• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 10, nr 33 (458) [498].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 10, nr 33 (458) [498]."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 18 sierpnia 2009

Rok X Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

Nr 33 (458) • cena 2,50 zł (w tym 7% VAT) • nw@nowiny.pl • nowiny.pl

MIESZKAŃCY NASZEGO POWIATU WRACALI Z HOLANDII Z NARKOTYKAMI str. 7

Odra niespodziewanie pokonała w wyjazdowym meczu Lechię Gdańsk. To debiut-marzenie Brazylijczyka, Daniela Mariano Bueno.

Bueno uratował Odrę i … trenera?

WODZISŁAW

Urzędnicy zbierają dokumenty

– Nie odpuścimy. Chodzi o nasze życie i zdrowie – zapowiadają mieszkańcy os. Piastów. W minionym tygodniu odbyło się kolejne spotkanie w sprawie stacji bazowej telefonii komórkowej, która pojawiła się na budynku byłego żłobka. Więcej – str. 3

PIŁKA NOŻNA Po dwóch przegranych meczach tre- ner Ryszard Wieczorek miał, według doniesień mediów, dostać ultimatum, zgodnie z którym Odra miała zdobyć 4 punkty w dwóch kolejnych meczach. W Gdańsku ten plan udało się częściowo zrealizować. Odra niespo- dziewanie pokonała roz- pędzoną Lechię 2:0. Od początku meczu nastawiła się na uważną grę w obronie.

Po fatalnych błędach tej for- macji w dwóch poprzednich

meczach w Gdańsku gra de- fensywy Odry wyglądała so- lidnie. Na tyle solidnie, że w I połowie Lechia nie zagrozi- ła poważnie bramce Adama Stachowiaka. Za to gole mógł zdobyć Marcin Dymkowski z Danielem Bueno na spółkę.

Swoją szansę miał również aktywny jak zawsze Marcin Wodecki, ale bramkarz Le- chii, Mateusz Bąk, z trudem wybronił strzał z rzutu wol- nego.

W drugiej połowie Lechia zaatakowała śmielej, co

przełożyło się na sytuacje bramkowe dla gdańszczan.

Lechici strzelali jednak albo niecelnie, albo na straży był dobrze dysponowany Stacho- wiak. Odra nastawiła się na kontry. W 81. minucie jedna z nich zakończyła się sukce- sem! Bartłomiej Chwalibo- gowski precyzyjnie dograł do nieobstawionego Bueno, a Brazylijczyk bez problemów umieścił głową futbolówkę w siatce. – Bardzo jestem za- dowolony z Bueno. Harował na całym boisku, mimo nie-

dawnej kontuzji i przerwy w przygotowaniach – chwalił zawodnika trener Wieczo- rek. Jak się okazało, nie był to koniec emocji w meczu.

Po stracie bramki Lechia od- kryła się całkowicie, co po- nownie wykorzystała Odra.

Wprowadzony w 89. minu- cie Tomas Radzinevicuis, w ostatniej minucie doliczo- nego czasu gry, wykorzystał sytuację sam na sam z Ma- teuszem Bąkiem i z zimną krwią dobił gospodarzy.

(art)

str. 10

Rowerzysta jest bezbronny

Tragiczny był finał świątecznej soboty w Syryni. Młody kierowca audi, który chciał ominąć inne auto, uderzył w dwoje rowerzystów. Z powodu poważnych obrażeń zmarła w szpitalu 43-letnia nauczycielka z Zawady.

– To dlatego, że kierowcy jeżdżą tutaj jak szaleńcy. To musiało się źle skończyć – mówili po zdarzeniu miesz- kańcy. Kto zawinił w sobotnim wypadku? Do czasu zakończenia postępowania policja nie chce się na ten te- mat jednoznacznie wypowiadać. Na zdjęciu: akcja ratunkowa na ulicy 3 Maja w Syryni.

WIĘCEJ STR. 6

RYDUŁTOWY

Jest, ale jej nie ma

W minionym tygodniu po raz pierwszy zebrała się nowa rada nadzorcza wybrana przez członków Spół- dzielni Mieszkaniowej Orłowiec. Zarząd spółdzielni uważa, że podjęte przez radę decyzje nie mają mocy prawnej i szuka lokali na nowe wybory. Więcej – str. 6

WODZISŁAW

Wlecze się jak żółw

Dlaczego na stacji Radlin II pociąg do Wodzisławia stoi i czeka nie wiadomo na co? Według pasażerów, to wina fatalnie rozpisanego rozkładu jazdy. Zakład Linii Kolejowych w Gliwicach tłumaczy, że przyczyną jest remont toru na Rymerze. Więcej – str. 6

str. 10 str. 10

W „BRUKU”

zbierali krew

W NUMERZE:

Festiwal reggae budzi sprzeciw

str. 3

Marklowice mają swoje taxi

str. 8

Górnik zrobił dzieciom wakacje

str. 16

Wawrzyniec chroni miasto

str. 17

(2)

2 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 18 sierpnia 2009 r.

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, r.jablonski@nowiny.pl (600 082 301)

 Dziennikarze: Justyna Siwiak–Pasierb, j.pasierb@nowiny.pl (666 023 150), Artur Marcisz, a.marcisz@nowiny.pl (664 450 432),

Iza Salamon, i.salomon@nowiny.pl (600 081 663)

Reklama: Lucyna Kretek–Tomaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl (606 698 903)

 Redakcja techniczna: Adam Karbownik, a.karbownik@nowiny.pl

 Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot, k.gruchot@nowiny.pl

 Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 082 301

AKTUALNOŚCI

MARKLOWICE Gołębie, ba- żanty, gęsi i kaczki to niemal cały jego świat. Pieknie upie- rzone, rasowe i nieraz rzadkie ptaki od wielu lat towarzyszą mu w życiu i wypełniają każ- dą wolną chwilę. – Jakbym miał iść mieszkać na bloki, to byłaby to dla mnie tragedia – wyznaje otwarcie Joachim Salamon, znany hodowca z Marklowic. Przy swoim domu stworzył ptasi raj, w którym mieszkają wszyst- kie jego skrzydlate pupile.

Przesiadują w wolierach, pływają w miniaturowych basenikach, przebywają na wybiegach. Pan Joachim trzyma w swojej hodowli tyl- ko te rasy, które wytrzymują na dworze niskie temperatu- ry. Buduje im domki, chroni przed drapieżnikami.

Urywa rozmowę o zyskach

Hodowlą ptaków pasjonuje się od pięćdziesięciu lat. Za- czynał od gołębi pocztowych.

Miał wtedy szesnaście lat.

Wcześniej hodował też rybki i kanarki. – Nie zapomnę dnia, kiedy na jakiejś wystawie zo- baczyłem kaczki mandaryn- ki. Zachorowałem wręcz na te ptaki, a pamiętam, że spo- ro kosztowały – opowiada o swojej pasji marklowiczanin.

Po mandarynkach przyszła kolej na kaczki karolinki. Co roku pan Joachim kupował coś nowego do swojej ptasiej menażerii. Obecnie hoduje 9 ras kaczek, 2 rasy gęsi, pa- wie, 7 ras bażantów i 3 rasy gołębi ozdobnych. – Jak ktoś się mnie pyta, ile z tego mam, to przerywam rozmowę. Nie patrzę na swoją pasję pod ką- tem zysków – dodaje Joachim Salamon.

Jest sędzią w zawodach

Dzisiaj dysponuje sporą wiedzą na temat ptaków. Wy- mienia swoje doświadczenia z innymi pasjonatami, dzieli się nimi na łamach fachowej

RADLIN Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radli- nie przygotowuje nie lada atrakcję dla militarystów, ale również i zwykłych miesz- kańców Radlina. Już 22 sierpnia na radlińskim Pla- cu Olimpijczyków odbędzie się Piknik Militarny, pierw- sza tego typu impreza w na- szym powiecie! – Co prawda nie będzie czołgów ani inne- go ciężkiego sprzętu, bo na- wierzchnia naszego placu

Dwie nowe ulice

RYDUŁTOWY W Rydułtowach powstały dwie ulice. Decyzję w tej sprawie podjęli już wcze- śniej rydułtowscy radni. Stąd też na mapie miasta pojawiła się ulica Korfantego. Tak zo- stał nazwany boczny odcinek ulicy Strzelców Bytomskich.

W planie miasta nowa jest także ulica Karola Miarki – do tej pory boczna ulicy Racibor- skiej. To właśnie tutaj, przy ulicy nazwanej imieniem krzewiciela polskości na Ślą- sku, powstaną mieszkania ko- munalne w Rydułtowach. Ich budowa ropocznie się jeszcze w tym roku. (izis)

Piknik Militarny w Radlinie

WYSTRZAŁOWE ATRAKCJE

by tego nie wytrzymała, ale atrakcji na pewno nie zabrak- nie – zapewnia Stanisław Szulik, naczelnik wydziału edukacji, kultury i sportu UM. – Na pewno obecna bę- dzie polowa kuchnia, z której serwowana będzie wojskowa grochówka. Będzie szpital polowy, wojskowe ciężarów- ki i inne lżejsze pojazdy woj- skowe – wylicza Szulik.

Zjazd rozpocznie się o godz.

10.00. Przez dwie godziny

pojazdy wojskowe będą się zjeżdżać na Plac Olimpijczy- ków. Następnie do godz. 20.00 odbywać się będzie prezen- tacja pojazdów przeplatana z innymi atrakcjami. Organi- zator przygotował wiele kon- kursów dla całych rodzin, fani strzelectwa będą mieli okazję do sprawdzenia się na strzelnicy sportowej. Ra- dlińscy ratownicy medyczni zaprezentują także pokaz ra- townictwa medycznego. (art)

Joachim Salamon, ze swoim przepięknym bażantem – tragopanem modrolicym Marklowicki pasjonat hoduje pawia oraz 9 kaczek i dwie rasy gęsi

Nawet sobie nie wyobrażam, gdybym miał mieszkać w bloku! – łapie się za głowę znany marklowicki hodowca.

