• Nie Znaleziono Wyników

Czesi, Kronika Czechów, Ziemia Czeska

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Czesi, Kronika Czechów, Ziemia Czeska"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Russocki, Stanisław

Czesi, Kronika Czechów, Ziemia Czeska

Przegląd Historyczny 61/2, 307-314

1970

Artykuł umieszczony jest w kolekcji cyfrowej bazhum.muzhp.pl,

gromadzącej zawartość polskich czasopism humanistycznych

i społecznych, tworzonej przez Muzeum Historii Polski w Warszawie

w ramach prac podejmowanych na rzecz zapewnienia otwartego,

powszechnego i trwałego dostępu do polskiego dorobku naukowego

i kulturalnego.

Artykuł został opracowany do udostępnienia w Internecie dzięki

wsparciu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach

dofinansowania działalności upowszechniającej naukę.

(2)

STANISŁAW RUSSOCKI

Czesi — Kronika C zechów — Ziemia Czeska

Rozw ijająca się coraz żywiej m arksistow ska m ediew istyka czeska n ie zdołała w sposób rów nom ierny, zarówno pod względem chronologicznym jak i problem o­ wym, przedstaw ić nowego obrazu całości średniowiecznych dziejów swego narodu i państw a. Stosunkow o najpełniejszy jest dziś obraz rew olucji husyckiej, jej gene­ zy, przebiegu i historycznego znaczenia *. Wiele zdziałano rów nież w zakresie dzie­ jów ziem czeskich w pierwszych jedenastu stuleciach naszej e r y 2, pomimo tego, że przez, lata całe głóiwny w ysiłek historyków i archeologów skupiał się wokół b a ­ dań nad państw em w ielkom oraw skim 3. Znacznie skrom niej przedstaw iają się osiąg­ nięcia badawcze różnych aspektów życia czeskiego pomiędzy X I a połową XIV stu ­ lecia. Opublikowanie w 1958 r. m akáety akadem ickiej syntezy dziejów Czechosło­ w acji („Přehled československých d èjin ” t. I) nie stanowiło, przeciw nie niż w Pol­ sce, inspirującej okazji d la podjęcia rozlicznych studiów monograficznych. Jak wiele jest tu jeszcze do zrobienia unaocznił szerszym kręgom czytelniczym Z. F i a l a p ublikując dwa kolejne tom y na poły popularnego zarysu dziejów czeskich w do­ bie przedhusyckiej 4. Podobne w rażenia odnosi się z le k tu ry w ydaw anej w Niem­ czech Zachodnich, pod redakcją K. B o s 1 a, czterotomowej syntezy dziejów czeskich, sk ru p u latn ie re je stru ją c ej lite ra tu rę przedm iotu oraz w ykorzystującej jej w y n ik i5. Czytając wspom niane prace w idzim y, że w n ad er w ielu kw estiach nie postąpiliśm y w iele naprzód od czasów klasycznego ujęcia V . N o v o t n e g o i jego kontynuatorów . Stosunkowo najw ięcej nowego powiedziano w ciągu m inionych dw udziestu la t na tem at położenia ludności ch ło p sk iej6. Znacznie m niej wiemy o początkowej fazie rozw oju m ia s t7. Ciekawym, ale jedynie syntetycznym szkicom na tem a t genezy

i D la c a ł o ś c i £ X > ru szan ej p r o b l e m a t y k i p o r . F . G r a u s , G r u n d f r a g e n u n d S c h w e r p u n k t e d e r t s c h e c h i s c h e n M e d i a e v i s t i k n a c h 1945, „ S t u d l M e d i e v a l i ” 3 s e r i a , t . IX , 2, 1968, s . 917 n n . W k w e s t i i - r e w o l u c j i h u s y c k i e j p o r . w s z c e g ó l n o ś c i J . M a c e k , J e a n H u s e t s o n é p o q u e , „ H i s t o r i c a ” , P r a h a 1866, s . 51 п л . Z n a j n o w s z y c h p r a c o b c y c h p o r . F . S e l b t, H u s s i t i c a . Z u r S t r u k t u r e i n e r R e v o l u t i o n , K ö l n 1965; t e n ż e , D ie H u s s i t e n z e i t a l s K u l t u r e p o c h e , H Z t . 195, 1962, s . Я n n . * P o r . z b i ó r s y n t e t y c z n y c h a r t y k u ł ó w o b r a z u j ą c y c h d o r o b e k p r z e w a ż n i e u c z o n y c h c z e ­ c h o s ł o w a c k i c h o r a z t o c z o n ą n a d n i m i d y s k u s j ę -w t o m i e S i e d l u n g u n d V e r f a s s u n g B o e h m e n s i n d e r F r u e h z e i t , w y d . F . G r a u s i H. L u d a t , W i e s b a d e n 1967, o r a z r e e . z t e j p u b l i k a c j i P H L I X , 1968, s . 507 n n ., a z d a w n i e j s z y c h o p r a c o w a ń V . V a n ě č e k , P r v n í c h t i s i c l e t , P r a h a 3949. » P o d s u m o w a n i e t y c h b a d a ń p r z y n i o s ł a w i e l k a m i ę d z y n a r o d o w a k o n f e r e n c j a o d b y t a w 1963 r . w N i t r z e . J e j w y n i k i z a w i e r a p u b l i k a c j a D a s C r o s s m a e h r i s c h e R e i c h , P r a h a 1966. * Z . F i a l a , P ř e m y s l o v s k é C e c h y . Č e s k ý s t á t a s p o l e č n o s t v l e t e c h 995—1310, P r a h a 1965; t e n ż e , P ř é d h u s i t s k e C e c h y 1310— 1419, P r a h a 0968. s H a n d b u c h d e r G e s c h i c h t e d e r B o e h m i s c h e n L a e n d e r , w y d . K . B o s 1, t. I ( d o k o ń c a w o j e n h u s y c k i c h ) , S t u t t g a r t 1967. * F . G r a u s , D ě j i n y v e n k o v s k é h o l i d u w C e c h a c h v d o b ě p ř e d h u s i t s k é t . I —II , P r a h a 19S3—1957. i P o r . z e s t a w i e n i e l i t e r a t u r y w c y t . w y ż e j H a n d b u c h .. . t . I, s. 309 n n o r a z J . K e J ř , Z t o e l S t u d i e n u e b e r d i e A n f a e n g e d e r S t a e d t e v e r f a s s u n g i n d e n B o e h m i s c h e n L a e n d e r n , „ H i s t o r i c a ” X V I, 1969 s . 81 n n . P R Z E G L Ą D H I S T O R Y C Z N Y , T O M L X I , 1970, z e s z . 2.

