• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 10, nr 30 (455) [495].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 10, nr 30 (455) [495]."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 28 lipca 2009

Rok X Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

Nr 30 (455) • cena 2,50 zł (w tym 7% VAT) • nw@nowiny.pl • nowiny.pl

KTO MA PRAWO O WCZEŚNIEJSZEJ EMERYTURY? poradnik str. 17

Czy strażnicy miejscy obsługujący fotoradar mogą przekraczać prędkość?

Szybkiego strażnika radar nie tyka

WODZISŁAW Srebrny ford mondeo z charakterystyczną kulą z przodu jest postrachem wielu kierowców. Kursuje on tylko w Wodzisławiu ale tak- że w Gorzycach, Godowie i Mszanie. W ubiegłym roku zasięg działania tego urządze- nia był jeszcze większy. Kilka gmin (m.in. Lubomia, Marklo- wice i Kornowac w powiecie raciborskim) zrezygnowało ze współpracy. Poszło oczy- wiście o pieniądze. Kary z mandatów zasilały bowiem budżet Wodzisławia, co nie

BIEGAJĄ

by pomóc

Do zakrapianych awantur dochodzi- ło tutaj bardzo często. W końcu wydarzyła się tragedia. Stanisław Z. (44 lata) wszedł do pokoju z siekierą. Z całej siły dwu-

krotnie uderzył żonę w głowę. Przebrał się, wziął pieska i poszedł na komisariat w Radlinie. Powiedział co zrobił.

Kobietę próbowano jeszcze reanimować. Niestety

zmarła.

Więcej str. 5

Zabił żonę siekierą

wszystkim się podobało.

Dzisiaj pojawia się inne py- tanie. Czy strażnik miejski ob- sługujący fotoradar ma prawo przekraczać prędkość? Paweł Lukas z Chałupek uważa, że to częsta praktyka, czego na własnej skórze doświadczyła jego żona. Ukarano ją manda- tem za przekroczenie prędko- ści. Mandat musiała zapłacić, choć strażnik, który fordem z fotoradarem również pręd- kość przekroczył, już nie.

– Przeprowadziłem ze straż- nikiem rozmowę ostrzegaw-

czą – mówi Janusz Lipiński, komendant Straży Miejskiej w Wodzisławiu (na zdj.). Przy- znaje, że w jednostce, którą on

kieruje nie sprawdza się w ilu przypadkach strażnicy prze- kraczają prędkość.

Dokończenie str. 5

RYDUŁTOWY

Emerytura niższa

W poprzednim numerze błędnie została podana wysokość eme- rytury, którą pobiera burmistrz miasta Kornelia Newy. Zamiast 87 tys. 242 zł powinno być 27 tys. 242 zł. Przepraszamy za po-

myłkę. (j.sp)

WODZISŁAW

Od poniedziałku zmiany w centrum

Od poniedziałku 3 sierpnia wchodzą w życie nowe zasady po- ruszania się na rynku i ulicach przyległych. Za parkowanie w ścisłym centrum zapłacimy dwa razy więcej niż do tej pory. Poza tym niektóre ulice zostaną wyłączone z ruchu. Więcej str 7

PSZÓW

Finansują prywatną przychodnię

Władze Pszowa zamierzają wydać 30 tys. zł na modernizację budynku przy ul. Skwary, w którym mieści się Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej. Nie jest to pierwsza inwestycja w budynku przychodni „Na Lamżowcu”. Część radnych uważa, że umowa z dzierżawcą jest źle przygotowana. Więcej str. 4

BIEGAJĄ BIEGAJĄ

by pomóc by pomóc

W NUMERZE:

Koniec z prowizorką

str. 8

Gdy rodzina nie pomaga

str. 9

Bez zgody mieszkańców ani rusz

str. 10

Co z dziennikiem w sieci

str. 12 str. 18

(2)

2 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 28 lipca 2009 r.

RADLIN

Kursy za darmo

Gminne Centrum Informacji w Radlinie organizuje bezpłatne szkolenia. Można skorzystać z kursu komputerowego, ję- zykowego, a także z porad dotyczących zakładania własnej firmy. Zainteresowani mają także okazję przejść kurs podstaw księgowości i bukieciarstwa. Z oferty mogą skorzystać jedynie osoby zamel- dowane w Radlinie. Gminne Centrum Informacji znajduje się przy ul. Rymera w Radlinie, tel. (032) 45 90 241, e–mail:

gci@radlin.pl, www.gci.radlin.p

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, r.jablonski@nowiny.pl (600 082 301)

 Dziennikarze: Justyna Siwiak–Pasierb, j.pasierb@nowiny.pl (666 023 150), Artur Marcisz, a.marcisz@nowiny.pl (664 450 432),

Iza Salamon, i.salomon@nowiny.pl (600 081 663)

Reklama: Lucyna Kretek–Tomaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl (606 698 903)

 Redakcja techniczna: Adam Karbownik, a.karbownik@nowiny.pl

 Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot, k.gruchot@nowiny.pl

 Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 082 301

Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów w sprawie utworzenia kącika zabaw dla dzieci w miejscowym urzędzie miasta.

Ostatnio wyszłam z gabinetu i zobaczyłam jak zdesperowany ma- luch liże szybę, która oddziela sekretariat od korytarza. Serce mnie zabolało.

cytat tygodnia

435

Tylu mieszkańców Rydułtów nie wymieniło jeszcze dowo- du osobistego

liczba tygodnia

URZĄD MIASTA WODZISŁAWIA ŚLĄSKIEGO ORAZ STOWARZYSZENIE NASZ WODZISŁAW

ZAPRASZAJĄ

NA PIERWSZY WODZISŁAWSKI

JARMARK STAROCI

W dniu 09 VIII 2009 na Rynek miasta

Patronat honorowy:

RYSZARD ZAWADZKI poseł na Sejm RP

www.ryszardzawadzki.pl, www.wodzislaw–slaski.pl, www.nasz.wodzislaw.org.pl

Szczegóły:

0608 678 209, 032 415 47 27 w.12 WODZISŁAW Obchody święta policji od-

były się 24 lipca w Komendzie Powiato- wej Policji w Wodzisławiu. Z tej okazji 59 funkcjonariuszy otrzymało awanse zawodowe. Wśród awansowanych nie brakowało pań. Choć zawód policjanta niesie z sobą wiele ryzyka, swoich wy- borów nie żałują.

– Wstąpiłam do służby we wrześniu

ubiegłego roku. Wiedziałam, że ten za- wód to nie jest łatwy kawałek chleba, bo mój brat też jest policjantem. Póki co nie żałuję. Nie miałam na szczęście jeszcze żadnych interwencji, szczególnie dra- matycznych, ale każda wiąże się z dużą dawką emocji – mówi Barbara Wójcik – Krzyżocka z posterunku w Rogowie, która otrzymała awans na stopień star-

szego posterunkowego.

Czterech policjantów komendant wo- jewódzki wyróżnił medalami za długo- letnią służbę. Srebrny medal otrzymał nadkomisarz Bogdan Polak, brązowe z kolei: sierżant sztabowy Mariusz Szew- czul, nadkomisarz Jarosław Mendrela i aspirant Piotr Dróżdż.

(j.sp)

RYDUŁTOWY

Poprawiają stan nawierzchni

Powiatowy Zarząd Dróg rozpoczął remonty przy ul. Bohaterów Warszawy. Niestety nawierzchnia będzie wymieniona tylko w kawałkach. Wymie- nione fragmenty będą wzmocnione i pokryte warstwą asfaltu. Estetycznie na pewno nie bę- dzie, bo ulica zaczyna przypominać pachtwork, ale na pewno poprawi warunki jazdy. Inwestycje na ul. Bohaterów Warszawy oszacowano na 265 tys. zł. część kwoty pokryje kopalnia Rydułtowy Anna w ramach szkód góniczych.

WODZISŁAW

Festiwal reggae

Impreza dla fanów muzyki reggae odbędzie się 7 i 8 sierpnia. W piątek w parku miejskim tradycyjnie za- śpiewają gwiazdy klubowych reggae imprez, czyli najbardziej znani wokaliści tego gatunku w kraju: Bob One, Modu, Grizzlee, Cheeba czy Ras Lutas. Piątkowy wieczór festiwalowy rozpocznie się o godz. 17.00. Nato- miast w sobotę zagra na żywo na 8 zespołów w pełnych składach. Na scenie zaprezentują się: Pali się, Skanabic, Alieteta, Tabu czy Nucleus Roots. Festiwalowiczom or- ganizatorzy zapewniają strzeżone pole namiotowe. Za 10 zł (od osoby na dobę) będzie można tutaj przenoco- wać od piątku do niedzieli.

Dodatkowe przejście dla pieszych przy Zakła- dzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej to jedyna w tym roku inwestycja planowana przez Zarząd Dróg Wojewódzkich przy ul. Ra- ciborskiej w Rydułtowach

Kubalonka ważniejsza od Rydułtów

– Dziękuję wam za spokój i bezpieczeństwo, które zapewniacie mieszkańcom – mó- wił podczas uroczystości z okazji Dnia Policjanta Tadeusz Skatuła, wicestarosta powiatu wodzisławskiego

Policja ma 90 lat

Podczas obchodów Dnia Policjanta srebrny medal otrzymał nadkomisarz Bogdan Polak. Odznaczenie wręczył komendant KPP w Wodzisławiu, Dariusz Ostrowski.

RYDUŁTOWY Stan drogi pozostawia wiele do ży- czenia. Na wielu odcin- kach brakuje chodnika, a ten który istnieje jest zdewastowany. Ponadto brak odpowiedniego po- bocza, krawężników. Do tego Raciborska nie jest według rydułtowskich urzędników należycie utrzymywana.

