Widoki Targów Poznańskich.
1. 19 m a r c a ... *
2. Przyjazd p. Ministra M. M o ś c ic k ie g o ... 2
3. Z Charbina do Pekina i Kałganu. Kad... 3
4. Ustrój państwowy i progres Japonji. F. A r k i n ... 7
5. Targi Poznańskie... H 6. Godło Jagiellonów. Dr. K. S tarokoniew ski...12
7. Wśród stepów Mongolji A. Janta-Połczyński...34
8. M. Choromański, pierwszy latreat Polskiej Akademji Literatury . . . . 15
9. Das Geschaeft mit Polen W . Sielski... 17
10. Potwór charbinski. — ski...17
11. Budowa Rzymsko-Katolickiej bazyliki morskiej w G d y n i... 18
12. Wiadomości z C z y f u ...19
13. Do młodzieży Polskiej w C h in ach ...19
14. Choinka dla dzieci p o lsk ic h ... 20 15. R e c e n z j a ...na okładce 16. W ieczór Sylwestrowy . ... „
4 #
MEDYKAMENTY FIRMY SZWAJCARSKIEJ „SANDOTZ“
CRLCIUM — GLCH. W RMPUŁKRCH i PROSZKU.
RMISRTIN— w TRBLETKRCH po 30 sztuk.
BELRFOLIN— w TRBLETKRCH i RMPUŁKRCH.
FELRMIN — W TRBLETKRCH.
GINERGEN— w TRBLETKRCH i RMPUŁKRCH
W s z y s tk o do n a b y c ia na skła d zie u w yłą czn e go p rz e d s ta w ic ie la F ir m y C a rlo w itz i S -ka w H a rb in ie , J a m s k a ja 48. T e ł. 24-85.
Warunki pernumeraty „Dalekiego Wschodu“
W H A R B IN IE , miesięcz. — doi. m. 0.60 kwartalnie— « « 1.50
rocznie — « « 6.00
W C H IN A C H , k w a rt.— doi. srebr. 1.50
półrocz.— « « 3.00 rocznie — « « 6.00
W POLSCE,
kwart. — zł. p. 4.00 półrocz. — « « 8.00 rocznie — « « 15.00
W JN N Y C H K R A J A C H , kwart. — doi. am 0.50 półrocz.— « « 1.00 rocznie — « « 2.00
N u m e r k o n ta P .K .O .— 191790.
W d n iu 39 m arca cn łv nasz k ra i ob- ch od zi im ie n in y o p a trzn o ścio w e go B u d o w nicze go i T w ó rc y N ie p o d le g łe j P o ls k i, J e j P ie rw s z e g o Ż o łn ie rz a — M a rs z a lk a Jó zefa P iłs u d s k ie g o .
O jczyzn a nasza b y ła w n ie w o li, a społeczeństw o J e j po k ilk u n ie u d a n ych p ró ba ch zda
w a ło się ju ż godzić z p a m u ją c y m s ta nem rzeczy, o g ra n ic z a ją c się g ło w n ie do tr o s k i o za- ch ow an ie m o w y o jc z y s te j.
W M ałopolsce skro m n ie , n ie szu
k a ją c ro zg ło su za
czął re a ln ą pracę nad tw o rz e n ie m p rz y s z łe j O d ro d zo n e j O jc z y z n y On.
W ro k u ' 1908 z o s ta ł z o rg a n iz o w a n y przez P i ł sudskiego Z w ią z e k W a lk i C zyn n e j.
B y ła to o rg a n iz a c ja n a p ó ł k o n s p i
ra c y jn a , a celem j e j b y ło p rz y g o to w a n ie k a d ró w w o j
sko w ych d la p r z y szłego zb ro jn e g o
p o w s ta n ia w K ongresów ce.
W ro k u 1909 P ił s u d s k i w y k o r z y s t u j e za w ik ła n ia p o lity c z n e a u s tja c k o -ro s y js k ie p o w sta łe przez a n e ksję B ośn i, i H e rc e g o w in y i z zezw olenia rz ą d u A u s t r ji tw o rz y na te
re n ie L w o w a , K ra k o w a le g a ln ą ju ż o rg a n i
zację Z w ią z k ó w S trz e le c k ic h .
P rzez u m ie ję tn e p o lity k o w a n ie z w ła dzam i, za cho w u ją c je d n a k zupełna sam od
zielność w ro z w o ju o rg a n iz a c y j s trz e le c k ic h p o d swem
k ie ro w n ic tw e m , z n a jd u je ż y w y od
d ź w ię k w śró d m ło dzieży, k tó r a c h ę t
nie g a rn ie się do te j id e o w e j o rg a n i
za c ji.
R zą d a u s tr ja c k i, w k tó re g o p o ję c iu
„S trz e le c “ m ia ł być p o d o b n ym do a ust- r j a ck i ej pa t r j o ty cz n e j o rg a n iz a c ji.
„S trz e lc ó w t y r o l
s k ic h “ , s p r z y ja ł je g o ro z w o jo w i i p o z w o lił K o m e n d a n to w i za o p a t
rz y ć S trz e lc ó w w k a ra b in y i a m u n i
cję, k o rz y s ta ć ze s trz e n ic w o js k o w y c h it p .
Z w ią z e k S trz e le c k i r o z w ija się
przenosząc swą
d zia ła ln o ść z K r a ko w a i L w o w a na p ro w in c ję M a ło p o ls k i. S z k o li k a d r y in s tr u k to r ó w w y s y ła je do zaboru ro s y js k ie g o ( L itw a , K ijó w ) , do R o s ji (M o s k w a , P e te rsb u rg -) i za gran icę
(P a ry ż , B e lg ja , S z w a jc a rja ).
W ro k u 1912 is tn ie je ju ż zgórą 200
k ó ł s trz e le c k ic h . T w o rz ą się le tn ie k u rs y obozowe. P o w s ta ją , s z k o ły o fic e rs k ie i p o d o fic e rs k ie . S z k o ły w y d a ją lic z n y zastęp o fic e ró w , z k tó r y c h w ie lu z a jm u je w y s o k ie s ta n o w is k a w h ie r a r c h ji naszej dziś n ie p o d
le g łe j a r m ji.
P ro p a g o w a n a w społeczeństw ie przez K o m e n d a n ta idea n ie p o d le g ło ś c i i w a lk i c z y n n e j w zbudza e n tu z ja z m m ło d z ie ż y i ju ż w 1913 ro k u liczb a siw ych s trz e le c k ic h m u n d u ró w w y n o s i ponad 10 ty s ię c y . K o m e n d a n t, dusza o rg a n iz a c ji, urządza odczy
t y i w y k ła d y , k s z ta łc i, k ie ru je ćw ic z e n ia m i p o lo w e m i.
W sw e j n ie z m o rd o w a n e j p ra c y m a nie t y lk o do p rze zw ycię że n ia społeczeństwo, n ie chętne M u p rz y z d o b y w a n iu ś ro d k ó w na z a k u p p o trz e b n y c h k a ra b in ó w , a m u n ic ji i u m u n d u ro w a n ia d la ro z ra s ta ją c e j się o rg a
n iz a c ji s trz e le c k ie j, lecz s ty k a się z w a rch o ła m i, k tó r y , ro zsa dza n i w łasną a m b ic ją , p rz e szkadzają Jego d z ia ła ln o ś c i id e o w e j.
