• Nie Znaleziono Wyników

"Proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny arcybiskupa Bogumiła w XVII wieku", według rękopisu Ossolineum 220 II wydał Bogdan Bolz, przypisy i indeks opracował Marian Aleksandrowicz, Poznań 1982 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny arcybiskupa Bogumiła w XVII wieku", według rękopisu Ossolineum 220 II wydał Bogdan Bolz, przypisy i indeks opracował Marian Aleksandrowicz, Poznań 1982 : [recenzja]"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Andrzej F. Dziuba

"Proces beatyfikacyjny i

kanonizacyjny arcybiskupa Bogumiła

w XVII wieku", według rękopisu

Ossolineum 220 II wydał Bogdan

Bolz, przypisy i indeks opracował

Marian Aleksandrowicz, Poznań 1982

: [recenzja]

Studia Theologica Varsaviensia 21/2, 281-283

(2)

[11]

R E C E N Z J E 281

P roce s b e a t y f i k a c y j n y i k a n o n iz a c y jn y a r c y b isk u p a B ogum iła

w X V I I w ie k u , w e d łu g r ę k o p is u O sso lin e u m 220 II

wydał

Bogdan B o l z . Przypisy i indeks opracował Marian A l e k ­

s a n d r o w i c z . Księgarnia Świętego Wojciecha, Poznań 1982

s. 264.

W iek X V II n a p rz e strz e n i całej h isto rii b a d a ń n a d jego spuścizną i m iejscem w d ziejach po lsk iej k u ltu r y i h isto rii sp o tk a ł się z b ardzo k rań c o w o p rze ciw sta w n y m i ocenam i. Je d n i p ra w ie całkow icie n e g o w a ­ li jego ja k ie k o lw ie k oisiągnięcia kuni w ręcz p rze ciw n ie p rze cen iali je ­ go znaczenie. O stateczn ie je d n a k dla ja k n a jb a rd z ie j w łaściw e j i p eł­ n e j oceny je st n a d a l ak tu aln a, konieczność dalszych b a d a ń zaby tk ó w p iśm ien n ictw a, ta k ż e ty ch , k tó re n ie je d n o k ro tn ie n a d a l d ostępne są ty lk o w rękopisach.

W ty m k o n te k śc ie chodzi tu o odnotow anie p o ja w ie n ia się o statn io n a r y n k a c h k się g a rsk ic h w y d an eg o ręk o p isu O ssolineum 220 II, za­ w iera jąc eg o a k ta p rocesu b e a ty fik ac y jn e g o i kanonizacy jn eg o a rc y b i­ sk u p a gnieźnieńskiego B ogum iła z czasów ab p a M. Ł ubieńskiego. W y­ d aw c ą je st zn a n y w śro d o w isk u w ielk o p o lsk im filo lo g -k la sy k B ogdan Bolz p rzy w sp ó łp rac y ed y to rsk ie j M a ria n a A leksandrow icza.

P re z e n to w a n e w y d an ie o tw ie ra list P ry m a sa P olski, k a rd y n a ła S te ­ f a n a W yszyńskiego do w y d aw cy (s. 7) oraz przed m o w a (s. 8—ilO). C a­ łość w łaściw ego w y d a n ia p oprzedza obszerny w stę p ed y to rsk i (s. 11— —78), k tó r y w ed łu g w y d aw cy „m a n a celu zo rie n to w an ie w składow ych ręk o p isu , a ty m sam y m u ła tw ić jego le k tu rę ” . N astęp n ie d odaje „d la­ tego ze sta w iam rozrzu co n e po ró żn y c h paiginach m a te ria ły w edług g r a p rzeczow ych, co um ożliw ia p rz e d staw ie n ie to k u dow odzenia w p ro ­ cesie, a czy teln ik o m ocenę w a rto śc i m a te ria łu w edług m etod h isto ry c z­ n y c h ” (s. 9).

