• Nie Znaleziono Wyników

Mieszkańcy ulic Zielonej, Filtrowej i Koszarowej w Puławach przed II wojną światową - Lidia Cudzich - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Mieszkańcy ulic Zielonej, Filtrowej i Koszarowej w Puławach przed II wojną światową - Lidia Cudzich - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

LIDIA CUDZICH

ur. 1931; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, ulica Zielona, ulica Koszarowa, mieszkańcy ulicy, koleżanki

Mieszkańcy ulic Zielonej, Filtrowej i Koszarowej w Puławach przed II wojną światową

Z Zielonej ulicy, od nas przeważnie się wchodziło do Koszarowej. W pierwszym domu na Koszarowej, to mieszkała pani Kamińska a ona była Niemką z pochodzenia, o jej mężu i o jakiejś bliższej rodzinie w ogóle nikt nie wiedział. U niej na służbie była służąca taka Janowa, tak się mówiło i ona miała córkę. [Kiedy] zmarła ta Janowa, Kamińska wychowywała tą córkę i to była moja koleżanka, bardzo bliska, Janka Pielachowska, się nazywała. Później dalej było wejście na ten ogród duży i dalej mieszkali Abramkowie, a po przeciwnej stronie był dom państwa Góreckich i to była rodzina muzyków. Grali na instrumentach, udzielali lekcji, w ogóle bardzo taka zacna rodzina, jeden grał na skrzypach to pamiętam dokładnie, drugi nie pamiętam, bracia Góreccy. [Natomiast synowie] państwa Abramków to byli to koledzy mojego brata o siedem lat młodszego ode mnie. Często tam chodziłam przyprowadzać go od tych kolegów do domu i stąd ich znam.

[Na ulicy Zielonej] zachowały się te budynki początkowe. Jest jeden dom, w którym mieszkała pani profesor Maksymowicz, a po lewej stronie były koszary. Po prawej stronie, tak bardzo wyeksponowany był dom pani Leżeniowej, to jak już się wchodzi w Koszarową. Zachował się ten budynek, tak przy wylocie jak się szło na Filtrową, na górki, to był dom pani Kalitkowej, taki murowany z takiej czerwonej cegły i przed wojną tam sprzedawano wędliny, to był taki sklep, wiem, że tam wysyłana była zawsze ta nasza Brońcia. Po prawej stronie jeszcze był okazały budynek państwa Madejów, tak na wzgórku prawie, a potem było wejście na Filtrową. Tam były bardzo prymitywne te budyneczki na Filtrowej, bardzo były takie ubogie i ja tam też miałam koleżanki swoje, znajome i chodziliśmy tam po mleko do państwa Lesiszów. Pan Lesisz nosił takie wąsy sumiaste, miał krowę i rodzice pozwalali mu tą krowę paść u nas w sadzie.

Po prawej stronie, zaraz mijając tą uliczkę na Zieloną, to był dom państwa Piątkowskich, bardzo taki zadbany. To była rodzina mojej koleżanki z którą do klasy

(2)

jednej chodziłam w liceum, państwo Piątkowscy, on był nauczycielem i ona też, bardzo zacni ludzie. Tam z tyłu za nimi też był budynek pani Siejkowej, to dzieci pani Siejkowej, córka i syn byli głuchoniemi. Tutaj w uliczce naprzeciwko naszego domu, był dom pani Werdowej. Od strony Krańcowej uliczką było wejście właśnie do tej pani. Idąc dalej, bo tutaj jak gdyby, wsunęłam się w głąb tej uliczki, a idąc Zieloną po prawej stronie, był taki okazały ładny budynek i tam się mieściła handlówka, popularnie mówiąc, szkoła handlowa, a po lewej stronie był malutki taki budyneczek też zabytkowy, miał nazwę Kruszyna, i tam też mieszkali ludzie, lokatorzy, ale zdaję się, że on był pod taką ochroną, jako zabytek. Później tam było jeszcze kilka budynków po lewej stronie, to mieszkały moje koleżanki, już ze szkoły średniej.

Później był młyn, mówię o lewej stronie, później był młyn i dochodziło się już do ulicy Skowieszyńskiej, w lewo.

Data i miejsce nagrania 2003-11-17, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Potem na dole, jak się idzie na most, po prawej stronie, był taki Żyd, nazywał się Herbatka, też odstąpił dwie klasy na szkołę, żeby tam dzieci się mogły uczyć.. Potem był

Bardzo dobrym lekarzem, chyba chirurgiem, to był doktor Skubiszewski i jeszcze lekarzem takim wewnętrznym był doktor Wierzejski.. Był Honigsfeld też i drugi był doktor

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, Żydzi, synagoga, handel żydowski, sklepy żydowskie, profesje Żydów, ubiór żydowski, święta żydowskie, Kuczki, Jom

Latem chodziliśmy z ulicy Zielonej przez ulicę Głęboką do ulicy Szpitalnej i tam do szkoły Tarbut na ulicy Piaskowej albo do szkoły Adlera przez Lubelską..

Wiem że u Żydów tylko można było na kredyt wszystko brać i później na raty można było oddawać.. To był Żyd taki Srulka, wojna się zaczęła i ja nie oddałam mu, bo nie

Mówiło się, że to są ludzie, którym zależy na pieniądzu, ale oni to zawsze bardzo dużą liczbą dzieci się charakteryzowali i te domy były takie ciasne, że ja nie wiem jak

Pierwszy dom był od razu przy wylocie jak się schodziło z Krańcowej, było wejście, brama taka drewniana i furtka, szło się kawałeczek ścieżką i pierwszy stał szeregowo dom,

W czasie okupacji uczyłam się w szkole podstawowej, która się mieściła przy ulicy Gdańskiej, z tym, że to był taki krótki mój pobyt w tej szkole, bo