− Raz w roku sprząta ją rybnicki Powiatowy Za- rząd Dróg. To zbyt mało jak na tak ruchliwą drogę.

Zimą, mimo że jest to dro- ga wojewódzka, musimy wysyłać własny sprzęt, aby odśnieżyć chodniki – mówi burmistrz miasta Kornelia Newy.

Miasto chciało przejąć od ZDW administrowa- nie drogą. Niestety spo- tkało się to z odmową, bo drogę owszem miasto

może przejąć, ale tylko to, które ma status powiatu.

Inaczej jest to niezgodne z prawem. Przedstawiciele ZDW brak dalszych inwe- stycji przy ul. Raciborskiej usprawiedliwiają brakiem funduszy.

– W ubiegłym roku ro- biliśmy tutaj kosztowną przebudowę skrzyżowa- nia Raciborskiej z Pie- cowską. Chcielibyśmy zrobić więcej, ale nasze możliwości są po prostu ograniczone. Mamy taki a nie inny budżet i musimy przyglądać się każdej wy- danej złotówce. Zwłasz- cza, że prowadzimy tak duże przedsięwzięcie jak choćby przebudowa drogi na Kubalonkę – tłumaczy Ryszard Pacer, rzecznik prasowy ZDW.

(j.sp)

(3)

3

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 28 lipca 2009 r.

AKTUALNOŚCI

RYDUŁTOWY Piotr Skowro- nek jest nauczycielem języka polskiego z siedemnastolet- nim stażem pracy. Ostatnio związany był zawodowo z Ze- społem Szkół Ponadgimna- zjalnych nr 2 w Rydułtowach.

Pełni także funkcję doradcy metodycznego w Powiato- wym Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli. Oprócz studiów na wydziale filologicznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach ma na swoim koncie studia podyplomowe z logopedii, glottodydaktyki i terapii pedagogicznej oraz za- rządzania zasobami ludzkimi na tej samej uczelni. Jest tak- że absolwentem kursów kwa- lifikacyjnych: wychowanie do życia w rodzinie i studium socjoterapii. W tym roku zdobył tytuł doktora nauk humanistycznych. Przewód prowadzony pod kierunkiem prof. zw. dr hab. Krystyny He- skiej–Kwaśniewicz poświęcił twórczości literackiej księdza Jerzego Szymika.

Wszyscy muszą się znać

Póki co nowy dyrektor ZSP nr 1 przy ul. Skalnej dość po- wściągliwie mówi o swoje wi- zji prowadzenia szkoły.

– Stanowisko tak na prawdę obejmę z dniem 1 września.

Nie miałem jeszcze okazji po- znać grona pedagogicznego, uczniów. Trudno więc już te-

Zarząd Powiatu Wodzisławskiego pozytywnie zaopiniował kandydaturę Piotra Skowronka na dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych

Pierwsze decyzje we wrześniu

raz mówić o jakichś konkret- nych planach – tłumaczy Piotr Skowronek.

Dla pana Piotra szkoła to skomplikowany organizm.

Tylko wtedy będzie funk- cjonował dobrze, kiedy po- szczególne jego części będą sprawnie działały. Aby tak się stało musi być spełniony

jeden podstawowy waru- nek: wszyscy muszą się znać.

Ważne również, aby szkoła łączyła w sobie tradycję z no- woczesnością.

Zastępca nieznany Na razie nie wiadomo, kto będzie go wspierał na stanowi- sku dyrektora jako zastępca.

– Dopiero poznaję placówkę, w której będę dyrektorem – mówi Piotr Skowronek, następca Renaty Gryt.

– To musi być ktoś, do kogo mam pełne zaufanie. Będzie przecież moją prawą ręką.

Jest kilku kandydatów, ale póki co ostatecznie nie zde- cydowałem, kto będzie peł- nił tę funkcję. Potem moją propozycję będzie musiała zaopiniować jeszcze rada pedagogiczna i organ pro-

wadzący, czyli Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu – wyjaśnia Piotr Skowronek.

Piotr Skowronek zajmie stanowisko dyrektora po Re- nacie Gryt. Starostwo chciało jej powierzyć kolejną kaden- cję, ale grono pedagogiczne sprzeciwiło się tej decyzji.

(j.sp)

PSZÓW Na podania urzęd- nicy czekali do 8 lipca.

Kandydat na szefa ZGKiM powinien mieć m.in. wy- kształcenie wyższe z tytułem magistra inżyniera, najlepiej ze specjalizacją z budownic- twa. Poza tym wymagany był 10–letni staż pracy, w tym 5 lat na stanowisku kierowni- czym. Dodatkowym atutem było posiadanie uprawnień budowlanych i doświadcze- nia w pracy w jednostkach samorządowych. Niestety POWIAT Największe szkody wyrządziły krót-

kie, ale bardzo obfite opady, które miały miejsce 2 lipca. Według Powiatowego Za- rządu Dróg najbardziej ucierpiały ul. Karola Miarki w Pszowie, ul. Raciborska w Lubomi i Raciborska w Rogowie. Uszkodzenia w więk- szości już zostały naprawione. Wydatki PZD z tym związane być może nie zachwieją bu- dżetem jednostki, ale spowodują odłożenie innych inwestycji.

− Niestety zawsze coś musi się odbyć kosz- tem czegoś. Nasz budżet jest ograniczony i nie mieliśmy w nim przewidzianych tak du- żych pieniędzy na takie wydatki – tłumaczy Tomasz Kasperuk, zastępca dyrektora PZD.

(j.sp)

Powiatowy Zarząd Dróg inwestuje w maszty na przeno- śne fotoradary

Bezpieczniej na drogach powiatowych

POWIAT PZD zainwe- stowało już w maszty w Rydułtowach i Gołkowi- cach. Kierowcy nie zna- ją dnia ani godziny, bo są one przystosowane do fotoradaru przenośnego, którym dysponuje poli- cja. Burmistrz Rydułtów Kornelia Newy cieszy się, że w końcu przy jednej z najbardziej ruchliwych i niebezpiecznych ulic bę- dzie bezpieczniej.

– Maszt ustawiono przy ul. Bema. Od lat o to wal- czyliśmy. Było tutaj kilka wypadków śmiertelnych, bo to bardzo uczęszcza- ny szlak komunikacyjny pomiędzy dużymi skle- pami i miejskim targo- wiskiem. PZD obiecało postawić sprzęt i słowa dotrzymało – mówi Kor- nelia Newy.

PZD planuje zakup i montaż kolejnych dwóch masztów. Na razie ich lo- kalizacje są analizowa- ne. Być może jeden trafi do Wodzisławia, a drugi do Radlina. Przy których ulicach zostaną zamon- towane będzie zależało od włodarzy miast.

(j.sp)

Według wstępnych szacunków prawie 80 tys. zł będzie musiał wydać Powiatowy Zarząd Dróg na likwidację szkód po nawałnicach, które przeszły na początku lipca

Kilka minut burzy, kilkadziesiąt tysięcy na usuwanie szkód

nikt się nie skusił.

– Ogłosimy konkurs jesz- cze raz. Poszerzymy katalog specjalizacji – mówi Tomasz Dzierżawa, wiceburmistrz Pszowa.

Przypomnijmy, że konkurs został ogłoszony po tym jak z pracy na tym stanowisku zrezygnował Piotr Kowol. Po kontroli okazało się bowiem, że w jednostce jest wiele nie- prawidłowości i spore straty finansowe, spowodowane fa- talnym zarządzaniem. Obec-

Nie ma chętnych na posadę kierownika Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Pszowie

Nikt nie chce być kierownikiem

nie ZGKiM kieruje Leszek Piątkowski.

Władze miasta mają pro- blem z obsadzeniem nie tyl- ko tego stanowiska. Od kilku miesięcy poszukiwany jest także kandydat na kontrole- ra wewnętrznego. Już dwa konkursy na to stanowisko zakończyły się fiaskiem.

Władze miasta próbują więc znaleźć chętnego wśród pra- cowników zatrudnionych w Urzędzie Miasta.

(j.sp)

RYDUŁTOWY Burmistrz Kor- nelia Newy przypomina o wy- mianie dowodów osobistych.

– Bez plastikowego dowodu nie odbierzemy awizowanego listu czy przesyłki. Nie załatwi- my kredytu w banku, pożyczki, albo rat. Jednym słowem brak nowego dokumentu może nam utrudnić wiele spraw – przestrzega pani burmistrz.

Osoby w trudnej sytuacji

W Rydułtowach 435 osób nie wymieniło jeszcze dowodów osobistych.

Termin wymiany starych książeczkowych upłynął w marcu 2008 roku.

Setki rydułtowików nie wymieniły dowodu

materialnej mogą liczyć ma pomoc Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Urzędni- cy dadzą 50 zł zapomogi, która wystarczy i na opłacenie wy- dania dokumentu, co kosztuje 30 zł i na zrobienie potrzeb- nych zdjęć. Klienci MOPS – u z zasiłkiem stałym z opłat za wydanie nowego dowodu są zwolnieni.

– Sporadycznie zjawiają się

u nas takie osoby. Nasi pracow- nicy najpierw przeprowadza- ją wywiad środowiskowy. Jeśli jest to osoba, która przebywa tylko w Rydułtowach, a zamel- dowana jest w innej gminie to rozliczamy zapomogę z tam- tejszym urzędem – tłumaczy starszy pracownik socjalny Bernadeta Koczy.