Skrzydlata pasja

prasy. Jest prezesem Klubu Hodowców Drobnego In- wentarza w Marklowicach od początku istnienia tej or- ganizacji, od wielu lat jest także sędzią w konkursach.

– Organizujemy wystawy i pokazy z różnych okazji.

Nasi wystawcy biorą udział w wystawach na terenie całej Polski – mówi marklowicza- nin. Marklowicki klub liczy obecnie 48 członków oraz 6 młodocianych pasjonatów.

Skupia hodowców nie tyl- ko z Marklowic, ale także z ościennych gmin.

Pan Joachim przez 33 lata pracował jako cieśla górniczy w kopalni Marcel. Od wielu lat codziennie poświęca czas na czyszczenie, dezynfekcję i karmienie swoich ptasich przyjaciół. – Jak jeszcze pra- cowałem, to po pracy w go- dzinę gołębnik wyczyściłem, a teraz chodzę koło tego cały dzień – śmieje się marklowic- ki hodowca.

(izis)

WODZISŁAW Miasto przed- stawiło atrakcyjną ofertę działek pod budownictwo indywidualne. Jeszcze w tym roku planuje sprzedać

RADLIN Do 15 września można składać wnioski do Zarządu Radlińskiego Towa- rzystwa Kulturalnego o nada- nie wyróżnienia „Quality”

Burmistrza Miasta Radlin.

Wnioski można przesłać na

Radlińska organizacja czeka na wnioski

Kto sięgnie po znak jakości?

adres: Radlińskie Towarzy- stwo Kulturalne 44-310 Ra- dlin ul. Mariacka 9 oraz na adres poczty elektronicznej:

rtk@radlin.pl lub złożyć w Zarządzie RTK.

(art)

Miasto sprzedaje dwie działki budowlane w atrakcyjnej części miasta

Będą domy na Grodzisku

dwie parcele usytuowane na Grodzisku. Do sprzedania jest tutaj w sumie jedenaście parceli. Pozostałe jednak mu- szą poczekać, aż powstanie

tutaj droga. – Prawdopodob- nie zostaną wystawione do sprzedaży w przyszłym roku – powiedziała nam Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisła-

wiu. Przetarg na pierwsze dwie działki na wodzisław- skim Grodzisku ma zostać ogłoszony lada dzień, a trans- akcja sfinalizowana jeszcze w tym roku. Pierwsza z par- celi ma 1059 m kw., a druga – 965 m kw. Szczegóły oferty przedstawione są na stronie internetowej miasta, w dziale

„Inwestor”. (izis)

(3)

3

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 18 sierpnia 2009 r.

AKTUALNOŚCI

Zespół Szkół Spółdzielni Pracy „Oświata”

REKLAMA

WODZISŁAW Kilkuset miesz- kańców os. Piastów walczy o likwidację stacji bazowej telefonii komórkowej, która pojawiła się na budynku byłego żłobka. – Zawiódł nas pan panie prezydencie.

Obiecał pan, że w ciągu dwóch miesięcy sprawa będzie rozwiązana. A wciąż jesteśmy w punkcie wyjścia – żalą się przedstawicie- le lokatorów, z którymi 13 sierpnia spotkał się Mie- czysław Kieca.

Na postawienie masztu zgo- dzili się prywatni właściciele obiektu. Prezydent wydał de- cyzję lokalizacyjną, starosta pozwolenie na budowę. In- westycję wstrzymano, bo na stację nie chcieli się zgodzić mieszkańcy okolicznych blo- ków. Zresztą ich protest po- kazał, że w czasie realizacji inwestycji doszło do błędów.

Na przykład przez miesiąc wznoszono maszt i monto-

wano urządzenia, choć fir- ma nie posiadała dziennika budowy. Odebrano go ze sta- rostwa dopiero 25 czerwca, a więc w dniu wstrzymania inwestycji. Pisała o tym tak- że nasza gazeta w numerze z 30 czerwca. Zarówno sta- rosta jak prezydent zobowią- zali się sprawą zająć. Na razie jednak trwa wymiana pism pomiędzy urzędami a firmą Polkomtel, do której należy maszt. Ludzie mają żal, że sprawa się ciągnie.

– Można to było zatrzymać na etapie procesu decyzyj- nego. Skoro urzędnicy we wniosku mieli napisane, że inwestycja będzie się skła- dała z kontenera, dachu i masztu, dlaczego nie spytali co na tym maszcie będzie?

Wystarczyło trochę dobrej woli – mówi Karol Hojka z komitetu protestacyjnego.

Na cofnięcie decyzji jest już za późno. Prezydent

WODZISŁAW Po publikacji tekstu na portalu nowiny.pl rozgorzała dyskusja na temat imprezy, która odbyła się 7 i 8 sierpnia w parku miejskim.

Dominowały negatywne ko- mentarze.

– Widziałem ten obrazek, te kołtuny na łbach, normal- nie powrót do średniowiecza.

Festiwal umazańców – pisze internauta, podpisujący się

„znawca”.

Ludzie wysyłali skargi tak- że do prezydenta miasta Mie- czysława Kiecy, bo urząd był jednym z organizatorów.

– Zgłaszam skargę dotyczą- cą zakłócenia ciszy nocnej przez organizatora głupawej imprezy dla ćpunów. Wrzaski i ryki są doskonale słyszalne mimo zamkniętych okien.

Jest 1.30 w nocy – czytamy na stronie UM żale mieszkańca osiedla XXX-lecia.

Za dyskomfort przepraszamy

Władze miasta jak zwykle starają się bronić. Festiwal to bowiem impreza, która przy- ciąga do Wodzisławia ludzi z różnych stron Polski, a także gości z zagranicy. Jest to tak- że ważna i ciekawa oferta dla młodych wodzisławian.

– Każdy mieszkaniec Wo- dzisławia zasługuje na uwagę i szacunek. Pragnę wyrazić szczere ubolewanie z powodu dyskomfortu, jakiego dozna- li mieszkańcy. Jest to jednak obecnie istotna na festiwa-

lowej mapie Polski impreza, dzięki której Wodzisław jest znany jako miejsce, w któ- rym żyją otwarci, przyjaźni ludzie oraz takie, które nie boi się wyzwań – mówi Mie- czysław Kieca. – Włożyliśmy wiele wysiłku w zapewnienie sprawnego i co najważniejsze bezpiecznego przebiegu tej imprezy. Zorganizowano na- leżytą, profesjonalną ochro- nę, służby ratunkowe, straż pożarną – dodaje prezydent.

Lepszej lokalizacji nie ma

Niestety póki co nie ma miejsca, do którego można by było przenieść imprezę z par- ku. Nie może to być teren Ba- latonu, jak sugerują niektórzy, bo nie ma tam odpowiedniej infrastruktury do organizacji tego typu przedsięwzięcia.

Poza tym jak mówią urzędni- cy nie udałoby się zabezpie- czyć zabawy, w której bierze udział kilka tysięcy ludzi. Nie

RADLIN Okolice stawu Zauer w Radlinie przy kompleksie Bażanciarnia to stałe miejsce spacerów wielu mieszkańców Radlina. Urokliwa zalesiona okolica zachęca do pieszych i rowerowych wycieczek.

Jedna z naszych czytelniczek kilka dni temu wybrała się

wspólnie z rodziną na pieszą wycieczkę tzw. szlakiem żół- tym. Jakież było jej zdziwie- nie, kiedy przechadzając się leśnymi alejkami poczuła nie- prawdopodobny odór. Posta- nowiła poszukać jego źródła.

– Z ujścia rury znajdującej się niedaleko żółtego szlaku wy-

Ktoś się nie bał i… podłączył swoje szambo do rury odprowadzającej wody deszczowe do stawu Zauer. Straż miejska skontroluje podejrzane posesje.

Ścieki płyną do zarybionego stawu

dobywał się szlam, zamiast czystej wody. Co gorsza, ta zanieczyszczona woda płynie dalej do stawu Zauer – pisze do nas nasza czytelniczka.

Sprawdziliśmy i rzeczywi- ście z ujścia rury, usytuowanej w głębi lasu, wypływają ścieki.

Strumyczek zanieczyszczonej

wody płynie dalej w kierunku stawu Zauer, przebiega pod drogą prowadzącą do ośrod- ka Bażanciarnia i wpływa do wspomnianego stawu.

Urzędnicy nie ukrywają zdziwienia. – Pierwsze słyszę, że płyną tam ścieki – mówi Piotr Śmieja, zastępca bur-

mistrza i dodaje, że sprawa zostanie prześwietlona. Co prawda ujście wspomnianej rury znajduje się na terenie Nadleśnictwa Rybnik, ale jak zapewniał zastępca burmi- strza, należało ustalić źródło ścieków. Kilka dni po naszej interwencji urzędnicy roze- znali sprawę. – Rzeczywiście płyną tam ścieki. Ustaliliśmy, że straż miejska przeprowa- dzi kontrole posesji, które jak podejrzewamy mogły w jakiś sposób podłączyć się

do tej rury – zapewnia Piotr Śmieja.

Zdziwiony jest również prezes koła nr 48 Radlin Pol- skiego Związku Wędkarskie- go. O ściekach dowiedział się od nas. – Zarybiamy ten staw i jeśli faktycznie wpły- wają tam jakieś ścieki, to może to zaszkodzić naszym rybom – uważa Grzegorz Dymper, prezes koła 48. Jak dodaje, wędkarze sprawdzą jak duże może być zagroże- nie dla ryb. (art)

Festiwal reggae, na który zjechali fani z całej Polski, nie spotkał się z uznaniem mieszkańców Wodzisławia

Zabawa w parku podzieliła ludzi

nadaje się też do tego płyta sta- dionu przy ul. Bogumińskiej.

– To skutkowałoby wymia- ną murawy, która jest bardzo kosztowna – wyjaśnia rzecz- niczka Urzędu Miasta, Bar- bara Chrobok.

