RZECZPOSPOLITA
D ZIE N N IK G O SPO D A R C ZY
Igrzyska Sportowe w ' É
ROK V
W ARSZAW A, SOBOTA 21 S IE R P N IA 1948 ROKU H i . 2 2 9 ( 1 4 3 8 )f
W obawie o konsekwencje walk w płd. Azji
L o n d yn za trw o żo n y
ru c h a m i u jo ln o ś c io m y m i
L O N D Y N , 20.8 (BS)- B r y ty js k i« ko ła rządow e i fin a n s o w e są za a la rm o w a n e fa ta ln y m i ko n se k w e n c ja m i, ja k ie m ogą spow odow ać, w s y tu a c ji fin a n s o w e j k r a ju i ta k ju ż c ię ż k ie j zam ieszki, ja k '« m a ją obecnie m iejsce w B u r m e , na M a la ja c h i w In d ia c h .
N ie u kryw a się w Londynie, że je żeli obecne zamieszki w B u rm ie i M alajach, kra ja ch należących do stre fy szterFngowej, p o trw a ją jesz cze pewien czas, spowoduje to cięż kie stra ty w eksporcie dolarowym tych kra jó w , w szczególności w eks porcie kauczuku I cyny. Te niepo
wetowane stra ty dolarowe odbiją się oczywiśc:e na sytuacji W. B ry ta n ii. zmniejszając je j rezerw y do larow e i uzależniając ją jeszcze bar dziej od k a p ita łu amerykańskiego.
Z d rugiej strony sytuacja w Hy derabadzie i Kaszmirze jest rów nież źródłem zaniepokojenia b ry ty j skich kół finansowych. O bawiają się cne, że działania w ojenne w In diach mogą sparaliżować w yko n a
nie zaw artych niedawno, korzyst
nych dla W. B ry ta n ii, umów handio w ych między W. B ryta n ią , In d ’ami i Pakistanem.
Korespondent polityczny „F inan ciał Tim es“ wyraża obawy, że straty
% powodu w zrastających niepoko
jó w na wschodzie mogą na dłuższy czas zniweczyć wszelkie korzyści, osiągnięte dotychczas z w y s iłk u eks portowego W. B ry ta n ii.
Do tych smutnych horoskopów należy dodać obawy złego urodzaju w A n g lii z powodu prze w le kłe j złej pogody i ka ta stro fa ln e j powodzi.
Może to z k o le i spowodować ko nieczność zwiększenia im p o rtu zbo ża do W. B ry ta n ii.
C u k i e r p o l s k i
dostaje Turcja... z Anglii
A N K A R A 20 8. (BS). W dzień- mością. Po sprawdzeniu opakowa- n ik u „En Son D a k ik a “ z 27 lipca
ukazał się a rty k u ł p.t. . D ziwna o- fe rta “ . D zie n n ik tu re c k i pisze: „P o
dzielę się z w am i dziw ną w iado-
Nowe antybryłjfjskie zarządzenia
w Płd. ASiyce
n ia zakupionego w A n g lii cukru, skonstatowano, że b y ł on pochodze
nia polskiego. F irm a angielska w y słała cukier n ie zm ieniając nawet opakowania polskiego. Przy ta k ie j tra n za kcji, dokonanej przez po
średnika, można słusznie zapytać, czy c u k ie r ten otrzym ała T u rc ja po tańszej cenie N ie możemy tego w ie dzieć, gdyż nie znamy sprawy. Pod
pisaliśm y układ handlow y z Polską i c u k ie r znajduje się na pierwszym
Jw czw artek rozpoczęły się w W arszawie I Igrzyska Sportowe Z w iąz-I sków Zawodowych. Po uroczystym o iw a rc iu w ciągnięto na maszt flagę!
narodową. (Patrz sprawozdanie na str. 8-mej). ’
(Fet. A P I)
LO N D YN , 20. 8. (PAP). Obawy I „M anchester G uardian“
B ry ty jc z y k ó w , że porażka w y b ó r- ¡dza, że ostatnie zarządzenia r a cza gen Smutea i dojście do władzy | lan® ™ i e r a * , d0 “ \eB0
Malana będzie o^na.CZ^ło Stop- A f*vkańs,d o j któreby j czonych do im portu. Gdybyśmy pod- a,ową u tra tą U n ii P ołudniow o. I | A f r y k a ń s k ą ktoreby . . ^ y ^ ^ WCZKbliia> otrzym a.
A fry k a ń s k ie j dla Im p e riu m B ry ty .,- » s“ rv h r yt )ski , D0l,'tT k | J lib yśm y cu kie r nie droeą przez A n skiego - okazują Sie w znacznej I J ™ * f i » n re te y y js k .e i P o l,ty k , z | b M p o ire d n i„ z Polski", mierze słuszne. O statnie posunięcia czasów gen. ammsa. s
rządu południow o F afrykańskiego świadczą w yra źn ie o zdecydowanie a n ty b ry ty js k im jego nastaw ieniu.
Onegdai m in is te r spraw w e
w nętrznych U n ii, d r Donges pod
pisał zarządzenie o w strzym aniu im ig ra c ji B ry ty jc z y k ó w do U n ii P ołudniow o - A fry k a ń s k ie j. W arto przypom nieć, że w ciągu ostatnich 2 la t rządów Smutsa do U n ii p rz y było ponad 70 tys. B ryty jc z y k ó w .
Nie m n ie j ciężkim dla W ie lk ie j B ry ta n ii ciosem jest pozbawienie p ro b ry ty js k ie j mniejszości h indus
k ie j praw a głosu w wyborach do
» T i t o m a r ę c e z b r o c z o n e k r i p i ą «
Gen. ¡owanowicz zastrzelony
na nrimicy ingoslowiańiko-rnmuń^e]
J g Ł A G A , ¿0. 8. fPAJP). .JRade P ravo” podało wiadomość o za
strzeleniu na granicy jugosłow iań sko^rum uńskiej generała Arąo Jo-
Rada Rezpieczeństma jeszcze raz ostrzega
__________ i muniinnijMiiii 'ii mi—hituft~ • •"*— 'MwgiMin n * • mmmrmmrwt.-p mmmmm
Nowy plan hr. Bernadotte
w sprawie podziału Palestyny?
parlam entu i Rady K ra jo w e j, ja k rów nież praw a zgłaszania kandyda
tów do tych cia ł ustawodawczych.
Ponadto rząd U n ii Południowo- A fry k a ń s k ie j postanow ił m. in.
w strzym ać w ym ianę in s tru k to ró w w ojskow ych m iędzy U n ią a W ielką B ryta n ią , osłabiając ty m samym współpracę m ilita rn ą obu kra jó w .
W szystkie te posunięcia w w yso
k im stopniu zaalarm ow ały b r y ty j
skie koła polityczne, które obaw ia
ją się. że p o lity k a dr Ma lana do
p r o w a d z i do całkowitego odłączenia się U n ii Południow o - A fry k a ń s k ie j cd B ry ty js k ie j W spólnoty N aro
dów.
L A K Ę SUCCESS, 20.8 (A P I). Rada B ezpieczeństw a ze b ra ła się w c z w a rte k w ie czo re m na n a d z w y c z a jn ą sesję w ce lu <omówien>a te le g ra m u od ro z je m c y ONZ d la P a le s ty n y , B e rn a d o tte ‘a, k tó r y u w a ża, że s y tu a c ja w J e ro z o lim ie w y m a g a zastosow ania n a ty c h m ia s to
w e j a k c ji. • ______________ __
Telegram, w ysłany przez B e r- nadotte‘a do sekretarza generalnego
m im o moich stałych w y s iłk ó w i starań obserwatorów, w Jerozoli-
j u genł o w i ańsk i ego ruchu w yzw oleń
czego. Generał Jowanowicz, b. szef sztabu a rm ii juposłow iańskiej, u s i
ło w a ł schronić się na teren Ru-
ONZ, T rygve Lie, stw ierdza: „P o- m ie n ie ty lk o nie ustały w a łk i, l ecz
Wokół konferencji w Moskwie
|k 0 LO N D Y Ń !r 2a8'(SAP). - Ko,a jon- tek w południe, specjalny wysłannik mi dyńskie przypuszczają, ze trze; wyslan- nistra Bevina — Frank Roberts, araba-.) nicy mocarstw zachodmc^ clązyc Jiędą sador francuski Chatnigneau odwiedzili
ambasadora USA Bedell Smitha w am
basadzie amerykańskiej i odbyli z nim
wanowięza, legendarnego ^bohatera m u ni i; - Towarzyszący mu generał . ! Ark. V. - .i 'pe.tric^ewićz, został aresztowany, a p u łk o w n ik Dąpczewicz, który« zn a j
dow ał się rów nież razem z .genera
łem Jowanowiczem zdołał zbiec do R u m u n ii. * - ... * ł ' '
B U K A R E S Z T ,. 20.-8, (PAP): Prasa
•rumuńska donosząc o zastrzeleni11 r a g ra n icy ■ jugosłow iańsko-rum uńskiej generała Jowanowicza .obarcza re żim .T ito odpowiedzialnością za
■tragiczną śmierć tego jugosłow iań
skiego bohatera narodowego. Dzień n ik „U n iv e rs u l‘ podkreśla, że w J u gosław ii rośnie z dnia na dzień opór przeciwko polityce Tito.
