Walenty Wójcik
"Urchristliche und frühkatholische Ämter", Joachim Rohde, Berlin 1976 : [recenzja]
Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 22/3-4, 277-283
1979
P ra w o K anoniczne 22 (1979) n r 3—4
Joachim R o h d e , Urchristliche und frühkatholische Ämter, E vangeli
sche Verlagsanstalt, Berlin 1976 r. 220 (Theologische Arbeiten, herausge
geben von Hans U r n e r , Band X XXIII)
T re ść i za k res ro zp raw y bliżej p rec y zu je jej p o d ty tu ł: stu d iu m n a d w cz esn o c h rz eśc ija ń sk im ro zw o jem u rzę d u w N ow ym T estam en cie i u O jców apostolskich. Z p rzedm ow y d o w iad u jem y się, że p ra c a je s t d y s e rta c ją h a b ilita c y jn ą przedłożoną U n iw ery te to w i im. E rn st-M o ritz a A rn d ta w B erlinie. A u to r p o sta w ił sobie za cel obok naszkicow ania h isto rii b a d a ń od zeszłego stu lec ia p o djęcie pró b y zary so w an ia ro z
w o ju w czesn o ch rześcijań sk ich u rzędów od listów św. P aw ła poprzez k ilk a późniejszych n o w o testam en to w y ch pism aż do O jców ap o sto l- - skich.
R o z p ra w a o b e jm u je 3 rozdziały: 1. D y sk u sja nad p ie rw o tn y m c h rze
śc ija ń stw e m i w c z e s n y m k a to lic y zm e m 2. R o zw ó j w c zesn o ka to lick ich xirzędów 3. R ek a p itu la c ja i w n io ski. Całość tre śc i podzielona je st n a
1 2 p ara g ra fó w .
W ro zd ziale I czytam y o w spółczesnej d y sk u sji n a d w sk az an y m p ro blem em . Idzie p rzed e w szy stk im o czas p o w sta n ia tzw . w czesnego k a to licy zm u z p o ja w ien ie m się m onarchicznego episkopatu. D y sk u to w an e je s t to zag ad n ien ie w lista c h św. Ignacego z A ntiochii, w I liście św.
K lem en sa R zym skiego i w D idache. Ł ączy się z ty m sp ra w a poglądów n a tra d y c ję n o w o testam en to w ą. A u to r p rz e d sta w ia opinie uczonych p ro te sta n c k ic h i k atolickich. P ierw si w ychodzą od analizy poszczegól
n y ch w yrazów , zw rotów i zdań. D rudzy — od in te rp re ta c ji całości k sią g Nowego T estam e n tu , p o d k re śla ją ciągłość tra d y c ji oraz b ra k sprzeczności m iędzy c h a ry z m a te m a u rzęd em i istn ien ie elem entów w czesnego k ato licy zm u w księgach b ib lijn y ch . D latego o d rzu c ają sam o po ję cie w czesnego katolicyzm u. A u to r k o n sta tu je , że p isa rz e k atoliccy za m ało k o n c e n tro w a li się n a szczegółach, a p ro te sta n c i n ie w idzieli p e rsp e k ty w y całości. — N astęp n y p a ra g ra f (2) p rz e d sta w ia d e b a tę n a d u s tro je m K ościoła i początk iem k ato licy zm u od 1914 r., tj. od czasu szkoły ty b in d z k ie j. O p arła się ona n a d ia lek ty ce H egla. A u to r om ów ił poglądy uczonych: H ath, H a rn a c k , Loening, Sohm .
N ajo b sze rn ie jsz y je st rozdział II z a ty tu ło w a n y : rozw ój w czesn o k ato li
ckich urzędów . W u w ag a ch w stę p n y ch czytam y, że a u to r om ów i p ism a N ow ego T e sta m e n tu poza E w angeliam i, że rozw ój u rzędów za w ie ra lu k i i nie m a k o n ty n u a c ji, że b y ł w y n ik ie m op o ru gm in przed in sty - tu c jo n alizo w a n iem sta n o w isk i p o stęp em ro zw o ju urzędów , że o d g ry w a ły ro lę k o n k re tn e sy tu a c je itd. A u to r chce w y b ra ć d ro g ę p o śre d n ią w in te r p re ta c ji źródeł: an i k ato lic y z u ją c ą — że u rzę d y należ ą do isto
278 Recenzje
[2]ty K ościoła, a n i u ltra p ro te s ta n c k ą — że odstąp io n o od p raw d ziw e j p ie rw o tn e j d o k try n y .
