BOHATEROWIE LEKTUR KL.6-7
W OBIEKTYWIE KLASY 7B
DROBNY, SKROMNY, NIEPOZORNY.
CO PRAWDA PAŁKI NIE MIAŁ, ALE PRZYJACIÓŁ BRONIĆ
UMIAŁ.
BYŁ MAŁY, ALE SMIAŁY!
CZARUJĄCY BOHATER
SAM KOMPLEKSY
MIAŁ, ALE DOBRZE CZAROWAŁ.
PRZYJACIELE MU POMAGALI.
W WALCE ZE ZŁEM ZWYCIĘŻALI!
CZY TO ALINA,
CZY TEŻ BALLADYNA?
DZIEWCZYNA DOBRA, PRACOWITA I SZCZERA, SZKODA, ŻE SIOSTRA JĄ SPONIEWIERA.
PRACOWITA BOHATERKA, KTÓRA KONKURS
MALINOWY WYGRAŁA, ALE PRZEZ SIOSTRĘ
ŻYCIE PRZEGRAŁA.
SZKODA, BO GDYBY ŻYŁA,
TO NADAL BY ŁADNA BYŁA.
ALINA JEST W WIELKIEJ TRWODZE, BO JA WŁAŚNIE NADCHODZĘ !
NO, ZE MNĄ, ALINO,
NIE WYGRASZ DZIEWCZYNO ! PO CO SIĘ STAWIAŁAŚ?
MALIN ODDAĆ NIE CHCIAŁAŚ !
NIE LUBIĘ SZKOŁY,
TAM NIE JESTEM WESOŁY.
O ŻYCIE SIĘ BAŁEM, BO MORDERSTWO WIDZIAŁEM.
DZIEWCZYNY DWIE MAM, KTÓRĄ WYBRAĆ,
JESZCZE SIĘ
ZASTANAWIAM.
W „PANU TADEUSZU” SIĘ ZACZYTAŁEM
I NIESTETY O OBOWIĄZKU ZAPOMNIAŁEM.
PO ŚWIECIE PODRÓŻUJĘ, BO PRZYJACIELA POSZUKUJĘ.
CHOCIAŻ KOCHAŁEM,
TO SAMOTNY SIĘ STAŁEM.
FOCHA CIĄGLE MIAŁAM
I O MIŁOŚCI ZAPOMNIAŁAM.
UKOCHANY MNIE PORZUCIŁ
TAK BYM CHCIAŁA, BY POWRÓCIŁ.
ŻĄDZA PIENIĄDZA MNIE ZGUBIŁA,
DOPIERO NOC WIGILIJNA ODMIENIŁA.
WREDNYM SKNERĄ
BYŁEM, DOBRZE, ŻE SIĘ ZMIENIŁEM.
DUŻO ZARABIAŁEM,
ALE KORZYSTAĆ Z ŻYCIA NIE UMIAŁEM.
TO SIĘ NA SZCZĘŚCIE ZA
SPRAWĄ DUCHÓW ZMIENIŁO, CO MNIE BARDZO ODMIENIŁO.
JUŻ NIE JESTEM GDERLIWY,
TERAZ JESTEM SZCZĘŚLIWY!!!
DOBRZE, ŻE KSIĄŻKI CZYTAMY W BOHATERÓW SIĘ WCIELAMY,
BO POTEM TAKĄ PREZENTACJĘ MAMY.
BRAWO MY !!!
KL.7B