BUDAPESZT. 20. 8. (PAP). Cen
tra ln y organ w ęgierskiej p a rtii p ra cujących „Szabad Nep“ stwierdza v/ związku z zabójstwem generała Jowanowicza że reżim T ito iest w i nien mordów, aresztowań lu b zm u
szania do ucieczki tych, k tó rz y w y kazują praw dziw ą p rzyja źń dla Z w ią zku Radzieckiego. Generał Jo- w anow icz — pisze „Szabad Nep b y ł rzeczyw istym - organizatorem i duszą jugosłowiańskiego ruchu w y-
Zssiiotania Berlina ze strefą ZSRR
domyci ste dsklaracjfK SED
B E R LIN 20.8 (PAP). S e k re ta ria t' centralny S ocjalistycznej P a rtii Jedności (SED), rozważając sytua cie w B e rlin ie i naw iązując do u- chw ały Rady M n istró w ZSRR w spraw ie dostaw żywności dla Nie mieć, ogłosił deklarację, w które.) p ie in ire im perialistyczną p o lity k ę Stanów Zjednoczonych i wskazuje na chaos gospodarczy, w ja k im w skutek tworzenia państwa za
chodnio - niem ieckiego i w stwie „w o jn y w a lu to w e j - - ■ sie Niemcy, a w szczego nos i
' Podkreślając doniosłe
decyzii ZSRR przyjścia z P°™ J całej ludności B erlina _PrzC j <
1.rżenie je j w środki zywn se kre ta ria t centralny SbJ? ' „ dza z naciskiem, że właśnie .
zpk Radziecki jest ty m kraje ,
ry poniósł największe o fia ry w w oj nie z hitleryzm em .
A n a lizu ją c w a ru n k i uzdrow ienia stosunków w Berlinie,, ce n tra ln y k o m ite t socjalistycznej p a r tii jed ności wyraża pogląd, że konieczne jest natychm iastowe usunięcie t.
zw. m a rk i zachodniej, przyw rócenie politycznej, a d m in is tra c y jn e j i go spodarczej jedności w szystkich sek torów oraz zespolenie B e rlin a z je go n a tu ra ln ym zapleczem — ra dziecką strefą okupacyjną.
Postulaty te są jednak — ja k mo m i deklaracja — ty lk o cząstką żą dań ogólno - narodowych, zmierza jacych do zniesienia odrębnej re form y w alutow ej, przyw rócenia go spodarczej i politycznej jedności N iem iec oraz utw orzenia ogolno - niem ieckiego rządu demokratyczne go.
sytuacja pogarsza się z dnia na dzień. Doniesiono m i, że naprężenie wzrosło do ostateczności. W obec
nych w arunkach trudno jest p rz y pisać odpowiedzialność i s tw ie r
dzić, która ze stron jest bardziej w inna. O bydw ie strony zignorow a
ły a u to ryte t Narodów Zjednoczo
nych.“
W odpowiedzi na apel B ernadet
te 'a, Rada Bezpieczeństwa ponow nie ostrzegła Żydów i A rabów przed naruszaniem rozejmu. W ie l
ka B ryta n ia , Francja, Stany Z je d noczone i Kanada p rzedstaw iły re
w piątek do uzyskania rozmowy z ge
neralissimusem Stalinem. W rozmowie tej, zdaniem tychże kół, brałby także udział min. Mołotow. Byłaby ona punk
tem kulminacyjnym dotychczasowych ro lcowań.
PARYŻ, 20.8 (PAP). — Komentując obecny stan rozmów moskiewskich, ko
respondent „Humanité“ w Moskwie pi
sze m. in.: „Przedstawiciele mocarstw zachodnich znajdują się wobec dylema
tu nieprzyjemnego dla ich władców a w szczególności dla Trumana: powrót do metody czterostronnej celem uregu
lowania problemu niemieckiego albo zde maskowanie się w charakterze zdecy
dowanych wrogów międzynarodowego porozumienia i pokoju.
Przedstawiciele mocarstw zachodnich usiłują jednak odwlec sprawę i prasa ich opowiada o odwołaniu się do arbi
trażu Stalina, potem występuje z wo
jowniczym arsenałem generałów ame
rykańskich i następnie powraca znów nagłe do pokojowych zapewnień.
Mimo wszystko, rozmowy posuwają się naprzód. Francja po utracie nieza
leżności gra w dalszym ciągu w obo
zie atlantyckim trzeciorzędną rolę i mar nuje korzyści, jakie daje jej pozycja radziecka"*
zolueię, która stwierdza, że: 1) każ- 1 * : „ (pAP) p od tv tu . da strona odpowiedzialna J.est łem- „M orrt p olityczny ' ' ' akcję sił regularnych lub m eregu- ”
larnych. operujących pod je j w ła dzą, na je.i te ry to riu m , lu b je j kon
tro lą ; 2) każda strona pow inna u- żyć w szystkich środków, ja k im i dysponuje w celu niedopuszczenia do pogwałcenia rozejm u przez je d nostki lub grupy; 3) obie strony p o w in n y surowo karać w in n ych naruszenia rozejm u; 4) żadna ze
cło broń ideologiczna T ito “ publicysta P ie r-
re Courtade ogłasza a rty k u ł, w k tó ry m kom entuje zabójstwo generała .Jowanowicza.- Oto ostatni argum ent reżim u T ito — pisze autor. Czy m ord p olityczny ma być ową form ą b ra tn ie j dyskusji na zasadzie ró w ności. o k tó re j wspominano na od-
Kongrcue? T a ki .. . , „¡ b v ty m ostatnio —— „-
naruszenia rozejm u; 4) żadna ze | - • fa ta i i zm zdrady. T ito ma od stron nie ma prawa naruszać r e z e j - l ^ rece zbroczone k rw ią — mu, na podstawię odwetu czy zem-1 i edneg,» z« swych tow arzy- sty wobec d ru g ie j strony i 5) wszel * ' -
k ie korzyści polityczne i m ilita rn e w yn ika ją ce z pogwałcenia rozejmu są bezprawne.
L A K Ę SUCCESS, 20. 8 (BS). W kołach ONZ uporczyw ie ku rsu ją pogłoski, że hr. Bernadotte nosi się z zam iarem w ystąpienia z nowym planem przesunięcia granic Izraela
i c a łk o w ite j e lim in a c ji enklaw y arabskiej przew idzianej w p ie r
w o tn e j decyzji podziału. B ernadot
gtzy w a lk i.
Dar ^omer?.a
w N orw egii
S ZT O K H O LM 20 8. (PAP). Polski statek szkolny „D a r Pomorza“ Prze
byw a od 12 sierpnia w Bergen naj w iększym ośrodku m orskim Nor- w e e ii. Poseł R. P- w Oslo Jozef G ie b u łto w ie /. k tć rv n-zvbył do Ber te ma popierać taką drastyczną re - ^ 7 ^ rk a z jj no p ^ a - w iz ję dla uzyskania ostatecznego ¡Jzie statku przyię/' ° dla nrzeds-a- w ic ie li miejscowych władz, sfer go
spodarczych, prasy i św iata k u ltu ralnego, . ;
załatw ienia spraw y palestyńskiej.
(Dokończenie na str. 2-ei).