W łaściw e b a d a n ia zacz y n ają się od analizy listó w św. P a w ła (§ 3).
L isty te d o ty k a ją om aw ianego p ro b lem u okazyjnie. W I Tess 5,12 czy tam y ty lk o o fu n k c ja c h a n ie m a jeszcze m ow y o u rzędach. B yła w te d y zapew ne u n ia p e rso n a ln a c h a ry z m a tu n a u k i i k ie ro w a n ia gm i
ną. Z arząd gm in y obejm o w ał w iele fu n k cji. N ie było ro zg ran ic ze n ia m iędzy za ła tw ia n ie m sp ra w ze w n ętrzn y ch i w ew n ętrz n y ch , d u sz p a
ste rstw em , a k c ją c h a ry ta ty w n ą i k ie ro w a n iem ze b ra n ia m i gm iny.
W zm ianka w I K o r 15, 16 n m ów i o k ie ro w a n iu g m in ą dom ow ą, k tó ra ro zw in ęła się w g m inę te ry to ria ln ą . F u n k c ję tę p ełn iły osoby n a jp ie rw naw rócone. W edług I K o r 12 i Rz 12 o podjęciu k ie ro w n ic tw a g m in ą decydow ało osobiste uzd o ln ien ie do p rzy jm o w a n ia d a ró w D ucha św,, z a u fa n ie społeczności i ch a ry zm a t służebności •— d iakonia. L ist do E fezów p o d a je w ielo w a rstw o w e pojęcie ap o sto ła i choć nie m ów i o p rez b ite ra c h , w y k a z u je te n d e n c ję kato licy zu jącą. W reszcie list do F i- lip ia n 1,1 z a w iera ro zró żn ie n ie episkopów i diakonów . U rzędy t e w y ro sły z p o trze b społeczności. P ie rw si n a d z o ro w a li g m inę i k ie ro w a li nią. D rudzy po m ag ali w w y k o n y w an iu zarządzeń. N azw y episkop i d ia k o n p o ja w iły się w je d n ej z n a jsta rsz y c h gm in p au liń sk ich . N ie były to jeszcze u rzę d y w dzisiejszym słow a znaczeniu. O znaczały jak ieś w y n iesien ia i pow agę w śró d członków gm iny. L isty św. P a w ła n ie s tw ie rd z a ją jeszcze u sta lo n y c h pojęć. W y k azu ją płynność. G łów nie gm i
n a k o ry n c k a a k c en to w a ła m o m en t p n eum atyczny. W idocznie to je st w I K or. N ie p rzy ję ły się ta m fo rm y o rg an iz ac ji synagogalnej, gdyż ch rz e śc ija n ie ta m te js i pochodzili przew ażn ie z pogan. W y tw a rzał się now y o ry g in aln y organizm .
W § 4 z n a jd u je m y an a liz ę te k stó w z listu do H ebrajczy k ó w , z listów k a to lic k ich i z O b jaw ie n ia św. Ja n a . K sięgi te n ap isan o w o sta tn im 25-łeciu I w ieku. G dy idzie o m iejsce ich p o w stan ia, m ożna tylk o sn u ć przyp u szczen ia w odniesien iu do listu św. Ja k u b a , św. J u d y i II lis tu św. P io tra. L ist do H eb rajczy k ó w w y sła n y b y ł z Italii. W spom n ia n e in n e listy i księgę O b jaw ie n ia św. J a n a n ap isan o w M ałej A zji.
