• Nie Znaleziono Wyników

Wywalono mnie z Filharmonii i zacząłem pracę w Operetce - Dariusz Machnicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wywalono mnie z Filharmonii i zacząłem pracę w Operetce - Dariusz Machnicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MACHNICKI DARIUSZ

ur. 1932; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Projekt Lublin. Opowieść o mieście, muzyka, Filharmonia Lubelska, Operetka Lubelska, praca

Wywalono mnie z Filharmonii i zacząłem pracę w Operetce

Wywalono mnie z Filharmonii w 1969 roku. Bo ja mam taki charakterek - zawsze mówiłem: „Mam talent do robienia sobie wrogów”. Zadarłem z jednym z dyrygentów.

Był taki okres czasu, że, mając dwadzieścia dziewięć lat, zostałem przewodniczącym Rady Zakładowej. Byłem jak zwykle pyskaty, potrafiłem mówić przy pełnej sali ludzi.

Później, jako przewodniczący Rady Zakładowej, walczyłem przeciwko dyrektorowi instytucji POP. Publicznie z nimi walczyłem, na pysk wygrywałem, ponieważ umiem mówić, umiem argumentować. I nie bałem się. Dlaczego tak było? Nie wiem. W każdym bądź razie tak było. Ale przez to robiłem sobie wrogów. Dyrektorem w tym momencie, kiedy ja zostałem przewodniczącym rady zakładowej był chyba [Andrzej]

Cwojdziński. Później był chyba Marian Lewandowski, a później był trzeci, którego nazwiska nie wymienię. I on mnie właśnie wywalił z Filharmonii. W 1969 roku. A później na trzy lata poszedłem grać do Operetki. I z Operetki sam uciekłem.

Dlaczego? Dlatego, że Operetka przeszkadzała mi. A w międzyczasie zrobiłem jeszcze, bo nie miałem dyplomu, zrobiłem dyplom Średniej Szkoły Muzycznej w Łodzi, w 1971 roku. Miałem wtedy ni mniej, ni więcej, tylko trzydzieści dziewięć lat.

Tak że z rzeczy, które się robi normalnie, to na czas zrobiłem tylko dzieci. W przeciągu dwóch lat kolejnych miałem dwóch synów. Tak że mając dwadzieścia cztery lata już miałem dwóch synów. No i musiałem zarabiać, tak że te wszystkie moje prace, to były praktycznie koniecznością. Miałem na utrzymaniu przez dziesięć lat żonę i dwoje dzieci. A jeden tylko pracowałem. Po dziesięciu latach moja żona znudziła się już pracą domową i poszła również do pracy. Z tym, że ona zawsze zarabiała jedną trzecią tego, co ja. Bo pracowała na jednej posadce.

(2)

Data i miejsce nagrania 2016-03-21, Lublin

Rozmawiał/a Joanna Majdanik

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Klimat pochodów był uroczy, chodź większość ludzi nie za bardzo lubiła chodzić, ale na przykład młodzież, która przed dziesiątkami tysięcy ludzi miała przejść, to

Odniosłem jednak wrażenie, że przemowy których tam słuchaliśmy były trochę populistyczne, takie obiecywanie gruszek na wierzbie, jednak wtedy to były słowa, których

Ojciec trafił jednak do więzienia na ulicę Szopena 18, to było więzienie NKWD.. Żeby ojciec stał się bardziej rozmowny wybili mu większość zębów i złamali

W tej chwili osiemnasty rok prowadzę zespół wokalny, najpierw nazywał się on Chór Lubelskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, a od 2006 roku istniejemy jako Zespół

Mam zdolności lingwistyczne i chciałem uczyć się francuskiego, ale niestety uległem sugestiom otoczenia, rodziny i wybrałem to durne prawo, czego po dziś dzień

Machnicki Jerzy, Szanter Józef, dwadzieścia dwa, student prawa.. Ja byłem wtedy

Czasami miałem bardzo ładne dziewczyny, które się u mnie uczyły?. Ale miałem również panią, która miała sześćdziesiąt

I z CKM-em Niemcy już leżeli na tej krzyżówce, a myśmy szli do schronu, na ulicę Chopina.. No więc Niemcy jakoś nas przepuścili, a szliśmy w takim składzie: mój ojciec,