• Nie Znaleziono Wyników

"Polemiki ideologiczne J. N. Janowskiego", Helena Rzadkowska, Warszawa 1960 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Polemiki ideologiczne J. N. Janowskiego", Helena Rzadkowska, Warszawa 1960 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

R E C E N Z JE

809

W dw óch ■wypadkach autorka n ie uniknęła podania ja k o pew nych faktów zbyit m ało zbadanych; p o pierw sze: że Łukasiński chciał naw iązać kontakt z tajn ym i sto ­ warzyszeniam i rosyjskim i, a przeszkodziło m u tylko jego aresztowanie (t. I, s. 14); po drugie: że Łunin, będąc w W arszaw ie obracał się w kołach spiskow ców polskich (t. I, s. 18). O ba ta k kategoryczne sform ułow ania n ie zn ajdu ją pokrycia w dostęp­ nych źródłach.

Staranne na ogół przypisy, którym i zaopatrzono poszczególne teksty, zrobione zostały z dużą znajom ością przedm iotu. M ożna wskazać na kilka nieścisłości i bra­ ków , n ie psują one jednak ogólnego dobrego wrażenia. D la przykładu m ożna podać przypis 273 (t. II) — Łunin nie był w czasie sw ego pobytu w W arszaw ie adiutantem W . K s. Konstantego (to sam o dotyczy wstępu, t. I, s. 18). Przypis 252 (t. III) — Piofcr Bieliński um arł w 1829, a n ie w 1828 roku. Przypis 276 (t. III) — M ajew ski i K rzy­ żanowski zostali w yw iezieni do Rosji latem 1828 r., a n ie razem z Łukasińskim , w czasie 'powstania listopadowego. Przypis 499 (t. III) — stanow isko w ojew ody Feliksa Czarneckiego na sądzie sejm o w y m było zupełnie jasne, w ykazyw ał on m ia­ now icie daleko idącą gorliwość w uznawaniu w in y oskarżonych. Św iadczą o tym sprawozdania z posiedzeń Sądu Sejm ow ego. Rolę jego- w e w łaściw y m św ietle przed­ staw ia rów nież N iem cew icz w „P am iętnikach czasów m oich“ (t. II, s. 300).

Całość w ydana starannie, ja k w szystkie pu blikacje tej serii^ zaopatrzona jest w indeks oraz liczne i ciekaw e ilustracje — głów nie portrety. D o drobnych braków wydaw niczych zaliczyć m ożna nie podanie m iejsca i roku w ydan ia oryginałów ro­ syjskich, których polskie tłum aczenia zn ajdu ją się w tom ie II.

W sum ie tom I i II wzbogaca literaturę pam iętnikarską w ydaw aną w języku polskim, tom III służyć będzie zapew ne licznym m iłośn ikom historii, n ie m ającym czasu lub chęci na bardziej gruntow ne badania. W stęp zaś zw raca uwagę na kilka ważniejszych problem ów dotyczących stosunków polsko-rosyjskich, a w ym agających jeszcze dalszych badań i now ego naśw ietlenia.

Hanna D ylągow a

Helena R z a d k o w s k a , Polem iki ideologiczne J. N . Janow skiego, Książka i W iedza, W arszaw a 1960, s. 184, 3 nlb.

O kres pow ojenny w badaniach nad W ie lk ą Em igracją charakteryzuje się poło­ żeniem w iększego nacisku n a spraw y ideologiczne, szczególnie lew icy wychodźczej, co w pełni uzasadnione jest zarów no zapotrzebow aniem społecznym , ja k i zachow a­ niem oraz dostępnością źródeł (przeważnie drukowanych). N iem niej w tym zakresie, jak w pracach mad dziejam i poszczególnych ugrupowań ,i obozów em igracyjnych, jest jeszcze w ie le d o zrobienia. N iedaw no w ydana książka H. R z a d k o w s k i e j rozszerza w pew n ym stopniu naszą znajom ość ideologii Tow arzystw a D em okratycz­ nego Polskiego. C m aw ia ona system poglądów Jana Nepom ucena Janowskiego — założyciela, działacza i publicysty T D P . Studium to jest rozw inięciem wcześniej opublikow anego a rty k u łu x.