I L ist św. P io tra w y sła n y b y ł z R zym u do M ałej Azji. M ożna go pod p ew n y m w zględem p o rów nać do I listu św. K lem ensa. W pism ach ty c h d o strzeg am y już s ta n k o n so lid acji gm in i u sta le n ia pojęć d la u rzęd ó w k ie ru ją c y c h nim i. P o w ta rz a ją się w zm ian k i o u rzę d zie przeb iteró w . N iejasn y je st je d n a k p rze d m io t tego urzędu. W edług H eb r 12, 15 b y li o ni zobow iązani do opieki społecznej. N ie m a m ow y o ich a k ta c h ju ry sd y k cy jn y c h . D iakoni n ie są w spom inani. W zm ianka o k ró lew sk im k a p ła ń stw ie w y klucza różnicę m iędzy d u ch o w n y m i a św ieckim i.
N astęp n y p a ra g ra f (5) pośw ięcony je st z b a d an iu om aw ianego p ro b le m u w D ziejach A postolskich. K sięga ta p o w sta ła ok. 90 r. w oko
licy M orza E gejskiego, n a zachodnich te re n a c h M ałej Azji. A u to rem je st le k arz. P ochodził z pierw szego p okolenia G rek ó w w K ościele.
U k ład w g m in ach sw ego czasu przen o si on n a p oczątkow y o k res
c h rz e śc ija ń stw a . R az ty lk o w sp o m in a on o episkopach jako urzęd zie id e n ty c z n y m z p rez b ite ra m i, o ap o sto ła ch i diakonach. P re zb iterzy rz ą d z ili w te d y gm inam i. W Je ru z a le m w eszli oni n a m iejsce 12 ap o sto łó w . N ato m ia st w śró d p rez b iteró w gm in naw ró co n y ch z p o g ań s tw a w yło n ił się ty tu ł episkopów . N ie m ożna jeszcze stw ierd zd ić te n d e n c ji do u sam o d zieln ien ia się tego ty tu łu . W yraz „ap o sto ł” oznaczał n ie u rz ą d lecz fu n k cje. W yod ręb n io n e je st k o legium 12 apostołów jako św ia d k ó w C h ry stu sa. N iższą in sta n c ją w sto su n k u do n ich byli starsi.
3S!ie d a się całk iem w ykluczyć, że D zieje A p o sto lsk ie u k a z u ją początk i ep isk o p atu m onarchicznego. Ś w iadczy o ty m sta n o w isk o P io tra w śró d a p o sto łó w , J a k u b a w śró d sta rszy c h gm in y i P aw ła w obec gm in zało
ż o n y c h przez niego. R ozw ój in sty tu c ji sta rszy c h w sk a z u je rów nież n a u w y d a tn io n ą w ięcej w lista c h p a s to ra ln y c h te n d e n c ję w k ie ru n k u póź
n ie jsz e j m o n a rc h ii b isk u p iej. P re z b ite rz y byli u s ta n a w ia n i przez w ło ż e n ie rą k . P o trz eb a obrony przed b łę d n o w ierstw em łączyła ty tu ł ep i
sk o p ó w z obrazem pasterza . D uch i u rzą d w ed łu g ty c h pism p rz e n i
k a j ą się w z a je m n ie a n ie k o n k u ru ją ze sobą. D iakoni p ro w a d zą ak c ję
•charytatyw ną. P o g ląd y n a isto tę ich u rz ę d u są je d n a k podzielone. P e w n e, że b y li oni ta k ż e m isjo n arzam i. A postosłow ie n ie m ieli n a d sobą zw ierzch n ik ó w . A u to r zastrzeg a się, że w D ziejach A postolskich nie
■spotyka się jeszcze cech w czesnego katolicyzm u, n ie w id ać p odniesienia fo rm a ln e j zasady su k c esji do rzę d u ju ry d y cz n ej legitym acji. N ie m a te ż p rze ciw ie ń stw a m iędzy u rzęd em i w ład z ą duchow ną. U rząd k oś
c ie ln y n ie m oże istnieć bez u p ra w n ie ń duchow nych. Choć są w D zie
j a c h A postolskich elem en ty w czesn o k ato lick ie o ty le o ile później o k re ślo n e posunięcia, np. w k ła d a n ie r ą k m ia ły znaczenie p raw n e, to je d n a k u rzę d y o kazały się n ie b aw em sk ła d n ik a m i m yślenia w czesn o k a- tolickiego. N ie są one je d n a k w ścisłym zw iązku m yślow ym ze sobą.
