• Nie Znaleziono Wyników

Antoni Teklak był moim stryjem - Krzysztof Tutka - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Antoni Teklak był moim stryjem - Krzysztof Tutka - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

KRZYSZTOF TUTKA

ur. 1960; Krasnystaw

Miejsce i czas wydarzeń Turobin, PRL

Słowa kluczowe Turobin, PRL, Antoni Teklak, II wojna światowa, praca szewca

Antoni Teklak był moim stryjem

[Antoni Teklak był] moim stryjem. Nie mamy jego zdjęcia. On był kropla w kroplę podobny do [mojego] dziadka [swojego brata – przyp. red.]. Ja go w tej chwili pamiętam.

Był człowiekiem bardzo skromnym, małomównym, żartobliwym, skrytym, cichym. Miał troszkę pola, konia. I wszystko, co osiągnął, to można powiedzieć, z pracy swoich rąk. Był człowiekiem pracowitym. Był szewcem, jeszcze w tych czasach wojennych i zaraz powojennych. Bo potem już nie, tylko sporadycznie naprawiał buty. Te buty były podbijane skórą. Pamiętam takie drzazgi… Nieraz żeśmy się bawili tym, żeby to wyciąć. On z zapałek to robił przeważnie, a nieraz i strugał takie z drewna.

Nigdy nie pokazywał, czy ma jakiś pieniądz. Choć było słychać, że ma pieniądze, nieraz komuś [coś] pożyczył, sprzedał kilka dolarów. Pewnie na to, żeby przeżyć, żeby swój byt poprawić.

Mówiono, że umiał sobie poradzić w życiu, że miał głowę na karku. Były takie różne przypadki. Opowiadali mi, bo on był szewcem i jeździł po skóry do Lublina, ale to były czasy okupacji, więc handel skórami był zakazany. Jakiś znajomy jego jechał furą, i zapytał, czy może weźmie mu worek do domu. To tamten: „No dobra, to ci weźmiemy”. Rzucił im worek na furę. No i potem się okazało, że tam w środku w tym worku były skóry. Przecież jakby był złapany, no to wiadomo co by było.

Kiedyś jeden pan mi opowiadał, że [stryj] chciał dostać się do lekarza do Lublina. Ale było trudno się dostać, więc udał, że zasłabł gdzieś tutaj w Lublinie. No i go ratowali, zawieźli do szpitala. On zemdlał, żeby się dostać do lekarza. Po prostu miał głowę na karku.

(2)

[W miejscu, gdzie był dom Antoniego Teklaka], nic nie ma, tam już jest gołe pole.

Dobrze, że znalazło się jedno zdjęcie tego domu, w książce pamiątkowej poświęconej Turobinowi.

Data i miejsce nagrania 2018-12-18, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Dominika Majuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I osiągnąłem cel i dowiedziałem się, w którym miejscu był zabity ten Józef [Kopf], kto go zabił, w jakiej sytuacji to było.. Zabili go przyjaciele, którym zaufał,

Jak ruszył LZNS, to i my, no już nie było sensu, bo już krucho się z nami robiło. Mogli nas wsadzić w suki, wywieźć piorun

Na przykład przy marynarce jest cienko, ale przy jesionce jest grubszy materiał - taki zimowy i płótno sztywne tam jest, i bezec, i jeszcze nieraz klejonka, to trzeba dać tą

W ogóle pralka to był luksus, bo jak ja pamiętam mama moja wynajmowała, były specjalne, no jak to nazwać zawody, zajęcia takie, że praczki były. Wynajmowało się i

Przyszło się pod szosę, nogi się wytarło ściereczką, buty się założyło, poszło się do kościoła.. Wyszło się -

Ja się z tego uczyłem, oczywiście [też] z książek różnych innych, i proszę sobie wyobrazić, że po niecałym roku dostałem pismo, że jestem dopuszczony do

Potem nasz laborant, pracujący w szalenie trudnych warunkach Jan Trembecki, okazał się być znakomitym fotoreporterem.. Ryzykował różnymi sytuacjami, w których mógł

Wywiad niemiecki spóźnił się o jeden dzień, bo w hotelu u zbiegu ulicy Kapucyńskiej dzisiejszej, Osterwy i Krakowskiego był wielki hotel.. Poprzedniej nocy nocowały w