• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 22, nr 4 (1084).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 22, nr 4 (1084)."

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 22 STYCZN IA 2013 r.

cena 2,80 zł (8% VAT)

n o w in y

R A C I B O R S K I E

Rok XXII

Nr indeksu 38254X | ISSN 1232-4035 | www.nowiny.pl | nr@nowiny.pl | Nr 4 (1084)

c i m m r ,

nęły na konkurs Su p erb ab cia.

D zie n n ikarze No­

win R aciborskich odwiedzili 48 przed szkoli, najw ięcej w Raciborzu

- 18 oraz gm inach: K rzyżan o w ice - 7 i Kuźnia R acib o rska - 5.

b a b ' 1 8 O

RACIBORSKI

TOP ZMIAN 2013 ROKU

• Kiedy krw iodaw stw o się przeniesie?

• Co czeka dw orzec PKP?

• Ile zapłacim y za śm ieci?

WYDARZENIA 25

WSZYSTKIE GMINY

TYLKO U NAS

KRZANOWICE

Rolnicy chcą drogi tylko dla siebie NĘDZA

Wikliniarstwo w Zawadzie Ks., bal w stolicy gminy KUŹNIA RACIBORSKA

Część gminnych jednostek sparaliżował mróz RUDNIK

Zapadła decyzja w sprawie budowy wiatraków KRZYŻANOWICE

Chodnik w Zabełkowie wpisany na listę zadań STRONY 10 - 14

SWINSKA GRYPA na G am ow skiej

W raciborskim szpi­

talu stwierdzono sześć przypadków grypy AH1N1. Najbardziej niebezpieczne są wi­

rusy w swej pierwszej formie. W tej chwili, na skutek kontaktu z wiru­

sem w takiej lub innej postaci, nasza odpor­

ność jest zdecydowanie lepsza. Zawsze jednak zagrożenie największe jest u tych pacjentów, u których chorobie wiru­

sowej towarzyszą inne poważne schorzenia.

- Mamy do czynie-

nia z wirusem, dlate­

go nie m a 100 proc.

zabezpieczenia, mo­

żemy stworzyć tylko optymalne warunki, aby ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się zakażenia i to robimy - powiedział dyrektor szpitala ds. medycz­

nych, dr n. med. Wło­

dzimierz Kącik.

Ponieważ wirus może stanowić również za­

grożenie dla personelu medycznego, dlatego pracownicy szpitala m uszą kategoryczne

przestrzegać wszyst­

kich zasad higieny. Spo­

soby zachowania się w przypadku wystąpienia ogniska epidemicznego zdefiniowane są okre­

ślonymi standardami, a w związku z tym istnie­

ją określone procedury postępowania.

Dyrektor mieszkań­

com Raciborszczyzny zaleca ograniczenie od­

wiedzin w szpitalu, aby włączyć się w proces minimalizacji ryzyka zachorowań.

ZDROWIE 17

Antoni Macierewicz przyjedzie do Strzechy mówić o Smoleńsku

Wizytą znanego polity­

ka prawicy inauguruje swą raciborską dzia­

łalność Klub Gazety Polskiej. Założyli go Piotr Smudziński, Ryszard Frączek i Mie­

czysław Heflinger. Mają ambicje sprowadzać do Raciborza autorów o głośnych nazwiskach jak Bronisław Wildstein czy Rafał Ziemkiewicz.

- Kluby w całej Polsce tworzą ludzie oburzeni na rzeczywistość, dążą­

cy do poznania prawdy

o katastrofie smoleń­

skiej - zauważa Marek Rapnicki, który także został klubowiczem.

Dzięki jego osobistym kontaktom udało się sprowadzić Antoniego Macierewicza, który zjawi się w Strzesze w piątek. Polityk uważa­

ny przez organizatorów za „najodważniejszego człowieka jakiego zna­

ją” rozpocznie spotka­

nie z zainteresowanymi o godz. 15.30.

Wstęp jest wolny.

AKTUALNOŚCI 1 4

Straż Graniczna

zostaje i rośnie w siłę

Już nie tylko Śląsk będzie podlegał komen­

dzie w Raciborzu, ale i tereny Małopolski.

Paroletnia batalia polityków i związkowców o utrzymanie miejsc pracy i zachowanie ważnej instytucji w mieście zakończyła się szczęśli­

wie, choć finisz tych starań był nerwowy.

AKTUALNOŚCI 4

Egzaminy na prawko to żyła złota

NOWE CENY

AKTUALNOŚCI 7

Filmowiec amator KTÓRY ROBI NIEZŁE SZOPKI

WIARA O 22

Czy miastu potrzeba NOWEJ STRATEGII ROZWOJU

AKTUALNOŚCI

IS S N 1232-4035

9 7 7 1 2 3 2 4 0 3 1 0 5

0 4

nowiny

f

TANIE KUPOWANIE

O ZOBACZ NA STRONIE 24

P O LEC AM Y

Sprawdź czy jesteś

KREDYTOHOLIKIEM

0 spiralach kredytow ych, życiu w internecie 1 w ielu innych n ow ych zagrożen iach m ów i psycholog Małgorzata Matusik-Belik, certyfiko­

w any specjalista psychoterapii uzależnień.

ZDROWIE O 17

" ^ J i P a w e ł N e w e r la

przedstawia

rr-i I

Tajemnica kamienicy

przy Rynku 6a

Z ap ew ne w szyscy raciborzanie zn ają budy­

nek n a rogu Rynku i ul. M ickiew icza, który niegdyś był ozn aczon y ad resem „Rynek 6 a ”.

R acibórz jest chyba w yjątkow ym m iastem , który budynki z centralnego placu p rzen o­

si n a b o cz n ą ulicę - m agistraccy urzędnicy nadali bow iem budynkow i adres: ul. M ic­

kiew icza 2. Do niedaw na m iało tam sw oją siedzibę PKO, dzisiaj n a p arterze m ieści się drogeria Rossm ann. Przyjrzyjm y się historii tego budynku.

HISTORIA ■ 15

OŚWIATA. SZKOŁA DO LIKWIDACJI

Ekonomik

na łasce radnych

Na styczniową sesję rady powiatu trafi projekt uchwały o likwidacji szkół w chodzących w skład Zespołu Szkól Ekonomicznych.

• Jaki jest cel likwidacji?

• Kto o tym decyduje?

• Kto na tym zyska?

• Gdzie podzieją się uczniowie?

• Czy dojdzie do zwolnień nauczycieli?

• Co stanie się z budynkami po szkole?

AKTUALNOŚCI O 3

SPORT IKONY RACIBORSZCZYZNY

Trudna droga do mistrzowskiego pasa

Jest prekursorem bra­

zylijskiego jiu jitsu n a terenie Raciborsz­

czyzny. W tym roku otrzym a najwyższe m ożliw e w yróżnie­

nie w tym sporcie - czarn y pas. W yróż­

nienie o tyle istotne, że m istrzow skim ty­

tułem w naszym kraj u poszczycić m oże się nieco ponad pięćdzie­

sięciu zawodników.

SYLWETKA TOMASZA JABŁONKI - SPORT O 36

(2)

2 a po drugie

Z n a m y k o l e j n Maja

Weselak

z Przed szko la P ryw atn eg o w R a c ib o rzu , która o trzym ała 64 g ło sy je s t z w y c ię ż c z y n ią te g o ro czn e j e d ycji konku r­

su S u p e rb a b cia . W nag rodę za p ro si rodzinę na obiad do re stau racji Hotelu Polonia a jej p rzed szko le o trzym a za ­ baw ki od H u rto w ni Z a b a w e k M arkusia.

W czołówce znaleźli się także:

N atalia K u b icze k z Przed szko la w B ie ń k o w ic a c h - 54 g ło sy K a c p e r Brzoska z P11 w R acib o rzu - 45 g ło só w

D om inika R yb ka z Z esp o łu S -P w P a w ło w ie - 44 g ło sy

N a t a lia K u b i c z e k K a c p e r B r z o s k a D o m in ik a R y b k a

P rz e d sz k o le n r 12 wR a cib o rzu oddało 9 8 g ło s ó w - ic h o d w ied zi grupa C o ra l z program em a rty sty czn y m dla d z ie c i

Misiaki z Przedszkola nr 12 w Raciborzu z Justyną Andrzejewską Grupa Biedronki, którą opiekuje się Brygida Mainka

W czołówce znaleźli się także

Prze d szko le w B ie ń k o w ic a c h - 91 g ło só w Prze d szko le w Turzu - 89 g ło só w

P rze d szko le P ry w a tn e w R acib o rzu - 71 g ło só w P rze d szko le nr 11 w R acib o rzu - 64 g ło sy P rze d szko le w G ó rka ch Ś lą sk ic h - 60 g ło só w

Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 22 stycznia 2013 r.