O w czesnym kato licy zm ie m ożna m ów ić dopiero w tedy, gdy p o je d y n c z e elem e n ty zespolą się ze sobą w zw arty , p rz e re fle k to w a n y system
(s. 74 n).
W § 6 z n a jd u je m y ro zw aż an ia n a te m a t listów p a sto ra ln y c h . W e
d łu g a u to ra p o w sta ły o n e około 90 r. w okolicach M orza Egejskiego.
— A ch a ja, M acedonia, M ała A zja. Egzegeci k atoliccy i część p ro te s ta n c k ic h uw aża je za b ezp o śred n ie lub. p o śred n ie dzieła św. P aw ła. P o d a j ą one sta łe reg u ły dla przełożonych kościelnych. Z a w ie ra ją dzie
d z ic tw o żydow skie z p o d k reśle n ie m o rg an iz ac ji K ościoła o tr a d y c ji nauczy cielsk iej. P iszący je m iał w y k ształcen ie rab in isty c z n e a p o słu g iw a ł się słow nictw em z otoczenia greckiego. L isty te są p o w iąza
n ie m m iędzy późnożydow ską synagogą a w czesn o k ato lick im K ościo
łem . P rzeznaczono je dla czytelników hellenistycznych. — G dy idzie o po jęcia u rzęd ó w kościelnych, listy p a s to ra ln e podobnie ja k D zieje A post. p o d k re śla ją pow agę osobistą apostołów ja k o m isjo n arzy i ludzi p rz e ch o w u jąc y ch i p rz e k azu jąc y ch p ra w d z iw ą n au k ę . N ie m a jeszcze w n ic h m onarchicznego ep isk o p atu , choć je st te n d e n c ja do te j in sty tu c ji. J e j k o rz e n ie tk w ią w g m in a ch o b ejm u ją cy c h n aw ró co n y c h z ży-
280
Recenzje
dostw a. G dy idzie o u rzą d p rez b ite ra , episkopa, są w lista c h p re s u p - pozycje u rzę d u biskupiego. N ie m a n a to m ia st opisu czynności u rz ę dow ych. J e s t zw ierciadło tego u rzę d u czysto ludzkie, częściow o ch rz eś
cijańskie. N ie m a zaś w zm ian k i o działalności D ucha św. A u to r om a
wia d alej pro b lem u trz y m a n ia k iero w n ik ó w gm in. M ówiąc o ich m ałżeń stw ie p rzy jm u je, zdaje się z najw iększym praw dopodobieństw em ,, że zab ro n io n a im by ła rozpow szechniona w ted y big am ia równoczesna- i cudzołóstw o — „u n iu s u x o ris v ir ”. Podczas gdy episkopi m ieli ty lk o n adzór i re p re z e n to w a n ie g m iny p rze d Bogiem, w łaściw y u rzą d p ia sto w a li już w ty m czasie diakoni. W gm in ach p ełniły „ u rz ą d ” ta k ż e w d o w y w w iek u 45—60 lat. Z asad a su k cesji n ie m a jeszcze w ted y c h a ra k te r u fo rm a ln o -p ra w n eg o . J e s t raczej czym ś porządkow ym .
