• Nie Znaleziono Wyników

Rzeczpospolita i Dziennik Gospodarczy, 1949.08.22 nr 229

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rzeczpospolita i Dziennik Gospodarczy, 1949.08.22 nr 229"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

R E D A K C J A : W arszaw a, «1.

M arsza łkow ska 3 /5 T e le fo n y : Red. nacz. 4-24-75. sekretarz re d 4-24-76, d z ia ł m ie js k i

8-27-22.

A D M IN IS T R A C J A : (dział p re ­ n u m e ra ty ): W arszaw a, P la c Trzech K rz y ż y 16. P re n u m e ­ ra ta m iesięczna pocztą kosz­

tu je 135 zł. T e le fo n 8-10-26.

P pzECZPDSPOLra

d z ie n n ik p o l it y c z n o - g o s p o d a r c z y

Rok ¥1

W A f t s H W H t , p é M l S J l t Á L E K 22 S IE R P N IA 1949 R O K Ü

Nr. 229 (1795)

■ airiin

W Y D A W C A : S p ó łd z ie ln ia W ydaw niczo - O ś w ia to w a

„ C z y t e l n i k “ . W arszaw a, u lic a W i e j s k a 12.

1

Ce n a 5 x ł

Wystania socjalistycznej przebudowy Polski została uroczyście otwarta w Moskwie

K a ra ś m ierci za p o d p a le n ie

ro s z a rn i ln u

P rzed W o js k o w y m Sądem R e jon o­

w y m w e W ro c ła w iu o d b y ła się w t r y bie do ra ź n y m ro z p ra w a p rz e c iw k o I - gnacem u M a rc z a k o w i oskarżonem u O po dpalenie ro s z a rn i ln u w R a d w a n i­

cach k o lo G łogowa.

Osk. M a rc z a k w e w czesnej m ło d o ś c i w y je c h a ł do N iem iec, gdzie p rz e b y ­ w a ł do 1945 r. N a obczyźnie u le g ł c a ł k o w ite m u zm iem czem iu. N a le ż a ł do h itle r o w s k ie j o rg a n iz a c ji „D eutsche A rb e ilte fro n it". N o s ił H a k e n k re u tz . B ra c ia oskarżonego n a le ż e li do H it le r jugend, s io s try zaś w y s z ły za m ąż za N iem ców .

W r o k u 1945 M a rc z a k w ró c iił do P olski i został ro b o tn ik ie m w ra d w a n ic k ie j ro s z a rn i ln u . R ó w nież i p o - P rz y b y c iu do k r a ju u tr z y m y w a ł k o n ­ ta k t z N ie m c a m i.

2 m a ja b r. k o rz y s ta ją c z nieobecno ści w ię k s z e j części z a ło g i f a b r y k i o - ska rżo n y p o d p a lił Stóg ta rg a n u (słom a ln ia n a ), w k tó re g o p o b liż u w m aga­

zyn ie ro s z a rn i ln u z n a jd o w a ł się to ­ w a r w a rto ś c i 87 m iln . zł.

D z ię k i n a ty c h m ia s t a k c ji s tra ż y — pożar zosta ł ugaszony.

P rz e w ó d s ą d o w y w ykazały n ie z b itą w in ę oskarżonego i u d o w o d n ił, że k ie ro w a ła n im chęć sabotażu i d y w e rs ji, w c e lu przeszkodzenia w zagospoda­

ro w a n iu Z ie m Z acho dn ich.

P o w y s łu c h a n iu ś w ia d k ó w oraz b ie gły c h Sąd po na ra d zie w y d a ł w y r o k u z n a ją c y Ignacego M a rc z a k a w in n y m zarzuconej m u z b ro d n i, u zn a n e j w m y ś l d e k re tu RP. za szczególnie n ie ­ bezpieczną w o k re s ie o d b u d o w y Pań s tw a i skazał go na k a rę ś m ie rci. W s e n te n c ji w y r o k u Sąd p o d k re ś lił w y ­ ją tk o w e napięcie z łe j w o li w czynie oskarżonego.

Poutszechne zainteresowanie społeczeństwa radzieckiego

. , n c . . , v , on o (PAP). — w sobotę o godz. 12 w południe pnsy p ię k- n e f s ł S t A e j U godzie odbyło się w Parku im. Gorkiego w M oskw ie Ł c i T S s t o g o Przemysłu Lekkiego w ZSRR połączonej a w ystaw ą polskiego m alarstwa i 'rzeźby.