S iln a w oia, w y tr w a ła pra ca i. p rz e z w y ciężanie lic z n y c h przeszkód w y d a ły o cze ki
w a n y p lo n . W Jipcu 1911 r. po o d b y ty c h pod k ie ro w n ic tw e m K o m e n d a n ta m a n ew ra ch
„S trz e lc a " pod K ra k o w e m p o w ie d z ia ł:
„ K o k n a s tę p n y z u ż y tk u je m y na p o g łę b ie nie w ie d z y naszej w o js k o w e j, k tó ra nam b ę d z i e p o trze b n a w czasie p rz y s z łe j w o jn y o w y z w o le n ie O jc z y z n y 4'.
P rz e p o w ie d n ia z iściła się. W o jn a ś w ia to w a w k ró tc e p o te m w y b u c h ła a p rz y g o to wane k a d r y s trz e le c k ie p ie rw sze p rz e s tą p i
ły g ra n ic ę K o n k rc s ó w k i, b y z b ro n ią w rę k u pod d ow ództw em ukochanego K o m e n ta n ta w y w a lc z y ć O j c z y z n i e— W olność.
P Z R Y J A Z D P . M I N I S T R A M. M O Ś C IC K IE G O . D n ia 4 m a rca do C h a rb in a p r z y b y ł z
T o k io P oseł N a d z w y c z a jn y i M in is t r P e ł
n om ocn y P a n M . M o ś c ic k i. Nra d w o rc u zeb
r a ła się znaczna ilo ść P o la k ó w , b y p o w ita ć w y s o k ie g o gościa.
Przed dworcem kolejowym w Charbime stoją od lewej ku pra
wej pp. Minister Mościcki, Konsul Kwiatkowski i Vice Kons.
Szalay.
P o cią g z a trz y m u je się i z w a g on u w y siada syn P re z y d e n ta R .P ., radośnie wdta-
n y prze z zgrom adzonych P an K o n s u l K w i a t k o w s k i odw ozi P. M in is tr a do h o te lu .
W e w to re k d n ia 6 m a rca o d b yło się p rz y ję c ie k u czci P. M in is tr a w m ie szka n iu P. K o n s u la K w ia tk o w s k ie g o .
P an M o ś c ic k i zapoznaje się z k o lo n ją . Z k a ż d y m p rz e d s ta w io n y c h przez P. K o n sula za m ie n ia słów k ilk a , o coś za p yta , od
p o w ie na p y ta n ia — k tó ry c h ta k ie m n ó stw o . Czas szyb ko le c i— P. M in is te r z P.
K o n s u le m i goście u d a ją się do „ G ospody P o ls ie j44— gdzie k o lo n ja urządza p rz y ję c ie .
W yg ło szo n o k ilk a m ów p o w ita ln y c h , na k tó re — P. M in is te r o d p o w ie d z ia ł w sło
w ach serdecznzcli i p e łn y c h p ro s to ty , p o d k re ś la ją c ro lę p o ls k ie j e m ig ra c ji na D a le k im W schodzie, oraz je j znaczenie d la P o ls k i. O fic ja ln a część b a n k ie tu m in ę ła , je d n a k jeszcze długo ro z m a w ia W y s o k i d o ść z z e b ra n y m i.
D n ia 8 b. m. P a n M in is te r w y je c h a ł razem z P. K o n s u le m , do A szyche, gdzie je s t zg ru p o w a n a w ię ksza ilo ś ć P o la k ó w .
P o d ró ż P . M o ś c ic k ie g o do M a n d ż u r ji ma. c h a ra k te r p r y w a tn y . P o zo sta n ie on w C h a rb in ie do 13 m arca.
W u d z ie lo n y m w y w ia d z ie naszem u w s p ó łp ra c o w n ik o w i P . M in is te r zaznaczył, że życie P o la k ó w na D a l. W schodzie b u d z i
ło w n im oddaw na za in te re so w a n ie , to te ż k o rz y s ta ją c ze sposobności p rz y je c h a ł do C h a rb in a , b y osobiście poznać, ja k to czy się życie n a jw ię k s z e j na D a l. W schodzie p la c ó w k i p o ls k ie j e m ig ra c ji. C ie k a w i go paca naszej p la c ó w k i d y p lo m a ty c z n e j, d z ia ła ln o ść s z k o ły m ie js c o w e j, oraz o rg a n iz a c y j społecznych k o lo n ji. P o d ró ż n ie m a na cel
Dokończenie na 10 str.
St. 3
P rz e d ru k z „ K u r j s r a W a rs z a w s k ie g o “ z 22. X II. 33 i 15.1. 34 r.
Z C H A R B IN A DO P E K IN U I K A Ł G A N U .
K o l e ją do Dairenu. Japońska Gdynia. W y s ta w a Daireńska.
Ż y c ie nocne. H osh iga u ra . S tatk ie m przez Ż ó ł t e Morze, T a n g -K u . W ja z d do Pekinu. Z tarasu Grand H o te l de P ekin. F orbidden C ity . P a ja c Z im o w y . P ei-T a ng . Ś w ią ty n ia K o n fu c ju s z a . K la s z -
N a jk ró ts z a i n a jp ro s ts z a d ro g a z C h a r- b in u do P e k in u p ro w a d z i o czyw iście lądem prze z M u k d e n i S za n -h a i-ku a n . A le we w rz e ś n iu d ro g a ta b y ła jeszcze bardzo n ie
pew na i n ik t nie u m ia ł d o k ła d n ie p o in fo r m ow ać ja k się ta podróż o dbyw a. T rze b a w ię c b y ło jechać nao ko ło , przez D a ire n i m o
rzem do T ie n -ts in u . D ro g a do D a ire n u zato je s t ró w n ie bezpieczna i w yg o dn a , ja k k a ż da p o d ró ż w E u ro p ie . W a g o n re s ta u ra c y jn y , w y g o d u y sle e ping , gdzie p o d ró ż n y w doda
t k u d o sta je nocne kim o n o i p a n to fle , spra-
tor L am ów . Bazary pekińskie. Ś w ią ty n ia Nieba. S u m m e r Pałace.
P i-Y u n - T s e . Most Z ie lo n e g o Smoka. W ie lk i Mur. W r o ta M ongoł ji.
K a jg a n m iasto k a ra w an . Droga pov,rotna. M ię d zy b a n d y ta m i i dżumą. Przez T ie n - T s in do M ukdenu. Grobowce M andżurskie.
no zdać sobie spraw ę z c a ło k s z ta łtu w y s ta w y. Z tego co m ożna b y ło zauw ażyć, p rz e b ie g a ją c pośpiesznie p a w ilo n y , w śró d za afe ro w a n y c h w y s ta w c ó w , w id a ć iż J a p o n ja p ro d u k u je p ra w ie w s z y s tk o i może być g ro ź n y m k o n k u re n te m d la E u ro p y . A le w ś ró d ty c h fa b ry k a tó w , obok w ie lu p rz e p ię k n y c h p ra w d z iw ie ja p o ń s k ic h rzeczy, w id z i się też w ie le ta n ie j ta n d e ty , p ro d u k o w a n e j na w z ó r n ie m ie c k ie j. T e re n w y s ta w y dość obszerny, p a w ilo n y w s ty lu u ltr a - w spółczesnym , w a rc h ite k tu rz e te j nie ma
Wejścia do Forbidden City.
V \1 V .VW vVv ł
w na i z w in n a służba ja p o ń s k a , g w a ra n tu je n a S. M . R. /S o u th M a n c h u ria R a ilw a y / m a x im u m k o m fo rtu .