M ariusz Weidner

Redaktor naczelny Nowin Raciborskich

Z

akończyliśmy 9 edycję naszego konkursu „Su- perbabcia” adresowanego do przedszkoli z całego powiatu.

Zaczynaliśmy gdy tygodnik był jeszcze w większości czar­

no-biały, z pierwszymi gratu­

lacjami jechaliśmy do Chału­

pek. W tym roku pierwszy raz urządziliśmy naszą zabawę z wykorzystaniem głosowa­

nia kuponowego w miejsce stosowanego dotąd systemu sms-owego. Po raz pierwszy wprowadziliśmy nagrodę za aktywność sam ego p rz ed ­ szkola, które mogło dla swych podopiecznych zyskać występ profesjonalnej grupy bawią­

cej milusińskich. Grupa baj­

kowych maskotek pojawi się przy ul. Bema. Dziewiąta edy­

cja „Superbabci”przeszła do historii jako pierwsza, w któ­

rej zwyciężył Racibórz. Każda poprzednia była zwycięska dla małych placówek z tere­

nu powiatu, zwłaszcza z jego

P i ó r e m n a c z e l n e g o obrzeży - Chałupek czy R ud albo Górek Śląskich. Triumf dziewczynki z P rzedszko­

la Prywatnego i mobilizacja przedszkolaków z okolic par­

ku miejskiego były dla nas argumentem za głosowaniem kuponowym ale zdarzały się sytuacje, gdzie nie oddano żadnego głosu na tamtejsze dzieci. Widać są na Raciborsz- czyźnie placówki bardziej i mniej aktywne. Mamy nadzie­

ję, że słaby wynik a nawet jego brak nie ma żadnego związku z jakością działalności przed­

szkola, dostrzegamy tu błędy własne, których w przyszłości postaramy się uniknąć. Naj­

lepszym gratulujemy, tym co się postarali bardzo dziękuje­

my i podziwiamy ich pracę, a pozostałych dopingujemy do większego zaangażowania za rok, jeśli zechcą przyjąć na­

sze zaproszenie do konkursu.

Tym bardziej warto zaintere­

sować się edycją 2013/14, że będzie dziesiątą, jubileuszo­

wą. C hcem y w prow adzić do niej obok „Superbab ci”

również „Ekstradziadka” i poszerzyć wachalarz nagród.

Szykujemy jeszcze jedną nie­

spodziankę, którą ujawnimy jesienią tego roku.

F E L I E T O N

J A N U S Z A L O C H A

P rze w o d n ic zą cy Z w iązku E m e ry tó w ,

R e n c istó w i In w a lid ó w R acib ó rz Koło C entrum

Babcia to instytucja

Od kiedy sięgam pamięcią, babcia zawsze była przy mnie.

A były to lata 50. ubiegłego stulecia. Pochodzę z rodziny niepełnej. Matka zajmowała się p racą zawodową, a babcia prowadzeniem domu i wy­

chow yw aniem mnie. Babcia wtedy to mała kobieta, ponad 50-letnia (dziś jestem starszy), dla mnie w tym okresie była to starsza, dobrotliwa kobieta o gołębim sercu.

Nie będę wspominał, bo to wszyscy, którzy mieli babcie wiedzą, że opowiadała mi bajki, śpiewała kołysanki do

snu. Pamiętam, gdy złapała mnie grypa, to babci lekar­

stwem było mleko z masłem i miodem, czego bardzo nie lubiłem. A gdy i to nie pom a­

gało babcia stawiała mi bańki, co wcale nie było przyjemne.

Metody babci były jednak jak zwykle skuteczne.

Moja babcia nie wpisywała się w stereotyp kobiety sie­

dzącej w fotelu w okularach na końcu nosa, robiącej sza­

liki, swetry i rękawiczki na drutach, ale wszyć łatę na spodnie czy pocerow ać skar­

pety trzeba już było. Nigdy nie zapomnę niekończących

się rozm ów z babcią. Do niej mogłem zw rócić się z każ­

dym problemem bez obawy, że nie będę wysłuchany czy wyśmiany. Dziś te sprawy są małostkowe i śmieszne, ale wtedy babcia miała wspania­

ły dar słuchania. W ysłuchała zawsze, przyznała mi rację, m ów iąc przy tym: „zastanów się czy nie lepiej by było zrobić to tak, przemyśl to”. Przemy­

ślałem i zawsze robiłem tak, jak radziła babcia.

Nie muszę mówić, że babcia była w spaniałą kucharką. Pa­

miętam, że n a Boże Narodze­

nie zawsze piekła makowiec, mówiąc, że najlepszy jest on z herbatą z cytryną. Herbatę to ja piję bardzo rzadko, a z cytry­

n ą w ogóle. Za nam ow ą babci spróbowałem i było wspania­

le. Do dziś herbatę z cytryną piję wyłącznie na Boże Naro­

dzenie, tylko makowiec nie jest już babci.

Mając 14 lat w yjechałem do szkoły z internatem . Dom rodzinny mogłem w ięc od­

w iedzać co tydzień lub dwa tygodnie (wolnych sobót wów­

czas nie było). Jakże mi wtedy brakowało tych rozmów, tych m ądrych uwag. Zdaję sobie sprawę, że jako rozpieszczo­

ne dziecko, trudno było mi się poddać rygorom życia w du­

żej społeczności internatu. Ile ja się nawyżalałem jaki to je­

stem nieszczęśliwy, jak mi jest źle, to tylko wiedziała babcia.

I tylko dzięki jej perswazjom w racałem do szkoły i inter­

natu. Dorastałem i zaczęły się problemy n a linii chłopak - dziewczyna. No i któż był moim powiernikiem? - oczy­

wiście babcia. Pamiętam, jak na moje zaproszenie przyje­

chała do nas dziewczyna. Bab­

cia z marsowa m iną zmierzyła ją wzrokiem i nic nie rzekła.

Chyba ocena wypadła dobrze, bo ta dziewczyna od 40 lat jest moją żoną. Muszę powiedzieć, że w tym czasie nie było usta­

nowionego Dnia Babci. Babcię się kochało i szanowało, nie trzeba jej było tego mówić, ona to wiedziała.

Dziś sam jestem dziadkiem, a moja żona babcią. Świętuje­

m y Dzień Babci i Dzień Dziad­

ka, a wnuki o nas pamiętają.

Dzisiejsze babcie to instytucja, bez której wiele rodzin nie mo­

głoby norm alnie funkcjono­

w ać. Babcia ugotuje obiadek, posprząta, zaprowadzi wnuki do przedszkola lub szkoły. Wy­

słucha co nowego się zdarzyło, pomoże odrobić lekcje, pój­

dzie na spacer, zrobi wszystko na co rodzice nie mają czasu w

tym skomercjonalizowanym świecie. Dzisiejsza babcia to kobieta doskonale znająca komputer, serfująca w inter­

necie. Należy do organizacji, które skupiają seniorów, cho­

dzi na spotkania, j eździ na wy­

cieczki, korzysta z wczasów.

Zabawy taneczne organizo­

wane dla seniorów też nie są jej obce. Nie stroni również od fryzjera, kosmetyczni czy manicurzystki. To kobieta no­

woczesna, jakże inna od bab­

ci z mojej epoki. Jedno co jest niezmienne, mimo upływu lat, babcie tak samo kochają swoje wnuki, tak samo o nie dbają i je rozpieszczają.

Szanujmy i kochajmy insty­

tucję pod n azw ą babcia, ale rada nadzorcza tej instytucji w postaci dziadka też jest wska­

zana. Bez babci i dziadka ten świat byłby o wiele uboższy.

R E K LA M A

WYPOŻYCZALNIA SAMOCHODÓW OSOBOWYCH TYPU VAN

autoserw T s

Austria / Niemcy / Holandia

W ofercie posiadamy FORDY GALAXY (7 os.)