P a rk im . G orkie go p r z y b r a ł od­

ś w ię tn y w y g lą d . P rzed g łó w n y m p a ­ w ilo n e m w y s ta w y z w ró c o n y m f r o n ­ te m d o r z e k i M o s k w y na w y s o k ic h m asztach łopocą czerw one s z ta n d a ry Z w ią z k u Radzieckiego i p o ls k ie sztan d a ry p a ństw o w e. N a fr o n to n ie p a w i­

lo n u w ie lk ie na p is y : „N ie c h ż y je n ie w zruszona p rz y ja ź ń m ię d z y P olską a Z S R R “ , „N ie c h ż y je Z w . R adziec­

k i, potężna ostoja n a ro d ó w w w a lc e o p o k ó j i s o c ja liz m “ .

W o k ó ł try b u n y ton ącej w c z e rw ie n i z e b ra li się goście: — p rz e d s ta w i­

ciele w ła d z ra d z ie c k ic h o'raz ra d z ie c ­ k ic h o rg a n iz a c ji p rze m ysło w ych , mau k i i te c h n ik i, lite r a tu r y i s z tu k i w a z pra cy. O becni są m in is te r H a n d lu Za granicznego Z S R R — M ie n s z y k o w , w ic e m in is te r S p ra w Z a g ra n ic z n y c h ZSRR Ł a w re n tie w , w ic e m in is te r H a n d lu Z agranicznego — S iem iczastnow , am basador ra d z ie c k i w Polsce Ł e b ie diew , szef p ro to k ó łu ra d z ie c k ie g o M S z ’ — M ołoczko w , w ic e p rz e w o d n i­

czący K o m ite tu do S p ra w S z tu k i p rz y Radzie M in is tr ó w Z S R R — K a ła s z y n , p rze w o dniczący ra d z ie c k ie j Iz b y H a n d lo w e j N ie s tie ro w i in n i p rz e d s ta w i­

cie le w ła d z i o rg a n iz a c ji społecznych.

N a uroczystość p rz y b y ła ró w n ie ż Z o fia D zierżyńska , w d o w a po F e lik ­ sie D z ie rż y ń s k im .

D E L E G A C J A P O L S K A Ze s tro n y P o ls k i n a o tw a rc ie w y ­ s ta w y .przybyła dele gacja R zą du R.

P. z m in is tre m H a n d lu Z a g ra n ic z n e ­ go in ż . Tadeuszem Gede, w ic e m in is t

| re m P rz e m y s łu L e k k ie g o — G o la ń - t s k im i w ic e m in is tre m . K u lt u r y i S ztu

Kto sieje

„p o m o c ujojskoiuą

*

z b ie ra n ien aw iść ośw iadcza W a lla c e

W A S Z Y N G T O N , 20.8. (PAP). Na sesji łą czne j K o m is ji S p ra w Z a g ra ­ n ic z n y c h i K o m is ji W o js k o w e j Sena- tu U S A p rz e m a w ia ł w d n iu 19 b. m . H e n ry W allace. _______ __

W allace n a p ię tn o w a ł p ro g ra m „p o m ocy w o js k o w e j“ ja k o zagrażający bezpieczeństwu sam ych S ta n ó w Z je ­ dnoczonych i całego ś w ia ta i po dd ał os tre j k ry ty c e p o lity k ę rz ą d u a m e ry kań skie go i re a k c y jn y c h c z ło n k ó w K ongresu.

W allace o ś w ia d c z y ł ,że k o n ty n u o ­ w a n ie przez S ta n y Z jednoczone d o ­ tychczasow ej p o lit y k i przyn ie ść może ty lk o n ie n a w iś ć całego ś w ia ta do rzą du U S A , prow adzącego p o lity k ę egoi styczną, sprzeczną z in te re s e m całej lu dzko ści.

D zia ła c z p o lo n ijn y w USA po d groźbą d e p o rta c ji

N O W Y J O R K , 20.8. (PAP). Z D e­

t r o it donoszą o w szczęciu postępow a­

n ia de po rta cyjn e g o p rz e c iw k o w y b it ne m u d z ia ła c z o w i P o lo n ii A m e ry k a n s k ie j i re d a k to ro w i „G ło s u L u d o w e go“ H e n ry k o w i P od olskiem u .

H e n ry k P o d o ls k i are szto w a ny zo­

sta ł 13.bm . i po k il k u d n ia c h z w o ln io n y został za k a u c ją .