Na wydanie dokumentu trzeba czekać 30 dni. (j.sp)

Po nawałnicy, która przeszła 2 lipca nad powiatem wodzisławskim poważnemu uszkodzeniu uległa m.in. ul. Karola Miarki w Pszowie

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 28 lipca 2009 r.

WODZISŁAW Na temat dzia- łań władz powiatu dotyczą- cych reorganizacji służby zdrowia można by napisać książkę. Byłaby z pewnością obszerna, ponieważ sprawa ciągnie się od co najmniej 6 lat. Publikacja nie miałaby jednak zakończenia, ponie- waż nie znalazł się jeszcze odważny, który by podjął de- cyzję o przekształceniu szpi- tali bądź ich połączeniu.

To mój prywatny pogląd

W grę wchodzą dwa roz- wiązania. Pierwsze to powo- łanie spółki na bazie jednego bądź dwóch szpitali. Drugie to połączenie szpitali w jeden zakład opieki zdrowotnej. O spółce marzy Henryk Wojta- szek, dyrektor Szpitala w Wo- dzisławiu. – To mój prywatny pogląd. Spółka jest dobrym rozwiązaniem z tym, że na starcie stracilibyśmy finanso- wo, ponieważ musielibyśmy płacić podatek dochodowy – mówił podczas ostatniej sesji rady powiatu Henryk Wojtaszek.

Czekamy na uchwałę Opinią dominującą jest jed- nak połączenie obu szpitali.

Co na to wskazuje? Zakuliso- we rozmowy radnych, którzy nad oficjalnymdokumentem

Do końca lipca dyrektorzy szpitala w Rydułtowach i w Wodzisławiu po raz kolejny powinni przedstawić staroście koncepcję reorganizacji tych placówek

Znajdzie się odważny i zrobi porządek?

PSZÓW Sprawą zaintereso- wali się radni z komisji bez- pieczeństwa i infrastruktury komunalnej, po tym jak w bu- dżecie zarezerwowano 30 tys.

zł na wymianę w NZOZ–ie posadzek. Nie jest to pierw- sza inwestycja w budynku przychodni „Na Lamżow- cu”. Wcześniej, kiedy swoją przychodnię miał tu jeszcze Zakład Opieki Zdrowotnej z Rydułtów, sfinansowano budowę i montaż windy. We- dług radnych miasto jest zbyt łaskawe.

– Źle jest przygotowana umowa z NZOZ – em. Po- winno być tak, że za ulgi w podatkach obecny gospodarz modernizuje placówkę, a tak z budżetu wydaje się pieniądze, a nawet do końca nie wiado- mo czy NZOZ nie zrezygnuje z dzierżawy – mówiła podczas komisji Weronika Lach–Wi- tych.

Władze miasta twierdzą, że wszystko odbywa się z zacho- waniem litery prawa. Obiekt jest własnością miasta, więc nic dziwnego, że to właśnie ono ponosi koszty.

– Mamy podpisaną umowę dzierżawy. Kodeks cywilny ja- sno precyzuje jakie obowiązki RYDUŁTOWY Burmistrz mia-

sta Kornelia Newy przyznaje, że wizyta w urzędzie nie za- wsze trwa kilka minut. Wiele razy była świadkiem, kiedy z nudów maluchy wymyślały dziwne i niebezpieczne zaję- cia.

– Ostatnio wyszłam z gabi- netu i zobaczyłam jak zdespe- rowany maluch liże szybę, która oddziela sekretariat od korytarza. Serce mnie zabola- ło – mówi.

PSZÓW Po wyburzeniu obiek- tu w centrum miasta pozosta- ła ogromna dziura. Miejsce jest ogrodzone, ale na pewno splendoru nie dodaje. Nic więc dziwnego, że coraz częściej mieszkańcy upominają się, aby działkę zagospodarować. Naj- częściej pojawia się propozycja utworzenia parkingu. W cen- trum Pszowa ze znalezieniem miejsca postojowego faktycz- nie jest trudno. Władze mia- sta jednak wciąż podtrzymują swoją wizję, która zakłada, że na miejscu poprzednika dys- koteki, czyli kina Apollo, stanie galeria handlowa. Zresztą zgo- dę na to wyrazili także radni.

– Został wykonany operat szacunkowy i działka została wystawiona na liście nieru- chomości do zbycia. Mimo kryzysu zainteresowanie po- tencjalnych inwestorów jest duże. We wrześniu zostanie ogłoszony przetarg na sprze- daż – mówi Tomasz Dzierża- nie mieli okazji się pochylić.

– Nigdy nie dostaliśmy pro- jektu uchwały, nad którym moglibyśmy debatować. Kon- cepcja miała się zakończyć uchwałą, a tak się nie stało.

W dalszym ciągu czekamy więc na uchwałę – mówi Eu- geniusz Wala, przewodniczą- cy rady powiatu.

A gdzie pismo do premiera?

Starosta i jego najbliżsi współpracownicy tłumaczą się w różny sposób. Najpierw czekano na stanowisko rzą- du w sprawie reorganizacji służby zdrowia. Kiedy się pojawiło i okazało się, że

preferowane są jednostki przekształcające się w spół- ki, w dalszym ciągu się cze- ka. – Winny jest rząd i NFZ – mówi Damian Majcherek, etatowy członek zarządu powiatu. Taka postawa dzi- wi Eugeniusza Walę. Pyta, gdzie w takim razie jest apel czy protest starosty zgłoszo- ny do władz państwowych?

Koncepcj a niepełna

Obecnie starosta czeka na koncepcję reorganizacji obu szpitali. Do końca lipca mają ją przedstawić dyrektorzy obu placówek. Zrobili to już wcześniej, jednak zdaniem

starosty dokumenty były mało konkretne, a w przy- padku wodzisławskiego ZOZ–u brakowało akcepta- cji zamierzeń przez związki zawodowe. W grę wchodzi połączenie obu placówek.

Do tej pory wspomnianych koncepcji dyrektorzy nie przedłożyli. Nawet jeśli tak się stanie to do konkretnej decyzji jeszcze daleko. Bio- rąc pod uwagę dotychczaso- we działania starosty, bardzo daleko. Może się okazać, że sprawę będą musieli załatwić następcy starosty Jerzego Ro- soła. Oby nie było za późno.

Rafał Jabłoński Straty obu szpitali wyniosły w pierwszych pięciu miesiącach po ok. 1,2 mln zł, o czym wspominano podczas sesji rady powiatu. Na zdjęciu wicestarosta Tadeusz Skatuła, na drugim planie Eugeniusz Wala, przewodniczący rady powiatu

Nie będzie parkingu na miejscu byłej dyskoteki Mega Astra w Pszowie. Działkę wystawiono na sprzedaż.

Zainteresowanie kupnem działki po dyskotece duże

wa, wiceburmistrz Pszowa.

Włodarze zapewniają, że grunt w centrum miasta zo- stanie sprzedany, ale przy za- chowaniu zobowiązań, które złożyli wobec rady.

– Nie ma więc obaw, że dział- ka pójdzie za bezcen. Kwota za jaką możemy ją sprzedać to 2 mln zł netto – dodaje wicebur- mistrz.

Z powodu wystawienia nie- ruchomości na sprzedaż nie są i nie będą tam wykonywane żadne prace. Nawet zrobienie parkingu nie wchodzi w grę, ponieważ wbrew pozorom byłoby to kosztowne przed- sięwzięcie. Nie wystarczy bowiem wypełnić ogromnej dziury kamieniem.

– Trzeba byłoby wykonać po- tężny mur oporowy, wzmocnić to wszystko, a wydatki sięgać by mogły nawet kilkuset tysię- cy złotych. Przed sprzedażą nie ma sensu tego robić – wyjaśnia Tomasz Dzierżawa. (j.sp)

Rydułtowscy urzędnicy wzorem wielu innych instytucji zdecydowali się na utworzenie kąci- ków zabaw dla dzieci

Dzieci porysują, dorośli załatwią sprawy

Pierwszy kącik już powstał w Urzędzie Stanu Cywilnego.

Na stoliczku maluchy mają do dyspozycji kredki, blok rysun- kowy, książeczki, klocki.

– Teraz rodzice mogą spokoj- nie załatwić sprawy, a my spo- kojnie pracować. Zdarzało się bowiem, że rozbrykane ma- luchy podchodziły do biurka i próbowały majstrować przy komputerze, na którym mamy wiele ważnych danych – opo- wiada zastępca kierownika USC, Anna Jargon.

Kolejne miejsce zabaw dla najmłodszych mieszkańców Rydułtów powstanie w gma- chu głównym Urzędu Miasta.

– Niech już tym najmłod- szym wizyta w urzędzie koja- rzy się raczej z przyjemnością – dodaje pani burmistrz.

(j.sp)

stoją po stronie dzierżawiące- go, a jakie po stronie dzierżaw- cy. Koszty, które ponosimy to koszty bieżącej eksploatacji – broni się Tomasz Dzierżawa, wiceburmistrz Pszowa.

Urzędnicy tłumaczą także, że nie można placówki trak- tować jako zwykłego pod- miotu komercyjnego. Z usług przychodni korzysta bowiem kilka tysięcy mieszkańców. To według włodarzy miasta także gwarancja, że NZOZ szybko lokalizacji nie zmieni. Poza tym do kasy miasta wpływa- ją dochody nie tylko z tytułu podatku.

– Sam czynsz to około 4 tys.

zł miesięcznie, do tego do- chodzi podatek. Nie można więc mówić, że miasto nie ma z tego żadnych korzyści.

