o n k re tn e w y m o g i życia.
J a k w id ać, g łó w n e tru d n o ś c i n a p o ty k a n e d zisiaj przez s tu d ia filozoficz n e w S em in a ria c h d a d z ą się sp ro w ad zić do trz e c h n a s tę p u ją c y c h p u n k tó w ; 1. F ilo zo fia n ie m a ju ż w ła sn e g o p rz e d m io tu ; z o sta ła w c h ło n ię ta i z a s tą p io n a przez p o z y ty w n e n a u k i p rz y ro d n ic z e i h u m a n isty c z n e . T e zaś z w ró c o n e są k u p ro b lem o m p ra w d z iw y m i re a ln y m , do k tó r y c h p o d ch o d zą p rz y p o m o cy m e to d u z n a n y c h o b e c n ie za je d y n ie w łaściw e. P o sta w a ta k a w y ra s ta z p rą d ó w p o z y ty w is ty c z n y c h , n e o p o z y ty w is ty c z n y c h czy też stru k - tu ra listy c z n y c h .
2. F ilozofia u tr a c iła w szelk ie z n a czen ie d la re lig ii i d la te o lo g ii; b a d a n ia te o lo g ic z n e m uszą ze rw a ć ze s p e k u la c ją filozoficzną ja k o z b ez u ż y te c z n ą g rą sło w n ą i w c a łk o w ite j n ie z a le ż n o śc i b u d o w ać się n a p o z y ty w n y c h p o d s ta w a c h k ry ty k i h isto ry c z n e j i m e to d e g z e g e ty c z n y c h . T e o lo g ia p rz y szłości b ęd zie d o m en ą h is to ry k ó w i filologów .
3. F ilozofia w sp ó łczesn a s ta ła się dziś n a u k ą e z o te ry c z n ą , n ie d o s tę p n ą d la w ięk szo ści k a n d y d a tó w do k a p ła ń s tw a ; w sp ó łczesn e sz k o ły filozoficz n e — fen o m en o lo g ia, eg zy ste n c ją liz m , s tru k tu ra liz m , h eo p o zy ty w iz m , etc. — o p e ru ją n a ta k w y so k im poziom ie te c h n ic z n o śc i term in o lo g ii, a n a liz i d o w odów , że s ta ją się d o m en ą z a strz e ż o n ą d la sp e c ja listó w . N ie w id a ć w ię c a n i u ży te c z n o śc i ani m ożliw ości w łą c z a n ia ta k tr u d n e j i zło żo n ej n a u k i do n o rm a ln e g o p ro c e s u k s z ta łc e n ia p rz y sz ły c h k sięży .
Z rozum iałe, że te g o ro d z a ju p rz e sz k o d y w y d a ją się w ie lu lu d zio m p ra w ie n ie do p o k o n a n ia i stą d w p e w n y c h śro d o w isk a c h w id zim y o b ja w y p ra w d ziw eg o i g łęb o k ieg o z n ie c h ę c e n ia .
II
F ilozofia je s t n ie z b ę d n a d la p rz y sz ły c h k a p ła n ó w
1. M im o teg o , o czym b y ła w y ż e j m ow a, je s te ś m y w d alszy m c ią g u p rz e k o n an i, że m ożliw e je s t p rz e z w y c ię ż e n ie w sz y stk ic h te n d e n c ji do p o rz u c e n ia filozofii czy te ż p o m n ie js z e n ia je j w agi, że z n ie c h ę c e n ie nie je s t słu sz n ą p o sta w ą . N a w e t je ś li p rzeszk o d y , ja k ie dziś n a p o ty k a n a u c z a n ie filozofii
są liczn e i p o w ażne, nie w y o b rażam y sobie, że b y m o żn a filozofię zep ch n ąć n a d a le k i p la n albo n a w e t całk o w ic ie u su n ąć, o ile p ra g n ie się k ształcić w d u c h u p raw d ziw eg o i a u te n ty c z n e g o hum anizm u, a zw łaszcza p rz y g o to w y w ać do s p e łn ia n ia k a p ła ń s k ie g o p o sła n n ic tw a . U leg an ie ty m p o kusom ró w n a ło b y się z a p o z n a n iu teg o , co n a ja u te n ty c z n ie js z e i n a jg łę b sz e w e w sp ó łczesn ej m y śli: nie m a żad n ej w ą tp liw o śc i co do teg o , że n a jb a rd z ie j fu n d a m e n ta ln e z a g a d n ie n ia filozoficzne w w ięk szy m niż k ie d y k o lw ie k s to p n iu z n a jd u ją się d zisiaj w c e n tru m u w ag i ludzi, rz u tu ją c n a w sz y stk ie d z ie d zin y k u ltu ry — lite r a tu rę (pow ieść, esej, p o ezję), te a tr, film , ra d io , te le w izję, a n a w e t p io sen k ę. W szęd zie tam p o w ra c a ją s ta le o d w ieczn e te m a ty m y śli lu d zk iej: sens ży cia i śm ierci: sen s d o b ra i zła; p o d sta w a w a rto śc i; g o d n o ść i p ra w a o soby lu d z k ie j; k o n fro n ta c ja k u ltu r i ich d u ch o w ej s p u ścizn y ; z g o rszen ie cierp ien iem , n ie s p ra w ie d liw o śc ią , u ciskiem , g w ałtem ; n a tu r a i p ra w a m iłości; p o rz ą d e k i n ie ła d w n a tu rz e ; p ro b le m w y c h o w an ia, a u to ry te tu , w o ln o ści; k ie ru n e k ro zw o ju d ziejo w e g o i p o stę p u ; ta je m n ic a teg o , co za g robem i w reszcie — ja k o z a sa d n ic z y m o m en t ty lu in n y c h z a g a d n ie ń : Bóg, jeg o istn ien ie, jeg o o sobow y c h a ra k te r i o p atrzn o ść.
