• Nie Znaleziono Wyników

Tym co odeszli przed nami

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Tym co odeszli przed nami"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

TYM CO ODESZLI PRZED NAMI

EUGENIUSZ WIĄZOWSKI

Rok w rok 1 listopada uliczki cmentarzy zapeł­

niają się przechodniami o bardziej poważnych, niż obserwuje się zwykle twarzach. Od zmroku więk­

szość miejsc wiecznego spoczynku wabi jaśnieją­

cym blaskiem i wonią spalającej się parafiny.

Płonąca świeca i nagrobkowy znicz w tradycji chrześcijańskiej od początku były symbolem wia­

ry. Przechodząc po cmentarzach, niczym w apo­

kaliptycznej wizji św. Jana odczytujemy z tablic imiona opieczętowanych przez śmierć i dostrzega­

my, że istnieją groby „bezimiennych", którym nie ustalono tożsamości.

W dniu Wszystkich Świętych płoną znicze w kryptach monumentalnych świątyń, na najwięk­

szych cmentarzyskach świata i na pojedyńczo rozsianych grobach. Palą się pod Verduum, na Monte Casino, na cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie, w Oświęcimiu, Majdanku, Sobiborze, na Grobie Nieznanego Żołnierza, w Kołobrzegu, pod potężnymi krzyżami Gdańska i Poznania, na grobie księdza Jerzego Popiełuszki i księdza Syl­

westra Zycha. Rozświetlają cmentarzyska lasów Katynia, Starobielska, Ostaszkowa, Kozielska, Griazowca To ludzie ludziom zgotowali ten los" — napisała przed laty Z. Nałkowska.

Rażą nas zamienione na pola kołchozów pol­

skie cmentarze pozostawione na terenach Ukrainy czy Białorusi — w większości, aczkolwiek nie wszystkie. Być może niektóre, z nich, jak np.

cmentarz w Zasmykach koło Kowla odnowiony staraniem przedstawicieli władz Ukrainy i Polski, na którym spoczywają zmarli w latach 1934—1942 i pomordowani w latach 1943—1944 polscy parafianie Zasmyk oraz zmarli i polegli zołnierze 27 Wołyńskiej Dywizji Armii Krajowej, odnowiony i poświęcony uroczyście 13 września br. przez bpa polowego L. Sławoja Głodzia, zapoczątkują pojednanie, przezwyciężą zło prze­

szłości. „Trzeba pojednania — trzeba przebacze­

nia" zdaje się mówić wielki krzyż ustawiony na zasmyckim cmentarzu.

Z drugiej strony niemal z obojętnością obser­

wujemy lcradzieże i dewastacje dokonywane na niemieckich cmentarzach północnej i zachodniej Polski czy wschodnich sąsiadów w centralnej i wschodniej Polsce. Do jednego i do drugiego przypadku można by odnieść tekst umieszczony

na pomniku wystawionym po wojnie na cmen­

tarzu w Wyszogrodzie — woj. płockie, ku pamięci pomordowanych tam Żydów: „Nawet umarłym nie dali spokoju". W tym kontekście jawią się pytania: czy brak poszanowania zmarłych ma jakikolwiek sens, czy jest świadectwem wysokiej kultury człowieka, czy raczej przejawem prymity­

wizmu.

Napisy na cmentarnych bramach, nagrobkach i pomnikach głoszą: „Przechodniu — powiedz Po­

lsce, że tu leżymy, „Honor — Ojczyzna", „Umieć przegrać to zwyciężyć", „Dzis ja — jutro ty",

„Zginął śmiercią tragiczną w wieku 23 lat", „Tu spoczywa w Panu"... Człowiek wrażliwszy, a przede wszystkim chrześcijanin, zauważa, że na żadnym cmentarzu, przy żadnym szpitalu, przy­

chodni „K", czy bogatej willi lekarza, nie można spotkać pomnika, czy choćby tablicy z napisem, który brzmiałby: Tu leżą bezimienne, zamordowa­

ne przed urodzeniem. Tę zbrodnię w przeszłości usankcjonowaliśmy prawem, uważając, że dzięki ich śmierci będzie się żyć wygodniej... Przecież istniały, nie popełniły najmniejszego wykroczenia, nikt nie wytoczył im procesu, nikomu nawet nie

„nadepnęły na odcisk '. Zadaną śmierć przyjęły w milczeniu. Poza ewentualnym numerem w karcie zabiegów nie wystawiono im żadnego dokumentu stwierdzającego tożsamość. Dlaczego pozbawio­

no je życia, czy tylko z powodu braku własnego pomnika żywym nie dają spokoju powracając najczęściej jako wyrzut sumienia w podswiadomo- dotąd tak naprawdę nie uaato się wymazać i pamięci. Na różne sposoby przypominały się żywym, aż ci zaistnieli w wieczności.

Pamięć o zmarłych, którą szczególnie przeja­

wiamy w listopadzie, nasuwa wiele refleksji o charakterze egzystecjalnym i eschatologicznym.

Wpływa na to częstsze niż zwykle nawiedzanie cmentarzy, wypominki, modlitwa za zmarłych, obumierający jesienią przyroda. Atmosfera ania Wszystkich Świętych, wymowa zapisanych i nie- zapisanych na pomnikach myśli, nagrobne krzyże, podobnizny ukrzyżowanego lub zmartwychwsta­

łego Chrystusa niemalże samoczynnie wprowa­

dzają zadumę; odgrzebując w pamięci wspomienia o tych, co odeszli przed nami, mobilizują do szukania odpowiedzi na pytania dotyczące ostate­

cznego celu życia i do dokonania bilansu własnego sumienia.

Drewniane krzyże na cmentarzu w Nowogródku

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyraźnie pokazana jest ró¿nica losów dzieci ¿ydowskich i innych narodowoœci w obozie (dzieci bia³o- ruskie i polskie).. Te pierwsze od samego pocz¹tku by³y skazane

Tadeusz Warszawa zginął przy

Ostatnio dodałem plik „Zastosowania równań różniczkowych zwyczajnych w kinetyce chemicznej”, w którym jest dużo przykładów oraz pięd zadao.. Czeka nas jeszcze

Dyplomy, upominki dla laureatów oraz certyfikaty dla szkół zostaną przekazane podczas spotkania, które będzie podsumowaniem projektu – „Czytanie jest przygodą”. Informacja

W trakcie pikniku ekologicznego, niezależnie od wydarzeń na głównej scenie, odbywać się będzie wiele atrakcji, a wśród nich m.in.:.. •

Przyszłość ta związana jest, jak się wydaje, z możliwością zachowania idei swoistości ludzkiej świadomości, działania i praktyki (jako jawnych dla samych siebie),

archidiecezji lwowskiej, infułat, prałat domowy Ojca św., kanonik gremialny Kapituły Metropolitalnej tam­. że, dyrektor Zakładu Głuchoniemych

W takich momentach Holokaust nie jest re-prezentowany, ale raczej prezentowany lub nawet przywrócony/odtworzony (reenacted)". 16 ° W tym ostatnim punkcie nie mogę zgodzić się