(3)

308 S T A N I S Ł A W R U S S O C K I

szlachty czeskiej 8 b ra k kontynuacji dla doby, kiedy to rycerstw o przeobrażało się w zam knięty sta n <XIII w.). Brak dotąd studiów n ad stru k tu rą i mechanizm em w ładzy politycznej w Czechach X II—XIV w. Pionierskie stu d ia V. V a n ě č k a nad zwierzchnością gruntow ą, jej genezą oraz fu n k c ja m i“ nie doczekały się do dziś ani krytyki, ani tw órczej kontynuacji 10. N adal nie m am y jasnego obrazu kształtow ania eię stanowego społeczeństw a i państw a w Czechach. K w estią sporną pozostaje n a ­ w et chronologia tych zjaw isk, o czym będzie mowa niżej.

Podstaw ow ym źródłem dla poznania i zrozum ienia dziejów czeskich X i X I w. jest kronika Kosmasa. Realistyczny c h a ra k te r dzieła spraw ia, że dostarcza ono w ie­ lu bezcennych szczegółów z zakresu stru k tu ry w ładzy, stosunków w ew nętrznych w łonie klasy panującej, ideologii politycznej w ierzchołków czeskiego społeczeństwa przełom u X I i X II stulecia. Dawna, burżuazyjna historiografia nie wyszła w zasa­ dzie poza k ry ty k ę zew nętrzną te k stu oraz rozw ażania n a tem at, czy i w których partiach kosmasowy przekaz uznać można za wiarygodny. W yraźny przełom w tej dziedzinie dokonał się dopiero za spraw ą marksistowsikiej metodologii. Jego zapo­ wiedź stanow ił jeden z rozlicznych ekskursów , zamieszczonych w pierw szym tom ie pionierskiej pracy F. G r a u s a o diziejach chłopów czeskich ll. Dzisiaj, sposób rozu- ' m ienia K osm asa przez poszczególnych badaczy określa ich stosunek do późniejszej, drwunastowiecznej historiografii, będącej kontynuacją dzieła wielkiego poprzednika.

A utor najnow szej m onografii poświęconej Kosmaeowi i jego kronice, analizo­ w anej zarówno z p u n k tu widzenia historii średniowiecznego dziejopisarstw a, jak też m yśli politycznej oraz k u ltu ry epoki Ľ, Dušan T ŕ e š t i k, uazeń F. G rausa, pracow ­ nik naukow y In sty tu tu H istorii Czechosłowackiej Akadem ii Nauk, należy do n ajw y ­ bitniejszych przedstaw icieli średniej generacji czeskich m ediew istów . W yróżniają go szerokość horyzontów oraz am bicja now atorskiego podchodzenia do badanych zagadnień. Dało się to zauważyć w jego studiach, pisanych wspólnie z żoną, na tem at organizacji w si służebnych w państw ie Przem yślidów . W idziana w szerokim kon­ tekście porów naw czym (m. in. znakom ita znajomość polskiej lite ra tu ry przedm iotu) posłużyła ona autorom za podstaw ę do sform ułow ania w ielu interesujących w nios­ ków na tem at s tru k tu ry ekonomicznej i społeczno-politycznej w czesnoieudalnej m onarchii czeskiej u . D rugi n u r t zainteresow ań T řeštika wiąże sdę z szeroko po jęty ­ m i dziejam i wczesnośredniowiecznej historiografii czeskiej, a przede w szystkim Kosmasa ł4. Ukoronow aniem w ieloletnich studiów autora w tej dziedzinie stała się

e P o r . F . G r a u s , P r a w o l e n n e w C z e c h a c h , „ S o b ó t k a ” r . V I, 1951, s . 31 o n . ; t e n ż e , O r i ffin e s d e l ’é t a t e t d e l a n o b l e s s e e n M o r a v i e e t e n B o h ê m e , „ R e v u e d e s E t u d e s s l a v e s ” t . X X X I X , 1961, s . 43 u m .; t e n ż e , A d e l , L a n d u n d H e r r s c h a f t l n B o e h m e n v o m 10. b i s 13. J a h r h u n d e r t , „ N a c h r i c h t e n d e r G i e s s e n e r H o c h s c h u l g e s e l l s c h a f t ” t. 53, 1966, s. 131 n n . • V . V a n é č e k , Z á k l a d y - p r á v n íh o p o s t a v e m k l â i t è r u a k l á š t e r n í h o v e l k o s t a t k ů v e s t a r e m č e s k é m s t á t ě (12.—l S - s t o l .) c z. I —I I I , P r a h a 1Í03—093S ; t e n ż e . V n i t ř n í o r g a n i s a c e C e c h a M o r a v y v d o b ě p ř e m y s l o v s k é , „ V ě s t n i k C e s k e A k a d e m i e V é d à U m e n d ” г. L I , 1942, z . 1, s. 13 ·ηη. 1« P o r . o m ó w i e n i e c y t . w y ż e j p r a c V . V a n ě č k a d o k o n a n e p r z e z F . S e l b t a , L a n d u n d . H e r r s c h a f t i n B o e h m e n , H Z t . 200, 1963, s . 384 n n . ч P o r . D ě j i n y v e n k o v s k é h o l i d u t . I , s . 277 n n . , a z o s t a t n i c h p r a c t e g o ż b a d a c z a K i r c h l i c h e u ń d h e i d n i s c h e ( m a g i s c h e ) K o m p o n e n t e n d e r S t e l l u n g d e r P ř e m y s l i d e n — P ř e m y s l l d e n s a g e u n d S t . W e n z e l s i d e o l o g i e , [ w : J S i e d l u n g u n d V e r f a s s u n g B o e h m e n s . .. , s . 148 n n . „ 12 D . T f e š t l k , K o s m o v a k r o n i k a . S t u d i e к p o č á t k o u m č e s k é h o d ě j e p í s e c t v i a p o l i t i c k é h o m y š l e n i , P r a h a 1968, s . 253. i s Р о г . B . K r z e m d e ň s k a , D. T ř e š t i k , P ř e m y s l o v s k á h r a d í S tě a s l u ž e b n a o r g a n i s a c e p ř e m y s l o v s k é h o s t á t u , „ A r c h e o l o g i c k é R h o z h l e d y ” t . X V I I , 1965; с і i , S l u ž e b n a o r g a n i s a c e v r a n ě s t ř e d o v ě k ý c h C e c h a c h , C S C H X I I , 1964; c lż , Z u r P r o b l e m a t i k d e r D i e n s t l e u t e i m f r u e h m i t t e l a l t e r l i c h e n B o e h m e n , [ w : ] S i e d l u n g u n d V e r f a s s u n g B o e h m e n s . .. , s . 70 n n . i* D . T ŕ e S 1 1 k , K o s m a s a R e g i n o . K e k r i t i c e K o s m o v y k r o n i k i , C S C H V I I I , I960, s . 564 n n . ; t e n ż e , K o s m o v o p o j e t í p ř e m y s l o v s k é p o v ě s t í , „ C é s k y L i d " 52, 1965, s . 306 n n . ; t e n ż e , M i s c e l l a n e a k . I . s t a r o s l o v a n s k é l e g e n d ě o s v . V á c l a v u , O S C H X V , 1967, s . 337 n n . ; t e n ż e , R a d i m , K r i s t i á n , v o j t ě š s k é l e g e n d y a t e x t o l o g í e , t a m ż e , s . 691 ti n .