Rozważaliśmy ewentualne rozliczenie np. wymiany po- sadzek w ramach czynszu, ale znowu blokują nas zapisy prawne. Obecni gospodarze zostali jednak poinformowa- ni, że więcej niż 30 tys. zł na wymianę posadzek nie będzie i jeśli oczekiwania są większe to będą to musieli pokryć z własnych funduszy – dodaje wiceburmistrz.

(j.sp)

Miasto finansuje modernizację budynku przy ul. Skwary, w którym mieści się Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej. – Nie ma w tym nic dziwnego – zapewniają urzędnicy.

Dlaczego miasto

finansuje prywatną przychodnię?

Podczas wizyty w USC dzieci mogą spędzić czas w kąciku zabaw, gdzie mogą czytać, rysować czy układać klocki – mówi Wojciech Kwiecień, pracownik rydułtowskiego USC.

(5)

5

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 28 lipca 2009 r.

POLICJA

RADLIN Do tragedii doszło w czwartek 23 lipca oko- ło godz. 11.00 w budynku wielorodzinnym na ulicy Korfantego, tuż obok sklepu Tesco. Zabójca zadał dwa cio- sy w głowę. Natychmiast po zdarzeniu sam zgłosił się na policję. Przebrał się, wziął ze sobą psa i udał się na komi- sariat w Radlinie. Poinfor- mował, że prawdopodobnie zabił żonę. Wskazał również miejsce morderstwa.

Wróciła do mężna Iwona Z. (42 lata) była sprzątaczką w Urzędzie Mia- sta w Radlinie. Miała czworo dzieci w wieku od 14 do 24 lat. Ojcem pierwszego był Stanisław Z. Potem małżeń- stwo się rozpadło. Kobieta

miała kilku partnerów i uro- dziła kolejną trójkę dzieci.

Po latach wróciła do byłego męża i ponownie za niego wyszła. Jej życie było jednak nieustającym dramatem. W domu bardzo często docho- dziło do awantur. Sąsiedzi mówią wprost: „Alkohol lał się strumieniami”. Ostatnia interwencja funkcjonariu- szy miała tutaj miejsce w paź- dzierniku ubiegłego roku.

Procesu nie doczekała

Kobieta wielokrotnie in- formowała policję, że mąż się nad nią znęca. Wielo- krotnie także wycofywała zeznania obciążające męża.

Była przez niego prawdopo- dobnie zastraszana. Miał rze-

komo mówić, że nie doczeka ona procesu. W końcu się od- ważyła. Pierwsza rozprawa przeciwko Stanisławowi Z.

o znęcanie się nad żoną mia- Zabójcy Stanisławowi Z. grozi dożywocie W tym budynku doszło do tragedii

ła się odbyć w piątek 24 lipca.

Niestety dzień wcześniej zo- stała zamordowana.

Artur Marcisz

Zabił żonę siekierą

44-letni Stanisław Z. z Radlina zabił o dwa lata młodszą żonę. Ciosy zadane siekie- rą w głowę były śmiertelne.

PSZÓW, RADLIN Aż dwa razy w minio- ny piątek, 24 lipca, wodzisławscy stra- żacy wyjeżdżali do… zostawionych na gazie garnków. O gotującej się potrawie zapomniał mieszkaniec z ulicy Kra- szewskiego w Pszowie. Strażacy w jego mieszkaniu pojawili się zaraz po zgłosze- niu, które otrzymali o godz. 15.36. Kilka minut wcześniej podobny alarm dotarł z ulicy Mielęckiego w Radlinie. Tutaj również komuś przypaliła się potrawa.

Na szczęście skończyło się na strachu i zadymionych mieszkaniach.

(izis)

Stłuczenie głowy, lewego kciuka, rana cięta brody i otarcia naskórka – z takimi obraże- niami trafił do rybnickiego szpitala 14-letni kierowca motoroweru z Wodzisławia. Ucier- piał na skutek wypadku do jakiego doszło w miniony piątek, 24 lipca, na ulicy Paderew- skiego, o godz. 15.25. 25-letni kierowca fia- ta pandy, również wodzisławianin, podczas skręcania w lewo nie ustąpił pierwszeństwa przejeżdżającemu motorowerowi. Doprowa- dził do zderzenia, w wyniku którego czter- nastoletni kierowca trafił na obserwację do szpitala. Obaj kierowcy byli trzeźwi.

(izis)

ROGÓW W miniony ponie- działek, 20 lipca, wodzi- sławscy strażacy otrzymali zgłoszenie z Rogowa. Straż zaalarmował właściciel pry- watnych stawów, gdyż ob- fite opady niebezpiecznie podniosły poziom wody w zbiornikach wodnych. Gro- ziło to zerwaniem wałów i zalaniem kilku pobliskich posesji w Bełsznicy. Jak nam powiedział właściciel

stawów, Tadeusz Kaczyna, sytuacja została obecnie opa- nowana. – Nie ma powodów do niepokoju, stawy są bez- pieczne – wyjaśnił. O sytu- acji został poinformowany Urząd Gminy w Gorzycach oraz Śląski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych, oddział w Raciborzu. – Pojechaliśmy na miejsce, ale nie mamy spe- cjalistycznego przygotowania do tego typu zdarzeń, zajęli

się tym po prostu fachowcy – podsumowali poniedziałko- we zdarzenie wodzisławscy strażacy. Tego samego dnia jeszcze dwa razy wyruszali w związku z opadami deszczu.

Pożarnicy pompowali wodę z piwnic prywatnych budyn- ków na ulicy Raciborskiej i Si- korskiego w Rydułtowach.

(izis)

Trzech nietrzeźwych kie- rujących zatrzymali wodzi- sławscy policjanci podczas minionego weekendu. Pi- jacką serię rozpoczął 46-letni mężczyzna, który mając w wydychanym powietrzu aż 2,28 promila alkoholu jechał

na rowerze. Wpadł w ręce po- licji w piątek, o godz. 22.55, na ulicy Nowej w Odrze. Ko- lejny w policyjnym raporcie to 45-letni rowerzysta, który wydmuchał na alkomacie 2,49 promila alkoholu. Zo- stał zatrzymany w sobotę, o

godz. 23.30, na ulicy Asnyka w Lubomi. Piętnaście minut później, na ulicy Jodłowej w Wodzisławiu, patrol zatrzy- mał do kontroli kolejnego pijanego. Tym razem był to 19-letni kierowca forda, któ- ry miał 1,69 promila. (izis)

WODZISŁAW Paweł Lukas z Chałupek uważa, że strażnicy miejscy traktowani są jak świę- te krowy. Wlepiają mandaty za przekroczenie prędkości, choć sami jeżdżą za szybko. – Zostałem ukarany i uważam, że funkcjonariusze zadziałali słusznie. Muszę zapłacić i już – mówi mężczyzna. Nie zga- dza się jednak, by strażnicy karali tylko kontrolowanych kierowców. Jego zdaniem powinni kontrolować także siebie. – Moja żona w czerw- cu jechała ul. Bogumińską w Wodzisławiu. Przekroczyła

prędkość i została ukarana.

Na wydruku widać wyraźnie, że za szybko jechał także sam radar. Na tym terenie obowią- zywało 50 km/h, samochód z fotoradarem jechał 57 km/h.

Niby niewiele, ale jeśli się ka- rze innych to samemu trzeba być w porządku – dodaje pan Paweł.

Okazuje się, że strażnik prowadzący forda modeo z fotoradarem powinien zostać ukarany mandatem od 20 do 50 zł i 1 punktem karnym.

Tolerancja bowiem wynosi 6 km/h, więc została przekro-

Strażnicy miejscy kontrolujący prędkość kierowców sami jeżdżą za szybko

Szybkiego strażnika radar nie tyka

czona. Janusz Lipiński, komen- dant Straży Miejskiej twierdzi, że z winowajcą przeprowadził rozmowę ostrzegawczą. – Nie jest to zjawisko powszechne.

Takie przypadki zdarzają się co najwyżej kilka razy w roku – mówi komendant. Przyzna- je jednocześnie, że nikt w ko- mendzie nie sprawdza z jaką prędkością jeździ fotoradar ,choć wartość ta figuruje na dokumencie dostarczanym karanym kierowcom. Ilu straż- ników jeździ więc za szybko nie wiadomo.

Rafał Jabłoński Skoro strażnicy miejscy karają innych, to sami powinni być czyści – mówi Paweł Lukas

Ulewne deszcze dały się we znaki właścicielowi stawów w Rogowie

Ujarzmianie wody

W okolicach dwóch promili

Czternastoletni motorowerzysta ucierpiał w wypadku na ulicy Pa- derewskiego

Panda wjechała w nastolatka

Skończyło się na spalonych garnkach i zadymionym miesz- kaniu

Obiad z dymem

(6)

6 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 28 lipca 2009 r.

RADLIN Przypomnijmy, że konkurs na dyrektora nowo powołanej placówki ogłoszo- no 21 maja. Nie został roz- strzygnięty. Kandydat musiał legitymować się ukończe- niem studiów wyższych bi- bliotekarskich. Specjalizacja mogła być zresztą zrobiona podyplomowo. Do tego wy- magano m.in. 3–letniego sta- żu pracy w bibliotekach lub ośrodkach informacji na- ukowej, archiwach, instytu- cjach innych niż biblioteki.

Preferowano kwalifikacje w zakresie zarządzania, umie- jętności organizacji pracy, komunikatywność. Urzęd- nicy z Radlina uważają, że to niewygórowane warun-

Miejska Biblioteka Publiczna w Radlinie ma w końcu swojego dyrektora

Nowa szefowa biblioteki zaskoczona powołaniem

ki. Mimo to do konkursu nie zgłosiła się ani jedna osoba.