2. Rzecz p ro sta , dla żad n eg o z p ro b lem ó w teg o ro d z a ju n ie m ożna z n a leźć a d e k w a tn e g o ro z w ią z a n ia n a p łaszczy źn ie n a u k szczeg ó ło w y ch , p rz y ro d n ic z y c h czy h u m a n isty c z n y c h , bow iem sp e c y fik a ich m eto d n ie p o zw ala w sp o só b z a d o w a la ją c y p o d ejm o w ać ty c h z a g a d n ie ń , k tó r e leżą w łaśn ie w p o lu z a in te re s o w a ń filozofii, albow iem filozofia, w y ch o d ząc p oza czysto z e w n ę trz n e i c z ą stk o w e a sp e k ty zjaw isk , o b e jm u je rz e c z y w isto ść całą, ab y p ró b o w ać ją zro zu m ieć i w y ja śn ić w św ie tle p rz y c z y n n a jw y ższy ch .
T ak w ięc filozofia, ch o cia ż p o trz e b u je teg o , co w n o szą n a u k i d o św ia d czalne, w y s tę p u je ja k o n a u k a o d ręb n a, au to n o m iczn a, n a u k a o k a p ita ln e j d o n io sło ści d la czło w iek a, k tó ry nie je s t z a in te re s o w a n y w y łą c z n ie r e j e stro w an iem , o p isy w an iem i p o rząd k o w an iem z ja w isk , lecz ta k ż e — i p rzed e w szy stk im — ro zu m ien iem ich p ra w d z iw e j w a rto ś c i i o sta te c z n e g o sensu. W sz e lk ie in n e p o z n a n ie rz eczy w isto ści o k a z u je się n ie zd o ln e do w y n ie sie n ia rzeczy n a te n n a jw y ż sz y sto p ie ń zro zu m ien ia, b ę d ą c y c h a ra k te ry sty c z n ą p re ro g a ty w ą u m y słu lu dzkiego. J a k d łu g o b ra k o d p o w ied zi n a te p o d sta w o w e p y ta n ia , c a ła k u ltu ra tk w i p o n iżej zdo ln o ści re fle k s y jn y c h n a szego um y słu . W o ln o w ięc tw ierd zić, że z p u n k tu w id zen ia k u ltu ry filozofia m a w a rto ść n ie z a stą p io n ą ; je s t ona je j d u szą ja k o ta , k tó ra p y ta n ia d o ty czące se n su rz e c z y i lu d zk ieg o is tn ie n ia sta w ia w sposób o d p o w ia d a ją c y n a jg łę b sz y m a sp iracjo m człow ieka.