D a ire n , n a jw a ż n ie js z y p u n k t na p ó łw y spie K w a n tu iis k im , leży a m fite a tra ln ie w śró d gór. Ł a d n e , dość m alow nicze, naw - skro ś współczesne i n a jz u p e łn ie j ja p o ń s k ie m ia sto , P ię k n e i o ka za łe g m a ch y, sze ro kie a le je , obszerne place, w s p a n ia łe a s fa lto w e je z d n ie . Za czasów w o jn y ro s y js k o -ja p o ń k e j ów czesny D a ln ij b y ł m a łą m ie ścin ą , liczącą za le dw ie 30.000 m ie szka ń có w D ziś D a ire n ma ich k ilk a s e t ty s ię c y . Coś ja k nasza G d y n ia . L a te m tego r o k u urządzona b yła w D a ire n ie w y s ta w a m a n d ż u rs k o -ja p o ń s k a . T r a fia m y na o s ta tn i dzień je j przed z a m k n ię c ie m ; w w ię kszo ści p a w ilo n ó w p a k u ją ju ż e k s p o n a ty do s k rz y ń , wobec czego tr u d -
je d n a k n ic odrębnego. Podobne b u d o w le w id z ia ło się ju ż w P a ry ż u na w y s ta w a c h S z tu k i D e k o ra c y jn e j i K o lo n ja ln e j i u nas na P .W .K .
W ie czo re m p rz y b ie ra D a ire n o s o b liw y w y g lą d . W s zystkie s k le p y o tw a rte do p óź
n e j nocy, tłu m b a rw n y i w esoły, p rz e w a ż nie w kim o n a c h , massa ła d n y c h Japoneczek, z a p e łn ia ją u lic e zalane p o to k a m i ś w ia tła ; na tro tu a ra c h h a n d la rze u lic z n i ro z k ła d a ją sw ó j to w a r, k o lo ro w e la ta rn ie zachęcająco błyszczą p rze d k a w ia re n k a m i ja p o ń s k ie m i.
Je st to n a jb a rd z ie j o żyw io n a p o ra d n ia w m ieście.
O p ó ł-g o d z in y a u te m od D a ire n u z n a j
d u je się ła d n a , m a lo w n ic z a plaża H o s h ig a u ra , je d y n e w ła ś c iw ie ele ga n ckie m ie jsce ką p ie lo w e na ty c h w yb rze ża ch , in n e b o w ie m
plaże o koliczn e są n a d e r p ry m ity w n e . W y t w o rn y H o te l Y a m a to w p ię k n y m p a rk u nad m o rze m , ła d ne spacery w górach, w ille w o grod a ch , b u jn a ro ś lin n o ś ć — w s z y s tk o to c z y n i z H o s h ig a u ry u ro czy za ką te k.
J a p o ń s k i s ta te k „C h o s h u i M a r u “ , n ie w ie lk i i s k ro m n y , w d w adzieścia k ilk a god
z in p rz e p ły w a M o rze Ż ó łte , a ra cze j zatokę P e -C z ż i-L i. P ogoda p rze śliczn a , a g ó rzyste o ko lice D a ire n u , w id z ia n e z m orza, zielone i s k a lis te zarazem , pełne k rę ty c h zatoczek, są n ie z m ie rn ie m alow nicze. S ta te k dłu go X>łynie w śró p s k a lis ty c h w ysp , ozłoconych ró ż o w y m b la s k ie m zachodu4 zanim o sre b rzy je ś w ia tło księżyca, aż z n ik n ą w o d d a li,
Świątynia Nieba.
P o te m ju ż , aż do następnego d n ia , nie w id a ć n ic prócz m orza i nieba.
L ą d c h iń s k i, po m a lo w n ic z y m D a ire n ie , s m u tn ie w y ła n ia się z m orza. P ła s k ie , szare, b ło tn is te la g u n y , nędzne le p ia n k i z błota, szare b ru d n e budow le, k o s z a ry czy m a g a z y n y — ta k się p rz e d s ta w ia T a n g -K u , skąd pięć g o d zin ty lk o p ociąg ie m d z ie li od P e k in u .
P ó ź n y m ju ż w ieczorem w śró d ciem ności,
za m a ja c z y ła za o kn e m w agonu ja k a ś b u d o w la k o lo s a ln a , fa n ta s ty c z n a , ja k senne w i d z ia d ło : je d n a z b ra m P e k in u . A w k ró tc e potem a u to b u s h o te lo w y w y s a d z ił nas w w ie lk im h a llu H o te l de P e k in . Jazz, ta ń czące p a ry , re s ta u ra c ja na ta ra s ie h o te lo w ym na szóstem p ię trz e , n ie z lic z e n i boye w7 b ia ły c h ch ałata ch i b łę k itn y c h ku rte czka ch ,
—w dole m ia s to ogrom ne, ta je m n ic z e , scho
wane w śró d ogrodów7, a nad głow ą, za m ia st dachu, w y is k rz o n e niebo...
P e k in to n a jd z iw n ie js z e m ia sto pod słońcem, niepodobne do żadnego in n e g o ,z d u - m ie w a ją ce i oszałam iające E u ro p e jc z y k a na ka żd ym k ro k u . Otoczone o g ro m n ym m u re m za m yka w sobie k ilk a m ia s t, a każde z n ic h ró w n ie ż o b ję te je s t p ie rś c ie n ie m m u rów7- M ia s to c h iń s k ie , m ia sto m a n d ż u rs k ie zwane ró w n ie ż ta ta rs k im , d z ie ln ic a p o s e ls tw
“ L e g a tio n s ‘Q u a rte r“ , m ia s to ce sarskie , a w sercu jego m ia sto zakazane “ F o rb id d e n C ity " , ongiś nie do stę pn e d la z w y k ły c h ś m ie r
te ln ik ó w 7, dziś o tw a rte d la w s z y s tk ic h za n ie w ie lk ą o p la ta . F o rb id d e n C ity to o lb rz y m i k o m p le k s k ilk u d z ie s ię c iu pałacó w , ś w ią ty ń , p a w ilo n ó w , o g ro m n y c h dziedzińców 7, m a rm u ro w y c h ta rasó w , schodów i k ru ż g a n kó w . S ta je sio b e zra d n ym wobec te j w sp a n ia ło ś c i i m in io n e j p o tę g i, ty c h n ie o g ra n i
czonych m o żliw o ści, k tó re m i ro z p o rz ą d z a li z d e tro n iz o w a n i w ła d c y C hin- D ziś w n ie k tó ry c h pałacach zakazanego m ia s ta z n a jd u ją się z b io ry m uzealne, bezcenne s k a rb y sztu k i c h iń s k ie j, a w ła ś c iw ie ty lk o zn iko m e je j r e s z tk i—to co nie zostało za grab io n e , z ra bowane, lu b w y w ie z io n o do S za n g h a ju w obaw ie n a ja z d u na P e k in . In n e pałace stoją, puste lu b za m kn ię te , w w ie lu ś w ią ty n ia c h znać śla d y w a n d a liz m u i zniszczenia. P u s tk ą i opuszczeniem w ie je z ty c h w s p a n ia ły c h p a ła c ó w ; b u jn a tra w a p o ra s ta n ie ty ik a w śró d m a rm u ro w y c h p ły t dziedzińców lecz często ró w n ie ż i na cu d n ych m a jo lik o w y c b dachach pałaców . K o n s e rw a c ja bezcennych skarbów 7 a r c h ite k tu r y k o s z tu je drogo, a s k a rb państw7a je s t p u s ty .