Nieoczekiwany awans – Dlatego postanowiliśmy poszukać ewentualnego kandydata wśród obecnych pracowników biblioteki oraz w bibliotekach w Wodzisła- wiu i innych okolicznych miastach – wyjaśnia Piotr Śmieja, zastępca burmistrza Radlina. Wybór padł na bi- bliotekarkę z Radlina Henry- kę Pawliczek. – Spadło to na mnie dość nieoczekiwanie – przyznaje nieśmiało nowa pani dyrektor. Jak dodaje, jeszcze kilka tygodni temu zupełnie nie myślała o tym, że zostanie dyrektorem.

Poszukują księgowej

Nową funkcję objęła z dniem 1 lipca. Na razie w bibliotece trwa inwen- taryzacja, toteż nowa dy- rektor spokojnie chce się przygotować do rozruchu placówki, która jeszcze nie- dawno działała w struktu- rach Miejskiego Ośrodka Kultury. – Na razie więc zajmuję się głównie robotą papierkową, załatwianiem niezbędnych formalno- ści – wyjaśnia Henryka Pawliczek. Szuka również pracowników. Chętnie zatrudni doświadczoną i wykształconą księgową i kadrową.

RADLIN Miasto planuje wprowadzenie bonusu dla osób, które segregują śmie- ci. Propozycje odpowied- nich zmian w regulaminie utrzymania czystości na terenie miasta ma na naj- bliższej sesji przedstawić przewodniczący rady Jacek Sobik, ich pomysłodawca.

Mieszkańcy domów jedno- rodzinnych, którzy segregu- ją i kompostują śmieci będą mogli rzadziej wywozić ku- bły niż do tej pory.

Propozycja przewodni- czącego jest taka, że kubły powinny być wywożone nie rzadziej niż raz w mie- siącu z budynków jednoro- dzinnych i raz w tygodniu z budynków wielorodzin- nych. Ale zawiera ona rów- nież wspomniane bonusy.

Wywóz koszy miałby być rzadszy w przypadku kie- dy odpady segregowane takie jak szkło, plastik i makulatura, zbierane do worków zostają wywożone nie rzadziej niż raz w mie- siącu. Wtedy kosz można by było opróżniać raz na 2 miesiące. Jeśli do tego właściciel nieruchomości kompostuje odpady biode- gradowalne to kosze może wywozić nie rzadziej niż raz na 3 miesiące. W przy- padku nieruchomości wy-

posażonych w pojemnik o pojemności 1100 litrów, których właściciel segreguje śmieci i do tego kompostuje odpady biodegradowalne wy- wóz mógłby się odbywać raz na 4 miesiące. Proponowane zmiany mają dotyczyć tylko i wyłącznie właścicieli domów jednorodzinnych.

Do propozycji muszą się najpierw odnieść radni. To oni zdecydują czy należy je wcielić w życie. Wydaje się to formalnością. Pomysł popierają władze miasta.

– Uważamy, że to krok w dobrym kierunku. W ten sposób, dając pewien bonus uda nam się przymusić nie- co mieszkańców miasta do selekcji odpadów. Wywóz worków jest przecież tańszy niż wywóz kubła na śmieci, a dbamy w ten sposób o ochro- nę środowiska – mówi Piotr Śmieja, zastępca burmistrza Radlina i zwraca również uwagę na możliwość kom- postowania odpadów. Poja- wia się jednak pytanie czy właściciele posesji nie będą nadużywać tej ostatniej moż- liwości by rzadziej wywozić kubły. – Mamy straż miejską i ta będzie sprawdzać czy po- sesje mieszkańców, którzy rzadziej wywożą kubły są wyposażone w odpowiednie kompostowniki – wyjaśnia Śmieja.

(art)

RADLIN O rozbudowie par- kingu przy kościele mówiło się w Radlinie od jakiegoś czasu. Centrum miasta w miejsca postojowe bogate raczej nie jest, dlatego mia- sto szukało każdej okazji by zbudować kilka dodat- kowych miejsc. Padło na rozbudowę parkingu przy kościele. Obecnie istniejący miałby zostać powiększony.

– Chcemy dobudować jego lustrzane odbicie, czyli dru- gą identyczną część – wyja- śnia Piotr Śmieja i dodaje, że miasto załatwiło już z pro- boszczem dzierżawę terenu, którego właścicielem jest pa- rafia, a zarazem niezbędne- go pod rozbudowę parkingu.

W tegorocznym budżecie miasta zarezerwowano na- wet odpowiednią kwotę na ten cel – 260 tys. zł.

Z planów jednak nic nie wyjdzie bo realizacja inwe- stycji została przesunięta na przyszły rok. Teraz miasto wykona jedynie jej projekt, na który wyda 30 tys. zł. Jaki jest powód przesunięcia in- westycji? Kryzys gospodar- czy. Urzędnicy założyli w

budżecie, że na rozbudowę parkingu zaciągnięty zosta- nie kredyt, podobnie zresztą jak na kilka innych inwe- stycji. – Czasy mamy jed- nak niepewne, dlatego bez wyraźnej potrzeby wolimy się nie zadłużać – wyjaśnia Piotr Śmieja, zastępca burmi- strza Radlina. – Nie wiemy jak będzie wyglądał budżet państwa. Może się zdarzyć tak, że dotacje, które otrzy- mujemy z budżetu państwa na zadania zlecone zostaną nam obcięte i w związku z tym trzeba będzie zacisnąć pasa – dodaje burmistrz.

Piotr Śmieja zapytany o to jakie jeszcze inwestycje mogą zostać przesunięte na kolejne lata burmistrz odpowiada, że dziś trudno to jednoznacznie określić. – Dopiero po przedstawieniu sprawozdań finansowych będziemy mogli doprecyzo- wać co jeszcze ewentualnie zostanie przesunięte na ko- lejny rok. Zresztą o wszyst- kim i tak zadecydują radni – kończy burmistrz.

Artur Marcisz

RADLIN Dzięki udziałowi w unijnym projekcie „Lo- kalna Akademia Wiedzy i Umiejętności Praktycznych (LAWUP)” osoby bezrobot- ne, jak i nieaktywne jeszcze zawodowo oraz pracujące zameldowane na terenie Radlina będą mogły skorzy- stać z darmowych porad z zakresu prawa pracy, aktyw- nego poszukiwania pracy, sporządzania dokumentów aplikacyjnych, zakładania i

Postawią

na najmłodszych czytelników

O najbliższych planach działalności podległej jej instytucji na razie nie chce mówić. Jak wyjaśnia, musi się nad nimi zastanowić. – Z pewnością w przyszłości sta- niemy przed problemem bra- ku miejsca dla księgozbioru i wtedy trzeba będzie się nad tym zastanowić. Ale w tym przypadku wiele zależeć bę- dzie jednak od rady i władz miasta – mówi pani dyrek- tor. Dodaje, że w bibliotece tak jak dotychczas odbywać się będzie sporo imprez dla najmłodszych czytelników.

(art)

prowadzenia działalności go- spodarczej oraz zatrudniania młodocianych. Program ma więc na celu pomoc w zna- lezieniu pracy, bądź stwo- rzeniu firmy. – Darmowych porad w naszym Centrum Eksperckim udzielamy w każdą środę od godz. 9.00 do 14.00. Dyżury pełnić będzie prawnik oraz doradca oby- watelski z zakresu prawa pra- cy – wyjaśniają w BPO.

Z kolei od 1 czerwca roz-

poczęło projekt „Dajemy szansę”, w ramach którego prowadzi poradnictwo oby- watelskie w siedzibie biura.

– W każdy poniedziałek w godz. od 9.00 do 15.00 dyżu- ry pełnią doświadczeni do- radcy, zaś w każdy czwartek w godz. 17.30 – 19.30 będzie można skorzystać z porad prawnika – wyjaśniają w BPO. Drugim elementem projektu „Dajemy szansę” jest poradnictwo dla więźniów.

Osoby osadzone w zakładach karnych w województwie ślą- skim i opolskim mogą skorzy- stać z porad udzielanych za pośrednictwem poczty (za- pytanie należy przesłać na adres biura – ul. Solskiego 15, 44–310 Radlin) oraz tele- fonicznie– w każdy czwartek w godz. 15.30 – 17.30 pod nr tel. 0324530728 dyżur telefo- niczny pełni prawnik.

(art) Henryka Pawliczek, nowa dyrektor radlińskiej biblioteki

Do końca lipca 2010 r. radlińskie Biuro Porad Obywatelskich wraz z Gminnym Centrum Informacji z Radlina będą udzielać porad, związanych z poszukiwaniem pracy

Pomogą poszukać pracy

Zmiany w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie Radlina

Bonusy dla dbających o środowisko

W tym roku nie będzie rozbudowy parkingu przy kościele parafialnym w Biertułtowach.

Miasto oszczędza i przenosi realizację inwesty- cji na przyszły rok.

Kryzys uderzył w parking

(7)

7

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 28 lipca 2009 r.

AKTUALNOŚCI

KOLOR

WODZISŁAW Na początku sierpnia wyłączony z ruchu zostanie rynek oraz ulice:

Opolskiego, Styczyńskie- go, Apteczna, Piłsudskiego (od rynku do ul. św. Jana), Zgody (od. Rynku do ul.

Zamkowej).

Czerwono–zielone Centrum podzielono na dwie podstrefy płatne- go parkowania. Podstrefa

RADLIN Władze miasta pro- ponują budowę kilku zupeł- nie nowych odcinków dróg by odciążyć centrum. Na razie są to jedynie pomysły, bo ostateczną decyzję muszą podjąć radni.

