• Nie Znaleziono Wyników

Na marginesie orzeczenia Sądu Najwyższego

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Na marginesie orzeczenia Sądu Najwyższego"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Jacek Wasilewski

Na marginesie orzeczenia Sądu

Najwyższego

Palestra 10/11(107), 38-41

(2)

38 J a c e k W a s i l e w s k i N r 11 (107J

w y K.), by zezw olili m ałżonkom Ja n o w i i Zofii W. n a p o b ie ra n ie z g ru n tu A le k ­ s a n d ra Ł. i in n y c h w ody z ich w łasn ej s tu d n i lub n a w e t w ody p o w ierzch n io w ej. W ta k im bow iem w y p a d k u m u siałb y m ieć zastosow anie a rt. 41 p ra w a w odnego z 30.Vj19S2 r. (Dz. U. N r 34, poz. 150), k tó ry stanow i, że „pow iatow y o rg an a d m in is tra c ji w odnej m oże w p rz y p a d k a c h szczególnie uzasad n io n y ch w y d ać p o z ­ w olenie w o d n o -p ra w n e n a zw ykłe k o rzy sta n ie z cudzej w ody, o k re śla ją c w tym pozw oleniu sposób d o stęp y do w o d y ”.

To „zw ykłe k o rzy sta n ie z w o d y ” zachodzi w ted y , gdy p o b ie ra się w odę p o w ie rz ­ ch n io w ą lu b p o d ziem n ą (art. 7 p k t 1 i 2 ustaw y ). W y n ik a stąd, że służebność s tu d n i (aquae h a ustus) łączn ie z dostępem do n ie j (iter ad aquam ) u s ta n a w ia n a je s t o b ec­ n ie w tr y b ie a d m in istra c y jn y m , ale n ie m oże b y ć w p isa n a do k sią g w o d n y ch (art. 133 lusit. 1 p r a w a w odnego), gdyż ta m w p isu je s ię ty lk o u p ra w n ie n ia do szcze­ gólnego k o rz y sta n ia z w ód, w yliczone w y cżerp u jąo o w a r t. 42 i 43 ust. 1 i 2 tegoż p raw a.

To .podw ójnie w y ją tk o w e (jak się później okaże) ogran iczen ie p ra w a w łasności n ieru ch o m o ści m oże być c h y b a w p isa n e d o księgi w ieczystej, chociaż n asze u s ta ­ w o d aw stw o zaw sze e x p re ssis v e rb is oznacza te wyipadiki, w k tó ry c h decy zja w ład z y a d m in is tra c y jn e j sta d o w i p o d sta w ę w p isu do k sią g w ieczystych. B yłaby tu chyba n a p ra w d ę ja k a ś lu k a w ty m z a k resie , k tó rą w o ln o byłoby w y p ełn ić p rz y ipomocy analogii, w dan y m w y p a d k u dopuszczalnej, gdyż w p is ustanow ionego ju ż o g ra n i­ czenia do k się g i w ieczy stej je st ty lko u ja w n ien ie m , a le n ie ograniczeniem w łasności.

(d. c. nastąpi)

JACEK WASILEWSKI

N a marginesie orzeczenia Sqdu Najwyższego

W zeszycie n r 5—6 „O rzecznictw a S ąd u N ajw yższego” (Izba K a r n a i W ojskow a) b r. zam ieszczona zo stała u ch w a ła S ąd u N ajw yższego z d n ia J6 k w ie tn ia 1966 r.. pośw ięcona p ro b le m a ty c e w aru n k o w eg o zw o ln ien ia osób o d byw ających k a rę poz­ b a w ie n ia w olności. T eza te j u ch w a ły je s t n a s tę p u ją c a :

„S ąd — m im o przypuszczenia, że sk a z a n y w raz ie w aru n k o w eg o zw o lnienia z o dbycia re sz ty k a ry będzie się stosow ał do zasad w spółżycia społecznego, a w szczególności, że n ie po p ełn i now ego p rz e stę p s tw a — m oże odm ów ić zw olnienia, je że li p rz e m a w ia ją przeciw k o te m u w zględy społeczne o d d zia­ ły w a n ia k a ry , np. p o w strzy m y w an ie in n y c h od p o p ełn ien ia p rz e stę p s tw a ” . T eza ta oraz je j u za sa d n ien ie sta ły się p rze d m io te m ożyw ionej d y sk u sji w św ie - cie praw n iczy m , co s k ła n ia m nie do w y ra ż e n ia m ego skrom nego pogląd u n a je j te m a t n a ła m a c h „ P a le s try ”.