3. N ie m ożna te ż o g ran iczać się do ś w ia tła o b ja w ie n ia . P o sta w a ta k a b y ła b y z n a s tę p u ją c y c h w zg lęd ó w g łęb o k o n iesłu szn a.
a) W łaściw e, p rz y ję c ie B ożego o b ja w ie n ia to nie śle p y a k t w iary , to n ie p o stę p o w a n ie fid e isty c z n e p o zb aw io n e w sz e lk ie j m o ty w a c ji r a c jo n a l n ej. Z n a tu r y sw ej a k t w ia ry z a k ła d a „ ra c je w ie rz e n ia ", „m o ty w y w ia ry g o d n o ści" o c h a ra k te rz e w d u żej części filozoficznym : p o z n a n ie Boga, id ea
stw o rzen ia, o p atrzn o ść, w y ró ż n ie n ie p ra w d z iw e j re lig ii o b ja w io n e j, p o z n a nie czło w ie k a ja k o o so b y w o ln e j i o d p o w ied zia ln ej. P o w ied zieć m ożna, że ro zu m ien ie k ażd eg o sło w a N ow ego T e sta m e n tu w y ra ź n ie z a k ła d a z n a jo m ość ty c h p o d sta w o w y c h p o ję ć filozoficznych. K ap łan p o trz e b u je w ięc filozofii d la z a p e w n ie n ia sw ej o so b istej w ierze ra c jo n a ln y c h p o d sta w o n a u k o w ej w a rto śc i, o d p o w ia d a ją c y c h poziom ow i je g o u m y sło w ej k u ltu ry .
b) P ro g ram "fides q u a e re n s in te lie c tu m " n ie u tra c ił nic ze sw ej a k tu a l ności. W d alszym c ią g u p ra w d a o b ja w io n a d o m ag a się re fle k s ji ze stro n y w ierząceg o ; n a k ła n ia go do p o d ję c ia tru d u analizy, p o g łę b ia n ia i sy n te z y , a w ięc do "teo lo g ii s p e k u la ty w iie j” .
N ie chodzi o czyw iście o to, b y p o w ta rz a ć b łę d y m in io n y ch w iek ó w przez u p ra w ia n ie p rz e s a d n ie je d n o s tro n n e j s p e k u la c ji te o lo g ic z n e j, z p o m in ię ciem stu d ió w b ib lijn y c h i p a try sty c z n y c h . W p ro s t p rz eciw n ie; n iezb ę d n y je s t p ry m a t b a d a n ia ź ró d e ł o b ja w ie n ia ja k ró w n ież d ziejó w p rz e k a z y w a n ia e w a n g eliczn eg o p o sła n ia n a p rz e s trz e n i stu leci. P ry m a t te n n ie p o d le g a d y s k u s ji i n ie n a le ż y żad n ą m ia rą go podw ażać. O drzucić trz e b a ró w n ież — ja k o n ie w ła śc iw e — p ró b y w p ro w a d z a n ia filozofii w dzied zin ę n a u k i o b ja w io n e j. Je d n a k o w o ż w o b e c n e j chw ili, k ie d y fa k te m je s t o sią g n ię c ie ró w n o w ag i i d o k o n a n ie p o w a ż n y c h p o stę p ó w w n a u k a c h b ib lijn y c h , a ta k ż e na p e w n y c h o d cin k ac h te o lo g ii p o z y ty w n e j, m ożliw e s ta je się i k o n iecz n e u z u p e łn ie n ie i u k o ro n o w a n ie te j p ra c y h is to ry c z n e j ra c jo n a ln ą re fle k s ją nad d an y m i o b jaw ien ia. R o zp o rząd zając d zisiaj o w ie le b a rd z ie j p ew n y m i i b o g aty m i elem en tam i niż d a w n ie j, teo lo g sp e k u la ty w n y w in ien p o d d ać r o zum nej k ry ty c e p o ję c ia i k a te g o rie , k tó ry c h o b ja w ie n ie d o ty c z y . W ty ch d e lik a tn y c h zab ie g a c h b ę d ą m u p o m o cą o d k ry c ia p o czy n io n e przez n a u k i p rzy ro d n icze, a szczeg ó ln ie p rzez n au k i h u m a n isty c z n e ; p sy ch o lo g ię, a n tro p o lo g ię, so cjo lo g ię, języ k o z n a w stw o , p e d ag o g ik ę . A le b ęd zie te ż m usiał, i to w sposób szczególny, k o rz y s ta ć z p o m o cy z d ro w ej filozofii, k tó r a w ła s n ą re fle k s ją p o g łęb i b ąd ź to zało żen ia, b ądź to w n io sk i p o zn aw cze d y s c y p lin szczegółow ych. E gzegeza, h is to ria etc. często ju ż w sw y c h p relim in a- ria c h d o k o n u ją "im p licite" ja k ie g o ś w y b o ru filozoficznego i z d ro w a filo zofia b ęd zie tu szczególnie n ie z b ę d n a dla u n a o c z n ie n ia i k ry ty c z n e j o cen y ta k ie g o w y b o ru — p o m y ślm y tu o m eto d zie e g z e g e ty c z n e j B u ltm an n a — a w szy stk o to p rz y p o sz a n o w a n iu d a n y c h o b jaw ien ia.