Gestapowskie metody kliki Tito mobec niewinnych obywateli ZSRR

ło g w a rd z iś c i p ro w a d z ili w a lk ę prze­

c iw k o u s tr o jo w i ra d z ie c k ie m u , z n ie ­ w a ż a li w ła d z ę ra d z ie c k ą i p rz y w ó d c ó w ra d z ie c k ic h i s z k o d z ili ja k m o g li, Z w ią z k o w i R a d zie ckie m u .

Z M IA N A N A S TR O JÓ W W iadiom o je d n a k ró w n ie ż i to, że pó źniej, w czasie d ru g ie j w o jn y św ia­

to w e j, gd y k lę s k a N ie m ie c faszystów ski-ch s ta ła się w y ra ź n e , n a s tro je bia

j j ziennik

N o t a p r o t e s t a c y j n a r z ą d u r a d z i e c k i e g o

M O S K W A 20 8 (PAP). 25 lipca rząd radziecki skierow ał do rządu jugosłowiańskiego notę w spraw ie bezpraw nych aresztowań obywateli ra - dńeckich, zamieszkałych w Jugosławii. 30 lipca rząd jugosłowiański p rze­

p a l rządow i radzieckiem u notę z odpowiedzią. 18 sierpnia iząd radziecki skierow ał do rządu jugosłowiańskiego notę następującej treści:

,W z w ią z k u z no tą rz ą d u ju g o s ło ­ w ia ń s k ie g o z d n ia 30 lip c a , k tó rą na­

le ży uznać za n a w skro ś o b łu d n ą i m e w y trz y m u ją c ą k r y t y k i z p u n k tu w i dzenia p o lityczn e g o , rząd ra d z l^ u - w a ż a za w skazane poczynię następu ją RządW ju g o s ło w ia ń s k i w sw ej nacie z 30 lip c a u s iłu je u n ik n ą ć < ^ arze_ ™ o b ru ta ln ą sam ow olę i o k ru tn e p e- śladowa-nia o b y w a te li rad7At c^ , J L m ie s z k u ją c y c h Ju g o sła w ię . Rząd £ 8 °

s ło w ia ń s k i p o m ija c a łk o w ity m m czeniem f a k t y b e z p ra w n y c h are szto­

w a ń o b y w a te li ra d z ie c k ic h , f a k t y o - k ru tn e g o i n ie lu d z k ie g o re ż im u w ię siennego dla a re szto w a nych o to rw *“

l i ra d z ie c k ic h , w w y n ik u czego w ie lu a re szto w a nych dopro w ad zon ych zostało w ś k u te k k a to w a n ia i głodze­

n ia d o s ta n u k ra ń c o w e g o /w y c z e rp a ­ n ia , zagrażającego ic h życiu .

O B Ł U D N E T Ł U M A C Z E N IA Z a m ia s t u d z ie lić o d p o w ie d z i na o - s k a rżeń i a, z a w a rte w n o c ie rz ą d u ra ­ d z ie c k ie g o z 25 lip c a , rz ą d ju g o s ło ­ w ia ń s k i u s iłu je w ysu ną ć n a ic h m ie j sce in n ą s p ra w ę a m ia n o w ic ie spra w ę m o ty w ó w b e z p ra w n y c h areszto­

w a ń o b y w a te li ra d z ie c k ic h , przypusz czając, że w te n sposób u s p ra w ie d li­

w i b e s tia ls k ie tra k to w a n ie i in n e przestępstw a w ła d z ju g o s ło w ia ń s k ic h wobec o b y w a te li ra d z ie c k ic h . J-ako g łó w n y m o ty w b e z p ra w n y c h areszto w a ń o b y w a te li ra d z ie c k ic h i b e s tia !

skiego obchodzenia s ię z n im i przez w ładze ju g o s ło w ia ń s k ie rz ą d ju g o - rto w ia ń ski w ysu w a tę okoliczność, że ł -Tz^owani obyw atele ra d z ie c c y b y li n r S o ś c i e m ig ra n ta m i - b ia ło -

I tr r d że b y łi om w Przeszło g w a rd z is ta m . ^ k o w a n i w obec ś c i w ro g o ustcsun _

Z w ią z k u Radziecr. g ^ ju gogło„

«kieg o. W necie s eJ t0 że w ie lu w ia ń s k i p o w o łu je się przeszłości .spośród aresztow anych prze<!iw w y s tę p o w a ło w sposob a r m ii