D alszy p a ra g ra f (7) pośw ięcony je st I listo w i św. K lem en sa do K o
ry n tia n . A u to r p rzy jm u je, że list te n został n a p isa n y n a jp ra w d o p o d obniej ok. 96 r. Nie je st n a to m ia st dla a u to ra pew ne, czy p isa ł tera list k ie ro w n ik gm iny a czy już b isk u p m onarchiczny, czy rozdział 42 listu je st a u ten ty c zn y a czy fikcyjny. P o tw ierd za, że rów nież n ie k atoliccy b adacze u zn a ją , iż lis t te n zaw iera zasadę sukcesji. W edług' lis tu n ie chodziło o w ak a n s stolicy b isk u p iej a le o sta rc ie się zasady- d e m o k ra ty zm u z zasad ą a u to ry te tu . S tąd dw a stro n n ic tw a. Według"
listu u rzą d kościelny sta ł się w ted y p rzed m io tem św iadom ej refleksji,, podczas gdy w D ziejach A post. było to jeszcze n ie w y ra źn e a w li
sta ch p a s to ra ln y c h re fle k s ja o bjęła ty lk o p o trze b n e przy m io ty f u n k cjo n ariu sz a kościelnego. P rzy czy n ą re fle k s ji n a d u rzęd em by ła g ro ź b a schizm y. — P rzechodząc do om ów ienia u rzędów zaznacza a u to r, ż e z w ielk im p raw d o p o d o b ie ń stw em p rzy ją ć należy identyczność po jęcia ap ostoła w D ziejach A post. i w liście K lem ensa. J e s t to g ru p a d w u n a s tu i św. P aw eł. P ro ro cy to charyzm atycy. Nie m a jeszcze różnicy sto p n ia m iędzy p re z b ite re m a episkopem . Nie m ów i się też o je d n y m b isk u p ie w gm inie. U rz ęd u jący n a jsta rsz y p re z b ite r je st id e n ty c z n y z episkopem . L ist nie używ a p ojęcia pasterza, choć m ów i o o w cz arn i i p ro g ra m o w o p rze ciw sta w ia k iero w n ik ó w g ru p ie przez nich k ie ro w an e j. K ierow nicy są n ie ty le p a sterza m i ile słu g am i społeczności •—
diakonia. R e k ru to w a li się oni spośród n a jp ie rw naw róconych. N astęp n y ch p ow oływ ała g m ina n a w niosek starszych. E piskopi i d ia k o n i są z u sta n o w ien ia apostolskiego. N ie przed staw io n o bliżej p ro c e d u ry w y b ie ra n ia ich. N ie m ożna o niej z pew nością w nioskow ać. K a to lic y i n ie k tó rzy p ro te sta n c i p rz y jm u ją , że u rzę d y w gm inie k o r y n c k ie j b yły dożyw otnie. K lem ens p o d aje po ra z p ierw szy ściśle za ry so w a n ą le o rię o istocie u rzę d u kościelnego zgodnie z d o k try n ą k ato lic k a: p rz e k az y w an ie w ład zy od C h ry stu sa do a k tu a ln y c h zw ierzchników K ościo- ła. J e s t w jego liście p rzy g o to w a n ie idei tr a d y c ji ap ostolskiej. N ie m ożna je d n a k stw ierdzić, że k sz ta łto w a n ie u rzędów w zorow ało się w szczegółach n a S ta ry m T estam encie. E piskopi i d ia k o n i byli zastępczy
m i c h a ry zm a ty k am i. K lem ens o strożnie chce p rzenieść w zory rz y m sk ie
<z. w ojskow ości i ze s ta n u urzędniczego) do K o ry n tu . A u to r tw ie r
dzi, że n ie m a w ty m liście p o d sta w dla początków p ry m a tu rz y m skiego ja k to p o d a je n a u k a katolicka. U stró j urzędów za ry so w u jąc y się w ty m liście w ychodzi nieco poza późne pism a n o w o testam en to - w e. N ie w y k ra cz a n a to m ia st poza ra m y zary so w an e w listac h p a sto raln y ch . P o d k re śla p ra w n y c h a ra k te r urzędu. S tan o w i p rze jście do listów św. Ignacego z A ntiochii.
W ięcej u w ag i pośw ięca a u to r listo m św. Ignacego (§ 8). P rz y jm u je ich 7 z la t 115— 118. Z astrz eg a się, że nie je st pew ne, czy o d zw ier
c ie d la ją one sto su n k i ty lk o w S y rii a czy te ż i w całej M ałej Azji.