T ego ro d z a ju w zajem n e o d d z ia ły w a n ie n au k , filozoficznej i teo lo g iczn ej, k tó re g o k o rz e n ie tk w ią g łęb o k o w sam ej ich n a tu rz e , u w y d a tn ia się jeszcze w sy tu a c ji, ja k a w o sta tn ic h la ta c h w y tw o rz y ła się n a p o lu teo lo g ii. T eo lo gia s ta r a się dziś o tw o rzy ć n a n o w y w y m ia r — h is to ry c z n y , a n tro p o lo g ic z ny, e g z y ste n c ja ln y , p e rs o n a lis ty c z n y ; u siłu je ro zw ijać n ow e sw e a sp e k ty — p sy ch o lo g iczn e, o rto p ra k ty c z n e itd. Z ab ieg a p o n ad to o u d o sk o n a le n ie sw y ch w ła sn y c h m eto d w k ie ru n k u h e rm e n e u ty c z n y m . W y ra s ta stą d n ow a p ro b le m a ty k a , k tó ra czasem się g a do sam y ch p o d sta w te o lo g iczn eg o p o zn a nia, n a p rz y k ła d g d y idzie o m ożliw ość d efin icji d o g m a ty c z n y c h p o s ia d a ją
cy c h trw a łą w arto ść, co w k o n se k w e n c ji p o c ią g a za sobą p o trz e b ę n o w eg o o św ie tle n ia i p o g łę b ie n ia ta k ic h p o jęć ja k p raw d a, p rzed m io t i g ran ice lu d zk ieg o p o zn an ia , p o stęp , ew o lu cja , p rz y ro d a i o so b a lu d zk a, p raw o n a tu ra ln e , m o ra ln a o cen a czy n ó w etc.
c) F ilozofia sta n o w i w reszcie je d y n ą p łaszczy zn ę s p o tk a n ia i d ialo g u w ierzący ch i n ie w ie rz ą c y c h . Pod ty m w zg lęd em n a b ie ra o czy w istej w a rto śc i p a s to ra ln e j. J e s t rzeczą b ezw zg lęd n ie n ie d o p u szczaln ą, b y k a p ła n k ato lick i, s p e łn ia ją c y sw e p o słan n ictw o w p lu ra listy c z n y m sp o łeczeń stw ie, w k tó ry m p o d sta w o w a p ro b le m a ty k a filozoficzna je s t p o ru s z a n a przez w sz y stk ie sp o łeczne śro d k i in fo rm ac ji i w e w szy stk ich d zied z in ach k u ltu ry , nie b y ł w s t a n ie p o d ją ć z n ie w ie rz ą c y m i ro zu m n ej w y m ia n y m y śli n ad zasad n iczy m i sp raw am i d o ty czą cy m i je g o w ła sn e j w ia ry , ja k i n a jb a rd z ie j p a lą c y c h p ro blem ów św iata.
d) N a le ż y w k o ń cu p o d n ieść, że k a ż d a o rie n ta c ja p a s to ra ln a , k a ż d y w y bór n a p łaszczy źn ie p e d a g o g ic z n e j, n o rm y p ra w n e n a w e t, re fo rm y sp o łecz n e i w ie le d e c y z ji w p o rząd k u p o lity czn y m — w szy stk o to w ja k ie jś m ie rz e z a w ie ra z ało ż en ia i n a s tę p s tw a n a tu r y filozoficznej, w y m a g a ją c e k r y ty czn e g o n a św ie tle n ia . N ie u le g a w ątp liw o ści, że a u te n ty c z n a filozofia m oże w a ln ie p rzy czy n ić się do p e łn ie js z e j h u m a n iz a c ji św ia ta i jeg o k u ltu ry p ro p o n u ją c słu szn ą h ie ra rc h ię w a rto śc i w a ru n k u ją c ą w łaściw e działan ie.
III.
K ilka w y ty c z n y c h n a u c z a n ia filozofii
S taraliśm y się u n ao czn ić k o n iecz n o ść, b a rd z ie j niż k ie d y k o lw ie k p alącą, so lid n e j fo rm a c ji filo zo ficzn ej p rz y sz ły c h k a p łan ó w . P ra g n ę liśm y je d n o cześn ie o d p o w ied zie ć n a z a rz u ty p o d n o szo n e w o b ec filozofii, ta k ze stro n y n a u k szczegółow ych, ja k n a w e t ze stro n y p e w n y c h k ó ł te o lo g iczn y ch . P o z o sta je nam jeszcze o d p o w ied zie ć n a tru d n o śc i w y n ik a ją c e z a k tu a ln e j s y tu a c ji sam ej filozofii: z filozoficznego p lu ralizm u , z w y so k ie g o sto p n ia tech- niczn o ści je j sło w n ic tw a itp.
