Jens Gieseke
Współczesna historiografia a badania
nad Stasi : osobna niemiecka droga
rozliczenia z przeszłością
Pamięć i Sprawiedliwość 4/1 (7), 341-353
2005
Jens Gieseke
>
со
^Vspółczesna historiografia
a badania nad Stasi.
O sobna niemiecka droga
rozliczenia z przeszłością1
Pisanie historii N R D „od n o w a” cieszyło się w latach dziew ięćdziesiątych w iel kim pow odzeniem . Jeszcze nie tak daw no tem atem tym zajm ow ała się w R FN za ledw ie grupka badaczy. O ddzieleni od sw oich m acierzystych dziedzin, bez dostę pu do źródeł archiw alnych w N R D , wzięli oni n a siebie tru d n e zadanie analizy i interpretacji dziejów N iem iec W schodnich. W samej N R D m ożliw ości h isto rio grafii były bard zo ograniczone przez dyscyplinę partyjną. Sytuacja zaczęła się zm ieniać z początkiem lat dziewięćdziesiątych, kiedy w ielu u talentow anych h isto ryków przybyło na now y teren, a dotychczas m arginalizow ani uczeni z N iem iec W schodnich m ogli wreszcie zabrać głos. W ielkim zainteresow aniem m łodych n a ukow ców cieszyły się projekty badaw cze. W szystkie te czynniki bardzo pozytyw nie w płynęły n a rozwój badań em pirycznych i poziom m etodyczny debaty2.
Przyczyn nagłego zainteresow ania tem atem należy u patryw ać w historycznym znaczeniu przem ian jesieni 1989 r., u p ad k u N R D i zjednoczeniu N iem iec. D o p iero teraz N R D zaczęła być postrzegan a jako część niem ieckiej historii, przez co stała się interesująca3. Koniec N R D w ieścił koniec kom unistycznego system u w Europie, koniec „krótkiego” w ieku X X , zapow iadał zatem historyczną cezurę4. Z asadniczo zm ieniły się rów nież m ożliw ości zbadania tem atu, poniew aż w ięk
szość w ażnych archiw ów N R D , głów nie archiw um N iem ieckiej Socjalistycznej 3 4 1
1 Tytuł oryginału: J. G ieseke, Zeitgeschichtsschreibung u n d Stasi-Forschung. D er besondere deutsche
W eg der A u fa rb eitu n g [w:] S tasi-A kten zw isch en P o litik u n d Zeitgeschichte. E in e Z w isch en b ila n z,
red . S. S uckut, J. W eber, M ü n c h e n 2 0 0 3 , s. 2 1 8 -2 3 9 .
2 Z o b . C h. K leßm ann, Z eitgeschichte in D e u tsc h la n d nach d e m E n d e des O st-W est-K onflikts, Essen 1998.
3 J. K ocka, Vereinigungskrise. Z u r G eschichte der G egenw art, G ö ttin g e n 1 9 9 5 ; W J. M o m m se n , D er
O r t der D D R in der d eutschen G eschichte [w:] D ie D D R als G eschichte. Fragen - H y p o th esen - Per sp ektiven , red . J. K ocka, M . Sabrow , B erlin 1 994, s. 2 6 - 3 9 ; B. F aulenbach, D ie D D R im K o n tex t der d eutschen G eschichte [w:] G eschichte als M ö glichkeit. Über die C hancen vo n D em o k ra tie. Fest schrift fü r H elga G rebing, red . K. R u d o lp h , C h. W ick ert, Essen 1 9 9 5 , s. 2 4 3 - 2 5 6 . Z o b . też n o w ą
pro p o zy cję syntezy: G.A. R itter, D ie D D R in der deutschen G eschichte, „V ierteljahreshefte für Z e it gesch ich te” 2 0 0 0 , n r 5 0 , s. 1 7 1 -2 0 0 .
4 Z o b . E. H o b sb aw m , D as Jah rh u n d ert d er E xtrem e. W eltgeschichte des 2 0 . Jahrhunderts, M ü n c h e n - W ien 1995.
Partii Jedności (Sozialistische E inheitspartei D eutschlands - SED), u d o stęp n io n o bez zwyczajowej trzydziestoletniej karencji.
Sytuacja b adań nad N R D uległa zatem gruntow nej zm ianie, w radykalny zaś sposób zm ienił się stan b adań n ad aparatem M inisterstw a B ezpieczeństw a Pań stw ow ego (MfS). C h risto p h K leßm ann, spoglądając wstecz, krytycznie (i m oże trochę sam okrytycznie) m ów ił o „niedostatecznej analizie roli aparatu bezp ie czeństw a i w ojska w państw ie i społeczeństw ie” oraz dostrzegł w tym „najw ięk szy niedostatek historiografii N R D ”5. Karl W ilhelm Fricke był badaczem osam ot nionym , gdy system atycznie pisał i publikow ał n a tem at służby bezpieczeństw a. Jego p race zresztą po dziś dzień w kw estiach zasadniczych nie straciły n a a k tu aln ości6.
O tw arcie archiw ów dla celów badaw czych rozw ażano od sam ego początku. Jeszcze podczas w alk o ro zw iązan ie en e rd o w sk ich służb specjalnych (S taats sicherheitsdienst - Stasi) po w stał przy C en tralny m O krągłym Stole w styczniu 1990 r. p lan p rzek ształcen ia G m achu n r 1 G łów nej K w atery Stasi w B erlinie L ichtenbergu w o śro d e k badaw czy i m iejsce pam ięci7. D o spraw ującego pieczę nad b udynkiem ko m itetu obyw atelskiego należeli w ów czas historycy Stefan W ol le i A rm in M itter, którzy w ydali zbiór spraw ozdań i p ro to k o łó w M inisterstw a B ezpieczeństw a Państw ow ego z 1989 r. zatytułow any Przecież w szystkich Was
kocham ! (Ich liebe E uch doch alle!). Książka stała się pierw szym bestsellerem p o
św ięconym Stasi - w m arcu 1990 r. sprzedano ją w stutysięcznym nakładzie bez p ośred n io z ciężarów ek8.
Cel historycznego rozliczenia z przeszłością w szedł do p ro c e d u r u staw o d a w czych Izby Ludow ej i N iem ieckiego B undestagu. Sposób i zakres o tw arcia akt M in isterstw a B ezpieczeństw a P aństw ow ego n a p o trzeby w spółczesnej h isto rio grafii były całkow icie w yjątkow e9. Ż ad e n z k rajów byłego blo k u w schodniego nie u d o stęp n ił akt tajnej policji w tak szerokim zakresie. W krajach tak ich jak Polska istnieją analogiczne inicjatywy, k tó re rozw inęły się w w iększym lub m niejszym stopniu. W innych, jak w Rosji, po czątk o w o plan o w an y czy też re alizow any dostęp do akt znow u p odlega restrykcjom . O gran iczen ia d ostęp u do akt w ynikają z tego, że w krajach E uro p y W schodniej w dużym sto pn iu u trzy m ano p erso n aln ą i organizacyjną ciągłość służb specjalnych, k tó ra o p iera się na idei politycznego zaw ieszenia b ro n i obow iązującego obie strony k o nfliktu oraz 3 4 2 wiąże się z am nestią dla funkcjonariuszy byłego reżim u. Je d n a k rów n ież w za chod n ich dem okracjach nie znajdziem y p o d o b n y ch m ożliw ości w glądu w spu ściznę tajnych służb - p o ró w n a n ie jest zatem bard zo u tru d n io n e . Oczywiście są
5 C h. K leßm ann, Z w e i Staaten, eine N a tio n . D eutsche G eschichte 1 9 5 5 -1 9 7 0 , w yd. 2 p o p ra w io n e i ro zszerzo n e, B o n n 1 9 9 7 , s. 671.