(4)

wspom niana praca oraz napisana później, ale wcześniej opublikow ana popularna jej w e rs ja a . Jeśli jeden z głównych obiektów zainteresow ań badaw czych autora stanow i funkcja społeczna analizow anych zabytków piśm iennictw a, to z jednaką troską odnosi się on do kw estii roli społecznej współczesnego dzdejopisa, w którego rękach spoczywa możność kształtow ania m entalności, a naw et postaw ideologicz­ nych społeczeństw a. Z tego też względu coraz większą rolę w najnow szym dorobku pisarskim tego badacza odgryw ają u jęte w esseistyczną form ę próby ukazyw ania a zarazem w yjaśniania głównych etapów rozwojowych wczesnośredniowiecznego społeczeństwa i państw a czeskiego 16. Nie obce zdają się m u być też zainteresow a­ nia integralnie rozum ianą historią powszechną utożsam ianą z dziejam i k u ltu ry i cy­ w ilizacji l7.

W spomniane przed chw ilą cechy charakteryzujące T řeštika jako badacza zna­ lazły pełny w yraz w pracy o Kosmasie. U jej podłoża, poza znakomitym opanowa­ niem analizowanego źródła, oraz rodzim ej historiografii, legły wnikliw e stu d ia w ie­ lojęzycznej lite ra tu ry przedm iotu <wymieniamy w edle kolejności od najm niej do najpełniej w ykorzystanej) francuskiej, angielskiej, rosyjskiej, polskiej, niem iec­ kiej, zarówno z zakresu dziejów i teorii średniowiecznego dziejopisarstw a, jak w ogóle dziejów k u ltu ry i m entalności. W rodzony autorow i krytycyzm spraw ił, że otrzym aliśm y stu d iu m analityczne o dużych am bicjach syntetycznych, w ażki p rzy ­ czynek do rozw oju w iedzy o k u ltu rze czeskiej przełom u X I i X II wieku, w idzianej jako elem ent analogicznych zjaw isk w skali ogólnoeuropejskiej.

Całość m aterii (noszącej trochę c h a rak te r zebranych, oddzielnych studiów ) po­ dzielona została na trzy części. Pierw sza, zatytułow ana „Kosmas i jego kronika”, zaw iera analizę dotychczasowej lite ra tu ry przedm iotu, k ró tk ą biografię Kosmasa, opis genezy oraz źródeł dzieła, wreszcie najważniejszy, niejako program owy dla całej książki p arag raf na tem at m etodyki (i metodologii) analizy średniowiecznego kroni­ karstw a. Druga część książki ukazuje kronikę jako dzieło literackie, określa jego gatunek, ch arak tery zu je Kosmasa jako pisarza oraz historyka w jednej osobie. Wreszcie trzecia część, zatytułow ana „Kosmasowy św ia t” (najm niej spójna pod względem konstrukcyjnym ) poświęcona została trzem w ątkom tem atycznym : cha­ rakterystyce św iata, w którym żył Kosmas, oraz sposobu, w jaki przekazyw ał on jego obraz w swym dziele, stosunkow i naszego kronikarza do legendy o powołaniu na tro n dynastii Przem yślidów, wreszcie roli, jaką w państw ie czeskim X I — X II w ieku odegrał k u lt świętego członka panującej dynastii — W acława, określany przez au to ra jako ideologia świętowacławowska.

U kład ten odpow iada zestawowi pytań, k tó re należy staw iać zdaniem autora każdem u innem u, analogicznem u zabytkowi:

— Osoba autora, lite ra ta i dziejopisa, urodzonego i działającego w określonym środowisku.

— Sposób, w jak i a u to r-k ro n ik arz kom ponuje m aterię swego dzieła, a w kon­ sekw encji m iejsce, jakie zajm uje ono w rozw oju dotychczasowej tradycji i form ach pisarskich.