T ru d n o ści są re a ln e , ale n ie n a le ż y ich p rz e c e n ia ć . Z aw sze je s t d o b rze ch cieć u trz y m y w a ć się na poziom ie sw ej epoki, ale z d ru g ie j stro n y trz e b a b y ć re a lis tą i n ie ścigać c h im e ry p erfek cjo n izm u . W śró d o b e c n y c h tr u d n o ści k ażd e S em inarium m usi zrobić w szy stk o , co w je g o m ocy, u w z g lę d n ia ją c sy tu a c ję ta k ą , ja k ą o n a je s t o raz lo k a ln e m ożliw ości, n ie p re te n d u ją c do o sią g n ię c ia n ie d o śc ig łe g o id eału .
U G łów ny n a c isk n a le ż y sk ie ro w a ć n a k o n k re tn ą o rg a n iz a c ję stu d ió w . N a jw a ż n ie jsz e c e le są n a stę p u ją c e :
a) Z a p e w n ić . so lid n e p rz y g o to w a n ie zaw o d o w e w y k ład o w có w . Z u w ag i na n o w e w y m a g a n ia w d zied zin ie filo zo ficzn ej rzeczą b ezw zg lęd n ie k o n iecz n ą je s t stw o rz e n ie pro feso ro m w a ru n k ó w p o w ażn eg o p rz y g o to w a n ia fach o w eg o w o śro d k a c h stu d ió w , k tó re d a ją c g w a ra n c ję cz y sto śc i d o k tr y
n a ln e j, c ie s z y ły b y się ró w n o c z e śn ie u zn an ie m z ra c ji sw y ch a u te n ty c z n y c h b a d a ń filozoficznych.
b) W szelk im i śro d k am i p o p ie ra ć sta łe d o k sz ta łc a n ie się p ro fe so ró w p o pi zez se s je i s p o tk a n ia d a ją c e o k azję do w y m ia n y m y śli i d o św iad czeń p e d a g o g ic z n y c h . Je ż e li re a liz a c ja te g o p ro g ra m u m a b y ć m ożliw a, n ie m ożna oczy w iście zap o m in ać o ro li o d p o w ied n ieg o w y n a g ro d z e n ia oraz ro z s ą d n eg o ro z k ła d u zaję ć p o z w a la ją c e g o k ażd em u n a p o w ażn ą i sy s te m a ty c z n ą p ra c ę o so b istą.
c) W y jś ć n a p rz e c iw tru d n o śc i o d czu w an y ch przez u czn ió w u le p s z a ją c m e to d y n a u c z a n ia zg o d n ie z życzeniem w y ra ż o n y m w D ek recie "O p ta ta m to tiu s ", η. 17 oraz w "R atio F u n d a m e n ta lis", rozdz. 15, p rzy u trz y m a n iu c a łeg o czasu p rz ew id zian eg o d la filozofii, tj. d w ó ch lat, o k tó ry c h m ow a w n. 61 c "R atio F u n d a m e n ta lis". C hcąc g ru n to w n ie j w y k sz ta łc ić stu d e n tó w trz e b a b ędzie ro z w ija ć — n ie n a ru s z a ją c w niczym a u to n o m ii po szczeg ó l n y c h d y sc y p lin — d ialo g p o m ięd zy p ro fe so ra m i filozofii i teo lo g ii, co stw o- iz y p rz e s ła n k i h a rm o n ijn e j i sk u te c z n e j w sp ó łp ra c y in te rd y s c y p lin a rn e j (cf. "R atio F u n d a m e n ta lis” , η. 61 b, rozdz. ΧΓ, p rzy p , 148 а).
d) W zm ocnić b ib lio te k i se m in a ry jn e , ab y p ro fe so ro w ie i stu d e n c i m ieli do d y sp o z y c ji p u b lik a c je p rz y d a tn e do sw y ch prac.
e) R ozw ijać ścisłą w sp ó łp ra c ę S em in arió w z In s ty tu ta m i teo lo g iczn y m i przez p o p ie ra n ie w y m ia n y p ro feso ró w .