ło g w a rd z is tó w zaczęły ulegać zm ia nie . B ia ło g w a .rd y js k a e m ig ra c ja ro s y js k a w J u g o iS a w ii zaczęła rozpadać s ię na g ru p y spośród któr.ych n a jb a rd z ie j pie p o p ra w n i w ro g o w ie Z w ią z k u R adzie ckie go o p u ś c ili J u g o s ła w ię w ra z z w o js k a m i n ie m ie c k im i, w y p ę d z o n y ­ m i z J u g o s ła w ii przez a rm ię ra d z ie ­ cką, a d ru g a część e m ig r a c ji z m ie n iła swą o rie n ta c ję , z w ra c a ją c się k u Z w ią z k o w i R a d z ie c k ie m u . W ie lu z n ic h zaczęło pom agać p a rty z a n to m ju g o s ło w ia ń s k im w w a lc e p rz e c iw k o o - k u p a c ji n ie m ie c k o - w ło s k ie j, o k u p u ją c swe grze chy n o w y m i p ro ra d z ie c ­ k im i c z y n a m i, p rz y czy m z 12 ty s ię c y :b. b ia łc ig w a rd z is tó w , k tó r z y po zostali w J u g o s ła w ii, przeszło 6 ty s ię c y za­

d e k la ro w a ło chęć u z y s k a n ia o b y w a te l s tw a ra d z ie c k ie g o .

(Dokończenie na str. 2-ej)

k i S o k o rs k im n a czele, am basador R. P , w M o s k w ie M a ria n N a szko w - s k i .z n a k o m ity rz e ź b ia rz p ro f. D u n i­

k o w s k i, k ie r o w n ik W y d z ia łu P ro p a ­ ga nd y K C P Z P R A lb re c h t, g łó w n y a rc h ite k t w y s ta w y p ro f. H ry n ie w ie c k i, p rz e w o d n ic z ą c y R a d y P ro g ra m o ­ w e j w y s ta w y — Bogusz, p rz e d s ta w i­

cie le ro b o tn ik ó w , za ję ty c h n a b u d o ­ w ie w y s ta w y , pe rson el ambasady R. P. oraz c z ło n k o w ie k o lo n ii p o l­

s k ie j w M o s k w ie .

P rasa ra d zie cka , po lska i prasa in ­ n y c h k r a jó w re p re z e n to w a n a jest przez k ilk u d z ie s ię c iu d z ie n n ik a rz y i p u b lic y s tó w , w ś ró d k tó ry c h je s t zna kom it.y p u b lic y s ta „ P r a w d y “ D. Z a- s ła w s k i,

W ZR O S T S T O P Y Ż Y C IO W E J P O L S K IC H M A S P R A C U J Ą C Y C H

U roczystość z a g a ił przew odniczący W szechzw iązkow ej Iz b y H a n d lo w e j N ie s tie ro w , k t ó r y w im ie n iu rad zie c k ic h w ła d z p a ń s tw o w y c h oraz społe czeństw a zwrócił) się ze s ło w a m i ser decznego p o w ita n ia do p rz y b y ły c h na o tw a rc ie w y s ta w y p rz e d s ta w ic ie li rz ą d u polskiego.

N ie d a w n o obchodzone w Polsce Ś w ięto O drodzenia — o św iad czył m ów ca — zbiegło się z w ie lk im i sukcesam i w d z ie d z in ie w y k o n a n ia 3-letniego p la n u , k t ó r y _ s ta n o w i prze sła n kę d la re a liz a c ji w ie lk ie g o 6 -le t- niego p la n u s o cja listyczn e j przebudo w y P o ls k i. W cią gu k ró tk ie g o czasu stopa ż y c io w a szero kich mas n a ro d u polskie go p rz e k ro c z y ła po zio m przed w o je n n y . S ystem a tyczn ie w z ra s ta pro d u k c ja prze m ysłow a. Rozbudzona in i c ja ty w a polskie go ś w ia ta p ra c y o tw ie ra prze d n im w s p a n ia łe p e rs p e k ty ­ w y.

W skazując na pom oc ud zie lon ą P o l sce przez Z w ią z e k R a dzie cki, prezes N ie s tie ro w p o d k re ś lił system atyczny w zro st o b ro tó w h a n d lo w y c h m ię dzy obu k r a ja m i s tw ie rd z a ją c , iż w r o k u bieżącym z w ię ksza ją się one o 35 proc. w p o ró w n a n iu z 1948 r.

Ś w ie tn ie p o m y ś la n a i w y k o n a n a P o ls k a W y s ta w a P rz e m y s ło w a w M .s k w ie — o ś w ia d c z y ł m ów ca — n ie w ą tp liw ie p rz y c z y n i się do dalsze go p o g łę b ie n ia w s p ó łp ra c y o b u b r a t­

n ic h n a ro d ó w .