Nie osądzajmy po stroju

Negatywnym opiniom na temat festiwalu dziwi się To- masz Jurczyk z Czyżowic.

– Obserwuję jak rozwija się ta impreza. Byłem na pierw- szej, która była w Gorzycach.

Teraz to już profesjonalne przedsięwzięcie. Żałuję też, że uczestników inni oceniają po wyglądzie. Przecież nie szata zdobi człowieka. Poza tym to doskonała promocja Wodzi- sławia i żal byłoby to zaprze- paścić – mówi pan Tomasz.

W przypadku wodzisław- skiego festiwalu sprawdza się też inne przysłowie: jesz- cze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. (j.sp) Nie wszystkim podobała się zabawa kilku tysięcy młodych ludzi w parku miejskim

Mieczysław Kieca przekonywał mieszkańców, że robi co w jego mocy, by stacja nie powstała

Mieczysław Kieca zbiera jednak dokumentację, aby mimo wszystko ją uchylić i nie narazić się przy okazji na odwołania inwestora do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, co tylko wy- dłuży całą sprawę.

– Niestety nie ma czegoś takiego jak wstrzymanie de- cyzji lokalizacyjnej, co by rozwiązało problem. Zbie- ramy więc jak najwięcej in- formacji, aby podeprzeć się nimi przy cofnięciu decyzji.

Poprosiliśmy zewnętrzną fir- mę o zrobienie opinii urbani- stycznej. Musimy mieć takie dokumenty na wypadek, gdyby inwestor chciał się są- dzić – tłumaczy Mieczysław Kieca.

Mieszkańcy muszą więc czekać na kolejne ruchy urzędników.

– Nie odpuścimy. Chodzi o nasze życie i zdrowie – mó- wią zgodnie. (j.sp)

Zawiódł nas pan,

panie prezydencie

Szczegóły:

0608 678 209, 032 415 47 27 w.12

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 18 sierpnia 2009 r.

WODZISŁAW Piwnice mają około 100 metrów kwadrato- wych. Ostatnio w związku ze zmianą sposobu ogrzewania budynku, zlikwidowano tutaj tradycyjną kotłownię węglo- wą. To, jak mówią urzędnicy, pierwszy, choć może niezbyt duży krok do tego, aby wyłą- czyć tę część pałacu pod dzia- łalność gospodarczą.

– Nie jest to rewolucja, ale niestety nie stać nas na wy- łożenie pieniędzy od razu na cały remont pomieszczeń.

Potrzebne byłoby bowiem odwodnienie, osuszenie i przede wszystkim pogłębie- nie piwnic – mówi Barbara Chrobok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Wodzisła- wiu.

WODZISŁAW W WCK dzieje się sporo, a będzie się dzia- ło jeszcze więcej. Ośrodek otrzymał z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regio- nalnego pieniądze na reali- zację projektu „Wodzisław uwodzi”, który ma pomóc w promocji nie tylko placówki, ale przede wszystkim miasta.

Przygotowanie całości ma kosztować 437 tys. zł, więc 304 tys. zł to spory zastrzyk gotówki.

Imprezy w ramach pro- jektu „Wodzisław uwodzi”

rozpoczną się w czerwcu 2010 roku od „Folkloru bez granic”. Jednak ta edycja zna- nego od lat przedsięwzięcia będzie miała zupełnie nowy charakter.

Oprócz popisów wo- kalnych zespołów regio- nalnych, będzie można skosztować specjałów lo- kalnej kuchni, posłuchać miejscowych gawęd, a tak- że nauczyć się tańców re- gionalnych. Zwieńczeniem każdego z dni Folkloru bez Granic będzie koncert gwiazdy. Wystąpi Kapela ze Wsi Warszawa i Zakopower – artyści obficie czerpiący z

korzeni muzyki ludowej, a jednocześnie cieszący się dużą popularnością. Or- ganizatorzy liczą, że dzię- ki takim zabiegom uda się przełamać stereotypy na te- mat kultury ludowej.

– Liczymy też na to, że gwiazdorska obsada wie- czornych koncertów zwięk- szy frekwencję podczas tej imprezy. Warty podkreśle- nia jest też fakt zaproszenia do udziału w tym święcie folkloru zespołów ludowych z Czech, z którymi od wielu lat utrzymujemy kontakt w ramach współpracy transgra- nicznej. Z kolei z partnerskie- go miasta Alanya w Turcji zaprosiliśmy do Wodzisła- wia grupę Alanya Folk Team – opowiada Nadia Mechine, dyrektor Wodzisławskiego Centrum Kultury.

Młodzież znajdzie coś dla siebie

Na 8 września z kolei WCK planuje organizację imprezy pod nazwą Tańcz!My. To drugie duże przedsięwzię- cie w całości skoncentro- wane będzie wokół tańca nowoczesnego i subkultury

Pod miejskim muzeum znajdują się piwnice, które z powodzeniem można by było zaadaptować np. na winiarnię. Niestety koszty takiego przedsię- wzięcia znacznie przerastają możliwości finansowe miasta.

MUZEALNE PIWNICE CZEKAJĄ NA WINIARNIĘ

Piwnice w wodzisławskim muzeum

I podobne pomieszczenia zaadaptowane na winiarnię w zamku, w Mikulovie

Urzędnicy liczą, że znajdą inwestora, który w zamian za ulgi w dzierżawie zdecyduje się na tak duże przedsięwzię- cie. Dyrektor muzeum Sła- womir Kulpa też marzy, że w piwnicznych izbach zacznie tętnić życie.

– W Mikulowie, gdzie była siedziba Dietrichsteinów, fundatorów pałacu w Wo- dzisławiu, funkcjonuje np.

winiarnia. Można by prze- nieść pomysł do nas – mówi szef muzeum.

Zwłaszcza, że winiarnia kiedyś w Wodzisławiu funk- cjonowała. Na początku XIX wieku, w okresie wojen na- poleońskich, stacjonowały tutaj wojska francuskie. Na prośbę kupca Karla Lonitze-

ra, winiarnię otwarto w ka- mienicy przy Rynku 1.

– To jedna z propozycji, którą warto wziąć pod uwa-

gę. Na pewno winiarnia oży- wiłaby to miejsce – dodaje Sławomir Kulpa.

(j.sp)

RADLIN Rajcy zmobilizowa- li się do prac nad zapisami statutu po tym, jak sto- warzyszenie Bona Fides ogłosiło wyniki raportu na temat dostępu do informa-

Radni poprawili statut miasta, żeby mieszkańcy mieli łatwiejszy dostęp do informacji

Niskie miejsce w raporcie zmobilizowało radnych do zmian

cji publicznej w gminach naszego województwa. W badaniu tym Radlin wy- padł średnio. Uplasował się dopiero na 79. miejscu.

Specjaliści ze stowarzy-

szenia zwrócili uwagę na to, że w statucie miasta ist- nieją niezgodne z prawem zapisy o dostępie do infor- macji publicznej, zapisy, które wg stowarzyszenia

takowy dostęp ogranicza- ją. Dokument został zmie- niony na czerwcowej sesji rady miasta. – Usunięto m.in. te, które uzależniały udostępnienie informacji

publicznej od wyrażenia zgody przez pracowników urzędu – czytamy na stro- nie stowarzyszenia Bona Fides. Jak dowiadujemy się dalej, Radlin jest piątą gmi-

ną województwa śląskiego, która pod wpływem rapor- tu o dostępie do informacji publicznej znowelizowała swoje prawo lokalne.

(art)

Zakopower podczas „Folkloru bez granic”, O.S.T.R w ramach imprezy Tańcz!My, zespół Pogodno i Ścianka na Wodzisławskim Przeglądzie Kina UFF!owego. To tylko część przyszłorocznych kulturalnych przedsięwzięć, na organizację których Wodzisław- skie Centrum Kultury otrzymało aż 304 tys. zł dofinansowania.

Wodzisław będzie uwodził

młodzieżowej. Na wodzi- sławskim rynku stanie prze- nośny skatepark, na którym odbędą się pokazy. Oprawa muzyczna utrzymana będzie w konwencji hip-hopowej.

Oprócz występów zespołów tanecznych z województwa śląskiego planowane są po- kazy tańca nowoczesnego w wykonaniu grupy prowadzo- nej przez Piotra Galińskiego, jurora programu „Taniec z gwiazdami” oraz taneczne show finalistów programu You can dance. Gwiazdą wie- czoru ma być Adam Ostrow- ski, czyli O.S.T.R.

Będzie alternatywnie Projekt „Wodzisław uwodzi”

zwieńczy, zaplanowany na 28 i 29 grudnia, Przegląd Kina UFF!owego. To dwudniowe przedsięwzięcie adresowa- ne jest do miłośników kina i kultury alternatywnej. WCK zrealizuje je we współpracy ze Stowarzyszeniem Spo- łeczno-Kulturalnym UFF!. W ramach imprezy odbędzie się pokaz filmów niezależnych grup, seans kina niemego z improwizacją muzyczną na żywo oraz prezentacją sztuki

audiowizualnej w wykonaniu Grupy RH+.

Zaplanowano także spotka- nia z ekspertami kina nieza- leżnego, m.in. z Wojciechem Stupnickim i Pawłem Dyl- lusem, a także konkursowy

przegląd filmów niezależ- nych w kategorii: fabuła, dokument, eksperyment.

Dopełnieniem będzie kon- cert zespołu Pogodno, Ścian- ka lub Contemporary Nosie Septet.

Warto dodać, że „Wodzi- sław uwodzi” został wysoko sklasyfikowany przez komi- sję oceny projektów, która przyznała mu aż 77,75 proc.

maksymalnej liczby punk-

tów. (j.sp)

NADIA MECHINE Dzięki dofinanso- waniu będziemy mieli okazję organizować imprezy, które przyciągną do Wodzisławia publicz- nośc z innych miast.

(5)

5

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 18 sierpnia 2009 r.