6 Szczególnie K .W Fricke, D ie D D R-Staatssicherheit. E ntw icklu n g , Strukturen, Arbeitsfelder, w yd. 3, K öln 1 989. B ibliografia najw ażniejszych p ra c F rickego znajduje się w: K.W. Fricke, D er W ahrheit
verpflichtet. Texte a u f f ü n f Jahrzehnten z u r G eschichte der D D R , B erlin 2 0 0 0 , s. 6 0 9 -6 2 6 .
7 D er Z en tra le R u n d e Tisch der D D R . W o rtp ro to ko lle u n d D o k u m e n te , red. U. T haysen, t. 2 , W ies b ad en 2 0 0 0 , s. 5 2 5 .
8 Ich liebe E u ch doch alle! Befehle u n d Lageberichte des M fS Januar - N o v e m b e r 1 9 8 9 , red. A. M it ter, S. W olle, B erlin 1990.
9 Z o b . S. S ch u m an n , Vernichten oder o ffen leg en ? Z u r E n ts te h u n g des Stasi-U nterlagen-G esetzes.
różne ograniczenia dostępu: Freedom o f In fo rm a tio n A c t S tanów Z jed n o c zo n y c h 10 daje znacznie więcej m ożliw ości niż zacho dn io niem ieckie u staw o d a w stw o, k tó rem u poró w n y w aln e p raw o sw obodnego do stęp u do inform acji nie jest d o tąd z n a n e11.
Z ach o w an e m ateriały w schodnioniem ieckiej służby bezpieczeństw a są bardzo obszerne, co w ynika z nagłego załam ania się starego po rząd k u oraz szybkiego i sp raw n eg o d ziałan ia k o m ite tó w o b yw atelskich p od czas p rz ejm o w an ia akt. Z p o w o d u licznych zniszczeń b a d a n ia n a d gestapo o p iera ją się n a znacznie m niejszym i rozrzuconym po niem al całym świecie m ateriale źródłow ym . N aw et zdziesiątkow ane i częściowo z w ielkim tru d em zrek o n stru o w an e lub pozyskane zasoby Z arząd u G łów nego W yw iadu nie m ają o dp o w ied n ik a w m ięd zy n aro d o w ych b adaniach nad służbam i w yw iadow czym i. Szczególnie chodzi tu o znaną jako „R osenholz” centralną karto tek ę osobow ą (F16/F 22) z 1988 r. i bazę d a nych SIRA (System Inform acji i K w erendy W yw iadu).
Z aistniały zatem m ożliw ości p row adzenia w ielu p ro jek tó w badaw czych i p u blikow ania ich wyników. Przygotow yw ana w U rzędzie Federalnego P ełnom ocni ka ds. D ok u m en tó w Służby B ezpieczeństw a byłej N R D (BStU) bibliografia na te m at M inisterstw a B ezpieczeństw a Państw ow ego osiągnęła tym czasem liczbę 2,5 tys. ty tu łó w 12. W ielu działaczy i członków k o m itetó w obyw atelskich nie tyl ko opisało swe przeżycia i dośw iadczenia jako św iadkow ie dziejów, ale p ró b o w a ło także sił jako historycy. Pow staw ały rozliczne, mniej lub bardziej osobiste o p i sy przy p ad k ó w daw nych obyw ateli N R D , którzy niegdyś znaleźli się w polu zainteresow ania Stasi, a teraz relacjonow ali swoje w rażenia z lektury akt. Z a in teresow anie opinii publicznej przyczynia się do ożyw ionej i zróżnicow anej d eba ty, w idocznej w lite ratu rz e p rz e d m io tu . N ie sposób jed n ak nie przyznać racji R ogerow i Engelm annow i, któ ry w 1997 r. stw ierdził: „Z naczna część tych p u blikacji nie m a charak teru naukow ego lub m a nikłe znaczenie; liczba prac nasy conych m ateriałem źródłow ym jest jeszcze m niejsza”13.
Najczęściej reprezen to w an e były następujące podejścia i zainteresow ania p o znaw cze. Po pierw sze chodziło o rekonstrukcję i dokum entację system u represji i przem ocy; ujaw nienie utrzym yw anych w tajemnicy, stale kw estionow anych prakty k i m eto d służby bezpieczeństw a, takich jak utajnio ne m echanizm y p rz e śladow ania (tzw. strategie destrukcji); w yjaśnienie tych operacji, w któ ry ch d o
szło do m o rd erstw i p o rw a ń ; dokum entacja system atycznego łam ania p raw a 3 4 3 w procesach politycznych itd .14
10 Freedom o f In fo rm a tio n A c t n a przy k ład zie FBI zob. h ttp ://fo ia.fb i.g o v .
11 Z o b . inicjatyw a w y b itn y ch h isto ry k ó w sk ie ro w an a do Federalnej Służby W yw iadow czej, W ider
sta n d u n d O p p o sitio n in der D D R , o p rac. K.-D. H e n k e, P S teinbach, J. Tuchel, K öln 1 999, s. 1 8 -2 0 .
12 Z o b . B ibliographie zum S taatssich erh eitsd ien st, h ttp ://w w w .b stu .d e /b ib lio th e k /b ib lio g rap h ie.p d f.
13 R. E n g elm an n , Forschungen z u m Staatssicherheitsdienst der D D R - Tendenzen u n d Ergebnisse [w:] Spionage fü r den Frieden ? N a ch rich te n d ien ste in D e u tsc h la n d w ä h ren d des K alten Krieges, red. W K rieger, J. W eber, M ü n c h e n - L andsberg am L ach 1 9 9 7 , s. 181.
14 Z o b . np. J. Fuchs, U nter N u tz u n g der A ngst. D ie „leise F o rm ” des Terrors - Z ersetzungsm aßnahm en
des M fS , B erlin 1994 (w ydane p rzez BStU); T. A uerbach, Vorbereitung a u f den Tag X. D ie g eplanten Isolierungslager des M fS , B erlin 1 9 9 5 ; H . Schw an, T od d em Verräter! D er lange A rm der Stasi u n d der Fall L u tz E igendorf, M ü n c h e n 2 0 0 0 ; S. Pingel-S chliem ann, Z ersetzen - Strategie einer D ik ta tu r,
D rugie podejście podkreślało ciągłość o p o ru i b rak legitym acji w ładzy SED aż do jesieni 1989 r. H isto ria N R D jawi się w tym świetle jako „upad ek n a ra ty ”15. Ujęcie to prow adziło do orw ellow skich wizji totalnej inwigilacji i m ow y o „d u chow ym O św ięcim iu”16.