D E M O N S T R U J E M Y T W Ó R C Z Y W Y S IŁ E K N A R O D U P O L S K IE G O Z k o le i z a b ra ł głos m in is te r h a n ­ d lu zagranicznego Tadeusz Gede, k tó r y o ś w ia d c z y ł m . in .: „ O tw ie ra ją c w im ie n iu Rządu L u d o w o - D e m o kra ­ ty c z n e j R ze czypo spolitej P o ls k ie j P ie rw s z ą W y s ta w ę P rz e m y s łu L e k k ie go w M o s k w ie , p ra g n ę przekazać n a j serdeczniejsze p o w ita n ia b ra tn ie g o s ło w ia ń s k ie g o n a ro d u p o ls k ie g o i p o i s k ie j k la s y ro b o tn ic z e j — b o h a te rs k ie m u n a ro d o w i ra d z ie c k ie m u i jego R z ą d o w i z w ie lk im S ta lin e m n a cze­

le ".

(Dokończenie na str. 2-ej)

Wycieczki morskie irczasoiniczóuj

Statek żeglugi przybrzeżnej SS „Panna Wodna“ cieszy się powodzeniem n wczasowiczów, którzy odbyw ają nim wycieczki m orskie w zdłuż na-

wybrzeża. N a zdjęciu — statek przy molo w Sopocie.

Zdzisław Sachnowski

M T A W C Z r K a k a d e m i c k i m mistrzem itwlata

patrz str. 7

N a czyją szkodę i w czyim interesie

W

okresie ostatnich kilku dni w Katowicach i we Wrocła­

wiu odbyły się procesy przeciw sabotażystom, których przestęp­

stwa spowodowały w gospodarce narodowej wielomilionowe straty.

W procesie katowickim oskarże­

ni, którym dowiedzono systemfatycz nego psucia maszyn, obrabiarek, motorów itp., byli zakapturzony- mi, „zasłużonymi“ w czasie okupa­

cji Niemcami, z których jeden na leżał do SS. Po uzyskaniu podstęp nie obywatelstwa polskiego nie za przestali oni, ja k się okazało, swej zbrodniczej działalności.

Sabotaży ści z woj. wrocławskie­

go zdemontowali linię wysokiego na pięcia, okradając w ten sposób Skarb Państwa i odwlekając do­

prowadzenie prądu do szeregu miejscowości. W obu procesach za padły wyroki śmierci lub dożywoł niego więzienia.

Dwa zacytowane wypadki sabo­

tażu gospodarczego nie należą, nie stety, do wyjątków. Przestępstwa, narażające państwo na niniejsze lub większe straty, opóźniające od budowę i rozwój gospodarczy Pol ski, zdarzały się i zdarzają rów­

nież w innych dzielnicach kraju.

Zupełnie jasno i wyraźnie należy zdać sobie sprawę, na czyją szko dę działają różnego kalibru i róż nego stopnia zbrodniarze, komu popełniane przez nich kradzieże i sabotaże przynoszą krzywdę, jaki jest bezpośredni efekt ich przestęp

ere w

» W ' " » * ” * 1 , . __v i e r o n h m* k o Z w ią z k o w i Radziec j a<j u ra - r a d z ie c k ie j i k ie ro w n ik o m . . d z ie c k ie g o . W szystko to / n0-

■oddawna znane i nie zbw mh

W iadom o, że w szyscy p r z e b y w a ją

■obecnie w J u g o s ła w ii e m ig ra n c i ayjscy w lic z b ie 12 ty s ię c y , zarovz ci, k tó r z y p r z y ję li o b y w a te ls tw o ra­

d z ie c k ie P ° d r u g ie j w o jn ie ś w ia to w e j 'jak i c i, k tó r z y teg o n ie u c z y n ili —

"Wiadomo, że w szyscy c i lu d z ie zo­

s ta li w y p ę d z e n i przez w ła d z ę rad zie c k ą z g ra n ic Z S R R la t 28 tem u, pó Zwycięstw ue n a d b ia ło g w a r d y js k im i Generałami. Z ro z u m ia łe je st, że c i b ia

K o n s e k w e n c j e z d r a d y

włoski „ U n ita “ z 9 s ie r­

pnia donosi, że p raw d ziw ym ce­

lem w izy ty generała Om ara Bradleya i ad m irała Louisa Denfelda w W ie ­ dniu — który początkowo n ie w id ­ n ia ł w ich planie podróży — było spotkani e z przedstawiciela m i T i to.