C elem choćby pobieżnego zobrazow ania b o gactw a tre śc i w stę p u w a r ­ to p rześledzić w sp o m n ian e g ru p y rzeczow e. Po opisie rę k o p isu z a p re ­ z e n to w an e zo stały czas i m iejsce jego p o w stan ia. Po ty c h u w ag a ch fo r ­ m aln y ch B. Bolz zapoznaje z genezą i- to k ie m procesu za M. Ł u b ie ń ­ skiego oraz z a rc h iw a lia m i i za b y tk a m i odnoszącym i się do a b p a Bo­ g um iła: d o k u m e n ty k siążęce i biskupie, w izja lo k a ln a w D obrow ie, L ib e r M irac u lo ru m i V itae. To dok o n ał ta k ż e zesta w ien ia głów nych źró d eł w fo rm ie ta b eli. K o lejn ą dość obszerną g ru p ę sta n o w ią u w ag i odnoszące się do zeznań św iadków . N astęp n ie w y d aw ca zw rac a u w a ­ gę n a re lik w ie B łogosław ionego -oiraz k u lt lu d o w y i litu rg iczn y w ra z z p o sta w ą arc y b isk u p ó w g n ieźnieńskich w obec niego. O brazy, rzeźby, in sk ry p c je i d ru k i pośw ięcone bł. B ogum iłow i om ów ione zo stały p rzed p re z e n ta c ją losów sp raw y po 1,651 ro k u i u w ag a m i n a te m a t zam ętu w k ulcie n a te re n ie P olski. Od stro n y fo rm a ln e j zam ieszczano ta k że dość o b sz e rn y m a te ria ł w fo rm ie przy p isó w do w stępu. W ta k za sy ­ g n alizow anym „w stępie e d y to rsk im ·—· ja k pisze B. Bolz — ograniczam się do k ry ty cz n eg o p rze d staw ie n ia i oceny sam ych aikt, gdyż po dłuż­ szej rozw adze uznałem , iż tylko tą d rogą m ożna rzu c ić nieco św ia tła n a ty le k ro ć d y sk u to w a n e p ro b le m y ” (s.- 9).

O bszerny te k s t p rze d sta w ia o ficjaln e a k ta p rocesu diecezjalnego, k tó ­ ry m w la ta c h 1647—1652 k ie ro w a ł M aciej Ł ubień sk i, P ry m a s, a b y za­ dośćuczynić w ym ogom p ra w a kościelnego dla b e a ty fik a c ji a rc y b isk u p a

(3)

2 8 2 A N D R Z E J F . D Z I U B A

gnieźnieńskiego z X II w iek u , Bogumiła· (s. 79—029). T ek st te n u k a z u je się w edług zasad p rz y ję ty c h w In s tr u k c ji w y d a w n ic ze j dla źródeł h i­ sto ryczn yc h od pol. X V I do pol. X I X w ie k u , W rocław 1053'. T ek st te n należy za te m uznać za p ełn e k ry ty c z n e w y d an ie ręk o p isu O ssolineum 220 II.

W spom niany w yżej te k s t rę k o p isu u zupełniony zoistał an e k sa m i zaw ie­ ra ją c y m i całe ro zd z iały lu b w ażn iejsze fra g m e n ty z au to ró w , k tó rz y m ogli w p ły n ąć n a u k sz ta łto w a n ie się w y o b ra że ń o a rc y b isk u p ie B o­ gum ile p rze d p rocesem b e a ty fik a c y jn y m lu b p rzy n ieść jego u zu p e łn ie­ n ia (s. 229—244). W łaściw y te k s t ja k i a n e k sy o p atrz o n e zostały o d ­ pow iednim i p rzy p isa m i (s. 244—256). Całość w reszcie zam yka indeks n azw isk i n az w g eo graficznych te k s tu z o znakow aniem poszczególnych jego follow (.s. 257—'2:64). D la pełn i o brazu z a w a rto śc i w a rto jeszcze do­ dać, iż zam ieszczono k ilk a n a śc ie fo to g ra fii zw iązanych z bł. Bogum iłem . P obieżny p rze g ląd w stę p u w ydaw cy, a ty m sam y m tre śc i p re z e n to ­ w anego ręk o p isu , w sk a z u je n a jego bogactw o, k tó re n a le ż y roizpafry- w ać nie ty lk o w k o n te k ście jego bezpośredniego odniesienia, tj. p ro ­ cesu b e a ty fik ac y jn e g o i k an o n iza cy jn e g o B ogum iła. W ydaje się, iż a k tu ­ aln ie te k s t te n p o sia d a ta k że , a m oże p rzed e w szy stk im , w a rto ś c i hii- storyczno-poznaw cze epoki w sensie b ard z o szerokim , i to n a w ielu płaszczyznach, nie ty lk o życia relig ijn eg o , lecz ta k ż e społecznego, ek o ­ nom icznego, k u ltu ra ln e g o czy n a w e t politycznego. Jego w a rto ść p o zn a w ­ cza odnosi się szczególnie do te re n u p ustelniczego życia B ogum iła oraz jego późniejszego k u ltu . J e s t to te re n szczególnie m ało u d o k u m e n to w a ­ n y w płaszczyźnie za b y tk ó w piśm ienniczych. T ek st p o d aje w iele c e n ­ n y ch in fo rm a c ji odnośnie do w.iełu p o staci jaw iących się w to k u p ro ­ cesu. O d sła n ia szczegóły obyczajow e tego o k resu i m iejsca.

