• Nie Znaleziono Wyników

Życie Praszki 2000, nr 3-4 (27-28).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Życie Praszki 2000, nr 3-4 (27-28)."

Copied!
22
0
0

Pełen tekst

(1)

Zycie Praszki

NUMER 3-4 (27-28) GRUDZIEŃ 2000 CENA 1 zł

Z--- >

(\[iechaj te święta (Bożego tyrodzenia pozostawią w Naszych

sercach wspomnienia pełne ciepła iradości,

a tywy tyłę darzy dtfas zdrowiem, szczęściem i miłością,

tydatyja

Czekam Cię Panic

Czekam

aż się narodzisz mój Panie nie w stajni betlejemskiej nie na zwykłym sianie ale w moim sercu znajdę miejsce Twoje będę nowonarodzona a to szczęście moje razem z pasterzami i królami świata

odnajdzie w każdym miejscu prawdziwego brata

Maria Zenona Morawiak

(Boże (Narodzenie ty Ń2000

Dzieci

na

roraty

idą

z lampionami

znak, żeidą

święta !

Już

czasbiec do sklepów

obierać

prezenty

zapełniać spiżarnie

trunkami ijadłem

przygotować

białe

obrusy, opłatki

i

świece ubierać choinki, zapalać tysiące lampek

i

stroić

się do

Wigilii

wraz

z

aniołami zaśpiewamy -

gloria-

tylko ty Boże Dziecięwybierasz

w dwutysięczny rok

pusty

żłób z

sianem,ochłodzoną nędząszopę

zjawisz

się wśródubogich,

gdzie

pasąsię zwierzęta

nie tęskniszzakryształami i złotem boty znalazłeś

zaczyn

prawdziwej miłości, której namjest

tak

brak.

Zofia Żłobińska

(2)

X rocznica powstania

Towarzystwa Przyjaciół Praszki

W “Trybunie Śląskiej” 23.V1II.199O r. w artykule “Przymiarka do jubileuszu” aut. Wł. Poprawy czytamy: “już w 1987 r. na sesji Miejskiej Rady Narodowej była omawiana sprawa związana z 600-leciem n.p.m. Praszce, omawiano programy, możliwości, a przede wszystkim “byli ludzie chętni do pracy społecznej”.

No cóż, same chęci nie wystarczą, by zbudować dom; nie wiem co stało na przeszkodzie, że te chęci :spaliły na panewce”.

Wiosną 1990 roku poprosiłam p. Wł. Poprawę o wskazówki dotyczące założenia organizacji - stowarzyszenia, które by skupiało ludzi zainteresowanych historią oraz sprawami współczesnymi naszego miasta. Po wielu rozmowach udało mi się zebrać po raz pierwszy 8 listopada 1990 r. grupę osób w składzie: Wł. Skoczek, J. Krykwińska, Z. Mierzwa, ks. M. Przybyłowicz, A. Siwik, 1.

Szczepańska, H. Gajda, K. Szewczyk, M. Antosik, Kr. Kruczek, Wł. Poprawa, Z. Żłobińska.

Na tym to spotkaniu rozpoczęła się działalność Towarzystwa Przyjaciół Praski i to jest początek tego stowarzyszenia - nie wolno nikomu zmieniać faktów i wprowadzać w tym temacie chaos (patrz Ż.P. Nr 4(4) art. “Początków było wiele, lecz który był pierwszy”).

W tym roku 8 listopada obchodziliśmy X rocznicę naszej pracy społecznej. Na uroczystość przybyli członkowie naszego Towarzystwa, w-ce burmistrz MiG Praszka Marian Ponichtera, przewodniczący Rady Miejskiej Zygmunt Chwaliński, honorowy członek Towarzystwa pani Barbara Knefel, pan Antoni Polak, pan Henryk Cichoń. Gościliśmy również zespół “Prosną”, a także kilkunastu uczniów L.O. w Praszce, którzy pod kierownictwem pani Leokadii Orzeszyna przygotowali program słowno-muzyczny wykonany przez: A. Lechowską, B. Ułbrych, K. Malinowską, Z. Włoka, A. Zabawską, J. Banaś, K.

Borkowską, P. Famulską, B. Polak, T. Pawlaczyk, Kr.

lgnaszak, S. Szircha, G. Szczęsnego.

Przewodniczące pani mgr Iwona Nalichowska rozpoczęła uroczystość witając zebranych życzeniami, jakie nadesłali prof.

Tadeusz Krzemiński, mgr Henryk Gajda oraz pani Zofia

Mierzwa.

X lecie to okazja do zrobienia małego podsumowania naszej działalności;

- posiadamy własny statut, konto bankowe, jesteśmy

zarejestrowani w S.W. w Częstochowie i w Krajowym Ośrodku Dokumentacji Regionalnych Stowarzyszeń w Ciechanowie;

- wspólnie z UMiG opracowaliśmy i przygotowaliśmy program b. uroczystych obchodów 600-lecia n.p.m. Praszce 7.05.1992r„ Z tej to okazji wykonaliśmy medal, pieczęć, zaprosili orkiestrę reprezentacyjną Śląskiego Okręgu Wojskowego z Wrocławia.

Wspólnie z Muzeum wydaliśmy folder o Praszce, a także przygotowaliśmy wieczór polskiej pieśni patriotycznej w wykonaniu artystów Teatru Wielkiego z Łodzi, wiersze Z.

Żłobińskiej czytała pani Zofia Widerska;

- wspólnie z pracownikami Muzeum i młodzieżą Technikum przeprowadziliśmy renowację kolejki wąskotorowej i nie pozwoliliśmy, by została wywieziona z Praszki;

- Towarzystwo partycypowało w kosztach zw. z publikacją

tomików wierszy Z. Żłobińskiej i Z. Morawiak;

- utrzymujemy kontakt z Honorowymi Obywatelami Miasta Praszki - prof. Tadeuszem Krzemińskim i rodziną państwa Jażdżewskich;

- dwukrotnie wydaliśmy widokówki - łącznie 16 tys. sztuk - wystąpiliśmy do władz miasta o umieszczenie tablicy na MGOK. Tablica informuje o pierwotnym znaczeniu tego obiektu, została odsłonięta w 50 rocznicę likwidacji praszkowskiego getta 12.08.1992 r. i dołożyliśmy starań, by na cmentarzu żydowskim postawiono pomnik w miejscu zagłady praszkowskich Żydów;

- utrzymujemy kontakt z praszkowianami, którzy rozjechali się po różnych zakątkach całego świata;

- byliśmy inicjatorem wydania “Monografii Praszki” pod redakcją prof. Tadeusza Krzemińskiego i partycypowaliśmy w kosztach;

-jedno z najważniejszych naszych osiągnięć - zainicjowanie i wprowadzenie do kalendarza imprez - Święta Praszki 7.V każdego roku uczestniczymy w tych uroczystościach;

- w Sz.P. Nr 3 zorganizowaliśmy wieczór poezji rodzinnej p. B.

Latusek, Z. Morawiak, C.Ł. Jeżdżewskiej, Z. Żłobińskiej;

- 1.VI. 1993 roku otrzymaliśmy stały lokal, gdzie możemy się spotykać bez żadnych ograniczeń - mieści się przy ulicy Senatorskiej 24;

- zakupiliśmy 3 obrazy olejne wykonane przez p. Wł. Poprawę.

W wyniku konkursu, jaki odbył się w L.O. w Praszce, najlepsze

(3)

Praszka, dnia 8 października 2000r.

TOWARZYSTWO PRZYJACIÓŁ PRASZKI

prace wykonane różną techniką zdobią ściany naszego lokalu;

- w 1994 wmurowano tablicę pamiątkową na budynku przy ul.

Senatorskiej 24 poświęconą wybitnemu Polakowi Stefanowi Karbońskiemu, a 13 maja 1998 r. gościliśmy przy tej tablicy panią Zofię Karbońską;

- od 31 marca 1994 r. wydajemy kwartalnik “Życie Praszki” - ogółem ukazało się 26 numerów;

- organizujemy wycieczki turystyczno-krajoznawcze. Byliśmy w Warszawie, Krakowie, Kazimierzu Dolnym, a ostatnio zorganizowaliśmy dwie wycieczki po Opolszczyźnie;

- corocznie w grudniu odbywają się spotkania wigilijno- opłatkowe;

- uczestniczyliśmy w uroczystości z okazji 10-tej rocznicy śmierci prof. Konrada Jeżewskiego oraz 50-lecia Uniwersytetu Łódzkiego, które odbyło się 21 .IV. 1995r. w Łodzi;

- naszym staraniem w 1998 r. ukazał się “Słownik Geograficzny Gminy Praszka” autorstwa Joanny Tomczyk pod kierunkiem prof.

Tadeusza Krzemińskiego;

- w V rocznicę śmierci ks. Błażeja Kawalca w kościele p.w.

W.N.M.P. w Praszce została odsłonięta tablica pamiątkowa i gościliśmy najbliższą rodzinę zmarłego kapłana;

- bierzemy udział w uroczystościach pogrzebowych, gdy odchodzą starzy i zasłużeni mieszkańcy Praszki;

- wszystkie w/w wydarzenia i wiele innych spraw, których tu nie wymieniłam, a które są związane z naszą działalnością, są ujęte w kronice Towarzystwa, którą prowadzę od 08.11.1990 r. - obecnie powstaje III tom.

Po zapoznaniu uczestników tej miłej dla nas uroczystości zespół

“Prosną” zaprezentował nam swój bogaty program, za co serdecznie dziękujemy.

Na zakończenie stanęliśmy do wspólnego zdjęcia, a chętni wpisywali się do kroniki.