WYDARZENIA

RYDUŁTOWY Członkowie nowej rady spotkali się w budynku SM Orłowiec.

Wszystko przebiegało nad- zwyczaj spokojnie. W obra- dach wzięło udział ośmiu z dziewięciu wybranych w wyborach kandydatów. Nie stawił się jedynie Henryk Hajduk, który jest również wiceburmistrzem Rydułtów, bo zatrzymały go obowiązki służbowe. Na przewodniczą- cego rady członkowie wybra- li Zbigniewa Majewskiego.

Jego zastępcą został Piotr Ma- zur. Powołano także komisje rewizyjną i gospodarczą.

Pierwszej będzie przewod- niczył Czesław Kaczmarski, a drugiej Ryszard Wawrzyń- czak.

Mogą się spotykać i to wszystko

Udziału w posiedzeniu odmówiła Iwona Zganiacz, wiceprezes SM Orłowiec. Z powodu zwolnienia nie był obecny prezes Czesław Ma- zurek. – Dla nas podstawą do działań jest orzeczenie kolegium walnego zebra-

nia, które zdecydowało o powtórzeniu wyborów. Nie ma więc żadnej nowej rady nadzorczej, ale państwo, którzy tu przyszli dostaną do wglądu wszystkie potrzebne dokumenty, ponieważ mają do tego prawo jako członko- wie spółdzielni – tłumaczyła Iwona Zganiacz.

Tylko sąd może unieważnić wybory Innego zdania są przedsta- wiciele nowej rady nadzor- czej. Według nich kolegium walnego zebrania nie może decydować o nowych wybo- rach. Jego zadaniem jest poli- czenie głosów, przygotowanie protokołu. O unieważnieniu wyborów może decydować jedynie sąd, a jak do tej pory żaden wniosek tam nie trafił.

Poza tym nowa rada miała prawo sama się ukonstytu- ować, ponieważ zarząd zgod- nie ze statutem powinien zwołać pierwsze zebranie 14 dni po ogłoszeniu wyników wyborów, a te zostały opubli- kowane na stronie interneto- wej SM Orłowiec, 10 lipca.

Nowa rada zebrała się 11 sierpnia w siedzibie SM Orłowiec. Od lewej: Czesław Kaczmarski, Antoni Seidel, Tadeusz Brachman, Piotr Mazur, Wanda Horczyk – Kuraś, Dariusz Peczka i Ryszard Wawrzyńczak.

– Dla nas podstawą działania jest orzeczenie kolegium walnego, które zdecydowało o ponownych wyborach – mówi Iwona Zganiacz, wiceprezes SM Orłowiec

RADLIN W zeszłym tygodniu na łamach naszej gazety pi- saliśmy, że do kasy miasta wpływa mniej środków z po- datku dochodowego niż się spodziewano przy konstru- owaniu budżetu. Taka infor- macja padła z ust skarbnika, Waldemara Machnika pod- czas sesji. – Być może na se- sji zostałem źle zrozumiany.

Wpływy z podatku dochodo- wego od osób fizycznych są mniejsze, ale w porównaniu z rokiem ubiegłym – prostu- je.

W pierwszym półroczu do kasy miasta wpłynęło bo- wiem co miesiąc po 500 tys.

zł z tego tytułu, a w budżecie zaplanowano wpływy na po- ziomie nieco ponad 10 mln zł. – W drugim półroczu wpły- wy te będą zdecydowanie

WODZISŁAW We wtorek 11 sierpnia modernizowana linia Rybnik-Wodzisław prze- szła odbiór eksploatacyjny.

– Wszystko wypadło do- brze, pociągi mogą rozwijać prękość nawet do 70 km/h.

To powinno skrócić podróż – chwali efekt prac Edward Wachtarczyk, rzecznik pra- sowy Zakładu Linii Kolejo- wych w Gliwicach.

Niestety na razie jest to nie- możliwe, choć pasażerowie z utęsknieniem czekają aż połą- czenie na tak krókim odcinku będzie trwało nie kilkadzie- siąt minut, a kilkanaście.

– Problem polega na tym, że pociągi, mimo iż jadą wy- remontowanym torem nawet 50km/h, to dojeżdżając do stacji Wodzisław, w Radlinie II stoją jakieś 10 minut. To tyl- ko 1,5 kilometra i jeszcze do WODZISŁAW Stare tapczany,

opony, szyby samochodowe, fotele, muszle klozetowe, od- pady po robotach remontowo – budowlanych – wszystko to można znaleźć w lasach, na łąkach, polnych drogach czy

w przydrożnych rowach na terenie miasta.

– Odnawiają się nie tylko te już istniejące. Pojawia się coraz więcej nowych. Jak- by tego było mało, często są to odpady niebezpieczne – mówi komendant.

Jeśli strażnikom miejskim uda się odnaleźć właściciela porzuconych odpadów, jedy- ne co mogą zrobić to ukarać go mandatem, który wynosi zaledwie 100 zł. Wielokrotnie słyszeli już, że to i tak bardziej opłacalne niż legalny wywóz odpadów.

– W Kokoszycach był przy- padek, że jeden z mieszkań- ców zakopywał śmieci na swoim podwórku. Wyobraź- nia ludzka nie zna granic – dodaje komendant.

– Dziura w budżecie Radlina nie wzrośnie – uspokaja Waldemar Machnik, skarbnik Urzędu Miasta

Deficyt jednak pod kontrolą

wyższe – zapewnia skarb- nik.

Nawet gdyby nie udało się zrealizować w całości zakła- danych w uchwale budżeto- wej wpływów do kasy miasta to, jak zapewnia skarbnik, dziura budżetowa i tak nie wzrośnie. – Sesje rady od- bywają się co miesiąc i radni na bieżąco mogą interwe- niować, by deficyt nam nie wzrósł – mówi Machnik.

– Na pewno nie dopuścimy do takiej sytuacji, jaką mamy teraz w budżecie państwa, gdzie deficyt jest znacznie większy od zaplanowanego.

W razie potrzeby obetniemy podatki – dodaje skarbnik i przypomina, że sporą część planowanego na 9,5 mln zł deficytu budżetowego ma pokryć emisja obligacji na kwotę nawet 6,2 mln zł. (art)

Trasa z Rybnika do Wodzisławia to zaledwie nieco ponad 10 kilometrów. Można by ją poko- nać w 15 minut, jak zapewniają przedstawiciele kolei. – Jakim cudem, skoro 1,5 kilometra przed Wodzisławiem, pociąg stoi i czeka nie wiadomo na co – denerwują się podróżni.

Pociąg z Rybnika stoi w Radlinie II nawet 10 minut

pociągu nikt nie wsiada – pi- sze w liście do redakcji jeden z czytelników.

Według pasażerów to wina rozkładu jazdy, który nie zo- stał dopasowany do nowych możliwości pociągów, któ- re jeżdżą na tych trasach.

Edward Wachtarczyk podaje jednak zupełnie inne powo- dy. – Linia jest prawie na ukoń- czeniu. Jednak do końca września pociągi będą jeździ- ły tak, jak jeżdżą. To dlatego, że obowiązuje ruch jednoto- rowy dwukierunkowy. Ma to związek z remontem toru na Rymerze – tłumaczy rzecz- nik.

Tak więc na skrócenie jaz- dy do obiecanych 15 minut pasażerowie mogą liczyć naj- wcześniej w październiku.

(j.sp)

Wlecze się jak żółw

Nie pomagają mandaty i zaostrzony regulamin utrzymania porządku w mieście. – Rośnie liczba dzi- kich wysypisk – alarmuje Janusz Lipiński, komendant wodzisławskiej straży miejskiej.

Sami szykujemy sobie katastrofę

– Przybywa nam dzikich wysypisk – przestrzegał Janusz Lipiński, komendant straży miejskiej

Zmyślają na poczekaniu

Przyłapani na pozbywaniu się śmieci czy ścieków potra- fią na poczekaniu wymyślać wręcz niestworzone historie tłumacząc się przed funkcjo- nariuszami straży miejskiej.

Na pytanie o kwity za wy- wóz nieczystości płynnych czy stałych twierdzą np. że akurat przebywali w innym miejscu, takiej ilości śmieci nie produkują. – Kiedyś wła- ściciel domu jednorodzinne- go próbował nas przekonać, że wszystkie potrzeby fizjolo- giczne załatwia w zakładzie pracy, tam też bierze prysz- nic, a stołuje się na mieście.

Co innego wykazywał jego licznik wody – opowiada ko- mendant.

Potrzeba odważnych posunięć

Niestety w dyscyplinowa- niu mieszkańców nie pomaga także zaostrzony regulamin utrzymania porządku, w którym jasno jest określona częstotliwość i sposób pozby- wania się odpadów komunal- nych i nieczystości ciekłych z terenu nieruchomości. Ko- mendant uważa, że byłoby prościej, gdyby opłata zosta- ła uwzględniona w podatku od nieruchomości. Podobne rozwiązanie wprowadziła nawet Pszczyna. Tyle tylko, że taka decyzja leży w gestii rady miejskiej, a ta zwłaszcza w roku wyborczym, który się zbliża, na pewno nie podej- mie tej budzącej wiele emo- cji decyzji. (j.sp)

We wtorek,11 sierpnia, pierwsze posiedzenie odbyła nowa rada nadzorcza, którą w czerwcowych wyborach wybrali członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej Orłowiec. Według zarządu wszystkie pod- jęte podczas obrad decyzje nie mają mocy prawnej.

Nowa rada jest, ale jej nie ma

– Skoro zarząd nie zwo- łał posiedzenia, rada ukon- stytuowała się sama, na co pozwala statut spółdzielni – zaznacza Mariusz Gani- ta, doradca prawny nowej rady.

Spotkają się przy urnach we wrześniu Mimo takich argumentów zarząd wciąż trzyma się swo- ich decyzji i szuka już lokali na ponowne wybory. Do tego

Związek Rewizyjny Spół- dzielczości przysłał kolejną opinię, w której zaleca jed- nak przeprowadzenie walne- go i powtórzenia wyborów.