Trzecia tendencja to piętnow anie p rom inen tn ych osób jako k o lab o ran tó w i lu dzi partii. C hodzi o przypadki tajnych w sp ó łp raco w n ik ó w 17 czy w ysokich fu n k cjonariuszy SED, którzy byli u praw n ien i do w ydaw ania poleceń służbie bezp ie czeństw a, n p. podczas siłow ych akcji przeciw ko opozycji jesienią 1989 r.18
Pierwsza fala pro jek tó w i publikacji w ykazyw ała tendencję do retrospektyw nej delegitymizacji N R D w całości oraz dezaw uow ania jej p rom inen tn ych przed sta wicieli. (N a lipskim Kongresie H istoryków w 1994 r. historyk C hristo ph Dipper, w spom inając w alkę swojej generacji o ujaw nienie zbrodniarzy nazistow skich, m ó w ił ironicznie o „badaniach n ad sukinsynam i”). Takie podejście jeszcze raz n ab ra ło w iatru w żagle, gdy pojaw iła się atrakcyjnie p o d an a teza o rzekom ym p rzenik nięciu enerdowskiej służby bezpieczeństw a do życia politycznego R FN , co m iałoby nakazyw ać napisanie historii N iem iec Z acho dnich od n o w a19.
Dzięki bad an io m uw zględniającym perspektyw ę obyw ateli i ofiar p rześlad o w anie, inwigilacja i o p ó r pon o w n ie stały się tem atem historiografii. Poszczegól ne akty protestu zaistniały w now ym kontekście lub dopiero teraz zostały opisane. D zięki tem u opisow i w szechobecność ap a ratu ucisku w „sp o k o jn y ch ” czasach Ericha H o n e ck era znalazła pełne potw ierdzenie.
Ujęcie zm ierzające do naukow ej delegitym izacji N R D m a jednak swoje grani ce. Jego głów nym m o to rem jest w alka o hegem onię in terpretacy jn ą w kwestii dziedzictw a N R D w procesie transform acji po zjednoczeniu N iem iec. Im b a r dziej now e problem y nakładają się n a tru d n o ści w ynikające z transform acji, a n o w e generacje zajm ują miejsce p oko len ia świadków, zm ienia się także ho ry zon t badaw czy nau k historycznych.
W iele studiów do tej pory lekceważy historyczne um iejscow ienie i refleksję nad w ynikam i badań. Stan wiedzy, p róby in terpretacji p od ejm ow ane przez lite ra tu rę historiograficzną i socjologiczną byw ają system atycznie pom ijane, a pole w idzenia ogranicza się w yłącznie do akt. Intensyw na lek tu ra m asy akt pro w adzi do św iadom ego lub nieśw iadom ego przyjm ow ania perspektyw y M inisterstw a B ezpieczeństw a Państw ow ego, choć o całkow icie innym ukierun ko w an iu : świat 3 4 4 jest nagle pełen IM , O ibE, UM A20 lub jeszcze bardziej tajem niczych, jeszcze le
15 A. M itter, S. W olle, Untergang a u f R aten. U nbekannte K apitel der D D R-G eschichte, M ü n c h e n 1993.
16 M . W anitschke, M eth o d en u n d M en sch en b ild des M in isteriu m s fü r Staatssicherheit der D D R , K öln 2 0 0 2 ; S. W olle, D ie heile W elt der D iktatur. A llta g u n d H errschaft in der D D R 1 9 7 1 -1 9 8 9 , B erlin 1 9 9 8 , s. 152.
17 R .G . R euth, IM Sekretär. D ie „ G auck-Recherche” u n d die D o k u m e n te z u m „Fall S to lp e ”, B erlin 1 9 9 2 ; K. C o rin o , D ie A k te K ant. IM „ M a rtin ”, die Stasi u n d die L itera tu r in O st u n d W est, R einbek 1 995.
18 M . R ichter, D ie Staatssicherheit im letzte n Jahr der D D R , K öln 1996.
19 H . K nabe, D ie u n terw a n d erte R ep u b lik. Stasi im W esten, B erlin 1 9 9 9 ; id em , D er diskrete C har
m e der D D R . Stasi u n d W estm ed ien , B erlin 2 0 0 1 .
20 IM - Inoffizieller M ita rb e ite r (tajny w s p ó łp ra co w n ik ), O ibE - O ffizier im b e so n d e re n E insatz (oficer n a etacie n iejaw nym ), U M A - U n b e k an n ter M itarb e ite r (osobow e ź ró d ło inform acji poza system em ew idencji operacyjnej).
piej ukrytych praco w n ik ó w i donosicieli służby bezpieczeństw a. Jednocześnie charakterystyczne dla tego ujęcia jest przecenianie o p o ru i opozycji w społeczeń stwie N R D . D ychotom ia spraw ców i ofiar staje się dom inującym m odelem p o znawczym . W b adaniach n ad innym i grupam i społeczeństw a N R D m odel ten nie znalazł zastosow ania i podejście to praw ie nie m iało oddźw ięku.
Pew nego rodzaju k o n trastem do opisanych powyżej są b ad a n ia n ad in sty tu cjami, k tó re przez krytyków tego podejścia nazyw ane byw ają „stasiologią”. W czesnym dziełem tego gatunku była książka D avida G illa i U lricha S chrötera
A n a to m ia im perium M ielkego21. Jej celem był opis stru k tu r i całego spektru m
oddziaływ ania M in isterstw a B ezpieczeństw a Państw ow ego w latach osiem dzie siątych. W pierw szej fazie swojej działalności także D ział B adań i Edukacji Fe deralnego P ełnom ocnika ds. D o k u m en tó w Służby B ezpieczeństw a byłej N R D w ykorzystał gros sw oich sił i śro d k ó w n a takie b adania. N ajw iększym , do dziś p ro w a d z o n y m p ro je k te m badaw czym i w ydaw niczym jest stw o rz o n a przez K lausa-D ietm ara H enkego A n a to m ia słu żb y bezpieczeństw a. H istoria, s tr u k tu
ry, m etody. K o m pedium M fS 22. Analizy tego ro dzaju są nie tylko n iezb ęd n ą p o
m o cą n au k o w ą um ożliw iającą zrozum ienie stru ktu r, języka, przebiegu służby w M inisterstw ie B ezpieczeństw a Państw ow ego, lecz pozw alają rów nież bliżej określić jego pozycję w śró d instytucji politycznych N R D .
Tymczasem i to podejście okazało się niew ystarczające. N iesie ono ze sobą ry zyko zaw ężenia perspektyw y do zagadnień struk tu ralny ch i przep isów służbo w ych, uw ikłania badacza w drobiazgow e odtw arzanie zakresów obow iązków służbow ych poszczególnych referatów . Kiedy okazuje się, że nakłady pracy nie stoją w żadnej sensownej relacji z jej w ynikam i, niep rzeb rane masy m ateriału - w dość opłakanym stanie p o d w zględem ich o p racow ania - z błogosław ieństw a przem ieniają się w przekleństw o badacza.
Rola Stasi w społeczeństwie N R D - wyniki badań
Jakie są wyniki dotychczasow ych badań naukow ych nad Stasi? N a jakie pyta nia udało się odpow iedzieć? Jakie kwestie trzeba jeszcze postawić? N ie jest m oim celem przedstaw ienie w tym miejscu obszernego spraw ozdania ze stanu badań. Pragnę om ów ić najważniejsze obszary dyskusji z ostatnich dziesięciu lat: liczebność aparatu bezpieczeństwa, jego pozycję, w pływ n a państw o i społeczeństwo N R D .
Pochodzący z H am b u rg a historyk dziejów w spółczesnych A rno ld Syw ottek rep rezen to w ał pogląd, że w ielkość aparatu Stasi jest jednym z niew ielu n a p ra w dę now ych faktów, którym i m usiała się zająć h isto ria N R D po 1989 r. W rzeczy samej: ujaw nione dane ze stycznia 1989 r. zaskoczyły naw et uznanych specjali stów, którzy szacowali liczbę etatow ych praco w n ik ó w M inisterstw a B ezpieczeń stw a Państw ow ego n a 35 tys.23 Tymczasem okazało się, że było ich praw ie trzy razy więcej: 31 października 1989 r., w ostatnim regularnym dniu pracy, statystycy
21 D. G ill, U. S ch rö ter, D as M in isteriu m fü r Staatssicherheit. A n a to m ie des M ielke -Im p e riu m s, B er lin 1991.