—' Sposób, w jak i n a k a rtac h k roniki zostały przedstaw ione opisywane w ypad­ ki, a co za tym idzâe stosunek au to ra do w ielkich prądów ideologicznych, politycznycl czy w ogóle in telektualnych epoki (s. 27 nn.).

i« D . T f e S t i k , K o s m a s , P r a h a 1868. ι · P o r . z b i ó r e s e j ó w p t . N a š e i l v a i m l r t v á m i n u l o s t , P r a h a 1988, s z k i c — v ě k z l a t ý a ž e l e z n ý , s . 26 n n ., o r a z K a p i t o l y z č e s k ý c h d ě j i n , P r a h a 196«, w y k ł a d y 2— 4 n * . p o c z ą t k ó w c z e s k i e j p a ń s t w o w o ś c i , p i e r w s z y c h c z e s k i c h i n t e l e k t u a l i s t ó w 1 I c h ś w i a t o p o g l ą d u , p r z e o b r a ­ ż e ń s p o ł e c z e ń s t w a w X I I I w i e k u . 17 D . T ř e S t d k , P o č á t k y e v r o p s k é k u l t u r y а с іи Ц іг а с е , „ D é j l n y a s o u č a s t n o s t " r. X , 3968, n r 8—9, s . 5 n n . i 8 n n .

(5)

310 S T A N I S Ł A W R U S S O C K I

Spośród zarysow anych tu trzech kom pleksów zagadnień zaledwie pierwszy, i to w sposób niezupełnie w yczerpujący, został opracow any w dotychczasow ej literatu rze przedm iotu.

Pozostaw iając na uboczu proiblematykę analizy form alnej om aw ianej kroniki w ujęciu T řeštika, chcielibyśm y zatrzym ać się nieco dłużej przy owym kosmasowym świecie, a ściślej biorąc sposobie, w jak i kanonik praski przedstaw ił p anującą grupę feudałów czeskich. Jeśli zestaw iam y jego dzieło z współczesnym i m u gesta naszego anonim a zwanego G a lle n (w niezbyt zresztą licznych pracach poruszających ten tem at n ie natknęliśm y się na w zm ianki o podnoszonych tu k w estiach )18 uderza w prost różnica w sposobie traktow ania w zajem nych stosunków m iędzy w ładcam i a klasą panującą. G all zapatrzony w naczelny cel swego dzieła — opis dziejów Krzywoustego, w ychw alając jego i dynastii zacność, tra k tu je wszelkie postacie spo­ za jej kręgu jako tlo czy uzupełnienie scen, w których działają <źle lub dobrze) piastow scy principes. Zgoła inaczej Kosmas, który nie tylko ukazuje sam odzielną aktyw ność możnych 19, ale i poucza, jak i pow inien 'być w zajem ny stosunek między dobrym w ładcą a m o żn y m ix . N ajlepiej ukazuje tę ostatnią spraw ę rzekom e pou­ czenie ks. Jarom ira, adresow ane do możnych i synowca B rzetysław a, desygnowanego na tron. Do możnych zwrócił się Jarom ir w te oto słow a: ...assignamns vobis in d u -

сет et collaudamus quo ei obediatis ut dignum est duci et dëbitam fid elita tem exKi- beatis, u t par est suo principi..., Dla Erzetysław a przeznaczył zaś s try j n astęp u ją­

ce pouczenie: ...istos [tj. możnych] colas u t patres, hos diligas u t fratres et in om ni­

bus negociis tibi consiliarios habeas. H is urbes et populum ad regendutn com m itas, per hos enim Boemie regnum sta t et ste tit atque stabit in se m p ite rn u m 21. Mężni

w ujęciu Kosm asa to „sitarsi lu d u ”, jego „usta”, dzierżyciele powierzonych im u rzęd ó w 22. T ŕeštik zdaje się nie doceniać tego stanow iska Kosmasa, kiedy pisze, że możnych jako aktyw ne podm ioty dziejów w prow adzał on niejako mimochodem i to dopiero poczynając od końca drugiej księgi, dając w ten sposób w yraz swemu krytycznem u stosunkow i do współczesnych sobie, w zajem nie zwaśnionych Przem y- ślidów (s. 157). Zw olennik jednolitej, silnej władzy m onarszej był jednocześnie Kos­ m as na tyle realistą, że um iał w sw ym dziele ukazać ak tu aln y i idealny układ w za­ jem nych pow iązań w obrębie grupy społecznej panującej i rządzącej z arazem и . W ielostronna aktyw ność czeskich m ożnych ukazyw ana w kronice Kosmasa pozwala w yraźnie odróżniać form y zachow ania, k tó re uw ażał za złe, od godnych pochwały. W zorców dla tych ostatnich szukał nasz k ronikarz w odległej, „regalistycznej” tra ­ dycji pouczeń Hincmaxa z Reims czy Abbona z Fleury, sam znajdując się, jak to słusznie podkreśla T reśtik Ks. 166 nn.) w śród zw olenników cesarskiej interpretacji słynnej le x regia, nie pozostaw iającej naw et m iejsca dla „praw a oporu” w iernym w ładcy M. ie P o r . n p . M. P l e z i a , K r o n i k a G a l l a n a t l e h i s t o r i o g r a f i i X I I w i e k u , K r a k ó w 1947; M. B a r t o s , K o s m a s a G a l l u s — C e c h a L e c h , [ w : l C e s k o - p o l s k y s b o r n í k v ě d e c k ý c h p r a c í I, P r a h a 1956, s . 73 п л . і» P o r . n p . n a t e m a t z g o d y m o ż n y c h n a b u d o w ę g r o d u I, 19; e l e k c j e b i s k u p i e I I , 22—23; z a w a r c i e t r a k t a t u m i ę d z y n a r o d o w e g o I, 34 і П , 26; w y p o w i e d z e n i e w o j n y I I , 2; w y b ó r n o w e g o w ł a d c y U , 14 i I I I , 28 o r a z 60. O s p o r a c h w ś r ó d r ó ż n y c h g r u p m o ż n y c h p o r . п р . I I , 47—48. *> P o r . п р . I, 33; П І — p r o l o g ; I I I , 7 i 23. i l P o r . I, 42. 2* P o r . I , 19 i n i ż e j p r z y p i s 32. P r o b l e m a t y k ę p o w y ż s z ą p o d j ą ł r ó w n i e ż o s t a t n i o , n i e z a ­ l e ż n i e o d s t u d i u m D . T ř e š t i k a R . H e c k , P r o b l e m p a ń s t w a i w ł a d z y w K r o n i c e K o s m a s a . „ A c t a U n iv . W r a t i s l a v i e n s i s ” il09, H i s t o r i a X V I I , W r o c l a w 1970, s . 5 n n . a P o r . w k w e s M i t e j t o ż s a m o ś c i f u n k c j i F . G r a u s , R a n ě s t ř e d o v ě k é d r u ž i n y i j e j i c h v ý z n a m p ř i v z n i k u s t á t u v e s t ř e d n í E v r o p ě , C S C H X I I I , 1965, s. 1 n n . ; t e n ż e , D ie E n t s t e h u n g d e r m i t t e l a l t e r l i c h e n S t a a t e n i n M i t t e l e u r o p a , „ H i s t o r i c a ” X , 1965, s . 39 n n . 24 Р о г . s t . R u s s o c k J , O p ó r w ł a d c o m i p r a w a o p o r u u S ł o w i a n w w i e k a c h ś r e d n i c h , C z p H X X , 1, 1968, s . 39 n rl.

