• Nie Znaleziono Wyników

Czy Marceli Handelsman był historykiem postępowym?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Czy Marceli Handelsman był historykiem postępowym?"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Józef Edward Dutkiewicz

Czy Marceli Handelsman był

historykiem postępowym?

Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska. Sectio F, Nauki Humanistyczne 29, 247-252

(2)

P O L S K A • ПОЛЬША• PO L A N D

VOL. X X IX , 23 SECTIO F 1974

I n s ty tu t H istorii U niw ersy tetu Łódzkiego

J ó z e f D U T K I E W I C Z

Czy M arceli H andelsm an był histo ryk iem postępow ym ?

Бы л ли М арцели Х андельем ан прогрессивны м историком?

M arceli H an d elsm an é ta it-il un h istorien progressiste?

Odpowiedź na to py tan ie składać się będzie z dw u części. N ajpierw pokrótce postaram się rozw ażyć, czy H andelsm an był człow iekiem postępo­ w ym , a dopiero potem , czy jako h isto ry k może być uznany za postępo­ wego uczonego.

Zaznaczam , że m oja odpowiedź na oba postaw ione p y tan ia będzie pozytyw na. W ynika to z fak tu , że H andelsm an w ykształcił w ielu uczniów, którzy w Polsce Ludow ej mogli objąć stanow iska profesorów un iw ersy tec­ kich, ta k na stołecznym u n iw ersy tecie w arszaw skim , w In sty tu cie H istorii PAN, jak i na u n iw ersy tetach w Łodzi, T oru niu i Lublinie. Chodzi przy ty m nie ty lko o w ychow anków sem inarium H andelsm ana, ale i o tych m łodych historyków , k tórzy kończąc sw e stu d ia w Poznaniu, czy K rakow ie byli zw iązani z profesorem , k tó ry m służył on pom ocą jako red a k to r „P rze­ glądu H istorycznego” i przew odniczący W ydziału II W arszaw skiego Tow a­ rzy stw a Naukowego.

H andelsm an w czasach swej młodości, przed 1914 r. zw iązany był z PPS . Siadem ty ch pow iązań jest b roszura o stra jk u w ydana w r. 1906. Bezpośrednio p rzed w ybuchem w ojny związał się z ruchem niepodległoś­ ciow ym . Pod koniec w ojny był ak ty w istą, należał do tzw. Ligi pań stw o­ wości polskiej. Zawsze daleki od endecji, po 1918 r. zbliżył się do naszego MSZ, gdy m in istrem był Leon W asilew ski. O pow iadał się za piłsudczykow ­ skim prog ram em federacji i w g ru d n iu 1918 przem aw iał na w iecu w sp ra ­ w ie przyłączenia W ilna i ziem w schodnich. Endecja przeciw staw iała w ów ­ czas program ow i fed eracji prog ram aneksji części ziem i daw nej Rzplitej. H andelsm an pozostaw ał w k ontakcie z M inisterstw em S p raw Zagranicz­ nych także w czasie, gdy m inistrem był A. Skrzyński, a potem A. Zaleski (zapew ne z tego okresu d a tu je się jego pożyw ny stosunek do Ligi N aro­ dów). H andelsm an organizow ał w Polsce tow arzystw a przyjaciół Ligi.

(3)