M m M w m m m o w m
Plan po planie
RZECZPOSPOLITA I D ZIE N N IK GOSPODARCZY Nr. 229. Str.. 2 -
„K a ta s tro fa ln a sytuacja gospodar cara, o lb rzym i d e fic y t finansow y — jeden k ro k cd przepaści" — oto obraz F ra n c ji przedstawiony w po
n u rych słowach Zgromadzeniu N a
rodowem u przez nowego m in is tra finansów Reyn&uda. N ib y nic n o wego. Francuzi są ju ż przyzw ycza
je n i do takiego przedstawiania sy
tu a c ji ich k ra ju . Jednak to w ła śnie oświadczenie Reynaud, apelu
jącego o zatw ierdzenie swego planu, nabiera specjalnego posmaku, gdy
,,Chcąc podnieść Francję p o w in niśm y współpracować z w szystkim i k ra ja m i świata, w szczególności zaś z k ra ja m i Europy W schodniej. Do
kąd to mamy eksportować nasze tow ary? Czy do In d ii i A u s tra lii?
Przecież ani A m eryka ani A n g lia nas tam nie dopuszczą. Możemy zna leźć b liże j, poza strefą dolarową i szterlingewą, r y n k i zbytu dla n a szych produktów . W interesie F rań c ji leży w spółpraca handlow a z ta k im i k ra ja m i, ja k Polską, Czecho-
N ie ir o łn o naruszać uu^iralczon^jch pratjj
Delegaci Zachodu nie chcieli współpracować
delegatami krajów naddunajskich
się zważy, że bezpośrednio dopro- i Słowacja, B u łg a ria czy Rumunia,
B E L G R A D , 20 8 (P A P ) W środę lodbyło się p le n a rn e posiedze
n ie k o n fe re n c ji d u n a js k ie j, na k tó r y m p rz e w o d n ic z y ł szef d e le g a c ji ra d z ie c k ie j — W y s z y ń s k i. P rze d ro z p a trz e n ie m opracow anego przez K o m ite t R e d a k c y jn y p r o je k tu k o n w e n c ji, w ic e m in is te r W y s z y ń s k i
z ło ż y ł nastę p u ją ce o św ia d cze n ie : _____
w a d ził Francję do ta k fatalnego sta nu poprzednik Reynauda — M a yer, k tó ry ró w n ie dram atycznie apelowa! o zatw ierdzenie swego ró w n ie „cudotwórczego" planu. Czy wypada w ięc, by Paul Reynaud w y daw ał ta k brzyd kie świadectwo swe mu koledze i jego przyjaciołom , któ rz y zresztą siedzą nadal na swych fotelach? A le dziś te same komple menty, k tó ry m i pół ro ku temu ob
sypywano plan Mayera, p ra w i się
„p la n o w i Reynauda".
Naród fra n cu ski n ie ma ostatnio szczęścia do rządów. Zmieniane sżybko ja k w kalejdoskopie, ckspe ry m e n tu ją zawsze kosztem mas pra cujących, w niczym nie polepszając ich d cli, i ustępują m iejsca innym , k tó re brną jeszcze dalej. N a jn o w szy rząd A n d ré M a rie nie będzie chyba szczęśliwszy cd poprzednich ju ż chociażby z tego względu, że znalazło się w n im k ilk u p o lity ków, ja k Reynaud, B lum , Delbcs i in n i, obarczonych ciężkim grzechem w trącania F ra n c ji w katastrofę, k tó re j w y n ik ie m b y ł czerwiec 40 reku. Już 10 la t tem u tenże sam Reynaud (k tó ry zresztą „ m ia ł za
szczyt" przyjąć do swego gabinetu de Gaulle'a, w prow adzając go na w id o w n ię polityczną w 1910 r.) ja ko m in is te r finansów b y ł autorem k ilk u „nadzw yczajnych d e kre tó w "
w prow adzonych zą plecam i ówcze
snej Iz b y Deputowanych. W tedy też chodziło o „zm niejszenie rozcho
d ó w " przez podwyżkę c ł:: ' ~~:H t- kóws przedłużfime=v-4ygodhia --F»
czego itp.,i~c0 ; w efekcie skończyło się zwiększeniem a rm ij bezrobot
nych i osłabiło Francję w obliczu nadchodzącej agresji niem ieckiej.
Paul Reynaud próbuje w ięc sto
sować te same metody a naw et po
suwa się dalej w swych planach, za pcm inając o skutkach swych ekspe rym entów . I, dziś ta k ja k przed w o j ną działa na rękę w ielkiego k a p i
ta łu rodzimego !, co najważniejsze, obcego, gdyż plan jego je st ty lk o dopełnieniem „p la n u M a rsh a lla ".
Reynaud m o tyw o w a ł przecież swój plan współzależnością z planem M arshalla, n ib y nie widząc, że o- tw ie ra szeroko granice F ra n e ii dla ekspansji ka p ita łu amerykańskiego.
I oto Zgromadzenie Narodowe — ..dzięki" socjalistom — z a tw ie rd z i
ło ostatecznie plan Reynauda w p ie rw o tn y m tekście, gdyż p o p ra w ki Zgromadzenia u c h y liła Rada R epu
b lik i. Faktem jest. że „p la n " ten przekreśla konstytucję i odbiera Zgromadzeniu jego najistotniejsze praw a. Przecież ko n stytu cja fr a n cuska m ów i, że ustaw y uchwalać może t y l k o Zgromadzenie N a rodowe i że n i k o m u nie może cno przekazać tego praw a. A le tru d no się d z iw ić rządow i, że odważył się na ta k i krok. Przecież jedena
stu jego członków głosowało prze
c iw dzisiejszej k o n s ty tu c ji fra n c u skiej,
N ie tru d n o przew idzieć, że plan Reynauda odb ije się ja k poprzednie na masach pracujących. Do tego zmierza przecież „reorganizacja"
przedsiębiorstw znncjonalizowanych,
„w zm ocnienie k o n tr o li" i „ r e fo r m y " ubezpieczeń społecznych i in ne p u n k ty planu. D zięki ty m n ie ja sno sform ułow anym punktom , w y posażony w d ykta to rska władzę Rey naud będzie m ógł ro b ić co zechce.
Zagrożone w iec sa ciężko w y w a l
czone po w o jn ie ta k ie zdobycze mas pracujących, ja k m in im u m kosztów u trzym a n ia , w a ru n k i pracy, system ubezpieczeń sta tu t urzędników pań stw ow ych itp .
Szeroka fa la dem onstracji i s tra i kó w świadczy d o b itn ie o tym . że n r ród fra n cu ski w łaśnie ta k a nie inaczej p o jm u je now y „u ła n " Rey naud. Masy pracujące dobrze so
bie zda ją sprawę, że droga do uzdro w ierna gospodarki fra n cu skie j me w iedzie przez p la n y Mayera czy Reynauda. a je j w ła ściw y k ie ru n e k n a k re ś lił w czasie debaty poseł k o m unistyczny B illo u x , k tó ry s tw ie r
d ził:
któ re nie w yrze ka ją c się swej n ie podległości. bez planu M arshalla, znajdują się w pełni rozw oju. N ie k tó ry m trzeba było 20 la t czasu, ażeby stw ierdzić, że ZSRR stał się, w ie lk im kra je m przem ysłowym.
Ile ż to la t trzeba będzie wam, k tó rzy pchacie Francję ku przepaści, ażeby uznać odbudowę i rozw ój de m o k ra c ji ludow ych?"
T a k ja k m ów i B illo u x , ta k m yśli naród francuski. A le ja k długo tra n cuskie masy pracujące są odepchnie te cd udziału w rządach, ta k długo gtcs ta k i jest ty lk o w ezwaniem do w a łk i i w y trw a n ia a n ie zapowie
dzią bezpośredniej re a liz a c ji de
mokratycznego program u ocalenia F ra n c ji.
(zsz)
„Piąty artykuł projektu konwencji przedłużonego przez ZSRR mówi o tym, że Komisja Dunajska składa się z przed stawicieli krajów naddunajskich po jed
nym z każdego. Jakkolwiek postanowie
nie Rady Ministrów spraw zagranicz
nych przewiduje przyznanie Związkowi Radzieckiemu 2 głosów, to jest opiera
jąc się na zasadzie równouprawnienia państw naddunajskich, ZSRR uważa za słuszne posiadanie jednego przedstawi
ciela w Komisji Dunajskiej, przy czym delegat ten będzie reprezentował ^ zarow no Związek Radziecki jako całość, jak i wchodzące w jego’ skład republiki w tym Ukrainę".
Następnie plenum przystąpiło do roz
patrzenia projektu konwencji. Delegaci Wielkiej Brytanii Francji i USA wystą
pili z szeregiem ataków pod adresem uczestników obecnej konferencji. Delegat austriacki — hr. Rosenberg wystąpi! z
Proklamacja francuskiej partii komunistycznej
lien iedności zwycięża
wśród robotników francuskick
P A R Y Ż, 20.8 (SAP). Pod przewód n ic tw m sekretarza gen. F rancus
k ie j P artii. K om unistycznej odbyło się posiedzenie B iu ra Politycznego P a rtii.