N ie w iadom o, ja k ie b łę d n o w ierstw o szerzyło się w czasie p isa n ia tych listów : gnoza czy doketyzm , czy b łędy ze stro n y Ż ydów a czy też h ellenistów . P rz y in te rp re ta c ji należy b ra ć pod uw agę podróż a zw ła
szcza sy tu a c ję p ra w n ą Ignacego. — W listac h m am y zary so w an e u rz ę d y kościelne: apostołow ie, p rorocy i nauczyciele oraz m o narchiczny b iskup, p rez b iterz y i diakoni. G dy idzie o b isk u p a m onarchicznego, p rz y ją ć trze b a, że w listac h je st m ow a o rzeczyw istości histo ry czn ej a nie tylk o o p o stu lacie i że in sty tu c ja b isk u p a m onarchicznego p rzy ję ła się już w S y rii i w gm in ach m ałoazjaty ck ich . B iskup m a w ładzę ta k ż e n a te re n a c h otaczający ch jego m iasto. B iorąc pod uw agę tylko lis t Ignacego do R zym ian, n ie m ożna an i dow ieść an i w ykluczyć istn ie n ia m onarchicznego b isk u p a w Rzym ie. A u to r p rz y jm u je je d n a k opie
ra ją c się n a p ochw ałach za w a rty c h w liście, że R zym m iał w ów czas u s tró j zalecany przez Ignacego. P rzez z w a rtą organ izację gm in i przez ro zb u d o w ę m onarchicznego b isk u p stw a chciał Ignacy w zm ocnić opór p rzeciw h erezji. Bez zgody i w sp ó łu d ziału b isk u p a nie m a n abożeństw a, n ie m a ag a p y m iłości, ch rz tu i innych czynności św iętych. B iskup r e p re z e n tu je społeczność. Nie je st jej m a n d a ta riu sz e m a le „p a n e m ”. W ier
n i o bow iązani są słuchać n ie ty lk o b isk u p a ale i p rez b iteriu m . U Ig n a cego nie m a p rzy ty m te n d e n c ji k le ry k a ln y c h lecz w y su w a się m iłość i tro s k a o p rz e ła m a n ie grożących rozdziałów . P re z b ite riu m je st s ta łym se n ate m d o rad z ają cy m biskupow i. D iakoni są urzędow o zw iązani z b iskupem , choć p o d le g ają ta k ż e p rez b iteriu m . C złonkow ie gm iny m a ją obow iązek p osłuszeństw a w obec b isk u p a i p re z b ite riu m ale" nie w o
bec diakonów . Nie m a w listac h Ignacego prze ciw ie ń stw a m iędzy d u chem a urzędem . J e s t specyficzne p rze n ik an ie się czyn n ik a p n e u m a tycznego i urzędow ego czyli kościelnego m yślenia. P ojęcie u rzę d u jest u Ignacego kościelne ale nie k le ry k a ln e. Jego poglądy są n ie tyle w czesn o k ato lick ie ile k o ścielno-katolickie. D latego m oże być on u w a żany za pierw szego p rze d staw ic ie la katolickiego m yślen ia n a te m a t u rzędów — idei m onarchicznego b isk u p stw a i papiestw a. P o jęc ie u rz ę d u u Ignacego n ie pochodzi od listu K lem en sa do K o ry n tian .
W § 9 b a d a a u to r lis t św. P o lik a rp a do F ilip ian . Nie p rzyłącza się do zdania, że lis t te n p o w sta ł z 2 części, n a p isan y c h w różn y ch cza
sach. Do u rzędów zalicza te n list apostołów — głosicieli E w angelii.
Św iadczy, że w M ałej A zji p rz y ją ł się ju ż u rzą d b isk u p a jako „p rim u s in te r p a re s ” i jako przew odniczącego kolegium p rezb iteró w . W spom i-
282
Recenzje [6]
Tia ta k ż e diakonów . P o glądy są po części b lis k ie listo m p asto ra ln y m . M ęczeństw o sw» P o lik a rp a w S m y rn ie w r. 161— 169 je st dow odem d ziała n ia m onarchicznego episkopatu.