OC / AC / ASSISTANCE W KRAJU IZ A GRANICĄ

K O N T A K T Andrzej Thamm Racibórz, ul. Kolejo w a 20

tel.: 32 415 42 51 kom: 602 620 969 www.serwis-chart.pl b iu ro (5 )serw is-ch art.p l

O K R ĘG O W A S T A C JA KONTROLI POJAZDÓW

G A L O N S R C /011

T E L . 663 111 111

JUZ OTWARTE N O W O

O T W A R T A ^

Zapewniamy wygodny parking

R A C IB Ó R Z , ul. Rudzka 101 (naprzeciw domu

„Złota Je sie ń ”), czynne pn.- pt. 7-20, sob. 7-15

B E S T A U T O

W Y N A J E M

S A M O C H O D Ó W

k ra j, z a g r a n i c a p e ł n e A s s i s t a n c e ,

O C , A C

5 0 5 5 7 4 3 6 4

D O M P R Z Y J Ę Ć

P re to ria w N ę d z y

O r g a n i z a c j a p r z y j ę ć o k o l i c z n o ś c i o w y c h : - w e s e l a d o 1 2 0 o s ó b

T o rt p ię tr o w y GRATIS, - u r o d z i n y

- s t y p y

W Ł A S N E W Y P I E K I

D u ż y o b ie k t r e k r e a c y jn y , d w u p o z io m o w y lo k a l

N ę d z a , u l. S p o r t o w a 13

5 1 2 0 8 3 4 6 4 , 3 2 4 1 0 2 0 2 8

TEL.

(3)

Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 22 stycznia 2013 r.

aktualności 3

Zam iast łączenia szkół - Z S E i ZSZ - powiat zdecydował się na likwidację jednej z nich

L e g e n d a r n a s z k o ła n a ł a s c e r a d n y c h

GDZIE PODZIEJĄ SIĘ UCZNIOWIE?

U c zn io w ie zlik w id o w a n e g o II Lice u m P ro filo w an e g o będą m ieli m o żliw o ść ko n tyn u acji nauki w IV L ice u m P ro filo w a ­ n y m , u czn io w ie T e ch n iku m Nr 1 oraz Z a sa d n ic ze j S z k o ły Z a w o d o w e j Nr 1 będą m ieli m o żliw o ść k o n tyn u a cji nauki w T e ch n iku m Nr 3 oraz Z a sa d n ic ze j S zko le Z a w o d o w e j Nr 3 w c h o d z ą c y c h w skład Z e sp o łu S zkó ł Z a w o d o w y c h w R a ­ ciborzu.

CZY DOJDZIE DO ZWOLNIEŃ?

P ra c o w n ic y Z e sp o łu S zkó ł E ko n o m ic zn y c h w R a c ib o rzu , za ró w n o p e d ag o g iczn i, ja k i n iep ed a g o g iczn i zn ajd ą za tru d ­ nien ie w Z e sp o le S zkó ł Z a w o d o w y c h w R acib o rzu . Nie p rze ­ w id u je się zb io ro w y c h zw o ln ie ń p ra c o w n ik ó w w zw iązku z likw id a c ją szkół.

Na styczniową sesję rady powiatu trafi pro­

jekt uchwały o likwida­

cji szkół wchodzących w skład Zespołu Szkół Ekonomicznych.

Po serii spotkań urzędni­

ków starostw a oraz radnych z przedstaw icielam i ekono­

m ika i zaw odów ki przygoto­

w an o plan likwidacji ZSE.

- Doszliśmy do porozumienia z przedstaw icielam i szkół, najwięcej efektów przynio­

sły rozm ow y z zastępcam i dy­

rektorów - twierdzi starosta raciborski A dam Haj duk. Na­

stępna decyzja należy do rady gdzie trafi projekt uchw ały

intencyjnej. Gdy przedstaw i­

ciele społeczności opowiedzą się za likw idacją Z SE w tedy o jej zam iarze poinform ow a­

ni zostan ą oficjalnie rodzice, uczniow ie i Śląski K urator Oświaty. Ruszy p roced ura i we wrześniu już nie będzie pierw szego dzw onka w Eko- nomiku.

Pow iat tłum aczy likwidacj ę dostosow aniem sieci sw ych szkół ponadgim nazjalnych do potrzeb wynikaj ących z za­

ch od zących zm ian dem ogra­

ficznych. N ow ych uczniów jest za m ało w stosunku do nauczycieli, c h c ą się uczyć na kierunkach jakich nie oferują raciborskie placówki. Ucieka­

ją do sąsiednich powiatów.

- Celem likwidacji jest

stw orzenie bardziej ela­

stycznej oferty edukacyjnej dostosowanej do potrzeb i preferencji kandydatów do szkół ponadgim nazjalnych - napisano w uzasadnienie- nu proj ektu uchwały. W ładze pow iatu nie kryją, że chodzi także o pieniądze: „podjęte działania wpłyną na racjona­

lizację kosztów ponoszonych na zadania ośw iatow e”. Nie będzie już tak rozbudow a­

nej adm inistracji dla dw óch szkół, jej koszty spadną o po­

łowę.

U czniow ie Ekonom ika b ędą kontynuow ać kształ­

cenie, do zakończenia cy­

klu kształcenia, w budynku przy ul. Gimnazjalnej 3 w Raciborzu. D ocelow o planu-

je się przeniesienie siedziby Zespołu Szkół do budynku przy ul. Gimnazjalnej 3. Na Wileńskiej miałby pow stać w przyszłości internat by przyciągnąć więcej uczniów

spoza pow iatu i wojewódz­

twa. B aza ośw iatow a zespo­

łu szkół m a być rozbudowana - planuje się budow ę drugiej sali gim nastycznej i boiska.

maw

Powstał w stępny raport z projektu, który ma ożyw ić centrum miasta

ULICA DŁUGA ZE SZKLANYM DACHEM I HALOGENAMI

Michał Fita prosi prezydenta Lenka by ten za­

troszczył się o zdrowie i życie m ieszkańców

Zebra zagraża nocą

NaM ma pomysł jak w skrze­

sić umierający deptak przy rynku. To element Obyw a­

telskiego Planu Rew italiza­

cji Centrum Raciborza.

- Przepytywaliśmy wstępnie o problemy związane z badaną przestrzenią osoby zaangażowa­

ne w działalność w tym obszarze (urzędnicy, biznesmeni, zarządcy wspólnot, mieszkańcy, przedsta­

wiciele ngo) - informują autorzy.

Wśród końcowych wniosków po­

jawiły się propozycje co zrobić z ulicą Długą, złośliwie nazywaną w ostatnich latach Bankową z uwagi na liczną reprezentację instytucji finansowych. Za przy­

czynę „śm ierci" Długiej uznano na przykład brak bezpłatnych miejsc parkignowych w pobliżu.

Wiąże się początki jej gaśnięcia również z zamknięciem Rynku dla ruchu kołowego. Zabrakło w odniesieniu do tej ulicy obwaro­

wań, by można tam było otwierać lokale o pożądanym społecznie charakterze.

Z dyskusji w ramach projektu NaM pod hasłem „Ożywiamy Racibórz" wynika także, że na Długiej potrzebne są halogeny nad budynkami, dające światło

w dół, równo doświetlające ulicę.

- Warto by tutaj stworzyć minio- gród botaniczny, niższe kwiaty posadzić, może zastosować jakąś formę aromaterapii. Można też popróbować z jakimiś wzorami klombów (tu koń, tu sportowiec, tu rowerzysta) - płyną liczne pro­

pozycje. Wśród nich jest i taka:

można na wyższym poziomie uli­

cy wymienić nawierzchnię, tak jak to zrobiono w części dolnej, usta­

wić kilka ławek, takich na których posadzono by kilka postaci słyn­

nych raciborzan (wzorem Łodzi).

Długa, po szklanym zadaszeniu na całej swojej długości, mogłaby być atrakcyjnym całosezonowym deptakiem, z licznym knajpkami, wydarzeniami, grajkami, mimami i występami młodych lokalnych artystów.

Autorzy projektu proszą by zwra­

cać uwagę na brzydkie, sypiące się elewacje na Długiej, czy takie drobiazgi jak kable sterczące nad szyldem Piccolo, mnożące się bezzasadnie dziury na banery RCK. - Są dziesiątki takich zepsu­

tych detali, zacznijmy je masowo dostrzegać, a potem usuwać - mówią NAMowcy.