Podstaw ę źródłową książki Rzadkow skiej stanowią prace, broszury i artykuły Janowskiego drukowane na em igracji i w kraju, uzupełnione n ie publikow anym i w y ­ powiedziam i i notatam i, znajdującym i się w bogatej jego spuściźnie, przechowywa­ n ej w B ibliotece Jagiellońskiej. A u torka wykorzystała rów nież znaczną część litera­ 1 H. R z a d k o w s k a , W alka Jana N epom ucena Janow skiego z reakcyjną ideo­ logią feuda łów polskich, D ziesięciolecie W y ż s z e j S zkoły Pedagogicznej w K rak ow ie 1946— 1956. Z biór rozpraw i artykułów , K rak ów 1957, s. 387— 399.

(3)

8 1 0 R E C E N Z JE

tury naukow ej przedm iotu oraz „N otatki autobiograficzne“ J. N. Janowskiego, w y ­ dane w 1950 r. przez M . T y r o w i c z a. Natom iast zbyt m arginesow o potraktowała bogatą korespondencję . Janowskiego.

Konstrukcja „P olem ik ideologicznych“ jest słabą stromą tej pracy (przez sw e skom plikowanie). M ożna w niej wyróżnić trzy zasadnicze części. Pierwsza (roz­ dział I) zarysow uje ogólne tło społeczno-polityczne; druga ('rozdział II) d a je zarys

biografii Janowskiego· d o 1831 rok u ; trzecia — zasadnicza, przedstawia je g o poglądy społeczne i polityczne oraz prow adzone przezeń spory i rozgrywki ideow e z przeciw­ nikami TD P i dem okracji (składają tę część rozdziały od III do V I). Całość uzupeł­ nia wstęp, zakończenie, bibliografia i indeks nazwisk. Przedstawioną konstrukcję dodatkow o w ik ła w yprow adzona z tytułow ego założenia zaisada przeciwstawiania poglądów Janowskiego· obozow i zachow aw czem u. Zrealizow ano ją poprzedzając roz­ działy IV , V i V I dosyć pobieżnym i przedstawieniam i poglądów obozu konserwa­ tywnego.

W części) pierw szej autorka nie próbow ała w y jść p oza dotychczasowe ustalenia, nadając rozdziałowi pierw szem u charakter inform ująco-w prcw adzający.

Rozdział II poświęcony został m łodości Jana Nepom ucena Janowskiego. R zad- kowska d a ła w nim zarys jego biografii od urodzenia aiż do· w yjścia ,na em igrację (1803— 1831). Część ta jest w łaściw ie streszczeniem pierw szych rozdziałów „N otatek autobiograficznych“ , uzupełnionych 'kilkoma drobniejszym i rzeczam i.

Zasadnicza w om aw ianej książce jest część trzecia. A utorka przedstawiła w niej ostatecznie ukształtowany na w ygnaniu światopogląd Janowskiego·, próbując rów ­ nież prześledzić ew olucję niektórych jego koncepcji (np. pojm ow anie religii). U m ysł jego był w ykształcony na racjonalistycznej filozofii Oświecenia, której zasady posze­ rzył n a em igracji o elem enty zaczerpnięte z teorii francuskich utopistów, budując z tych składników częsty w pierwszej połow ie X I X w . filozoficzny system kom pila- cyjn y. W zorem praktycznym , podziw ianym przez Janowskiego i innych polskich dem okratów tam tej epoki, byli jakobini i· republika 1793 r. Genezę społeczeństw poj­ m ow ał Janowski w duchu „U m ow y społecznej“ , a w państw ie rząd podporządko­ w y w a ł obyw atelow i. Instytucję własności traktow ał historycznie, ew olu cyjn ie; uwa­ żał, że p raw o własności w inno być regulow ane zgodnie z interesem społecznym , choć n ie ogłosił w tej kw estii jednoznacznych zasad. Podobnie jak inni ideologow ie Towarzystwa Dem okratycznego, Janowski łączył nieroizdzielnie w alkę narodow ą z re­ w olu cją agrarną. Trzeba podkreślić, że poglądy ich w zakresie teorii rew olucji w większości zostały potw ierdzone przez późniejszą praktykę. Stosunek Janowskiego do ilninych narodów zam ykał się w haśle „Z a naszą i. w aszą w olność“ . Jego chłopskie pochodzenie w p ły w a ło n a szczególne zainteresowanie spraw ą ludu, rozum ianego jako chłopstwa. Ogólnie biorąc, reprezentow any przez Janowskiego program polityczny doprowadziłby w praktyce do republiki burżuazyjno-dem ckratyeznej. Lecz jego poj­ m ow an ie hasła wolności, rów ności i braterstw a przekraczało granice zakreślone przez ideologów burżuazyjnych.