W y d aje się n ie ulegać w ątpliw ości, że pow yższa u c h w a ła m u si budzić zasadnicze sprzeciw y, i to zarów no z p u n k tu w id zen ia czysto p ra w n e j in te rp re ta c ji p rzepisów

(3)

!Nr 11 (107) N a m arginesie orzeczenia SN 39 u sta w y o w aru n k o w y m zw oln ien iu osób o d b y w ający ch k a rę p o zb aw ien ia w olności, ■a w szczególności a rt. 1 te jż e u staw y , ja k i z p u n k tu w id zen ia p o sz u k iw an ia •właściwej in te n c ji k ie ru ją c e j u sta w o d aw cą . S ądzę także, że zasad n icza te z a o m a ­

w ian ej u ch w a ły nie je s t słu szn a z p u n k tu w id ze n ia w łaściw ej p o lity k i p e n ite n ­ c j a r n e j oraz zasad ideologicznych leżących u p o d sta w każdego now oczesnego p ro c e su karn eg o .

i

Z godnie z brzm ieniem om aw ian ej u sta w y , a w szczególności je j a rt. 1, m oże \>yć w aru n k o w o zw olniony w ięzień, gdy jego c h a ra k te r, w a ru n k i osobiste oraz •zachow anie się w czasie o d b y w an ia k a ry p o zw alają postaw ić prognozę, że — m im o w y k o n a n ia k a ry ty lk o w części — jego re e d u k a c ja została zakończona, a po z w o ln ien iu n ie pow róci on n a drogę p rze stęp stw a, re sp e k tu ją c w p e łn i zasady ■współżycia społecznego obow iązujące w naszy m k ra ju . T reść u sta w y b y ła w ięc p rz e ja w e m w ia ry w człow ieka, w m ożność jego p o p raw y o raz w skuteczność jego re e d u k a c ji przez sto so w an ie k a ry pozb aw ien ia w olności. U je j p o d sta w le ża ł ta k ż e pogląd, że w m ia rę o d b y w an ia k a ry m oże zachodzić w człow ieku proces p sy c h icz n y , k tó ry szybciej, niż spodziew ał się tego sąd orzek ający , zakończy się r e e d u k a c ją skazanego.

W y m ien iając w u sta w ie p rz e sła n k i te j n a tu ry co c h a ra k te r spraw cy, jego w a ­ r u n k i osobiste oraz p o staw ę z a ję tą w o k resie pozb aw ien ia w olności, ustaw o d aw ca ■wyraźnie k ła d ł n ac isk n a elem e n ty p re w e n c ji szczególnej, i m yślę, że słuszności te g o tw ie rd z e n ia nie p rz e k re śla b y n a jm n ie j fa k t, iż zw olnienie — zgodnie z lite ­ r a ln y m b rzm ien ie m u sta w y — je s t k o n se k w e n cją f a k u lta ty w n ą , a n ie o b lig a to ry jn ą ■(świadczy o ty m sam o sfo rm u ło w an ie : „skazanego (...) m ożna zw olnić” a nie: „ sk a z a n e g o (...) zw a ln ia s ię ”). T a in te n c ja ustaw o d aw cy , żeby o 'postanow ieniu co d o orzeczenia w aru n k o w eg o zw o lnienia decydow ały elem e n ty p re w e n c ji szczegól­ n ej, je s t ta k ż e w y ra ź n a w zw iązku z p rze k aza n ie m w łaściw ości sądow ej n ie ty m sądom , k tó re o rzek ały w sp raw ie , lecz sądom w łaściw y m ze w zg lęd u n a m iejsce ■odbywania k a ry ja k o tym , k tó re ła tw ie j m ogą się zapoznać z p rognozą o p rac o ­ w a n ą p rzez a d m in istra c ję w ięzien n ą oraz dobrze zaobserw ow ać zachow anie się