Zofia Żłobińska sekretarz TPP

Dla podtrzymania prawdy historycznej

Uchybiłbym obowiązkom, jakie nakłada na mnie pamięć mych rodziców, mego rodzeństwa, mych współbraci Żydów Polaków mieszkańców Praszki, których zboczone bandy zbirów nazistowskich zamordowały w Praszce i w obozach zagłady - przeto zwracam się do Szanownego Pana Burmistrza i członków Rady Miejskiej o dodatkowe nadanie do nazwy Domu Kultury w Praszce - imienia inżyniera agronoma Lucjana Izraela Sudowicza.

Prośbę swąmotywuję tym, że Żydzi zamieszkiwali nasze miasto /piszę nasze, bo nadal czuję się obywatelem Praszki / od wielu lat;

wnieśli oni wiele do miejscowego rękodzielnictwa, kupiectwa i życia kulturalnego Praszki.

Synagoga, obecnie Dom Kultury, była zbudowana głównie z finansów mych współbraci i była miejscem ich modłów i spotkań.

Pragnąłbym również, by przyszłe generacje dowiedziały się, że Żydzi wespół z Polakami walczyli o wolność Polski z hordami zboczonych Hunnów. Jako dowód powyższego podąję moje dane jako żołnierza obywatela Polski i Praszki.

Burmistrz Miasta i Gminy

Praszka

Serdecznie gratuluję Jubileuszu 10-lecia istnienia Towarzystwa Przyjaciół Praszki.

Wyrażam swój głęboki szacunek i podziękowanie dla wszystkich, którzy przed laty podjęli się trudu założenia Towarzystwa oraz pasjonatom kultywującym tradycje swojego miasta.

To piękny dowód umiłowania tej Ziemi i tworzonych tutaj przez pokolenia wartości historycznych.

Wasze codzienne, pełne pasji działania pobudziły aktywność mieszkańców Praszki i przyczyniły się do popularyzacji kultury w różnych środowiskach.

Niech ten Jubileusz symbolizuje dumę z dokonanych osiągnięć.

Składam życzenia wszelkiej pomyślności i dalszej znaczącej działalności dla miasta.

Z poważaniem

Oto uprawniające mnie do noszenia odznaki wojskowe:

1/ Krzyż Walecznych za Kampanię Wrześniową 2/ Krzyż Walecznych za walki na kontynencie Europy 3/Star 1939- 1945

4/ France x Germany Star

5/Członek 1-wszej Dywizji Pancernej 6/ Złoty Krzyż Zasługi

7/ Dyplom Fundatora POSKU

8/ Legitymacja członka PSK Koła Ealing

9/ Legitymacja ex członka Funduszu Narodowego

Mój brat Lucjan Izrael Sudowicz, więzień obozu zagłady w Treblince, zorganizował ruch oporu; zginął podczas akcji wysadzenia pieców krematoryjnych. Na dowód powyższego posiadam zeznania współwiężni opublikowane w gazetach, które ukazały się na Zachodzie Europy. Z poważaniem

Edward Sudowicz

(4)

Komunikat Komendy Policji

»lii

y

-N

W związku z nasileniem się przestępstw przeciwko mieniu, Komisariat Policji w Praszce apeluje do mieszkańców Miasta i Gminy Praszka o:

1. Zachowanie szczególnych środków ostrożności w kontaktach z różnymi osobami podającymi się za akwizytorów, pośredników, przedstawicieli funduszy ubezpieczeniowych, instytucji charytatywnych i innych. Jak wynika z rozpoznania policji osoby te okazują się w większości oszustami usiłującymi wprowadzić w błąd swoich rozmówców celem wyłudzenia pieniędzy.

2. Bezwzględne zamykanie mieszka niezależnie od tego czy ktoś w nim przebywa. W ostatnim czasie Komisariat Policji w Praszce odnotował szereg kradzieży mieszkaniowych, w czasie których sprawcy wykorzystywali nie zamknięte od wewnątrz drzwi mieszkania. Nie przeszkadzał im fakt, że w mieszkaniu przebywali domownicy.

Przypadki takie dotyczą zarówno bloków, domów jednorodzinnych, jak i siedzib firm czy instytucji.

.3. Bezwzględne przestrzeganie zasady zamykania drzwi wejściowych do klatek schodowych i nie otwierania ich osobom przypadkowym. Osobami tymi często są sprawcy włamań do piwnic w celu kradzieży rowerów oraz sprawcy kradzieży mieszkaniowych.

4. Zainstalowanie domofonów w budynkach wielorodzinnych, nie posiadających takiej instalacji bądź wyznaczenie gospodarzy domów, którzy sprawowaliby dozór nad mieniem lokatorów.

Apel ten w szczególności kierujemy do osób starszych, samotnie zamieszkałych (jak i osób sprawujących nad nimi opiekę), zamieszkałych na obrzeżach Miasta i Gminy Praszka, z dala od zwartej zabudowy. Osoby takie są najczęściej ofiarami wymienionych przestępstw.

Komendant Komisariatu Policji w Praszce Henryk Lisiecki --- --- -- --- -- -... ■ ' ... V

Czy w Praszce może być bezpieczniej ?

Na pewno, jednak pod warunkiem, że problem poprawy porządku i bezpieczeństwa publicznego przestanie być postrzegany wyłącznie przez ocenę realizacji ustawowych zadań przez Policję, a stanie się troską każdej instytucji, każdego mieszkańca naszej gminy. Do takiego stanu jest nam jednak daleko. W zakresie poprawy stanu bezpieczeństwa w gminie, tylko w ostatnich dwóch latach osiągnięto wiele. W ubiegłym roku ograniczono ilość zdarzeń noszących znamiona przestępstwa o ponad 65% w odniesieniu do roku 1998. W roku bieżącym odnotowano dalszy spadek ilości zaistniałych przestępstw o charakterze kryminalnym. Jest mniej włamań, mniej kradzieży i w tym kradzieży samochodów. Bezpieczniej można poruszać się po ulicach, by nie zostać pobitym lub okradzionym.

Nastąpił znaczny wzrost w wykrywalności sprawców zaistniałych przestępstw.

Na każdych stu sprawców przestępstw osiemdziesiąt z nich zostało wykrytych i postawionych w stan oskarżenia. Bezpieczniej jest na drogach naszej gminy. W bieżącym roku odnotowano o 10 zdarzeń drogowych mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. W wyniku tych zdarzeń, także było mniej otiar w ludziach. Częściej jednak kierowcy siadali za kierownicą po spożyciu alkoholu. Dla tych kierowców nadeszła chwila refleksji, bowiem z dniem 14 grudnia

br. takie przypadki przestaną być wykroczeniami, a będą stanowiły przestępstwo, za które będzie trzeba zasiąść na ławie oskarżonych przed sądem. Taki stan porządku i bezpieczeństwa w gminie nie sposób nie oceniać pozytywnie w sytuacji, kiedy w skali kraju ciągle odnotowuje się wzrost ilości zaistniałych przestępstw, a także nie rosną sukcesy w zakresie wykrywania ich sprawców

Taki stan porządku i bezpieczeństwa w gminie Praszka na pewno został osiągnięty znacznym wysiłkiem Komisariatu Policji w Praszce, ale nie tylko. Trudno byłoby policji realizować swe ustawowe zadania

bez właściwego zrozumienia tej problematyki przez samorząd gminy, a w szczególności jego organów. T roska burmistrza mgr. inż. Ryszarda Karaczewskiego, a także przewodniczącego Rady Miasta i Gminy mgr inż. Zygmunta Chwalińskiego o bezpieczeństwo mieszkańców gminy w dużej mierze przyczyniło się do osiągniętych efektów w działaniu Komisariatu Policji w Praszce. Nie sposób także nie wskazać nielicznych obywateli naszej gminy, którzy w trosce o bezpieczeństwo ogółu lokalnej społeczności przeznaczyli własne pieniądze na wsparcie materialne Komisariatu Policji w Praszce. Bez ich wsparcia mogłyb}

się zdarzyć sytuacje, że w momencie kiedy byłoby zagrożone czyjeś życie, zdrowie, a także mienie, polic jant, by ich bronić, zjawiłby się po bardzo dużym upływie czasu, czasami zdążając na miejsce przestępstwa pieszo. Wprawdzie jednostka policji posiada radiowozy, ale aby nimi jeździć trzeba mieć paliwo na które potrzebne sąpieniądze, których to coraz częściej brakuje w policyjnym budżecie, a bynajmniej nie starcza na takie funkcjonowanie, które spełniało by społeczne oczekiwania.

Tym wszystkim, którzy nie tylko wyrażająswątroskę o stan porządku i bezpieczeństwa w gminie, ale wyrażająją w konkretnym działaniu u schyłku kończącego się roku 2000 w imieniu swoim i załogi Komisariatu Policji w Praszce chciałbym powiedzieć - dziękuję.

Jeżeli jeszcze wjakiś sposób można zrozumieć zjawisko znieczul icy społecznej,

brak troski o bezpieczeństwo innych, to to, że wcale nie mała grupa osób nie potrafi się zatroszczyć o własne mienie jest w ogóle nie zrozumiałym. Za komentarz do tego stwierdzenia niech posłuży tych kilka przykładów;

1. W dniu 16.10 2000 roku w godzinach południowych w Praszce w bloku przy ulicy Kościuszki, w czasie obecności właściciela mieszkania, nieustalony sprawca wykorzystując otwarte od wewnątrz drzwi wszedł niezauważony do mieszkania i z przedpokoju dokonał

(5)

kradzieży saszetki wraz z dokumentami (dowód osobisty, prawo jazdy i inne) i pieniędzmi w kwocie ponad 100 zł. Krótko po kradzieży skradzione dokumenty zostały porzucone na terenie Praszki.