(6)

W większym stopniu niż T řeštik i(s. 166 nn.) skłonni bylibyśm y uważać za histo­ rycznie praw dopodobną, realną, a nie pełniącą jedynie funkcję w ędrującego w ątka

(topos) wiadomość o chłopskim pochodzeniu dynastii Przem yśl idów. Analogie z Pol­

ską, wzmocnione danym i na tem at śladów czeskiego obrządku koronacyjnego, nie mówiąc już o analogiach karynckich, nie poziwalają lekką ręk ą odrzucać myśli, że m am y do czynienia ze zdeform owanym przekazem trad y cji urządzeń c h arak tery ­ stycznych dla doby schyłkow ej dem okracji w ojennej

O statni parag raf książki zatytułow any „W acławowska ideologia a »ipaństwo« czeskie w X I i X II stu leciu ” i(s. 183 nn.) przynosi w iele nowych, interesujących pro­ pozycji widzenia związków pom iędzy kolejnym i fazam i rozw oju k ultu patrona Czech a ew olucją ich stru k tu ry społeczno-ustrojow ej. P u n k t w yjścia dla tych ustaleń, nie wypow iedziany expressis verbis można przedstaw ić jak następuje: w początko­ w ym stadium rozw oju feudalna m onarchia stanowić m iała związek osób z w ładcą na czele. Był on reprezentantem a jednocześnie sym bolem feudałów jako grupy spo­ łecznej, a zarazem tw orzonej przez nich organizacji państw ow ej. W raz z rozwojem i um acnianiem się w śród rycerstw a stru k tu ry stanow ej, zastępującej indyw idualną zależność od m onarchy partn erstw em wobec „Korony”, 'kolektywu opartego na wspól­ nocie p raw i interesów , nasitępuje również stopniowa depersonalizacja pojęcia p ań ­ stw a. Jego sym bolam i sta ją się ta k ie pojęcia jak „ziemia”, czy „korona”. Ową „zie­ m ię” tra k tu je się jako synonim Landes-gem einde, nowo ukonstytutow anej siły poli­ tycznej — stan u szlacheckiego. Taki p u n k t w idzenia rozw ijany jest od daw na, szcze­ gólnie w nauce niem ieckiej, która pod tym względem w poważnym stopniu w pły­ nęła na nowszą historiografię c z e sk ą м. Zdaniem T řeštika już Kosmas używając term inów terra, patria czy Bohém i, nad którym i rozciągał się p a tro n at św. W acława, tw orzył podstaw y d la odróżniania związków politycznych odimiennych od tra d y ­ cyjnych, zbliżających się sw ym charakterem do stanow ych (s. 198 nn.). Dalszym e ta ­ pem m iało być pojaw ienie się u kosmasowego 'kontynuatora z połowy X II w., tzw. K anonika w yszehradzkiego, term inu fam ilia saneti Wenceslai, utożsamionej przez T řeštika z „politycznym narodem czeskim”, inaczej mówiąc pow stającym już w te­ dy stanem szlacheckim <s. 200 nn.). A utor daje też w łasną, oryginalną próbę w yjaś­ nienia fa k tu pojaw ienia się w tym samym czasie (doba rządów W ładysław a II) naj­ p ierw na jednostronnej pieczęci, następnie zaś na rew ersach pieczęci m ajestatycz­ nych w izerunku świętego W acława iw postaci rycerza z proporcem i tarczą, w oto­ czeniu napisu: PA X SANCTI WENCESLAI IN MAiNUS DUCIS. W tej postaci patron Czech w ystępow ać m iał aż do połowy X III stulecia jako tak zwany re x perpetuus —

vévoda České z e m ě 27, sym boliczny w yraz nie przem ijającego piastuna w ładzy p ań ­

stwowej, strażnika feudalnego porządku, pokoju i spraw iedliw ości. W ty m ch a ra ­ kterze został on następnie za rządów Przem ysła II przeniesiony na pieczęć sądu ziemskiego w Pradze. Od ugruntow ania się roli ideologicznej re x perpetuus krok już tylko był do upowszechnienia się stanow oszlacheckich pojęć „ziemi czeskiej”, oraz

„ziem ian”.