w ięźnia i zm iany psychiczne, ja k ie w nim zaszły w w y n ik u o d b y w an ia kary . T rz eb a w ty m m iejscu zaznaczyć, że w szyscy nieo m al naukow cy, k tó rzy z a j­ m o w ali się p ro b le m a ty k ą w aru n k o w eg o zw olnienia, k ła d li głów ny n ac isk n a o p ra ­ c o w a n ie w łaściw e j prognozy .przyszłości w ięź n ia i jego za ch o w an ia się p o zw olnie­ n iu, słow em — d ec y d u ją ce p rz e sła n k i do o rze k an ia o zw olnieniu u p a try w a li w e lem e n ta ch p re w e n c ji szczególnej. C hciałbym pow ołać się w te j m ierze m. in. n a p ogląd p ro f. d ra S. W alczaka, w y rażo n y w a rty k u le p t. „W aru n k o w e zw ol­ n ie n ie w p ro je k ta c h k o d y fik a c ji” a zam ieszczony w „N ow ym P ra w ie ” n r 6 z ro k u

1963 (str. 635). A u to r a r ty k u łu w sposób b ard z o zdecydow any ak c e n tu je , że p r a w i­ d ło w a p r a k ty k a w dziedzinie w aru n k o w eg o zw o lnienia z a jm u je „szczególne m ie j­ sc e w system ie środków służących re a liz a c ji id ei w ychow aw czego o d d ziały w a n ia s ą d u n a skazanego (...)” . W ty m sam ym a rty k u le prof. W alczak z a jm u je się k w e s tią iwpływ u elem en tó w p re w e n c ji o gólnej n a k w estię w aru n k o w eg o zw o ln ie­ n ia i w id zi j ą ty lk o w płaszczyźnie określonego w n iosku ustaw odaw czego, a n ie ■w płaszczyźnie słusznej in te rp re ta c ji a k tu a ln ie obow iązującej ustaw y.

W y d a je się, że w o m aw ianej u c h w a le .S ą d N ajw yższy znalazł się w w y ra źn e j •sprzeczności z lite ra ln y m b rzm ien iem u staw y , z p oglądam i sp e cja listó w w z a k re ­

(4)

40 J a c e k W a s i l e w s k i N r 11 (107> s ie w y k o n y w a n ia k a ry , a n a d to — przez u w y p u k la n ie elem en tó w p re w e n c ji ogól­ n e j — zapoznał zasadniczy cel w y k o n a n ia k a ry , ja k im w naszy m u s tro ju je s t p o ­ p ra w a człow ieka, k tó ry w szedł w k o liz ją z p ra w e m .

i i

S ąd N ajw yższy o b ra c a się w ięc w o m aw ian ej tezie w sferze p ro b le m a ty k i p r e ­ w e n c ji ogólnej stw ie rd z ając , że te w ła śn ie e lem e n ty pow in n y m ieć w p ły w d ec y ­ d u ją c y n a orzeczenie w aru n k o w eg o zw o ln ien ia lu b te ż n a odm ow ę o rzeczen ia zw olnienia.

W zw iązk u z ty m p o w sta je p y ta n ie, czy isto tn ie w y d an ie lu b odm ow a w y d a n ia o rzeczen ia co do w aru n k o w eg o zw olnienia w y w ie ra ta k znaczny w p ły w w y ch o ­ w aw czy n a ogół społeczny ja k sam proces i jego w ynik, czyli w y ro k są d o w y . C h ciałb y m zary zy k o w ać tw ie rd z en ie , że z p u n k tu w id ze n ia p re w e n c ji ogólnej- proces, jego p rzeb ieg i w y ro k o d g ry w a ją znacznie p o w aż n iejszą ro lę niż sam o w y ­ k o n y w an ie k a ry . D zięki m asow ym środkom in fo rm ac ji, ja k p ra sa , rad io i telew izja,, społeczeństw o je s t n a bieżąco in fo rm o w a n e o pow ażn iejszy ch sp ra w a c h sądowych,, a orzeczenia sądow e, z k tó ry m i m oże się zapoznać n ie o m al k aż d y człow iek, s ta ją się n ie je d n o k ro tn ie p rze d m io te m w ie lk ic h d y sk u sji społecznych (p rz y k ład e m n ie ­ ch a j tu będzie w y ro k ogłoszony w p ierw szej sp ra w ie ro zpoznaw anej w ra m a c h tzw . a fe ry m ięsn ej). N ato m iast sam proces w y k o n y w a n ia k a r y nie bud zi ju ż t a ­ k iego z a in te re so w a n ia społecznego, p rzy czym p rz e ja w y tego za in te re so w an ia są> w p ra k ty c e z u p e łn ie n ie za u w a ża ln e. S tą d te ż w y su w a n ie n a p ierw szy p la n — p rz y o m a w ian iu p rz e sła n e k decy d u jący ch o zw o ln ien iu człow ieka z w ięzien ia — elem e n tó w p re w e n c ji ogólnej n ie je s t słuszne. J e s t ono zaś oczyw iście