– Nie mogę zrobić nic, co jest sprzeczne z wolą kole- gium walnego. We wrześniu odbędą się ponowne wybory i przecież niewykluczone, że wygrają je ci sami ludzie, co w czerwcu – kwituje Iwona Zganiacz.

(j.sp)

(6)

6 WYDARZENIA

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 18 sierpnia 2009 r.

SYRYNIA Tragicznie zakoń- czył się sobotni wieczór w Syryni. Na ulicy 1 Maja, tuż przed Wiejskim Do- mem Kultury i remizą OSP, samochód marki Audi po- trącił dwoje rowerzystów z Wodzisławia. Niestety, 43-letnia kobieta, mimo akcji ratunkowej, zmarła w szpitalu. – Usłyszeliśmy ostre hamowanie i wszyscy zerwaliśmy się z miejsc.

Jak zobaczyłem co się sta- ło, to natychmiast zadzwo-

niłem po pogotowie – mówi jeden ze świadków tego wy- darzenia, który świąteczny dzień spędzał nieopodal z rodziną.

KTO ZAWINIŁ?

Za kierownicą siedział 23- -letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego. Jak wstęp- nie ustaliła policja, chciał on uniknąć zderzenia z sa- mochodem marki Golf, kie- rowanym przez 76-letniego obywatela Niemiec. Zjechał

Motocykl przewrócił się na

wózek

ROGÓW Do groźnego wypad- ku doszło w minioną sobotę, 15 sierpnia, na ulicy Polnej w Rogowie. Jak ustalili policjan- ci wodzisławskiej drogówki, kierujący motocyklem marki Honda doprowadził do wy- wrócenia pojadu. Motocykl uderzył w wózek dziecięcy, w którym leżał noworodek.

Dziecko z obrażeniami gło- wy zostało przewiezione do szpitala w Rybniku. Kieru- jący motocyklem to 19-letni mieszkaniec powiatu wodzi- sławskiego.

(izis)

RYDUŁTOWY Do napadu do- szło w miniony czwartek, 13 sierpnia, około godziny 2.35.

Na ul. Traugutta w Rydułto- wach napastnik pobił 23-let- niego obywatela Niemiec, a następnie zabrał mu portfel i dokumenty, po czym uciekł z miejsca przestępstwa. Około godziny 3.00 policjanci Ko- misariatu Policji w Ryduł- towach zauważyli młodego mężczyznę, który na widok radiowozu zaczął uciekać.

Po krótkim pościgu funkcjo- nariusze zatrzymali 20-letnie- go mieszkańca Rydułtów. W trakcie przeprowadzonych czynności ujawniono przy

POŁOMIA Zdarzenie mia- ło miejsce w Połomi, w mi- niony wtorek, 11 sierpnia.

Jak podaje policja, 42-letni mieszkaniec powiatu wodzi- sławskiego, kierowca fiata,w trakcie manewru wyprzedza- nia nie zachował należytej NIEBOCZOWY Policjanci Komisariatu Policji w Go- rzycach wyjaśniają oko- liczności „strzelaniny” w Nieboczowach. Zdarzenie miało miejsce 16 sierpnia.

Funkcjonariuszy zawiadomi- ła o tym 23-letnia pasażerka bmw, mieszkanka powiatu wodzisławskiego. Zatele- fonowała z samochodu, że najprawdopodobniej ktoś strzelał w ich kierunku. Ja-

Rydułtowscy policjanci zatrzymali sprawcę na- padu, odzyskali skradziony portfel i dokumenty.

Siedzi w areszcie

nim dokumenty, których pochodzenia zatrzymany nie potrafił wyjaśnić. W tym samym czasie oficer dyżur- ny Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Ślą- skim otrzymał telefoniczne zgłoszenie od pokrzywdzo- nego o dokonanym chwilę wcześniej rozboju. Funkcjo- nariusze szybko skojarzyli fakty, doprowadzili i osadzi- li 20-latka w areszcie. O jego dalszym losie zdecyduje pro- kurator. Za rozbój grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

(izis)

77-letni mieszkaniec Nieboczów strzelał z wiatrówki do samochodu

STRZELANINA NA DRODZE

dący autem usłyszeli odgłos strzałów i dźwięk uderzeń m.in. w karoserię pojazdu.

Kiedy się zatrzymali, za- uważyli na pobliskiej posesji mężczyznę, który oddalał się w kierunku zabudowań. Na miejsce niezwłocznie przy- byli policanci, którzy ustali- li, że to 77-letni mieszkaniec wskazanej posesji strzelał z wiatrówki w jadący pojazd!

W toku dalszych czynności

ujawnili i zabezpieczyli broń, natomiast sprawca zdarzenia został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo uszczerbku na zdrowiu sprawcy grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, natomiast za niszczenie cu- dzej rzeczy – do lat 5.

(izis)

Jeden z poszkodowanych ruszył w pościg za pijanym kierowcą

Ucieczka mu się nie opłaciła

ostrożności, zjechał na lewy pas jezdni i zderzył się z samo- chodem marki Opel. Pojazd został odrzucony na prawy pas i uderzył w samochód marki Chevrolet. Sprawca kolizji usiłował uciec z miej- sca zdarzenia, ale po krótkim

pościgu został ujęty przez jednego z poszkodowanych i przekazany przybyłym na miejsce policjantom. Badanie stanu trzeźwości kierowcy fiata wykazało 2,15 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu kierującego w

policyjnych systemach kom- puterowych ustalono, że ma on sądowy zakaz kierowa- nia wszelkimi pojazdami do roku 2010. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje pro- kurator i sąd. Może trafić za kratki nawet na 3 lata. (izis)

WODZISŁAW W minioną niedzielę, o godz. 10.00, wo- dzisławscy strażacy ruszyli do akcji na ulicy Armii Lu- dowej. Otrzymali zgłoszenie o zadymieniu w piwnicy za- kładu opiekuńczego. Kiedy przyjechali na miejsce, za-

grożenia już nie było. Jak po- informowała PSP, przyczyną zaprószenia ognia mogło być zwarcie instalacji elektrycz- nej. Straty szacowane są na około 5 tys. zł, gdyż w po- mieszczeniu składowany był sprzęt rehabilitacyjny. (izis)

Młody kierowca uderzył w dwoje rowerzystów

na przeciwległy pas jezdni i uderzył w prawidłowo jadą- cych z naprzeciwka rowerzy- stów. Kto zawinił? Na to py- tanie policja jeszcze nie zna odpowiedzi. Trwają badania okoliczności wypadku.

ZMARŁA W SZPITALU W wyniku uderzenia dwo- je rowerzystów, mieszkań- ców Wodzisławia, odniosło poważne obrażenia. Prze- wiezieni zostali do szpitala.

Dzień później na miejscu

zdarzenia, na ulicy 1 Maja, palił się znicz. 43-letnia ko- bieta, niestety zmarła.

O tragicznym wypadku poinformowała m.in. jed- nostka OSP z Zawady: „ Nie- stety wskutek odniesionych ran zmarła pani Bożena J.

– mieszkanka Zawady, wie- loletnia nauczycielka Zespo- łu Szkolno–Przedszkolnego nr 1 w Zawadzie. W wypad- ku ciężko ranny został rów- nież jej mąż. Pani Bożena jako nauczyciel wielokrotnie

współpracowała z naszą jednostką, pomagała przy projekcie „Ćwiczenia i zaba- wa bez językowych barier”.

Była córką członka honoro- wego naszej OSP. Łącząc się z rodzina składamy szczere kondolencje” – czytamy na stronie ochotników z Zawa- dy.

LUDZIE NIE STALI OBOJĘTNIE

– Warto przy okazji wspo- mnieć o wspaniałej postawie

ludzi, świadków zdarzenia.

Zabezpieczyli miejsce wy- padku, pomagali rannym, podłożyli poduszki, ustawi- li trójkąt na drodze, z dru- giej strony jeden z miesz- kańców stanął w kamizelce odblaskowej zatrzymujac ruch do czasu, aż karetki odjechaly. To wzruszające, kiedy ludzie nie znający się ratują, jak mogą czyjeś ży- cie – dodał jeden ze świad- ków.

(izis)

43-letnia nauczycielka z Wodzisławia zmarła z powodu obrażeń odniesionych w wypadku. Jej mąż trafił do szpitala.

Zadymienie w piwnicy

zakładu opiekuńczego

(7)

7

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 18 sierpnia 2009 r.

WYDARZENIA

KOLOR

PROMOCJA

WODZISŁAW Dwaj młodzi ludzie już wcześniej mieli na sumieniu podobne przewi- nienia z narkotykami i byli znani pogranicznikom. W minionym tygodniu wraca- li z Holandii i liczyli, że uda im się przemycić pakunki z marihuaną i kokainą. Sro- dze się jednak zawiedli. Już blisko swoich domów wpadli w ręce patrolu straży granicz- nej. Pogranicznicy znaleźli przy nich środki odurzające.

Obecnie, jak się dowiedzieli- śmy, młodzi ludzie przyznali się do zarzucanych im czy- nów i dobrowolnie poddali się karze.

Samochód do kontroli Zdarzenie miało miejsce 13 sierpnia, w miniony czwartek. Jak przekazał nam ppłk. Cezary Zaborski, rzecz- nik prasowy Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu, pa-

WODZISŁAW Straż miejska nieustannie monitoruje wo- dzisławski rynek, na którym od niedawna obowiązują nowe zasady ruchu. – Nie- stety, kierowcy jeżdżą na

Na początku były upomnienia, teraz żarty się skończyły – za wjazd na wodzisławski rynek grozi mandat!