2. W dniu 18.10.2000 roku w Praszce w bloku przy ul. Kościuszki, w czasie obecności domowników, nieustalony sprawca wykorzystując otwarte od wewnątrz drzwi wszedł niezauważony do mieszkania i z przedpokoju dokonał kradzieży saszetki wraz z dokumentami (dowód osobisty, prawo jazdy i inne), Krótko po kradzieży skradzione dokumenty zostały porzucone na terenie Praszki.

3. W dniu 19.10.2000 roku w Praszce z bloku przy ulicy Kilińskiego, w czasie obecności właścicielki (starszej osoby), sprawca wszedł do mieszkania i w jej obecności dokonał kradzieży torebki wraz z dokumentami (dowód osobisty i innych) oraz pieniędzmi w kwocie około 70 zł. Kilka dni po kradzieży skradzione dokumenty zostały porzucone na terenie Praszki.

4. W dniu 28.09.2000 roku w godzinach przedpołudniowych w Praszce na ulicy Fabrycznej, nieustalony sprawca podając się za pracownika Opieki Społecznej wykorzystał nieuwagę właścicieli (starszych osób) i dokonał kradzieży pieniędzy w kwocie 7.000 zł.

5. W dniu 01.08.2000 roku w godzinach przedpołudniowych w bloku przy ulicy

Mickiewicza w Praszce, w czasie obecności właściciela mieszkania (pobyt na balkonie), nieustalony sprawca wykorzystując otwarte od wewnątrz drzwi wszedł niezauważony do mieszkania i z przedpokoju dokonał kradzieży torebki wraz z dokumentami (dowód osobisty, karta bankomatowa i inne) oraz pieniędzmi w kwocie około 200 zł. Po kilku dniach po kradzieży skradzione dokumenty zostały porzucone na terenie Praszki.

6. W dniu 02.08.2000 roku w godzinach przedpołudniowych w bloku przy ulicy Kościuszki w Praszce w czasie obecności właściciela mieszkania, nieustalony sprawca wykorzystując otwarte od wewnątrz drzwi wszedł niezauważony do mieszkania i z przedpokoju dokonał kradzieży torebki wraz z dokumentami (dowód osobisty, karta bankomatowa i inne) oraz pieniędzmi w kwocie około 800 zł. Po kilku dniach po kradzieży skradzione dokumenty zostały porzucone na terenie Praszki.

Czy musiało dojść do tych przestępstw? Czy musiały być kolejne ofiary?

Nie, wystarczyło tylko zamknąć drzwi mieszkania. Takich i innych przykładów można by mnożyć. Puentą tego artykułu niech będzie hasło “Nasze bezpieczeństwo - nasza wspólna troska”.

Komendant Komisariatu Policji w Praszce Henryk Lisiecki

Zestawienie zdarzeń drogowych w okresie 9 m-cy br.

GMINA

Ilość kolizji drogowych Ilość wypadków drogowych Zabici Ranni Wyp adki + kolizje

Ogółem Ogółem sprawcy nietrzeźwi

Ogółem sprawcy nietrzeźwi

Ogółem sprawcy nietrzeźwi

Ogółem sprawcy n etrzezwi

ilość udz. % ilość udz. % ilość udz. % ilość udz. % ilość udz. %

Olesno 173 8 4,6 % 35 3 8,6 % 5 2 40,0 % 48 2 4,2 % 208 11 5,3 %

Radłów 22 3 13,6% 4 0 0,0 % 0 0 0,0 % 6 0 0,0 % 26 3 11,5%

Praszka 79 3 3,8 % 21 1 4,8 % 2 1 50,0 % 22 2 9,1 % 100 4 4,0 %

Gorzów Śl. 38 3 7,9 % 7 1 14,3 % 0 0 0,0 % 7 1 14,3 % 45 4 8,9 %

Rudniki 24 4 16,7 % 11 2 18,2 % 1 0 0,0 % 13 3 23,1 % 35 6 17,1 %

Dobrodzień 87 1 1,1 % 19 1 5,3 % 1 0 0,0 % 22 1 4,5 % 106 2 1,9%

Zębowice 10 2 20,0 % 2 0 0,0 % 0 0 0,0 % 4 0 0,0 % 12 2 16,7 %

Razem 433 24 5,5 % 99 8 8,1 % 9 3 33,3 % 122 9 7,4 % 532 32 6,0 %

Informuję, że w uzgodnieniu ze Starostwem Powiatowym w Oleśnie sprawy z zakresu komunikacji będą załatwiane w Urzędzie Miasta i Gminy w

Praszce do dnia

30 czerwca 2001 roku.

Burmistrz Miasta i Gminy Praszka mgr inż. Ryszard Karaczewski

NIE BĄDŹ

OFIARĄ !!!

(6)

Z dziejów kościoła w (Praszce

Dekretem z dnia 26 października 1999r. Ks. Arcybiskup Metropolita Częstochowski Stanisław Nowak ustanowił czternaście Kościołów Jubileuszowych. W gronie jubileuszowych świątyń znalazło się również sanktuarium maryjne, kościół Wniebowzięcia Najśw. Maryi Panny w Praszce.

W tych szczególnych świątyniach “ wierni będą mogli zyskiwać odpust jubileuszowy, jeśli po należytym odbyciu spowiedzi sakramentalnej i przyjęciu tego dnia Komunii św. wezmą udział w nabożeństwie liturgicznym lub oddadzą się tam pobożnym rozmyślaniom odmawiając na koniec Ojcze nasz, wyznanie wiary i modlitwę do Najświętszej Maryi Panny”.

Szczególny przywilej praszkowskiej świątyni skłania do refleksji nad wielkąłaskąjaką jest Rok Jubileuszowy ale i również skłania do refleksji nad historią tej szczególnej budowli jaką jest ten kościół, który wtopił się w dzieje Praszki i okolicy.

Praszka stała się siedzibą parafii w 1 506r. W tym czasie /15.11.1507r./jeden pleban zarządzał trzema parafiami: Kowalami, Stradżcem / Strojcem / i Praszką.

Pierwotny kościół w Praszce był drewniany. W 1720 r.

dobudowano do niego murowaną zakrystię, w 1730 r. miał także dwie kaplice w poprzecznym ramieniu krzyża. W 1839 r. kościół ten groził zawaleniem ze starości i już wtedy myślano o wybudowaniu nowego murowanego. Pewne prace remontowe przeprowadzono w 1851 r., jednakże zakres prac nie był zbyt wielki, bo gdy w maju 1853r. parafię obejmował nowy ksiądz proboszcz Konstanty Sobolewski, ten drewniany kościół: “z przyczyn starości w przyciesiach, ścianach i dachu nadpsuty, nowego odbudowania wymagający, gontami kryty, mający jedną wieżę w facyjacie większą, drugą na środku kościoła mniejszą, sygnaturą zwaną ”.

Wieża większa, drewniana /obita deskami/ była połączona z kościołem, w niej znajdował się zegar i trzy dzwony. Kościół ten zbudowany był w kształcie krzyża. Wewnątrz świątyni znajdowało się siedem ołtarzy, wszystkie “staroświeckiej sznycerskiej roboty”.

W głównym ołtarzu umieszczony był obraz Wniebowzięcia Matki Boskiej, a na zasuwie obraz św. Jana Nepomucena. W prezbiterium ustawione były jeszcze dwa mniejsze ołtarze. Stojąc przodem do głównego ołtarza z prawej strony ołtarz Ukrzyżowanego Chrystusa, a z lewej św. Antoniego.

W nawie kościoła były ołtarze św. Walentego i św. Doroty. W kaplicach zaś po prawej stronie ołtarz Matki Boskiej Różańcowej, a po lewej ołtarz Pięciu Ran Chrystusa.

Sufit kościoła był drewniany, ozdobiony malaturą. Podłoga w całym kościele była “z tarcic w średnim stanie”.

"Chrzcielnica na trzech stopniach wyrobiona z drzewa sznycerskiej roboty, na pręt żelazny i kłódkę zamykająca się ”,

Niektóre przekazy mówią, że tęcza /drewniana belka z krzyżem/

, którą widzimy nad ołtarzem pochodzi właśnie z tego drewnianego kościoła. Szczegół ważny, bo świadczący o wielkości tej drewnianej budowli.

Kościół drewniany przetrwał do 187 lr. Nowy murowany kościół zaczęto budować w I872r. według planów Anzelma

W 1872r. w kosztach partycypował w 25% kolator Stanisław hr. Potocki. Ks. Konstanty Sobolewski, którego staraniem rozpoczęto budowę w listopadzie 1872r. wspominał: “w miejscu rozebranego starego, drewnianego kościoła wznosi się wspaniała, murowana świątynia... budowa nowego kościoła postępuje tak, że dziś mury wszystkie stoją gotowe pod dachem, kryte blachą".

W czasie, gdy stary kościół był rozebrany, nabożeństwa był odprawiane w tymczasowo urządzonej kaplicy. W I niedzielę Adwentu 1873r. zaczęto odprawiać liturgię w nowej świątyni, ale wykończenie wnętrza trwało jeszcze 10 lat. Po usunięciu z probostwa przez rząd carski ks. Sobolewskiego, budowę dokończył jego następca ks. Kwiryn Kaszubowski, spoczywający na

parafialnym cmentarzu w Praszce.

Konsekracja nowej świątyni odbyła się 2 czerwca 1884r.