W o brębie m ia s ta cesarskiego z n a jd u ją się cudne o g ro d y Zim ow7ego P a ła cu , ( „ P e i- H a i“ ) o staw ach p o ro s ły c h ró żo w e m i lo to sami, o g a le rja c h a żu ro w y c h nad wrodą, fa n ta s ty c z n y c h pagodach i w yso ko w z n ie sioną, s trz e lis tą ś w ią ty n ią B u d d y , na w y s pie, ro zta cza ją ce g o swrą d o b ro tliw ą o p ie ką nad p a rk ie m i pałacem . T u ż niedaleko- wzgórze, o g ro d y i pałac C o a l- Iiilł, c z y li
„M e i-S z a n “ re zyd e n cja o sta tn ie g o małego*
cesarza ch iń skie g o , H s u n T u ń g : w7 ogrodach.
*
M e i-S za n z g in ą ł tra g ic z n ą ś m ie rc ią o s ta tn i cesarz z d y n a s t]! M in g ó w , Czung-Czeng, k t ó r y p o w ie s ił się na d rze w ie a ka cjo w e m . W m ie js c u tern po dziś dzień ro śn ie a ka c ją , aby u w ie c z n ić śm ie rć o sta tn ie g o cesarza c h iń s k ie j ra sy. W sąsiednim p a rk u K n n g Y u a n , w śró d p ię k n y c h k w ie tn ik ó w i ro sa riu m , w k o lo s a ln y c h ka d zia ch h o d u ją fa n ta styczn e , do k o s zto w n ych k le jn o tó w p o dobne, r y b k i c h iń s k ie złote, srebrne, czarne, szm aragdow e, k o ra lo w e i k o lo ru opałów . T u ró w n ie ż , w p o b liż u , z n a jd u je się ś w ią ty n ia p rz o d k ó w w p a rk u s tu le tn ic h d rzew i p ry w a tn e a p a rta m e n ty cesarzów i ich żon, w la b iry n c ie c ie n is ty c h d zie d ziń có w i ogio- dów .
W o brę b ie m ia sta cesarskiego w reszcie z n a jd u ją się u n iw e rs y te t i p ię k n a b ib ijo te - ka p u b lic z n a , nowoczesna b u d o w la w s ta r y m c h iń s k im s ty lu oraz P e i-T a n e — k o ś c ió ł Z b a w ic ie la i m is ja k a to lic k a , w ra z z Nun~
jeszcze w X I I I w przez K u b la j-C h a n a z M o n g o ls k ie j d y n a s tji, gdzie m ożna o g ią - p rz e p ię k n ie rzeźbione w b ro n z ie in s tru m e n ty a stro n o m iczn e , u d a je m y się na d r u g i ko n ie c m ia sta ta ta rs k ie g o do s ły n n e j św ią - t y n i K o n fu c ju s z a i k la s z to ru L a m ó w .
Szereg s ta ro ż y tn y c h ś w ią ty ń K o n fu c ju s z a w
cienistym
p a rk u m ji , uderza m a rtw ą c iszą i opuszczeniem ; w szystko p o w o li c h y li się tu ku n ie c h y ln e j ru in ie . N ik t , zda się nie odw iedza ś w ią ty ń m is trz a i u czn ió w je - ko, p e łn ych p o w a g i i s k u p ie n ia ; n ik t n ie stąpa po p ię k n y c h m a rm u ro w y c h m ostach, ta ra sa ch i dziedzińcach. R az w ro k , ja k o b y , o db yw a się tu nabożeństwo. N ieco w ię c e j życia p a n u je w sąsiednim k la s z to rz e L a m ó w ; je s t on za m ie szka ły przez p a ru s e t m n ic h ó w ; w n ie k tó ry c h ś w ią ty n ia c h o d b y w a ją się n a bożeństw a i słychać m o n o to n n y szm er m o d lit w . O ngiś, za czasów cesarstw a, m ie szka ło tu , w k la szto rze , 5000 łam ów , p rz y je ż d ż a -
Wielki Mur Chiński
c ja tu r ą i pałacem b is k u p im ; w m u ra ch P e i-T a n g k ilk u d z ie s ię c iu E u ro p e jc z y k ó w i o k o ło 3000 C h iń c z y k ó w ch rze ścja n b ro n iło się o ngiś przez dw a m iesiące p rz e c iw t ł u m om b o kse ró w zanim nie nadeszła odsiecz.
P rz e s trz e n ie w P e k in ie są ogrom ne, a g łó w n y m sposobem k o m u n ik a c ji są rik s z e , bez k tó ry c h nie sposób się obejść. Ci n ig d y n ie zm ęczeni szybkobiegacze g o d n i są rz e c z yw iście p o d z iw u — i w sp ó łczu cia . Ilo ś ć ich w P e k in ie dochodzi podobno do 50.000 t y
sięcy. Bez r ik s z y cudzoziem iec w P e k in ie czuł b y się p ra w d z iw ie bezrad n ym .
Za p oradą w ię c rik s z y , w s tą p iw s z y po drodze do s ta ro ż y tn e g o o b s e rw a to riu m , na m u ra c h T a ta rs k ie g o m ia s ta , założonego
ły tu p ie lg r z y m k i z M o n g o lji i d a le k ie g o T y b e tu . D z iś k o lo s a ln y posąg B u d d y w je d n e j ze ś w ią ty ń o d w ie d z a ją p rze w a żn ie tu - jy ś c i a o p ro w a d z a ją c y m n ic h s k w a p liw ie
i
ch ętn ie p r z y jm u je skro m n e d a tk i.
P rzez w ie lk ą , szeroką i z g ie łk liw ą u lic ę C h ie n -M e n w c h iń s k ie m m ieście p ro w a d z i d ro g a do Ś w ią ty n i N ie b a . C h ie n -M e n je s t d zie ln icą n a jb a rd z ie j h a n d lo w ą , gdzie m ie sz
czą się b a za ry w y ro b ó w c h iń s k ic h : h a fty sre b ra , e m a lje , cłoisonneś, k r y s z ta ły i rż n ię te k a m ie n ie — p ró cz p ię k n y c h c h iń s k ic h dywanów k tó re k o n c e n tru ją się w d z ie ln ic y Ila ta m e n . T u n a jle p ie j m ożna o bserw ow ać ru c h , z g ie łk i życie u liczn e c h iń s k ie . J u ż poza obrębem m ia s ta , n a p rz e c iw ś w ią ty n i
R o ln ic tw a , z n a jd u je się o lb rz y m i p a rk , zam k n ię ty , ja k w s z y s tk o w P e k in ie , w y s o k im m u re m , s ta n o w ią c y p ię k n a o praw ę d la ś w ią t y n i N ie b a . G łó w n a z p ię c iu ś w ią ty ń , o to czona k o n c e n try c z n e m i m a rm u ro w e m i ta r a sam i, o d cin a się na tle b łę k itu nieba p u r
p u rą sw ych ścia n i cie m n ym s z a fire m d a chów , ja k dro go ce n ny k le jn o t. Na d ru g im k o ń c u o bszernej e sp la n a d y w zn o si się O łta rz N ie b a — c z te ry o lb rz y m ie o k rą g łe ta ra s y z b ia łe g o m a rm u ru , otoczone rze źb io n e m i ba
lu s tra d a m i i połączone schodam i. W c e n t
ru m n ajw yższe go ta ra s u zn ajdo w a ć się m ia ł śro d e k ś w ia ta . O łta rz N ie b a je s t podobno n a js ta rs z y m z a b y tk ie m w P e k in ie , chodź g łó w n a ś w ią ty n ia została w y b y d o w a n a w X V w. p rz y trz e c im cesarzu z d y n a s tji M in g ó w . W Ś w ią ty n i N ieba, zw anej r ó w nież Ś w ią ty n ią Szczęśliw ego R o ku , cesarzo- w ie c h iń s c y o d p ra w ia li raz w ro k , w p ie r w s z y m m ie sią cu c h iń s k ie g o ro k u , u ro czyste
m o d ły aby u p ro s ić niebo o p o m y ś ln y ro k . C e re m o n jo m ty m to w a rz y s z y ły nabożeństw a, tańce, m u z y k a i skła d a n ie o fia r.