Uchwalono proklam ację, s tw ie r
dzającą, że bezpieczeństwo F ra n c ji
Zdementowanie wymysłów prowokatorów
MOSKW A, 20.8 (PAP). — W de
peszy z Nowego Jorku agencja _ Tass ogłasza sprawozdanie z konferencji pra
sowej w konsulacie generalnym ZSRR, na której wicekonsul ZSRR Czepur- nyh i sekretarka konsulatu Iwanowa, zdementowali kategorycznie oszczercze i kłamliwa wersje szerzone przez pro
wokatorów policyjnych na temat oświad czeń Kasjenkiny w szpitalu im. Roos- velta. Wicekonsul Czepurnyh i Iwanowa
■wesr-
stwierdzili równocześnie, że policja ame rykańska usiłowała izolować- całkowicie Kasjenkioę od przedstawicieli konsula
tu radzieckiego, i że w szpitalu ame
rykańskim znajduje się ona pod nieu
stannym naciskiem psychicznym. Ra
dziecki konsulat generalny domaga się poszanowania norm prawa międzynaro
dowego i żąda by uznano prawo wol
nego wstępu jego przedstawicieli do cho rej obywatelki radzieckiej.
Bitw a o Gram m os
nie «Jowiodln się wojskom ateńskim
odcinkach tego frontu natarcie wojsk
■ k i f . v ! v 20.8 (PAP). — Jak donosi agencje Elefteri Ellada, korespondenci zagraniczni w Atenach stwierdzają jed nomyślnic, że bitwa o Grammos nie po wiodła się wojskom rządowym. Kores
pondent BBC Kenneth Mathius, przy pisuje to fiasko brakowi dobrych _ dróg, gęstym lasem i umocnieniom armii de
mokratycznej. _ . . . Inni korespondenci uważają, ze po
rażkę wojsk rządowych należy przypi
sać zdecydowaniu armii demokratycz
nej. Korespondent „United Press" przy
znał, że na odcinku Alevitsa uczestni
czyli czynnie w walce oficer amerykań
ski Libert i dwóch podoficerów.' Jak doniosła rozgłośnia wolnej Gre
cji w 66 dniu bitwy na masywie Gram
mos, armia ateńska miała bardzo cięż"
kie straty. 817 żołnierzy \ oficerów ar
mii ateńskiej zostało zabitych lub ran
nych. Nie powiodły się monarcho-fa- szystom próby przełamania linii obron
nej armii demokratyczne! na odcinku Aotomilitsa — Lucoracki — Zerma.
Dwa - bataliony 35 brygady wojsk mo
narcho - faszystowskich ^ wycofały się, pozostawiając na polu bitwy 14-8 zabij tych i 400 rannych. Również na innych
— ... . tego --- , ateńskich rozbiło się o twardy opor od.
działów armii demokratycznej, przy czym nieprzyjaciel pozostawi! na polu walki 69 zabitych i 200 rannych. _
Agencja Elefteri Ellada donosi, że ar mia demokratyczna po zaciekłych wal
kach wyzwoliła dalsze tereny. Na Pe
loponezie, żołnierze Markosa wyzwolili teren hardziej rozległy niż masyw Gram mos. Żandarmeria i t. zw. gwardia na
rodowa wycofują się do wielkich^ miast, gdzie zresztą również nie czują się bez
piecznie. Ostatnio armia demokratycz
na atakowała też miasta Kalambaka, Tripolis i Kiato. W Grecji Środkowej jednostki armii demokratycznej wkro
czyły do miejscowości Makrokomi i Spercheiac oraz wyzwoliły kilka wio
sek. W reionie Tessalii wyzwolono miejscowości Gavros, Skeparni, Rizoma i Spathades.
W Macedonii armia Markosa wkro
czyła do miejscowości Sochohs kolo Sa
lonik i do Elefteri Chora. Przy sposob
ności.,, tych operacyj armia demokratycz
na powiększyła się o setki nowych bo
jowników, którzy wstąpili dobrowolnie do jej szeregów.
W kilku wierszach
— T rv g v e L ie wyjedzie w końcu sierp nla z N ow eg o Jorku do Paryża c e le m zapoznania się osobiście ze stan em przy gotowań do nowej sesji Generalnego Z g ro m a d ze n ia O N Z, rozpoczynającej się 21 września br.
_ d o M o s k w y p rz y b y ła de le gacja z w ią z k ó w z a w o d o w y c h N o rw e g ii z se
k re ta rz e m k o m is ji c e n tra ln e j — E lia se m N o v e le m , na czele. W ty m sa m y m d n iu p r z y b y ła do M o s k w y de le g a cja z w ią z k u za w o d o w e g o r o b o tn ik ó w p o rto w y c h S ta
n ó w Z je d n o c z o n y c h .
— D o K a n a d y p r z y b y ła m is ja h a n d lo *
w a Iz ra e la celem p rz e p ro w a d z e n ia ro z m ó w na te m a t w y m ia n y h a n d lo w e j.
*
— K ada B e zp iecze ństw a o d rz u c iła w n io sek C h in o p rz y ję c ie C e jlo n u do O N Z . P rz e c iw k o w n io s k o w i w y p o w ie d z ia ły się Z w ią z e k R a d z ie c k i i U k ra in a .
*
— N a s k u te k n ie d o s ta te c z n y c h opadów a tm o s fe ry c z n y c h p r z e w id u je się o g ra n i
czenie zu życia p rą d u e le k try c z n e g o w cią g u z im y na t e i n i e c a łe j S zw e cji.
ń
— P o lic ja ja p o ń s k a p rz y s tą p iła do u ż y cia s iły w sto su n ku do 270 r o b o tn ik ó w film o w y c h , k tó r z y o g ło s ili s tr a jk pozo
s ta ją c w s tu d io to k ijs k im .
— G e n e ra ł C la y o ś w ia d c z y ł na k o n fe r e n c ji p ra s o w e j, że zgadza się ra ze m z g ę n e ra łe m R o b e rtso n e m o b ją ć ty m c z a sow o „z a rz ą d o p ie k u ń c z y " na d z a k ła d a m i k o n c e rn u K ru p p a .
• • -k
— N a p ie rw s z e j s w e j k o n fe r e n c ji p r a so w e j. n o w y m in is te r p ra c y U S A T o b in ,
s tw ie rd z ił, że m im o p e w n y c h zastrzeżeń a k c e p tu je u sta w ę T a ft- H a r tle y i n ie do m aga się p rz y w ró c e n ia p o s ta n o w ie ń t.
zw . a k tu W agn era w s p ra w ie u m ó w o pracę.
«
— Rząd H a jd e r& b ud u przekaże s p ra w ę sw ego s p o ru z H ln d u s ta n e m Z g ro m a d z e n iu N a ro d ó w z je d n o c z o n y c h .
*
— W c a łe j A u s t r ii o d b y w a ją się zebra n ia r o b o tn ik ó w , d o m a g a ją c y c h się p o d w y ż k i p ła c. W n a jw ię k s z y c h a u s tria c k ic h za k ła d a c h p rz e m y s łu sta lo w e g o „D o d a - w itz e r A lp in e w e r k e " w y b u c h ł s tr a jk p ro te s ta c y jn y .
*
— Rząd b u rm a ń s k i je s t g łę b o k o z a n ie p o k o jo n y z p o w o d u n ie s ły c h a n ie szyb ko p o s tę p u ją ce g o ro z w o ju p o w s ta n ia . Poza o k rę g ie m R ang un i M a n d a la y rzą d b u r m a ń s k i u t r a c ił fa k ty c z n a w ła d z ę nad p o z o s ta ły m obszarem k r a ju . R ang un je s t w ła ś c iw ie m ia ste m Ab lq ż o n y m ,
*
— K o m u n ik a c ja k o le jo w a przez tu n e l S a in t G ot h a rd została na n o w o u r u c h o m io n a , p o m im o że w p o d z ie m n y c h ga le ria c h p rz y w y lo c ie tu n e li tli- s ię jeszcze ogień.
*
— Z w o ła n a do m ie js c o w o ś c i E n e is w e l le r (fra n c u s k a s tre fa o k u p a c y jn a ), m ię - d z y s tre fo w a k o n fe re n c ja n ie m ie c k ic h z w ią z k ó w z a w o d o w y c h , została p r z e r
w ana .