Droga

do strefy pewna Na dzień dzisiejszy naj- bardziej realna jest budowa ulicy Nowej, która ma zak- tywizować działalność stre- fy gospodarczej w Radlinie.

Obecnie gotowy jest projekt.

Zastępca burmistrza Radlina snuje wizje budowy nowych dróg w Radlinie. Skąd rada miasta weźmie na nie środki na razie nie wiadomo.

Władze Radlina chcą wybudować kilka nowych dróg

Jeden koniec ulicy Nowej krzyżowałby się z ulicą Ryb- nicką tuż przy granicy z Wo- dzisławiem, drugi wychodził by na ulicę Korfantego. Dro- ga miałaby przebiegać obok terenów przemysłowych m.in. kopalni i koksowni.

– W tym wypadku chodzi nam przede wszystkim o uatrakcyjnienie naszej stre- fy gospodarczej poprzez stworzenie odpowiedniego dojazdu do niej – wyjaśnia Piotr Śmieja, zastępca bur- mistrza miasta.

Ominąć centrum Urzędnicy chcą również połączenia ulicy Rydułtow- skiej z Głożyńską, na wyso- kości skrzyżowania z ulicą Domeyki. – Aż się prosi by połączyć te dwie równoległe ulice i w ten sposób ułatwić kierowcom poruszanie się między nimi bez konieczno- ści wjeżdżania do zakorkowa- nego nieraz centrum Radlina – mówi Śmieja. Mówi się tak- że o przedłużeniu ulicy Stal- macha i połączeniu ją z ulicą Odległą.

Pomysł na łączniki W najbliższym czasie urzęd- nicy stworzą swego rodzaju mapę z propozycjami budo- wy nowych dróg. W sierpniu zostanie ona przedstawiona radnym do oceny. Wtedy też poznamy prognozowane koszty inwestycji drogowych i ewentualne źródło ich fi- nansowania. Wówczas radni prawdopodobnie zdecydują również o budowie nowej drogi przecinającej ulice Wy- padnów i Młyńską. – Te ulice są bardzo wąskie. Wystarczy,

że jakaś ciężarówka akurat tam się zepsuje i droga zosta- nie kompletnie zablokowa- na. Nie będzie wtedy mowy o przejechaniu dla przykła- du karetki pogotowia. A tak będzie można objechać za- blokowany odcinek – uważa zastępca burmistrza. Podobne przecinki być może połączą ulice Matejki ze Spacerową i Matejki z Rydułtowską.

Obiecanki bez pokrycia?

Oczywiście sam pomysł

powstania nowych dróg jest pozytywny. Nie wia- domo jednak na ile w tych planach realnej możliwości zbudowania czegokolwiek, a ile obietnic, o których w urzędzie szybko zapomną po wyborach samorządo- wych. Tym bardziej, że na razie trudno sobie wyobra- zić, skąd w kasie miasta miałyby się znaleźć niemałe przecież pieniądze na budo- wę tak wielu dróg.

(art)

A–czerwona, której obszar obejmuje ulice: Minory- tów, Księżnej Konstancji (od skrzyżowania z ulicą Wało- wą do Rynku), Powstańców, Średnią, Krótką, Targową (od skrzyżowania z ulicą Zamkową do Rynku), Zgo- dy (od skrzyżowania z ulicą Zamkową do Rynku), Pił- sudskiego (od skrzyżowania z ulicą Św. Jana do Rynku), Apteczną, Opolskiego i Sty-

czyńskiego. Obszar pod- strefy B–zielonej zawarty będzie w ulicach nie przy- legających do rynku bezpo- średnio, znajdujących się w drugiej linii (patrz mapka).

Cennik

W strefie B będzie obowią- zywał cennik identyczny jak w przypadku pozostałych miejsc postojowych w mie- ście (1,5 zł za pierwszą go-

dzinę, 1,80 zł za drugą, 2,10 za trzecią i 1,50 zł za czwar- tą i każdą następną). W stre- fie A zapłacimy z kolei dwa razy więcej – 3 zł za pierw- szą godzinę i odpowiednio więcej za kolejne. Dostęp- ne będą także miesięczne karty abonamentowe. Ta dla strefy A ma kosztować 140 zł, natomiast dla stre- fy B 70 zł. Znacznie tańsze będzie parkowania dla po-

Od poniedziałku 3 sierpnia w centrum Wodzisławia będą obowiązywały nowe zasady ruchu

Od poniedziałku zmiany w centrum

siadaczy identyfikatorów.

Zapłacą oni miesięcznie 20 zł. Do posiadania identyfi- katora uprawniona będzie osoba zameldowana w stre- fie płatnego parkowania na pobyt stały lub tymczasowy pod warunkiem, że przeby- wa tutaj ponad rok. Identyfi- kator dostępny będzie także dla przedsiębiorcy, którego firma ma siedzibę w tym re- jonie. W celu wykupu abo-

namentu lub identyfikatora można się zgłaszać do kasy urzędu miasta w budynku 4b od środy 29 lipca.

Należy pamiętać, że par- kowanie w wyznaczonej strefie płatnego parkowa- nia jest płatne jedynie od poniedziałku do piątku w godzinach od 7.00 do 17.00.

(red)

Apteczna

Rynek

Piłsudskiego Opolskiego

Jana

Jan a

Kubsza

Styczy ńskiego

Zgody

Plan stref płatnego parkowania Kolorem czarnym zaznaczono ulice wyłączone z ruchu. Strzałki wskazują kierunek jazdy

Ś

(8)

8 GMINY

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 28 lipca 2009 r.

Wieści gminne Wyniki do odbioru

Wszystkie panie, które skorzystały z bezpłatnych badań mammograficznych w Marklowicach, mogą odebrać wyniki badań w pokoju nr 307, w Urzędzie Gminy. Przy- pomnijmy, że nowoczesny mammobus z Gliwickiego Centrum Onkologii zaparkował przy urzędzie w dniach od 18 do 20 maja.

Pierś w szpinaku

Na stronie internetowej gminy Marklowice można obejrzeć jeden z odcinków „Kuch- ni po śląsku”. Jest to szczególny program, gdyż został nakręcony na „Tropikalnej Wyspie” w podczas Festiwalu Światła i Śląskiego Kustu. Prowadzi go pochodzący z Marklowic znany śląski kucharz – Remigiusz. W marklowickim odcinku gotował pierś w szpinaku i deser truskawkowy. Program można także zobaczyć na interne- towej platformie telewizji TVS.

Piękny dom

W Marklowicach trwa konkurs na „Estetyczne Otoczenie Domu”. Zgłoszenia przyjmowane są do 8 sierpnia w Urzę- dzie Gminy, pokój 307. Szczegółowych informacji udzielają pracownicy pionu spraw społecznych pod numerami telefo- nów 0(32) 4592805, 0(32) 4592806. Na zwycięzców czeka- ją atrakcyjne nagrody.

NIEBOCZOWY Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach, inwestor zbior- nika przeciwpowodziowego Racibórz po raz drugi zwrócił się do mieszkańców Niebo- czów z prośbą o odpowiedź na pytanie czy chcą przenieść się wspólnie do Nowych Nie- boczów. – W przypadku bra-

Wójt Lubomi przekonuje, że nadchodzi czas na podjęcie ostatecznych decyzji związanych z odbudową wsi Nieboczowy

Nie możemy ignorować inwestora

ku odpowiedzi pozwolimy sobie uznać, że nie jesteście Państwo zainteresowani grupowym przeniesieniem do nowej wsi w sytuacji jeśli taka by powstała – czytamy w piśmie podpisanym przez Andrzeja Markowiaka, za- stępcę dyrektora RZGW ds.

budowy zbiornika.

Wójt obmyślił odpowiedź

RZGW pogroziło miesz- kańcom Nieboczów, bo na wcześniejsze pisma wysy- łane przez inwestora, który zapraszał na indywidualne rozmowy do Raciborza nie- boczowianie nie odpowiada- li. – Takimi praktykami chce

się rozbić grupę ludzi, którzy chcą wspólnej przeprowadz- ki – powtarzał nieraz Lucjan Wendelberger, sołtys Nie- boczów i dlatego pierwsze pismo zostało przez miesz- kańców wsi zignorowane.

Tym razem mieszkańcy odpowiedzą. Wójt Lubomi podrzucił pomysł by za- miast jechać na rozmowy wysłali do inwestora dekla- racje. Zainteresowani wyra- żają w nich wolę wspólnej przeprowadzki. Zgadzają się również na dokonanie wyceny swoich nierucho- mości na zasadach polskie- go prawa, które uwzględnia stopień zużycia nierucho- mości. – Nie można bez końca ignorować wezwań inwestora, bo w końcu ten dojdzie do wniosku, że nikt w Nieboczowach przepro- wadzką wsi nie jest zainte- resowany i projekt Nowych Nieboczów upadnie – uwa- ża Czesław Burek, wójt Lu- bomi. – To krok w dobrym kierunku – ocenia Andrzej Maćkowiak, zastrzegając jednocześnie, że same dekla- racje sprawy nie załatwią i rozmowy z mieszkańcami i tak będą konieczne. – Musi-

my im wszystko dokładnie wyjaśnić, by później nie było pretensji, że czegoś nie wie- dzieli – dodaje dyrektor.