Dokonał jej biskup w rocławski Aleksander Bereśniewicz.

Kościół w późniejszym czasie rozbudowano, a jak wyglądało jego wnętrze przed rozbudową, dokładnie wiemy na podstawie dwóch dokumentów znajdujących się w archiwum parafii.

Jednym z nich jest plan posadzki.

W 1902r. przystąpiono do wykonania posadzki w nowym kościele.

Projekt posadzki wykonała firma VILLEROY& BOCH - Mosaikfabrik

w Mettlach, plan datowany jest na 11 kwietnia 1902r., a sporządzono go dla “Herrn Canonikus Rusin- Praszka bei Zawisna”.

Projekt wykonano bardzo szczegółowo, a w trakcie rozpoczętych prac dokładnie posadzkę zwymiarowano. Zachowany plan i prawie stuletnia posadzka wyraźnie wskazują, gdzie postawione były pierwotne mury nawy głównej kościoła. Usytuowanie filarów / wpuszczenie ich do wnętrza nawy głównej/ wyraźnie wskazuje, że projektujący kościół planował jego rozbudowę o nawy boczne.

Posadzkę zaprojektowano dla nawy głównej, całego transeptu z kaplicami Matki Bożej Różańcowej i Pięciu Ran Pana Jezusa oraz pod chórem muzycznym.

Drugim ważnym dokumentem, który dostarcza wiele cennych informacji o kościele murowanym przed jego rozbudową, /który jest w archiwum parafii/ to: “Projekt poszerzenia rzymsko­

katolickiego kościoła w osadzie Praszka...”

Plan ten sporządzony w styczniu 1912 r. wykonał inżynier architekt z Wielunia. Można przypuszczać, że te plany zostały wykonane na podstawie planów z 1872r.

Plany ukazująprzekroje kościoła w różnych płaszczyznach, jak również w całej okazałości fasadę kościoła z dwiema wieżami / bez szczegółów dekoracyjnych /.

Warto już w tym miejscu zaznaczyć, że plany fundamentów nie pokazują żadnych umocnień drewnianych /pale drewniane/

pod świątynią co mogliśmy naocznie sprawdzić, ale o tym później.

Kościół przed rozbudowąnie posiadał naw bocznych i zakrystii mniejszej. Jako ciekawostkę można podać, że zachował się w archiwum parafii dokument z 28 października 1898r. -” Plan przybudówki dla zakrystyi przy Parafialnem kościele w Praszce

(7)

Z dziejów fcpściota w Praszce - c. d.

tegoż planu /. Plan został wykonany przez inżyniera budowniczego powiatu wieluńskiego J. Schrajera /bądź Schrojera/

Można przypuszczać, że na początku XX wieku budowla kościoła okazała się niewystarczająca dla potrzeb kultu.

Zdecydowano się na jej rozbudowę.

W styczniu 19l2r. wieluński architekt inżynier budowniczy / podpis nieczytelny/ wykonał wspomniany już projekt poszerzenia kościoła w Praszce. Projekt zawiera sześć planów, zaczyna się planem sytuacyjnym, który ukazuje jaka część ma być dobudowana: nawy i zakrystia mniejsza. Posiadając plany i potrzebne zgody staraniem ks. Bolesława Wróblewskiego, przy współpracy wikariusza ks. Franciszka Rzykieckiego dobudowano dwie boczne nawy, każda 5 metrów szerokości, wybito arkady łączące nawy boczne z nawą główną i nawą poprzeczną. Na kościele dano nowy dach, podwyższono wieże o 9 łokci i zakończono je kopułami i krzyżami.

Dobudowano drugą zakrystię - skarbiec i cały kościół otynkowano.

Prace te wykonano w latach 1912-1913.

Dnia 4 marca 1912 r. inżynier budowniczy powiatu wieluńskiego Gałąska wykonał bardzo dokładny projekt frontowej elewacji budowli.

Dokument zachował się, nosi on nazwę: “

Projekt na odbudowę wież, i otynkowanie Kościoła parafialnego

h

Praszce".

Nie wiemy czy plan ten został zrealizowany. Obecna fasada świątyni, chociaż piękna, daleko odbiega od wspaniałości projektu.

Nad głównym wejściem dużych rozmiarów krzyż, wyżej cały trójkąt wypełnić miały płaskorzeźby: znak Opatrzności Bożej /na środku/, od lewej strony: Baranek Paschalny, anioł, kielich z Hostią, tablice dekalogu, anioł.

W niszach wież: po lewej stronie postać św. Pawła /obecnie Matka Boska/, a po prawej św. Piotr /teraz Chrystus dźwigający Krzyż/.

Do wybudowanych naw wstawiono ołtarze, które były jeszcze ozdobą Starego drewnianego kościoła. Po lewej stronie ołtarz św.

Antoniego /na ołtarzu tym jest jeden z niewielu zachowanych w świątyni napisów: "Za staraniem starszych cechu Tomasza Latuska i Wojciecha Ryglewskiego ołtarz odnowiony kosztem Cechu szewckiego w 1920r. za bytności ks. Proboszcza i Dziekana Stawickiego’’/. W drugiej nawie po przeciwnej stronie ołtarz Chrystusa Ukrzyżowanego. W kaplicach nawy poprzecznej po lewej stronie piękny barokowy ołtarz Pięciu Ran Pana Jezusa, po stronie przeciwnej również barokowy ołtarz Matki Bożej. W kaplicy św. Walentego był ołtarz z końca XVIII w., z obrazem św. Walentego połowy XVII w. Ołtarz Główny poświęcony był patronce kościoła Matce Bożej Wniebowziętej. Można przypuszczać, że w takim stanie dotrwał kościół do smutnych czasów okupacji hitlerowskiej, kiedy to został zamieniony na magazyn i obrabowany z paramentów.

cdn Ks. Mirosław Turoń

Naród bowiem istnieje “z kultury i dla kultury"

Jan Paweł II

Muzealnictwo jest ważną częścią kultury narodowej. W przeszłości rozumieli to ludzie światli, wykorzystujący swoje pozycje ekonomiczne i społeczne dla tworzenia kolekcji, muzeów, które z czasem przekazywali w testamentach Narodowi, dla wspólnego dobra.

II Rzeczpospolita rozumiała znaczenie muzealnictwa budując nowe siedziby dla potrzeb Muzeum Narodowego w Warszawie, w Krakowie i w Katowicach.

Polska Ludowa mecenatem państwowym otoczyła kulturę, w tym także muzea. Zabezpieczano to, co ocalało z zawieruchy II wojny światowej.

I oto doczekaliśmy się czasów, kiedy mecenat państwa zanika, a samorządowe zaplecze jest słabe materialnie. Mecenat prywatny nie istnieje w ogóle.

W tej sytuacji dramat muzeów województwa opolskiego dopełnia się z każdym rokiem, osiągając już skale bliską unicestwienia 50-letniego dorobku powojennej Polski. Kolejne działania Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego są przykładem bezsilności.

Samorządy nie znając specyfiki muzealnictwa stopniowo ograniczająbudżety tych placówek co w konsekwencji prowadzi do ich powolnej śmierci (np. muzeum im. J.Elsnera, przekazane gminie Grodków przestało istnieć.

Gościom odwiedzającym nasze miasteczka, co pokażemy, jeśli nie będzie muzeów? To one są wizytówkami kultury,

świadectwem historii, świątyniami pamięci o przeszłości.

Zwracamy

się zatem do opinii

publicznej, mediów,

ludzi

polityki o

zapewnienie

prawa bytu muzeom i muzealnikom.

Jeśli zabraknie głosów

w ich obronie,

stracimybezpowrotnieczęśćtego,co

z takim

wysiłkiem i trudem udało

się zabezpieczyć

i ocalić

od zapomnienia.

Niszczyć jest najłatwiej.

Muzea są zagrożone już teraz. Nie ma pieniędzy na gromadzenie nowych obiektów, na badania naukowe, na działalność wydawniczą. Coraz trudniej o ambitne wystawy.

Podsuwa się muzealnikom dziwne propozycje, które rzekomo pomogą im się utrzymać. Chce się wracać do rozwiązań , które już przerabialiśmy.

Pragniemy poruszyć Państwa sumienia, muzeum to nie kramik, który można dowolnie zwinąć i rozwinąć. Nie da się odtworzyć, tego co zostanie utracone.

W imieniu muzealników Opolszczyzny

Urszula Zajączkowska - Prezes Opolskiego Oddziału Stowarzyszenia Muzealników Polskich Opole, dnia 21 listopada 2000 r.

(8)

cicho bez zapowiedzi

biała

kartka

z

napisem

nieczynne do

odwołania” przekręconyw

drzwiach kłucz

pustapoczekalnia

zatopionew bezruchu

wiertło...

żadne słowa

łzy

do sześcianu stos

kwiatów nie odwrócą

biegu

wydarzeń

może

jeszcze

jakiś

spóźnialskizatrzyma Cię

na

Drodze Mlecznej

skarżąc się na

ból zębów

i poprosi by

przyjąćgo

jeszcze

bo tak

cicho

bezzapowiedzi spakowałaś

swoje

walizy

znaszym niespłaconym długiemwdzięczności zeswoim inaszym bólem

zabierając

nasze

poczucie

bezpieczeństwa

odeszłaś

nie prosząc nikogoopomoc

pozostawiłaś

na drzwiach białą kartę

i

na wieszaku nikomu

nie

potrzebny biały

kitel

z podpisem

Z. Pychyńska

Zofia Żlobińska

Dnia 17 listopada 2000 r. rodzina i społeczeństwo Praszki z bólem i z żalem pożegnało na cmentarzu w Praszce lekarza dentystę zmarłą Zdzisławę Pychyńską.