J. N. Janowski b y ł przede w szystkim publicystą i to publicystą polemicznym. Częściej atakow ał przeciw ników ideow ych i politycznych, niż 'budował zam knięte systemy. Podstaw ow y w ysiłek skierował n a rozprawę z konserw atyw nym i koncep­ cjam i społeczno-politycznym i. Szczególnie zaciekle w ystępow ał przeciw arystokracji, w niej w idział głów ne źródło upadku Polski, jej ujem ne działanie w y k a z y w a ł w e w szystkich zryw ach narodow ych od powstania listopadowego, do powstania stycz­ niowego·. Sięgał też w przeszłość. T y m spraw om pośw ięcił kilka broszur i artykułów . M niej bezw zględnie atakował szlachtę. N ie dostrzegał i n ie doceniał roli społecznej m ieszczaństw a. Przefoywając w Londynie na początku la t pięćdziesiątych, poznał M arksa i Engelsa·, lecz choć n ie 'był w rogiem socjalizm u, sceptycznie oceniał m ożli­

(4)

R E C E N Z JE

8 1 1

wość wprow adzenia jago żasad w życie. O dbiło się to rów nież na jego stosunku, raczej negatyw nym , d o K om u ny Paryskiej. Janowski, podobnie jaik w ielu jego w sp ół­ towarzyszy, przeżył sw o ją epokę. Jego koncepcje społeczne p o latach 1846— -1848, a zwłaszcza p o 1863 r., ju ż nie w ystarczały, narosło bowiem, zbyt w iele nowych, nie dających się w ich ram ach rozw iązać problem ów.

Janowski oceniał spraw y religii i popularnego w śród części w ychodźstw a m isty­ cyzmu ze stanowiska racjonalistycznego. Rozpoczął od krytyki kościoła katolickiego za jego stosunek d o spraw y polskiej. A le z czasem, ja k dowodzi Rzadkow ska, k ry­ tykę tę potgłębił przechodząc od ocen z pozycji· .politycznych d o krytyka religii w ogóle, do ateizmu. Cibok w ypadów przeciw kurii rzym skiej i jezuitom , rozprawiał się z rodzim ym ultram ontanizm em . Zapow iadał .kryzys religili i pełną swcibodę w yzn a­ niow ą, ogranie zoną jedynie interesem społecznym .

Janowski działał rów nież w dziedzm ie historii, chociaż przede w szystkim był publicystą. G łów n y jego w y siłek szedł w kierunku rozbijania w ygodnych politycz­ nie tez i unitów obozu zachowawczego. Podobnie jak u innych pisarzy politycznych TD P, jego zainteresowania przeszłością Polski w ynikały z chęci znalezienia przyczyn upadku w łasnej państw ow ości. W sw y m stosunku do. dziejów narodow ych przeszedł Janowski, w ra z z całym Tow arzystw em D em okratycznym znam ienną ew olucję. W m iejsce potępień przyszły w okresie dyskusji nad „W ie lk im M anifestem “ 1836 r. udane próby znalezienia rodow odu dem okracji polskiej w przeszłości Słow iań­ szczyzny i Polski. W zorow ał się przede w szystkim na Lelew elu, chociaż ze w zględów taktyki politycznej nigdzie o tym n ie wspom inał, przelicytow ując „sam otnika bruk­ selskiego“ w krytycznej ocenie osób i w ypadków ówczesnej historii najnow szej. Trzeba jednak od razu powiedzieć, że ten rozdział (VI) w książce Rzadkow skiej nie zadowala. Zaw arta w nim próba rekonstrukcji poglądów historycznych Janow­ skiego, nie d a je obrazu ich ew olucji. N ie w idać rozw oju d przekształceń tych poglą­ dów. Zestaw iając obok siebie rozprawy i artykuły z pierw szych lat em igracji i ostat­ nich laifc życia., odbudow ała R zadkow ska jego system historyczny w sposób nie cał­ kiem przekonyw ający czytelnika.