(oprac. m)

Radny z NaM-u poruszył problem „p asó w " i p rze ­ chodniów, którzy korzysta­

jąc z nich są często słabo widoczni dla kierowców.

M ichał Fita podpow iada by „zebry” w yposażyć w sy­

gnalizatory św ietlne a gdzie tylko m ożn a zbudow ać szy­

kany drogowe - przew ężenia i w ysepki. Taką szyk aną jest np. podw yższone skrzyżowa­

nie ulic M atejki z W arszaw -

Żadna z gm in nie była zainteresowana podjęciem się roli o rg anizato ra p o ­ wiatowego św ięta plonów i sta ro stw o zap rosiło do w spółpracy firmy z branży rolniczej.

Spółdzielnie produkcyjne i A g ro m ax b ędą p artn eram i pow iatu w letnim św ięcie plonów. Jak co roku, m a się odbyć w ostatnią niedzie-

ską, w ykonane nakładem kilkuset tysięcy złotych, nad­

m ie rn ą prędkość h am u ją też tzw. śpiący policjanci, progi układane n a drogach. Z da­

n iem rajcy NaM -u szykan w ym agają ul. Opaw ska, M a­

riańska i Słow ackiego. Fita tłu m aczy zainteresoaw anie p rob lem em napływ ającym i doń sygnałami mieszkańców.

- Inform ują o sytuacj ach dra­

m atyczn ych , zagrażających

sierpnia. U roczystości zaplanow ano n a Z am k u Piastowskim , n a razie bez tradycyjnego, dożynkowego korow odu. N a dziedzińcu zostanie odpraw iona m sza św ięta w intencji rolników i ich plonów. M a także być w ystaw a profesjonalnego sprzętu rolniczego i p rezen­

tacja koron żniw nych z całe­

go pow iatu. Starosta A dam

życiu - podkreśla w interpe­

lacji.

Z urzędu nadeszła odpo­

w iedź o planow anej analizie oznakow ania drogow ego ze szczególnym uw zględnie­

niem rejonów przejść dla pieszych oraz przejazdów row erow ych w m ieście. - Wyniki analizy pom ogą opra­

cow ać harm onogram p rac by popraw ić bezpieczeństw o w e w skazan ych m iejscach - odpisał prezyd en t w skazu­

jąc, że m agistrat ch ce to robić jeszcze w tym roku.

Hajduk szykuje też niespo­

dziankę jeśli chodzi o gw iaz­

dę program u artystycznego.

- W spaniały w ystęp jakiego jeszcze w R aciborzu nie było - zapew nia. Nie ch c e zdra­

dzić szczegółów bo trw ają negocjacje zarów no z arty­

stą jak i sponsoram i. W ieści n a ten tem at m ają pojaw ić się po sesji rady powiatu.

maw

Dożynki powiatowe odbędą się na zamku

Rolnicy p okochają zabytek

maw

PRZEŚWIETLAMY

* PORTFELE

HENRYK CZESŁAW HILDEBRAND (40) dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, wiceprzewodniczący komisji oświaty

Oszczędności: 15 ty s . zł Nieruchomości: brak Dochody: z tytułu za tru d n ie ­ nia 68 734,96 zł; dieta rad n e ­ go 9 200 zł

Samochód o wartości pow.

10 tys. zł: renault m egane III z 2008 r. w a rt 40 ty s . zł Kredyty: brak

MICHAŁ FITA (34) dyrektor MOKSiR w Kuźni Raciborskiej, radny miejski Oszczędności: 3 000 zł Nieruchomości: m ieszkanie o pow. 65 m kw. o w a rto śc i 180 ty s . zł

Dochody: z tytułu za tru d n ie ­ nia 53 605,88 zł; dieta rad n e ­ go 8 000 zł; inne 2 344,35 zł;

um ow a o dzieło 240 zł Samochód o wartości pow.

10 tys. zł: brak

Kredyt: hip o teczny w ING Ban k Ś lą sk i na kw otę 55 027,01 zł

Prezentowane w rubryce kwoty pochodzą z oświadczeń majątkowych. Redakcja nie ma wpływu na ich treść. Nie prowadzi również weryfikacji wycen nieruchomości.

D

o r a d z t w o

P

r a w n e i

T

ł u m a c z e n i a

n e u w a l d

Oferujemy pomoc oraz kompleksową obsługę w języku polskim i niemieckim m. in. w zakresie:

Informacji o przyznaniu obywatelstwa niemieckiego Doradztwa prawnego dot. prawa polskiego

i prawa niemieckiego

Tłumaczenia dokumentów we wszystkich językach europejskich

Uzyskania zasiłku„Kindergeld"z Niemiec, Holandii, Austrii Rozliczania podatkówz Polski, Niemiec,Holandii i Austrii Uzyskania zwrotu składek urlopowych z kasy Soka - Bau Spraw ubezpieczenia za graniq członków rodziny

www.neuwald.com.pl

Informacji o wznowieniu obywatelstwa niemieckiego Pisania pism, podań, wniosków do polskich i niemieckich urzędów

Wyjaśnianie spornych spraw przed zagranicznymi urzędami i instytucjami

Ściągania dokumentów do kredytu Apostille, Schufa,KSV,BKR

N O W O C Z E S N E C E N T R U M

S T O M A T O L O G I C Z N E

Ul. M ickiewicza 18 47-400 Racibórz Tel. 32 755 21 31

Daw ne OnlyYou - o b o k Kauflandu

w w w .neo-dent.eu

kontakt@ neo-dent.eu

Nowe o b lic z e sto m a to lo g ii

AGATA FORYŚ • MICHAŁ M ARCISZ

Narodowy Fundusz Zdrow ia

NFZ

Lekarz stomatolog Agata Foryś informuje wszystkich swoich pacjentów o zmianie miejsca prowadzenia praktyki z ul. Czekoladowej 7 na ul. Mickiewicza 18

R E K LA M A

Racibórz 47-400, ul. Batorego 5, II piętro, pok. 211

tel. 32 700 32 11,32 755 21 60, fax 32 700 32 51, info@neuwald.com.pl

(4)

4 aktualności Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 22 stycznia 20 13 r.

Zapadły ostateczne decyzje co do przyszłości raciborskiej komendy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej

S t r a ż g r a n i c z n a z o s t a j e i r o ś n i e w s i ł ę

Racibórz, wiosna 2009 roku na święto Straży Granicznej przyjeżdża ówczesny wicepremier Grzegorz Schetyna (z prawej). Henryk Siedlaczek obok. Zaraz potem zaczęły się problemy z przyszłością komendy raciborskiej.

15 stycznia w icem inister spraw w ew n ętrzn y ch Piotr S tach ań czyk przedstaw ił n a odpraw ie kom endantów od­

działów Straży Granicznej decyzje o reorganizacji struk­

tu ry tej form acji. Z m ian y za­

kładają m .in. utw orzenie n a południowej granicy jednego dużego oddziału Straży Gra­

nicznej - Śląsko-Małopolskie- go z siedzibą w Raciborzu. O kom entarz do stanow iska m inisterstw a poprosiliśm y posła H enryka Siedlaczka z PO który angażow ał się w obronę raciborskiej lokaliza­

cji komendy. Z politykiem rozm aw iał M ariusz Weid- ner.

- Walka o utrzym anie ko­

mendy w Raciborzu trwała do sam ego końca. W go­

rącej atm o sferze to c z y ły się o sta tn ie n d w a p o sie ­ dzenia komisji sp raw w e ­ wnętrznych w tej sprawie.

Spodziew ał się Pan takich emocji na koniec?

- M oim zd aniem dwie ostat­

nie spotkania komisji w ogó­

le nie m iały sensu, do dzisiaj nie w iem po co je zw ołano a tylko m ogę się domyślać. W y­

daw ało m i się, że p roces dys­

kusyjny n a tem at przyszłości straży zakończono z poprzed­

n ią k ad en cją parlam entu. To co się stało odbieram jako de­

sp erack ą próbę przekonania kogoś w tej spraw ie.

- A rg u m en ty od sam ego p o czątku d y sk u sji w t e ­ m acie p rz y sz ło śc i stra ż y przekonywały o lokalizacji jej oddziału południowego na Śląsku. Proszę je przy­

pomnieć.