P ałace i ś w ią ty n ie w sam ym P e k in ie n ie w y c z e rp u ją b y n a jm n ie j w s z y s tk ic h god
n y c h w id z e n ia o sob liw o ści tego p rz e d z iw n e go m ia s ta . W o ko lica ch P e k in u , w W e s te rn H ills (Z a ch o d n ie G ó ry ) z n a jd u je się c a ły szereg n ie z m ie rn ie cie ka w ye h p a ła c y i ś w ią t y ń — ja k ś w ią ty n ia Śpiącego B u d d y , Jadę F o u n ta in P agoda, Ś w ią ty n ia P ię e iu P agód, Ś w ią ty n ia W ie lk ie g o D zw o n u , P a-T a-S zu, w sp a n ia łe grobow ce M in g ó w z szeregiem k a m ie n n y c h z w ie rz ą t i posągów na drodze.
D o n a jc ie k a w s z y c h należą S u m m e r Pałace, le tn ia re z y d e n c ja cesarska w cu d o w n ym p a r k u oraz p rz e ś lic z n ie położona ś w ią ty n ia - P i-Y u n -T s e , c z y li ś w ią ty n ia C h m u ry Z ie lo nego N e fr y tu , w je d n e j z sal k tó r e j z n a j
d u je się 500 złoconych f ig u r 500 u czniów B u d d y .
N a l i n j i k o lę jo w e j P e k in -K a łg a n , o 4 g o d z in y od P e k in u ze s ta c ji C h ‘ in g -L u n g - C h ‘ iao (M o s t Z ie lo n eg o S m o ka) w p ó łg o d z in y na osłach dojeżdża się do stóp W ie l
k ie g o M u ru , k tó re g o fa n ta s ty c z n e s k rę ty zd a le ka w id n ie ją na g ra n ic a c h g ó r, W ie lk i M u r ma w ie le , odnóg i ro zg łę zie ń. T a n ie z w y k ła , p ra w d z iw ie c y k lo p o w a b u d o w la , p o d z iw w zbudza swą potęga, k tó r e j d o ty c h czas n ie zm ógł jeszcze n a jg ro ź n ie js z y w ró g
—czas. M u r w s p in a się na n a jw yższe szczyty i znów schodzi w d ół. M ożna po n im iść bez tru d u , m ie js c a m i ty lk o trz e b a obcho
dzić dołem części m u ru , k tó re z a w a liły się w g ru z y . W id o k z M u ru na g ó ry o koliczn e
ro ztacza się n ie z w y k ły , w s p a n ia ły i g ro ź n y . C h in g -L u n g - C lTiao to ju z z w y k ły k re s p o d ró ży n o rm a ln y c h tu ry s tó w . T rze b a ju ż b a rd z ie j za pa lo n ych a m a to ró w e g z o ty k i c h iń s k ie j a b y —m ia s t w ró c ić k o le ją do P e k in u , udać się w p rz e c iw n ą stronę, k u M o n g o ł j i , do K a łg a n u . P o cią g c h iń s k i na te j l i n j i je s t bardzo o s o b liw y . W a g o n y są w p ro s t n ie p ra w d o p o d o b n e , p o c ią g i chodzą ja k im się podoba, s p ó źn ia ją się o k ilk a godzin, m ie js c a m i z w a ln ia ją biegu i z a tr z y m u ją się dłu go po drodze bez w y r a ź n e j p o trz e b y . P o cią g zw olna ale stale w z n o s i się w górę a k ra jo b ra z sta je się coraz d z ik s z y i n a b ie ra ja k ie g o ś m o n g o lskie g o c h a r a k te ru. S zaro-różow e s k a ły , p ia sczyste w y d m y ,
szerokie k a m ie n is te ło ż y s k a rze k, g ó ry p o sępne i nagie, s k a lis te w ą w o z y —a na tle s k a ł czasem szn ur kro czą cyca w ie lb łą d ó w . W p o cią g u sam i C h iń c z y c y ; m im o że ro z m ow a p o ls k o -c h iń s k a je s t ra cze j u tr u d n io na, n ie zniechęca to ich b y n a jm n ie j. Są n a d e r g o ś c in n i i czę stu ją ró żn e m i p rz y s m a k a m i i ow ocam i, N a sta cja ch s p rz e d a ją ca
łe kosze d o sko n a łych w in o g ro n .
Późną nocą s ta je m y w K a łg a n ie . T łu m r ik s z z p a p ie ro w e m i c h iń s k ie ra i la ta r k a m i rzuca się n a trę tn ie na p o d ró żn ych , w y d z ie ra ją c ic h sobie w za je m n ie . M y ś l o n ocleg u w h o te lu c h iń s k im je s t co p ra w d a n ie p o k o jąca, ale na szczęście o ka zu je się, iż je s t w K a łg a n ie c z y s ty h o te lik ro s y js k i, u tr z y m y w a n y przez rzuconą tu losem p a rę s ta ry c h ę m ig ra n tó w R o sja n . D om ty p o w o c h iń s k i;
za w y s o k im m u re m p a rte ro w y czw o ro b o k , k tó re g o p o k o ik i w ych o dzą w p ro s t na p o d w ó rze -o g ró d e k. Z im n o daje się tu we z n a k i śpo p e k iń s k im upa le , g d yż K a łg a n le ż y na w y s o k im p ła s k o w z g ó rz u na w yso ko ści o ko ło 900 m e tró w .
K a łg a n , s ta ro ż y tn e m ia s to na g r a n ic y M o n g o lji je s t p u n k te m skąd w ychodzą k a ra w a n y w g łą b M o n g o lji, przez G o b i; d a w n ie j k o n c e n tro w a ł się tu han d e l f u t e r i tę d y szły k a ra w a n y z U r g i, K ia c h ty , p rz y n o sząc f u tr a ze stepów i g ó r m o n g o ls k ic h . O d ką d Z e w n ę trz n a M o n g o ł ja je s t w rę k u S o w ie tó w , h a n d e l te n z m n ie js z y ł się znacz
nie, m im o to je d n a k K a łg a n zachow ał zna
czenie p u n k tu a p ro w iz a c y jn e g o i o s ta tn ie g o e ta p u lu b p u n k tu w y jś c ia d la k a ra w a n m o n g o ls k ic h . P ołożony nad k a m ie n is tą rz e ką, w s z e ro k ie j d o lin ie w śró d g ó r szaro- ró żo w ych , ta k c h a ra k te ry s ty c z n y c h d la M o n g o lji, nie p o zb a w io n y je s t surow ego i posępnego p ię k n a . N a k ra ń c u m ia s ta p rz e ch o d zi z e w n ę trz n y W ie lk i M u r i g in ie gdzieś
■J
St. 7
w ś ró d s k a lis ty cli g o r. M ia s to je s t duże;
ro z le g le . E u ro p e jc z y k ó w za le d w ie k ilk u n a stu . P a rę ś w ią ty ń w m ieście i s ta ry c h pa- ła c y , m a lo w n ic z y k la s z to r la m a ic k i w yso ko w g ó ra ch n a d e w szystko je d n a k c ie k a w y je s t k ra jo b ra z m ia s ta i lu d n o ś c i, ty p y M o n g o łó w , podobne do ty c h , k tó r y c h się w id z ia ło w o k o lic a c h C h a jla ru po drodze z M a n d - ż u ii i k a ra w a n y w ie lb łą d ó w , spoczyw ające p rz e d d aleką podróżą.