Korespondent podkreśla, że na m ie j­

sce spotkania został w yb rany W iedeń.

łów, sprowadzonych ze Stanów Z jed ­ noczonych.

Oto garść wiadomości o Jugosławii, w ybranych na chybił tr a f ił w ostat­

nich tygodniach z pism zachodnio­

europejskich o najrozmaitszych kierun kach. Wiadomości te są jedynie słów nym potw ierdzeniem faktycznego przejścia grupy T ito do obozu im pe- ponieważ jest on już od dłuższego cza r ¡,ai¡s(ytrznegC>- Proces ten rozpoczął su „punktem obserwacyjnym mo- aawno Jeszcze na długo przed carstw zachodnich wobec Jugosławii.

Gazeta b rytyjską „Sunday Em pire News“, wychodząca w Manchesterze, stwierdza, że T ito zw ró cił się do A n ­ g lii z prośbą o sprzedanie mu p a rtii samolotów o napędzie odrzutowym.

B ru k s e ls k ie p ism o p o p o łu d n io w e

„ L c S o ir“ donosi, że „ T it o oczekuje ra tu n k u ty lk o od zachodu .

„In te rn atio n al News Service“ do- . _ _ _

w ia d u je się, że T ito m a zam ia r wziąć ry ścisłej współpracy — a w praktyce udział w tzw. „Radzie Europejskiej“ — w yprzedaw ania k ra ju państwom

— reakcyjnej organizacji pod patro - im perialistycznym objęło przede natem Churchilla- wszystkim dziedzinę gospodarczą. Ca

T yg o d n ik szwajcarski „D ie W eltw o }a gospodarka Jugosławii została pr®e che'“ z 5.8. stara się udowodnić tezę o stawiona na. to ry marshallowskie. T ak w zm ocnieniu monarcho » faszystów więc Stany Zjednoczone otrzym ują * greckich i stw ierdza, że jest to w du Jugosławii w ogromnych ilościach żej m ierze zasługa marszałka T ito . miedź, ołów, chrom, antymon, rtęć, Continental D a ily M a il“ z 29 lipca cynk itp. O żyw ienie stosunków han-

ogtcszenieim pam iętnej rezolucji B iu ­ ra Inform acyjnego o zdradzie Tito, reżim belgradzki naw iązał tajne kon­

takty z państwam i zachodnio - euro pejskim i. O statnia nota radziecka do Jugosławii odkryła szczegóły tych ro­

kowań w spraw ie K a ry n tii i zdema­

skowała dw ulicow ą grę polityczną re żlmu belgradzkiego.

Przestawienie się grupy T ito na ło-

dow ładuje się, że groźba ekskom uni­

k i nie dotyczy T ito , ponieważ zaw arł on wcześniej specjalne porozumienie z W atykanem .

A g e n c ja „Telepress" do n io sła wczo ra j, że podczas ro z m o w y m onarcho-

dlowyoh z k ra ja m i p a k tu atlantyckie go nie odbywa się jed nak na gruncie równości. Stosunki te są wyrazem w zrastającej z każdym dniem zależ­

ności politycznej i gospodarczej grupy T ito od państw zachodnich. Sens po- faszystowskiego w icem in istra spraw lityczny tej pomocy w yrażony został zagranicznych P ip in elis a z jugosło- przez bliskiego w spółpracownika Chur wiańskim charge d 'affaires w A te - chilla, M ac M ilia n a w Iz b ie Gmin.

h M a r II r c w i (‘ z cm, ten ostatni za - Miac M ilia n , któ ry b ył emisariuszem . 0 czy szczenię okręgu Bełes z od b. prem iera W ie lk ie j B ry ta n ii w Ju-

%dt. demokratycznych, celem za- gosławii, oświadczył: „Sytuacja w

“ * 1 ocen ia drogi pomiędzy Jugo- G recji b yła krytyczna. M usim y wyko b « lń ® c salonikam i. Drogą tą bo- rzystać sytuację, w któ rej zn.jdu.1e sławią a wożone będą do Jugosławii się Jugosławia. T rzeb a udzielić po­

w iem P *** . .- y n i innych m a te ria - mocy gospodarczej rządow i Tito, 1««

transportu

pod w aru n kiem , iż ten ze swej stro­

n y zam knie granicę grecką i dokonia nacisku n a A lbanię, która nam robi na p rzekór'1.