Kierowcy łamią przepisy, bo jeżdżą na pamięć

pamięć, nie widzą nowych znaków i codziennie mamy po kilka przypadków łamania przepisów – powiedział nam Janusz Lipiński, komendant wodzisławskiej Straży Miej-

skiej. Przypomnijmy, że w obrębie rynku obowiązuje nowy podział na podstrefy, a umieszczony znak B1 przy- pomina o zakazie ruchu w obydwu kierunkach. – Prawo

poruszania się po płycie ryn- ku mają tylko samochody do- stawcze do sklepów na czas 15 minut, właściciele posesji, a także służby komunalne – dodaje komendant Lipiński.

Po wprowadzeniu z począt- kiem sierpnia nowych prze- pisów strażnicy najpierw upominali kierowców. Teraz jednak żarty się skończyły.

– Każdy, kto wjedzie na rynek,

może się liczyć z mandatem w wysokości od 50 do 500 zł. Straż miejska ma także w tej sytuacji prawo zatrzymać taki samochód – dodaje szef wodzisławskiej straży. (izis)

U dwóch mieszkańców z Wodzisławia oraz gminy Gorzyce patrol straży granicznej znalazł kokainę i marihuanę

Wracali z Holandii z narkotykami

trol mobilny straży zatrzymał do rutynowej kontroli drogo- wej fiata,którympodróżowa- ło trzech młodych mężczyzn.

Podczas sprawdzania ich dokumentów okazało się, że dwaj z nich, 21- i 24-latek, znani są już straży granicznej jako osoby, które weszły w konflikt z prawem w związ- ku z naruszeniem przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Funkcjonariu- sze podjęli więc decyzję o

sprawdzeniu pojazdu i po- dróżujących nim osób pod kątem posiadania środków odurzających i substancji psychotropowych tym bar- dziej, że w trakcie legitymo- wania okazało się, że wracają z Holandii.

Pies znalazł woreczek Już wstępne czynności ujawniły u kierującego po- jazdem 21-latka woreczek z zawartością 1,5 grama marihuany i charaktery- stycznym nadrukiem liścia konopi indyjskiej. Podczas dalszego przeszukania u 21- -latka ujawniono przy nim drugi – większy woreczek, z zawartością 7,4 grama mari- huany. Z kolei u 24-letniego pasażera, znaleziono papie- rowe opakowanie z ponad- gramową „działką” kokainy.

W wyniku przeszukania pojazdu przeprowadzonego z wykorzystaniem psa służ- bowego straży granicznej do wykrywania narkotyków znaleziono kolejny foliowy woreczek z zawartością 5 gramów marihuany, który ukryty był w kieszeni fotela pasażera. Łącznie funkcjo-

Straż Graniczna dokładnie przeszukała podejrzany samochód nariusze ujawnili i zabezpie-

czyli 4 pakunki z ponad 14 gramami narkotyków (mari- huany i kokainy). Mężczyźni tłumaczyli się, że narkotyki kupili na terytorium Holan- dii na własny użytek. Zostali zatrzymani pod zarzutem ich wwozu na terytorium Pol- ski. Trzeci mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka.

Przyznali się do winy Zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu

narkomanii, za przywóz do Polski narkotyków za- trzymanym osobom groziła kara pozbawienia wolności do lat 5. Zostali oni dopro- wadzeni do wodzisławskiej prokuratury. Przyznali się do winy i dobrowolnie pod- dali się karze: ośmiu miesię- cy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 4 lat, karze grzywny i pokrycia kosztów sądowych. W przy- padku jednego z nich orze- czono dozór kuratora.

(izis) Taki woreczek z charakterystycznym nadrukiem liścia konopi indyjskiej wieźli z Holandii w swoim

samochodzie mieszkańcy naszego powiatu

NOWE OBLICZE FOTOGRAFII

(8)

8 GMINY

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 18 sierpnia 2009 r.

Wieści gminne

Info o środkach

We wtorek 25 sierpnia o godz.

13.00 w Urzędzie Gminy w Lu- bomi, odbędzie się spotkanie in- formacyjne na temat możliwości pozyskiwania środków pomoco- wych, w tym z Unii Europejskiej, dla przedsiębiorców i małych firm. Osobą przyjmującą zgłosze- nia jest Urszula Czajka, pod nr tel. 32 4516128. Liczba miejsc na spotkaniu będzie ograniczona.

Połomskie wakacje

W Wiejskim Ośrodku Kultury i Rekre- acji w Połomi, codziennie w godzinach od 9.00 do 13.00, organizowane są zajęcia dla dzieci, które wakacyjny czas spędzają w domach. Organiza- torzy przewidują wiele atrakcji m.in:

gry, zabawy, konkursy, wyjścia na basen, tenis stołowy, seanse filmowe, karaoke. Codziennie dla wszystkich uczestników przewidziany jest rów- nież poczęstunek.

Potrzebują 3 mln zł

Na ostatniej sesji Rady Gminy Go- dów radni przegłosowali nowy plan odnowy miejscowości Godów. Nowy plan otwiera drogę do ubiegania się o środki unijne na modernizację dróg na ulicy Piaskowej oraz dróg wewnętrznych na osiedlu domków jednorodzinnych przy godowskiej piaskowni. Gmina potrzebuje na modernizację wspomnianych dróg około 3 mln zł.

GODÓW Przewodniczący Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji Mieczysław Kieca napisał pi- smo do Rady Gminy w Godo- wie z zapytaniem, dlaczego ta nie podjęła uchwały doty- czącej powiększenia zarządu związku. Spośród wszystkich członków MZWiK jedynie rada w Godowie nie podję- ła takowej uchwały, a tym samym zablokowała posze- rzenie zarządu. Na ostatniej sesji przewodniczący Rady Gminy w Godowie, Antoni Tomas odczytał radnym pi-

smo Kiecy. – Uchwała zosta- ła podjęta, tyle że negatywna – odpowiedział radny Euge- niusz Tomas. – Jesteśmy nie- co zaskoczeni decyzją rady, bo wcześniej przedstawicie- le gminy na zgromadzeniu członków wyrazili zgodę na taki krok – nie kryje zdziwie- nia Mieczysław Kieca, prze- wodniczący związku.

Po co zwiększać koszty?

Radni nie wyrazili zgody na powiększenie zarządu związ- ku, bo, jak tłumaczy wójt,

Będzie sklep w centrum

Urząd Gminy w Marklowicach wydał warunki zabudowy dla pawilonu usługowo–handlowego wraz z parkingami i zapleczem socjalno–magazy- nowym. Obiekt ma powstać na prywatnej działce w centrum miejscowości, w sąsiedztwie Tropikal- nej Wyspy. Póki co nie są jeszcze znane szczegóły inwestycji oraz czas jej realizacji. Nowa placówka handlowa planowana jest na działce o wielkości 1350 m kw., sama powierzchnia sprzedaży ma mieć 350 m kw. Pawilon ma architektonicznie na- wiązywać do sąsiednich budynków.

Dla nauczycieli

Z początkiem roku szkolnego, 1 wrze- śnia, w gminie Marklowice odbędzie się uroczyste spotkanie, podczas któ- rego akty mianowania otrzyma trzech nauczycieli. W spotkaniu weźmie tak- że udział sześciu nauczycieli, którzy sięgnęli po wyższy stopień awansu zawodowego – nauczyciela dyplomo- wanego. Uroczystość odbędzie się w sali zebrań marklowickiego Urzędu Gminy. Początek o godz. 11.00.

Godów nie wyraził zgody na powiększenie składu zarządu MZWiK

Zagrali związkowi na nosie

nie było ku temu podstaw.

– Nie dostaliśmy żadnego uzasadnienia, dlaczego ma być powiększony skład za- rządu związku. A nasi radni nie widzieli takiej potrzeby.

Powiększenie zarządu pod- niosłoby koszty utrzymania związku – wyjaśnia Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Z kolei Mieczysław Kieca zapo- wiedział, że przedstawiciel związku przyjedzie na połą- czone zebranie komisji rady gminy i wytłumaczy radnym uzasadnienie konieczności powiększenia zarządu.

GODÓW, GORZYCE Referat Edukacji, Kultury i Zdrowia Urzędu Gminy w Godowie poszukuje pracownika na stanowisko młodszego re- ferenta ds. oświaty i sportu.

Kandydat musi legitymować się wyższym wykształceniem z zakresu administracji lub MARKLOWICE Taksówka jest jedna jedyna i parkuje na wyznaczonym stanowi- sku przy urzędzie gminy. Jej właścicielem jest Kazimierz Rudziński z Wodzisławia, który zwrócił się wcześniej do urzędu o wydanie licen- cji. – Złożył wniosek, spełnił wymogi formalne zgodnie z ustawą o transporcie zbioro- wym i wydaliśmy mu licen- cję na 14 lat– poinformował nas Piotr Galus, zastępca wój- ta gminy Marklowice. Urząd wyznaczył mu na parkingu miejsce świadczenia usług w postaci koperty i znaku

„Taxi”. – Jeżdżę taksówką od 14 lat – mówi o sobie marklo- wicki taksówkarz. Dlaczego wybrał Marklowice? – Bar- dzo mi się podoba ta gmina.

Jak Kuba Bogu...

Niewykluczone, że radni z Godowa zagrali na nosie MZWiK, z którym gmina ma coraz mniej wspólnego.

W Godowie nikt nie ukry- wa, że radzie nie spodobało się pominięcie jej kandydata w wyborach do rady nad- zorczej MZWiK. Jego kan- dydatura została odrzucona.

Wprawdzie wybrano miesz- kańca Skrbeńska – Zygfryda Prochaska, jednak ten nie był w ogóle kandydatem Rady Gminy w Godowie. – Tego pana musiała mianować

inna gmina – wyjaśnia Ma- riusz Adamczyk. – Przecież podjęliśmy uchwałę, w której wskazaliśmy naszego kandy- data. Tę uchwałę zlekcewa- żono, a więc zlekceważono całą radę gminy – uważa An- toni Tomas, przewodniczący rady.

