• Nie Znaleziono Wyników

Opowieści sąsiadów - Krzysztof Tutka - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Opowieści sąsiadów - Krzysztof Tutka - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

KRZYSZTOF TUTKA

ur. 1960; Krasnystaw

Miejsce i czas wydarzeń Turobin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Turobin, Antoni Teklak, II wojna światowa, Gienia Kopf

Opowieści sąsiadów

Pamięć moja dopiero wróciła, jak Lea z Szulą [potomkowie Gieni Kopf-przyp. red.]

chcieli się z nami skontaktować i powiedzieli nam o co chodzi. Słyszeliśmy o tym, że tak było, że kogoś tam przechowywał. No i [zaczęliśmy], jak to się mówi, ciągnąć za języki sąsiadów, tych starszych, co tam widzieli. No bo widzieli. Na przykład rozmawiałem z jednym, [to] mówi, że ją widział – bardzo piękna dziewczyna była, mówił. Drugi tak samo ją widział. Trzeci mi opowiadał, że widział ją, [jak] przychodziła do sąsiadów. To było dziwne, bo ona się ukrywała, ale w nocy gdzieś tam widocznie wychodziła jednak na ten Turobin.

Data i miejsce nagrania 2018-12-18, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Dominika Majuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Potem się okazało, że jakąś żonę miał, ale bardzo krótko siedzieli ze sobą i tamta odeszła od niego.. Ale w papierach miał,

Ale on to celowo zrobił właśnie, żeby odsunąć troszkę te dzieci, ciekawość ludzką, od siebie. I zrobił z siebie takiego

Bo naprawdę, na taką dużą miejscowość, [gdzie] tak dużo Żydów mieszkało [przed wojną], ponad 70% prawdopodobnie mieszkało w naszej miejscowości, [to] on tylko

I osiągnąłem cel i dowiedziałem się, w którym miejscu był zabity ten Józef [Kopf], kto go zabił, w jakiej sytuacji to było.. Zabili go przyjaciele, którym zaufał,

No, ale nie trafiało się tak, żeby wypić co dzień, tylko jak mu się przytrafiło przykładowo w czerwcu, to w sierpniu znów mu się przytrafiło czy w październiku..

I ja wpadłam do tej dziury i o mało nie utonęłam w tym gównie, przepraszam za wyrażenie, ale ja złapałam się w odpowiednim czasie jeszcze i chwyciłam to, że połowa mego

Często, jak [uczeń] nie miał odrobionej lekcji albo źle się uczył, to nauczyciel mówił, że jak się tak będzie dalej uczył, to pójdzie do PGR-u albo do budowlanki..

Tworzono legendy na ten temat, że było pijaństwo, że ktoś tam się przewrócił, że kogoś trzeba było wynosić, ale ja nie byłem świadkiem takich zdarzeń. Nie