22 A n a to m ie der Staatssicherheit. G eschichte, Struktur, M eth o d en . M fS -H a n d b u c h , re d . K.-D. H e n ke [i in.], B erlin 1995 (w ydane p rzez BStU). D o tej p o ry u k azało się jedenaście zeszytów.
W ydziału G łów nego do spraw Kadr i Szkoleń tego m inisterstw a o d n o to w ali d o kładnie 91 015 pracow ników . O znacza to, że n a 180 obyw ateli N R D przypadał jeden etatow y pracow nik M inisterstw a B ezpieczeństw a Państw ow ego. Tym w y nikiem służba bezpieczeństw a w N R D , w edług dzisiejszego stanu wiedzy, zosta w iła daleko w tyle bratnie organy w schodnioeuropejskie. W Z w iązku R adziec kim n a jednego z półm ilionow ej rzeszy p raco w n ik ów p rzypadało sześciuset obyw ateli; w C zechosłow acji n a jednego p racow nika tajnych służb p rzypadało 870 obyw ateli, w Polsce - 15 0 0 24. A parat bezpieczeństw a N R D ro zrastał się głów nie o d lat sześćdziesiątych do kryzysu zadłużenia w 1983 r. i przekroczył w szelkie znane do tej po ry rozmiary.
Podobne „osiągnięcia” w ykazują statystyki tajnych w spółpracow ników . O d p ołow y lat siedem dziesiątych M inisterstw o B ezpieczeństw a P aństw ow ego p ro w adziło w sposób ciągły około 1 7 0 -1 8 0 tys. tajnych w spółpracow ników , i to tyl ko w tzw. jednostkach operacyjnych o charakterze kontrw yw iadow czym , a więc bez w yw iadu zagranicznego Stasi25. Tak więc na rzeczonych 180 obyw ateli N R D przypadał nie tylko jeden kadrow y p raco w nik m inisterstw a, lecz do d atk o w o dw óch in fo rm ato ró w lub agentów.
Podobnie wysokie liczby podaw ane są przy innych wskaźnikach: dotyczą p o d słuchiw anych rozm ów telefonicznych i k o ntro low any ch przesyłek pocztow ych, k o n tro li k a d r p o d ró ż u ją cy ch , liczby tzw. sp ra w o peracy jn eg o ro z p ra c o w a n ia i spraw operacyjnego spraw dzenia przeciw ko obyw atelom N R D , którzy z jakichś p o w o d ó w znaleźli się w polu zainteresow ania Stasi. N iespotykane rozmiary, jakie osiągnął aparat bezpieczeństw a, w idoczne są wreszcie w 180 tys. m etró w akt.
D o kładna analiza aparatu pokazuje, że coraz bardziej ro zrastał się on i rozga łęział. Składały się n a niego nie tylko klasyczne gałęzie służb specjalnych - od centrali p o p o n ad dwieście jednostek pow iatow ych - oraz służb w yw iadow czych Z arząd u G łów nego W yw iadu. R ozw inęła się rów nież w ybujała b iu ro kracja zw ią zana z szeroko pojętym zapleczem (adm inistracyjnym , m ateriałow ym , technicz nym , w łasne szkolnictw o, służba zdrow ia) bezpieki oraz szereg dziedzin luźno zw iązanych z p racą tajnych służb. C hodzi tu o pracę k o n tro le ró w p aszportow ych na przejściach granicznych (W ydział G łów ny VI), o chro n ę czołow ych p o lity kó w N R D , sprzedaw czynie na osiedlu Biura Politycznego w W andlitz (dwie ostatnie grupy zatru d n io n e były w W ydziale G łów nym do spraw O ch ro n y O sób), handla- 3 4 6 rzy b ro n ią i tow aram i objętym i em bargiem z otoczenia p u łko w n ik a n a etacie nie jaw nym A leksandra Schalcka-G olodkow skiego - to tylko kilka przykładów . A pa rat Stasi charakteryzow ał się tak dynam icznym w zro stem i w szechstronnością, że swoją działalnością p rzypom inał w ielobranżow y k o n cern - o specyficznym p ro filu działalności. Był on - by zacytow ać K lausa-D ietm ara H enkego - „cen tral nym przedsiębiorstw em zabezpieczania w ładzy i ucisku”26.
24 S zczegółow e d an e liczbow e zob. J. G ieseke, D ie h a u p ta m tlic h en M ita rb eiter d er Staatssicherheit.
P ersonalstruktur u n d L e b e n sw e lt 1 9 5 0 -1 9 8 9 /9 0 , B erlin 2 0 0 0 , s. 5 3 8 .
25 H . M üller-E n b erg s, IM -S ta tistik 1 9 8 5 -1 9 8 9 , B erlin 1993 („BF in fo rm ie rt” 3/93), s. 55. Z o b .
In o ffizielle M ita rb eiter des M in isteriu m s fü r Staatssicherheit. R ich tlin ien u n d D u rch fü h ru n g sb estim m u n g en , red . H . M üller-E n b erg s, B erlin 1996.
26 K.-D. H en k e, Staatssicherheit [w:] H a n d b u ch z u r deutschen E in h eit, red. W W eidenfeld, K.-R. Kor- te, n o w e w y d an ie, B o n n 1 9 9 6 , s. 6 4 6 -6 5 3 , tu: s. 6 4 7 .
Społeczeństwo pod pełną kontrolą?
Z ad an iem h istoryków dziejów najnow szych jest po pierw sze naśw ietlenie ca łego kom pleksu zagadnień zw iązanych ze Stasi, po drugie nadanie m u w łaściw e go m iejsca w całościow ym ujęciu h istorii N R D . D la całościow ego ujęcia najw aż niejszy jest z jednej strony m o n o p o l w ładzy SED, szerzenie strachu przez służbę bezpieczeństw a, dyscyplinow anie obyw atela w życiu codziennym i zaw odow ym , m ilitaryzacja system u w ychow ania i edukacji - k ró tk o m ów iąc, przenikanie w ła dzy do w szystkich obszarów życia społecznego. Z drugiej strony obrazow i całko witej atom izacji życia przeczą inne wyniki: trw anie środow iska m ieszczańskiego, o p ó r w kulturze m łodzieżow ej, żywe opisy przyjem nego, czasem w ręcz fryw ol- nego życia w brygadach zakładow ych, p rozacho dn ie nastaw ienie większej części obyw ateli N R D , a w latach osiem dziesiątych pow stanie p oczątkow o m arginal nej, p o tem coraz silniejszej opozycji p o d auspicjam i K ościoła ew angelickiego27. N ależy dokładniej wyjaśnić rolę, jaką służba bezpieczeństw a odgryw ała w obec innych filarów władzy, szczególnie w obec „przew odniej p artii SED”, oraz innych struktur, np. Policji Ludow ej, FDJ (Freie D eutsche Ju g en d - W olna M łodzież N iem iecka), instytucji edukacji narodow ej i szkolnictw a wyższego.