Pani Zdzisława Pychyńska z d.

Kochalska urodziła się 01.11.1947 r. w Praszce. W 1961 r. ukończyła Szkołę Podstawową nr 2, a w 1966 r. nasze Liceum Ogólnokształcące. Tytuł lekarza stomatologa otrzymała w 1971 na Akademii Medycznej w Łodzi. Od 01.12.1971 r. zatrudniona w ZOZ Olesno przez 29 lat służyła naszemu społeczeństwu - pogodna, życzliwa, służąca pomocą. Zmarła 14 listopada w klinice we Wrocławiu.

Mężowi i córce redakcja nasza składa wyrazy współczucia.

Koncert zespołu

“Wyszywanka” w Praszce

7 listopada 2000 roku w salach Muzeum w Praszce wystąpił zespół wokalno-instrumentalny “Wyszywanka”. Artyści pochodzą z Bohorodczan na Ukrainie. Zespół występuje w składzie:

- Wołodymyr Kaniuk, kierownik zespołu

- Halina Kaniuk, Tatiana Kaniuk, Świetlana Kaniuk, Anna Wiałowa, Inna Wiałowa.

Zespół zaprezentował repertuar, w skład którego obok ludowych pieśni ukraińskich znalazły się też utwory o tematyce religijnej.

dr Zbigniew Szczerbik

Wydarzeniaw Muzeum w

Praszce

“Na dworze Temidy”

8 września 2000 roku w salach Muzeum w Praszce nastąpiło uroczyste otwarcie wystawy pt. “Na dworze Temidy” - malarstwo portretowe Zbigniewa Lerki. Wydarzenie to zgromadziło licznie przybyłych przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości z terenu powiatu oleskiego i kluczborskiego.

Otwarcie wystawy uświetnił występ Adama Żaaka (baryton), Barbary Stryjeckiej Jsopran) i Katarzyny Rzeszutek (fortepian).

Na wystawie eksponowane były 42 obrazy przedstawiające ludzi stosujących wymiar sprawiedliwości na terenie powiatu oleskiego: sędziów, prokuratorów, adwokatów, komorników i policjantów. Ponadto na wystawie pokazywaliśmy zabytki pochodzące z Izby Historii Sądu Rejonowego w Oleśnie (repertoria, kodeksy, zabytkowy krucyfiks, pieczęcie, 1 iteratura prawnicza) oraz dokumenty pokazujące prace policyjną (druki rejestracji kryminalnej, druki procesowe, prasę policyjną itp.).

Ciekawym elementem wystawy były togi (sędziowska, prokuratorska, adwokacka i radcy prawnego), mundury policyjne (galowy, służbowy i umundurowanie ćwiczebne).

Wystawa czynna była do 7 października 2000 roku.

dr Zbigniew Szczerbik

20-LEUIE MUZEUM W PRASZCE

W maju 2000 roku Muzeum w Praszce okrągłą20-tąrocznicę swojego otwarcia.

Z pierwszą próbą założenia muzeum w Praszce podjęto w 1925 roku. Zostało umieszczone przy Bibliotece Miejskiej, która też została w tym celu odpowiednio poszerzona. Projekt regulaminu miała opracować komisja złożona z członków magistratu, zarządu ogniska Związku Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych oraz Romana Czyńskiego - bibliotekarza.

Informacje o zgromadzonych zabytkach są cząstkowe. Muzeum posiadało zabytki archeologiczne (tzn. ceramikę z grobów kultury łużyckiej pochodzących z tzw. wzgórza Bugaj w Praszce), pistolet z okresu Powstania Styczniowego 1863 roku,

pistolet i bagnet zdobyty przez członków Polskiej Organizacji Wojskowej w Praszce 11 listopada 1918 roku, podczas akcji rozbrajania Niemców. Z tego okresu muzeum posiadało też odznaki, rozkazy i spisy członków praszkowskiego obwodu POW, dokumenty związane z plebiscytem i powstaniami śląskimi (kartki do głosowania, listy do Komitetu Plebiscytowego, spisy powstańców z 1921 roku itp.). Wybuch II wojny światowej i ząjęcie Praszki przez Niemcy przerwały istnienie wielu instytucji kulturalno-oświatowych, w tym także i muzeum. Zbiory uległy zniszczeniu lub rozproszeniu.

(ciąg dalszy na str. 9)

Życie Praszki

(9)

20-LEGIE MUZEUM W PRASZCE - U. I).

Pomysł powołania do życia muzeum w Praszce został wysunięty w 1975 roku przez prof. dr hab. Konrada Jażdżewskiego - ówczesnego dyrektora Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi. Osoba profesora jest ściśle związana z naszym miastem. Poprzez matkę Cecylię, był spokrewniony ze stara i zamożną rodziną Łuckich. Konrad Jażdżewski przekazał też na ten cel posesję umiejscowioną przy pl. Grunwaldzkim nr 15, którą dziedziczył właśnie po wspomnianej rodzinie Łuckich.

28 czerwca 1976 roku w Urzędzie Miasta i Gminy Praszka zorganizowano spotkanie. Jego uczestnicy powołali do życia Komitet Organizacyjny Utworzenia Muzeum pod honorowym przewodnictwem prof. Konrada Jażdżewskiego. W skład jego zarządu weszli Franciszek Łucki - przewodniczący, Kazimierz Belka -zastępca przewodniczącego i Bogumiła Latusek - sekretarz. Rozpoczęto też prace mające na celu wprowadzenie w życie planów. Opracowano także statut jednostki oraz przedstawiono go do akceptacji Ministrowi Kultury i Sztuki.

8 maja 198(1 roku nastąpiło uroczyste otwarcie Muzeum w Praszce. Uroczystość zaszczycił swoją obecnością inicjator powstania tej instytucji prof. Konrad Jażdżewski. Ponadto prof.

Włodzimierz Berutowicz - I prezes Sądu Najwyższego, Władysław Pilarski - podsekretarz stanu w Ministerstwie Handlu Wewnętrznego, doc. dr hab. Tadeusz Krzemiński - prorektor Uniwersytetu Łódzkiego, mgr inż. Konrad Zamorski - wojewódzki konserwator zabytków w Częstochowie, mgr Jan Ławnikowski - zastępca kierownika Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Częstochowie i wielu innych znakomitych gości.

Lata 1980-2000 to okres pracy pracowników muzeum zmierzającej do pogłębienia stanu wiedzy o przeszłości naszego regionu oraz poszerzenia bazy muzealnej. Wyniki tych prac są

eksponowane tak na wystawach stałych jak i czasowych. Inna forma działalności, jakąprowadzi nasza placówka dotyczy sfery kulturalno-oświatowej. Realizowana jest ona w organizowanych koncertach, wykładach, lekcjach muzealnych oraz konkursach.

Placówka nasza w swojej dwudziestoletniej historii była świadkiem kilku ważnych dla naszego miasta wydarzeń.

Przyjmowała też w swoich progach zacnych gości z kraju i zagranicy. Ślad ich pobytu został przez nich odnotowany w naszej Złotej Księdze.

Dla uczczenia tej rocznicy Muzeum w Praszce 18 maja 2000 roku zorganizowało uroczyste otwarcie wystawy pt. „Konrad Jażdżewski. Fundator Muzeum w Praszce”. Swoją obecnością uroczystość naszą zaszczycili: Maria Jażdżewska, Kinga z Jażdżewskich Skibińska, Ryszard Jażdżewski.

Yoshiho Umeda, Bernard Kus - starosta oleski, Ryszard Karaczewski - burmistrz miasta i gminy Praszka, Dyrektorzy.

Muzeum w Pabianicach Urszula Jaros, Muzeum Ziemi Wieluńskiej w Wieluniu Bogusław Abramek i Muzeum im.

Jana Dzierżona w Kluczborku Roman Pastwiński. Ponadto:

Ewa Niesiołowska - z Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi oraz z Fundacji Badań Archeologicznych im. K. Jażdżewskiego w Łodzi. Podczas uroczystości odczytano telegramy prof. Krzysztofa Jażdżewskiego i prof. Tadeusza Krzemińskiego.

Uroczystości zostały uświetnione koncertem Małgorzaty Organiściak (tlet) i Andrzeja Otremba (gitara) z Instytutu Promocji i Upowszechniania Muzyki „Silesia” z Katowic.

Koncert prowadziła pani Ewa Kafel. Po wysłuchaniu koncertu goście zwiedzili wystawę przygotowana z okazji 20 rocznicy istnienia naszego muzeum pt. „Konrad Jażdżewski. Fundator Muzeum w Praszce” . Wystawa była czynna do końca sierpnia 2000 roku.

dr Zbigniew Szczerbik

KonrAb Jaźbźewski - FkmbAtor Muzeum w Praszce

Konrad Jażdżewski urodził się 23 listopada 1908 roku w Kluczborku. Jego ojcem był Henryk Jażdżewski kupiec. Matka Cecylia z domu Łucka, pochodziła, z praszkowskiej rodziny mieszczańskiej. Ponieważ ojciec często zmieniał pracę, dzieciństwo Profesora upływało na ciągłych przeprowadzkach, z których wyniósł świetną znajomość języka niemieckiego oraz rosyjskiego (w latach 1912- 19I4 wraz z rodzicami mieszkał w Petersburgu). Przeprowadzki powodowały też częste zmiany szkół.

W 1915 roku rozpoczął naukę w Chociebużu. Kontynuował ją później w Berlinie, Kluczborku, Trzemesznie, Poznaniu i w Gnieźnie. Tam też w 1926 roku zdał maturę.