W oparciu o bogaty m ate riał porównawczy doszedł T řeštik do przekonania, że ch arak te r r e x perpetuus da się przypisać ponadto tylko dwom innym św iętym w ład ­ com: w pełni, szwedzkiem u Olafowi, oraz częściowo w ęgierskiem u Stefanow i zw a­ nem u W ielkim. Analogiczną funkcję na gruncie republiki w eneckiej spełniać miał jej p a tro n św. M arek (s. 215) nn.). Końcowy w niosek powyższych rozw ażań — pań­

25 P o r . t e n ż e , r e c . z p r a c y S i e d l u n g u n d V e r f a s s u n g B o e h m e n s . .. , P H L I X , 1968, s . 509 n n . 2β P o r .' s z c z e g ó l n i e О . B r u n n e r , L a n d u n d H e r r s c h a f t , w y d . I I , 1943, s . 22«. P o d w p ł y w a m i m y ś l i b a d a c z a p o z o s t a w a ł y c z ę ś c i o w o r ó w n i e ż s t u d i a V . V a n ě č k a w y m i e n i o n e w p r z y p i s i e 9. 27 P o r . t e k s t d a t o w a n e j n a k o n i e c X I I w . p i e ś n i „ Ś w i ę t y W a c ł a w i e ” , k t ó r e j p i e r w s z a s t r o f a b r z m i : S u a t j / V á c l a v e v é v o d o Č e s k é z e m ě , k n ě ž e p r o s z a n y B o h a ... ( c y t . z a o m a ­ w i a n ą p r a c ą T ř e š t i k a s . 2Γ4). 10

(7)

312 S T A N I S Ł A W R U S S O C K I

stw o czeskie rozw ijało się szybciej niż znaczna większość p ań stw i społeczeństw europejskich, nie przynależy do au to ra om aw ianej rozpraw y. W ysuwał go przed la ty R. K o s s ® , po ni m J. P r o c h n o ® , a ostatnio F. G r a u s 30. O sobistym w k ła ­ dem T řeštika w tym zakresie jest znaczne poszerzenie i pogłębienie argum entacji, szczególnie w dziedzinie ideologii politycznej Kosm asa, pom iniętego w rozważaniach Prochny. N ie znaczy to, by n aw e t tak obszernie uzasadnione stanow isko nie budzi­ ło nadal w ątpliw ości. Za spraw ę najw ażniejszą, godną osobnych bad ań porów naw ­ czych, skłonni bylibyśm y uznać znaczenie, jakie czescy badacze nadają term inow i

terra. J e ś li rzeczywiście w XIV i XV stuleciu m ieszkaniec owej ziemi — terrigena — zem ěnin oznaczał ziem ianina, a jednocześnie członka szlacheckiej w spólnoty stan o ­

wej 3ł, n-ie znaczy to, że sto, dwieście, czy więcej la t wcześniej słowo terra znaczyć m usiało to samo. Jeśli ludziom tam tych czasów obce by ło abstrakcyjne pojęcie p ań ­

stw a, obejm ującego zarazem terytorium , ludność, oraz nadrzędną n ad nim i władzę, to ziemia zam ieszkała przez jeden lud, m ów iący w spólnym językiem , podporządko­ w any tym sam ym rządzącym ludziom, stanow iła jedyny realnie uchw ytny substrat rozw ijających się n aw et poza indyw idualną świadomością więzów narodow ych i p a ń ­ stwowych æ. D la Kosmasa, zwolennika niepodzielnej w ładzy m onarszej nad całym tery to riu m czeskim , operow anie pojęciam i Boemi, terra Boemie, czy Regnum Boemie stanow iło m anifestację jego poglądów politycznych, różnych od współczesnej m u rze­ czywistości, przepełnionej ciągłym i podziałam i k ra ju i w alkam i książąt n a tym tle. Również pojaw ienie się w X III w. w ty tu latu rz e centralnych urzędników królestw a czeskiego w zm ianki o tym , że jest to urzędnik ziem ski, a nie królew ski, czy dw or­ ski, bylibyśm y skłonni w iązać z faktem rozbudow y w tym czasie a p a ra tu władzy, w w yniku którego obok urzędników dw orskich (a więc teraz bezpośrednio królew ­ skich) zaczęli się pojaw iać urzędnicy państw ow i czyli ziem scy33. D odatkowym czyn­ nikiem m ogła być ta okoliczność, że m niej w ięcej i od połowy X III w., a więc od m om entu upow szechniania .się w zm ianek o urzędnikach ziem skich, w sk ład k ró le ­ stw a Przem yślidów wchodziło coraz więcej ziem eltnicznie obcych, zarządzanych jed ­ n ak przez ludzi królew skich. Owe cen traln e stanow iska urzędnicze w Czechach do­ p iero z czasem stały się przedm iotem sporów pom iędzy m onarchią a konsolidującym się stan em szlacheckim , którego w yrazicielem niew ątpliw ym b y ł k ro n ik arz z po­ czątków X IV stulecia, rzekom y D alim il. T ak sam o pow ołany do życia w połowie