K ró tk ie w zm ian k i pośw ięca a u to r D idache (§ 10) i P a ste rz o w i H e r- m asa (§ 11). O sta tn i p a ra g ra f (12) p o d a je w y n ik i b a d a ń i te n d e n c je rozw ojow e. K sięgi Nowego T e sta m e n tu m ów ią o osobach w y k o n u ją cych czynności a n ie o a b s tra k c y jn y m urzędzie. U G rek ó w w y ra z ,,u rz ą d ” oznaczał stan o w isk o honorow e, w ładzę, służbę lu b n a d a n e u p ra w n ie n ie . O jcow ie apostolscy piszą o w y k o n y w an iu u rz ę d u , przez przew odniczących gm in p rz y ró w n u ją c ich stan o w isk o do u rzę d u s p r a w ow anego p rzy sta ro te sta m e n to w y m kulcie. W pism ach tych że ojców dochodzą p ojęcia oikonom ia i d iakonia. D ołącza się p ojęcie c h a ry z m a tu , łączące d a r Boży z urzędem . N a przełom ie I i II w iek u p o ja w ił się u stró j p rez b iteria ln y . A u to r uzn aje, że w ra z z g ra n ic ą m iędzy k a non iczn y m i i n iek an o n iczn y m i k sięg am i je st g ra n ic a pierw o tn eg o c h rz e
śc ija ń stw a i w czesnego k atolicyzm u. U K lem en sa i Ignacego w y stę p u je u rz ą d w w alc e p rzeciw schiźm ie i herezji. Dochodzi te o ria ap o sto lsk iej tr a d y c ji i su k c esji biskupów . R ozw inął ją św. Ireneusz. A u to r p rz y j-
■rnuje, że w N ow ym T estam e n cie są już p ojedyncze p u n k ty o p arcia d la ty c h zasad.
G dy idzie o p o w sta n ie p ra w a kościelnego, z n a jd u je m y jego p rz e ja w y u ojców apostolskich. P rz eło m sta n o w ił w ed łu g a u to ra n ie ty le m o n a rc h icz n y e p isk o p at ile p ro b lem pokuty. P rz y m u s zew n ętrzn y do szedł w IV w. P rz e a k c e n to w a n ie czynnika pneum aty czn eg o czy też roli u rz ę d u stanow iło za grożenie isto ty K ościoła. D uch i u rz ą d m uszą się w za jem n ie korygow ać. Bez tego grozi h ere zja lu b schizm a.
*
P od w zgiędem fo rm y n a u k o w e j ro z p ra w a n ie n a s u w a zastrzeżeń.
J a s n y podział m a te ria łu . W ątek ro zu m o w a n ia p rzep ro w ad zo n y logi
cznie. P o d an y po te k ście w y k az a u to ró w w w y b o rze o b ejm u je 290 p o zycji. I n te r p r e ta c ja źródeł i ocena hipotez, opinii i dom ysłów pisarzy je s t sp o k o jn a i obiek ty w n a. A u to r n asta w io n y je st je d n a k n a an a liz ę pojęć, zw rotów i tekstów . U n ik a p rzy ty m sk ra jn y c h rozw iązań. S zuka raczej „złotego ś ro d k a ”.
Ju ż sam o sfo rm u ło w an ie te m a tu n a su w a m yśl o d w u torow ości: „ u r - ch ristlic h e Ä m te r” — m a ją sta n o w ić zaczątek o rg an iz ac ji p ro te s ta n ck iej a „ frü h k a th o lisc h e Ä m te r” — k ato lic k iej. A u to r św ia d o m ie p rz y j
m u je ja k o p u n k t w y jśc ia tezę R. S ohm a o „ a ltk a th o lisc h e K irc h e ” i późniejszych p isa rz y p ro te sta n c k ic h o „ frü h k a th o lisc h e K irc h e ”. Zgo
d n ie z ty m założeniem om aw ia pogląd y uczonych p ro testan c k ich , n a w ią z u ją c je d y n ie p rzy o kazji do zdań uczonych k atolickich. L ite ra tu rę w y k o rz y sta ł n ie m al w całości n ie m ie ck ą i p ro te sta n c k ą . Choć o te zach k ato lik ó w w y ra ż a się a u to r rzeczow o a n a w e t c y tu je zdanie H. K ü n g a o m ilczącym ap rio ry ź m ie p ro te sta n tó w : „N ie m a drogi do R zy m u !” (s. 28) i w y ja ś n ie n ie tegoż teologa, ja k należy oceniać N ow y T e sta m e n t (s. 178 pozycja 127), w y czu w a się p rzy le k tu rz e całej d y -
■sertacjł d u alizm n a u k i p ro te sta n c k ie j i k ato lic k iej. A uto r- stw ie rd z a w p ra w d z ie zbliżenie się poglądów m iędzy ty m i dw om a obozam i. P ro te s ta n c i c o fa ją początk i u rzęd ó w kościelnych w ro zu m ien iu k a to lic k im coraz d alej aż do ksiąg Now ego T estam e n tu . S am a u to r p rz y z n a j e tu i ów dzie istn ie n ie w P iśm ie św. elem en tó w za te z ą k ato lick ą.