O czy w ista, iż sp ra w ą w ładz lo k a ln y c h b ęd zie u zn an ie, co w k o n k re tn e j s y tu a c ji je s t o d p o w ied n ie. W żad n y m w y p a d k u je d n a k n ie m o żn a tra c ić z oczu fu n d a m e n ta ln e g o z n aczen ia W y d z ia łó w filozofii i in n y c h w y s p e c ja lizo w an y c h O śro d k ó w stu d ió w filozoficznych .Do n ich b o w iem n a le ż y p rz y g o to w a n ie p rz y sz ły c h w y k ład o w có w , co je s t zad an iem n ie ła tw y m i w ielce d e lik a tn y m . Ich ta k ż e rzeczą je s t o rg a n iz o w a n ie d o k sz ta łc a n ia d ro g ą o k re so w y ch k u rsó w u m o ż liw ia ją c y c h " a g g io rn a m e n to ", d o b ra p o p u la ry z a c ja n a u k o w a, a zw łaszcza w y d a w a n ie p o d rę c z n ik ó w o d p o w ia d a ją c y c h a k tu a l nym p otrzebom . J e d n ą z n a c z e ln y c h tro s k k o m p e te n tn y c h w ła d z b ędzie w ła śc iw a o rg a n iz a c ja ta k ic h in s ty tu tó w i p o p ie ra n ie ich d ziałaln o ści.
2. O bok d o b re j o rg a n iz a c ji stu d ió w trz e b a b ęd zie p rz y s tą p ić do ro z w ią z y w a n ia z a g a d n ie ń jeszcze w a ż n ie jsz y c h i n ie z w y k le d e lik a tn y c h , m ian o w icie z a g a d n ie ń tre śc i i p ro g ra m ó w n au czan ia, p rz y czym p a m ię ta ć się b ę dzie o celu ty c h stu d ió w , g d y chodzi o k s z ta łc e n ie k a p łan ó w .
II Sobór W a ty k a ń s k i ja s n o w y ty c z y ł g łó w n e lin ie o d n o w y n a u c z a n ia fi lozofii. Po u p ły w ie sześciu la t trz e b a w szak że stw ierd zić , że S em in aria n ie idą po linii p o stu lo w a n e j p rzez K ościół. W eszło tu w g rę w ie le p rzy czy n , n ie ra z złożonych i tru d n y c h do o k re ś le n ia . W k ażd y m razie, z am iast p o stę p u w n a u c z a n iu filozoficznym o b se rw u je się zn aczn e je g o o sła b ie n ie i p o ja w ia n ie się liczn y ch n iep ew n o ści co do jeg o tre ś c i i celo w o ści. W te j s y tu a c ji uw ażam y , za k o n ie c z n e sfo rm u ło w an ie n a s tę p u ją c y c h uw ag:
K ształcen ie filozoficzne w S em in ariach nie p o w in n o o g ran iczać się do n a u c z a n ia m ło d y ch sztu k i "filo zo fo w an ia". J e s t oczy w iście w ażne, b y m ło dzi sem in arz y ści tę sz tu k ę n ab y li, to znaczy, b y n a u c z y li się szu k ać p ra w d y szczerym sercem i w y trw a le , b y ro z w ija ła się ich u m ie ję tn o ść p rz y jm o w a n ia i ich zm ysł k ry ty c z n y , b y zn ali g ra n ic e lu d zk ieg o p o z n a n ia i p o g łęb iali ra c jo n a ln e zało ż en ia sw ej w ia ry ! to w szy stk o je d n a k nie w y sta rc z a . N ie zb ęd n e je st, by n a u c z a n ie filozofii z a w ie ra ło z a sa d y i d a n e n ie tra c ą c e w aż n o ści ("v alab les"), k tó re b y uczn io w ie m ogli ja s n o d o strzeg ać, s ta ra ć się ocenić i sto p n io w o p rz y sw a ja ć . N a u c z a n ie filozofii n ie m oże sp ro w ad zać się do a n k ie ty z b ie ra ją c e j i o p isu ją c e j, p rz y pom o cy n a u k h u m a n isty c z n y c h , d a n e d o św iad czen ia. P raw d ziw ie filozoficzna re fle k s ja , ro z w ija n a w św ietle z asad m e ta fizy czn y ch p ew n y ch , je s t b ezw zg lęd n ie k o n ie c z n a w d o c h o d z e n iu do tw ie rd z e ń m a ją c y c h w a rto ś ć o b ie k ty w n ą i a b so lu tn ą .