- Straciliśm y dużo zdrow ia i n erw ów obserw ując jak nie trafiają one do niektórych po­

lityków. Obiekty w Raciborzu zostały do tej roli przygoto­

w an e perfekcyjnie. Ponadto tutaj jest B ram a M oraw ska, tędy biegną linie kolejowe p rzez Chałupki i Zebrzydo­

w ice, droga na O straw ę, jest lotnisko. Inne lokalizacje nie posiadały takiej infrastruk­

tu ry jak R acibórz, który po­

praw iał ją nieustannie, aż uzyskał efekt finalny, niewy- m agający żadnych inwestycji ze strony budżetu państw a.

- Pańskie zaangażowanie w temat komendy nie spodo­

bało się innym politykom.

C zy faktycznie była to dla pana niemal sp raw a o so ­ bista?

- O m o ich sta ra n ia ch m ó­

w iono naw et, że Siedlaczek prow adzi p ryw atn ą wojnę.

W ygrałem ją w im ieniu ra- ciborzan, ludzi ciężko p racu ­ ją cy ch przez całe życie żeby do czegoś dojść. Nie m ogłem pozw olić by zw yciężyła de­

m agogia. Rezygnow ałem z w czasó w i jech ałem do W ar­

szaw y aby być n a miej scu gdy rozm aw iano o straży. Organi­

zow an o na szybko spotkania próbując w ykorzystać m oją nieobecność.

- Który moment w tej batalii był k lu c z o w y dla lo só w komendy?

- S am początek. W 2 0 0 9

roku poznaliśm y koncep­

cję funkcjonow ania straży w przyszłości. Pojawiło się Kłodzko. Zastanaw ialiśm y się co jest grane? O kazało się, że zw iązki zaw odow e straży nie akceptow ały tego pomysłu. W spólnie z nimi za­

częliśm y batalię, byłem przez n ich św ietnie przygotow any do m erytorycznej dyskusji.

Fach o w a w ied za okazała się niezw ykle przydatna. Kiedy obroniliśm y się p rzed loka­

lizacją w Kłodzku pojawiła się p rop ozycja N ow ego Są­

cza. Tym m iastem ch cian o ro zegrać tę spraw ę, bo na n ow ych ro zw iązan iach w ła­

śnie Kłodzko by najbardziej skorzystało. A rgu m en ty były za m ało m erytoryczne.

- Na ostatniej prostej to ­ w arzyszył Panu w obronie raciborskiej lokalizacji prze­

w o d n ic z ą c y rady m iasta Tadeusz Wojnar. Jego obec­

ność na posiedzeniu ostat­

niej komisji pomogła?

- Była bard zo w ażna. Zdu­

m iała szefa komisji, w itał go specjalnie. W ted y gdy w al­

czyłem niem al w pojedyn­

kę dał m i znak: H eniek ja tu stoję z tobą. Pokazał jak m ia­

stu zależy na kom endzie, on był m o cn o zaangażow any.

S am orząd był w ażn y w tej dyskusji, pom agał np. m iesz­

k aniam i czy w sp arciem fi­

nansow ym . R eprezentacja stąd św iadczyła o pow adze sytuacji.

- P rzyszło ść kadrowa ko­

mendy je st teraz ustabili­

zowana?

- Ciekaw e, że z tym proble­

m e m zostałem na końcu sam . Jakoś in nych posłów to nie zainteresow ało. Dla p ra­

cow ników cyw ilnych 2 /3 etatów już zabezpieczono.

M undurow i p rzen iosą się rozk azem tam gdzie zapla­

n ow an o ich obecność.

Polityk dążący do wyjaśnienia okoliczności katastrofy smoleńskiej spotka się w piątek z raciborzanami

Klub oburzonych patriotów

Od miesiąca działa w mie­

ście Klub Gazety Polskiej. Na początek zaprosił do Racibo­

rza Antoniego Macierewicza z PiS, byłego ministra i szefa kontrwywiadu.

Raciborski klub jest 325 ta­

kim w kraju. - Święty czas by pow stał u nas. Z aczęto je la­

w inow o tw orzyć po Smoleń­

sku. Zapisują się tam ludzie, którzy niekoniecznie c h c ą się angażow ać w działalność par­

tyjn ą ale m ają jakieś poglądy.

Czują się oburzeni, wściekli na rzeczyw istość i próbują się federow ać - twierdzi Ma­

rek Rapnicki, który wstąpił do klubu. Charakteryzuje jego członków jako ludzi o etosie niepodległościowym, byłych solidarnościowców, a także kresowian. - Spotyka­

my się, szukam y miejsca dla siebie - dodaje. Aktualnie do spotkań dochodzi w parafii NSPJ przy ul. Warszawskiej.

W iększe w ydarzenia m ają

być organizow ane w miej­

sca ch bardziej neutralnych.

M acierew icz przyjedzie do Strzechy, w piątek o godz.

15.30 (wstęp wolny).

Znany polityk zjawi się w Raciborzu, bo poprosił go Rapnicki. - To z okazji 2 0 -le cia naszej znajom ości - uśm iecha się raciborzanin, który mówi o sobie, że prze­

szedł na polityczną em ery­

turę (to bliski praw icy były sam orządow iec). M aciere­

w icza poznał na początku lat 9 0 -ty c h ubiegłego wieku.

Był w stronnictwie „Akcja Polska”, którem u liderował M acierew icz, a to ugrupo­

w anie weszło w skład ROP, z którego listy Rapnicki w ystar­

tow ał w w yb orach do sejmu.

- U w ażam go za najodważ­

niejszego człowieka jakiego w życiu spotkałem. Szczegóły katastrofy smoleńskiej m uszą ujrzeć światło dzienne, to jest potrzebne Polsce, Raciborzo­

KOMPLEKSOWE USŁUGI POGRZEBOWE

Jeruzalem

C A Ł O D O B O W O T ru m n y , o b s łu g a p o g r z e b u ,

m ie js c a p o c h ó w k u , w ie ń c e , p rz e w ó z z w ło k

Formalności pogrzebowe w biurze na terenie cmentarza (czerwony budynek)

^ 32 415 57 03 602 692 349

REKLAMA

TARTAK EUROCLAS

OFERUJEMY:

• W ięźba dachowa

• Łaty, deski, krawędziaki

• Boazeria, podbitka, podłogi

• Wyroby hutnicze

• Impregnacja

ciśnieniowo-próżniowa

• Płyta OSB I MFP

salon meblowy studio kuchni

CZYŻOWICE,

(strefa przem ysło w a)

tel. 32 451 02 32 lub 32 451 33 38 ww w .euroclas.pl, euroclas@wb.pl

w i - oznajmia Rapnicki.

- Będzie się kiedyś mówiło o dziejach kraju przed i po Smoleńsku. Żyję tajem nicą smoleńską, czytam , poznaję opinie, słucham różnych lu­

dzi i m am wątpliw ości - opo­

w iada członek klubu. Nie on był inicjatorem jego zawią­

zania. Usłyszał o inicjatywie raciborskiej i spotkał się z jej autorami. Przewodniczy Piotr Smudziński z Ostroga, em ery­

tow any górnik, a tow arzyszą m u M ieczysław Heflinger i Ryszard Frączek. Na spotka­

niu opłatkowym klubu zjawi­

ło się ostatnio 21 osób. - Opcja niepodległościowa potrzebu­

je swego przytuliska - mówi

M arek Rapnicki.

Klub G azety Polskiej w Ra­

ciborzu planuje już kolejne spotkanie. W gronie osób jakie zam ierza sprowadzić są np.: Bronisław Wildstein, prof. Zdzisław Krasnodębski, Rafał Ziemkiewicz i Krzysztof Wyszkowski. - Jest co poka­

zać i o czym mówić bo oni regularnie publikują - zauwa­

ża nasz rozm ów ca. Książki tych autorów jak i te w arte przeczytania klubowicze za­

m ierzają popularyzow ać na spotkaniach z w iększym au­

dytorium. Członkowie ch c ą też urząd zać w spólne w yjaz­

dy na im prezy organizowane przez inne kluby. maw

CD 415-34-44,415-30-60

OFiRUjEMY

✓ odpalanie sam ochodów agregatem rozruchow ym

✓ zam aw ianie kursów na czas

✓ w ynajem kierow ców

✓ drobne zakupy

BEZPŁATN Y 8 0 0 8 0 0 0 8 1

www.radiotaxiraciborz.pl

(5)

Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 22 stycznia 2013 r.

aktualności 5

Markety w ykańczają warzywników. C zy pomo­

że im prezydent?