*
— W ę g ie rska b ry g a d a m ło d zie żo w a im . R a k o s i‘ego w skła d zie 420 osób p r z y b y ła do B ra ty s ła w y ce le m w z ię c ia u d z ia łu p rz y b u d o w ie l i n i i k o le jo w e j w S ło w a c ji.
wym aga po w ro tu do p o lity k i, nie zależnej od m ocarstw obcych, opar te j na zacieśnieniu w ięzów przyjaż n i francusko - radzieckiej i na za stosowaniu dem okratycznych po stanow ień ko n fe re n c ji ja łta ń s k ie j i poczdamskiej.
Zdając sobie sprawę ze skutków , ja k ie będzie m ia ło dla francuskiego św iata pracy nadanie pełnom ocnictw nadzw yczajnych obecnemu rządow i M a rie — Reynaud, B iu ro upoważnia kom unistyczną grupę parlam entar ną do zdecydowanego zwalczania p o lity k i rządu i w zyw a kom unistów francuskich, aby stanęli na czele fra n cu skich mas pracujących, zjed noczonych w w alce o utw orzenie rządu jedności dem okratycznej.
P A R Y Ż, 20.8 (PAP). B iu ro CGT o p u b liko w a ło oświadczenie, w k tó rym , przypom inając rezolucję chrze ścijańskich zw iązków zawodowych, potępiającą nieudolność rządu w zakresie przeprow adzenia z n iż k i cen, w ita z zadowoleniem zw y c ię stw o id e i jedności działań w śród mniejszościowych o rg a n iza cji ro
botniczych.
P A R Y Ż, 28.8 (A P I).
Niezależna od CGT N arodowa Fe deracja zw iązków zawodowych we F ra n c ji, reprezentująca około 2 i pół m ilio n a ro b o tn ik ó w od m ó w iła dalszej w spółpracy z rządem. Upu b lik o w a n y przez Federację komu
n ik a t. stw ierdza, że „rząd obecny tak, ja k poprzedni, okazuje się nie zdolny do podjęcia prow adzenia po U ty k i zgodnej z interesam i k ra ju zapew niającej ro b o tn iko m tr w a łą siłę nabyw czą". O przyszłej p o lity c e i a k c ji zadecydują in d y w i dualne zw ią zki zawodowe na żebra niach w przyszłym tygodniu. _
Przyczyną decyzji F ed e ra cji jest w zrastający niepokój i niezadowo lenie w szeregach robotniczych.
Nowe uodatki
P A R Y Ż, 20.8 (PAP). K o m isja i i nansowa Zgrom adzenia N arodow e
go ro zp a tru je p ro je k t rządow y p rzy w rócenia po d a tku przem ysłowego od szeregu a rty k u łó w . Podatek ten obciąży sumą około 80 m ilia rd ó w fra n k ó w b lisko 100 tysięcy produ centów, w śród k tó ry c h większość stanowią średni i d ro b n i przem y
słowcy oraz rzem ieślnicy.
G łó w n y re fe re n t K o m is ji, B o- range, domagając się zatw ierdzenia p ro je k tu , przyznał, że re a liza cja je go w y w o ła znaczną zwyżkę cen.
zarzutami z powodu nieudzielenia Au
strii prawa decydującego głosu, jakkol
wiek przez cały czas dyskusji na kon
ferencji ani razu nie zabierał głosu, mając zapewnioną nieograniczoną moż
ność udziału w dyskusji nad projektem konwencji.
Ataki przedstawicieli mocarstw zachód nich spotkały się z natychmiastową od- prawą, ze strony pozostałych delegatów.
Delegat Czechosłowacji Clementis wy stąpił ostro przeciwko twierdzeniom, ja
koby na konferencji nie było swobody dyskusji. Natomiast faktem jest, ze przedstawiciele mocarstw zachodnich tne chcieli współpracować z delegatami kra
jów naddunajskich w oparciu o nowe, znane wszystkim, czynniku Nie chcieu oni iść z biegiem wypadków i to było jednym z powodów odrzucenia ich wnio
sków.
Na zakończenie posiedzenia wygłosił przemówienie wiceminister Wyszyński.
Poddawszy analizie zachowanie się de- v legatów mocarstw zachodnich na obec
nej konferencji, szef delegacji radzia«- kiei wykazał całą daremność wysiłków tych reprezentantów przedstawiania ca
łego zagadnienia w takim świetle, ja- koby projekt konwencji „podyktowano uczestnikom obrad.
Wyszyński zaznaczył, że projekt kon wencji uwzględnił szereg artykułów wzię tych niemal dosłownie z amerykańskie
go projektu, jak również wniosek fran
cuski w sprawie porządku dyskusji _na konwencji. Jeżeli można mówić o nie
chęci współpracy, —- powiedział w y szyński — to zaobserwowano ją wła
śnie u przedstawicieli mocarstw zapiod- nich którzy niefylko nie szukali zgod- _ nych decyzji, lecz - wręcz przeciwnie
— glosowali przeciwko, względnie wstrzy mywali się od głosowania nad własny
mi wnioskami w momencie kiedy dele
gacja radziecka je popierała.
' Na zakończenie wiceminister Wyszyń ski przypomniał oświadczenie min. Mo- łotowa, złożone na paryskiej konferen
cji pokojowej w 1946 r. M o lo to w w y
raził wtedy przekonanie^ ze^ kraje de
mokratyczne, nawet najmniejsze, mają prawo do odbudowy i wyrównania strat, podniesienia swoich zasobów eko
nomicznych i zapewnienia sobie trwa
łego dobrobytu na przyszłość. „N ie wo no jedynie dopuścić — powiedział Wy
szyński — ażeby jakiekolwiek siły ze
wnętrzne utrudniały te zadania, wzglę nie, ażeby naruszano prawa narodow, v/ywałczone w ciężkiej, a nieraz i wręcz w bohaterskiej walce .
Wiceminister Wyszyński w Pradze
PRAGA, 20.8 (PAP). — W czwar
tek przybyli tu, powracając z konfe
rencji dunajskiej, radziecki wiceminister spraw zagr. — Wyszyński i czecho
słowacki min. spr. zagr. — Clementis.
Przybyłych powitali przedstawiciele rzą cłu oraz ambasadorowie państw nad< ' najskich.
Oświadczeni®
OepartaninnUi Stanu
W ASZYNG TO N , 20.8 (PAP), partament Stanu USA opublikował ko
munikat stwierdzający, że Stany Zjed
noczone nie uznają nowej konwencji du najskiej oraz unieważnienia na konfe
rencji b e lg ra d zkie j układu z roku 1221 w sprawie żeglugi na Dunaju.
De
Nowy plan. Bewiaclotte’a?
(Dokończenie ze str. 1-ej) W edług nowej fo rm u ły lin ią gra
niczną Izraela przebiegałaby na w y brzeżu od H a ify do Gazy, rozciąga jąc się m o żliw ie ja k n a jd ale j w głąb lądu. B ernadotte argum entuje po
dobno, że z m ie n iło b y to n ie re g u larn ą i niebezpieczną granicę Iz raela na bardziej u ła tw ia ją c ą o b ro nę. W edług p ro je k tu Bernadotte po
została część te ry to riu m palestyń
skiego zostałaby podzielona m iędzy E g ip t i T ransiordanię. W re z u lta cie plan ta k i dałby Iz ra e lo w i ro z
szerzenie te ry to riu m w G a lile i, a s tra ty w Negeyie.
P rze w id u je się sprzeciw Izraela przeciw ko ta k ie m u p la n o w i, tym - b ardziej, że d zię ki powodzeniu swe go oręża Żydzi ! ta k k o n tro lu ją obecnie całą Galileę.
Do sprzeciwu, przew idyw anego rów nież ze strony S y rii, L ib a n u i Ira k u , B ernadotte nie p rzyw ią zu je podobno większego znaczenia.
D om inującą cechą tego planu jest fa k t uznania Izraela ja ko państwa suwerennego i przekonanie, że A ra bow ie prędzej czy później muszą się z ty m pogodzić.
Oświadczenie Trumana
W ASZYNG TO N . 20.8 (PAP). Pre z.ydent T ru m a n ośw iadczył na kon fe re n c jl prasow ej, że s:ły zbrojne USA mogą być użyte w Palestynie ty lk o na mocy decyzji N arodów Zjednoczonych. Jednocześnie T fu mnn zaprzeczył wiadom ościom ' o zatw ierdzeniu pożyczki dla Izraela w wysokości 100 m ilio n ó w dolarów , oświadczając, że sprawa ta je s t w ciąż jeszcze rozważana przez Bank E ksportow o - Im p o rto w y , i że żad na ostateczna decyzja jeszcze nie zapadł?