P re z e n to w a n y te k s t rę k o p isu stan o w i cenny za b y te k p iśm ien n ictw a w za k resie p ro c e d u ry p ra w a kościelnego odnośnie do b e a ty fik a c ji i k a ­ n o n iz ac ji n a te re n ie P o lsk i w X V II w iek u . T ak szeroka, choć ty lk o p rzy k ła d o w a, p rz y d a tn o ść te k stu , p o w oduje au to m aty cz n ie w zro st w a r ­ tości całej p u b lik a cji, jej celow ość oraz znaczenie historyczne.

W łaściw e zrozum ienie w ielu fra g m e n tó w rę k o p isu u ła tw ia znacznie wistęp ed y to rsk i. P o m ag a ta k ż e w o rie n ta c ji w całości m a te ria łó w p ro ­ cesu, k tó re często p o w ta rz a ją się, są n ie u sy stem a ty zo w a n e czy m a­ ło czytelne. W reszcie należy pozytyw nie odnieść się do zam ieszczo­ n y ch przypisów , k tó ry czynią b a rd z iej p rzy stę p n y m dość odległy, w sensie czasow ym , te k s t oraz sp ra w y ta m poruszone.

Co do ty c h o sta tn ic h n ależy jeszcze odnotow ać in n e uw agi. Z a k ra d ły się ta m ta k ż e b łę d y d ru k a rs k ie (por. np. s. 74). Dość często w p o d a ­ w an iu sy g n a tu ry prezen to w an eg o ręk o p isu p o m in ięto w jego sy g n a tu rz e „ II” (por. np. s. 9, 25, 26, 29, ©1, 64, 6:5). T ra k tu ją c o;ba b lo k i p rz y p i­ sów ja k o n iezależne części, n ależ ało je d n a k w ich ra m a c h zachow ać jednolitość w pow o ły w an iu się n a o k reślone pozycje w ydaw nicze (por. np. s. 76, 77 przypis 56, 66, 74 czy p rzy p is 155, 70, 71, 82). T e p rz y k ła ­ dow o po d an e n ie dociągnięcia n ie sta n o w ią bezpośredniego n a ru sz en ia w a rto śc i całości w y d an ia , n ie m niej w y d a je się, iż m ożna ich u n ik n ą ć p rze p ro w ad z ają c odpow iednią k o re k tę . P odnosi to znacznie w a lo r ed y ­ to rs k i pozycji, ty!m b a rd z ie j gdy idzie o te k s ty źródłow e.

O ce n iając po zy ty w n ie całość p u b lik a cji, w y d a je się, iż zasługuje ona n a szczególne uznanie, zw łaszcza poprzez u d o stę p n ie n ie szerszem u gro­ n u sp ecjalistó w k olejnego m a te ria łu źródłow ego. A k tu a ln y je st ze w szeeh m iar p o stu la t szczegółow ych b ad a ń n a d w sipom nianym te k ste m , i to w nadziei u zy sk an ia no w y ch in fo rm ac ji odnośnie do bł. B ogu­

(4)

[ 1 3 ] R E C E N Z J E 2 8 3

m iła, ja k szczególnie w o dniesieniu do szerszej p ro b le m a ty k i epoki X V II w ieku.

N ależy w y ra zić w dzięczność w y d aw cy za su m ien n ą i b e n e d y k ty ń sk ą p ra c ę n a d ręk o p isem , u d o stę p n ia ją c go w czytelnej i ja sn e j form ie. W ydanie to w ro k u 1962 zbiega się w łaśn ie z ro czn icą bł. B ogum iła, do k tó re j p rzy g o to w u je się arc h id iec ez ja gnieźn ień sk a i diecezja w ło­ cław ska, n a te re n ie k tó re j spędził la ta pustelniczego

życia.-A n d rze j F. D ziuba

M i e c z y s ł a w G ą b a r o w i c e ,

Jan A n d r z e j Próch n icki

(1553

1633). M ecenas i bibliofil. S zk ic e z d z i e j ó w k u l t u r y w

epoce k o n tr r e fo r m a c ji,

Kraków 1(9I81;, Społeczny Insltÿtult Wy­

dawniczy „Znak”, ss. 23!5.