Po p o w ro cie do P e k in u trz e b a ju ż m y śleć n ie s te ty o drodze p o w ro tn e j do C h a rb i n a . A le tu ró w n ie ż w ia d o m o ści są n ie p e w n e i sprzeczne co do m o ż liw o ś c i p o d ró ż y lą
dem . P ism a m ie jsco w e p o d a ją z a s tra s z a ją ce w ie ś c i o b a n d y ta c h w o k o lic a c h P e i-T a - H o i S z a n -H a i-K u a n ra b u ją c y c h p o c ią g i;
z d ru g ie j s tro n y m ię d zy M u kd e n e m i I ls in - K in g ie m w y b u c h ła podobna dżum a. T rze b a się ja k o ś p rze ślizn ą ć m ię d z y b a n d y ta m i i dżum ą. P o drodze tru d n o n ie zw ie d zić T ie n - T s in u — m iłe , może n a jp rz y je m n ie js z e do m ie s z k a n ia m ia sto w p ó łn o c n y c h C hinach, g d y ż życie na o g ro m n y c h ko n ce sja ch m a r y t m n a jb a rd z ie j e u ro p e js k i, a u ro czy „c o u n t
r y c lu b “ d ii je p o ję c ie o całym k o m fo rc ie ż y c ia k o lo n ja in e g o a n g ie lskie g o , poczem za
p u ścić się ju ż trz e b a w „n ie b e z p ie c z n ą £*
s tre fę .
P o d ró ż n y c h bardzo m ało, a n i jednego E u ro p e jc z y k a i żadnej k o b ie ty . A le b a n d y c i w id a ć w y p o c z y w a ją , gdyż, po całonocnej p o d ró ż y w b ardzo p o d ły m sle e ping u ch iń s-
’F. Rrkin.
U STR Ó J P A Ń S T W O W Y
W y spy Daj— Nippon co znacz)' W ielką Ja- 'ponja, (jak nazywają swoje państwo Japończycy)
•są dla nas zagadką, dzięki swej oryginalności.
Ciekawem jest zbadać drogi rozwoju państwa 'Wschodzącego Słońca, tej skomplikowanej maszy
ny, nie pomijając w badaniu jej duszy i siły życio
wej. W przeciwieństwie do Chin, które trzymają się na uboczu, a nawet z pogardą stronią od wszystkiego, co bierze początek poza granicami Państwa Środka, współczesna faponja usiłuje przyszczepić na swój grunt kulturę i cywilizację
•europejską. Naród japoński jest bardzo elastycz
ny. Miał dość siły, aby zerwać ze staremi szkod- liwemi tradycjami i naśladować wszystko, co jest pożyteczne w innych państwach.
Dorobek kulturalny Europy, osiągnięty przez nią w ciągu wieków, Japonja zdobyła w przeciągu 60 lat.
Nie było w tern zdobywaniu ślepego naśla
downictwa. Było to przesadzanie kultury obcej na grunt rodzimy. Obecnie Japonja zadziwia cały świat olbrżymim swym rozwojem i te małe wyspy na Oceanie Spokojnym już od czasu panowiania -Mikada Meidzi Tenno (1867 rok) nabierają zna-
k im , p ociąg s ta je bez p rze szkó d w Szan- H a i-K u a n , gdzie ra z jeszcze u jrz e ć m ożna M u r C h iń s k i schodzący do m orza. G ra n ic a M a n d ż u k o , re w iz ja , badanie d o k u m e n tó w , w s z y s tk o to je d n a k bez żadnych tru d n o ś c i.
Jeszcze je d e n d zie ń ja z d y , w w a ru n k a c h zresztą n o rm a ln y c h i z w agonem re s ta u ra c y jn y m , potem o s ta tn i nocleg w M u k d e n ie . M ia s to godne w id z e n ia ze w zg lę d u na s ta ro ż y tn e grobow ce d y n a s tji m a n d ż u rs k ie j o d k ilo m e tr y od m ia s ta w p ię k n y m p a rk u . Z a pew ne, że po cudach P e k in u n ie r o b ią ju ż one ta k silnego w ra ż e n ia , m im o to w a rto je o be jrzeć, gdyż je s t to je d y n u z a b y te k c h iń s k ie j a r c h ite k tu r y g od n y w id z e n ia w M a n d ż u r ji. G robow ce m a n d ż u rs k ie p rz y p o m in a ją nieco M in g ó w : ja k i ta m ka m ie n n e z w ie rz ę ta strzegą w e jś c ia do ś w ią ty n i— w szyst ko to je d n a k je s t znacznie m n ie jsze , bez szalonego rozm achu, p rz e p y c h u i p rz e s trz e n i b u d o w li p e k iń s k ic h .
M u k d e n p o za te m nie p rz e d s ta w ia p r a w ie żadnego in te re s u ; duże, współczesne, b rz y d k ie i sm u tne m ia s to , d ziś z u p e łn ie w re k a c h J a p o ń c z y k ó w . E u ro p e jc z y k ó w b a r
dzo m ało, je d y n y h o te l e u ro p e js k i n a le ż y do P o la k a . D żu m a ja k o ś p rz y c ic h ła , choć g ra s u je gdzieś jeszcze zdała od l i n j i k o le jo w e j. W k a ż d y m ra zie niem a ju ż o b a w y k w a ra n ta n n y . Jeszcze je d n a noc p o d ró ż y d z ie li ju ż ty lk o od k re s u d ro g i- C h a rb in a .
K A D .
I PROG RES J A P O N J I.
czenia wielkiego Imperjum.
Japonja jest krajem o prastarej odrębnej kulturze. W czasach kiedy Europa była jeszcze dzikim kontynentem, Japonja w 86 roku przed N. Chr. przeprowadziła u siebie pierwszy spis lud
ności. Już w V II wieku przed N. Chr. Japończy
cy byli narodem dzielnych żeglarzy, których stat
ki kursowały po Japońskiem i Zóltem Morzu. Przez dwa z górą wiekie przed reformami w wieku 19 Japończycy nie dopuszczali obcych przybyszów na swoje wyspy. Ten okres przeżyła Japonja za zamkniętemi drzwiami, przebywając śpiączkę, któ
ra poprzedziła wspaniałą epokę reform.