Takie umiejscowienie jest u trudnione ze względu n a wyżej podane liczby i ogrom dokum entów . Wiele m ów iło się o tym, że służba bezpieczeństwa stworzyła niekon trolow ane państw o w państwie, była centralą władzy w N R D . Taka interpretacja zo stała w zamierzony sposób w prow adzona do gry przez Ericha H oneckera i Egona Krenza, którzy - jako czołowi politycy SED - chcieli zrzucić z siebie odpow iedzial ność28. Bardziej odpow iedni wydaje się m odel „tarczy i miecza partii”, poniew aż Stasi zawsze pełniła funkcję służebną w obec SED i jej w ładz i tych ram nigdy nie przekroczyła29. Ponieważ Erich M ielke w raz ze swym m inisterstw em z wielką pew nością siebie zajmował każde w olne pole, aby w zm ocnić i rozbudow ać swoją pozy cję w hierarchii władzy w N R D , zapewnić sobie dobra m aterialne i fundusze, obraz w iernego i bezwzględnie oddanego sługi należy nieco zmodyfikować. Najpóźniej od lat sześćdziesiątych służba bezpieczeństwa działała jako grupa interesów, starająca się prow adzić swoją własną politykę i izolować się w kwestiach w ew nętrznych p ro cedur - jak już w spom inałem , nie w chodząc w drogę w ładzom partii i nie będąc sa m odzielną siłą, jak np. SS w polikracji narodowosocjalistycznego systemu władzy30.
____________________ 3 4 7
27 Z o b . R. Jessen, R. Bessel, D ie G renzen der D iktatur. Staat u n d G esellschaft in der D D R , G ö ttin gen 1996; A. Schüle, „D ie S p in n e”. D ie Erfahrungsgeschichte w eiblicher Industriearbeit im VEB L e ip
ziger B a u m w o llsp in n ere i, L eipzig 2 0 0 1 ; C. R em a th , R. S ch n eid er, H aare a u f K raw all. Ju g en d ssu b k u ltu r in L e ip zig 1 9 8 0 bis 1 9 9 1 , L eipzig 1 9 9 9 ; M . R a u h u t, B eat in der G rauzone. D D R -R o ck 1 9 6 4 -1 9 7 2 - P o li t ik u n d A llta g , B erlin 1 9 9 3 ; R o ck m u sik u n d P olitik. A nalysen, In terview s u n d D o k u m e n te , red . P. W icke, L. M ü ller, B erlin 1 9 9 4 ; E. N e u b e rt, G eschichte der O p p o sitio n in der D D R 1 9 4 9 - 1 9 8 9 , w yd. 2, B o n n - B erlin 2 0 0 0 .
28 W yjaśnienia E gona K renza p rz ed C e n tra ln y m O k rąg ły m S tołem n a te m a t zw iązków SED z a p a ra te m bezpieczeństw a, B erlin, 22 I 1 9 9 0 r. [w:] D er Z e n tra le R u n d e Tisch der D D R ..., s. 5 0 1 -5 0 5 , tu: s. 5 0 2 ; R. A n d e rt, W. H e rzb e rg , D er Sturz. Erich H o n e ck e r im K reuzverhör, B erlin - W eim ar
1 9 9 0 , s. 3 6 6 -3 6 8 .
29 W. Süß, Z u m Verhältnis vo n SE D u n d Staatssicherheit [w:] D ie SED. G eschichte - O rganisation
- P olitik. E in H a n d b u c h , re d . A. H e rb st, G .-R . S tep h an , J. W inkler, B erlin 1 9 9 7 , s. 2 1 5 -2 4 0 .
30 Prace o g ru p a ch w p ły w u : H .G . Skilling, F. G riffith , Pressure G roups in der S o w jetu n io n , W ien 197 4 , zob. też analizy J. A rch G e tty ’ego o procesach tw o rzen ia grup w pły w u w Z w iązku Radzieckim
Pod w pływ em pierw szych „rew elacji” spekulow ano n a tem at w ielkich cyfr: była m ow a o 3 do 4 m ln tajnych w spółpracow n ik ów i „gabinecie cieni” M ielke- go31. Podane przeze m nie wcześniej urealnione dane pokazują jednak - przy swej całej m onstrualności - że tylko o d 1 do 2 proc. ludności N R D pracow ało dla Sta si jako kadrow i pracow nicy lub tajni w spółpracow nicy. To znacznie mniej niż 2,3 m ln członków lub kan d y d ató w n a członków SED w 1989 r. Trzeba też po w ie dzieć, że znaczna liczba obyw ateli N R D zdecydow anie odm ów iła współpracy.
I kolejna kw estia - czy w ielkość ap a ratu bezpieczeństw a rzeczywiście o d p o w iad ała jego sile? N ależy być sceptycznym i - jak w przy p ad k u każdej statysty ki - uw zględnić socjalistyczną ideologię w ydajności. W erbunek tajnych w sp ó ł pracow ników , jak w iele innych sp raw w aparacie M in isterstw a B ezpieczeństw a Państw ow ego, p odlegał zasadom realizacji p la n u 32. Je d n o stk a p o w iato w a służ by bezpieczeństw a, poszczególny referat czy też p raco w n ik nie m ogli sobie na dłuższą m etę pozw olić n a w e rb u n ek mniejszej liczby tajnych w sp ó łp ra co w n i k ó w niż sąsiednia placów ka lub kolega w p o ko ju - w yglądałoby to źle w b ilan sie. Z d arzało się więc w erbow anie osób nastaw ionych do w spółpracy niechętnie i ich m ozolne p row adzenie, żeby utrzym ać ilość. Byli także tajni w sp ó łp ra co w nicy, którzy w praw dzie bard zo chętnie udzielali inform acji, ale nie m ieli nic cie kaw ego do zao fero w an ia - służyli oni do „po dciągn ięcia” statystyki spo tk ań z agentam i. Oczywiście działały rów nież w ew n ętrzne m echanizm y k o n tro ln e, aby efekt ten ograniczyć. D o statystyk trzeb a jed n ak p od ch o d zić ostrożn ie, p o dobnie jak do bilansów osiągnięć Państw ow ej Komisji P lan ow ania w g o sp o d ar ce narodow ej.
O d im m anentnej krytyki źró deł i danych ważniejsze m oże być p oró w n an ie z pierw szą niem iecką d y k tatu rą X X w ieku33. O braz p an ow an ia naro d o w y ch so cjalistów bardzo zm ienił się w ostatn ich latach. W cześniej istniał „m it g estap o”, dla któ reg o pożyw ką była sam oinscenizacja reżim u oraz traum atyczne w sp o m nienia prześladow anych (a więc bardzo p o d o b n e źró d ła kształtow ania p o w szechnej św iadom ości jak w dzisiejszej debacie o Stasi). Później w ydaw ało się, że n aro d o w i socjaliści dysponow ali w ielkim ap aratem i gęstą siatką zaufanych osób, czyli inform atorów , i w ten sposób byli w stanie szybko w ykryć i zdusić w zarod ku każdy niepożądany o d ru c h 34. D o k ład n a analiza pokazała jednak, że ta elitarna egzekutyw a św iatopoglądow a narod ow ego socjalizm u była zaskakują- 3 4 8 co nieliczna: gestapo w 1937 r. liczyło 7 tys. pracow ników . W 1944 r. było ich na całym obszarze Rzeszy, w łącznie z teren am i okupow anym i, nieco więcej niż
w latach trzydziestych: J. A rch Getty, O. N aum ov, The R oad to Terror. Stalin a n d the Self-D estruction
o f the B olsheviks, 1 9 3 2 -1 9 3 9 , N e w H a v en - L o n d o n 1999.