RZECZPOSPOLITA I D ZIEN N IK GOSPODARCZY Nr. 223 Sir. 3
Miesiąc Odbudomu Stolicy
Vmwm Jutro Jest aspólnu (Własnością
Dlaczego Polski Czerwony Krzyi
nie bieize udztała w konferencji sztokholmskie] ? -
.1
E S T E S M Y lu d ź m i s ta ły c h p rz y z w y c z a je ń . Co dzień p rz e m ie rz a m y tę sam ą d ro g ę do m ie js c a p ra c y i do dom u. K ie d y ś , d a w n o tem u, g d y po ra z p ie rwszy przechodziliśm y ty m i u li
cam i, s p o g lą d a liś m y u w a ż n ie do
k o ła siebie. -Z a n o to w a liś m y spa
lo n e i ro z w a lo n e d o m y, ocalałe re s z tk i, d z iw iliś m y się, „ż e ta k lu d z ie m ie s z k a ją “ .
O d tą d w ra ż liw o ś ć nasza s tę p ia ła . Owszem , św iadom ość n a sza k w it u je o d b ió r o d b u d o w a nego dom u, u p o rz ą d k o w a n ie je z d n i, p rz y b y c ie ' lin n i k o m u n i
k a c y jn y c h *— lecz o d b y w a się to J a k b y na m a rg in e s ie życia.
N ie m ożna istnifeć z u w a g ą n ie u s ta n n ie n a p ię t ą 'w je d n y m k ie r u n k u . Czasami ty lk o , g d y ta k się złoży, że p rz e c h o d z im y po ra z p ie rw s z y o d ro k u - przez j a
kąś część m ia sta , b u d z i się p o n o w n ie nasz z m y s ł o b s e rw a c ji.
S tw ie rd z a m y w tę d y z d um ą, „że dużo z ro b io n o “ a lb o d o ch o d zi
m y do m e la n c h o lijn e g o w n io s k u , że o lb rz y m ie p rz e s trz e n ie W a r
s z a w y zalega jeszcze z w a ł ru in . n f B L I Ż A się w rz e s ie ń — M ie - / -j siąc O d b u d o w y S to lic y . Jego zadaniem je s t u kazać n a m to co zostało ju ż doko n a n e i p rz y p o m n ie ć n a m o o b o w ią z k u w y k o n a n ia d a lszych zadań. M a nas w y r w a ć z codziennej b ie rn o ś c i. M a p rz y p o m n ie ć , że p o s ta n o w iliś m y w s k rz e s ić św ie tn o ść naszej S to lic y , że p a tr z y liś m y p a m ię tn y m o k ie m na c a ło k s z ta łt zniszczenia i b y liś m y p e łn i tw ó rc z e g o za
p a łu o d b u d o w y . J e st to w ie lk i w y s iłe k , k tó re g o p o d ją ł się c a ły n a ró d , n a ro d o w i też trz e b a z ło ży ć p e łn e sp ra w o zd a n ie .
P rz y g o to w u je m y się do tego.
O b o k p ra s y , ra d io i f i l m w ezm ą c z y n n y u d z ia ł w p ro p a g a n d zie . S ło w o d ru k o w a n e , . s ło w o m ó w io n e i o b ra z m uszą dotrzęć do w s z y s tk ic h o b y w a te li. Szcze
g ó ło w y m s p ra w o z d a n ie m bę d zie w y s ta w a fo to re p o rta ż o w a , k tó r e j o tw a rc ie n a s tą p i w M u ze u m N a ro d o w y m .
O c z y w iś c ie będzie te ż p ro w a dzona a k c ja g ro m a d zen ia fu n duszów społecznych, k tó r ą od N a cze ln e j R a d y O d b u d o w y W a r
sz a w y p rz e jm ie S to w a rz y s z e n ie W yższe j U żyte czn o ści P u b lic z -
n e h t -
S p o g lą d a m y w p rz y s z ło ś ć z u fn o ś c ią . D a le k o poza n a m i je s t o k re s p o w ą tp ie w a ń , tr u d n o dziś odnaleźć n ie d o w ia rk ó w . O d b u dow a n a s tą p iła ż y w io ło w o . N a j tr u d n ie j, ja k zawsze, b y ło p rz e ła m a ć p ie rw s z e tru d n o ś c i, d ro g i b y ły zaw alone, gd$
b y ło a n i gazu a n i e le k try c z n o ś c i a n i n a rzę d zi. P o te m szło w szy s tk o coraz ła tw ie j, coraz p ro ś c ie j, coraz b a rd z ie j n o rm a ln ą p racę p rz y p o m in a ją c . G d y n a m się w y daje, że ju ż je s t ta k dobrze, p r z y b y ły cudzoziem iec jeszcze się d z iw i, jeszcze się z d u m ie w a . Z o d le g ło ści ła tw ie j o b ją ć p e r
s p e k ty w ę w y d a rz e ń i d o k ła d n ie j i w id a ć o g ro m w ło żo n e g o w y
s iłk u .
W a rs z a w a będzie w ie lk a . Osadą b y ła w r. 1289, snąc w a ż
n ą s k o ro w 1339 r. tu t a j o d b y ł się sąd d e le g a tó w p a p ie s k ic h po
m ię d z y P o ls k ą a Z a ko n e m ^ rz ^ ż a c k im . W r. 1408 to ju ż m iasto, k tó re g o z a b u d o w a n ia w y b ie g a ją poza o b ro n n e m u r y . P olozerne b y ło dogodne, to też od r. ^ tu ta j je s t s to lic a p a ń s tw a . 0 m im o w o je n , p o ża ró w i e p id e m ii m ia s to ro śn ie i w epoce S anisla
Wa A u g u s ta lic z y 116.000 szkańców .
u ka ra n a - J a k o s to lic a P ru s P o łu d n io w y c h w r. 1800 lic z y t y lk o 63.000 m ieszkańców .
D ru g a p o ło w a X I X \y ie k u , r o z w ó j p rz e m y s łu , zaznacza się w szędzie ro z w o je m m ia s t. W r.
1861 W a rsza w a m a 230. ty s ię c y , w r. 1880 — 357 tys-, w 1900 r.
— 455 tys. T a o s ta tn ia lic z b a zw ię ksza się tr z y k r o tn ie na p rz e s trz e n i n a s tę p n y c h la t cz te rd z ie stu , gdyż W 1939 ro k u lic z b a m ie szka ń có w s to lic y d o ch o d ziła do
1.300.000 o b y w a te li.
Z e s ta w ie n ie ty c h c y fr m ó w i n a m w y ra ź n ie o s z y b k im w z ro ście naszej s to lic y , p o m im o w ie lu tru d n o ś c i i przeszkód.
B E C N A o d b u d o w a k o rz y s ta z dośw iadczeń przeszłości oraz z k a p ita łu w ie d z y i d o ś w ia d czenia w spółczesnej u rb a n is ty k i- O d b u d o w u je m y lepszą i p ię k n ie j
szą W arszaw ę. Z a c h o w u ją c z p ie ty z m e m p a m ią tk i, u s u w a m y szpe totę. A r c h ite k t i rze źb ia rz, in ż y n ię r d ro g o w y i p o lit y k , le k a rz
O
i e ko n o m ista — w szyscy b io rą u d z ia ł w d zie le p ro je k to w a n ia , w d zie le re a liz a c ji. W e w rz e ś n iu po
w in n iś m y się zapoznać z ic h p r a cą. O p in ia p u b lic z n a p o w in n a się w y p o w ie d z ie ć . W arązaw a J u tr a je s t w s p ó ln ą w łasnością, niechże w ię c b u d u je s ię p rz y ży w y m , w s p ó łd z ia le całego społeczeństw a.
O d d ź w ię k d zie ła je s t n a jp o tę ż n ie js z y m bodźcem tw ó rczo ści.
T. G.
W d n iu 20 bm. rozpoczyna się w Sztokholmie, pod przew odnictwem hr. Bernadotte'a konferencja M .ę - dzynarodowych Czerwony cli K rz y
ży. . .
Polski Czerwony K rz y z odm ów ił w zięcia udziału w te j konferencji.