W arzyw a i owoce zgniją bez świeżych pomysłów

Za producentami w arzyw w sta w ił się radny Henryk Hildebrand. Poznał stan o ­ w isko Mirosława Lenka w tej sprawie.

H ildebrand, k tóry dostał się do rad y m iasta z kom i­

tetu p rezyd en ta L en k a jest członkiem komisji oświaty, z astęp cą jej przew od n iczą­

cej. D otąd p oru szał spra­

w y z działki społecznej, n a której najlepiej się z n a jako dyrektor Pow iatow ego Cen­

tru m P o m o cy Rodzinie. Po­

n ad m iesiąc tem u złożył 24 in terp elacje czym ustano­

w ił sw oisty rekord ednocze- śnie w śród rajców n ie tylko obecnej kadencji. D ziedziny jak ich d otyczą zgłoszenia obejm ują szeroki w ach larz zagadnień bo są tu zarów no prob lem y drogow e jak i po­

m ysły n a akcje profilaktycz­

ne. W zestaw ie znalazł się też tem at gospodarczy, zw iązany z o ch ro n ą a bardziej ratow a­

n ie m lokalnych w ytw ó rców z bran ży rolniczej.

R ajca koalicji rządzącej uznał w łod arza R aciborza

z a p ostać zd oln ą w yp row a­

dzić m iejscow y biznes w a ­ rzyw ny z zak rętu n a jakim ten się znalazł. - O d pokoleń m ieszk ań cy m iasta i okolic specjalizują się w tej b ran ży - podkreśla w interpelacji ra jca i w skazuje, że w ied za n a ten tem at jest za m ało roz­

pow szech niona.

B rak św iad om ości o tym w śród racib orzan i ekspan­

sja superm arketów , które skutecznie elim inują z ryn ­ ku m ałe sklepy handlujące produktam i lokalnych w a ­ rzyw ników sprawiły, że ci ostatni znaleźli się w trudnej sytuacji ekonom icznej.

- P rzem yślan a polityka, uzupełniona w ied zą specja­

listów i p ro m o cją lokalnych w yrobów pozw oli zach o w ać a n aw et ro zw in ąć zatrudnie­

nie w rolnictw ie - przeko­

nuje u rzęd nik a Hildebrand.

A utor interpelacji spodziew a się społecznie odczuw alnych skutków po in terw encji p re­

zydenta.

maw

RADNY WIE JAK WALCZYĆ Z BEZROBOCIEM

Po lekturze pism a radnego M iro sław Lenk nie podjął n atych ­ m ia sto w y ch kroków w tej sp ra w ie . J e ś li jeg o radny sp o d zie ­ w a ł się przekazania b łyska w iczn y ch w y ty c zn y c h praco w niko m urzędu czy np. zlecen ia prac nad strateg ią rozw oju w a rz y w n ic ­ tw a w m ie ście to m ógł poczuć się ro zczaro w an y odp ow ied zią sw e g o w yb o rczeg o lidera. - To zagad nienie szero kie, obejm uje różnoroodne aspekty. Proszę o konkrety i sp re cy zo w a n ie dzia­

łań - odp isał mu Lenk, niejako odb ijając piłeczkę skiero w an ą w sw ą stro nę. W yszło na to, że Hildebrand m oże m ó w ić je d ­ nym głosem z w a rzy w n ik a m i ale to on sam m usi stać się ich g łó w n ym prom otorem . Na Batorego prom ują ostatnio g łó w ­ nie szkolne projekty unijne i strefę ekonom iczną. Z rolnikam i sp o tykają się je d yn ie raz w roku na d o żyn kach , gdzie królują kaw a i kołacz a o p roblem ach nikt nie m yśli.

Rondo Solidarności przestanie straszyć kierow­

ców swym zapuszczonym wyglądem

Miejska kosa wytnie nerkę

Skrzyżow anie, tak często krytyko w ane na se sja c h , g d y je m o d e rn iz o w a n o znów stało się przedm io­

tem zainteresowania rady.

Haszcze na popularnej „ner­

c e ” - rondzie okularow ym u zbiegu ulic Głubczyckiej, Ko­

zielskiej, Mariańskiej i Lon- dzina - irytują nie tylko pod w zględem estetyki tego miej­

sca ale i stwarzają niebezpie­

czeństw o dla kierujących.

Z im ą problem jest nieaktual­

ny ale w iosną i latem w róci z pew nością. Dobrze, że jesz­

cze w końców ce ubiegłego roku sprawa trafiła w formie interpelacji na prezydenckie biurko. Uwagi radnego Hen­

ryka Hildebranda znalazły posłuch u M irosława Lenka i jest nadzieja, że Solidarność nie będzie wstydziła się miej­

sca, którem u patronuje.

U trzym aniem ronda zaj­

muje się G eneralna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Efekty tej opieki nie zadowala­

ją nie tylko zgłaszającego pro­

blem radnego. Poprosił by w m agistracie przejęto opiekę nad zieloną częścią obiektu drogowego, bo służby miejskie radzą sobie z utrzym aniem zieleni dużo lepiej niż prawo­

w ity właściciel. - W ystąpimy o współfinansowanie zada­

nia deklarując swój udział w przedsięwzięciu. Potrzeba do tego zm ian proceduralnych bo gmina nie m oże w yręczać instytucji państwowej. Spisze­

m y porozum ienie i będziemy porządkow ać rondo - obie­

cał rajcy na piśmie prezydent miasta.

Przypomnijmy, że „nerka”

stała się latem obiektem kpin dziennika regionalnego, który porów nał nasze rondo z tymi, jakie znajdują się na drogach w Rybniku czy Ż orach. Wów­

czas prezydent i radni (Da­

riusz Ronin) bronili wyglądu skrzyżowania. Nie będą mu­

sieli tego robić gdy urząd za­

dba o porządek na nim. maw

Czy to ostatni projekt Ekonomika?

Już od 2010 roku trwały sta­

rania ZSE o udział w progra­

mie unijnym adresowanym do techników ekonomistów.

Ostatecznie zgodę wyrażono we w rześniu 2012 roku, a wszystkie formalności dopeł­

nione zostały w grudniu 2012.

Zwycięski projekt nosi nazwę

„Doskonalenie zawodowe techni­

ków ekonomistów w warunkach niemieckich". Niemała kwota, bo ponad 200 tys. złotych przezna­

czona zostanie na przygotowanie językowe i kulturowe grupy 36 uczniów kontynuujących obecnie naukę w klasie II i III na profilu technik ekonomista. Przygotowa­

nie młodzieży będzie obejmowa­

ło 40 lekcji z języka niemieckiego biznesowego oraz zajęć z wiedzy o regionie. Po zakończeniu szko­

lenia uczestnicy projektu w yjeż­

dżają na trzytygodniowe praktyki do wyspecjalizowanego ośrodka szkoleniowego znajdującego się w Chemnitz w Niemczech. Tam będą wykonywać czynności związane z prowadzeniem przed­

siębiorstwa w szczególności sku­

pią się na poznawaniu procesu produkcyjnego m iejscowych przedsiębiorstw, zgłębianiu prak­

tycznych sposobów naliczania wynagrodzeń, księgowaniu ope­

racji gospodarczych, kontrolowa­

niu dokumentów pod względem merytorycznym i rachunkowym, analizowaniu zobowiązań oraz wystawianiu dokumentów. Nie­

miecki partner projektu zamierza organizować dla uczestników wycieczki regionalne w celu po­

znania miejscowej kultury oraz wartości regionu.

Okres realizacji projektu trwa dwa lata, a obecnie odbywa się rekrutacja uczestników do pierw­

szej edycji projektu. Od nowego roku szkolnego ruszają zajęcia przygotowujące do wyjazdu.

Również w przyszłym roku star­

tuje II edycja projektu w której wezmą udział uczniowie obec­

nych klas II. Całość zakończy się w maju 2014 roku. Wszystkie kur­

sy dla uczniów odbywające się w ramach programu są bezpłatne, ponieważ projekt współfinanso­

wany jest przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Fundu­

szu Społecznego. Dla młodzieży uczestniczącej w projekcie to wielka szansa rozwoju i możli­

w ość poznania swojego zawodu w praktyce nie tylko na gruncie polskim.