248 J ó zef D u tk iew icz

P opierał lokarn eńską politykę Skrzyńskiego. Pacyfizm H andelsm ana przejaw iał się także w jego k o n tak tach z angielską Ligą Nowego W ycho­ w ania oraz w udziale w K ongresie W ychow ania M oralnego w Z urychu w r. 1934. Na K ongres ten H andelsm an przygotow ał analizę podręczników historii z różnych k rajó w europejskich. Jako pew ien dowód postępow ości H andelsm ana uw ażam fakt, że przyczynił się on do zaproszenia historyków radzieckich na M iędzynarodow y K ongres N auk H istorycznych w W arsza­ w ie w r. 1933 (co p raw da był to okres zbliżenia polsko-radzieckiego po podpisaniu a k tu o nieagresji). Stanow isko profesora w okresie sporu o getto ław kow e na polskich u n iw ersy tetach było takie jak w całej naszej lew icy. Z tego powodu był narażony na nieprzyjem ności. Po r. 1935 daw ny jego sen ty m en t do M arszałka u stąp ił m iejsca stanow isku k ry tycznem u . P ro fe ­ sor sta ł się jedny m z organizatorów S tro n n ictw a D em okratycznego. W cza­ sie w ojny w broszurze pt. M iądzy W schodem a Zachodem opow iadał się za koniecznością szukania porozum ienia ze Zw iązkiem R adzieckim (zob. Z papierów Handelsmana, „D zieje N ajnow sze” 1973).

H andelsm an zaczynał swą pracę naukow ą jako m ediew ista (zob. posło­ wie prof. A. G ieysztora do pism w y branych: Średniowiecze polskie i p o w ­

szechne, PW N 1966). P rof. G ieysztor, k tó ry sam przeszedł przez k aro liń ­

skie sem inarium H andelsm ana, pisze o nim , że „uczył szukać bezpośred­ niego i dalszego k o n tek stu zdarzeń i zjaw isk, w rysow yw ać je od razu i roboczo w k o n tu r procesów społecznych i politycznych [...] D om agał się szerokiej k u ltu ry h istorycznej od sw ych sem inarzystó w ” i niew ątpliw ie sam tę k u ltu rę w w ysokim stopniu posiadał, będąc „praw dziw ym h u m a ­ n istą ”. D obrym przygotow aniem do studiów m ediew istycznych H an dels­ m ana okazały się stu d ia praw nicze, przez k tó re przeszedł na U niw ersytecie W arszaw skim . W arto podkreślić, że pierw sze jego recen zje z zakresu historii średniow iecznej ukazyw ały się w postępow ym czasopiśm ie nau czy ­ cielskim „O gniw o” . Na m łodego uczonego w yw arł także w pływ k o n tak t z S. Posnerem . Św iadectw em postępow ości H andelsm ana jest fak t, że w sław nym sporze o św. S tan isław a opow iedział się po stro nie. T. W ojcie­ chowskiego. A m bicją H andelsm ana było zostać specjalistą historii pow ­ szechnej. D ostrzegając rów nocześnie w alory m etodologiczne m ediew istyki, swój pobyt w B erlinie pośw ięcił pogłębieniu studiów m ediew istycznych; dalszym krokiem b y ły stu d ia w P a ry ż u pod kieru n k iem G. Monod. S tu ­ dium H andelsm ana o p rzy w ileju z 1388 r. zaw iera w szystkie pozy ty w ne cechy jego twórczości: dobrą analizę tekstów , oparcie o g ru p y społeczne, i um iejętność w idzenia problem ów ogólnych — w danym w y p a d k u genezy p arlam etary zm u. Dalsze stu dia n ad polskim praw em k a rn y m w ykazyw ały tendencje do poszukiw ania ich genezy oraz szerokie tło porów naw cze. Pozostaw ał pod urokiem H. P ire n n e ’a, N. F ustel de C oulanges i A. Dopscha jako m istrzów m etody ew olucyjno-genetycznej na Zachodzie. Sam był

(4)

n ajw y b itn iejszy m przedstaw icielem tej m etody w Polsce. Do odnotow ania należą tu prace sy n tety czne nad feudalizm em . „H andelsm an w yprow adził polską m ediew istykę z opłotków p a rty k u la rn y c h ” przez rozbudow ę w a r­

sztatu , przez zapew nienie k on ty n u acji, nie lęk ając się tego, że dalsze badania podw ażają czasem w yniki dotychczasow e — pisze prof. G ieysztor.