C elow i tem u słu ży n ie w ą tp liw ie h is to ria filozofii. P re z e n tu je o n a g łó w ne ro z w ią z a n ia p ro b lem ó w św ia ta i życia, ja k ie w cią g u w iek ó w p ro p o n o w ali w ie lc y m y śliciele. W szczeg ó ln o ści zaś h is to ria filozofii w sp ó łczesn ej i stu d iu m w y b ra n y c h dzieł lite r a tu ry pozw oli le p ie j zrozum ieć d zisiejszą p ro b le m a ty k ę . J e d n a k n a u c z a n ie filozofii n ie m oże sp ra w d z a ć się do p rz e g ląd u teg o , co p o w ied zie li inni. T rzeb a m ło d em u pom óc, b y b ezp o śred n io m ierzy ł się z z a g a d n ie n ia m i n a rz u c a n y m i przez rzeczy w isto ść, by u siło w a ł k o n fro n to w a ć i o cen ia ć ro z w ią z a n ia ró ż n e z m y ś lą o w y ro b ie n iu sobie w ła sn e g o zd an ia, d o p ra c o w u ją c się ja k ie jś sp o iste j w izji rzeczy w isto ści.
R zeczą ja s n ą je s t, że ta sp o ista w iz ja rzeczy w isto ści, do ja k ie j pow in n o p ro w ad zić n a u c z a n ie filozofii w S em in ariach , n ie m oże b y ć sp rzeczn a z c h rz e śc ija ń sk im o b jaw ien iem . Ż ad n eg o o czy w iście p ro b lem u n ie stan o w i p rz y ję c ie zd ro w eg o p lu ra liz m u filozoficznego o d p o w ia d a ją c e g o z ró żn ico w an iu g eo g raficzn em u , k u ltu ro w e m u czy in te le k tu a ln e m u . I s tn ie ją w ie lo ra k ie d rogi d o ch o d zen ia do ty c h sam y ch p raw d , k tó re p rz e d s ta w ia ć i w y ra żać m o żn a n a ro zm aite sp o soby. N ie m ożna je d n a k o w o ż d o p u szczać do t a k ieg o p lu ra liz m u filozoficznego, k tó ry b y n iw e c z y ł is to tn y sen s tw ie rd z e ń m a ją c y c h zw iązek z o b jaw ien iem : n ie m oże b y ć sp rzeczn o ści p om iędzy p rzy ro d zo n y m i p ra w d a m i filozofii, a n a d p rz y ro d z o n y m i p ra w d a m i w iary . W ty m w zg lęd zie m ożna stw ierd zić o g ólnie, że n a tu r a o b ja w ie n ia ju d e o - c h rz e ś c ija ń sk ie g o je s t a b so lu tn ie nie do p o g o d z e n ia z w szelk im re la ty w iz m em — ep istem o lo g iczn y m , m o ra ln y m czy m etafizy czn y m — ja k ró w n ież z w szelkim m aterializm em , panteizm em , im m anentyzm em , su b iek ty w izm em czy ateizm em . N a ów is to tn y sen s fu n d a m e n ta ln y c h p ra w d s k ła d a ją się prz e d e w szy stk im n a s tę p u ją c e tre śc i:
a) że p o z n a n ie lu d zk ie je s t w sta n ie w y d o b y ć z p rz y g o d n e j rz e c z y w is to śc i p ra w d y o b ie k ty w n e i k o n iecz n e; że je s t w sta n ie d o jść w te n sposób do k ry ty c z n e g o realizm u , p u n k tu w y jśc ia ontologii.
św iatło na w a rto śc i tra n s c e n d e n ta ln e i d o p ro w a d z a ła do afirm a c ji A b so lu tu osobow ego i S tw ó rcy w sze c h św ia ta .
c) że je s t ró w n ież m ożliw e stw o rz e n ie ta k ie j a n tro p o lo g ii, k tó r a b y z a ch o w y w a ła a u te n ty c z n ą d u ch o w o ść czło w ie k a i p ro w a d z iła do e ty k i teo- c e n try c z n e j, k tó ra — w y k ra c z a ją c p o za życie ziem sk ie — p o z o sta je je d n o cześn ie o tw a rta n a sp o łeczn y w y m iar człow ieka.