niesłuszne-7. p u n k tu w id ze n ia o d d ziały w a n ia te j decy zji n a społeczność w p ra w d zie m niejszą,,

a le za to b ard z o się in te re s u ją c ą przebiegiem a k c ji zm ierzającej do u z y s k a n ia w aru n k o w eg o zw olnienia, a m ianow icie n a społeczność, w śró d k tó re j więzień, u b ie g ają cy się o w a ru n k o w e zw olnienie żyje, a w ięc n a społeczność w ięźniów .

W ydaje się być rzeczą n ie sp o rn ą , że zw o ln ien ie w ięźnia, k tó ry sw oją postaw ą, w w ięz ie n iu w y ró ż n ia się, zy sk u je sobie o pinię w ięź n ia zdyscyplinow anego, po­ słusznego i ch ę tn ie w y k o n u jąceg o w szy stk ie p o lecenia w ład z w ięziennych, s ta n o ­ w ić m u si doniosłej w ag i zachętę d la w szy stk ich inn y ch w ięźniów , aby szli w jego- śla d y . P a trz ą c n a tę rzecz z o d w ro tn eg o p u n k tu w id ze n ia , tzn. w ra z ie odm ó­ w ie n ia w aru n k o w eg o zw olnienia w ięźniow i o naszkicow anej w yżej sylw etce, n a ­ leży stw ierd zić, że f a k t te n sta n o w i zdecydow anie sz kodliw y z ipunktu w id z e n ia sk u te cz n ej p o lity k i w y chow aw czej elem ent, p rze k o n u je bow iem ogół w spółw ięź­

n i ó w , że n i e w a r t o sta ra ć się o w łaściw ą p o sta w ę i u zn a n ie w ład z w ię z ie n ­ n y c h oraz — w k o n se k w e n cji — sądu.

D latego te ż chociaż w y su w an ie n a p ierw szy p la n elem en tó w p re w e n c ji og ó ln ej je s t n ie słu sz n e z p u n k tu w id ze n ia in te r p re ta c ji u sta w y , to je d n a k je s t ono także- n ie słu sz n e z p j n k t u w id ze n ia sk u te cz n ej p o lity k i p e n ite n c ja rn e j.

i i i

K o n sek w e n cje tezy o p u b lik o w an ej u ch w a ły S ą d u N ajw yższego m ogą się s ta ć ciosem godzącym ta k ż e w sam proces re e d u k a c ji k o n k retn e g o w ięźnia. W ięzień m u si sobie zdaw ać s p ra w ę z tego, że o k re s u w ięz ie n ia je s t o k resem w a lk i o je g o p o p ra w ę i że od jego p o sta w y zależy w dużej m ierze jego w łasn y los w tymt

(5)

N r 11 (107) U m ieszczenie w za kła d zie lec zn ic zym w p ra k ty c e sąd.

sensie, że m oże ona w y w rzeć w p ły w n a sk ró ce n ie k a ry orzeczonej w p ra w o m o ­ cnym w y ro k u . W ięzień, k tó ry w ie o ty m i w ierz y w dobroczynne d la niego s k u tk i z a ch o w a n ia n ależ y tej postaw y, s ta r a się o szybszy proces re e d u k a c ji, o zajęcie n a le ż y te j p o staw y , co m a zasadnicze znaczenie p rew en c y jn e, bo przecież w ła ś n ie s t a r a n i e się sam ego w ięź n ia je s t doniosłym elem e n te m p ra c y w ychow aw czej.