H andelsm an obronił w r. 1908 rozpraw ę doktorską n a uniw ersytecie w Z u ry ch u pt. Napoléon et la Pologne 1806/1807. Nie była to jego pierw sza p raca z zakresu napoleonistyki, ale pierw sza w iększa, w k tó rej pokazał, że stać go na to, by w yjść poza w zory sw ych m istrzów francuskich. P rzed e w szystkim obok archiw aliów fran cu sk ich uw zględnił archiw alia polskie zaczerpnięte ze w arszaw skiego A rch iw um G łównego A k t D aw ­ nych, ze zbiorów K rasiń sk ich i Zam oyskich. Znacznie w iększy stopień oryginalności w y k azu je n astęp n a praca H andelsm ana w ydana w W a r­ szaw ie 1913 pod ty m sam ym ty tu łem : Napoleon a Polska. Nie jest to oczyw iście tłum aczenie ani zm ieniona w ersja ro zpraw y doktorskiej, ale p raca sam odzielna już nie z histo rii dyplom atycznych przetargów , ale z w ew n ętrzn ej h isto rii K sięstw a. Nie ta rg i dyplom atyczne, a n a stro je spo­ łeczeństw a i p u b licystyk a są przedm iotem opracow ania (zob. m ój a r ty ­ kuł: H andelsm an jako badacz epoki napoleońskiej, „P rzeg ląd H istoryczny”,

1966, z. 4). H an d elsm an jest w ydaw cą dw u tom ów relacji francuskich rezyden tów w W arszaw ie. W ydaw nictw o to posiada k ap ita ln e znaczenie dla dziejów K sięstw a: g ry dyplom atycznej i sp raw w ew nętrzn ych , bowiem rezydenci byli tam pilnym i obserw atoram i sy tu acji politycznej. H andels­ m an w ydaw nictw o uzupełnił, podając w osobnej książce sylw ety tych rezydentów . P isane były za granicą, gdyż nie m ogłyby pow stać w k raju . H andelsm an uw zględnił przede w szystkim m ate ria ły paryskie, sięgając też w p rzy p ad k u S e rry do papierów genueńskich oraz do publicystyki pisarskiej rezydentów , niedostępnej w k ra ju . Jak o w ydaw ca źródeł do dziejów K sięstw a w y stąp ił z k ry ty k ą i uzupełnieniem Materiałów do dzie­

jó w K o m isji Rządzącej w y danych przez M. Rostworowskiego, a n a stę p ­

nie z d ru k iem diariusza sejm u 1809 r.

W ykład H andelsm ana cechow ało zawsze duże w yczucie sy tu acji społe­ cznej i n astro jó w opinii publicznej. Jego Napoleon był m niej dem iurgiczny niż obraz N apoleona n akreślon y przez S. Askenazego. Sam H andelsm an nazyw ał swą m etodę „socjopsychologiczną” , kładąc nacisk na pierw szy człon tego p rzym iotnika. Swego ry w a la A skenazego oskarżał o „hagiogra­ fię n aro d o w ą”. T ypow ym pod ty m w zględem opracow aniem jest drugi tom książki R ozwój narodowości nowoczesnej pt. Polska — Francja

1796— 1847. M am y tu do czynienia z próbą skreślenia w pływ ów fra n c u s­

kich w Polsce, z książką z dziejów „m e n talité ”. W nieco starszą form ę u ję te są trz y tom y studiów . Z n a tu ry rzeczy w studiach m am y do czynienia z pozytyw istycznym i przyczynkam i, jak zawsze o p arty m i na bogatym

(5)

250 J ó zef D u tk iew icz

m ateriale źródłow ym krajow ym , a w jeszcze w iększym stopniu zagranicz­ nym . Żałować w ypada, że spór o to, kto m a napisać dla A kadem ii h istorię polityczną K sięstw a, nie został roztrzy gn ięty , i ani A skenazy, ani H andels- m an nie dali nam syntezy dziejów K sięstw a. In teresu jące jest, że H an- delsm an uporczyw ie w ydarzenia w Poznańskiem w r. 1806 nazyw a rew o ­ lucją. N aw et w a rty k u le 4 K o n sty tu cji dostrzegał elem ent rew olucyjny. Oczywiście, dostrzegał głębokość przem ian w K sięstw ie, k tó re staw ało się państw em now ożytnym z w zorow ą ad m in istracją i nowoczesnym sądow ­ nictw em . Realizując p o stu lat jednoczenia wokół siebie ziem polskich, było doskonałą szkołą adm inistracji. Ta pozytyw na ocena K sięstw a różni się od naszych dzisiejszych ocen, ale m ożem y doceniać źródła i przesłanki takich ocen.