W zw iązku z tą decyzją, przedstawi c ie l PAP zw rócił się d > w icepreze- są Żarz. Gł. P C K — d r Ire n y D o
m ańskiej, k tó ra udzie Laki następu
jących w yjaśnień:
— P olski Czerwony K rz y ż nie u - czestniczy w K o n fe re n cji w Sztok
holm ie. K o m isja Stała, organ Koor
dyn u jący L ig ę Czerwonvch K rz y ż y i M iędzynarodow y K o m ite t Czerwo
Dzieci polskie w Nowej Zelandii
na poprawę rasy anglosaskiej!
W ostatnich dniach p rz y b y ł do P olski tra n sp o rt re p a tria ntó w aż z N owej Z elandii, złożony z 8 ko b ie t i 17 dzieci. Jedna z re p a tria nte k odw iedziła S ekre ta ria t Generalny Polskiego Z w ią zku Zaehodniego_ w Poznaniu udzielając wiadomości z życia P o lo n ii now ozelandzkiej.
W d n iu 1 listopada 1944 r. rząd nowozelandzki Siprowadził 700 dzieci polskich zaproszonych w gościnę do końca wojny. Są to przeważnie
O noiLTJ tIIP działacza - spółdzielcy
Ogólno -kratowa konferencja
kierowników spółdzielni spożywców
We Wrocławiu rozpoczęła się ogólno krajowa konferencja kierowników wy
działów społeczno - wychowawczych spółdzielni spożywców.
Kilkuset delegatów z całego kraju oraz licznych gości powitał dyrektor wy działu rewizyjno - instruktorskiego Cen trał i Spółdzielni Spożywców, ob. Igna cy Brym.
Następnie zabrał głos prezes Centr.
Związku Spółdzielczego, płk. Ochab, omawiając szeroko ramowe ^zagadnienie spółdzielczości na obecnym etapie roz woju gospodarczego paszego państwa.
Szczególną uwagę poświęcił prezes O- chab sprawie właściwego zorganizowa
nia szkolnictwa spółdzielczego i należy
tego wychowania nowego typu działacza spółdzielcy - społecznika.
1 Po przemówieniu płk. Ochaba, pre
zes Zarżą,du C.S.S., tow. Żerkowski, wygłosił szczegółowy referat programo wy na temat „Rola i zadania spoidzie»
czości spożywców w Polsce Ludowej'.
O zadaniach i metodach pracy _ społecz no - wychowawczej w spółdzielczości spożywców mówił H. Wilczman.
Następnie wyłoniono komisje współ
zawodnictwa pracy, szkolenia k a d r,, ^lKJ£iUlia
współpracy z riKhem .¿y pracującej. Mieszka cy spółdzielczej wśtod kobiet, prasy i saeh, m ęskiej i żeńsk wydawnictw spółdzielczych oraz korni - --- — sję d!a spraw komitetów członkowskich,
które uchwaliły po wysłuchaniu refera
tów konkretne wnioski na plenum.
sie ro ty lu b dzieci rodziców zaginio nych. Część z n ich ma rodziców w Polsce. Początkowo dzieci te umiesz czono w obozie w Fahiatua i zorga
nizowano dla n ich polskie szkoły powszechne i gim nazjum . Od 1 w rze śnią 1946 r. opiekę nad n im i przejął rząd nowozelandzki, k tó ry nie chce
dopuścić do ich re p a tria c ji. P i ze- g-^ szczególnie na ostatnim , m ar ciw n ie . dąży się do w ynarodow ię- * w y m K o m ite cie W ykonaw czym L i
n ia ich, rozmieszczając większość - ■ •
dzieci, zwłaszcza młodszych, u ro dzin now ozelandzkich i posyłając je obowiązkowo do tam tejszych szkół.
Cel te j p o lity k i jest zupełnie jasny W yraziła go bez ogródek p
Delegacja Związków Zawodowych Londynu
w Stołecznej ladzie Narodowe!
Delegacja zw iązkowców angiel
skich v/ osobach przewodniczącego
Przy ęcfa w MSZ
M in is te r S praw Zagranicznych, Z ygm unt M odzelewski p rz y ją ł w d n iu 19 bm. ambasadora ZSRR w Warszawie, p. W. Z. Lebiedewa.
W ty m samym d niu, m in. Modze
le w s k i p rzyj# : ambasadora Czecho Słowacji w Warszawie, p. Francisz ka Pisek.
lo n d yńskie j Rady Zw. Zaw. G olling sa, sekretarza generanego Jacobsa i skarbnika L e w itta , złożyła w d n iu 19 bm. w iz y tę w P rezydium Stołeez nej Rady Narodowej.
Goście angielscy żywo interesowa li się problem em m ieszkaniow ym
stolicy, szkodnictwem i teatram i.
Przewodniczący SRN w ręczył de
legatom angielskim odznaki w po
staci herbu Warszawy.
Raden P o w e ll odwiedzając z początkiem ro k u 1948 obóz w Pahiatua: dzie
ci polskie m ają pozostać ma stałe w N ow ej Z e la n d ii celem p o p ra w ie
n ia rasy anglosaskiej.
Razem z dziećmi p rzyb yło do No w e j Z e la n d ii 130 osób dorósłych.
O statnio liczba ta w zrosła do 2 tys.
d zię ki p rz y b y ły m z A n g lii zdemobi lizo w a n ym żołnierzom polskim . Tak że w ty m w yp a d ku dąży się za wszelką cenę do rozproszenia i w chłonięcia elem entu polskiego.
M im o tych u s iło w a ń znajduje się jednak w W ellin g to n ie kolo n ia poi ska, złożona przeważnie z m łodzie- ona w 2 bur żeńskiej. P ow stały w ty m samym m ieście Zw iązek Po la k ó w przeprowadza poszukiwania ro d zin dzieci i przyb yłych z A n g lii żołnierzy. Polacy skupieni w k o lo n ii polskiej pragną p o w ro tu do k ra ju . Celem zebrania funduszów po
trzebnych na podróż z a w a rli d w u le tn ie k o n tra k ty pracy. A le ju ż te raz zdarza się czasem możność re
p a tria c ji. czego dowód stanowi przy była ostatnio grupa.
nych K rzyży, k tó ra jest organem K o n fe re n c ji uważała za stosowne za prosić n% obrady delegację rządu H iszpanii faszystowskiej. P olski Czerwony K rzyż już w k w ie tn iu zgłosił protest przeciw zaproszeniu H iszp a n ii i zastrzegł sobie, że t z przedstaw icielam i rządu faszystow
skiej H iszpanii na w spólnej k o n fe -^
re n c ji obradować nie będzie,
— Czy wiadomo, k to reprezentuje Hiszpanię faszystowską?
— Delegacja hiszpańska składa się z prezesa Hiszpańskiego Czer
wonego Krzyża, przedstawiciela po
selstwa hiszpańskiego w Sztokhol
m ie i ra d y le ka rskie j. Jest rzeczą szczególnie znamienną — stw ie rd za d r Domańska — że przedstawicie.! e Hiszpańskiego Czerwonego K rzyża w ystąpią W Sztokholmie, ja ko o fi
c ja ln i przedstawiciele faszystow
skiego rządu gen. Franko.
~ Czy zaproszenie H iszpanii na K onferencję sztokholmską jest nie
spodzianką, czy też konsekwencją określonej p o lity k i na terenie L i
gi?
— N ie ulega w ątpliw ości, że L i ga przeszła w ciągu ostatnich dwóch la t dużą ewolucję, k tó ra zaznaczyła
M M / *
w y m K o m ite cie W ykonaw czym L ig i Cz. K rz. w Genewie, na k tó ry m m ia ły być zatwierdzone decyzje, po w zięte na ko n fe re n c ji E uropej
skich Czerwonych K rz y ż y w B e l
gradzie, we w rze śn iu 1947 r.
Komisje
S e j m o w e
B iu ro Sejm u Ustawodawczego R. P. zawiadamia, że w spólne po siedzenie, K o m isyj M o rskie j i P la nu Gospodarczego odbędzie się w poniedziałek dnia 23 sierpnia r. b.
o godz. 16 w sali Domu Poselskiego, p rz y ul. Daszyńskiego nr. 4.
K o m ite t W ykonawczy pod presją anglo-am erykańskich Czerwonych K rz y ż y z m ie n ił n ie któ re u c h w a ły K o n fe re n c ji belgradzkiej, a m iano w ic ie : w niosek o przeprowadzenie dochodzeń w stosunku do pew nych Czerwonych K rz y ż y został uchw ało ny, a z re zo lu cji w ykreślono słowo
„faszyzm ". Z m ia n y te pozaciem niały i z m ie n iły treść pokojow ą i sens uchw ał K o n fe re n c ji Czerwonych K rzyży w Belgradzie.