T ez a p ły n ą c a z om aw ian ej u ch w a ły S ą d u N ajw yższego je st w ięc n ie tra f n a ta k ż e i z tego pow odu, że m oże w sw oich sk u tk a c h spow odow ać dem obilizację w ięźniów w ich w ła sn e j w alce o pop raw ę.

V r

T en b ard z o k ry ty c z n y w sto su n k u do u ch w a ły S ąd u N ajw yższego w yw ód ch c ia ł­ b y m zakończyć p rzy k ła d em z w łasn ej p ra k ty k i. Je ste m bow iem p ra k ty k ie m , a n ie p rac o w n ik iem n a u k i i dlatego k o n k re tn y p rz y k ła d zaczerp n ięty z życia w ydaje- m i się być n a jb a rd z ie j p rze m a w ia ją c y m środkiem :

U bieg ałem się m ianow icie o sta tn io o w a ru n k o w e zw olnienie w ięź n ia o d b y w a ją ­ cego k a r ę pozb aw ien ia w olności orzeczoną w ro zm iarze 12 la t. W ięzień te n w cza­ sie sw ojego ośm ioletniego p o b y tu w w ięzien iu d a ł się poznać ja k o w ięzień w zo­ row y. O pinia, ja k a z o stała o n im w y sta w io n a przez w ład z e w ięzienne, n ie pozo­ sta w ia ła nic do życzenia. S am czyn p rze stęp n y , zabójstw o, m ia ł w y ra ź n y c h a r a k ­ te r p rz e stę p s tw a przypadkow ego, zu p ełn ie n ie ad e k w a tn e g o do p o sta w y życiow ej tego człow ieka. P ro g n o za o p rac o w a n a p rze z w ład ze w ięzienne b y ła p ozytyw na. T a k w ięc w szy stk ie p rze słan k i, ja k im i o p eru je p rze p is a rt. 1 u sta w y o w a r u n ­ k ow ym zw olnieniu, b y ły sp ełn io n e — pod o b n ie ja k istn ia ły w szy stk ie pod staw y do stw ie rd z en ia, że proces re e d u k a c y jn y zo stał w sto su n k u do skazanego c a łk o ­ w icie zakończony. Je d n a k ż e S ąd W ojew ódzki odrzucił m im o to w n io sek o orzeczenie- w aru n k o w eg o zw o lnienia i sk a za n y w obecnej sy tu a cji, gdy re e d u k a c ja jego zo­ s ta ła ju ż zakończona, p rze b y w a n a d a l w w ięzieniu.

W y d a je m i się, że w nioski z pow yższego n a s u w a ją się sam e.

MiKOŁAJ LEONIENI

Umieszczenie w zakładzie leczniczym

w praktyce sqdowej

i

S to so w an ie p rzew idzianego w p rzep isie a rty k u łu 79 k.k. śro d k a zab ezpiecza­ jącego łączy się z p o zbaw ieniem człow ieka w olności. Z pow yższego w y n ik a obo­ w iązek p o słu g iw a n ia się ty m śro d k iem w w y p a d k a c h ściśle oznaczonych w u s ta ­ w ie i z zachow aniem n ależ y tej w tym w zględzie ostrożności.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ponieważ w badanych glebach ilość Fe20 3 mieściła się w przedziałach od 0,16 do 69,78%, postanowiono uznać zawartość żelaza Fe20 3 do 5% jako normalną ilość w

Spe­ cyficzne rozmieszczenie poszczególnych grup związków próchnicznych we frakcjach m echanicznych jest wykładnikiem szeregu skomplikowa­ nych czynników i procesów,

In the beginning it dealt only with research and documentary works but from 1955 the w orkshops engaged also in building and conserva­ tion works and later became

W ydaje się jednak, że odpowiednio zorganizowana baza rekreacyjna stanie się instrumentem regulującym i porządkującym napływ turystów, a sama turystyka jako

Na szczególną uw agę zasługuje w zo rco w o opracow any schemat karty inwentaryzacyjnej, którą ma każda tkanina.. Za docentom

These are the main indicators for assessing the quality of bank credit portfolio, for the characterization of the profitability of credit investments, for determination of the

It is in the nature of exchange system to "solidify" and to develop norms of exchange, not predictable from a knowledge of the values of individuals involved in any

Crack permeability test via water flow was used for this research to evaluate the efficiency of the biogenic healing agent embedded in expanded clay particles, which