P roces dziejow y poszczególnych n aro d ó w i k u ltu r stan o w i dzieło rea lizo w a n e m. in. przez lu d zi w określo n y ch w a ru n k a c h p o ję ty c h w sensie b ard z o szerokim . N ie m ożna w yobcow ać procesów , k tó re w y n i­ k a ją z p ew nych fu n d am e n tó w , i k tó ry m b ardzo często ta k ż e słu ­ żą. B yłab y ta k ż e n ie słu sz n a p ró b a w yobcow ania d anych je d n o ste k lu d z­ k ich osadzonych i p o ję ty ch w k o n te k ście o kreślonych w a ru n k ó w cza­ su i m iejsca.

W spom niane w yżej je d n o stk i, stan o w iące o statecznie głów ne czyn­ n ik i tw ó rcze k u ltu r y czy o kreślonych zjaw isk historycznych, w ich e ta p a c h b a rd z ie j trw a ły c h i znaczących, w y m a g a ją pełniejszych b a d a ń i an a liz nauk o w y ch . Id zie tu n ie ty le o b io g rafie fak to g rafic zn e , i to n a jp e łn ie jsz e i n ajd o k ła d n ie jsz e , lecz b a rd z ie j o p ró b y osadzenia ich jako „histo ry czn y ch zjaw isk osobow ych”. H isto ry czn o -b ad aw czy ciąg poznaw czy h isto rii a zw łaszcza k u ltu r y je st szczególnie cenną pom ocą ta k ż e d la w łaściw ego zro zu m ien ia ów czesnych d o k o n u jący ch się p rz e ­ m ia n i procesów . P ołączenie i w p ły w przeszłości oraz tera źn ie jsz o ści n a b a d a n ą je d n o stk ę je st fa k te m bezspornym . Często je d n a k b ra k p rze jścia ja k b y n a dalszy e ta p tego stw ie rd z an ia, a m ianow icie k u l­ tu ro w eg o u z n a n ia w ielopłaszczyznow ości p o w sta n ia oraz jej w pływ ów n a przyszłość. Szczególnie je st to istotne, gdy p ojedyncza je d n o stk a w eszła do h is to rii ja k o o k reślone indyw iduum .

W ydaje się, iż b io rąc pod uw agę m. in. te ele m e n ty M ieczysław G ębarow icz p o d ją ł p róbę u k a z a n ia p ostaci J a n a A n d rz eja P ró c h n ick ie- go, słynnego m ecen asa k u ltu r y i bib lio fila z p rzełom u X V I i X V II w ie ­ k u. Jednocześnie, ja k su g e ru je a u to r w d ru g im p o d ty tu le, je st to p e ­ w ien szkic z dziejów ta u ltu ry w epoce k o n trre fo rm a c ji.

K siążka za w iera od stro n y fo rm a ln e j w stęp, pięć ro zd ziałó w oraz zakończenie. Dla pełn i o brazu w a rto odnotow ać jeszcze zam ieszczenie 1.9 ilu stra c ji, głów nie su p e re x lib risô w P róchnickiego oraz indeks -osób i m iejscow ości zestaw io n y przez Józefa K ozaka.

W k ró tk im w stę p ie a u to r zw rac a u w ag ę n a m otyw y zajęcia się J a ­ nem A n d rz ejem Próchm iekiem , k tó ry , m im o w ielu n o ta te k i w zm ian ek w różn y ch o p racow aniach, nie doczekał się n a d a l n ależ y tej m o n o g ra­ fii. Co w ięcej, n ie doczekał się przed e w szy stk im oceny jako bib lio ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

Следует полагать, что дерново-карбонатные почвы или рендзины являются устойчивым типом почв лишь при их непосредственном располо­ жении

Halina Piekarska Kronika : IV Ogólnopolskie Sympozjum Doskonalenia Zawodowego Adwokatów Palestra 13/12(144),

swobodę wypowiedzi, „Prob. Sobolewski: Zasada „Nemo se ipsum accusare ten etur” w polskim procesie karnym. Waltoś: Swoboda wypowiedzi osoby przesłuchiwanej w procesie

4/2/2019 AGU Fall Meeting 2018 https://agu.confex.com/agu/fm18/meetingapp.cgi/Paper/452091 2/2 Brian C Mcdonald Pieternel Levelt Pepijn Veefkind Tim Vlemmix University of

Tam gdzie morze w ieczn ym klaskiem, Koło skał sam otnych grzmi, Gdzie się księżyc żyw szym blaskiem. W wód zw ierciadle w dzięcznie Iskni; Gdzie w haremach

[r]

The fusion materials work at UTIAS (Professors P. The space simulator facility was converted for use in this type of research and firm results were obtained

Książka poświę- cona jest teoretycznemu opracowaniu wybranych zagadnień systemowych prawa ochrony środowiska. Nie obejmuje ona wszystkich stron przedstawionego problemu,