Zostali, bo nie chcieli szkodzić

Wśród radnych z Godowa pojawia się coraz więcej gło- sów, że pozostanie w MZWiK było błędem. Gmina plano- wała wyjście ze związku i dołączenie do Jastrzębskie- go Związku Wodociągów i Kanalizacji, z którym buduje wspólnie kanalizację. Na ra- zie z pomysłu zrezygnowano,

bo jak tłumaczył wójt Adam- czyk, nikt w Godowie nie chciał, by gmina była oskar- żana o torpedowanie starań MZWiK w uzyskaniu dotacji z Funduszu Spójności na bu- dowę kanalizacji. A wyjście Godowa wraz ze swoim ma- jątkiem mogłoby rozwalić plany pozyskania dotacji.

– Zostaliśmy tylko po to, by ktoś nie powiedział, że Go- dów komuś szkodzi – wyja- śnia radny Eugeniusz Tomas.

A teraz radni zastanawiają się, czy przez to kłopotów nie będą mieć mieszkańcy gmi- ny, którzy będą musieli płacić rachunki dwóm operatorom – MZWiK za dostawę wody i JZWiK za odbiór ścieków.

(art)

Na postoju pod marklowickim Urzędem Gminy stoi taksówka z numerem 1

Halo, taxi Marklowice!

Znana jest w całej Polsce, o czym sam się niedawno prze- konałem podczas wyjazdu.

Ludzie mówią teraz „Wodzi- sław koło Marklowic”, a nie na odwrót. To taka domowa gmina, dobrze się tutaj czuję.

Jest tutaj wszystko, co potrze- ba w zasięgu ręki: kościół, urząd, poczta, bank – wymie- nia marklowicki taksówkarz.

Jak mówi, z postoju w Mar- klowicach kokosów nie ma.

– Ale jestem na emeryturze, to co mam w domu siedzieć?

– pyta pan Kazimierz. – Nie rozumiem ludzi, którzy nie mają pracy, a mówią, że nie opłaca im się pracować za parę groszy. Wszystkiego trzeba spróbować, żeby się przekonać, jak to jest – doda- je wodzisławianin. (izis)

Szukają referenta od oświaty i sportu oraz speca od ściągania środków unijnych

W Godowie i Gorzycach jest praca dla specjalistów

ekonomii, musi też znać się na obsłudze komputera oraz znać przepisy dotyczące dzia- łalności samorządu. Dobrze jeśli potrafi obsługiwać się programem „Płatnik” i zna przepisy ustaw o oświacie.

Mile widziane doświadcze- nie na podobnym stanowi-

sku. Aplikacje należy składać w Biurze Informacji Klienta na parterze Urzędu Gminy w Godowie, w zaklejonych kopertach opatrzonych imie- niem i nazwiskiem kandy- data z dopiskiem: „Dotyczy naboru na stanowisko: młod- szego referenta ds. oświaty

i sportu w Referacie Eduka- cji, Kultury i Zdrowia Urzędu Gminy Godów” w terminie do 17 sierpnia.

Pracownika poszukuje również biuro Lokalnej Gru- py Działania, funkcjonujące na basenie Nautica w Gorzy- cach. Tutaj poszukiwany jest

pracownik ds. projektów.

Najważniejszym wymogiem jest doświadczenie co naj- mniej 2-letnie w realizacji i rozliczaniu projektów współ- finansowanych z Unii Euro- pejskiej, znajomość obsługi komputera oraz minimum średnie wykształcenie.

Kandydaci mogą składać swoje aplikacje w siedzibie LGD bądź listownie na ad- res Stowarzyszenie Lokalna Grupa Działania „Morawskie Wrota”, 44-350 Gorzyce, ul.

Bogumińska 31 do dnia 17 sierpnia.

(art) Kazimierz Rudziński od czternastu lat jest taksówkarzem, teraz próbuje swoich sił w Marklowicach

(9)

9

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 18 sierpnia 2009 r.

GMINY

LUBOMIA Dwa tygodnie temu naczelnik wydziału komunikacji i transportu Ar- kadiusz Łuszczak odwiedził Lubomię i na spotkaniu z tutejszymi urzędnikami za- poznał się z sytuacją na ulicy Jana Nepomucena. Tydzień później do Urzędu Gminy w Lubomi wpłynęły propo- zycje, które mają poprawić bezpieczeństwo na drodze.

Wiążą się one głównie z ogra- niczeniem prędkości pojaz- dów, które przejeżdżają przez ulicę Jana Nepomucena.

– I chodzi nam nie tylko o postawienie znaków ogra- niczających prędkość, ale wręcz o fizyczne ogranicze- nie prędkości poprzez wy- dzielenie na drodze przejść dla pieszych – wyjaśnia Ar- kadiusz Łuszczak, naczelnik wydziału komunikacji.

Nie dogadali się

Jego pomysł nie przypadł jednak do gustu urzędnikom z Lubomi. – Przejścia dla pieszych są jak najbardziej wskazane, ale nie w takiej formie jaką proponuje pan

naczelnik – uważa Maria Fibic, zastępca wójta. Szcze- gólnie nie spodobała jej się propozycja umieszczenia w pobliżu skrzyżowania ulic Jana i Polnej tzw. podwyższo- nego przejścia dla pieszych na kostce brukowej. Żeby wjechać na takie przejście, konieczne jest wyhamowa- nie pojazdu do minimalnej prędkości. Władzom się to nie podoba, bo nie dość, że jest to droga inwestycja, któ- ra kosztować może nawet 30 tys. zł, to także według urzędników niepotrzebna.

– Proponowane przejście znajduje się tuż przy zakrę- cie, więc kierowcy i tak w tym miejscu zwalniają. Nato- miast długie proste odcinki ulicy Jana w dalszym ciągu będą niezabezpieczone. Wy- daje nam się, że starostwo nie do końca zrozumiało problem, który trzeba tam rozwiązać – tłumaczy Fibic i dodaje, że spodziewała się raczej propozycji dotyczą- cych zmuszenia kierowców do zaprzestania zatrzymy- wania się na wąskiej ulicy.

LUBOMIA Część przedszkola- ków z Lubomi jednak będzie dojeżdżać na swoje zajęcia aż do Nieboczów. To kolejna niedogodność związana z planowanym rozpoczęciem we wrześniu gruntownego remontu przedszkola w Lu- bomi. Jak tłumaczą urzędni- cy, termin remontu jest tak niedogodny, ponieważ gmina czekała na otrzymanie dota- cji z Wojewódzkiego Fundu- szu Ochrony Środowiska.

Jedni do salek, inni do Nieboczów

W związku z tym, że od tego roku dodatkowo zwiększy się liczba dzieci uczęszczających do lubomskiego przedszkola, zamiast dotychczasowych 4 grup przedszkolnych powsta- nie ich 5. Gmina przygotowała i przedyskutowała już z rodzi- cami scenariusz, który przewi- duje, że na czas remontu dwie mieszane grupy przedszkola- ków 5- i 6-letnich będą dojeż-

PROMOCJA

Wiadomo już, gdzie podzieją się przedszkolaki z Lubomi na czas remontu ich przedszkola

Przygarną lubomskie maluchy

dżać szkolnym autobusem do przedszkola w Nieboczowach, które ma aktualnie wystarcza- jącą ilość miejsca, by przyjąć tyle maluchów. Dzieci cze- kałyby na kurs przy salkach katechetycznych. Autobus miałby kursować dwa razy – o 7.45 i 8.45. Kolejne dwie grupy maluchów młodszych będą miały swoje zajęcia w salkach katechetycznych, na- przeciw kościoła parafialnego w Lubomi.

A w odwodzie szkoła Przedszkolaków wesprze też lubomski Zespół Szkół Ogólnokształcących, który przekaże im jedną salę. Tutaj jednak dzieci 6-letnie będą chodzić tylko na pięć obo- wiązkowych godzin, a zajęcia potrwają od godz. 11.00 do 16.00. – To grupa dzieci rodzi- ców, którzy mogą zapewnić im opiekę, czyli niepracują- cych bądź takich, z którymi mogą zostać na przykład

babcie – wyjaśnia Maria Fi- bic, zastępca wójta. I dodaje, że jeśli jednak część rodziców na czas remontu przedszkola zdecyduje się zostawić swoje pociechy w domach, to wów- czas utworzone zostaną tylko cztery grupy przedszkolaków i wtedy gmina zrezygnuje z wynajmu sali w lubomskiej szkole.

– Najważniejsze, żeby za- pewnić dzieciom bezpieczeń- stwo. A te rozwiązania które

proponujemy, bezpieczeństwo zapewniają – przekonuje Ma- ria Fibic. Pani wójt dodaje, że zgodę na powyższy scenariusz wyrazili już rodzice. – Bo wszy- scy jesteśmy zgodni, że przed- szkole w końcu musi zostać wyremontowane – mówi Fi- bic. Remont przedszkola pla- nowo ma potrwać do połowy grudnia. Z początkiem nowe- go roku wszystkie maluchy powinny wrócić już do wyre- montowanej placówki. (art)

Wydział komunikacji starostwa powiatowego przedstawił propozycje poprawy bezpieczeństwa na ulicy Jana Nepomucena w Lubomi

Nie chcą podwyższonego przejścia

Kierowcy parkują w pasie ulicy Jana, bo tak najwygodniej. Parkują nawet wtedy, kiedy parking przy placówkach handlowych jest pusty.

Krok zbyt radykalny

Kierowcy, mimo dostępu do wolnych miejsc przy punktach handlowych, parkują na wąskiej drodze.

Ograniczają pole manewru innym użytkownikom ru- chu i znacznie pogarszają widoczność. Naczelnik wy- działu komunikacji uwa- ża jednak, że postulowane przez gminnych urzędników ustawienie zakazu zatrzy- mywania się w obu kierun- kach to zbyt rygorystyczny krok. – Uderzyłby również we właścicieli posesji, którzy tylko na chwilę chcą wysko- czyć z samochodu i wziąć coś z domu. Oni również musieliby stosować się do tego znaku i za każdym ra- zem wjeżdżać na swoje po- sesje – wyjaśnia Arkadiusz Łuszczak.