W latach dw udziestych H andelsm an przechodzi do studiów nad dyplo­ m acją em igracyjną C zartoryskiego (zob. Handelsman jako h istoryk d y p lo ­

macji Hotelu Lam bert, „Przegląd H isto ryczn y”, 1959, z. 1). U koronow a­

niem tych prac jest pośm iertnie, już w Polsce Ludow ej w y d any trz y - tom ow y życiorys księcia A dam a. P odejm ując te prace H andelsm an nie kierow ał się jedynie w zględam i poznawczym i. D yplom acja H otelu L am ­ b e rt m iała pew ien w ydźw ięk polityczny: była m anifestacją żywotności narodu, k tóry w w aru n k ach b rak u w łasnego pań stw a zdobył się na p ro ­ w adzenie w łasnej g ry dyplom atycznej, na pow ołanie sieci agentów czyn­ nych w całej p raw ie Europie. Była to e ra M eternicha, ale C zartoryski — a u to r idealistycznej koncepcji dyplom acji w Essais sur la diplomatie (1829) — był ty p em działacza i m yśliciela bardzo dalekiego od a u stria c ­ kiego kanclerza. Pracow ał dla jak iejś E uropy przyszłości, E uropy w olnych narodów . Idei panslaw izm u, oddającego caratow i przew odnictw o Słowian, przeciw staw iał kooperację narodów słow iańskich i niesłow iańskich, np. W ęgrów i Włochów, na zasadach rów norzędności. C h ara k te ry sty c zn a była działalność C zartoryskiego na B ałkanach, gdzie p ro jek to w ał pow stanie zjednoczonej Jugosław ii. Niem ało m iejsca w tym system ie zajm ow ała „ukraińska polityka C zartoryskiego” . Ta o statnia m iała także w y raźny w y ­ dźwięk polityczny, jeśli przypom nieć linię polityki rep rezen to w an ą w latach trzydziestych przez Hołówkę. Podczas gdy epoką napoleońską H andelsm an zajm ow ał się, m ożna powiedzieć, w pojedynkę, tera z stanął na czele ekipy, dochował się w ielu uczniów. M ateriały znajdow ały się główlnie u C zartoryskich w K rakow ie, ale chodziło także o archiw alia rew indykow ane z ZSRR po tra k tac ie ry sk im i sprow adzone do W arszaw y papiery M uzeum N arodowego w R appersw ilu. M ateriały te m usiały być uzupełniane różnym i archiw aliam i europejskim i. H andelsm an mógł się chwalić, jak niegdyś A skenazy, że jego uczniowie p en etro w ali wiele a rc h i­ wów europejskich. B adania te stanow iły w y raźną nowość. D yplom acja H otelu L am bert była bardzo energicznie zw alczana przez lew icę em ig ra­

(6)

cyjną, trzeba było nowego spojrzenia, by ją ocenić obiektyw nie. Można powiedzieć, że dopiero w aspekcie działalności now ej dyplom acji Ligi N arodów dyplom acja H otelu L am b ert m ogła zostać należycie oceniona. P o lity k a C zartoryskiego opierała się w dużej m ierze na Francji, a dopiero w drug iej linii na Anglii. Ta „zachodnia” o rien tacja odpow iadała założe­ niom naszej polityki zagranicznej w okresie m iędzyw ojennym . Dopiero w czasie w ojny, red ag ując życiorys C zartoryskiego, H andelsm an przesunął p u n k t ciężkości dyplom atycznej H otelu L am b ert z F ran cji na Anglię, k tó ra w okresie w ojny kry m sk iej odgryw ała znacznie pow ażniejszą rolę w dyplom acji. Całość w ykładu polityki C zartoryskiego m iała c h a ra k te r rew elacji, bo polityka ta w sw ych założeniach w ykazyw ała dalekow zrocz- ność w ybiegającą znacznie naprzód.