** H . K o s s , F o r s c h u n g e n z u m m i t t e l a l t e r l i c h e n G e s c h i c h t s f o r s c h u n g B o e h m e n s u n d M a e h r e n s , P r a h a 1919, s. 40. 2» J . F r o c h n o , T e r r a B o h e m i a e , r e g n u m B o h e m i a e , C o r o n a B o h e m i e , [ w : ] C o r o n a H e g n i ... w y d . M . H e 11 m a n , W e i m a r l s e i , s . 207 n n . M Р о г . F . G r a u s p r a c e c y t . w p r z y p i s i e 8 o r a z D ie E n t s t e h u n g . . . p a s s i m . u T a k n p . w p o c h o d z ą c y c h z t a m t y c h c z a s ó w t e k s t a c h p r a w n y c h ( K n i h a s t a r é h o p á n a z R o ž m b e r k a г. V I I ) — K t e r a k m i š č e n i n u p r á v o p o h o n i t t z e m é n i n a , C o d . J u r i s B o h . I I , 2, P r a h a 1870, s . í 4 , a t a k ž e h i s t o r i o g r a f i c z n y c h ( N e j s t a r í i č e s k á r ý m o v a n á k r o n i k a t a k ř e č e n é h o D a l i m i l a , P r a h a 1958, s . 168) — T e h o k r á l e r a č B o ž e d l u h o v z d r a v i t l a r a č j e h o t v o r ž e n a u č i t ! a b y m i l o v a l z ě m a n y a v s v é r a d ě m i e v a l č e s k é p á n y . . . A n e b o j e m u z e m á n o m u v e ř i t i - n e b o s e c t í z z e m ě j i t i . и C z e c h y t o d l a K o s m a s a t e r r a B o e m o r u m <s . 3 i 201 w e d y c j i В . B r e t h o l t z a w M G H S s n . s. t . . I I ) , t e r r a B o e m i a e (s. 19, 42, 99, 103), l u b t e ż t e r r a B o e m i c a <s. S, 119). Z a m i e s z k i w a ł J e l u d — B o e m i , s p o ł e c z n i e z r ó ż n i c o w a n y , p o z o s t a j ą c y p o d w ł a d z ą k s i ą ż ą t — p r i n c i p e s t e r r a e (s. 204). z n i m i t o w s p ó ł u c z e s t n i c z y ł y w s p r a w o w a n i u r z ą d ó w r o d y t y c h C z e c h ó w , k t ó r z y b y l i a r m i s p o t e n t i o r e s , f i d e m e l i o r e s e t d i v i t i i s e m i n e n t i o r e s <s. 78). O w i p o p u l i p r i m a t e s u w a ż a l i s i ę z a p o p u U f a u c e s , d z i e r ż ą c y c h d i g n i t a ł u m f a s c e s (s. 39). I m t o m i e l i p o w i e r z a ć k s i ą ż ę t a u r b e s e t p o p u l u m a d r e g e n d u m ( s . 79). P a ń s t w o c z e s k i e o w y c h c z a s ó w t o t y l e c o R e g n u m B o h e m i e (в . 79), l u b B o e m i e d u c a t u m (s . 153, 175, 17β). O n o t o w r a z z z i e m i ą i z a m i e s z k u j ą c y m i ■}ą w s z y s t k i m i l u d ź m i u z a l e ż n i o n e b y ł o j a k o l e n n o o d C e s a r s t w a , p o d l e g a ł o t e ż oipUece s w e g o p a t r o n a ś w . W a c ł a w a . ** P o r . J . P r o c h n o , o p . c t t ., s . 203 n n . P o r . w t y c h k w e s t i a c h F . G r a u s , D ie E n t s t e h u n g . . . , s . во n n . o r a z te g o ż . D i e B i l d u n g e i n e s N a t i o n a l b e w u s s t s e i n s i m m i t t e l a l t e r l i c h e n B o e h m e n , „ H i s t o r i c a " X I I I , 19вв, s . 5 n n .

(8)

X III w. przez iPrzemysła II p rask i sąd ziemski 'był u sw ych początków stałym są­ dem dla ziemi czeskiej w odróżnieniu od M oraw posiadających w łasne sądownictwo. W tym ch a rak terze posiadał on witele rysów w spólnych z pow stałym w tym samym czasie paryskim P arlam entem L udw ika IX. Przeciw staw ność interesów reprezento­ wanych w sądzie ziemskim przez szlachtę m onarszym , w w yniku czego za cza­ sów K arola IV pow ołano now y sąd dw orski, zarysow ała się nie w cześniej jak za rządów W acława II M. J a k się w ydaje, term in „ziem ski” zaczyna utożsam iać się ze „stanow o-szlacheckim ” w m omencie, gdy organizujące się w grupę stanow ą ry cer­ stw o zyskuje możność trw ałego przejęcia w sw e ręce poszczególnych agend ap aratu w ładzy, kontrolow anego d o tąd przez króla, w dodatku nierzadko w spieranego przez doradców — cudzoziemców. Taka sytuacja zaistnieć mogła w Czechach dopiero w dobie częstych i długotrw ałych nieobecności w k raju , zajętego w ielką polityką P rz e­ m yśla II. W pełni ujaw niła się ona dopiero po jego śm ierci, szczególnie zaś w m o­ m encie gdy na tronie czeskim zasiedli obcy w ładcy, a p rzede w szystkim L uksem - b u rg o w ie 35. Politycznie aktyw ny „naród szlachecki” przygotow ujący k apitulacje wyborcze dla przyw oływ anych w ładców znalazł się w ro li jedynego rzecznika in te re ­ sów „ziem i” czeskiej, z k tó rą zaczął się utożsamiać. Nie m ogły przynależeć do tej w spólnoty m iasta, k tó re bądź stanow iły (własność p ry w atn ą różnych feudałów , bądź podlegały bezpośrednio królowi, z którego łaski zyskiw ały coraz to nowe przyw ileje, zapłatę za pomoc finansow ą w rozgryw kach toczonych z panam i świeckim i i du­ chownym i. Terra Boemie, w której gw arantem pokoju i ładu b y ł тех perpetuns — św. W acław uosobiąjący państw ow ość czeską, zdaje się od początku symbolizować proces konsolidacji państw a dokonujący się na w ielu polach: gospodarczym, zew- nętrzno-, czy w ew nętrzno-politycznym (tworzenie nowych urzędów, reorganizacja sądow nictw a i skaitoowości). Przełom X II i X III stulecia, kiedy term in ten upow ­ szechnia się, słusznie od daw na uiważany jest za w azką cezurę, oddzielającą epoki wczesnego i rozw iniętego feudalizm u, zw iastującego narodziny stanowego społeczeń­ stw a *. Ono to m iało dopiero w spom nianym pojęciom nadać now ą, zgodną z ich in ­ teresam i i potrzebam i treść ideologiczną i sym boliczną. T aki p u n k t widzenia zdaje się sugerow ać najnow sza lite ra tu ra , syntetycznie ro zp atru jąca różne aspekty X III stulecia. Tak na przykład krytycznie patrzący na koncepcje O . ' B r u n n e r a L. G é- n i c o t , proces oddzielania pojęcia suw erenności w ładzy państw ow ej od osoby su- w erena wiąże z działalnością sam ych m onarchów i ich doradców , zm ierzających do umocnienia pozycji w ładzy państw ow ej zarówno n a w ew nątrz, jak i n a zew nątrz (szczególnie wobec Cesarstw a). S ta n y jako aktyw ny podm iot stosunków politycznych w ystępow ać m iały dopiero później, iw dodatku w w ielu przypadkach uprzednio „przy­ ciągane” do w spółudziału w spraw ow aniu w ładzy n ad „ziem ią” przez sam ą mo­ narchię 37. W arto na tym m ie jx u przypom nieć, co pisał o „ziem i” czy „praw ie ziem ­ sk im ” K. T y m i e n i e c k i Jego zdaniem, co potw ierdziły w yniki późniejszych studiów, „ziemia, zanim stała się wyrazem politycznej i społecznej organizacji szlach­ ty, jako klasy k ieru jącej i dom inującej, należała do w szystkich, a przynajm niej do tych, którzy pozostaw ali w bezpośrednich relacjach z ogólnym i zadaniam i państw a