Jak zapewniają przedstawi- ciele powiatowego Wydziału Ruchu Drogowego, propozy- cje, które złożyli gminie na poprawę bezpieczeństwa to początek rozmów.

(art)

OFERTA WAKACYJNA!

W tym miejscu reklama

z 20% RABATEM

Tu może być Twoja firma

Oferta ważna tylko do końca SIERPNIA 2009 r.

ZAPYTAJ O SZCZEGÓŁY: tel. 032 455 68 66 w. 38, 39, l.tomaszewska@nowiny.pl, w.ostojski@nowiny.pl

(10)

10 GMINY

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 18 sierpnia 2009 r.

KOLOR

GOŁKOWICE Pracownicy Gminnego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki wpadli na pomysł, aby napisać wniosek o środki unijne na realizację kolejnego projektu, który można by realizować wspól- nie z czeskimi partnerami.

GCKSiT ma doświadcze- nie w tego typu przedsię- wzięciach, bo już wcześniej zrealizowało wspólnie z Czechami z Petrovic projekt

„Olza Flash”. Przybliżał lo- kalnej społeczności warun-

ki życia, zabytki i miejsca warte odwiedzenia za bliską przecież granicą. Nowy pro- jekt „Olza Centrum” ma dla odmiany promować kulturę polsko-czeską.

Sąsiedzi przyjeżdżają tłumnie

Wniosek o dofinansowanie wartego 26,5 tys. euro projek- tu złożyła gmina. Dostała na ten cel 22,5 tys. euro. Reali- zacją zajmie się Ośrodek Kultury w Gołkowicach. – W CZYŻOWICE 52 krwiodaw-

ców i 23 litry krwi – tak wspaniałym wynikiem za- kończyła się zbiórka krwi zorganizowana przez Fa- brykę Szlachetnej Kostki Brukowej i Płyt Tarasowych

„Bruk” w Czyżowicach. – Je- steśmy bardzo zadowoleni, podobnie jak Raciborskie Centrum Krwiodawstwa

i Krwiolecznictwa z Raci- borza. Zamierzamy powtó- rzyć akcję prawdopodobnie na wiosnę w przyszłym roku – zapowiedziała Pa- trycja Lasak, specjalista ds.

marketingu, która wraz z Adamem Maroszkiem, dy- rektorem handlowym w firmie „Bruk”, czuwała nad organizacją akcji.

GORZYCE Impreza, na któ- rą klienci DPS-u zaprosili także osoby przebywające w innych tego typu placów- kach na terenie powiatu wo- dzisławskiego, odbyła się na polu biwakowym w Olzie.

Przybyli również goście z za- przyjaźnionego ośrodka DPS w Czechach.

Organizatorzy zadbali, aby uczestnikom nie doskwiera- ła nuda. Były wspólne tańce, konkursy i zabawy. Każdy mógł liczyć na nagrodę i pa- miątkowy dyplom. Swoją

Podopieczni gorzyckiego Domu Pomocy Spo- łecznej bawili się na pikniku w Olzie

Dopisała pogoda i dobre humory

Podczas pikniku wszyscy świetnie się bawili

W imprezie, którą zorganizował gorzycki DPS, wzięli udział podopieczni z podobnych placówek, które znajdują się na terenie powiatu wodzisławskiego

obecnością imprezę uświet- nił wicestarosta Tadeusz Skatuła, etatowy członek za- rządu Damian Majcherek a także wiceprzewodnicząca rady powiatu Krystyna Szy- miczek.

– Celem zorganizowania pikniku był rozwój aktyw- nych form integracji pod- opiecznych z DPS i ośrodków pomocy społecznej – mówi Lucyna Wojtas, szefowa refe- ratu informacji w Starostwie Powiatowym w Wodzisła-

wiu. (red.)

Już wkrótce w Ośrodku Kultury w Gołkowicach powstanie lokalne centrum kultury polsko-czeskiej

Będą promowali kulturę sąsiadów

Tatiana Stopyra, dyrektor GCKSiT na razie zajmuje się

papierkową robotą związaną z rozpoczęciem projektu. Wkrótce jednak centrum kulturalne rozpocznie normalną działalność.

pobliżu tego ośrodka znajdu- ją się dwa przejścia granicz- ne z Czechami. Z tego też względu Gołkowice odwie- dza spora liczba Czechów oraz naszych mieszkańców.

Ciągle mamy tu spory ruch przygraniczny – wyjaśnia Tatiana Stopyra, dyrektor GCKSiT w Godowie. – Dla- tego wpadliśmy na pomysł, by właśnie tutaj przybliżyć Polakom kulturę czeską, a Czechom naszą kulturę – do- daje pani dyrektor.

Zaskoczą publiczność

W ramach projektu odbę- dą się trzy pokazy filmowe, podczas których zaprezento- wane zostaną czeskie filmy.

Pomysłodawcy przekonują, że pokażą produkcje, któ- re będą zaskoczeniem dla widzów i każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Poza tym zorganizowane zostaną warsztaty wokalno-teatralne, które zakończą się w grudniu wspólnym koncertem. Warsz- taty poprowadzą członkowie zespołu Absolut, który dzia-

ła przy OK Gołkowice. Dy- rektor gminnego centrum kultury myśli również o zor- ganizowaniu wystaw polsko- -czeskiej kultury.

Będą fundusze także na sprzęt

Sam projekt oznacza rów- nież konkretny zysk dla ośrodka w Gołkowicach, który na potrzeby realizacji projektu wzbogaci się o nowy sprzęt. By w działającym przy gołkowickim ośrodku kinie mogły odbywać się se- anse filmowe konieczny jest zakup odpowiedniego nagło- śnienia, projektora filmowe- go. Dodatkowo planuje się zakup nagłośnienia na salę widowiskową oraz oświetle- nia, które ułatwi realizację spektakli wokalno-teatral- nych. Placówka wzbogaci się również o sprzęt do orga- nizacji imprez plenerowych.

– Dzięki temu będziemy mo- gli w przyszłości organizo- wać na przykład przeglądy czeskich filmów czy czeskiej piosenki – mówi Tatiana Sto-

pyra. (art)

Jako jeden z pierwszych usiadł na fotelu Andrzej Buchcik, prezes firmy „Bruk” z Czyżowic

W zbiórce życiodajnego leku wzięły udział m.in. pracownice z firmy „Politan”

Firma „Bruk” z Czyżowic zorganizowała u siebie akcję krwiodawczą

Pomysł na wagę życia

Strzał w dziesiątkę Skąd się wziął pomysł? – Z rozmów z pracownikami, którzy między sobą opowia- dali, kto już oddawał krew, a kto by chciał oddać. Okaza- ło się, że chętnych jest dość dużo i to nie tylko z naszego zakładu. Stąd postanowili- śmy taką akcję społeczną przeprowadzić na terenie naszej firmy – dodała Patry- cja Lasak. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Inicja- tywę w strefie przemysłowej wsparł gorzycki Urząd Gmi- ny, a wójt gminy Gorzyce objął nad akcją patronat ho- norowy.

Szef dał przykład Zbiórka krwi rozpoczęła się o godz. 13.00, w minioną środę. Dobry przykład dał innym Andrzej Buchcik, pre- zes firmy„Bruk”,któryoddał krew jako jeden z pierw- szych. – I robię to pierwszy raz. Nigdy wcześniej nie mia- łem okazji – powiedział nam szef czyżowickiej firmy. Tuż obok życiodajnym lekiem dzielił się Marian Król, ko- lejarz z Czyżowic. – Dowie- działem się o akcji i od razu tutaj przyjechałem. Oddaję krew po raz trzeci i cieszę się, że mogę komuś w ten sposób pomóc – wyznał krwiodaw- ca. – A specjalną nagrodę

ufundujemy dla tej osoby, której podczas badania wyj- dzie jakaś inna grupa krwi, np. X,Y lub Z – żartował przy mikrofonie Szymon Tomec- ki, pracownik firmy „Bruk”.

Wsparli akcję

Akcję wsparły firmy: Poli- tan, Mitko, Tomar, Piekarnia Kozielski, firma szkolenio- wo – usługowa „Partner” Pa- łamarz spółka jawna, Karen oraz Klub Sportowy Gosław.

Patronat prasowy nad akcją krwiodawczą w firmie„Bruk”

sprawowały „Nowiny Wodzi- sławskie”. Iza Salamon

Cytaty

Powiązane dokumenty

Lista podmiotów, którym przyznano dotacje w ramach dziewiątego otwartego konkursu ofert na realizację zadań publicznych Województwa Łódzkiego z zakresu kultury fizycznej w 2021

LZS NAPRZÓD UJAZD NIEZDROWICE - LKS GOŚWłNOWICE LZS UNIA REŃSKA WIEŚ - MKS WŁÓKNIARZ KIETRZ MKS MEBLE POGOŃ PRUDNIK - LKS RUSOCIN KS POLONIA GŁUBCZYCE SSÍ M LKS

[r]

AP Zone Football Czernichów GKS Radziechowy-Wieprz LKS Babia Góra Koszarawa LKS Bory Pietrzykowice LKS Magura Bystra LKS Pewel Ślemieńska LKS Smrek Ślemień TS Przyborów

Baza aktywnych licencji trenerskich PZPC Lp.. Nazwisko i imię

Wymaga to zwrócenia szczególnej uwagi na teren zawodów, powierzchnię podłoża, pogodę, warunki stajenne, kondycję koni i ich bezpieczeństwo także podczas podróży powrotnej

- Regulamin krajowych zawodów w dyscyplinie skoków przez przeszkody (rok: 2016) – zasady punktacji6. - Regulamin krajowych zawodów w

- Regulamin rozgrywania krajowych zawodów w kategorii dzieci i młodzieży (rok: 2014) - Przepisy o Sędziach (rok: 2013).. Propozycje dotyczące MP i PP Kucy ABC, Puchar Polski Dzieci II