Oczywiście proces w yprzedaw ania się Jugosławii państwom zachodnio­

europejskim a przede wszystkim Sta­

nom Zjednoczonym musiał pociągnąć za sobą poważne konsekwencje żarów no dla samego stanowiska Jugosławii ja k i dla je j stosunków ze Z w ią z ­ kiem Radzieckim 1 k ra ja m i demwkra cji ludow ej. „Pomocy“ am erykań ­ skiej towarzyszą pewne w a ru n k i go­

spodarcze, a w konsekwencji i p o li­

tyczne. W „D zien n iku Urzędow ym Fe deracyjnej Ludow ej R epu b liki Jugo s ła w i!“ z dn. 23 marca opublikowano postanowienie titow skiego m in is tra finansów, które stwierdza,, że kopal­

n ię m iedzi w Borze „Skreśla się z re jestru przedsiębiorstw państwowych o znaczeniu ogólnopaństwowytn1'.

Skądinąd wiadomo, że kom unikat ten ukazał się w ch w ili, gdy między Ju ­ gosławią a Stanam i Zjednoczonymi toczyły się rokow ania o dostarczenie w iększej ilości m iedzi. W y n ik a z tego, że Stany Zjednoczone w ym ogły na Ju gosławii wyrzeczenie się jednej z najw iększych kopalń m iedzi — nie trudno się domyśleć na czyją ko ­ rzyść.

U zależnianie się Jugosławii od k a ­ p ita łu 1 p o lity k i am erykańskiej od bilo się w yra źn ie na stanowisku g ru ­ py T ito wobec Z w ią zk u Radzieckie­

go 1 krajó w dem okracji ludowej. W y ­ starczy nastaw ić radio na Belgrad, by usłyszeć stek bezpodstawnych osz­

czerstw pod adresem ZSRR, Polski, Czechosłowacji czy W ęgier. C zytelni­

cy p am ię ta ją jeszcze notę rządu r a ­ dzieckiego, któ ry w yliczał fakty bra tałnego znęcania się w ładz jugosło- wańskich nad obywatelam i radziecki m l. N i« trzeba rów nież przypominać

wtargnięcia urzędników jugosłowiań­

skich w ładz bezpieczeństwa do lokalu B iu ra In fo rm a c ji Polskiej w B elgra­

dzie i zdem olow ania w nętrza. T ę wro gość polityczną rozszerzy! reżim T ito w m iarę uzależniania się od U S A i W ie lk ie j B ry ta n ii — na dziedzinę go spodarczą. P rzy kład stosunków z Po!

ską jest jednym z n ajbardziej wym ów nych. N a przełom ie 1945— 1946 r. mi mo niezw ykle ciężkich w arunków od budowy w e w łasnym kraju , Polska dostarczyła Jugosławii węgla p ło ­ miennego i gazowego oraz koksu me­

talurgicznego — mimo że nie było wówczas jeszcze umowy gospodarczej między obydwoma k ra ja m i. Tym cza­

sem już po podpisaniu umowy grupa T ito n ie dostarczała towarów, prze­

widzianych układem, lecz ograniczała się do eksportu artykułów luksuso­

wych ja k w in a, owoce południowe itp. W tym samym czasie, propagan­

da titow ska w m aw iała opinii publicz nej, że to Jugosławia „poświęca się“

dla kra jó w dem okracji ludowej. W stosunkach z W ęgram i, reżim b el­

gradzki rów nież n ie dotrzym ał umo­

w y handlowej. W okresie 1949 r. Ju goslawia celowo w strzym ała dostawę ważnych surowców na W ęgry. W je d ­ nych w ypadku w ładze jugosłow iań­

skie nakazały w yładow anie pociągu, wloząceo do W ęgier to w a ry p rz e w i­

dziane umową już na stacji granicz­

nej.

P o lityka ta, w połączeniu z oszczer czą kam panią propagandową, musia­

ła doprowadzić do należytej odprawy ze strony Z w ią z k u Radzieckiego i krajó w dem okracji ludowej. Słowa o- statniej poty radzieckiej, któ ra stw ier dziła, że rząd Z S R R nie uważa rządu belgradzkiego za sojusznika 1 p rz y ­ jaciela, lecz za nieprzyjaciela 5 prze ciw nika, b yły tylko naturalną konsek w encją k rę tacki ej 1 nieszczerej p o li­

ty k i rządu T ito .

czej działalności. Kto cierpi na ha mowaniu wskutek psucia maszyn produkcji tego,czy innego artyku­

łu pierwszej potrzeby, na pozbawię niu światła szkół, świetlic czy go­

spodarstw rolnych, na utrudnianiu budowy nowych izb mieszkalnych, czy dezorganizowaniu dowozu żyw ności ?