C zasem ostro żn ie odw aża się n a stw ierd zen ie, że n ie je st w ykluczone k a to lic k ie ro zu m ie n ie te k stu . K iedy indziej podaje, że w lista c h p a s te rs k ic h zasad a su k c esji n ie je st au to n o m ic zn a i n ie m a cech fo rm a l- n o -p ra w n y c h ale je st h isto ry c zn y m n a s tę p stw e m oraz p ow oływ aniem s i ę n a E w an g elię i n a p o rzą d ek u sta n o w io n y przez n ią (s. 97). In n y m raz em , ocen iając listy św. Ignacego z A ntiochii, sn u je dom ysł n a p o d s ta w ie innego dom ysłu i pisze przesadnie, iż w ty m czasie istn ia ły
■w S y rii w stę p n e e lem e n ty rzym skokatolickiego, greck o p raw o sław n eg o I lu te rsk ie g o p ojęcia u rzę d u (s. 149).
C zytelnik oceniający pozytyw nie p ra c ę a u to ra i p rz y jm u ją c y n a ogół w y n ik i jego b a d a ń oczekiw ałby ja k ie jś p ró b y w zniesienia się p o n a d obozy k o n fesy jn e i zn alezienia ja k ie jś czysto n au k o w e j sy n te zy o w oców ta k an a liz y p ro te sta n c k ie j ja k i odw iecznych tez obozu k a to lick ie g o i praw osław nego. S am a analiza, choćby n a jb a rd z ie j n a u k o w a, nie je st jeszcze skończoną p ra c ą a le m a służyć o stateczn ej sy n tezie. N ie m a w ro z p ra w ie w zm ian ek o p rzy jm o w a n iu w n au c e k a to lic k ie j ro zw o ju nie ty lk o dogm atów a le i u rzą d zeń k o śc ieln o -p raw - ny ch , o pow olnym rea lizo w a n iu zależnie od okoliczności idei ew a n g e
lic z n y c h ró w n ież n a odcinku o rg an iz ac ji i fu n k c jo n o w a n ia u rzęd ó w kościeln y ch . C zasem odnosi czytelnik w rażen ie, że a u to r z a jm u je s ta n o w isk o ja k b y żądał, ab y od ra z u p o ja w ił się u rzą d w fo rm ie ro zw i
n ię te j. A u to r p rz y ją ł p ro te sta n c k ie sfo rm u ło w an ie te m a tu i m im o sw e
g o obiek ty w izm u pozostał n a ty m sta n o w isk u do końca, gdyż w ed łu g p o g lą d ó w p ro te sta n c k ic h w y cią g n ął w n io sk i i ułożył w y n ik i sw ej
p rac y .
M imo ty c h zastrzeżeń za słu g u je om ów iona d y se rta c ja n a uw agę.
«Orientuje w tr u d n e j p ro blem atyce. P o d a je n a jn o w sze w y n ik i b ad a ń b ib listó w i patrologów . N aśw ietla p rz y n a jm n ie j z p u n k tu w id ze n ia a n a liz y w ażn y i w ciąż a k tu a ln y p ro b lem p oczątku u rzędów k ościel
n y c h ,
B p W a le n ty W ó jc ik
J .-L . H a r o u e I, L es d ésignations épiscopales d an s le d ro it contem po
ra in , P re sses U n iv e rsita ire s de F ra n ce , P a ris 1977 ss. 142
A utor, a s y ste n t prof. J. G a u d e m e t’a n a u n iw e rsy te c ie w P a ry ż u p o św ię cił sw ą ro z p ra w ę a k tu a ln e m u w ciąż te m a to w i w sto su n k a c h m ię
d zy K ościołem i p a ń s tw e m ja k im je st pow o ły w an ie bisk u p ó w w edług,
■współczesnego p raw a. W e w p ro w a d ze n iu p rz e d sta w ił w św ietle k o