OJ niepamiętnych czasów Japonja tworzyła cesarstwo, lecz cesarz Mikado pochodzenia bos
kiego, nie posiadał władzy absolutnej, był zbyt nieprzystępny i boski, aby zajmować się sprawa
mi swoich poddanych. Z tej okoliczności skorzy
stał Szogun, wódz wojsk japońskich i pod pozo
rem wyręczenia boskiego Mikada w zajmowaniu się licznemi ziemskiemi sprawami, opanował władzę administracyjną i prawodawczą w państwie. Os
tatnim rodem Śzogunów był ród Tokugawa, któ
ry zakończył 265-letni okres panowania Śzogunów
w Japonji. Ze zniknięciem tego rodit kończy się ustrój feudalny w Japonji. Panowie feudalni byli wysokimi dygnitarzami przy dworze Szogunów, piastowali odpowiedzialne urzędy i mieli wielkie dochody. Ilość feudałów sięgała 285 osób. Feuda- łowię, władający ziemią, rozpadali się na Kilka rang. Najwyżsi— „kokluszu“ i „dajmidzu“ mieli pod sobą z kolei niższych wasalów. Panowie feudalni rycerze samurajów, czerpali dochody z podatków, pobieranych od chłopów, uprawiają
cych ich ziemie. Samuraje była to szlachta Japoń
ska, której książęta używali jako siły zbrojnej do walki z cudzoziemcami i do tłumienia powstań. Z pojęciem samuraja łączy się kodeks etyki rycer
skiej „buszydo“ i niepisane święte tradycje rodo
we. Kodeks rycerski wymaga od samuraja spra
wiedliwości, wierności dla swego suzerena, miło
sierdzia, grzeczności, poczucia godności osobistej i całkowitego opanowania wszystkich uczuć i ich przejawów zewnętrznych. Samuraje cieszyli się ogólnym szacunkiem i z ich to środowiska wyło
niła się elita dzielnych późniejszych reformatorów.
Chociaż pod zwględem socjalnym samuraje byli oderwani od ludu, nie tracili z nim jednak żywego kontaktu.
W wieku X IX na widowni ukazuje się klasa zamożnych kupców7, a to na skutek szybkiego rozwoju i wzbogacenia się miast. Kupcy często Łtzależniali od siebie zubożałych samurajów, czy to przez udzielanie kredytów, czy to na skutek związków małżeńskich z podupadłemi rodzinami rycerskiemu W połowie wieku X IX wybucha sze
reg powstań ludu wiejskiego wywołanych przez ściąganie nadmiernych podatków. W ytworzyła się taka sytuacja, że zarówno Mikado jak i lud wiej
ski mieli wspólnego wroga w osobie magnatów feudalnych, którzy ograniczali władzę i wpływ cesarza i jednocześnie uciskali i wyzyskiwali lud.
To też Mikado cieszył się wielką popularnością wśród warstw rolniczych. W roku 1715 jeden z wykształconych panów feudalnych w dziele p. t.
„Nikon S zy“ dowiódł, że Szogun nieprawnie przy
właszcz}7! sobie władzę, która należała tylko do cesarza. Religja panująca Szyntoizm podtrzymy
wała i pielęgnowała myśl, że cesarz był bóstwem na ziemi i ojcem całego narodu.
Świeże prądy— Konfucjanizm i Buddaizm, które zostały zaniesione do Japonji z Chin, silnie poderwały autorytet Szyntoizm u. Bogini słońca Amaterasu, główne bóstwo Szyntoizmu, została przez duchownych buddyjskich utożsamioną z Buddą, a główne zasady buddaizmu pogarda śmier
ci i marności życia doczesnego przypadła do gustu masom japońskim.
W wieku X V I przedostała się do Japonji nauka Chrystusa, którą szerzyli pierwsi misjona
rze, którzy prz}>jechali do Japonji na okrętach holenderskich i portugalskich. W krótce trafili do Japonji Jezuici, ilość chrześcjan osiągnęła cyfrę 150.000 osób,
Niestety nie wszyscy misjonarze byli ludź
mi bez zarzutu. Szybko wybuchł konflikt między cerześćjanami a władzami miejscowemi, chrześci
jan zaczęto uważać za element niepożądany i w roku 1606 podczas szogunatu Jyegasu ukazał się dekret, skazujący chrześcijan na wygnanie, wielu poniosło śmierć, a podczas rozruchów w Osaka zginęło około 100.000 chrześcijan. W króce ukazał
się jeszcze jeden dekret, skazujący na wygnanie z wysp japońskich wszystkich cudzoziemców, za wyjątkiem Chińczyków i Holendrów, którzy nie brali udziału w szerzeniu „herezji papieskiej“, ja pończykom zabroniono opuszczać granice swego, państwa i na skutek tego wytworzyła się komp
letna izolacja, w którą weszła Japonja aż do epo
ki wielkich reform. W tern odcięciu i odosobnie
niu się reszty świata miała czas Japonja na w yt
worzenie swoistej oryginalnej kultury. Zjaw iają się znakomici pisarze jak naprzykład Czoka mac u Monzaemon zwany Szekspirem japońskim. Na czele elity intelektualne.] stoją samuraje, którzy przewodzą masom, które również osiągają wysoki stopień rozwoju kulturalnego. Lecz jednocześnie z tym postępem organizm państwowy Japonji ulega coraz większym wstrząsom, wywołanym przez w a
lki wewnętrzne feudałów. Trw a to aż do wieku X IX , kiedy grunt do obalenia dotychczasowego porządku jest juz przygotowany. Brakowało tylko ostatniej iskry i taką iskrą, która spowodowała wy
buch było wtrącenie się Ameryki i Europy do spraw wewnętrznych Japonji.
W roku 1854 zjawiła się w jednym z japoń
skich portów eskadra amerykańska Perry i zmusi
ła szoguna do zawarcia umowy handlowej. T rzy lata później analogiczne umowy zostały zawarte z Anglja, Francją i Rosją. Dla okrętów tych państw otwarto wjele portów, jak Osaka, Kobe, i najważniejszy port Jofe< hama.
W a lk i i rozruchy wewnętrzne nie ustawały.
Dezorganizacja państwa doprowadziła wreszcie do tego. że ostatni szogun z rodu Tokugawa— Keiki zrzekł się władzy na rzecz Mikada w r. 1867 Motywy, które skłoniły K eiki do ustąpienia,_ nie są znane. Może widział on bezpłodność swej do
tychczasowej polityki, a może zdecydował poś
więcić swą władzę dla dobra ojczyzny. Fen mo
ment jest początkiem nowej ery. Wstąpienie na- tron Mikada Mutsu H ito (1867— 1912) i jego pa
nowanie jest epoką wielkich reform, które Ja- ponję feudalną doprowadziły do potęgi współczes
nej. Reformy te nie zostały osiągnięte w drodze rewolucji, jedynie w drodze stopniowego plano
wego rozwoju.
W ie lk i Mutsu Hito rozpoczął reformy od skasowania ustroju feudalnego: władcy feudalni) zrzekli się dobrowolnie swoich posiad’ości ziem
skich na rzecz państwa. Rząd również zajął się dolą samurajów. Chłopi zostali uwłaszczeni i ob
dzieleni ziemią, za co musieli płacić podatki. Znie
siono różnice kastowe, wprowadzono dla wszyst
kich obywateli jednakowe sądownictwo, zezwolo
no na zawieranie małżeństw mieszanych. D ekret z dnia 25 grudnia 1872 roku wprowadzi! povrszech- ną służbę wojskową. Nareszcie w roku 1889 ogło
szono kostytucję „Kempoo“ składającą się z 76 paragrafów. W roku 1890 zwołano pierwszy par
lament. Glównemi instytucjami, które ustanowiła konstytucja są: cesarz, Tajna Rada, Gabinet M i
nistrów, Parlament oraz prawo i system wybor
czy. Na czele państwa stoi cesarz, w którego imieniu rządzi krajem gabinet ministrów. Parla
ment składa się z dwóch izb— Wyższej Kudzokuin i Niższej— Szuszyn. Wyższa jest izbą lordów,, niższa izbą gmin. Posłowie wybierani są na prze
ciąg 4 lat. Kobiety są pozbawione prawa* wybor
czego. Parlament jest władzą prawodawczą w sto-
St. 9
sunku do Rządu przysługuje mu prawo interpe
lacji.