Są w książce Rzadkow skiej spraw y budzące zastrzeżenia. Jeżeli autorka zdecy­ dow ała się dołączyć część biograficzną, to zam ysł te:n powinna była doprowadzić do końca. A tym czasem studium poświęcone poglądom Janowskiego w okresie w ychodź­ stwa poprzedza rys jego życia doprowadzony jedy niie do 1831 r. Zachow ane w Kras­ ko w ie m ateriały, a przede w szystkim potrzeby nauki historycznej, przem aw iają za innym o d przyjętego rozw iązaniem . Luki tej n ie w ypełnia pobieżne opracow anie tego zagadnienia pióra M . P a w l i c o w e j *, oparte· n a „N otatkach autobiograficz­ nych“ i nie w olne od zasadniczych błędów. Tak w ięc Janowski, n ie tylk o ideolog i publicysta TD P, ale i jego założyciel, reorganizator, w spółtw órca „M an ifestu “ 1836 r., redaktor czasopism — · czeka ciągle na sw ego biografa. Czeka też na niego Janowski — przedstaw iciel w ew nętrznej opozycji w obec Centralizacji w latach czterdziestych X I X wieku, zaw ieszony w praw ach członika przez Centralizację lon­ dyńską, a od 1857 r. jej w spółpracow nik na gruncie francuskim.

Z zastrzeżeniem musi się spotkać teza autorki, w edług której Janowskiego za­ liczyć trzeba do lew icy T D P (s. 176). M ów iąc o radykalniejszym w poglądach skrzy­ d le Tow arzystw a, od ' ;razu trzeba określać, o jakim okresie jego trzydziestoletniej historii jest m ow a. Lew ica TD P z okresu dyskusji inad m anifestem 1836 r. różniła się od grupy Krępow ieckiego z la t 1832— 1833, dalszem u przetasowaniu uległy te podziały p o roku 1846, nie m ów iąc ju ż o połow ie szóstego dziesięciolecia X I X w.

2 M . P a w l i c o W a i Jan N ep om ucen Janowski (1803— 1888), „Przegląd Histo­ ryczny“ t. X L , 1950, s. 277— 295.

(5)

812

RECE?NZ«JE

I tu trzeba sobie jasno powiedzieć, że Janowski trzym ał się zaw sze linii ortodoksyjnej, w znacznym stopniu zresztą przez niego w ypracow anej, w ystępow ał przeciw liberaln ym tendencjom w Tow arzystw ie, a le zw alczał i tendencje lew icow e. Poparł w styczniu 1833 r. w niosek A . Zaw iszy o wykreślenie T. K rępow ieckiego; atakow ał w 1835 r. Sekcję Jersey, a później G rom ady Ludu Polskiego, niechętny był St. W orcellow i. W y m o w ę tych faktów potw ierdzają jego· wypow iedzi i poglądy. T ak w ięc ta teza autorki m usi być traktow ana ja k o ozdobnik stylistyczny, a n ie oparte na faktach twierdzenie.

W y d a je się, że podniosłoby w artość pracy Rzadkow skiej jaśniejsze wyznaczenie w kładu Janowskiego w tworzenie ideologii Tow arzystw a Dem okratycznego, co po­ zw oliłoby zarazem n a ustalenie elem en tów jego światopoglądu, zaczerpniętych z ofi­ cjalnej doktryny oraz od innych jej współtw órców . Niestety problem ten n ie został przez autorkę w yodrębniony w recenzow anej książce.

Rów nież niektóre, bardziej szczegółow e uwagi autorki, budzą zastrzeżenia. N i­ czym n ie udokum entow anej tezie o zredagowaniu tzw . „M ałego M anifestu“ z 17 m ar­ ca 1832 tylko przez K rępow ieckiego i Janowskiego (s. 14, 77) zaprzecza ten drugi, pisząc w sw ym pam iętniku — „ A k t założenia Tow arzystw a... b ył zbiorow ym w y ­ łącznym dziełem nas pięciu założycieli“ 3.