Dla garstki wsi nie zbudują

Na odesłanie deklaracji zdecydowało się 68 gospoda- rzy, 5 kolejnych deklaracje ma wypełnić w najbliższym czasie. Mieszkańcy nie upie- rają się już przy wycenie nieruchomości na zasadzie

„metr za metr”. A co się sta- nie jeśli komuś efekt wyce- ny na zasadach polskiego prawa nie będzie odpowia- dać? – Wtedy zwrócimy się do Banku Światowego (to on daje sporą część pienię- dzy na budowę zbiornika – przyp. red) by ten sprawdził czy postępowanie inwestora jest zgodne z umową pożycz- ki – już bez entuzjazmu od- powiada Burek. – Musimy mieć jednak świadomość, że wtedy odbudowa wsi od- wlecze się w czasie. Kolejni mieszkańcy się zniecierpli- wią i odejdą na własną rękę.

A dla małej garstki inwestor nowej wsi budować nie ze- chce – ostrzega wójt i dodaje, że dalsza przyszłość Nowych

Nieboczów powinna się roz- strzygnąć w ciągu miesiąca.

Rezygnacja = straty Wójt Lubomi nie ukrywa, że zależy mu na nowej wsi bo to konkretna korzyść także dla samej gminy. W przypad- ku rezygnacji z tego projektu RZGW nie dołoży się do bu- dowy kolektora sieci kana- lizacyjnej. Wtedy w całości jego budowę pokryć będzie musiała gmina. Właściciele pól na Dąbrowach, gdzie ma powstać nowa wieś nie zaro- bią na sprzedaży przekwali- fikowanych działek. A jak ci nie sprzedadzą swoich pól to nie zarobi również gmi- na, która nie pobierze wte- dy tzw. renty planistycznej.

I co najważniejsze w gminie nie powstanie nowoczesna i funkcjonalna wieś, któ- ra mimo, że istnieje tylko na planszach architektów już jest sławna daleko poza granicami gminy i budzi zainteresowanie mieszkań- ców miast, którzy chcieliby w niej wybudować swoje domy. Nic więc dziwnego, że wójt mocno walczy o nową wieś.

Artur Marcisz

LUBOMIA Centrum Lubo- mi przy Urzędzie Gminy zmieni się nie do poznania.

Trwające właśnie roboty na skrzyżowaniu ulic Tartako- wej, Pogrzebieńskiej i Szkol- nej zakończą się pod koniec sierpnia. Wtedy mieszkańcy Lubomi zobaczą zupełnie nowe oblicze tego miejsca.

Zamiast tandetnych parkin- gów, nowo wyasfaltowane miejsca postojowe. Wszędzie chodniki (na każdej ulicy), które poprawią bezpieczeń- stwo pieszych oraz barierki, które uniemożliwią parko- wanie gdzie popadnie (do tej pory zdarzało się, że kie- rowcy parkowali praktycznie na skrzyżowaniu). – Naszym zamiarem jest zdecydowana poprawa bezpieczeństwa w tym miejscu – wyjaśnia wójt Czesław Burek. Z tego też względu na skrzyżowaniu przed Urzędem Gminy po- jawi się wysepka. Z jednej

strony ułatwi ona bezpieczne przejście z ulicy Pogrzebień- skiej na Szkolną, z drugiej zmusi kierowców do wol- niejszego, a co za tym idzie, bezpieczniejszego wjazdu na skrzyżowanie.

Od skrzyżowania ulicy Kor- fantego na Pogrzebieńskiej zostanie nałożona nowa na- kładka asfaltowa. Niestety nakładka zostanie wykonana tylko za targowisko. Inwesty- cję wykona powiat. (art)

LUBOMIA Właścicielom gruntów na syryńskich Dą- browach, gdzie ma powstać wieś Nowe Nieboczowy może grozić perspektywa wywłaszczenia. Dotyczy to jednak tylko tych właścicie- li, którzy nie będą chcieli do- browolnie po cenie rynkowej sprzedać Regionalnemu Za- rządowi Gospodarki Wodnej w Gliwicach swoich działek.

Najpierw jednak RZGW musi zgłosić do gminy wniosek o zakwalifikowanie budowy nowego sołectwa jako inwe- stycji celu publicznego. A to wcale pewne nie jest.

Pomysł wojewody Pomysł by budowę Nowych Nieboczów potraktować jako inwestycję celu publicznego podsunął inwestorowi zastęp- ca wojewody śląskiego Sta- nisław Dąbrowa. W RZGW mają jednak spore wątpliwo-

ści czy wspomniany wniosek do gminy składać. – Wpro- wadzenie takiego zapisu do planu zagospodarowania przestrzennego po raz kolej- ny opóźniłoby jego wejście w życie – wyjaśnia Andrzej Markowiak, zastępca dyrek- tora RZGW ds. zbiornika Ra- cibórz.

Budowa wsi częścią budowy zbiornika?

Wójt Czesław Burek uważa, że budowa wsi nie jest inwe- stycją celu publicznego. Nie wie jeszcze co zrobi z ewen- tualnym wnioskiem. Zasta- nowi się nad tym wspólnie z radnymi.

RZGW wini gminę Z jednej strony groźba wywłaszczenia właścicieli, którzy nie chcieliby sprze- dać swojej ziemi pod budo- wę wsi mogłaby znacznie

ułatwić proces odbudowy Nieboczów. Z drugiej zaś, na- wet jeśli kilka osób na sprze- daż działek się nie zgodzi to proces inwestycyjny i tak nie powinien być zagrożo- ny. Gruntów na Dąbrowach jest sporo. Innego zdania jest Markowiak. Uważa, że jeśli pojawią się problemy z pozy- skaniem ziemi na Dąbrowach to winą za to należy obarczyć gminę. – Dlaczego renta pla- nistyczna, jaką właściciele ziemi na Dąbrowach będą musieli uiścić w przypadku sprzedaży ziemi wynosi aż 30 procent? Przecież gmina rów- nie dobrze mogła ją uchwalić na poziomie 1 procenta – iry- tuje się Markowiak. – I to jest właśnie ta dobra wola wójta Lubomi, który na każdym kroku lubi podkreślać jak to on bardzo nam ułatwia pracę – dodaje Markowiak.

(art) Wójt Lubomi Czesław Burek ma świadomość tego, że rezygnacja z budowy nowej wsi oznacza niemałe straty dla każdej strony zainteresowanej odbudową Nieboczów

Kontrowersyjny pomysł wojewody na pozyskanie działek pod budowę Nowych Nieboczów

Czy postraszą wywłaszczeniem?

Skrzyżowanie obok Urzędu Gminy będzie jak nowe

Koniec z prowizorką i bałaganem

Na skrzyżowaniu Tartakowej z Pogrzebieńską i Szkolną robota wre

(9)

9

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 28 lipca 2009 r.

GMINY

Wieści gminne Są pieniądze na wymianę kotła

Zainteresowani otrzymaniem dofinansowania w tym roku do wymiany starych kotłów węglowych na nowe kotły o wyższej sprawności mogą zgłaszać się do pokoju nr 19 Urzędu Gmi- ny w Godowie. Można również dzwonić pod nr telefonu 032 4765065 wew. 39. Przypomnijmy, że wartość dofinansowania wynosi 60%, nie więcej jednak niż 7 tys. 200 zł .

Emeryci

spotkają się w parku

Już 12 sierpnia w parku Dąbki w Rogowie odbę- dzie się tradycyjne spotkanie emerytów i rencistów gminy Gorzyce. Organizatorem spotkanie jest Koło Emerytów i Rencistów z Rogowa.

Komisja oceni Olzę

6 sierpnia zaplanowano przyjazd do Gorzyc komisji konkursowej marszałkow- skiego konkursu „Piękna wieś województwa śląskiego”. Przypomnijmy, że gminę Gorzyce reprezentować będzie w konkursie sołectwo Olza. Z tej samej wsi do kon- kursu na najpiękniejszą zagrodę wystartuje gospodarstwo rolne państwa Anny i Piotra Hytroszków. Z kolei w konkursie na najlepszą witrynę internetową sołectwa startuje strona www.czyzowice.net

GODÓW Pół roku temu pisa- liśmy o programie pomocy sąsiedzkiej, który wprowa- dził w życie Ośrodek Pomocy Społecznej w Godowie. Jego idea polega na tym by w prze- ciwieństwie do pracownika socjalnego osoba z sąsiedz- twa mogła spędzać u starszej osoby więcej czasu. Program jest skierowany do osób, któ- re na zasadzie umowy–zlece- nia chcą sobie dorobić, przy okazji pomagając starszym i samotnym osobom ze swo- jej miejscowości. Wtedy do programu zgłosiło się kilku chętnych. Zatrudnienie zna- lazły dwie panie. Dziś pracuje już tylko jedna z nich, która pomaga samotnej kobiecie w Krostoszowicach. Drugiej skończyło się zlecenie, kiedy po ciężkiej chorobie zmarł jej podopieczny. Od czerwca w ramach programu kolejna, trzecia osoba pomaga samot- nej i schorowanej kobiecie w Łaziskach. Program ma więc dość ograniczony zasięg. Czy to oznacza, że brakuje chęt- nych do pomocy? A może w gminie nie ma samotnych osób, wymagających opieki?

Ludzi nie stać na tę pomoc

Ani jedno, ani drugie. Na przeszkodzie stoją pieniądze.

I nie chodzi wcale o ich brak w kasie OPS–u, bo ten ma zarezerwowaną odpowied- nią pulę. Zgodnie z uchwałą Rady Gminy ośrodek może w całości pokryć koszty pomocy sąsiedzkiej tylko w przypadku

GODÓW Wójt Godowa Mariusz Adamczyk po- stanowił nie wypłacać środków finansowych klientom Ośrodka Po- mocy Społecznej w przy- padku kiedy zachodzi uzasadnione podejrze- nie, że pieniądze wyda- ne zostaną na alkohol.