Na sukces Zespołu Szkół Eko­

nomicznych cieniem kładzie się hiobowa w ieść o likwidacji szkoły - placówki oświatowej z blisko 70-letnią tradycją, o uzna­

nej renomie w całym powiecie i wchłonięcie jej przez Zespół

Szkół Zawodowych. maw

W yprzedaż rocznika 2012 w SKODZIE spędza sen z powiek konkurencji. Sprawdź atrakcyjne upusty do 17 200 zł. Zapraszamy do salonów i na www.skoda-auto.pl

Auto Centrum Koźle - Lellek Group

ul. B.Chrobrego 2 5 ,4 7 -2 0 0 Kędzierzyn-Koźle T +48 77 4 8 2 22 22, F +48 77 48 2 22 22

info.kozle(a)lellek.com.pl, w w w Je lle k.p l, www.skoda-auto.pl

W zależności od wariantu i wersji zużycie paliwa w cyklu łączonym SKODA Fabia od 3,8 do 5,9 1/100 km, emisja CO2 od 99 do 139 g/km, SKODA Octavia od 4,2 do 7,1 1/100 km, emisja CO2 od 109 do 166 g/km. Informacje dotyczące odzysku i recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji na stronie www.skoda-auto.pl

REKLAMA

Group

(6)

6 aktualności Nowiny RACIBORSKIE

• wtorek, 22 stycznia 2013 r.

Czy potrzebujemy strategii rozwoju?

\ ) & $ V i ^ ^

Jan Wiecha

radny miejski

Gdy w styczniu 2011 roku, zgłosiłem pom ysł, aby w planie pracy Rady Miasta dopisać tem at „Założenia do Strategii Rozwoju Mia­

sta Racibórz na lata 2011 - 2020", propozycja została przyjęta jednogłośnie.

O znaczało to, że nie było żadnej wątpliwości co do po­

trzeby rozpoczęcia prac nad aktualizacją strategii. N a se­

sji majowej 2011 tem at został zainicjowany, a 14 grudnia 2011 na zaproszenie prezy­

denta odbyło się spotkanie inaugurujące prace Zespołu Konsultacyjnego ds. Opraco­

w ania Aktualizacji Strategii Rozwoju M iasta Racibórz do roku 2020. Do zespołu zapro­

szone zostały osoby z różnych środowisk, tak, aby reprezen­

tacja Raciborzan była możli­

wie jak najszersza. Różnice poglądów i idące za nimi spo­

ry dotyczące wizji, głównych kierunków rozwoju i priory­

tetów dla miasta powinny po­

zytywnie w płynąć na jakość zapisów Niestety, nie wszyscy zaproszeni skorzystali z okazji do przedstawienia w łasnych pomysłów, a rozpoczęto prze­

cież aktualizację dokum entu o znaczeniu podstawowym, co poniżej postaram się uza­

sadnić.

Przedstawienie wizji i stra­

tegii dla m iasta j est podstawo­

w ym wyzwaniem dla każdego samorządu. Zadanie to powin­

no sprow adzać się nie tylko do stworzenia opracowania, ale przede wszystkim do po­

dejmowania działań zgodnie z zam ieszczonym i tam zapi­

sami. Przyjęta w 2 0 0 5 roku Strategia Rozwoju Miasta Racibórz na lata 2 0 0 6 - 2015 w dużej m ierze już się zdez­

aktualizowała. Podstawowe dokum enty stanow iące jej elem enty były co prawda na bieżąco dostosowywane do zm ieniających się potrzeb, w iadom o było, co zostało zre­

alizowane, a czego zrobić się nie udało, znane były zadania planow ane do wykonania w najbliższej przyszłości, jak i możliwości jakie samorząd posiada. Nie trzeba było za­

tem tworzyć wszystkiego od początku. Należało jednak ponownie przeanalizow ać

m ocne i słabe strony Racibo­

rza oraz szanse i zagrożenia jego rozwoju.

Odpowiedzialnie określone obszary priorytetowe i cele strategiczne dają szanse na spójne działania, które mogą, krok po kroku, pozytywnie wpłynąć na całe miasto. Do­

datkowym w ażnym argu­

m entem za aktualizacją jest fakt, że gospodarka świato­

wa, europejska, a także polska m ają kłopoty. N a te trudności nakłada się niż demograficz­

ny, m igracja m łodych Racibo­

rzan do w iększych ośrodków miejskich oraz wyjazdy do pracy za granicą. W tej sytu­

acji szczególnie w ażna jest informacja dla mieszkańców, że sam orząd myśli nie tylko o spraw ach bieżących, ale tak­

że o przyszłości miasta, czego w yrazem jest zdefiniowanie konkretnych celów strategicz­

nych. Zapisy zawarte w strate­

gii pozw olą też w przyszłości na bardziej m erytoryczne rozliczenie władz sam orzą­

dowych.

Wprawdzie w okresie zagro­

żenia kryzysem dużo trudniej jest precyzyjnie planow ać co będzie za lat kilka, jednak z planow ania perspektywicz­

nego nie powinno się rezygno­

w ać. Więcej, wydaje się, że jest to naw et zadanie ważniejsze niż w kadencjach poprzed­

nich. Trzeba tylko jeszcze dokładniej mówić na co sa­

m orząd ma realny wpływ, aby nie tworzyć obietnic bez pokrycia. Sam orząd nie de­

cyduje bow iem o pryw atnym biznesie, a w ięc o tworzeniu zdecydowanej większości miejsc pracy, chociaż może tworzyć udogodnienia dla biznesu na własnym terenie, takie jak w sparcie instytucjo­

nalne, utworzenie podstrefy ekonomicznej, itp. Miasto nie zbuduje też samodzielnie połą­

czeń z autostradami ani zbior­

nika Racibórz Dolny, może jednak o takie przedsięwzię­

cia konsekwentnie zabiegać, a następnie, w miarę swoich możliwości, w spierać ich re­

alizację. Sam orząd powinien natomiast, co należy do jego bezpośrednich kompetencji, dbać o atrakcyjność przestrze­

ni miejskiej, infrastrukturę oraz markę i w izerunek Ra­

ciborza. M a też realny wpływ n a jakość życia w mieście, tj.:

edukację, administrację, opie­

kę społeczną, kulturę, rozryw­

kę, sport i rekreację, ekologię, itd. Powinien również zdecy­

dowanie w spierać dobre dla

m iasta inicjatywy mieszkań­

ców. Efektem powinno być złagodzenie negatyw nych trendów zagrażających mia­

stu, w tym zmniejszenie od­

pływu R aciborzan z miasta.

Rolą sam orządu jest służyć m ieszkańcom Raciborza, tj.

rodzinom, dzieciom, młodzie­

ży rozpoczynającej dorosłe życie, pracującym , seniorom oraz tym, którzy z różnych powodów wymagają szczegól­

nego w sparcia. Powinien on jednak równolegle do swoich obowiązków podstaw ow ych zaplanow ać najważniejsze cele, których osiągnięcie bę­

dzie dawało pozytyw ny efekt w przyszłości, często za wiele lat. W obszarze tym samorząd m a d użą swobodę działania i nie pow inien ulegać presji w ybranych grup mieszkań­

ców, które są silniejsze lub głośniejsze. Nie powinno m ieć też znaczenia, czy kon­

kretne pomysły wyszły ze strony szeroko rozumianej opozycji, czy koalicji, ponie­

w aż celem nadrzędnym jest jakość tworzonego dokumen­

tu. Tylko czy m ożna w yzbyć się w zajem nych uprzedzeń i m im o wszystko współpra­

cow ać dla dobra m iasta? Jak życie pokazuje, przeszkody są

do pokonania, co nie znaczy, że przeciw ników podjętego zadania oraz osób zdystanso­

w anych i o ce n krytycznych nie ma. Oczywiście, to do­

brze, że oceny krytyczne są.

Z e w zględu na fakt, że ak­

tualizacja strategii jest jeszcze w fazie dopracow yw ania, nie jest to odpowiedni m om ent, żeby referow ać proponow a­

ne zapisy i nie to jest celem niniejszego tekstu. Będzie jeszcze wiele tygodni na kon­

sultacje społeczne. Piszę to wszystko po to, by podkreślić, że wszyscy, którzy zrezygno­

wali ze w spółpracy przy aktu­

alizacji strategii, zrezygnowali tym sam ym z własnego wpły­

w u na jej kształt, być m oże ze szkodą dla tw orzonego doku­

mentu.