W latach 1926- I930 studiował archeologię na Uniwersytecie Poznańskim, pod kierunkiem prof. Józefa Kostrzewskiego. Praca magisterska Konrada Jażdżewskiego została nagrodzona srebrnym medalem Uniwersytetu Poznańskiego. Po studiach podjął pracę w Państwowym Muzeum Archeologicznym w Warszawie. W 1935 roku obronił pracę doktorską pt. “Kultura pucharów lejkowatych w Polsce Zachodniej i Środkowej” a w 1939 roku habilitacyjną pt. “Cmentarzyska kultury ceramiki wstęgowej i związane z nimi ślady osadnictwa w Brześciu Kujawskim”. W czerwcu 1939 roku

został mianowany profesorem nadzwyczajnym w Katedrze Prehistorii Uniwersytetu Wileńskiego w Wilnie. Wybuch wojny był przyczyną nie objęcia tego stanowiska.

W 1936 roku Konrad Jażdżewski ożenił się ze Stefanią z Jasnorzewskich, było to szczególną wydarzenie w Jego życiu.

Wyrazem tego są pełne ciepła i miłości zapiski w pamiętnikach Profesora. Lata II wojny światowej Konrad Jażdżewski pełnił funkcję “opiekuna zbiorów” Muzeum Archeologicznego w Warszawie. Po upadku Powstania Warszawskiego zdołał zbiec z konwoju do Pruszkowa i połączyć się z rodziną w Puszczy Kampinowskiej.

Po zakończeniu wojny profesor osiadł z rodzina w Łodzi, gdzie był współtwórcąUniwersytetu Łódzkiego. W kwietniu 1945 roku został profesorem nadzwyczajnym, a w 1957 roku zwyczajnym Katedrze Archeologii UŁ. 17 listopada 1945 roku został dyrektorem Miejskiego Muzeum Prehistorycznego a po jego połączeniu z Muzeum Etnograficznym (w 1956 roku) Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi.

W swoim dorobku naukowym Konrad Jażdżewski posiada (ciąg dalszy na str. 10)

Zycie Praszki

(10)

Konrab Jaźbźewski -c. t>.

ponad 300 pozycji, wydanych w ośmiu językach. Był redaktorem m.in. “Z otchłani wieków”, “Acta Archeologica Lodziensia”,

“Prace i materiały Muzeum Archeologicznego i Etnograficznego w Łodzi”. Był uczestnikiem w ponad 40 kongresach i sympozjach w Polsce i na świecie. Był członkiem Rady Stałej Międzynarodowej Unii Nauk Prehistorycznych i Protohistorycznych, Polskiego Komitetu Narodowego Międzynarodowej Unii Nauk Antropologicznych i Etnograficznych, Łódzkiego Towarzystwa Naukowego, Toruńskiego Towarzystwa Naukowego, Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Polskiego Towarzystwa Archeologicznego i Numizmatycznego i wielu innych w kraju i zagranicą.

Profesor Konrad Jażdżewski był wyróżniany wieloma odznaczeniami i medalami, m.in. Krzyżem Kawalerskim, Oficerskim i Komandorskim Polonia Restituta oraz “Pro Ecclesia et Pontifice” nadany mu przez papieża Pawła VI.

Z Praszką Profesora łączyły związki rodzinne i sentymentalne.

W latach 1925, 1926 i 1931 prowadził badania wykopaliskowe na cmentarzu kultury łużyckiej w Praszce na tzw. wzgórzu Bugaj.

W 1975 roku, o czym wspominano wyżej, wystąpił z pomysłem powołania do życia muzeum w Praszce.

Prof. dr hab. Konrad Jażdżewski zmarł w Łodzi 21 kwietnia

1985 roku. dr Zbigniew Szczerbik

21 listopada - DZIEŃ

PRACOWNIKA SOCJALNEGO

Pracownik socjalny w praktyce pełni wiele ról i funkcji wtrakcie swoich zawodowych działań.

Pomaganie innymjest zjawiskiem wyczerpującym. Praca ludzi, którzy zawodowo zajmują się innymi, wiąże się z ponoszeniem określonych kosztów emocjonalnych i doświadczeniem nieodłącznego w tym zawodzie stresu.

Pracownik socjalny styka Się w swoim zawodzie z ludźmi będącymi w trudnej, nierzadko krytycznej sytuacji życiowej. Styka się ze zjawiskami z zakresu patologii życia społecznego: przemoc w rodzinie, alkoholizm, zjawiska agresji przybierające różne, czasem bardzo drastyczne formy. Są to sytuacje i zjawiska wywołujące silne emocje. Jednocześnie pracownik socjalny musi zachować opanowanie, jeśli chce zrozumieć problem i podjąć stosowne działania. Sytuacje stresowe spowodowane są nie tylko rodzajem zjawisk z jakimi ma doczynienia, ale i samym charakterem jego pracy. Nie wszystkie sprawy da się rozwiązać pozytywnie - pracownik socjalny często doświadcza frustracji, a nawet poczucia klęski, choć porażka nie wynika z braku jego kompetencji, ale ze splotu określonych sytuacji życiowych.

Dlatego tak ważną, konieczną wręcz, umiejętnością jest w pracy socjalnej zdolność radzenia sobie ze stresem, skoro jest on częścią tej profesji.

Praca z ludźmi, jak żadna inna, wymaga dużej elastyczności myślenia, dostosowanie do zmieniających się, czasem bardzo szybko, okoliczności.

Każda indywidualna sprawa wymaga zindywidualizowanego

Pomyśl, zanim spróbujesz

Szanowni czytelnicy dobiega końca rok 2000 rok, w którym spożycie napojów alkoholowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca odnotowuje niewielki spadek.

Ale picie napojów alkoholowych jest stałym elementem codziennego życia współczesnych społeczeństw. Jest częścią obyczajów i kultur, celebracji ważnych wydarzeń rodzinnych i publicznych, jednym z elementów kultury spędzania wolnego czasu i rozrywki. Wielu dorosłych i zdrowych ludzi znajduje przyjemność w korzystaniu z alkoholu i nie ponosi z tego powodu istotnych szkód, chociaż piciu alkoholu zawsze towarzyszy pewne ryzyko. Musimy jednak pamiętać, że obecność alkoholu w naszym życiu jest często źródłem zagrożeń i tragedii osobistych, szkód zdrowotnych, strat ekonomicznych i moralnych.

W Polsce około 600 tys. ludzi jest uzależnionych od alkoholu, a prawie 4 miliony to członkowie rodzin tych ludzi. Ponad 1,5 miliona osób nadużywa alkoholu, mimo iż cierpią na różne choroby. Setki tysięcy Polaków kieruje samochodami w stanie nietrzeźwości, powoduje wypadki w pracy, narusza prawo i dobre obyczaje.

Problemy alkoholowe obejmują więc około 15 % mieszkańców naszego kraju i sąźródłem strat, które można ocenić w wysokości około 6 % produktu krajowego brutto /PKB/.

Poznawanie i rozumienie problemów alkoholowych oraz podejmowanie różnych form działania służących rozwiązywaniu tych problemów i zmniejszaniu ich dolegliwości powinno być stałym elementem polityki społecznej i gospodarczej każdego cywilizowanego państwa.

Elity władzy i autorytety społeczne powinny być systematycznie informowane o stanie zjawiska z tego zakresu, istniejących zagrożeniach i wyzwaniach oraz możliwościach skutecznego radzenia sobie z tymi zjawiskami. Cechą charakterystyczna polskiego modelu rozwiązywania problemów alkoholowych jest decentralizacja działań związanych z profilaktyką i rozwiązywaniem problemów alkoholowych i przeniesienie kompetencji z nim związanych na szczeble samorządów gminnych.

Podstawowe zadania gminy w tym zakresie określa art. 41 Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Realizacja tych zadań jest prowadzona w postaci gminnego 'programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych

uchwalanego przez Radę Miejską.

Na temat zadań wynikających z gminnego programu profilaktyki w następnym numerze.

A. Podyma

podejścia do niej, zachowania odpowiedniej postawy wobec klienta, ponieważ dla znajdującej się w kryzysowej sytuacji doby jej problem jest jedyny, a niejednym z wielu. Sztuka pomagania wymaga od pracownika socjalnego otwartości na to, co go otacza.

Pracownik socjalny postrzegany jest przez opinię społeczną jako “adwokatbiednego człowieka” odpowiedzialny za niedobrych i zwariowanych członków społeczności.

Większość pracowników socjalnych to kobiety, co nie sprzyja wypracowaniu dostatecznie silnej pozycji zawodowej, jest to trudna, ale satysfakcjonująca praca.

A. Kaczmarek

<E>_________ Życie Praszki

(11)

MEO DZIEŻ W SEJMIKU

8 listopada 2000 roku w Sali Herbowej Urzędu Marszałkowskiego odbyła się inauguracyjna Sesja Sejmiku Dziecięco-Młodzieżowego Województwa Opolskiego.

Uroczystość te poprzedził roczny okres przygotowań prowadzonych przez Grupę Inicjatywną Sejmiku Dziecięco- Młodzieżowego. Grupa ta powstała na II Forum Przewodniczących Rad Młodzieżowych, które odbyło się 18 lutego 2000 r. Na tym spotkaniu wybrano dwóch koordynatorów grupy. Jednym z nich został pan Janusz Tobiś z Praszki - dyrektor Publicznego Gimnazjum w Praszce. Jej członkiem zastała także przedstawicielka młodzieżowej Rady Miasta i Gminy Praszka - Monika Jurczyk - uczennica LO w Praszce.