M P o r . J . K e j t , P o č á t k y d v o r s k é h o s o u d u , , Л о z p r á v y C S A V . R a d a S p o l e č . V e d ” n r 66, P r a h a 19S6, z . 4, s . 7 n n . ; Z . F i а 1 a . P a n o v n i s k é l i s t i n y , k a n c e l a f a z e m s k y s o u d г а P ř e m y s l a J I, .r S b o r n l k A r c h i v n í c h P ľ a c i " r . I, 1951, z . i , s . 1«7 i m . “ W s p r a w i e w p ł y w u w s t ę p o w a n i a n a t- r o n w ł a d c ó w — c u c to o z ie m c ô w n a p r o c e s y k o n ­ s o l i d a c y j n e s t a n u s z l a c h e c k i e g o p o r . u w a g i J . D h o n d t a , L e s a s s e m b l é e s d ’é t a t s e n B e l g i q u e a v a n t 179S, I w : J „ A n c i e n s P a y s e t A s s e m b l é e s d ’Ë t a t s " t . Х Х Х І П , 18Є5, s. *05. M P o r . n p . p e r i o d y z a c j ę s t o s o w a n ą w t a k i c h o p r a c o w a n i a c h J a k w s p o m n i a n y n a w s t ę p i e P ř e h l e d č e s k o s l o v e n s k ý c h d ě ý in , t. I, s . 107 п п . ; H a n d b u c h d e r G e s c h i c h t e .. . I , s . 257 n n . ; V . v a n é č e k , D ě j i n y » t á t u a p r á v a v Č e s k o s l o v e n s k u , P r a h a 1964, s. 58 n n . ; D ě j i n y Č e s k o ­ s l o v e n s k a v d a t e c h , P r a h a 1968, s . 71 n . Р о г . L . C é n i c o t , L e Х Ш - е s i è c l e e u r o p é e n , „ N o u v e l l e С Ц о " — H i s t o i r e e t s e s p r o b l è m e s t . И , P a r i s 1988, s . 138 n n . , 351 n n .

(9)

314 S T A N I S Ł A W R U S S O C K I

sądowymi, skarbow ym i, a także w ojskow ym i”. O bow iązujące w ziemi ins terrestre było praw em pow szechnym 38.

O m aw iana rozpraw a D ušana T řeštika, z k tó rej tezam i podejm ujem y polem ikę* stanow i w ażki w kład do rozśw ietlenia m roków pokryw ających dzieje czeskie X II stulecia x . H istoriografia czechosłowacka może poszczycić się w ybitnym dziełem, którego treść znacznie w ykracza poza ram y w ąsko pojm ow anej narodowej historii. Stanow ić będzie ono źródło rozlicznych inspiracji badaw czych nie "tylko w kraju, w którym powstało, ale rów nież poza jego granicam i.

i se K . T y m i e n i e c k i H i s t o r i a c h ł o p ó w p o l s k i c h t . I I , W a r s z a w a 1966, s . 160 n . a t a k ż e S . G r o d z i s k i , O b y w a t e l s t w o w s z l a c h e c k i e j R z e c z y p o s p o l i t e j , K ra k ó rw 1963, s . 23 l n . , g d z ie p r z y t a c z a o n p r z y p a d k i o k r e ś l a n i a m i a n e m t e r r i g e n a , j e s z c z e w X V w ., o s ó b n l e s z l a c h e o k i e g o p o c h o d z e n i a . W t y m s a m y m d u c h u m o ż n a b y i n t e r p r e t o w a ć p r z y t o c z o n y w p r z y p . 31 t e k s t D a l i m i l a . з» P r z e d s t a w i o n e t u s z k i c o w o p o g l ą d y n a t e m a t r o z w o j u s t a n u s z l a c h e c k i e g o w C z e c h a c h o r a z z w i ą z k ó w t e g o p r o c e s u ( p ó ź n y c h ) z p o j a w i e n i e m s i ę p o j ę c i a t e r r a , r o z w i j a m y s z e r z e j w r o z p r a w i e M a i e s t a s e t c o m m u n l t a s . N o t e s s u r l e r ô le đ e l a m o n a r c h i e e t d e s „p u i s s a n c e s ’’ p o l i t i q u e * e n B o h è m e d u X I I —X I I I s s ., w d r u k u w : „ M e d i a e v a l i a B o h e m i c a " .

Cytaty

Powiązane dokumenty

trotechniczny polski już obecnie odczuwa brak sił fachowych, a w branży słaboprądowej zjawisko to datuje się od kilku lat i występuje w formie dość ostrej, wówczas

Na przełomie grudnia i stycznia mieszkańcy Dziećkowic będą mogli się podłączyć do kanalizacji.. Cena za odprow adzenie ścieków do miejskiej kanalizacji ma być

Listy Prologmajedn ֒aprawdziw֒astruktur֒edanychjak֒ajestlista.Listajest sekwencj ֒aelement´ow,kt´oremog֒aby´catomami,b֒ad´zlistami.Listyzapisujemy

gastruli (pęcherzyka dwuwarstwowego z otworem gębowym), albowiem stopniowe wpuklanie się ścianek, jak się ono odbywa przy rozwoju osobnikowym (ontogenii), nie

Na razie triumfują zwolennicy zmartwychwstałego Marksa, socjaldemokraci i komuniści, bo udało im się wstrzymać drugi etap julinkowej reformy, a efekty pierwszego – opłaty

Do łańcucha karpackiego należą najwyższe góry w Polsce: Tatry, ciągnące się około 60 kilometrów wzdłuż od zachodu na wschód, a w szerz liczą około 20

[r]

N atura człowieka, człow ie- czeństwo, choć posiada walor powszechności (jest taka sam a we wszystkich ludziach), je st fo rm ą substancjalną człow ieka i może