• Nie Znaleziono Wyników

Basia. Opowieści Miśka Zdziśka - Zofia Stanecka, Marianna Oklejak - pdf – Ibuk.pl

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Basia. Opowieści Miśka Zdziśka - Zofia Stanecka, Marianna Oklejak - pdf – Ibuk.pl"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Spis treści Wstęp . . . 7

W domu z przyjaciółmi

Zabawa w chowanego . . . 16 Wyprawa po czekoladę . . . 24 Przygoda z potworem . . . 30 Urodziny krokodyla . . . 38 Małpka w tarapatach . . . 44 Przygoda z kąpielą . . . 52

W domu z rodziną

Boże Narodzenie . . . 62 Dziadek . . . 68

Wizyta Kreta . . . 76 Nuda . . . 82

Operacja . . . 88

Zając Wielkanocny . . . 94 Głupi wirus . . . 100

Nocą

Strach ma wielkie oczy . . . 110 Zły sen . . . 118

Małpka Zębuszka . . . 124 Zasypianie . . . 130

Potwór spod łóżka . . . 136

Usypianie Franka Kolanka . . . 142

W szeroki świat

Przygoda ze śniegiem . . . 150

Wycieczka do zoo . . . 156

Przygoda w autobusie . . . 162

Przygoda w górach . . . 168

Wizyta u misiów . . . 176

Przygoda na plaży . . . 184

Deserek . . . 186

(3)

Tekst:

Zofia Stanecka Ilustracje:

Marianna Oklejak

Logo serii, projekt graficzny i skład:

Dorota Nowacka Wydawca:

Agnieszka Betlejewska Korekta:

Agnieszka Trzebska-Cwalina, Bożenna Kozerska

Wersja elektroniczna:

Dorota Magier tekst © Zofia Stanecka

© HarperCollins Polska sp. z o.o., Warszawa 2020

Wszystkie prawa zastrzeżone, łącznie z prawem reprodukcji części lub całości dzieł w jakiejkolwiek formie.

HarperCollins jest zastrzeżonym znakiem należącym do HarperCollins Publishers, LLC.

Nazwa i znak nie mogą być wykorzystane bez zgody właściciela.

HarperCollins Polska sp. z o.o.

ul. Starościńska 1B lokal 24-25 02-516 Warszawa

ISBN 978-83-276-6209-5

Zofia Stanecka, Marianna Oklejak

OPOWIEŚCI MIŚKA

ZDZIŚKA

www.basia.com.pl

Szukaj na

(4)

Wstęp

Wstęp to jest takie coś, co jest najpierw, na początku.

Trochę jak przedśniadanko. Wiem, bo Basia mi tłuma- czyła. Kiedyś myślałem, że wstęp jest jak występ. Po- wiedziałem to Małpce, a ona zaczęła się wygłupiać.

– Jaki występ? Po co? Dlaczego? – pytała. Stawała na głowie, przewracała się i plątała sobie łapy.

Właśnie wtedy Basia wyjaśniła, że to nie tak z tym wstępem.

I że występ Małpki mógłby być wstępem do całego przed- stawienia.

Przez jakiś czas wydawało mi się, że to wszystko rozu- miem, ale potem Tata powiedział, że ktoś, kto wyjadł ze spiżarni miód, popełnił występek. Wtedy już wszystko mi się pomieszało. Bo czy występek był małym wystę- pem, jak ten Małpki, czy wstępem do czegoś więcej? Basia chyba też tego nie rozumiała, ale na szczęście Tata objaś–

nił, że występek nie jest jak występ w teatrze, bo to takie

7

(5)

mniejsze przestępstwo, które powinno być ukarane. Mia- łem tylko nadzieję, że występek nie jest małym wstępem do większego przestępstwa i większej kary!

Nie myślcie jednak, że wtedy wszystko było już jasne!

Wcale nie... Bo jakiś czas później pojechaliśmy w góry i w czasie wędrówki górską ścieżką Mama nagle zawo- łała:

– Uważajcie na ten występ skalny!

– Jaki występ? – wyszeptałem do Basi z plecaka. Bo już całkiem mi się pomieszało, czy tym razem chodzi o po- czątek skały, występowanie na scenie czy o to, że skała popełniła małe przestępstwo.

Mama powiedziała, że występ skalny to taki kawałek skały, który wystaje, a więc jakby występuje naprzód, jakby wchodził na scenę. Okropnie to było skompliko- wane. Bo nadal nie wiedziałem, czy występ skalny jest wstępem do czegoś więcej... Na przykład do wstępowania, czyli wchodzenia wyżej.

Wtedy w górach, kiedy zasypialiśmy już wieczorem z Basią, Mama powiedziała, że wstęp najlepiej wyjaśnić na książce. Bo tam oznacza on pierwsze słowa, jakie czy- tamy, te na samym początku. Czasem przedstawiają bo- haterów, czasem mówią, o czym dalej będziemy czytać.

„Aha...” – pomyślałem. – „Teraz już rozumiem”.

A skoro tak, to tu, we wstępie do mojej książki przede wszystkim się przedstawię: nazywam się Misiek Zdzisiek i jestem pluszowym misiem. Mam tyle samo lat co Basia i kocham Basię najbardziej na świecie. A zaraz po niej

8 9

(6)

jedzonko. I spanko. I jeszcze przytulanie. W tej książce opowiem wam o przygodach swoich, moich przyjaciół i całej rodziny. Opowiem wam o praniu, zabawach, świę- tach, wyjazdach, zasypianiu i głupim wirusie. I jeszcze o tym, że dobrze jest być misiem Basi.

A teraz, kiedy już skończyłem ze wstępem, czyli przed- śniadankiem książki, czas na danie główne. Czytajcie!

Mam nadzieję, że wam zasmakuje. Ciekawi mnie tylko

jedno... Skoro wstęp jest początkiem, to co będzie na koń-

cu... Deserek?

Cytaty

Powiązane dokumenty

Bo kiedy jest się Frankiem Kolankiem, tak wiele ciekawych rzeczy może się przydarzyć. Franek lubi być ze

Kluseczki okazały się pyszne, płaczący chłopiec miał na imię Wojtek, a po obiedzie pani Marta czytała dzieciom książkę o trzech świnkach. W trakcie czytania do sali

Wszystkie prawa zastrzeżone, łącznie z prawem reprodukcji części lub całości dzieł w jakiejkolwiek formie.. HarperCollins jest zastrzeżonym znakiem należącym do

Wszystkie prawa zastrzeżone, łącznie z prawem reprodukcji części lub całości dzieł w jakiejkolwiek formie.. HarperCollins jest zastrzeżonym znakiem należącym do

A kiedy szła się kąpać, wystawiała rękę z zegarkiem poza wannę, żeby się nie zamoczył!. –

Takie torebki są jednak jeszcze bardziej niebezpieczne dla mniejszych zwierząt niż wieloryby.. Na przykład

Tata mieszał ciasto, Janek odmierzał mąkę i mleko, a Basia wrzucała do miski jajka!. Franek też chciał wrzucać i trochę się

Wydawało jej się, że Tata mówi coś do niej, ale nie umiała rozpoznać słów, bo w głowie zaczęło jej szumieć.. Gdy po jakimś czasie otworzyła oczy, w pokoju nie było ani