Grupa inicjatywna zajęła się organizacjąprac Sejmiku, mozolnie układała regulaminy (Regulamin Kompetencji Koordynatorów, Regulamin Przyznawanie Opolskiego Medalu “Serce Dziecku”, Regulamin Wewnętrzny Sejmiku) oraz poświęciła kilka spotkań na opracowanie Statutu jako podstawy prawnej działania Sejmiku. Mając przygotowane wszystkie materiały, grupa rozpoczęła cykl spotkań z panią Dyrektor Departamentu Edukacji - Danutą Humeniuk oraz pracownikami tegoż departamentu. Na tych spotkaniach, gdy prace przygotowawcze dobiegły końca, pozostała tylko kwestia uchwały “dorosłego”

Sejmiku Wojewódzkiego. Nie był to problem, ponieważ doceniono inicjatywę opolskiej młodzieży i dzięki przychylności władz samorządowych mógł powstać Sejmik Dziecięco- Młodzieżowy Województwa Opolskiego.

Spotkanie z pisarzem

24 października 2000 roku Biblioteka Publiczna w Praszce zaprosiła swoich czytelników na spotkanie z Krzysztofem Petkiem. Spotkanie odbyło się w sali M-G Ośrodka Kultury, w którym uczestniczyła młodzież Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcącego. KrzysztofPetek, reporter, pisarz, podróżnik piszący literaturę dla młodzieży zaprezentował swoich 10 książek.

Jak można się było przekonać, Petek czuł się na spotkaniu jak przysłowiowa ryba w wodzie. Dowcipnie, ze swobodą opowiadał o sobie, o książkach, sposobie na życie, survivalu, szkole pisania.

Przez trwające prawie 2 godziny spotkanie potrafił utrzymać na sobie uwagę modej publiczności, wplatane w wypowiedzi anegdoty wywoływały zainteresowanie i śmiech słuchaczy.

Krzysztof Petek, rocznik 70 pasjonuje się podróżami i poszukiwaniem przygód. Jak sam mówił, spędził łącznie 2 lata życia na wędrówkach i obozach harcerskich. Od 11 lat przekazuje swoje doświadczenia młodszym prowadząc specjalne obozy przetrwania bez nikotyny, alkoholu i przekleństw.

Książki Petka są reporterskimi zapiskami rzeczywistości, wyrosły z doświadczeń dziennikarskich. Akcja jego książek toczy się tu i teraz w drugiej połowie lat 90-tych. Oparta jest na wydarzeniach zaczerpniętych z opowieści i archiwów, umieszczona w autentycznym miejscu, łatwym do odnalezienia

Jak widać, stworzenie Sejmiku nie było rzeczą prostą jednak idea utworzenia Sejmiku zmaterializowała się 8.11.2000 roku.

Sesja Inauguracyjna była wielkim wydarzeniem w województwie. Przybyło mnóstwo Znamienitych gości m.in Marszałek Województwa Opolskiego, Wojewoda, p. Senator D. Simonides, z których każdy w swoim przemówieniu gratulował wspaniałego pomysłu, życzył dużych osiągnięć.

Oprócz przemówień, w części oficjalnej został przedstawiony dorobek Grupy inicjatywnej oraz dalsza wizja pracy w Sejmiku.

Po krótkiej przerwie młodzi radni, czyli 22 przedstawicieli 11 Rad Młodzieżowych województwa opolskiego, przystąpili do pracy. Wprowadzili poprawki do statutu, regulaminów i uchwalili wszystkie dokumenty jako prawne podstawy nowopowstałej instytucji. Wybrali też swoich koordynatorów.

Już w pierwszej turze zwyciężył p. Janusz Tobiś, który będzie swoją funkcję pełnił przez 2 lata, w drugiej turze pojedynek z p. Markiem Labno z Opola wygrała p. Ewa Zgadzaj - Martyniuk z Kluczborka, która została koordynatorem na okres 1 roku. Wreszcie nadeszła oczekiwana przez wszystkich chwila wyboru przewodniczącego Sejmiku Dziecięco - Młodzieżowego Województwa Opolskiego. Do tej funkcji kandydowali: Rafał Lokocz z Kędzierzyna Koźla, Aleksandra Szaran z Olesna i Monika Jurczyk z Praszki. W głosowaniu tajnym Monika Jurczyk otrzymała 15 głosów i tym samym została przewodniczącą Sejmiku. Młodzi radni zdecydowali, że resztę swoich władz wybiorąna drugiej sesji, która odbędzie się 13 grudnia. Po gratulacjach, wymianie adresów, wywiadach dla prasy i radia, świeżo upieczeni radni rozjechali się do swoich

domów. Majk

na mapie.Myślę, że spotkanie młodzieży z Petkiem było niezwykłym doświadczeniem.

Dla wielu mło­

dych ludzi życie pełne niezwykłych przygód jest marze­

niem nie do speł­

nienia. Krzysztof Petek starał się przekonać ich, że wszystko zależy od człowieka, wiary w siebie, silnej woli, umiejętności myślenia.

Chętnych do udziału w obozach przetrwania i bliższego zapoznania się z postacią autora odsyłamy do jego stron internetowych http://www.petek.prv.pl

Biblioteka posiada w swoich zbiorach następujące tytuły książek Krzysztofa Petka, które poleca młodzieży: „Bezlitosna fala”,

„Czarna walizka”, „Kamienna pułapka”, „Kolekcja Łowcy Cieni”,

„Koszmarna przesyłka”, „Mroczny labirynt”, „Ostatnia zagadka”,

„Tajemnica deszczowej nocy”

Jadwiga Czeszek

(12)

ROK REYMONTOWSKI

Sejm RP przyjmując uchwałę w dn. 5.01,2000r.. w sprawie uczczenia 75 Rocznicy śmierci Władysława Stanisława Reymonta, ogłosił Rok 2000 “Rokiem Reymontowskim”. Rocznica śmierci pisarza mija 5.12.,a i rok dobiega końca.

Wydawnictwa wydawały dzieła Reymonta, obradowały sympozja naukowe, biblioteki organizowały wystawy, turyści odwiedzali reymontowskie Lipce i Kołoczkowo, a młodzież szkół średnich jak co roku analizowała “Chłopów”.

W tym kończącym się Roku Reymontowskim sprawdźmy swoją wiedzę o nobliście, jego życiu i twórczości, rozwiązując poniższy test. (Prawidłowe rozwiązanie na stronie 17 „Życia Praszki”).

1. Podaj datę urodzin Wł. St. Reymonta:

a) 7 maja 1867 b) 25 maja 1871 c) 10 czerwca 1857

2. W którym roku i do jakiego świętego miejsca pielgrzymował:

a) 1894 - Częstochowa b) 1902 - Watykan c) 1904 - Fatima

3. Na powstanie jakiego utworu miała wpływ rewolucja 1905r.:

a) “Chłopi”

b) “Rok 1794”

c) “Komediantka”

4. Z jakich dzieł złożony jest cykl powieściowy „Rok 1794”:

a) “Ostatni Sejm”, “ Nil desperadum”,

“ Insurekcja”

b) “Komediantka”, “Ziemia obiecana”,

“Chłopi”

c) “Pielgrzymka do Jasnej Góry”,

“Zawierucha”, “Szczęśliwi”

5. Na łamach jakiego czasopisma drukowano powieść “Chłopi”:

a) “Tygodnik Ilustrowany”

b) “Tygodnik Ludowy”

c) “Kurier Codzienny”

6. Jaka powieść powstała na zamówienie “Kuriera Codziennego”:

a) “Chłopi”

MOJE MIASTO

Powiedz mi Boże, jak mam tyć

łP

tym, jak ziarenko piasku, mieście Czym obdarować ludzi, świat Bo ja nie będę tyć lat dwieście

b) “Ziemia obiecana”

c) “Komediantka”

7. Gdzie się toczy akcja powieści

“Chłopi”:

a) Krzemieniec b) Bukowiec c) Lipce

8. W jakiej powieści występują wymienieni bohaterowie: Hanka, Rocho, Dominikowa:

a) “Ziemia obiecana”

b) “Insurekcja”

c) “Chłopi”

9. W którym roku i za jaki utwór otrzymał pisarz literacką Nagrodę Nobla:

a) 1924 -“Chłopi”

b) 1922 - “Ziemia obiecana”

c) 1921 - “Komediantka”

10. Jakie utwory doczekały się ekranizacji:

a) “Chłopi”, “Komediantka”, “Ziemia obiecana”

b) “Zawierucha”, “Zabiłem”,

“Sielanka”

c) “Marzyciel”, “Rok 1794”, “Za frontem”

11. Podaj dokładną datę śmierci noblisty:

a) 2 grudnia 1931 b) 4 grudnia 1928

Bo teby tyć, lecz tak naprawdę Ogromną trzeba mieć odwagę Więc czy ja iyję tak jak trzeba?

Do głupot przywiązuję wagę...

Staram się dobrym sercem myśleć Pomagać gdy ktoś jest w potrzebie Bo wiem, te to co daję innym Odebrać będę mogła w niebie...

c) 5 grudnia 1925

12. Gdzie znajduje się pamiątkowe muzeum Władysława Stanisława Reymonta:

a) w Kołaczkowie koło Wrześni b) w Sieradzu

c) w Zakopanem

13. W którym kościele znajduje się wmurowane serce Władysława Stanisława Raymonta:

a) w Kościele Św. Krzyża w Warszawie b) w Kościele Mariackim w Krakowie c) w Klasztorze na Jasnej Górze w Częstochowie

14. Pisarz został pochowany na cmentarzu:

a) ParFacher w Paryżu

b) Powązkowskim w Warszawie c) Łyczakowskim we Lwowie

15. Którą książkę wyróżniono Nagrodą im. Wł. St. Reymonta w 1996 r.:

a) Wiesława Myśliwskiego

“Widnokrąg”

b) Stefana Chwina - “Hanemann”

c) Edwarda Redlińskiego

“Konopielka”

Opracowano w oparciu o

“Pomagamy sobie w pracy” nr 3/2000 J.C.