Zakończenie p rac n ad ak­

tualizacją nie będzie ozna­

czało, że żadnego z zapisów nie będzie m ożna już później skorygować. Rzeczyw istość jaka nas otacza zm ienia się dynamicznie. Z p ew nością b ędą się pojawić now e dobre pomysły dla miasta.

Chciałbym jednoznacznie odpowiedzieć na postaw io­

ne w tytule pytanie, czy jest n am potrzebna strategia roz­

woju Raciborza? Odpowiedź, m oim zdaniem , m oże być tylko jedna - tak, Racibórz potrzebuje odpowiedzialnie zdefiniowanych celów stra­

tegicznych.

L i s t d o r e d a k c j i

Szanowny Panie Redaktorze

Zaskoczył mnie Pan artyku­

łem o aktywności specyficznej i hermetycznej grupy ludzi na FB. Nie chodzi o opisaną subkulturę, ale o zauważenie FB jako narzędzia promocji.

Promocji szczególnie wśród młodych ludzi. Taniej i ukie­

runkowanej promocji. Piszę moją uwagę z punktu widze­

nia użytkownika. Wiele firm i stowarzyszeń „przypomina” o sobie w formie krótkich wpi­

sów na własną ścianę. Podbija oglądalność zdjęciami, kilko­

m a zdaniami lub linkami do ważnych artykułów. Ja lubię

być powiadamiany w ten spo­

sób od wybranych osobiście informatorów. I tu ucieknę od osób prywatnych lub nawet publicznych. Jeżeli mogę, to nieśmiało skieruję Pana uwagę w kierunku raciborskich firm, stowarzyszeń i urzędów posia­

dających własny profil n a FB.

Niestety Starostwo Powiatowe w Raciborzu jest odporne na tę formę autoprezentacji. Teraz czas na wskazanie pozytyw­

nych bohaterów raciborskiej bajki w wersji fejsbukowej.

Oczywiście NaM jest na FB.

Aktywnie działają. W tej linii wspomnę też o Rosynacie.

Prawdopodobnie UM Raci­

bórz też m a swój profil. Piszę prawdopodobnie, bo profil

„Racibórz nasze miasto. Nie­

oficjalna strona mieszkańców Raciborza” jest bardzo uczesa­

ny i bezstronny, a informujący o tym co jest w mieście. Jeżeli poprzedni administratorzy są z grupy wiekowej starszej mło­

dzieży i dla nich FB jest czymś norm alnym jak kiedyś „Świat Młodych” to zaskoczeniem była dla mnie strona TMZRu.

Raciborski TMZR m a własny profil. Żywy profil. Jako jedyna organizacja powiadamia swo­

ich „wielbicieli” funkcją „WY­

DARZENIA”. W szyscy dostają zaproszenie n a ich imprezy.

M ożna się oficjalnie zadekla­

row ać czy przyjdziemy. Wie Pan, jaka jest średnia wieku w TMZR. A oni są bardzo nowo­

cześni. To zasługa Pani Eli Woź­

niak. Innym w artym uwagi użytkownikiem jest „dziecko”

Pani Grażyny Wójcik. Zamek Piastowski w Raciborzu. Za­

mek informuje o wszystkim.

Ich strona to prawdziwa kro­

nika zamkowa z zapowiedzia­

mi imprez i relacjami. Strona Unitek (RTP „Unia” Racibórz Football Club) ostatnio też jest bardzo ożywiona. Są więc społeczni bohaterowie FB w Raciborzu. To są ci, których znam. Może są też inni. To jest warte uwagi i nagłośnienia.

Komercyjne zastosowanie FB też m am y w Raciborzu.

Oczywiście wszystkie portale informacyjne. Funkcjonuje też Luenm axm i Denica24. Piszę o nich, bo za „Lubię to” na ich stronie mogłem otrzymać 5%

bonifikaty na usługi.

FB jest żywy w Raci­

borzu. Z prywatne­

go doświadczenia wspomnę,że nie­

kiedy wirtualna przesbzeń jest oddzielona od r z e c z y w i s t e j . Kilka razy uda­

ło mi się minąć n a ulicy osobę,

którą koresponduję w FB , a ona mnie nie rozpoznała. Mó­

wię o normalnej osobie , którą znam „od wieków”. Po prostu wypadłem z realu a zostałem zaszufladkowany do wirtualu.

Niekiedy szkoda. Nie m am przeświadczenia czy „bycie n a fejsie” przekłada się na „laj- ki” w realnym świecie. Taką tezę m ożna było w yczytać w

Pana artykule dotyczącym au- topromocji rad­

nych miejskich w cyberświecie. Być hzeba. Tak samo hzeba korzystać z bibhoteki na ul.

Kasprowicza. Jeśh kogoś tam nie m a , to coś mu brakuje.

FB trafia do ludzi mło­

dych i wydaje mi się, że „wło­

darze” powinni zauważyć tę formę przekazu aprobowaną przez ludzi młodych. Daje to namiastkę świadomego uczestnictwa w życiu gminy.

M ożna pod własnym nazwi­

skiem wyrażać swoje opinie.

Stowarzyszenia to dostrzegają, a komercyjne firmy stosują.

Jan Czytelnik

Firma Pientka

Usługi pogrzebowe

1 Gerard Pientka

O f e r u je m y :

- wyrób i sprzedaż trumien

- międzynarodowy przewóz zwłok - kremacje

- wieńce, kwiaty C A Ł O D O B O W O

4 7 -4 8 0 Ż e r d z i n y , ul. Powstańców Śl. 48 tel. 032 4 19 83 4 9 ,0 6 0 2 115 104

Punkt sprzedaży: Tworków, ul. Długa 3, tel. 032 4 19 61 86 Baborów, ul. Opawska 9, tel. 0 519 449 0 5 9 ,0 5 1 7 631 874

P I E N T K A

' ^ “ sSm o c h o d ó w

K A M I E N I A R S T W O

Rokzałożenia 1 9 2 7

P r o d u c e n t : ziMomW ^

- N

a g r o b k ó w

RA

b ą t y

!

- S

c h o d ó w g r a n ito w yc h

- P

a r a p et ó w

W

4 7 -4 8 0 Ż e rd zin y, ul. P o w s ta ń c ó w Śl. 75 /

tel. 32 419 83 50,602 701 270

— L

--- www.kamieniarstwo-pientka.pl

■VW PASSAT B5 W YG O D N IE I TANIO!

tel. 694 263 350

K r z a n o w ic e , u l. O p a w s k a 4

pecjalna oferta kredytowa dla klientów ze złą historiąwBIK!

WARUNEK:

brak zajęć komorniczych

tel. 600 940 381 47-341 Brożec (k. Krapkowic), ul. Kwiatowa 14

www.beno.opole.pl_________

Pożyczki

bez

od zaraz! Bez opłat wstępnych!

Bank odmówił Ci kredytu?

Sprawdź u nas

T e l: 530 056 798

REKLAMA

Cytaty

Powiązane dokumenty

Gdy jest to złamanie otwarte pojawia się jeszcze krew i rana, w której może być widoczna

Pytanie, jakim i powinniśmy się stać ludźmi skierowało mnie do takiego zakonu, który jest bardzo otwarty.. Wszystko to, co oferuje nam

miasta. Zawsze jest coś co się komuś przyda, choć my już tego nie potrzebujemy. Magazyn ta­.. kich rzeczy byłby gorszy

Podczas sportowej rywalizacji w człowieku drzemie taka adrenalina, że nie myśli się o bólu, tylko o tym, aby jak najlepiej pobiec. szłorocznych Halowych

12.1 Osoba, która wygra przetarg zobowiązana jest do zapłaty wylicytowanej ceny (do której zarachowane zostanie wadium) nie później niż do dnia zawarcia umowy

12.2 Osoba, która wygra przetarg zobowiązana jest do zapłaty wylicytowanej ceny (do której zarachowane zostanie w a ­ dium) nie później niż do dnia zawarcia umowy przenoszącej

Trzeba też w spom nieć, że pan Ja n korzysta z pom ocy ośrodka nie tylko pobierając zasiłek stały, lecz także otrzym ując zasiłki celowe np.. Znam y jego sytuację i nie

cowywany dokument ma służyć także do pozyski ­ wania funduszy unijnych i zewnętrznych funduszy wspierających. Z tego wzglę ­ du w diagnozie dotyczącej aktualnego stanu