T en fu n d a m e n ta ln y zesp ó ł p raw d , w y k lu c z a ją c y w szelk i re la ty w iz m h i sto ry c z n y oraz w szelk i m a te ria lis ty c z n y czy id e a lis ty c z n y im m anentyzm , k o re s p o n d u je w łaśn ie z ow ym rz e te ln y m i z w arty m p o zn an ie m człow ieka, św ia ta i Boga, o k tó ry m m ów i II Sobór W a ty k a ń s k i (D ekret "O p ta tu m to tiu s ”, η. 15). Sobór p ra g n ie , b y n a u c z a n ie filozoficzne nie z a p o zn aw ało b o g a c tw p rz e k a z a n y c h nam przez p rzeszło ść ("innixi p a trim o n io p h ilo so p h ico p e re n n ite r v a lid o ” , ibid.), a ró w n o cześn ie, b y o tw a rte by ło n a b o g actw a, ja k ie u sta w ic z n ie w n o si m y śl w sp ó łczesn a ("ratio n e h a b ita q u o q u e p h ilo so p h icaru m in v e s tig a tio n u m p ro g re d ie n tis a e ta tis " , ibid.).
W ty m sen sie w p ełn i są u z a sa d n io n e i z a c h o w u ją sw ą w ażn o ść p o w ta rz a n e w ie lo k ro tn ie z a le c e n ia K ościoła o d n o śn ie do filozofii św . T om asza, w k tó r e j te p ierw sze z a sa d y p ra w d y n a tu r a ln e j są w y ra ż o n e ja s n o i w sp o sób o rg an iczn y , w h a rm o n ii z o b jaw ien iem , a k tó rą c h a ra k te ry z u je prócz teg o — ja k św iad czą w sz y sc y h is to ry c y — ów tw ó rc z y dynam izm , jak im n a c e c h o w a n a je s t n a u k a św . T o m asza i ja k i ta k ż e d zisiaj c e ch o w ać w in ie n n a u k ę ty c h w szy stk ich , co c h c ą p o stę p o w a ć je g o ślad am i tw o rz ą c u s ta w iczn ie n ow ą sy n tezę nie tr a c ą c y c h sw ej w ażn o ści w n io sk ó w p rz e k a z a n y c h przez tr a d y c ję i n o w y c h zd o b y czy m y śli lu d zk iej.
W sz y stk o to m usi się o d b y w ać z u w zg lęd n ie n iem p ro b le m a ty k i i c h a ra k te ry s ty c z n y c h ry s ó w w ła śc iw y c h d la p o szczeg ó ln y ch re g io n ó w i k u ltu r ; u czn io w ie p o w in n i zd o b y ć a d e k w a tn ą z n ajo m o ść g łó w n y ch k o n c e p c ji filo zoficznych sw eg o czasu i sw eg o śro d o w isk a, ta k , by stu d iu m filozofii było dla n ic h p raw d ziw y m p rz y g o to w a n ie m do ży cia i do o c z e k u ją c e g o ic h p o słan n ictw a, b y d a w a ło im m ożność n a w ią z y w a n ia d ia lo g u z ludźm i sw ej epoki, nie ty lk o w ierzący m i, ale i tym i, k tó rz y w ia ry n ie m a ją (D ekret "O p ta ta m to tiu s ” , ibid.).
P rz e w ie le b n y E k scelen cjo
Z w ra c a ją c u w ag ę E k sc e le n c ji n a z a g a d n ie n ia filozoficznego k sz ta łc e n ia p rz y sz ły c h k a p łan ó w , p ra g n ę liśm y p rz e d sta w ić E k sc e le n c ji k ilk a e le m e n tów re fle k sji, a p rz e d e w szy stk im p e w n ą pom oc d la od n o w y , ja k a w te j d zied z in ie s ta je się w d zisiejszy ch w a ru n k a c h k o n iecz n o ścią. Ś w iadom i o g ran iczeń n aszeg o listu , k tó r y celow o — z u w a g i n a to, czem u m a s łu żyć — p o ru sz a ty lk o s p ra w y n a jisto tn ie jsz e , ży w im y je d n a k n a d z ie ję , iż w raz z te k s ta m i II Soboru W a ty k a ń s k ie g o i "R atio F u n d a m e n ta lis" b ędzie m ógł d o sta rc z y ć p e w n y c h p rz y n a jm n ie j u ż y te c z n y c h w sk a z a ń pro feso ro m w ich dziele w y c h o w y w a n ia .
S k ła d a ją c E k sc e le n c ji o sobiście, a ta k ż e w szy stk im tym , k tó rz y p o św ię c a ją się k sz ta łc e n iu W a sz y c h sem in arz y stó w , n a sz e n a jle p sz e życzenia, p ro szę E k sc e le n c ję o p rz y ję c ie w y ra z u n aszeg o g łęb o k ieg o szacunku.
G abriel-M arie Kard. G arrone + J o se p h S ch ro ller, Sekr. p rzeło ży ł