31 M . Schell, W K alinka, Stasi u n d kein E nde. D ie Personen u n d F akten, B o n n - F ran k fu rt a. M . - B e r l i n 1 9 9 1 , s. 111, 114.
32 Z o b . n a te n te m a t analizę w e w stęp ie do In o ffizielle M ita rb eiter...
33 D yskusja o m e to d a ch zob. D. S chm iechen-A ckerm ann, D ik ta tu re n im Vergleich, D a rm stad t 2 0 0 2 ; G. H ey d em a n n , D ie D D R-Vergangenheit im Spiegel des N S-R egim es ? Z u r Theorie u n d M ethodologie
des em pirischen D ik ta tu rv erg leich s, „ In te rn atio n ale S ch u lb u ch fo rsch u n g ” 2 0 0 0 , n r 2 2 , s. 4 0 7 -4 1 6 .
34 K rytyka i dyskusja zob. D ie G estapo. M y th o s u n d R ea litä t, red . G. Paul, K .M . M a llm a n n , D a rm s ta d t 199 5 ; R. G ellately, D ie G estapo u n d die deutsche G esellschaft. D ie D u rch setzu n g der R assen
p o litik 1 9 3 3 -1 9 4 5 , P a d e rb o rn 1 9 9 3 ; G. D iew ald -K erk m an n , Politische D e n u n zia tio n e n im N S-R e- g im e oder D ie kleine M a c h t der „„Volksgenossen”, B o n n 1995.
31 tys.35 N aw et jeśli wliczym y inne aparaty, np. służbę bezpieczeństw a SS (Si cherheitsdienst), liczby te są zaskakująco niskie. R ów nie nieliczna była siatka taj nych w spó łp raco w n ik ó w 36. I tak np. kierow nictw o gestapo w e Frankfurcie nad M enem m iało tylko stu inform atorów .
P rześladow ania i ucisk gestapo oraz innych instytucji narodow osocjalistycz- nych m ożliw e były nie dzięki ich znakom itej organizacji, lecz dzięki szerokiej i intensyw nej kooperacji społeczeństw a. W sparcie nad cho dziło ze strony policji krym inalnej i porządkow ej, z kolei w iele przestępstw politycznych w ykryw ano dzięki d o nosom ludności - np. „przestępstw a ra so w e” (intym ne zw iązki m iędzy N iem cam i i Ż ydam i lub ro b o tn ik am i przym usow ym i) czy „przestępstw a ra d io w e ” w czasie w ojny (nasłuch w rogich stacji). 6 0 -8 0 proc. p rzy p ad k ó w tych p rz e stępstw, k tó re z reguły prow adziły do obozu koncentracyjnego, w ykryw anych było dzięki spontanicznym denuncjacjom ludności37.
Także prześladow ania Ż y d ó w w E uropie W schodniej nie były w w iększości dziełem fanatycznych esesmanów, tylko „zwykłych lu d zi”, o k tó ry ch pisał C h ri sto p h er B row ning - np. członków rezerw ow ych b atalio n ó w policji lub jednostek W ehrm achtu38. Samo gestapo funkcjonow ało w dużej m ierze dzięki przeniesio nym do tej służby kom isarzom policji krym inalnej z czasów R epubliki W eim ar skiej, którzy w latach 1 9 4 9 -1 9 5 0 nierzadko w stępow ali do policji krym inalnej w Republice Federalnej N iem iec.
W świetle now szych bad ań n ad reżim em narodow osocjalistycznym nasuw a się przypuszczenie, że rozm iar i w ysoki stopień sform alizow ania k o n tro li społe czeństw a przez służbę bezpieczeństw a N R D w ynikają z innej podstaw ow ej k o n stelacji: nie m am y tu do czynienia ze spontanicznym udziałem ludności w m o r dach i prześladow aniu, tak jak w n arodow ym socjalizmie, lecz z negatyw nym nastaw ieniem w obec k o n tro li i prześladow ań d okonyw anych przez służbę bez pieczeństw a. D latego też Stasi - tak brzm i sfo rm u łow an a n a tej podstaw ie h ip o teza - m usiała w ychow yw ać sobie w łasnych in fo rm ato ró w i w szelkim i sposoba mi ch ronić się p rzed „w rogim i” w pływ am i.
Jeśli w eźm iem y p o d uw agę w ew n ętrzn ą stru k tu rę siatki tajnych w sp ó łp ra cow ników , znajdziem y w iele inform acji potw ierdzających tę hipotezę. N a p rzy kład m im o licznych u p o m n ień m inistra zawsze w agenturze przew ażali człon ko w ie SED. Szczególnie w ielu tajnych w sp ółpraco w n ik ów znajdujem y w organach zbrojnych, a więc w A rm ii Ludowej i Policji Ludow ej, oraz we w szelkich kadrach kierow niczych w państw ie, organizacjach i g ospodarce39. Potw ierdza to także wysoki p rocent w śród tajnych w spółpracow ników tzw. społecznych pracow ników bezpieczeństw a. Byli to inform atorzy, którzy - jako naczelne kadry w państw ie - byli pow szechnie znani i z tego p o w o d u nie m ogli z łatw ością przedostaw ać się
35 E. K ohlhaas, D ie M ita rb eiter der regionalen Staatspolizeistellen. Q u a n tita tiv e u n d qu a lita tive Be
fu n d e z u r P ersonalausstattung der G estapo [w:] D ie G esta p o ..., s. 2 1 9 -2 3 5 .
36 W oryginale: V -Leute (przyp. tłum .).
37 G. D iew ald -K erk m an n , Politische D en u n zia tio n e n im N S -R eg im e ...
38 C h.R . B ro w n in g , G a n z no rm a le M änner. D as R eserve-Polizeibataillon 101 u n d die „ E n d lö su n g ”
in P olen, R einbek 1993.
39 Z o b . szczegółow o w: J. G ieseke, M ielke K onzern. D ie G eschichte der Stasi 1 9 4 5 -1 9 9 0 , S tu ttg a rt - M ü n c h e n 2 0 0 1 , s. 1 3 2 -1 4 8 .
do „w rogich” kręgów 40. E kstrem alna form alizacja system u tajnych w sp ó łp ra cow ników , setki stro n w ytycznych służbow ych i przepisó w były strategią p o zw a lającą utrzym ać k o n tro lę z pozycji m niejszościow ej, w której do ko ńca swojego istnienia znajdow ała się w ładza SED.
Porów nanie dostarcza dalszych istotnych w skazów ek: badanie m o ty w ów d e nuncjacji, zarów no w narodow ym socjalizmie, jak i w sowieckim stalinizm ie, p o kazuje, że utrzym yw ane przez służbę bezpieczeństw a pozory, jakoby większość tajnych w spółpracow ników dostarczała inform acji z przeko nań politycznych oraz z poczucia obyw atelskiego obow iązku, należy traktow ać z dużą dozą ostrożności. B adania pokazują, że to raczej apolityczne, pryw atne m otyw y skłaniały do d en u n cjacji. Działały one n a płaszczyźnie zw iązków m iędzyludzkich drugiego rzędu, tzn. nie w rodzinie, lecz w relacjach m iędzy sąsiadami, k o n k urentam i w pracy, przeciw ko nielubianym przełożonym itp.41 Pytanie o znaczenie „denuncjacji z ży cia codziennego” w systemie tajnych w spółpracow ników , o w pływ denuncjacji na afirm atyw ny lub negatyw ny stosunek do rząd ów SED, nie doczekało się jeszcze szczegółowego opracow ania. Sform alizow ana praktyka p row adzenia tajnych w spółpracow ników nie w ykluczała przecież spontanicznych denuncjacji: zapale ni inform atorzy donosili z własnej inicjatywy, naw et jeśli ich zasadnicze zadanie polegało na czymś zupełnie innym 42. N ieostry jest do tej pory obraz usług św iad czonych przez inne instytucje w N R D na rzecz Stasi oraz pomocy, jakiej jej udzie lały. C hodzi o tzw. p artn e ró w w spółpracy operacyjnej (POZW ) - Policję Ludow ą, urzędy m eldunkow e, komisje po boro w e, służbę zdrow ia itp.