Patrzę, jak rośnie miasto moje Jak się rozwija i pięknieje Tutaj tyć będą moje dzieci I wszyscy bliscy mam nadzieję Marzeniem mym dokonać tycia Na ziemi, co ojczystą zwana Niech cię nie dziwi me marzenie Dla mnie jest ona OBIECANA...

Przemierzam co dzień jego ścieiki, Chodników masę jut zdeptałam I ciągle nie wiem, wybacz Ojcze Czy sercem swym nie jestem mała...

Nie, to nie tak jest przeciei Jut nieraz o tym mi mówiłeś

To tutaj na rodzinnej ziemi Odbierasz dobro, które czyniłeś

Zoya

Życie Praszki

(13)

W POSZUKIWANIU

CISZY

Mamy szczęście żyć w bardzo ciekawych czasach.

Jesteśmy świadkami tego, co dzieje się u schyłku stulecia, ba...

tysiąclecia. Nasi potomkowie będą nam zapewne zazdrościć, że żyliśmy, tworzyliśmy, pracowaliśmy w tak ekscytującej, pełnej zmian epoce.

Ciekawe, jaką nazwą określą kiedyś historycy te nasze czasy?

Być może będąpostrzegać nasze dzieje jako erę Kosmosu, rozwoju techniki czy inwazji komputerów.

Gdyby to ode mnie zależało, to czasy te, a szczególnie dekadę kończącą stulecie, określiłabym mianem inwazji hałasu. Dlaczego?

Bo hałas jest wszędzie - w pracy, w domu, na ulicy, w samochodzie, w sklepie.... Są jednak różne postaci hałasu. Moim zdaniem, szczególnie dokuczliwy w codziennym życiu jest hałas wytwarzany za pośrednictwem mediów. Niepokojąca jest też dominacja obrazu w kulturze masowej współczesnego człowieka.

Wzrasta bowiem niechęć do słowa na korzyść obrazków, czemu towarzyszą zazwyczaj hałaśliwe dźwięki. Posługując się terminologią naukową, można stwierdzić, że ikonosfera (środowisko obrazu) wzmacniana jest w znacznym stopniu sonosferą (środowiskiem dźwięku). Zaś sfera ciszy (tzw.

galenosfera) w mediach stanowi zaledwie element marginalny. I tu pojawia się kolejne niepokojące zjawisko - konsumpcja mediów z uzależnieniem.

Współczesny człowiek w warunkach domowych, uzależnia się niestety od telewizora. Jako telewidzowie konsumujemy głównie chaos informacyjny i hałas - w muzyce, w sygnałach dźwiękowych, w reklamach, w sporach “gadających głów”, filmach, wideoklipach itp. Nie ma tu niestety zbyt dużo miejsca na piękne słowo, bo komunikacja następuje często tylko za pośrednictwem monosylab.

Współczesny obraz, według pseudotwórców medialnych, jest dobry, jeśli wszystko w nim krzyczy, miga, pulsuje - i jak mówi młodzież - “jara po oczach”. Może lepiej by było, gdyby niektórzy zamilkli na jakiś czas, bo słuchanie ciszy jest często znacznie przyjemniejsze. A cisza, wbrew pozorom, nie niweczy komunikacji międzyludzkiej. Może ją nawet uaktywnić poprzez komunikat niewerbalny, jak gesty, mimikę, kontakt wzrokowy itp.

Z badań socjologicznych wynika, że cisza w znacznym stopniu pełni też funkcję wychowawczą, a jej brak jest wręcz szkodliwy dla zdrowia, dla rozwoju osobowości.

Niestety, to cywilizacja zafundowała nam hałas. Ludzie stają się coraz bardziej nerwowi, agresywni, krytyczni, popadają w depresję, nerwicę, stresy, mają zaburzenia snu, są nadmiernie przemęczeni. Odczuwamy znaczny dyskomfort psychiczny, gdy nagle znajdziemy się w centrum krzyku, gwaru. A wokół nas pełno hałasu! Ot, przykłady z życia wzięte - alarmy samochodowe, telefony komórkowe, rozkręcony “na maksa” sprzęt grający, kłótliwi sąsiedzi, warczące piły, wiertarki (czytaj: radosna twórczość szalonego majsterkowicza), szczekające lub wyjące na balkonach psy, szum wody w rurach, bo sąsiad lubi się kąpać o 3 nad ranem itd., itd.

Prawdąjest, że odbiór różnych dźwięków jest subiektywny, ale

niewątpliwie nasze uszy cierpią od dyskomfortu już w granicach 80-100 dB. I nictuniepomogąjakieśsuperekstradźwiękoszczelne okna, wyciszone ściany, stopersy w uszach.

Gdzie zatem szukać ciszy? Zacznijmy najpierw od siebie.

Współczesny człowiek musi przyjąć postawę wyciszenia, musi nauczyć się wewnętrznego skupienia i koncentracji na sprawach dla niego istotnych i najważniejszych. Trzeba w tym hałaśliwym świecie wypracować sobie spokój wewnętrzny. To jest na pewno trudne ale konieczne. W przeciwnym razie - oszalejemy !

Idealnym wydaje się pomysł urządzenia w domu tzw. sfery ciszy, czyli pomieszczenia, w którym moglibyśmy wyeliminować wszelaki hałas - zarówno ten domowy , jak i ten pochodzący od mediów, od sąsiadów czy od ciężarówek pędzących po dziurawych ulicach. Przed oczyma mam sielski obrazek - wyciszony pokój, wygodny fotel, odpowiednie oświetlenie, dobra książka i ... ta cudowna cisza. Science fiction!

W życiu człowieka musi znaleźć się miejsce na ciszę, bo jest ona jego naturalną potrzebą. I nie chodzi tu bynajmniej o ciche dni w małżeństwie, ciszę w eterze czy o ciszę grobową. Nie myślę też o życiu w komorze ciszy. Elementarnego szacunku wobec ciszy jednostkę trzeba nauczyć. Widzę tutaj wielkie pole do działania dla rodziny, szkoły ale głównie dla mediów, które to powinny zająć się jak najszybciej kreowaniem i promocją ciszy. Za kilka lat, jeśli hałas będzie dalej nas atakował z takąmocądecybeli, dla niektórych osobników może być za późno. Już teraz rośnie nam pokolenie głuchych. Wychowania w ciszy nie sposób przecenić .

Pamiętajmy o tym u progu nowego tysiąclecia.

Podarujmy sobie

odrobinęciszy

- to

luksus, na

który nas

stać!

Literatura

1 .A. Lepa, „Pedagogika mas mediów”, Archidiecezjalne Wydawnictwo Łódzkie, Łódź 2000.

2. A. Lepa, artykuł pt.„Postulat ciszy w wychowaniu do mediów", materiały sesji naukowej "Przygotowanie nauczycieli do nauczania odbioru mediów”, Pedagogiczna Biblioteka

Wojewódzka w Opolu, Opole 2000.

Grażyna Sołtysiak

Przychodzę do Ciebie

Płynę nurtem rzeki Wczoraj tu jej nie było Wpadam jak złodziej Spoglądam na puste ręce Co mam Ci oferować niczego nie potrzebujesz tylko wody i chleba tak trudno się skarżyć brakuje łez

rozumiem każdego przechodzę przez, most

on tyle razy się rozpadał łączy nas każdy gest

wyciągam rękę w twoją stronę - to miłość

jej woda nie rozmyje

Maria Zenona Morawiak

ŻyciePraszki

Cytaty

Powiązane dokumenty

(ze zbiorów M. Jan Pawliński).. A właściwie na co ta odpowiednia pora ? Na wszystko ! Na to, by wstać; na to, by zrobić pierwszy krok, na wreszcie, by wyjść zmatni

Z tej okazji odbyła się uroczysta sesja Rady Miejskiej, podczas której, na wniosek Zarządu Miasta i Gminy w Praszce, panu Kordianowi Zawadzkiemu Uchwałą Nr 324/XXXII/2002 Rady

Trzeba w tym miejscu wspomnieć o Panu Dyrektorze, który jest oddany sprawom uczniów i szkoły. To On zachęca i pozwala na uczestnictwo w różnorakich konkursach,

Nadal jednak jest we mnie nadzieja, że uczciwość i odpowiedzialność za powierzone zadania, i to nie tylko w odniesieniu do osób, którym powierzyliśmy losy państwa,

Kiedy w 1990 roku rozpoczynał się proces prywatyzacji gospodarki, w POLMO zapadła decyzja o przekształceniu własnościowym zakładu. Ze względu na wielkość przedsiębiorstwa,

W imieniu Rady Miejskiej i Zarządu Miasta i Gminy życzę wszystkim naszym mieszkańcom dużo zdrowia, spokoju i wytrwałości w pokonywaniu trudności dnia codziennego oraz

Dzisiaj już można śnualo pow iedzieć, że na uzyskiwane przez, przez zespół wyniki oraz zajęte miejsce w końcowj tabeli rozgrywek złożyło się wiele przyczyn, które nic

W zorganizowanym przez nas obozie przejściowym dla Niemców, którzy najpierw okazali się rabusiami zagarniającymi nasz dobytek, a później korzystali z naszej życzliwej pomocy,