Dotknięci chorobą alko- holową klienci OPS–u zamiast środków pie- niężnych dostają pomoc w naturze. Otrzymane w OPS–ie bony żywno- ściowe mogą zrealizo- wać w jednej z czterech wybranych placówek.

Bon może zrealizować tylko i wyłącznie osoba, na którą jest on wydany.

Sprzedawcy znają swo- ich klientów i wiedzą, że nikt inny do ich realiza- cji uprawniony nie jest.

Sprawa wydaje się więc prosta. By publiczne środ- ki pomocowe nie zostały wydane na alkohol bądź papierosy gmina zasto- sowała zabezpieczenie w postaci bonów żywno- ściowych.

Pomoc na sprzedaż

Okazuje się jednak, że Po- lak potrafi. Tym bardziej jeśli go suszy. Ostatnio jedna z naszych czytelni- czek zadzwoniła do nas i poinformowała, że jeden z okolicznych mężczyzn, który od rana do wieczo- ra wystaje pod sklepem zaoferował jej zakup kieł- basy. – Powiedział, że nie chce pożyczyć pieniędzy, tylko proponuje mi sprze- daż kiełbasy. Oczywiście taniej niż w sklepie. Od- mówiłam – mówi nasza czytelniczka. Jak się oka- zuje mężczyzna ten jest klientem OPS–u, otrzy- mującym wspomnianą pomoc w naturze. – Wie-

my, że dochodzi do ta- kich sytuacji, jednak nic na to poradzić nie może- my. Trudno by nasi pra- cownicy sprawdzali, co nasi podopieczni robią z przydzieloną im żyw- nością – mówi Mirela Tront, kierownik OPS w Godowie.

Sprzedać można wszystko

Bony żywnościowe w gminie Godów otrzymu- je 10 klientów OPS–u.

Z 101 uprawnionych do otrzymywania świad- czeń socjalnych. Mogą je realizować w czterech placówkach handlowych – po jednej w Godowie i Krostoszowicach oraz dwóch w Łaziskach. Wie- lu klientów OPS–u otrzy- muje również darmową żywność w ramach unij- nego programu PEAD.

Mirela Tront zastanawia się, czy nie dochodzi do prób handlu również tą żywnością. – To nało- gowcy. Muszą pić, więc kombinują – uważa kie- rownik OPS–u. – Kilka lat temu mieliśmy przy- padek, że jeden z naszych podopiecznych próbował sprzedać ledwo co przy- wieziony w ramach po- mocy społecznej węgiel na zimę – kończy Mirela Tront.

Nie kupujmy z ręki

Pracownicy socjalni apelują do mieszkańców gminy by absolutnie nie zgadzali się na opisaną powyżej formę handlu.

Raz, że niezgodna z pra- wem, do tego wątpliwa moralnie. – Takie sytu- acje powinno zgłaszać się do nas – mówią pra- cownicy socjalni.

(art)

POŁOMIA Kiedy nowe kursy zostaną uruchomione w Poło- mi i w Gogołowej? Tego wciąż nie wiadomo. Jak już pisali- śmy, Międzygminny Związek Komunikacyjny w Jastrzębiu Zdroju przygotował i przed- stawił koncepcję rozwiązań komunikacyjnych, które uła- twiłyby życie mieszkańcom.

Krótko mówiąc: przewozy miałby kursować na trasie

Od ponad pół roku w Godowie działa program pomocy sąsiedzkiej. Niestety nie wszyscy mogą z niego skorzystać. Na przeszkodzie stoi brak pieniędzy i ludzka obojętność.

Rodzina nie pomaga

a pomoc sąsiedzka kosztuje

kiedy taka osoba ma dochód poniżej minimum socjalnego czyli 477 zł. – A starsi ludzie z tak niskim dochodem na jed- ną osobę u nas się nie zdarzają.

Pozostałym możemy tylko czę- ściowo opłacić koszty pomocy sąsiedzkiej (do 40 % – przyp.

red.), tyle że większości z nich nie stać by opłacić sobie po- zostałą część kosztów – wyja- śnia Mirela Tront, kierownik OPS–u w Godowie. A ta część może wynosić nawet kilkaset złotych miesięcznie.

Potrzebują towarzystwa

Pani Anna Szczeponek z Łazisk płaci ponad 600 zł. Ko- bieta ma 85 lat, porusza się na wózku inwalidzkim. Mieszka na odludziu. Dalsza rodzina nie wykazuje zainteresowa- nia jej losem. Póki co panią

Anną opiekuje się Barbara Weissinger, jej dalsza sąsiad- ka. Pani Barbara codziennie przychodzi do swojej pod- opiecznej dwa razy, rano i pod wieczór. Sprząta, poma- ga się ubrać, gotuje. Zgodnie z umową powinna spędzać tu 3 godziny dziennie. Za tyle do- staje wynagrodzenie. Ale lubi pomagać i niejednokrotnie zostaje na dłużej. – Bo pani Anna najbardziej potrzebuje towarzystwa. I wieści ze wsi.

Dlatego teraz nadstawiam ucha i słucham co się dzieje na wsi, mimo że wcześniej niespecjalnie mnie to intere- sowało – uśmiecha się pani Basia. Jej podopieczna przyta- kuje. – Najbardziej brakuje mi towarzystwa. Dlatego chciała- bym by moja opiekunka była u mnie cały dzień – mówi Anna Szczeponek.

Rodzina nie zaintereso- wana Pani Anna musi za objęcie programem pomocy spo- łecznej płacić. Jej dochód jest wystarczająco wysoki. Ale kobieta żyje ubogo, ledwo wystarcza na leki i jedzenie.

– Bo to rodzina w pierwszej kolejności powinna zajmować się takim ludźmi – wyjaśnia Izabela Hudek, pracownik socjalny. Pani Izabela stara się skontaktować z jedynym wnu- kiem podopiecznej. Może ten zechce zaopiekować się swo- ją babcią. Wkrótce dojdzie do spotkania. Wystarczyłoby nawet gdyby pokrył chociaż część kosztów, które kobieta ponosi w związku z pomocą sąsiedzką. – My jako ośrodek więcej za to płacić nie możemy – wyjaśniają w OPS–ie.

(art)

Dyskusje na temat nowych kursów autobusowych w Połomi i w Gogołowej wciąż trwają

Jeszcze się taki nie urodził…

Mszana, Gogołowa, Połomia z pętlą na osiedlu Wilchwy i dowozić pasażerów do urzę- du gminy, a głównie do przy- stanków, z których mogliby się przesiąść do innych auto- busów.

Na czerwcowym zebraniu wiejskim w Połomi pomysł ten jednak nie do końca spodobał się mieszkańcom, którzy liczy- li na lepsze połączenie m.in. w

kierunku marklowickiej Pragi.

Póki co, przedstawiciele urzę- du kolejny już raz spotkają się z grupą mieszkańców i jeszcze raz zastanowią się wspólnie, jakie autobusy miałyby jeździć przez Połomię i Gogołową.

– Bierzemy pod uwagę auto- busy MZK, ale także przewoź- ników prywatnych – mówi Janusz Wita, zastępca wójta.

Jeszcze w czerwcu była nadzie-

ja, że nowe kursy ruszyłyby już na jesień. Teraz jednak sprawa wróciła do punktu wyjścia. – Rozważamy przeprowadzenie ankiety – po raz kolejny zapo- wiadają urzędnicy. Nie wiedzą jednak, jak taka ankieta miała- by wyglądać, żeby przyniosła konkretne odpowiedzi: jakie autobusy, w jakich kierunkach i jaki przewoźnik. Pasażerowie chyba się nie doczekają. (izis) Bez pomocy Barbary Weissinger schorowana Anna Szczeponek byłaby skazana na samotność

Po raz kolejny okazuje się, że inwencja ludzi dotkniętych alkoholizmem w zdobywaniu środków na piwo bądź tanie wino nie zna granic

By wypić sprzedają

kiełbasę i węgiel

Cytaty

Powiązane dokumenty

AP Zone Football Czernichów GKS Radziechowy-Wieprz LKS Babia Góra Koszarawa LKS Bory Pietrzykowice LKS Magura Bystra LKS Pewel Ślemieńska LKS Smrek Ślemień TS Przyborów

Baza aktywnych licencji trenerskich PZPC Lp.. Nazwisko i imię

Wymaga to zwrócenia szczególnej uwagi na teren zawodów, powierzchnię podłoża, pogodę, warunki stajenne, kondycję koni i ich bezpieczeństwo także podczas podróży powrotnej

- Regulamin krajowych zawodów w dyscyplinie skoków przez przeszkody (rok: 2016) – zasady punktacji6. - Regulamin krajowych zawodów w

[r]

Lista podmiotów, którym przyznano dotacje w ramach dziewiątego otwartego konkursu ofert na realizację zadań publicznych Województwa Łódzkiego z zakresu kultury fizycznej w 2021

LZS DĘBSKA KUŹNIA LZS CHRZĄSTOWICE LZS GRUDZICE LZS ODRA KĄTY OPOLSKIE KS UNIA RASZOWA - DANIEC LKS GROSZMAL OPOLE LZS START JEŁOWA LKS SOKÓŁ BIERDZANY LZS BURZA KOSOROWICE

LZS NAPRZÓD UJAZD NIEZDROWICE - LKS GOŚWłNOWICE LZS UNIA REŃSKA WIEŚ - MKS WŁÓKNIARZ KIETRZ MKS MEBLE POGOŃ PRUDNIK - LKS RUSOCIN KS POLONIA GŁUBCZYCE SSÍ M LKS