Nie może być co do tego żad­

nych wątpliwości. Cierpi na tym każdy człowiek pracy, każdy ro­

botnik, każdy urzędnik, czy chłop oczekujący towarów przemysło­

wych z miasta. Cierpią na tym miliony ludzi w trudzie budują­

cych sobie lepszą przyszłość, urzą dzająeych sobie nowe, coraz po­

myślniejsze życie. Cierpią na tym ci wszyscy, którzy chroniąc i pomna zając majątek narodowy, przyczy­

niając się mozolną pracą do odbu­

dowy gospodarczej krt.ju, tym sa mym zdobywają dla siebie i swych rodzin stopniową poprawę warun- runków bytu. Tych właśnie ucz ciwych, pracowitych ludzi krzyw­

dzą sabotażyści, na nich odbija się każde tego typu przestępstwo.

Trzeba również uświadomić so­

bie, w czyim interesie, na czyją korzyść działają krajowego i za­

granicznego pochodzenia sabotaży ści w Polsce. Wystarczy choćby przypomnieć nie tak dawne proce­

sy przeciw członkom organizacji dywersyjno - szpiegowskich, pracu jących z ramienia i na polecenie różnego rodzaju central zagranicz nych, ulokowanych czy to w zachód nich strefach Niemiec, czy to na terenie niektórych państw kapi­

talistycznych. Wystarczy sięgnąć pamięcią do zeznań świadków, cy­

tujących instrukcje wysyłane z tych ośrodków do agentów w kra jach Demokracji Ludowej oraz wy mieniających sumy, przeznaczone na akcję dywersyjno - sabotażową w tych państwach, aby dokładnie określić, kto zainteresowany jest w opóźnianiu odbudowy Polski i hamowaniu rozwoju gospodarczego naszego kraju.

Zarówno zupełnie wyraźna treść instrukcji, jak wielkość sum sięga jących dziesiątków i setek tysięcy dolarów, preliminowanych w USA na sabotaż i dywersję w krajach Demokracji Ludowej, dobitnie wskazują, jak bardzo zależy w ła­

ścicielom zagranicznych koncernów i trustów na sianiu zamętu w pań­

stwach, które wyzwoliły się spod władzy kapitalizmu.

Nie na wiele przydadzą się te wysiłki. Ani instrukcje zagranicz­

nych ośrodków dywersyjnych, ani przemycane przez nie dolary, ani szeptana propaganda nie zdołają cofnąć nieodwracalnych procesów, nie zdołają odebrać ludziom pra­

cy praw, które sobie zdobyli.

Rozmach, z jakim postępuje roz budowa Polski uznawany z przy­

krości żalem nawet przez wrogie naszemu krajow i czynniki, najle­

piej wskazuje bezowocność prób, podejmowanych zbrodniczymi ręka mi różnego rodzaju agentów i prze stępców.

(Dokończenie na str. 2-e j)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po zakończę ni u okupacji Korea stać się miała państwem niepodległym a wspólną troską Związku Radzieckiego i Sta nów Zjednoczonych miało być, by stała

Należy się spodziewać, że w przy szłości zakres nadzoru sprawowane go przez Izby zostanie znacznie roz szerzony, obejm ując przede wszyst k im w ykonanie

Po powrocie do Warszawy Jóźwic k i śledzony jest przez wywiad poi skiej organizacji niepodległośfcio wej, która w roku 1943 wydaje na niego wyrok śmierci. W

Między innymi uruchomiona zostanie w najbliższym czasie wielka fabryka wfkliniarska w Brzegu, która w przyszłości stanie się jednym z największych i

stowego zwołania nadzwyczajnej sesji, która ma się zająć rozpatrzeniem sytua cji w związku z systematycznymi aresz towaniami przywódców związkowych i robotników

glosaskich monopolistów, którzy na jego podstawie mają się Stać je ęlynymi uznanymi przez prawo strażnikami „pokojowego i demo­!. kratycznego“ rozwoju

niu remontu przewodów telefonicznych, j) zdziera się bruk dla przeprowadze­. nia remontu przewodów gazowych, k) układa się bruk po

Okazuje pi i intelektualiści zamienili swe j telektualistów całego świata, aby si e jednak, że jest to „wilcza w ol- książki i warsztaty pracy na broń,