W dorobku H andelsm ana niem ałą pozycję zajm ują rozw ażania teo re ­ tyczne (zob. T eoretyczne poglądy Handelsmana, „H isto ry k a” 1973, z. III). Dorobek ten m iał c h a ra k te r nie tylko p rak tyczny, bowiem Historyka H andelsm ana była podręcznikiem dla stu d en tó w J ro ku m ającym zastąpić

W stę p do badań historycznych Langlois-Seignobos, ale także teoretyczny,

zwłaszcza część trzecia H isto ryki dodana w drugim w ydaniu z r. 1928. H andelsm an zostaw ił poza tym szereg rozpraw naukow ych teoretycznych, a także z zakresu dziejów historiografii. Za najw iększy teo retyczny doro­ bek m yśli H andelsm ana uw aża się odróżnienie przedm iotu poznania od przedm io tu badania. To odróżnienie pozwala spojrzeć na historię jako na n au kę ścisłą, k tó ra dysponuje k o n k retn y m m ateriałem badaw czym , a m ia­ now icie źródłam i. To są ślady m aterialne, m ożna je wziąć w rękę, p rz y j­ rzeć się im przez lupę.

Inną kw estię stanow i przedm iot historycznego poznania, gdzie w grę wchodzi k o n stru k c ja czy rek o n stru k c ja, in tu icja historyka, jego zdolności w czucia się w psychikę innego człowieka, czy w psychikę innych czasów. Istn ieje niebezpieczeństw o subiektyw izm u, m argines dowolności in te rp re ­ tacji. H andelsm an, jako typow y h isto ry k o dużym dośw iadczeniu, był p rzekon an y o możliwości historycznego poznania, o możliwości form uło­ w ania zdań praw dziw ych. Nie był m aksym alistą, cenił sądy w yw ażone u w zględniające różne strony zagadnienia, cenił um ieszczanie sp raw k ra jo ­ w ych na szerokim tle porów naw czym . Jego szeroki w achlarz zaintereso­ w ań powodował, że m iał praw o uważać się za przedstaw iciela historii pow szechnej. H andelsm an bardzo rzadko używ a term in u stru k tu ra . Częś­ ciej spoty k am y się z term inem „zn ak”, choć sem anty ka w tym czasie nie b yła jeszcze rozbudow ana.

H andelsm an nie był m ate ria listą historycznym , raczej należy uznać go za idealistę, choć trzeb a przyznać, że w pracach sw ych w ykazyw ał duże zrozum ienie dla sp raw społecznych, dla stosunków społecznych, bardziej in te resu jąc się opinią publiczną niż stra ty fik ac ją. Nie m ożna mieć za złe

(7)

252 J ó zef D u tk iew icz

Handelsm anow i, że interesow ały go idee oddziałujące na społeczeństwo, poniew aż dzieje ideologii pociągały go b ardziej niż dzieje ekonom iczne. Pozostaw ał n iew ątpliw ie pod urokiem n au k i fran cu sk iej i m ożna w jego koncepcjach doszukać się w pływ ów postępow ej szkoły Annales. W a n a ­ lizie procesu badawczego pośw ięcał dużo m iejsca podm iotow i po znają­ cemu, stąd pew ien psychologizm.

Teoretyczny dorobek H andelsm ana jest pokaźny. Od czasów Lelew ela nie m ieliśm y historyk a, k tó ry by w swej twórczości ty le m iejsca pośw ięcił zagadnieniom teoretycznym . O dpow iadało to n iew ątpliw ie duchow i czasu. W Anglii i Stan ach Zjednoczonych w latach dw udziestych teoretyczn e badania historyczne, podobnie jak w Niemczech, osiągnęły znaczny rozw ój. H andelsm an spraw ił, że nasza nau k a nie pozostała w tyle.