Prace porów naw cze skłaniają do pytania o zasięg k o n tro li i represji Stasi w życiu codziennym oraz o granice jej działania. C o w łaściw ie oznacza „pełna k o n tro la ” ? C o służba bezpieczeństw a „k o n tro lo w ała w p e łn i”, a gdzie po w sta w ały w olne przestrzenie, w k tórych zrodziły się siły w iodące do przeło m u jesie ni 1989 r.? Z adaniem historiografii współczesnej podejm ującej tem at bezpieki jest nie tylko opis perfekcyjnego aparatu , lecz także pokazanie jego rozkładu w m om encie p róby 1989 r. M etodycznie najbardziej obiecujące byłyby tu m ikro- studia pośw ięcone poszczególnym regionom , instytucjom lub zakładom pracy, w k tórych analizuje się nie tylko rolę służby bezpieczeństw a, lecz także pow iąza nia pom iędzy instytucjam i - takim i jak kierow nictw o partii, dyrekcja zakładu, adm inistracja, policja itd. - w codziennych k o n tak tach z obyw atelem .
3 5 0 C o to oznacza dla h isto rii N R D ? Jeśli uw zględnim y w yniki i m etody n o w o czesnych bad ań historycznych n ad d yktaturam i, k tó ry ch dostarczyły nam prace n ad naro d o w y m socjalizm em i sow ieckim stalinizm em , dojdziem y do p
rzekona-40 In o ffizielle M ita rb eiter..., s. 6 5 -6 8 .
41 Z o b . w yniki w n o w y c h zb io rach : A ccu sa to ry Practices: D e n u n cia tio n in M o d ern E uropean H i
sto ry 1 7 8 9 -1 9 8 9 , red . S. F itzp atrick , R. G ellately, C hicago - L o n d o n 1 9 97; D e n u n zia tio n e n in der N e u ze it: Politische Teilnahm e oder Selbstüberw achung?, „Sozialw issenschaftliche In fo rm a tio n e n ”
1 9 9 8 , t. 2 7 , z. 2; D e n u n zia tio n u n d Justiz. H istorische D im en sio n en eines sozialen P h änom ens, red. F. Ross, A. L an d w eh r, T ü b in g e n 2 0 0 0 ; D e n u n zia tio n im 20. Jahrhundert: Z w isch en K om p a ra tistik
u n d In terd iszip lin a ritä t, red. I. M a rß o lek , O. Stieglitz, „ S o n d e rh eft der Z e itsc h rift H isto rical Social
R esearch /H isto risch e S ozialfo rsch u n g ” 2 0 0 1 , t. 2 6 , z. 2/3.
42 C. V ollnhals, D e n u n zia tio n u n d Strafverfolgung im A u ftra g der Partei: D as M in isteriu m fü r Staats
sicherheit in der D D R [w:] D er Schein der N o rm a litä t. A llta g u n d H errsch a ft in der S E D -D ik ta tu r,
nia, że czas pow oli w ycofyw ać się z obow iązującego w e w spółczesnej h isto rio grafii dotyczącej N R D podziału n a historię w ładzy i historię codzienną. Aby tak się stało, m uszą zostać spełnione dw a w arunki.
B adania n ad Stasi, rów nież te dotyczące instytucji, pow inn y otw orzyć się na szerszą, historyczno-społeczną perspektyw ę. H istorycy znają w tej chw ili ap arat bezpieczeństw a w N R D aż po jego najbardziej w ysublim ow ane rozgałęzienia. Zajm ow ali się dość intensyw nie opozycją i o p o rem społecznym , odsłonili sto so w ane przez służbę bezpieczeństw a m etody. Jed n a k do tej po ry stosunkow o m ało zajm ow ali się ro lą służby bezpieczeństw a w życiu przeciętnego obyw atela N R D . Faktem jest, że N R D nie bardzo nadaje się do b ad a ń n ad h isto rią codzienną i h i storią społeczną w ith politics left o u t, a w ięc bez ciągłego uw zględniania o tw a r tego i ukrytego w pływ u w ładzy i systemu przym usu43.
M yślenie o tych obydw u obszarach - w ładzy i życiu codziennym - m oże w y znaczyć drogę, w której tw arde m echanizm y dyktatury i sentym entalne w sp o m nienia o życiu na w schodzie nie b ęd ą się tylko wykluczały. T w órców system u należy przy tym postrzegać jako część społeczeństw a, a nie tylko jako sow ieckich w asali44.
Trudności i perspektywy rozliczenia
Z an im zajm iem y się histo rią społeczną dyktatury, m usim y p ok o n ać tru d y co dziennej pracy badacza, k łopoty praktyczne i praw ne. D ostęp do m ateriałów źródłow ych służby bezpieczeństw a napo ty k ał w ielkie kom plikacje od początku prac n ad ustaw ą o doku m en tach Stasi. W konsekw encji tzw. w y ro ku w spraw ie Kohla, w ydanego przez Federalny Sąd A dm inistracyjny 8 m arca 2 0 0 2 r., nie m ożna zbadać części pow iązań służby bezpieczeństw a. P raktyka p raw n a znow e lizowanej ustaw y m usi się d op iero ustalić.
Przejdę teraz do w a ru n k ó w użytkow ania akt w celach badaw czych. Jest n a tu raln ą rzeczą, że zainteresow ania badaczy są rów nie rozległe jak obszary działal ności i zainteresow ania służby bezpieczeństw a. U rząd Federalnego P ełnom ocni k a ds. D o k u m en tó w Służby B ezpieczeństw a byłej N R D m usi sobie radzić z n ap o rem spraw, podczas gdy wciąż jeszcze większość person elu i śro d k ó w p o chłania u dostępnianie akt osobom poszkodow anym . Szczególny charak ter znacz
nej części d o k u m en tó w stw arza pow ażne problem y zw iązane z o ch ro n ą dóbr 3 5 1 osobistych. Z asadniczo chodzi tu bow iem o archiw um policyjne z aktam i o so bo
wym i. Szczególne uw aru n k o w an ia i p roblem y przy korzystaniu z akt zniechęca ją badaczy. P orów nują oni zasady w ykorzystyw ania d o k u m en tó w z obow iązują cymi w archiw um federalnym czy archiw ach krajow ych w poszczególnych landach. Ciągle na n ow o pojaw ia się żądanie usystem atyzow ania zb io ró w w fo r m ie ksiąg katalogow ych, aby p o dstaw ow ą kw eren dę badacz m ógł przeprow adzić
43 Z o b . jako p rzy k ład ujęcia h isto ry czn o -sp o łeczn eg o w tym ro zu m ien iu : T. L in d en b erg er, D ie D ik
ta tu r der G renzen. Z u r E in le itu n g [w:] H errschaft u n d E igen-Sinn in der D iktatur. Studien z u r G e sellschaftsgeschichte der D D R , red . id em , K öln 1 9 9 9 , s. 1 3 -4 4 .
