• Nie Znaleziono Wyników

Majątek Suchodoły rozparcelowano, zostało pobojowisko - Helena Stasieczek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Majątek Suchodoły rozparcelowano, zostało pobojowisko - Helena Stasieczek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

HELENA STASIECZEK

ur. 1932; Dziecinin

Miejsce i czas wydarzeń Suchodoły, II wojna światowa

Słowa kluczowe Projekt "Ziemiaństwo na Lubelszczyźnie. Wirtualna podróż w czasie", majątek ziemski Suchodoły, parcelacja majątku, dzielenie ziemi, sprzedaż ziemi

Majątek Suchodoły rozparcelowano, zostało pobojowisko

Ktoś dał znać, że front przyszedł, to już nie było żadnego dziedzica. Ile koni było, ile krów było, wszystko zostawili. Byłam małą dziewczynką, dwanaście lat [miałam] jak przyszli Ruskie dwudziestego drugiego lipca [1944 r.], to w sierpniu nie było dworu, nie wiadomo co, pobojowiska jak to mówią. I ziemia rozebrana - ten mierzył, tam się kłócili, ja chcę w tym miejscu, a ty chcesz w tamtym miejscu, mi daj. No żeby te działkę dostać. Prawdopodobnie, że to jeszcze zanim Ruski przyszedł czy tam armia rosyjska przyszła, to już to było spisane kto ma dostać, w gminie. Kogo mają uwłaszczyć tą ziemią. No i taki zwyczajny chłop z fajtakiem, tam nie było żadny taśmy czy co. Fajtakiem namierzył temu hektar, tamtemu dwa, półtora, jak tam poprzydzielali.

Rozparcelowali wszystko, a tym co byli tam, to po trzy hektary dostali. Ci co byli, to po trzy hektary dostali. A ci wszyscy tacy małorolni - temu dodali do tego, co miał tam swoje na wsi, tamtemu znowu, i tak dotąd aż się wszystko rozebrało, i że już nie było nic. A co się stało z tym dobytkiem? Przecież tam konie były, to wszystko, to nie mam pojęcia co to się stało z tym. Ja za mało była, żebym wiedziała co to jest, gdzie to się mogło podziać. Czy to we dworze służyli, czy to sobie pobrali ten inwentarz i to wszystko. No nie wiem. Ziemię to wiem, że po trzy hektarów dostali.

[Budynki] po pierwsze, że to były albo pod słomą albo pod gontem, i to niszczało. A potem jak się zachód otworzył, to dużo na zachód powyjeżdżało tych ludzi. Tu sprzedali i tam, to nie było żadnego ani jakiegoś przepisu, ani rejentu, tylko w gminie.

To tylko taka ukazja była. Prawo nabył to tej działki, a un wziął pieniądze i pojechał na zachód. Mówią, że tam im lepi na zachodzie, nie wiem, ale dużo tych co znam, to dużo wyjechało.

(2)

Data i miejsce nagrania 2016-01-13, Świdnik

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

W 1999 roku posiadałem już: tytuł instruktora Ministerstwa Kultury i Sztuki, tytuł mistrza w zawodzie fotografa [oraz] tytuł instruktora fotografii krajoznawczej.. Już po

Wszystko było, i było targowisko to koło młyna, były krowy, konie, a nie, to było tam jak dzisiaj CPN jest za Piaskami, to też było targowisko na zboże, na konie, na świnie,

A potem po wyzwoleniu, tam gdzie Niemcy w Siedliskach mieli ten szpitalik taki, to po wojnie przyszedł taki też felczer, nazywał się Stanisław Wysocki i on z

To tak ze dwa dni było, jak to wszystko się skuńczyło, to ojciec poszedł na pole, a to było przecież dwudziesty drugi lipiec, to przed żniwami, zboże.. Zboże takie

Cztery dziewczyn nas chodziło, dzisiaj jest nauka do pierwszy spowiedzi i komunii, a wtedy trzeba było, do szkoły chodziło się tam, a potem na naukę do kościoła, ksiądz

Jak ten dziedzic się wyrobi z tego wszystkiego?” Jak oni to usłyszeli, za jakie pare dni zebrali się, poszli człowieka zabili i już.. Czterdzieści dwa

Poza tym jeszcze taka anegdotka –nie wiem, czy jest to do końca prawdziwe, czy sam sobie kiedyś tego nie wymyśliłem –o ile pamiętam, to chowałem się przed mamą raz, właśnie w