Р Е З Ю М Е Статья состоит и з д в у х частей. В первой части автор коротко рассм атривает прогрессивность политически х взглядов Х ан дельсм ан а, напом и нает об его у ч а ­ стии в ф орм ировани и дем ократического лагеря, его дея тельн ость по создан и ю к р уж к а д р у зей Лиги народов и сбл и ж ен и я м е ж д у народами. В о второй, более обш ирной части, автор задум ы вается н ад прогрессивностью научн ы х взглядов Х ан дельсм ан а, его вкладом в прогресс истори ч еск и х знаний. По сравнению с преды дущ им и учены м и, особенно с вы даю щ им ся н ап ол еон о­ ведом А ш к ен аза, исследован ия Х ан дельсм ан а носили ск ор ее социологический характер, чем персоналистичны й. К серьезны м дости ж ен и ям этого ученого и его учеников м ож но отнести док азательство того ф ак та, что несмотря на отсутстви е своей государственности, П ольш а 1831— 1861 гг. проводила активную загранич­ ную политику. В работах Х ан дельсм ан а бы ли та к ж е освещ ены вопросы загр а­ ничной политики „Отеля Л амберт” в Европе и в частности на Б ал к ан ах. R É S U M É

D ans la secon d e p artie qui e st b eau cou p p lu s longue, l ’auteur r é flé c h it sur des opinions p o litiq u es d e H an d elsm an , en ra p p ela n t sa particip ation dans la fo r ­ m ation du parti d ém ocrate, son a c tiv ité dans le s cercles d’a m is d e la L ig u e des N ation s et pour le rap p roch em en t international.

Dans la secon d e p artie, qui e s t b eau cou p p lu s lon gu e, l’au teu r r é flé c h it sur le p rogressism e d es opinions scien tifiq u es de H an d elsm an et son apport au progrès de la scien ce h istoriq u e. En com paraison a v ec se s d evan ciers, su rtou t A sk e- nazy qui é ta it le p lu s ém in en t des h isto rien s s ’occu p an t de N ap oléon , H an d elsm an rep résen tait un ty p e de rech erch es scien tifiq u es p lu s sociologiq u e e t m oins p e r ­ son n aliste. U n e de ses a cq u isitio n s p lu s im p ortan tes a é té d’avoir d ém on tré qu’en tre 1831 et 1861, sans p osséder un É tat propre, nous av io n s à fa ir e a v e c la p o litiq u e étran gère active. L es tra v a u x de H an d elsm an on t élu cid é la p o litiq u e étra n g ère de l ’H ô tel L am bert dans l ’E urope e n tière et su rtou t a u x B alkans.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dzisiejszy człowiek kierujący się tymi wartościami jest negowany przez tak zwane – nowoczesne społe- czeństwo, dla którego pieniądz stał się „bożkiem

serw acji w odniesieniu do K siężyca daje jego terminator (linia, gdzie przylegają do siebie oświetlona przez Słońce i nie ośw ietlona część tarczy). Istnienie

Największą zaletą inwentarza jest to, że książki pogrupowano wedle formatów, a jak się wydaje, spisujący inwentarz (był to S. Klonowie, któremu towarzyszył sam

Compressiebrekers breken stortgoed door het opleggen van een grote drukkracht, bijvoorbeeld tussen twee platen of tussen walsrollen.. In slagbrekers slaan brekerdelen met hoge

Кулик сформулював основні концептуальні положення, які, закладені в основу професійної підготовки майбутніх учителів трудового навчання

Był sobie król Doroteusz, który ustanowił prawo, że synowie powinni żywić i utrzymywać swoich rodziców. Pewnego razu rycerz wyruszył na pielgrzymkę, lecz w drodze został

Zapoznaj si¦ z twierdzeniem Stolza i jego zastosowaniami

Ten pierwszy akt woli, jakim jest upodobanie, abstrahujący od tego, czy przedmiot jest obecny czy też nie, nie ma bynajmniej na względzie, jako m otywu