F a k t ten, bez precedensu, w y w o ła ł zdum ienie i protesty C zerwonych K rzyży, któ re b ra ły udział w te j k o n fe re n c ji
Zaproszenie H iszp a n ii oznacza w prowadzenie faszystowskich przed s ta w ic ie li na arenę m iędzynarodo
w ą pod płaszczykiem a k c ji h u m a n i ta rn e j.
— Czy odmowę uczestnictwa P C K w K o n fe re n c ji sztokholm skiej nale ży rozumieć, ja k o zapowiedź zanie
chania dalszej aktyw ności P olskie
go Czerwonego K rzyża na te re n ie
L ig i? .
— Nie. Będziemy w dalszym clą gu współpracować z L ig ą i. z M ię dzynarodow ym K o m ite te m Czerwo nych K rzyży, a naw et rozszerzać na szą współpracę z in n y m i Czerwo
n y m i K rzyżam i. Chcemy — kończy d r Domańska — aby fa k t naszej nieobecności w S ztokholm ie w strzą snął sumieniem delegatów innych Czerwonych K rz y ż y i pow strzym ał L ig ę Cz. K rz. od w kraczania w o r
bitę p o lity k i, niezgodnej z założe
n ia m i czerw onokrzyskim i.
g d y n ie
L u d zie K o n g resu w życio rysach
m ie -
M IC H A Ł SZOŁOCHOW — (im 1905). Książki jego tłumaczone na ję
zyki wszystkich cywilizowanych naro
dów, w Związku Radzieckim wydane są w ogólnym nakładzie 16 milionów egzemplarzy. Wielka epopea „Cichy Don", za którą odznaczony został na
grodą Stalina, ‘ jest jedną z najwybit
niejszych pozycji współczesnej literatury światowej. Akcja jej rozgrywa się na przestrzeni kilkunastu lat poprzez woj nę światową, widzianą oczami szerego wych kozaków, wojną domową nad Do nem, aż po ostateczne zwycięstwo wojsk radzieckich. Następna powieść „Zorany ugór", pokazuje w dramatycznym napie ciu walkę o kolektywizację wsi. W -obu powieściach autor zdobywa się na naj
większy obiektywizm i kreśląc sylwetki przeciwników ustroju radzieckiego, nie odmawia im indywidualnych zalet, od
dając zarazem z' niezrównaną silą prze konywania wewnętrzną prawdę tych, którzy walczą o nowy ustrój społeczny.
Niejednokrotnie porównywano go z Lwem Tołstojem, uznając za godnego spadkobiercę wielkiej tradycji rosyjskiej .powieści realistycznej.
PABLO NERUDA (ur. 1893) — sław ny poeta chilijski, uważany powszech
nie za największego poetę piszącego w jeżyku hiszpańskim. Ogłosi! dotychczas następujące tomy wierszy: „Pobyt na następ H ,, j j u ( 1925/ 1935) j 1 C W* x w o n ie Hiszpania w. setcu" (1936-37), „O -
¿a c z y n n y u d z ia ł w w a lc e o n j ,, F' « C1937—44), ostatnio podległość. W a rsza w a została statme p
zaś pisze poeta „Powszechną piesn chi
lijską", której fragmenty drukuje już w czasopismach Ameryki Łacińskiej. Dziś Pablo Neruda jest banitą we własnej ojczyźnie. Płomienny poemat pt.: „K ro nika roku 1948 w Ameryce" datuje-, „da ne w jakimś kraju w Ameryce w lutym w 194§". Bez mieszkania i bez adresu, ścigany przez policję chilijską, poeta wraca do antycznej tradycji anonimo
wych poetów. Pablo Neruda należy do tych pisarzy, którzy, jak poeci radziec cy, jak Aragon, Eluard i Broniewski u- żywaią pióra nie po to, aby świat opi
sywać, ale ażeby — w myśl wskazań Marksa — świat zmieniać.
ALEKSANDER FADIEJEW (ur. w r. 1901 pod Kalininem) jest «jednym z najwybitniejszych pisarzy rosyjskich. Ja ko pisarz debiutował w r. 1923. Jego pierwsze opowiadania noszą piętno swot stego romantyzmu epoki wojennego ko munizmu. Olbrzymią popularność zdo
była wydana w r. 1927 powieść pt.:
„Porażka". W latach 1930 — 36 Fa- diejew ogłosił pierwsze trzy tomy po wieści „Ostatni z Udege", poświęconej tworzeniu się społeczeństwa socjalistycz nego na terenie prymitywnego plemienia wschodnio - syberyjskiego. Podczas dra giej wojny światowej napisał wiele arty kulów i szkiców publicystycznych. Jego powieść „Młoda Gwardia“ jest najgłoś niejszym dziełem powojennej literatury radzieckiej i została odznaczona nagro dą Stalina.,
j Fadiejew jest prezesem związku pisa rzy radzieckich.
GEORGES D U H A M E L francuski poeta, powieściopisarz, essaista i krytyk urodzony w r. 1884 w Paryżu. Z chwi lą wybuchu pierwszej wojny poszedł na front jako chirurg. Lata spędzone we frontowym ambulansie dały dwa tomy nowel wojennych: „Żywoty męczenni
ków" i „Cywilizację", za którą Duha
mel dostał nagrodę Goncourtów. Jako powieściopisarz stworzy! trwale postacie literackie. Jego „Cycle de Salavin" opi suje błądzenie szarego człowieka, któ
ry chce przystosować się do życia, lecz jest zbyt wrażliwy i przerażony ży
ciem, by mógł osiągnąć szczęście.
Napisał wiele tomów essajów, m. m.
„Obrazy przyszłości", pamflet na Ame rykę oraz „Spory rodzinne". Styl Du
hamela jest zwięzły i pozbawiony prze sady, wzorujący się na starej tradycji pisarzy francuskich. Od r. 1935 jest członkiem Akademii Francuskiej.
ALEKSANDER KORN1EJCZUK ur.
w r. 1905) ukraiński dramaturg. Za swoją pierwszą sztukę pt.: „Śmierć eskadry" otrzymuje drugą nagrodę Wszechzwiązkowego Kongresu Scenicz
nego (1933). W dwa lata później po
wstaje „Platon - Kreczet",_ rzecz o chi rurgu sowieckim, przedstawiająca na sce nie problem bohaterstwa pracy we współczesnej rzeczywistości radzieckiej.
W r. 1939 Komieiczuk wystawia pierw szą część historycznej trylogii z dzie
jów Ukrainy p t.: „Bohdan Chmielnic
k i". W czasie drugiej wojny światowej nisze „Partyzantów w stepach Ukrai-
n y" a nieco później najlepszą swoją sztukę pt. „Front".
Komiejczuk był ministrem spraw za
granicznych Radzieckiej Ukrainy i na dal pozostaje w jej rządzie.
PAUL ELUARD (ur. w 1895 w Saint Denis). W ciągu międzywojennego dwu dziestolecia wysunął się na czoło tranie u skiej awangardy literackiej. Podczas o-1 statniej wojny był jednym z najczyn- niejszych uczestników Ruchu Oporu we Francji. Poszukiwany przez Gestapo or ganizował konspiracyjne wydawnictwa, a jego wiersze z' tego okresu należą do najpiękniejszych dokumentów, jakie przekazała historii walcząca z okupan
tem Francja. Dziś jest Eluard niesvąt pliwie najwybitniejszym z żyjących poe tów francuskich.
Pierwszy okres twórczości Ełuarda jest ściśle związany z surrealizmem. Ja ko liry k zdojfcl sobie nazwisko we współczesnej ^poezji juz pierwszymi książkami. Są to wiersze o niezwykle subtelnej metaforyce, w której często powtarzają się pogłosy symbolizmu, wiersze czasami dosyć trudne i tak ory ginalne, że osobliwy klimat tej poezji można rozpoznać od razu w najkrót
szych nawet utworach, składających się zaledwie z kilku słów.
Poeta nie zamknął się iednak w krę gu intymnej liryki, lecz już w czasie wojny hiszpańskiej, a zwłaszcza podczas okupacji 1 trzech ostatnich lat dał ^i?
poznać jako autor wierszy politycznych.
Zbiór wierszy, obejmujący utwory, 2 lat 1938—44, nosi wymowny tytuł
„Książką otwarta",