Wobec tego, że prawo wyborcze ograniczone jest przez census majątkowy, głosowanie do parla
mentu japońskiego jest równe, bezpośrednnie, tajne, lecz nie powszechne. Tajna Rada jest orga
nem doradczym Mikada, składa się ona z 26 człon
ków, którym przysługuje prawo wyjaśniania kwestyj spornych i spraw dotyczących polityki zagranicznej.
Władza wykonawcza należy do Gabinetu M inistrów , który powoływany jest przez Mikada.
Obecnie w Japcnji istnieją dwa główne stronnictwa polityczne: Minsejtc-strcnictwo ludc- we, którego przywódcą jest obecnie ba ren Waka- cuki i Seijukaj— stronnictwo wojenne, którego przywódcą jest Sudzuki, a twórcą był książę Itto.
Ostatnim bardzo popularnym liderem tej partji był minister Inukai. zabity przez zamachowców w lecie roku 1933. W kcńcu grudnia 1933 odbyło się w Tokjo wspólne zebranie przywódców obu stronnictw w cel u porozumienia i wyjaśnienia dalśzych losów japońskiej polityki wewnętrznej i zagranicznej. Takie porozumienie się kcniecznem jest dla Rządu japońskiego ze względu na ciężką s^ńuację, w której się znajduje obecnie imperjum japońskie. Ostatnio rząd przygot« wuje cały szereg ważnych reform państwowych. Wśród nich istnie
ją projekty zmian dotychczasowego prawa wybor
czego, projekt prawa o robotnikach, oraz projekt o prerogatywach rządu w kwestjach handlu zagra
nicznego.
Wracając do reform Mutso Hito, należy zat
rzymać się na reformie sądownictwa.
Niebaczac na to, że Japon ja udostępniła nie
które swe porty dla cudzoziemców, nadal jednak była uważana przez t3'ch ostatnich za kraj bar
barzyńców, którego sądownictwo nie budziło zau
fania. To też na terenie Japonji istniały europej
skie sądy konsularne. Dumni Japończycy nie mogli znieść takiego poniżenia, że ich sądy egz}’- stują t)dko dla nich i nie mają żadnej mocy wo
bec cudzoziemców. Nareszcie w roku 1889 była przeprowadzona gruntowna reforma sądownictwa, usunięto przestarzałe formy prawne, oddzielono władzę administracyjną od sądowej, wprowadzono now}^ system więzienny. W któtce nastąpiło pod
pisanie umowy między Anglją w i sobie lorda.
Kinberlay‘a a Japon ją w osobie posła Aoku, na któ
rej moc}' Anglja zrzekała się sądów konsularnych dla swych obywateli za co otrzymywała wolny do
stęp na całe terytorjum Japonji. Za przykładem A n glji poszły i inne państwa europejskie i Japonja stała się w ten sposów równoprawnym członkiem w rodzinię narodów kulturalnych. Mikado wydał odezwę do swych poddanych, nawołując ich do sprawiedliwego i życzliwego traktowania cudzo
ziemców; nawet duchowni buddyjscy nawoływali do tolerancji religijnej i gościnności. W ten spo
sów Japończycy? otworzyli bramy swego państwa dla handlu zagranicznego na warunkach przewi
dzianych przez prawo międzynarodowe. Japonja otrzymała szereg przywilejów, ale jednocześnie
podjęła się przestrzegania szeregu zobowiązań.
Po obaleniu dawnego ustroju Japończycy zabrali się do< prą03' twórczej i zaczęli .opracowy
wać nowy kodeks prawdy zamiast dawnego, wzo
rowanego całkowicie na prawodawstwie chińskiem.
podwaliną prawa karnego stał się kodeks Napo
leona, a kodeks ciwilny został ułożony i opraco- many przez Francuza Buossonada i Niemca Ros- slera na podstawie wzorów francuskich i niemiec
kich. Kodeks prawa handlowego wzorowano na kodeksach niemieckim i angielskim. Sądy japoń
skie dzielą się na sąd3' grodzkie sądy okręgowe sądy apelacyjne i sąd wyższy. Do kompetencji tych sądów należą spra W3' karne i cywilne. Z a chowana jest zasada nieusuwalności sędziów i jawności rozpraw sądowych. Prz3’sięgę sądową religijną zastąpiono uroczystem wyznaniem.
W 1925 roku wydano edykt o walce ze szkod- liwemi prądami (to znacz3' z dążeniawi do zmiany panującego ustroju politycznego i zniesienia włas
ności prywatnej; ten edykt dotyczy również cu
dzoziemców).
W roku 1928 wprowadzono sądy przysię giych. składających się z 12 członków. Do ich kompetencji należą spraw3r, za które karze się więzieniem cd 3 lat az do kaiy śmierci
Zreformowano też oświatę ludową, która jest pedwliną życia kulturalnego i dobrobytu kra
ju-. Japoński minister oświaty Okunia powiedział że potęga państwa zalezy nietylko od woj ska ale również i od poziomu powszechnej oświa- ty. W roku 1872 Mikado wydał edykt, wprowadza, jący przymusowe wykształcenie dla dzieci od lat 6 do 12 w bezpłatnych szkołach powszechmmh.
Edykt ten traktował sprawę kształcenia dzieci jako sprawę państwowej wagi i wskazywał na ko- n eczność szybkiej jej realizacji. Szkoły ludowe utrzymywane są przez prefektury i miasta. Pro
gram szkcnly iest do pewnego stopnia tendenc3'jny nauka religji jest usunięta ze szkół. Punktem cię
żkości nauczenia jest wpojenie miłości do oicz3r zny. którą uosabia Mikado. W ykłady etyki są źró
dłem rozwoju moralnego dobrego japończyka. W ten sposób osławiona „politgramota“ została wprowadzona w szkołach japońskich jeszcze przed powstaniem Rosji Sowieckiej. Szkoły udzielają wiele czasu na naukę, etykiety i sportu. Szkołę średnią reprezentuje gimnazjum, szkoła realna, seminarja nauczycielskie i szkoły zawodowe. W Japonji ist
nieje 200 szkół wyższych, na które się składają uniwersytety, szkoły techniczne, konserwatorja i inne. W iele uwagi zwraca się na wykształcenie kobiety, stworzono kadiy nauczycielek, lekarek, prawniczek. Japończycy mają słabe zdolności do nauk abstrakcyjiwch, lecz w dziedzinie nauk doś
wiadczalnych zadziwiają nieraz swoim talentem.
Japończycy wybrali z nauki europejskiej i ame
rykańskiej to co było najlepszego; na tym funda
mencie wznieśli potężny gmach swego narodowo- militarnego państwa, w którego życiu czerwoną nicią przebiega nacjonalizm i imperjalizm, głoszą
cy hasło: „Azja dla Azjatów pod egidą Japonji“.
Z kolei powiemy parę słów o gospodarce ekonomicznej Japonji. Rozwój ekonomiczny Japonji da się podzielić na 4 okresy: pierwszy od upadku starego ustroju— t. zn. od roku 1868 do 1894. W okresie tym powstaje przemysł fabryczkę zaczyna się europeizacja kraju, rozwija sie system finan
sowo-handlowy. Tokjo zaczyna odegrywać pierw
szorzędną rolę, jako centrum polityczno-ekono
miczne.
Drugi okres trwa od roku 1894 do wojny, światowej. W okresie tym Japonja zdpbywa For-