N iejasn e jest tw ierdzenie Rzadkow skiej o autorstw ie Janowskiego trzech k w e­ stii polityczmo-socjalnych (s. 71). M ia ły to być kw estie: druga, trzecia i piąta. N ie m iejsce tu na szersze w y w o d y o kwestiach poliltyczno-socjalnych T D P (temat przed­ wstępnej podano d o dyskusji 27 lutego 1838) i znaczeniu ich . dla Tow arzystw a oraz w ogóle dla polskiej m yśli dem okratycznej. Podkreślić tylko trzeba, że w rozw aża­ niach nad nim i najw ażn iejsze b yły podsum owania, gdyż one zaw ierały w ypośrodko- w anie opinii Tow arzystw a Dem okratycznego, a przede w szystkim w yrażały stano­ w isko Centralizacji. Ogłaszano je anonim ow o w im ieniu w ładzy naczelnej TD P. O tóż Janowski autorem podsum owań podanych kwestii być niie m ógł ja k o pozosta­ jący od grudnia 1838 r. poza Poitiers. N a podstaw ie dostępnych źródeł m ożna zresztą ustalić, niezależnie o d w ykluczających się opinii biografistek W iktora H eltm ana i W ojciecha Darasza — H. Ł u c z a k i A. R y n k o w s k i e j , z dużą, choć nie pełną, dozą prawdopodobieństw a, iż podsum owanie kwestii przedw stępnej, czwartej, piątej oraz dziew iątej jest pióra W . H eltm ana *, a szóstej i być m oże ósm ej ·— W . D a ra sz a 5 (pracę nad nią rozpoczęli. W in cen ty M azurkiew icz i Ildefons Ancypa). Natom iast Janowski nadsyłał obszerne w ypow iedzi n ie tylk o na te trzy kw estie, nakłaniany d o tego w im ieniu Centralizacji przez H eltm ana. N a podstaw ie tego faktu trudno jednak ogłaszać go autorem kwestii, gdyż w ielu innych członków i sekcji T D P m iało w tych pracach podobny udział.

Budzi 'wątpliwości stosowana kilkakrotnie przez autorkę praktyka powoływania się w przypisach jedynie na rękopisy artykułów i w ypow iedzi drukowanych, co bar­ dzo utrudnia porów nanie i kontrolę (np.: s. 151 — przypis 44,' s. 155 — przypis 57. s. 168 — przypis 94). Przy n a ogół skrupulatnym w ykorzystaniu całego dorobku Ja­ now skiego z drobnym i nieraz notam i włącznie, pom inięto jednakże część artykułów

* J. N . J a n o w s k i , Notatki autobiograficzne 1803— 1853, w y d . M . T y r o w i c z , W rocław 1950, s. 371.

4 W . H e l t m a n , D em okracja polska na emigracji, Lipsk 1866, s. 129— 131 i 155— 157. Korespondencja J. N . Janowskiego w Bibl. Jsgiel. rkps 3685/III, k. 34— 35, H eltm an do Janowskiego, Poitiers 24 października 1839, tam że 3685/III, k. 45— 47,

H eltm an do Janowskiego, W ersa l 11 m arca 1843 oraz W . H e l t m a n , op. cit., s. 158— 164, 192.

6 Bibl. Jagieł. 3685/ITI, k. 48— 49, H eltm an d o Janowskiego, Poitiers 17 kwietnia 1840. Korespondencja M acieja Staeherskiego w Bibliotece K órnickiej P A N , rkps 1585, Eustachy [Żurawlewi-cz] d o M acieja Stacherskiego, Paryż 29 m arca 1842.

(6)

K E O E N ZJE

813

przesianych „D em okracie“ londyńskiem u w ostatnich latach jego istn ienia e. Pisząc n a s. 94 o stosunku J. N . Janowskiego do K o m u n y Paryskiej, nie zaszkodziłoby po­ wołać się na odpowiedni ustęp pracy K . W y c z a ń s k i e j „P olacy w K om u n ie Pa­ ryskiej“ (W arszaw a 1957). Czy dla ustalenia stosunku em igracji do w iary i praktyk religijnych m ożna uznać za w ystarczającą opinię H. K ajsiew icza (s. 109), którego niejako zaw odow ym obow iązkiem było rozprawianie o bezbożnictwie i dem oraliza­ cji ludzi zw iązanych z przeciw nym i obozam i politycznym i? Przedm ow a d o „P rze­ glądu D ziejów Polskich“ przygotowana była przez H eltm ana i Janowskiego w listo­ padzie 1836 r., a n ie w 1839 (s. 143 i 153),