44 Z o b . E liten im Sozialism us. Beiträge z u r Sozialgeschichte der D D R , red . P. H ü b n e r, K öln 1 9 99;
Sozialistische E liten . H o r iz o n ta le u n d v ertika le D ifferen zieru n g sm u ster in der D D R , red . S. H o rn b o
sam odzielnie45. W ten sposób m ożna uniknąć części w ątpliw ości, k tó re w ynika ją z tego, że to pracow nik u rzędu prow adzi kw erendę. In ną kw estią jest stosow a nie praw nie określonych zasad anonim izacji, k tó re p ro w ad zą do k om plikow ania dostęp u do akt. Aby w ykorzystać szczególny historiograficzny potencjał, jaki tkw i w d oku m en tach Stasi, konieczne jest - na tyle, n a ile jest to m ożliw e - d o stosow anie zasad korzystania z akt do obow iązujących w innych archiw ach46.
Decyzja sądu adm inistracyjnego spow odow ała, że n a tej drodze zaczęły się piętrzyć przeszkody niem alże nie do pokon an ia, k tó re w to k u późniejszej d eb a ty n ad now elizacją ustaw y tylko częściowo zlikw idow ano. W w ybuchających raz po raz dyskusjach pow racają konflikty, k tó re już w 1990 r. pojaw iły się w spo rach m iędzy rządam i N R D i R FN z jednej strony a Izbą L udow ą i K om itetem O byw atelskim z drugiej. O brońcy nadrzędnej racji stanu w imię „w ew nętrznego p o k o ju ” dom agają się ochrony rządzących i członków klasy politycznej przed zbyt intensyw nym i nieko n tro lo w an y m rozliczaniem ich rządów . Po drugiej s tro nie barykady stoją zw olennicy szerokiego cyw ilno-społecznego, republikańskie go przysw ojenia wspólnej przeszłości. Linia podziału n a „etaty stów ” i „citoyens” przecina obozy partyjno-polityczne.
G łów nym zagrożeniem dla pró b w cielenia b ad ań n ad Stasi do współczesnej historiografii jest forsow anie zasady „grubej k reski” niejako „od k u ch n i”. W olą w iększości w niem ieckim B undestagu tak a b lok ada została tym czasow o p o w strzym ana. Ale o statnia decyzja Federalnego Sądu A dm inistracyjnego z lipca 200 4 r. w zasadzie uniem ożliw ia cytow anie z akt Stasi n a tem at osób publicz nych, jeśli nie były one pracow nikam i lub w sp ółpraco w nikam i bezpieki. D ysku sja będzie trw ać dalej, czy to w form ie częstszych praw niczych skarg, czy też ini cjatyw zm ierzających do zam knięcia akt, jak podczas w y b o ró w do p arlam en tu w 20 0 2 r. Iluzoryczne jest w yobrażenie, że zam knięcie akt d op ro w adzi do zak o ń czenia publicznej dyskusji, do kolektyw nego przem ilczenia. D ebata jest już zbyt zaaw ansow ana - w ym aga od nas jednak nadal obrony, refleksji i kształtow ania.
Przełożyła E w a M atkow ska
3 5 2 Je n sGi e s e k e (ur. 1964) - historyk, d o k to r n auk hum anistycznych, p racow nik W ydziału do spraw Edukacji i B adań N auk ow ych U rzędu Federalnego Pełno m ocnika ds. D o k u m en tó w Służby B ezpieczeństw a byłej N R D (BStU) w
Berli-45 H isto riker rügen U m gang m it Stasi-A kten, „ M ärk isch e A llgem eine” , 6 IX 2 0 0 1 , s. 5; H isto rik er
w erfen der Behörde fü r Stasiunterlagen vor, die A u fk lä ru n g der D D R -G eschichte z u b e h in d ern, „B er
lin er M o rg e n p o s t” , 9 IX 2 0 0 1 , s. 2 ; J. Beleites, Perestroika in der G auck-Behörde. D as Stasi-U nter-
lagen-G esetz nach d e m K ohl-U rteil - Z e it z u r N o vellieru n g , „ H o rc h u n d G u ck ” 2 0 0 1 , t. 10, z. 35,
s. 6 2 -7 0 .
46 F ederalny P ełn o m o cn ik ds. D o k u m e n tó w Służby B ezpieczeństw a byłej N R D zainicjow ała tę d ro gę podczas pierw szej ko n fe re n cji u ż y tk o w n ik ó w a k t w listo p ad zie 2 0 0 2 r. Z o b . teksty M a rian n y B irthler, H u b e rtu sa K nabe i Jö rg a R u d o lp h a w: „ H o rc h u n d G u c k ” 2 0 0 2 , t. 11, z. 4 0 , s. 68, 9 0 -9 2 . Z o b . też M . B irthler, D er Zu g a n g z u den U nterlagen des M in isteriu m s fü r Staatssicherheit der D D R
nie. A u to r i w sp ó ła u to r książek: D ie h a u p ta m tlic h en M ita rb eiter der S ta a ts
sicherheit. P ersonalstruktur u n d L e b e n sw e lt 1 9 5 0 -1 9 8 9 /9 0 (20 00 ); D ie G e schichte der Stasi 1 9 4 5 -1 9 9 0 (20 01); T he G D R Sta te Security. S hield a n d Sw ord o f th e Party (2002).
Contemporary history and Stasi research. The German Sonderweg o f dealing with the past
T he article discusses th e opening o f G D R archives, w hich have paved the w a y for a large-scale reckoning w ith th e c o m m u n ist past in G erm any. The legacies o f the M inistry o f State Security were particularly im p o rta n t in this process. A fte r th e first stage o f reve lations on secret inform ers a n d th e crim inal m eth o d s o f the state security service, the em phasis in research sh ifte d to the system atic analysis o f Stasi presence in each sector o f society. A t th e sa m e tim e th e lim its o f secret police influence sta rted to be discussed as w ell. The broad availability o f fo rm er secret records opens op p o rtu n ities fo r m eth o d o lo g i cal innovation. O ne im p o rta n t d ev elo p m e n t is th e com parison w ith other dictatorial regimes such as S o viet Stalinism a n d N a z i G erm any, w ith intense a tte n tio n paid to both by in ternational researchers. O ppo rtu n ities o f com parison are discussed on th e basis o f em pirical data on th e inform er n etw o rk in E ast G erm an society. W hile th e penetration o f society by th e M fS o f th e seventies an d eighties gained a (supposedly) w orld-w ide singular intensity, the G estapo fo r instance w o rked w ith netw orks o f relatively fe w inform ers. D ue to the w ide su p p o rt w ith in the G erm an pop u la tio n in N a z i G erm any, spontaneous d enunciations an d cooperation betw een G estapo a n d other state offices were o f m u ch greater im p o rta n ce in political persecution.
T he article pleads fo r overcom ing the traditional separation betw een history o f govern m e n t a n d th e history o f everyday life. Stasi research m u s t n o t be restricted to th e history o f the repression apparatus a n d the persecution o f opposition a n d resistance, b u t open its m in d to th e general history o f society. Moreover, social history an d th e history o f everyday life c a n ’t be w ritte n “w ith politics le ft o u t”. For this effort, a broad, an d even broader, access to secret polices archives is necessary.