Znaczne braki zawiera umieszczona na końcu książki bibliografia, w której w iele pom yłek, brak kilku w ażniejszych pozycji literatury, niedokładny, a czasam i błędny zapis bibliotgraficzny. N p. w zestawieniu prac drukowanych Janowskiego oraz doko­ nanych przez niego tłum aczeń i przeróbek pom inięto jego broszurę „D es causes de la révolution de février“, Paryż 1850 (Bibl. Jag. sygn. 9290/III). Podobnie „L a politique oriento-méridionaile du cabinet de Petersbourg, considérée dans son rapport avec la cause polonaise“ autorstwa M . Mochnackiego, tłum aczoną na francuski przez Ja­ nowskiego, Poitiers 1836. „K sięgi Ludu “ Lam ennego (tłum aczenie i wstęp Janow­ skiego) były w ydaw ane i przed 1858 r. „D em okrata Polski“ nie ukazyw ał się od 1838 r., lecz od 1837 (20 czerwca); „P ism o T D P “ pod zm ienionym tytułem tom u III — „Pa­ m iętnik T D P “ w ychodziło n ie do 1840 r., ale do 1844 r .; „Przegląd D ziejó w Polskich“ odbito po raz pierwszy w 1836, a nie w 1838 r. Lubom ira G a d o n a „Em igracja polska“ n ie m oże b yć zaliczana do źródeł. W zestawieniu opracow ań pominięto szereg prac w ażnych dla poznania historii i ideologii TD P, np. nie w ym ieniono żad­ nej pozycji A . L e w a k a , artyku łów i prac M . S t e c k i e j i Cz. L e ś n i e w ­ s k i e g o, większości prac W . Ł u k a s z e w i c z a . Przykład tej i innych prac zdaje się uczyć, że jeśli w ydaw cy i autorzy decydują się na um ieszczenie bibliografii dotyczącej om aw ianego zagadnienia, to powinni podaw ać ją pełną, a n ie w m niej lub bardziej przypadkow ym w yborze, który u jednych b u d a zastrzeżenia, a drugich wprow adza w błąd.

Z drobiazgów — b łęd em druku jest podanie na s. 127 Aleksandra I, skoro m ow a jest o A leksandrze II. N ie w y d a je się ti'afne stosowanie słow a „baŕszczyzna“ na o kre­ ślenie konfederacji barskiej, budzi ono żartobliw e skojarzenia.

M im o tych zastrzeżeń praca H eleny Rzadkow skiej przedstaw ia znaczną wartość i n ależy sobie życzyć, aby ja k o je j uzupełnienie ukazała się pełna, na szerokiej pod­ staw ie źródłowej oparta, biografia Jama Nepom ucena Janowskiego.

Sław om ir K ałem bk a

S. M . L e w i n , O bszczestw ien n oje dw iżen ije w Rossii w 60 — 7 0 -yje g od y X I X w ieka, Institut Istorii A N SSSR, M oskw a 1958, s. 511.

B urzliw e dw udziestopięciolecie d ziejów Rosji, zam ykające się w latach pano­ wania Aleksandra II (1856— 1881) i stanowiące jednocześnie szczytow y etap „ra źn o czyńskiego“ ruchu rew olucyjnego, jest obiektem stałego zainteresowania historyków. Następstw em tego jest im ponująca liczba m onografii, artykułów , przyczynków , jak

M .in. artykuł Bojaźń, w ydrukow any z początkiem 1858 roiku, także o dwa m iesiące późniejsza recenzja „Przeglądu Rzeczy Polskich“ , zob. Bibl. Jagieł. 3685/V II k. 265 i 318— 319, Antoni Żabicki do Janowskiego, Londyn, 7 stycznia 1858 i 20 lu­ tego 1858. Jego pióra był rów nież cyk l K oresp on d en cji z okolic Paryża.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Listy Prologmajedn ֒aprawdziw֒astruktur֒edanychjak֒ajestlista.Listajest sekwencj ֒aelement´ow,kt´oremog֒aby´catomami,b֒ad´zlistami.Listyzapisujemy

przez dziesięć dni w wiosce zanim tu przybyłem', Bakalalima (N246) 'Zostanę na pięć nocy' lub występuje on po baisa 'to' jako łączniku: Kala katumiki baisa maka-

dwie dziewczyny, koszykówki, witają się, jest, siadają, trzech

materacu, wyjeżdża, odpoczywać, pakuje, fosą, zamek, muszelki1. *Uwaga: Nie każde zdanie jest zilustrowane

Rozdz III

Na przełomie grudnia i stycznia mieszkańcy Dziećkowic będą mogli się podłączyć do kanalizacji.. Cena za odprow adzenie ścieków do miejskiej kanalizacji ma być

Gdy zwierzę dotknie strzępek grzyba, otrze się o nie, ze strzępek wydziela się szybko krzepnący śluz, do którego przykleja się zw

stych przyziem nych, które zjaw iają się tam, gdzie nikt się ich nie spodziewa i bynajmniej nie pożąda, a w każdym razie nie czeka z apara­. tem